bezrobociu się nie damy i plotkowanie zaczynamy!

[nellady]

Napisane przez gwiazdeczka172

Ja dowiedziałam się pocztą pantoflową - od kuzynki - a kuzynka od koleżanki - złożyłam wniosek i sie dostałam. O tym w sumie nie było wcale głośno. Jest to prywatna firma szkoleniowa, która rozpisała sobie projekt i dostała fundusze na realizację. Gdyby nie kuzynka to wcale bym nie wiedziała. Trwa 6 miesięcy, mam zajęcia w klubie fitness, grupowe i raz w miesiącu trening indywidualny z mięśniakiem Do tego jakieś tam grupy wsparcia, prowadzę dzienniczek co jadłam każdego dnia, ważę sie i mierzę co piątek rano na czczo, ale też muszę brać udział w takich szkoleniach typu "Jak pokonać stres" itp. Ale ogółem to fajnie jest

OO to super ale mnie przerażałoby te codzienne zapisy i ważenie się co piątek

[sandrina]

Rocznik 88 i mówicie, że stare jesteście no to ja z moim 83 powinnam się schować.
Dziś w sumie całkiem przyjemnie mi dzień minął (tzn bez użalania się), bo zajęłam się szukaniem tej głupiej myszy i miejsca , z którego przyszła (oczywiście nie znalazłam). A teraz objadam się papierówkami od teściów. Całą skrzynkę przywieźli i to takich prawdziwych, ze starego sadu- te rynkowe to przy nich mogą się schować.

[martusia205]

Napisane przez sandrina

Rocznik 88 i mówicie, że stare jesteście no to ja z moim 83 powinnam się schować.
Dziś w sumie całkiem przyjemnie mi dzień minął (tzn bez użalania się), bo zajęłam się szukaniem tej głupiej myszy i miejsca , z którego przyszła (oczywiście nie znalazłam). A teraz objadam się papierówkami od teściów. Całą skrzynkę przywieźli i to takich prawdziwych, ze starego sadu- te rynkowe to przy nich mogą się schować.

zazdroszczę ! taką mam ochotę na nie ostatnio..i do tego mam same jesienne jabłka..ale też nawet dobre,i jakie duże
mniam!

[gwiazdeczka172]

Napisane przez nellady

OO to super ale mnie przerażałoby te codzienne zapisy i ważenie się co piątek

No wiesz, kwestia przyzwyczajenia, teraz to robię mechanicznie



Juhu! 28 sierpnia w Byd będą Hity na Czasie - napaliam się bo będzie grał Perfect

[201609081836]

to i ja sie przyłacze o ile mozna, szkoda ze tak pozno, od miesiaca szukam i nic nawet o staz ciezko ale nie bede dolowac na sam poczatek

[Heledore]

Eh, a ja pokłóciłam cię z Tż. Od 4 dni sie ne odzywamy. Dziś wpadł tylko oddać mi sprzęt sportowy, odwrócił sie na pięcie i poszedł. Przez 7 lat bylismy zgodni a ostatnio kłócimy się o każda najmniejsza głupotę. Kiedys jeszcze dolewalam oliwy do ognia poprzez rożne uwagi, smsy co w końcu doprowadzało do konfrontacji ale ostatnio mu powiedziałam ze przy następnej kłótni nie zamierzam być ta pierwsza która wyciąga rękę-jak to zawsze było. I tak sobie trwam w grobowo cichych dniach.

[gwiazdeczka172]

Napisane przez sonnewampire

to i ja sie przyłacze o ile mozna, szkoda ze tak pozno, od miesiaca szukam i nic nawet o staz ciezko ale nie bede dolowac na sam poczatek

Hej, co tam u Ciebie, poza tematem pracy?
Opowiedz coś o sobie

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Napisane przez Heledore

Eh, a ja pokłóciłam cię z Tż. Od 4 dni sie ne odzywamy. Dziś wpadł tylko oddać mi sprzęt sportowy, odwrócił sie na pięcie i poszedł. Przez 7 lat bylismy zgodni a ostatnio kłócimy się o każda najmniejsza głupotę. Kiedys jeszcze dolewalam oliwy do ognia poprzez rożne uwagi, smsy co w końcu doprowadzało do konfrontacji ale ostatnio mu powiedziałam ze przy następnej kłótni nie zamierzam być ta pierwsza która wyciąga rękę-jak to zawsze było. I tak sobie trwam w grobowo cichych dniach.

