Tu pieluszka a tam brzuszek - jednym słowem szał mamusiek! Lipiec/Sierpień 2011

[patik87]

o tej porze zawsze już spała. Tz ją teraz próbuje usypiać, bo ja straciłam cierpliwość. Może przechodzi skok? wkroczyła w 5 tydzień..
Suszarki oczywiście słuchamy, ale nie pomaga
Mnie boli doopa, nie mogę siedzieć, może to hemoroidy?
i pęcherz o bezustannym bólu głowy całodniowym już nie wspomnę ( a jednak wspomniałam)

[agadus]

Patik a masz cos na te hemoroidy?? jakieś mazidła lub czopki??

[brunetka2000]

Napisane przez patik87

Mnie boli doopa, nie mogę siedzieć, może to hemoroidy?
i pęcherz o bezustannym bólu głowy całodniowym już nie wspomnę ( a jednak wspomniałam)

Jeśli masz hemoroidy i nie karmisz piersią to polecam czopki lub maść procto-glyvenol. Ja miałam tak straszne, że aż ryczałam z bólu. Po paru dniach przeszło Jedynie cena ich jest kosmiczna

[CrazyMachine]

Napisane przez Marina1

I dziękuję za namiary na doktora z Rzeszowa - udało mi się zapisać Igora na wizytę. Spróbować zawsze można.

Daj znać jak już będziecie po wizycie, mam nadzieję, że to nie będą zmarnowane pieniądze.

[zanka205]

a ja w końcu podjęłam walkę z pieluchami u Filipa
podchodziłam do tego wiele razy, ale po 10 parach zasikanych majtek poddawałam się, zresztą do Filipa jak do ściany mówiłam
no aż niedawno młody sam zawołał, że chce siku i o dziwo zrobił
pierwszego dnia siadał co chwile na nocnik, sikał, zrobił kupkę no szok!
i poszłam za ciosem
zdarzają sie wpadki, ale teraz popuści siku jak coś a nie że stoi i leje do końca po nogach
i dumny jest z siebie a ja z niego
3 noce za nami i co rano wstaje z suchą pieluchą i od razu sika i to dużo
mam nadzieję, że powoli ostatecznie pożegnamy pieluszki

[CarmelaSoprano]

Napisane przez Zmalowana

bebilon ma też mleko do nadmiernego ulewania

Bebilon na ulewanie po rozmieszaniu musi poczekac 7minut dla nas byl to czas nie do przeżycia kupiliśmy Nan na ulewania, mozna je podac odrazu

[agadus]

Napisane przez zanka205

a ja w końcu podjęłam walkę z pieluchami u Filipa
podchodziłam do tego wiele razy, ale po 10 parach zasikanych majtek poddawałam się, zresztą do Filipa jak do ściany mówiłam
no aż niedawno młody sam zawołał, że chce siku i o dziwo zrobił
pierwszego dnia siadał co chwile na nocnik, sikał, zrobił kupkę no szok!
i poszłam za ciosem
zdarzają sie wpadki, ale teraz popuści siku jak coś a nie że stoi i leje do końca po nogach
i dumny jest z siebie a ja z niego
3 noce za nami i co rano wstaje z suchą pieluchą i od razu sika i to dużo
mam nadzieję, że powoli ostatecznie pożegnamy pieluszki

super że tak szybko ja jak sobie przypone miją walkę z pieluchami w dzien u starszej córeczki pierszego dnia miała 11 par rajsopek zasikanych i tak kilka dni pod rząd miałam dosyc juz prania tych rajstopek i zalozyłam majteczki ceratkowe z tetrą w środku jak się zesikała raz czy dwa i poczuła że ma mokro to zaczynała siadać na nocniczek ale u nas taka nauka i odzwyczajanie trwało ze 2 tygodnie

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

oki ja ide spać bo Nati mi dzisiaj przez większośc dnia marudziła nie wiem może to przez ten skok a może przez to że coś zjadłam i jestem padnięta pół dnia przy cysiu mam nadzieje że w nocy będzie lepiej spała

[zanka205]

Napisane przez agadus

super że tak szybko ja jak sobie przypone miją walkę z pieluchami w dzien u starszej córeczki pierszego dnia miała 11 par rajsopek zasikanych i tak kilka dni pod rząd miałam dosyc juz prania tych rajstopek i zalozyłam majteczki ceratkowe z tetrą w środku jak się zesikała raz czy dwa i poczuła że ma mokro to zaczynała siadać na nocniczek ale u nas taka nauka i odzwyczajanie trwało ze 2 tygodnie

jakby Filip dalej zasikiwał co chwilę majtki i podłogę, i musiałabym co chwile z mopem latać, przebierać go i prać to bym dalej odwlekała naukę
teraz mała wisi na rękach prawie cale dnie wiec nie miałabym siły żeby jeszcze walczyć a tak jakoś powoli do przodu
dopiero chyba 4. dzień bez pampersa, na noc jeszcze zakładam, jak super opanuje sikanie i kupkę do nocnika w dzień to obczaję czy nadal nie sika w nocy to pozbędziemy się też nocnego pampersa
jaka to będzie oszczędność

[CrazyMachine]

Zanka, super że Filip załapał o co chodzi z sikaniem. A w jakim on jest wieku?

