Ząbki gryzą mamom cycki, przyszła pora na słoiczki-mamy III-IV.2011

[tajka88]

Napisane przez Eirene1987

ja byłam na poprawinach Oli niestety troszkę się bał głośnej muzyki potem chciał zasnąć a nie mógł bo głośno grali i po 2 godzinach wróciliśmy do domu.

U mnie nikt nie bierze slubu w najblizszym czasie(chyba ze my), a chetnie bym sie pobawila na weselichu i najlepiej takim cyganskim;p

lena nie spala pomiedzy 18 a 20 i zasnela o 20.50 WOW normalnie zasypia 21.45-22.00. Ciekawa jestem czy sie obudzi o 23 i zacznie sie bawic;p mam nadzieje ze nie, pred zasnieciem byla zmeczona, czerwone oczka itp

[agus235]

Napisane przez traicionera

moja Nadia to takie gimnastyki nocą odstawia- nogi do góry na szczebelkach, spanie po przekątnej, w poprzek łóżeczka, ssanie palców u stop przez sen, wczoraj się położyła na brzuchu i trzymała szczebelki jak więzień kraty celi trzeba się przyzwyczaić, bo by człowiek zwariował.

nie, na razie olejkuje tym babydreamem

A co to za olejek zdradzisz mi

Napisane przez mordka_1985

ale dzisiaj tu pusto

najnowsze zdjęcia Oliwki

Jest śliczna a te włoski boskie

[traicionera]

o taka, Montii mi poleciła
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...cji-ciala.html

[agus235]

Napisane przez traicionera

o taka, Montii mi poleciła
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...cji-ciala.html

o mam to w domu ale nie wiedziałam ze to tez na włosy mozna a jakie wtedy ma działanie bo też mysle czym by tu wzmocnić je a jak karmie to bardzo łykać tabletek nie moge
a dziewczyny zagłosowane u każdej plus 1 punkt

[traicionera]

Wylewasz kilka kropel na dłonie i wcierasz je we włosy, najlepiej na cala noc, albo przynajmniej kilka godzin, a później zmywasz normalnie szamponem.

dziękuję za głos
http://pl .lennylamb.com/user/show_photo/3734
spacja po pl

[Ahtaga]

Napisane przez kwartalinka

witam

czytacie w moich myślach
zerknęłam pobieżnie na wczorajsze i dzisiejsze dyskusje i okazuje się, że rozmawiałyście o glutenie i przekręcaniu się dzieci w trakcie snu na brzuszek a właśnie o to chciałam Was zapytać



z tego co patrzyłam to Bobovita ma właśnie kaszkę manną na mleku modyfikowanym albo kaszkę manną z owocami

ja też karmię piersią i nie chciałam robić kaszki na mm a owoców jeszcze nie wprowadzałam więc robię zwykłą kaszkę manną na wodzie i to daję małej
przez 2-3 daję po jednej łyżeczce kaszy, potem przez kolejne dni po 2 łyżeczki, a potem po 3 łyżeczki
jak wprowadzę zupki i obiadki to będę dodawać kaszkę do nich, ale to dopiero po 6 miesiącu

Napisane przez szymelka

Może lepiej sprawdź reakcję na samo danie, najlepiej początkowo 1-składnikowe, aby mieć pewność, że wszystko ok. Potem 2 i wiecej składnikowe. Potem dodaj do zupki łyżeczkę kaszki ugotowanej na wodzie. Jeśli będzie dobrze możesz dawać więcej.

no tak, nie pomyślałam o zwykłej kaszy. Myślałam, że musi być manna z napisem dla dzieci
Czyli rozumiem, że gotuje się wg proporcji na opakowaniu i z tego podaje się łyżeczkę już ugotowanej? Czy gotować łyżeczkę kaszy ? Głupie pytania, ale im więcej o tym czytam, tym mniej wiem

[ego_ego]

