wymarzony pierścionek część XXI

[zuzaneczka]

Napisane przez hania811

[B]

Ja mam dziwacznie z tą chorobą- gardło boli tylko wieczorem, w nocy i z samego rana. W dzień jest super.
Znowu power mnie roznosił- cały dzień spędziłam poza domem na plotach i spacerach.

Chciałabym Stasia Wiem wiem - powinnam powiedzieć że nie ważne- ważne aby zdrowe było. No ale ja wolę chłopca i się do tego przyznaję

Zuza już masz z górki. Dobrze że domowe sposoby na choróbsko pomogły. Ja znowu chętnie wsunę mleko z czosnkiem- za to syrop z cebuli mnie przeraża

też gardzioło bolało mnie w okolicach wieczorów, nocy i poranków. a ten syrop to robiłaś kiedykolwiek? Jak dla mnie jest smakowity
Kroisz cebulę w plasterki wrzucasz do słoika i zasypujesz cukrem. Po paru godzinach masz pyszny słodziuchny syropek.

[hania811]

Napisane przez emi_lka

Xzora, gratulacje!!!
Nie wiedziałam, że to dziś. Super

Haniu, pokaż zegarek - też mi się CK bardzo podobają. Dziś byliśmy w CH po to tylko, by oglądać i mierzyć zegarki dla TŻta, nie mogłam się na damskie i męskie CK napatrzyć.
Są takie oszczędne, ale oryginalne.
Podobają mi się też zegarki Skogen z takimi miękkimi bransoletkami ze stali nierdzewnej.

Spróbuję znaleźć. Wczoraj na allu próbowałam- ale go nie było.
Właśnie bardzo oszczędny- duży i cały czarny - włacznie z kopertą , tarczą i bransoletą.

Napisane przez zuzaneczka

też gardzioło bolało mnie w okolicach wieczorów, nocy i poranków. a ten syrop to robiłaś kiedykolwiek? Jak dla mnie jest smakowity
Kroisz cebulę w plasterki wrzucasz do słoika i zasypujesz cukrem. Po paru godzinach masz pyszny słodziuchny syropek.

Nie próbowałam. Zrobię rano- a teraz walnę sobie jeszcze cytrynę z miodem.

[kotekk81]

Napisane przez hania811

Kotku spełnienia marzeń


dzieki


Nieźle nie ??? 30 lat stuknęło tak jakoś niespodziewanie szybko. Dziś o tym gadałam z koleżanką rocznik 81- kiedyś wydawalo się że ta 30-stka to jakiś starczy wiek. Nic tylko rosół gotować i familadę oglądać w niedzielę A tu JUŻ jest 3 z przodu- i w ogóle się familiady nie chce ogladać- na szczęście

haha juz niedlugo i Ty bedziesz dumna nosicielka 3 z przodu i zgadzam sie z Toba ze jak bylo sie malym to ta 30-stka to juz prawie jak babcia z wnukami hahaha no ale na szczescie do familiady mi jeszcze daleko wiec nie jest zle hahaha





Ja mam dziwacznie z tą chorobą- gardło boli tylko wieczorem, w nocy i z samego rana. W dzień jest super.
Znowu power mnie roznosił- cały dzień spędziłam poza domem na plotach i spacerach.

Chciałabym Stasia Wiem wiem - powinnam powiedzieć że nie ważne- ważne aby zdrowe było. No ale ja wolę chłopca i się do tego przyznaję

Zuza już masz z górki. Dobrze że domowe sposoby na choróbsko pomogły. Ja znowu chętnie wsunę mleko z czosnkiem- za to syrop z cebuli mnie przeraża

No tak, lepiej życ w niewiedzy.
Ja póki co wolę nie słuchać i nie czytać o porodach.

