Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.2

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez muszynianka

Nie jestem lekarzem żeby stawiać diagnozę ale jak ktoś od miesięcy nie może się zebrać do kupy, jest nieskoncentrowany, histeryzuje, nie przyjmuje żadnych logicznych rad chce tylko się wyjęczeć, to widzę że coś jest nie tak i jest nieszczęśliwy. Bo tu nie chodzi o rozwiązanie konkretnego problemu co jest proste, tylko ta osoba nie chce bo jest pogrążona w swoim wielkim nieszczęściu. I już mnie to irytuje, mogę wysłuchać pogadać, raz, drugi, ale jak ktoś jest taaaki wylewny i wiecznie nieszczęśliwy, zaryczany no to... To po prostu męczy.

moze tej osobie spodobalo sie "zainteresowanie" jego problemami i dlatego tak sie zachowuje...? niektrorzy lubia dramaty w zyciu, wyolbrzymianie problemow etc., bo wtedy czuja sie jak gwiazdy filmowe

Napisane przez Chatul

Ja tak samo... A po skróceniu spodnie już nie wyglądają tak dobrze. Szkoda, że nie robią spodni na osoby, które mają 150-160 cm wzrostu

robia w lee, levisach, wranglerach i temu podobnych

[Chatul]

Napisane przez skazana_na_bluesa

robia w lee, levisach, wranglerach i temu podobnych

To może się tam kiedyś przejdę. Zwłaszcza jeżeli mają spodnie z grubego jeansu.
Ja niestety mam ocierające się o siebie uda przez co w efekcie szybko przecieram spodnie w kroku

[muszynianka]

No tylko że znaleźć wranglery, lee, levisy, na osobę która ma 160 cm wzrostu i poszukuje rurek z podwyższonym stanem które są zwykłe, ciemne, bez dodatków graniczy z cudem, do widać na przedstawionych obrazkach

[goniiia]

No właśnie, ja mam rozmiar M/L i przy 175 wzrostu wyglądam ok, tak akurat chyba. I powiem wam, że nie lubię np. widoku wystających kości u modelek. Myślę, że gdyby "standardowy" rozmiar modelek zwiększyć do M to i ludzie by chętniej oglądali pokazy i modelki nie musiałyby się aż tak odchudzać.

[Suvia]

Napisane przez Chatul

To może się tam kiedyś przejdę. Zwłaszcza jeżeli mają spodnie z grubego jeansu.
Ja niestety mam ocierające się o siebie uda przez co w efekcie szybko przecieram spodnie w kroku

też mam ten problem i zawsze nowe spodnie oddaje do krawcowej. Ona umiejętnie naszywa latki po wewnętrznej stronie spodni, w miejscu gdzie się uda ocierają. Nic nie widać na zewnątrz, że się majstrowało przy spodniach a problem z przecieraniem z głowy

[Chatul]

Napisane przez muszynianka

No tylko że znaleźć wranglery, lee, levisy, na osobę która ma 160 cm wzrostu i poszukuje rurek z podwyższonym stanem które są zwykłe, ciemne, bez dodatków graniczy z cudem, do widać na przedstawionych obrazkach

No tak...
Ech, przejdę się kiedyś, popatrzę... Może coś dla siebie znajdę

Napisane przez Suvia

też mam ten problem i zawsze nowe spodnie oddaje do krawcowej. Ona umiejętnie naszywa latki po wewnętrznej stronie spodni, w miejscu gdzie się uda ocierają. Nic nie widać na zewnątrz, że się majstrowało przy spodniach a problem z przecieraniem z głowy

No niestety u mnie widać te łatki. Poza tym, ja szybko i te łatki przecieram...
Że nie wspomnę o tym, że jedyne spodnie na mnie jakie ostatnio znalazłam w sklepie, są tak cienkie, że nijak nie dałoby rady ich sensownie załatać

[Finlora]

Napisane przez Reme

Tyle jest rzeczy, ubrań, butów, jednak aby kupić coś, co rzeczywiście pasuje, to trzeba się nachodzić. Pamiętam, jak chodziłam z koleżanką, która chciała sobie kupić buty, rozmiar 35-36. Szukałyśmy po działach dziecięcych...

Ja mam 34

[muszynianka]

Życzę powodzenia w szukaniu jeansów ^^

a od siebie polecę cubusowe "gemma jeans" najlepiej regular - taki model, za 99 zł, jak nie macie wyjścia to i tak możecie przymierzyć

[Reme]

Napisane przez Finlora

Ja mam 34

Chyba nie muszę mówić, jak bardzo Ci współczuję?

