Snujemy sobie coraz śmielsze plany, bo swoje śluby za 2 lata mamy:) - PM2013 cz.4 :)

[FlightlessBird]

Napisałam coś znów w klubie

[malinka_070190]

no brwi wyrwane, paznokcie pomalowane to mozna na podryw ruszyc haha

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

Napisane przez FlightlessBird

Napisałam coś znów w klubie

zaraz zajrze

[FlightlessBird]

Napisane przez malinka_070190

no brwi wyrwane, paznokcie pomalowane to mozna na podryw ruszyc haha

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------



zaraz zajrze

Ej ej ej - ja Ci dam podryw

[malinka9191]

Napisane przez malinka_070190

najwyzej jak nie bedzie Ci sie podobac to po Ciebie przyjada

właśnie to mnie pociesza, że mam taką mozliwość,

[201609062115]

Napisane przez malinka_070190

ja jak sie stresuje to nie mam apetytu:p

Ja też nie ale zajęłam się TŻ i nerwy przeszły, gorzej będzie jak jutro pójdzie do pracy i zostanę sama

Napisane przez Linaewen

Ja mam przeszłość, którj nie żałuję, bo mnie ukształtowała i być może tylko dzięki wydarzeniom z przeszłości jestem z TŻtem, bo jestem teraz tym kim jestem i tyle

to tak jak ja - gdyby nie moja przeszłość, na pewno nie byłabym gotowa na związek z TZ

Napisane przez dudusiu

my mamy jeszcze wszystko przed sobą

Właśnie miałam pytać, czy któraś z nas jeszcze czeka

Napisane przez Molise

Ja też czekałam W poprzednim związku nie mogłam się zdecydować, mimo że byliśmy ze sobą 2,5 roku. Ja nie byłam pierwszą kobietą Tż. Ale nie przeszkadza mi to

Mnie niby tez nie przeszkadza, ze TŻ miał kilka kobiet przede mną, ale tylko dopóki o tym nie myślę bo jak zacznę to zazdrość mnie zżera

Napisane przez dastin

Sayuri - coś mi ukmnęło? Ty idziesz do pracy?Spróbuj bo możesz potem żałowacBędę trzymać kciuki
Mam nadzieję, że z Tż-tem wszystko już ok

A tak w ogóle się stęskniłam za Wami

Idę jutro pierwszy dzień
My też się stęskniłyśmy za Toba

Napisane przez andzia1989r

Najpierw padło totalnie gardło i krtań... Już mówię i z gardłem nieco lepiej... To zaczynają mi się zatykać uszy... Ostatnio jak byłam chora to od zatok zrobiło mi się straszne zapalenie uszu... Jednak teraz kataru nie mam (póki co odpukać) a te uszy co chwila zaczynają się przytykać... Jeśli by się nie pogorszyło, a może odrobinkę polepszyło do czwartku (dnia wesela) to nie byłoby źle...

Ale jeśli padną zatoki... to po mnie

Chociaż i tak jestem zła bo w pełni zdrowa i w pełni sił na pewno nie będę a tak się cieszyłam i tak czekałam na to wesele

Współczuję trzymam żebyś wstała zdrowa

Napisane przez FlightlessBird

Ah Dziewczyny powiem Wam, że trochę się nam pomieszało... Wczoraj i dziś poważnie rozmawialiśmy o przełożeniu ślubu na 2012 rok. Nawet na wizażu było ogłoszenie dziewczyny, która chce odstąpić termin na naszej sali we wrześniu 2012. Długo o tym myśleliśmy, ale w końcu stwierdziliśmy, że wszystko byłoby prostsze gdybyśmy nie mieli zarezerwowanego fotografa i zespołu... Termin na sali byśmy bez problemu komuś oddali i odzyskali zaliczkę, ale z resztą nie byłoby to takie proste No i ja postanowiłam, że poczekamy do tego 2013. Mimo iż śmiało moglibyśmy się zdecydować na 2012. TŻ znowu dostał podwyżkę, a przy następnej umowie znowu takową dostanie...

Poza tym kupiłam kapę na łóżko i obrusik w lumpku Za 8,40zł razem

Kciuki na dziś tak jak pisałam w klubie nie pomogły... Jutro jedziemy do biura, może tam coś w sprawie tej zamiany coś załatwimy
No i oby ta praca wypaliła.

