Sklepy internetowe-wady i zalety (podziel się opinią) cz.II

[agave]

Też narzekam na jubilex. Trudny kontakt spowodował że odechciało mi się walczyć o niedosłane ogniwka:/

[Magnlija]

Napisane przez agave

Też narzekam na jubilex. Trudny kontakt spowodował że odechciało mi się walczyć o niedosłane ogniwka:/

Szkoda... Wielu takich klientów oszukiwanych ma jubilex, właśnie na kilka tzw. "groszy", którzy ulegają terroryzmowi i filozofiom tego sprzedawcy w nadziei, że następnym razem będzie lepiej, że może to była pomyłka przypadkowa, że może w następnym zamówieniu dośle brakujące elementy itd. (sporo takich opinii jest na allegro w neutralnych komentarzach, które są negatywnymi w gruncie rzeczy ale przez strach ludzie wystawiają mu neutrale zamiast negatywów). Przyznaję, że jubilex doskonały jest w laniu wody oraz w trzymaniu swoich klientów w ryzach ale na każdego jest zawsze sposób. Prawnie stety lub niestety konsument/ klient ma ogromne pole działania o czym mało ludzi niestety wie, a szkoda bo tacy sprzedawcy jak jubilex to wykorzystują, jak widać po różnych komentarzach od wieeeelu lat. Mi dosłał brakujące szpilki za kwotę mniejsza niż 3 zł choć korespondencja z jego strony była jak zawsze do samego końca bardzo nie uprzejma i obraźliwa (pominę również ortografię ). Chciał jednak pokazać, że to sprzedawca "rządzi", a nie konsument ponieważ priorytetem tego sprzedawcy jest jakaś chora duma i jak pisałam wcześniej zablokował mi dostęp do panelu klienta, faktur online itd. Nie zna się jednak na ustawach, a jak się okazało to co zrobił poza KC podlegało również Kodeksowi Karnemu. Zgłosiłam sprawę do PIH w jego mieście i po kilku dniach "nagle" miałam dostęp do panelu klienta Dostałam również odpowiedź od PIH abym dosłała wszystkie maile jakie z nim prowadziłam ale skoro szanowny sprzedawca ustąpił PIH podziękowałam jedynie za szybką rekcję informując, że w razie kolejnych nie przyjemności z tym przedsiębiorcą z pewnością ponownie do nich napiszę (a jedną kontrolę od nich już miał w tym roku ). Dlatego warto walczyć o swoje. Brakujące czy nie takie jak chcieliśmy zamówienia się naszymi zamówieniami, naszymi pieniędzmi, straconym czasem i nie jednokrotnie także stratą klienta jeśli nie jesteśmy wstanie wyrobić się na czas z zamówieniem dla naszych klientów, a wszystko to przez jednego, perfidnego sprzedawcę. Bez przesady. Walczcie o swoje zawsze, jak widać odpowiednie instytucje oraz prawo stoją po naszej stronie.


Jeśli jakieś osoby tutaj są zainteresowane aby zgłosić fakt brakujących zamówień lub innych nie dozwolonych praktyk tego sprzedawcy w celu np. odzyskania swoich pieniędzy to mogę podać na maila adresy instytucji, które mi pomogły z nim. Warunek jest taki, że musicie zachowywać maile, które z nim prowadzicie ponieważ one będą stanowiły dowód.

[staska_stasia]

Mogę się jeszcze raz pozachwycać beadingiem? Mogę? Mogę? Pewnie, że mogę Kolejne zamówienie, bezproblemowo, wszystko się zgadza, ekspresowa wysyłka Plus gratis- niewielki, ale na próbę dobry, bo takich koralików bigdy w ręku nie miałam (toho triangle) i myślę, co z nich można zrobić

I jeszcze marmad- ta sama historia. Robiłam zamówienie po raz pierwszy, wszystko przyszło jak należy, bardzo szybko wysłane i niewielki gratis, coś, czego akurat dzień po złożeniu zamówienia żałowałam, że nie kupiłam

[JoannaW_]

Jakiś czas temu skorzystałam z oferty Groupona i kupiłam bon na zakupy w sklepie Kamyczki.pl, wykorzystałam go dopiero kilka dni temu.
Zamawiałam parę pierdułek: abdeck, rzemyki, trochę korala i srebrnych karabińczyków.
Połasiłam się również na takie ozdobne zapięcie
http://kamyczki.pl/zapiecie-ozdobne-kolo-19mm.html

Dziś dostałam przesyłkę, bardzo sprawnie poszło zamówienie, ale... no właśnie to ozdobne zapięcie nie nadaje się do niczego.
Jest wygięte w jednym miejscu, przez co nie otwiera się dobrze no i w ogóle jest przez to nieforemne.
Na fotce sklepowej ładne, równiuteńkie koło, to co ja dostałam, wrzucam poniżej.