[Linaewen]

Ha, a znajdzie spodnie na odpowiednią długość dla szczuplejszej i wyższej osoby... Zazwyczaj z kilkunastu przymierzonych par jedna dwie są dobre na długość dla mnie i nie zjeżdżają z tyłka...

[cynamonowe]

Napisane przez Chatul

Ja tak samo... A po skróceniu spodnie już nie wyglądają tak dobrze. Szkoda, że nie robią spodni na osoby, które mają 150-160 cm wzrostu

C&A ma trzy długości spodni: krótkie, normalne i długie. Też zawsze musiałam skracać, a te ichnie krótkie są w sam raz.

[Suvia]

Napisane przez Chatul

No niestety u mnie widać te łatki. Poza tym, ja szybko i te łatki przecieram...
Że nie wspomnę o tym, że jedyne spodnie na mnie jakie ostatnio znalazłam w sklepie, są tak cienkie, że nijak nie dałoby rady ich sensownie załatać

O kurczak.

No ostatecznie są jeszcze taki jeansowe (i inne też) łatki, które mają klej z jednej strony. Odwracasz spodnie na wewnętrzną stronę, dokładasz do strategicznego miejsca łatkę tą stroną z klejem, prasujesz to żelazkiem i ileś tam prań trzymają.

[201607111632]

W szafie nie mam ani jednych zwykłych, porządnych, dopasowanych jeansów, bo do mojej sylwetki się nie da takowych znaleźć. 162cm wzrostu, kawał tyłka i ud, płaski w miarę brzuch. Albo odstają w pasie na 10cm, albo dupska nie wcisnę. Uroczo. Irytuje mnie to.

[Chatul]

Napisane przez cynamonowe

C&A ma trzy długości spodni: krótkie, normalne i długie. Też zawsze musiałam skracać, a te ichnie krótkie są w sam raz.

Dziękuję

Napisane przez Suvia

O kurczak.

No ostatecznie są jeszcze taki jeansowe (i inne też) łatki, które mają klej z jednej strony. Odwracasz spodnie na wewnętrzną stronę, dokładasz do strategicznego miejsca łatkę tą stroną z klejem, prasujesz to żelazkiem i ileś tam prań trzymają.

Tak, tyle, że potem ta "łatka" mnie uwiera i obciera... A jak to boli potem No niestety, problem z przecierającymi się spodniami mam od wielu lat, wypróbowałam już chyba wszystkie łatwo dostępne metody radzenia sobie z przetartymi spodniami...

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Chatul

To może się tam kiedyś przejdę. Zwłaszcza jeżeli mają spodnie z grubego jeansu.
Ja niestety mam ocierające się o siebie uda przez co w efekcie szybko przecieram spodnie w kroku

ja mam 160-162cm wzrostu i spodnie na dlugosc moge kupic idealne - dlugosc 30

Napisane przez muszynianka

No tylko że znaleźć wranglery, lee, levisy, na osobę która ma 160 cm wzrostu i poszukuje rurek z podwyższonym stanem które są zwykłe, ciemne, bez dodatków graniczy z cudem, do widać na przedstawionych obrazkach

stare modele spodni rzadza ja mam jakies spodnie sprzed miliona lat po mojej mamie z lee i sa cudne

Napisane przez Chatul

No niestety u mnie widać te łatki. Poza tym, ja szybko i te łatki przecieram...
Że nie wspomnę o tym, że jedyne spodnie na mnie jakie ostatnio znalazłam w sklepie, są tak cienkie, że nijak nie dałoby rady ich sensownie załatać

do wstawiania latek dobre sa sztruksy. ja nosze zazwyczaj czarne- da sie wstawic malo widoczne laty. tylko te laty powinny byc od szwa do szwa...

[Chatul]

Napisane przez skazana_na_bluesa

ja mam 160-162cm wzrostu i spodnie na dlugosc moge kupic idealne - dlugosc 30

Dziękuję za informację Na pewno się tam przejdę

do wstawiania latek dobre sa sztruksy. ja nosze zazwyczaj czarne- da sie wstawic malo widoczne laty. tylko te laty powinny byc od szwa do szwa...

Akurat miłośniczką sztruksów nie jestem, ale nosiłabym je... Gdybym tylko znalazła w sklepie takie, które na mnie dobrze leżą

[skazana_na_bluesa]

ja kupuje we wranglerze...

