Snujemy sobie coraz śmielsze plany, bo swoje śluby za 2 lata mamy:) - PM2013 cz.4 :)

[dastin]

Dziewczyny Klub

[dahna1990]

Napisane przez Linaewen

A o której się u Was robi śluby?
Bo Ślązaczki tutaj mnie zaskoczyły, że o 12 nawet

Tak szczerze to nie wiem

[201609062115]

Malinko, moja wizja jest taka, że srebro, chociaż perły też by pasowały i do tego jakiś mocniejszy makijaż, jakiś fioletowy smokey eye, albo intensywny róż

Uciekam Kochane, bo TŻ wraca
Będę jutro od rana, bo do pracy na popołudniu
Miłego wieczorku

[melleczka]

Napisane przez Linaewen

A ubrałabyś swoje druhny jak baletnice?
Ja tam w ten pech też nie wierzę, bo mam zaręczynowy z perłą.

nie ale niech sie czepia - bez przesady zeby jakas panna robila ze mnie malowana lalke od gory do dolu

Napisane przez Linaewen

A o której się u Was robi śluby?
Bo Ślązaczki tutaj mnie zaskoczyły, że o 12 nawet

ja pewnie bede miec o 16 slub bo u mnie tak sie robi
musze pracowac nad tż i go przekonac do tamtego kosciola

[dastin]

Napisane przez melleczka

nie ale niech sie czepia - bez przesady zeby jakas panna robila ze mnie malowana lalke od gory do dolu


ja pewnie bede miec o 16 slub bo u mnie tak sie robi
musze pracowac nad tż i go przekonac do tamtego kosciola

U mnie też pewnie 16-17

[Linaewen]

nie ale niech sie czepia - bez przesady zeby jakas panna robila ze mnie malowana lalke od gory do dolu

[Molise]

Szalone Tyle nadrabiania miałam.

Malinko, nie udało mi się obejrzeć sukienki... Jeżeli możesz to wyślij mi na PW

[dudusiu]

rodzice wrócili

i nagrzeszyłam tak strasznie, bo przywieźli włoskie ciastka, pistacje i mnóstwo dobrych rzeczy i tak się najadłam, że zumbę chyba 2 godziny będę ćwiczyć

Napisane przez Linaewen

A mi bardzo, koronka na białym, wygląda jak malowane...

mi też się bardzo podoba

Napisane przez Linaewen

Tak to 160-190 bez ciast, alkoholu, tortu i dodatków... Czasem z dekoracją i sezonowymi owocami.

my mamy 193zł od osoby z alkoholem i jedzeniem bez ograniczeń (z tym, że to cena na 2012 rok, więc może wzrosnąć). ale nie ma tam paczuszek z ciastem i samych ciast, więc to osobno jeszcze.

Napisane przez Linaewen

A co do obowiązków świadkow to gdzieś wyczytałam, że u kogoś ponoć według tradycji obrączki kupuje... ŚWIADEK!

ja o tym pisałam jak byłam na ślubie chrzestnej w Rzymie, to im świadek obrączki kupował

Napisane przez sayuri_69

Pięknie wyglądasz

ja nie widziałam, pokażesz malinka?

Napisane przez melleczka

ja bym wolala zeby on nie wiedzial ile suknia kosztowala

dokładnie, lepiej żeby tż nie wiedział bo by było, że można by za te pieniądze kamerzystę i fotografa opłacić

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

a ja wpadam w lekki szał przedślubny. Znów oglądam bukiety i zastanawiam się jakie na koniec kwietnia dostanę (marzą mi się tulipany ). I te sukienki hmmm... Aż boję się pomyśleć jak będziemy organizowali ślub kościelny i wesele

a mi po rzucie organizacyjnym wszystko stało się obojętne. jak walczyłam z orkiestrami, to teraz mi obojętne, jaka będzie może dlatego, że jeszcze dwa lata?