Napisałam właśnie do nich, że odsyłam. Mam nadzieję, że reklamację uwzględnią, i albo odeślą pieniądze, albo wymienią na sprawne zapięcie.

Dobrze myślę, że w przypadku wadliwego towaru należy mi się także zwrot kosztów wysyłki?

Nie dodało się zdjęcie, sorry za post pod postem.

[M0N1K4]

Bawangardę polecić chciałam
Pierwszy raz zamawiałam i chyba nie ostatni Kolejny sklepik do listy ulubionych Pakowane w pudełeczko, wszystko bezpiecznie, szybciutko i pięknie

[nagaLy]

Napisane przez JoannaW_

Dobrze myślę, że w przypadku wadliwego towaru należy mi się także zwrot kosztów wysyłki?

Tak

[PiLLow]

w antykwariacie mój ostatni zwrot wyglądał tak, ze miałam zatrzymać sobie co tam chciałam wymienić a wysłali ponownie rzeczy, które zareklamowałam
z tymi kosztami przesyłki to kompletnie nie kumam, serio, większość sklepów wcale nie myśli o oddawaniu pieniążków za zwrot, pytałam kiedyś przy zwrocie ubrań do bonprixu nawet nie chcieli mówić o zwrocie kosztów przesyłki
z drugiej strony jak to działa gdy ktoś odsyła nam towar? My pokrywamy koszty przesyłki, nawet jeśli klient odsyła biżuterię, bo po przymiarce stwierdził, że jednak mu się nie podoba? Skonfudowanam w tym temacie....

[rusa1ka]

Napisane przez PiLLow

z drugiej strony jak to działa gdy ktoś odsyła nam towar? My pokrywamy koszty przesyłki, nawet jeśli klient odsyła biżuterię, bo po przymiarce stwierdził, że jednak mu się nie podoba? Skonfudowanam w tym temacie....

Jeśli klientka stwierdzi, że jej się nie podoba to odsyła na własny koszt, chyba, że to reklamacja.

[viktorej]

Tu jest artykuł na ten temat.

[rusa1ka]

Napisane przez viktorej

Tu jest artykuł na ten temat.

eh... Tu mnie zaskoczyłaś

[Beacia87]

W kwestii zwrotu opłaty za przesyłkę przy odstąpieniu od umowy na odległość interpretacje są sprzeczne. Jednak nie spotkałam się ze sklepem, który przy zwrocie oddawałby pieniądze za wysyłkę.

[nagaLy]

Napisane przez Beacia87

W kwestii zwrotu opłaty za przesyłkę przy odstąpieniu od umowy na odległość interpretacje są sprzeczne. Jednak nie spotkałam się ze sklepem, który przy zwrocie oddawałby pieniądze za wysyłkę.

Ja też sę nie spotkałam. I mimo, że całym sercem jestem za tym by nasz rynek stał się w końcu rynkiem klienta - to jednak interpretację zawartą w artykule uważam za mocno krzywdzącą. Sprzedawca nie powinien ponosić kosztów związanych z gustem Klienta. Przy reklamacji - owszem - bez szemrania powinien oddać pieniądze za zakup + OBA koszty wysyłki (czyli wpłacona kwota = cena towaru + wysyłka do Klienta oraz dodatkowo koszt wysyłki zwrotnej towaru z wadą / niezgodnego z opisem).
A taki zapis jak w artykule spowoduje lawinę nieprzemyślanych zakupów i skończy się na tym, że wiele towarów przez internet przestanie być dostępnych bo jeśli np sprzedam szafę, klient wpłaci na kuriera np 60 zł a potem mi szafę odeśle "bo mu się nie mieści, źle wymierzył" i zażąda zwrotu kosztów (łącznie z kosztem wysyłki do Niego) - to nie widzi mi się to wszystko.

