Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

[jo@śka]

zebra - też uważam, że żłobek nie jest jakimś genialnym rozwiązaniem dla dziecka i nie posyłam ale jeśli ktoś musi, bądź uważa, że to dobre, to wiadomo, że nie potępiam
katev- Amelka rzeczywiście cudna - jaką ma żabę do kąpieli na głowę!!! I grzywkę fajną. Zastanawiałam się nad grzywką dla Millki ale jej chyba ładniej bez...
Jasne, jak czujesz, że dla Was żłobek, to dobre rozwiązanie, to posyłaj. Sama wiesz, co dla Was najlepsze Gratuluję tych wszystkich postępów Amelki - naprawdę imponujące
gucia - żłobki i przedszkola, to na pewno nie jest zło, choć tak jak pisałam, uważam, że miejsce dziecka w wieku żłobkowym jest przy mamie. Ale to tylko moje stanowisko i moje decyzje. Myślę też, że żłobki dziś i wczoraj to nie to samo. Dziś rodzice mają większy wpływ na to, jak to wszystko wygląda. Poza tym dlaczego miałabym sądzić, że ktoś wybiera się np. na pedagogikę, żeby krzywdzić dzieci... Coś tu chyba nie tak w takim myśleniu. Trzeba by w takim razie zlikwidować szkoły, przedszkola i zarządzić obowiązkowy homeschooling A ludzie zawsze będą widzieć we wszystkim co chcą. Trzeba robić to, co ma się zrobić i tyle.

Ech... Odwieźliśmy Leona do szkoły... Strasznie cicho i smutno bez niego... Chyba będę musiała się dłuuugo przyzwyczajać do jego dopołudniowej nieobecności. Się poryczałam nawet...
W klasie mojego syna jest 29osób... Masakra... Nie wiem jak można nad tym tłumem zapanować i jeszcze mieć w miarę indywidualne podejście. Tym bardziej, że w klasie sześciolatki. No i jedna rodzicielka, która jest nauczycielką stwierdziła, że trzeba do wójta pismo pisać, żeby zrobił dwie klasy. No i ok. tylko nawet jak zatrudnią dodatkowego nauczyciela, to klasy nie będzie więc pewnie będą dwie zmiany... Nie wyobrażam sobie, żeby mój siedmiolatek myślał o angielskim o godzinie 16 np... Mam nadzieję, ze jakoś fajnie się to rozwiąże.

Co do Millki, to wcześnie dużo mówiła ale w ostatnich dniach tak język się jej rozplątał, że szok!!!
Pytam:Co robisz??? Odp:Nuty ubielam (Buty ubieram).
Dużo rozumie, używa słów w odpowiednich sytuacjach i łączy całe zdania, nawet trzy wyrazy.
krowa-kułwa
żółw-łów
plosię nieeeee... kiedy czegoś nie chce
zwroty typu - mamo daj, usiądź, wstań
jak zje, to odnosi lub oddaje talerz i mówi albo diki albo kujejedzie (dziękuję)
pciepciapciam - przepraszam
i wiele, wiele innych słów po swojemu i całkiem poprawnie.

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Właśnie teraz bawiła się klamerkami do prania i nagle wstaje i rozkładając ręce mówi: Nie dam lady!
Ostatnio się jej spytałam co daje krowa, a ona na to: mleko. Byłam w szoku że zapamiętała, bo czytałyśmy raz książkę, która o tym mówi... Taka jest słodka!!!

[gochaa_p]

Dziewczyny gratuluje postępów maluszków, u nas z mową nadal chińszczyzna, a z siku nadal pampers Smoczka też go oduczyć nie mogę. No i nas bunt dwulatka się zacząl już na dobre

co do żłobków, to ja też nie jestem ani za ani przeciw.
Osobiście cieszę się ze mam warunki finansowe jakie mam i nie muszę isc do pracy, bo wolę sama Wojtka wychowywać. Ale za rok od września na bank dam go do przedszkola, ale głównie ze względu na kontakt z innymi dzieciakami któego mu aktualnie brak.