[brumek]

Napisane przez aania_20

No bo trzeba się z tego cieszyć! Super! teraz jeszcze raz-dwa poród i będziecie w trójeczkę (teraz w sumie też, no ale ciut inaczej )

No właśnie. Noesamowita jest świadomość, że lada chwila nasze życie się zmieni raz na zawsze. Nieodwołalnie, bez odwrotu, NA ZAWSZE!!! Z jednej strony ekscytujące, z drugiej przerażające

Napisane przez Kolina

u nas ok, Dawid wczoraj skonczyl tydzien

No to należą się brawa
Ciekawa jestem czym Ci tak teściowa podpadła?

Napisane przez zanka205

sms od Żanety z 04.52

"Gorączka niby zbita ale o 1.00 znowu drgawki, wymioty, 38,7.
Najgorsze jest, że nic mnie nie boli, nadal zbijam. Mój mąż już nie daje rady. Tak chciałam aby się wyspał, bo go praca męczy, a Emilie ładnie śpi w nocy. To mnie coś dopadło. Jak nie urok to sraczka. Dobrze, że mój gin jest 24 h dostępny."

O rany Żeby szybko przeszło

Napisane przez zanka205

zdarzają sie wpadki, ale teraz popuści siku jak coś a nie że stoi i leje do końca po nogach
i dumny jest z siebie a ja z niego

No to GENIALNIE!!! Wielkie brawa dla Filipa Bo jak o tym czytam, to wszędzie widzę, że to ogromne przeżycie dla dziecka, stresik i trudność. I często bardzo długo się ciągnie taka nauka. Dzielnego masz synka

[zanka205]

Filip ma 2,5 roku
od roczku gdzieś co jakiś czas próbowałam go sadzać na nocnik
na początku był strach przed nocnikiem, płacz nie chciał usiąść
długo to trwalo
jakoś przed 2. urodzinami w końcu przestał się bać ale siedział jak na krzesełku, nie wiedział, że ma sikać heh, a jak nasikał to przez przypadek
potem niby świadomie raz na dzien do nocnika zrobił a tak to się zapominał i lał w majtki
ogólnie teraz dopiero zaczyna mówić coś po polsku, bo wcześniej jakieś dzikie dźwięki wydawał więc nie za bardzo mogłam się z nim dogadać
nic nie rozumiał jak tłumaczyłam
a teraz w końcu zaskoczył
fizycznie od początku się szybko rozwijał, bo szybko raczkował, siadal potem stał i chodził
pierwsze chwiejne kroki stawiał mając 9 miesięcy
za to z mową były schody

[Vaniliova11]

Napisane przez Lilkaa82

Natka ja mam tak z Karolinka, ale wyczailam (bo na poczatku myslalam ze to gazy) ze musze ja wtedy odbic w trakcie jedzenia (tego ataku) i je spokojnie dalej moze i u Ciebie to zadziala tez sie spina, prezy, macha raczkami i kopie nozkami wtedy i placze zalowym placzem jakby ja cos bolalo. Czasem jej sie nie odbije ale po podniesieniu jak do odbicia jest lepiej i sie rozluznia i je dalej daj znac

Natka Lilka u nas to samo i też odbijam i wcinamy dalej

Napisane przez Marina1

Dziewczynki i trochę mojego bąbla ( więcej wrzucę w klub, a i wrzucę zdjęcie mojego bębna )

Napisane przez madzia1k1

i wklejam jeszcze zdjęcie z wczorajszego zasypiania przy kołysankach. Słodko się uśmiechał przy usypianiu

Napisane przez agni82

mamusie trozpakowane, czy wy także miałyście słaby apetyt po porodzie? bo mnie się nie chce za specjalnie jeśc

U mnie odwrotnie już w szpitalu żarłam dosłownie wszystko nawet krupnik którego nie cierpie

Napisane przez CrazyMachine

Pytanko: co dajecie do picia dzieciakom? Wiem, ze temat sie przewijal, ale nie bylam wowczas zainteresowana i nie pamietam dokladnie co pisalyscie.

Herbatke koperkowa z hippa i wode mineralną z glukoza

Napisane przez brumek

Mój mąż właśnie krzyczy z łazienki, że ... odszedł mu z nosa czop śluzowy! Bo ma katar. A dziś mu się wszystko jednoznacznie kojarzy Wcześniej wlazł do wanny (a zawsze kąpie się pod prysznicem) i mówi, że to dlatego, że przy porodzie dobrze robi jak się posiedzi w wannie właśnie

Napisane przez agulaaabar

2. w czwartek bylismy u tesciów bo tż pomagał ojcu z dachem wiec pojechałyśmy z nim.... madzia (ta 4-latka) zaczela, że ona chce Lilkę na ręce! ja oczywiscie ze kategorycznie nie, bo jest za mała.. na co tesciowa "no przeciez nic sie nie stanie jak ją chwile ponosi" myslałam ze oczy wydrapie.... glupia baba!! i tak kurcze zawsze nagada magdzie, że bedzie dzidziusiowi pampersa przebierac, wózkiem jeździć na spacery itd i później magda drze się jak upiór bo ona może a ja jej nie dam.....

