Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :]

[201701251209]

Dobra wchodzę w ta Bonduelle

Dla mnie teściowa to tylko i wyłącznie mama Tza, nie moja. Swoja mam tylko jedna. Z resztą nie ma co tego porównywać, co teściowa to inna osobowość

[DobraDusza88]

Napisane przez Anastazja86

chciałam powiedzieć że z mamą w końcu są jakieś postępy na prośbę unosi brwi i rusza palcami u rąk i nóg, dodatkowo rusza nogami od czasu do czasu ktoś by powiedział że nie wiele ale to jest milowy krok u mojej mamy, mam nadzieję że z czasem będą kolejne postępy, aha i umie zjeść przez usta z pół kubka kisielu

ja wstałam ok 6, poszłam do sklepu po płatki owsiane i teraz jestem po śniadaniu i kawkę piję
Tż wrócił z nocki po 6, chwilę pogadaliśmy i poszedł spać

super, że z mamą lepiej Każdy najmniejszy kroczek do przodu się liczy

Dodaja- kochana najlepszego! Przepraszam, że takie spóźnione Ale szczere

Napisane przez talkative2

cześć dziewczyny Można dołączyć?

Słów kilka o mnie na początek - jestem z moim TŻem ... tyle lat , że już nawet nie wie ile A tak na poważnie to już jakieś 5,6 lat W przyszłym roku ślubujemy (dokładnie za rok we wrześniu).
Mój TŻ prowadzi własną małą działalność i (po krótkiej przerwie) wraca do kontynuowania studiów (zaczyna mgr z ekonomii). Ja natomiast będę zaczynała ostatni rok z pedagogiki.
Wynajmujemy wspólnie małą kawalerkę w Krakowie. Do tej pory TŻ utrzymywał się sam, ja natomiast miałam pieniądze po części ze stypendium, po części od rodziców.
Jako , że czas ślubu stopniowo się zbliża, staram się usamodzielnić od rodziców
od dłuższego czasu szukałam bezskutecznie pracy (wszyscy oferowali mi wyłącznie darmowe staże), póki co postanowiłam pomagać mojemu TŻowi w działalności i zobaczymy jak to się potoczy.
Rozumiem, że ten wątek to niejako pochodna od wątku "Panny z TŻ'ami mieszkające .... "? Udzielałam się na nim przez jakiś czas w początkach jego rozwoju Właśnie ze względu na jego nacisk na "oszczędzanie" Teraz powtórka z rozrywki - Oszczędzanie jest dla nas obecnie konieczne, gdyż 1)nie chce brać już pieniędzy od rodziców 2) zbliża się wesele 3) pasuje niedługo po nim pomyśleć o kredycie mieszkaniowym (o ile nie wyjedziemy za granicę, bo i taki scenariusz jest brany pod uwagę).

Tak więc jeżeli pozwolić, to pozwolę sobie dołączyć będę zaszczycona

witaj Ja też ślubuję w przyszłym roku we wrześniu

Napisane przez madzia2306

no to w takim razie skoro jest zgoda więc sie dołączam
witam was wszystkie dziewczyny

Witam i ja Widzę, że kolejna PM2012

Napisane przez marcia45

Hej SPD

Nie wiem czy ktokolwiek mnie jeszcze pamięta, bo w wirze nowej pracy tak szybko dwa miesiące zleciały, że nawet się nie odezwałam.

Z nowości zaczynam nowe studia Zobaczymy jaki będę nastrój potem miała narazie się cieszę. Studia zaoczne, podomież jestem jedyna dziewczyna na roku A narazie muszę nadrobić zaliczenia na sesje obecna Zostały jeszcze dwa przedmioty projektowe i zamiast je robić, wysprzątałam naszą mini kuchnie i nadrabiam wizaz.
TZ dzis sie popsulo auto, juz sie balismy, że nieżle nas to po kieszeni skasuje tym bardziej, że auto nie na chodzie i szukalismy mechanika z dojazdem na sobote. Jeden przyjechal i nic nie wymyslil, ale TZ wlasnie dzwonil, że sam odpalił autko. Moj mądry TZ

ja pamiętam skoro jesteś jedyną dziewczyną na roku to będziesz miała fory, bo każdy student będzie chciał pomagać

Ii to by było na tyle z dzisiejszego nadrabiania postaram się resztę jutro

[Haniula]

Napisane przez Lick The Lollipop

Never
Ty do swojej mowisz "mamo"?

