Przyszłe młode mamusie do 23 roku życia część V i 1/2 ;)

[agnesuk]

Karla - na taką wiadomość czekałam mocne Oby wszystko poszło szybko!

Patisia - gratuluję
widzisz... a tak się bałaś teściów super, oby tak dalej!

[Patiisia]

Napisane przez martynka89

Ciekawe czy Karla juz urodzila. Ale pewnie tak i juz tuli swoja malutka.

A no, miejmy nadzieję że tak

---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

Napisane przez agnesuk

Patisia - gratuluję
widzisz... a tak się bałaś teściów super, oby tak dalej!

Nie taki diabeł straszny jak go malują hehe Dziękować

[agnesuk]

tyle się biedna męczyła,wiec miejmy nadzieje,że to już

znikam spać.
męczą mnie jakieś dziwne mdłości... sama już nie wiem skąd to się bierze...

do tego te zmiany nastroju, oj zaczynam mieć siebie dośc

dobranoc

[Patiisia]

Napisane przez agnesuk

ja chyba zaraz uciekam spać....

Ja też... tzn tak myślę że koło pierwszej

[martynka89]

Ja juz prawie spie a jeszcze malej mleko musze zrobic i naszykowac ja do spania.
Ah gdzie te czasy kiedy trzeba bylo tylko soba sie zajac
Juz nie moge sie doczekac kiedy troche podrosnie i bedzie przesypiala cala noc az do rana

[Patiisia]

Napisane przez martynka89

Ja juz prawie spie a jeszcze malej mleko musze zrobic i naszykowac ja do spania.
Ah gdzie te czasy kiedy trzeba bylo tylko soba sie zajac
Juz nie moge sie doczekac kiedy troche podrosnie i bedzie przesypiala cala noc az do rana

Oj nas wszystkie też to czeka Martynko

[martita_891]

Cześć
Karla pewnie albo już urodziła albo się biedna męczy, miała się do kogoś odezwać jak urodzi więc podejrzewam to drugie

Mieliśmy super weekend, co prawda nie odpoczęliśmy w domu bo odwiedziliśmy w sobotę wujostwo a w niedzielę teściów ale Miłosz był tak zachwycony, że i my czujemy się szczęśliwi

W nocy mieliśmy niezłą niespodziankę, w nocy obok łóżka z hukiem przewróciła się butelka z wodą, obudziliśmy się, mąż patrzy co to a nam wąż uciekł z terrarium (mąż wieczorem nie zamknął jak dolewał wody do wodospadu) i się w kącie naszej sypialni położył...dziękuję bogu, że nie wlazł nam na łózko bo chyba bym zawału dostała

Patisia nie martw się o spanie My Miłka przyzwyczailiśmy, że codziennie ok 19 idzie z tatą do wanny tak żeby ok 19:30 wypić mleko w łóżku i iść spać. Jest nauczony do tych godzin i gdybyśmy poszli później to byłyby padnięty i marudny. Wiadomo, że budzi się w nocy ale wtedy biorę go do nas i tylko daję mleko raz lub dwa góra tak przez sen od jakiegoś czasu jak marudzi i śpi dalej Najważniejsze to kapać i kłaść spać o regularnych porach W ogóle to może po porodzie przez jakiś czas pomieszkałabyś u teściów?

[Karo89]

Patisia super wieści

Martita wąż ?


Dzień dobry
ja wczoraj miałam kiepski dzień, za długo pospałam, co powodowało, że byłam taka do tyłu, potem w kościele mi się tak nie dobrze zrobiło, że musieliśmy wyjść w połowie mszy. Masakra :/
więc popołudnie i wieczór to spędziliśmy przed tv.
Mieliśmy jechać do Galerii, bo muszę zareklamować torebkę:/ ale nie było chęci ani siły.