Jak mi ten babsztyl działa na nerwy!!!

normalnie brak mi słów

Napisane przez brunetka2000

Kochane jutro nasz wielki dzień, idziemy wypędzać diabełka czyli chrzest Alicji Baaaaardzo proszę o kciuki, żeby mała była grzeczna i nie narobiła rodzicom wstydu

[editka2022]

zanka gratulacje dla Filipa,oby sie udalo calkowicie pozbyc pampersabo to nietylko satysfakcia i radosc ae rowniez podreperowane budzetu domowego,troche sie zaoszczedzi nieupujac pampesow
brumek juz chcialam pisac gdie jestes,myslalam ze zostawila mnie na placu boju i urodzilas
zaneta duzo zdrowka niech te chorobsko czy cokolwiek to jest minie jak najszybciej.
snilo mi sie dzis z urodzilam 26 sierpnia

[DaKaro]

Zanka dobrze sobie Filip radzi w takim razie. To na pewno duża oszczędność, gdy dziecko oducza się załatwiania w pampersa. My będziemy próbować tych pieluszek wielorazowych, podobno szybciej dzieci zaczynają siadać na nocnik, bo czują, że mają mokro.

Dziewczyny, boję się porodu. Im bliżej do poniedziałku, tym większy strach się we mnie budzi. Chyba bym wolała, żeby zaczęło się samoistnie, a tak, to jak na egzamin - znam datę i wcale mi to nie pomaga. Ale z drugiej strony 22 sierpnia mamy 2 rocznicę ślubu, jeśli wywołają poród w poniedziałek, to będziemy mieć dwie okazje do świętowania.

[editka2022]

Napisane przez DaKaro

Zanka dobrze sobie Filip radzi w takim razie. To na pewno duża oszczędność, gdy dziecko oducza się załatwiania w pampersa. My będziemy próbować tych pieluszek wielorazowych, podobno szybciej dzieci zaczynają siadać na nocnik, bo czują, że mają mokro.

Dziewczyny, boję się porodu. Im bliżej do poniedziałku, tym większy strach się we mnie budzi. Chyba bym wolała, żeby zaczęło się samoistnie, a tak, to jak na egzamin - znam datę i wcale mi to nie pomaga. Ale z drugiej strony 22 sierpnia mamy 2 rocznicę ślubu, jeśli wywołają poród w poniedziałek, to będziemy mieć dwie okazje do świętowania.

kochana bedzie dobrze mi tez sie wydaje ze lepiej jak zlapie z nienacka tzn niewydaje napewno tak jest a tak sie denerwujesz bardziej,a swoja droga u ciebie beda wywolywac juz 4 dni po terminie a ja jak nieurodze to topiero 9 dni po bo na 29 mam skierowanie w razie gdyby sie nierozkrecilo,Ja samego porodu jak narazie sie nieboje,mam tylko jakies takie uczucie,tego ze nadchodza welkie zmiany w naszym zyciu,ze juz niebezie my dwoje i nasze potrzeby tylko nas troje i najwazniejsza z tej trojki bedzie ta mala istotka,ktora kocham na zaboj

[zanka205]

DaKaro faktycznie te nerwy najgorsze, jak wiesz że wtedy i wtedy będziesz rodziła, pewnie z każdym dniem, potem z każdą godziną i minutą strach rośnie
ale powiem Ci że nie jest tak źle
ja przy Filipie przyjechałam do szpitala z cieknącymi wodami
nie miałam w ogóle rozwarcia bo pessar miałam, zero skurczy, wiec zaczynałam od zera
dostałam kroplówkę z oxy, zastrzyk i czopek na rozwieranie szyjki i poszlo dosć szybko
wtedy skurczy miałam 6 h a przy małej męczyłam się w sumie 17 godzin
parcie za pierwszym razem trwało 30 min za drugim 5
dasz sobie radę na pewno

[Vaniliova11]

Oliweczka moje gratulacje

Zaneta duzo zdrówka

Meszsares

[agulaaabar]

No to tak tylko delikatnie przedstawiłam Wam zarys mojej teściowej.. czasem myślę, że trafił mi sie model teściowej bez wbudowanej funkcji myślenia! Ona kompletnie nie myśli co mówi itd....

Napisane przez wodaqua

Ja sobie wmówiła, że nie jest ważne jak Zosia się na świecie pojawiła, ale ważne że jest - cała i zdrowa, a przy zaleceniach do cc - ja cała i zdrowa i przede wszystkim sprawna! Cierpienie jest, ból jest, w innym miejscu niż po sn, ale boli mnie to podejście innych - "a, cc, to spoko" - nie było spoko, to operacja, ze wszytkimi zagrożeniami, utrudnieniami... Ja zazdrościłam kobietom po sn, kiedy szły się umyć, a ja nie dawałam rady do umywalki w pokoju dojśc
Ale teraz, już po przeszło 2 tygodniach, tym bardziej, że mała łaskawa, myślę, że zdecydujemy się na 2 dziecko

Ad 1 - ciesz sie że nie pzryjechali - tak jak moi - w dzień powrotu ze szpitala i bez zapowiedzi, niespodzianka k...
Ad 2 - ja już bym jej dała potrzymać Co to za pomysły!