Nie lubię takich sytuacji.
Kurczę ale jak się mocniej zastanowić, to w sumie ja tez jako pierwsza wyciągam rękę.
My generalnie jakoś strasznie się nie kłócimy, chociaż różnie bywa.

Trzymaj się dalej w postanowieniu, w końcu się złamie!

[antunka]

[1=6cf34e7e8f39cee75534fdb 852be8187cc381168_600e0a0 280783;28824907]
antunka Sweterek na promocji był czy to jego cena normalna?? bo z tego co kojarzę to rzeczy w Orsay do tanich nie należą [/QUOTE]

Miałam bon urodzinowy na 20 zł więc musialam dopłacić tylko 30
Wyszło bardzo promocyjnie

Napisane przez sandrina

Rocznik 88 i mówicie, że stare jesteście no to ja z moim 83 powinnam się schować.
Dziś w sumie całkiem przyjemnie mi dzień minął (tzn bez użalania się), bo zajęłam się szukaniem tej głupiej myszy i miejsca , z którego przyszła (oczywiście nie znalazłam). A teraz objadam się papierówkami od teściów. Całą skrzynkę przywieźli i to takich prawdziwych, ze starego sadu- te rynkowe to przy nich mogą się schować.

E tam schować, młoda jesteś. Ja mam ćwierć wieku Ale wiecie dziewczyny, że teraz odpowiedź na pytanie o wiek brzmi: 18 + vat

A ja dzisiaj mam imieniny (pochwalę się a co ) i kurier przyniósł mi z tej okazji sandałki - rzymianki zamówione na all. Bałam się, że nie będą pasować ale jestem nimi zachwycona

[gwiazdeczka172]

Napisane przez antunka

Miałam bon urodzinowy na 20 zł więc musialam dopłacić tylko 30
Wyszło bardzo promocyjnie



E tam schować, młoda jesteś. Ja mam ćwierć wieku Ale wiecie dziewczyny, że teraz odpowiedź na pytanie o wiek brzmi: 18 + vat

A ja dzisiaj mam imieniny (pochwalę się a co ) i kurier przyniósł mi z tej okazji sandałki - rzymianki zamówione na all. Bałam się, że nie będą pasować ale jestem nimi zachwycona

Najsłodszego

[joannaszymanska99]

Napisane przez antunka

Miałam bon urodzinowy na 20 zł więc musialam dopłacić tylko 30
Wyszło bardzo promocyjnie



E tam schować, młoda jesteś. Ja mam ćwierć wieku Ale wiecie dziewczyny, że teraz odpowiedź na pytanie o wiek brzmi: 18 + vat

A ja dzisiaj mam imieniny (pochwalę się a co ) i kurier przyniósł mi z tej okazji sandałki - rzymianki zamówione na all. Bałam się, że nie będą pasować ale jestem nimi zachwycona

Wszystkiego Najlepszego

[Ariena]

Napisane przez sandrina

Rocznik 88 i mówicie, że stare jesteście no to ja z moim 83 powinnam się schować.

To schowajmy się razem.

[guantanamera]

Dziewczyny ja tu wpadłam przez przypadek, na chwilę i pomyślałam, że skrobnę coś.

Oczywiście również szukałam pracy. Akurat teraz jestem na stażu, który jakimś cudem udało mi się dostać. Byłam pełna wątpliwości, że cokolwiek uda mi się znaleźć. Jedna z Was pisała, że w Warszawie jest ciężko. Ja mieszkam na Warmii i Mazurach a tu jest prawdziwa masakra.
Zmierzam jednak do tego, że kiedyś się uda. Ja też 2 tygodnie temu wysłałam CV na ogłoszenie w Internecie i nie bardzo wierzyłam, że coś z tego wyniknie (byłam juz na wielu rozmowach, oj wielu...)
No i wynikło. Przeszłam 2 rozmowy kwalifikacyjne i ... dostałam pracę. Normalną na etat, zgodną z zainteresowaniami, nie z wykształceniem.
Tyle czasu wątpiłam, że się uda, bo nie mam znajomości, mam małe doświadczenie, jestem jakaś pechowa, a przypadek sprawił, że od 1 września ( tak jak pierwszaki w podstawówce ) zaczynam nowy etap. W życiu bym się nie spodziewała.

