Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

[bruma]

Napisane przez aa2

tadammmmmmmmmmmmmmmmmm skończyłam teraz tylko wsadze je do gara i ugotuje i zjem jak tylko zmiekna sasasasasa
uwaga chwale sie

Napisane przez agnyska81

Pochwalę się, że kupiłam kilka pieluszek wielorazowych na allegro, jedna już wczoraj przyszła, chyba fajna, ale nie wiem czy dam sobie z tym radę Przed chwilą wygrałam kolejne aukcje (temat na pewno zainteresuje Malamutkę i Irmith, z tego co zapamiętałam)

Mnie też , pokażesz co zakupiłaś???

Napisane przez agnieszka 0605

Padam na pyszczek po powrocie z miasta i zakupów.
Do toreb szpitalnych mam już wszystko, dla małej też. Wszystko oprócz wózka Miała być dostawa w 3 dni, a tu może na 1 września No i się wkur..... Oczywiście mój małż stwierdził, że te 2 tyg "to mogę się jeszcze wstrzymać" z rodzeniem czym rozbawił wszytskie panie w sklepie jakby to ode mnie zależało Może rozejrzę się jeszcze na necie, a w sklepie jesteśmy umówieni tak, że w razie "W" mąż kupi tylko fotelik, ale już w innym dostępnym kolorze (czerwień)

Odebrałam wyniki: mocz ok, morfologia ok (Hb ponad 12) i BRAK PACIORA

gratki za wyniki i brak paciora Co do wózka, to też bym się wściekła...ja też muszę czekać na łóżeczko i komodę 3 tyg

No cóż...niekiedy pewnych rzeczy się nie przeskoczy, ale za to dzisiaj przyszła pościel dla Błażejka jest cudna...jak już przyjdzie łóżeczko to cyknę wam fotki

Dziewczyny, nie wiem normalnie co się ze mną dzieje od 3 dni...na nic nie mam siły, czuję się tak jakby zeszło ze mnie powietrze, do tego przez ostatnie 2 dni miałam bóle w dole brzucha jak na okres i ciągnięcie w pachwinie. Byłam dzisiaj u lekarza i mu o tym powiedziałam, to powiedział, że wszystko jest w porządku, z moją szyjką też... Jestem troszkę przerażona, bo to dopiero 32tc...a co to będzie później!!!!
Mam nadzieję, że to tylko chwilowe, chociaż wątpię coś mi się wydaje, że teraz będzie z dnia na dzień coraz gorzej.

Posmęciłam trochę ale jakoś nie mam dzisiaj dobrego humoru

[miss.hot]

Napisane przez Malgosia1983

A macierzyńskie plus te 4 tygodnie jest płatne 100% czy 80%?

100% płatne tak jak cały macierzyński, tylko warunek jest jeden - trzeba napisać o te dodatkowe tygodnie pismo, nie później niż tydzień przed końcem podstawowego urlopu - pracodawca i tak musi wyrazić zgodę na dodatkowy urlop

[agnyska81]

Napisane przez bruma

Dziewczyny, nie wiem normalnie co się ze mną dzieje od 3 dni...na nic nie mam siły, czuję się tak jakby zeszło ze mnie powietrze, do tego przez ostatnie 2 dni miałam bóle w dole brzucha jak na okres i ciągnięcie w pachwinie. Byłam dzisiaj u lekarza i mu o tym powiedziałam, to powiedział, że wszystko jest w porządku, z moją szyjką też... Jestem troszkę przerażona, bo to dopiero 32tc...a co to będzie później!!!!
Mam nadzieję, że to tylko chwilowe, chociaż wątpię coś mi się wydaje, że teraz będzie z dnia na dzień coraz gorzej.

Spokojnie, ja myślę że to tylko taki kilkudniowy kryzys Też byłam przerażona jakiś czas temu jak wysiadł mi kręgosłup, ale po kilku dniach minęło i wróciło dobre samopoczucie. Potem znowu kilka innych kryzysów złego samopoczucia, ale wszystkie minęły.

A pieluszkom zrobię potem zbiorcze zdjęcie, jak już do mnie przyjdą

[martunia_199]

Byłam w tesco i też zakupiłam pampersy w promocji i do tego jeszcze kupiliśmy żel do mycia z hippa i krem do codziennej pielęgnacji z hippa i mydełko nivea i stwierdziłam do męża że jak już przywiezie wanienkę od brata i przyjdzie wózek to mała może się rodzić, bo podstawowe rzeczy już posiadamy

[archinta]

Napisane przez anciaahk

Mnie przeraża najbardziej ten pobyt w szpitalu z dzieckiem, że będę sama, nikogo tu nie mam, czy ja dam radę, wstawać, karmić, przewijać. Ogólnie wszystko mnie przeraża.
A tu opuchnięcia oglądają, dotykają, podobno u mnie to już obrzęki, a nie opuchlizna zwykła.

Dla mnie to też kosmos

Napisane przez anciaahk

Tak, dobra gwiazda . A ja jakbym napisała, że ważę i 120, to byś chyba nie była zdziwiona. Twoja opinia więc zostanie pominięta.

No wiesz

Napisane przez MalgosiaM8

jak mnie tam zobaczyli taką wielką i spoconą to mi darowali mandat i anulowali.

No chociaz taki plus
A jak się teraz czujesz??

Napisane przez 19natka88

Wróciła moja mama z pracy i od progu mi woła, że "moja" położna jest już po urlopie i się już o mnie pytała i mogę spokojnie rodzić jakby coś

dobre

Napisane przez madzialena-lublin

I jeszcze się pochwalę- zagoniłam tż do roboty Właśnie w przerwie meczu podłogę mopuje

Jak Ci się to udało

Napisane przez anuska_s

Mały aktywne, wczoraj z tatusiem ogladał mecz Barcy z bucikami nike na brzuszku hihih mały kiibic juz jest a tatus jaki dumny

zrobiliście jakies foto??

