Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

[cotynato]

No ten żul to chyba był żeby się przestraszył, sama nie wiem
To chyba hormony były i jakaś chwilowa niepoczytalność bo tż z mamą na zmianę się ze mnie śmiali albo łapali za głowę z przestrachem co jeszcze wymyślę

No wiem przecież, piękne, zgrabne, młode i zaraz jeszcze rozpakowane ze ślicznymi maluchami no SŁit normalnie

I znaleźliśmy ekipę więc- jak znowu nie zdarzy się jakieś nieszczęście- w piątek najprawdopodobniej będzie po remoncie łazienki i zakładaniu paneli u mnie i wtedy ruszam pełną parą z praniem i rozstawianiem łóżeczka
Poza tym muszę kupić jeszcze kilka drobiazgów. A te ręczniki z kapturkiem wszystkie takie kiczowate, że chyba do ikei muszę się wybrać po żabowaty

[19natka88]

Napisane przez acelinka

natka no to jeszcze troszke do tje wizyty u mnie tez przy chodzeniu skurcze się nasilają, brzusio bardziej twradnieje

jejciu nie moge sie doczekać tej jutrzejszej wizyty tak straszliwie jestem ciekawa co mi powie

Stanowczo za długo jeszcze muszę czekać Ale co zrobić jak ginek na urlopie sobie łysinę opala Ja najbardziej jestem ciekawa czy tam przypadkiem jakiegoś rozwarcia nie ma no i ile ten mój robaczek waży

Napisane przez mmadziaa

nooo natka

Napisane przez agnieszka 0605

a to można tak z nudów? dobre!!!!

Kto wie jakbym się tak bardzo skupiła Jeszcze dwa dni bez prądu więc wiesz

Mi przechodzi po kilku łykach mleka, ale na noc chyba sobie miętę zaparzę

Napisane przez acelinka

ja mam jak nigdy - z rana, na 9.30 pewnie dlatego że gin miał urlop i teraz nadrabia

natka, to jak myjemy jutro te okna?

Możemy myć i tak nic lepszego nie mam do roboty

stokrotka_ też czuję takie dziwne napieranie tam w środku gdzieś no i brzuch ciągnie

[acelinka]

Napisane przez cotynato

No ten żul to chyba był żeby się przestraszył, sama nie wiem
To chyba hormony były i jakaś chwilowa niepoczytalność bo tż z mamą na zmianę się ze mnie śmiali albo łapali za głowę z przestrachem co jeszcze wymyślę

No wiem przecież, piękne, zgrabne, młode i zaraz jeszcze rozpakowane ze ślicznymi maluchami no SŁit normalnie

I znaleźliśmy ekipę więc- jak znowu nie zdarzy się jakieś nieszczęście- w piątek najprawdopodobniej będzie po remoncie łazienki i zakładaniu paneli u mnie i wtedy ruszam pełną parą z praniem i rozstawianiem łóżeczka
Poza tym muszę kupić jeszcze kilka drobiazgów. A te ręczniki z kapturkiem wszystkie takie kiczowate, że chyba do ikei muszę się wybrać po żabowaty

oby ekipa się spisala w końcu!

ja mam trzy ręczniczki z kapturem bo dwa kupiłam trzeci dostałam, jede tylko mnie zachwyca a dwa pozostałe są ot - normalne.

Napisane przez 19natka88

Stanowczo za długo jeszcze muszę czekać Ale co zrobić jak ginek na urlopie sobie łysinę opala Ja najbardziej jestem ciekawa czy tam przypadkiem jakiegoś rozwarcia nie ma no i ile ten mój robaczek waży

Kto wie jakbym się tak bardzo skupiła Jeszcze dwa dni bez prądu więc wiesz

Mi przechodzi po kilku łykach mleka, ale na noc chyba sobie miętę zaparzę



Możemy myć i tak nic lepszego nie mam do roboty

stokrotka_ też czuję takie dziwne napieranie tam w środku gdzieś no i brzuch ciągnie

mi zgaga po mleku nie przechodzi, przynosi ulge tylko w chwili gdy mleko przełykam więc musiałabym je pić cały czas

możemy myć

jakbyś miała rozwarcie i coś by się działo to na pewno jakoś byś to odczuwała mocniejszymi skurczami czy coś. Do poniedziału nie aż tak daleko

[cotynato]

Dzięki acelinka, fajnie by było gdyby się spisała bo ile można

A co do ręczniczków to niby one moga być brzydkie, ale coś mi odwala i patrzeć nie mogę na te straszydełka

