zazdrośnice cz. 39 :D

[antonina_bielska]

Ja mieszkałam 13 lat w bloku, po czym wynieśliśmy się z miasta i w zasadzie chwalimy to sobie - mamy 13 km do granic miasta, dobre drogi (w pobliżu budują teraz obwodnicę, co stanowi tymczasowe utrudnienie), ale też blisko do dzielnicy, gdzie jest szpital, także, odpukać, jest nieźle. A przyczyna wyprowadzki była prosta - sąsiedzi wieszali psy na naszym nienormowanym czasie pracy, "domu otwartym" gdzie wykonawcy i współpracownicy są zawsze mile widziani i na próbach ze sprzętem, których się nie dało robić (teraz powoduje to wizyty sąsiedzkie i zawsze jakiegoś grilla czy coś bo "ładnie gramy" )
Wiadomo, że zima jest ciężkim czasem, ale jeśli podzieli się obowiązki, to da się zrobić. Poza tym, gdyby nie wieś, nie moglibyśmy uratować tylu zwierząt

[justyna_dt]

Ja w bloku mieszkałam 17 lat i czasem tęsknię ale w domu też fajnie. Nie wiem... mogłabym mieszkać i tu i tu, jakieś rzeczy pt. daleko do szpitala, szkoły, hałas czy jego brak, to zupełnie nie wpływa jak dla mnie na decyzję (no, może z wyjątkiem mieszkania przy samym stadionie albo na placu budowy ). Jak to mówią, ciasne, ale własne i jeszcze jak się mieszka z bliską/bliskimi osobami, to już w ogóle dla mnie nie ma znaczenia.

[capriola_87]

Ja też mieszkałam 13 lat w bloku, więc jak się przenieśliśmy do domku to były ochy i achy, ogród i ogólnie wow Nadal tak jest i uwielbiam mój dom, ale czasem tęsknię za blokiem. I chyba nigdy bym nie została sama na noc w nim

[Gwizdak]

Napisane przez Hawwa87

No i mi domy wolnostojące też kojarzą się z osiedlami, ale rozumiem, że chodziło Ci o odróżnienie od bliźniaków i takich domków, jak pokazywała Carmi?

no my nie chcemy na osiedlu - ani bliźniaka, ani szeregowca, ani domu w osiedlu. Chcemy kupić działkę i zbudować sami i sami być sobie administratorem, deweloperem i sterem i żeglarzem i okrętem

[arrakis]

ja 30 lat mieszkam w bloku i jakos nie tesknie za mieszkaniem w domu - pewnie dlatego, ze nie znam nic innego poza mieszkaniem w bloku wiec nie mam porownania

[Hawwa87]

Napisane przez Gwizdak

no my nie chcemy na osiedlu - ani bliźniaka, ani szeregowca, ani domu w osiedlu. Chcemy kupić działkę i zbudować sami i sami być sobie administratorem, deweloperem i sterem i żeglarzem i okrętem

P. na przykład mieszka na osiedlu, ale dokładnie tak, jak piszesz - sami kupili działkę, sami zbudowali, sami sobie administrują, nie mają żadnej spółdzielni ani nic. Tyle, że jednak jest to osiedle, bo wokół są inne domy zbudowane na tej samej zasadzie Więc ja cały czas piszę o takim rozumieniu osiedla Bo bez osiedla to widzę to jako dom i później długo długo nic, a tak z kolei to na pewno bym nie chciała

[Gwizdak]

Napisane przez Ilsa Lund

no dobrze że mąż trzyma u was władzę
a to mieszkanie co macie teraz chcecie potem wynajmować i za pieniądze z wynajmu spłacać kredyt na dom ?

nie trzyma ;) u nas raczej nikt nie trzyma władzy. Po prostu dobrze się znamy - swoje mocniejsze i słabsze strony i jak jedno musi dać drugiemu kopa na rozpęd to da Jedyne, co on trzyma, to kasę I niech tak zostanie

A co do mieszkania, nie wiem zobaczymy co przyszłość przyniesie. Być może nie będziemy potrzebować kredytu, może wynajmiemy, może sprzedamy. Ciężko teraz orzec co będzie za 5-6 lat.

