Na świat przyszły tego lata najsłodsze maluchy świata! - Mamy VII- VIII 2011

[iustyna1]

Napisane przez nerola

Meszsares oby szybko poszło i nie bolało.Czekamy an Ciebie

Mam biegunkę-23 razy dziś póki co

Boże to tak można . Trzymaj się biedactwo.
Pisałaś o tym że "coś" się zaczyna, nie? Leki nie pomagają? Stresujesz się czymś?Jak z T.?

[Scio]

Napisane przez jacieeeee

To chyba do mnie bo ja pytałam Dziękuję . Nawet nie wiedziałam, że jest cosik takiego. Muszę podsunąć linka małżowi niech zamawia.

któraś dziewczyna od nas mi poleciła

Napisane przez jacieeeee

Scio a jaki rozmiar tej pieluchy kupowałaś ? Dominik ma skończony miesiąc i nie wiem jaki wybrać... Brałaś ten standardowy czy na zamówienie? Bo nie wiem czy będzie pasował.

Brałam uniwersalny, tym rzepami mozna regulować

Napisane przez BABONIK

ja na szybko MESZSARES w szpitalu zablokowało się ujście i odchody połogowe nie wylatują bardzo jej źle bez dziewczyn.ma miec narkozę i zabieg. trzymajcie ,żeby wróciła szybko do domku.Prosiła Was bardzo przeprosic za swoją nieobecnośc,ale coś się nie najlepiej układa po jej porodzie

MESZSARES

Biedulka

Natka u mnie takie chlusty były objawem nietolerancji laktozy

Zmalowana będzie lepiej zobaczysz. Dziec stane sie bardziej samoobslugowy, bardziej rozumny.

[youyou]

dorwałam lapka szwagra z netem z Playa

Przeleciałam Was po łebkach ale przynajmniej jestem jako tako na bieżąco
Co u nas?
W wielkim skrócie:
- w ub. tygodniu mielismy szczepienia - wzielismy 6w1+pneumokoki+rotawirusy (poszło 695zł) Lilka dzielnie zniosła, nawet gorączki nie miała, za to Filip miał ostatnią dawkę swoich szczepień (kolejne 400pl) i mocno gorączkował więc mielismy pare nieprzespanych nocy..

-ważyla tydzien temu 4,9kg, czyli przez 6 tygodni przybrała 1,5kg

- bylismy na kontroli bioderek i są "znakomite" do tego Lilka pięknie się popisała trzymaniem główki leżąc na brzuszku

- Lilka generalnie jest bardzo grzeczna, noce pieknie przesypia, w dzień jest różnie ale zawsze mamy Popołudniowy Syndrom Wkur..wienia Noworodkowego czyli po jakiejś godz 16 do kąpieli jest rozdrażniona, płacze bez powodów i nawet na rączkach jej źle.
Biore to na klate bo nocami mi wynagradza

[nerola]

Jagód nie mam

Iustynko uwierz mi-mozna,nawet 24 razy.
Wzięłam smectę,probiotyk i dietka,duzo picia.
Myśle,że to to a stresuje sie tym,ze zostane z 2 najmłodszych dzieci w domu a jak zemdleję,to będę leżeć.
Leki biore,nawet zwiększyłam dawkę ale pogorszyło się.
Jeszcze myśle,ze to moze jelitówka.
I jutro mam isć na rozpoczęcie roku,mszę-nie dam rady

[youyou]

Brumeczku miałam Ci napisać że gratuluję tak udanego porodu Masz piękny początek macierzyństwa, taki dojrzały, spokojny Tymek ma bardzo mądrą mamę

zaneta podczytałam co nieco i u Ciebie zaszla wielka przemiana zaczelas zdawac się na własną intuicję, obserwujesz malutką, wyciągasz wnioski, uczysz się pięknie własnego dziecka, brawo

nerolko nie wiem jak Cię pocieszyć

[zanetaa88]

Napisane przez jacieeeee

Żanetka a może to skok?? Bo jak czytam Twoje obserwacje to jakbym o moim Dominiku czytała. Też ulewa, czasem serkiem, czasem z flegmą ale wydaje mi się to normalne u Takich maluszków. Nie wiążę tego ze wzmożonym niepokojem. Układ pokarmowy niewykształcony chyba. Z buzi mu nie śmierdzi "kwasem" więc chyba dobrze. A też niespokojny dziś jak nigdy. Śpi po 15-30 minut, wierci się, najlepiej mu na rękach. Do tego spina, ale to jak zawsze.
Przecież Nasze pociechy to w tym samym czasie urodzone

Właśnie sama już nie wiem,
skok na pewno miała w sobotę i niedzielę.
Totalnie nie moje dziecko.
W poniedziałek i wczoraj ok,
pomarudziła ale spała.
Dzisiaj tylko spała na spacerze,
i jestem w
te ulewanie mnie jakoś martwi,
jutro mamy wizytę u pediatry.
W sumie jakimś kwasem nie śmierdzi
koopy ma żółtawe i robi je 3-4 razy dziennie.

Chyba sobie szukam chorób u własnego dziecka

Napisane przez DaKaro

Zmalowana doskonale Cie rozumiem. Moja mala ma tydzien, a ja juz sie czuje uwiazana. Do tej pory niezalezni z mezem, nigdy nas w domu nie bylo, a tu nagle uziemienie. Kocham Malwinke bardzo, ale musze sie oswoic z nowa rola. Musimy ta sytuacje zaakceptowac, nie mamy innego wyjscia. Glowa do gory

Ja miałam to samo.
Nie wyobrażałam sobie, że będę siedziała w domu i wiecznie z mała.
Na każde jej żądanie wystawienie cyca, przewijanie itd.
ARMAGEDON !
Ale podeszłam do tego w ten sposób, że jest to kolejna rzecz która przecież uwielbiam robić, tak jak np. gotowanie tylko że więcej czasu mi to zajmuję. Chce iść myć głowię, najpierw sprawdzam czy z mała ok, jest ok. gdy zapłaczę idę - i uświadamiam sobie takie właśnie rzeczy podstawowe, że nawet zwykłe pójście do wc będzie takie że długo sobie nie posiedzę tylko będę musiała raz dwa wstać, tylko tak jak piszesz trzeba się z tym oswoić
Mój pierwszy spacer - teraz się z tego śmieje, ale stałam 5 min przed Biedronką i bałam się wejść bałam się że zacznie płakać, a Ja nie będę wiedziała co mam zrobić, ale powiedziałam sobie że to są podstawowe rzeczy które robię na co dzień i one nie mogą mnie stresować
Teraz powoli się organizuje i wiem, co mam wziąć na spacer, co zrobić aby szybko wyjść,gdzie mogę iść itd
Trzeba czasu niestety

Napisane przez agulaaabar

Cholera... mam nadzieję, że jednak to nie będzie skaza... położna kazala nam ją dzisiaj w krochmalu wykąpać...

