Na świat przyszły tego lata najsłodsze maluchy świata! - Mamy VII- VIII 2011

[telik]

Hejo
leze na łóżeczku wykapana, moi mężczyźni spią obok

Napisane przez 83monia

tekst artura w pizzeri: dlaczego Pani bierzesz talerze? (bo poprawilismy ze ma mowic Pani do kelnerki)

uśmiałam sie
no kulturka musi byc

Napisane przez zanka205

muszę z nią iść po weekendzie do lekarza, ale dopiero we wtorek,
czasem żałuję że chciałam drugie dziecko

nie mów tak kochana
małej za jakiś czas przejdą dolegliwości

musze sie pochwalić kobitki
zostało mi tylko 5 kg do wagi sprzed ciąży juz schudłam ponad 10
no i jeszcze 2 kg poza tymi 5 mogłabym zrzucic

Macie pojecie po jakim czasie mozna powrócic do ćwiczen po cc?

[nerola]

Napisane przez iustyna1

ja na noc robię całkowitą ciemnię w sypialni bo jak mała zobaczy trochę światła to nici ze spania.
pamiętam jak kiedyś pisałaś, że dajesz Izie pieluszkę pod bródkę ale jakoś nie mogłam sobie tego wyobrazić, dopiero jak położna pokazała to zaskoczyłam

jak samopoczucie? biegunka przeszła? pewnie wyglądasz jak cień po takich żołądkowych przejściach

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------



mała padła? jak z Tż?

O tak,u nas to samo w sypialni
Dziękuje,że pytaszlepiej,znaczn ie lepiej
Rano jeszcze coś poleci a potem sie normuje ale juz tak nie boli.
Mam nadzieję,ze mnie jeszcze zauwazają i że nie znikłam

Napisane przez zanka205

jeszcze nie
a TŻ lepiej nie pytaj

Dalej źle?Nosz kurczę!Gadałaś z Nim?

Napisane przez iustyna1

Wiem, że to głupie pytanie ale dokarmiłaś ją? moja jak długo zasnąć nie może to po 2 godzinach walki daję jej znowu jeść i wtedy pada. Tak tylko myślę co może podziałać.

u mnie Kuba ma katar i spać nie może, ryczy przez sen pół wieczoru - pierwsze pół ryczał bo zasnąć nie mógł

Bidulek.Jesień idzie i sie zacznie

Napisane przez telik

Jasio nie daje mi popalić,
on jest boski pod tym wzgledem, on tylko śpi albo ciągnie cycca
no i kupe czasem walnie
z bardziej atrakcyjnych rzeczy dochodzi jeszcze ulewenie
hihi
ale jakos zatraciłam umiejetnosc organizacji czasem przy nim
albo karmie albo przewijam albo poprostu leże przy nim i patrze na Niego
ale z odpisywaniem na wizaz to akurat takiego pecha mam ze po włączeniu komputera mijało kilka minut i Jas sie budził na cyca

a co do butli to włsnie o taka odpowiedz mi chodziło
dziękuję






my dzis przyjelismy pierwszych gości
brat Tzta z dziewczyną
oczywiscie mówią że są zachwyceni Jasiem ale z przerazeniem pytali" no ale kiedy Ty wyjdziesz z domu?" "no teraz to juz kazdy dzien z jasiem?"

i tak własnie zauwazyłam że juz jestem na calkiem innym etapie zycia
moze kilka lat temu tez miałam takie podejcie
a dzis nie wyobrazam sobie życia bez tego 50 centymetrowego stworzonka

a co do pieluszki, znałam ten patent, ale jeszcze nie było mi dane spróbowac
bo Dżony po karmieniu jest jak "roślinka" zamkniete oczka, powolny oddech, pełen sen

kobitki ajakie elektroniczne nianie polecacie?

A to co innego
Super,ze grzeczniutki.
Ja też uwielbiam patrzeć na Izę.Jest cudowna.

Napisane przez zanka205

muszę z nią iść po weekendzie do lekarza, ale dopiero we wtorek, w poniedziałek się nie wyrobię, bo trzeba w końcu do gina sie wybrać
Lena zaczęła ulewać, nie jest tego dużo, ale to prawie sama woda, brzydko pachnie takim kwasem
buźkę i uszka ma szorstkie jak papier ścierny, jestem już pewna, że to skaza a nie jakieś inne cuda
i teraz nie wiem czy lekarka każde zmienić mleko na Nutramigen czy każde zagęszczać mleko, bo to chyba przez ten kwas jest taka nerwowa i spać nie może, to tak jak ja w ciąży miałam mega zgagi to żyć się nie chciało, a co dopiero taki maluszek
pleśniawki miała, nie wiem czy dalej ma, bo po pierwszej wizycie u lekarki (wtedy była babka na zastępstwie) dostałam Nystatynę ale nic nie pomogła
potem byliśmy kilka razy u naszej lekarki ale nic nie wspominała o pleśniawkach a widziałam, że kilka kropek wciąż miała w buzi
teraz wyczytałam, że pomaga przecieranie buźki pieluszką zamoczoną w roztworze wody i sody oczyszczonej, więc próbuję
ostatnio jak zaczęły się te problemy z ulewaniem miała całą buźkę w takim białym osadzie, dopiero po tym przemywaniu poschodzilo
a podobno jak się ulewa to często powracają pleśniawki
no i tyle mam z małą problemów że ręce opadają
jak kolki nam po BP przeszły tak teraz inne cuda się pokazują
teraz śpi 10 minut w wózku, ale nie wiem za ile się obudzi
czasem żałuję że chciałam drugie dziecko