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

Joaśka Katev- super fotki

[gochaa_p]

a to mój malarz z wczoraj

[gochaa_p]

aj dziewczyny! chyba trzeba będzie pomalutku zastanawiać się nad tytułem nowego wątku

[jo@śka]

Napisane przez gochaa_p

Dziewczyny gratuluje postępów maluszków, u nas z mową nadal chińszczyzna, a z siku nadal pampers Smoczka też go oduczyć nie mogę. No i nas bunt dwulatka się zacząl już na dobre

co do żłobków, to ja też nie jestem ani za ani przeciw.
Osobiście cieszę się ze mam warunki finansowe jakie mam i nie muszę isc do pracy, bo wolę sama Wojtka wychowywać. Ale za rok od września na bank dam go do przedszkola, ale głównie ze względu na kontakt z innymi dzieciakami któego mu aktualnie brak.

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

Joaśka Katev- super fotki

Dzięki Też cieszę się, że mogę zostać w domu z Millką. Pampersowo a raczej majtkowo my też w tyle...

Napisane przez gochaa_p

a to mój malarz z wczoraj

Malarz uroczy!

Napisane przez gochaa_p

aj dziewczyny! chyba trzeba będzie pomalutku zastanawiać się nad tytułem nowego wątku

Póki co ja myśleć nie potrafię. Millka śpi i chyba też się zdrzemnę zanim po Leona pójdziemy, bo głowa mi pęka. Niestety nie od pomysłów...

[zebra666]

Ja nie mam warunków finansowych, ale kasy nawet na żłobek, czy niańke też nie i wychodzi na jedno czy robie czy nie, bo albo zarobie u siebie na niańke albo posiedze w domu i wyjde na zero... A jakby mama przyjechała może uda się iść do pracy, a jakby nie to pujde jak Piotruś dostanie się do przedszkola. Trudno... Ale nic nie jest dla mnie tak cenne jak te 2 lata, które już z nim spędziłam! Widziaąłm wszystkie postępy, słyszałam pierwsze słowo, dostałam pierwszego całusa itd. A jeszcze niejedno przed nami Pierwszy opiedol też miałam od syna hehe

[martaN23]

Napisane przez zebra666

Ja nie mam warunków finansowych, ale kasy nawet na żłobek, czy niańke też nie i wychodzi na jedno czy robie czy nie, bo albo zarobie u siebie na niańke albo posiedze w domu i wyjde na zero... A jakby mama przyjechała może uda się iść do pracy, a jakby nie to pujde jak Piotruś dostanie się do przedszkola. Trudno... Ale nic nie jest dla mnie tak cenne jak te 2 lata, które już z nim spędziłam! Widziaąłm wszystkie postępy, słyszałam pierwsze słowo, dostałam pierwszego całusa itd. A jeszcze niejedno przed nami Pierwszy opiedol też miałam od syna hehe

to tak jak i my zeberko
a żłobek kasy brak-niania to już całkiem...A poza tym uważam ,że dziecko tak do 4 roku powinno być przy mamusidla nas to bardzo ważne i dziecko też musi dorosnąć do przedszkola -mam tu koleżankę jej 3 letnia córeczka stanowczo odmawia-chce być z mamą i koniec....hmmm nie wiem jak to kiedyś będzie z nami

[zebra666]

Martuś ogólnie dużo razy słyszałam\czytałam jak psychologowie się wypowiadali, ze tak do 3 roku dziecko chłonie jak gąbka i dobrze żeby było w domu jednak. Są wyjątki oczywiście- ale Piotruś do nich nie należy. Cycuś na całego, nadwrażliwiec do tego. On zdecydowanie musi dorosnąć do przedszkola.