Nigdy się nie poddawajcie dziewczyny i chodźcie na rozmowy nawet dla samego treningu.
Jeśli mogę coś poradzić to taką zdrową pewność siebie i pewny uścisk dłoni żeby przyszły pracodawca/rekruter odczuł, że silne z was osoby. No i mimo wszystko nigdy nie wolno się zniechęcać. 3/4 młodych ludzi przechodzi przez to samo co my. Każdy był kiedyś młody i bez doświadczenia.

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez guantanamera

Dziewczyny ja tu wpadłam przez przypadek, na chwilę i pomyślałam, że skrobnę coś.

Oczywiście również szukałam pracy. Akurat teraz jestem na stażu, który jakimś cudem udało mi się dostać. Byłam pełna wątpliwości, że cokolwiek uda mi się znaleźć. Jedna z Was pisała, że w Warszawie jest ciężko. Ja mieszkam na Warmii i Mazurach a tu jest prawdziwa masakra.
Zmierzam jednak do tego, że kiedyś się uda. Ja też 2 tygodnie temu wysłałam CV na ogłoszenie w Internecie i nie bardzo wierzyłam, że coś z tego wyniknie (byłam juz na wielu rozmowach, oj wielu...)
No i wynikło. Przeszłam 2 rozmowy kwalifikacyjne i ... dostałam pracę. Normalną na etat, zgodną z zainteresowaniami, nie z wykształceniem.
Tyle czasu wątpiłam, że się uda, bo nie mam znajomości, mam małe doświadczenie, jestem jakaś pechowa, a przypadek sprawił, że od 1 września ( tak jak pierwszaki w podstawówce ) zaczynam nowy etap. W życiu bym się nie spodziewała.

Nigdy się nie poddawajcie dziewczyny i chodźcie na rozmowy nawet dla samego treningu.
Jeśli mogę coś poradzić to taką zdrową pewność siebie i pewny uścisk dłoni żeby przyszły pracodawca/rekruter odczuł, że silne z was osoby. No i mimo wszystko nigdy nie wolno się zniechęcać. 3/4 młodych ludzi przechodzi przez to samo co my. Każdy był kiedyś młody i bez doświadczenia.

hej ;*

dzieki za takie słowa ;*

ja mieszkam w olsztynie i modle sie zeby mi staz dali :pro si:

[guantanamera]

Ostróda wita, w Olsztynie studiowałam 5 lat. Wiem jak jest...

[Heledore]

Napisane przez gwiazdeczka172

Nie lubię takich sytuacji.
Kurczę ale jak się mocniej zastanowić, to w sumie ja tez jako pierwsza wyciągam rękę.
My generalnie jakoś strasznie się nie kłócimy, chociaż różnie bywa.

Trzymaj się dalej w postanowieniu, w końcu się złamie!

No my do tej pory też byliśmy tak zgodni, że aż mdliło na sam widok a od paru miesięcy normalnie jakby jakiś urok na nas padł kłotnia za kłótnią.

Napisane przez antunka

A ja dzisiaj mam imieniny (pochwalę się a co ) i kurier przyniósł mi z tej okazji sandałki - rzymianki zamówione na all. Bałam się, że nie będą pasować ale jestem nimi zachwycona

Spełnienia marzeń

[6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783]

Napisane przez gwiazdeczka172

Kochana, ale to źle robisz, powinno się jeść 4-5 posiłków dziennie (mało a często), pić dużo wody, no i oczywiście warzywa i owoce (chociaż z owocami też trzeba uważać, bo to przecież cukier).

