Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" dla minimum ćwierćwiecznych. Cz. III

[Kasza Manna]

Napisane przez agusia8524

Mnie też oszukali byly takie inne noo

Kurczaku no na dole się wyświetlałaś

Ja tez jestem od Was uzależniona i po przebudzeniu włączam kompa i sprawdzam co u Was

Ja dziś robię drugie ciasto marchewkowe, z innego przepisu, siedzi juz w piekarniku...i ...leczę kaca...wczoraj znów ale było wesoło

Kasza dawaj słonce...duuużo slońca

Dawaj przepis też zrobię, a co. Mam wizytę Indiańców , trzeba ich jakoś ugościć

Napisane przez kurczak Wolf

Same? Bez "tego czegoś", do czego powinny być doczepione?

----
Agusia... nie mam pojęcia... nikt inny nie korzysta z mojego konta przecież... ale też fakt, że zwykle się nie wylogowuję, tylko po prostu rozłączam z netem...

Nie, same, takie wesołe, biegające dookoła i cieszące się z życia

To może przez to, że się nie wylogowujesz, czasem tak się zdarza (czytałam już o tym gdzieś na Wizażu).



ze szczególną dedykacją dla Agusi :

SŁOŃCEEEEEEEEEEEEEE

[agusia8524]

Napisane przez Kasza Manna

Dawaj przepis też zrobię, a co. Mam wizytę Indiańców , trzeba ich jakoś ugościć

Nie, same, takie wesołe, biegające dookoła i cieszące się z życia

To może przez to, że się nie wylogowujesz, czasem tak się zdarza (czytałam już o tym gdzieś na Wizażu).



ze szczególną dedykacją dla Agusi :

SŁOŃCEEEEEEEEEEEEEE

O dziękuję przewspaniała Kaszo

http://www.kwestiasmaku.com/desery/c...e/przepis.html <-- oto przepis bejbe, aczkolwiek piekę pierwszy raz , więc nie wiem jak wyjdzie <noniewiem>

[olla74]

Napisane przez dzinek

, zobaczymy co sie da zrobic
Formalina raz! dla Agusi a dzisiaj


3 tydzien???
tak czasem sie zastanawiam po co wogole jest taki teramin jak maz
Ej zajefajna laska, dawaj lapke, to Cie z dolka wyciagniemy


cos na ten temat wiem, ostatnimi czasy


biega krzyczy Pan Hilary

Dawac te fotki lakoci, poslinie sie troche

Dzięx
Może być 2 i 3 weekend wrzesnia, bo potem mam urodziny 2-ch chrześnic i chrzesnika tzn 24, 25 27 wrzesień. Moja kieszeń ojoj.

Laseczki staruszeczki kiedy wiadomo,że w związku jest źle?
pomijam akty przemocy fizycznej...bo wtedy wiadomo.

[Kasza Manna]

Napisane przez agusia8524

O dziękuję przewspaniała Kaszo

http://www.kwestiasmaku.com/desery/c...e/przepis.html <-- oto przepis bejbe, aczkolwiek piekę pierwszy raz , więc nie wiem jak wyjdzie

Łe, nie mam połowy składników (ananasy, orzechy itd), więc poszukam innego

Napisane przez olla74

Dzięx
Może być 2 i 3 weekend wrzesnia, bo potem mam urodziny 2-ch chrześnic i chrzesnika tzn 24, 25 27 wrzesień. Moja kieszeń ojoj.

Laseczki staruszeczki kiedy wiadomo,że w związku jest źle?
pomijam akty przemocy fizycznej...bo wtedy wiadomo.

Ale Ci się nazbierało chrześniaków w jednym okresie. Ile mają lat?

Chyba najogólniej to jest źle, jak czujesz, że coś jest źle.. Gdy coś się zmienia i jest nieswojo..
No, ale wszystko chyba zależy od rozumienia tego "źle"..