Może faktycznie lepiej poczekać, skoro mogłoby Wam przepaść i nie mielibyście wymarzonej orkiestry i fotografa

Udane zakupy

Trzymam za pracę i zamianę

Wróciliśmy z TŻ, ja przepisuje notatki ze szkolenia nabawię się wrzodów ze stresu i jeszcze TŻ mnie stresuje swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem jak tak dalej będzie robił to do ślubu pójdę z dzieckiem na rękach
A wcześniej mu się wyryczałam, bo się śmiał ze mnie głupek

[malinka9191]

Napisane przez malinka_070190

no brwi wyrwane, paznokcie pomalowane to mozna na podryw ruszyc haha

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------



zaraz zajrze

żadnych podrywów bo się TŻ dowie

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

Napisane przez sayuri_69

Wróciliśmy z TŻ, ja przepisuje notatki ze szkolenia nabawię się wrzodów ze stresu i jeszcze TŻ mnie stresuje swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem jak tak dalej będzie robił to do ślubu pójdę z dzieckiem na rękach
A wcześniej mu się wyryczałam, bo się śmiał ze mnie głupek

dziecko za rączkę byś już prowadziła a nie na rękach

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

dobry wieczór wszystkim tak w ogóle

[201609062115]

Napisane przez malinka9191

dziecko za rączkę byś już prowadziła a nie na rękach

No albo w sumie ani jedno ani drugie nie do końca wpasowuje się w moje plany

[malinka9191]

Napisane przez sayuri_69

No albo w sumie ani jedno ani drugie nie do końca wpasowuje się w moje plany

w moje w sumie też,

[Linaewen]

żadnych podrywów bo się TŻ dowie

Daj się dziewczynie zabawić

[FlightlessBird]

Napisane przez sayuri_69

Wróciliśmy z TŻ, ja przepisuje notatki ze szkolenia nabawię się wrzodów ze stresu i jeszcze TŻ mnie stresuje swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem jak tak dalej będzie robił to do ślubu pójdę z dzieckiem na rękach
A wcześniej mu się wyryczałam, bo się śmiał ze mnie głupek

A co on takiego robi, że możesz iść do ślubu z dzieckiem na rękach ?

Napisane przez sayuri_69

No albo w sumie ani jedno ani drugie nie do końca wpasowuje się w moje plany

Co ty opowiadasz

[201609062115]

Napisane przez malinka9191

w moje w sumie też ale jakby było, to nie płakałabym

Ja też nie

Napisane przez FlightlessBird

A co on takiego robi, że możesz iść do ślubu z dzieckiem na rękach ?

Co ty opowiadasz

najpierw mnie biedną, słabą istotkę prowokuje, a potem nie chce mu się wstać po gumkę i ja wymiękam i potem kończy się jak kończy

[malinka9191]

Napisane przez Linaewen

Daj się dziewczynie zabawić

nie ma mowy

[FlightlessBird]

Napisane przez sayuri_69

Ja też nie



najpierw mnie biedną, słabą istotkę prowokuje, a potem nie chce mu się wstać po gumkę i ja wymiękam i potem kończy się jak kończy

Masz tak odwagę?
Ja jeśli nie chciałabym dzidziusia nie poszłabym na to Nigdy mi się to nie zdarzyło, jak nie brałam tabsów, albo brałam antybiotyki Zawsze się powstrzymuje

Dziś po wszystkim TŻ do mnie w żartach "A spróbuj tylko nie zajść po tym w ciążę"

[malinka9191]

,

[Linaewen]

Napisane przez malinka9191

nie ma mowy

A czemuż to nie?