Czuje się jakby mi się angina zaczynała

Oj jak angina
moja mama miała angine i musiała cyca odstawić
ale miała ta anginę dosyć mocną.

Tak tak kąp w krochmalu Ja teraz kapie w tym czym potasu i oilatum.
Na potas jestem uczulona bo myślałam, że ręce obetnę i zostawię je obok - tak mnie swędziały !

Daj znać koniecznie co Ci powie pediatra!
aż jestem ciekawa

Napisane przez nerola

Meszsares oby szybko poszło i nie bolało.Czekamy an Ciebie

Mam biegunkę-23 razy dziś póki co

Liczysz to

pij dużo aby się nie odwodnić !

Tyta dla pierwszoklasisty jest ?

Napisane przez Zmalowana

Beatko nie wynagrodzi. Małe dzieci mały kłopot, duże dzieci duży kłopot. Dobija mnie całkowicie to, że jestem sama. Potrzebuję bliskości.

Mi rodzice zawsze gadali : im starsza tym głupsza - czasem się sprawdzało Ja podchodzę do tego tak że im bardziej będzie starsza, tym bardziej będzie samodzielna

Jestem wstanie sobie wyobrazić jak BARDZO potrzebujesz tej bliskości może poproś mamę aby została na noc i na dzień z małym, a Ty się wyszalej ?!

Napisane przez zanka205

Nie zgodzę się z tym powiedzeniem, z Filipem obecnie nie mam problemów, bycie jego mamą to sama przyjemność
natomiast nie mogę powiedzieć tego o opiece nad Leną
Zmalowana uwierz, że z każdym miesiącem bedzie lepiej
wiem, ze Ci ciężko, ale jesteś bardzo dzielna, narzekaj ile chcesz to pomaga, ja tylko trzymam kciuki zeby Filipek był grzeczny i dawał Ci coraz więcej radości


u nas raczej skaza na 99%, Filip również miał jak był mały

A ty oprócz tych krostek to jeszcze jakieś inne objawy były?!


Moja kruszyna zasnęła.
Mam mętlik, bo nie umiałam jej dzisiaj odczytać,
nie wiedziałam kiedy głodna,a kiedy do odbicia.
Zastanawiałam się, czy mam dosyć pokarmu,bo tak marudzi,
ale kurde muszę mieć dosyć bo znowu ze mnie tryskało jak ssała
NIE LUBIE TEGO!
Nie lubię kiedy się gubię w odczytywaniu jej "mówienia"
zastanawiam się nad pierdołami i potem sama nie wiem czy dobrze odczytuje to co do mnie "mówi"
Obserwuje ją,koduje jej ruchy,
ale czasem mam wrażenie,
że np. wkładanie rączki do ust to i na jedzenie i na odbicie.
jestem
Kiedy się tego nauczę ?!

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Youyou Ty mnie tu chwalisz, a Ja siebie krytykuje ale miło że dostrzegłaś u mnie zmiany. Ja też ją widzę i jestem z siebie dumna choć tak jak widzisz sa jeszcze takie dni w których niby umiem odczytać mała, ale jeszcze to jest nie to i nadal obserwuję... Moja też ma takie dni ,że od 15 nawet Ooo dzisiaj od 14stej do 20stej niby spać, ziewa ale maruda okropna i kiedy mamy się kapać o 19stej ona idzie w kimono

Tyle na szczepionki becikowe poszło !

Scio te chlustanie to jak długo u Ciebie trwało za nim lekarz stwierdził nietolerancję laktozy ?!

Co to są te priobiotyki ?!

Nerolcia gdybym mogła zamieniłabym się z Tobą na ten 1 dzień abyś była spokojna mam nadzieję, że smecta zadziała tak jak ma zadziałać - mnie zawsze pomaga

[Kajool]

Napisane przez iustyna1

Kajool a ja mam pytanie. O ile dobrze pamiętam to kupowałaś Szymkowi takiego króliczka przytulankę do zasypiania. Najtańsza nie jest, myślisz że warta ceny i warto ją kupić? Strasznie mi się podoba i nie wiem czy kupić bo inne są dwa razy tańsze .

szczerze pielucha lepsza ale kroliczek jest slodki i ponoc pozniej staje sie ulubiona zabawka malucha przynajmniej corka kolezanki uwielbia

Napisane przez CrazyMachine

Jest tu kilka dziewczyn z dzieciaczkami ze skazą, w tym ja. Nie jem niczego co pochodzi z przetworzonego mleka poza masłem jak i samego mleka (wszystkie sery, jogurty, kefiry, śmietana... generalnie cały nabiał). Odpadają mi wszystkie potrawy które coś z nabiału zawierają. Poza tym teoretycznie nie powinnam także: jajek, pomidorów, kakao i czekolady, cytrusów, ale z tej listy próbuje powoli żeby się przekonać czy uczulają czy nie i tak: kakao/czekolada w większej ilości owszem uczula (jedna kostka czekolady dziennie - nie ), pomidory - nie jestem przekonana, ale pewności jeszcze nie mam. Wczoraj zjadłam jajko - dziś i jutro czekam na efekty. Zostaną mi jeszcze do zbadania cytrusy. Niestety jak się człowiek zastanowi, to okazuje się, że mleko i kakao wchodzi w większość moich ulubionych potraw jak i słodyczy. Ciężko mi się z tym żyje... czasem dopada mnie taki kulinarny dół, że zupełnie nie czuje radości życia, bo co to za życie bez ulubionych smaków??