No nie, że "tesciowo podaj masło", wtedy to tak bezosobowo jakoś trzeba będzie powiedzieć

Madzia, ta torbe Bonduelle już wygrałaś?

Ja mowie, tzn jak juz sie nie da inaczej to wtedy mamo wiem, ze jej sie to bardzo podoba i sprawiam jej tym przyjemnosc, pozatym tz do moich od poczatku mowi mamo-tato i to czesto bardzo nawet, wiec glupio zebym byla inna
I wsumie nawet mnie to nie rusza, przed slubem myslalam ze jak to do obcej kobity mamo, ale teraz mowie to odruchowo, ale napewno nie mysle o niej tak jak o prawdziwej mamie

z kolei moja bratowa nie przełamała sie od poczatku i teraz rok po slubie sama przyznaje ze juz pewnie tak zostanie. Smiesznie czasem bo nieraz nie da sie zupelnie bezosobowo i wtedy kombinuje

[madzia2306]

Napisane przez DobraDusza88

super, że z mamą lepiej Każdy najmniejszy kroczek do przodu się liczy

Dodaja- kochana najlepszego! Przepraszam, że takie spóźnione Ale szczere



witaj Ja też ślubuję w przyszłym roku we wrześniu



Witam i ja Widzę, że kolejna PM2012

no przeciez udzielamy sie na tym samym wątku PM 2012

[201701251209]

Napisane przez Haniula

Ja mowie, tzn jak juz sie nie da inaczej to wtedy mamo wiem, ze jej sie to bardzo podoba i sprawiam jej tym przyjemnosc, pozatym tz do moich od poczatku mowi mamo-tato i to czesto bardzo nawet, wiec glupio zebym byla inna
I wsumie nawet mnie to nie rusza, przed slubem myslalam ze jak to do obcej kobity mamo, ale teraz mowie to odruchowo, ale napewno nie mysle o niej tak jak o prawdziwej mamie

z kolei moja bratowa nie przełamała sie od poczatku i teraz rok po slubie sama przyznaje ze juz pewnie tak zostanie. Smiesznie czasem bo nieraz nie da sie zupelnie bezosobowo i wtedy kombinuje

Oj ja się chyba nie przełamię Nie może mi to przejść przez gardło. w ogole nie mieści mi się to w głowie, że tak mogę mówić

Kombinowanie najlepsze Nie raz się zatnę i muszę dobrze pomyśleć jak zdanie złożyć. A nie raz to przez Tza załatwiam sprawy: "Idz mamie powiedz to czy to"


A o co chodzi z tym czatem w tytule wątku?

[alazkrainy]

Haniula ladny wozek, widzialam takie fajnie sie prezentuja na spacerach

Lick ,Madzia ja to Wam chcialam tylko powiedziec, co by bylo jasne ze jako tako za duzo spamu nie produkujemy, piszemy ladne posty a nie takie jak np " robie kawusie" czy " znow sie nie wyspalam"
ja nie mowie tego zlosliwie, tylko informacyjnie co byscie wiedzialy jakie zasady panuja, bo potem czasem przedrzec sie przez takie informacje nie jest latwo

Niedawno wrocilismy do domu , w deszczu i zimnie.
Jak po 17 zaczelo padac tak do tej pory. No moze byla mala przerwa.
W realu zakupy w miare udane choc juz niektorych produktow nie bylo np oliwek

I chyba tez torbe dostane haha nie wiem wypelnialam na lapu capu
dzieki ssnow

[madzia2306]

Napisane przez alazkrainy

Haniula ladny wozek, widzialam takie fajnie sie prezentuja na spacerach

Lick ,Madzia ja to Wam chcialam tylko powiedziec, co by bylo jasne ze jako tako za duzo spamu nie produkujemy, piszemy ladne posty a nie takie jak np " robie kawusie" czy " znow sie nie wyspalam"
ja nie mowie tego zlosliwie, tylko informacyjnie co byscie wiedzialy jakie zasady panuja, bo potem czasem przedrzec sie przez takie informacje nie jest latwo

a co to znaczy ładne posty jeśli mogę spytac?