Żyjemy sobie z Ktosiem w błogiej niewiedzy i jest nam dobrze



Jakie te postanowienia??

pisalam juz Butterkowi - postanowienia zyciowe praca, wlasne "M" czyli to co zawsze ale tym razem sie uparlam jak na prawdziwa 30-stke przystalo

Co w końcu wybrałaś na prezent bo nie zanotowałam.

ha a ja nic nie wymyslilam kazalam im isc na zywiol od Tzta dostalam gift card do empika+zawieszke charmsa+bukiet kwiatow z 30stka +ksiazke "dipy i sosy" a takze akcent humorystyczny recznik z napisem "najlepsza zona" a takze mam sobie wybrac plaszczyk/kurtke na jesien za to reszta rodziny tez sie postarala bo od mamy, babci i dziadkow dostalam pieniadze (wiedza kochani ze garderobe trzeba uzupelnic ) a brat z bratowa kupili mi zajefajna swieczke (ktorej nigdy chyba nie zapale bo jest super ) i moj ukochany sweter a takze ogromnego slonecznika i kartke z 30stka haha a siostra Tzta z tesciowa daly mi bykiet kwiatow, kartke i zestaw filizanek z porcelany i zaparzacz do kawy/herbaty i tesciowa mi powiedziala ze jak wyjdzie ze szpitala to mi kupi.....maszyne do pieczenia chleba nooo i wsio...narazie no nie powiem ale poszaleli za co dostali zj.ebki
Ja wybrałam sobie zegarek CK Już powiedziałam mamie i bratu że muszą się zrzucić bo kosztuje 800 zł

nooo patrz ze tez sama na to nie wpadlam zegarek by mi sie przydal
Bezczelna jestem

aaa tam bezczelna od razu poprostu wiesz czego chcesz i sie nie rozdrabniasz aaa no i pochwal sie tym zegarkiem

Na muffinki gruszkowe piszę się jako pierwsza.Faza na słodkie nie przechodzi Właśnie pożarłam paczkę orzechów w czekoladzie
Pocieszam się tym że kumpela która mnie nie widziałąm 3 miechy- wykrzyczała "KUŻWA gdzie ty masz to 6 kg- chyba w uszach!!!!

noo i dobrze ci powiedziala

i pięknie

Ja już czuje oddech marca na plecach. Wiem ze zleci niepostrzeżenie

ojjj zleci Ci zleci

[hania811]

http://www.zegarki.zgora.pl/zegarek/...n_PVD_K0W23702

Jak ten tylko z okrąglł tarczą. Na żywo jakoś lepiej wygląda. Na necie nie zwróciłabym na niego uwagi

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Kotku to będziemy Cię dopingować w tych postanowieniach.

Nieźle poszaleli z prezentami. Fiu fiu można by powiedzieć
Same wypasy..a ten automat do pieczenia chleba - bomba

Kurde muszę zacząć myśleć jak ja zorganizuję tą 30 stkę. Chyba będę musiała zrobic 3 imprezy

[emi_lka]

Cześć!

Kotku, fajnie, że urodziny Ci się udały a rodzina się wykazała
Ja najbardziej lubię niespodzianki prezentowe, ale dlatego, że moi znajomi/rodzina trafiają z nimi

Napisane przez hania811

http://www.zegarki.zgora.pl/zegarek/...n_PVD_K0W23702

Jak ten tylko z okrąglł tarczą. Na żywo jakoś lepiej wygląda. Na necie nie zwróciłabym na niego uwagi

Kurde muszę zacząć myśleć jak ja zorganizuję tą 30 stkę. Chyba będę musiała zrobic 3 imprezy

Widziałam go, na zdjęciu jest niepozorny, jak większość z nich.
Mi się podobają te:
http://www.zegarki.zgora.pl/zegarek/...ror_L_K2823130

http://www.zegarki.zgora.pl/zegarek/...nsion_K3323330

------------

My robimy dwie imprezki na 30-stkę TŻta, jedną rodzinną (rodzina przyjeżdża z daleka i już się zastanawiam jak się pomieścimy w naszych 42 m2 ) i w następnym tygodniu dla znajomych.
Wybraliśmy meksykańską knajpkę z (podobno) El Mariachi, którą mamy zamiar przetestować w sobotę...

[miskowa]

cześć

[ButterBear]

Cześć
Ale fajnie, że dziś piątek!!