Napisane przez agus235

o mam to w domu ale nie wiedziałam ze to tez na włosy mozna a jakie wtedy ma działanie bo też mysle czym by tu wzmocnić je a jak karmie to bardzo łykać tabletek nie moge
a dziewczyny zagłosowane u każdej plus 1 punkt

agus ja też karmię i biorę witaminy femibion vital mama i skrzyp polny, włosy myję szamponem radical i pryskam mgiełką radical, od czasu do czasu olejuję

[tajka88]

Napisane przez traicionera

Wylewasz kilka kropel na dłonie i wcierasz je we włosy, najlepiej na cala noc, albo przynajmniej kilka godzin, a później zmywasz normalnie szamponem.

dziękuję za głos
http://pl .lennylamb.com/user/show_photo/3734
spacja po pl

zaglsowane

[agus235]

Napisane przez traicionera

Wylewasz kilka kropel na dłonie i wcierasz je we włosy, najlepiej na cala noc, albo przynajmniej kilka godzin, a później zmywasz normalnie szamponem.

dziękuję za głos
http://pl .lennylamb.com/user/show_photo/3734
spacja po pl

Nie ma za co głosuje na was codziennie

[traicionera]

gracias

co za durny tytuł na głównej stronie gazety.pl
6 ofiar brutalnego ataku na Jersey. Istnieją szanse, że to polska rodzina
nie wiem, kim trzeba byc, żeby taki tytuł wymyślić

[agus235]

Napisane przez ego_ego

agus ja też karmię i biorę witaminy femibion vital mama i skrzyp polny, włosy myję szamponem radical i pryskam mgiełką radical, od czasu do czasu olejuję

Ja mam Pharmaton matruelle bo te brałam w ciązy ale często zapominam a skrzyp mozna brać?

[mordka_1985]

przez 1,5 godz usypiałam Oliwię.Ale prawie codziennie jeszcze z 5 razy mi się budzi z płaczem zanim dobrze zaśnie.
Byliśmy dziś na mieście, pizza, lody, spacer nad Wisłą itp.
A jutro cały dzień spędzimy nad jeziorem
Więc już dziś życzę wszystkim miłego i słonecznego poniedziałku.

[tajka88]

Napisane przez mordka_1985

przez 1,5 godz usypiałam Oliwię.Ale prawie codziennie jeszcze z 5 razy mi się budzi z płaczem zanim dobrze zaśnie.
Byliśmy dziś na mieście, pizza, lody, spacer nad Wisłą itp.
A jutro cały dzień spędzimy nad jeziorem
Więc już dziś życzę wszystkim miłego i słonecznego poniedziałku.

Moja ostatnio tez ciezko polozyc do sn u, wierci sie chwyta wszystko, gada... ostatnio odkryla ze jak ma jakis plyn w buzi to moze robic inne dzwieki, wiec wypije troche pogada, ''poprosi'' o wiecej, wypije, pobulgocze i tak w kolko;p

[kwartalinka]

Napisane przez ada32

kwartalinka no to miłych ploteczek

dziękuję
nie wiem czy Wy też tak macie, że łatwiej Wam rozmawiać z innymi matkami? te koleżanki akurat obie jeszcze bezdzietne i trochę tak jakbyśmy były na innych etapach w życiu

Napisane przez kasiuni_a

My też się będziemy zbierać na dwór, a potem jedziemy do castoramy jak tż wróci z pracy.
Wstawiam moje zakupy wczorajsze
http://allegro.pl/show_item.php?item=1757935415
http://allegro.pl/show_item.php?item=1755292283
http://allegro.pl/show_item.php?item=1749921626

fajne zakupy

Napisane przez izunia233

To tylko niektóre bo nie będę robiła fotek wszystkich ciuszków

kasiuni_a fajne zakupy i ten szary sweterek ekstra

fajne sukienusie

Napisane przez Natka3008

Witam
czy ktoś mnie jeszcze pamięta?

U mnie ostatnie dni dość trudne, Anastazji wychodzą kolejne zęby i jest strasznie marudna. Nie chce za bardzo spać, nie chce się sama bawić, dlatego wciąż muszę nad nią skakać. Już chyba mamy trzeci ząbek, ale nie wiem który to będzie - a wiem, że jest bo przy każdym wyjściu ząbka leci jej krewka z buźki.