[pietrusia]

Napisane przez katevalley

-Amelcia jest kochana... zaczyna kapować, że siku trzeba robić na nocnik, ale to jeszcze cała droga przed nami.
-bez smoka jest 2,5 miesiąca teraz sobie nawet nie wyobrażam jak mogłam jej dawać takie gumowe nie wiadomo co ;p
- co dzień jakieś nowe słówko poznaje, ale jeszcze nie łączy dwóch czy trzech wyrazów. Ale co tam najlepiej, że nie powie jakiś prostych dla niej słów tylko te co trudniejsze;p np.( ciuchcia czy skarpetka)


- trochę nam zajęło, zanim zaczęła sama zasypiać w pokoju, ale już jakiś czas temu nam się udało. Małymi kroczkami.
*Najpierw sama zasypiała w łóżeczku, my siedzieliśmy w pokoju, a ona a to się bawiła, a to kręciła aż zasypiała, ja w tym czasie coś jej śpiewałam też.
*Potem było przeniesienie do większego łóżka, w tym czasie tak samo, siedziałam, śpiewałam jej piosenki, czytałam książeczkę, głaskałam po policzku czy główce. Z czasem piosenki i książeczka były co raz krótsze, a dłużej ją głaskałam.
* Potem był moment śpiewania i głaskania i wychodzenia z pokoju, zamykania drzwi ( nie raz płakała, wtedy przychodziłam, pogłaskałam jakiś czas powiedziałam, że ma spać i wychodziłam znów)
* Przedostatni moment to już gdy kładłam ją do łóżka, siedziałam na łóżku nic nie mówiąc do niej, troszkę na początku głaskając po główce i odwracając głowę. Siedziałam do momentu aż prawie spała i wychodziłam, tak, żeby jeszcze mnie widziała, że wychodzę.
* potem nie było mnie 2 tygodnie i 3 tygodnie jej nie usypiałam. Bałam się, że to nad czym pracowałam dość długo spali na panewce. Potem się przeprowadziliśmy ( w tym momencie odzwyczajała się od smoczka i po 2 tygodniach nie musiałam jej dawać)
* w nowym pokoju zaczęłam praktycznie od początku, chodź Amelka dużo rzeczy nie zapomniała i poszło szybciej
* śpiewanie, głaskanie i siedzenie, wychodzenie gdy usnęła
* głaskanie i siedzenie, wychodzenie gdy usnęła
* siedzenie, mówienie " śpij", wychodzenie gdy prawie spała
* mówienie "śpij", "masz spać" siedzenie z dala od łóżka, wychodzenie gdy prawie spała
* mówienie " dobranoc kochanie, śpij, papa" i wychodzenie, jak jeszcze nie spała.
Te ostatnie były w czasie 2-3 tygodni dodając nowe miejsce poszło sprawnie w dzień jest dużo szybciej ją uspać, ale siedzę wtedy do momentu aż całkiem uśnie, nie odzywając się i nie patrząc praktycznie w jej stronę.
więc jak jakaś mama ma problem z usypianiem, polecam, trochę to trwa, ale nie muszę jej zamykać i słuchać jak płacze, chodź gdy się zdenerwowałam to i tak się zdarzyło

Ostatnio jak widzi, że trzymam mleko w butelce, sama bierze mnie za rękę prowadzi do pokoju swojego kładzie się na łóżko, pije sama mleko a ja wychodzę. Ona wypije mleko i uśnie A ja mam fajrant dużo szybciej i wcześniej

My tez juz jestesmy 3 miesiace bez smoczka i jakos tez sobie nie wyobrazam co by Kamilka miała dalej go doic teraz to mi sie takie brzydkie wydaje jak widze juz takie wieksze dziecko ze smokiem

Gratulacje wytrwalosci w usypianiu, moja w dzien jak i na wieczore kładzie sie do łóżeczka z flasią jak zje to ja leze na łóżku oczy zamkiete nie odzywam sie i ona szybko zasypia narazie nie planuje jej dac co innego pokoju bo ona jeszcze w nocy wstaje na mleko czy któreś dziecko tez jeszcze w nocy pije?? czy tylko moja

Napisane przez gochaa_p

a to mój malarz z wczoraj

cudny


Dzien dobry

[konspiracja]

Napisane przez tarasia

Brawa dla Stasia i Leona!

Napisane przez jo@śka

konspi - to na pewno spore przeżycie. Stres jest i będzie jakiś czas jeszcze ale w końcu będzie ok

pewnie ze przeżycie, z 2,5 godzinnej drzemki śpi teraz w domku godzinę ale dzis wyszedł do mnie za rączke z panią i nadal chce tam wrocić, wiec myśle że będzie dobrze.