Meszsares - mam nadzieję, że długo nie pobędziesz w tym szpitalu. Szkoda, że coś takiego Cię dopadło...

witam w klubie i lacze sie w bolu. jestem na diiecie juz drugi miesiac

Napisane przez Zmalowana

Ech za młoda jestem na matkę. Kocham go, ale bez uniesień. Kocham bo nie mam innej opcji. Powinnam teraz siedzieć w pubie ze znajomymi, bawić się, zakochiwać, odkochiwać, a nie siedzieć i bawić dziecko. Teraz już jest tak, że jak mama łaskawie weźmie go na kilka chwil to on już się rozgląda gdzie jestem i szuka.

wydaje mi sie, ze to bardziej, to ze sama jestes i nie masz z kim dzielic macierzynstwa a to rowna sie wieksze zmeczenie i fizyczne i psychiczne

Napisane przez agulaaabar

Karmie i piersią i mm... jutro idziemy do pediatry na 8 rano. śluzu nie ma żadnego.
Normalnie już sie boje...

na policzkach robi się suche, na płatkach uszu i za uszami też i co to u Was było?
Lili kolek odpukać nie ma....

tylko wysypka i gazy.

Napisane przez beata_1988

jak ja sie cieszę że moja miała tylko 2900g - ja bym 5kg chyba nie urodziła SN


dasz radę kochana - zobaczysz że Filipek wszystkie stracone imprezy Ci wynagrodzi stokrotnie


najlepiej podaj go ok. godzinkę półtorej przed godziną ataków - np. ok 15.00 na łyżeczce -

a próbowałaś chwyt kolkowy na Maksiu? bo na moją w skrajnym ataku tylko to działa jak tylko trochę ją boli to pomaga leżenie brzuszkiem na mnie na klacie.

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------


za poważny skurczyk - pierwszy krok do porodu

moja też od trzech dni niespokojna, budzi się co chwile w dzień, prawie nie śpi tylko stęka i wierci się nerowo, najlepiej na rączkach - jakbym czytała o mojej Julce.
Ale nie wiem czy to nadal skok czy po prostu brzuszek znowu dokucza..

całe szczęście że noce ma spokojne

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------


biedna moja, zatrułaś się czymś?

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

dodałam w klubie kilka fotek Juleczki z dzisiejszej kąpieli

i u nas to samo.Ktos mi dziecko podmienil normalnie.

[Scio]

Zaneta a z tydzien z tym, e u nas było o tyle ławtwiej, ze mała była na mm i kazała nam zmienić na pepti zeby sprawdzić czy pomoze.

[youyou]

Co do zmian macierzyńskich to powiem Wam że mnie moje dzieci mocno uspokoiły i wcale nie tęsknię za dawnymi czasami. Brakuje mi teraz tylko podróżowania, bo wiecznie gdzieś tam jeździłam po świecie ale juz niedługo jak Lilka podrośnie to zaczniemy wojaże
Zdązyłam się wyszaleć i teraz wiem że czas dla dzieci, choć wiadomo że czasem brakuje mi beztroskiego życia, pójscia na imprezę i spania do południa. Ale to kiedyś wróci Jjju ja nie pamietam nawet kiedy spałam ciągiem dłużej niż 5 godzin.....
Ale uśmiech moich dzieci, te małe rączki które się zarzucają na moją szyję to najcudowniejsze co mi się przydarzyło w życiu

[brumek]

dziewczyny, czas wypowiedzieć wojnę hemoroidom, bo mnie zamęczą!
Nidy w życiu nie spodziewałam się, że TAKI problem mnie dotknie, ale jednak. Po porodzie były maleńkie a teraz się pogorszyło. Dziś wystrzeliły jak szalone i bolą nieprzyjemnie. Smaruję jakąś maścią, ale póki co zero poprawy. Macie jakieś sprawdzone sposoby i leki na to? Może są jakieś "sztuczki" domowe, żeby złagodzić ból?
HELP!!!

Napisane przez nerola

Jutro szkoła i mój Szymon idzie pierwszy raz.

No to wielki dzień przed nim Pewnie jest strasznie podekascytowany, poddenerwowany i dumny z siebie zarazm, co?

Napisane przez youyou

- w ub. tygodniu mielismy szczepienia - wzielismy 6w1+pneumokoki+rotawirusy (poszło 695zł) Lilka dzielnie zniosła, nawet gorączki nie miała, za to Filip miał ostatnią dawkę swoich szczepień (kolejne 400pl) i mocno gorączkował więc mielismy pare nieprzespanych nocy..

Matko, toż to majątek

A dla Lilki wielkie brawa za takie książkowe wyniki

Napisane przez youyou

Brumeczku miałam Ci napisać że gratuluję tak udanego porodu Masz piękny początek macierzyństwa, taki dojrzały, spokojny Tymek ma bardzo mądrą mamę

Się rumienię Dzięki kochana ALe Ty zamiast mnie tu komplementować, to wróć już! Zabierz lapka szwagrowi Brakuje tu Ciebie. Serio, serio

Napisane przez zanetaa88

Kiedy się tego nauczę ?!

Żaneta, a pomyśl jak to będzie gdy dzieci będą nastolatkami Jeszcze gorzej, bo taka mało lata to mówi tak myśli nie

A mój aniołek anielsko śpi Choć przed kąpielą było ciut marudzenia i znowu musiałam się wokalnie produkować Natomiast w kąpieli wszystko przeszło jak ręką odjął. To wiaderko jednak jest magiczne Posiedział chwilkę, od razu buzia się rozluźniła, całe ciałko też i ... poszła kupa. My mało ze śmiechu nie popadaliśmy, a on sobie spokojnie siedział w tej brejce zółtawej, która się uniosła na powierzchnię wody Najpierw mąż mi kazał ją wyławiać na papier toaletowy - taki jest pomysłowy Ostatecznie trzeba było wyjąć dziecko, zmienić wodę i umyć po tej pierwszej kąpieli

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Napisane przez youyou

Co do zmian macierzyńskich to powiem Wam że mnie moje dzieci mocno uspokoiły i wcale nie tęsknię za dawnymi czasami. Brakuje mi teraz tylko podróżowania, bo wiecznie gdzieś tam jeździłam po świecie ale juz niedługo jak Lilka podrośnie to zaczniemy wojaże
Zdązyłam się wyszaleć i teraz wiem że czas dla dzieci, choć wiadomo że czasem brakuje mi beztroskiego życia, pójscia na imprezę i spania do południa. Ale to kiedyś wróci Jjju ja nie pamietam nawet kiedy spałam ciągiem dłużej niż 5 godzin.....
Ale uśmiech moich dzieci, te małe rączki które się zarzucają na moją szyję to najcudowniejsze co mi się przydarzyło w życiu

