Odwyk od zakupów kosmetycznych (grupa wsparcia) - część VII

[carrola]

Napisane przez luskap

carrola, to ja mam tylko o 1 smarowidło więcej od Ciebie! Miło, ze nie jestem sama z taką ilością a zeli mam mniej, bo 18szt.

O nie, muszę szybko coś zużyć, bo jeszcze mnie przegonisz.

Napisane przez nurek119

poszukiwania rozpoczne za jakies 3-4 tyg tylko dość trudno coś znaleźć co studiuje dziennie;/

Powodzenia w poszukiwaniach.

Napisane przez Nusia7

Zużyłam litrowego Lorysa

O, co za zużycie!

Napisane przez cuciola

Czesc kochane!!! Wrocilam z Chorwacji!

Jak tam pięknie, brak słów. Fajnie, że odpoczywaliście w takim miejscu i super, że wróciłaś do nas - ktoś musi pilnować odwyku.

Napisane przez Nusia7

Nie poszliśmy dziś na basen.

Jutro się uda, na pewno będzie wszystko dobrze.
Też jutro idę.

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;29202355]Nici z pracy, sąsiadka jednak wraca do pracy od października, więc nie potrzebuje niańki we wrześniu

Jakaś chandra mnie chyba bierze i nawet nie wiem, skąd ona.
[/QUOTE]

<---- właśnie wykurzyłam Twoją chandrę w siną dal, lepiej?
Szkoda, że z pracą nie wyszło.

[cuciola]

Niczego nie kupiłaś?

kupilam mgielke ochronna do wlosow, krem z filtrem...wszystko potrzebne na wyjazd no i krem po opalaniu. Grzechow nie pamietam

musze nadrobic jeszcze wsze blogi i klub
Robie przerwe w malowaniu paznokci+ nail rescue

a jak tam nynka? dobrze pamietam ze powinna juz chodzic zaobraczkowana?

[ganimedea]

Napisane przez Nusia7

Ojej, ja bym chyba tyle nie wytrzymała bez TŻ-a Fajnie, że wreszcie możecie się zobaczyć. Baw się dobrze

Też mi to trochę nie w smak było, ale czasem nie ma wyjścia .
Nie zostałam na kolejną noc, bo nadal dokańcza zlecenie, a w dodatku przeziębił się w delegacji i po pierwszej nocy tez czułam, że mnie gardło drapie :/. Zrobiłam mu więc obiadek, zaopatrzyłam w Gripexy i przykazałam się porządnie wyspać . Mam nadzieję, że do następnego widzenia się (w niedzielę) wydobrzeje

Napisane przez Nusia7

Zużyłam litrowego Lorysa

Wow

Napisane przez cuciola

Czesc kochane!!! Wrocilam z Chorwacji!
Widze ze mam 20 stron do nadrobienia..pewnie sie dzialo
Wakacje byly super mam mase fotek, objechalismy cala wyspe Krk ale najladniejsze i tak bylo morze i dzikie plaze. Zaraz was doczytam...zuzywalam grzecznie, zakupow kosmetycznych 0

Na poczatek moj zalegly sierpniowy bilans:
-opakowanie 25 chusteczek do demakijazu Equilibra
-jedwab biowax silk
-lakier Mavala mango orange 5ml
-peeling porzeczkowy joanna-mleczko do ciala Nivea
-Avon foot works mojito krem
-Avon planet spa african shea butter with aha 75 ml
-naturia zel do mycia brzoskwiniowy joanna

Cudowne widoki , na pewno super wypoczęliście.

A bilans jak zwykle świetny . 0 zakupów Zostałaś Królową Sierpnia

Napisane przez nurek119

poszedł płyn micelarny

Napisane przez gabipati

we wrześniu będę się bardziej pilnować, może też obfocę chociaż pielęgnację bo kolorówkę aż strach wyciągać samych pomadek mam ze 20.

Fajnie, że zajrzałaś gabipati .
We wrześniu plany odnośnie pilnowania się mamy wszystkie . Trzymam kciuki za pomyślny miesiąc, bo ten faktycznie nie bardzo

[carrola]

Zużyłam biedronkowy puder do kąpieli, zawsze coś.

[All_that_jazz]

Gratulacje carrolaKażde zużycie ma znaczenie
Fakt ja mam w planie się pilnować we wrześniu
Jeśli zakupy to dopuszczam jedynie możliwość nabycia perfum
Limit max 2 flaszki, ewentualnie 4 odlewki po max 20 ml
Za wszelkie inne zakupy kosmetyczne lać mnie po łapkach

[noseknosek]

Napisane przez All_that_jazz

Gratulacje carrolaKażde zużycie ma znaczenie
Fakt ja mam w planie się pilnować we wrześniu
Jeśli zakupy to dopuszczam jedynie możliwość nabycia perfum
Limit max 2 flaszki, ewentualnie 4 odlewki po max 20 ml
Za wszelkie inne zakupy kosmetyczne lać mnie po łapkach

O! To ja mam takie samo postanowienie. W pielęgnacji już absolutnie niczego nie potrzebuję, za to flaszki. Teraz można już śmiało kupować zimowe zapachy.

Nie udało mi się zrobić fotek, bo okazało się, że TŻ zabrał przez pomyłkę kartę do aparatu a potem już mi się nie chciało...

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Zrobiłam dzisiaj 35 minut steppera, jutro ważenie.