Napisane przez melleczka

bedzie duzo to powiedza: "znoooooowu danie gorace???"
bedzie malo to powiedza ze nie bylo co jesc.
tak zle i tak niedobrze

jeszcze się nie zdarzyło, żeby na weselu wszyscy byli zadowoleni i wkurza mnie to, bo jeśli jedzenia jest mało, to goście mają na co narzekać, ale jeśli wszystkiego jest pod dostatkiem, to świadczy już o nie wiem, zazdrości? zawiści?

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

a widziałyście suknię ślubną Sykut (pogodynki)? Jak dla mnie odpada

mi też się nie podoba

Napisane przez sayuri_69

Dla niektórych to nie jest świątynia tylko kolejne miejsce, gdzie mogą się pochwalić świetnymi nogami, fajnym biustem, drogą biżuterią, nowym chłopakiem/dziewczyną, albo markowymi ubraniami taki swego rodzaju wybieg...

a na jakieś większe letnie święta to dopiero jest rewia z siostrą się zawsze śmiejemy, jak chodzą "panie" po sklepach i kupują super sukienki, sandałki, żeby się pokazać, a w ten dzień leje jak z cebra
raz u mnie w kościele była dziewczyna w spodenkach ledwo dup.ę przykrywających i jak poszła do komunii, to na środku kościoła dostała zj.ebę od księdza

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

ratujcie padam, jak ja nienawidzę trzeć ziemniaków . Chciało się babki ziemniaczanej to teraz mam

znam ten ból jak robiłam placki ziemniaczane, to uparłam się że nie uruchomię malaksera, tylko utrę na tarce przeklinałam tą decyzję przez całe tarcie

[Linaewen]

ja o tym pisałam jak byłam na ślubie chrzestnej w Rzymie, to im świadek obrączki kupował

Nie, to chyba nie u Ciebie czytałam. Bo tam jeszcze dziewczyna opowiadała, jak to ona jako świadkowa miała niby jeszcze młodej kupować bukiet, świadek alkohol na bramy, no cyrk na kółkach tam był...

[melleczka]

Napisane przez dudusiu

my mamy 193zł od osoby z alkoholem i jedzeniem bez ograniczeń (z tym, że to cena na 2012 rok, więc może wzrosnąć). ale nie ma tam paczuszek z ciastem i samych ciast, więc to osobno jeszcze.


dokładnie, lepiej żeby tż nie wiedział bo by było, że można by za te pieniądze kamerzystę i fotografa opłacić

a nie podpisaliscie umowy ze cena nie ulega zmianie????
ja wszystko co mam okreslone dokladna cena mam zaznaczone ze ta cena nie ulegnie zmianie
193zl to bardzo duzo bez ciasta...
chociaz u mnie tez sa takie lokale jest jedna piekna restauracja 190zl wzwyz i jeden cudny palac 300zl wzwyz (cezary pazura tam bral slub z edzia PKP) tyle ze w tych 300zl jest juz doslownie wszystko i nic co z lokalem zwiazane cie nie obchodzi.

a tż juz zapowiedzialam ze suknia bedzie w granicach 2000-3000 kosztowac to on juz liczy 3000

[FlightlessBird]

Hej
Wpadłam się tylko przywitać i nie nadrabiam Was dziś
Dopiero godzinę temu wróciłam z pracy. Byłam 11 godzin i jutro tak samo... Robię nam obiad na 2 dni - Chilli con carne


Miłego wieczoru

[malinka_070190]

Napisane przez dastin

piękna

to bardzo mało

z tego co tu wkleiłaś to bardzo się opłaca ale tak jak Lin. zaznaczyła, że praktycznie co godzinę będzie roznoszone ciepłe danie...Trochę za często...