[indygo79]

Napisane przez cotynato

No wiem przecież, piękne, zgrabne, młode i zaraz jeszcze rozpakowane ze ślicznymi maluchami no SŁit normalnie



I znaleźliśmy ekipę więc- jak znowu nie zdarzy się jakieś nieszczęście- w piątek najprawdopodobniej będzie po remoncie łazienki i zakładaniu paneli u mnie i wtedy ruszam pełną parą z praniem i rozstawianiem łóżeczka

supr z ekipą

wiecie co ja to ogólnie jestem taki typ smutas, melancholijny, zachowawczy. małż mi powiedział, że zawwsze znajdę powód do narzekania, że narzekałam jak nie było ciąży i narzekam teraz jak jestem. to, co będzie potem jak dziecko będzie....

a ja np dziś siedzę sama w domu od 9ej rano, naprawdę mam ochotę na kontakt tylko z kilkoma bliskimi osobami ( reszta mnie wkurza durnymi pytaniami i radami) i to jest tyle czasu na myślenie że trudno nie łapac chwil smutku czy załamania.....

małz niby mówi, że po narodzinach nie będzie tyle pracować ale ja tam wiem....., boję się że będzie od nas, albo ode mnie uciekać mimo jego zapewnień, że tak nie zrobi.... ja po prostu boję się wszystkiego. a na dodatek porace remontowe stanęły na cały tydzień bo małz długo pracuje

[acelinka]

cotka ja też wole ładniejsze najczęściej pewnie będe używać tych które mi się bardziej podobają, tak samo z ubrankami, bo te które dostałam to nie wszystkie mnie zachwycają

a ja głupek ostatnio pomyślałam że jak Natalcia urodzi się większa niż 56 to nie założe jej ślicznych kubusiowych śpiochów i jakoś mi się smutno zrobiło

[indygo79]

Napisane przez acelinka

mi zgaga po mleku nie przechodzi, przynosi ulge tylko w chwili gdy mleko przełykam więc musiałabym je pić cały czas

mi przechodzi po kromce samego chleba...

[19natka88]

Napisane przez cotynato

No ten żul to chyba był żeby się przestraszył, sama nie wiem
To chyba hormony były i jakaś chwilowa niepoczytalność bo tż z mamą na zmianę się ze mnie śmiali albo łapali za głowę z przestrachem co jeszcze wymyślę

No wiem przecież, piękne, zgrabne, młode i zaraz jeszcze rozpakowane ze ślicznymi maluchami no SŁit normalnie

I znaleźliśmy ekipę więc- jak znowu nie zdarzy się jakieś nieszczęście- w piątek najprawdopodobniej będzie po remoncie łazienki i zakładaniu paneli u mnie i wtedy ruszam pełną parą z praniem i rozstawianiem łóżeczka
Poza tym muszę kupić jeszcze kilka drobiazgów. A te ręczniki z kapturkiem wszystkie takie kiczowate, że chyba do ikei muszę się wybrać po żabowaty

Mocne kciuki za dokończenie remontu

Napisane przez acelinka

oby ekipa się spisala w końcu!

ja mam trzy ręczniczki z kapturem bo dwa kupiłam trzeci dostałam, jede tylko mnie zachwyca a dwa pozostałe są ot - normalne.

mi zgaga po mleku nie przechodzi, przynosi ulge tylko w chwili gdy mleko przełykam więc musiałabym je pić cały czas

To u mnie dłuższy efekt daje na szczęście

możemy myć

jakbyś miała rozwarcie i coś by się działo to na pewno jakoś byś to odczuwała mocniejszymi skurczami czy coś. Do poniedziału nie aż tak daleko

Pewnie tak, chociaż takie dziwne uczucie tam mam i jestem ciekawa czy właśnie tak po prostu czy jest przyczyna
Nie daleko bo przez to wczorajsze święto tydzień jest ktrótszy

[mmadziaa]

Napisane przez acelinka

ja mam jak nigdy - z rana, na 9.30 pewnie dlatego że gin miał urlop i teraz nadrabia

natka, to jak myjemy jutro te okna?

ooo to fajnie, ja rano o 7 ide krew oddać więc musze wcześnie wstac

ja Wam dam mycie okien !!!