Napisane przez gucia6

Konspi, tez dla Stasia.


A co sie tyczy zlobkow i przedszkoli, to ja niektorych nie rozumiem, czemu widza w tym samo zlo, i dodatkowo strasza dzieci. Ja i brat bylismy i w zlobku i w przedszkolu i wyroslismy chyba na dosc normalnych ludzi i krzywda sie nam nie dziala
Po Sandrze tez widze, ze ma sie w zlobku dobrze, lubi tam chodzic, na miejscu zapomina o mnie od razu, a jak ja odbieram, to tylko mowi "halo mami" i dalej idzie sie bawic

oj jakbym chciała żeby u nas juz tez tak szybko było

Napisane przez katevalley

Przedszkole a potem zerówka to dobry start żeby dziecko potem sobie dobrze radziło same i nie miało problemów dużych z nauką.

Z tym się akurat niekoniecznie zgadzam. Tzn niekoniecznie widzę związek przedszkole a problemy z nauką Ja akurat nie chodzilam, a uczyłam sie nieskromnie mówić bardzo dobrze

Napisane przez martaN23

to tak jak i my zeberko
a żłobek kasy brak-niania to już całkiem...A poza tym uważam ,że dziecko tak do 4 roku powinno być przy mamusidla nas to bardzo ważne i dziecko też musi dorosnąć do przedszkola -mam tu koleżankę jej 3 letnia córeczka stanowczo odmawia-chce być z mamą i koniec....hmmm nie wiem jak to kiedyś będzie z nami

Ponoć do 3-go.
Każda mama musi wybrać sama. Ja ze swoim też najchętniej bym siedziała, aż będzie szedł do zerowki
Ale uważam że jest juz na tyle odchowany ze w żłobku sobie poradzi, a nawet z całej sytuacji wyciągnie plusy.

[brombusia]

Cześć Mamuśki

Widzę, że żłobek na tapecie. Filuś chodzi do żłobka od 9 sierpnia
Tylko, że już drugi raz chory jest, nic poważnego bo jakiś wirusowy katarek, no ale znowu 3 dni siedział w domu, tym razem Tatuś wziął zwolnienie, bo ja miałam ważną konferencję no i rozpoczęcie roku szkolnego
Ze żłobkiem poszło jakoś gładko, tylko dwa dni był krócej, a potem już zostawał od 7.30 do 16.30 ( bo żłobek w Chorzowie, u nas nie ma prywatnego, więc go TŻ zawozi i odbiera po pracy), ja też jakoś to zniosłam dzielnie, nie płakałam ani nic z tych rzeczy.
Czekamy cały czas na miejsce w tym miejskim żłobku, bo prywatny to koszt koło 850 zł, a publiczny jakieś 400 zł, więc różnica spora.
I widzę, że przez to przebywanie z dziećmi się rozwinął i sobie chwalę
W każdym razie, według mnie jeśli mam wybierać między nianią a żłobkiem, mimo chorób wolę żłobek. Poza tym, nie umiem sobie wyobrazić, żeby obca baba u mnie w chałupie siedziała
Co innego jak była Mama


Moje dziecko od 4 dni mówi do mnie " Mama pusiusici" ale za cholerę nie wiem o co mu chodzi
I na pewno nie chodzi o sikanie, bo sprawdzałam Poza tym, jeśli chodzi o odpieluszkowanie, to jesteśmy daleko w tyle. Coś nie chce na nocnik siadać i w ogóle nie sygnalizuje potrzeb. Chociaż w żłobku ponoć na nocniczku siedzi, ale nic do niego do tej pory nie zrobił

Co do smoczka i szmatki, dalej używa do spania. Nie mogę wszystkiego na raz mu odbierać, czytałam że dziecko nie radzi sobie z więcej niż jedną stratą na raz. Więc skoro stracił babcię, to z odebraniem smoczka poczekam jeszcze troszkę, a koszulę do lulania przycinam systematycznie, żeby była coraz mniejsza

Ja jakoś sobie radzę, chociaż różnie bywa, ale nie mam wyboru tak naprawdę przecież

