Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

[irmith]

Tak cotuś ja odpuszczam kołderkę i podusię, no i nową pościel ofc jeden zestaw pościeli mam który dostałam w gratisie do łóżeczka tylko. Te rzeczy zamierzam kupić za becikowe na początku będę testować śpiworek, rożek a jak się nie uda to napewno będę mieć jakiś kocyk.

[madzialena-lublin]

Napisane przez anciaahk

Drugie podejście ze zdjęciami. Zmniejszyłam ilość może teraz coś będzie widać. Wczorajsze to te kolorowe body i zielony pajac z kaftanem, reszta to stare zakupy i stare fotki, ale chyba nie wklejane.

Śliczności . Czy dobrze widzę, że to z Reserved? Jakaś promocja jest czy tak mama poszalała?

Napisane przez AgnesD

jestem po ktg

wszystko gra, skurczyki maleńkie więc norma, jeden na 50% ale trwał 3 min więc powiedzieli, ze to napięcie tyko
nic nie muszę brać na nie

mogę szaleć

[cotynato]

Napisane przez irmith

Tak cotuś ja odpuszczam kołderkę i podusię, no i nową pościel ofc jeden zestaw pościeli mam który dostałam w gratisie do łóżeczka tylko. Te rzeczy zamierzam kupić za becikowe na początku będę testować śpiworek, rożek a jak się nie uda to napewno będę mieć jakiś kocyk.

Ja tam becikowe wydam na szczepionki a w sumie ciągle się waham tylko dlatego, że i tak biorę coś u sprzedawcy który ma kołderki a i tak woła za wysyłkę dużo więc można by przyoszczędzić te 12-16 zł

[mooonik]

Napisane przez anciaahk

Moonik to pierzemy razem. I pochwal się komódką.
A z drętwieniem czyli jest tak jak obstawiałyśmy - albo kręgosłup albo zatrzymanie wody.
Kupowałyście już może małe wieszaczki dzieciowe? Nie wiem gdzie można takie dostać.

Ancia komódka to nic takiego- ma już ze 30lat albo i więcej Przywieźliśmy bo w kawalerce miejsca za dużo nie mamy a gdzieś te ubranka trzeba poskładać.
Ja się już naprałam- słońce mi zaszło- przyznaj się, że zabrałaś do siebie

a wieszaczki ja mam chyba ze 3 z tesco jak kupowałam tam ubranka to zabrałam- masz tesco u siebie? ja bym zapytała czy nie mają na zbyciu- oni się i tak pozbywają najczęściej na śmieci tego Na studiach to w ten sposób właśnie załatwialiśmy sobie do akademika wieszaki

Napisane przez AgnesD

j
wszystko gra, skurczyki maleńkie więc norma, jeden na 50% ale trwał 3 min więc powiedzieli, ze to napięcie tyko
nic nie muszę brać na nie

mogę szaleć

noo, nooo z tym szaleństwem nie przesadzaj
za wynik

Napisane przez AgnesD

ja nie kupuję na razie pościeli, kupiłam prześcieradełka a okryje kocykiem lub rożkiem

takie maleństwo na razie chyba nie potrzebuje pościeli, najlepiej na płasko i w ogóle

wychodzę z tego samego założenia I jeszcze Danika chyba też nie kupuje

[tusia872]

Napisane przez AgnesD

jestem po ktg

wszystko gra, skurczyki maleńkie więc norma, jeden na 50% ale trwał 3 min więc powiedzieli, ze to napięcie tyko
nic nie muszę brać na nie

mogę szaleć

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

no i dziś skończyliśmy 36 tydzień

gratuluje dobrze ze skurcze sobie poszły

Napisane przez cotynato

Czy jest na sali ktoś kto też rezygnuje jak narazie z kupna kołderki? Ciągle mnie to dręczy, męczy i jak już jestem pewna że poczekam i nie biorę to zmieniam zdanie

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------



Super zazdroszczę trochę, też bym chciała mieć ktg bo to zawsze coś nowego ;p
Ciekawe czy mogę iść tak o do jakiegoś ginka który to ma i sobie zrobić odpłatnie dla własnego widzimisię?

ja miałam razem z łózeczkiem jak kupowałam wiec problem zaoszczedzony
tez nie mam ktg mój ginek nie ma takiego sprzetu

Napisane przez cotynato

Ja tam becikowe wydam na szczepionki a w sumie ciągle się waham tylko dlatego, że i tak biorę coś u sprzedawcy który ma kołderki a i tak woła za wysyłkę dużo więc można by przyoszczędzić te 12-16 zł

a ja becikowe zostawie na chrzciny

[irmith]

