Snujemy sobie coraz śmielsze plany, bo swoje śluby za 2 lata mamy:) - PM2013 cz.4 :)

[malinka_070190]

Napisane przez FlightlessBird

Mam nadzieję, że będzie Ci ona dana już wkrótce

Tez mam taką nadzieję

[dahna1990]

Napisane przez FlightlessBird

Dobre maczugi, oj dobre Ale ja już najedzona jestem

Ja też najedzona, dwie kolacje zjadłam, ale na maczugi miejsce znajdę

[FlightlessBird]

Napisane przez dahna1990

Ja też najedzona, dwie kolacje zjadłam, ale na maczugi miejsce znajdę

Ja się zastanawiam gdzie Ty to chudzinko mieścisz

[dahna1990]

Napisane przez FlightlessBird

Ja się zastanawiam gdzie Ty to chudzinko mieścisz

szybko trawię

[FlightlessBird]

Dziewczyny uciekam się położyć. Padam na twarz, więc nie zdziwię się jak też wkrótce zasnę No, ale co zrobić.

Jakbym już nie zdołałą tutaj dziś wpaść, to Dobranoc

[dahna1990]

Napisane przez FlightlessBird

Dziewczyny uciekam się położyć. Padam na twarz, więc nie zdziwię się jak też wkrótce zasnę No, ale co zrobić.

Jakbym już nie zdołałą tutaj dziś wpaść, to Dobranoc

Dobranoc

[_kamea_]

Widze, że u wielu z nas w piątkowy wieczór będzie się działo
a ja pierwszy raz od chyba dwóch miesięcy albo więcej wyśpię się sama na naszym dwuosobowym łożu

[19monisia89]

Napisane przez FlightlessBird

Dziewczyny uciekam się położyć. Padam na twarz, więc nie zdziwię się jak też wkrótce zasnę No, ale co zrobić.

Jakbym już nie zdołałą tutaj dziś wpaść, to Dobranoc

Dobranoooc;*
a TŻ kończy pracę o 22, także ok 23 mogę się go spodziewać jednak jestem strasznie zmęczona, więc nie wiem, czy dotrwam

w koncu zrobiłam ład z kosmetykami. wywaliłam reklamówkę kosmetyków

[dahna1990]

Napisane przez 19monisia89

Dobranoooc;*
a TŻ kończy pracę o 22, także ok 23 mogę się go spodziewać jednak jestem strasznie zmęczona, więc nie wiem, czy dotrwam

w koncu zrobiłam ład z kosmetykami. wywaliłam reklamówkę kosmetyków

przeterminowane?

[19monisia89]

Napisane przez dahna1990

[/B] przeterminowane?

albo jakieś resztki, które żeby wydostać, musiałabym skrobać nie wiem czym ale ile miejsca się zrobiło!

[dahna1990]

Napisane przez 19monisia89

albo jakieś resztki, które żeby wydostać, musiałabym skrobać nie wiem czym ale ile miejsca się zrobiło!

na nowe kosmetyki

[melleczka]

Napisane przez sayuri_69

a co do kuzyna - zobaczycie jak się rozwinie sytuacja, jeszcze kupa czasu jest, a wtedy jak masz dobry kontakt z nim to możesz zapytać z kim chce dostać zaproszenie, albo trzeba będzie mu dać z os. towarzyszącą, chyba nie?

nie mam z nim praktycznie wcale kontaktu... ostatni raz z nim rozmawialam 3 lata temu na pogrzebie jego siostry:/ no a w tym czasie jego laska zdarzyla zajsc w ciaze, wzieli szybki slub, zamieszkali razem, on ja zdradzil, no i nie wiem w sumie czy mieszkaja razem czy nie.

Napisane przez dudusiu

porozmawiaj szczerze z rodzicami. bo po cholerę prosić kogoś, kogo widziało się może raz w życiu? co z tego, że wypada. mam ciotkę z kuzynkami w sąsiedniej miejscowości, co z tego, że to bratowa (wujek nie żyje) mojej mamy? kontaktu z nią nie mamy jako takiego i zastanawiamy się, czy jest sens prosić, bo "wypada"...