[hania811]

Napisane przez emi_lka

Widziałam go, na zdjęciu jest niepozorny, jak większość z nich.
Mi się podobają te:
http://www.zegarki.zgora.pl/zegarek/...ror_L_K2823130

http://www.zegarki.zgora.pl/zegarek/...nsion_K3323330

------------

My robimy dwie imprezki na 30-stkę TŻta, jedną rodzinną (rodzina przyjeżdża z daleka i już się zastanawiam jak się pomieścimy w naszych 42 m2 ) i w następnym tygodniu dla znajomych.
Wybraliśmy meksykańską knajpkę z (podobno) El Mariachi, którą mamy zamiar przetestować w sobotę...

te też mi się podobają. Czarny i złoty- o dziwo.
Ja muszę zrobić dla teściów i rodziców, dla brata + znajomych i trzecią dużą bibę na naszych 42 metrach którą robimy co roku z kumplem i kumpelą którzy mają urodziny tego samego dnia.

[miskowa]

poszłam sobie przed chwilą do CH niedaleko, bo chciałam coś w banku załatwić. Weszłam do douglasa i to był błąd.
No ale skończyłam spłacać samochód właśnie, więc w ramach rekompensaty za te "chude" czasy

[hania811]

Napisane przez miskowa

poszłam sobie przed chwilą do CH niedaleko, bo chciałam coś w banku załatwić. Weszłam do douglasa i to był błąd.
No ale skończyłam spłacać samochód właśnie, więc w ramach rekompensaty za te "chude" czasy

No..jak kupiłaś coś w Douglasie to jesteś bogata Przecież oni mają wszystko o co najmniej 10-20 % droższe niż w innych drogeriach.
Spłacony kredyt to duża ulga

[miskowa]

Napisane przez hania811

No..jak kupiłaś coś w Douglasie to jesteś bogata Przecież oni mają wszystko o co najmniej 10-20 % droższe niż w innych drogeriach.
Spłacony kredyt to duża ulga

akurat niektóre rzeczy niestety jestem zmuszona tam kupować, nie wszystko można zamawiać przez neta, jak trzeba kolor dobrać. Może są biegłe dziewczyny w doborze koloru przez internet, ale ja nie umiem, więc podkłady, pudry, korektory kupuję właśnie tam

[emi_lka]

Napisane przez miskowa

poszłam sobie przed chwilą do CH niedaleko, bo chciałam coś w banku załatwić. Weszłam do douglasa i to był błąd.
No ale skończyłam spłacać samochód właśnie, więc w ramach rekompensaty za te "chude" czasy

Gratulacje spłaconego kredytu

Co kupiłaś?

Ja wczoraj weszłam tylko do kilku sklepów z butami, muszę kupić czółenka na jesień
Znalazłam ślicznie - rozmiar 36 był za duży

[niuniuniau]

Cześć
Czas przecieka mi przez palce :/
Wczoraj w końcu porozmawialiśmy sobie z TZtem i jest spoko, ulga wielka po prawie 3 tygodniach mijania się w milczeniu albo rozmawianiu z przymusu.

Wczoraj złożyłam wniosek o wychowawczy i do 23 września 2014 w teorii siedzę w domu z dzieckiem. Masakra :/

Rozmawialiśmy z TZtem o wyprowadzce no i jeśli będzie spełniony jeden warunek to możliwe, że do końca roku przeprowadzimy się na południe Polski w okolice Katowic. Trochę się obawiam, zostawiłabym w końcu całe swoje życie tu, znajomych, przyjaciół i rodzinę

[emi_lka]

Napisane przez niuniuniau

Cześć
Czas przecieka mi przez palce :/
Wczoraj w końcu porozmawialiśmy sobie z TZtem i jest spoko, ulga wielka po prawie 3 tygodniach mijania się w milczeniu albo rozmawianiu z przymusu.

Wczoraj złożyłam wniosek o wychowawczy i do 23 września 2014 w teorii siedzę w domu z dzieckiem. Masakra :/

Rozmawialiśmy z TZtem o wyprowadzce no i jeśli będzie spełniony jeden warunek to możliwe, że do końca roku przeprowadzimy się na południe Polski w okolice Katowic. Trochę się obawiam, zostawiłabym w końcu całe swoje życie tu, znajomych, przyjaciół i rodzinę

No to rzeczywiście duże zmiany się szykują... taka przeprowadzka to naprawdę wyzwanie.
A w kwestii oszczędności doszliście do jakichś konkretów, działań?