suknia jak dla mnie brzydka


Dzisiaj wzięłam sobie wolne, które mi się należy
A sukienka bardzo ładna

Nie widziałam

ja też mogę prosić jeśli to nie problem


Jakiś czas temu wróciłam od Tż-ta i tak mi się zachciało spać i głowa mnie boliByłam na mieście i nic nie kupiłam, wszystko jakieś takie... Tylko pasek kupiłam za 20 zł.
A o tym co mnie rano zszokowało na razie nie będę pisać bo nic nie wiem jeszcze dokładnie ale mogę Wam napisać tak: Nigdy nic nie wiadomo. Ludzie kochają się nad życie i nagle pstryk i wszystko się rozwala

heh... takie jest zycie... więcej na temat się wypowiem jak napiszesz kiedys w klubie

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

Napisane przez malinka9191

wyslę zaraz

a propo jeszcze tego tematu.. myslałam o perłach do tej sukni, jak myslicie? czy lepsze zwykłe srebro? i teraz to dopiero mam problem z fryzurą i makijażem

perełki

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Napisane przez dastin

Aha malinka 9191- to jakaś paranoja z tą PmkąBezczelna...

Malinko druga- cieszę się, że z tatą się zobaczysz po tak długim czasie

Napisane przez sayuri_69

Masakra

Cieszę się, ze w końcu zobaczysz Tate





Moim zdaniem tak powinno być - tzn. wiadomo, ze lepiej gdyby ludzie sami z siebie się tak zachowywali to byłoby jeszcze coś innego a co do tej sukni - ja bym się wstydziła iść z takim dekoltem niczym nie zasłoniętym stanąć przed księdzem

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Napisane przez sayuri_69

Malinko, moja wizja jest taka, że srebro, chociaż perły też by pasowały i do tego jakiś mocniejszy makijaż, jakiś fioletowy smokey eye, albo intensywny róż

Uciekam Kochane, bo TŻ wraca
Będę jutro od rana, bo do pracy na popołudniu
Miłego wieczorku

papa;*

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Napisane przez dastin

Dziewczyny Klub

Zaraz zajrze

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Napisane przez FlightlessBird

Hej
Wpadłam się tylko przywitać i nie nadrabiam Was dziś
Dopiero godzinę temu wróciłam z pracy. Byłam 11 godzin i jutro tak samo... Robię nam obiad na 2 dni - Chilli con carne


Miłego wieczoru

Ojj długo kochana...

[melleczka]

znalazlam przesliczna uzywana suknie cymbeline za 1600zl...

[malinka9191]

Napisane przez Molise

Malinko, nie udało mi się obejrzeć sukienki... Jeżeli możesz to wyślij mi na PW

Napisane przez dudusiu

ja nie widziałam, pokażesz malinka?

wyślę Wam na PW za chwilę

Napisane przez Linaewen

Nie, to chyba nie u Ciebie czytałam. Bo tam jeszcze dziewczyna opowiadała, jak to ona jako świadkowa miała niby jeszcze młodej kupować bukiet, świadek alkohol na bramy, no cyrk na kółkach tam był...

u mnie tak jest.. jeden bukiet kupuje młody, a drugi świadkowa/starsza drużka.. i tak jest od dawien dawna, chociaż teraz powoli się od tego odchodzi... podobnie jest z alkoholem na bramy... to jest w rękach drużbów/ świadka.. ale teraz też często się od tego odchodzi i po prostu kupuje się więcej alkoholu do lokalu i bierze stąd.. i u nas to nie jest dziwne, taka tradycja po prostu

no ale z obrączkami to przesada.. u mnie kupuje młody.. nigdy młoda, ani nigdy pół na pól..

