Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

[danika]

Napisane przez madzialena-lublin

Acha! Jeszcze o jednej rzeczy chciałam Wam napisać. Rano kurier przywiózł paczkę z rzeczami do wyprawki dla Małej. I wiecie w co była zapakowana...? W pudełko po Gorzkiej Żołądkowej
Tu smoczki i kremy do pupy, a tu pudełko po wódce, myślałam że padnę

dobre

Napisane przez archinta

Nic na czerwono??????? A ja miałam takie emocjonujące sny
MałgosiaM8- jak dla mnie to urodziłaś Stasia i Natalię

No to idę spokojnie czytać bo tylko przeleciałam scrolem w poszukiwaniu dużych liter i kolorów

oj ty łowco sensacji

[rabarbar83]

właśnie się dowiedziałam że teściowa jedzie do nas z wizytą, wściekli się wszyscy czy co, przez rok nikt nie miał czasu na wekend przejechać a teraz lipiec sierpień drzwi się nie zamykają, nikt nie rozumie że ja potrzebuje odrobiny spokoju teraz

i oczywiście dowiaduje się jak zwykle ostatnia, mojego męża to normalnie ubić mam ochotę, no ale mam nadzijeję że przynajmniej mi pomoże obiad zrobić i ogarnąć ten burdel co zalega od kilku dni, ja już podłóg po gipsie 5 raz w tygodniu zmywać nie będę, kurde czasem myślę że może lepiej by było gdyby mnie jednak gin do tego szpitala skierował

pier.... nie robię, koniec z perfekcjonizmem może jak zobaczą że gary zalegają od 2 dni i śruty ze schodów leżą podmiecione pod kominkiem to ktoś zrozumie że skończyły się żarty i teraz dziecko najważniejsze

znając mojego męża jeśli urodziłabym wcześniaka to oczywiście będzie moja wina, on sobie nie będzie miał nic do zarzucenia od jakiegoś czasu nie poznaje go, normalnie obcy mi człowiek, obydwoje chcieliśmy tego dziecka a teraz ze wszystkim jestem sama, i jeszcze jego fochy muszę znosić... to kto tu ma hormonalną przeprawę

przepraszam za te smuty z rana, ale mam taki mętlik w głowie że już sama ze sobą nie daje rady wytrzymać pewnie gdybyśmy normalnie porozmawiali to okazało by się że nie jest tak źle ale oczywiście nie ma czasu ani ochoty bo po co, najlepiej wszystko zwalić na ciężarną i jej hormony i przeczekać, nic nie słyszeć nic nie widzieć a ty sobie radź sama

[danika]

Napisane przez rabarbar83

właśnie się dowiedziałam że teściowa jedzie do nas z wizytą, wściekli się wszyscy czy co, przez rok nikt nie miał czasu na wekend przejechać a teraz lipiec sierpień drzwi się nie zamykają, nikt nie rozumie że ja potrzebuje odrobiny spokoju teraz

i oczywiście dowiaduje się jak zwykle ostatnia, mojego męża to normalnie ubić mam ochotę, no ale mam nadzijeję że przynajmniej mi pomoże obiad zrobić i ogarnąć ten burdel co zalega od kilku dni, ja już podłóg po gipsie 5 raz w tygodniu zmywać nie będę, kurde czasem myślę że może lepiej by było gdyby mnie jednak gin do tego szpitala skierował

o matko ... współczuję, ale może faktycznie ci pomoże. A jak nie to pójdz do gina, powiedz, że nie masz w domu warunków do leżenia. Przecież jeszcze przed wami kilka tygodni ciąży...

Napisane przez rabarbar83

pier.... nie robię, koniec z perfekcjonizmem może jak zobaczą że gary zalegają od 2 dni i śruty ze schodów leżą podmiecione pod kominkiem to ktoś zrozumie że skończyły się żarty i teraz dziecko najważniejsze

i to jest bardzo prawidłowe podejście - lej na bałagan i nieumyte podłogi - mąż sie zacznie potykac to sam posprząta

[Malgosia1983]

Napisane przez rabarbar83

właśnie się dowiedziałam że teściowa jedzie do nas z wizytą, wściekli się wszyscy czy co, przez rok nikt nie miał czasu na wekend przejechać a teraz lipiec sierpień drzwi się nie zamykają, nikt nie rozumie że ja potrzebuje odrobiny spokoju teraz

i oczywiście dowiaduje się jak zwykle ostatnia, mojego męża to normalnie ubić mam ochotę, no ale mam nadzijeję że przynajmniej mi pomoże obiad zrobić i ogarnąć ten burdel co zalega od kilku dni, ja już podłóg po gipsie 5 raz w tygodniu zmywać nie będę, kurde czasem myślę że może lepiej by było gdyby mnie jednak gin do tego szpitala skierował

pier.... nie robię, koniec z perfekcjonizmem może jak zobaczą że gary zalegają od 2 dni i śruty ze schodów leżą podmiecione pod kominkiem to ktoś zrozumie że skończyły się żarty i teraz dziecko najważniejsze

znając mojego męża jeśli urodziłabym wcześniaka to oczywiście będzie moja wina, on sobie nie będzie miał nic do zarzucenia od jakiegoś czasu nie poznaje go, normalnie obcy mi człowiek, obydwoje chcieliśmy tego dziecka a teraz ze wszystkim jestem sama, i jeszcze jego fochy muszę znosić... to kto tu ma hormonalną przeprawę

przepraszam za te smuty z rana, ale mam taki mętlik w głowie że już sama ze sobą nie daje rady wytrzymać pewnie gdybyśmy normalnie porozmawiali to okazało by się że nie jest tak źle ale oczywiście nie ma czasu ani ochoty bo po co, najlepiej wszystko zwalić na ciężarną i jej hormony i przeczekać, nic nie słyszeć nic nie widzieć a ty sobie radź sama

Masz zalecenie odpoczywać i leżec, grozi Ci przedwczesny poród - to chyba wystarczające powody aby sobie odpuścić. To nie są fanaberie ciężarnej. Może jak teściowa przyjedzie, to zobaczy jak jej synuś pomaga żonie w ciąży.
Masz z nia dobry kontakt?