Teraz będę czytać co tam u Was

żeby Anastazja lżej przechodziła ząbkowanie

Napisane przez żurawinka

A my własnie wróciłyśmy ze spaceru w nosidełku całą rodziną. Moja coś też nie chce jeść dziwne nie podobne do niej.

Żurawinka a jakie masz nosidełko? ja właśnie poszukuję czegoś bo przydałoby się na wakacyjny wyjazd

Napisane przez deneb3

O Jenyy a życiu tego nie nadrobię.
No trudno, może kilka stron dziennie i jakoś dam radę
wróciliśmy dziś rano
najważniejsze to Chrzciny udane

trochę cykałam bo siostra która mieszka w Norwegii nie dostała zaświadczenia od księdza,że jest praktykującą katoliczką no ale zaświadczenia o chrzcie i bierzmowaniu starczyły
a później tydzień laby... deszczowej ale i tak fajnie było

idę Was czytać, napiszę jak choć troszkę nadrobię

Filip dziś kończy 5 miesięcy (poproszę grzecznie o wstawienie mnie z powrotem na pierwszą stronę, zaraz napisze PW)

gratulacje dla Filipa
super chłopczyk i fajne zdjęcie

[traicionera]

Trochę tak jest, ze czasem jak gadam z koleżankami bezdzietnymi to jak dwa światy
ja mam nosidełko marsupi i polecam, bardzo fajne jest tez bondolino. (nosidełka dla dzieci, ktore nie siedza samodzielnie)

[ego_ego]

Napisane przez agus235

Ja mam Pharmaton matruelle bo te brałam w ciązy ale często zapominam a skrzyp mozna brać?

podobno mozna

ja i tra jak sie spotkamy to prawie caly czas o dzieciach gadamy

[traicionera]

albo o jedzeniu, jak przystało na osoby odchudzające sie

[tajka88]

Ja sie odchudzam odchudzam i coraz wiecej jest mnie;p

[kwartalinka]

Napisane przez tajka88

U nas z 2 zielone i 2 pomaranczowe hehehe;p

Wypralam zabawki z Lamaze w pralce... tzn piora sie ciekawa jestem czy beda dzizalac... oczywiscie slonia z muzyka nie pralam;p. Wszystko bylo takie upackane ze masakra;p

śliczne kolorki

Napisane przez Ewelqa1985

u nas dzis znow 2/3 sloiczka ale po sloiczku cycus obowiazkowo
iza super ciesze sie ze z kupka lepiej mam nadzieje ze z Alankiem patrycji tez lepiej
deneb witaj i zakotwiczaj na stale
aja a ty ile i jak podajesz ta kaszke manna?? bo my dopiero startujemy ze sloiczkami i za jakies 2 tyg. chcialabym jej zaczac podawac

dla Emilki

Napisane przez diatoma

witam

musze stwierdzic ze bardzo sie stesknilam za Wami wakacje dobiegaja konca, my wrocilismy w piatek znad morza, przez pogdode, i zatrzymalismy sie u rodzicow do poniedzialku.

widze ze odezwalo sie pare osob ,fajnie nie wiem jakim cudem nadrobie, ale przynajmniej bede probowala.

moje dziecie non stop przesiaduje na kolankach przez ten wyjazd, i musze znow wprowadzic jakies zasady bo dziecko mi sie rozpuscilo,

Montii, a od kiedy Fabio przekreca sie z pleckow na brzuszek?
ada mnie tez ostatnio korci wejsc na wczesniejsze fora i poczytac jak to bylo. wciaz mi sie teskni za ciaza, mimo ze przelezalam niemalze cala

robilam dzis zakupy sloiczkow po 5 miesiacu, i w 1 z nich byla w skladzie kaszka manna, i teraz sie zastanawiam kiedy moge malemu dac. chyba skonsultuje to z naszym pediatra.