[agusia8524]

Napisane przez olla74

Dzięx
Może być 2 i 3 weekend wrzesnia, bo potem mam urodziny 2-ch chrześnic i chrzesnika tzn 24, 25 27 wrzesień. Moja kieszeń ojoj.

Laseczki staruszeczki kiedy wiadomo,że w związku jest źle?
pomijam akty przemocy fizycznej...bo wtedy wiadomo.

Olla kiedy nie ma zaufania przede wszystkim, jakieś dziwne tajemnice, brak seksu... to takie podstawowe, ale każdy związek jest inny...
Co się dzieje?? bo szczerze mówiąc od dawna mam wrażenie, ze coś jest nie tak...

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Kasza też nie miałam orzechów, więc zrobiłam bez a ananasów miałam tylko 2 krążki te z puszki, więc tyle dałam i już...upiekło się, zaraz zrobię ogląd

[Convalariamayalis]

Witam niedzielnie z kubkiem cappucino w rąsi

Muszę się Wam pochwalić. Wczoraj byłam na festiwalu fajerwerków PYROMAGIC.
Wspaniałe widoki , zwłaszcza 2 pokaz grupy z Czech. Jeszcze takich w życiu nie widziałam. Żałuje tylko, że nie mam dobrego aparatu, bo naprawdę, świetne widoki. Zwłaszcza, że dopchaliśmy się aż do barierek Kilka fotek zrobiła komórką.

Niestety spadających gwiazd nie widziałam w nocy z piątku na sobotę, bo pochmurne niebo było i trochę padało. Może jeszcze się uda, podobno do 25 sierpnia będzie można zaobserwować.

Kolega u którego byłam w Rz na odjezdnym powiedział mi: "pamiętaj, jeśli zadzwonią i będą na nie to ICH STRATA! I tego się trzymajmy."

Podoba mi się Badymka podejście Twojego kolegi. Zwłaszcza ostatnie zdanie

Olla, ja się na sushi niestety nie znam, siostra lubi i sama też przyrządza, ale jeszcze mnie nie nauczyła

Kasza, to zmolestuj siostrę, żeby Cię nauczyła, to i przy okazji my się nauczymy
Mww sushi też nigdy nie jadłam więc nie jesteś jedyna. Ale chciałabym kiedyś spróbować.
W ogóle jeżeli chodzi o próbowanie nowego jedzenia, jakieś eksperymenty kulinarne to ja baaardzo lubię. Chociaż muszę mieć natchnienie, bo wtedy siedzenie w garach to dla mnie przyjemność.

W ogóle tak piszecie o ciastach, tortach i mam taaaaaką ochotę - i podejrzewam czemu - zbliżają się indiańce. W dodatku oglądałam, a właściwie próbowałam oglądać, film w telewizorni, ale co jakiś czas wychodziłam, bo normalnie . Jak się hormonalnie uspokoję to obejrzę na You tube.

Laseczki staruszeczki kiedy wiadomo,że w związku jest źle?
pomijam akty przemocy fizycznej...bo wtedy wiadomo.

Olla, chyba wtedy, jak się ludzie od siebie oddalają. Jak coraz mniej ze sobą mają wspólnego, jak nie maja o czym rozmawiać ze sobą. Trudno powiedzieć.

[Kasza Manna]

Mój marchwiak też wskoczył właśnie do piekarnika, tym razem zrobiłam go wg tego przepisu, dałam tylko trochę sporo mniej oleju i trochę mniej cukru. No i jak zawsze nie miałam sody, więc 2*więcej proszku do pieczenia

Widzę Kurczaka i Agusięęę

[agusia8524]

Napisane przez Kasza Manna

Mój marchwiak też wskoczył właśnie do piekarnika, tym razem zrobiłam go wg tego przepisu, dałam tylko trochę sporo mniej oleju i trochę mniej cukru. No i jak zawsze nie miałam sody, więc 2*więcej proszku do pieczenia

Widzę Kurczaka i Agusięęę

film oglądałam, mykam na rower, słonko wyszło a mój humor jakis taki

[mww]

Napisane przez Kasza Manna

Tak, taaaaaaaaaak, mww, tortem wirtualnym nas poczęstuj

Witam babiszonki, pełznę po kawę Jak tam u Was pogoda? Mogę obdzielić słońcem

u mnie od rana słonecznie i ciepło...27 stopni...