[alazkrainy]

Ladne dla mnie znaczy tresciwe ,przekazujace jakies informacje, a nie tylko pitolenie o dupie maryni

stad w nazwie czatu nie uskuteczniamy

wiadomo ze czasem sie nie da i te nasze rozmowy tak wygladaja, ale nikt o to nie ma pretensji bo rozmawiac trzeba o wszystkim, bo nie da sie na jeden konkretny temat rozmawiac
jednak ja bym nie chciala aby formula watku sie zmienila bo podoba mi sie tak jak jest i jako ze Was tu sciagnelam to czuje sie w obowiazku prosic Was o zachowanie takowej formy

[201701251209]

Nie ma sprawy, ja tam się podporządkowuję Wiem o co chodzi i jak mają posty wyglądać. Tylko w razie czego to pisz od razu, żeby się trochę opanować w pisaniu, żeby się dziewczyny nie wkurzały na mnie (nas?)

Odnośnie żelazka, któraś pomoże? Albo chociaż napiszcie jakie macie i czy jesteście zadowolone, ewentualnie co Wam w nich nie pasuje

[semantique]

Hej dziewczyny, może i ja się dołączę jeśli można

Może coś o mnie, mężatka od roku, z TŻ od czterech lat, filolog i świeży magister, nauczycielka bez stałej pracy niestety Wkupny przepis jutro, jeśli pozwolicie

[alazkrainy]

Dziekuje


Moje zelazko to zelmer w kolorze pomaranczowym na boku ma napis GUSTO wiec chyba to model choc pewna nie jestem nie mam opakowania ani instrukacji aby dokladnie sprawdzic
ale ja jestem zadowolona z tej firmy, dostalismy bo w prezencie na nowe mieszkanie
jeszcze z zelmera mam odkurzacz i tez jest ok
a z tego co mi sie zdaje to ceny tez ma przystepne

[201604250957]

Lick ja polecam philipsa i tefala, obie firmy robią świetne żelazka

[talkative2]

Haniula - furka śliczna!

ja dochodzę do siebie przy mocnej herbacie wczoraj trochę pobawiliśmy ze znajomymi. Ja z koleżanką piłyśmy drinki a nasi panowie czystą Niestety drinki tak wchodzą, że nawet nie wiedziałam kiedy mnie 'sklepało' dzisiaj mam takiego kaca, że głowa mała. W dodatku poszliśmy spać koło 1:00 a dzisiaj wake - up o 6:30, bo mam troche roboty, a na 13 umówiłam się z koleżanką, bo wróciła z pobytu w Hiszpanii i idę pozazdrościć trochę i pooglądać zdjęcia

[aaby]

Napisane przez kashmirka

Aaby sto lat dla Olesława!

Napisane przez alazkrainy

aaby 100 myszek dla Olimpa

Napisane przez ijaa

Najlepsze życzenia dla Ola Oby Hera była dla niego codziennie miła.

Napisane przez ssnowdrop

aaby- wszystkiego najkociowszego dla Olimpa

Dziękuję w imieniu dorosłego Aleksandra
Wczoraj świętowaliśmy - relacja dla ciekawych na norwesko

Napisane przez dodaja

Chwalę się

Bardzo ładna torba. Idealna na uczelnię

Napisane przez Lick The Lollipop

Dziewczyny możecie polecić jakieś dobre żelazko? Oglądaliśmy je dziś z Tżem w sklepie i powiem Wam, że nie wiem co wybrać Philips, Tefal.Zelmer?

My mamy Philipsa, moi rodzice mają Tefala. Tefal kupowany był już jakieś... hmmm... 8? lat temu, coś koło tego. Jest proste, ma funkcję pary i żadnych innych bajerów, żadnej super stopy ani nic. I za każdym razem, kiedy coś prasuję u rodziców, wychwalam to żelazko pod niebiosa! Natomiast nasz Philips ma 3 lata (wg mnie to wręcz nowe żelazko, ale może mam spaczone spojrzenie ), funkcja pary jest, ale jakby jej nie było, często przykleja się do różnych materiałów (a niby stopa Careeza czy jakoś tak ) i muszę je odkamieniać mega często, bo pluje kamieniem. Na początku było och i ach, jest ciężkie, dzięki temu dobrze się prasowało... Ale z bólem serca muszę przyznać, że jest gorsze, aniżeli staruszek moich rodziców.
Moja siostra też ma Philipsa, z 2 lata starszego od naszego, ale praktycznie takie samo, i też jest już do wymiany.
Porównując te trzy żelazka - Tefal prasuje zdecydowanie najlepiej.