[ButterBear]

Napisane przez miskowa

poszłam sobie przed chwilą do CH niedaleko, bo chciałam coś w banku załatwić. Weszłam do douglasa i to był błąd.
No ale skończyłam spłacać samochód właśnie, więc w ramach rekompensaty za te "chude" czasy

No to gratuluję spłaty kredytu!!
Musiałaś kupić sobie prezent - wiadomo!

Napisane przez niuniuniau

Cześć
Czas przecieka mi przez palce :/
Wczoraj w końcu porozmawialiśmy sobie z TZtem i jest spoko, ulga wielka po prawie 3 tygodniach mijania się w milczeniu albo rozmawianiu z przymusu.

Wczoraj złożyłam wniosek o wychowawczy i do 23 września 2014 w teorii siedzę w domu z dzieckiem. Masakra :/

Rozmawialiśmy z TZtem o wyprowadzce no i jeśli będzie spełniony jeden warunek to możliwe, że do końca roku przeprowadzimy się na południe Polski w okolice Katowic. Trochę się obawiam, zostawiłabym w końcu całe swoje życie tu, znajomych, przyjaciół i rodzinę

Niuniu, to bardzo dobrze, że w końcu z TŻ porozmawialiście! Cieszę się, że jest lepiej

Rozumiem, że TŻ będzie zmieniał pracę, że macie się przeprowadzać?
Okolice Katowic są fajne

[miskowa]

Napisane przez emi_lka

Gratulacje spłaconego kredytu

Co kupiłaś?

Ja wczoraj weszłam tylko do kilku sklepów z butami, muszę kupić czółenka na jesień
Znalazłam ślicznie - rozmiar 36 był za duży

to:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,24857,shine-stopper-powder-compact.html&next=1

ja na szczęście jestem zaopatrzona w buty i na jesień i na zimę. Jeszcze jedne by mi się przydały, ale nie mogę znaleźć takich, jak chcę

Napisane przez niuniuniau

Cześć
Czas przecieka mi przez palce :/
Wczoraj w końcu porozmawialiśmy sobie z TZtem i jest spoko, ulga wielka po prawie 3 tygodniach mijania się w milczeniu albo rozmawianiu z przymusu.

Wczoraj złożyłam wniosek o wychowawczy i do 23 września 2014 w teorii siedzę w domu z dzieckiem. Masakra :/

Rozmawialiśmy z TZtem o wyprowadzce no i jeśli będzie spełniony jeden warunek to możliwe, że do końca roku przeprowadzimy się na południe Polski w okolice Katowic. Trochę się obawiam, zostawiłabym w końcu całe swoje życie tu, znajomych, przyjaciół i rodzinę

dobrze, że się dogadaliście, oby na stałe.
Skąd podjęcie takiej decyzji, żeby się przenieść i to tak daleko?

[czarna.noc]

Napisane przez xzora

dobrze, że wracasz do siebie.też nie lubię niemieckiego

w pracy super, na razie euforia połączona z satysfakcją, teraz muszę się jeszcze zorganizować, bo póki co na nic nie mam czasu, a do załatwienia jeszcze sporo spraw. Do tego pod koniec dnia brakuje mi energii - organizm po długim bezrobociu mocno rozleniwiony.

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------


eh, z tymi pieniędzmi to często ludzie przesadzają - nie pójdę na wesele, bo nie mam (a państwo młodzi liczą przede wszystkim na obecność), nie pójdę na urodziny, bo potem będę musiała wyprawić swoje...

ja przy moich koleżankach muszę odpuszczać, bo inaczej doszłoby do rękoczynów, pokuszę się o przykłady:
1. Koleżanka daje mi 2zł, żeby jej coś kupić. Zakup kosztuje 1,90zł, chce jej oddać resztę - nie przyjmuje. Sytuacja odwrotna, ja jej daje 2zł i nie chcę reszty, to mi ja wciska na siłę, chowa do mojej torebki.
2. Koleżanka przychodzi do mnie na winko, przynosi ze sobą butelkę. Najpierw pijemy moje winko, potem jej. Ja mam przyjść do koleżanki, spotykamy się w sklepie, chce kupić wino, ona też - w końcu decydujemy się na zakup 2litrowej butelki , chce się z nią złożyć, ale koleżanka ostro protestuje. Ja jej zostawiam pieniądze na stoliku, a ona mi je chowa do kieszeni kurtki.