Napisane przez cotynato

Ja tam becikowe wydam na szczepionki a w sumie ciągle się waham tylko dlatego, że i tak biorę coś u sprzedawcy który ma kołderki a i tak woła za wysyłkę dużo więc można by przyoszczędzić te 12-16 zł

Ten problem też rozkładam na raty bo nie planuję szczepić zgodnie z kalendarzem

[mooonik]

aaaa Ancia super ubranka! Będzie przystojniak od małego władał sercami kobietek

[danika]

Napisane przez mooonik

wychodzę z tego samego założenia I jeszcze Danika chyba też nie kupuje

sie zgadza

Napisane przez tusia872

a ja becikowe zostawie na chrzciny

tez mam taki plan

[cotynato]

A Ja tam i tak pewnie wezmę tę szczepionkę za ok 600-800 zł którą poleca pediatra z mojej szkoły rodzenia więc bez różnicy czy dam na to swoją kasę czy becikową- na jedno wyjdzie

[danika]

Napisane przez irmith

Ten problem też rozkładam na raty bo nie planuję szczepić zgodnie z kalendarzem

tez o tym myśle...w sensie o odłożeniu szczepien w czasie a może i pominięciu niektórych. a masz jakiegoś lekarza, który ci pomoże zaplanować szczepienia?

[cotynato]

Napisane przez danika

tez o tym myśle...w sensie o odłożeniu szczepien w czasie a może i pominięciu niektórych. a masz jakiegoś lekarza, który ci pomoże zaplanować szczepienia?

oby nie odkładać tego na pneumokoki, bo ponoć często jest tak, że dziecko nie doczeka tego roku niestety. ( z tego co słyszałam od tego naszego pediatry a jest serio świetny , z tż w nim zakochani jesteśmy hahaha)

[danika]

Napisane przez cotynato

oby nie odkładać tego na pneumokoki, bo ponoć często jest tak, że dziecko nie doczeka tego roku niestety. ( z tego co słyszałam od tego naszego pediatry a jest serio świetny , z tż w nim zakochani jesteśmy hahaha)

na pneumokoki i rotawirusy wogóle nie zamierzam szczepić póki co...chyba, ze mała pojdzie do żłoba to sie zastanowie nad pneumo.

[cotynato]

Napisane przez danika

na pneumokoki i rotawirusy wogóle nie zamierzam szczepić póki co...chyba, ze mała pojdzie do żłoba to sie zastanowie nad pneumo.

Ja tam te sprawy oddam w ręce tż, więc pewnie zaszczepimy w tym całym pakiecie, masakra swoją drogą że to płaci się 3 razy. Niby duża kasa, ale chyba będę spokojniejsza.

[madzialena-lublin]

Ja się w temat szczepionek nie zagłębiałam jeszcze ale rozmawiałam ostatnio z koleżanką- jej położna powiedziała kilka ciekawych rzeczy:

- żeby uważać na to co "polecają" pediatrzy. Często ostro namawiają na szczepionki skojarzone ale tylko dlatego, że mają od nich płacone. A jak stwierdziła: "my byłyśmy kłute ileśtam razy to Młodemu też się nic nie stanie jak dostanie kilka zastrzyków więcej"

- polecała zaszczepić na rotawirusy, natomiast z pneumo poczekać jak dziecko skończy pół roczku -wtedy już jakąś odporność nabywa, którą można "stłamsić" zbyt wczesny zaszczepieniem

[danika]

ide gotować dzisiaj w planie kurczak gyros mąż dostanie z frytami a ja z ziemniaczkiem....z ryzem byłoby lepsze, ale wczoraj skusiło mnie na makaron i cukier juz 130...mój organizm toleruje tylko ziemniaki na obiad :/

[madzialena-lublin]

Oki, łazienka umyta, podłogi wytarte, lecę się szykować.

A potem po wyniki i do gina. Trzymajcie kciuki

[cotynato]

Ja akurat trafiłam na takiego pediatrę, któremu bardzo ufamy z tż. Nie wiem dlaczego, ponieważ nie mamy tak z każdym lekarzem i każdą osobą. Poza tym ma strasznie dobre opinie i widać że facet jest z pasją. Aż chce się go słuchać kiedy ma się świadomość, ze to ojciec, wykładowca na akademii ... I mówił o tych szczepieniach w formie- każdy wynierze co chce, ale , ze lepiej nie odkładać tego w czasie, ponieważ i tak się zapłaci za to a ryzyko jednak jest. Mnie to przekonało, ale jak już wspomniałam takie tematy gdzie trzeba analizować i podejmować decyzje wyższej rangi- zostawiam mojemu mądralińskiemu tż, więc może wyjdzie że i zdanie zmienimy gdzies po drodze