A próbowałaś gencjanę na roztworze wodnym?
Krystkowi kiedys po antybiotyku wyszły pleśniawki i tym wyleczyłam.
Jest Ci cieżko i stąd te myśli.Rozumiem.Będzie dobrze,jeszcze troszkę.Ja jestem z 4 sama i czasem jest niefajnie

Napisane przez agni82

u mnie juz ponad 3 tygodnie po porodzie i dopiero zaczynam zauważac poprawę. cierpliwości.

ja wczoraj jadłam kanapkę z ta sałatką Colesław (to chyba kapusta) i nic. zresztą ja jem wszystko co chcę. smażone pieczone, gotowane, słodkie, kwaśne. tylko zbyt ostrych nie jem, bo sama sie po tym źle czuje.

mój nie włosy, ale wczoraj wsadził palec do buzi i zaczął odciągac dolną wargę i chyba bolało go, bo zaczał płakac, ale weź wytłumacz mu, że krzywdzi sam siebie

Arturek jest thebeściak!!!

Angelcare


u mnie tez działa. zwykły kawałek szmatki, a czary lepsze niz z leżaczkiem, bujaniem i karuzelkami. Szok. pieluszka tetrowa to SZMATKA MOCY!!!!!

a wyżal się, będzie ci lepiej

K mały dostał w zastrzyku od razu po urodzeniu w szpitalu, a D jest tu u mnie w zestawie z A i czyms jeszcze, więc nie polecają stosowania do 6 miesiąca.

a ja przy moim Klocku siedziec nie dam rady i głównie karmimy się na leżąco i będę się kłaśc chocby na ławce w parku

myślę, że przywyknę.dziękuję.


Kolina, ja po wczorajszej wizycie bogata o nowe rady. środowiskowa powiedziała, że to może byc początek kolek (niestety), ale nie musi i zalecała odbijanie maleństwa i maswanie brzuszka i plecków (zgodnie z ruchem wskazówek zegara naciskając delikatnie dolną częscia dłoni (mam nadzieję że wiesz o co mi chodzi - ta poduszeczka pod kciukiem))

dodatkowo okazało sie, że źle kładziemy dziecko spac i stąd te problemy z jego budzeniem sie. Pani powiedziała, żeby kłaśc dziecko do łóżeczka, kiedy jest ono jeszcze przytomne i położyc rękę na jego brzuszku i trzymac tak przez 5 min, po czym delikatnie zwolnic napiecie i zabrac. i tak do skutku, aż się dziecko przyzwyczai. powiem ci że chyba działa, bo nasza Koza spała ładnie dziś w nocy i wczoraj wieczorem, a nagrodą jest drzemka z nami od 4 rano

A do kąpieli powiedziała, żebyśmy spiewali. to może będzie mniej stresujące. ponoc dzieci po kleszczach moga byc trochę bardziej niespokojne. wczoraj kapiel i w sumie było lepiej zaczał się wydzierac, ale jak T. zaczał go ochlapywac wodą po brzuszku to juz było ok.


A i moja Koza waży 4920gram i ma 3 tygodnie i 2 dni.

a i wczoraj po raz pierwszy odciągałam mleko. ale fajna sprawa. 90 ml w 30 min. nie wiem czy to dużo, ale musi mu na dziś wystarczyc, bo jadę po mamę na lotnisko i może zejśc około 2-3 godzin. wiec na wszelki wielki ściągnęłam mleczko i stoi sobie. a mój T. patrzył jak to mleczko tryskało i mówi: oho teraz już wiesz co krowy czują. ano wiem.
i bardzo fajny laktator - phillips avent elektryczny z możliwością przejścia na tryb ręczny.

Ależ wagaCudownie.

Dzień dobry
Moja Izucha ma chyba skok.Drzemie po 4-7 minut.
Wszystko jest na nie.Nawet cyc.
I odkryła,ze językiem można cuda robić.Otwiera dzioba i tak sie śmieje a jęzorewm mieli na wszystkie strony i go mi wypycha ,jak mówię do niej robi prrryyy.

[CookieMonsters]

Napisane przez zanka205

Lena smoka nie chce ostatnio
w ogóle usypiam ją od 20.00 i do tej pory nie śpi
fajnie nie?

my usypiamy od kilku dni od 20 do polnocy, takze nie jestes sama

czy wasze dzieci tez sie ciagna za wlasne wlosy na glowie? moja az zapiszczy z bolu...

)[/QUOTE]
tez. i sama sie zastanawialam, czy to normalne tylko ze moja jak sie pociagnie to nie piszczy, tylko histeryzuje

Dzien dobry
Powiem wam, ze dla mojego dzidecka byloby lepiej, jakby dalo mi odpoczac. w nocy zawalu prawie dostalam.. a wiec o 3 pobutka na cyca. wzielam ja, dalam cyca ale nie wlaczylam tv, a zawsze go wlaczam dla rozrywki na nocne karmieni i... obudzilam sie o 5.. dziecko wisialo mi glowa w dol, cale purpurowe a obudzilam sie tylko dlatego, ze zaczela lapkami machac. inaczej spalabym dalej na siedzaca nawet nie wiem kiedy zasnelam.. a dziecko do tej pory dochodzi do siebie

[DaKaro]

Brida

Agni to dlugo odczuwalas dyskomfort. U mnie dzisiaj lepiej po okladach z Rivanolu.

Napisane przez zanka205

Lena smoka nie chce ostatni
w ogóle usypiam ją od 20.00 i do tej pory nie śpi
fajnie nie?