Zdjęcia dzieciaczków super, same księżniczki i książęta u nas na wątku

Guciu ten Twój pracodawca to naprawdę kawał gnoja
Najważniejsze, że z fasolką wszystko ok


Dzięki dziewczynki za pamięć
Kachulko, dzięki za PW

[pietrusia]

Konspi brawa dla Stasia ze taki dziely i odważny chłopczyk

U mnie dzis jak na pierwszy dzien nie bylo źle jeden chłopczyk bardzo płakał i niestety nie byłam w stanie mu pomóż bo jak tylko sie do niego zblizałam to piszczał w niebogłosy i kopał na wszystkie stony trzeba yło go zostawic na srodku dywanu wypłakał co chciał wypłakac a potem tak sie ładnie bawił jak nie wiem

I jedna dziewczynka 2,5 roku weszła dzielna bawiła sie ładnie i po godzinie zateskniła za mama i przez cały czas popłakiwała i na kolanach siedziała.

Wiec jak na pierwszy dzien pobytu w przeszkolu było dobrze

[brombusia]

Napisane przez zebra666

Ja nie mam warunków finansowych, ale kasy nawet na żłobek, czy niańke też nie i wychodzi na jedno czy robie czy nie, bo albo zarobie u siebie na niańke albo posiedze w domu i wyjde na zero... A jakby mama przyjechała może uda się iść do pracy, a jakby nie to pujde jak Piotruś dostanie się do przedszkola.

No tak, ale żeby dziecko dostało się do przedszkola muszą pracować i matka i ojciec, przynajmniej tak jest u mnie. Więc najpierw musisz znaleźć pracę, a potem dziecko do przedszkola dać.

[pietrusia]

Witaj brombusiu super ze do nas zaglądnełas i znów brawa dla Filipka

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Napisane przez brombusia

No tak, ale żeby dziecko dostało się do przedszkola muszą pracować i matka i ojciec, przynajmniej tak jest u mnie. Więc najpierw musisz znaleźć pracę, a potem dziecko do przedszkola dać.

No jedynie dzieci 5- letnie beda przyjmowane nie zaleznie od tego czy rodzice pracuja czy nie

[olalicious07]

hello

Melduję się we wrześniu i pewnie dużo razy się odzywać nie będę nauka nauka i jeszcze raz nauka

Blanka do żłobka chodzi już okrągły miesiąc i w dalszym ciągu jestem zachwycona,rozwija się pięknie, leci jak burza z nowymi słowami itd. Mówi pełnymi zdaniami,zrobiła się bardzo samodzielna.. aż smutno czasem, że już coraz mniej mamusi potrzebuje no ale zasypia dalej wtulona we mnie więc jest dobrze

paaaaa mamusie, Blanka u babci więc red bull już czeka i nauka wzywa

[kachula27]

Czesc Brombusiu,fajnie ze jestes: cmok:

[pietrusia]

Napisane przez olalicious07

hello

Melduję się we wrześniu i pewnie dużo razy się odzywać nie będę nauka nauka i jeszcze raz nauka

Blanka do żłobka chodzi już okrągły miesiąc i w dalszym ciągu jestem zachwycona,rozwija się pięknie, leci jak burza z nowymi słowami itd. Mówi pełnymi zdaniami,zrobiła się bardzo samodzielna.. aż smutno czasem, że już coraz mniej mamusi potrzebuje no ale zasypia dalej wtulona we mnie więc jest dobrze

paaaaa mamusie, Blanka u babci więc red bull już czeka i nauka wzywa

Witaj kochana

dla Blanki za postepy

Oj nie zazdroszcze nauki jakos by sie chyba znów teraz nie chciało ale pewnie jak bym musiała to by nie bylo wypros

[gochaa_p]

Napisane przez pietrusia

: czy któreś dziecko tez jeszcze w nocy pije?? czy tylko moja




cudny

:

tak, Wojtuś! Już były dwa tygodnie kiedy isę nie budził a teraz znowu :/

dzięki

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Napisane przez olalicious07

hello

Melduję się we wrześniu i pewnie dużo razy się odzywać nie będę nauka nauka i jeszcze raz nauka

