Na lewo, na prawo, w górę i w dół – PMki sukien wybierają krój – PM 2012, cz. IX

[tenebrosa]

Napisane przez nena1984

Dacie wiarę, że za godzinę wychodzę do pracy ?? Mamy o 22.00 eksperyment procesowy

Ekstra, ja też się zaraz biorę za pracę - serio. Zrobię tłumaczonko, które mam jutro po południu oddać (jak zwykle mam wenę i przypływ energii wieczorem) i obejrzę dokument, którego tłumaczenie będę z kolei poprawiać na weekendzie.

Napisane przez MARGIDA

10 , dla mnie to sporo, bo na codzień do pracy/ jazdy autem wybieram raczej płaskie. Aleee....
1. nie mam całonocnego wesela
2. zapowiedziałam TŻ-towi, że buty są tak ładne, że będzie mnie nosił na rękach cały wieczór, gdyby były niewygodne ( zgodził się)

Grunt to współpraca Męża z PMką, słodki jest, że się zgodził

Napisane przez Madziuniusia

dziewczyny rozmawiałam dzisiaj z moim TŻ o tej PM co w piątek ślub odwoływała bo jej TŻ bzyknął tancerkę....
Mój TŻ stwierdził, że głupota z odwołaniem ślubu, bo to był wieczór kawalerski, alkohol, zero uczuć, sam sex. I w sumie to poniekąd ma rację. I ja chyba też ślubu bym nie odwołała. Po prostu pewnie bym była niezadowolona z takiego obrotu sprawy. Ale jeśli na codzień w ich związku było super, skoro mieli brać ślub to ja bym ślubu nie odwoływała.

Wiesz, co z tego, że sam sex i zero uczuć - ja bym mu tego nie wybaczyła, bo dla mnie to i tak zdrada i wiem, że gdyby ja zrobiła coś takiego na imprezie z innym facetem, to mój TŻ też by mi tego nie wybaczył. I jak bym mu się potem tłumaczyła: "Oj wiesz, Kochanie, to był sam sex, przecież tylko Ciebie kocham..." jak dla mnie to żenujące i niepoważne, samo w sobie brzmi groteskowo. Na sam sex pod tytułem zero uczuć to sobie można pozwalać jak się nie jest w stałym związku, wtedy nawet codziennie z innym, czemu nie. Jestem pewna, że jakby ta laska coś takiego zrobiła to ten jej pożal się Boże narzeczony wcale by jej tego nie wybaczył. Moim zdaniem dobrze zrobiła, że odwołała ślub. Ale to oczywiście tylko moje zdanie, zresztą oboje mamy na ten temat z TŻ jasną opinię.

[MARGIDA]

Dziewczyny, mój TŻ znów zostaje w pracy do 02.00 ( czyli razem 12 godzin)

[__Paulinka__]

Ja juz nie rozumiem facetow ktorzy są w stalym związku, a jak tylko nie ma przy nich kobiety to ogladają sie za innymi i lecą jakies glupkowate teksty:/ Mam takiego kolege, wlasciwie to nasz kumpel.. zeni sie w pazdzierniku... Dziewczyna jest naprawde ladna, inteligentna, taka spokojna, a on wszedzie jezdzi sam , na imprezach pije i wlasnie takie teksty lecą... a ona o niczym nie wie.. :/ ja sobie wogole nie wyobrazam mojego TZta jak mialby sie tak zachowywac;/ na szczescie Moj TZ jest z natury spokojny, a ja gadam jak najęta:P no a co dopiero sex.......... nie no zabilabym go.

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Napisane przez MARGIDA

Dziewczyny, mój TŻ znów zostaje w pracy do 02.00 ( czyli razem 12 godzin)

oj wspolczuje... Moj caly miesiac juz robi po 13 godzin i weekendy... ale za to dobra kasa jest... dzisiaj tak rozmiawaialismy wlasnie o tym i dzisisj sie dowiedzial, ze prognozy są bardzo optymistyczne, bo na 3 lata na pewno bedzie duzo pracy. A 1/4 kasy na dom mamy (mimo wczesniejszych wielgasnych i niezbednych wydatkow), wiec przez te 3 lata wystarczą zeby zarobic na calosc, a potem moze wrocimy do kraju jak pracy nie bedzie... jakos przezyje

A powiedzialam mojemu TZtowi, ze moje 30steurodziny robie w Naszym domu w PL i wtedy juz sie z tamtąd nie ruszam

[tenebrosa]

Napisane przez nena1984

no właśnie, a jak później po ślubie też się będzię tłumaczył, że to "to tylko sex był, nic osobistego"

O to chodzi. Przyszedłby z pracy trochę później i powiedział: "A wiesz Kochanie, mieliśmy dzisiaj imprezę firmową i trochę popiliśmy, bzyknąłem koleżankę z pracy, ale wiesz, to był sam sex, zero uczuć"
No proszę Was...
Ja bym nie chciała być żoną kolesia, który ma "takiego niecierpliwego fiuta" jak to Lejdis mawiały. Nawet jeśli przed zdradą w związku wszystko było tip top.