Napisane przez Lick The Lollipop

Spokojnie kazda panna młoda wygląda cudownie, bez wyjątku

Potwierdzam! Nawet taka paskuda, jak ja



Dzień dobry Laski!
Wczoraj świętowaliśmy Olkowe urodziny, niestety lataliśmy też przy Herze, bo bidulka miała straszne problemy jelitowe i już nie wiedziałam, co jej podać
Dziś wygląda, że jest lepiej - mam nadzieję, że już problemy nie wrócą i nie będzie się tak męczyć

Ja dziś wstałam z pooootwornym bólem głowy - czyżby okres nadchodził?! Jestem ciekawa, jak będzie wyglądał ten pierwszy po odstawieniu plastrów. Nieśmiało powiem, że bóle głowy mogłyby sobie za kilka cykli pójść

Poza tym sytuacja $ bardzo ciężka, zostało nam paręnaście zł, ale jakoś sobie radzimy. Najlepsze, że jeśli człowiek musi przeżyć za 50zł na tydzień, to przeżyje, ale jak na koncie jest więcej, to nagle wszystko jest potrzebne


Miałam wczoraj się trochę pouczyć, ale przez Herzyska nawet nie zajrzałam. Dziś już muszę - żeby znów nie zaczynać w piątek wieczorem




Miłego dnia!

[ijaa]

Dzień dobry

Napisane przez Lick The Lollipop

Kto wie, może nawet sąsiadkami jesteśmy i mijamy sie na ulicyMozna wiedzieć w jakiej części łodzi mieszkasz?

Może.
Mieszkam blisko parku Źródliska i palmiarni. A ty?

Napisane przez Haniula

http://allegro.pl/show_item.php?item=1800719399
takie internetowe
ale mamy inny fotelik

Bardzoooo przyjemnie wygląda.
Podoba mi się.

I super, że udało się kupić używany w dobrym stanie.

Napisane przez DobraDusza88

Napiszę tylko, że jestem już

Jak było?

Napisane przez Lick The Lollipop

Odnośnie żelazka, któraś pomoże? Albo chociaż napiszcie jakie macie i czy jesteście zadowolone, ewentualnie co Wam w nich nie pasuje

My mamy Philipsa, kupiony bodajże 5 lat temu i sprawuje się bardzoooooo dobrze.
Model mogę Ci podać z domu.

Napisane przez aaby

Poza tym sytuacja $ bardzo ciężka, zostało nam paręnaście zł, ale jakoś sobie radzimy. Najlepsze, że jeśli człowiek musi przeżyć za 50zł na tydzień, to przeżyje, ale jak na koncie jest więcej, to nagle wszystko jest potrzebne

Potwierdzam!


Czy u Was tez jest taka piękna jesień?
Piękne słońce i chłodny wiaterek.


Planuję dzisiaj sprzątanie w pracy. Ostatnio zdecydowanie za dużo się dzieje, co skutkuje bajzlem na cztery fajery na biurku i w obrębie 1m od niego.
Zrobię kilka potrzebnych rzeczy i ogarniam wszystko, bo niedługo zginę.


Szefa nadal nie ma i niektórym zaczyna odwalać do reszty. Oj, czeka go konkretna rozmowa z pracownikami (w sensie z tymi którym to przestaje pasować) po powrocie.
Niech się boi.


Wczoraj zrobiłam kotlety na dzisiaj, surówka jest, A. wstawi ziemniaczki i raz dwa będzie obiadek.

Liczę, że deszczu dzisiaj nie będzie. Chcę na rower wieczorem.


Kawusia w ruch.

[kraven]

Cześć dziewczyny. Ja standardowo na dyżurze
Ale dzisiaj piękna pogoda u mnie i super się czuje. Pierwszy raz od dawna wyspałam się i mam super ekstra samopoczucie. Tak więc laseczki uśmiechamy się

Ja mam żelasko tefala i super się sprawdza. mam go już chyba 5 lat i cały czas wyglada jak nowe. A ostatnio kupiła takie podróżne składane no name ( Aaby to Twój wpływ po Poznaniu )

Dodaja bardzo ładna torebka

Dobra duszo relacje prosimy.