Moja tez ma problem z wieczornym zasnieciem, nie wiem z czego to wynika. Po kapieli czesto nawet nie chce spac, albo wisi na cycu po 2-3 h.

My jeszcze w lozku sie wylegujemy we trojke, rodzinka w komplecie. Niestety maz jutro wraca do Irlandii...

[editka2022]

a moja dzis spala od godziny 3 do 4 potem znow walka o sen i od godziny 5.30 do udalo sie nam spac neiwme co sie jej poprzestwialo z tymi nockami

[zanka205]

Napisane przez CarmelaSoprano

chyba taki maluch nie potrafi byc złośliwy

nie, ja nie mówię, że ona na złość to robi, wiem, że taki maluch nie umiałby być złośliwy, przecież nie analizuje co by tu zrobić żeby mamę wkurzyć i wykończyć
po prostu ciągle chciałaby na rączkach, ja taka sama byłam podobno, bardzo płaczliwa, rodzice mówili: skończy 3 miesiące będzie lepiej
i nie było, taki charakter i już
teraz pewnie problemy ze snem wiążą się z tym cofaniem się tych kwasów żołądkowych

Napisane przez nerola

Dalej źle?Nosz kurczę!Gadałaś z Nim?



A próbowałaś gencjanę na roztworze wodnym?
Krystkowi kiedys po antybiotyku wyszły pleśniawki i tym wyleczyłam.
Jest Ci cieżko i stąd te myśli.Rozumiem.Będzie dobrze,jeszcze troszkę.Ja jestem z 4 sama i czasem jest niefajnie

gadałam
dziś caly dzień zajmuje się małą, obiecał że nie kiwnę przy niej palcem cały dzień
a potem ma urlop i powiedział, że będzie pomagał
wierzę, że dotrzyma słowa
już widzę że zmęczony, bo od rana mała dopiero teraz zasnęła
hahaha normalnie mam satysfakcję że poczuje to co ja, zmęczenie monotonią
bo jakbym 4 h robiła jedno, potem 4 drugie, potem znowu co innego i to cięższe fizycznie nie byłabym tak wykończona jak po opiece nad Leną
a o tym roztworze też słyszalam, jak coś wypróbuję
i tak we wtorek idziemy do lekarki to o wszystko wypytam
jak się wyśpię to nawet pozytywnie patrzę na swiat, ale jak jestem zmęczona to narzekam- wybaczcie

[karolinee1983]

Witam nasza Maja skończyła dziś 4 tygodnie

Z tej okazji postanowiła od 2 w nocy nie spać - znowu się prężyła ale kupy robiła normalne więc nie wiem o co chodzi

Napisane przez Vaniliova11

U nas leżaczek na początku tez nie zachwycił ale jest coraz lepiej sa dni kiedy siedzi półgodziny a sa dni kiedy nie można go nawet na chwile włożyć z tym że nasz leżaczek jest bez melodyjek i bujania . No bujać trzeba ręką lub nogą

Nasz leżaczek też bez fajerwerków -ma tylko wibracje, bujać trzeba samemu

Napisane przez Brida

A ja Was przepraszam, ale dziś nie odpiszę bo mam taki marny dzień i nawet nie "porodowo" tylko zupełnie w innych dziedzinach życia - kilka rzeczy - w tym kolejna kłótnia z mamą, przypomniała jaką mam kiepską sytuację i jak mi się wszystko sypnęło i jakie mam marne perspektywy.

Napisane przez CookieMonsters

czy wasze dzieci tez sie ciagna za wlasne wlosy na glowie? moja az zapiszczy z bolu...

Tak - jak ją nerw bierze i zaczyna płakać. Czasami i moje kudły chwyci, jak się jej napatoczą


A tej nocnej "przygody" wspólczuje - dobrze, że nic sie nie stało





ps. na moją pielucha też niestety nie działa

[patik87]

Napisane przez telik

Jasio nie daje mi popalić,
on jest boski pod tym wzgledem, on tylko śpi albo ciągnie cycca
no i kupe czasem walnie
z bardziej atrakcyjnych rzeczy dochodzi jeszcze ulewenie
hihi
ale jakos zatraciłam umiejetnosc organizacji czasem przy nim
albo karmie albo przewijam albo poprostu leże przy nim i patrze na Niego
ale z odpisywaniem na wizaz to akurat takiego pecha mam ze po włączeniu komputera mijało kilka minut i Jas sie budził na cyca

a co do butli to włsnie o taka odpowiedz mi chodziło
dziękuję






my dzis przyjelismy pierwszych gości
brat Tzta z dziewczyną
oczywiscie mówią że są zachwyceni Jasiem ale z przerazeniem pytali" no ale kiedy Ty wyjdziesz z domu?" "no teraz to juz kazdy dzien z jasiem?"

i tak własnie zauwazyłam że juz jestem na calkiem innym etapie zycia
moze kilka lat temu tez miałam takie podejcie
a dzis nie wyobrazam sobie życia bez tego 50 centymetrowego stworzonka

a co do pieluszki, znałam ten patent, ale jeszcze nie było mi dane spróbowac
bo Dżony po karmieniu jest jak "roślinka" zamkniete oczka, powolny oddech, pełen sen

kobitki ajakie elektroniczne nianie polecacie?

my mamy nianię avent o taką
http://allegro.pl/philips-avent-elek...780627324.html, sama bym nie kupiła bo i tak słyszę ją w całym domu jak płacze, ale dostaliśmy na prezent.
Fajnie, że Jan taka aza spokoju. Trafiło Ci się dziecko Aniołeczek. Oby tak dalej.