witaj po wyjeździe

Napisane przez traicionera

montii- Nadia od jakiegoś czasu tak sypia i jej nie przekręcam, bo ona wtedy znowu na brzuszek i tak byśmy się przepychały bez sensu.

u nas to samo ale byłabym spokojniejsza gdyby nie spała na brzuszku

Napisane przez traicionera

w tym wieku to już dzieci nie śpią tak bezwładnie, jak noworodki i maja większy instynkt samozachowawczy.

też tak myślę więc niech śpi jak jej wygodnie

Napisane przez traicionera

Jednocześnie łykam cos na włosy, wiec ciężko mi stwierdzić, co poprawia ich stan. zresztą najpierw to muszę je obciąć, bo chyba rekord forum pobije, jeśli powiem, ze ostatni raz byłam w marcu,a tak to tylko sama sobie grzywkę ciacham Poki nie odświeżę fryzury to choćbym je zlotem smarowała, włosy będą wyglądały jak idź i nie wracaj. mogłyby wylądować w Sevres jako wzorzec nijakiej fryzury

ja też ostatni raz byłam w marcu, 5 dni przed porodem
ale w tym tygodniu idę nareszcie

Napisane przez niutka1

Tra, ja ostatni raz u fryzjera byłam ponad 2 lata temu, tuz przed zapałką miałam wtedy fryz na klepoatrę i często chodziłam podcinać, bo przy tej fryzurze musi byc idealne cięcie, no i nikt tak nie wyprostuje włosów jak dobra fryzjerka, w domu to ja godzine sobie prostowałam, bo pasmo po paśmie, a trzymało sie maks 2 dni, a po fryzjerce 3-4

a tak to sama sobie tne bo mam kręcono- falowane włoski, więc fuszerki aż tak nie widac

Napisane przez prunelle

Dziewczyny ja chyba potrzebuję trochę przerwy od wizażu, z niczym się nie wyrabiam i jestem przemęczona, wrócę po tygodniu może (chociaż wizaż uzależnia...), trzymajcie się

odpocznij sobie i poukładaj wszystko a potem wróć

Napisane przez aja1

Co do mleka, u mnie na dzień idzie ok, 2l mleka, czasami więcej.
Kaśka potrafi 5 jogurtów albo serków wciągnąc na raz.
Taniej by mnie krowa wyniosła niż kupowanie w sklepie

[tajka88]

https://mamotoja.pl/kalendarz_rozwoj...ml?cac_month=4 tak sobie czytam i sie zastanawiam dlaczego oni pisza ze mozna dzieci w 4 miesiacu nosic w nosidle przodem do swiata

[ada32]

o ludu ale mi dziś mały dał popalić
strasznie męczą go te ząbki...tak bardzo swędzi go dziąsełko że aż pazurkami do krwi potarł
a jego dżwięki które wydaje nieustannie to...mmmm-mmmm mmmm-mmmm i tak cały czas ... na lężąco... w nosidełku.. w foteliku czy na moim ramieniu nie mam sił..
usną dopiero co.. i napewno ze zmęczenia bo oczka miał takie malutkie i czerwone...no i niestety ma podwyzszoną temperaturę..37,8...


ale widzę że sezon mamy na ząbki

prunelle odpocznij i wracaj rozumiem Cię doskonale

izabelaa mam nadzieję że się nie gniewasz
myślę że źle to odebrałaś..widzisz chodzi o to że np. suczka karmi szczenięta .. kocica kocięta..klacz zrebięta.. krowa cieleta .. a kobiety niemowlęta
i o taką logikę tu chodziło ale przecież wszyscy od dawien dawien wiedzą że mleko krowie zastępowało i zastępuje nadal czasami kobiecy pokarm... choć nadal uważam że nie jest zdrowe nie neguję tego... i nie zamierzam krytykowac kogokolwiek za picie krowiego mleka..
kazdy wie najlepiej co jest najlepsze dla własnego dziecka

dobra lecę spac choć trochę

[tajka88]

Napisane przez ada32

ale widzę że sezon mamy na ząbki



dobra lecę spac choć trochę

ten sezon bedzie trwal i trwal;p

[patrycja_22]