Napisane przez archinta

hihihihi- no racja , dziwnie

Ja tez jakoś tak mam ,ze szkoda mi tyle kasy jak można kupić różne rzeczy praiwe nowe i zdecydowanie taniej

no dokładnie

To widzę, że jutro dzień wizyt:
acelinka, danika,mmadziaa

nie dziękujemy

a ja też mam jutro wizytę- ale u dentysty

[/QUOTE]

o do dentysty to ja zmuszona byłam w ciąży się wybrać, tak mi ząbki się posypały, nawet jedna kanałówka była po urodzeniu też będę musiała jeszcze iść ale dentysta okazał się spoko na dodatek ma na imię tak jak mój synuś

Napisane przez madzialena-lublin

Masakra! Tak wszędzie piszą, żeby dzieci nie przyzwyczajać do różnych rzeczy bo potem przesrane Ciekawe jak to u nas będzie... bo wiadomo teoria jedno a życie swoje
nooo właśnie

E tam babsko, ja myślę tak samo. Bardzo się w temat nie zagłębiałam i nie zamierzam- wystarczy to co słyszałam, tak jak określiłaś, na "nie". I dla mnie to zwykłe naciągactwo i granie na uczuciach rodziców jest.
Oczywiście jak ktoś ma inne zdanie to niech się nie gniewa

dzięki

Napisane przez 19natka88

Mi przechodzi po kilku łykach mleka, ale na noc chyba sobie miętę zaparzę

kurcze ja niecierpię mleka



Możemy myć i tak nic lepszego nie mam do roboty

następna

[madzialena-lublin]

Napisane przez indygo79

supr z ekipą

wiecie co ja to ogólnie jestem taki typ smutas, melancholijny, zachowawczy. małż mi powiedział, że zawwsze znajdę powód do narzekania, że narzekałam jak nie było ciąży i narzekam teraz jak jestem. to, co będzie potem jak dziecko będzie....

a ja np dziś siedzę sama w domu od 9ej rano, naprawdę mam ochotę na kontakt tylko z kilkoma bliskimi osobami ( reszta mnie wkurza durnymi pytaniami i radami) i to jest tyle czasu na myślenie że trudno nie łapac chwil smutku czy załamania.....

małz niby mówi, że po narodzinach nie będzie tyle pracować ale ja tam wiem....., boję się że będzie od nas, albo ode mnie uciekać mimo jego zapewnień, że tak nie zrobi.... ja po prostu boję się wszystkiego. a na dodatek porace remontowe stanęły na cały tydzień bo małz długo pracuje

Nie smutaj się
Chociaż jak człowiek sam cały dzień w domu, to nic dziwnego, że mu różne myśli po głowie chodzą. Dobrze, że mówisz mężowi co Cię martwi- może on też czuje presję bycia tatą i dlatego więcej pracuje, żeby zarobić na rodzinę?

[acelinka]

Ja już na dzisiaj zmykam kochane. Fajnie tak z Wami posiedzieć więcej a nie tylko wpadać na chwilunie

Dobrej nocki wszystkim

[danika]

Napisane przez acelinka

Ja już na dzisiaj zmykam kochane. Fajnie tak z Wami posiedzieć więcej a nie tylko wpadać na chwilunie

Dobrej nocki wszystkim

ja też spływam...chociaz nie wiem czy będzie coś ze spania bo też zgaga mnie męczy dziś straszna. Zaparzyłam sobie melisę, moze choć trochę przejdzie...

[mmadziaa]

Napisane przez indygo79

supr z ekipą

wiecie co ja to ogólnie jestem taki typ smutas, melancholijny, zachowawczy. małż mi powiedział, że zawwsze znajdę powód do narzekania, że narzekałam jak nie było ciąży i narzekam teraz jak jestem. to, co będzie potem jak dziecko będzie....

a ja np dziś siedzę sama w domu od 9ej rano, naprawdę mam ochotę na kontakt tylko z kilkoma bliskimi osobami ( reszta mnie wkurza durnymi pytaniami i radami) i to jest tyle czasu na myślenie że trudno nie łapac chwil smutku czy załamania.....



małz niby mówi, że po narodzinach nie będzie tyle pracować ale ja tam wiem....., boję się że będzie od nas, albo ode mnie uciekać mimo jego zapewnień, że tak nie zrobi.... ja po prostu boję się wszystkiego. a na dodatek porace remontowe stanęły na cały tydzień bo małz długo pracuje

też mnie wkurzają rady niektórych a te które zaczynają się od "musisz" " musicie sobie coś tam kupić/zrobić" albo moja tesciowa :"nie! tak nie może być" "nie, tak wam będzie nie wygodnie" "hahaha ja tam wiem swoje" aaa ratunku

kochana powtarzaj sobie: będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze

Napisane przez acelinka

cotka ja też wole ładniejsze najczęściej pewnie będe używać tych które mi się bardziej podobają, tak samo z ubrankami, bo te które dostałam to nie wszystkie mnie zachwycają

a ja głupek ostatnio pomyślałam że jak Natalcia urodzi się większa niż 56 to nie założe jej ślicznych kubusiowych śpiochów i jakoś mi się smutno zrobiło

ja tez tak mam
ja głupia kupiłam kilka bodziaków 50 ale uzywane na szczęscie a takie to maciupeńkie sliczniuteńkie jest tez jest opcja że nie wykorzystam

[aa2]

własnei godszine gadałam z kolezanka przez telefon jest w 8 tyg ciazy
miała ogólni emasakre z okresem bo po dwa miesiace czasme nei miała, no i ostatno tez cos nei miała i mówiłam jej zeby poszła na usg bo okresu nie , wywołac sie nei dało testy negatywne itd ona mówi ze lekarz powiedział ze jak ni ema okresu to nie zajdzie a ja tam przeczówałam ze w ciazy jest no i sie dzis na usg zdziwiła hehe bo okazało sie ze 8 tydz czyli wtedy co mówiłam ze chyba jest w ciazy to sie sprawdziło hehe

najgorsze jest to ze ona słuch ajais dziwnych kolezanek i ma na temat badan, porodu znieczulenia czasmi takie opinie i teorie ze szok az mnei mimo radosci dzis zdenerwiła i pwedziałam jej ze mówi jakby conjamniej 3 porody przeszła
powiedziałam jej ze ma nie słuchac innych tylko zdac sie na siebie i jak ma pytania to lekarza niech pyta bo z dzieisjszej rozmowy to tak:

po cesarce to nic tylko sie ciac, przy porodzie naturalnym jak wexmie znieczulenie to bedzie 3 godz dłuzej rodzić i tego typu rzeczy
a i stwierdziłą z emusi zrobic jakies badania które jej powiedza czy moze wziąść znieczulenie i ze bez tego znieczulenia nie można(kurde a co z laskami które nie maja tych badan a trafiaja na porodówe i robi sie im takei znieczulenie do np cesarki albo nawet do sn?)

czy ja jestem głupia czy ktos jej naopowiadał głup[ot? bo mi nikt nie powiedział ze zanim pójde rodzic to ze musze jakies badania zrobic czy moge znieczulenie??????????

[mmadziaa]

Napisane przez aa2

własnei godszine gadałam z kolezanka przez telefon jest w 8 tyg ciazy
miała ogólni emasakre z okresem bo po dwa miesiace czasme nei miała, no i ostatno tez cos nei miała i mówiłam jej zeby poszła na usg bo okresu nie , wywołac sie nei dało testy negatywne itd ona mówi ze lekarz powiedział ze jak ni ema okresu to nie zajdzie a ja tam przeczówałam ze w ciazy jest no i sie dzis na usg zdziwiła hehe bo okazało sie ze 8 tydz czyli wtedy co mówiłam ze chyba jest w ciazy to sie sprawdziło hehe

najgorsze jest to ze ona słuch ajais dziwnych kolezanek i ma na temat badan, porodu znieczulenia czasmi takie opinie i teorie ze szok az mnei mimo radosci dzis zdenerwiła i pwedziałam jej ze mówi jakby conjamniej 3 porody przeszła
powiedziałam jej ze ma nie słuchac innych tylko zdac sie na siebie i jak ma pytania to lekarza niech pyta bo z dzieisjszej rozmowy to tak:

po cesarce to nic tylko sie ciac, przy porodzie naturalnym jak wexmie znieczulenie to bedzie 3 godz dłuzej rodzić i tego typu rzeczy
a i stwierdziłą z emusi zrobic jakies badania które jej powiedza czy moze wziąść znieczulenie i ze bez tego znieczulenia nie można(kurde a co z laskami które nie maja tych badan a trafiaja na porodówe i robi sie im takei znieczulenie do np cesarki albo nawet do sn?)

czy ja jestem głupia czy ktos jej naopowiadał głup[ot? bo mi nikt nie powiedział ze zanim pójde rodzic to ze musze jakies badania zrobic czy moge znieczulenie??????????

trzymajmy się tego, że ktoś jej naopowiadał głupot
ja tez nie słyszałam o żadnych badaniach

[AneczkaJ]

Napisane przez aa2

(...)
a i stwierdziłą z emusi zrobic jakies badania które jej powiedza czy moze wziąść znieczulenie i ze bez tego znieczulenia nie można(kurde a co z laskami które nie maja tych badan a trafiaja na porodówe i robi sie im takei znieczulenie do np cesarki albo nawet do sn?)