[All_that_jazz]

Ja będę stepperować od jutra. Plan minimum to 1000 kroków dziennie codziennie.
Muszę schudnąć do zimy bo mi TŻ kołki na głowie ciosa o to,że przytyłam
Muszę schudnąć bo mam już dość jego narzekań i marudzenia
Dziewczyny na forum radzą ćwiczenia Jillian Michaels
Zobaczę jutro jak to wygląda i może spróbuję to trenować
W sumie nie powinnam się jeszcze forsować ale z drugiej strony jeśli mam schudnąć to coś trzeba ćwiczyć i chciałabym zacząć ćwiczenia jak najwcześniej

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

nosek jakie zapachy polecasz na zimę?
Ja póki co z myślą o zimie mam w szafie Cerutti 1881 i Euphorię (zawsze z nią jeżdżę na narty)

[noseknosek]

Napisane przez All_that_jazz

Ja będę stepperować od jutra. Plan minimum to 1000 kroków dziennie codziennie.
Muszę schudnąć do zimy bo mi TŻ kołki na głowie ciosa o to,że przytyłam
Muszę schudnąć bo mam już dość jego narzekań i marudzenia
Dziewczyny na forum radzą ćwiczenia Jillian Michaels
Zobaczę jutro jak to wygląda i może spróbuję to trenować
W sumie nie powinnam się jeszcze forsować ale z drugiej strony jeśli mam schudnąć to coś trzeba ćwiczyć i chciałabym zacząć ćwiczenia jak najwcześniej

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

nosek jakie zapachy polecasz na zimę?
Ja póki co z myślą o zimie mam w szafie Cerutti 1881 i Euphorię (zawsze z nią jeżdżę na narty)

Ćwiczenia z Jillian Michaels są bardzo przyjemne. Proste ruchy, ale duże tempo, podskoki, wymachy, poprawiają samopoczucie ale i męczą. Mi najbardziej podobał się program "Banish fat, boost metabolism" ale on trwa prawie godzinę. Fajny jest też 30 Day Shred.
Stepper kocham nad życie, swobodnie robię ponad dwa tysiące kroków, a ćwiczenie non stop ponad 20 minut daje gwarancję, że spala się tłuszcz, co mnie niezmiernie cieszy. Widzę już po spodniach, że nogi i pupa trochę smuklejsze i jędrniejsze.
A co ten TŻ się tak Ciebie czepia?

Co do moich zimowych zapachów to: La Perla Dark Extacy (cudowna, gorzka czekolada) Flowerbomb Extreme, Hypnose Elixir (kolejne cudo, już niedostępne, przesłodki budyniowy deser z nutą moreli i bananów) Kenzo Amour (słodkie mleko z ryżową nutką) Dior Addict (mocna, ciężka wanilia z kadzidełkiem). To mniej więcej tyle hitów.

[All_that_jazz]

TŻ lubi chudzinki to i marudzi
W końcu jak mnie poznał to ważyłam 44 kilo
Teraz ważę 58 i wszystko byłoby ok gdyby nie to,że waga poszła mi głównie w brzuch tyłek i uda. Fakt widać że przytyłam i zmieniła mi się nieco figura
TŻ pewnie myśli,że marudzeniem mnie zmobilizuje
Ale na mnie takie zrzędzenie działa zniechęcająco
No cóż mój TŻ nie z tych co myślą,że kochanego ciała nigdy za wiele
Oj, nie No ale cóż, wiążąc się z nim wiedziałam jaki ma gust
Sam nieźle katuje na rowerze więc nawet dba o siebie choć siłowni unika
Więc i ode mnie oczekuje,że będę dbać o siebie

[Nusia7]

Napisane przez noseknosek

Nie udało mi się zrobić fotek, bo okazało się, że TŻ zabrał przez pomyłkę kartę do aparatu a potem już mi się nie chciało...

Zrobiłam dzisiaj 35 minut steppera, jutro ważenie.

Buu a ja ta czekałam
Gratulacje i oby waga poszła w dół Też mam stepper w domu, kiedyś ćwiczyłam na nim, ale niezbyt regularnie... Może jeszcze do niego wrócę

Napisane przez All_that_jazz

TŻ lubi chudzinki to i marudzi
W końcu jak mnie poznał to ważyłam 44 kilo
Teraz ważę 58 i wszystko byłoby ok gdyby nie to,że waga poszła mi głównie w brzuch tyłek i uda. Fakt widać że przytyłam i zmieniła mi się nieco figura
TŻ pewnie myśli,że marudzeniem mnie zmobilizuje
Ale na mnie takie zrzędzenie działa zniechęcająco

A ile masz wzrostu? Bo 44 kg to strasznie mało!
No niestety zazwyczaj tak jest i to jest ból
To może mu o tym powiedz? Ja sobie nie wyobrażam mówić do ukochanej osoby, że jest gruba


Zużyłam odżywczą mgiełkę do włosów Avonu i w ten sposób mam już tylko jedną odżywkę

[actriz]

Napisane przez ksiezniczkaa87

A dziś rano miałam aż 3 zużycia :
- żel pod oczy i na powieki ze świetlikiem Flos Lek
- krem Isana z mocznikiem 150 ml
- szampon Babydream

Napisane przez nurek119

u mnie też właśnie jedno zużycie i też jest to szampon

Napisane przez Nusia7

Ja zużyłam żel do golenia i miniaturkę kremu oczyszczającego pory

Napisane przez All_that_jazz

Moje pierwsze pełne zużycie w tym miesiącu: tonik culture bio na dzień

Napisane przez Hosenka*

Zuzyłam szampon morela + pszenica

Napisane przez Nusia7

Zużyłam litrowego Lorysa

Napisane przez nurek119

poszedł płyn micelarny

Napisane przez Hosenka*

Dziś wykończę żel z Avonu jabłko+wiciokrzew.