Napisane przez malinka_070190

perełki

[melleczka]

co tu taka cisza??


oznajmilam tż ze mysla nad zakupem uzywanej sukni. na poczatku kategorycznie nie i sie fochnal bo on mi nowa kupi ale jak go oswiecilam ze uzywana jest 3 razy tansza to juz napisal ze zobaczymy
a jak to mamie zakomunikowalam to absolutnie nie. wiec ja mowie zeby mi argumenty podala, a ta "nie bo nie" bo to ma byc twoja suknia i nie wiadomo kto w takiej uzywanej slub bral. jak jej uswiadomilam ze w tych salonach moja wymarzona kosztuje 3500 wzwyz to mowi ze nie musze miec wymarzone. no szlag mnie chcial trafic!! juz co jak co. ale suknie musze miec wymarzona i koniec! moge nie miec samochodu, kosciola, bukietu, sali takiej jak chce ale suknia musi byc i juz. to ona ze sobie tansza kupie. no to wlasnie mowie ze bede miala tansza ale uzywana to sie znowu oburzyla i na tym sie rozmowa skonczyla ale w tej kwestii i tak postawie na swoim i bede tak kombinowac ze bede miec ta swoja wymarzona wyjatkowa suknie

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

malinka: u mnie tez podobno tak jest z tymi obraczkami ale dla mnie niektore tradycje sa po prostu glupie. i jesli na pol to na pol. chociaz nie rozmawialismy o tym z tż ale ja nie chce zeby on kupowal. wystarczy juz ta suknia. chociaz jak bede chciala uzywana to bede chciala sobie ja jednak sama kupic.

[Linaewen]

u mnie tak jest.. jeden bukiet kupuje młody, a drugi świadkowa/starsza drużka.. i tak jest od dawien dawna, chociaż teraz powoli się od tego odchodzi... podobnie jest z alkoholem na bramy... to jest w rękach drużbów/ świadka.. ale teraz też często się od tego odchodzi i po prostu kupuje się więcej alkoholu do lokalu i bierze stąd.. i u nas to nie jest dziwne, taka tradycja po prostu

Jakie dwa bukiety?

Dla mnie to dziwne, bo to wpędzanie świadkow w dodatkowe koszta, a to w końcu nie ich wesele Ale ja w ogóle małotradycyjna w kwestii ślubów i wesel jestem [bo bylam na dwóch w życiu-1. jak miałam 4 lata, a 2. jak prosto z pola namiotowego jechałam, nic nie miałam, tylko Młodym udekorowałam sypialnię razem z eksem i jego siostrą, a po północy złamałam palec na oczepinach ].

[melleczka]

Napisane przez Linaewen

bo bylam na dwóch w życiu-1. jak miałam 4 lata, a 2. jak prosto z pola namiotowego jechałam, nic nie miałam, tylko Młodym udekorowałam sypialnię razem z eksem i jego siostrą, a po północy złamałam palec na oczepinach ].

chociaz zdaje sobie sprawe z tego ze z tym palcem wtedy to byla dosc tragiczna sytuacja

[malinka9191]

Napisane przez melleczka

malinka: u mnie tez podobno tak jest z tymi obraczkami ale dla mnie niektore tradycje sa po prostu glupie. i jesli na pol to na pol. chociaz nie rozmawialismy o tym z tż ale ja nie chce zeby on kupowal. wystarczy juz ta suknia. chociaz jak bede chciala uzywana to bede chciala sobie ja jednak sama kupic.

no u Ciebie jest jeszcze kwestia sukienki, że to młody kupuje, u mnie czegoś takiego nie ma, więc obrączki moze kupić zabobonna nie jestem, ale jak bym miała mieć pecha potem, to bym na to zrzucała, a tak to będziemy czyści w tych sprawach

Napisane przez Linaewen

Jakie dwa bukiety?