[malamutka]

Napisane przez AgnesD

jestem po ktg

wszystko gra, skurczyki maleńkie więc norma, jeden na 50% ale trwał 3 min więc powiedzieli, ze to napięcie tyko
nic nie muszę brać na nie

mogę szaleć

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

no i dziś skończyliśmy 36 tydzień

klask i:

Mnie dziś jakieś bóle dopadają, więc zajadam ptasie mleczko, a dla równowagi zagryzam pomarańczą

[agnieszka 0605]

lullaby_ml jak minęła nocka???
Ja spałam jak dziecko do późna....
A Ty kochana masz wizytę w piątek? Dobrze pamiętam??

Napisane przez indygo79

trzymają linię Amelka i Agatka

byle nie za bardzo ją trzymały takie 3300 to moje marzenie
a jesiennie i niestety u mnie jest...

anciaahk urodzi się Franek i zwariujesz na jego punkcie, zobaczysz!! Jestem tego bardziej niż pewna. Wizyty masz strasznie drogie.... Ale tak jak piszesz - coś za coś niestety. A często masz wizyty u tego gina? Chodzi mi od początku jak miałas często? Bo ja płacę niby 100 ale wizyta co 2 tyg od początku ciaży...
Zakupy świetne prawdziwy mały elegancik

tusia872 nie wiem czy to co opisywałas to skurcze czy nie, ale widać wskazanie do odpoczynku, uważaj na siebie

Napisane przez cotynato

I jeszcze raz. Donoszona jest w skończony 36 czy 37 tygodniu ? Bo zgłupiałam.

37 + 1 to donoszona - informacja z pierwszej ręki od mojego gina

lausanne szalona mamuśka, no nie ma co!!! Syn dzielniejszy od matki A na długo zostaje K. u dziadków???

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Napisane przez malamutka

Mnie dziś jakieś bóle dopadają, więc zajadam ptasie mleczko, a dla równowagi zagryzam pomarańczą

ja po ciąży jak dopadnę do słodkiego to zjem całą nutlellę chyba na raz
ale za to herbaty i kawy już chyba nigdy słodzić nie będe blee.... Kiedyś nie wypiłabym nawet łyka, a teraz delektuje się smakiem hahhah

[irmith]

Napisane przez danika

tez o tym myśle...w sensie o odłożeniu szczepien w czasie a może i pominięciu niektórych. a masz jakiegoś lekarza, który ci pomoże zaplanować szczepienia?

Niestety nie mam nikogo takiego bo u mnie każdy zakłada że tak jak obowiązkowe jest macierzyństwo i karmienie piersią tak samo szczepienie. Generalnie trzeba szczepić no bo tak i już. Planuję sama rozgryźć temat.

Napisane przez madzialena-lublin

Ja się w temat szczepionek nie zagłębiałam jeszcze ale rozmawiałam ostatnio z koleżanką- jej położna powiedziała kilka ciekawych rzeczy:

- żeby uważać na to co "polecają" pediatrzy. Często ostro namawiają na szczepionki skojarzone ale tylko dlatego, że mają od nich płacone. A jak stwierdziła: "my byłyśmy kłute ileśtam razy to Młodemu też się nic nie stanie jak dostanie kilka zastrzyków więcej"

- polecała zaszczepić na rotawirusy, natomiast z pneumo poczekać jak dziecko skończy pół roczku -wtedy już jakąś odporność nabywa, którą można "stłamsić" zbyt wczesny zaszczepieniem

O właśnie takie właśnie mam podejście z mężem. Jak nikt mi nie da pisemnej gwarancji że po szczepionkach skojarzonych nie złapie autyzmu albo jakiegoś innego takiego cuda (a jak wiadomo 100% pewności nie ma) to się nie zdecyduję.

[anuska_s]

Napisane przez Tenaya24

Mamuśki dziękuję za Wasze kciuki wyniki usg są ok wszystko dobrze z moją dzidzią a przy okazji poznałam płeć na 99,9% mamy córeczkę w 13 tyg. powiedziano nam, że to chłopczyk ale to jednak było za wcześnie i "siurek" to były powiększone i jeszcze nie do końca wykształcone narządy rozrodcze dziewczynki tak więc będzie Paulinka ciekawe, jak mój małż zareaguje... powiem mu jutro osobiście, bo jeszcze jest w trasie... mam nadzieję, że nie będzie zawiedziony...

gratulacje dziewuszki

Napisane przez anciaahk

Drugie podejście ze zdjęciami. Zmniejszyłam ilość może teraz coś będzie widać. Wczorajsze to te kolorowe body i zielony pajac z kaftanem, reszta to stare zakupy i stare fotki, ale chyba nie wklejane.