[Molise]

Napisane przez sayuri_69

Mnie niby tez nie przeszkadza, ze TŻ miał kilka kobiet przede mną, ale tylko dopóki o tym nie myślę bo jak zacznę to zazdrość mnie zżera

Wróciliśmy z TŻ, ja przepisuje notatki ze szkolenia nabawię się wrzodów ze stresu i jeszcze TŻ mnie stresuje swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem jak tak dalej będzie robił to do ślubu pójdę z dzieckiem na rękach
A wcześniej mu się wyryczałam, bo się śmiał ze mnie głupek

Ja na początku związku o tym myślałam Mogę szczerze powiedzieć, że się tym zadręczałam. Kobieca wyobraźnia nie zna granic Ale wystarczyłam rozmowa z Tż. A później poznałam przypadkiem jego ex (na tym samym sylwestrze się bawiliśmy, do tego był tam też mój ex - normalnie "Moda na Sukces") i stwierdziłam, że nie mam o co być zazdrosna. To było i tego nie zmienię

Napisane przez FlightlessBird

A co on takiego robi, że możesz iść do ślubu z dzieckiem na rękach ?

No właśnie, sayuri, co Ci tż robi ?

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Napisane przez FlightlessBird

Dziś po wszystkim TŻ do mnie w żartach "A spróbuj tylko nie zajść po tym w ciążę"

Dobre

Nam się zdarza ryzykować od razu po okresie albo przy końcówce. A tak to nieee

[FlightlessBird]

Napisane przez Molise

Ja na początku związku o tym myślałam Mogę szczerze powiedzieć, że się tym zadręczałam. Kobieca wyobraźnia nie zna granic Ale wystarczyłam rozmowa z Tż. A później poznałam przypadkiem jego ex (na tym samym sylwestrze się bawiliśmy, do tego był tam też mój ex - normalnie "Moda na Sukces") i stwierdziłam, że nie mam o co być zazdrosna. To było i tego nie zmienię


No właśnie, sayuri, co Ci tż robi ?

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------



Dobre

Nam się zdarza ryzykować od razu po okresie albo przy końcówce. A tak to nieee

A ja niby taki zbokol, ale nigdy nie ryzykowałam

[201609062115]

Napisane przez FlightlessBird

Masz tak odwagę?
Ja jeśli nie chciałabym dzidziusia nie poszłabym na to Nigdy mi się to nie zdarzyło, jak nie brałam tabsów, albo brałam antybiotyki Zawsze się powstrzymuje

Dziś po wszystkim TŻ do mnie w żartach "A spróbuj tylko nie zajść po tym w ciążę"

W takim momencie ostatnią rzeczą o jakiej myślę to czy się tym przejmować czy nie czasem TŻ jest silniejszy i mnie powstrzymuje, ale mam na niego sposoby tak jak i on na mnie
No to spróbuj tylko

Napisane przez malinka9191

nie grzeczny TŻ
jak to dobrze, że u nas zawsze pod ręką wszystko jest, bo inaczej nikogmu też by sie nie chcialo wstawać

Farciarze

Napisane przez Molise

Ja na początku związku o tym myślałam Mogę szczerze powiedzieć, że się tym zadręczałam. Kobieca wyobraźnia nie zna granic Ale wystarczyłam rozmowa z Tż. A później poznałam przypadkiem jego ex (na tym samym sylwestrze się bawiliśmy, do tego był tam też mój ex - normalnie "Moda na Sukces") i stwierdziłam, że nie mam o co być zazdrosna. To było i tego nie zmienię


No właśnie, sayuri, co Ci tż robi ?

No nasza pierwsza kłótnia była o to, że TŻ był nad Morskim Okiem z taką panienką, która nawet nie była jego dziewczyną i spali w jednym pokoju i twierdził, że do niczego nie doszło między nimi, a ja nie wierzyłam - bo to taki jego totalny typ blondynka z dużym biustem i długimi nogami ale w końcu przestałam tym przejmować - to ja zostanę jego żoną, a one niech się wypchają

Ja jestem grzeczna to on to on ten

[malinka9191]

Napisane przez Linaewen

A czemuż to nie?

bo wiesz, potem na nas będzie, że to my namawiamy czy coś, a tak to trzeba pozory zachować
,

[FlightlessBird]

Napisane przez sayuri_69

W takim momencie ostatnią rzeczą o jakiej myślę to czy się tym przejmować czy nie czasem TŻ jest silniejszy i mnie powstrzymuje, ale mam na niego sposoby tak jak i on na mnie
No to spróbuj tylko