[rabarbar83]

Napisane przez indygo79

aha, po wczorajszym moim kolejnym nagabywaniu o przyspieszenie prac w pokoju małej, małż stwierdził, ze przecież z pracy sięnie zwolni żeby to zrobić. że jestem upierdliwa, wszystko chciałabym miec poł roku wczesniej ( a ja na to, że jest miesiąc do terminu), po czym poszedł i zaparzył sobie melisę na uspokojenie.....

i dlatego ja robię wszystko sama, bo chodzenie i proszenie się o 5 minut rozmowy przez tydzień bardziej męczy i wnerwia, sama składałam łóżeczko, komody, mąż tylko przychodził i się głupio pytał czy mi wolno to robić i czy małej nie zaszkodzę jasne że szkodzę mam teraz co chciałam ale to nic nie zmienia, bo on na to czasu nie będzie miał niech kończy te schody, uszczelnia okna i okłada kominek, reszta to moja działka
wózek wybrałam i zamówiłam sama, wszystkie rzeczy też, co najwyżej potem będą głupie pretensje czemu taki a nie inny, ale nie był zainteresowany tematem a teraz się dziwi że trzeba 4 tygodnie czekać aż sprowadza od producenta, no tak to też moja wina bo mogłam brać taki jaki mieli na sklepie

biedne to nasze dziecko, oj biedne

[mmadziaa]

cześć dziewczyny, ja dziś z nieco lepszym nastawieniem - za to z paluszkami jak parówki

Napisane przez acelinka

miałam sesyjke w środe
w poniedziałek będe miała wszystkie fotki z obu sesji w albumie i na płytce już nie moge się doczekać


Mój tż jest dobry ostatnio z bratową wymyślili, że urodze 19 (Czyli dzisiaj) bo dziś brat tż ma urodziny, no i na pewno urodze w urodziny wujka Darka wczoraj wieczorem mówi "a Ty wiesz ze jutro rodzisz? Biore telefon do pracy więc jak cos to dzwoń do mnie a nie an firmowy"


no, to dziś zaczynamy 39 tydzień

TRZYDZIESTY DZIEWIĄTY hehe
a super wogóle że robiłaś sobie sesje, ja jakoś z kasą nie szalałam ale za to nadrabiałam sobie sama fotami, mogą być...
a pochwalisz się swoimi ??

Napisane przez MalgosiaM8

gratki za 39 , ja dziś 38 odliczanie trwaaa

no własnie ja z wrażenia myślałam że nie usnę, bo ból nieprzeciętny teraz mnie tylko rwie w dole brzucha, etam rwanie

małgosia za 38 tydz

Napisane przez danika

dzien dobry
z tego co wiem to TZ może uznać dziecko jeszcze przed urodzeniem, chyba po 32 tygodniu. Wtedy możecie pójsc do urzędu juz teraz i pozałatwiać formalności. Ale dokładnie nie wiem jak to działą, najlepiej zadzwoń sobie do urzędu i dopytaj.




jaki masz serial???

a co do lekarza, jak chodziłam do mojego od niepłodności to czasem miałam na 22 np a wchodziłam do gabinetu po północy. Ale do niego zawsze były tłumy i wizyty trwają po 40 min albo i dłużej Podobno teraz juz nie przyjmuje tak po nocach...

teraz ściagnęłam chirurgów, wczoraj obejrzałam niecały 1 odc 1 sezonu nawet spoko się zapowiada
z tym lekarzem to nieźle

dziewczyny czy Wy wszystkie jesteście po ślubie ?? chodzi mi o tą kwestię uznania dziecka przed porodem

Napisane przez madzialena-lublin

Witam się z rana Widzę, że same ranne ptaszki dzisiaj

Placki z niczego, dobre a jakie pyszne

Ja wczoraj na kolację miałam placki z cukinii. tylko zamiast fety dodałam zalegającą w lodówce resztkę mozarelli. I też było pycha

Dzisiaj ambitny dzień przede mną, mam masę rzeczy do pozałatwiania. Zmykam więc pewnie na długo

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Acha! Jeszcze o jednej rzeczy chciałam Wam napisać. Rano kurier przywiózł paczkę z rzeczami do wyprawki dla Małej. I wiecie w co była zapakowana...? W pudełko po Gorzkiej Żołądkowej
Tu smoczki i kremy do pupy, a tu pudełko po wódce, myślałam że padnę

dobrze, że dostałaś wszystko bo jak to sprzedawca konsumował zawartość kartonu mogło być różnie

Napisane przez Malgosia1983

Dzień dobry
Dziś poraz pierwszy poczułam twardnienie brzucha, ale bez żadnych bóli... Moja macica, tak jak Tż - wszystko na ostatnią chwilę
Żebro dalej boli...
Poza tym piękna pogoda - w sam raz do siedzenia w domu - bo za duszno na "bieganie".


W tle wyje Lenny Kravitz, a ja nadrabiam Was i czekam na kuriera z przedostatnią partią zakupów dziecowych


Dziś jest nowy, miejmy nadzieję lepszy dzień

dzięki kochana
lennego pamiętam, że szalałam za "again" ooo rany ale mi przypomniałaś, zaraz sobie ściągnę

rabarbar83 pomóc Ci?? .......... .............

[19natka88]

Cze Niech któraś zacznie rodzić, bo mi się nudzi
I chciałam powiedzieć, że nasz syn będzie miał na imię jednak SZYMON Decyzja ostateczna i nieodwoływalna

Napisane przez anciaahk

Dzisiaj nastrój lepszy, zrozumiałam, że to dla bezpieczeństwa, dla dobra dziecka, ba dla jego życia. Z wysokiego ciśnienia robić się może rzucawka, a stąd prosta droga do najgorszego.

Nadrabiam nadal.