Napisane przez zanka205

jak już zaśnie to śpi do rana, przeważnie jedna pobudka w nocy na mleko i potem dość szybko zasypia
i tak dobrze, że te noce są przespane, ale w dzień wymiękam
podobno dziecko dużo śpi (Filip tak miał) a ona 10 minutowe drzemki ma a pomiędzy marudzenie, karmienie, przewijanie, 2-3 minuty śmiechów, płacz, stękanie i walka żeby zasnęła
dziś wieczorek butelki i gary myłam chyba na 4 razy, bo co zaczęłam to się budziła, więc leciałam i usypiałam od nowa
i tak w kółko
teraz kima na łóżku ale boję się ruszyć żeby się nie obudzila
ledwo do kompa sięgam

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

obudziła się

jakbym o sobie czytała . Tzn i sobie i Sarce. W nocy jest znośnie, ale dzień? nie ma spania. Święto jak uda się jej zasnąć na dłużej jak pół godziny, a tak marudzenie, 10 min na macie sama poleży poobserwuje.
Od 5 tygodni 2 razy obiad zrobiłam....nie mówiąc o innych czynnościach w domu. W ciągu jej drzemek po 10 minut myję podłogi, następna drzemka-jem śniadanie..wykorzystuję każdy moment jej spania..

Napisane przez zanka205

muszę z nią iść po weekendzie do lekarza, ale dopiero we wtorek, w poniedziałek się nie wyrobię, bo trzeba w końcu do gina sie wybrać
Lena zaczęła ulewać, nie jest tego dużo, ale to prawie sama woda, brzydko pachnie takim kwasem
buźkę i uszka ma szorstkie jak papier ścierny, jestem już pewna, że to skaza a nie jakieś inne cuda
i teraz nie wiem czy lekarka każde zmienić mleko na Nutramigen czy każde zagęszczać mleko, bo to chyba przez ten kwas jest taka nerwowa i spać nie może, to tak jak ja w ciąży miałam mega zgagi to żyć się nie chciało, a co dopiero taki maluszek
pleśniawki miała, nie wiem czy dalej ma, bo po pierwszej wizycie u lekarki (wtedy była babka na zastępstwie) dostałam Nystatynę ale nic nie pomogła
potem byliśmy kilka razy u naszej lekarki ale nic nie wspominała o pleśniawkach a widziałam, że kilka kropek wciąż miała w buzi
teraz wyczytałam, że pomaga przecieranie buźki pieluszką zamoczoną w roztworze wody i sody oczyszczonej, więc próbuję
ostatnio jak zaczęły się te problemy z ulewaniem miała całą buźkę w takim białym osadzie, dopiero po tym przemywaniu poschodzilo
a podobno jak się ulewa to często powracają pleśniawki
no i tyle mam z małą problemów że ręce opadają
jak kolki nam po BP przeszły tak teraz inne cuda się pokazują
teraz śpi 10 minut w wózku, ale nie wiem za ile się obudzi
czasem żałuję że chciałam drugie dziecko

Moja też ma nadal pleśniawki, o ile to to. Nystatynę dawałam.
Jak ma biały język to pleśniawki? czy może mieć biały osad też od mleka? pediatra kazała dawać 4x na dzień nystatynę, ale nie zawsze udało mi się te 4 razy..

[iustyna1]

Dobryyy albo i nie

Dzisiaj się nie wyspałam a to przez katar Kuby. Oprócz kataru doszedł kaszel. Spał z nami i tak kaszlał i wył, że rano małą obudził. Ja pół nocy przez niego nie spałam i wstałam zła jak osa.

Mąż miał rano wyjść potrenować bo jutro ma egzamin praktyczny na instruktora bezpiecznej jazdy, ale zapowiedziałam mu, że jak przynajmniej godzinę spokojnie nie prześpię to uduszę oba maluchy .

Także zajął się nimi 1,5 godziny a ja SPOKOJNIE spałam. I te 1,5 godziny dało mi więcej wypoczynku niż caaała dzisiejsza noc.

Może ich nie pozabijam do powrotu małża . Mam tylko nadzieję, że teściowie się bez zapowiedzi nie zwalą bo raczej z takim humorem nie będę najbardziej gościnną osobą świata .


Nerolka ja myślę, że Kuba katar przytargał z przedszkola. Jest delikatny jak .... Ja wiedziałam, że tak będzie ale nie myślałam, że po 2 dniach coś przytarga.

A teraz scena z udziałem KUBY i MAŁŻA:
M: Widzisz Kuba jak tata Cię kocha, napalił w piecu żeby Ci ciepło było
K: Taaak, bo jak nie napali to jest zimno jak cholera.
M: KUBA!!!
K: Wiem, wiem w przedszkolu tak nie można mówić.

Scenka nr2:
Ja: Ale ciemno, jak w d****. (mówiłam do Tż)
K: Haha ciemno jak w d****!
Ja:Kuba nie powtarzaj bo mama brzydko powiedziała, nie można tak mówić.
K: Ale przecież w d**** jest ciemno.

Autentyki

A wczoraj sam wieczorem zrobił w pokoju siusiu na nocnik i powiedział, że nie chce pampersa bo będzie walczył z "siusiami" . Lubię go zazwyczaj

[CrazyMachine]

Bardzo dziękuje wam wszystkim, za odpowiedzi o wasze doświadczenia z kapustą.