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Napisane przez Hawwa87

P. na przykład mieszka na osiedlu, ale dokładnie tak, jak piszesz - sami kupili działkę, sami zbudowali, sami sobie administrują, nie mają żadnej spółdzielni ani nic. Tyle, że jednak jest to osiedle, bo wokół są inne domy zbudowane na tej samej zasadzie Więc ja cały czas piszę o takim rozumieniu osiedla Bo bez osiedla to widzę to jako dom i później długo długo nic, a tak z kolei to na pewno bym nie chciała

aaaa, bo ja rozumiem osiedle, że wiesz - brama, ochroniarz, przepustka, wjazd, developer, wspólnota, etc To co Ty opisujesz, ja bym nazwała dzielnica domków jednorodzinnych

To ja bym chciała pod miastem na pewno, najchętniej nad wodą, ale żeby do innych domostw nie było w oddaleniu kilku km

[sanrioo]

a ja mieszkam od 3 roku życia w domku na takim osiedlu domków jak na wsi co ciekawe osiedle jest w mieście nie w centrum, lekko oddalone ale piechotą do centrum mam jakieś 30 minut

[gothka152]

Napisane przez Gwizdak

torba do szpitala - spakowana.

W końcuuu

Dzień dobry
Nie umyłam wczoraj włosów i dziś wyglądam tak---> Idę zaraz zrobić z tym porządek bo sama na siebie patrzeć nie mogę.
Co do mieszkania to i ja tż mieszkamy w blokach. Ja od zawsze i w sumie jestem zadowolona. Nie odczuwam ciasnoty a balkon jest dosyć spoty, by móc na nim posiedzieć. Okolica kawałek od centrum, dużo zieleni. Najbardziej chwalę sobie ciągłe ciepło w zimie, gdzie nie trzeba martwić się o ogrzewanie...
Tż jako 7-latek przeprowadził się do bloku. Wcześniej mieszkali u babci na wsi. I teraz na okrągło jest, że on chciałby swój dom.
Mnie to w sumie obojętne ale od razu zaznaczyłam, że ja tego wszystkiego sama sprzątać nie będę Mamy o tyle lepiej, że oboje mamy działki po rodzicach, na których spokojnie można się budować więc ten wydatek mielibyśmy z głowy...

[justyna_dt]

Minerałki, jakie podkłady mineralne polecacie? Zastanawiam się, czy uzupełnić zasoby w Lucy czy przełknąć niezadowolenie z cen i polityki firmy i wrócić do EDM. A może coś innego?

[Hawwa87]

Napisane przez Gwizdak

aaaa, bo ja rozumiem osiedle, że wiesz - brama, ochroniarz, przepustka, wjazd, developer, wspólnota, etc To co Ty opisujesz, ja bym nazwała dzielnica domków jednorodzinnych

To ja bym chciała pod miastem na pewno, najchętniej nad wodą, ale żeby do innych domostw nie było w oddaleniu kilku km

Tośmy się w końcu dogadały

Dom P. jest już na obrzeżach miasta - w granicach administracyjnych miasta, ale kawałek dalej nasze miasto się kończy Niedaleko Wisła, za płotem las, blisko szkoła, tylko przedszkola brak Generalnie wydawałoby się idealna okolica, tylko ja jestem przyzwyczajona, że mogę sprawnie autobusem dojechać do centrum i na uczelnię na drugi koniec miasta, a tu jeździ jeden autobus, do tego korki na moście... Może jak zbudują drugi most, to się coś zmieni, ale na razie zdecydowanie wolę mój blok

[capriola_87]

Napisane przez Gwizdak

no my nie chcemy na osiedlu - ani bliźniaka, ani szeregowca, ani domu w osiedlu. Chcemy kupić działkę i zbudować sami i sami być sobie administratorem, deweloperem i sterem i żeglarzem i okrętem

padłam

[Gwizdak]

Napisane przez Hawwa87

Tośmy się w końcu dogadały

Dom P. jest już na obrzeżach miasta - w granicach administracyjnych miasta, ale kawałek dalej nasze miasto się kończy Niedaleko Wisła, za płotem las, blisko szkoła, tylko przedszkola brak Generalnie wydawałoby się idealna okolica, tylko ja jestem przyzwyczajona, że mogę sprawnie autobusem dojechać do centrum i na uczelnię na drugi koniec miasta, a tu jeździ jeden autobus, do tego korki na moście... Może jak zbudują drugi most, to się coś zmieni, ale na razie zdecydowanie wolę mój blok

no - ja jestem przyzwyczajona do jeżdżenia samochodem, więc komunikacja praktycznie dla mnie nie istnieje już teraz

Napisane przez capriola_87

padłam

lecę do lekarza. Ale mi się nie chce.....

[Zwies]

Cześć

Mam pytanie - jakie sukienki pasują do takiej torebki?
http://www.zara.com/webapp/wcs/store...ESSENGER%2BBAG

lepsza taka?
http://www.zara.com/webapp/wcs/store...ESSENGER%2BBAG

Czy w ogóle żadne nie pasują?