Napisane przez malinka_070190

A ja może bedę świnia, ale nie bedę zapraszała osób z rodziny z którymi nie rozmawiam, którzy narobili mi dużo złego koło dupu za przeproszeniem. Nie będę ich zapraszała, bo tak wypada. To moje wesele i nie chce sobie psuć imprezy

Napisane przez mu_minka1988

Dla mnie takie zapraszanie kogoś bo wypada jest chore. tym bardziej, że wypada a dana osoba nawet cześć nie odpowiada. to już w takim wypadku jest robienie wesela na pokaz...

Napisane przez FlightlessBird

Moim zdaniem nawet jak płacą, to nie powinni się wtrącać Wesele robią dla nas, nie dla siebie

wiecie dziewczyny ja moim rodzicom duzo zawdzieczam, wesele tez im bede zawdzieczac bo nie wiem ile rady dam sama uzbierac. wiem ze to jest nasze wesele ale ja sama tez uwazam ze pewnych osob nie wypada nie zaprosic.
pojade prosic mojego kuzyna z narzeczona a jego siostry nie zaprosze jak bedzie obok siedziala? to samo zaprosze siostre mojej babci a jej corki nie? u nas sie tak nie robi... i jesli sie prosi to prosi sie cale rodziny. u mnie juz byla taka sytuacja jak moja chrzestna robila rok temu wesele corki, chrzestnej nie widzialam conajmniej 5 lat a jej corek to juz w ogole. zaprosila tylko 3 malzenstwa z kuzynostwa mojego taty a wszystkich jest przynajmniej 20 par bo moja babcia byla z osmiorga rodzenstwa. i wiekszosc rodziny sie poobrazala bo powinna albo nie prosic nikogo albo wszystkich. ja chrzestna bede prosic sama z mezem, bez dzieci. i tylko dlatego ze powinna byc z racji tego ze jest moja chrzestna, czy przyjdzie to nie wiem. pierwsza wersja byla taka zeby jej nie zapraszac i to wyszlo od moich rodzicow. ale chcialabym zeby jednak byla mimo tego ze nigdy sie szczegolnie mna nie interesowala i pewnie juz zapomniala o moim istnieniu. i nie robie wesela na pokaz... chce zeby przyszlo duzo osob z rodziny. a to jest dla mnie tez dobra okazja zeby wlasnie odnowic troche kontakty z niektorymi bo bardzo bym chciala. tak samo np. wiem ze moja mama bedzie prosic dwie kolezanki z pracy i nie uwazam tego za cos zlego. u nas po prostu tak sie robi. ja wiem ze w duzych miastach jest inaczej i prosi sie tylko najblizszych. ja jestem z malego miasta i o kazdym weselu tutaj wszyscy wiedza.




http://www.youtube.com/watch?v=uL-IF...eature=related

[dahna1990]

Napisane przez melleczka

http://www.youtube.com/watch?v=uL-IF...eature=related

Piękne te zdjęcia, ale ja bym się nie odważyła wejść w sukni ślubnej do wody

[melleczka]

Napisane przez dahna1990

Piękne te zdjęcia, ale ja bym się nie odważyła wejść w sukni ślubnej do wody

cos ty mi pierwsze co to sie marza zdjecia w wodzie
i tak i tak idzie do czyszczenia nigdzie jej juz nie zaloze i raczej na pewno jej nie sprzedam a zdjecia na cale zycie zostaja

[dahna1990]

Napisane przez melleczka

cos ty mi pierwsze co to sie marza zdjecia w wodzie
i tak i tak idzie do czyszczenia nigdzie jej juz nie zaloze i raczej na pewno jej nie sprzedam a zdjecia na cale zycie zostaja

Mi się marzy księżniczkowata sukienka i nie mogę sobie wyobrazić siebie w niej i w wodzie

[melleczka]

o masakra
http://www.youtube.com/watch?v=SlxrkJDSvhA
i takie wlasnie zabawy sa mega zenujace
smieszne jak sie na to z boku patrzy

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Napisane przez dahna1990

Mi się marzy księżniczkowata sukienka i nie mogę sobie wyobrazić siebie w niej i w wodzie

ja tez taka chce
ja jestem zakochana w tej sukni i w tej galerii:
http://slub.onet.pl/oxv9k,rmzkw,4jo5...e.html#i=oxv9k
mam ja w zakladkach zdjecia sa boskie a suknia przecudna
chociaz chcialabym zeby miala calkiem odpinany tren

[dahna1990]

Napisane przez melleczka

o masakra
http://www.youtube.com/watch?v=SlxrkJDSvhA
i takie wlasnie zabawy sa mega zenujace
smieszne jak sie na to z boku patrzy