[martita_891]

Karo89 okazały 5 letni boa

[Karo89]

Napisane przez martita_891

Karo89 okazały 5 letni boa

[martita_891]

[Karo89]

Napisane przez martita_891

boje się węży, są okropne i wgl dla mnie jest szokujące jak ktoś potrafi je trzymać w domu... :P ooo

[martita_891]

Napisane przez Karo89

boje się węży, są okropne i wgl dla mnie jest szokujące jak ktoś potrafi je trzymać w domu... :P ooo

To Twoje zdanie. Nie kocham tego stworzonka ale węże to pasja mojego męża od najmłodszych lat, nie mogłabym zabronić mu kontynuowania jej. Wie jak obchodzić się z tymi zwierzątkami (noo oprócz jednorazowego zapomnienia o zamknięciu terrarium) ja przekonałam się, że są znacznie bezpieczniejsze od psa czy kota, nie wymagają opieki czy czasu właściciela, nie uczulają, nie brudzą, wbrew pozorom są piękne i mądre. Goście lubią na niego popatrzeć a on i jego terrarium są ozdobą w naszym mieszkaniu. Planujemy budowę nowego terrarium w salonie, takiego wielkiego ale to wielkie koszty więc musimy troszkę przyoszczędzić. Dla mnie szokujące jest trzymanie psów, kotów (nie wspominam o szczurach, chomikach itd.) te zwierzaki choćby nie wiem jak często kąpane i pielęgnowane śmierdzą, zostawiają sierść i różnie zachowują się wobec ludzi, dla nich najlepszy jest ogród z kojcem. A zwierzęta egzotyczne są teraz dość powszechne więc nie rozumiem zdziwienia.

[Karo89]

Napisane przez martita_891

To Twoje zdanie. Nie kocham tego stworzonka ale węże to pasja mojego męża od najmłodszych lat, nie mogłabym zabronić mu kontynuowania jej. Wie jak obchodzić się z tymi zwierzątkami (noo oprócz jednorazowego zapomnienia o zamknięciu terrarium) ja przekonałam się, że są znacznie bezpieczniejsze od psa czy kota, nie wymagają opieki czy czasu właściciela, nie uczulają, nie brudzą, wbrew pozorom są piękne i mądre. Goście lubią na niego popatrzeć a on i jego terrarium są ozdobą w naszym mieszkaniu. Planujemy budowę nowego terrarium w salonie, takiego wielkiego ale to wielkie koszty więc musimy troszkę przyoszczędzić. Dla mnie szokujące jest trzymanie psów, kotów (nie wspominam o szczurach, chomikach itd.) te zwierzaki choćby nie wiem jak często kąpane i pielęgnowane śmierdzą, zostawiają sierść i różnie zachowują się wobec ludzi, dla nich najlepszy jest ogród z kojcem. A zwierzęta egzotyczne są teraz dość powszechne więc nie rozumiem zdziwienia.

Moje zdziwienie jest spowodowane tym co wyżej napisałam, czyli że nie lubię węży i się ich boję, dlatego mnie to dziwi ale wiem, że są ludzie którzy to lubią i mają do tego prawo w pełni to szanuję

Ja w domu mam tylko rybki bo nie zniosłabym też sierści po domu.

[martita_891]

Napisane przez Karo89

Moje zdziwienie jest spowodowane tym co wyżej napisałam, czyli że nie lubię węży i się ich boję, dlatego mnie to dziwi ale wiem, że są ludzie którzy to lubią i mają do tego prawo w pełni to szanuję

Ja w domu mam tylko rybki bo nie zniosłabym też sierści po domu.

Wiesz ja kiedyś też odczuwałam lęk na samą myśl o wężu czy pająku (chociaż to drugie do dziś mnie przeraża i w domu mieć ich nie będę - nawet tych zwykłych - stąd zamiłowanie do niszczenia pajęczyn i wycierania kurzy gdzie się da) ale wydaje mi się, że wynikało to jedynie z nieznajomości tych zwierząt i niewiedzy na ich temat i pewnie u wielu osób tak jest A rybki fajna sprawa, mi się marzyło takie akwarium z morskimi rybkami takimi pięknie kolorowymi ale nie czuję się na siłach w opiece nad nimi

[Karo89]

Napisane przez martita_891

Wiesz ja kiedyś też odczuwałam lęk na samą myśl o wężu czy pająku (chociaż to drugie do dziś mnie przeraża i w domu mieć ich nie będę - nawet tych zwykłych - stąd zamiłowanie do niszczenia pajęczyn i wycierania kurzy gdzie się da) ale wydaje mi się, że wynikało to jedynie z nieznajomości tych zwierząt i niewiedzy na ich temat i pewnie u wielu osób tak jest A rybki fajna sprawa, mi się marzyło takie akwarium z morskimi rybkami takimi pięknie kolorowymi ale nie czuję się na siłach w opiece nad nimi

pewnie tak

[Patiisia]