Dobrze, że jest lepiej

Napisane przez stokrotka_

kolorowych i bezbolesnej nocki

Dziękuję, skurczy nie było, ale za to miednica i nogi dały popalić

Napisane przez Martusiaaa21

wiesz co ja czasami myślę że on się dziewczynką powinien urodzićbo zanim coś ubierze to musi się w lustrze 10 razy obejrzeć, jedno musi do drugiego pasować, no i wszystko musi byc wyprasowane, czasami jak gdzieś wychodzimy to ja już dawno gotowa a on jeszcze się zastanawia co ubraćAle trzeba przyznać że gust ma dobry

Chyba opisałaś też mojego tż

Napisane przez MalgosiaM8

już miałam nadzieję że się coś rozkręci dziś a tu dupa jak mnie obudził o 3 skurcz to myślałam że zejdę , potem sie jeszcze powtórzył 3 razy , pomiędzy sobie przysypiałam, a na koniec złapał mnie tylko ból w udzie i trzyma do teraz, to lipa z dzisiejszego rodzenia
ale myślę że już wiem jakich skurczy oczekiwać , takiego bólu to jeszcze nie miałam

jeszcze się dzień nie skończył

Napisane przez indygo79

aha, po wczorajszym moim kolejnym nagabywaniu o przyspieszenie prac w pokoju małej, małż stwierdził, ze przecież z pracy sięnie zwolni żeby to zrobić. że jestem upierdliwa, wszystko chciałabym miec poł roku wczesniej ( a ja na to, że jest miesiąc do terminu), po czym poszedł i zaparzył sobie melisę na uspokojenie.....

meliska ale rozumiem, że Cię to denerwuje

Napisane przez acelinka

ja też
matka-wariatka

dobrze, że nas więcej

ja też dziecko nesotrady chyba, ledwo oczy otworze a już wizaż

Ja tak samo jeszcze śniadania nie mam zrobionego ale lapka już odpalam żeby za długo potem nie czekać

ja za każdym razem jak mnie łapie jaiś skurczyk i się nasila to mam nadzieje ze to już to, że chociaż poczuje jak to boli ... a tu kupa zawsze szybko ustępuje no i jeszcze nie wiem



Mój tż jest dobry ostatnio z bratową wymyślili, że urodze 19 (Czyli dzisiaj) bo dziś brat tż ma urodziny, no i na pewno urodze w urodziny wujka Darka wczoraj wieczorem mówi "a Ty wiesz ze jutro rodzisz? Biore telefon do pracy więc jak cos to dzwoń do mnie a nie an firmowy"


no, to dziś zaczynamy 39 tydzień

gratki za 39tc jak to brzmi

rabarbar83 współczuję

[indygo79]

Napisane przez anciaahk

M
Wczoraj widziałam sale porodowe, łóżka .... brrr ...

upssssss, az tak xle? ja dziś mam wycieczkę po szpitalu z mojej SR, jak nie będzie tłumu to pooglądam łóżka

Napisane przez madzialena-lublin

Acha! Jeszcze o jednej rzeczy chciałam Wam napisać. Rano kurier przywiózł paczkę z rzeczami do wyprawki dla Małej. I wiecie w co była zapakowana...? W pudełko po Gorzkiej Żołądkowej
Tu smoczki i kremy do pupy, a tu pudełko po wódce, myślałam że padnę

Napisane przez miss.hot

Ale wyszły naprawdę pyszne, nie raz jeszcze je zrobię na pewno


Nie, ale interesuję się tą tematyką i staram się być na bieżąco, a szczególnie wgłębiam się w te rzeczy, które mnie dotyczą

i wtedy nikt nas nie przerobi, jak same będziemy zorientowane

Napisane przez Malgosia1983

Dzień dobry
Dziś poraz pierwszy poczułam twardnienie brzucha, ale bez żadnych bóli... Moja macica, tak jak Tż - wszystko na ostatnią chwilę


Żebro dalej boli...
Poza tym piękna pogoda - w sam raz do siedzenia w domu - bo za duszno na "bieganie".
W tle wyje Lenny Kravitz, a ja nadrabiam Was i czekam na kuriera z przedostatnią partią zakupów dziecowych

Indygo
Uparciuch z tego Twojego faceta
A dużo macie do zrobienia w pokoju?

więc tak... pomalować jedna ścianę, bo pokój był malowany w grudniu, ale za meblami nie malowaliśmy bo.... kiedy my te meble będziemy przestawiać no i wyszło, że szybko.

ponadto, do zrobienia jest szafa pod wymiar i komoda - ja musze płyty wybrać, a nawet nie ma czasu do sklepu pojechać. a potem trzeba je przyciąć itp, żeby meble z tego były no i złożyć a potem po tym kurzu chałupkęgeneralnie posprzątać, okna umyc itp. no o nowe meble wywietrzyć i rzeczy tam poukładać. ja sama nie mogę, siostra ma mi z tym pomów, ale chce to przed porodem zrobic. ale moze po poniedziałkowym KTG małż kpa dostanie

Napisane przez rabarbar83

właśnie się dowiedziałam że teściowa jedzie do nas z wizytą, wściekli się wszyscy czy co, przez rok nikt nie miał czasu na wekend przejechać a teraz lipiec sierpień drzwi się nie zamykają, nikt nie rozumie że ja potrzebuje odrobiny spokoju teraz

przytulam , rzeczywiście mało wyrozumiali


i oczywiście dowiaduje się jak zwykle ostatnia, mojego męża to normalnie ubić mam ochotę, no ale mam nadzijeję że przynajmniej mi pomoże obiad zrobić i ogarnąć ten burdel co zalega od kilku dni, ja już podłóg po gipsie 5 raz w tygodniu zmywać nie będę, kurde czasem myślę że może lepiej by było gdyby mnie jednak gin do tego szpitala skierował

tez mi się tak wydaje, jak mi w 32 tc kazał leżec, to plackiem 2 tygodnie lezalam, mąż bardzo wtedy pomagał. może szpital twojego otrzeźwi

pier.... nie robię, koniec z perfekcjonizmem może jak zobaczą że gary zalegają od 2 dni i śruty ze schodów leżą podmiecione pod kominkiem to ktoś zrozumie że skończyły się żarty i teraz dziecko najważniejsze

popieram

znając mojego męża jeśli urodziłabym wcześniaka to oczywiście będzie moja wina, on sobie nie będzie miał nic do zarzucenia od jakiegoś czasu nie poznaje go, normalnie obcy mi człowiek, obydwoje chcieliśmy tego dziecka a teraz ze wszystkim jestem sama, i jeszcze jego fochy muszę znosić... to kto tu ma hormonalną przeprawę

przepraszam za te smuty z rana, ale mam taki mętlik w głowie że już sama ze sobą nie daje rady wytrzymać pewnie gdybyśmy normalnie porozmawiali to okazało by się że nie jest tak źle ale oczywiście nie ma czasu ani ochoty bo po co, najlepiej wszystko zwalić na ciężarną i jej hormony i przeczekać, nic nie słyszeć nic nie widzieć a ty sobie radź sama

twojemu tz tez w potylicę się należy...