15 kilo u Twojej koleżanki to jakaś masakra

Już mi rodzina marudziła, że powinnam jeść więcej, ale ja już tak skurczyłam żołądek, że nie potrzebuje więcej. Na śniadanko dwie kromki chleba, na obiad 3 ziemniaki, kawałek mięsa albo udko z kurczaka i jakiś dodatek i tyle Wodę to ja piję, ale pod postacią coca coli rano szklankę herbaty Ostatnio nawet udaje mi się zjadać więcej warzyw i owoców. Ostatnio zrobiłam taką fajną sałatkę do obiadu z kukurydzy marynowanej, groszku marynowanego, ananasa z puszki i papryki czerwonej A dzisiaj awokado

Bo koleżanka to już w ogóle ruchu nie ma, nigdzie nie wychodzi, to ja chociaż codziennie specerek mam z pieskiem do sklepu też bardzo często chodzę, więc ze mną chyba nie ma tak źle. A dzisiaj kawał drogi muszę z psiakiem przejść, bo ma mieć szwy wyciągane.

antunka Najlepszego wiem, że spóźnione, ale wczoraj nie było mnie prawie przy kompie

Czarnooka_Paula Mieszkasz w Olsztynie tym na górze Polski?? bo ja byłam w takim koło Częstochowy

Jejku, jest tu może ktoś z rocznika 90

[sandrina]

[1=6cf34e7e8f39cee75534fdb 852be8187cc381168_600e0a0 280783;28848609]
Jejku,jest tu może ktoś z rocznika 90[/QUOTE]
a co ? Znudziło Ci się towarzystwo staruszek

Jaka u was pogoda? U mnie masakrycznie duszno i chmurzy się. Chyba tego lata jeszcze nie było całego słonecznego tygodnia

[6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783]

Napisane przez sandrina

a co ? Znudziło Ci się towarzystwo staruszek

Jaka u was pogoda? U mnie masakrycznie duszno i chmurzy się. Chyba tego lata jeszcze nie było całego słonecznego tygodnia

Nie, ale się jak dzieciak przy was czuję

Na razie ładna, ale chmury się zbierają.

[Ariena]

A ja mam znowu stresa przed pracą, kiedy mi to minie w końcu. Wiem czemu tak jest - bo nie wiem dokładnie wszystkiego, baba za każdym razem inaczej mi mówi jak robić i sama już głupieję. Potem już nie mam ochoty się pytać jak coś zrobić bo takie strzela miny od razu albo głupio komentuje że jeszcze tego nie wiem.

[sandrina]

Napisane przez Ariena

A ja mam znowu stresa przed pracą, kiedy mi to minie w końcu. Wiem czemu tak jest - bo nie wiem dokładnie wszystkiego, baba za każdym razem inaczej mi mówi jak robić i sama już głupieję. Potem już nie mam ochoty się pytać jak coś zrobić bo takie strzela miny od razu albo głupio komentuje że jeszcze tego nie wiem.

i co ty się przyjmujesz? z tego co mówisz to ta babka jest strasznie marudna jakaś; wiesz - jak jest niezadowolona ze swojej pracy to nawet jak jej do stóp padniesz będzie się fochować; Rób swoje i głowa do góry. Wcześniej czy później wszystko ogarniesz

[antunka]

Napisane przez gwiazdeczka172

Najsłodszego

Napisane przez joannaszymanska99

Wszystkiego Najlepszego

Napisane przez Heledore

Spełnienia marzeń

[1=6cf34e7e8f39cee75534fdb 852be8187cc381168_600e0a0 280783;28848609]
antunka Najlepszego wiem, że spóźnione, ale wczoraj nie było mnie prawie przy kompie[/QUOTE]

Dziekuję ślicznie

Guantanamera gratuluję. Dałaś mi nadzieję. Ja mam takie momenty (ale chyba każda z nas tak ma), że myślę, że nigdy mi się nie uda. Czuję się jakbym miała największego pecha na świecie i skazana jestem na porażkę.

Napisane przez Ariena

A ja mam znowu stresa przed pracą, kiedy mi to minie w końcu. Wiem czemu tak jest - bo nie wiem dokładnie wszystkiego, baba za każdym razem inaczej mi mówi jak robić i sama już głupieję. Potem już nie mam ochoty się pytać jak coś zrobić bo takie strzela miny od razu albo głupio komentuje że jeszcze tego nie wiem.