Napisane przez kurczak Wolf

to wpisz w google "napletek" i przerzuć na grafikę


miłej niedzieli naftalinowa zgrajo

eee tam.... Ty mnie częstujesz napletkami z ekranu, a ja chcę w realu - żeby móc dotknąć, poczuć......

Uwaga babiszonki... założyłam konto na pewnej stronie randkowej i przed chwilą przeczytałam wiadomość od 23-letniego chłopczyka....
mm spotkało mnie największe szczęście w moim życiu i najlepsze co mi sie
zdarzyło ze moge zobaczyć tak piękna i równie wyjatkowa jak ty i za to dziękuje
z całego serduszka i i gdy cie zobaczyłem to zmieniasz moje marzenia i sny o tej
wymarzonej i najpiękniejszej i tak wyjatkowej i ideał to mało by cie opisać

to na poprawe humoru dla tych, które łapią doła
ciekawe czego sie chłopak nawąchał

[kurczak Wolf]

No byłam na chwilę... Musiałam się zastanowić odnośnie pytania Olli... Doszłam do wnioski, że to chyba kwestia intuicji jest... W moim przypadku przynajmniej tak by raczej było. No i gdybym czuła (znowu intuicja), że jestem ignorowana, wyczuwałabym zniecierpliwienie u partnera... no bo już nie wspominam o takich oczywistych oczywistościach jak opryskliwe odzywanie się, wychodzenie z domu na zasadzie "wychodzę i się nie interesuj..." itp.

---
co do amanta... jakiś niepoprawny romantyk... cy cóś?

[mww]

Napisane przez kurczak Wolf

No byłam na chwilę... Musiałam się zastanowić odnośnie pytania Olli... Doszłam do wnioski, że to chyba kwestia intuicji jest... W moim przypadku przynajmniej tak by raczej było. No i gdybym czuła (znowu intuicja), że jestem ignorowana, wyczuwałabym zniecierpliwienie u partnera... no bo już nie wspominam o takich oczywistych oczywistościach jak opryskliwe odzywanie się, wychodzenie z domu na zasadzie "wychodzę i się nie interesuj..." itp.

Masz racje to sie czuje.... ta nasza cholerna intucja prawie zawsze dobrze nam podpowiada....

[kurczak Wolf]

Napisane przez mww

Masz racje to sie czuje.... ta nasza cholerna intucja prawie zawsze dobrze nam podpowiada....

...tylko, że kobiety często takie podszepty intuicji ignorują...

[mww]

Napisane przez kurczak Wolf

...tylko, że kobiety często takie podszepty intuicji ignorują...

niestety prawda, chyba dlatego, ze chcemy wierzyć, że wszystko jest ok, a nawet jesli coś się dzieje to minie i będzie dobrze... przerabiałam to...

[Kasza Manna]

Napisane przez mww

u mnie od rana słonecznie i ciepło...27 stopni...



eee tam.... Ty mnie częstujesz napletkami z ekranu, a ja chcę w realu - żeby móc dotknąć, poczuć......

Uwaga babiszonki... założyłam konto na pewnej stronie randkowej i przed chwilą przeczytałam wiadomość od 23-letniego chłopczyka....
mm spotkało mnie największe szczęście w moim życiu i najlepsze co mi sie
zdarzyło ze moge zobaczyć tak piękna i równie wyjatkowa jak ty i za to dziękuje
z całego serduszka i i gdy cie zobaczyłem to zmieniasz moje marzenia i sny o tej
wymarzonej i najpiękniejszej i tak wyjatkowej i ideał to mało by cie opisać

to na poprawe humoru dla tych, które łapią doła
ciekawe czego sie chłopak nawąchał

Co do napletków - chciałam znaleźć kawał, którym jakiś czas temu poczęstowano mnie na wątku włoskim, a okazało się, że ma on też polską formę np. TU. (W wersji włoskiej wystąpiła gorgonzola )

Biedny chłopczyk, choruje na zanik znaków interpunkcyjnych.
I nie wiem, jak Was, ale mnie piekielnie razi pisanie do kogoś "ty, tobie, ci" itd - z małej litery.