Pozostaje to, co napisała Beacia, czyli że na szczęście interpretacja zależy od osoby, na którą się trafi. Niemniej nie wygląda to dobrze.

[Beacia87]

Dobrze nie wygląda, a będzie gorzej, bo dyrektywa unijna wymusza wprowadzenie przepisów, które zmuszą przedsiębiorcę do zwrotu kosztów wysyłki klientowi, który "się rozmyślił". Gdzieś chyba nawet czytałam, że są plany, aby przedsiębiorca zwracał też koszt wysyłki zwrotnej (jak przy reklamacji). To dopiero jest szaleństwo. Sklepy internetowe staną się wypożyczalniami.

[clementinne]

Jest na to tylko jedno lekarstwo: blokada konta każdemu klientowi, który zwróci więcej niż jedną rzecz. Taka nieco partyzancka eliminacja, ale raz, że nie naraża sklepu na dalszą zabawę w wykonaniu takiego misia, a dwa - jak mu zablokują konta w iluśtam sklepach, to mu się w końcu odechce wypożyczania (bo nie jest tak, że zawsze jest konkurencja, do której można odejść - nie po wywaleniu z 12 sklepu na przykład).

I podejrzewam, że tak to będzie w praktyce, choć nieoficjalnie, działać.

Albo inaczej: trzeba domyślnie wliczać w koszt przedmiotu koszt potencjalnego zwrotu. I tyle.

[nagaLy]

Albo "towar tylko na zamówienie; termin realizacji: 24 godziny" Czyli konieczność omijania tu i tam, żeby towaru na zamówienie nie można było zwrócić, przez co zamiast Klient "mieć dobrze", będzie miał zamkniętą możliwość dokonania zwrotu w ogóle.

[clementinne]

Napisane przez nagaLy

Albo "towar tylko na zamówienie; termin realizacji: 24 godziny" Czyli konieczność omijania tu i tam, żeby towaru na zamówienie nie można było zwrócić, przez co zamiast Klient "mieć dobrze", będzie miał zamkniętą możliwość dokonania zwrotu w ogóle.

O, też dobre

[Magnlija]

Napisane przez clementinne

Jest na to tylko jedno lekarstwo: blokada konta każdemu klientowi, który zwróci więcej niż jedną rzecz. Taka nieco partyzancka eliminacja, ale raz, że nie naraża sklepu na dalszą zabawę w wykonaniu takiego misia, a dwa - jak mu zablokują konta w iluśtam sklepach, to mu się w końcu odechce wypożyczania (bo nie jest tak, że zawsze jest konkurencja, do której można odejść - nie po wywaleniu z 12 sklepu na przykład).

I podejrzewam, że tak to będzie w praktyce, choć nieoficjalnie, działać.

Albo inaczej: trzeba domyślnie wliczać w koszt przedmiotu koszt potencjalnego zwrotu. I tyle.

W praktyce nie można klientowi odmówić zakupu towaru ani uniemożliwić mu wejście do jakiegoś sklepu internetowego (takie zachowanie podlega ograniczeniu praw konsumenta). Jeżeli klient się zna (a mało jest takich) może powołać się na ustawę konsumencką o sprzedaży na odległość lub Kodeks Karny, wówczas jeśli zgłosi blokadę do PIH przydzielą sprzedawcy karę grzywny. Niestety ale więcej praw ma konsument, czy nam się to podoba czy nie....

[nagaLy]