Też miałam podobne odczucia... zwłaszcza jak widziałam po mężu, że trochę mu żal było, że nie mógł przeżyć tego momentu kiedy mała wyszła na świat... oczywiście nigdy mi tego nie powiedział, ale znam go...
Ale z drugiej str co za różnica, ważne że dzieciaki zdrowe! i wolę mieć chyba brzuch pocięty niż tam na dole... zwłaszcza jak czytam tu opisy dziewczyn jakie mają teraz przeboje

Fakt, na szczęście nie przyjechali od razu, ale widziałam po moim tż, że mu aż głupio że dziadkom się tak spieszy żeby wnusie zobaczyć...

Napisane przez brunetka2000

Kochane jutro nasz wielki dzień, idziemy wypędzać diabełka czyli chrzest Alicji Baaaaardzo proszę o kciuki, żeby mała była grzeczna i nie narobiła rodzicom wstydu

trzymamy i życzymy miłej imprezki

Napisane przez zanka205

a ja w końcu podjęłam walkę z pieluchami u Filipa
podchodziłam do tego wiele razy, ale po 10 parach zasikanych majtek poddawałam się, zresztą do Filipa jak do ściany mówiłam
no aż niedawno młody sam zawołał, że chce siku i o dziwo zrobił
pierwszego dnia siadał co chwile na nocnik, sikał, zrobił kupkę no szok!
i poszłam za ciosem
zdarzają sie wpadki, ale teraz popuści siku jak coś a nie że stoi i leje do końca po nogach
i dumny jest z siebie a ja z niego
3 noce za nami i co rano wstaje z suchą pieluchą i od razu sika i to dużo
mam nadzieję, że powoli ostatecznie pożegnamy pieluszki

wow no to wielkie brawa dla Filipka!!

Żaneta kurcze znowu coś?! trzymaj się i zdrowiej szybko!


A mi dziś przykro jak cholera... co chwilę słyszę za uszami jak to wszyscy wiedzą lepiej co dziecku potrzeba.... mała zacznie płakać to od razu "na pewno jej zimno" "a może za ciepło" "na pewno to, na pewno tamto" a z ust tż pada tylko "ona jest głodna" jak słyszę to hasło to mnie skręca... cycki mi wydoi do pusta... i nadal jest głodna, a boję się że w końcu ją przekarmimy, a on nic tylko głodna, głodna, głodna..... poza tym czuje się jak służąca.. prać, prasować, ugotować, zmienić pieluchę i ewentualnie nakarmić, więcej wokół dziecka zrobić nie mogę bo każdy wie wszystko lepiej... z tż na czele... wiem, że chce dobrze ale przykro mi strasznie... coraz częściej chce mi się płakać... i w sumie to coraz częściej to robię........ aaa szkoda gadać.. wygadałam się troche...

Pisałam Wam, że dowiedzieliśmy się dziś, że bratowa w ciązy, po pół godz dzwoni teściowa do mojego tż z radosnymi nowinami... że młodszy brat tż sobie wpadli, okazało się że jego dziewczyna jest już w 20-tym tyg ciąży! wylądowała w szpitalu w ten sam dzień co ja do porodu, z tym że ona na ginekologie z kolką nerkową... a tu się okazało że w ciąży... ona 18 lat, brat tż 20.... teściowa ją zapakowała prawie na siłe do samochodu i wywiozła do lekarza, bo od początku ciąży nie była ani raz.. a wygląda już jak obraz nędzy i rozpaczy... chuda, blada jak ściana... ledwo na nogach się trzyma... masakra.... normalnie dzień radosnych nowin!


Powiedzcie mi... może któraś się orientuje... czy osoba bez ślubu kościelnego - sam cywilny może być chrzestną? wydaje mi się że raczej nie, ale może akurat? spotkała się któraś z takim przypadkiem?

[brumek]

Napisane przez editka2022

brumek juz chcialam pisac gdie jestes,myslalam ze zostawila mnie na placu boju i urodzilas

Byliśmy na zakupach i na obiedzie. A potem montowaliśmy mi nowe radyjko w samochodzie

Napisane przez DaKaro

Dziewczyny, boję się porodu. Im bliżej do poniedziałku, tym większy strach się we mnie budzi. Chyba bym wolała, żeby zaczęło się samoistnie, a tak, to jak na egzamin - znam datę i wcale mi to nie pomaga.

Będzie dobrze
Ja myślę, że znać datę jest jednak jakoś łatwiej.

[zanka205]

Napisane przez agulaaabar

No to tak tylko delikatnie przedstawiłam Wam zarys mojej teściowej.. czasem myślę, że trafił mi sie model teściowej bez wbudowanej funkcji myślenia! Ona kompletnie nie myśli co mówi itd....