ech........ te chłopy - ręce i cycki opadają

[MalgosiaM8]

Napisane przez acelinka

ja biorę do łóżka taką wielką poduche z rogówki daje sobie na nią stopy żeby były wyżej albo właśnie wkładam między nogi, aż tż jest zazdrosny że tak gwałce tą poduszke między nogami

gwałcisz powiadasz to ja też haha
drugi dzień śpie już z twardą poduchą, wczesniej miałam miękkiego jaśka to czuję dziś ulgę, wogóle to kolana do kolana nie dociągne bo mnie pipa boli mam nadzieję że potem się to zejdzie z powrotem

Napisane przez tusia872

małgosia tobie tez gratuluje 38 tygodnia teraz to juz mozesz rodzic

patrz a teraz mój Stasio sobie odpuścił wychodzenie za dobrze mu chyba tam w brzuchu

Napisane przez madzialena-lublin

Acha! Jeszcze o jednej rzeczy chciałam Wam napisać. Rano kurier przywiózł paczkę z rzeczami do wyprawki dla Małej. I wiecie w co była zapakowana...? W pudełko po Gorzkiej Żołądkowej
Tu smoczki i kremy do pupy, a tu pudełko po wódce, myślałam że padnę

omg hahah dobre a co to za firma , co kupowałaś ?

Napisane przez Malgosia1983

Małgosiu
Brawa za 38tc
JA Cię podziwiam, że Ty tak z tym rozwarciem chodzisz...znając siebie to bym się bała, że mi dziecko wypadnie
Uczucie chyba niezbyt komfortowe co?

nie jedna z nas już chodzi z rozwarciem jakie uczucie chyba żadne, jakby mi lekarz nie powiedział to bym nie wiedziała

Napisane przez Malgosia1983

A poza tym Małgoś to uśmiałam się z tego mandatu...wiem, że dla Ciebie to był dodatkowy stres, ale pomyślałam, że nawet miniówka i duży dekolt by nie podziałały tak jak wkurzona baba minutę przed porodem

to napewno może nie byłam zła a bliska płaczu bo mnie bolało a wiedziałam że jeszcze muszę tyle przejść do samochodu ale trzeba było sprawę wyjaśnić do końća

Napisane przez archinta

Nic na czerwono??????? A ja miałam takie emocjonujące sny
MałgosiaM8- jak dla mnie to urodziłaś Stasia i Natalię

No to idę spokojnie czytać bo tylko przeleciałam scrolem w poszukiwaniu dużych liter i kolorów

ej mówię wam nie będę pierwsza zobaczycie jeszcze pochodze A się między czasie inne kurczątka wyklują

Napisane przez rabarbar83

biedne to nasze dziecko, oj biedne

powiem ci mój mąż nawet palcem nie tkną w domu przez okres prawie całej ciązy, nawet naczyń do zmywarki nie wstawiał, ba nawet nie wiedział jak się obsługuje zmywarkę albo pralkę...
odkąd wylądowałam w szpitalu nie powiem ale stara się lekarze mu nagadali, a raczej zagadywali "pomaga Pan żonie w domu prawda?" jemu się głupio robiło ostatnim razem jak szłam do szpitala byliśmy mega skłóceni, ale odrazu puścił wszystko w nie pamięć , co innego jest ważne niż kłótnie i pretensje

[archinta]

Napisane przez aa2

no to jednak dwoch roznych , ja zabrze a przez chwile zabrzmialo jakby ten sam hehe ja czasem na tego mojego lekarza to 2 godz czekałam bo tak sie spóźniał hi

Ja jeszcze z innej części PL a tez czekam na wizyte 2h bo tyle pacjentek!

Napisane przez MalgosiaM8

już miałam nadzieję że się coś rozkręci dziś a tu dupa jak mnie obudził o 3 skurcz to myślałam że zejdę , potem sie jeszcze powtórzył 3 razy , pomiędzy sobie przysypiałam, a na koniec złapał mnie tylko ból w udzie i trzyma do teraz, to lipa z dzisiejszego rodzenia
ale myślę że już wiem jakich skurczy oczekiwać , takiego bólu to jeszcze nie miałam

A to wy się nie na wtorek umawiałyście Nie wyprzedzać!

Napisane przez indygo79

pochwalę sie - poszłam wczoraj na pedicure, ale mam piękne "footki"

aha, po wczorajszym moim kolejnym nagabywaniu o przyspieszenie prac w pokoju małej, małż stwierdził, ze przecież z pracy sięnie zwolni żeby to zrobić. że jestem upierdliwa, wszystko chciałabym miec poł roku wczesniej ( a ja na to, że jest miesiąc do terminu), po czym poszedł i zaparzył sobie melisę na uspokojenie.....

footek zazdroszczę!

a męża w potylicę

Napisane przez acelinka

kurcze ja nie wiem czy ten wtorek to dobry dzień na poród, podobno w całej pl ma być ok 30 stopni

Wy to jesteście udane z tym umawianiem się na poród!