Trzymam kciuki, bedzie dobrze
ja tez jestem rozleniwiona. Dzis otwieram oczy o 10 (ah, te moje imprezy czwartkowe...) i patrze na telefon, a tam mail ze zleceniem. No az takich niespodzianek z rana po imprezie nie lubie
Z kolezankami nie skomentuje nawet, ja sie dawno poddalam w tych kwestiach - nie chce, to nie Nie mam 5 lat, zeby komus do kieszeni wciskac 2 zl..

Napisane przez miskowa

poszłam sobie przed chwilą do CH niedaleko, bo chciałam coś w banku załatwić. Weszłam do douglasa i to był błąd.
No ale skończyłam spłacać samochód właśnie, więc w ramach rekompensaty za te "chude" czasy

Nalezało ci sie zdecydowanie.
Ja jakos nie zauwazylam, zeby DOuglas byl jakis drozszy niz inne. ostatnio sprawdzalam ceny serum EL i wszedzie byly identyczne.

Napisane przez emi_lka

Gratulacje spłaconego kredytu

Co kupiłaś?

Ja wczoraj weszłam tylko do kilku sklepów z butami, muszę kupić czółenka na jesień
Znalazłam ślicznie - rozmiar 36 był za duży

Chcialabym miec rozmiar 36

[emi_lka]

Napisane przez miskowa

to:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,24857,shine-stopper-powder-compact.html&next=1

ja na szczęście jestem zaopatrzona w buty i na jesień i na zimę. Jeszcze jedne by mi się przydały, ale nie mogę znaleźć takich, jak chcę

Ja się teraz zasadzam na podkład
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,7...up-spf-10.html

Miałam próbkę, jest cudny! Tylko drogi

Mi by się przydały nowe buty na zimę... Czółenka - najlepiej dwie pary.
I pilnie muszę kupić dżinsy.

Napisane przez czarna.noc

Trzymam kciuki, bedzie dobrze
ja tez jestem rozleniwiona. Dzis otwieram oczy o 10 (ah, te moje imprezy czwartkowe...) i patrze na telefon, a tam mail ze zleceniem. No az takich niespodzianek z rana po imprezie nie lubie
Z kolezankami nie skomentuje nawet, ja sie dawno poddalam w tych kwestiach - nie chce, to nie Nie mam 5 lat, zeby komus do kieszeni wciskac 2 zl..

Nalezało ci sie zdecydowanie.
Ja jakos nie zauwazylam, zeby DOuglas byl jakis drozszy niz inne. ostatnio sprawdzalam ceny serum EL i wszedzie byly identyczne.

Chcialabym miec rozmiar 36

Fajnie, że o Tobie pamiętają w zleceniach

Napiszę nieskromnie: lubię moje stopy
ostatnio takie wyznanie poczyniłam TŻtowi.
ale jednak czasem są za krótki i za szczupłe do niektórych butów

np. w zasadzie nie mogę nosić letnich butów z paskiem tylko na pięcie, bo ten pasek mi się notorycznie zsuwa a buty klapią...

[hania811]

Napisane przez czarna.noc

Nalezało ci sie zdecydowanie.
Ja jakos nie zauwazylam, zeby DOuglas byl jakis drozszy niz inne. ostatnio sprawdzalam ceny serum EL i wszedzie byly identyczne.

Może te "wysokoopółkowe" marki są wszędzie w takiej samej cenie Ja sie nie orientuję bo nie kupuję takich drogich kosmetyków. Moja cera tego ode mnie nie wymaga.

Porównywalam marki dla ogółu i są dużo drożesz niż w Rossmanie chociażby.