Tak naprawdę nie chodzi o to co nam się podoba ale o swego rodzaju wywieranie nacisku. Mnie jako [także] konsumentowi wydaje się taki zapis bezsensownym bo on nie chroni Konsumenta wcale - za to chroni, przepraszam, idiotów. Tak - chroni tych, którzy lekkomyślnie podchodzą do zakupów. Mój mąż [maniakalny zakupoholik książek wszelakich] wykrzyknął z przekąsem "hurrra, będę mógł wypożyczać książki, czytać i po 2 dniach odsyłać" - bo da się na upartego przeczytać tak by śladu otwierania nie było. To jest zwyczajny bezsens także dlatego że doprowadzi do nadużyć. Sprzedawca znajdzie sposób, by metodę obejść. Np w ej chwili prawo zwrotu przysługuje tyko wtedy, gdy towar nie był sprowdzany / robiony na zamówienie. Jeśli się to nie zmieni, to wszystkie towar nagle będą na zamówienie, zobaczysz i skończy się tak, że zamiast zrobić Konsumentowi dobrze, zrobi się mu taką ustawą finalnie źle.
Z resztą będąc w USA kołek mi w gardle stanął, gdy namawiali mnie bym rower używany 5 miesięcy oddała do sklepu jako wadliwy [wcale nie miałabym z tym problemu, bo śruba w jednym miejscu stale się odkręcała] żądając zwrotu gotówki. Miałam też wielu znajomych, którzy sklepy traktowali jak wypożyczalnię - co tydzień wybierali nowe ciuchy, nie odrywali od nich metek, potem wszystko zwracali. I tak im się błogo żyło.
Ba - ja jestem przekonana że Polak potrafi i znając naszą narodową zachłanność takie sytuacje stałyby się codziennością ale także sprzedawcy szybko znaleźliby sposób na uniknięcie wypożyczania, wprowadzeniem zagrań zgodnych z prawem, omijających takowy zapis i efekt byłby taki, jak pisałam wyżej - mogłoby się okazać, że Konsument będzie miał większe ograniczenia, niż teraz, bo nikt nie prowadzi biznesu po to, by stracić. A Polska jest "za biedna" by do cen doliczać ryzyko [nagminnych] zwrotów.

[Daffodilka]

Dziewczyny, a co się dzieje w przypadku, kiedy przesyłka do klienta w ogóle nie dotarła? Jeszcze mam nadzieję, ale obawiam się, że będę w takiej sytuacji, jako klient oczywiście Chodzi o Pakamerę...

[nagaLy]

Po 14 dniach nadawca składa reklamację na poczcie. Jeśli przesyłka była wartościowa to nadawca dostanie wartość wpisaną na druczku; jeśli polecony bez wartości to zdaje się, że maks jaki wypłacą to 120-130 zł + koszt nadania listu. Ale T jako Klient otrzymasz całość wpłaconej kwoty, jeśli nie miałaś możliwości wybrać przesyłki wartościowej.
PP rozpatruje reklamację 2-4 tygodnie.
Najpierw jednak poprosiłabym Pakamerę lub Projektanta o przesłanie dowodu nadania.

[Beacia87]

Sprawdzałaś na poczcie czy jej nie ma? Miałam kilka przypadków, że listonosz nie dostarczył awiza i przesyłka do mnie wróciła jako awizowana podwójnie i nieodebrana w terminie.

[Daffodilka]

Napisane przez nagaLy

Po 14 dniach nadawca składa reklamację na poczcie. Jeśli przesyłka była wartościowa to nadawca dostanie wartość wpisaną na druczku; jeśli polecony bez wartości to zdaje się, że maks jaki wypłacą to 120-130 zł + koszt nadania listu. Ale T jako Klient otrzymasz całość wpłaconej kwoty, jeśli nie miałaś możliwości wybrać przesyłki wartościowej.
PP rozpatruje reklamację 2-4 tygodnie.
Najpierw jednak poprosiłabym Pakamerę lub Projektanta o przesłanie dowodu nadania.

Dzięki serdeczne Do Projektantki już napisałam i ma sprawdzić wszystko - nie Ona wysyłała, tak, że też jest troszkę zaniepokojona. Szkoda by było, bo nie tylko o pieniądze chodzi, a o piękną bransoletkę, która może być niemożliwa do odtworzenia

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Napisane przez Beacia87

Sprawdzałaś na poczcie czy jej nie ma? Miałam kilka przypadków, że listonosz nie dostarczył awiza i przesyłka do mnie wróciła jako awizowana podwójnie i nieodebrana w terminie.

Dostaję dziennie po 2-3 prio polecone (jesteśmy baaardzo aktywne na wspólnozakupowym perfumowym) i zawsze listonosz dostarcza je do rąk własnych. Tak, że nie jest możliwe, żeby coś przeoczył - opłaca mu się przynosić wszystko. Zresztą na poczcie też pytałam.