Blanka do żłobka chodzi już okrągły miesiąc i w dalszym ciągu jestem zachwycona,rozwija się pięknie, leci jak burza z nowymi słowami itd. Mówi pełnymi zdaniami,zrobiła się bardzo samodzielna.. aż smutno czasem, że już coraz mniej mamusi potrzebuje no ale zasypia dalej wtulona we mnie więc jest dobrze

paaaaa mamusie, Blanka u babci więc red bull już czeka i nauka wzywa

dla Blaneczki

a Tobie - powodzenia w nauce

[zebra666]

Brombi jak dobrze Cie widzieć

U nas nawet ze żłobkiem jest tak, że pierwszeństwo ,mają dzieci rodziców pracujących, ale tylko pierwszeństwo- jak się jest na liscie rezerwowej to się idzie tylko w góre listy
Zresztą ja się bardziej nastawiam na pomoc mamy w styczniu i poszukiwania pracy. A do przedszkola będzie miał jeszcze sporo czasu.

[katekatee]

WitamJa tez wpadłam tylko powiedzieć że ambitnie koncze pisanie tej cho.... pracy dyplomowej i jeśli mi jej promotor całej nie każe pozmieniać to do 15 września będę mieć już gotową Natomiast od 15 września i mi się szkoła zaczyna więc znowu będzie wariatkowo Ale myślę że to jakoś pójdzie. W pracy troszkę lepiej, ruch mamy ale ostatnie sprawy tak mnie zdemotywowały że zaczełam się zastanawiać czy warto ryzykować czy nie lepiej iść gdzieś odbębnić swoje i cześć... Choć teraz żeby zarobić jakieś konkretne pieniądze to wszędzie trzeba być odpowiedzialnym, mobilnym i wytrzymałym na ciągły stres... No nic zmykam poprawiać pracę bo mi mama za godzinę Wikiego przywiezie i już popisałam.
Zdjęcia dzieciaczków jak zwykle przurocze

[aniulka8204]

dzień doberek

wpadłam zobaczyć co u Was słychać
jak tam dzieciaczki które chorowały? zdrowe już?? myślę że tak
Agusia już na szczęście zdrowa
Pawełek też zdrowy i narazie odpukać nie chorował

dziewczyny ale ostatnio dostałam prezent od kuzynki z pyrzyc
dostałam bardzo ale to bardzo dużo ciuszków dla Pawełka po jej synku, który ma 3latka, wszystko tak superowe z H&M i 5-10-15 oraz poprzywożone z niemiec 11 par butów wszystko orginały nike i adidas i skórzane buciki sandałki i takie różne

jestem szczęśliwa bo ubrania naprawde i buty zadbane jakby nowe, to ogromna pomoc bo aż tak dużo teraz nie muszę wydawać kasiurki na ubrania. a Pawełek rośnie jak na drożdżach nawet ma eleganckie koszule teraz hehe
będzie mały elegancik

A Agusia pięknie robi siusiu i kupe już w łazience do muszli
czasem robi tylko siusiu do nocnika ale tak to przerzuciła się już na ubikację kupa to obowiązkowo do łazienki idzie bo do nocnika nie zrobi kupy
pampersa zakładam tylko do spania na noc i jak idziemy gdzieś do sklepów ale zazwyczaj pampers jest wtedy suchy

co do żłobka to jestem przeciwna no ale pracowac nie muszę ale gdybym pracowała to niestety wtedy byłabym zmuszona więc żłobek jest dobrym wyjściem ale dla rodziców pracujących
i dziwię się rodzicom, którzy siedzą w domu a posyłają dzieci wcześnie do żłobka czy przedszkola bo chcą trochę miec czasu dla siebie ale to takie moje zdanie

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Napisane przez pietrusia

My tez juz jestesmy 3 miesiace bez smoczka i jakos tez sobie nie wyobrazam co by Kamilka miała dalej go doic teraz to mi sie takie brzydkie wydaje jak widze juz takie wieksze dziecko ze smokiem

czy któreś dziecko tez jeszcze w nocy pije?? czy tylko moja

moja nie pije wcale mleka a w nocy to czasem ją suszy i chce herbatke to woła wtedy tutu

i zapomniałam powiedzieć że Pawełek jednak też jest bez smoka
a tak mnie to gryzło że smoczek miał na początku
i nie wiem czy nie ząbkuje wcześnie tak jak Agusia bo strasznie ostatnio sobie marudzi i wpycha piąstki do buzi