ślicznosci




A ja robie obiadek i probuje was w miedzy czasie nadrobic
Gratuluje wszystkim udanych wizyt i brawa dla dzieciaczkow

a ja mam dzis wizyte na 16.20
zjem obiadzik i tzreba sie zapuscic w nieznany lad pod prysznicem hihih

[aa2]

hej
wpadłam sie przywitac
widez ze temat szczepionek my z mężem od poczatku si enabijamy ze nasz syn ma byc twardy i bedziemy szczepić tradycyjnie hehe a tak na powaznie to myslimy nad skojarzonymi zeby tyle razy nie kłuć ale nie weźmiemy tych rotawirusów i innych

a ja własnei siedez i sie zastanawiam jaki materacyk kup[ic do łóżeczka , gadałam z kolezanka i powiedziała żeby nie brac z pianka ale na necie znów pozytywne opinie ech nawet materacyk do kup[ienia problemem masakra

[martunia_199]

Napisane przez danika

ide gotować dzisiaj w planie kurczak gyros mąż dostanie z frytami a ja z ziemniaczkiem....z ryzem byłoby lepsze, ale wczoraj skusiło mnie na makaron i cukier juz 130...mój organizm toleruje tylko ziemniaki na obiad :/

Mój organizm też tylko ziemniaki toleruje, a już makaron to odpada na 100000% po nim cukier po 2h mam 130

Co do szczepień to nie mam bladego pojęcia jak to będzie u nas ale obawiam się że nas finanse przyblokują i pewnie zdecydujemy się na te, na które będzie nas zwyczajnie stać, a jak nie będzie nas stać to będą te darmowe i tyle. Ja miałam pewnie takie i żyję do tej pory więc mam nadzieję że i moje dziecko w razie czego z takimi da sobie radę w życiu

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Napisane przez aa2

hej
wpadłam sie przywitac
widez ze temat szczepionek my z mężem od poczatku si enabijamy ze nasz syn ma byc twardy i bedziemy szczepić tradycyjnie hehe a tak na powaznie to myslimy nad skojarzonymi zeby tyle razy nie kłuć ale nie weźmiemy tych rotawirusów i innych

a ja własnei siedez i sie zastanawiam jaki materacyk kup[ic do łóżeczka , gadałam z kolezanka i powiedziała żeby nie brac z pianka ale na necie znów pozytywne opinie ech nawet materacyk do kup[ienia problemem masakra

Ja kupiłam gryka-pianka-kokos. Czekam na kuriera i co i dupa pewnie nawet jeszcze nie nadali przesyłki - buraki czy ja jestem wymagająca?? Skoro wpłacam pieniążki od razu po kliknięciu kup teraz to dlaczego sprzedawca nie może na drugi dzień nadać paczki, tylko musi się to ciągnąć tydzień nie rozumiem tych ludzi

[kellysss]

Napisane przez Malgosia1983

Ancia
Również wstaje max 2 razy w nocy..
Staram się pić dużo w ciągu dnia, a najmniej wieczorem i to pomaga bo wcześniej do wc wstawałam kilkakrotnie...

RZS czyli Reumatiodalne Zapalenie Stawów http://pl.wikipedia.org/wiki/Reumato...palenie_stawów tutaj tak ogólnie jest napisane...

Naprawdę dużo płacicie. Ale nie dziwi mnie Wasz wybór bo sama chodze do lekarza do którego mam pełne zaufanie, a który leczy mnie od 2002 roku i zna cały przebieg mojej choroby, wie na co zwrócić uwagę itd.

Pisalam Wam tu o mamie mojej koleżanki, która urdzila mnłodzą córkę 4950 SN
W sumie zalezy też od predyspozycji rodzącej..
No i jesli to zakłamanie w wadze USG jest 500gram to możliwie
"eeee urodzi pani 4 kilo" , a tu wychodzi 4500

No wlasnie u mnie tez podejrzewali pod 4 kg a Alan mial 4240

Aaaa moja kolezanka , miala cukrzyce ciazowa i nie wiedziala o tym (bo nie zrobili jej tutaj badan) i urodzila SN chlopczyka z waga 5100 Niewiem jak ona to zrobila bo jest drobnej postury do tego.... Dzieki bogu wziela ZOO .. A juz sie wachala i miala nie brac
bo mowila ze az tak bardzo ja nie bolalo... i ona tez miala pomocne 'kleszcze'
Mi pomagali vacum.....
Przy takich duzych dzieciach niestety ale musza pomagac w jakis sposob kobiecie
bo dziecko sie po prostu blokuje w kanale rodnym