[upadly_aniol00]

Witam

Napisane przez Gwizdak

My mamy pod tym względem dobrze, bo oboje wychowaliśmy się w domach i oboje nie chcemy spędzić życia w bloku. Co by nie mówić o wygodach mieszkania w blokach - nic nie zastąpi możliwości wyjścia na dwór w szlafroku z kawką, posiedzenia we własnym ogródku, poczytania w spokoju książki, poleżenia na trawce u siebie. Jak jeszcze w okolicy jest las/rzeka/łąka/jezioro to już w ogóle bajka.
Mieszkanie, to jednak zamknięcie w ograniczonej przestrzeni, takie ograniczenie wolności. My teraz nie mamy źle, bo mieszkamy w cichej okolicy, w otoczeniu domków jednorodzinnych, z parkiem pod nosem, ale docelowo na pewno dom. I też nie żadne osiedle, tylko własny dom, wolno stojący, zgodny z naszymi oczekiwaniami, na sporej działce, ale też nie na tyle dużej, żeby pół dnia zajmowało koszenie trawy (ogrodu nie planujemy, bo żadne z nas nie lubi za bardzo paprać się w ziemi -trawa rządzi )

O tak zgodzę się z całą wypowiedzią całkowicie .
Ja mieszkam całe życie w domu na wsi ( wieś to jednak piękna sprawa) czasem się denerwuje ale jednak nie zamieniłabym tego miejsca na nic .
Cisza spokój mamy ogród duże podwórko .
huśtawkę na której z TŻ spędzamy dużo czasu . Mieliśmy jeszcze hamak pod drzewem ale jak dobrze pamiętam zarwaliśmy go z TŻ
I powiem Wam jedno W nocy niebo jest u nas cudowne pełno gwiazd.
Rano jak chodziłam na autobus cudowne widoki - wschody jak i zachody słońca( przykład w załączniku widok z mojego podwórka ) ) ( oczywiście zaczęłam je doceniać dość późno , nigdy wcześniej nie zwracałam uwagi na to otoczenie im jestem starsza tym bardziej to doceniam)
I TŻ też ma takie zdanie . Chociaż on mieszkał w blokach z 15 lat może nawet więcej . Teściu zawsze w domu powtarzał,że oni jeszcze wrócą na wieś , teściowa śmiała się z niego ...i co nadarzyłą się okazja i bez zastanowienia sprzedali bloki i wrócili na wieś ( najlepsze jest to , ze wrócili do rodzinnej miejscowości )

[sanrioo]

zwiesiu ta pierwsza pasują do lekkich sukienek, takich w stylu retro, nawet moim zdaniem cygańskim

[Hawwa87]

Napisane przez Gwizdak

no - ja jestem przyzwyczajona do jeżdżenia samochodem, więc komunikacja praktycznie dla mnie nie istnieje już teraz

Też bym musiała zacząć w końcu jeździć Ale w sumie z domu P. łatwiej dojechać do centrum autobusem, bo samochody stoją w większych korkach - w pewnym momencie autobus zjeżdża na drogę, z której samochody nie mogą skręcać na most.

Napisane przez upadly_aniol00

Witam

O tak zgodzę się z całą wypowiedzią całkowicie .
Ja mieszkam całe życie w domu na wsi ( wieś to jednak piękna sprawa) czasem się denerwuje ale jednak nie zamieniłabym tego miejsca na nic .
Cisza spokój mamy ogród duże podwórko .
huśtawkę na której z TŻ spędzamy dużo czasu . Mieliśmy jeszcze hamak pod drzewem ale jak dobrze pamiętam zarwaliśmy go z TŻ
I powiem Wam jedno W nocy niebo jest u nas cudowne pełno gwiazd.
Rano jak chodziłam na autobus cudowne widoki - wschody jak i zachody słońca( przykład w załączniku widok z mojego podwórka ) ) ( oczywiście zaczęłam je doceniać dość późno , nigdy wcześniej nie zwracałam uwagi na to otoczenie im jestem starsza tym bardziej to doceniam)
I TŻ też ma takie zdanie . Chociaż on mieszkał w blokach z 15 lat może nawet więcej . Teściu zawsze w domu powtarzał,że oni jeszcze wrócą na wieś , teściowa śmiała się z niego ...i co nadarzyłą się okazja i bez zastanowienia sprzedali bloki i wrócili na wieś ( najlepsze jest to , ze wrócili do rodzinnej miejscowości )