Kochane dziękuję Wam każdej z osobna za trzymanie kciuków za Alanka jesteście naprawdę kochane Miło jest czytać takie ciepłe słowa otuchy od Was

Jesteśmy już dzisiaj w domu ale to tylko dzięki temu, że przecież dzisiaj Alanek miał chrzest! Ubłagaliśmy lekarkę żeby nas wypuściła bo wszystko już było załatwione i niemożliwe do odwołania.
Z Alanem trafiłam do szpitala w piątek rano bo po obudzeniu miał 39,7 stopni. Był gorący jak kaloryfer. Od razu przyjęli nas na odział. Zaraz dostał kroplówkę (przy wkłuwaniu wenflonu mały tak płakał, że ja razem z nim) Pobrali mu krew. Badania wszystkie w normie i stwierdziła, że to trzydniówka i mały załapał jakiegoś wirusa. W nocy spał z trzy godziny, ciągle płakał i był padnięty od tej gorączki bo nie mogli jej zbić. Dopiero na drugi dzień ją zbili ale niestety doszło do odwrotnego efektu i Alan z osłabienia miał 34,9 stopni Przelewał mi się między rękami, taki był słaby. Znowu pobierali mu krew i tak go bolało, że aż uszy sobie do krwi podrapał. Dla mnie to był koszmar, nie dało się patrzeć na to jak pielęgniarki cisną mu tą nogę i wyciskają krew z wenflonu po czym jeszcze wkłuwają się w rączkę. A ja nie mogłam mu pomóc. 30 minut go męczyły. Cały biedny posiniaczony i podrapany jest. Rano na szczęście temperatura 36,6, wyniki dobre. Lekarka by nas nie wypuściła gdyby nie ten chrzest. Ale kazała natychmiast wracać gdyby coś zaczęło się dziać. Wróciliśmy do domu i na biegu szykowanie małego i siebie do chrztu. Istne wariactwo. Na szczęście udało się i Alanek dobrze zniósł chrzest i całą imprezę Cały jest w kropki bo po trzydniówce wyskakują. Cała ta sytuacja utwierdziła mnie jeszcze bardziej w tym jak mocno kocham swoje dziecko i że jego cierpienie boli bardziej niż cokolwiek innego na świecie. Nawet teraz płaczę jak o tym myślę.
Postaram się powoli nadrobić co tutaj naskrobałyście podczas mojej nieobecności

[szymelka]

Napisane przez traicionera

Wylewasz kilka kropel na dłonie i wcierasz je we włosy, najlepiej na cala noc, albo przynajmniej kilka godzin, a później zmywasz normalnie szamponem.

dziękuję za głos
http://pl .lennylamb.com/user/show_photo/3734
spacja po pl

Zagłosowane

Napisane przez tajka88

Ja sie odchudzam odchudzam i coraz wiecej jest mnie;p

Kurczę, mam to samo. Tak ładnie już schudłam, a po wakacjach u rodziny przybyło mi 2kg, które nie chcą zejść
Poważnie myślę już o jakiejś diecie - tylko szukam rozsądnej, bo karmię.

Napisane przez Ahtaga

no tak, nie pomyślałam o zwykłej kaszy. Myślałam, że musi być manna z napisem dla dzieci
Czyli rozumiem, że gotuje się wg proporcji na opakowaniu i z tego podaje się łyżeczkę już ugotowanej? Czy gotować łyżeczkę kaszy ? Głupie pytania, ale im więcej o tym czytam, tym mniej wiem

Tu masz artykuł o glutenie w karmieniu niemowląt: http://dziecko24.pl/news/185/30/Glut...hemat-zywienia

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------

Napisane przez patrycja_22

Kochane dziękuję Wam każdej z osobna za trzymanie kciuków za Alanka jesteście naprawdę kochane Miło jest czytać takie ciepłe słowa otuchy od Was