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------


ja tez taka chce
ja jestem zakochana w tej sukni i w tej galerii:
http://slub.onet.pl/oxv9k,rmzkw,4jo5...e.html#i=oxv9k
mam ja w zakladkach zdjecia sa boskie a suknia przecudna
chociaz chcialabym zeby miala calkiem odpinany tren

nie mogę patrzeć na takie "zabawy"

Suknia nie w moim stylu ale za to zdjęcia piękne

[dudusiu]

Dobry wieczór

byłam w kinie z tżtem na Oszukać przeznaczenie 5. masakra pół filmu siedziałam z dłonią na oczach

muszę się Wam pochwalić, że robiłam wczoraj za fryzjera wzięłam nożyczki i wystrzygłam maltańczyka, który zarósł jak yeti (nie widziałam nigdy yeti ale chyba kudłaty musi być ) wygląda teraz jak siedem nieszczęść, ale wg mnie dużo lepiej

Napisane przez dahna1990

Racja
Jak by to rodzice płacili nam za całe wesele to by się pewnie nieźle wtrącali że tych i tych wypada i już A tak to nie mają prawa

moi rodzice opłacają moje wesele, ale mama sama powiedziała, że nie będzie zapraszać kogos dla samego faktu zaproszenia, skoro nie mamy kontaktu no ale czytałam kiedyś na onecie artykuł właśnie o najgorszych ślubach wg panien młodych, jedna się wypowiadała, że teściowa zaprosiła wszystkie swoje koleżanki, a jak pmka chciała swoje przyjaciółki zaprosić, to się dowiedziała, że nie ona organizuje, więc nie ma nic do gadania

Napisane przez czuelina

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=554131

Zapraszam, wątek wydaje mi się ciekawy :P

chyba nieciekawy, skoro nikt się jeszcze nie wypowiedział

Napisane przez 19monisia89

kurcze, dopiero doczytałam o tym wypadku TŻa Angel ;( nie wiem co powiedzieć ;(

to może być ściema stulecia

Napisane przez malinka9191

przyszłam się tylko pożegnać, bo za chwilę na panieński idę
nie wiem kiedy znów napiszę, ale czytać Was na pewno będę
O powodach na razie rozmawiać nie chcę..
do spisania

udanego wieczorku

Napisane przez malinka_070190

Jaki leniuch

Ja zaraz będe biegać to nic, że pada


Ale bym sobie na dyskotekę poszła może jutro z Moją K. się wybiorę

ja miałam zumbę włączyć, ale mi tak ciężko na żołądku... mogłam tyle nie jeść

Napisane przez FlightlessBird

Ja mam orzeszki w chrupiącej panierce paprykowej Chcesz?

Zszokowało mnie to co napisałaś



Właśnie u PMek 2011 trafiłam na to http://www.ladycomp.pl/Komputery_cyklu__9
Jakoś mnie to nie przekonuje

z moim cyklem wszystko wysiada

Napisane przez dahna1990

poleciałam po te chrupki maczugi kupiłam

smak dzieciństwa

Napisane przez melleczka

ja wiem ze w duzych miastach jest inaczej i prosi sie tylko najblizszych. ja jestem z malego miasta i o kazdym weselu tutaj wszyscy wiedza.

ja mieszkam na wsi i pewnie jeszcze w sąsiednich będą wiedzieć, ale co z tego nawet niektóre osoby z bliskiej rodziny są eliminowane z listy gości.

[mia8544]

No, nadrobiłam ale juz nie cytowałam
Co do zapraszania to ja np nie będę zapraszać trzech kuzynek, wszystkie są córkami brata mojego taty, ale zupełnie nie mam z nimi kontaktu. I to nie tak że tak wyszło. Oni mieszkają w tej samej wsi co babcia. Ostatnio jak byłam u babci, w tamtym tygodniu chyba, to jedna z nich weszła do kuchni, cos tam zrobiła i wyszła. Bez słowa. I mam ją zapraszac jeszcze z jakims kolegą którego pierwszy raz na moim ślubie zobacze. I tak z wszystkimi trzema. Więc chyba

ale mam podły humor dobijałam sie do TŻ dobre kilka godzin i nic. A z moją wyobraźnią... w koncu sie tak zdenerwowałam że serce mi biło jak szalone, rozbolał mnie brzuch z nerwów i sie rozpłakałam. A co sie okazuje? No zostawił telefon i pojechał sobie do sklepu