[niuniuniau]

W kwestiach oszczędzania to TZ od wczoraj nie pali a ja nie wydaję kasy na przyjemności na diecie typu cola light, trzeba będzie się bez tego obejść.

Co do przeprowadzki to są to rejony mojego TZ, brat mu tam nakręca pracę. Jeśli się uda to przez jakiś czas mieszkalibyśmy z jego rodzicami, a potem można by było podjąc jakieś kroki co do kupna własnego M. Obecne mieszkanie na razie by się wynajęło a potem jak by była potrzeba to sprzedalibyśmy żeby mieć na wkład własny. Nie wiem, na razie to tylko plany, zobaczymy jak wyjdzie. Wolę się przeprowadzić niż żyć od 1 do 1 i modlić się, żeby tylko jakieś niespodziewane wydatki nie wyszły.

Rozglądałam się za pracą dla siebie ale niestety w ogóle mi się to nie opłaca, po opłaceniu niani zostaje mi ledwo na dojazd i "waciki". A żłobek w Siedlcach jest słownie: sztuk jeden, przyjmuje max 30 dzieci :/

[zuzaneczka]

cześć

niunia fajnie że dogadaliście się z TŻ no i niezłe zmiany się szykują


co do kosmetyków to też nie inwestuję w tak drogie, jakoś szkoda mi kasy, bo z niższych półek jestem jakoś zadowolona

piszecie o zakupach ciuchowych; ja zamierzam na wiosnę przeprowadzić rewolucję w szafie (zakładam że trochę mi zejdzie z powrotem do figury przedporodowej ) Wcześniej chcę tylko kupić fajną kurtkę na zimę.
hania pisała wcześniej że ma małą szafę, i ja teraz stwierdzam że wcale nie trzeba mieć dużo rzeczy. W ciąży chodzę na okrągło w kilku ubraniach i jakoś się da Oczywiście co innego jak się pracuje i wychodzi "do ludzi", ale już dawno zauważyłam, jeszcze jak pracowałam, że połowy rzeczy i tak nie ubierałam.
Zawsze miałam jednak problem z wyrzucaniem, stąd nagromadzenie dóbr. Ale włączyła mi się faza pozbywania bez żalu i zamierzam to wykorzystać

[czarna.noc]

Ja tez nie kupuje drogich wysokopolkowców (moze z wyjatkiem kremow, mam swoj jeden ulubiony, ktore bije wszystko na glowe), sprawdzalam pod katem prezentu dla mamy TZ. Wychodzi na to, ze moglismy kupic taniej o jakies 80 zł na lotnisku w Barcelonie - trudno. Moze w Pradze tez bedzie taniej niz w PL.
Co do Rossmanna, to tez ostatnio zauwazylam tam wysokie ceny, szczegolnie na popularne kosmetyki np Maybelline czy Loreal. U mnie jeszcze taniej jest w Leclercu, ktory mam pod nosem

[hania811]

Napisane przez zuzaneczka

cześć

niunia fajnie że dogadaliście się z TŻ no i niezłe zmiany się szykują


co do kosmetyków to też nie inwestuję w tak drogie, jakoś szkoda mi kasy, bo z niższych półek jestem jakoś zadowolona

piszecie o zakupach ciuchowych; ja zamierzam na wiosnę przeprowadzić rewolucję w szafie (zakładam że trochę mi zejdzie z powrotem do figury przedporodowej ) Wcześniej chcę tylko kupić fajną kurtkę na zimę.
hania pisała wcześniej że ma małą szafę, i ja teraz stwierdzam że wcale nie trzeba mieć dużo rzeczy. W ciąży chodzę na okrągło w kilku ubraniach i jakoś się da Oczywiście co innego jak się pracuje i wychodzi "do ludzi", ale już dawno zauważyłam, jeszcze jak pracowałam, że połowy rzeczy i tak nie ubierałam.
Zawsze miałam jednak problem z wyrzucaniem, stąd nagromadzenie dóbr. Ale włączyła mi się faza pozbywania bez żalu i zamierzam to wykorzystać

Ja ostatnio kupiłam puder inglota za 40 zł i jestem bardzo zadowolona. No i w końcu mam tusz idealny za całe 34 zł