[aniulka8204]

oglądnęłam jeszcze raz zdjęcia dzieciaczków
są świetne
Madziu Twoja parka jest superowa

to ja też wstawię

Aga ostatnio nie daje odpocząć gumowcom i wyciąga różne rzeczy i sie ubiera
a na drugim była strasznie zmęczona i usnęła
na trzecim to Pawełek podczas kąpieli

[gochaa_p]

Napisane przez aniulka8204

dzień doberek

wpadłam zobaczyć co u Was słychać
jak tam dzieciaczki które chorowały? zdrowe już?? myślę że tak
Agusia już na szczęście zdrowa
Pawełek też zdrowy i narazie odpukać nie chorował

dziewczyny ale ostatnio dostałam prezent od kuzynki z pyrzyc
dostałam bardzo ale to bardzo dużo ciuszków dla Pawełka po jej synku, który ma 3latka, wszystko tak superowe z H&M i 5-10-15 oraz poprzywożone z niemiec 11 par butów wszystko orginały nike i adidas i skórzane buciki sandałki i takie różne

jestem szczęśliwa bo ubrania naprawde i buty zadbane jakby nowe, to ogromna pomoc bo aż tak dużo teraz nie muszę wydawać kasiurki na ubrania. a Pawełek rośnie jak na drożdżach nawet ma eleganckie koszule teraz hehe
będzie mały elegancik

A Agusia pięknie robi siusiu i kupe już w łazience do muszli
czasem robi tylko siusiu do nocnika ale tak to przerzuciła się już na ubikację kupa to obowiązkowo do łazienki idzie bo do nocnika nie zrobi kupy
pampersa zakładam tylko do spania na noc i jak idziemy gdzieś do sklepów ale zazwyczaj pampers jest wtedy suchy

co do żłobka to jestem przeciwna no ale pracowac nie muszę ale gdybym pracowała to niestety wtedy byłabym zmuszona więc żłobek jest dobrym wyjściem ale dla rodziców pracujących
i dziwię się rodzicom, którzy siedzą w domu a posyłają dzieci wcześnie do żłobka czy przedszkola bo chcą trochę miec czasu dla siebie ale to takie moje zdanie

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------



moja nie pije wcale mleka a w nocy to czasem ją suszy i chce herbatke to woła wtedy tutu

i zapomniałam powiedzieć że Pawełek jednak też jest bez smoka
a tak mnie to gryzło że smoczek miał na początku
i nie wiem czy nie ząbkuje wcześnie tak jak Agusia bo strasznie ostatnio sobie marudzi i wpycha piąstki do buzi

Wojtuś zdrowy już, dzięi
No to Ci kuzynka cudny prezent zrobiłą Super
Gratuluje kupy do sedesu, łał, kiedy u nas tak będzie
Co do matek siedzących w domu i posyłających dzieci do przedszkola - to ja będą jedną z nich!

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Napisane przez aniulka8204

oglądnęłam jeszcze raz zdjęcia dzieciaczków
są świetne
Madziu Twoja parka jest superowa

to ja też wstawię

Aga ostatnio nie daje odpocząć gumowcom i wyciąga różne rzeczy i sie ubiera
a na drugim była strasznie zmęczona i usnęła
na trzecim to Pawełek podczas kąpieli

zdjęcia super

[aniulka8204]

Napisane przez gochaa_p

Wojtuś zdrowy już, dzięi
No to Ci kuzynka cudny prezent zrobiłą Super
Gratuluje kupy do sedesu, łał, kiedy u nas tak będzie
Co do matek siedzących w domu i posyłających dzieci do przedszkola - to ja będą jedną z nich!