Napisane przez carrola

Zużyłam biedronkowy puder do kąpieli, zawsze coś.

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;29151162]O Malinie wiem z innego wątku, że nie ma neta i odpoczywa od Wizażu [/QUOTE]

dziękujemy za informację

Napisane przez porzeczka2602

Ale mam grypę, od 3 dni coś mnie powoli rozwala ale dziś to jakieś apogeum i do tego dostałam okres a najgorsze jest to że w pracy spędze min 12 godzin dziś nie wiem jak to wytrzymam.
Biorę jakieś leki ale nic nie pomga. W niedziele chciałam jechać na zakupy ale chyba spędze ja w łóżku oby przeszło bo tak się cieszyłam na zakupy i chwilę oddechu od codzienności. Następna okazja byłaby dopiero za 3 tygodnie ...

zdrowiej



Hosenko co do kwiatów to ja bym szukała ulubionych w odpowiednim kolorze

Napisane przez ganimedea

Byłam przed chwila w sklepie na B., który nam ostatnio psuje odwyk . Niechcący na półce wypatrzyłam żele SPA, których tak nie mogłam odżałować - stały oczywiście wśród kosmetyków regularnych. Japonia jest moja

a nie mówiłam?

Napisane przez Nusia7

Jakieś 5 lat temu byłam na obozie i pływając na basenie jakimś cudem wpadłam na jakiegoś gości i zaczęłam się topić. Oczywiście nikt nie zechciał mi pomóc i jakoś sama sobie poradziłam, ale się podtopiłam i od tej pory mam uraz.

miałam podobną "przygodę". w 1 klasie podstawówki bodajże, klasowo chodziliśmy na basen. podczas nauki pływania zaczęłam się topić i wszyscy udawali, że nie widzą urazu raczej nie mam albo o nim nie wiem bo nie umiem pływać przez to


[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;29186302]Dziś się wpieniłam, bo z 45min siedziałam i robiłam make-up do recenzji cieni Kobo, naprawdę fajnie mi wyszedł, dość intensywny, bez żadnych niedociągnięć, no starałam się strrrasznie. Pocykałam foty i okazało się, że prawie nic nie widać na zdjęciach -.-[/QUOTE]

Napisane przez porzeczka2602

Kiedyś jako dzieci pływaliśmy z kuzynostwempontonem i dla żartu jeden z nich mnie popchnął i spadłam ... na dno ... od tamtej pory nawet pod prysznicem boje się spłukać głowę tak jest zbyt duży strumień ... wiem to chore ale ja wtedy mam przed oczyma dno tego jeziora...

to nie chore, to jest po prostu lęk. psychika cierpi.

Napisane przez Nusia7

Ja teoretycznie też studiuję dziennie, ale jakoś udało mi się znaleźć pracę. No ale ja nie mam tak dużo zajęć. Jest wiele ofert, w których pracodawcy zaznaczają, że dostosowują się do studiów poprzez elastyczny grafik

teoretycznie?

Napisane przez luskap

Ja zaczęłam teraz balsam przeciw rozstępom Eveline 3D- fajniutka gładziutka skóra jest po nim! i zaczęłam też maskę WAX do włosów przetłuszczających się no i wymieniłam szminkę Lancome, bo to był nie mój kolor, resztkę wody bambusowej z YR, bo już nie mogłam jej zmęczyć i odlewkę In Black Jesus del Pozo(nie podobał mi się zapach) i próbkę Hermes Elixir des merveilles. W zamian dostanę róż+ rozświetlacz Dior, balsam CK Secret Obsession i próbkę Gucci rush

super wymianka

Napisane przez Nusia7

Czy Wam też tak ciężko zmywa się czerwony lakier? Nie wiem, czy ja mam jakiś ferelny, czy tak jest zawsze? Bo u mnie nie da się normalne zmyć, choćbym nie wiem jak się starała, zawsze mam czerwone skórki i palce... Wydaje mi się, że miałam kiedyś czerwony lakier Inglota (teraz mam Astora) i się tak nie działo. Doprowadza mnie to do szału i nie wiem, czy nie oddać go komuś, a kupić inny

też mam czerwień Astora i zmywa się.. średnio tzn. nie mam porównania z innymi czerwieniami bo to moja pierwsza ale muszę użyć minimum 2 płatków do zmycia jednego paznokcia. strasznie nie jest ale rewelacyjnie też nie ale nie wrócę już do tego (chcę go jak najszybciej skończyć) bo odcień mi się przestał podobać

[All_that_jazz]

nusia, ja mu o tym mówię cały czas ale on i tak swoje, zrzędzi i tyle
Mam 164 wzrostu
Do jutra dziewczyny, spadam się przespać

[actriz]

cuciola piękne zużycia i jeszcze piękniejsza Chorwacja


[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;29202355]Nici z pracy, sąsiadka jednak wraca do pracy od października, więc nie potrzebuje niańki we wrześniu

Jakaś chandra mnie chyba bierze i nawet nie wiem, skąd ona.
Próbowałam dziś odtworzyć ten make-up co wczoraj tylko w intensywniejszych tonach (malowałam na mokro) i na zdjęciach już go widać, ale, sam make-up wyszedł gorzej niż wczoraj -.-[/QUOTE]

oj

Napisane przez All_that_jazz

Orlico, nie poddawaj się chandrze
Zrób dla siebie coś przyjemnego i odpędź złe myśli.