Też miałam podobne odczucia... zwłaszcza jak widziałam po mężu, że trochę mu żal było, że nie mógł przeżyć tego momentu kiedy mała wyszła na świat... oczywiście nigdy mi tego nie powiedział, ale znam go...
Ale z drugiej str co za różnica, ważne że dzieciaki zdrowe! i wolę mieć chyba brzuch pocięty niż tam na dole... zwłaszcza jak czytam tu opisy dziewczyn jakie mają teraz przeboje

Fakt, na szczęście nie przyjechali od razu, ale widziałam po moim tż, że mu aż głupio że dziadkom się tak spieszy żeby wnusie zobaczyć...

trzymamy i życzymy miłej imprezki

wow no to wielkie brawa dla Filipka!!

Żaneta kurcze znowu coś?! trzymaj się i zdrowiej szybko!


A mi dziś przykro jak cholera... co chwilę słyszę za uszami jak to wszyscy wiedzą lepiej co dziecku potrzeba.... mała zacznie płakać to od razu "na pewno jej zimno" "a może za ciepło" "na pewno to, na pewno tamto" a z ust tż pada tylko "ona jest głodna" jak słyszę to hasło to mnie skręca... cycki mi wydoi do pusta... i nadal jest głodna, a boję się że w końcu ją przekarmimy, a on nic tylko głodna, głodna, głodna..... poza tym czuje się jak służąca.. prać, prasować, ugotować, zmienić pieluchę i ewentualnie nakarmić, więcej wokół dziecka zrobić nie mogę bo każdy wie wszystko lepiej... z tż na czele... wiem, że chce dobrze ale przykro mi strasznie... coraz częściej chce mi się płakać... i w sumie to coraz częściej to robię........ aaa szkoda gadać.. wygadałam się troche...

Pisałam Wam, że dowiedzieliśmy się dziś, że bratowa w ciązy, po pół godz dzwoni teściowa do mojego tż z radosnymi nowinami... że młodszy brat tż sobie wpadli, okazało się że jego dziewczyna jest już w 20-tym tyg ciąży! wylądowała w szpitalu w ten sam dzień co ja do porodu, z tym że ona na ginekologie z kolką nerkową... a tu się okazało że w ciąży... ona 18 lat, brat tż 20.... teściowa ją zapakowała prawie na siłe do samochodu i wywiozła do lekarza, bo od początku ciąży nie była ani raz.. a wygląda już jak obraz nędzy i rozpaczy... chuda, blada jak ściana... ledwo na nogach się trzyma... masakra.... normalnie dzień radosnych nowin!


Powiedzcie mi... może któraś się orientuje... czy osoba bez ślubu kościelnego - sam cywilny może być chrzestną? wydaje mi się że raczej nie, ale może akurat? spotkała się któraś z takim przypadkiem?

u nas nacisk był na to, żeby miala bierzmowanie, ale obawiam się, że na cywilny ksiądz może krzywo patrzeć, wiesz jacy są księża

[brumek]

Napisane przez agulaaabar

A mi dziś przykro jak cholera... co chwilę słyszę za uszami jak to wszyscy wiedzą lepiej co dziecku potrzeba.... mała zacznie płakać to od razu "na pewno jej zimno" "a może za ciepło" "na pewno to, na pewno tamto" a z ust tż pada tylko "ona jest głodna" jak słyszę to hasło to mnie skręca...

Biedactwo
Doskonale sobie wyobrażam, jak musisz się czuć, bo też jestem bardzo nieodporna na tego typu komentarze i bezmyślną krytykę. Ludziom łatwo paplać ozorami, właśnie bez jakiegokolwiek pomyślenia, że to innych rani. Ani oni gadają, żeby gadać. To głupota i bezmyślność, bo nie sądzę, żeby zła wola. Jakby chwilę, choć sekundę pomyśleli, to by wiedzieli, że młoda mam NA PEWNO robi dla tego dziecka wszystko co najlepsze i jeśli już ktoś, to na pewno ona potrafi rozpoznawać czemu płacze. I na pewno by go nie głodziła i nie ziębiła. Ale po co pomyśleć, skoro lepiej sobie pogadać?
Już kiedyś pisałam, że nienawidzę dobrych rad. I że to mnie w ciąży drażni, że każdy czuje się upoważniony do ich dawania. No i właśnie że przeczytałam gdzieś, że jedyną grupą osób bardziej narażonych na takie durne dobre rady oprócz ciężarwe, są ... matki z małymi dziećmi. Trzeba się uodpornić po prostu i puszczać mimo uszu. Choć wiem, że to trudne. Ja na pewno dużo nerwów na tym stracę

[dziubek79]

Napisane przez CarmelaSoprano

[CENTER [/CENTER]

SARENKA MA DZIŚ 2 MIESIĄCE !!! !!! !!!

gdzie robibie usg? My w szpitalu na Zaspie.

posciel poli co zminiłam raz, ale Sara nie śpi w łóżeczku

za 2 miesiące !!