Moim zdaniem ten koleś dał najlepszy wyraz temu ile dla niego znaczyłaby przysięga małżeńska, która za chwilę miał składać - tyle co nic.

[M_ilkaa]

Kochane jak macie zamiar przygotować skórę twarzy i ciała do tego Wielkiego Dnia?? regularnie chodzicie do kosmetyczki czy przed samym ślubem planujecie jakieś konkretne zabiegi??
każda z Was decyduje się na profesjonalną makijażystkę??

[kilianna]

Napisane przez MARGIDA

kochana nie obraź się, ale gdybyś wybaczyła raz "sam sex", to skąd byś wiedziała, że po ślubie sytuacja się nie powatrza i koleś nie chodzi sobie na panienki na boku?
oczywiście nie piszę o Tobie, tylko hipotetycznej sytuacji

też tak uważam, nigdy bym tego nie wybaczyła. Jeśli raz zdradził, może zrobić to znowu. Pójdzie z kolegami do baru, upije się, no i zaliczy przygodny seks. Co z tego, że bez uczuć i emocji, mnie by bolało bardzo mocno , gdyby mi TŻ coś takiego zrobił

Napisane przez nena1984

oj jedziemy odtwarzać przebieg zdarzenia. A że zdarzenie miało miejsce o 22.00, stąd taka pora. Trzeba zachować maksymalnie zbliżone warunki atmosferyczne, czasowe, miejscowe itp.

wow, super brzmi!!!

Napisane przez jagodzia133

oj a ja ma chyba kryzys przydał by mi się wyjazd na jakiś miesiąc albo chociaż ze 2 tyg z dala od telefonu internetu itd zaczynam się dołować ehhh.... idę normalnie chyba spać albo nie wiem co albo zacznę znowu się odchudzać... zawsze to jakoś motywuje do życia.

ojejuś, a co się stało?

a jeszcze co do tej zdrady. Dziś rozmawialam z tym kolegą, którego siostrę to spotkało. Mówił, że dziewczyna zaryczana w domu siedzi całymi dniami i ma strasznego doła (nie dziwota). A niedoszły mąż codziennie na kolanach z kwiatami się kaja i zarzeka, że już nigdy, przenigdy. Matka dziewczyny wygnała go z domu aż się kurzyło.

[__Paulinka__]

Napisane przez M_ilkaa

Kochane jak macie zamiar przygotować skórę twarzy i ciała do tego Wielkiego Dnia?? regularnie chodzicie do kosmetyczki czy przed samym ślubem planujecie jakieś konkretne zabiegi??
każda z Was decyduje się na profesjonalną makijażystkę??

sama bede nakladac maseczki, robic peelingi (zresztą juz to robie) a przed samym slubem na pewno udam sie do kosmetyczki na jakies profesjonalne zabiegi moze skusze sie na mikrodermabrazje, ale musze zaczerpnąc opini na te temat. A z makijazystki tez bede korzystac chociaz raz bede wyglądac profesjonalnie hehe

[M_ilkaa]

Napisane przez kilianna

też tak uważam, nigdy bym tego nie wybaczyła. Jeśli raz zdradził, może zrobić to znowu. Pójdzie z kolegami do baru, upije się, no i zaliczy przygodny seks. Co z tego, że bez uczuć i emocji, mnie by bolało bardzo mocno , gdyby mi TŻ coś takiego zrobił

wow, super brzmi!!!

ojejuś, a co się stało?

a jeszcze co do tej zdrady. Dziś rozmawialam z tym kolegą, którego siostrę to spotkało. Mówił, że dziewczyna zaryczana w domu siedzi całymi dniami i ma strasznego doła (nie dziwota). A niedoszły mąż codziennie na kolanach z kwiatami się kaja i zarzeka, że już nigdy, przenigdy. Matka dziewczyny wygnała go z domu aż się kurzyło.

prawidłowa reakcja matki

[MARGIDA]

Dziewuszki zbieram się spaciu.
Spokojnej nocki wszystkim życzę

Ciekawe, czy do rana będzie 500 postów? czyli 10% wątku

[tenebrosa]

Napisane przez M_ilkaa

Kochane jak macie zamiar przygotować skórę twarzy i ciała do tego Wielkiego Dnia?? regularnie chodzicie do kosmetyczki czy przed samym ślubem planujecie jakieś konkretne zabiegi??
każda z Was decyduje się na profesjonalną makijażystkę??