Dla mnie to dziwne, bo to wpędzanie świadkow w dodatkowe koszta, a to w końcu nie ich wesele Ale ja w ogóle małotradycyjna w kwestii ślubów i wesel jestem [bo bylam na dwóch w życiu-1. jak miałam 4 lata, a 2. jak prosto z pola namiotowego jechałam, nic nie miałam, tylko Młodym udekorowałam sypialnię razem z eksem i jego siostrą, a po północy złamałam palec na oczepinach ].

u mnie jest 2 bukiet, bo jeden PMka zostawia w kościele pod obrazem/figurką Matki Bożej, a drugi bierze ze sobą na salę, do zdj itp.

no tak, dodatkowe koszta, ale teraz powoli się od tego właśnie odstępuje.. i idzie na rękę świadkom w wielu sprawach

[melleczka]

Napisane przez malinka9191

no u Ciebie jest jeszcze kwestia sukienki, że to młody kupuje, u mnie czegoś takiego nie ma, więc obrączki moze kupić zabobonna nie jestem, ale jak bym miała mieć pecha potem, to bym na to zrzucała, a tak to będziemy czyści w tych sprawach

u mnie jest 2 bukiet, bo jeden PMka zostawia w kościele pod obrazem/figurką Matki Bożej, a drugi bierze ze sobą na salę, do zdj itp.

no tak, dodatkowe koszta, ale teraz powoli się od tego właśnie odstępuje.. i idzie na rękę świadkom w wielu sprawach

no ale u mnie z tymi obraczkami tez jest... ale jakby tak sie pchac w ta tradycje to mlody kupowalby wodke, kwiaty, swiadek ubieral samochod, rodzina mlodej by placila za przyjecie weselne i pewnie setki innych.
no w sumie to jest tak ze pozniej jak sie cos nie ulozy to zwalasz np. na te obraczki albo na perly w stylizacji slubnej glupie to jest ale tacy juz jestesmy

u mnie jest tak z bukietami ze Pmka i swiadkowa maja bukiety bardzo podobne i swoj Pmka zostawia przed oltarzem a bierze sobie bukiet od swiadkowej, chyba tak jest - tak mi sie wydaje

[Linaewen]

Napisane przez melleczka

chociaz zdaje sobie sprawe z tego ze z tym palcem wtedy to byla dosc tragiczna sytuacja

Młoda mnie wyciągnęła na siłę to pokarało . W bieganiu dookoła krzeseł [kareta czy coś], ktoś mnie popchnął i czwarty palec w lewej nodze wygiął mi się w bok... Ojciec Młodej wiózł mnie na pogotowie, eks przeżywał, wszystkie wujki postanowiły mnie zabawiać do końca wesela [niemal w kolejce stali, żeby przysiąść i pogadać ], a powrót do domu był równie zabawny-najpierw kuzyn eksa niósł mnie na barana [ze 190 cm chłopak ma, a ja mam lęk wysokości...], w połowie drogi wymiękł, to szłam między nim a eksem, opierając się na ich ramionach, a przed nami szła wstawiona siostra eksa i coś tam śpiewała... Policja jak niedaleko przejeżdżała to długo nam sie przyglądali, bo Ona z przodu, a my z tyłu jak pijaki jakieś i do tego ciągle się śmialiśmy... Wesoło było
Ale dlatego też nie będzie u mnie żadnego biegania na oczepinach.

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Napisane przez malinka9191

no u Ciebie jest jeszcze kwestia sukienki, że to młody kupuje, u mnie czegoś takiego nie ma, więc obrączki moze kupić zabobonna nie jestem, ale jak bym miała mieć pecha potem, to bym na to zrzucała, a tak to będziemy czyści w tych sprawach

u mnie jest 2 bukiet, bo jeden PMka zostawia w kościele pod obrazem/figurką Matki Bożej, a drugi bierze ze sobą na salę, do zdj itp.

no tak, dodatkowe koszta, ale teraz powoli się od tego właśnie odstępuje.. i idzie na rękę świadkom w wielu sprawach

A, bo raczej czytałam, że to się bukiet świadkowej zostawia.