Uwielbiam czytać takie rzeczy Aż serce rośnie

Mi na razie coś odbiło i chodzę po ulicy dumna jak paw, że jestem mamą Chciałbym to wykrzyczeć całemu światu!!! Stara baba ze mnie a zachowuję się jak dziecko normalnie

[youyou]

Napisane przez zanetaa88

Youyou Ty mnie tu chwalisz, a Ja siebie krytykuje ale miło że dostrzegłaś u mnie zmiany. Ja też ją widzę i jestem z siebie dumna choć tak jak widzisz sa jeszcze takie dni w których niby umiem odczytać mała, ale jeszcze to jest nie to i nadal obserwuję... Moja też ma takie dni ,że od 15 nawet Ooo dzisiaj od 14stej do 20stej niby spać, ziewa ale maruda okropna i kiedy mamy się kapać o 19stej ona idzie w kimono

Tyle na szczepionki becikowe poszło !

zanetko dziecko to nie maszyna, nie każde jest książkowe, nabierzesz wiecej luzu i będzie dobrze czasem nie ma sensu analizowanie wszystkiego

Generalnie jak Was czytam to widze że moje dzieci to takie skręcone diabiełki
Pisałam że Lilka jest grzeczna ale w sensie braku problemów typu, kolki, skazy białkowe, wysypki, kupy itd. noce ładnie przesypia i to mi wystarczy, w dzień się z nimi mogę pobujać
A to że płacze i marudzi to normalka i ja się tym bardzo nie przejmuję taka już jej natura, kobiety muszą nieco pomarudzić

[zanka205]

Żaneta pierwszym objawem były kolki, codziennie przez cały dzień, zaraz po jedzeniu mala darła się jakby ją ktoś ze skóry obdzierał, ani sab simplex ani Infacol nie działały
w końcu dostaliśmy Bebilo Pepti i z każdym dniem było lepiej, teraz kolek nie mamy odpukać
natomiast jak Lena była kilka dni już na nowym mleku wysypało jej buźkę, trochę głowy, dekolt czerwonymi krostkami, myślałam, że to potówki, ale krostki zniknęły i zostały suche miejsca, czuć pod palcami jak skóra jest szorstka
a to że na płatkach uszu i za uszami ma suchą skórę utwierdza mnie, że to skaza
Sucha skóra to nic, jak Filip miał skazę jeszcze nie leczoną to normalnie miał całe czerwone policzki, wielkie placki z krostek
strasznie to wyglądało
potem długo miał suchą skórę jak już Pepti pił i dopiero jak zaczęło schodzić okazało się, że skaza mija, po probie przejścia na Bebiko byłam pewna, że już jest zdrowy
u niego zaczęło się jak miał jakieś 8-9 miesięcy i jak miał jakieś 15 miesięcy przeszło, w sumie około pół roku miał tą skazę
było podejrzenie też alergii na rumianek (żel na ząbkowanie i oliwka do ciała wyrzuciłam), kąpałam go w krochmalu, smarowałam Emolium kremem specjalnym, podejrzane były również pomidory więc przez pół roku nie jadł nic z pomidorami, a i banany, kaszki bananowej nie jadl, zaczął jeść malinową i do dziś bananowej nie chce, woli z malinami

Nerola biedaku, dużo zdrówka dla Ciebie i spokoju

[sygine]

Witam mamusie
Znowu znad laktatora
Dzisiaj się chwalimy najpierw: Nataniel skończył dziś 6 tygodni i osiągnął trudną sztukę! Sam obraca się już z plecków na boczek, a z boczku na brzuchal Poza tym trzyma główkę już bardzo długo i na brzuchu próbuje podnosić się na ramionach
Poza tym zainwestowałam i kupiłam sobie porządną tkaną chustę nati w kolorze czerwony ocean Dotąd chustowaliśmy się w elastyczną
Jutro idziemy do szczepienia i na usg bioderek więc skromnie poproszę o kciuki

No i mam zmartwienie - mały cierpi na zaparcia Masaż brzuszka i rowerek nie pomagają, herbatka ułatwiająca trawienie też nie Macie jakieś sposoby poza czopkami? Bo na razie tylko one zdały egzamin

[iustyna1]

Napisane przez Kajool

szczerze pielucha lepsza ale kroliczek jest slodki i ponoc pozniej staje sie ulubiona zabawka malucha przynajmniej corka kolezanki uwielbia

dzięki za odpowiedź, moja właśnie zasypia przytulona do pieluszki

Napisane przez youyou

Co do zmian macierzyńskich to powiem Wam że mnie moje dzieci mocno uspokoiły i wcale nie tęsknię za dawnymi czasami. Brakuje mi teraz tylko podróżowania, bo wiecznie gdzieś tam jeździłam po świecie ale juz niedługo jak Lilka podrośnie to zaczniemy wojaże
Zdązyłam się wyszaleć i teraz wiem że czas dla dzieci, choć wiadomo że czasem brakuje mi beztroskiego życia, pójscia na imprezę i spania do południa. Ale to kiedyś wróci Jjju ja nie pamietam nawet kiedy spałam ciągiem dłużej niż 5 godzin.....
Ale uśmiech moich dzieci, te małe rączki które się zarzucają na moją szyję to najcudowniejsze co mi się przydarzyło w życiu

Ech a mi ostatnio tak tęskno się zrobiło jak przyjaciółka dzwoniła pochwalić się zdanym egzaminem i właśnie wychodziła z drugą wspólną kumpelą to oblać... Ale co tam, mam dwie małe paskudy, małża, kota, dom - na cholerę mi wielki kac (bo niewyspanie już mam).

Napisane przez brumek

A mój aniołek anielsko śpi Choć przed kąpielą było ciut marudzenia i znowu musiałam się wokalnie produkować Natomiast w kąpieli wszystko przeszło jak ręką odjął. To wiaderko jednak jest magiczne Posiedział chwilkę, od razu buzia się rozluźniła, całe ciałko też i ... poszła kupa. My mało ze śmiechu nie popadaliśmy, a on sobie spokojnie siedział w tej brejce zółtawej, która się uniosła na powierzchnię wody Najpierw mąż mi kazał ją wyławiać na papier toaletowy - taki jest pomysłowy Ostatecznie trzeba było wyjąć dziecko, zmienić wodę i umyć po tej pierwszej kąpieli

Mi na razie coś odbiło i chodzę po ulicy dumna jak paw, że jestem mamą Chciałbym to wykrzyczeć całemu światu!!! Stara baba ze mnie a zachowuję się jak dziecko normalnie

co do pogrubionego

Z synem mąż był tak dumny, że jest tatą, że przez długi czas tylko on prowadził wózek, bo mnie nie dopuszczał .