Napisane przez agni82

ja wczoraj jadłam kanapkę z ta sałatką Colesław (to chyba kapusta) i nic. zresztą ja jem wszystko co chcę. smażone pieczone, gotowane, słodkie, kwaśne. tylko zbyt ostrych nie jem, bo sama sie po tym źle czuje.

Dzięki za te słowa otuchy, chyba delikatnie spróbuję z tą kapustą. A ja mogę ostre jeść, lubię, choć przyznaję, że nie jestem harcodem i mój poziom ostrości chyba nie jest zbyt wygórowany.

Napisane przez zanetaa88

Odpuśc sobie potrawy wzdymające do 3 miesiąca
kapusta jest potrawa wzdymającą.
Powiedz mi czego jeść nie możesz, może pomogę w urozmaiceniu diety ?

Żanetko pisałam niedawno... nie mogę całego nabiału, jajek, pomidorów, kakao (i czekolady) i cytrusów. Z pomidorami nie jestem przekonana, mam wrażenie, że dostaje po nich lekkiego pogorszenia, dlatego pozwalam sobie czasem bo przecież zwariuje. Jem np sosy na bazie pomidorów. Ostatnio próbowałam też jedno jajko na kolacje, na drugi dzień też było małe pogorszenie na buzi. Praktycznie wychodzi na to, że bez obaw mogę jeść miecho. Najgorsza depresja mnie dopada przy śniadaniach i kolacjach. Nie mogę już patrzeć na wędlinę i dżem.

[AgaGuernsey]

Napisane przez Brida

A ja Was przepraszam, ale dziś nie odpiszę bo mam taki marny dzień i nawet nie "porodowo" tylko zupełnie w innych dziedzinach życia - kilka rzeczy - w tym kolejna kłótnia z mamą, przypomniała jaką mam kiepską sytuację i jak mi się wszystko sypnęło i jakie mam marne perspektywy.

Przytulam wirtualnie! Oby dzis juz bylo lepiej!

Napisane przez telik

kobitki ajakie elektroniczne nianie polecacie?

My mamy Philips Avent, ale kupowana 3 lata temu, wiec juz pewnie tych modeli nie ma, w kazdym razie firme polecam.

Napisane przez telik

musze sie pochwalić kobitki
zostało mi tylko 5 kg do wagi sprzed ciąży juz schudłam ponad 10

za piekny spadek!

Napisane przez nerola

Dzień dobry
Moja Izucha ma chyba skok.Drzemie po 4-7 minut.
Wszystko jest na nie.Nawet cyc.
I odkryła,ze językiem można cuda robić.Otwiera dzioba i tak sie śmieje a jęzorewm mieli na wszystkie strony i go mi wypycha ,jak mówię do niej robi prrryyy.

Oby skok szybko minal!

Napisane przez CookieMonsters

Dzien dobry
Powiem wam, ze dla mojego dzidecka byloby lepiej, jakby dalo mi odpoczac. w nocy zawalu prawie dostalam.. a wiec o 3 pobutka na cyca. wzielam ja, dalam cyca ale nie wlaczylam tv, a zawsze go wlaczam dla rozrywki na nocne karmieni i... obudzilam sie o 5.. dziecko wisialo mi glowa w dol, cale purpurowe a obudzilam sie tylko dlatego, ze zaczela lapkami machac. inaczej spalabym dalej na siedzaca nawet nie wiem kiedy zasnelam.. a dziecko do tej pory dochodzi do siebie

Kurcze wspolczuje przezycia. Ja tez sie boje tego, ze zasne, wiec albo musze sie dobrze rozbudzic, np. zmieniajac dlugo pieluche, albo karmic na lezaco, bo w ten sposob wiem, ze maly nie zleci.

Napisane przez DaKaro

Niestety maz jutro wraca do Irlandii...

Ale Was duzo slomianych wdow!

Napisane przez karolinee1983

Witam nasza Maja skończyła dziś 4 tygodnie

Ja leze z okladem. Tesciowa na spacerze z dziewczynkami, ale zaraz wroca na zupe, Antos spi kolo mnie. Taki leniwy dzien.

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Napisane przez iustyna1

A teraz scena z udziałem KUBY i MAŁŻA:
M: Widzisz Kuba jak tata Cię kocha, napalił w piecu żeby Ci ciepło było
K: Taaak, bo jak nie napali to jest zimno jak cholera.
M: KUBA!!!
K: Wiem, wiem w przedszkolu tak nie można mówić.

Scenka nr2:
Ja: Ale ciemno, jak w d****. (mówiłam do Tż)
K: Haha ciemno jak w d****!
Ja:Kuba nie powtarzaj bo mama brzydko powiedziała, nie można tak mówić.
K: Ale przecież w d**** jest ciemno.

Autentyki

A wczoraj sam wieczorem zrobił w pokoju siusiu na nocnik i powiedział, że nie chce pampersa bo będzie walczył z "siusiami" . Lubię go zazwyczaj

[bella7]

Napisane przez iustyna1

Dobryyy albo i nie

Dzisiaj się nie wyspałam a to przez katar Kuby. Oprócz kataru doszedł kaszel. Spał z nami i tak kaszlał i wył, że rano małą obudził. Ja pół nocy przez niego nie spałam i wstałam zła jak osa.

Mąż miał rano wyjść potrenować bo jutro ma egzamin praktyczny na instruktora bezpiecznej jazdy, ale zapowiedziałam mu, że jak przynajmniej godzinę spokojnie nie prześpię to uduszę oba maluchy .

Także zajął się nimi 1,5 godziny a ja SPOKOJNIE spałam. I te 1,5 godziny dało mi więcej wypoczynku niż caaała dzisiejsza noc.