Napisane przez acelinka

miałam sesyjke w środe
w poniedziałek będe miała wszystkie fotki z obu sesji w albumie i na płytce już nie moge się doczekać

Czyi wrzucisz jakies fotki niebawem

Napisane przez acelinka

Mój tż jest dobry ostatnio z bratową wymyślili, że urodze 19 (Czyli dzisiaj) bo dziś brat tż ma urodziny, no i na pewno urodze w urodziny wujka Darka wczoraj wieczorem mówi "a Ty wiesz ze jutro rodzisz? Biore telefon do pracy więc jak cos to dzwoń do mnie a nie an firmowy"

Napisane przez anciaahk

Wczoraj widziałam sale porodowe, łóżka .... brrr ...

weź nie strasz
Ale w sumie dobrze, ze maja tam taki "program artystyczny", że czas szybko leci
Sal 2-osobowych zazdraszczam!

Napisane przez anuska_s

no wlasnie wiesz, ze nie ale TŻ mowi, ze tego widoku to nigdy nie zapomni.....a jak mały sie wiercił to te adidaski tak fajnie podskakiwały

Mi wczoraj talerz z kanapką podskakiwał

Napisane przez Malgosia1983

A poza tym Małgoś to uśmiałam się z tego mandatu...wiem, że dla Ciebie to był dodatkowy stres, ale pomyślałam, że nawet miniówka i duży dekolt by nie podziałały tak jak wkurzona baba minutę przed porodem

hehe- no racja

Napisane przez danika

oj ty łowco sensacji

zaraz tam łowco ja tak to przeżywam

Napisane przez rabarbar83

właśnie się dowiedziałam że teściowa jedzie do nas z wizytą, wściekli się wszyscy czy co, przez rok nikt nie miał czasu na wekend przejechać a teraz lipiec sierpień drzwi się nie zamykają, nikt nie rozumie że ja potrzebuje odrobiny spokoju teraz

i oczywiście dowiaduje się jak zwykle ostatnia, mojego męża to normalnie ubić mam ochotę, no ale mam nadzijeję że przynajmniej mi pomoże obiad zrobić i ogarnąć ten burdel co zalega od kilku dni, ja już podłóg po gipsie 5 raz w tygodniu zmywać nie będę, kurde czasem myślę że może lepiej by było gdyby mnie jednak gin do tego szpitala skierował

pier.... nie robię, koniec z perfekcjonizmem może jak zobaczą że gary zalegają od 2 dni i śruty ze schodów leżą podmiecione pod kominkiem to ktoś zrozumie że skończyły się żarty i teraz dziecko najważniejsze

znając mojego męża jeśli urodziłabym wcześniaka to oczywiście będzie moja wina, on sobie nie będzie miał nic do zarzucenia od jakiegoś czasu nie poznaje go, normalnie obcy mi człowiek, obydwoje chcieliśmy tego dziecka a teraz ze wszystkim jestem sama, i jeszcze jego fochy muszę znosić... to kto tu ma hormonalną przeprawę

przepraszam za te smuty z rana, ale mam taki mętlik w głowie że już sama ze sobą nie daje rady wytrzymać pewnie gdybyśmy normalnie porozmawiali to okazało by się że nie jest tak źle ale oczywiście nie ma czasu ani ochoty bo po co, najlepiej wszystko zwalić na ciężarną i jej hormony i przeczekać, nic nie słyszeć nic nie widzieć a ty sobie radź sama

NI nie maja litości dla Ciebie
Ale serio - powinnaś zrobić NIC- żadnego żarcia, żadnego sprzątania- tylko leż i pachnij- to może zobaczą,ze coś nie halo...

[indygo79]

Napisane przez 19natka88

meliska ale rozumiem, że Cię to denerwuje

z perspektywy dnia dzisiejszego jest to śmieszne

[MalgosiaM8]

Natka to gratuluję Szymona!

[rabarbar83]

Napisane przez Malgosia1983

Masz zalecenie odpoczywać i leżec, grozi Ci przedwczesny poród - to chyba wystarczające powody aby sobie odpuścić. To nie są fanaberie ciężarnej. Może jak teściowa przyjedzie, to zobaczy jak jej synuś pomaga żonie w ciąży.
Masz z nia dobry kontakt?

różnie między nami bywało ale raczej rozumna kobieta więc mam nadzieję że jak przyjedzie to nie walnie tekstem że "ojej co tu tak brudno" bo normalnie spakuję torbę i jadę do szpitala i niech mnie tam zamkną jak nie na patologii ciąży to na psychiatrycznym oddziale bo czarna rozpacz mnie ogarnia

znalazłam zamrożony bigosik więc z głodu nie umrę przez 2 dni a potem niech się dzieje co ma się dziać, odchoruję to całe napięcie i żal prędzej czy później, jeszcze parę tygodni trzeba zaciskać zęby i oby po porodzie się zmieniło bo już brak mi sił i cierpliwości a dziecko tego będzie potrzebowało najbardziej, uffff koniec popadania w czarną rozpacz muszę się kopnąć w dupę i ogarnąć emocje bo nic dobrego sobie tym nie funduje, a na męża łzy działają jak płachta na byka więc tym bardziej nic tym nie zyskam

idę się przytulić do mojego beziorka nic innego na poprawę humoru nie przychodzi mi do głowy

[tusia872]

Napisane przez 19natka88

Cze Niech któraś zacznie rodzić, bo mi się nudzi
I chciałam powiedzieć, że nasz syn będzie miał na imię jednak SZYMON Decyzja ostateczna i nieodwoływalna

gratulacje za imie super znam jednego małego szymona i straszny urwis z niego

natka jak ci sie nudzi to ruszaj na porodówke koniec tygodnia coraz blizej
a i my bedziemy mieli radosc az wrescie 1 czerwona wiadomosc na forum sie pojawi

[archinta]

Napisane przez 19natka88

Cze Niech któraś zacznie rodzić, bo mi się nudzi
I chciałam powiedzieć, że nasz syn będzie miał na imię jednak SZYMON Decyzja ostateczna i nieodwoływalna

i dla Szymusia

Napisane przez MalgosiaM8

ej mówię wam nie będę pierwsza zobaczycie jeszcze pochodze A się między czasie inne kurczątka wyklują

wiesz co, myślałam,ze kolejność nie zrobi na Tobie wrażenia tylko to ,że śniły mi się bliźniaki u Ciebie

Napisane przez Martusiaaa21

dacie radę kochana, a co jeszcze zostało do skończenia??