Napisane przez CarmelaSoprano

Dziewczyny które mleko mm jest jakos bardziej kaloryczne, bo Sarka mało ilościowo zjada i moze zmienie jej mleczko.

humana plus jest dla małych głodomorów zaspokaja "wieksze" apetyty więc moze jest bardzie treściwa i kaloryczna

Napisane przez Zmalowana

U nas noc masakryczna !! Mały co się budził to miał ataki kolki ( Nad ranem na szczęście zasnęliśmy i ja przed chwilą wstałam a on śpi jeszcze biedny umęczony, ale już płytko więc tylko czekać

Carmela ja ostatnio sprawdzałam skład Nan i Bebiko i powiem Ci że praktycznie to samo. W Nan jest więcej witamin ( o ile można takie ilości śladowe nazwać więcej ) A w Bebiku np więcej potasu itp. Ale Nan ma 2x więcej żelaza (zatwardzenia)

Napisane przez CrazyMachine

Pytanko: co dajecie do picia dzieciakom? Wiem, ze temat sie przewijal, ale nie bylam wowczas zainteresowana i nie pamietam dokladnie co pisalyscie.

woda-nie, herbatka z hippa w saszetkach bez cukru -nie
herbatka hipp granulowana z cukrem: koperkowa, rumiankowa i uspokajająca (niestety tylko z nazwy ) -TAK!!!!

Napisane przez Lili 83

My najpierw smarowaliśmy kupionymi w aptece takimi wacikami Leko, położna powiedziała, żeby wyciskać ten spirytus z wacika na pępek. Teraz przemywamy wódką (też położna powiedziała) I właśnie spirytus też mamy, do rozrobienia z wodą jak dziewczyny pisały 2:1



też tak czasem mam. dobrze, że tż jest i dużo pomaga. Nie wiem jak to będzie jak wyjedzie




My nie, ale potrzebny był akt urodzenia.





---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

beata_1988 dziubek 79 Wasze dzieciaczki urocze

dziekujemy razem z Szymusiem

Napisane przez sygine

Witam mamusie
Przepraszam że na razie tak zawsze tylko z doskoku i mało się udzielam, ale dość opornie idzie mi ogarnięcie wszystkiego.
Nataniel właśnie skończył miesiąc Rośnie na potęgę, co się obudzi to głodny jest i strasznie głośno domaga się jedzenia
Ja powoli chodzę po ścianach, bo jak nie karmię, to przewijam, jak nie przewijam to ściągam pokarm i tak w kółko... Ale chyba niedługo się to skończy. co prawda nie narzekam na brak pokarmu, ale mały ma paskudną wysypkę na całej buzi i klatce piersiowej Była położna środowiskowa i stwierdziła że to może być laktoza, więc dzisiaj i wczoraj był cały czas na MM i jakby mu łagodniało, a jak dałam swoje to znowu go wysypało
I pytanie do dziewczyn niekarmiących : dostałyście coś na zatrzymanie laktacji???

BROMERGON 2,5mg

Napisane przez DaKaro

Lili dziękuję za wyjaśnienie . Troche panikuje, może niepotrzebnie.. .

Agula Twoja teściowa chyba sobie żartuje - dawać takie małe dziecko 4-latce??? A gdyby upuściła Małą? Niepoważna jest....

Aaniu trzymam kciuki, żeby tata szybko wyszedł ze szpitala.

Mam nadzieję, że wrócę dzisiaj do domu. Nie chcę zostać na weekend w szpitalu, pewnie jutro i tak by nic nie robili.

będzie dobrze !!!

Napisane przez zanka205

sms od Żanety z 04.52

"Gorączka niby zbita ale o 1.00 znowu drgawki, wymioty, 38,7.
Najgorsze jest, że nic mnie nie boli, nadal zbijam. Mój mąż już nie daje rady. Tak chciałam aby się wyspał, bo go praca męczy, a Emilie ładnie śpi w nocy. To mnie coś dopadło. Jak nie urok to sraczka. Dobrze, że mój gin jest 24 h dostępny."

i z 11.20

" Ja dzisiaj znowu padam, jak gorączka do wieczora nie zejdzie to mam jechać na IP"

kuruj się kochana i wracaj do nas

Napisane przez patik87

o tej porze zawsze już spała. Tz ją teraz próbuje usypiać, bo ja straciłam cierpliwość. Może przechodzi skok? wkroczyła w 5 tydzień..
Suszarki oczywiście słuchamy, ale nie pomaga
Mnie boli doopa, nie mogę siedzieć, może to hemoroidy?
i pęcherz o bezustannym bólu głowy całodniowym już nie wspomnę ( a jednak wspomniałam)

kobietki rodzic bo nudno

a my dzis po całym dniu po za domem

SZYMUŚ DZIŚ SKOŃCZYŁ 7 TYGODNI

[dziubek79]

Napisane przez Marina1

Dziewczynki i trochę mojego bąbla ( więcej wrzucę w klub, a i wrzucę zdjęcie mojego bębna )