Może ich nie pozabijam do powrotu małża . Mam tylko nadzieję, że teściowie się bez zapowiedzi nie zwalą bo raczej z takim humorem nie będę najbardziej gościnną osobą świata .


Nerolka ja myślę, że Kuba katar przytargał z przedszkola. Jest delikatny jak .... Ja wiedziałam, że tak będzie ale nie myślałam, że po 2 dniach coś przytarga.

A teraz scena z udziałem KUBY i MAŁŻA:
M: Widzisz Kuba jak tata Cię kocha, napalił w piecu żeby Ci ciepło było
K: Taaak, bo jak nie napali to jest zimno jak cholera.
M: KUBA!!!
K: Wiem, wiem w przedszkolu tak nie można mówić.

Scenka nr2:
Ja: Ale ciemno, jak w d****. (mówiłam do Tż)
K: Haha ciemno jak w d****!
Ja:Kuba nie powtarzaj bo mama brzydko powiedziała, nie można tak mówić.
K: Ale przecież w d**** jest ciemno.

Autentyki

A wczoraj sam wieczorem zrobił w pokoju siusiu na nocnik i powiedział, że nie chce pampersa bo będzie walczył z "siusiami" . Lubię go zazwyczaj

Iustynko Twój Kubuś jest nie wyjęty

[CrazyMachine]

iujstyna - świetne dialogi prowadzicie
Kurcze nie wiem co się dzieje, w nocy zawsze odciągam laktatorem pokarm i daje z butelki, dziś udało mi się odciągnąć tyko 20ml i to było z obu piersi!! Nie wiem, czy to kryzys, czy zanik pokarmu się szykuje? Dziś rano lepiej, 50 ml z jednego cycka.

I pochwalę się. Wczoraj miałam pierwsze wieczorne, towarzyskie wychodne odkąd pojawiła się Kropka. Tatuś został z mała, a ja wieczór spędziłam ze znajomymi. W końcu czuję, że żyję

[aania_20]

dzień dobry

Napisane przez agni82

a i wczoraj po raz pierwszy odciągałam mleko. ale fajna sprawa. 90 ml w 30 min. nie wiem czy to dużo, ale musi mu na dziś wystarczyc, bo jadę po mamę na lotnisko i może zejśc około 2-3 godzin. wiec na wszelki wielki ściągnęłam mleczko i stoi sobie. a mój T. patrzył jak to mleczko tryskało i mówi: oho teraz już wiesz co krowy czują. ano wiem.

Napisane przez CarmelaSoprano

W Gdyni zlot żaglowców, jak sie ogarniemy idziemy podziwiac.

oj...zazdroszczę!

Napisane przez iustyna1

A teraz scena z udziałem KUBY i MAŁŻA:
M: Widzisz Kuba jak tata Cię kocha, napalił w piecu żeby Ci ciepło było
K: Taaak, bo jak nie napali to jest zimno jak cholera.
M: KUBA!!!
K: Wiem, wiem w przedszkolu tak nie można mówić.

Scenka nr2:
Ja: Ale ciemno, jak w d****. (mówiłam do Tż)
K: Haha ciemno jak w d****!
Ja:Kuba nie powtarzaj bo mama brzydko powiedziała, nie można tak mówić.
K: Ale przecież w d**** jest ciemno.

boski jest!

Napisane przez telik

musze sie pochwalić kobitki
zostało mi tylko 5 kg do wagi sprzed ciąży juz schudłam ponad 10
no i jeszcze 2 kg poza tymi 5 mogłabym zrzucic

no to pięknie poszło!

A my za chwilę pakujemy małego i jedziemy do teściów...

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Crazy, to na pewno jakiś tylko chwilowy kryzys, nie ma powodu do obaw

[iustyna1]

Napisane przez CrazyMachine

I pochwalę się. Wczoraj miałam pierwsze wieczorne, towarzyskie wychodne odkąd pojawiła się Kropka. Tatuś został z mała, a ja wieczór spędziłam ze znajomymi. W końcu czuję, że żyję

trochę zazdroszczę

[brumek]

Witak się i ja

Napisane przez Brida

A ja Was przepraszam, ale dziś nie odpiszę bo mam taki marny dzień i nawet nie "porodowo" tylko zupełnie w innych dziedzinach życia - kilka rzeczy - w tym kolejna kłótnia z mamą, przypomniała jaką mam kiepską sytuację i jak mi się wszystko sypnęło i jakie mam marne perspektywy.

Napisane przez iustyna1

A mówiłam jak jeszcze byłaś w ciąży, że Tymek będzie bezproblemowy albo prawie bezproblemowy?! I że będziesz miała przy nim tyle czasu, że się nudzić będziesz

Do nudy to mi baaaaardzo daleko, ale faktycznie dzićnie jest zły Choć teraz akurat marudzi i nie chce spać I pieluszka jak na razie nie zadziałała, ale ma ją dopiero od 15 minut...

Napisane przez agni82

A do kąpieli powiedziała, żebyśmy spiewali. to może będzie mniej stresujące. ponoc dzieci po kleszczach moga byc trochę bardziej niespokojne. wczoraj kapiel i w sumie było lepiej zaczał się wydzierac, ale jak T. zaczał go ochlapywac wodą po brzuszku to juz było ok.