Jesteśmy już dzisiaj w domu ale to tylko dzięki temu, że przecież dzisiaj Alanek miał chrzest! Ubłagaliśmy lekarkę żeby nas wypuściła bo wszystko już było załatwione i niemożliwe do odwołania.
Z Alanem trafiłam do szpitala w piątek rano bo po obudzeniu miał 39,7 stopni. Był gorący jak kaloryfer. Od razu przyjęli nas na odział. Zaraz dostał kroplówkę (przy wkłuwaniu wenflonu mały tak płakał, że ja razem z nim) Pobrali mu krew. Badania wszystkie w normie i stwierdziła, że to trzydniówka i mały załapał jakiegoś wirusa. W nocy spał z trzy godziny, ciągle płakał i był padnięty od tej gorączki bo nie mogli jej zbić. Dopiero na drugi dzień ją zbili ale niestety doszło do odwrotnego efektu i Alan z osłabienia miał 34,9 stopni Przelewał mi się między rękami, taki był słaby. Znowu pobierali mu krew i tak go bolało, że aż uszy sobie do krwi podrapał. Dla mnie to był koszmar, nie dało się patrzeć na to jak pielęgniarki cisną mu tą nogę i wyciskają krew z wenflonu po czym jeszcze wkłuwają się w rączkę. A ja nie mogłam mu pomóc. 30 minut go męczyły. Cały biedny posiniaczony i podrapany jest. Rano na szczęście temperatura 36,6, wyniki dobre. Lekarka by nas nie wypuściła gdyby nie ten chrzest. Ale kazała natychmiast wracać gdyby coś zaczęło się dziać. Wróciliśmy do domu i na biegu szykowanie małego i siebie do chrztu. Istne wariactwo. Na szczęście udało się i Alanek dobrze zniósł chrzest i całą imprezę Cały jest w kropki bo po trzydniówce wyskakują. Cała ta sytuacja utwierdziła mnie jeszcze bardziej w tym jak mocno kocham swoje dziecko i że jego cierpienie boli bardziej niż cokolwiek innego na świecie. Nawet teraz płaczę jak o tym myślę.
Postaram się powoli nadrobić co tutaj naskrobałyście podczas mojej nieobecności

Jak dobrze, że już w porządku i jesteście w domu. Buziaki dla WAs za dzielne znoszenie tego koszmaru. Oby już więcej nic takiego się nie powtórzyło!!!

[tajka88]

Napisane przez patrycja_22

Kochane dziękuję Wam każdej z osobna za trzymanie kciuków za Alanka jesteście naprawdę kochane Miło jest czytać takie ciepłe słowa otuchy od Was

Oh biedny maluszek... dobrze, ze juz jest 36,6. To rzeczywiscie wszystko na szybcika...

Napisane przez szymelka

Kurczę, mam to samo. Tak ładnie już schudłam, a po wakacjach u rodziny przybyło mi 2kg, które nie chcą zejść
Poważnie myślę już o jakiejś diecie - tylko szukam rozsądnej, bo karmię.

Ja sie ''odchudzam'' i przez 2 dni zjadlam karpatke na pol z tztem;p. Przed przylotem do ES mowilam, ze pojde na silownie, bd jezdzic na rowerze, wspinac sie;p a robie nic caly dzien na kompie jak ta glupia

[kwartalinka]

Napisane przez tajka88

Tz myje naczynia i poprosilam, zeby umyl sterylizator do butelek, a ten zaczal gadac ''Pierogi smierdzi kupa siku duppa'' hehe nie wiem czemu powiedzial pierogi heehe nauczyl sie kilku wyrazow i mowi hehe

ciekawe połączenie słów

Napisane przez Tity

Pokazując mężowi gazetkę z Lidla:
Ja: Chyba kupię te spodenki.
On: Trochę gejowe.
Ja: Dlaczego gejowe?
On: W kropki....
Ja: To dla dziewczynek....