[201607231707]

Napisane przez emelie

Potrzeba czasu, żeby samemu przed sobą się w ogóle przyznać, że ma się jakiś problem pscyhiczny, a co dopiero zechcieć ten problem komuś powierzyć i pójść do psychiatry. Już nie mówiąc o stereotypach dotyczących ludzi, którzy do tych psychiatrów chodzą. Wiecie, wariaci, świry, kiła i mogiła
Ta osoba wykazuje objawy depresji, że od razu chcesz ją do lekarza wysyłać?

Psychiatrzy są fajni <3 Taki kumpel za pieniądze I możesz powiedzieć mu wszystko i miec pewność, ze za dwa dni całe miasto nie będzie tego wiedziało

Ale ogólnie zgadzam się. Baaaardzo trudno przyznać przed samym sobą "mam problem". musz, zignoruj, nie wysluchuj i nie pocieszaj. Brutalne, ale tylko to mozna zrobić.

Napisane przez candycotton

Tu chodzi ekonomie. Maja wszystkie ten sam rozmiar wiec moga wyprodukowac ubrania na pokaz w jednym rozmiarze. Nie musza przynosci roznych, bo to kosztuje. I nie musza dobierac ubran do sylwetki, bo wszystki emaja taka sama. To bardzo wygodne.

Dokładnie To nie jest promowanie jakiegos tam typu urody, to jest taka "oszczędność"
Dlatego na wybiegach najlepiej sprawdzają sie kobiety o "jednolitej" sylwetce - mała różnica między obwodem bioder, a talią itd.

Napisane przez candycotton

No mnie szkielety wkurzaja bo czuje sie przez nie gruba chociaz nie jestem. Zwlaszcza jak sie je stawia za wzor, jakies piosenkarki, aktorki jak patyki.

Nie, brzydkie ciuchy to brzydkie ciuchy i nic tego nie zmieni. Ale mam paru projektantow ktorych koooocham.

Tutaj, tutaj jestem! Przyjmuję to na klatę

Tak z drugiej strony - ja się przy kobiecych kształtach czuję jak wieszak i strach na wróble I ten tekst "mężczyzna nie pies - na kosci nie leci" wrrr...

Napisane przez Chatul

Ja tak samo... A po skróceniu spodnie już nie wyglądają tak dobrze. Szkoda, że nie robią spodni na osoby, które mają 150-160 cm wzrostu

Dokładnie. Mam 163 cm i kupić jakieś spodnie bez skracania to jest cud. Albo są za długie, albo za małe nawet dla małpki kapucynki
A do tego takie, w których chude (nie szczupłe, CHUDE) nogi wygladałyby dobrze, a nie jak kije od szczotek
Mission impossible

Napisane przez Reme

Tyle jest rzeczy, ubrań, butów, jednak aby kupić coś, co rzeczywiście pasuje, to trzeba się nachodzić. Pamiętam, jak chodziłam z koleżanką, która chciała sobie kupić buty, rozmiar 35-36. Szukałyśmy po działach dziecięcych...

Pozdrawiam koleżankę, towarzysza w niedoli. Mam ten sam rozmiar i nosze głównie glany, bo znalezienie balerinek czy szpilek w tym rozmiarze to cud (ale kilka dorwać mi się udało )

[Tygrysiak]

Napisane przez Finlora

Ja mam 34

jak moja mama... ja mam 35. Znalezienie butów to masakra, ale jak widzę jakies ładne i pasujące to biorę od razu, bo druga taka okazja może się nie trafić.
Najsmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że pamiętam czasy jak kupowałam buty 36-37 kilka lat temu. Bez problemu. Stopa mi się nie skurczyła jak podejrzewam, ale mam wrażenie że z rozmiarami butów jest jakiś "przekręt" jak z rozmiarówkami niektórych ubrań. Wydaje mi się że są przenumerowane. Na dowód tego potrafię zmieścić się czasami w ubrania z rozmiaru 34 (nie na siłę, nie wyglądając jak opięty baleron ) w które, według tabel pokazujących wymiary w cm, nie powinnam się mieścić...

[201604250941]

Demi- taa, bo 'prawdziwa kobieta' ma czym oddychac i na czym usiasc a reszta to podróbki ;p aczkolwiek w mediach tylko sie pokazuje szkielety z sylikonami, zero roznorodnosci ;/ Jedna Oprah Winfrey to troche malo

[mbamboo]

Napisane przez muszynianka

a od siebie polecę cubusowe "gemma jeans" najlepiej regular - taki model, za 99 zł, jak nie macie wyjścia to i tak możecie przymierzyć

Właśnie, w Cubusie są fajne dżinsy. Mam ciemne rurki z normalnym (albo nawet lekko podwyższonym) stanem, bez żadnych ozdób i przecierań. Pierwszy raz nie musiałam skracać spodni - na 162 cm wzrostu idealne, przy schylaniu nie wyłazi tyłek, a od roku materiał się nie przetarł nigdzie (mam tylko dwie pary spodni, nie potrzebuję więcej, a te noszę dość często i jestem pod wrażeniem). Kosztowały mnie zaledwie 99 zł. Dopiero teraz zaczęły się rozciągać w okolicach tyłka, ale to i tak nic w porównaniu z dżinsami z Reserved. Tak więc gorąco polecam.