Rozumiem Cię, zamiast babsztyl Cię wspierać to jeszcze Cie dołuje takimi komentarzami. Spróbuj się nie przejmować (chociaż wiem, że łatwo się mówi trudniej wykonać). Każdy kiedyś zaczynał i uczył się wszystkiego od podstaw. Jednemu zajmuje to mniej czasu innym więcej. Następnym razem odgryź się podobnym komentarzem bo chyba jakaś niekumata ta kobita

U mnie dzisiaj porno Dosłownie się topię i czekam na deszcz żeby było czym oddychać.

[martusia205]

karolka1980-80 ja jestem w Twoim wieku

u mnie burza była..super,bo było tak parno,że szok..posprzątałam w domu,teraz czekam tylko na tż,ma być o 16 ale głodna się zrobiłam..coś trzeba zjeść

[6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783]

Napisane przez martusia205

karolka1980-80 ja jestem w Twoim wieku

u mnie burza była..super,bo było tak parno,że szok..posprzątałam w domu,teraz czekam tylko na tż,ma być o 16 ale głodna się zrobiłam..coś trzeba zjeść

To świetnie jesteśmy dwie, a w dwójkę zawsze raźniej

A ja czekam na burzę, bo już się nieźle pochmurzyło, tylko, że ja zaniedługo mam iść z psiną do weterynarza to wolałabym, żeby pogoda poczekała z tą burzą
A ja w piątki mięsa nie jem, więc nic dobrego dzisiaj nie będzie chyba tylko ryż zjem na obiad, rodzina będzie go jadła z jabłkami, a ja ryżu z jabłkami nie lubię

[sandrina]

Napisane przez martusia205

u mnie burza była..super,bo było tak parno,że szok..posprzątałam w domu,teraz czekam tylko na tż,ma być o 16 ale głodna się zrobiłam..coś trzeba zjeść

u mnie tylko popadało ale znowu się parno zrobiło; ja czekam z obiadem na TŻ chociaż już trochę głodna jestem (w sumie nie ma się co dziwić jak na śniadanie zjadłam Magnum i zagryzłam knoppersem)

[6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783]

Napisane przez sandrina

u mnie tylko popadało ale znowu się parno zrobiło; ja czekam z obiadem na TŻ chociaż już trochę głodna jestem (w sumie nie ma się co dziwić jak na śniadanie zjadłam Magnum i zagryzłam knoppersem)

A to ja na śniadanie miałam dwie kromki z masłem czekoladowym

[martusia205]

[1=6cf34e7e8f39cee75534fdb 852be8187cc381168_600e0a0 280783;28853911]To świetnie jesteśmy dwie, a w dwójkę zawsze raźniej

A ja czekam na burzę, bo już się nieźle pochmurzyło, tylko, że ja zaniedługo mam iść z psiną do weterynarza to wolałabym, żeby pogoda poczekała z tą burzą
A ja w piątki mięsa nie jem, więc nic dobrego dzisiaj nie będzie chyba tylko ryż zjem na obiad, rodzina będzie go jadła z jabłkami, a ja ryżu z jabłkami nie lubię[/QUOTE]

ja mam zupę,ale w sumie to od rana na kanapkach jadę a co do mięsa..to ja też praktycznie nie jadam,i to nie tylko w piątki..ale z tego co wiem to już można jeść mięso w tym dniu..ale to zalezy kto ma jakie przekonania

[Czarnooka_Paula]

[1=6cf34e7e8f39cee75534fdb 852be8187cc381168_600e0a0 280783;28848609]Już mi rodzina marudziła, że powinnam jeść więcej, ale ja już tak skurczyłam żołądek, że nie potrzebuje więcej. Na śniadanko dwie kromki chleba, na obiad 3 ziemniaki, kawałek mięsa albo udko z kurczaka i jakiś dodatek i tyle Wodę to ja piję, ale pod postacią coca coli rano szklankę herbaty Ostatnio nawet udaje mi się zjadać więcej warzyw i owoców. Ostatnio zrobiłam taką fajną sałatkę do obiadu z kukurydzy marynowanej, groszku marynowanego, ananasa z puszki i papryki czerwonej A dzisiaj awokado

Bo koleżanka to już w ogóle ruchu nie ma, nigdzie nie wychodzi, to ja chociaż codziennie specerek mam z pieskiem do sklepu też bardzo często chodzę, więc ze mną chyba nie ma tak źle. A dzisiaj kawał drogi muszę z psiakiem przejść, bo ma mieć szwy wyciągane.