Napisane przez kurczak Wolf

...tylko, że kobiety często takie podszepty intuicji ignorują...

Ignorują, bo same mają często (PMS-owego) diabła za skórą. Czasem współczuję mojemu TŻowi

[kurczak Wolf]

Mww - nie przejmuj się - nie tylko Ty - z moich obserwacji wynika, że to bardzo często stosowana metoda - na zasadzie - jak zamknę oczy, to baba jaga zniknie... a ona nie znika, tylko spokojnie rozgrzewa piec - żeby tą Małgosię upiec...

Kasza - ja też nie lubię "tykania" z małej litery...

[Kasza Manna]

Zapomniałam pochwalić przepis na marchwiaka Ciasto wyszło świetne, delikatne (pewnie przez to długie miksowanie ). Aaa, i nie dopisałam, że zamiast 2 łyżeczek cynamonu dałam tylko jedną + 1/3 łyżeczki przyprawy do pierników. Mniam mniam mniam.
Następnym razem postaram się w końcu kupić wcześniej serek mascarpone do przełożenia i polewy

[mww]

Napisane przez Kasza Manna

Biedny chłopczyk, choruje na zanik znaków interpunkcyjnych.
I nie wiem, jak Was, ale mnie piekielnie razi pisanie do kogoś "ty, tobie, ci" itd - z małej litery.


Ignorują, bo same mają często (PMS-owego) diabła za skórą. Czasem współczuję mojemu TŻowi

mnie ogólnie wkurza fakt, że coraz więcej ludzi robi błędy ortograficzne

Napisane przez kurczak Wolf

Mww - nie przejmuj się - nie tylko Ty - z moich obserwacji wynika, że to bardzo często stosowana metoda - na zasadzie - jak zamknę oczy, to baba jaga zniknie... a ona nie znika, tylko spokojnie rozgrzewa piec - żeby tą Małgosię upiec...

Kasza - ja też nie lubię "tykania" z małej litery...

ale przez to zamykanie oczu, niepotrzebnie tracimy z tą osobą czas....

[Kasza Manna]

Napisane przez kurczak Wolf

Kasza - ja też nie lubię "tykania" z małej litery...

Mi się to nawet dziwnie pisze, tak z małej

Nieprawda, że więcej osób robi błędy, po prostu przez internet czytamy wypociny większej ilości "egzemplarzy", niż przedtem.

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Napisane przez mww

ale przez to zamykanie oczu, niepotrzebnie tracimy z tą osobą czas....

Wiesz, im dłużej się z kimś jest, tym trudniej myśleć o tym "traceniu czasu".. Ale to też różnie bywa. Jeśli myśli się o innych opcjach, to faktycznie może to być tracenie czasu.

[kurczak Wolf]

Napisane przez mww

ale przez to zamykanie oczu, niepotrzebnie tracimy z tą osobą czas....

no tak - ale mądry Polak/Polka po szkodzie...

Napisane przez Kasza Manna

Mi się to nawet dziwnie pisze, tak z małej

Nieprawda, że więcej osób robi błędy, po prostu przez internet czytamy wypociny większej ilości "egzemplarzy", niż przedtem.

No dziwnie - chyba, że czasami shift nie załapie

to pewnie racja z tymi błędami - ale ja osobiście też mam cześciej "wątpliwości" odkąd korzystam z klawiatury a nie długopisu...

[mww]

Napisane przez Kasza Manna

Mi się to nawet dziwnie pisze, tak z małej


Wiesz, im dłużej się z kimś jest, tym trudniej myśleć o tym "traceniu czasu".. Ale to też różnie bywa. Jeśli myśli się o innych opcjach, to faktycznie może to być tracenie czasu.