Napisane przez lullaby_ml

W zyciu was nie nadrobie

dobra dobra
A co u Ciebie??

Napisane przez miss.hot

Dziewczyny to ja już piszę jak to jest z naliczaniem urlopu macierzyńskiego i tacierzyńskiego
Dla nas wszystkich liczą się zasady obowiązujące od 2012, wystarczy, że tym podstawowym urlopem macierzyńskim (20 tygodniowym) zahaczymy choć jednym dniem o 2012, a rodząc po 15.08 tak będzie
Czyli mamy
- 20 tygodni urlopu macierzyńskiego podstawowego + do 4 tygodni dodatkowych
- mąż ma do 2 tygodni tacierzyńskiego i może je nawet wykorzystać od razu po porodzie, jeszcze w 2011
A najlepiej to możecie sprawdzić w kalkulatorach na necie np http://www.bibliotekakp.pl/artykul.a...zynskiego.html

No u mnie to tak wychodzi jeśli bym urodziła wg tp czyli 20.09
Przysługuje wymiar urlopu według zasad obowiązujących dla roku: 2012
Przysługujący wymiar urlopu obowiązkowego: 20 tygodni
Dodatkowy urlop macierzyński: do 4 tygodni
Dodatkowy urlop ojcowski: do 2 tygodni
Rozpoczęcie urlopu z dniem: 20 Wrzesień 2011
Czas trwania urlopu, do dnia: 6 Luty 2012
Urlop można przerwać (ojciec kontynuuje urlop) nie wcześniej niż: 26 Grudzień 2011
Urlop można przerwać (hospitalizacja dziecka) nie wcześniej niż: 14 Listopad 2011

dz

Napisane przez stokrotka_

odprawiłam męża na nockę... i sama już siedzę...

Jaka sama?? Z nami!

Napisane przez bruma

Dziewczyny, nie wiem normalnie co się ze mną dzieje od 3 dni...na nic nie mam siły, czuję się tak jakby zeszło ze mnie powietrze, do tego przez ostatnie 2 dni miałam bóle w dole brzucha jak na okres i ciągnięcie w pachwinie. Byłam dzisiaj u lekarza i mu o tym powiedziałam, to powiedział, że wszystko jest w porządku, z moją szyjką też... Jestem troszkę przerażona, bo to dopiero 32tc...a co to będzie później!!!!
Mam nadzieję, że to tylko chwilowe, chociaż wątpię coś mi się wydaje, że teraz będzie z dnia na dzień coraz gorzej.

Posmęciłam trochę ale jakoś nie mam dzisiaj dobrego humoru

tak czasem bywa

Monia- ja akurat byłam zniesmaczona tym programem w TVN ale dlatego ,ze przedstawili surogatki jako zimne suki, które lecą na kasę. Chyba takie coś ma lepszą oglądalność Polecam bardziej,rzetelne informacje niż ten chłam. Oglądałam kiedyś dokument na ten temat- ryczałam nie raz i podziwiałam te babki! Sama w życiu bym się nie zdecydowała na takie poświęcenie. Jak pamiętam to tylko w Anglii i Kaliforni jest to legalne i robi się to wg jakiś tam odpowiednich przepisów, a reszta świata to właśnie ciemne podziemie gdzie dziecko traktuje się jak towar... z resztą z adopcjami tez tak jest. Temat na poemat

[19natka88]

Napisane przez stokrotka_

mój właśnie zaczyna nockę w tej chwili. od ma od 19.45- 8 rano...


a w sumie nie najgorzej. ten lekarz wkurzył dziś młodą..i się prężyła mi bardzo po wizycie..

potem było ok. a z godzinę temu miałam takie promieniujące kłócie w dole brzucha. teraz leżę.. odpoczywam a mała po arbuzie szaleje tak,,,że tylko się patrzę jak brzuch mi skacze i co chwilę córcia coś wystawia i go zniekształca

a moja głupota trwa...chodzę co chwilę do pokoju do małej i oglądam..i przekładam i dotykam.. tylko jeszcze jej w nim brak..

a Ty jak tam?? spokojniej ??

Żadna głupota Ja też co jakiś czas chodzę popatrzeć na to puste łóżeczko i sobie je macam i różne takie

Ja dzisiaj dość skurczowy dzień miałam, aktualnie mam taki dość mocny i promieniujący - może do weekendu coś się rozkręci
Mały też dość aktywny dzisiaj - właśnie skopał mi wątrobę

Napisane przez agnyska81

No widzisz już na kogo Michaś czekał

hehhe chyba tak

Napisane przez bruma

Dziewczyny, nie wiem normalnie co się ze mną dzieje od 3 dni...na nic nie mam siły, czuję się tak jakby zeszło ze mnie powietrze, do tego przez ostatnie 2 dni miałam bóle w dole brzucha jak na okres i ciągnięcie w pachwinie. Byłam dzisiaj u lekarza i mu o tym powiedziałam, to powiedział, że wszystko jest w porządku, z moją szyjką też... Jestem troszkę przerażona, bo to dopiero 32tc...a co to będzie później!!!!
Mam nadzieję, że to tylko chwilowe, chociaż wątpię coś mi się wydaje, że teraz będzie z dnia na dzień coraz gorzej.