[dahna1990]

Napisane przez mia8544

No, nadrobiłam ale juz nie cytowałam
Co do zapraszania to ja np nie będę zapraszać trzech kuzynek, wszystkie są córkami brata mojego taty, ale zupełnie nie mam z nimi kontaktu. I to nie tak że tak wyszło. Oni mieszkają w tej samej wsi co babcia. Ostatnio jak byłam u babci, w tamtym tygodniu chyba, to jedna z nich weszła do kuchni, cos tam zrobiła i wyszła. Bez słowa. I mam ją zapraszac jeszcze z jakims kolegą którego pierwszy raz na moim ślubie zobacze. I tak z wszystkimi trzema. Więc chyba

ale mam podły humor dobijałam sie do TŻ dobre kilka godzin i nic. A z moją wyobraźnią... w koncu sie tak zdenerwowałam że serce mi biło jak szalone, rozbolał mnie brzuch z nerwów i sie rozpłakała. A co sie okazuje? No zostawił telefon i pojechał sobie do sklepu

Też bym tych kuzynek nie zapraszała

A dla TŻta

[dudusiu]

Napisane przez mia8544

ale mam podły humor dobijałam sie do TŻ dobre kilka godzin i nic. A z moją wyobraźnią... w koncu sie tak zdenerwowałam że serce mi biło jak szalone, rozbolał mnie brzuch z nerwów i sie rozpłakała. A co sie okazuje? No zostawił telefon i pojechał sobie do sklepu

ja tak raz miałam jak tż wracał po drugiej zmianie do domu. mam okno w dachu i tak sobie patrzyłam czy jedzie. powinien przejeżdżać ok. 22:55, a jak ni było go nadal 23:10 to panika. chwilę potem mi napisał że już się wykąpał

[mia8544]

Napisane przez dudusiu

ja tak raz miałam jak tż wracał po drugiej zmianie do domu. mam okno w dachu i tak sobie patrzyłam czy jedzie. powinien przejeżdżać ok. 22:55, a jak ni było go nadal 23:10 to panika. chwilę potem mi napisał że już się wykąpał

No tylko że mój sie nie odzywał kilka godzin
Może przesadzam ale tak mi trudno. Czasem już nie mam siły. Siedze i płacze...

[dudusiu]

Napisane przez mia8544

No tylko że mój sie nie odzywał kilka godzin
Może przesadzam ale tak mi trudno. Czasem już nie mam siły. Siedze i płacze...

[mia8544]

Napisane przez dudusiu

uciekam, lepiej pojde spac
Dobranoc kochane

[Linaewen]

u mnie juz byla taka sytuacja jak moja chrzestna robila rok temu wesele corki, chrzestnej nie widzialam conajmniej 5 lat a jej corek to juz w ogole. zaprosila tylko 3 malzenstwa z kuzynostwa mojego taty a wszystkich jest przynajmniej 20 par bo moja babcia byla z osmiorga rodzenstwa. i wiekszosc rodziny sie poobrazala bo powinna albo nie prosic nikogo albo wszystkich.

Bez przesady. Miała prosić 20 par, bo to rodzina? a co to za rodzina, z którą się nie utrzymuje kontaktów?

[dudusiu]

Napisane przez mia8544

uciekam, lepiej pojde spac
Dobranoc kochane

dobranoc

Napisane przez Linaewen

Bez przesady. Miała prosić 20 par, bo to rodzina? a co to za rodzina, z którą się nie utrzymuje kontaktów?

też tego nie rozumiem

ja rozmawiałam z mamą i doszłyśmy do wniosku, że nie ma sensu niektórych zapraszać, jak na przykład jej brata, jeżeli on nie raczyl nawet się odezwać z racji ślubu mojej siostry (jest jej chrzestnym), to tym bardziej bezsensowne jest, żebym go na swój ślub prosiła.



mój 600 post

[201609062115]

Napisane przez _kamea_

Widze, że u wielu z nas w piątkowy wieczór będzie się działo
a ja pierwszy raz od chyba dwóch miesięcy albo więcej wyśpię się sama na naszym dwuosobowym łożu

Ale Ci dobrze chociaż ja się wolę gnieść z TŻ

Napisane przez melleczka

ja tez taka chce
ja jestem zakochana w tej sukni i w tej galerii:
http://slub.onet.pl/oxv9k,rmzkw,4jo5...e.html#i=oxv9k
mam ja w zakladkach zdjecia sa boskie a suknia przecudna
chociaz chcialabym zeby miala calkiem odpinany tren