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------



zdjęcia super

dzięki

a dlaczego poślesz wcześnie do przedszkola?

ja pośle dopiero jak będą musieli iść czyli chyba tak zwana zerówka lub może rok wcześniej
ale takich maluszków to szkoda mi oddawać skoro i tak siedze w domu

[zebra666]

Aniu super prezent Ci zrobiła! A dzieciaczki cudne

[aniulka8204]

Napisane przez zebra666

Aniu super prezent Ci zrobiła! A dzieciaczki cudne

no super
tylko większość jeszcze za duża ale pare rzeczy mogę już wykorzystać, i z czasem jak będzie rósł to reszta nawet Agusia skorzystała bo gumowce juz przywłaszczyła dla siebie i kurteczka dżinsową z kapturem też
i przed chwilą pomagała mi wyciągać naczynia ze zmywarki ale drżałam bo bałam sie że potrzaska a nie chciała za cholere się odsunąć

[aniulka8204]

pokażę Wam pare rzeczy

[gochaa_p]

Napisane przez aniulka8204

dzięki

a dlaczego poślesz wcześnie do przedszkola?

ja pośle dopiero jak będą musieli iść czyli chyba tak zwana zerówka lub może rok wcześniej
ale takich maluszków to szkoda mi oddawać skoro i tak siedze w domu

bo po pierwsze: chodzi mi o kontakt z innymi dziećmi, którego w domu nie ma, a uważam że jest to bardzo ważne, po drugie: ja nie jestem pedagogiem, nie umiem organizować dziecku takich zabaw żeby coś wnoisły i czegoś go uczyły, po trzecie: ja chodziłąm do przedszkola i moje pierwsze wspomnienia pochodzą właśnie stamtąd i są bardzo pozytywne.
no że jużnie wspomne o tymże chciałąbym pomału wrócić do życia zawodowego, może na początek jakiś kurs? zobaczymy

[aniulka8204]

Napisane przez gochaa_p

bo po pierwsze: chodzi mi o kontakt z innymi dziećmi, którego w domu nie ma, a uważam że jest to bardzo ważne, po drugie: ja nie jestem pedagogiem, nie umiem organizować dziecku takich zabaw żeby coś wnoisły i czegoś go uczyły, po trzecie: ja chodziłąm do przedszkola i moje pierwsze wspomnienia pochodzą właśnie stamtąd i są bardzo pozytywne.
no że jużnie wspomne o tymże chciałąbym pomału wrócić do życia zawodowego, może na początek jakiś kurs? zobaczymy

no jest w tym trochę racji ja z siostrą poszłyśmy bardzo wcześnie do przedszkola, ja miałam chyba 3 latka i wtedy nawet za bardzo mnie nie chcieli wziąść ale ze względu na to że rodzice oboje pracowali to nas wzieli, no i byłyśmy z siostrą bardzo szybko samodzielne,
a co do dzieci to my nie mamy problemu bo u nas co chałpa to dziecko w roczniku Agi i Pawełka, ponoc tu był wysyp dzieci na tej ulicy w tym czasie

ooo to gratuluję chęci do nauki bo mi by się już nie chciało

[gochaa_p]

Napisane przez aniulka8204

no jest w tym trochę racji ja z siostrą poszłyśmy bardzo wcześnie do przedszkola, ja miałam chyba 3 latka i wtedy nawet za bardzo mnie nie chcieli wziąść ale ze względu na to że rodzice oboje pracowali to nas wzieli, no i byłyśmy z siostrą bardzo szybko samodzielne,
a co do dzieci to my nie mamy problemu bo u nas co chałpa to dziecko w roczniku Agi i Pawełka, ponoc tu był wysyp dzieci na tej ulicy w tym czasie

ooo to gratuluję chęci do nauki bo mi by się już nie chciało

mnie też sie nie chce, ale chciałabym otworzyć coś swojego i wypadałoby się doszkolić.
A po za tym mam dość sporą przerwę w pracy i wrócić do zawodu bez dodatkowych szkoleń będzie mi na pewno bardzo ciężko :/
a w sklepie nie chce już pracować

u nas jest niby dziecko w wieku Wojtka (9 m-cy straszy) al e nie ma z nim kontaktu bo ja z mamę Igorka kontaktu nie mam (troche dziwni ludzie), a po za tym - dzieci brak, tzn gdzieś tam we wsi są ale ja nie pochodzę stad i tutaj nikogo nie znam wiec... jest jak jest.