Ostatnio byliśmy u znajomego, wychodziliśmy po północy i też widzieliśmy pełno gwiazd Tam też P. ma działkę - wieś, dookoła las, niedaleko staw. Kiedyś myślałam, że tam się pobudujemy, ale jednak po tej wizycie u znajomego już nie chcę Gwiazdy były ok, ale jednak brak Internetu (mało co tam łapie), kiepski dojazd nawet samochodem (bo słabe drogi, zwłaszcza zimą), wszelkie robactwo, węże i żaby to jednak nie moje klimaty, których gwiazdy nie są w stanie przebić Ja jestem typowym mieszczuchem i potrzebuję cywilizacji, więc tamta lokalizacja dla mnie odpada

[arrakis]

zwiesiu pierwsza torebka piekna i jak sanrio mowi - zwiewne letenie sukienki i styl retro i do dzinsow bedzie tez pasowac piekna jest - szkoda, ze taka droga

[Zwies]

Napisane przez sanrioo

zwiesiu ta pierwsza pasują do lekkich sukienek, takich w stylu retro, nawet moim zdaniem cygańskim

Napisane przez arrakis

zwiesiu pierwsza torebka piekna i jak sanrio mowi - zwiewne letenie sukienki i styl retro i do dzinsow bedzie tez pasowac piekna jest - szkoda, ze taka droga

Dziękuję za odpowiedź

Hm, a przykładowo sukienka w kwiaty?
Dość duże róże?
Mam taką grafit w róże różowe i i szare, zakładałam do niej różowe czółenka (te co niby ślubne być miały )
Sukienka z dekoltem w serek, z rękawkami
Stylista to ze mnie nie będzie.

[Hawwa87]

Ostatnio P. mi pożałował Lucky Bamboo z Biedronki za 2,49 i ostatnio o tym rozmawialiśmy przy jego mamie i dziś od niej dostałam takowe dwa

[upadly_aniol00]

Napisane przez Hawwa87

Ostatnio byliśmy u znajomego, wychodziliśmy po północy i też widzieliśmy pełno gwiazd Tam też P. ma działkę - wieś, dookoła las, niedaleko staw. Kiedyś myślałam, że tam się pobudujemy, ale jednak po tej wizycie u znajomego już nie chcę Gwiazdy były ok, ale jednak brak Internetu (mało co tam łapie), kiepski dojazd nawet samochodem (bo słabe drogi, zwłaszcza zimą), wszelkie robactwo, węże i żaby to jednak nie moje klimaty, których gwiazdy nie są w stanie przebić Ja jestem typowym mieszczuchem i potrzebuję cywilizacji, więc tamta lokalizacja dla mnie odpada

U mnie nie jest tak źle
10 km mam do centrum miasta mini miasta.
2 autobusy no i samochód . Do miasta samochodem dojeżdżam w 7-15 minut więc nie jest tak źle .
Jeśli chodzi o internet u nas radiówka nie będzie działać ale neostrada już tak najgorsze co może być to zasiek masakra ja muszę dzwonić zza okna ( tak stoję na parapecie) ew. nad lodówką mamy bardzo dobry zasięg no i na zewnątrz jest ok. Tak więc to jest najgorszy minus

[Hawwa87]

Napisane przez upadly_aniol00

U mnie nie jest tak źle
10 km mam do centrum miasta mini miasta.
2 autobusy no i samochód . Do miasta samochodem dojeżdżam w 7-15 minut więc nie jest tak źle .
Jeśli chodzi o internet u nas radiówka nie będzie działać ale neostrada już tak najgorsze co może być to zasiek masakra ja muszę dzwonić zza okna ( tak stoję na parapecie) ew. nad lodówką mamy bardzo dobry zasięg no i na zewnątrz jest ok. Tak więc to jest najgorszy minus

Tam też nie jest daleko od miasta, max 20 minut samochodem, z autobusami chyba słabiej, ale w sumie nie wiem. Internet i zasięg jak mówiłam A drogi są słabe już tam na miejscu, bo kilka kilometrów trzeba jechać przez las, więc po deszczu jest słabo...

[kasia0912]

Hej nie wyspałam się jakoś.
Śniło mi się,że dostałam wiadomość sms "Gwizdak urodziła "

Ja od zawsze mieszkam w bloku, a TŻ od zawsze w domku. Ja póki co chcę w mieszkaniu bo to wygodniej i taniej. TŻ w domu,ale sam wie ile to kosztuję i jedno to dom postawić,a drugie działkę kupić.
TŻ mieszka około 15 km od Wawy. Mam dom wolno stojący. Do przystanku ma z 10 min piechotą, szkoła podstawowa i gimnazjum są. Sklepy blisko. Zalew 15 min od niego na piechotę i dokoła lasy

[sanrioo]

Napisane przez Zwies

Dziękuję za odpowiedź

Hm, a przykładowo sukienka w kwiaty?
Dość duże róże?
Mam taką grafit w róże różowe i i szare, zakładałam do niej różowe czółenka (te co niby ślubne być miały )
Sukienka z dekoltem w serek, z rękawkami
Stylista to ze mnie nie będzie.

poka sukienke ja kupuje takie torebki w lumpeksie mam chyba 2 bardzo podobne porozglądaj się może trafisz na jakąś fajną.