[Finlora]

Napisane przez Tygrysiak

jak moja mama... ja mam 35. Znalezienie butów to masakra, ale jak widzę jakies ładne i pasujące to biorę od razu, bo druga taka okazja może się nie trafić.
Najsmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że pamiętam czasy jak kupowałam buty 36-37 kilka lat temu. Bez problemu. Stopa mi się nie skurczyła jak podejrzewam, ale mam wrażenie że z rozmiarami butów jest jakiś "przekręt" jak z rozmiarówkami niektórych ubrań. Wydaje mi się że są przenumerowane. Na dowód tego potrafię zmieścić się czasami w ubrania z rozmiaru 34 (nie na siłę, nie wyglądając jak opięty baleron ) w które, według tabel pokazujących wymiary w cm, nie powinnam się mieścić...

Ja tylko jeśli chodzi o rozmiar buta jestem taka mała Reszty niestety jest trochę za dużo
Jeśli chodzi o rozmiarówkę butów to już jakiś czas temu zauważyłam, że jest zaniżana. Ja mam 34, w porywach 35 i kiedy jestem w "normalnym" sklepie czyli nie na dziecinnym stoisku i dorwę jakieś 35 to okazuje się, że w nich pływam - bo tak naprawdę to wcale nie jest 35 tylko 36
Dziwi mnie takie zaniżanie rozmiarówki, tak samo jest z ubraniami - kiedy przymierzam coś w rozmiarze, który do tej pory zawsze był dobry okazuje się, że jest za szczupły i dobry jest dopiero 2 rozmiary większy - nie wiem jaki w tym cel

Spróbujcie znaleźć sandałki dziecięce na lato w kolorze czarnym

[201607231707]

Napisane przez candycotton

Demi- taa, bo 'prawdziwa kobieta' ma czym oddychac i na czym usiasc a reszta to podróbki ;p aczkolwiek w mediach tylko sie pokazuje szkielety z sylikonami, zero roznorodnosci ;/ Jedna Oprah Winfrey to troche malo

Mam czym oddychać, ale z tym siadaniem to będzie problem Hmm, da się wypchac spodnie skarpetkami? W koncu nie mogę byc jakąś podróbka kobiety, nie?

Napisane przez Finlora

Spróbujcie znaleźć sandałki dziecięce na lato w kolorze czarnym

-----> http://femmishu.pl/?671,pl_988.-czar...lki-r.-34-34-5 Chyba, ze ma być na płaskim, tu już będzie problem

[Finlora]

Napisane przez Demi93

-----> http://femmishu.pl/?671,pl_988.-czar...lki-r.-34-34-5 Chyba, ze ma być na płaskim, tu już będzie problem

Po pierwsze mnie nie stać a po drugie chyba bym się w takich zabiła

[Lolaa87]

Sytuacja z wczoraj:
Siedzę z koleżanką w kawiarni - na zewnątrz w ogródku, gadamy sobie i przychodzą jakieś 2 kobiety jedna z dzieckiem na oko 4 letnim. Siadają koło nas, gadaja, a ten dzieciak biega, chodzi koło nas, patrzy co mamy na stoliku. Na początku mi to nie przeszkadzało, ale po chwili dzieciak podchodzi z jakąś zabawką - samochodzikiem i jeździ nim po naszym stoliku i czeka na naszą reakcję więc zwróciłam uwagę matce żeby zabrała syna bo nam przeszkadza to ona wielce oburzona, że jak ja nie mogę chwilę się tym autkiem z nim pobawić bo przecież to tylko dziecko itp.
Nosz kurde... Nie lubię dzieci i nie będę bawić się z jakimiś dzieciakami w kawiarni. Irytują mnie takie kobiety, które myślą, że świat się kręci wokół ich dzieci

[201607231707]

Napisane przez Finlora

Po pierwsze mnie nie stać a po drugie chyba bym się w takich zabiła

Ale jakieś znalazłam, nie?
Czyli na płaskim i we względnie przystepnie cenie? Dobra, a co tam i tak mi sie nudzi

[emelie]

Napisane przez Suvia

Nie, psychiatra i psycholog nie każe leżeć na kozetce i nie słucha grzecznie tego co chcesz mu powiedzieć. On sam wyciaga z ciebie to co jest dla niego ważne, i zazwyczaj bierze delikwenta za włosy i szura po podłodze (psycholog) albo szura i przepisuje leki (psychiatra). Głaskaniem po główce i ocieraniem łez jeszcze nikt nikogo z depresji nie wyleczył.