Czeeść Wam Ja już od 7-8 na nogach, byłam rano na pobieraniu krwi i zakupach A teraz idę spać, 5h snu to zbyt mało jak dla mnie

Napisane przez martita_891

Cześć
Karla pewnie albo już urodziła albo się biedna męczy, miała się do kogoś odezwać jak urodzi więc podejrzewam to drugie

Mieliśmy super weekend, co prawda nie odpoczęliśmy w domu bo odwiedziliśmy w sobotę wujostwo a w niedzielę teściów ale Miłosz był tak zachwycony, że i my czujemy się szczęśliwi

W nocy mieliśmy niezłą niespodziankę, w nocy obok łóżka z hukiem przewróciła się butelka z wodą, obudziliśmy się, mąż patrzy co to a nam wąż uciekł z terrarium (mąż wieczorem nie zamknął jak dolewał wody do wodospadu) i się w kącie naszej sypialni położył...dziękuję bogu, że nie wlazł nam na łózko bo chyba bym zawału dostała

Patisia nie martw się o spanie My Miłka przyzwyczailiśmy, że codziennie ok 19 idzie z tatą do wanny tak żeby ok 19:30 wypić mleko w łóżku i iść spać. Jest nauczony do tych godzin i gdybyśmy poszli później to byłyby padnięty i marudny. Wiadomo, że budzi się w nocy ale wtedy biorę go do nas i tylko daję mleko raz lub dwa góra tak przez sen od jakiegoś czasu jak marudzi i śpi dalej Najważniejsze to kapać i kłaść spać o regularnych porach W ogóle to może po porodzie przez jakiś czas pomieszkałabyś u teściów?

O matko przeraziłaś mnie z tym wężem A nad mieszkaniem u teściów w ogóle nie myślałam jak na razie

Napisane przez Karo89

boje się węży, są okropne i wgl dla mnie jest szokujące jak ktoś potrafi je trzymać w domu... :P ooo

Ja też się boję węży

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Ciekawe jak tam Karla

[Karo89]

Ja też się zastanawiam jak tam u Karli

[agnesuk]

Hej Wam
Oliwka dała mi dzisiaj pospać do 11 ahh

mimo długiego snu, czuję się okropnie!
byłam przed chwilą na zakupach... brzuch okropnie boli i twardnieje, mam napady gorąca, drętwieją mi ręce,a oczy ledwo mam otwarte!
tak bardzo chciałabym już byc po... ehh

zaraz jeszcze muszę powiesić pranie, zrobić obiad, bo Tż i Teściu od 6 do 14 w pracy. Teściowa na szczęście wyjechała, wiec trochę spokoju

hmmm ciekawe jak tam Karla

Martita - dobrze jest mieć jakąś pasję Ja osobiście za wężami, pająkami nie przepadam, jakoś mnie przerażają

Patisia - będziesz robić jakieś konkretne badania? czy standardowo morfologie?

[martita_891]

Agnesuk pewnie macica trenuje do wielkiego dnia, w końcu zostały niecałe dwa miesiące

Pająki to dla mnie też okropieństwo, dlatego tak pilnuję porządku w domu żeby czasem się nie pojawiły paskudy

Patisia z tym mieszkaniem u teściów to chodzi bardziej o ten czas zanim uda Wam się z TŻ-tem zamieszkać razem Teściówka w porządku, dzieci ma jeszcze małe więc dużo pamięta co i jak, dogadujesz się z nią lepiej niż z babcią więc może wyszłoby Ci to na dobre

[zoskasamoska]

Noo ciekawe jak tam Karla to samo dzis myślałam. Pewnie juz dawno urodziło, bo skoro jej tutaj nie ma..