Napisane przez cotynato

Ja akurat trafiłam na takiego pediatrę, któremu bardzo ufamy z tż. Nie wiem dlaczego, ponieważ nie mamy tak z każdym lekarzem i każdą osobą. Poza tym ma strasznie dobre opinie i widać że facet jest z pasją. Aż chce się go słuchać kiedy ma się świadomość, ze to ojciec, wykładowca na akademii ... I mówił o tych szczepieniach w formie- każdy wynierze co chce, ale , ze lepiej nie odkładać tego w czasie, ponieważ i tak się zapłaci za to a ryzyko jednak jest. Mnie to przekonało, ale jak już wspomniałam takie tematy gdzie trzeba analizować i podejmować decyzje wyższej rangi- zostawiam mojemu mądralińskiemu tż, więc może wyjdzie że i zdanie zmienimy gdzies po drodze

Cotka ja nie mam tutaj zaufanego pediatry i jakbys mogla kiedys przy okazji
zapytac co sadzi o szczepionce MMR ... Szczepi sie na nia roczne dziecko...
Ja nie szczepilam Alana bo ma alergie na jajo (do tej pory a ma 2,5 roczku)
a ponoc przy alergii na jajo moga byc jakies powiklania przy szczepieniu i sie
po prostu boje ze moze sie cos stac ......
Zapytaj prosze co on o tym mysli.... Czy szczepic malego czy nie...
Dzieki




Ide gotowac..
Nadrobie wieczorem...

[archinta]

Czee

Napisane przez lullaby_ml

Tak mi sie przypomnialo apropo kremu...dzisiaj rano nakladam sobie krem na paszcze i czuje taki grejpfrutowy zapach, bardzo intensywny zreszta i tak patrze na ten krem a to byl krem do stóp

No i jak skóra po takiej kuracji

Napisane przez lullaby_ml

A gdzie w ogole jest archi, asik, aga i lau?

jestem jestem

Napisane przez 19natka88

Na wątku mamuś lipcowo-sierpniowych dziewczyna urodziła SN synka 4600g i 66cm

Napisane przez cotynato

No tak, straszcie mnie to tylko ja rozumiem mam taką dziwną ginkę która mnie już u siebie nie chce ?

Ja też naczytałam się otych wizytach co tydz. czy co 2 i pytałam ost. moją ginkę jak z tym jest to mówiła,ze kwestia jaka ciąża. Mówiła,ze jak u mnie będzie tak jak teraz to nie widzi potrzeby przychodzenia tak często

Napisane przez lausanne

chcecie zobaczyć gdzie mieszkacie?
TUTAJ mapka województw na wesoło
Lublinianki my chyba powinnyśmy się schować albo obrazić

U mnie nawet nie śmieli nic napisać - obrazek mówi sam za siebie

AgnesD- spóźnione najlepsze życzenia urodzinowe i baty dla męża- ale nadrobił potem chociaż jakoś???

I gratuluję udanych wizyt:
Cotka- no ładny Filipek
Tenaya24- gratuluję Calzedonii Maż już wie??
Miss.hot - super,ze na wizycie wszystko ok i spóźnione gratki przeprowadzki jak się mieszka na nowym?? Zazdroszczę bardzo!
Indygo

Małgosia- ten doktorek od higieny to niezły palant
3maj się dzielnie w tym szpitalu

Stokrotka- a jak dziś samopoczucie?

Ancia- zakupy śliczne- ta bluza i kurteczka słodziachne A jak Twój kocioł?? Po remoncie i sprzątanku, które tak uskuteczniasz wyluzował już z haftowaniem??

kaileight- dołączam do prośby Anci- poka, poka , poka zegarek

[anetika]

Witam
Wróciłam od gina i wszytko OK Szyjka krótka, ale pozamykana i jak to gin powiedział "wszytko wysoko", obstawia, że do terminu dotrwam na 100% Dostałam skierowanie na ostatnie badania przed porodem i zrobił mi wymaz na tego nieszczęsnego paciorkowca. Następna wizyta dopiero 1 września, mój gin też nie praktykuje wizyt co tydzień w końcówce ciąży, sam mówi, że nie ma sensu mnie "ganiać" skoro wszytko jest bardzo dobrze. Oczywiście, jak coś będzie się działo, albo będę miała jakieś pytania czy wątpliwości mam przyjść wcześniej

Napisane przez indygo79

dzień dobry u nas dziś słońce ale chłodno, kurczę też wam jesienią pachnie?