Napisane przez brunetka2000

Moje dziecko jakiś diabeł opętał
Nie dość, że cały dzień nie spała wczoraj to w nocy też nie chciała Włączyłam w końcu tą suszarkę i poszła spać Co się skończyło otwierała oczy i zaczynała płakać, to ja musiałam wstawać co chwile i włączać I tak do 1 w nocy A potem co 2 godziny wstawała i głodna była!!!!!! W takim tempie to jakiś grubas z niej wyrośnie. Próbowałam ją powstrzymywać, lulałam, puszczałam suszarkę, dawałam pić, a ta ryczała jak najęta. W końcu się poddałam i dałam jej wcześniej jeść, żeby gości nie pobudziła Ale i tak pewnie ją słyszeli jak wyła Jestem wykończona!!!!!!!! Ryczeć mi się chce

siły i cierpliowści kochana, na pewno z tego wyrośnie

Napisane przez madzia1k1

i wklejam jeszcze zdjęcie z wczorajszego zasypiania przy kołysankach. Słodko się uśmiechał przy usypianiu

Napisane przez moniczka2123

DZIEWCZYNY pomocy!!!

mam 38,1 goraczki wczoraj jak szlam spac mialam 37,2 bola mnie wezly chlonne po lewej stronie wszystkie i gardlo... czy moge karmic malego i co z moge wziac na przepedzenie tej goraczki..

niewstety nie pomoge ale zdrówka zyczę

Napisane przez agni82

ale numer.


mamusie trozpakowane, czy wy także miałyście słaby apetyt po porodzie? bo mnie się nie chce za specjalnie jeśc

tak i w zasadzie do teraz nie wrócił normalny apetyt czasem do 15 smigam na paru łyzeczkach danio a waga stoi jak zakleta ...

[brumek]

W imieniu Żanetki wstawiłam ankietę z propozycjami tytułów do nowego wątku.
GŁOSUJEMY!!!

[Lilkaa82]

Napisane przez Zmalowana

A ja kupiłam dzisiaj to Bebilon Comfort (któraś o tym pisała ) tylko muszę smoczek kupić do butelki o większym przepływie bo to mleczko jest gęstsze. A bebilon ma też mleko do nadmiernego ulewania

Zmalowana ja pisalam my go jemy i odpukac z brzuszkiem juz calkiem wporzadeczku wszytsko mam nadzieje ze u Ciebie tez bedzie pasowal i jemy go z butelki dr browna level 1

Napisane przez patik87

Mam ochotę uciec.
Nie śpi cały dzień. Teraz też nie. Co odłożę do łóżeczka to płacz za minutę.
Po kąpieli tak się darła, nie dała nic przy sobie zrobić.
Muszę się jakoś trzymać, z nadzieją że to wszystko minie

Patik trzymaj sie dzielnie oby wszytsko co zle szybko minelo

Brunetko kciuki za chrzest

Napisane przez zanka205

moja mała najpierw miała katar, oddychać nie mogła, ja się o nią bałam i spać nie mogłam, potem mega kolki znowu darła się jak szalona, potem skok
teraz zasnać nie może i co chwilę się budzi

Zanka dla Ciebie tez wytrwalosci i oby szybko wszytsko sie uspokoilo z małą


Ja nakarmilam Karolinke i polozylam spac, troche mi ulala i bylo przebieranie na maxa wszytskiego lacznie z moja pizama ale to chyba jednorozowy incydent mam nadzieje. Wczoraj znow wstala przed 12 w poludnie hehe oby juz tak jej zostalo bo spi ladnie od 22 do 11-12 lece spac

Brumek zaglosowane

[aania_20]

Napisane przez CrazyMachine

To znaczy, że nadal nie wiecie, czy to udar, czy nie?

Nie wiemy. Przy przyjęciu zrobili tylko ekg, czyli badanie które w tym przypadku wnosi niewiele...reszta po weekendzie dopiero

Napisane przez zanka205

sms od Żanety z 04.52

"Gorączka niby zbita ale o 1.00 znowu drgawki, wymioty, 38,7.
Najgorsze jest, że nic mnie nie boli, nadal zbijam. Mój mąż już nie daje rady. Tak chciałam aby się wyspał, bo go praca męczy, a Emilie ładnie śpi w nocy. To mnie coś dopadło. Jak nie urok to sraczka. Dobrze, że mój gin jest 24 h dostępny."

i z 11.20

" Ja dzisiaj znowu padam, jak gorączka do wieczora nie zejdzie to mam jechać na IP"

Biedna...ale się namęczy mam nadzieję że jednak sama zejdzie...skąd jej się taka gorączka wzięła?

Napisane przez brunetka2000

Kochane jutro nasz wielki dzień, idziemy wypędzać diabełka czyli chrzest Alicji Baaaaardzo proszę o kciuki, żeby mała była grzeczna i nie narobiła rodzicom wstydu

żeby wczuła się w rolę i była aniołkiem cały dzień

Napisane przez patik87

Mam ochotę uciec.
Nie śpi cały dzień. Teraz też nie. Co odłożę do łóżeczka to płacz za minutę.
Po kąpieli tak się darła, nie dała nic przy sobie zrobić.
Muszę się jakoś trzymać, z nadzieją że to wszystko minie

:przytu l:

[bella7]

Syngine a jak Małego karmiłas swoim mlekiem to jadłas mleko i przetwory mleczne,jajka?