[Patiisia]

Napisane przez agnesuk

Hej Wam
Oliwka dała mi dzisiaj pospać do 11 ahh

mimo długiego snu, czuję się okropnie!
byłam przed chwilą na zakupach... brzuch okropnie boli i twardnieje, mam napady gorąca, drętwieją mi ręce,a oczy ledwo mam otwarte!
tak bardzo chciałabym już byc po... ehh

zaraz jeszcze muszę powiesić pranie, zrobić obiad, bo Tż i Teściu od 6 do 14 w pracy. Teściowa na szczęście wyjechała, wiec trochę spokoju

hmmm ciekawe jak tam Karla

Martita - dobrze jest mieć jakąś pasję Ja osobiście za wężami, pająkami nie przepadam, jakoś mnie przerażają

Patisia - będziesz robić jakieś konkretne badania? czy standardowo morfologie?

Robiłam już Morfologia, przeciwciała i hbs

Mi też ciągle brzuch twardnieje, dziś ledwo chodziłam po mieście bo ciągle łapały mnie skurcze w dole brzucha, echh boję się że to się zacznie a ja nawet się nie połapię i mi wody odejdą w jakimś sklepie

Ze mnie jest dziwny przypadek, u teściów spałam do 11, nie wstając ANI RAZU do toalety, u siebie o 6 musiałam wstać mimo że położyłam się koło 2.. Wychodzi na to że muszę częściej tam sypiać

Napisane przez martita_891

Pająki to dla mnie też okropieństwo, dlatego tak pilnuję porządku w domu żeby czasem się nie pojawiły paskudy

Patisia z tym mieszkaniem u teściów to chodzi bardziej o ten czas zanim uda Wam się z TŻ-tem zamieszkać razem Teściówka w porządku, dzieci ma jeszcze małe więc dużo pamięta co i jak, dogadujesz się z nią lepiej niż z babcią więc może wyszłoby Ci to na dobre

Też nienawidzę pająków Jak jakiegoś widzę to mi się słabo robi, krzyczę, piszczę i panikuję

W sumie teściowej córki to mają 12 i 6 lat Niby pamięta jak to jest, ale sama mi powiedziała że mieszkała rok z teściową i to był najgorszy rok w jej życiu I dlatego chcą nam wynająć mieszkanie żebyśmy nie musiały przechodzić przez wspólne mieszkanie, bo to nigdy nie wiadomo jak wtedy będzie. A tak teraz nam się dobrze 'układa' że szkoda by było gdyby wspólne mieszkanie by to zniszczyło..

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

BTW pytałam się dziś dzisiaj położnej czy w dniu terminu porodu zaczyna się czy kończy 40tc Powiedziała że zaczyna

[KarlaNobody]

urodziłam o 4 rano dziś... nie dałam wcześniej.znać bo przeroslo mnie to wszystko. poród wspominam dość źle ale o tym jak.wrócę do domu ;-)

mała waży 3470g mierzy 52cm i dostała 10/10 punktów
TŻ zaczął płakać jak tylko zaczęłam przec bo darlam się tak że ledwo mówię a później płakał ze szczescia jak zobaczył córeczkę no i żywą mnie

[agnesuk]

Napisane przez martita_891

Agnesuk pewnie macica trenuje do wielkiego dnia, w końcu zostały niecałe dwa miesiące

te treningi macicy mnie wykończą

Napisane przez Patiisia

W sumie teściowej córki to mają 12 i 6 lat Niby pamięta jak to jest, ale sama mi powiedziała że mieszkała rok z teściową i to był najgorszy rok w jej życiu I dlatego chcą nam wynająć mieszkanie żebyśmy nie musiały przechodzić przez wspólne mieszkanie, bo to nigdy nie wiadomo jak wtedy będzie. A tak teraz nam się dobrze 'układa' że szkoda by było gdyby wspólne mieszkanie by to zniszczyło..

No ja przed zamieszkaniem z teściową też miałam lepsze kontakty... Teraz okazało się jaka jest naprawdę i nie jestem zbytnio zadowolona,że tu mieszkam... ale mam nadzieje,ze niedługo się to zmieni.


padam na twarz nic nie robiąc czuje się strasznie!!

Karla - aaaaaaaaaaa!! WIELKIE GRATULACJE!! wspaniała wiadomość! już masz małą koło siebie!! opowiadaj wszystko jak wrócisz do domku. Teraz odpoczywaj jak najwięcej i ucałuj córeczkę od Nas wszystkich!