[melleczka]

Napisane przez Linaewen

Młoda mnie wyciągnęła na siłę to pokarało . W bieganiu dookoła krzeseł [kareta czy coś], ktoś mnie popchnął i czwarty palec w lewej nodze wygiął mi się w bok... Ojciec Młodej wiózł mnie na pogotowie, eks przeżywał, wszystkie wujki postanowiły mnie zabawiać do końca wesela [niemal w kolejce stali, żeby przysiąść i pogadać ], a powrót do domu był równie zabawny-najpierw kuzyn eksa niósł mnie na barana [ze 190 cm chłopak ma, a ja mam lęk wysokości...], w połowie drogi wymiękł, to szłam między nim a eksem, opierając się na ich ramionach, a przed nami szła wstawiona siostra eksa i coś tam śpiewała... Policja jak niedaleko przejeżdżała to długo nam sie przyglądali, bo Ona z przodu, a my z tyłu jak pijaki jakieś i do tego ciągle się śmialiśmy... Wesoło było
Ale dlatego też nie będzie u mnie żadnego biegania na oczepinach.

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------


A, bo raczej czytałam, że to się bukiet świadkowej zostawia.

ale takie przygody sie potem cale zycie pamieta

[dudusiu]

Napisane przez melleczka

a nie podpisaliscie umowy ze cena nie ulega zmianie????
ja wszystko co mam okreslone dokladna cena mam zaznaczone ze ta cena nie ulegnie zmianie
193zl to bardzo duzo bez ciasta...
chociaz u mnie tez sa takie lokale jest jedna piekna restauracja 190zl wzwyz i jeden cudny palac 300zl wzwyz (cezary pazura tam bral slub z edzia PKP) tyle ze w tych 300zl jest juz doslownie wszystko i nic co z lokalem zwiazane cie nie obchodzi.

a tż juz zapowiedzialam ze suknia bedzie w granicach 2000-3000 kosztowac to on juz liczy 3000

jeszcze nie podpisywaliśmy umowy za lokal płaci mój tata, więc to on będzie załatwiać, ja tylko wstępnie termin zaklepalam . a podana cena jest na rok 2012, wiec na pewno te 5 procent wzrośnie na kolejny rok. wiem, że dużo, ale i sala ładna i niedaleko domu i przede wszystkim sprawdzona - jedzenie świetne, obsługa też, nie ma nic do zarzucenia

Napisane przez malinka9191

wyślę Wam na PW za chwilę:ehem

dziękuję
sukienka... nie w moim guście, ale skoro PMka takie chce
zazdroszczę figury

[dastin]

Napisane przez Linaewen

Młoda mnie wyciągnęła na siłę to pokarało . W bieganiu dookoła krzeseł [kareta czy coś], ktoś mnie popchnął i czwarty palec w lewej nodze wygiął mi się w bok... Ojciec Młodej wiózł mnie na pogotowie, eks przeżywał, wszystkie wujki postanowiły mnie zabawiać do końca wesela [niemal w kolejce stali, żeby przysiąść i pogadać ], a powrót do domu był równie zabawny-najpierw kuzyn eksa niósł mnie na barana [ze 190 cm chłopak ma, a ja mam lęk wysokości...], w połowie drogi wymiękł, to szłam między nim a eksem, opierając się na ich ramionach, a przed nami szła wstawiona siostra eksa i coś tam śpiewała... Policja jak niedaleko przejeżdżała to długo nam sie przyglądali, bo Ona z przodu, a my z tyłu jak pijaki jakieś i do tego ciągle się śmialiśmy... Wesoło było
Ale dlatego też nie będzie u mnie żadnego biegania na oczepinach.

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------


A, bo raczej czytałam, że to się bukiet świadkowej zostawia.

dobre

[malinka9191]

Napisane przez Linaewen

A, bo raczej czytałam, że to się bukiet świadkowej zostawia.

w sumie to tak wyjdzie, jak świadkowa za jeden bukiet zapłaci, to tak jakby sięjej bukiet zostawiało

[Linaewen]

Napisane przez dastin

dobre

Ale na drugi dzień na poprawinach dałam radę nawet "potańczyć" [wreszcie eks się mną jakoś zainteresował tanecznie]. No i mieliśmy odwózkę do domu-jacyś jego wujkowie specjalnie z trasy zjechali, żeby nas odwieźć do niego-a stamtąd zabrali mnie moi rodzice.