Moja bratowa miała taka bardzo podobną suknię i pasowała jej, bo ona jest wysoka i bardzo szczupła

Napisane przez mia8544

No, nadrobiłam ale juz nie cytowałam
Co do zapraszania to ja np nie będę zapraszać trzech kuzynek, wszystkie są córkami brata mojego taty, ale zupełnie nie mam z nimi kontaktu. I to nie tak że tak wyszło. Oni mieszkają w tej samej wsi co babcia. Ostatnio jak byłam u babci, w tamtym tygodniu chyba, to jedna z nich weszła do kuchni, cos tam zrobiła i wyszła. Bez słowa. I mam ją zapraszac jeszcze z jakims kolegą którego pierwszy raz na moim ślubie zobacze. I tak z wszystkimi trzema. Więc chyba

ale mam podły humor dobijałam sie do TŻ dobre kilka godzin i nic. A z moją wyobraźnią... w koncu sie tak zdenerwowałam że serce mi biło jak szalone, rozbolał mnie brzuch z nerwów i sie rozpłakałam. A co sie okazuje? No zostawił telefon i pojechał sobie do sklepu

Co do kuzynek - totalnie się zgadzam a dla TŻ no facet no!!

Napisane przez Linaewen

Bez przesady. Miała prosić 20 par, bo to rodzina? a co to za rodzina, z którą się nie utrzymuje kontaktów?

Dokładnie, gdybyśmy z TŻ mieli prosić najbliżej spokrewnioną rodzinę, nawet tą, z którą nie utrzymujemy kontaktu to byśmy musieli robić wesele na 300 osób, a nie na 100

Cześć
Zaspaliśmy dziś z TŻ tzn. on zaspał, bo ja praktycznie całą noc nie spałam bo albo TŻ mnie smyrał (przez sen i jeszcze nie pamięta!) albo mnie dusił kaszel w każdym bądź razie uciekam do pracy
Miłego dnia

[FlightlessBird]

Napisane przez melleczka

wiecie dziewczyny ja moim rodzicom duzo zawdzieczam, wesele tez im bede zawdzieczac bo nie wiem ile rady dam sama uzbierac. wiem ze to jest nasze wesele ale ja sama tez uwazam ze pewnych osob nie wypada nie zaprosic.
pojade prosic mojego kuzyna z narzeczona a jego siostry nie zaprosze jak bedzie obok siedziala? to samo zaprosze siostre mojej babci a jej corki nie? u nas sie tak nie robi... i jesli sie prosi to prosi sie cale rodziny. u mnie juz byla taka sytuacja jak moja chrzestna robila rok temu wesele corki, chrzestnej nie widzialam conajmniej 5 lat a jej corek to juz w ogole. zaprosila tylko 3 malzenstwa z kuzynostwa mojego taty a wszystkich jest przynajmniej 20 par bo moja babcia byla z osmiorga rodzenstwa. i wiekszosc rodziny sie poobrazala bo powinna albo nie prosic nikogo albo wszystkich. ja chrzestna bede prosic sama z mezem, bez dzieci. i tylko dlatego ze powinna byc z racji tego ze jest moja chrzestna, czy przyjdzie to nie wiem. pierwsza wersja byla taka zeby jej nie zapraszac i to wyszlo od moich rodzicow. ale chcialabym zeby jednak byla mimo tego ze nigdy sie szczegolnie mna nie interesowala i pewnie juz zapomniala o moim istnieniu. i nie robie wesela na pokaz... chce zeby przyszlo duzo osob z rodziny. a to jest dla mnie tez dobra okazja zeby wlasnie odnowic troche kontakty z niektorymi bo bardzo bym chciala. tak samo np. wiem ze moja mama bedzie prosic dwie kolezanki z pracy i nie uwazam tego za cos zlego. u nas po prostu tak sie robi. ja wiem ze w duzych miastach jest inaczej i prosi sie tylko najblizszych. ja jestem z malego miasta i o kazdym weselu tutaj wszyscy wiedza.




http://www.youtube.com/watch?v=uL-IF...eature=related

Jeśli ja miałam zapraszać z TŻem wszystkie osoby z jakiejś rodziny to mielibyśmy wesele na 300 osób.
Ja zapraszam córkę siostry mojej babci, a siostry babci nie. I się nie obrazi. Bo nawet jak kuzynka ją zapraszała, to powiedziała, że ma sobie zaprosić młodych. No ale jej córki już nie zaprosiła...