Potwierdzam Ja mu już teraz śpiewam na okrągło W kąpieli działa cuda, a jak nie chce zasnąć w dzień i płacze, to też wystarczy zaśpiewać i po kilku sekundach jest cisza. Przynajmniej do kiedy nie zamilkną Ostatnio usnęłam w czasie "Gdy strumyk płynie z wolna"

Napisane przez telik

musze sie pochwalić kobitki
zostało mi tylko 5 kg do wagi sprzed ciąży juz schudłam ponad 10
no i jeszcze 2 kg poza tymi 5 mogłabym zrzucic

Idziesz jak burza

Napisane przez iustyna1

Dzisiaj się nie wyspałam a to przez katar Kuby. Oprócz kataru doszedł kaszel. Spał z nami i tak kaszlał i wył, że rano małą obudził. Ja pół nocy przez niego nie spałam i wstałam zła jak osa.

Biedny Kuba i biedni Wy

Napisane przez iustyna1

A teraz scena z udziałem KUBY i MAŁŻA:
M: Widzisz Kuba jak tata Cię kocha, napalił w piecu żeby Ci ciepło było
K: Taaak, bo jak nie napali to jest zimno jak cholera.
M: KUBA!!!
K: Wiem, wiem w przedszkolu tak nie można mówić.

Scenka nr2:
Ja: Ale ciemno, jak w d****. (mówiłam do Tż)
K: Haha ciemno jak w d****!
Ja:Kuba nie powtarzaj bo mama brzydko powiedziała, nie można tak mówić.
K: Ale przecież w d**** jest ciemno.

Autentyki

A wczoraj sam wieczorem zrobił w pokoju siusiu na nocnik i powiedział, że nie chce pampersa bo będzie walczył z "siusiami" . Lubię go zazwyczaj

Ale numerancik

A za nocnik GIGA brawa się należą

[iustyna1]

Musimy uważać co przy nim mówimy. On taki cicho-ciemny niby nie słyszy i nie reaguje, ale wszystko koduje.

dobrze, że nie przeklinamy przy nim (oprócz tej cholery ) bo wtedy to by wesoło było. Skubany jest tak wygadany, że nie przegadasz a to dopiero 3 lata ma... Takie zdania buduje, że wiele razy stoję z otwartą buzią i na niego patrzę.

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Brumuś z tym nudzeniem to nie tak dosłownie, bo Ty chyba nie potrafisz się nudzić

Brida jak tam, co tam? Humor lepszy? Jak samopoczucie?

[CrazyMachine]

Napisane przez CarmelaSoprano

W Gdyni zlot żaglowców, jak sie ogarniemy idziemy podziwiac.

Własnie slucham relacji w Trojce. Kiedys pojedziemy tam we trojke. Koniecznie musimy malej pokazac, bo my z mezem oboje takie male wodiki-szuwarki.

[brunetka2000]

Witam
Ja na chwile bo mała będzie jeść, wstawiam kolejny dowód na działanie pieluszki

[patik87]

Ja chyba tutaj nie pasuję
Czytam jak Wy sobie radzicie z dzieciakami i macie czas na inne sprawy i rozrywkę dla siebie to sobie myślę że chyba ze mną coś nie tak a nie z moją córką..może źle odczytuję jej komunikaty...nie wiem co mam robić aby było dobrze.
Próbowałam ją omotać w chustę, to się rozpłakała, przestraszyłam się że jej krzywdę zrobiłam.
Pielucha nie działa..
Chyba popadam w depresję.

dobra spadam, nie będę smęcić..

[brunetka2000]

Napisane przez patik87

Ja chyba tutaj nie pasuję
Czytam jak Wy sobie radzicie z dzieciakami i macie czas na inne sprawy i rozrywkę dla siebie to sobie myślę że chyba ze mną coś nie tak a nie z moją córką..może źle odczytuję jej komunikaty...nie wiem co mam robić aby było dobrze.
Próbowałam ją omotać w chustę, to się rozpłakała, przestraszyłam się że jej krzywdę zrobiłam.
Pielucha nie działa..
Chyba popadam w depresję.

dobra spadam, nie będę smęcić..

Patik co ty gadasz
Moja za pierwszym razem też sie rozpłakała w chuście, a potem Zmalowana kazała mi spróbować zawiązać ją jak sie wyśpi i zje. Troche zaczeła mruczeć, ale zaczęłam z nia chodzić i było wszystko ok

[CookieMonsters]

Napisane przez patik87

Ja chyba tutaj nie pasuję
Czytam jak Wy sobie radzicie z dzieciakami i macie czas na inne sprawy i rozrywkę dla siebie to sobie myślę że chyba ze mną coś nie tak a nie z moją córką..może źle odczytuję jej komunikaty...nie wiem co mam robić aby było dobrze.
Próbowałam ją omotać w chustę, to się rozpłakała, przestraszyłam się że jej krzywdę zrobiłam.
Pielucha nie działa..
Chyba popadam w depresję.

dobra spadam, nie będę smęcić..

eeeeeeeeeej, nie zapominaj o mnie

Czym si rozni bebilon comfort od pepti?szukam czegos co ma mniej laktozy, bo enfamilu w tym miesci dzisiaj kupic sie nie da i comfort ma mniej laktozy, ale mozna go kupic normalnie, a ppti ma wiecej, jest na recepte i jest na nim napisane, ze moze byc stosowany przy czesciowej nietolerancji.. a na comforcie nie ma
badz tu madry.. kazali mi odsatawic na dobe od cycka i dac enfamil, ale jak go nie moge kupic, to musze cos innego

[CarmelaSoprano]

Napisane przez patik87

Próbowałam ją omotać w chustę, to się rozpłakała, przestraszyłam się że jej krzywdę zrobiłam.
Pielucha nie działa....