Nie musisz tego mówić osobie, która ponad dwa lata leczy się z depresji, przerobiła X psychiatrów i X psychologów

Napisane przez Suvia

Gdybym wiedziała wcześniej jak mam myśleć o sobie i innych, o swoim życiu, o świecie, czym się przejmować czym nie, co we mnie jest OK, a co szybko zmienić - to nigdy nie popadłabym w depresję. Moją panią psycholog to będę wychwalać pod niebiosa do końca życia.

No właśnie

[201607231707]

Dziwi mnie to, ze wszytskie buty o cenie do stu złotych mają rozmiarówki od 36 w górę

[201604250941]

Napisane przez Demi93

Mam czym oddychać, ale z tym siadaniem to będzie problem Hmm, da się wypchac spodnie skarpetkami? W koncu nie mogę byc jakąś podróbka kobiety, nie?



-----> http://femmishu.pl/?671,pl_988.-czar...lki-r.-34-34-5 Chyba, ze ma być na płaskim, tu już będzie problem

Sylikon sobie mozesz wszczepic w D jak steczkowska

Napisane przez Lolaa87

Sytuacja z wczoraj:
Siedzę z koleżanką w kawiarni - na zewnątrz w ogródku, gadamy sobie i przychodzą jakieś 2 kobiety jedna z dzieckiem na oko 4 letnim. Siadają koło nas, gadaja, a ten dzieciak biega, chodzi koło nas, patrzy co mamy na stoliku. Na początku mi to nie przeszkadzało, ale po chwili dzieciak podchodzi z jakąś zabawką - samochodzikiem i jeździ nim po naszym stoliku i czeka na naszą reakcję więc zwróciłam uwagę matce żeby zabrała syna bo nam przeszkadza to ona wielce oburzona, że jak ja nie mogę chwilę się tym autkiem z nim pobawić bo przecież to tylko dziecko itp.
Nosz kurde... Nie lubię dzieci i nie będę bawić się z jakimiś dzieciakami w kawiarni. Irytują mnie takie kobiety, które myślą, że świat się kręci wokół ich dzieci

Jak jaaa nienawidze. Ona ma juz dosc to szuka niani wokol. Mnie sasiadka scigala po osiedlu, kazala mi sie bawic ze swoim synkiem, ja mialam jakies 14-15 lat a on 2. Czasem szlysmy sobie na plac zabaw na hustawki czy karuzele, moze to nie ten wiek no ale wiecie jak jest, fajnie sie czasem pohustac, a ta od razu do nas biegnie, ze mam zejsc z hustawki, synka tam wsadzic i mam go bujac. I na karuzeli krecic. Bo jak nie, to ona porozmawia za moja matka i jej powie ze niby przeklinam, zle sie zachowuje itp., co oczywiscie nie bylo prawda. Dzisiaj jak szmate widze pod blokiem to tylko krzywe spojrzenie jej rzucam, dzien dobry ode mnie nie uslyszy.

[201607231707]

Napisane przez candycotton

Jak jaaa nienawidze. Ona ma juz dosc to szuka niani wokol. Mnie sasiadka scigala po osiedlu, kazala mi sie bawic ze swoim synkiem, ja mialam jakies 14-15 lat a on 2. Czasem szlysmy sobie na plac zabaw na hustawki czy karuzele, moze to nie ten wiek no ale wiecie jak jest, fajnie sie czasem pohustac, a ta od razu do nas biegnie, ze mam zejsc z hustawki, synka tam wsadzic i mam go bujac. I na karuzeli krecic. Bo jak nie, to ona porozmawia za moja matka i jej powie ze niby przeklinam, zle sie zachowuje itp., co oczywiscie nie bylo prawda. Dzisiaj jak szmate widze pod blokiem to tylko krzywe spojrzenie jej rzucam, dzien dobry ode mnie nie uslyszy.

Skąd ja to znam Sąsiadka zmusza KAŻDEGO, kto przechodzi obok ich domu, aby wszedł i poznał jej synka