Mnie dziś też makijażowo nie poszło, zepsuł mi się manicure na jednym palcu( zrobiło się małe wgniecenie w lakierze) ale nie chce mi się poprawiać. Wolę zaakceptować moje niezbyt idealne paznokcie
Nie pozwolę żeby taki drobiazg zepsuł mi humor

dokładnie


ja choćbym malowała 6 czy 7 godzin przed snem zawsze następnego ranka budzę się z odgnieceniami i nigdy nie poprawiam bo najpierw nie mam czasu a później mi się nie chce ot, nowa moda

Napisane przez carrola

O nie, muszę szybko coś zużyć, bo jeszcze mnie przegonisz.

cóż za motywacja

Napisane przez ganimedea

Też mi to trochę nie w smak było, ale czasem nie ma wyjścia .
Nie zostałam na kolejną noc, bo nadal dokańcza zlecenie, a w dodatku przeziębił się w delegacji i po pierwszej nocy tez czułam, że mnie gardło drapie :/. Zrobiłam mu więc obiadek, zaopatrzyłam w Gripexy i przykazałam się porządnie wyspać . Mam nadzieję, że do następnego widzenia się (w niedzielę) wydobrzeje

Napisane przez All_that_jazz

Za wszelkie inne zakupy kosmetyczne lać mnie po łapkach

masz jak w banku

Napisane przez All_that_jazz

TŻ lubi chudzinki to i marudzi
W końcu jak mnie poznał to ważyłam 44 kilo
Teraz ważę 58 i wszystko byłoby ok gdyby nie to,że waga poszła mi głównie w brzuch tyłek i uda. Fakt widać że przytyłam i zmieniła mi się nieco figura
TŻ pewnie myśli,że marudzeniem mnie zmobilizuje
Ale na mnie takie zrzędzenie działa zniechęcająco
No cóż mój TŻ nie z tych co myślą,że kochanego ciała nigdy za wiele
Oj, nie No ale cóż, wiążąc się z nim wiedziałam jaki ma gust
Sam nieźle katuje na rowerze więc nawet dba o siebie choć siłowni unika
Więc i ode mnie oczekuje,że będę dbać o siebie

a to trochę nie za mało?

Napisane przez Nusia7

Zużyłam odżywczą mgiełkę do włosów Avonu i w ten sposób mam już tylko jedną odżywkę

kilka dni nie pisałam ale odwyk idzie pełną parą
oddałam mamie:
-odlewkę toniku YR Culture Bio na noc 50 ml
-resztkę zmywacza do paznokci z Biedronki (ze 20 ml)
-krem z YR usuwający oznaki zmęczenia (strasznie mnie zapchał ) 15 ml
-resztkę podkładu mineralnego GG z Ori (nie wiem dokładnie ile ale niedawno zaczęłam więc liczę jako 25 ml)

zużyłam:
-sól lawendową do kąpieli z Biedronki
-peeling do stóp z YR
-żel uniwersalny Babydream (wreszcie był okropny )
-balsam do paznokci

kupiłam:
-sól lawendową do kąpieli z Biedronki
-żel p/p Fa kompletna zachcianka ale był w promo a ta wersja zapachowa chodziła za mną od dawna

[ksiezniczkaa87]

Gratuluję wszystkich zużyć

Napisane przez cuciola

ksiezniczko no co moge opowiadac Bylo super, odpoczelismy za wszystkie czasy, zwiedzilismy wszystkie nadmorskie miasteczka wyspy Krk. Nasza kwaterka byla najbardziej na poludniu wyspy, w miejscowosci Baska i uwazam ta miejscowosc za najladniejsza z calej wyspy bo oprocz pieknego morza jest tez gdzie pochodzic i posiedziec wieczorem. W innych miasteczkach zycie toczy sie w okolicach portu i miasteczka sa na prawde malutkie. 3/4 dnia odpoczywalismy na roznych plazach, glownie skalki i plaze kamieniste lub ze zwirkiem, 2 razy doplynelismy na odludnione plaze pontonem (taxi boat) i wybralismy sie na calodniowa wycieczke na wyspe Rab. To byl swietny wybor bo oprocz zwiedzenia miasteczka Rab, pysznego obiadu i rejsu na morzu plywalismy takze w fiordzie Zavratnica gdzie zatonal podczas II wojny swiatowej niemiecki statek i widac jeszcze jego wrak
Dla nas te wakacje byly bardzo wygodne bo to tylko niecale 600 km od Wloch no i jest most ktory laczy wyspe z ladem i nie trzeba plynac promem
Uliczki na wyspie sa dosc krete wiec trzeba jechac ostroznie, bo mozna napotkac owce ale miasteczka no i morze....bajka!

Super, bardzo się cieszę że tak wypoczęliście i zazdroszczę
Wspomnienia cudowne

Napisane przez Nusia7

Ale sama próbowałaś się nauczyć, czy z instruktorem?