Haniula to teraz Lenka będzie mogła śmigać

[aaby]

Napisane przez kraven

A ostatnio kupiła takie podróżne składane no name ( Aaby to Twój wpływ po Poznaniu )

Inwestycja bardzo dobra! Przydaje się zawsze i wszędzie

[dodaja]

Napisane przez Lick The Lollipop

Ty mnie nie strasz, że tak cierpisz Ja czekam na ten pierwszy okres. Jeszcze z 2 tygodnie. Ale coś to mnie prawy jajnik pobolewa, tak coś jakby na owulacje
Ibiprom juz kupiłam tak profilaktycznie.
Długo brałas tabsy? Ja ponad 3 lata.

Źle napisałam. Jestem po pierwszym opakowaniu nowych tabletek i pierwszy okres po nich dostałam i czułam się fatalnie. Tabletki biorę już długo, bo niespełna 5 lat.

Napisane przez Haniula

http://allegro.pl/show_item.php?item=1800719399
takie internetowe
ale mamy inny fotelik

Bardzo ładny, taki zgrabny i co ważne ma 4 koła

Napisane przez DobraDusza88

Napiszę tylko, że jestem już

Witaj
Pisz jak było no i fotorelacja

Napisane przez DobraDusza88

Dodaja- kochana najlepszego! Przepraszam, że takie spóźnione Ale szczere

Dziękuję!

Napisane przez aaby

Najlepsze, że jeśli człowiek musi przeżyć za 50zł na tydzień, to przeżyje, ale jak na koncie jest więcej, to nagle wszystko jest potrzebne

Dokładnie tak jest !
Kliknięte

Dzień dobry

Fatalne samopoczucie trzymało się do wieczora. Brzuch jak balon, ale wysiedzieć nie mogłam to trochę mieszkanie ogarnęłam. Na dziś mam łazanki, ale jeszcze drugą paczkę pieczarek muszę obrobić, może sos zrobię albo jakiś misz masz

U mnie w koncu popadało i jest czym oddychać, bo wczoraj było już tak parno, że masakra. Mam nadzieje, że dziś uda nam sie pojechać pooglądać te lodówki, bo zaraz kasa się rozpłynie i tyle z tego będzie.

[DobraDusza88]

Napisane przez madzia2306

no przeciez udzielamy sie na tym samym wątku PM 2012

wiem wiem Pamiętam tekst o TŻ kręcącym nie powiem czym jak gałkami od radia

Napisane przez ijaa

Jak było?

Super
W piątek zajmowaliśmy się sobą więc opisywać Wam nie będę

W sobotę jak wyszliśmy w góry o 9:00 to ledwo udało nam się na noc wrócić TŻ tak nam trasę zaplanował, że cisnęliśmy przez praktycznie pionowe ściany- na łańcuchach. A my w adidaskach oczywiście Nie wspomnę, że TŻ ma lęk wysokości i ciężko było momentami, bo psycha mu siadała Ale daliśmy radę Zakwasy były jak cholera... zmęczenie fizyczne ogromne, ale jaka duma, że nam się udało! Wracaliśmy z gór już po ciemku. I nie powiem- zastanawiałam się czy nie spotkamy jakiegoś misia

W niedzielę odpoczynek pospacerowaliśmy po Krupówkach, wjechaliśmy sobie na Gubałówkę (nie mieliśmy sił wchodzić ) i poszliśmy do parku

a wczoraj skoczyliśmy jeszcze na Morskie oko i do domku po psiaka Biedak jeść nie chciał Ale już rodzinka w komplecie więc jest ok

Ogólnie wypad bardzo udany Odpoczęliśmy psychicznie bardzo

Dzisiaj jeszcze chcemy skoczyć do dziadków TŻ, mojej babci i do księdza ustalić godzinę ślubu A później trzeba oddać autko już...

[kraven]

DObra duszo super sędzony weekend. Oh jak ja tęsknie za górami.