No musimy dać radę
Dzis kończy się podłoga w pokojach- przez week będzie się suszyła.
Potem trzeba jeszcze zrobić podłogę w kuchni, kafle na ściany i pomalować wszystkie pomieszczenia. W łazience biały montaż no i w kuchni meble.
No i przeprowadzka... Może za tydz na week ruszymy???

[mmadziaa]

Napisane przez indygo79

więc tak... pomalować jedna ścianę, bo pokój był malowany w grudniu, ale za meblami nie malowaliśmy bo.... kiedy my te meble będziemy przestawiać no i wyszło, że szybko.

ponadto, do zrobienia jest szafa pod wymiar i komoda - ja musze płyty wybrać, a nawet nie ma czasu do sklepu pojechać. a potem trzeba je przyciąć itp, żeby meble z tego były no i złożyć a potem po tym kurzu chałupkęgeneralnie posprzątać, okna umyc itp. no o nowe meble wywietrzyć i rzeczy tam poukładać. ja sama nie mogę, siostra ma mi z tym pomów, ale chce to przed porodem zrobic. ale moze po poniedziałkowym KTG małż kpa dostanie

ech........ te chłopy - ręce i cycki opadają

ojj rozumiem Cię, ja to taka niecierpliwa jestem, że chyba bym zajobca dostała na Twoim iejscu

[19natka88]

Napisane przez indygo79

z perspektywy dnia dzisiejszego jest to śmieszne

Napisane przez MalgosiaM8

Natka to gratuluję Szymona!

Napisane przez tusia872

gratulacje za imie super znam jednego małego szymona i straszny urwis z niego

natka jak ci sie nudzi to ruszaj na porodówke koniec tygodnia coraz blizej
a i my bedziemy mieli radosc az wrescie 1 czerwona wiadomosc na forum sie pojawi

Ja znam 3 i każdy jest inny z charakteru
Spoko zaraz idę łazienkę wypucować więc może się coś ruszy

Napisane przez archinta

i dla Szymusia

wiesz co, myślałam,ze kolejność nie zrobi na Tobie wrażenia tylko to ,że śniły mi się bliźniaki u Ciebie

No musimy dać radę
Dzis kończy się podłoga w pokojach- przez week będzie się suszyła.
Potem trzeba jeszcze zrobić podłogę w kuchni, kafle na ściany i pomalować wszystkie pomieszczenia. W łazience biały montaż no i w kuchni meble.
No i przeprowadzka... Może za tydz na week ruszymy???

Trzymam kciuki za szybkie zakończenie remontu

[indygo79]

Napisane przez rabarbar83

r a na męża łzy działają jak płachta na byka więc tym bardziej nic tym nie zyskam

idę się przytulić do mojego beziorka nic innego na poprawę humoru nie przychodzi mi do głowy

skąd ja to znam.... a psina cie pocieszy, one nas rozumieją, moja mnie na kork teraz nie opuszcza

Napisane przez mmadziaa

ojj rozumiem Cię, ja to taka niecierpliwa jestem, że chyba bym zajobca dostała na Twoim iejscu

widzisz ty rozumiesz, a małz nie

[rabarbar83]

Napisane przez mmadziaa

rabarbar83 pomóc Ci?? .......... .............

hehe

Napisane przez indygo79

u

twojemu tz tez w potylicę się należy...

ech........ te chłopy - ręce i cycki opadają

[COLOR="rgb(0, 255, 255)"]o taak[/COLOR]

Napisane przez archinta

J

NI nie maja litości dla Ciebie
Ale serio - powinnaś zrobić NIC- żadnego żarcia, żadnego sprzątania- tylko leż i pachnij- to może zobaczą,ze coś nie halo...

i tak zrobię innego wyjścia to już nie ma

dzięki maminki za wsparcie idę poleżakować

[MalgosiaM8]

Napisane przez archinta

wiesz co, myślałam,ze kolejność nie zrobi na Tobie wrażenia tylko to ,że śniły mi się bliźniaki u Ciebie

o nie a ostatnio jakaś znajoma pod szpitalem się mnie pytała czy nie bliźniaki przypadkiem


dziś rano sobie tak myślałam że wyjątkowo donoszony wątek mamy oczywiście odpukać w niemalowane , ale zazwyczaj dziewczęta gdzieś tam się wcześniej posypywały niż miesiąc z którego były

[archinta]

Napisane przez indygo79

więc tak... pomalować jedna ścianę, bo pokój był malowany w grudniu, ale za meblami nie malowaliśmy bo.... kiedy my te meble będziemy przestawiać no i wyszło, że szybko.

ponadto, do zrobienia jest szafa pod wymiar i komoda - ja musze płyty wybrać, a nawet nie ma czasu do sklepu pojechać. a potem trzeba je przyciąć itp, żeby meble z tego były no i złożyć a potem po tym kurzu chałupkęgeneralnie posprzątać, okna umyc itp. no o nowe meble wywietrzyć i rzeczy tam poukładać. ja sama nie mogę, siostra ma mi z tym pomów, ale chce to przed porodem zrobic. ale moze po poniedziałkowym KTG małż kpa dostanie

twojemu tz tez w potylicę się należy...

ech........ te chłopy - ręce i cycki opadają

o właśnie u nas tez jeszcze szafa do zrobienia parę mebli do kupienia- masakra

przeczytałam ,ze Twój mąż dostanie w trakcie Twojego ktg KPA (kodeks postępowania administracyjnego) i się zastanawiałam,że co to za kara? czy studiujecie prawo czy co- a to chodziło o "kopa" tak??