Moja mama ma to samo z wodą co ja, więc myślę że to dziedziczne
Od małego próbował nauczyć mnie tata (pływa całkiem nieźle) i dziadek (wu-efista, też dobrze pływa). Potem z czasem musiałam chodzić na basen w szkole, ale wuefistka też rady nie dawała. Teraz kilka razy próbował TŻ, który pływa świetnie - był w klasie pływackiej i swego czasu dużo trenował. Nikt nie dał rady
Może to nie jacyś profesjonalni instruktorzy, ale najbliższe mi osoby i jeśli przed nimi nie potrafię się odblokować to raczej nikt mi nie pomoże. Jakoś mocno nie rozpaczam z tego powodu, bo mam dużo innych talentów i umiejętności , więc jakoś to pływanie nie jest mi do szczęścia potrzebne.
Tylko problem w tym, że nie każdy o tych fobiach wie i już parę razy zdarzały się sytuacje, że jacyś znajomi np. chcieli mnie wrzucić do jeziora, fontanny itd. A ja wtedy reaguję histerią, krzykiem i robię mega aferę Z boku to wygląda jakbym się popisywała albo chciała zwrócić na siebie uwagę I tylko wtedy mi smutno jak ktoś to tak odbiera

Napisane przez noseknosek

O! To ja mam takie samo postanowienie. W pielęgnacji już absolutnie niczego nie potrzebuję, za to flaszki.

A ja odwrotnie Żadnych flaszek






Zużyłam dziś nieoczekiwanie maseczkę z glinką marokańską Yves Rocher Żałuję, że się skończyła, bo bardzo ją lubiłam a droga jest

[Nusia7]

Napisane przez actriz

miałam podobną "przygodę". w 1 klasie podstawówki bodajże, klasowo chodziliśmy na basen. podczas nauki pływania zaczęłam się topić i wszyscy udawali, że nie widzą urazu raczej nie mam albo o nim nie wiem bo nie umiem pływać przez to

teoretycznie?

A nie myślałaś, żeby nauczyć się pływać?
Teoretycznie, bo tak jak napisałam dalej, miałam dosyć mało zajęć i to od poniedziałku do czwartku

Napisane przez All_that_jazz

nusia, ja mu o tym mówię cały czas ale on i tak swoje, zrzędzi i tyle
Mam 164 wzrostu
Do jutra dziewczyny, spadam się przespać

No to przykre, że mimo próśb nie przestaje Może po prostu odwdzięcz mu się czymś podobnym (niekoniecznie dotyczącym wyglądu)? Może wtedy zrozumie, jak to jest.
To przy 164 cm 44 kg jest za mało Sama mam taki sam wzrost, co Ty.

Napisane przez actriz

ja choćbym malowała 6 czy 7 godzin przed snem zawsze następnego ranka budzę się z odgnieceniami i nigdy nie poprawiam bo najpierw nie mam czasu a później mi się nie chce ot, nowa moda

kilka dni nie pisałam ale odwyk idzie pełną parą
oddałam mamie:
-odlewkę toniku YR Culture Bio na noc 50 ml
-resztkę zmywacza do paznokci z Biedronki (ze 20 ml)
-krem z YR usuwający oznaki zmęczenia (strasznie mnie zapchał ) 15 ml
-resztkę podkładu mineralnego GG z Ori (nie wiem dokładnie ile ale niedawno zaczęłam więc liczę jako 25 ml)

zużyłam:
-sól lawendową do kąpieli z Biedronki
-peeling do stóp z YR
-żel uniwersalny Babydream (wreszcie był okropny )
-balsam do paznokci

kupiłam:
-sól lawendową do kąpieli z Biedronki
-żel p/p Fa kompletna zachcianka ale był w promo a ta wersja zapachowa chodziła za mną od dawna

A używasz jakiegoś wysuszacza/preparatu nawierzchniowego? Ja np. przed chwilą skończyłam malować i niedługo idę spać
za zużycia. Zakupy malutkie, więc jest ok

Napisane przez ksiezniczkaa87

Moja mama ma to samo z wodą co ja, więc myślę że to dziedziczne
Od małego próbował nauczyć mnie tata (pływa całkiem nieźle) i dziadek (wu-efista, też dobrze pływa). Potem z czasem musiałam chodzić na basen w szkole, ale wuefistka też rady nie dawała. Teraz kilka razy próbował TŻ, który pływa świetnie - był w klasie pływackiej i swego czasu dużo trenował. Nikt nie dał rady
Może to nie jacyś profesjonalni instruktorzy, ale najbliższe mi osoby i jeśli przed nimi nie potrafię się odblokować to raczej nikt mi nie pomoże. Jakoś mocno nie rozpaczam z tego powodu, bo mam dużo innych talentów i umiejętności , więc jakoś to pływanie nie jest mi do szczęścia potrzebne.
Tylko problem w tym, że nie każdy o tych fobiach wie i już parę razy zdarzały się sytuacje, że jacyś znajomi np. chcieli mnie wrzucić do jeziora, fontanny itd. A ja wtedy reaguję histerią, krzykiem i robię mega aferę Z boku to wygląda jakbym się popisywała albo chciała zwrócić na siebie uwagę I tylko wtedy mi smutno jak ktoś to tak odbiera

Zużyłam dziś nieoczekiwanie maseczkę z glinką marokańską Yves Rocher Żałuję, że się skończyła, bo bardzo ją lubiłam a droga jest

No to już rozumiem. Ale skoro i tak Ci nie zależy na umiejętności pływania, no to dobrze w Twojej sytuacji. Ja akurat żałuję, że stało się jak się stało i przestałam pływać. Chciałabym znów chodzić na basen czy pływać ze znajomymi w jeziorze. Może kiedyś w końcu mi się uda przełamać A co do drugiej części, to jak z kimś idę nad wodę, to z góry informuję o swoim strachu. Wolę uniknąć tego typu sytuacji, że np. ktoś wrzuca mnie do wody.
za zużycie