[melleczka]

Nasze Menu - 150zł/osoba

DANIA GORĄCE

• rosół z makaronem, schab pieczony w sosie, ziemniaki, zestaw surówek + dodatkowo pałka z kurczaka
• filet z indyka po parysku w cieście naleśnikowym z pieczarkami, ryż lub duffinki, surówka lub filet z indyka zawijany z serem i szynką, ryż lub duffinki, surówka
• pierś z kurczaka pieczona, kluski śląskie, surówka
• placek ziemniaczany po węgiersku, surówka lub bigos lub gulasz wieprzowy lub flaki
• barszcz czerwony z pasztecikiem mięsnym lub żurek z białą kiełbasą

PŁYTA ZIMNA

• schab w galarecie
• półmiski wędlin i serów
• pstrąg pieczony
• jajka faszerowane
• galaretki drobiowe i wieprzowe
• 4 rodzaje śledzi: po japońsku, po węgiersku, w oleju, w śmietanie,
• sałatki (4 rodzaje): jarzynowa klasyczna, pieczarkowa, chińska z makaronem, z kurczakiem
• ryba po grecku lub polędwiczki wieprzowe z sosem tatarskim

DESERY

• owoce na paterach
• deser lodowy z owocami i bitą śmietaną
• ciasta na paterach - 7 rodzajów
• tort 3 piętrowy z dekoracją

NAPOJE

• kawa, herbata (bez ograniczeń)
• woda mineralna (bez ograniczeń)
• soki (bez ograniczeń)
• napoje coca coli 0,5l na osobę
• lampka szampana dla każdego na powitanie

DODATKOWO

• chleb i sól na powitanie
• apartament dla nowożeńców gratis
• dekoracje kwiatowe stołów - kwiaty sztuczne
• czerwony dywan przed wejściem

Za dzieci do lat 12 płacimy 100zł, a maluchy do 2 lat - gratis.
Pokrowce tak jak pisałam - 1,50zł za krzesełko.

[Linaewen]

Jakieś te sałatki niezbyt porywające-z opisu. A co do reszty [te polędwiczki w sosie...] to idę na kolację... Zgłodniałam.

[melleczka]

Napisane przez Linaewen

Jakieś te sałatki niezbyt porywające-z opisu. A co do reszty [te polędwiczki w sosie...] to idę na kolację... Zgłodniałam.

tez zglodnialam ale juz za pozno na jedzenie jak dla mnie

to jest przykladowe menu - mozemy negocjowac i zmieniac. z tymi salatkami to jest tak ze wcale nie ida bo prawda jest taka ze jak salatka z majonezem, warzywami i jeszcze jakis kurczak czy szynka postoi na stole te 4-6h to ona niezbyt sie juz nadaje do jedzenia:/
u nas na weselach to wlasnie jarzynowa to podstawa do tego jakis gyros i cos jeszcze - zazwyczaj jakies 3 rodzaje. mi ta pieczarkowa troche tu nie pasuje ale chyba dlatego ze nie mam [pojecia co to jest

[Linaewen]

Jarzynową to ja uwielbiam, cała reszta jakoś mnie nie porwała :P

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Mam chyba nawet resztkę w lodówce

[melleczka]

ja mam tylko nadzieje ze cos zrobia z ogrodem za ta nasza sala bo tam otoczenie jest piekne - las i jest taki cudny zapach lasu. przed sala sa lawki, stoliki, plac zabaw, fontanny jakies takie kwiatowe bajerki a za sala sa stawy. ale jeden chyba tylko jest ich i on.. coz... nie wyglada zbyt sympatycznie. jest na nim wysepka i mostek ale powinni z tym cos zrobic bo mostek nie wyglada na bezpieczny. jakies ladne lawki, barierki itd. no ale mowila ze beda cos robic z tym wiec mam nadzieje ze zrobia