Posmęciłam trochę ale jakoś nie mam dzisiaj dobrego humoru

To pewnie chwilowy kryzys Poleniuchuj więcej

[Malgosia1983]

Napisane przez miss.hot

100% płatne tak jak cały macierzyński, tylko warunek jest jeden - trzeba napisać o te dodatkowe tygodnie pismo, nie później niż tydzień przed końcem podstawowego urlopu - pracodawca i tak musi wyrazić zgodę na dodatkowy urlop

Dziękuję

[bruma]

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy na was zawsze można liczyć.

Ja już zmykam spać, bo Tż goni

[stokrotka_]

Napisane przez archinta

Jaka sama?? Z nami!

z Wami wirtualnie... ale w domku sama..

Napisane przez 19natka88

Żadna głupota Ja też co jakiś czas chodzę popatrzeć na to puste łóżeczko i sobie je macam i różne takie

Ja dzisiaj dość skurczowy dzień miałam, aktualnie mam taki dość mocny i promieniujący - może do weekendu coś się rozkręci
Mały też dość aktywny dzisiaj - właśnie skopał mi wątrobę

od razu mi lepiej,że nie ja jedna

młoda pokopała i poprzesuwała się z godzinę non stop.
a teraz też mam taki promieniujący ból-kłócie.. od brzoskwinki.. w górę.. i wogóle czuje takie jak tętno..już sama nie wiem czy to czkawka lekka małej.. czy o co caman... ale chyba czkawka..tylko widać odwrócona jest tak,że dziwnie ją czuję

[Malgosia1983]

Napisane przez stokrotka_

młoda pokopała i poprzesuwała się z godzinę non stop.
a teraz też mam taki promieniujący ból-kłócie.. od brzoskwinki.. w górę.. i wogóle czuje takie jak tętno..już sama nie wiem czy to czkawka lekka małej.. czy o co caman... ale chyba czkawka..tylko widać odwrócona jest tak,że dziwnie ją czuję

[archinta]

Napisane przez stokrotka_

z Wami wirtualnie... ale w domku sama..

z Sarą to dalej nie sama

[19natka88]

Napisane przez archinta

dobre



Monia- ja akurat byłam zniesmaczona tym programem w TVN ale dlatego ,ze przedstawili surogatki jako zimne suki, które lecą na kasę. Chyba takie coś ma lepszą oglądalność Polecam bardziej,rzetelne informacje niż ten chłam. Oglądałam kiedyś dokument na ten temat- ryczałam nie raz i podziwiałam te babki! Sama w życiu bym się nie zdecydowała na takie poświęcenie. Jak pamiętam to tylko w Anglii i Kaliforni jest to legalne i robi się to wg jakiś tam odpowiednich przepisów, a reszta świata to właśnie ciemne podziemie gdzie dziecko traktuje się jak towar... z resztą z adopcjami tez tak jest. Temat na poemat

Ja ogólnie nie lubię tego programu bo tam właśnie takie skrajności zapraszają

Napisane przez bruma

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy na was zawsze można liczyć.

Ja już zmykam spać, bo Tż goni

Kolorowych

Napisane przez stokrotka_

z Wami wirtualnie... ale w domku sama..



od razu mi lepiej,że nie ja jedna

młoda pokopała i poprzesuwała się z godzinę non stop.
a teraz też mam taki promieniujący ból-kłócie.. od brzoskwinki.. w górę.. i wogóle czuje takie jak tętno..już sama nie wiem czy to czkawka lekka małej.. czy o co caman... ale chyba czkawka..tylko widać odwrócona jest tak,że dziwnie ją czuję

A jeszcze mam tak ustawione łóżeczko, że ledwo otworzę oczy rano i je widzę i tak fajnie mi się robi
Ja też takie tętno czasami czuję, takie bardzo delikatne - ale stanowczo dużo krótsze niż czkawka i dziwne

[Malgosia1983]

Napisane przez archinta

z Sarą to dalej nie sama

i tym sposobem zrobiła się calkiem spora gromadka

[stokrotka_]

Napisane przez Malgosia1983

Napisane przez archinta

z Sarą to dalej nie sama

Napisane przez Malgosia1983

i tym sposobem zrobiła się calkiem spora gromadka

kochane jesteście

Napisane przez 19natka88

A jeszcze mam tak ustawione łóżeczko, że ledwo otworzę oczy rano i je widzę i tak fajnie mi się robi
Ja też takie tętno czasami czuję, takie bardzo delikatne - ale stanowczo dużo krótsze niż czkawka i dziwne

no właśnie mi też tak dziwnie ... tak mi aż brzuch podskakuje lekko aż w brzoskwince czuję.. kurcze sama nie wiem..czkawka typowa zawsze jakoś tak innaczej trochę była.. sama nie wiem. ale znów się powtórzę ..dobrze,że nie ja jedna

u Nas mała ma osobny pokój..więc maszeruję do niego

[anciaahk]

Agnyska nie wiem, czy już Ci odp, bo dzisiaj się gubię, ale masz rację z tymi lękami. Każda tylko inaczej je odbiera.

Danika zazdroszczę takich relacji, z obojgiem. Na kolana pcham się tylko do babci.

Agnieszka0605 mamy podobne przeboje z wózkiem, ale mój ostatecznie został zamówiony i chyba w przyszłym tygodniu będzie.
I tak nawet jak urodzisz to w pierwszym tygodniu nie będzie potrzebny, więc nie denerwuj się. Gorzej faktycznie z fotelikiem.