Profesjonalna makijażystka - jak najbardziej tak, ale wcześniej wypróbowana. Bo po ostatnim weselu już wiem, że ktoś może ładnie malować, ale niestety nie zawsze dopasuje makijaż do urody czy sukni, to po pierwsze, a po drugie nie każdy używa wystarczająco trwałych kosmetyków. Jak szminka nie będzie trwała to nawet specjalny fixer jej nie pomoże - przekonałam się o tym.

Poza tym jeśli chodzi o cerę, to też regularnie robię peelingi i tak jak Paulinka - rozważam mikrodermabrazję.

Dodatkowo hormony, które wpływają dość dobrze na moją cerę, no ale to już taki efekt uboczny antykoncepcji. I przede wszystkim postaram się nie stresować, bo mi zawsze od tego najwięcej nieodskonałości się robi na twarzy.

[(kicia)]

Napisane przez M_ilkaa

Kochane jak macie zamiar przygotować skórę twarzy i ciała do tego Wielkiego Dnia?? regularnie chodzicie do kosmetyczki czy przed samym ślubem planujecie jakieś konkretne zabiegi??
każda z Was decyduje się na profesjonalną makijażystkę??

ja co do kosmetyczki to jeszcze nie wiem bo nie znam tu żadnej dobrej a jestem trochę zrażona po tym co jedna zrobiła mojej koleżance. Takie jej oczyszczanie zrobiła że dziewczyna do tej pory ma takie problemy z cerą że szok. Chyba poszukam jakiś maseczek żeby w domciu robić w sumie mam dwie koleżanki na kosmetologii zawsze to mogły by mi coś podpowiedzieć

ja się decyduję na profesjonalistkę wkońcu to tak ważny dzień że trzeba wyglądac obłędnie

[kasia_kuku]

Napisane przez MARGIDA

Dziewuszki zbieram się spaciu.
Spokojnej nocki wszystkim życzę

Ciekawe, czy do rana będzie 500 postów? czyli 10% wątku

Chciałam Ci powiedzieć,że kocham Twoje buty od pierwszego wejrzenia
Dobranoc

[MARGIDA]

Napisane przez kasia_kuku

Chciałam Ci powiedzieć,że kocham Twoje buty od pierwszego wejrzenia
Dobranoc

To jest nas dwie
Dobranoc

[(kicia)]

a cóż koleżanki porabiacie w ten prawie weekendowy wieczorek

[evoonia86]

Napisane przez MARGIDA

kochana nie obraź się, ale gdybyś wybaczyła raz "sam sex", to skąd byś wiedziała, że po ślubie sytuacja się nie powatrza i koleś nie chodzi sobie na panienki na boku?
oczywiście nie piszę o Tobie, tylko hipotetycznej sytuacji

otóż to- dla mnie zdrada to zdrada

Napisane przez M_ilkaa

Kochane jak macie zamiar przygotować skórę twarzy i ciała do tego Wielkiego Dnia?? regularnie chodzicie do kosmetyczki czy przed samym ślubem planujecie jakieś konkretne zabiegi??
każda z Was decyduje się na profesjonalną makijażystkę??

hm... w ogóle o tym nie pomyślałam. poza tym, że dbam na co dzień to nie przyszło mi do głowy nic dodatkowego. ale może pogadam ze znajomą kosmetyczką i coś mi doradzi
ja zdecydowałam sie na profesjonalny makijaż- zrobi mi go ta zaprzyjaźniona kosmetyczna. myślałam wczesniej, żeby mnie malowała siostra (ma zdolności dziewczyna) ale w sumie ona trochę też będzie zabiegana tego dnia, więc postanowiłam zdać się na fachowca