Napisane przez dahna1990

Piękne te zdjęcia, ale ja bym się nie odważyła wejść w sukni ślubnej do wody

Ja też bym się nie odważyła. Ale foto piękne

Napisane przez melleczka

cos ty mi pierwsze co to sie marza zdjecia w wodzie
i tak i tak idzie do czyszczenia nigdzie jej juz nie zaloze i raczej na pewno jej nie sprzedam a zdjecia na cale zycie zostaja

A czemu niby nie sprzedasz sukni?? Nie chcesz?

Napisane przez dudusiu

Dobry wieczór

byłam w kinie z tżtem na Oszukać przeznaczenie 5. masakra pół filmu siedziałam z dłonią na oczach

A warto? Bo chcemy z TŻem iść, po w zeszłym roku na 4 w 3D też byliśmy

[FlightlessBird]

Napisane przez mia8544

No, nadrobiłam ale juz nie cytowałam
Co do zapraszania to ja np nie będę zapraszać trzech kuzynek, wszystkie są córkami brata mojego taty, ale zupełnie nie mam z nimi kontaktu. I to nie tak że tak wyszło. Oni mieszkają w tej samej wsi co babcia. Ostatnio jak byłam u babci, w tamtym tygodniu chyba, to jedna z nich weszła do kuchni, cos tam zrobiła i wyszła. Bez słowa. I mam ją zapraszac jeszcze z jakims kolegą którego pierwszy raz na moim ślubie zobacze. I tak z wszystkimi trzema. Więc chyba

ale mam podły humor dobijałam sie do TŻ dobre kilka godzin i nic. A z moją wyobraźnią... w koncu sie tak zdenerwowałam że serce mi biło jak szalone, rozbolał mnie brzuch z nerwów i sie rozpłakałam. A co sie okazuje? No zostawił telefon i pojechał sobie do sklepu

Oj te nasze TŻ Nie myślą czasem, a my się denerwujemy

Napisane przez Linaewen

Bez przesady. Miała prosić 20 par, bo to rodzina? a co to za rodzina, z którą się nie utrzymuje kontaktów?

Zgadzam się

Napisane przez dudusiu

dobranoc



też tego nie rozumiem

ja rozmawiałam z mamą i doszłyśmy do wniosku, że nie ma sensu niektórych zapraszać, jak na przykład jej brata, jeżeli on nie raczyl nawet się odezwać z racji ślubu mojej siostry (jest jej chrzestnym), to tym bardziej bezsensowne jest, żebym go na swój ślub prosiła.



mój 600 post

za 600 post

Napisane przez sayuri_69

Ale Ci dobrze chociaż ja się wolę gnieść z TŻ



Moja bratowa miała taka bardzo podobną suknię i pasowała jej, bo ona jest wysoka i bardzo szczupła



Co do kuzynek - totalnie się zgadzam a dla TŻ no facet no!!



Dokładnie, gdybyśmy z TŻ mieli prosić najbliżej spokrewnioną rodzinę, nawet tą, z którą nie utrzymujemy kontaktu to byśmy musieli robić wesele na 300 osób, a nie na 100

Cześć
Zaspaliśmy dziś z TŻ tzn. on zaspał, bo ja praktycznie całą noc nie spałam bo albo TŻ mnie smyrał (przez sen i jeszcze nie pamięta!) albo mnie dusił kaszel w każdym bądź razie uciekam do pracy
Miłego dnia

Widzę, że Twój TŻ ma te same objawy o których ja pisałam kilka dni temu Dotyka Cię a rano nie pamięta Skąd ja to znam


Dzień dobry Dziewczyny
Zasnęłam wczoraj od razu o 20, teraz dopiero wstałam, a więc spałam prawie 12 godzin
Póki co obijanko, a ok 13:30 wpada TŻ
W sumie nie chce mi się dziś siedzieć ze znajomymi, ale co zrobić...

[dudusiu]

Napisane przez FlightlessBird

A warto? Bo chcemy z TŻem iść, po w zeszłym roku na 4 w 3D też byliśmy

jak ktoś lubi takie filmy to można iść chociaż gra aktorów nie powala i jak zwykle efekty śmierci są mocno przesadzone