[clementinne]

Napisane przez Magnlija

W praktyce nie można klientowi odmówić zakupu towaru ani uniemożliwić mu wejście do jakiegoś sklepu internetowego (takie zachowanie podlega ograniczeniu praw konsumenta). Jeżeli klient się zna (a mało jest takich) może powołać się na ustawę konsumencką o sprzedaży na odległość lub Kodeks Karny, wówczas jeśli zgłosi blokadę do PIH przydzielą sprzedawcy karę grzywny. Niestety ale więcej praw ma konsument, czy nam się to podoba czy nie....

Wiem, że ma więcej. To jest owszem, dobre, nawet bardzo dobre, bo to co czasem wyczyniają sprzedawcy...szkoda słów. Ale tutaj sytuacja jest już nieco inna: otwarta droga do meganadużyć. Ja nie mówię, że to ma być robione oficjalne. Przecież "przypadkiem" i "przez pomyłkę" można zablokować IP danego klienta, albo jego mail - tak to będzie tłumaczone, i nikt tego nie udowodni. Jak oni nam robią świństwa, to my im też. I serio - z przyjemnością pożegnam takiego klienta, niech idzie do konkurencji, droga wolna ;P

Ba, może się też okazać, że ta kara grzywny od czasu do czasu bardziej się opłaca, niż tolerowanie notorycznych zwrotów.

Ale wydaje mi się, że po prostu funkcjonować będzie podnoszenie cen i wliczanie w nie kosztów zwrotu - szczególnie w przypadku sklepów z ubraniami (oni zawsze mają dużo zwrotów).

Oooo, mam jeszcze inny pomysł: każdy sklep będzie miał swoją prywatną czarną listę klientów, a zakupy będą zorganizowane tak, że sklep po otrzymaniu zamówienia będzie musiał dopiero potwierdzić, czy towar ma i jest w stanie zrealizować zamówienie, i kiedy. Miś z czarnej listy oczywiście zawsze dowie się, że "nie" albo że "za 60 dni, płatność z góry dzisiaj" :-]

Napisane przez nagaLy

Tak naprawdę nie chodzi o to co nam się podoba ale o swego rodzaju wywieranie nacisku. Mnie jako [także] konsumentowi wydaje się taki zapis bezsensownym bo on nie chroni Konsumenta wcale - za to chroni, przepraszam, idiotów. Tak - chroni tych, którzy lekkomyślnie podchodzą do zakupów.

Dokładnie :/

Ba - ja jestem przekonana że Polak potrafi i znając naszą narodową zachłanność takie sytuacje stałyby się codziennością ale także sprzedawcy szybko znaleźliby sposób na uniknięcie wypożyczania, wprowadzeniem zagrań zgodnych z prawem, omijających takowy zapis i efekt byłby taki, jak pisałam wyżej - mogłoby się okazać, że Konsument będzie miał większe ograniczenia, niż teraz, bo nikt nie prowadzi biznesu po to, by stracić. A Polska jest "za biedna" by do cen doliczać ryzyko [nagminnych] zwrotów.

O, a propos Polak potrafi - mam kolejny pomysł :-] Wszystkie zamówione rzeczy będą wysyłane zafoliowane, czyli na przykład każdy kolczyk będzie osobno w zgrzewanej folii/zgrzewanym woreczku plus jakaś tam metka czy plomba w kluczowych miejscach (o tym informacja w regulaminie i na stronie przedmiotu oczywiście). A zwrot zostanie uznany wyłącznie, gdy klient odeśle rzecz oryginalnie zafoliowaną. Więc tutaj wypożyczyć się nie da. Tak często są wysyłane na przykład drogie książki - z tym, czy ona "wygląda na czytaną/kserowaną" trudno dyskutować, z rozerwaną folią nie ma dyskusji. A przecież przez folie da się obejrzeć biżu, więc klient ma możliwość obejrzenia towaru na żywo....

No i tak dalej...dużo można wymyślić, ale owszem, utrudniając życie klientom. No ale idiotów jest niestety procentowo więcej.