Wczoraj jak wyszłam ze sklepu z zakupami zapachniało mi taką jesienią w którą braliśmy z TŻ-em ślub, normalnie wszytko mi się przypomniało od tego zapachu A ślub braliśmy 2 października

Napisane przez 19natka88

Na wątku mamuś lipcowo-sierpniowych dziewczyna urodziła SN synka 4600g i 66cm

Jestem pełna uznania dla tej Mamusi

Napisane przez anciaahk

Kupowałyście już może małe wieszaczki dzieciowe? Nie wiem gdzie można takie dostać.

Ja też kupowałam w Pepco, chyba po 6 sztuk pakowane w takich pastelowych kolorkach

Napisane przez anciaahk

Drugie podejście ze zdjęciami. Zmniejszyłam ilość może teraz coś będzie widać. Wczorajsze to te kolorowe body i zielony pajac z kaftanem, reszta to stare zakupy i stare fotki, ale chyba nie wklejane.

Świetne

Napisane przez madzialena-lublin

A potem po wyniki i do gina. Trzymajcie kciuki

zaciśnięte

Napisane przez martunia_199

Mój organizm też tylko ziemniaki toleruje, a już makaron to odpada na 100000% po nim cukier po 2h mam 130

A próbowałaś może z pełnoziarnistym makaronem? Mi zwykły też bardzo podnosił, ale po pełnoziarnistym z Lubelli mój cukier jest super

[archinta]

Napisane przez anetika

Witam
Wróciłam od gina i wszytko OK Szyjka krótka, ale pozamykana i jak to gin powiedział "wszytko wysoko", obstawia, że do terminu dotrwam na 100% Dostałam skierowanie na ostatnie badania przed porodem i zrobił mi wymaz na tego nieszczęsnego paciorkowca. Następna wizyta dopiero 1 września, mój gin też nie praktykuje wizyt co tydzień w końcówce ciąży, sam mówi, że nie ma sensu mnie "ganiać" skoro wszytko jest bardzo dobrze. Oczywiście, jak coś będzie się działo, albo będę miała jakieś pytania czy wątpliwości mam przyjść wcześniej

Kurteczka- to już takie teraz ostatnie wizyty nasze będą

[martunia_199]

Napisane przez anetika

Witam
Wróciłam od gina i wszytko OK Szyjka krótka, ale pozamykana i jak to gin powiedział "wszytko wysoko", obstawia, że do terminu dotrwam na 100% Dostałam skierowanie na ostatnie badania przed porodem i zrobił mi wymaz na tego nieszczęsnego paciorkowca. Następna wizyta dopiero 1 września, mój gin też nie praktykuje wizyt co tydzień w końcówce ciąży, sam mówi, że nie ma sensu mnie "ganiać" skoro wszytko jest bardzo dobrze. Oczywiście, jak coś będzie się działo, albo będę miała jakieś pytania czy wątpliwości mam przyjść wcześniej


Wczoraj jak wyszłam ze sklepu z zakupami zapachniało mi taką jesienią w którą braliśmy z TŻ-em ślub, normalnie wszytko mi się przypomniało od tego zapachu A ślub braliśmy 2 października


Jestem pełna uznania dla tej Mamusi

Ja też kupowałam w Pepco, chyba po 6 sztuk pakowane w takich pastelowych kolorkach

Świetne

zaciśnięte

A próbowałaś może z pełnoziarnistym makaronem? Mi zwykły też bardzo podnosił, ale po pełnoziarnistym z Lubelli mój cukier jest super

My też braliśmy ślub 2 października zeszłego roku
Makaronu pełnoziarnistego nie próbowałam, jakoś się obejdę bez niego. Jak się trafi na obiad to jem troszkę a tak to unikam więc jakoś jeszcze wytrzymam bez niego te parę tygodni

[anciaahk]

Napisane przez cotynato

Czy jest na sali ktoś kto też rezygnuje jak narazie z kupna kołderki? Ciągle mnie to dręczy, męczy i jak już jestem pewna że poczekam i nie biorę to zmieniam zdanie

Chyba większość nie kupuje, planuje trzymać pod kocykiem, w rożku itp.

Napisane przez madzialena-lublin

Śliczności . Czy dobrze widzę, że to z Reserved? Jakaś promocja jest czy tak mama poszalała?

To reserved, 5-10-15 i cocodrillo. Promocja, a jakże, kurtka np. ze 100 zł przeceniona na 35 zł. Ale to w lipcu zakupy robione, stare, tylko nie wklejone. A że mama szaleje, to już inna sprawa.