[youyou]

Napisane przez brumek

dziewczyny, czas wypowiedzieć wojnę hemoroidom, bo mnie zamęczą!
Nidy w życiu nie spodziewałam się, że TAKI problem mnie dotknie, ale jednak. Po porodzie były maleńkie a teraz się pogorszyło. Dziś wystrzeliły jak szalone i bolą nieprzyjemnie. Smaruję jakąś maścią, ale póki co zero poprawy. Macie jakieś sprawdzone sposoby i leki na to? Może są jakieś "sztuczki" domowe, żeby złagodzić ból?
HELP!!!

mi wyskoczyly po porodzie i pomogly mi czopki Hemorectal które dostałam jeszcze w szpitalu, po paru dniach przeszło.

Się rumienię Dzięki kochana ALe Ty zamiast mnie tu komplementować, to wróć już! Zabierz lapka szwagrowi Brakuje tu Ciebie. Serio, serio

wróce mam nadzieje niebawem, na razie szwagier (wlasciwie przyszly szwagier) pozyczyl na jeden wieczor

A mój aniołek anielsko śpi Choć przed kąpielą było ciut marudzenia i znowu musiałam się wokalnie produkować Natomiast w kąpieli wszystko przeszło jak ręką odjął. To wiaderko jednak jest magiczne Posiedział chwilkę, od razu buzia się rozluźniła, całe ciałko też i ... poszła kupa. My mało ze śmiechu nie popadaliśmy, a on sobie spokojnie siedział w tej brejce zółtawej, która się uniosła na powierzchnię wody Najpierw mąż mi kazał ją wyławiać na papier toaletowy - taki jest pomysłowy Ostatecznie trzeba było wyjąć dziecko, zmienić wodę i umyć po tej pierwszej kąpieli

Mi na razie coś odbiło i chodzę po ulicy dumna jak paw, że jestem mamą Chciałbym to wykrzyczeć całemu światu!!! Stara baba ze mnie a zachowuję się jak dziecko normalnie

[/QUOTE]
ja też tak miałam
Zreszta do dziś jestem dumna jak paw, że jestem mamą i nawet jak np. jakaś pani z banku się pyta to z wielką duma odpowiadam "Tak, mam dzieci!"

[agni82]

Napisane przez Zmalowana

Ech za młoda jestem na matkę. Kocham go, ale bez uniesień. Kocham bo nie mam innej opcji. Powinnam teraz siedzieć w pubie ze znajomymi, bawić się, zakochiwać, odkochiwać, a nie siedzieć i bawić dziecko. Teraz już jest tak, że jak mama łaskawie weźmie go na kilka chwil to on już się rozgląda gdzie jestem i szuka.

a mnie to się podoba póki co. czuję się wyjątkowa, bo tylko ja się dla niego liczę.

Napisane przez Vaniliova11

Ciekawe jaki kolor oczu bedzie miał Krystianek ja mam brązowe a Tż niebieskie

no to się nie zdziw jak będą zielone. moi rodzice mają niebieskie. dziadkowie z jednej strony również, a z drugiej :babka niebieskie, a dziadek zielone. i co? mój brat ma niebieskie, a ja i siostra właśnie zielone.

Napisane przez beata_1988

tak z ciekawości popatrzcie co znalazłam na wątku mamuś majowo-czerwcowych:
asiak1981 (Asia 29 lat) .........................ur.03.05.2011 Wojtuś (41tc, 4750g, 61cm, sn)
prawie 5 kg SN
jeszcze większy "maluszek" niż naszej agni82 urodzony SN - a myślałam że naszego wątkowego Emila nikt nie pobije.


normalnie chyle czoła i padam na twarz prze Asią za urodzenie sn takiego małego wielkoluda

Agni - dla Ciebie również raz jeszcze bo mogę sobie tylko wyobrazić jak ciężko było.

dziękuję Beatko, jak zapomnę swój poród za jakiś czas to będę ze śmiechem to wspominac, ale póki co trauma jeszcze jest. dobrze że nie tylko ja takiego Guliwera urodziłam. Wielki szacun koleżance z maja/czerwca

Napisane przez brumek

dziewczyny, czas wypowiedzieć wojnę hemoroidom, bo mnie zamęczą!
Nidy w życiu nie spodziewałam się, że TAKI problem mnie dotknie, ale jednak. Po porodzie były maleńkie a teraz się pogorszyło. Dziś wystrzeliły jak szalone i bolą nieprzyjemnie. Smaruję jakąś maścią, ale póki co zero poprawy. Macie jakieś sprawdzone sposoby i leki na to? Może są jakieś "sztuczki" domowe, żeby złagodzić ból?
HELP!!!

\
ja mam świetną maśc Anusol, ale nie wiem czy jest w Polsce.. w ciągu 3 dni skurczyła mi hemoroidy, tak, że nic nie czułąm. wiedziałam że tam są i jak dotknęłam ręką to mogłam wyczuc, ale wcale mi nie przeszkadzały. po porodzie wyszło mi ich więcej i też to stosuję i działa świetnie. dodatkowo zaleca się ciepłą kąpiel (tzn. moczenie pupy w ciepłej wodzie). mam nadzieję, że coś ci pomoże, bo bardzo uciążliwe to jest niestety.

a i też zaczęłam się zastanawiac nad kupnem wiaderka, bo nasz Emil nie przepada za kąpielą w wanience i w ogóle. za kąpielą. wiszczy jakby go ze skóry obdzierano. nie wiem o co mu chodzi. może wody za dużo

[iustyna1]

Napisane przez youyou

Generalnie jak Was czytam to widze że moje dzieci to takie skręcone diabiełki
Pisałam że Lilka jest grzeczna ale w sensie braku problemów typu, kolki, skazy białkowe, wysypki, kupy itd. noce ładnie przesypia i to mi wystarczy, w dzień się z nimi mogę pobujać
A to że płacze i marudzi to normalka i ja się tym bardzo nie przejmuję taka już jej natura, kobiety muszą nieco pomarudzić

jestem tego samego zdania, w dzień niech sobie walczy i nie śpi - przecierpię
ale w nocy niech śpi
niewyspana iustyna=zła, bardzo zła iustyna

[aania_20]

Napisane przez zanetaa88

Co to są te priobiotyki ?!