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Napisane przez (kicia)

a cóż koleżanki porabiacie w ten prawie weekendowy wieczorek

załamuję się powoli, bo nad naszą okolicę nadciąga burza

[niut0]

cześć Dziewczyny
przyszłam się pochwalić, ze w końcu podpisaliśmy umowę z fotografem, a właściwie panią fotograf Tak mi intuicja podpowiadała, żeby się na nią zdecydować, oby mnie nie zawiodła trochę się stresuję, bo ja uwielbiam oglądać zdjęcia, ale nie lubię jak ktoś mi je robi...
Jeszcze kamerzysta i później spokój

[jagodzia133]

Napisane przez (kicia)

uśmiechnij się za 8 i pół msc wychodzisz za mąż to jest motywacja do życia.

poćwicz sobie ja się po ćwiczeniach pomimo zmęczenia czuję pełna życia.... a potem idę spać

oj mnie coś tak od wczoraj złapało płakałam tżtowi do słuchawki że nie ma mnie kto przytulić jakieś hormony we mnie buzują czy jak?? A @ mi się już w sumie skończyła.

Napisane przez M_ilkaa

Kochane jak macie zamiar przygotować skórę twarzy i ciała do tego Wielkiego Dnia?? regularnie chodzicie do kosmetyczki czy przed samym ślubem planujecie jakieś konkretne zabiegi??
każda z Was decyduje się na profesjonalną makijażystkę??

oczywiście makijażystka mam już upatrzoną teraz czekam do stycznia aby się do niej zapisać. A czy będą zabiegi nie wiem... pójdę zapytam o poradę jak przygotować moją cerę do takiego makijażu i jak uniknąć ewentualnych wyprysków. A jak mi coś wyskoczy na kilak dni przed to pójdę na taki śmiszny zabieg, nie pamiętam jak się nazywa ale to jest coś związane chyba z prądem ;p

Napisane przez kilianna

ojejuś, a co się stało?

a jeszcze co do tej zdrady. Dziś rozmawialam z tym kolegą, którego siostrę to spotkało. Mówił, że dziewczyna zaryczana w domu siedzi całymi dniami i ma strasznego doła (nie dziwota). A niedoszły mąż codziennie na kolanach z kwiatami się kaja i zarzeka, że już nigdy, przenigdy. Matka dziewczyny wygnała go z domu aż się kurzyło.

oj mam doła ogólnie nie mam kasy,domu,stałej pracy(tylko dorywcze),nie wiadomo co z firmą pewnie nie wypali, jestem za gruba bo fajne suknie są na mnie za małe o tak o

[(kicia)]

Napisane przez evoonia86

otóż to- dla mnie zdrada to zdrada


hm... w ogóle o tym nie pomyślałam. poza tym, że dbam na co dzień to nie przyszło mi do głowy nic dodatkowego. ale może pogadam ze znajomą kosmetyczką i coś mi doradzi
ja zdecydowałam sie na profesjonalny makijaż- zrobi mi go ta zaprzyjaźniona kosmetyczna. myślałam wczesniej, żeby mnie malowała siostra (ma zdolności dziewczyna) ale w sumie ona trochę też będzie zabiegana tego dnia, więc postanowiłam zdać się na fachowca

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------


załamuję się powoli, bo nad naszą okolicę nadciąga burza

uu u mnie wczoraj była a masz tam kogoś koło siebie

[__Paulinka__]

Napisane przez (kicia)

a cóż koleżanki porabiacie w ten prawie weekendowy wieczorek

a ja ide sie myc i zrobic TZcikowi zarełko do pracy

[kasia_kuku]

Napisane przez niut0

cześć Dziewczyny
przyszłam się pochwalić, ze w końcu podpisaliśmy umowę z fotografem, a właściwie panią fotograf Tak mi intuicja podpowiadała, żeby się na nią zdecydować, oby mnie nie zawiodła trochę się stresuję, bo ja uwielbiam oglądać zdjęcia, ale nie lubię jak ktoś mi je robi...
Jeszcze kamerzysta i później spokój

A można wiedzieć jak się nazywa ta Pani?