Napisane przez cotynato

Ja tam becikowe wydam na szczepionki a w sumie ciągle się waham tylko dlatego, że i tak biorę coś u sprzedawcy który ma kołderki a i tak woła za wysyłkę dużo więc można by przyoszczędzić te 12-16 zł

Ja mam ambitny plan becikowe, jakieś ubezpieczenie itp. granty np. od teściów odkładać, zobaczymy co z tego wyjdzie.

Napisane przez mooonik

Ancia komódka to nic takiego- ma już ze 30lat albo i więcej Przywieźliśmy bo w kawalerce miejsca za dużo nie mamy a gdzieś te ubranka trzeba poskładać.
Ja się już naprałam- słońce mi zaszło- przyznaj się, że zabrałaś do siebie

a wieszaczki ja mam chyba ze 3 z tesco jak kupowałam tam ubranka to zabrałam- masz tesco u siebie? ja bym zapytała czy nie mają na zbyciu- oni się i tak pozbywają najczęściej na śmieci tego Na studiach to w ten sposób właśnie załatwialiśmy sobie do akademika wieszaki

Jak 30-letnia to tym bardziej ciekawa!! Muszę też poskładać i poprasować ubranka, póki co są w naszej szafce wspólnej.
Słonka nie mam, nie wiem kto zabrał, nie ja.
A tesco nie ma w mojej wsi.

Napisane przez mooonik

aaaa Ancia super ubranka! Będzie przystojniak od małego władał sercami kobietek

Się okaże. Podobno ma być przystojny po tacie.
A tej pomarańczowej bluzy w naszych smykach nie znalazłam.

Napisane przez madzialena-lublin

Oki, łazienka umyta, podłogi wytarte, lecę się szykować.

A potem po wyniki i do gina. Trzymajcie kciuki

Też widzę pracuś kolejny.
Kciuki za wizytę zaciśnięte.

Napisane przez agnieszka 0605

anciaahk urodzi się Franek i zwariujesz na jego punkcie, zobaczysz!! Jestem tego bardziej niż pewna. Wizyty masz strasznie drogie.... Ale tak jak piszesz - coś za coś niestety. A często masz wizyty u tego gina? Chodzi mi od początku jak miałas często? Bo ja płacę niby 100 ale wizyta co 2 tyg od początku ciaży...
Zakupy świetne prawdziwy mały elegancik

Aga w sumie już mam korbę. Ale czasem tak się boję, że sobie nie dam rady. Zwłaszcza jak czasem czytam zwierzenia mam z wątku lipcowo-sierpniowych. Nie jest łatwo.
Wizyty mam co miesiąc, więc wychodzi na to samo, co u Ciebie. Teraz dopiero mam co 3 tygodnie, potem co 2. I chyba na końcu co tydzień.

Napisane przez anuska_s

g
a ja mam dzis wizyte na 16.20
zjem obiadzik i tzreba sie zapuscic w nieznany lad pod prysznicem hihih

Kciuki za wizytę!!!!!!

Napisane przez aa2

hej
wpadłam sie przywitac
widez ze temat szczepionek my z mężem od poczatku si enabijamy ze nasz syn ma byc twardy i bedziemy szczepić tradycyjnie hehe a tak na powaznie to myslimy nad skojarzonymi zeby tyle razy nie kłuć ale nie weźmiemy tych rotawirusów i innych

a ja własnei siedez i sie zastanawiam jaki materacyk kup[ic do łóżeczka , gadałam z kolezanka i powiedziała żeby nie brac z pianka ale na necie znów pozytywne opinie ech nawet materacyk do kup[ienia problemem masakra

Aa2 - szczepionek skojarzonych też się boję, ale zdam się na pediatrę.
A materacyk polecono mi gryka - kokos, bez pianki, ale nie znam się zupełnie.

Napisane przez archinta

Ancia- zakupy śliczne- ta bluza i kurteczka słodziachne A jak Twój kocioł?? Po remoncie i sprzątanku, które tak uskuteczniasz wyluzował już z haftowaniem??

Archi a Ty kupiłas tego fossila wtedy??? Podobało się mężowi?
Moja kota uspokoiła się w 100%, jednak to był efekt kurzu i remontu. Jest teraz mega wyluzowana, zdrowa, apetyt ma niesamowity. Pokochała nowe łóżko - oczywiście nasze, nie swoje. I śpi na mężu w zasadzie każdej nocy, niezależnie od tego, jaką on przyjmie pozycję, zawsze się jakoś na niego wdrapie i mruczy.