To chyba bardzo zależy od szpitala.
W tym do którego się wybieram rodzić powiedzieli, że trzeba mieć załatwioną wcześniej konsultację od anestezjologa, inaczej znieczulenia nie podadzą....

[Malgosia1983]

Napisane przez martunia_199

Troszkę poprasowałam i teraz się biorę za rozpakowanie łóżeczka, jak będzie leżało rozpakowane w salonie to mężuś nie będzie miał wyjścia i będzie musiał je dzisiaj złożyć bo inaczej się będzie o nie potykał

Dobry sposób nigdy nie jest zly

Napisane przez stokrotka_

a co do dzidziusia... to może to też ten czas w tej kwestii akurat wiek często nie gra roli. mi w wieku 18 lat lekarka powiedziała,że prawdopodobnie nie będę mogła mieć dzieci..no ale leczenie pomogło. czas uspokoił nerwy.. itd..
a teraz niedługo będę mamą
Małgosia... super,że poleci. szybciej ,bezpieczniej i wygodniej

Mi tak powiedziała jak mialam 19... Pamietam, że sie poplakałam, ale z czasem jakoś te myśli zeszły na dalszy plan. W 2002 roku trafiłam na obecnego mojego lekarza no i on mnie tak z roku na rok molestował kiedy i kiedy ta dzidzia
W nosie mam jego wygodę Najważniejsze, że bezpieczniej i szybciej

Napisane przez BordAna

ja tylko napiszę w skrócie co u mnie wczoraj było i wracam do nadrabiania

Dobrze, że po lekach Ci ulżyło... Oby tak dalej Dzielna jesteś

Napisane przez spray

My kupiliśmy kołyskę FP http://allegro.pl/nowosc-fisher-pric...765664720.html

Na naszą kieszeń, to jest zbyt kosztowne, ale ładne

Napisane przez pestka78

Wróciła Z pełnymi torbami i pustym portfelem... I tak wszystkiego nie kupiłam....:P( Oczywiscie majtek i podpasek nie kupiłam:P):brzyd al:

Widzisz? Jak chcesz to potrafisz A jak Tż z cierpliwością?

Napisane przez indygo79

no serio kiedyś jak byłam u niej, a mała miała z 1,5 roku to kuzynka mówi do mnie choć ją uśpimy. no i mała położyła się na kocyk, a my za dwa końce i jak w hamaku ją bujałyśmy. a oni tak codziennie mieli z mężem...

Napisane przez archinta

Dziś mieliśmy drugie zajęcia w SR- fazy porodu czasem do mnie to nie dociera, ze to tez mnie czeka W każdym bądź razie:

I faza- trwa max 16h i w trakcie niej zgłaszamy się na IP. Zalecenia u nas są takie żeby zgłosić się do 2h od odejścia wód lub 2h od momentu pojawienia się regularnych skurczy (bez odejścia wód).
No wiadomo- jak coś niepokojącego to od razu wzywać karetkę. Po przybyciu na salę porodowa jak rozwarcie niepełne to chodzimy, ćwiczymy, bierzemy prysznic. Położne "odwiedzają" nas nie rzadziej niż co 30 min., lekarz nie rzadziej niż co 3h.

Mieliśmy dziś ćw. z piłką (taką dużą)- jak któraś chodziła na fitness to tam są takie
Są 4 rodzaje ćwiczeń:
1. siadamy na piłkę lekko pochylone do przodu opierając się o łóżko, krzesło etc.- a Tż kładzie ręce na ramiona i naciskając i puszczając powoduje, ze "skaczemy na piłce".
2. siadamy na piłkę j.w. - Tż za nami klęczy i trzymając nas za biodra buja na boki
3. j.w. tylko robi się kółeczka biodrami
4.Tż z boku- jedną ręką trzyma za lędźwie/krzyż, druga na przeponie i buja nas w przód i tył- to jest podobno świetne ćwiczenie też na II fazę porodu gdy dziecko mimo rozwarcia nie schodzi do kanału rodngo.
W trackie ćwiczeń na piłce robi się od razu ćwiczenia oddechowe.

Babka mówiła ,ze przy rozwarciu 7-8 cm często kobiety mają kryzys.