Napisane przez Sharifa

Ancia - trzymam kciuki za szybki porod i jak najkrotszy pobyt w szpitalu.
A odnosnie rozterek - skonczylam 36 tydzien i jakos nie dociera do mnie, ze to juz zaraz moze sie zaczac. Z jednej strony ciesze sie na to malenstwo i mysle o corci z czuloscia, ale z drugiej strony nie potrafie sobie siebie wyobrazic jako matki - nawet nie chodzi o strach przed zwyklymi pielegnacyjnymi czynnosciami (chociaz to tez), ale chyba bardziej o ta odpowiedzialnosc i totalna zmiane zycia - takie "i chce i boi sie" Moze to dlatego, ze oprocz ogromnej radosci to rowniez ogromna odpowiedzialnosci i wszystko zupelnie nowe, nieznane, do nauczenia sie, do przyzwyczajenia.
Ale potem przypominam sobie rozne inne sytuacje, ktore tez byly nowe, zmieniajace dotychczasowe zycie i mimo, ze byla adrenalina i strach to tez i ogromna radosc, licze na to ze w tym przypadku tez tak bedzie.

Zawsze trochę pocieszające jest, że nie ja jedna mam rozterki, chociaż się ich nie spodziewałam, nie w moim przypadku. Widać nie ma reguły.
Zbyt dużo kłopotów, przeżyć się na mnie zwaliło i stąd pewnie to wszystko.

Sharifa a odnośnie ciśnienia, z tym nie ma żartów. Lepiej dmuchać na zimne, bo w późnej ciąży jest naprawdę niebezpieczne.

Napisane przez MalgosiaM8

Anciahk dasz radę w szpitalu trzymam kciuki, nawiąż jakieś znajomości, szybciej czas zleci

MałgosiaM8 - dobra historia z tym mandatem, nie miałam okazji wykorzystać do tego Franka.
A ze znajomościami u mnie krucho, dzikus jestem, a i sale 2 osobowe nie sprzyjają znajomościom.

Acelinko trzymam kciuki, byś jednak nie musiała zostać w szpitalu, bo to w końcu nic przyjemnego. Widocznie obrzęki same w sobie nie są niebezpieczne, w połączeniu z innymi czynnikami są groźne.
I nie wiem, co wszyscy z tym wtorkiem, dzisiaj mąż też kazał mi we wtorek rodzić, mądrala.

Napisane przez martunia_199

Co do tej piżamy na patologii, tak się zastanawiam czy nie można by było w jakiś spodenkach i koszulce latać po oddziale a najwyżej na noc wskakiwać w piżamę jak myślicie????

Można, ja tak robię - w dzień dresiki, na noc koszulka.

Napisane przez agnieszka 0605

anciaahk jak dziś humorek??
A lekarze mówią coś do kiedy dobrze byłoby zebyś urodziła????

Nie, nic nie mówią.

Dzisiaj nastrój lepszy, zrozumiałam, że to dla bezpieczeństwa, dla dobra dziecka, ba dla jego życia. Z wysokiego ciśnienia robić się może rzucawka, a stąd prosta droga do najgorszego.

Nadrabiam nadal.

[archinta]

Napisane przez stokrotka_

kochane jesteście

zawsze do usług

Jeny, a u nas już niby remont przy końcu ale jeszcze tyle... a tez już mogłabym się wgapiać w łóżeczko

[19natka88]

Napisane przez stokrotka_

kochane jesteście





no właśnie mi też tak dziwnie ... tak mi aż brzuch podskakuje lekko aż w brzoskwince czuję.. kurcze sama nie wiem..czkawka typowa zawsze jakoś tak innaczej trochę była.. sama nie wiem. ale znów się powtórzę ..dobrze,że nie ja jedna

u Nas mała ma osobny pokój..więc maszeruję do niego

Zmykam spać kolorowych snów

[Malgosia1983]

A ja jeszcze z jednym pytaniem
Któraś z Was pisała, że kupuje termometr microlife. Znalazlam na all termometr o tej nazwie ale są dwa rodzaje NC100 i IFR100...
Czym to się rózni? Zgłębiała się może ktoraś mamusia w temat?

[stokrotka_]

Napisane przez archinta

zawsze do usług

Jeny, a u nas już niby remont przy końcu ale jeszcze tyle... a tez już mogłabym się wgapiać w łóżeczko

kochana... jeszcze się napatrzysz

ja to już świrek nawet jak chodzę do kibelka...to zapalam u Niej światło..a potem jak wracam to gaszę..i się gapię nawet na te gwiazdki fluorestencyjne(czy jak to się pisze) na suficie... ehhh....

Napisane przez 19natka88

Zmykam spać kolorowych snów

kolorowych i bezbolesnej nocki

małgoś.. ja nie mam pojęcia.. ja mam taki do ucha termometr..

[anciaahk]

Anetika hodowali pewnie wszystkie bakterie, więc skoro nie wyhodowali paciorkowca, tzn. że go nie ma.

Napisane przez danika

my ogólnie strasznie emocjonalni jesteśmy - jak sie kłócimy to drzwi trzaskają i bardzo brzydkie słowa lecą, a jak jest dobrze to jest dobrze mój braciak stary koń /dobrze po 40/ tez sie lubi wyłożyc u mamy na kolanach coby go podrapała po pleckach zresztą ja tez jestem przytulak.

Danika - czytam i nie wierzę, i zazdroszczę, serio.

Napisane przez stokrotka_

Ancia..mam nadzieję,że we wtorek
wogóle tż mnie dziś rozwalił... coś gadaliśmy jak siedzieliśmy na korytarzu w przychodni.. i mówię,że ciekawe,czy Sara poczeka itd.. a On do mnie..
ZOBACZYSZ,ŻE POCZEKA..W KOŃCU TO MOJA CÓRKA!