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

All that jazz, mam wagowo podobnie - mam 169cm wzrostu, kiedy poznałam TŻa ważyłam 45kg, a teraz sporo przytyłam, dobiłam do 53kg. Niestety wizualnie przybyło mi dużo więcej, wyglądam na jakieś 60kg. Przez dłuższy czas bardzo mi to przeszkadzało, jemu wręcz przeciwnie (bo wreszcie "jest za co złapać"), ale nie miałam prawa przy nim marudzić na swój wygląd - zawsze wtedy się wściekał i zarzucał mnie zestawami ćwiczeń na zasadzie "Skoro Ci to przeszkadza, zrób coś z tym". On sam jest wysportowany, trenuje sztuki walk, dużo gra w kosza i w nogę... A ja zwyczajnie nie jestem typem 'ruchowym'. Cała moja anatomia temu nie sprzyja, od skrajnego płaskostopia, przez anemię, aż po wadę serca. On nigdy nie umiał tego zrozumieć.
Na szczęście chociaż ja się ogarnęłam - przestałam się przejmować tym, że jest mnie więcej, on jest zadowolony, więc ja nie mam co narzekać (ani nie muszę już słuchać jego kazań ).
Wybacz, ale naprawdę nie rozumiem, jak ukochana osoba może mówić takie rzeczy... On mówi Ci wprost, że masz schudnąć / że jesteś "za gruba" czy tylko jakoś delikatnie daje do zrozumienia?

Poszukam zestawu ćwiczeń, który mi na pupę i uda pomógł, podrzucę Ci jak znajdę

---------- Dopisano o 01:57 ---------- Poprzedni post napisano o 01:55 ----------

O, znalazłam:
http:// wdziek .info/cwiczenia_na_nogi_i_posla dki.html
(usuń spację po i przed 'wdziek')

[ganimedea]

Napisane przez actriz

kilka dni nie pisałam ale odwyk idzie pełną parą
oddałam mamie:
-odlewkę toniku YR Culture Bio na noc 50 ml
-resztkę zmywacza do paznokci z Biedronki (ze 20 ml)
-krem z YR usuwający oznaki zmęczenia (strasznie mnie zapchał ) 15 ml
-resztkę podkładu mineralnego GG z Ori (nie wiem dokładnie ile ale niedawno zaczęłam więc liczę jako 25 ml)

zużyłam:
-sól lawendową do kąpieli z Biedronki
-peeling do stóp z YR
-żel uniwersalny Babydream (wreszcie był okropny )
-balsam do paznokci

kupiłam:
-sól lawendową do kąpieli z Biedronki
-żel p/p Fa kompletna zachcianka ale był w promo a ta wersja zapachowa chodziła za mną od dawna

Wow, ile zużyć Pięknie zaczęłaś miesiąc

[nurek119]

Napisane przez All_that_jazz

TŻ lubi chudzinki to i marudzi
W końcu jak mnie poznał to ważyłam 44 kilo
Teraz ważę 58 i wszystko byłoby ok gdyby nie to,że waga poszła mi głównie w brzuch tyłek i uda. Fakt widać że przytyłam i zmieniła mi się nieco figura
TŻ pewnie myśli,że marudzeniem mnie zmobilizuje
Ale na mnie takie zrzędzenie działa zniechęcająco
No cóż mój TŻ nie z tych co myślą,że kochanego ciała nigdy za wiele
Oj, nie No ale cóż, wiążąc się z nim wiedziałam jaki ma gust
Sam nieźle katuje na rowerze więc nawet dba o siebie choć siłowni unika
Więc i ode mnie oczekuje,że będę dbać o siebie

przepraszam ale nie rozumiem jak on może Ci to mówic

Napisane przez actriz

kilka dni nie pisałam ale odwyk idzie pełną parą
oddałam mamie:
-odlewkę toniku YR Culture Bio na noc 50 ml
-resztkę zmywacza do paznokci z Biedronki (ze 20 ml)
-krem z YR usuwający oznaki zmęczenia (strasznie mnie zapchał ) 15 ml
-resztkę podkładu mineralnego GG z Ori (nie wiem dokładnie ile ale niedawno zaczęłam więc liczę jako 25 ml)

zużyłam:
-sól lawendową do kąpieli z Biedronki
-peeling do stóp z YR
-żel uniwersalny Babydream (wreszcie był okropny )
-balsam do paznokci

kupiłam:
-sól lawendową do kąpieli z Biedronki
-żel p/p Fa kompletna zachcianka ale był w promo a ta wersja zapachowa chodziła za mną od dawna

za zużycia

Napisane przez ksiezniczkaa87

Zużyłam dziś nieoczekiwanie maseczkę z glinką marokańską Yves Rocher Żałuję, że się skończyła, bo bardzo ją lubiłam a droga jest

o matko dziewczyny jak mi się nie chce uczyc

[Hosenka*]

Napisane przez actriz

Hosenko co do kwiatów to ja bym szukała ulubionych w odpowiednim kolorze

Nie mam takich Poza tym w ogóle nie znam się na kwiatkach
Wczoraj pomyślałam o bukiecie tylko z wrzosu, w różnych odcieniach

Napisane przez All_that_jazz

nusia, ja mu o tym mówię cały czas ale on i tak swoje, zrzędzi i tyle
Mam 164 wzrostu
Do jutra dziewczyny, spadam się przespać

Ja mam 162, ostatnio przytyłąm 3 kg i ważę teraz 54kg Mojemu TŻ to wcale nie przeszkadza, chociaż sam jest szczupły i wysportowany (jest wuefistą, do tego gra na meczach 2 razy w tygodniu + 1 raz w tygodniu trening i nieraz po lekcjach z uczniami lub innymi wuefistami gra w piłkę ręczną, koszykówkę, albo w nożną). To przeszkadza mi, wiem, że się roztyłam przez częste wypady na pizzę, buritto czy inne jedzonko na mieście i chcę schudnąć, zebym ja się lepiej czuła a nie TŻ.