II faza porodu trwa max 2h- po tym czasie cesarka.
III faza- 30 min- z reguły po 10 min łożysko wychodzi.
IV faza- 2 h spędzamy na sali bo nas zszywają, oglądają czy całe łożysko wyszło itp. itd. W tym czasie jest tez pierwsze karmienie.

Babka pocieszała, że większe dzieci łatwiej wstawiają się w kanał rodny- mają ciaśniej i przez to mniejsze pole manewru niż mniejsze egzemplarze No cóż- muszę się chyba tego trzymać bo Piotruś do najmniejszych raczej nie będzie należał

Poza tym była też przedstawicielka z banku kom. macierzystych.. ja mam mieszane uczucia.
A u nas się któraś zdecydowała?? Rabarbar chyba kiedyś pisała o tym?

Dziekuję za przekazane informacje - dla mnie bezcenne bo nei chodze do SR

[QUOTE=19natka88;28792768]
Myślałam, że urodzę z nudów,a tu jeszcze dwa dni
QUOTE]
"z nudów"

Napisane przez mmadziaa

ja to bym pewnie poszła w coś takiego
http://allegro.pl/fisher-price-elc-zestaw-lezak-mata-niania-projekto-i1761542841.html
albo
http://allegro.pl/lezaczekfisher-pri...760286223.html

nie wiem no gdzieś taka jestem że szkoda mi tej kasy na nowe jak za podobne pieniądze używane można kupić w zestawie jak nówki albo bez zestawu taniej. tu tylko przykłady podałam chociaż ten pierwszy chętnie bym przygarnęła

Ja mam tak samo Zwłaszcza, że te zabawki wcale nie są zniszczone...

[cotynato]

U mnie też zgaga. Tyle że u mnie codziennie więc to już żadna nowość niestety.
I co gorsze zawsze jak się pojawia nagle mam ochotę na same rzeczy które ją tylko potęgują

Gdzie małgosiaM
Trzeba ją obserwować bo ja w niej potencjał na rozpoczęcie okresu porodowego widzę

[stokrotka_]

Napisane przez 19natka88

stokrotka_ też czuję takie dziwne napieranie tam w środku gdzieś no i brzuch ciągnie

ehh widać taki urok ... wogóle mam wrazenie,że brzuch mi spadł jeszcze niżej

Napisane przez acelinka

jakbyś miała rozwarcie i coś by się działo to na pewno jakoś byś to odczuwała mocniejszymi skurczami czy coś. Do poniedziału nie aż tak daleko

może Nasze Mamy doświadczone coś wiedzą na ten temat?? mi nikt nie robi badania ginekologicznego...bo tu nie badają tak.. i nie mam pojęcia. z tego co niedawno słyszałam,to nieraz nie czuje się jakiejś różnicy.
ja mam skurcze itd. ale jak to się ma w odniesieniu do rozwarcia.. ???

Napisane przez indygo79

supr z ekipą

wiecie co ja to ogólnie jestem taki typ smutas, melancholijny, zachowawczy. małż mi powiedział, że zawwsze znajdę powód do narzekania, że narzekałam jak nie było ciąży i narzekam teraz jak jestem. to, co będzie potem jak dziecko będzie....

a ja np dziś siedzę sama w domu od 9ej rano, naprawdę mam ochotę na kontakt tylko z kilkoma bliskimi osobami ( reszta mnie wkurza durnymi pytaniami i radami) i to jest tyle czasu na myślenie że trudno nie łapac chwil smutku czy załamania.....

małz niby mówi, że po narodzinach nie będzie tyle pracować ale ja tam wiem....., boję się że będzie od nas, albo ode mnie uciekać mimo jego zapewnień, że tak nie zrobi.... ja po prostu boję się wszystkiego. a na dodatek porace remontowe stanęły na cały tydzień bo małz długo pracuje

ohhh te hormonki ciążowe... widzę,że coraz więcej nas wpada w takie humorki... mi też się nieraz włączają różne rzeczy..

ale zobaczysz kochana.. jak dzidzia przyjdzie na świat to to nasze czarnowidztwo minie (mam nadzieję )




aa2..mi się wydaje,że to nie ma znaczenia. ja ostatnio się zastanawiałam czy mi podadzą..skoro będą podawać kroplówki z antybiotykiem na paciora.. ale położna powiedziała,że jedno drugiego nie wyklucza


małgosia... ja miałam b.duże problemy,bo zanikał mi progesteron i okres... niemal menopauza w wieku nastoletnim.. i hormonami dla kobiet w okresie przekwitania mnie leczyli... ojjj długa i ciężka historia.. jakoś doszłam do siebie itd. okupiłam to jednak deprechą niemalże..