[Magnlija]

[QUOTE=clementinne;2869979 9]Wiem, że ma więcej. To jest owszem, dobre, nawet bardzo dobre, bo to co czasem wyczyniają sprzedawcy...szkoda słów. Ale tutaj sytuacja jest już nieco inna: otwarta droga do meganadużyć. Ja nie mówię, że to ma być robione oficjalne. Przecież "przypadkiem" i "przez pomyłkę" można zablokować IP danego klienta, albo jego mail - tak to będzie tłumaczone, i nikt tego nie udowodni. Jak oni nam robią świństwa, to my im też. I serio - z przyjemnością pożegnam takiego klienta, niech idzie do konkurencji, droga wolna ;P

Jasne, można np. tłumaczyć klientowi, że coś nie działa,a my nie wiemy dokładnie co i będzie to sprawdzane przez informatyka. "Sprawdzanie przez informatyka" natomiast może trwać wieczność więc klient prędzej czy później zrezygnuje, a wszystko to będzie "zgodne z prawem" bo nie da się tego udowodnić, że IP zablokowaliśmy specjalnie (przynajmniej klientowi ). Wszystko można obejść, pomysł z foliowaną bizu również jest ciekawy Dla mnie paranoja w punktu widzenia przedsiębiorcy, że producent czy sprzedawca nie ma przepisów, które by jego i jego interesy chroniły... Z pkt widzenia klienta jak najbardziej cieszę się z prawa, które mnie chroni jako konsumentkę ale jako przedsiębiorca trochę obawiam się tych zmian na naszą niekorzyść.. Wiadomo przecież, że tak jak istnieją nieuczciwi sprzedawcy tak również istnieją perfidni klienci. Szkoda, że w naszym kraju prawo nie potrafi zrównoważyć jednych i drugich odpowiednimi przepisami i każdy musi kombinować

[smyk89]

a ja ostatnio zamawiałam świetne trampki Converse z limango.pl i byłam bardzo zadowolona. Przede wszystkim z ceny- bo normalnie kosztują ok.220-250zł, a tu kupiłam za 99zl, ale na inne kwestie też nie mogłam narzekać- pojawił się co prawda mały problem z płatnością, ale szybko mi odpisali na maila i sprawa się rozwiązała. Czekałam na trampki 2 tygodnie, ale warto było za taką cenę
oprócz limango mogę też bardzo polecić drogerię internetową e-glamour.pl- zamawiałam u nich juz kilka razy perfumy i ZAWSZE były o kilkadziesiat procent tańsze niż dostępne w drogeriach stacjonarnych- a co wazne, na pewno byly tez oryginalne (wiem, bo zwykle miałam te same perfumy z drogerii stacjonarnej i wiedziałam jak wyglada oryginał ). Nie polecam na pewno perfum z allegro-bardzo często sprzedają tam podróbki.

[nagaLy]

smyk89 to jest podforum "zrób to sama" -> "biżuteria" czyli dzielimy się opiniami sklepów biżuteryjnych, nie wszelakich

[weraph]

Ktos pisał ostatnio zeby nie kupowac w Dalia, bo nie ma danych firmy nigdzie. Dostałam paragonik ze wszystkimi danymi, moge udostepnic.
Zrobiłam u pana Jerzego P. małe zamowienie i jestem ogromnie zadowolona. Raz, ze wszystko jest dobrej jakosci, dwa, ze dostałam w ramach braku w magazynie jednego z zapięc typu toggle, inne drozsze.
Wysyłka ultra szybka - kontakt rewelacja. jakby ceny były troche nizsze - kupowałabym tam czesciej.

[joanna_k]

posty dotyczące sprzedawców na eBay'u i zakupów w Chinach przesunęłam tutaj
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...ay#post8507419

[Cegriiz]

Złożyłam wczoraj zamówienia w Pasarcie i w Kamyczki.pl. Dzisiaj zrobiłam przelew. Zastanawia mnie co dostanę. Od Pasartu można się wszystkiego spodziewać, to wiem. Ale najbardziej mnie ciekawi paczka z Kamyczków, bo pierwszy raz robiłam zamówienie, a na dodatek z dużą ilością kamieni naturalnych. Mam nadzieję, że się na nich nie zawiodę. Trafiały jakieś się buble z Kamyczków.pl?

[M0N1K4]

Chciałam podziękować i pochwalić akcesoria ;] Takiego zamieszania jakiego narobiłam to nikomu nie życzę. Jednak mimo moich zmian co 5 minut, wpłaty na 2 razy ( bo źle policzyłam) zamówienie zrealizowane bez żadnych problemów Polecam !