[stokrotka_]

hej Babole

My już po wizycie... w sumie to tylko był test z moczu dziś, sprawdzała bicie serduszka, i mierzyła miarką krawiecką rozmiar brzucha-dziecka...:brzyd al:
poprzednie wyniki poza tym paciorem wszystkie ok także test na nietolerancję glukozy mnie ominął w ciąży
z tego co dziś mówiła jak pomacała brzuch..to mała rzeczywiście już pcha się do wyjścia.. ale jeszcze nie weszła centralnie w kanał,więc w ciągu doby czy dwóch nie urodzę...ale

UWAGA: DAŁA MI OK 1-2 TYG CZASU... DO PORODU...

nie wiem czy mnie chciała pocieszyć...czy uspokoić,bo powiedział,że do ok22 (czyli jak tż nocki kończy )wytrzymać powinnam.. ale wizytę tą co powinnam mieć za 2 tyg..przesunęła na za tydzień.. bo 2 to mogę nie doczekać.. ogólnie ułożenie prawidłowe.. miarką mierząc stwierdziła,że dziecko ma dobry rozmiar.. i że brzuch itd.ok. kazała leżeć i odpoczywać.. na te skurcze nic więcej nie dała..bo za chwilę ciąża donoszona.. jak będzie 37 i 1 dzień.. czyli zacznę 38tydzień. więc oszczędzać się.. poleciła piłkę,co by na niej poskakać itp.by odciążyć mięsnie..

a co paciorkowca..dostanę dwie dawki kroplówek. jeśli zdąże wszystko przyjąć,to ok. jeśli nie to zostanę w szpitalu 2-3 doby po porodzie. podzadzą leki małej i będzie na obserwacji. więc zobaczymy. w każdym razie nie przeszkadza to w tym,bym miała znieczulenie podane

Napisane przez anciaahk

Stokrotko to chyba hormony, musimy to wytrzymać . Mój też się pręży, aż boli, rozciągają się te dzieci bo im mało już miejsca. Dużo nie zostało i musimy dać radę .

no dokładnie,, mi dziś powiedziała,że jestem za szczupła..mała ma mało miejsca..więc pcha się w górę i w dół..bo na boki dużo miejsca do rozpychania się nie ma...

Napisane przez Martusiaaa21

Napisane przez Malgosia1983

Stokrotka
Bidusie, wiem o czym mówisz z tym rozpychaniem i maltretowaniem wnętrzności... Mój mały jogin też mi daje popalic.
A smutki, to czasami przyjda i siedzą. Wychodzą dopiero oczami, jak sobie popłaczę...Myśli zostają i wtedy przydaje się Tż, który mówi, że też się boi, ale razem sobie poradzimy
.

ojj przydają się te chłopy.. bo te hormony to są nie do zniesienia...

Napisane przez lausanne

poza tym wczoraj cały dzien mialam mocne skurcze A juz sie chwaliłam ze ich nie mam. Nie te bolesne na szczęscie ale nieprzyjemne. Przeszły na wieczór po dwóch nospach forte

biedactwo... jeszcze trochę damy radę ...musimy

Napisane przez cotynato

I jeszcze raz. Donoszona jest w skończony 36 czy 37 tygodniu ? Bo zgłupiałam.

Napisane przez tusia872

hmm boli mnie jak na okres ale to chyba nie sa jednak skurcze bo mnie boli prawie cały czas raz słabiej a raz mocniej ale nie przechodzi wziełam nospe i czekam co bedzie wiec chyba boli sobie i twardnieje "bo tak"

czasem tak się dzieje... mi powiedzieli że to normalne w przepowiadających

Napisane przez anciaahk

Drugie podejście ze zdjęciami. Zmniejszyłam ilość może teraz coś będzie widać. Wczorajsze to te kolorowe body i zielony pajac z kaftanem, reszta to stare zakupy i stare fotki, ale chyba nie wklejane.

śliczne!!

Napisane przez AgnesD

jestem po ktg

wszystko gra, skurczyki maleńkie więc norma, jeden na 50% ale trwał 3 min więc powiedzieli, ze to napięcie tyko
nic nie muszę brać na nie

mogę szaleć

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

no i dziś skończyliśmy 36 tydzień

za wieści dobre

Napisane przez cotynato

Czy jest na sali ktoś kto też rezygnuje jak narazie z kupna kołderki? Ciągle mnie to dręczy, męczy i jak już jestem pewna że poczekam i nie biorę to zmieniam zdanie
odpłatnie dla własnego widzimisię?

ja chyba zrezygnuje...jak nie kupię tej pościeli co się napaliłam.. zresztą..i tak nie zamierzałam używać kołderki narazie.. śpiworek albo kocyk..


idę jeść pizze