Faceci mają swoje teorie. Ale z tym wtorkiem wszyscy wymyślają .
W Pl koszt IVF to kwota rzędu 15 tys, w zależności od kliniki.

Napisane przez acelinka

moja mama też się doczekać wnusi nie umie i przekornie ciągle mówi kiedy urodze tego chłopczyka
juz się szykuje na spacerki i sie cieszy że wybraliśmy wózek który jej się podoba

Acelinko, a w końcu stanęło na maricie?

Napisane przez madzialena-lublin

I jeszcze się pochwalę- zagoniłam tż do roboty Właśnie w przerwie meczu podłogę mopuje

Brawo!! tak trzymać.

Napisane przez anuska_s

o mamuśku to ty sie tam trzymaj kochana na tych korytarzach

Anuska trzymam się ściany .

Napisane przez bruma

Posmęciłam trochę ale jakoś nie mam dzisiaj dobrego humoru

Bruma - smęć, smęć. To taki przejściowy kryzys III trymestru, wszystko minie, zobaczysz .

Napisane przez archinta

No wiesz

No co , samą prawdę piszę.

Napisane przez archinta

Jeny, a u nas już niby remont przy końcu ale jeszcze tyle... a tez już mogłabym się wgapiać w łóżeczko

Aj tam, po co. Jeszcze zdążysz, masz 1,5 miesiąca kobito.

Napisane przez Malgosia1983

A ja jeszcze z jednym pytaniem
Któraś z Was pisała, że kupuje termometr microlife. Znalazlam na all termometr o tej nazwie ale są dwa rodzaje NC100 i IFR100...
Czym to się rózni? Zgłębiała się może ktoraś mamusia w temat?

Kupiła go Aga i chyba Acelinka .
Ja w końcu jakiś inny w hurtowni, medyczny. Ale nie znam nazwy, a cena wyszła 115zł, a na allegro te microlife są z przesyłką za 100 zł.

Uff wreszcie nadrobiłam, piszecie trochę. Jakos mało czasu mam w szpitalu, to jedzenie, to badanie, to ktoś dzwoni, ciągle coś się dzieje. Może dzięki temu czas szybciej upłynie, bo jakos słabo widzę siedzenie tu 2 czy 3 tygodnie, a nie daj Boże dłużej.

[stokrotka_]

Napisane przez anciaahk

Faceci mają swoje teorie. Ale z tym wtorkiem wszyscy wymyślają .



Uff wreszcie nadrobiłam, piszecie trochę. Jakos mało czasu mam w szpitalu, to jedzenie, to badanie, to ktoś dzwoni, ciągle coś się dzieje. Może dzięki temu czas szybciej upłynie, bo jakos słabo widzę siedzenie tu 2 czy 3 tygodnie, a nie daj Boże dłużej.

bo wtorek to dobra data ... no ewentualnie środa haha ( teoria tż.. że do środy to już będzie wypoczęty i wogóle gotowy )


w sumie to chyba dobrze,ze tak czas mija szybko zawsze to lepiej niż się nudzić .. dasz radę kochana!!!

[anetika]

Dzięki raz jeszcze kobietki za odpowiedzi o tym paciorkowcu Na prawdę kochane jesteście
A ja z nudów poprałam ręcznie ostatnio kupione ciuszki i pieluchy tetrowe, nie za dużo ich było i nie opłacało mi się pralki specjalnie dla nich włączać Jak wyschnie to będzie moje ostatnie prasowanie dzieciowych rzeczy przed porodem

Napisane przez martunia_199

Byłam w tesco i też zakupiłam pampersy w promocji i do tego jeszcze kupiliśmy żel do mycia z hippa i krem do codziennej pielęgnacji z hippa i mydełko nivea i stwierdziłam do męża że jak już przywiezie wanienkę od brata i przyjdzie wózek to mała może się rodzić, bo podstawowe rzeczy już posiadamy

Kurczę, tak kusicie tą promocją w Tesco, że chyba się jutro tam przejadę

Napisane przez bruma

Dziewczyny, nie wiem normalnie co się ze mną dzieje od 3 dni...na nic nie mam siły, czuję się tak jakby zeszło ze mnie powietrze, do tego przez ostatnie 2 dni miałam bóle w dole brzucha jak na okres i ciągnięcie w pachwinie. Byłam dzisiaj u lekarza i mu o tym powiedziałam, to powiedział, że wszystko jest w porządku, z moją szyjką też... Jestem troszkę przerażona, bo to dopiero 32tc...a co to będzie później!!!!
Mam nadzieję, że to tylko chwilowe, chociaż wątpię coś mi się wydaje, że teraz będzie z dnia na dzień coraz gorzej.

Posmęciłam trochę ale jakoś nie mam dzisiaj dobrego humoru

Smęć ile wlezie od tego jesteśmy żeby dzielić się i radościami i smutkami Każda z nas ma chwile załamania i zwątpienia ale na pewno będzie dobrze

Napisane przez anciaahk

Ja w końcu jakiś inny w hurtowni, medyczny. Ale nie znam nazwy, a cena wyszła 115zł, a na allegro te microlife są z przesyłką za 100 zł.