Napisane przez 19natka88

Trzymam kciuki za szybkie zakończenie remontu

[anuska_s]

Napisane przez 19natka88

Cze Niech któraś zacznie rodzić, bo mi się nudzi
I chciałam powiedzieć, że nasz syn będzie miał na imię jednak SZYMON Decyzja ostateczna i nieodwoływalna

no to brawa dla Szymka śliczne imię

[Malgosia1983]

Napisane przez mmadziaa

cześć dziewczyny, ja dziś z nieco lepszym nastawieniem - za to z paluszkami jak parówki


dziewczyny czy Wy wszystkie jesteście po ślubie ?? chodzi mi o tą kwestię uznania dziecka przed porodem

lennego pamiętam, że szalałam za "again" ooo rany ale mi przypomniałaś, zaraz sobie ściągnę

Moje też - parówki winerki
My nie jesteśmy. W poniedziałek jedziemy załatwiac kwestie uznania.
Lenny wymiata. I jeszcze I belong to you

Napisane przez MalgosiaM8

nie jedna z nas już chodzi z rozwarciem jakie uczucie chyba żadne, jakby mi lekarz nie powiedział to bym nie wiedziała

to napewno może nie byłam zła a bliska płaczu bo mnie bolało a wiedziałam że jeszcze muszę tyle przejść do samochodu ale trzeba było sprawę wyjaśnić do końća

powiem ci mój mąż nawet palcem nie tkną w domu przez okres prawie całej ciązy, nawet naczyń do zmywarki nie wstawiał, ba nawet nie wiedział jak się obsługuje zmywarkę albo pralkę...
odkąd wylądowałam w szpitalu nie powiem ale stara się lekarze mu nagadali, a raczej zagadywali "pomaga Pan żonie w domu prawda?" jemu się głupio robiło ostatnim razem jak szłam do szpitala byliśmy mega skłóceni, ale odrazu puścił wszystko w nie pamięć , co innego jest ważne niż kłótnie i pretensje

Dalej to dla nie kosmos to rozwarcie bo sobie to chyba nie tak jak trzeba wyobrażam
A z mandatem, to "jak nie urok to...s...ka"
Na facetów to chyba działa, szpital i opieprz lekarzy bo nasze gadanie to jak grochem o ścianę
Ja mojemu mówię dzisiaj: "Chyba mam skurcze", a ten nic... tylko: "tak? ale to chyba nie przez wczorajszy wieczór"bo trochę nagrzeszyliśmy wieczorkiem I koniec tematu skurczy...ciekawi mnie czy będzie taki "twardy" kiedy to bedą już TE skurcze

Rabarbar
Kochana, sama dobrze wiesz, że dzidzia najważniejsza. Nie waż się ruszać żadnych podłóg, kurzy itp.. Tż niech sobie gada. Lekarz kazał leżeć!.
A teściowa niech zobaczy. Porozmawiaj z nią, opowiedz co Ci grozi jak nie będziesz leżała. Możliwe, że ona też Ci bardzo pomoże. I nie przejmuj się tym bo przy dziecku też bedzie bałagan i brak czasu na perfekcjonizm, który może nas tylko wykończyć. Ja sie już nie przejmuję i Ty też Kochana nie powinnaś :prztul:

[aa2]

dzień doberek kobitki

własnei pije kawe i smieje sie jak durna do kompa jak czytam co tu piszecie-normalnie se humorek poprawiłam hehe
najlepszy tekst: niech ktos urodzi bo mi sie nudzi hihi -dołanczam do prosby

ja dzis wybywam z domku jade odwieśc męza do pracy i na całe popołudnie mam samochód to pojeżdże poszukam kocyka dla mojego niunka i pojade jeszcze wózio sobie oblukac bo trzeba sie na cos zdecydowac

[indygo79]

Napisane przez archinta

o właśnie u nas tez jeszcze szafa do zrobienia parę mebli do kupienia- masakra

przeczytałam ,ze Twój mąż dostanie w trakcie Twojego ktg KPA (kodeks postępowania administracyjnego) i się zastanawiałam,że co to za kara? czy studiujecie prawo czy co- a to chodziło o "kopa" tak??

of corse KOPA ale kpa z jakąś kara administracyjna tez bylby oki

[19natka88]

Napisane przez archinta

o właśnie u nas tez jeszcze szafa do zrobienia parę mebli do kupienia- masakra

przeczytałam ,ze Twój mąż dostanie w trakcie Twojego ktg KPA (kodeks postępowania administracyjnego) i się zastanawiałam,że co to za kara? czy studiujecie prawo czy co- a to chodziło o "kopa" tak??

Napisane przez anuska_s

no to brawa dla Szymka śliczne imię

Dziękuję

Napisane przez aa2

dzień doberek kobitki

własnei pije kawe i smieje sie jak durna do kompa jak czytam co tu piszecie-normalnie se humorek poprawiłam hehe
najlepszy tekst: niech ktos urodzi bo mi sie nudzi hihi -dołanczam do prosby

ja dzis wybywam z domku jade odwieśc męza do pracy i na całe popołudnie mam samochód to pojeżdże poszukam kocyka dla mojego niunka i pojade jeszcze wózio sobie oblukac bo trzeba sie na cos zdecydowac

Nie ma to jak sobie humor od rana poprawić, co?
Owocnych poszukiwań i zakupów

Mnie kusi żeby się na jakieś zakupy ubrankowe wybrać ale tż to by mnie chyba udusił bo musimy samochód naprawić i trzeba z innymi zakupami przystopować

[stokrotka_]

joł Maminki...

mój chłop przyjechał z pracy..trochę sobie posiedzieliśmy.. a teraz on poszedł spać.. a ja.. zaczynam romans z przeklętymi powtórkami w tv.. i z internetem

Napisane przez MalgosiaM8

aaaa dziś pierwszaaa prawie jak dziecko neostrady

ja to jak dziecko eircomu hahaha... nawet jak już w łóżku..to jeszcze na telefonię coś podejrzę..a rano jak wstanę..to to samo

jak niedługo nie urodzę to normalnie chyba zwariuję z nudów

Napisane przez indygo79

ja tez z samego rana, od 5;30 nie śpię gdyż się wyspałam.... a zasnęlam 1;30 wczoraaj kumpela z pracy mnie nawiedziła, owockami zasiliła no i sie nagadać nie mogłyśmy. pracy mi nie brakuje, tylko kilku koleżanek


pochwalę sie - poszłam wczoraj na pedicure, ale mam piękne "footki"

aha, po wczorajszym moim kolejnym nagabywaniu o przyspieszenie prac w pokoju małej, małż stwierdził, ze przecież z pracy sięnie zwolni żeby to zrobić. że jestem upierdliwa, wszystko chciałabym miec poł roku wczesniej ( a ja na to, że jest miesiąc do terminu), po czym poszedł i zaparzył sobie melisę na uspokojenie.....