Farciarze



No nasza pierwsza kłótnia była o to, że TŻ był nad Morskim Okiem z taką panienką, która nawet nie była jego dziewczyną i spali w jednym pokoju i twierdził, że do niczego nie doszło między nimi, a ja nie wierzyłam - bo to taki jego totalny typ blondynka z dużym biustem i długimi nogami ale w końcu przestałam tym przejmować - to ja zostanę jego żoną, a one niech się wypchają

Ja jestem grzeczna to on to on ten

W tym wypadku tabsy są niezastąpione Niczym nie trzeba się przejmować i nie trzeba sobie niczym przerywać
Dziś to w sumie chyba bym o gumkach też nie pomyślała, bo wszystko potoczyło się tak nagle

[malinka9191]

,

[FlightlessBird]

Napisane przez malinka9191

a tam farciarze raczej może nie chcemy rodzicom palpitacji serca zafundować

heh oboje tacy nie grzeczni jesteście

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

ja właśnie dziś kupiłam moje pierwsze w życiu tabletki ale szczerze to i tak chyba będę się mimo to obawiała

Ty zaczynasz, a ja mam odstawić Boziu jak ja to przeżyję?

[malinka9191]

Napisane przez FlightlessBird

Ty zaczynasz, a ja mam odstawić Boziu jak ja to przeżyję?

u mnie branie pewnie długo nie potrwa tylko obawa jak wspominałam zostanie mi i tak chyba

[FlightlessBird]

Napisane przez malinka9191

u mnie branie pewnie długo nie potrwa tylko obawa jak wspominałam zostanie mi i tak chyba

Jak nie potrwa długo, to nie masz o co się bać
Ja się boję szaleństw mojego organizmu po odstawieniu

[201609062115]

Napisane przez FlightlessBird

W tym wypadku tabsy są niezastąpione Niczym nie trzeba się przejmować i nie trzeba sobie niczym przerywać
Dziś to w sumie chyba bym o gumkach też nie pomyślała, bo wszystko potoczyło się tak nagle

No są niezastąpione, ale jak mi się w ogóle nie chciało to były niepotrzebne
No widzisz, widzisz czyli mnie rozumiesz

Napisane przez malinka9191

a tam farciarze raczej może nie chcemy rodzicom palpitacji serca zafundować

heh oboje tacy nie grzeczni jesteście

ja właśnie dziś kupiłam moje pierwsze w życiu tabletki ale szczerze to i tak chyba będę się mimo to obawiała

Ja jestem grzeczna wątpisz w to?
Nie ma się czego obawiać

Napisane przez FlightlessBird

Ty zaczynasz, a ja mam odstawić Boziu jak ja to przeżyję?

Spoko, będzie wszystko dobrze

[malinka9191]

,

Napisane przez sayuri_69

Ja jestem grzeczna wątpisz w to?
Nie ma się czego obawiać

skądże znowu

[FlightlessBird]

Napisane przez sayuri_69

No są niezastąpione, ale jak mi się w ogóle nie chciało to były niepotrzebne
No widzisz, widzisz czyli mnie rozumiesz



Ja jestem grzeczna wątpisz w to?
Nie ma się czego obawiać



Spoko, będzie wszystko dobrze

Tyle, że ja z TŻem w życiu kochaliśmy się z gumką tylko kilka razy
Ale jak po tabsach się komuś nie chcę, to serio bez sensu branie ich

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

Napisane przez malinka9191

ja się nie obawiam skutkow tylko tego, że to mnie zawiedzie i będzie mały bobas

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

skądże znowu

Ja mam to samo z gumkami-nie ufam im
Tabsy dobrze stosowane nie zawiodą Jestem żywym przykładem

[malinka9191]

,

[FlightlessBird]

Napisane przez malinka9191

ej no nie straszcie mnie, że mi się chcieć nie będzie tego bym chyba nie przeżyła

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

to ja moge być przykladem na skuteczność gumek

Mi się chcę mocno

[201609062115]

Napisane przez malinka9191

skądże znowu

No spróbowałabyś byłoby

Napisane przez FlightlessBird

Tyle, że ja z TŻem w życiu kochaliśmy się z gumką tylko kilka razy
Ale jak po tabsach się komuś nie chcę, to serio bez sensu branie ich

I było tak strasznie źle?