[Patiisia]

Napisane przez KarlaNobody

urodziłam o 4 rano dziś... nie dałam wcześniej.znać bo przeroslo mnie to wszystko. poród wspominam dość źle ale o tym jak.wrócę do domu ;-)

mała waży 3470g mierzy 52cm i dostała 10/10 punktów
TŻ zaczął płakać jak tylko zaczęłam przec bo darlam się tak że ledwo mówię a później płakał ze szczescia jak zobaczył córeczkę no i żywą mnie

Gratuluję kochana, świetnie sobie poradziłaś! A Amelka dość duża Braawo Byłaś na prawdę dzielna.

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ----------

Napisane przez agnesuk

te treningi macicy mnie wykończą


No ja przed zamieszkaniem z teściową też miałam lepsze kontakty... Teraz okazało się jaka jest naprawdę i nie jestem zbytnio zadowolona,że tu mieszkam... ale mam nadzieje,ze niedługo się to zmieni.


padam na twarz nic nie robiąc czuje się strasznie!!

Moja teściowa akurat jest fajną babką, każdy mówi że dobrze się ze wszystkimi dogaduje, i chwali ją. W przeciwieństwie do mojego teścia Ale jak na razie oboje są dla mnie baardzo mili, nie mogłabym na nich złego słowa powiedzieć. Mimo wszystko jednak, wolałabym nie próbować wspólnego zamieszkania

Ja mam takiego lenia że nie wiem kiedy ogarnę te szafki w pokoju, bo chwilę pochodzę po mieście i już na cały dzień jestem wykończona..

[agnesuk]

Napisane przez Patiisia

Moja teściowa akurat jest fajną babką, każdy mówi że dobrze się ze wszystkimi dogaduje, i chwali ją. W przeciwieństwie do mojego teścia Ale jak na razie oboje są dla mnie baardzo mili, nie mogłabym na nich złego słowa powiedzieć. Mimo wszystko jednak, wolałabym nie próbować wspólnego zamieszkania

Ja mam takiego lenia że nie wiem kiedy ogarnę te szafki w pokoju, bo chwilę pochodzę po mieście i już na cały dzień jestem wykończona..

Ja też zawsze myślałam,że jest świetną kobietą i nie dalabym złego słowa na nią powiedzieć. Ale wystarczy,że z kimś zamieszkasz,żeby go dobrze poznać... mam nadzieje,ze w Twoim przypadku tak nie będzie
Ja teściową już znam ponad 5 lat i dopiero od pół roku poznałam ją naprawdę...
wiem,że jak się wyprowadzimy, to wszystko wróci do normy i znowu będzie taka jak dawniej

karla - ależ Ci zazdroszczę!!

[zoskasamoska]

Napisane przez KarlaNobody

urodziłam o 4 rano dziś... nie dałam wcześniej.znać bo przeroslo mnie to wszystko. poród wspominam dość źle ale o tym jak.wrócę do domu ;-)

mała waży 3470g mierzy 52cm i dostała 10/10 punktów
TŻ zaczął płakać jak tylko zaczęłam przec bo darlam się tak że ledwo mówię a później płakał ze szczescia jak zobaczył córeczkę no i żywą mnie

Karla bardzo , ale to bardzo gratuluje

Czekamy na Ciebie tutaj na forum po powrocie

[aguu00]

Napisane przez KarlaNobody

urodziłam o 4 rano dziś... nie dałam wcześniej.znać bo przeroslo mnie to wszystko. poród wspominam dość źle ale o tym jak.wrócę do domu ;-)

mała waży 3470g mierzy 52cm i dostała 10/10 punktów
TŻ zaczął płakać jak tylko zaczęłam przec bo darlam się tak że ledwo mówię a później płakał ze szczescia jak zobaczył córeczkę no i żywą mnie

O Karla. GRATULUJE !
Wreszcie się doczekałaś.

[agnesuk]

Już teraz Mała nie bedzie jej tak męczyć

ja ide trochę poleżeć...

[Patiisia]

Napisane przez agnesuk

Już teraz Mała nie bedzie jej tak męczyć

ja ide trochę poleżeć...

Będzie męczyć jeszcze bardziej

Źle się czujesz bidulko? Wróć tu do nas jak odpoczniesz.