Odpowiednie, wybrane bakterie. Podawane przyczyniają się do poprawy działania m.in przewodu pokarmowego, ale nie tylko. Utrudniają rozwój bakterii chorobotwórczych w organizmie, zapobiegają infekcjom np. grzybiczym...Po prostu takie dobre bakterie

Napisane przez brumek

A mój aniołek anielsko śpi Choć przed kąpielą było ciut marudzenia i znowu musiałam się wokalnie produkować Natomiast w kąpieli wszystko przeszło jak ręką odjął. To wiaderko jednak jest magiczne Posiedział chwilkę, od razu buzia się rozluźniła, całe ciałko też i ... poszła kupa. My mało ze śmiechu nie popadaliśmy, a on sobie spokojnie siedział w tej brejce zółtawej, która się uniosła na powierzchnię wody Najpierw mąż mi kazał ją wyławiać na papier toaletowy - taki jest pomysłowy Ostatecznie trzeba było wyjąć dziecko, zmienić wodę i umyć po tej pierwszej kąpieli

a że dumna jesteś to wcale się nie dziwię. Po pierwsze masz powód - śliczny, zdrowy, cudny synek! Tylko się cieszyć!
A duma to chyba normalne uczucie większości mam

Napisane przez sygine

No i mam zmartwienie - mały cierpi na zaparcia Masaż brzuszka i rowerek nie pomagają, herbatka ułatwiająca trawienie też nie Macie jakieś sposoby poza czopkami? Bo na razie tylko one zdały egzamin

może zwykły termometr spróbuj....?

I za 6 tydzień!

Mały wykąpany tylko coś spać nie zamierza...
no ale nic, może się uda. Dobranoc!

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Napisane przez agni82

a i też zaczęłam się zastanawiac nad kupnem wiaderka, bo nasz Emil nie przepada za kąpielą w wanience i w ogóle. za kąpielą. wiszczy jakby go ze skóry obdzierano. nie wiem o co mu chodzi. może wody za dużo

a może za chłodna? Spróbuj tak 1-2 stopnie cieplejszą wlać...
mam nadzieję że szybko się przyzwyczai - nasz też się darł na początku a teraz bardzo zadowolony siedzi

[agni82]

Napisane przez sygine

Witam mamusie
Znowu znad laktatora
Dzisiaj się chwalimy najpierw: Nataniel skończył dziś 6 tygodni i osiągnął trudną sztukę! Sam obraca się już z plecków na boczek, a z boczku na brzuchal Poza tym trzyma główkę już bardzo długo i na brzuchu próbuje podnosić się na ramionach
Poza tym zainwestowałam i kupiłam sobie porządną tkaną chustę nati w kolorze czerwony ocean Dotąd chustowaliśmy się w elastyczną
Jutro idziemy do szczepienia i na usg bioderek więc skromnie poproszę o kciuki

kurdę. żartujesz. to co z moim dzieckiem jest nie tak. on też tak robi, a dopiero jutro będzie miał 3 tygodnie. obserwuję go i widzę jak od tygodnia podnosi głowę, a teraz jest coraz silniejszy i też sie przekręca z plecków na bok, albo z jednego boku na drugi. dziś karmiłam go na leżąco i on leżąc na boczku, nie otwierając oczu i nie przestając ssac, przekręcił się na brzuszek, podwinął nóżki i ssał dalej. szok. robił to na moich oczach.
no, co to ja chciałam powiedziec... a dobranoc bo właśnie zaczyna wyc.

[Natka_]

Dziękujemy z Domkiem za miłe słowa

Zanetko pediatra kazała zagęszczać mleczko Nutritionem. Można przed karmieniem z piersi na łyżeczce z wodą lub do odciągniętego do butelki. Już mu wsypałam do butelki przed snem i nic nie ulał... Czyli chyba działa. Do tego podkładać musimy coś pod materac, żeby spał pod kątem.
O skazie nic nie mówiła, raczej wykluczyła...
Może spróbuj też zagęszczać?
A Domek waży 6100g już


A wiecie, że kusicie tym wiaderkiem?! Że te kupki tak łatwo idą

Dla mnie macierzyństwo jest czymś pięknym, niby mam tylko te 21 lat, ale czuję się w tej roli świetnie Nieskromnie powiem, że wcale nie uważam żebym była za młoda na bycie mamą Szaleć nigdy nie lubiłam, zresztą uważam, że dziecko to nie koniec wszystkiego a dopiero początek!
Domek to dla mnie jak największa wygrana. Ile taki mały człowiek wnosi radości do życia to nawet sobie sprawy nie zdawałam. Mogę z nim spędzać każdą chwilę i dość nie mam, pomimo marudzenia, płaczu.. jeden uśmiech i człowiek czuje się pięknie.
Mnie eż duma rozpiera, jak jadę wózkiem to wydaje mi się, że jestem wyjątkowa

Sygine a termometru próbowałaś? Nam pomagał swego czasu. Tylko nie za często, tak samo czopki bo rozleniwiają kiszkę! Trzeba uważać

Meszsares jejku niedobrze, trzymaj się kochana

Nerola co to za paskudztwo
A Szymonka jutro wielki dzień! Tyta przyszykowana?