Mam na myśli tracenie czasu od podejrzewania czegoś do potwierdzenia i rozstania się (tak było w moim przypadku, straciłam kilka m-cy na jego chore tłumaczenia)

[Kasza Manna]

Wstawać, leniuszyska co z tego, że długi weekend

[mww]

Napisane przez Kasza Manna

Co do napletków - chciałam znaleźć kawał, którym jakiś czas temu poczęstowano mnie na wątku włoskim, a okazało się, że ma on też polską formę np. TU. (W wersji włoskiej wystąpiła gorgonzola

właśnie przeczytałam kawał....

Napisane przez Kasza Manna

Wstawać, leniuszyska co z tego, że długi weekend

dospać nie możesz

Wstaję, zrobię sobię kawę, owsiankę i pojadę do rodziców

Wczoraj obejrzałałam do końca "Co nas kręci, co nas podnieca" W. Allena.....

[kurczak Wolf]

Napisane przez Kasza Manna

Wstawać, leniuszyska co z tego, że długi weekend

jo taaaaammmm... mi tego nie musisz mówić...

Napisane przez mww

właśnie przeczytałam kawał....

świetny, nie?

Napisane przez mww

Wstaję, zrobię sobię kawę, owsiankę i pojadę do rodziców

...

Napisane przez mww

Wczoraj obejrzałałam do końca "Co nas kręci, co nas podnieca" W. Allena.....

A mój mąż właśnie kichnął i skomentował (bardziej do siebie niż do mnie):
"Coś mnie w nosie kręci... To Ty mnie tak kręcisz, kochanie..." po czym zabrał się za smażenie mięsa...
Jedynacy...

A my wczoraj wypozyczyliśmy sobie "Turystę" No nie powiem... - zakończenie mnie zaskoczyło

[agusia8524]

Jestem i nadal humor w kratkę więc idę...
przytulcie mnie

[badymka]

Żeście dały z buta... trzeba Wam kółka w balkonikach poodkręcać...

Wczorajszy dzień mogę podsumować na szybko [wczoraj] skleconą piosenką
- śpiewać zawodząc na melodię Był sobie król...

Był sobie sad
była papryka
i były pomidory
wczoraj był deszcz
dzisiaj był grad
będzie g*wno nie zbiory

Grilloognisko się odbyło i powiem szczerze... wolałabym tam nie być, jakoś to już nie moje klimaty, ale że odbywało się w moim lasku to być musiałam.

Olla jeśli chodzi o związki to ja się nie wypowiadam, bo moje są tak krótkie, że większość nie uznałaby tego za związek.

Jestem dziś płaczliwa, niedotykalska i w ogóle to buuuu... i wszystko do upy... tęsknię na konkretnymi osobami w swoim życiu i najchętniej to bym się schowała od tego wszystkiego w cholerę..

Idę nie będę psuć powietrza...

[Kasza Manna]

Napisane przez mww

właśnie przeczytałam kawał....



dospać nie możesz

Wstaję, zrobię sobię kawę, owsiankę i pojadę do rodziców

Wczoraj obejrzałałam do końca "Co nas kręci, co nas podnieca" W. Allena.....

Jakie dospać, położyłam się dopiero przed 10. Rano
Teraz nie mogę dospać, bo jakoś od 5 ciągle słychać przerywane wycie (coś, jak zepsuty alarm samochodowy). Prawie założyłam się z TŻem, że ten piękny dźwięk będzie nam towarzyszył przez cały dzień.

I jak film? Od jakichś 3 lat jestem z Allenami na bakier, muszę nadrobić. Za często kręci firmy, paskudnik jeden

Napisane przez kurczak Wolf

A mój mąż właśnie kichnął i skomentował (bardziej do siebie niż do mnie):
"Coś mnie w nosie kręci... To Ty mnie tak kręcisz, kochanie..." po czym zabrał się za smażenie mięsa...