[evoonia86]

Napisane przez niut0

przyszłam się pochwalić, ze w końcu podpisaliśmy umowę z fotografem, a właściwie panią fotograf Tak mi intuicja podpowiadała, żeby się na nią zdecydować, oby mnie nie zawiodła

kobieca intuicja nie zawodzi- będziecie mieli piękne zdjęcia

Napisane przez jagodzia133

oj mam doła ogólnie nie mam kasy,domu,stałej pracy(tylko dorywcze),nie wiadomo co z firmą pewnie nie wypali, jestem za gruba bo fajne suknie są na mnie za małe o tak o

ej kochaniutka wszystko jest do naprawienia
1.kasa prędzej czy później się znajdzie
2.dom stworzysz już niebawem z Tż-tem
3.stała praca- trzymam kciuki, żeby szybko się znalazła.
4.za gruba- no coś Ty a zawsze możesz uszyć suknię idealną do swojej figurki

Napisane przez (kicia)

uu u mnie wczoraj była a masz tam kogoś koło siebie

jest Tż- będę musiała się mocno do niego przytulać

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

a na suwaczku 303 dni

[(kicia)]

Napisane przez evoonia86

kobieca intuicja nie zawodzi- będziecie mieli piękne zdjęcia


ej kochaniutka wszystko jest do naprawienia
1.kasa prędzej czy później się znajdzie
2.dom stworzysz już niebawem z Tż-tem
3.stała praca- trzymam kciuki, żeby szybko się znalazła.
4.za gruba- no coś Ty a zawsze możesz uszyć suknię idealną do swojej figurki


jest Tż- będę musiała się mocno do niego przytulać

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

a na suwaczku 303 dni

o widzisz masz TŻ-ta a ja siedziałam samiuteńka

303 no to w poniedziałek dwójeczka z przodu

[evoonia86]

i od poniedziałku Tż zacznie panikować, że niedługo będzie 1 z przodu

[jagodzia133]

Napisane przez evoonia86

kobieca intuicja nie zawodzi- będziecie mieli piękne zdjęcia


ej kochaniutka wszystko jest do naprawienia
1.kasa prędzej czy później się znajdzie
2.dom stworzysz już niebawem z Tż-tem
3.stała praca- trzymam kciuki, żeby szybko się znalazła.
4.za gruba- no coś Ty a zawsze możesz uszyć suknię idealną do swojej figurki


jest Tż- będę musiała się mocno do niego przytulać

---------- Dopisano o 22:21 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

a na suwaczku 303 dni

dzięki
a co do burzy to ja się zawsze boję raz jak była tak wielka burza waliło jak z armaty to miałam do tżta dzwonić żeby do mnie przybiegł a to była 2 w nocy i to w dodatku mama w domu była :P
uuuu 2 coraz bliżej :P

[(kicia)]

Napisane przez jagodzia133

oj mnie coś tak od wczoraj złapało płakałam tżtowi do słuchawki że nie ma mnie kto przytulić jakieś hormony we mnie buzują czy jak?? A @ mi się już w sumie skończyła.

oczywiście makijażystka mam już upatrzoną teraz czekam do stycznia aby się do niej zapisać. A czy będą zabiegi nie wiem... pójdę zapytam o poradę jak przygotować moją cerę do takiego makijażu i jak uniknąć ewentualnych wyprysków. A jak mi coś wyskoczy na kilak dni przed to pójdę na taki śmiszny zabieg, nie pamiętam jak się nazywa ale to jest coś związane chyba z prądem ;p

oj mam doła ogólnie nie mam kasy,domu,stałej pracy(tylko dorywcze),nie wiadomo co z firmą pewnie nie wypali, jestem za gruba bo fajne suknie są na mnie za małe o tak o

jak ja Cie jutro spotkam jak ja CI dam w dupe to zobaczysz NIE JESTEŚ GRUBA a dla swojego TŻcika jesteś najcudowniejszą kobietą pod słońcem

[evoonia86]

Napisane przez (kicia)

jak ja Cie jutro spotkam jak ja CI dam w dupe to zobaczysz NIE JESTEŚ GRUBA a dla swojego TŻcika jesteś najcudowniejszą kobietą pod słońcem

to i ode mnie sprzedaj jej porządnego kopniaka

[kilianna]

Napisane przez jagodzia133

oj mam doła ogólnie nie mam kasy,domu,stałej pracy(tylko dorywcze),nie wiadomo co z firmą pewnie nie wypali, jestem za gruba bo fajne suknie są na mnie za małe o tak o

jestem pewna, że to chwilowy dołek i jak jutro wstaniesz, będzie lepiej. A poza tym evoonia bardzo dobrze napisała:

Napisane przez evoonia86

ej kochaniutka wszystko jest do naprawienia
1.kasa prędzej czy później się znajdzie
2.dom stworzysz już niebawem z Tż-tem
3.stała praca- trzymam kciuki, żeby szybko się znalazła.
4.za gruba- no coś Ty a zawsze możesz uszyć suknię idealną do swojej figurki

[gosiulka22]

Witam nowy wątek dopiero rozpoczęty a ja tu widzę 14 stron.. o matko
ciężko was nadrobic dziewczęta

[maxwelka]

Dziewczyny, szybkie odpowiedzi, bo wzięłam się za siebie wreszcie i poszłam na 2 godziny ABT + pilates, a teraz padam na twarz... Ale jestem z siebie dumna

Milka, piękna suknia!