Moja mama idąc do ślubu ważyła 39 kg, ale jest niższa ode mnie (ma chyba 158).
Ja bym chciała schudnąć do 50 albo 49kg

Napisane przez actriz

kilka dni nie pisałam ale odwyk idzie pełną parą
oddałam mamie:
-odlewkę toniku YR Culture Bio na noc 50 ml
-resztkę zmywacza do paznokci z Biedronki (ze 20 ml)
-krem z YR usuwający oznaki zmęczenia (strasznie mnie zapchał ) 15 ml
-resztkę podkładu mineralnego GG z Ori (nie wiem dokładnie ile ale niedawno zaczęłam więc liczę jako 25 ml)

zużyłam:
-sól lawendową do kąpieli z Biedronki
-peeling do stóp z YR
-żel uniwersalny Babydream (wreszcie był okropny )
-balsam do paznokci

kupiłam:
-sól lawendową do kąpieli z Biedronki
-żel p/p Fa kompletna zachcianka ale był w promo a ta wersja zapachowa chodziła za mną od dawna

Pięknie

Napisane przez nurek119

przepraszam ale nie rozumiem jak on może Ci to mówic

Ja też nie

[cuciola]

Chyba tez dolacze sie do waszego stepperka. Dostalam kiedys od Tz-ta a lezy sobie w kacie bo po kilku dniach steppowania zwykle konczy mi sie zapal.
Chcialabym poprawic troche wyglad ud..

[All_that_jazz]

cuciola, dobry pomysł stepper fajnie ogólnie odchudza i podnosi kondycję

Kurcze mam chcicę na perfumy
Chce mi się Delices de Cartier, YSL Paris i Van Cleef&Arpels Feerie
Chyba kupię albo YSL albo Feerie

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez All_that_jazz

cuciola, dobry pomysł stepper fajnie ogólnie odchudza i podnosi kondycję

Kurcze mam chcicę na perfumy
Chce mi się Delices de Cartier, YSL Paris i Van Cleef&Arpels Feerie
Chyba kupię albo YSL albo Feerie

A widziałaś mój wywód?

Dostałam właśnie moje nagrody z Papilota, ale jestem zawiedziona - paczka składa się z nieco innych produktów niż zapowiadano - miał być peeling, algi i miód do ciała, tymczasem w paczce znalazłam algi i 2 peelingi. Szkoda, bo z miodu cieszyłam się najbardziej

[zetafon]

Napisane przez All_that_jazz

TŻ lubi chudzinki to i marudzi
W końcu jak mnie poznał to ważyłam 44 kilo
Teraz ważę 58 i wszystko byłoby ok gdyby nie to,że waga poszła mi głównie w brzuch tyłek i uda. Fakt widać że przytyłam i zmieniła mi się nieco figura
TŻ pewnie myśli,że marudzeniem mnie zmobilizuje
Ale na mnie takie zrzędzenie działa zniechęcająco
No cóż mój TŻ nie z tych co myślą,że kochanego ciała nigdy za wiele
Oj, nie No ale cóż, wiążąc się z nim wiedziałam jaki ma gust
Sam nieźle katuje na rowerze więc nawet dba o siebie choć siłowni unika
Więc i ode mnie oczekuje,że będę dbać o siebie

Napisane przez Nusia7

Buu a ja ta czekałam
Gratulacje i oby waga poszła w dół Też mam stepper w domu, kiedyś ćwiczyłam na nim, ale niezbyt regularnie... Może jeszcze do niego wrócę



A ile masz wzrostu? Bo 44 kg to strasznie mało!
No niestety zazwyczaj tak jest i to jest ból
To może mu o tym powiedz? Ja sobie nie wyobrażam mówić do ukochanej osoby, że jest gruba

Wiecie co, może się udziele ale jakby z tej drugiej strony.mój tż jak go poznalam ważył 85kg,teraz 105kg i mi to przeszkadza.All nie wiem jak wygladasz itp.ale może tż ma wrażenie że sie zaniedbalas i dla tego tak ci mówi,aczkolwiek może powinien robić to w inny sposób.
mi przeszkadza że tż tak przytył i przyznaje że mu to mówie.no ale z drugiej strony staram sie pomagac w schudnieciu,robie zdrowe jedzenie,motywuje zeby cwiczyl.czasami jestem malo delikatna,ale to dopiero jak widze ze sie nie stara.jak dla mnie to wyglad i waga tez jest istotna, i jak tż sie zaniedbal to tez pomyslalam sobie ze ma wszystko gdzies i poprostu mu sie nie chce.
może warto poprostu dla samej siebie schudnąć, jesli jest taka potrzeba, a ty możesz sie poczuć troche lepiej/zdrowiej.

tez mam stepper i to super sprawa.wlanczam jakis serial czy coś i mozna pocwiczyc i nawet sie nie widzi kiedy ten czas leci.