Ancia.. ja podobnie miałam.. jak zaczeliśmy staranka jakoś w sierpniu..co miesiąc miałam "mnóstwo objawów" robiłam test i rozczarowanie.. okres od września zaczął się spóźniać coraz bardziej.. jak w grudniu nie dostałam przed sylwestrem to nawet nie zwróciłam uwagi.. i tak tydziueń,dwa,trzy prawie..chciałam już do pl lecieć do lekarza na badania.. ryczałam,że znów to samo się dzieje,że nie będę mogła mieć dzieci... a w tym czasie córcia już sobie rosła pod sercem
test w terminie miesiaczki nic nie wykazał.. możlwie,że coś się poprzesuwało przez spóźniony okres..

i co śmieszne... mój mąż mi mówił,że w ciąży jestem.. a ja nie wierzyłam...

[Malgosia1983]

Napisane przez mmadziaa

też mnie wkurzają rady niektórych a te które zaczynają się od "musisz" " musicie sobie coś tam kupić/zrobić" albo moja tesciowa :"nie! tak nie może być" "nie, tak wam będzie nie wygodnie" "hahaha ja tam wiem swoje" aaa ratunku

kochana powtarzaj sobie: będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze

Napisane przez aa2

własnei godszine gadałam z kolezanka przez telefon jest w 8 tyg ciazy
miała ogólni emasakre z okresem bo po dwa miesiace czasme nei miała, no i ostatno tez cos nei miała i mówiłam jej zeby poszła na usg bo okresu nie , wywołac sie nei dało testy negatywne itd ona mówi ze lekarz powiedział ze jak ni ema okresu to nie zajdzie a ja tam przeczówałam ze w ciazy jest no i sie dzis na usg zdziwiła hehe bo okazało sie ze 8 tydz czyli wtedy co mówiłam ze chyba jest w ciazy to sie sprawdziło hehe

najgorsze jest to ze ona słuch ajais dziwnych kolezanek i ma na temat badan, porodu znieczulenia czasmi takie opinie i teorie ze szok az mnei mimo radosci dzis zdenerwiła i pwedziałam jej ze mówi jakby conjamniej 3 porody przeszła
powiedziałam jej ze ma nie słuchac innych tylko zdac sie na siebie i jak ma pytania to lekarza niech pyta bo z dzieisjszej rozmowy to tak:

po cesarce to nic tylko sie ciac, przy porodzie naturalnym jak wexmie znieczulenie to bedzie 3 godz dłuzej rodzić i tego typu rzeczy
a i stwierdziłą z emusi zrobic jakies badania które jej powiedza czy moze wziąść znieczulenie i ze bez tego znieczulenia nie można(kurde a co z laskami które nie maja tych badan a trafiaja na porodówe i robi sie im takei znieczulenie do np cesarki albo nawet do sn?)

czy ja jestem głupia czy ktos jej naopowiadał głup[ot? bo mi nikt nie powiedział ze zanim pójde rodzic to ze musze jakies badania zrobic czy moge znieczulenie??????????

Ja też pierwsze słysze, ale może gdzieś tak jest
A koleżanka może zacznie weryfikowac swoją wiedzę...

[mmadziaa]

Napisane przez AneczkaJ

To chyba bardzo zależy od szpitala.
W tym do którego się wybieram rodzić powiedzieli, że trzeba mieć załatwioną wcześniej konsultację od anestezjologa, inaczej znieczulenia nie podadzą....

dobra juz ułożyłam sobie plan na czwartek, że jadę do tego szpitala i doweim sie WSZYSTKIEGOOOOOO akurat tz nie będzie spał po nocy bo
wyobraźcie sobie że on w środę bierze wolne bo jest jakiś mecz - ja się pytam czy on jest normalny ???

[kaileight]

Chwile mnie nie było, bo dokucza rwa kulszowa- maleństwo uciska

Zbliżamy się do porodu, dziś 37 tydz i 4 dni, czop śluzowy już odszedł, także czekam niecierpliwie
Dzisiejsza wizyta lekarska potwierdza, że powinnam się powoli już szykować. Dziecko nadal w ułożeniu pośladkowym, duże ponad 3 kilo, za to ja znowu schudłam, całkowity przyrost wagi razem z mega opuchlizną to 8 kg Powoli nadrabiam to co piszecie, ale z racji kręgosłupa jest mi cięzko...