Napisane przez tajka88

Lene tak bardzo dziasla bola, ze biedna az plakala. Dalam zel na dziasla i calpol na bol, ale srednio pomoglo. Wzielam na basen i zapomniala o zebach

biedna Lenka
ach te zęby, wymęczą maluszki

Napisane przez Anessa

Nino spal tej nocy troche dziwnie no ale jakos sie wyspalam Pierwza pobudka o 1, pozniej godzina aktywnosci, pozniej o 5, 7 i 9. Od 5 spal ze mna, musze powoli oduczac sie tego, bo beda mega problemy pozniej jak go do jego pokoiku przeniesiemy
Akcja zeby dzis oslabla, mimo ze slinil sie jak wariat. Za to dzis nozki byly na pierwszym planie i z zadowoleniem je ciagle chwyta i podnosi do gory.
Wkurza sie niesamowicie, ze jeszcze nie umie ich przyciagac blizej i mam kupe smiechu jak zaczyna marszczyc nos i buczec po swoijemu

Mam ochote upiec jakies ciacho ale nie wiem co Bede musiala przejrzec moj ulubiony blog z wypiekami

to sobie wybrał porę na pobudkę ale dobrze, że się wyspałaś

Lusia w nocy obudziła się na karmienie ok.4, zjadła i odwróciła główkę w przeciwną do mnie stronę
myślałam, że idziemy spać a tu słyszę buczenie, plucie itp
na szczęście dałam smoka, pieluszkę, pokołysałam chwilę i usnęła

Napisane przez mordka_1985

ale dzisiaj tu pusto

najnowsze zdjęcia Oliwki

śliczna Oliwka, a włoski ma niesamowite
chyba pierwsza na forum dziewczynka z kucykiem??
wygląda na starszą

Napisane przez agus235

Nie ma za co głosuje na was codziennie

ja też codziennie głosik na wizażowe maluchy

Napisane przez tajka88

Moja ostatnio tez ciezko polozyc do sn u, wierci sie chwyta wszystko, gada... ostatnio odkryla ze jak ma jakis plyn w buzi to moze robic inne dzwieki, wiec wypije troche pogada, ''poprosi'' o wiecej, wypije, pobulgocze i tak w kolko;p

agentka

Napisane przez traicionera

Trochę tak jest, ze czasem jak gadam z koleżankami bezdzietnymi to jak dwa światy
ja mam nosidełko marsupi i polecam, bardzo fajne jest tez bondolino. (nosidełka dla dzieci, ktore nie siedza samodzielnie)

Napisane przez ego_ego

podobno mozna

ja i tra jak sie spotkamy to prawie caly czas o dzieciach gadamy

uff myślałam, że tylko ja tak mam
mam znajomą, która urodziła tydzień po mnie i razem chodzimy na spacerki itp i oczywiście też możemy rozmawiać o dzieciach non stop

[szymelka]

Napisane przez tajka88

Oh biedny maluszek... dobrze, ze juz jest 36,6. To rzeczywiscie wszystko na szybcika...

Ja sie ''odchudzam'' i przez 2 dni zjadlam karpatke na pol z tztem;p. Przed przylotem do ES mowilam, ze pojde na silownie, bd jezdzic na rowerze, wspinac sie;p a robie nic caly dzien na kompie jak ta glupia

Ja już ciasta przestałam robić i pozbywam się z domu słodyczy (lądują w moim i męża żołądku). Od wizyty kontrolnej u gin, tj od kwietnia wybieram się co tydzień na fittnes, ale jakoś dojść nie mogę, choć mam tylko przez ulicę - zawsze coś mi przeszkadza W tym tyg. też nie dojdę bo mąż wyjeżdża na delegację. Chyba zacznę wchodzić z małą po schodach na 12 pietro - tylko jak to zrobić z wózkiem

[traicionera]

Napisane przez patrycja_22

Kochane dziękuję Wam każdej z osobna za trzymanie kciuków za Alanka jesteście naprawdę kochane Miło jest czytać takie ciepłe słowa otuchy od Was