Właśnie mi uświadomiłyście, że nie mam termometru Tylko jeden rtęciowy relikt w szufladzie

[mmadziaa]

cześć dziewczyny

nie jestem w stanie Was nadrobić, podczytuję co prawda od wczoraj popołudnia, teraz też przeczytałam ile mogłam i szukałam czerwonych postów

ogólnie to nie chciało mi się od wczoraj nic ze wzgl na moją wizytę. czekałam na nią dwa tyg jak na szpilkach a tu doopa

nie dowiedziałam się nic poza tym, że wszystko ok i tak jak już kilka z Was pisało zaczyna mnie denerwować brak info o szczegółach.
Bartuś już główką w dół zostanie do końca - sprawdził to za pomocą usg, że główka na dole, obejrzał obie nerki po tym za ostrym kopniaku kilka dni temu ale nic nie wylukał.
zabuliłam normalnie 100 zł tak jakbym miała robione normalne usg a nie miałam robione bo trwało to dosłownie minutkę, nie było pomiarów itd itp - jak pani która zapisuje te wszystkie wyniki zapytała czy zapisujemy odpowiedział do niej że nie bo pacjentka sobie nie życzy. to ja mam sobie życzyć czy on powinien wiedzieć czy trzeba czy nie?
powiedział że za dwa tyg zrobimy ale to już sama się o to upomniałam.
no i wogóle on kasuje mnie jak chce, chyba sam nie wie co i ile u niego kosztuje. raz płacę 70 raz 100 a raz 130
i jeszcze czekam w kolejce i po 2 godz nieraz - kurde no prywatny to mogłby na godziny umawiać ...

jezu jak mnie plecy bolą

z tż dziś miałam taka jazdę że prawie z rękami się na niego rzuciłam, nie wiem co mi odwala, potem płakałam chyba z godzinę a w sumie nic się nie stało ... może to hormony ?

byliśmy dzisiaj w szpitalu w którym będę rodzić, spoko bo dowiedziałam się, że nie muszę brać ubranek dla dziecka, tylko na wyjście
dla siebie kilka koszul
10 podkładów na łóżko
i jako podkłady ginekologiczne najlepiej te bella mama - ja mam kupione największe podpaski z belli i położna poradziła by kupić jednak te bella mama bo jak to ona powiedziała będą problemy z klejem czy klejeniem jakoś tak..
aha no i cytuję "lewatywkę też sobie kupić"
jakieś tam klapki koszulki standard
ogólnie spoko była ta babeczka, liczyłam, że może zobaczę salę porodową itd ale widać było że miały tak ostro i w sumie na szybko ze mną rozmawiała


wiem, że pisałyście o nazwisku dziecka w książeczce. zapytałam o to położną okazuje się że nie da rady i dziecko będzie miało w książeczce najpierw moje a potem gdzieś tam w przychodni poprawią na podst aktu urodzenia. bo oni ze szpitala wysyłaja do usc coś tam coś tam i dopiero wtedy można zarejestrować dziecko, ja to tak zorzumiałam, tż inaczej a wogóle to do doopy jestem i chyba piszę bez ładu i składu

Agnyska my będziemy planować chrzest nie z przekonań naszych osobistych tylko dlatego że "tak trzeba... "dla świetego spokoju, wystarczy mi juz że tata suszy mi głowe o bierzmowanie jakby sam wielce był nie wiem jakim katolikiem. do kościoła chodzi tylko na pogrzeby albo śluby, szkoda gadać. Ale jak chce finansować to proszę bardzo. My sie tylko zastanawiamy - po co

aha no i w tym szpitalu.. ten płacz dzieci - masakra - też mam takie myśli że nie ogarniam tego całego macierzyństwa ...

Spray, weź ich wszystkich ja tak nieraz mam ochotę, oj straszną za te teksty rady i uwagi

aha i w tym szpitalu nie wymagaja żadnych dodatkowych badań i konsultacji odnoścnie znieczulenia

sorki dziewczyny że piszę chaotycznie ale to chyba przez mój beznadziejny stan umysłowo psychiczno fizyczny

[Martusiaaa21]

hejka wieczorowo, jak zwykle
mieliśmy gości, wpadł brat z rodzinką, przy okazji pomógł mężowi zamontować półki do szafy i mogę jutro w końcu ciuchy poukładaći do tego mam pralkę podłączoną, więc pierwsze pranie też wypranetakże dziś duże postępy w remoncie

Napisane przez acelinka

dziękuję kochana
ja tradycyjnie czuję się dobrze, tylko nadal opuchlik jestem brzusio troszke pobolewa, potwardnieje, troche lekkich skurczyków czyli norma wczoraj wieczorem jeszcze bo tym czopie miałam brązowawą wydzieline, ale dzisiaj już norma, tyle ze zrobiła się taka gęęęęsta.
Acelinko współczuję, ale to już końćówka, więc dasz radę, a dzielna z CIebie mamuśka
ciągle myśle o wtorku i czy zostane w tym szpitalu czy nie, czy w ogóle do wtorku dotrwam
i się zastanawiam czy tż ma brać wolne i jechać ze mną, czy sama mam pojechać a potem jak będzie potrzeba mi tż rzeczy dowiezie
a chcecie poród rodzinny?? może jedź sama, a jak by się coś miało zacząć dziać to meżuś przyjedzie
Suepr że jesteście zadowoleni z
przeprowadzki

a ja z kim się będe umawiała na spacerki?
Chyba z natką w Wodzisławiu bo to tak w połowie drogi

dzwoń! u mnie z prasowaniem się wykazała moja mama, bo ja wtedy miałam leżeć

odpoczywaj kochana i leż jak najwięcej
tż będzie musiał sobie poradzić i Cię wspierać, nie ma wyjścia


Byłam z mamą w Lidlu, kupiłam niuni rajstopki ogólnie te rzeczy to bez szału, spodenki sztruksowe takie dośc fajniste, miećiuteńkie bluzeczki też w maire ok, ale wzory takie se, a boziaki to mi się wydawało takie jakieś kiepskie jakościowo, cieniutka ta bawełna.