[BordAna]

madzialena-lublin: dobrze że na wizycie wszystko ok

miss.hot: Wszystkiego dobrego na tą 3 rocznicę ślubu i oby dalej było juz tylko lepiej my swoją 4 rocznicę bedziemy obchodzić na porodówce chyba

agnieszka0605: dziekuję mój ból jest teraz do zniesienia. Nie próbuje się tylko schylać bo wiem że to zaboli. Noc przespałam baardzo dobrze, potem jeszcze 3 godz w ciągu dnia spałam postaram się do rana nie brać przeciwbólowych.. zobaczę czy wytrzymam

Cotka, AgnesD: Wszystkiego najlepsiejszego w dniu Waszego święta

aa2: szczerze to ja już nie pamiętam ile prań robiłam - pewnie cos koło 5 (ale to były białe i kolorowe ciuszki). Teraz zostały mi ciemne ubranka i kocyki...

chyba niedługo sie położę bo coś mnie dzisiaj muli

[aa2]

ejjj własnei Małgosi dzis nie było widac, moze rodzi

a co do kolezanki to bardzo ja lubie ale czasem jej wiedza i teorie mnie dobijaja no ale co zrobic.....

[mmadziaa]

Napisane przez kaileight

Chwile mnie nie było, bo dokucza rwa kulszowa- maleństwo uciska

Zbliżamy się do porodu, dziś 37 tydz i 4 dni, czop śluzowy już odszedł, także czekam niecierpliwie

woooowww !!!

Dzisiejsza wizyta lekarska potwierdza, że powinnam się powoli już szykować. Dziecko nadal w ułożeniu pośladkowym, duże ponad 3 kilo, za to ja znowu schudłam, całkowity przyrost wagi razem z mega opuchlizną to 8 kg Powoli nadrabiam to co piszecie, ale z racji kręgosłupa jest mi cięzko...

za dorodnego Bobasa

ach te kręgosłupy ...

[agnieszka 0605]

Uciekam spać
spokojnej nocy kochane

[stokrotka_]

dobranoc tym uciekającym

kaileight....jeszcze się okaże ,że nas wszystkie wyprzedzisz
ale się tu gooorrrrąąąco robi...


pisałam,że prałam dziś tą nową pościel,zasłonki ,kocyki itd..
i wszystko jest w niezmienionym stanie kubusiowy kocyk troszkę na zwichrowany wygląda...ale im dłużej schnie tym lepiej..mam nadzieję,że dojdzie do siebie..jak nie to szczotką z włosia wyszczotkuje

[martunia_199]

Napisane przez aa2

ejjj własnei Małgosi dzis nie było widac, moze rodzi

a co do kolezanki to bardzo ja lubie ale czasem jej wiedza i teorie mnie dobijaja no ale co zrobic.....

Małgosia na nocnej wizycie jak to ona napisała

Łóżeczko złożone, jutro wstawię fotkę

[cotynato]

Napisane przez kaileight

Chwile mnie nie było, bo dokucza rwa kulszowa- maleństwo uciska

Zbliżamy się do porodu, dziś 37 tydz i 4 dni, czop śluzowy już odszedł, także czekam niecierpliwie
Dzisiejsza wizyta lekarska potwierdza, że powinnam się powoli już szykować. Dziecko nadal w ułożeniu pośladkowym, duże ponad 3 kilo, za to ja znowu schudłam, całkowity przyrost wagi razem z mega opuchlizną to 8 kg Powoli nadrabiam to co piszecie, ale z racji kręgosłupa jest mi cięzko...

Serio czopek poszedł? Woww. I jak wyglądał ja wiem że to straszne że o to pytam ale to ciekawa sprawa.

Napisane przez aa2

ejjj własnei Małgosi dzis nie było widac, moze rodzi

a co do kolezanki to bardzo ja lubie ale czasem jej wiedza i teorie mnie dobijaja no ale co zrobic.....

Chyba by nam napisała, że jedzie czy coś
Ale kto wie

[MoniaZ82]

Napisane przez mmadziaa

dobra juz ułożyłam sobie plan na czwartek, że jadę do tego szpitala i doweim sie WSZYSTKIEGOOOOOO akurat tz nie będzie spał po nocy bo
wyobraźcie sobie że on w środę bierze wolne bo jest jakiś mecz - ja się pytam czy on jest normalny ???

Tak Mmadziaa jest mecz , a wiesz kto gra??? Barca
moj juz caly podniecony chodzi