[aania_20]

Napisane przez zanka205

a ja w końcu podjęłam walkę z pieluchami u Filipa
podchodziłam do tego wiele razy, ale po 10 parach zasikanych majtek poddawałam się, zresztą do Filipa jak do ściany mówiłam
no aż niedawno młody sam zawołał, że chce siku i o dziwo zrobił
pierwszego dnia siadał co chwile na nocnik, sikał, zrobił kupkę no szok!
i poszłam za ciosem
zdarzają sie wpadki, ale teraz popuści siku jak coś a nie że stoi i leje do końca po nogach
i dumny jest z siebie a ja z niego
3 noce za nami i co rano wstaje z suchą pieluchą i od razu sika i to dużo
mam nadzieję, że powoli ostatecznie pożegnamy pieluszki

gratulacje dla Ciebie i da Filipa

Napisane przez agulaaabar

A mi dziś przykro jak cholera... co chwilę słyszę za uszami jak to wszyscy wiedzą lepiej co dziecku potrzeba.... mała zacznie płakać to od razu "na pewno jej zimno" "a może za ciepło" "na pewno to, na pewno tamto"

Powiedzcie mi... może któraś się orientuje... czy osoba bez ślubu kościelnego - sam cywilny może być chrzestną? wydaje mi się że raczej nie, ale może akurat? spotkała się któraś z takim przypadkiem?

oj, nie dziwię się że jest Ci przykro... nikt nie myśli o tym jak Ty się czujesz i że to Ty jesteś mamą, tylko każdy się wymądrza....
co do chrzestnych to zależny na jakiego księdza się trafi- znam przypadek że w jednej parafii ksiądz się nie zgodził bo "żyją w związku niesakramentalnym", poszli do innej i tam nie było problemu

Napisane przez brumek

Już kiedyś pisałam, że nienawidzę dobrych rad. I że to mnie w ciąży drażni, że każdy czuje się upoważniony do ich dawania. No i właśnie że przeczytałam gdzieś, że jedyną grupą osób bardziej narażonych na takie durne dobre rady oprócz ciężarwe, są ... matki z małymi dziećmi. Trzeba się uodpornić po prostu i puszczać mimo uszu. Choć wiem, że to trudne. Ja na pewno dużo nerwów na tym stracę

dokładnie.... matka z dzieckiem to osoba która na pewno niema pojęcia co powinna zrobic i trzeba jej o tym powiedzieć
uodpornisz się

Napisane przez dziubek79

SZYMUŚ DZIŚ SKOŃCZYŁ 7 TYGODNI

klask i:

mnie też treściowa wczoraj zdążyła wkurzyć.Mimo że chyba odporna jestem TŻ dzwoni, powiedział że mały w chuście bo tak lubi być noszony, a ona "no tak, jak sobie tak przyzwyczailiście"

[agadus]

witajcie z rana
my juz od 7 na nogach nocka ok Nati budziła sie 2 razy śniadanko juz zrobione łóżeczka pościelone
moja córka 4,5 roku siadła przed kompa i chciała włączyć pioseneczki i najpierw była szczotak pasta później jakieś misie a później weszła na you tube i włączyła sobie lady gaga bad romance i tańczy

[Marina1]

Carmelko za 2 miesiące Sarenki gromkie klaski :
I będzie wszystko dobrze, trafiacie na dobrych specjalitów, nic się nie martw ! Będzie dobrze!

Za 7 tygodni Szymusia równie gromkie !

Sygine, ja to samo co Dziubek dostałam - Bromergon 2,5.


Zastanawiam się, co z jacieee ( mam nadzieję, że kikutki odpsdły same i już wszystko jest dobrze...)

Żanka no to tylko pogratulować sukcesu ! Mam nadzieję, że dalej będzie coraz lepiej!

No i aj, ta nasza Żaneta88 się wycierpi. Jak nie gorączka, to krocze. Bidulka. Może dziś już jest lepiej. Oby.

a no i oczywiście za głosowane w ankiecie. Fajne tytuły ogólnie.

agulaaaa chyba większość z Nas tu doskonale wie, o czym piszesz. Każdy wie lepiej, tylko nie mama. No bo skąd ona może wiedzieć, taka niedoświadczona..;/
Myślę, że tak jak brumek napisała, to nie jest ogólnie zła wola, tylko takie gadanie ludzkie...Bezmyślne, bez zastanowienia...Najgorsze jest to, że nie pozbędziemy się tego, choćbyśmy się nie wiem jak starały. Bo większosć ludzi ma ten ,,dar" .
Głowa do góry kochana, nie możemy się dać !


DeKaro będzie dobrze, to na pewno ogromny stres ! ale poradzisz sobie, jak nikt inny!
A wiesz, ja się zaczęłam bać w trakcie porodu, jak mi wody odeszły, ale to było zaraz przed partymi. I tak sobie myślałam, Jeny co się dzieje, zaraz będę miała dziecko przy sobie, i mnie taki dopadł stres, że to już, bo wcześniej na skurczach jeszcze to do mnie nie dochodziło