Zapłakała bo nie zna chusty, musisz jej powoli pokazac o co w tym chodzi. Nie tylko Ty uczysz sie Dziecka, też Ona uczy sie Ciebie.

[Zmalowana]

Hej Laski.
U nas się coś poprzestawiało w nocy. Dzieć zasypia przed 22 i budzi się dopiero przed 3 co jest sukcesem, ale....od 3 do 6-7 nie ma już spania

Patik spokojnie. Jak próbujesz pakować w chustę to Niunia musi być nakarmiona, przewinięta, wyspana. Mój też się wydarł na początku bo nie wiedział o co chodzi Próbujcie !

[BABONIK]

dzień dobry


PIELUCHA TERTOWA działa na 99,99% dzieci,trzeba tylko czasu,żeby dziecko się przyzwyczaiło do pieluchy i ją pokochało moja Nadinka nie od początku pałała miłością do białej "scierki",ale w końcu miała najlepszego przyjaciela,bez którego nie było spania.Trzeba czasu i dzidziuś poczuje się bezpiecznie- pamiętajcie-dzieci kochają to co znają!

[Oliweczka1985]

Napisane przez beata_1988

mój był 14 dni na opiece - dali mu w szpitalu jak odbierał wypis i 14 dni przy SN wypisali bez problemu.

czyli w sumie 28 dni??jak to jest??

Dzień Dobry
Moja niunia śpi drugą godzinę-usnęła na spacerze Konczę gotowac obiadek i chyba pojedziemy na następny spacer, oczywiście jak się mała najee
Dzisiaj mielismy gości-przyszły chrzestny Julci z dziewczyną i Julka dostała taki słodki kocyk, ale raczej na zimę się nadaje do wózka, bo bardzo ciepły.
No nic idę do tego obiadu.

[DaKaro]

Iustyna niezly aparat z Twojego synka .

My bylismy na miescie, mala uwielbia samochod-dopoki jedzie . Po 5 minutach od zatrzymania zaczela wyc, ale pewnie dlatego, ze mnie nie bylo w poblizu, a akurat byla glodna.

[madziaranew]

Witam dziewczyny.dawno tu nie pisalam , podczytuje Was w mire mozliwosci, ale jakos nie chce mi sie pisac.dziecko wlasnie zostalo polo zone do lozeczka I gawozy sobie, mam nadzieje ze zasnie.✂W nocy ✂spi ladnie gdyby nie to ze o 3 sie budzi I placze przez godz, chyba brzuszek jej dokucza. Kocham ta moja nunie , jest moim calym swiatem, uwielbiamy patrzec jak sobie smacznie spi. Tz troche jest zazdrosny o mnie Bo twierdzi ze go odsunelam , myslalam ze bedzie mala tulal , ale on troche rygorystycznie juz dziecko traktu✂✂✂, zaikai noszenia I spania z nami. Ja zakazy lamie Bo potrzebuje przytulic ma kruszynke a rano o 7 biro ja do lozka ✂I spimy czasami dwie godz. W nocy to ja sie zajmuje Bo tz do pracy wiec ja przrjelam ten ster.✂
Ja mam nianie TT I bardzo polecam
U nas klopot ze chrzcinami , Bo chcemy je zrobic tu w uk a nie mamy chrzestnych bo moja
A siostra bez slubu zyje a Tz brat jest niewirzacy ✂jutro idziemy z ksiedzem gadac moze jedno z nich bedzie moglo byc chrzestnym. Moi rodzice byli tydzien czasu oczywiscie zakochali sie w Sophie. Mialam labe , mama gotowala obiadki . Zaskoczyli mnie Bo Dali pieniazki na wozek,a nie oczekiwalismy takiego gestu, Sophie dostala super prezenty , bylo siesko.
Na chrzciny przylatuja tescie no i juz mnie stara w...ła, powiedziala mojej Mamie ze jak ona przyjedzie to ja bede w garach siedziec a ona dzieckiem sie zajmnie, beszczelna , wiedzialam ze od niej pomocy zadnej nie bedzie tylko bedzie psula atmosfere,no I wiecznie jak dzwoni to gada ze wezmnie dziecko na caly dzien na spacer a bedzie na karmienie tylko przywozic , akurat jej dam .... Upierdliwa baba..nie cierpie jej...
A I pisalyscie o pieluszce, slyszalam o tym juz dawno tylko ze zawsze balm sie ze sie owinie I sie udusi( kolezanka mnie nastraszyla) I kupilam misia- kocyk , moja corcia uwielbiamy sie do niego przytulac , I jak jest glodna to misia caluje( szuka cyca).
Sorki dziewczyny za tak dlugi wpis ale musialam to z siebie wyrzucic

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Dzieciaczki Wasze cudowne . Wstawie zdjecie mojej myszki

[iustyna1]

Ale tu dzisiaj cisza...

[SweetAngel1984]

Witojcie

my zaliczylismy dzis pierwszy spacer
i pierwsza drzemka w kolysce fishera (jest zarabista)
pozatym w nocy tylko dwa razy pobudka wiec 8 godz. przespanych i w dzien 3 godziny przysnelam z malym

moj Tż chory
jakis wirus
wiec spimy sami
w pokoju obok

Dziewczyny wiem ze pomozecie .......
Igorek dostal na buzi i brzuszku
krostek na okolo czerwone w srodku biale
co ot moze byc potowki uczulenie????
rumianek nie pomogl
jak mozna sie tego pozbyc
POMOCY POMOCY POMOCY!!!!!!!!!!!!