[medeline]

Dzisiaj taki sajgon na laboratorium, że w sumie mogłam w ogóle nie jechać. Masę papierowej roboty, nikt nas nie chciał To wróciłam

Ja mam dość mieszkania w domu widząc, jaki to jest duży koszt. W bloku jednak taniej wychodzi i można te kilkadziesiąt tysięcy przeznaczyć na coś innego - auto, wyjazd, cokolwiek. Osobiście chciałabym mieć mieszkanie w wybajerzonym apartamentowcu Żeby było te 70-100m, ew. szeregówkę, z niewielkim ogródkiem. A TŻ jakoś specjalnie by nie narzekał, gdyby oprócz mieszkania mieć małą działkę z warsztacikiem dla niego

Justi, specjalnie dla Ciebie : klik!

[upadly_aniol00]

U nas do 2016 mają zrobić drogi są drogi ale w w jednym miejscu na odcinku 1 km są tragiczne . Na szczęście teraz zabierają się za wszystko. Od miasta do mnie jest 10 km na odcinku 7 km jest już nowa droga i chodniki zrobione więc kiedyś do nas też to dotrze. Z roku na rok jest coraz lepiej . Ostatnio nawet w okolicy zaczęli budować super place zabaw dla dzieci więc wszystko idzie w dobrym kierunku .

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Med czy ja wiem czy tak dużo wynosi mieszkanie w domu . Nie opłacamy czynszu . Więc myślę, że może to na jedno wychodzi .Jedyny minus , że jest może więcej pracy bo jednak o to wszystko trzeba zadbać .

[frezyjka85]

hejo!

spotykamy się dzisiaj o 17:30 w galerii Kazimierz pod Superpharm....

kto będzie????

[Zwies]

Napisane przez sanrioo

poka sukienke ja kupuje takie torebki w lumpeksie mam chyba 2 bardzo podobne porozglądaj się może trafisz na jakąś fajną.

w domu mam
Może dzisiaj jak wrócę obfocę

Bo co do torebki to chciałabym by ją w miarę szybko kupić

[medeline]

Napisane przez upadly_aniol00

[/COLOR]Med czy ja wiem czy tak dużo wynosi mieszkanie w domu . Nie opłacamy czynszu . Więc myślę, że może to na jedno wychodzi .Jedyny minus , że jest może więcej pracy bo jednak o to wszystko trzeba zadbać .

Czynsz - racja. Ale to jest jakaś kwota stale, która nie jest jakaś bardzo wygórowana. Jednak np. mój dom wymaga generalnego remontu, tu 20 tys, tam kolejne 20, a to ogrodzenie, a to dach, a to budynek gospodarczy i tak w kółko. Taki worek bez dna. Inaczej, jeśli ktoś sam dużo robi, wtedy nie trzepie to może aż tak po kieszeni. Tylko trzeba mieć taką pracę i chęć, żeby móc cokolwiek robić.

[justyna_dt]

Napisane przez medeline

Dzisiaj taki sajgon na laboratorium, że w sumie mogłam w ogóle nie jechać. Masę papierowej roboty, nikt nas nie chciał To wróciłam

Ja mam dość mieszkania w domu widząc, jaki to jest duży koszt. W bloku jednak taniej wychodzi i można te kilkadziesiąt tysięcy przeznaczyć na coś innego - auto, wyjazd, cokolwiek. Osobiście chciałabym mieć mieszkanie w wybajerzonym apartamentowcu Żeby było te 70-100m, ew. szeregówkę, z niewielkim ogródkiem. A TŻ jakoś specjalnie by nie narzekał, gdyby oprócz mieszkania mieć małą działkę z warsztacikiem dla niego

Justi, specjalnie dla Ciebie : klik!

Ou jeeeee!!!
Mówisz, że w domu drożej? U nas na odwrót, w domu jest taniej niż w bloku... Oprócz zimy, bo lubimy się dogrzać gazowym ogrzewaniem

Buuuu, krakowskie spotkanie... a ja będę jutro po mamę w Krk...