Tak sie zastanawiam ze jakbym miała zostać we wtorek na tej patologii to chyba musze dokupić jakąś koszule bo mamt tylko jedną a potem do karmienia w które teraz nie wejde na pewno w ogóle to się zastanawiałam czy na patologii to mogłabym mieć normalną piżame ze spodniami?

ja myślę, że spokojnie może być piżama

Napisane przez archinta

Oby zdążyć z remontem, przeprowadzką i urządzeniem się

dacie radę kochana, a co jeszcze zostało do skończenia??

Napisane przez madzialena-lublin

No co Ty?! Jak Ty go tego nauczyłaś??

wiesz co ja czasami myślę że on się dziewczynką powinien urodzićbo zanim coś ubierze to musi się w lustrze 10 razy obejrzeć, jedno musi do drugiego pasować, no i wszystko musi byc wyprasowane, czasami jak gdzieś wychodzimy to ja już dawno gotowa a on jeszcze się zastanawia co ubraćAle trzeba przyznać że gust ma dobry

Napisane przez danika

A my dzis zaczynamy 35 tc

Napisane przez BordAna

to tak jak moj...

podobnie jest u mnie... czasami zazdroszczę innym jak rodzice witają swoje dzieci np uściśnięciem czy całusem w policzek...

mnie wręcz drażni to jak moj tata się pyta "i co tam u lekarza"? , nie wiem po co mu to, przecież i tak nie wie o czym mówie jak mu opowiadam...
ale jestem wyrodna córka


dziewczyny a wy wogole kupujecie do szpitala takie wieksze podkłady poporodowe zakładane na łózko? czy szpital ma dla nas takie??

moja położna stwierdziła, że szpital powinien zapewnić, ale częściej ich nie mają niż mają, także lepiej mieć swoje

Napisane przez indygo79

a mój tata siostrze mówił, że on będzie bał się takie maleństwo wziąć na ręce.a siostra się smiala - tata nas obie wychował, a mało tego dziećmi siostry tez się zajmował. ja tatcie powiedziała " wiesz, od kwietnia opiekunki szukamy"

mój tata chętnie słucha co u lekarza, jak byłam u niego to skakał koło mnie, nawet jak mu ta przyjaciółka zmarła, to o mnie dbał, choć chciałam go odciążyć. pyta jak sie mam i mamy. a jak byłam juz w 5 mies, a jeszcze mnie w ciązy nie widział to siostre delikatnie pytal, jak wyglądam, czy czasem bardzo nie przytyłam, bo wiedział, że dla mnie to ciezkie będzie jak mi za duzo kg przybędzie. i nawet mówił do dzidzi Agatko i sprawdzał jak kopie aha no i wspominał, ze ja u mamy w brzuchu tez taka ruchliwa byłam.

aż się rozczuliłam, kochany tata

Napisane przez agnieszka 0605

Padam na pyszczek po powrocie z miasta i zakupów.
Do toreb szpitalnych mam już wszytsko, dla małej też. Wszytsko oprócz wózka Miała być dostawa w 3 dni, a tu może na 1 września No i się wkur..... Oczywiście mój małż stwierdził, że te 2 tyg "to mogę się jeszcze wstrzymać" z rodzeniem czym rozbawił wszytskie panie w sklepie jakby to ode mnie zależało Może rozejrzę się jeszcze na necie, a w sklepie jesteśmy umówieni tak, że w razie "W" mąż kupi tylko fotelik, ale już w innym dostępnym kolorze (czerwień)

Odebrałam wyniki: mocz ok, morfologia ok (Hb ponad 12) i BRAK PACIORA

Ogólnie straciłam mnóstwo kasy i padam ze zmęczenia. A Asia aa2 tak wczoraj narobiła mi ochoty na gołąbki, że już się zaopatrzyłam i jutro ja lepię

Śmigam Was nadrabiać, choć przy moim zmęczeniu to może być nie lada wyzwanie

za zakupy i za ładne wyniki

Napisane przez anciaahk

Fajnie tak teraz w 100% na swoim, co? .

[Sharifa]

Napisane przez agnyska81

Czyżby to o Tobie? Jak tak, to jak Twoja rodzina to przyjęła?

O mnie W sumie moi rodzice od zawsze mieli podejscie, ze to moje zycie i moje wybory - niczego mi nie narzucali, jedynie doradzali, zebym potem na nich winy nie zrzucala za te wybory

Jak powiedzialam, ze wychodze za maz za muzulmanina to bylo przerazenie i pytanie czy jestem pewna i ze wiem, co ludzie mowia. Ale potem bylo juz tylko lepiej. Za to mam jedna ciotke, ktora zawsze byla dosc blisko, ale od mojego slubu przestalam dla niej istniec, bo nie mam koscielnego - jak ja przyjezdzam np na swieta to ona nie przychodzi, nie chce nic slyszec na moj temat itp. Przykro w sumie, ale to moje zycie i moj wybor i jak tego nie potrafi zaakceptowac to trudno.

A odnosnie chrztu nikt nic nie pyta nawet, bo jakos tak juz wczesniej w roznych rozmowach wychodzilo, ze nasze dzieci beda wychowywane w wierze ojca, wiec mieli czas to przetrawic. No i jeszcze dochodzi fakt, ze od dziecka bylam uparciuchem, wiec to jest po prostu informacja, a nie kwestia do dyskusji.

To sie rozpisalam, ale widzisz - zawsze mozesz postraszyc rodzinke, ze moglo byc gorzej

Napisane przez anciaahk

Sharifa a odnośnie ciśnienia, z tym nie ma żartów. Lepiej dmuchać na zimne, bo w późnej ciąży jest naprawdę niebezpieczne.