Jesteśmy już dzisiaj w domu ale to tylko dzięki temu, że przecież dzisiaj Alanek miał chrzest! Ubłagaliśmy lekarkę żeby nas wypuściła bo wszystko już było załatwione i niemożliwe do odwołania.
Z Alanem trafiłam do szpitala w piątek rano bo po obudzeniu miał 39,7 stopni. Był gorący jak kaloryfer. Od razu przyjęli nas na odział. Zaraz dostał kroplówkę (przy wkłuwaniu wenflonu mały tak płakał, że ja razem z nim) Pobrali mu krew. Badania wszystkie w normie i stwierdziła, że to trzydniówka i mały załapał jakiegoś wirusa. W nocy spał z trzy godziny, ciągle płakał i był padnięty od tej gorączki bo nie mogli jej zbić. Dopiero na drugi dzień ją zbili ale niestety doszło do odwrotnego efektu i Alan z osłabienia miał 34,9 stopni Przelewał mi się między rękami, taki był słaby. Znowu pobierali mu krew i tak go bolało, że aż uszy sobie do krwi podrapał. Dla mnie to był koszmar, nie dało się patrzeć na to jak pielęgniarki cisną mu tą nogę i wyciskają krew z wenflonu po czym jeszcze wkłuwają się w rączkę. A ja nie mogłam mu pomóc. 30 minut go męczyły. Cały biedny posiniaczony i podrapany jest. Rano na szczęście temperatura 36,6, wyniki dobre. Lekarka by nas nie wypuściła gdyby nie ten chrzest. Ale kazała natychmiast wracać gdyby coś zaczęło się dziać. Wróciliśmy do domu i na biegu szykowanie małego i siebie do chrztu. Istne wariactwo. Na szczęście udało się i Alanek dobrze zniósł chrzest i całą imprezę Cały jest w kropki bo po trzydniówce wyskakują. Cała ta sytuacja utwierdziła mnie jeszcze bardziej w tym jak mocno kocham swoje dziecko i że jego cierpienie boli bardziej niż cokolwiek innego na świecie. Nawet teraz płaczę jak o tym myślę.
Postaram się powoli nadrobić co tutaj naskrobałyście podczas mojej nieobecności

bidulko, podzyliscie stresu i bólu ty i Alanek, dobrze, ze juz wszystko wraca do normy. Ucałuj Alanka ode mnie i Naduni

[tajka88]

Napisane przez szymelka

Ja już ciasta przestałam robić i pozbywam się z domu słodyczy (lądują w moim i męża żołądku). Od wizyty kontrolnej u gin, tj od kwietnia wybieram się co tydzień na fittnes, ale jakoś dojść nie mogę, choć mam tylko przez ulicę - zawsze coś mi przeszkadza W tym tyg. też nie dojdę bo mąż wyjeżdża na delegację. Chyba zacznę wchodzić z małą po schodach na 12 pietro - tylko jak to zrobić z wózkiem

Jakbysmy naprawde chcialy to by dalo rade... teraz mnie wkurza upal;p wyjde na 3 minuty na dwor i umieram;p codziennie 30-40C. W zimie zaczne jezdzic na rowerze, mala bedzie wieksza i kupie albo specjalny wozek do roweru albo krzeselko. Mamy tez plecaczek do spacerow, a my duuuzo chodzilismy z mapa, ale moge Lene tam wsadzic jak bedzie sama siedziala czyli jeszcze nie;p.

(album;p)

[szymelka]

Napisane przez tajka88

Jakbysmy naprawde chcialy to by dalo rade... teraz mnie wkurza upal;p wyjde na 3 minuty na dwor i umieram;p codziennie 30-40C. W zimie zaczne jezdzic na rowerze, mala bedzie wieksza i kupie albo specjalny wozek do roweru albo krzeselko. Mamy tez plecaczek do spacerow, a my duuuzo chodzilismy z mapa, ale moge Lene tam wsadzic jak bedzie sama siedziala czyli jeszcze nie;p.

(album;p)

Oj wiem to, że chcieć to móc. Tylko z tym chciejstwem jest problem. Dużo się mówi, a brak realizacji. No trzeba się wziąć za siebie - od jutra zaczynam ćwiczyć!!