Jak ma się male mieszkanie jak ja to wywalanie ciuchów jest jedynym sposobem na nie zagrzebanie się w szmatach

A to że jestem typem lubiącym mieć mało ubrań to swoją drogą.
Dobra jestem bo znalazłam w C&A bluzkę idealną- i kupiłam w 3 kolorach taką samą. Zakupy na jesień tym sposobem zakończyłam

[miskowa]

Napisane przez niuniuniau

W kwestiach oszczędzania to TZ od wczoraj nie pali a ja nie wydaję kasy na przyjemności na diecie typu cola light, trzeba będzie się bez tego obejść.

Co do przeprowadzki to są to rejony mojego TZ, brat mu tam nakręca pracę. Jeśli się uda to przez jakiś czas mieszkalibyśmy z jego rodzicami, a potem można by było podjąc jakieś kroki co do kupna własnego M. Obecne mieszkanie na razie by się wynajęło a potem jak by była potrzeba to sprzedalibyśmy żeby mieć na wkład własny. Nie wiem, na razie to tylko plany, zobaczymy jak wyjdzie. Wolę się przeprowadzić niż żyć od 1 do 1 i modlić się, żeby tylko jakieś niespodziewane wydatki nie wyszły.

Rozglądałam się za pracą dla siebie ale niestety w ogóle mi się to nie opłaca, po opłaceniu niani zostaje mi ledwo na dojazd i "waciki". A żłobek w Siedlcach jest słownie: sztuk jeden, przyjmuje max 30 dzieci :/

niezłe efekty, oby tak dalej I plany ambitne ale przemyślane. Widać, że rozmowy jednak coś dały.

Napisane przez emi_lka

Ja się teraz zasadzam na podkład
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,7...up-spf-10.html

Miałam próbkę, jest cudny! Tylko drogi

ja go używam i w sumie uważam, że jest najlepszy (drugi to calrins everlasting, ale on słabiej kryje i jest lżejszy). To akurat inwestycja, która się opłaca moim zdaniem. Zresztą ja go kupuję, jak robią w sephorze promocję 20% na wszystko, albo tylko na makijaż. W każdym razie kupuję go wtedy i wychodzi niewiele ponad 100zł. Jak weźmiesz pod uwagę, że jest bardzo wydajny i przy codziennym stosowaniu starczy ci na pewno na min. rok, to już taki drogi nie jest

Napisane przez czarna.noc

Ja tez nie kupuje drogich wysokopolkowców (moze z wyjatkiem kremow, mam swoj jeden ulubiony, ktore bije wszystko na glowe), sprawdzalam pod katem prezentu dla mamy TZ. Wychodzi na to, ze moglismy kupic taniej o jakies 80 zł na lotnisku w Barcelonie - trudno. Moze w Pradze tez bedzie taniej niz w PL.
Co do Rossmanna, to tez ostatnio zauwazylam tam wysokie ceny, szczegolnie na popularne kosmetyki np Maybelline czy Loreal. U mnie jeszcze taniej jest w Leclercu, ktory mam pod nosem

co to za krem?

ja już pisałam, że kupuję drogie kosmetyki i kupuję ich dużo, taka mała słabość, ale przecież nie można być ideałem. Za to nie palę, mało imprezuję

[emi_lka]

A ja właśnie nie bardzo znajduję produkty idealne dla siebie. Dlatego zaczynam się rozglądać za alternatywą. Szczególnie jeśli chodzi o podkłady, pudry. Z tuszów też tak połowicznie jestem zadowolona.
Miałam kiedyś fajny tusz astor, ale już go nigdzie nie ma. Teraz też mam astor, nawet niezły, ale wydaje mi się, że mogłoby być lepiej.

Haniu, jaki tusz kupiłaś?

Napisane przez hania811

A to że jestem typem lubiącym mieć mało ubrań to swoją drogą.
Dobra jestem bo znalazłam w C&A bluzkę idealną- i kupiłam w 3 kolorach taką samą. Zakupy na jesień tym sposobem zakończyłam

Mi się najłatwiej kupuje sukienki i zawsze jestem zadowolona.
Gorzej z bluzkami z długim rękawem... Także pewnie, gdybym znalazła idealną, to też bym wzięła pakiet

[hania811]

Niuniu skoro przekonalaś męża do rzucenia palenia to masz dużą siłę przebicia. GRATULUJĘ.