Dziękuję wszystkim za gratulacje

Napisane przez tenebrosa

Możesz być pewna, że posłucham rady cioci Maxwelki!

Macie moje błogosławieństwo, drogie dziatki

Napisane przez kasia_kuku

UWAGA, RELACJONUJĘ.
Żeby Was nie trzymać w niepewności: nie oświadczył się. Ale przyszedł odstawiony, w krawacie ( gdzie ja nie mogę go namówić żeby tak na śluby się odpicował! ) z kwiatami dla mnie i dla mamy ( i już w myślach szykowałam wiązankę, bo przez te kwiaty myślałam, że się oświadczy :P) PRZY MOICH RODZICACH ( szok do potęgi trzeciej) powiedział wszystko jak na spowiedzi, w sensie, że planowaliśmy, że się ogarnął, że mnie nie docenił i wie, że mi zrobił ogromną przykrość. ( Moi rodzice w nasz związek się nie wtrącają, bo uważają, że to nasza sprawa więc możecie sobie wyobrazić mine tatusia) Powiedział też że nie chce mnie stracić, że źle zrobił i przemyślał wszystko ( dobę się nie odzywaliśmy, a raczej non stop byliśmy w kontakcie.) I co chyba mi się spodobało najbardziej: że ślub, jeśli jeszcze zdecyduję się dać mu drugą szansę będzie w najszybszym możliwym terminie, wybranym przeze mnie.
No to chyba tyle. Generalnie mnie to nie zdziwiło, że odwalił szopkę, ale cieszy mnie że mam świadków :P W razie czego mogę powiedzieć, że obiecywał. Co zrobię – nie wiem. Na razie na pewno zawieszam temat ślubu, chcę widzieć jego ogólną poprawę. Jeśli zdecyduję się na ślub, to nie wcześniej niż w 2013.

No to powiem Ci, że z klasą to zrobił. Daj mu rok, żebyś dała radę sprawdzić, czy zmiana jest na stałe. Dopiero potem zaczęłabym na Twoim miejscu myśleć o ślubie...

Napisane przez kasia_kuku

Czas pokaże, czy na pewno wszystko przemyślał. A Jenny ślub był wspaniały! Tylko się zastanawiam czy Maxwelka by się w swojej sukni w ten samochodzik zmieściła

A co to był za samochód, bo w końcu nie przeczytałam? Ja i moja suknia potrzebujemy przestrzeni

Napisane przez MARGIDA

kochana nie obraź się, ale gdybyś wybaczyła raz "sam sex", to skąd byś wiedziała, że po ślubie sytuacja się nie powatrza i koleś nie chodzi sobie na panienki na boku?
oczywiście nie piszę o Tobie, tylko hipotetycznej sytuacji

Dokładnie. Żadnych "samych seksów". Ja bym w życiu nie wybaczyła!

Napisane przez jagodzia133

oj a ja ma chyba kryzys przydał by mi się wyjazd na jakiś miesiąc albo chociaż ze 2 tyg z dala od telefonu internetu itd zaczynam się dołować ehhh.... idę normalnie chyba spać albo nie wiem co albo zacznę znowu się odchudzać... zawsze to jakoś motywuje do życia.

Mnie motywuje do życia dobre jedzenie, a nie odchudzanie, ale ja jestem dziwna

Napisane przez M_ilkaa

Kochane jak macie zamiar przygotować skórę twarzy i ciała do tego Wielkiego Dnia?? regularnie chodzicie do kosmetyczki czy przed samym ślubem planujecie jakieś konkretne zabiegi??
każda z Was decyduje się na profesjonalną makijażystkę??

Teraz kilka peelingów, a na jesieni kwasy, bo mam problem z syfkami i przebarwieniami

A makijaż jak najbardziej profesjonalny! Trzeba wyglądać perfekcyjnie

[jagodzia133]

pewnie mam kryzys wieku średniego muszę się ogarnąć :P