Zdaje sobie z tego sprawe, dlatego chyba zanim dotarlam do szpitala zdazylam sobie wytlumaczyc ze to dla mojego dobra i dla malenstwa i jak mnie nawet poloza to trudno.

Tylko nawet teraz jak pomysle o jutrzejszej wizycie to juz gdzies tam nerwy mi sie wlaczaja - ze pewnie znowu bedzie wysokie cisnienie u ginka i niepewnosc. Chyba po prostu mam syndrom bialego fartucha, a zglosze sie na IP nawet sama jakby w tych aptecznych pomiarach "na luzie" i bez wysilku wyszlo mi takie wysokie cisnienie.

[katarzynka00]

ależ was sumiennie poczytałam
zasiedziałam się z wami na ładne 2,5h
poczytałam, ale dziwnie mi dodawać komentarze do przegadanych spraw sprzed2,3dni,w kwestiach bardziej osobistych również wstrzymuję się od głosu.
Agnysko,moje pierwsze dziecko miało rozbieżności wg usg główka>udo>brzuszek i to chyba róznica 3tyg była.
Na ost usg też coś wspomniał że pierwszy raz zauważył jakąś rozbieżność,ale że to w granicy więc mam się nie denerwować...W takim razie mógł sobie podarować ten komentarz.Później położną wypytałam po wizycie,co może być konsekwencją takich rozbieżności.Lepsza taka wiedza niż stek bzdur w sieci,porównywanie opisów usg u innych kobiet.Uspokoiła mnie że gdyby bardzo mu się coś niespodobało to umówiłby wcześniejszą wizytę lub skierował na oddział.
Późno już,dobranoc ,idę się położyć bo brzuch mnie coś pobolewa,taki ból jak na okres.Znów nie znane mi uczucie

[Martusiaaa21]

Napisane przez MalgosiaM8

melduje się i odmeldowuje

jakiś ciężki dzień mam, jak zwykle atrakcje zamiast odpoczywania

pod szpitalem nie miałam gdzie zaparkować , to stanełam na uboczu nikomu nie zawadzając wkońcu na pół godziny... poszłam do gina, bez zmian wszystko.
Wyszłam a tu niespodzianka za wycieraczką od straży miejskiej
No to co pojechał szukać tej durnej straży, oklełam się jak głupia bo jest tak zakamuflowana no nic podeszłam piechotą... no i doszłam tam spocona, jak mnie tam zobaczyli taką wielką i spoconą to mi darowali mandat i anulowali.
Ale nie obeszło się to na moim uciskaniu, myślałam że nie dojdę do samochodu.
Przyjechałam a tu taras wylewają , cieszę się fajnie, ale huk , kawę trzeba zrobić, 3 rundki zrobiłam chłopakom.. no i padłam na wyro już mi hałas nie przeszkadzał, spałam z dwie godziny .. chodzić nie mogę tak mnie boli, już nie mówię o wstawaniu czy kładzeniu, zdechnę dziś w domu, jeszcze mnie kaszel męczy

Anciahk dasz radę w szpitalu trzymam kciuki, nawiąż jakieś znajomości, szybciej czas zleci

Małgosiu ale miałaś dzień, dobrze, że chociaż mandat anulowali

Napisane przez acelinka

jak koleżanka leżała to w sumie nie miała piżamy tylko spodnie dresowe i t-shirt, teraz mi się przypomniało

ja też zazdroszcze tym które mają parki w okolicy. W Rybniku to bida okropniasta w tym zakresie, place zabaw też masakra, w centrum to jest jeden malutki taki ładniejszy, u mnie na osiedlu same stare i brzydkie. Jedynie co to na elektrowni mają ładne place zabaw i to co 2-3 bloki.
Może wychodzą z założenia że ci którzy mieszkają bliżej centrum to na spacerki mają do centrów handlowych chodzić, ewentualnie na rynek

Malgosia, odoczywaj już dzisiaj nic nie rób dobrze że ten mandat anulowali

stokrotka, daj

Umówiłam sie z koleżanką na jutro że wpadnie do mnie i pyta mnie czy czegoś potrzebuje to jej napisałam "wiadra skurczy co bym już rodziła"

Acelinko i co miałaś dziś tą sesję robioną?

A mój mąż mi dzisiaj oznajmił, że chciał wziąc cały przyszły tydzień urlop i zrobić mi niespodziankę, ale niestety durny szef mu nie dałbo teraz tyle pracy, że musiał by kogoś zatrudnić na ten czas, że nie ma kto go zastąpića dodam że w budowlance pracuje

chyba już wszystkie śpią, więc i ja zmykam, kolorowych snów

[aa2]

Mmadzia a z jakich ty okolic? bo z ta wizyta u lekarza i czekaniam to podobnie jak u mojego gina kiedys było hehe

[mmadziaa]

Napisane przez aa2

Mmadzia a z jakich ty okolic? bo z ta wizyta u lekarza i czekaniam to podobnie jak u mojego gina kiedys było hehe

kurcze jeszcze z netem mam problemy teraz w drugim pokoju dopiero się połączyłam ble ble ble
ja dąbrowa górn. a rodzić będę w sosnowcu, lekarz rokicki, coś Ci to mówi ?

[aa2]

Napisane przez mmadziaa

kurcze jeszcze z netem mam problemy teraz w drugim pokoju dopiero się połączyłam ble ble ble
ja dąbrowa górn. a rodzić będę w sosnowcu, lekarz rokicki, coś Ci to mówi ?

no to jednak dwoch roznych , ja zabrze a przez chwile zabrzmialo jakby ten sam hehe ja czasem na tego mojego lekarza to 2 godz czekałam bo tak sie spóźniał hi