Ja mojego nijak zdopingować do tego nie mogę. A obiecywał kiedyś że jak zajdę w ciążę to rzuci palenie razem ze mną

Miśku każdy ma jakiegoś bzika

[emi_lka]

Napisane przez miskowa

ja go używam i w sumie uważam, że jest najlepszy (drugi to calrins everlasting, ale on słabiej kryje i jest lżejszy). To akurat inwestycja, która się opłaca moim zdaniem. Zresztą ja go kupuję, jak robią w sephorze promocję 20% na wszystko, albo tylko na makijaż. W każdym razie kupuję go wtedy i wychodzi niewiele ponad 100zł. Jak weźmiesz pod uwagę, że jest bardzo wydajny i przy codziennym stosowaniu starczy ci na pewno na min. rok, to już taki drogi nie jest


ja już pisałam, że kupuję drogie kosmetyki i kupuję ich dużo, taka mała słabość, ale przecież nie można być ideałem. Za to nie palę, mało imprezuję

W douglasie kosztuje 165 zł - to jednak przesada Muszę poszukać okazji.



Ad. rossmana, ja mam blisko siebie takiego beznadziejnego - mały wybór produktów, nie lubię tam chodzić... nie z czego wybrać szamponu czy żelu pod prysznic, nie mówiąc o kolorówce.

[miskowa]

Napisane przez hania811

Niuniu skoro przekonalaś męża do rzucenia palenia to masz dużą siłę przebicia. GRATULUJĘ.

Ja mojego nijak zdopingować do tego nie mogę. A obiecywał kiedyś że jak zajdę w ciążę to rzuci palenie razem ze mną

Miśku każdy ma jakiegoś bzika

otóż to, chociaż jak tak o tym myślę, to wolałabym mieć innego bzika, bo kupowanie drogich kosmetyków zbyt głębokie nie jest, no ale cóż, może jestem bardziej pusta niż mi się wydawało

Ale plus dla ciebie, że rzuciłaś, na zdrowie wam obojgu wyjdzie, niektórzy nawet w ciąży popalają

[czarna.noc]

Napisane przez miskowa

co to za krem?

ja już pisałam, że kupuję drogie kosmetyki i kupuję ich dużo, taka mała słabość, ale przecież nie można być ideałem. Za to nie palę, mało imprezuję

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ry.html&next=1

Polecila mi go przyjaciolka, za co jestem jej bardzo wdzieczna Jest dokonały.

Ja jak pisalam wczesniej, keidys kupowalam wiecej drogich kosmetykow, ale przeszlo mi jak reka odjal po napotkaniu kilku bubli za 125 zl, np wiekszosci tuszów Lancome. Teraz kupuje co 2 mies nowy tusz, najczesiej Rimmel lub Maybelline i bez wyrzutow wywalam, gdy wisze tylko najmniejsze oznaki kruszenia czy inne objawy starosci tuszu
Na kremy moge duzo wydac, szczegolnie pod oczy. I widze roznice i dlatego wiem, ze w to warto inwestowac.

[hania811]

Napisane przez emi_lka

Haniu, jaki tusz kupiłaś?



Mi się najłatwiej kupuje sukienki i zawsze jestem zadowolona.
Gorzej z bluzkami z długim rękawem... Także pewnie, gdybym znalazła idealną, to też bym wzięła pakiet

Loreal milion lashes- pięknie mi rozdziela rzęsy.

Ja się ubieram bardzo "prosto" Nie lubię wymyślnych bluzek. Musi być bawełniaczka w fajnym kolorze- dobrze jak jest z jakąś kieszoną, fajnym dekoltem czy guziczkami. Do zwyklaków zakładam marynarkę czy kurteczkę dzinsową albo bluzę - do tego muszę mieć z 15 par spodni i jestem zadowolona.

A własnie jeszcze muszę kupić czerwone spodnie w zarze