Ma wyczucie chwili ten Twój małż

Napisane przez agusia8524

Jestem i nadal humor w kratkę więc idę...
przytulcie mnie

jak mamy przytulić, jak sobie poszłaś?

Napisane przez badymka

Żeście dały z buta... trzeba Wam kółka w balkonikach poodkręcać...

Wczorajszy dzień mogę podsumować na szybko [wczoraj] skleconą piosenką
- śpiewać zawodząc na melodię Był sobie król...

Był sobie sad
była papryka
i były pomidory
wczoraj był deszcz
dzisiaj był grad
będzie g*wno nie zbiory

Grilloognisko się odbyło i powiem szczerze... wolałabym tam nie być, jakoś to już nie moje klimaty, ale że odbywało się w moim lasku to być musiałam.

Olla jeśli chodzi o związki to ja się nie wypowiadam, bo moje są tak krótkie, że większość nie uznałaby tego za związek.

Jestem dziś płaczliwa, niedotykalska i w ogóle to buuuu... i wszystko do upy... tęsknię na konkretnymi osobami w swoim życiu i najchętniej to bym się schowała od tego wszystkiego w cholerę..

Idę nie będę psuć powietrza...

Kurczę, Badymka, Ty to masz talent do piosenek
Przykro mi, że wszystko poszło się.. już wcześniej pisałaś o zalanej papryce, teraz jeszcze to..

Przestań w końcu tęsknić za tym, co było, za ludźmi itd. Bo ciągle tęsknisz, a ciągle nic to nie zmienia Rusz pośladki z domu. Wysyłasz jakieś nowe CV?

[agusia8524]

Kasza dzięki

Badymka talent to Ty masz

http://www.youtube.com/watch?v=wA4pp...ture=autoshare
Słoniątko mi podrzuciło i jak nie lubię Adele, tak ta piosenka..hmmm ma coś w sobie.

Dobrze, że od września znów Poznań... bo tęsknie za nim coraz bardziej, a to i tak się nie uda, więc przynajmniej ładnie się odetnę wyjeżdżając (mam nadzieję, że odpowiedzą na któreś Cv z pięknym zdjęciem )...
Swoją drogą ma mi dziś napisać, czy da radę się spotkać, bo ma parę rodzinnych spraw do odpykania, no i w tyg ma mi kompa robić...
znów się przytulę achhhh...przyklejaśna ostatnio jestem...a, że później będę sentymentalnie smęcić

A i popieram co do Badymki, narzeka babiszon, tęskni, a nie działa... chociaż może nie powinnam, bo sama jakaś rozdarta jestem (jw)

[agusia8524]

Gdzie jesteście próchnice?? tęsknie hlip hlip

[mww]

Napisane przez agusia8524

Jestem i nadal humor w kratkę więc idę...
przytulcie mnie

Napisane przez badymka

Żeście dały z buta... trzeba Wam kółka w balkonikach poodkręcać...

Jestem dziś płaczliwa, niedotykalska i w ogóle to buuuu... i wszystko do upy... tęsknię na konkretnymi osobami w swoim życiu i najchętniej to bym się schowała od tego wszystkiego w cholerę..

Idę nie będę psuć powietrza...

Nie psujesz powietrza a osoby za którymi tęskinisz sa tak daleko, że nie możesz ich odwiedzić??

Napisane przez Kasza Manna

I jak film? Od jakichś 3 lat jestem z Allenami na bakier, muszę nadrobić. Za często kręci firmy, paskudnik jeden

Film oglądałam "na dwa razy" i to już norma przy filmach Woodiego
Bardzo ciekawy, a końcówka powaliła mnie ze śmiechu na kolana...

[plastikowa biedronka]

heloł staruchy właśnie wróciłam z weekendu i od razu zajrzałam do grobowca. nadrabiania mam chyba z 6 stron więc zabieram się za czytanie.

ale za Wami tęskniłam...