1. mi też brakuje... ehh...wczoraj pisałam z koleżanką.. ja do niej,że tęskni mi się za pracą i ludźmi z niej.. a Ona.. że chce na urlop i ma dość ..i tak se pogadałyśmy

2 za footki... ja miałam wczoraj robić sobie..ale leń mnie ogarnął...

3 ja bym tą melisę chyba na głowę Mu wylała.. normalnie..chłopy..

Napisane przez acelinka

moja też lubi arbuza za rok będziemy wcinać razem z maluszkami

ojjjj tak


Kochana to moze minąć może to pogoda, a może się przemęczyłaś i stąd te bóle jak będą mocne to wspominaj o nich ginkowi to Ci pewnie da jakieś tabletki rozkurczowe

albo paracetamol..jak mi ten matołek wczoraj



kurcze ja nie wiem czy ten wtorek to dobry dzień na poród, podobno w całej pl ma być ok 30 stopni

dobrze,że ja w pl nie mieszkam więc wtorek dla mnie git


miałam sesyjke w środe
w poniedziałek będe miała wszystkie fotki z obu sesji w albumie i na płytce już nie moge się doczekać

ojj zazdroszczę... ja miałam sesję... i du... ehh.. jak pomyślę,to się tylko wkurzam. ale zrobiliśmy sobie trochę wspólnych, trochę ja mam brzuszka.. i jest..
ale w pon się pochwalisz oczywiście !!


Mój tż jest dobry ostatnio z bratową wymyślili, że urodze 19 (Czyli dzisiaj) bo dziś brat tż ma urodziny, no i na pewno urodze w urodziny wujka Darka wczoraj wieczorem mówi "a Ty wiesz ze jutro rodzisz? Biore telefon do pracy więc jak cos to dzwoń do mnie a nie an firmowy"


hahaha mój brat ma urodziny 21go sierpnia...i też chce by Sara się urodziła w ten sam dzień co wujek Robert


no, to dziś zaczynamy 39 tydzień

a to nie jutro przypadkiem

Napisane przez acelinka

ja to nieraz kołdra się tka owijam, ale teraz nie umie bo mi za gorąco, aż mi się śmiać chce bo tż przykryty po samą głowe a ja nie dosc ze prawie na golasa śpie to jeszcze odkryta

to tak jak ja.... cały czas mi gorąco..a kołdra to mi służy..między nogami,trochę pod brzuchem..a nie do przykrycia

Napisane przez anciaahk

Może być w sumie i wtorek, dla mnie im szybciej, tym lepiej


Dzisiaj się udało . Czekam na usg i nie mogę zjeść śniadania. Z głodu zaczyna boleć mnie głowa.


Wczoraj widziałam sale porodowe, łóżka .... brrr ...
.

To dopisujemy Cię do wtorku

biedna... zjem za Ciebie

ja wolę nie oglądać.. same czytanie mnie przeraża

Napisane przez anciaahk

Acelinko ciężarnej głodzić nie powinni. Jedzenie nie jest najgorsze, ale bardzo go mało.
A z porodem trzymam kciuki - niech będzie szybko, bezboleśnie. Rozumiem, że wszystko spakowane, przygotowane? Zazdroszczę.

ancia... a nie ma tam jakiegoś sklepiku. Nasza Gosia na fryty chodziła

Napisane przez archinta

Nic na czerwono??????? A ja miałam takie emocjonujące sny
MałgosiaM8- jak dla mnie to urodziłaś Stasia i Natalię

No to idę spokojnie czytać bo tylko przeleciałam scrolem w poszukiwaniu dużych liter i kolorów

Napisane przez madzialena-lublin

Acha! Jeszcze o jednej rzeczy chciałam Wam napisać. Rano kurier przywiózł paczkę z rzeczami do wyprawki dla Małej. I wiecie w co była zapakowana...? W pudełko po Gorzkiej Żołądkowej
Tu smoczki i kremy do pupy, a tu pudełko po wódce, myślałam że padnę

może już robią jakieś wstępne reklamy na pępkowe.,..tylko szkoda ,że nie dali gratisa do środka

Napisane przez 19natka88

Cze Niech któraś zacznie rodzić, bo mi się nudzi
I chciałam powiedzieć, że nasz syn będzie miał na imię jednak SZYMON Decyzja ostateczna i nieodwoływalna

za decyzję.. o Szymonku

może Ty zaczniesz

[aa2]

Nastka mój męza mówi żebym juz nic nie kupowała ale ja mam strasznei duzo takich na 56 wiec mnie korci zeby popolowac na cos wiekszego, ale on mówi ze kupimy jakby co jak sie urodzi i bedziemy wiedziec jaki ewielki bedzie-wiem ze ma racje ale mnei tak kusi ze szok hihi

[Malgosia1983]

Indygo
No to jeszcze sporo zostało, zwłaszcza, że sami wszystko robicie...
Pomogłabym Ci tylko jak?

[indygo79]

Napisane przez 19natka88

Mnie kusi żeby się na jakieś zakupy ubrankowe wybrać ale tż to by mnie chyba udusił bo musimy samochód naprawić i trzeba z innymi zakupami przystopować

nasz passat poszedł do lekkiej naprawy i dostaliśmy zastępczy..... jak wczoraj mąz po mnie podjechał autem padłam czerwone jak straż pożarna audi cabriolet, w środku czarna skóra i wielkie głośniki i ja taka za✂✂✂ista lacha w tym cabrio

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Napisane przez Malgosia1983

Indygo
No to jeszcze sporo zostało, zwłaszcza, że sami wszystko robicie...
Pomogłabym Ci tylko jak?

dziękuję no jak meble by były to bym tam rzeczy układała itp a tu