Agulaaaabar więc za jutrzejszą wizytę

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Youyou my braliśmy te same szczepionki u nas też wyszło 725 zł a gdzie tam koniec
Domkowi też nic nie było, w dzień szczeienia go tylko nózki bolały, ale żadnego marudzenia czy gorączki NIC

No i Dominik już się sam przewraca z brzuszka na plecki

[brumek]

Justyna, Youyou, Ani, Natka - ja ja się z Wami dobrze rozumiem

Napisane przez agni82

ja mam świetną maśc Anusol, ale nie wiem czy jest w Polsce.. w ciągu 3 dni skurczyła mi hemoroidy, tak, że nic nie czułąm. wiedziałam że tam są i jak dotknęłam ręką to mogłam wyczuc, ale wcale mi nie przeszkadzały. po porodzie wyszło mi ich więcej i też to stosuję i działa świetnie. dodatkowo zaleca się ciepłą kąpiel (tzn. moczenie pupy w ciepłej wodzie). mam nadzieję, że coś ci pomoże, bo bardzo uciążliwe to jest niestety.

a i też zaczęłam się zastanawiac nad kupnem wiaderka, bo nasz Emil nie przepada za kąpielą w wanience i w ogóle. za kąpielą. wiszczy jakby go ze skóry obdzierano. nie wiem o co mu chodzi. może wody za dużo

O dzięki, poszukam jutro czy w Polsce to jest
A co do kąpieli, to mi sie właśnie wydaje, że dzieci nie lubią wanienki (początkowo przynajmniej) bo za mało wody. Bo np. część brzuszka wystaje i im zimno. A w wiaderku jest dokładnie jak u mamy w brzuszku

Dobranoc

[telik]

Napisane przez CarmelaSoprano

Sara ma brązowe oczy wczoraj jeszcze byly niebieskie, doznałam szoku z rana

gatuluje

Napisane przez BABONIK

ja na szybko MESZSARES w szpitalu zablokowało się ujście i odchody połogowe nie wylatują bardzo jej źle bez dziewczyn.ma miec narkozę i zabieg. trzymajcie ,żeby wróciła szybko do domku.Prosiła Was bardzo przeprosic za swoją nieobecnośc,ale coś się nie najlepiej układa po jej porodzie


MESZSARES

zaciskam kciuki za pomyslny zabieg


Hej sloneczka
meldujemy sie z domowej sypialni w skladzie
-padniety malzonek mocno chrapiacy
-telik z podwojnym usmiechem, tym na mordce i tym na brzuszku
-gwiazda sypialni Jan rozkosznie spiacy

wczoraj zostalismy wypuszczeni juz ze szpitala, bo Jas ma sie dobrze, jest zdrowiutki,ladnie je i przybiera na wadze. ze mna tez calkiem fajnie moge prawie biegac skakac itd. choc jeszcz mnie przed wyjsciem podlaczyli pod kroplowe z potasem bo wynik nieciekawy, kazali mu duzo odpoczywac
choc wiecie ze to srednio mozliwe

a teraz musze was prosic o rade
*jestem w trakcie nawalu pokarmowego, poki co jas bardzo ladnie ssie i chyba nie powinnam sie martwic ale radzicie masowac piersi? czy sciagac troche laktatorem przed karmieniem?
*ile trwa taki nawal?
*czym wycieracie pupe przy przewijaniu? jesli chusteczki,to czy dzieciaczki nie maja podraznien?

a wogole to musze wam jeszcze raz podziekowac za kciukasy zw z porodem
dla Carmeli i Marinki za sms

postaram sie potem wkleic opis porodu
uciekam nadrabiac troche
ach i winna jestem jakas fotke

[beata_1988]

Napisane przez nerola

Beatko,nie,nie zatrułam.Pisałam Wam w niedziele.

myslałam że jednak zatrucie a nie powrót dziadostwa.. trzymaj sie kochana dzielnie

[aania_20]

Natka, jak Ty to pięknie opisałaś dokładnie to samo czuję (no może poza wiekiem bo już nie taka młoda )

Napisane przez telik

a teraz musze was prosic o rade
*jestem w trakcie nawalu pokarmowego, poki co jas bardzo ladnie ssie i chyba nie powinnam sie martwic ale radzicie masowac piersi? czy sciagac troche laktatorem przed karmieniem?
*ile trwa taki nawal?
*czym wycieracie pupe przy przewijaniu? jesli chusteczki,to czy dzieciaczki nie maja podraznien?

Super że już w domu jesteście i tak sobie ładnie radzicie
Nawał trwa krótko, 2-3 dni. Masuj sobie piersi, przed karmieniem ściągaj jeśli czujesz że są twarde i napięte - tyle żeby poczuć ulgę, jeśli piersi będą troszkę zmiękczone to Jasiowi łatwiej będzie się przyssać.
Ja wycieram pupę chusteczkami, do tej pory żadne podrażnienie się nie zdarzyło.

Zaraz pakujemy małego w fotelik i jedziemy dziś na wycieczkę

[agadus]

witajcie

u nas nos ok chociaz Nati nie spała 2 h ale.... a ja na nogach od 6 bo dzisiaj 1 wrzesień i Oliwka poszla do przedszkola zaprowadziłyśmy ją z Nati bo małż w pracy a teraz sniadanko jem Nati w łóżeczku oglada karuzelę ciekawa jestem jak długo tak poleży

[beata_1988]

Napisane przez youyou

Co do zmian macierzyńskich to powiem Wam że mnie moje dzieci mocno uspokoiły i wcale nie tęsknię za dawnymi czasami. Brakuje mi teraz tylko podróżowania, bo wiecznie gdzieś tam jeździłam po świecie ale juz niedługo jak Lilka podrośnie to zaczniemy wojaże
Zdązyłam się wyszaleć i teraz wiem że czas dla dzieci, choć wiadomo że czasem brakuje mi beztroskiego życia, pójscia na imprezę i spania do południa. Ale to kiedyś wróci Jjju ja nie pamietam nawet kiedy spałam ciągiem dłużej niż 5 godzin.....
Ale uśmiech moich dzieci, te małe rączki które się zarzucają na moją szyję to najcudowniejsze co mi się przydarzyło w życiu

dokładnie, ja mam 23 lata i nigdy nie lubiałam imprez - wolałam w domku posiedzieć zawsze niż balangować, nie nudzę się sama ze sobą no a z dzieckiem tym bardziej - ale bez Was i internetu to bym chyba pękła z nudów

Napisane przez iustyna1

jestem tego samego zdania, w dzień niech sobie walczy i nie śpi - przecierpię
ale w nocy niech śpi
niewyspana iustyna=zła, bardzo zła iustyna

dokładnie - oby jej się tylko nie poprzestawiało - dzień przeżyje bez jej spania ale w nocy ma spać

Napisane przez Natka_

A Domek waży 6100g już


Dla mnie macierzyństwo jest czymś pięknym, niby mam tylko te 21 lat, ale czuję się w tej roli świetnie Nieskromnie powiem, że wcale nie uważam żebym była za młoda na bycie mamą Szaleć nigdy nie lubiłam, zresztą uważam, że dziecko to nie koniec wszystkiego a dopiero początek!

za wagę Dominika

ja mam 23 i też nie uważam że to za wcześnie. To co chciałam sie wyszumieć w życiu to już za mną a jak będziemy miały po 30 lat to już dzieci będą duże i my wtedy odpoczniemy. No chyba że drugię będzie po drodze


Nateczko - chciałam zapytać jak dalej planujesz ze swoimi studiami?

robisz przerwę?

bo ja będe nadal studiować od października - tzn mam takie plany - i to dziennie na dodatek - będzie hardcor ale ja na 5 roku teraz to będę mieć max 3 dni w tyg zajęcia i tż i moja mama mają przeciwne zmiany w pracy to będa Julki pilnowac w tym czasie jak ja będę na uczelni jak to wyjdzie w praktyce - zobaczymy..