antunka Najlepszego wiem, że spóźnione, ale wczoraj nie było mnie prawie przy kompie

Czarnooka_Paula Mieszkasz w Olsztynie tym na górze Polski?? bo ja byłam w takim koło Częstochowy

Jejku, jest tu może ktoś z rocznika 90[/QUOTE]


tak na gorze.
Zadzwonili dzisiaj do mnie z placówki. Nie dostałam stażu, UP nie ma pieniedzy

[martusia205]

Napisane przez Czarnooka_Paula

tak na gorze.
Zadzwonili dzisiaj do mnie z placówki. Nie dostałam stażu, UP nie ma pieniedzy

biedna ile razy ja to słyszałam..idioci tam siedzą..tylko o swoje stołki się martwią..nienawidzę tego miejsca!

[guantanamera]

Nie martw się, oni też nienawidzą, bo mało zarabiają.

Doszły mnie słuchy, że mają od nowego roku dostac wiecej kasy, ale kto chce tyle czekac?>
Zabrali ludziom prace interwencyjne, staze, a to bylo wlasnie najlepsze. Zostały durne, bezowocne pseudoszkolenia i pogadanki o bzdurach.
W urzedach ( u mnie) siedzi tłum bab, zadna nic nie wie, komunikacja miedzy nimi nie dziala. Starania o staz wspominam jako jedna z najgorszych rzeczy ktore kiedykolwiek mnie spotkały. W zyciu nie spotkałam sie z takim brakiem wiedzy, kompetencji, logicznego myslenia. Z ich bledu przed samym pojsciem na staz zostalam wykreslona z listy bezrobotnych i staz przeszedłby kolo nosa...

[201609081836]

Napisane przez gwiazdeczka172

Hej, co tam u Ciebie, poza tematem pracy?
Opowiedz coś o sobie

hmm nie wiem o czym Wy pisałyście...wiec moze rocznik 88 tegoroczna absolwentka pedagogiki dokladnie skonczony licencjattyle ze to jednak kierunek byl nie dla mnie wiec nawet nie szukam pracy w tym zawodzie

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Napisane przez martusia205

biedna ile razy ja to słyszałam..idioci tam siedzą..tylko o swoje stołki się martwią..nienawidzę tego miejsca!

ja tezw pokoju w ktorym moj posredniak sie miesci jest taka młoda babka zapewne po znajomosci sie dostała, i tylko tyle daja ubezpieczenie i kazda skladac podpis ale to jest wkur....

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Napisane przez Czarnooka_Paula

tak na gorze.
Zadzwonili dzisiaj do mnie z placówki. Nie dostałam stażu, UP nie ma pieniedzy

podobno teraz troche kasy dostali ale u mnie bylo z 5 ogloszen a teraz juz zablokowali wnioskinajlepsze ze mialam jedno skierowanie babka nawet mnie na oczy nie widziala i wpisala ze juz kogos ma, okazalo sie ze skoro jestem po licencjacie to na sklep mam za wysokie ale poprostu chcialam gdziekolwiek, teraz znow dostalam nowe skierowanie poszlam okazalo sie ze 2 osoba daja i tez babki na oczy nie widzialam kazala pracownica cv zostawic i ma dzwonic jakas paranoja kiedys sie szlo i bez problemu przyjmowali a teraz na staz chca nie wiadomo jakiego doswiadczenia skoro do cholery to staz wiec powinnam sie uczyc a nie przychodzic z kilkuletnim doswiadczeniem!

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------

niby altualizuja na stronie od 8-8.30 zobaczylam ogloszenie jako pracownik a biurze poszlam do PUP po 8.30 oczywiscie pelno ludzi jak zwykle weszlam przed 9 okazalo sie ze juz dali 3 osoba i nieaktualne to ja sie do cholery pytam jakim cuden ci ludzie sie zalapali?pewnie bylo ustawione i tyle, a zreszta co lepsze to maja ustawione a z ludzi debili robia, i trzeba lazic tam upokazajace ...niby kasy nie maja a znam osobe ktorej juz kolejny raz przedluzyli staz