[luskap]

Hosenko, ja kocham tulipany, to moje ulubione kwiaty ale fioletowych takich mocnych nie widziałam.

cuciola, cudne zdjęcia! Toż to raj na ziemi!Ja też zazdroszczę takiego urlopu... My już 2 lata nigdzie nie byliśmy i przez tą budowę nie zapowiada się na wakacje przez najbliższe lata.
i gratuluję świetnego bilansu! 0 zakupów

Napisane przez carrola

O nie, muszę szybko coś zużyć, bo jeszcze mnie przegonisz.

O nie! Dziś przyszła mi wymianka, a w niej balsam CK Secret Obsession, na szczęście mały, bo 100ml, z czego zużyte jakieś 10.

All_that_jazz jeśli chcesz schudnąć to zrób to dla siebie, a nie przez TŻta zrzędzenie. A jeśli dobrze sie czujesz w swoim ciele to olej to.. ja też ważę 58 w porywach do 59, a jestem tylko 2cm wyższa. I nie uważam, zebym była gruba, mój TŻ też tak nie uważa, choć jak go pytam, to mówi, ze jest ok, ale żebym więcej nie tyła. ja mam niestety duży brzuch, zwłaszcza gdy coś zjem to mi wywala, ale nie chce mi się ćwiczyć. dobrze się czułam jak ważyłam 53-55kg i do tylu chciałabym schudnąć. a TZtowi powiedz, że jak mu sie nie podoba, to niech sobie zmieni na chudzinkę

Ja też zamierzam się we wrześniu trzymać, bo w sierpniu wydałam za dużo kasy, ale w dużej mierze na ciuchy. Tak sobie przejrzałam moje zapiski z 2010r. i odwyk szedł mi lepiej, bo często wydawałam poniżej 100zł na kosmetyki na miesiąc. Może dziś uda mi się obfocić zbiór.
dogadałam się z siostrą cioteczną, że oddam jej krem na noc Rejuvenate, bo mnie zapycha, a ona dała mi jakieś 10ml Gucci envy me i połowę Little Black dress

[All_that_jazz]

Dzięki dziewczyny
Tak Orlico, widziałam Twój wywód
Zetafon, nie tyle się zaniedbałam co jedząc tyle co zazwyczaj nagle zaczęłam tyć
A nigdy wcześniej nie miałam tendencji do tycia więc po prostu przybranie na wadze nastąpiło nagle i kompletnie mnie zaskoczyło
Złożył się na to pobyt w szpitalu i mało ruchu w czasie tego pobytu oraz torbiele jajników
Nigdy wcześniej nie ważyłam tak dużo więc ok, rozumiem że dla mojego TŻ'ta to był szok Ale i tak uważam,że mógłby być w stosunku do mnie delikatniejszy w tej kwestii No ale ok, mój facet należy do szczerych do bólu i mówiących bez ogródek
Ja już tego przywykłam Cenię go za szczerość
Schudnąć chcę też dla siebie Bo lubię swoje ciuchy ,które kupiłam gdy byłam o jeden rozmiar szczuplejsza Chciałabym do nich wrócić
Co do diety dbam o to, TŻ też stara się o mnie dbać w tej kwestii, grilluje mi itd.
Jedyny problem to narazie to,że do miesiąca od zabiegu ( minęły 2 tygodnie) muszę się oszczędzać
Także narazie tylko stepper
Kupiłam kolejne 10 ml perfum

[noseknosek]

Orlico na pewno nie wyglądasz na żadne 60 kg! Nie ma mowy!

Ja wolę siebie w szczuplejszej wersji, najlepiej czułam się ważąc 55kg.. I do tej wagi dążę. TŻ nigdy mi nie powiedział, że jestem gruba albo że mam schudnąć ale ja oczywiście mam wrażenie, że właśnie tego by oczekiwał. Ale chudnę przede wszystkim dla siebie, jeszcze mam nadzieję, że założę przed trzydziestką krótką kieckę.

[cuciola]

luskap ale pomysl ze za niedlugo bedziecie mieli wlasne gniazdko a nawet gniazdo
Wrzuce jeszcze fotki do klubu, tyle tego jest ze nawet mi sie przegladac nie chce a co dopiero zmniejszac
Chcialabym wybrac te najladniejsze i wywolac bo odkad mamy cyfrowke to zdjecia zwykle laduja na twardym dysku i potem malo sie do nich wraca

Hihi to na dniach bedziemy sobie pisac kto ile steppowal co? Ja na razie to tylko zaliczylam spacery z psem ale to tez ruch

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez noseknosek

Orlico na pewno nie wyglądasz na żadne 60 kg! Nie ma mowy!

Ja wolę siebie w szczuplejszej wersji, najlepiej czułam się ważąc 55kg.. I do tej wagi dążę. TŻ nigdy mi nie powiedział, że jestem gruba albo że mam schudnąć ale ja oczywiście mam wrażenie, że właśnie tego by oczekiwał. Ale chudnę przede wszystkim dla siebie, jeszcze mam nadzieję, że założę przed trzydziestką krótką kieckę.

A widziałaś jakieś aktualne fotki? ^^

[noseknosek]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;29221242]A widziałaś jakieś aktualne fotki? ^^[/QUOTE]
No te, które masz na fejsie.

[cuciola]

Tez dobijam do 60 kg a tez niby nie wygladam bo wszystko idzie mi w uda i brzuszek a najlepiej bylo jak mialam 53 kg