Napisane przez brumek

A co do kąpieli, to mi sie właśnie wydaje, że dzieci nie lubią wanienki (początkowo przynajmniej) bo za mało wody.

moja uwielbia jak się ją polewa wodą w wanience. Na początku tak do 3 tyg był płacz czasami ale teraz już polubiła się kąpać.

Brumku - mnie przy porodzie wyskoczył 1 hemoroid i stosowałam czopki Procto Emorect z kwasem hialuronowym - przynoszą od razu ulgę i po kilku dniach hemoroid się zmniejszył i nie dokucza.

Nie myślałam że mogą wyjść doipiero po porodzie - u mnie wylazł na skutek mocnego parcia i na szczęście tylko jeden - a przedtem nigdy w życiu hemoroidów nie miałam

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

Napisane przez nerola

Myśle,że to to a stresuje sie tym,ze zostane z 2 najmłodszych dzieci w domu a jak zemdleję,to będę leżeć.
Leki biore,nawet zwiększyłam dawkę ale pogorszyło się.
Jeszcze myśle,ze to moze jelitówka.
I jutro mam isć na rozpoczęcie roku,mszę-nie dam rady

dasz radę Nerolka, Kto jeśli nie Ty - Ty dasz rade ze wszystkim.

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Napisane przez youyou

- Lilka generalnie jest bardzo grzeczna, noce pieknie przesypia, w dzień jest różnie ale zawsze mamy Popołudniowy Syndrom Wkur..wienia Noworodkowego czyli po jakiejś godz 16 do kąpieli jest rozdrażniona, płacze bez powodów i nawet na rączkach jej źle.
Biore to na klate bo nocami mi wynagradza

normalnie parsknęłam smiechem i oplułam monitor

zapamiętam sobie

moja też w dzień marudna ale za to w nocy śpi aniołeczek - na szczęście

no chyba że nieraz od 5 się jej spanie znudzi i buszuje - dziś od 5 rano prowadziła poważne rozmowy w łóżeczku - aagguuuuu, eeeaaaaa ,, uuuuuuaaaa itd chyba pół godziny - ja drzemałam, tż się przebudził i pyta co się je dzieje - a ona sobie gaworzyła beztrosko z rana - potem jakoś zasnęła po 6 - o 7 jedzonko więc pobudka i teraz już śpi - ciekawe jak długo

[blondynkapoznan]

u mnie w domu cd.sajgonu
mały tzn Olivier miał w nocy 40 stopni goraczki teraz ma 39 i nie można mu zbić.Spałam chyba 1h.Do tego wodnista biegunka

[bella7]

Dziewczyny czy to możliwe, by taki maluch był zazdrosny? Lilka jak widzi,że karmię Lenkę to taki płacz urządza,że głowa mała... Szwagierka bierze ją na ręce ale i tak jest źle, a nawet jeszcze gorzej...

[CarmelaSoprano]

Napisane przez blondynkapoznan

u mnie w domu cd.sajgonu
mały tzn Olivier miał w nocy 40 stopni goraczki teraz ma 39 i nie można mu zbić.Spałam chyba 1h.Do tego wodnista biegunka

kurcze niefajnie

kciuki za Olinka, niech spada durna gorączka !

[Natka_]

Dzień dobry

Aaniu więc miłej wycieczki Wam życzę Ja może też dzisiaj zabiorę Domka nad jeziorko pospacerować

Napisane przez beata_1988

za wagę Dominika

ja mam 23 i też nie uważam że to za wcześnie. To co chciałam sie wyszumieć w życiu to już za mną a jak będziemy miały po 30 lat to już dzieci będą duże i my wtedy odpoczniemy. No chyba że drugię będzie po drodze


Nateczko - chciałam zapytać jak dalej planujesz ze swoimi studiami?

robisz przerwę?

bo ja będe nadal studiować od października - tzn mam takie plany - i to dziennie na dodatek - będzie hardcor ale ja na 5 roku teraz to będę mieć max 3 dni w tyg zajęcia i tż i moja mama mają rpzeciwne zmiany w pracy to będa Julki pilnowac w tym czasie jak ja będę na uczelni jak to wyjdzie w praktyce - zobaczymy..

Beatko ja też wracam od października, nie przerywam Tylko, że ja studiuję zaocznie, ale to wiąże się z prawie całościowo weekendowymi nieobecnościami w domu. Ja teraz będę na 3 roku, więc i pisanie pracy licencjackiej. Ale wierzę, że sobie poradzimy!
U mnie tyle ciężej, że karmię piersią, ale już magazynuję pokarm, zostawać będzie z Dominikiem mąż albo moja mama. Uczelnie mam blisko (7 min autem) więc napewno będę zaglądała w większych przerwach
Mąż się śmieje, że będzie spacerował przez cały czas trwania moich zajęć pod szkołą z Małym, jak zgłodnieje to tylko sygnał i zejde

Napisane przez blondynkapoznan

u mnie w domu cd.sajgonu
mały tzn Olivier miał w nocy 40 stopni goraczki teraz ma 39 i nie można mu zbić.Spałam chyba 1h.Do tego wodnista biegunka

Ojjj, to dużo zdrówka dla Oliviera a dla ciebie dużo cierpliwości

Domusia dzisiaj troszkę męczył brzuszek, ale teraz śpi słodko

Kurcze Dominik też ma suche płatki uszu (Zanko Ty pisałaś, że to u Was było powodem nietolerancji) do tego to ulewanie i przelewanie w brzuszku. Może napiszcie mi co mam wyeliminować ze swojego jedzenia gdyby się okazało nietolerancją, spróbuję może akurat pomoże. Ser żółty, jogurty, mleko co jeszcze?