[alazkrainy]

Napisane przez talkative2

Haniula - furka śliczna!

ja dochodzę do siebie przy mocnej herbacie wczoraj trochę pobawiliśmy ze znajomymi. Ja z koleżanką piłyśmy drinki a nasi panowie czystą Niestety drinki tak wchodzą, że nawet nie wiedziałam kiedy mnie 'sklepało' dzisiaj mam takiego kaca, że głowa mała. W dodatku poszliśmy spać koło 1:00 a dzisiaj wake - up o 6:30, bo mam troche roboty, a na 13 umówiłam się z koleżanką, bo wróciła z pobytu w Hiszpanii i idę pozazdrościć trochę i pooglądać zdjęcia

ha ha to masz mały hardcore ja ostatnio to się nawet piwem smakowym upijam

Duszo widzę, że wypad dość intensywny, ale najważniejsze, że udany

A u mnie poranek jak zwykle ostatnio pracowity, w domu wypiłam kawę więc w pracy machnęłam red bulla.
Pogoda łądna po wczorajszym deszczu, jednak chłodno, dziś mam już pełne butki. Muszę chuchać na zimne aby się nie przeziębić bo nie mam ochoty walczyć z infekcjami jakimikolwiek.

Muszę się wreszcie wybrać do fryzjera i podciąć włosy, chce jeszcze jakąś farbkę na głowę wrzucić tylko nie wiem jaką. Bo te moje kolory co miałam to już wypłowiały.

No nic to czas dalej popracować

[201604250957]

Dobry deń, dobry deń to Wasza ciocia Kash heloł heloł!

Hania ale wypasiona bryka! Lence się na pewno spodoba

Dodajka bardzo ładne prezenty torbę chętnie bym przygarnęła a kwiatom nigdy nie odmawiam czy dobrze widzę, że to moje ulubione margaretki? chociaż ostatnio mam fazę na małe drobne goździki, które mój lawerboj dostarcza mi regularnie

Duszka ależ Ci zazdroszczę tego wypadu! Ciesze się, że się świetnie bawiliście ale aż mnie serce zabolało, że z naszego wyjazdu nic nie wyszło

Ijaa my to mamy telepatię- też porządkuje dzisiaj biurko i moją przestrzeń pracową w biurze ale mi się tak często załącza jak mam okres, wczoraj wróciłam z drugiej pracy i zamiast odpocząć zrobiłam gruntowne porządki w ciuchach (pochowałam już niestety letnie ) i nawet bałagan typu stare paragony, papierki etc z wszystkich torebek posprzątałam także jakby ktoś miał wątpliwości kto jest prawdziwą SPD to niech wie że to ja

a w ogóle to miałam Wam mówić, że mój chłop mnie zdradza! Oświadczył mi wczoraj wszem i wobec, że wraca do domu bo czeka tam na niego jego nowa Ania i będzie testował jak się na niej śpi

żeby była jasność- Ania to jego nowa wersalka

no dobsz, to do pracy rodacyyyyy!

[dodaja]

Napisane przez kashmirka

Dodajka bardzo ładne prezenty torbę chętnie bym przygarnęła a kwiatom nigdy nie odmawiam czy dobrze widzę, że to moje ulubione margaretki? chociaż ostatnio mam fazę na małe drobne goździki, które mój lawerboj dostarcza mi regularnie

Goździki, własnie takie drobne

Co do sprzątania przy okresie to też mi się to włącza Patrz wczoraj z bólem brzucha latałam na mopie i odkurzaczu

[201604250957]

Napisane przez dodaja

Goździki, własnie takie drobne

Co do sprzątania przy okresie to też mi się to włącza Patrz wczoraj z bólem brzucha latałam na mopie i odkurzaczu

no to już w ogóle czaad! ja z miniatury patrzyłam bo mi się duże nie chciało otworzyć ale już widzę i naprawdę przepiękny bukiet koocham goździki! i margaretki! i frezje! i róże herbaciane i słoneczniki!!!! i chyba wszystkie kwiaty

high five za sprzątanie!

[ijaa]

Napisane przez DobraDusza88

Super
W piątek zajmowaliśmy się sobą więc opisywać Wam nie będę

W sobotę jak wyszliśmy w góry o 9:00 to ledwo udało nam się na noc wrócić TŻ tak nam trasę zaplanował, że cisnęliśmy przez praktycznie pionowe ściany- na łańcuchach. A my w adidaskach oczywiście Nie wspomnę, że TŻ ma lęk wysokości i ciężko było momentami, bo psycha mu siadała Ale daliśmy radę Zakwasy były jak cholera... zmęczenie fizyczne ogromne, ale jaka duma, że nam się udało! Wracaliśmy z gór już po ciemku. I nie powiem- zastanawiałam się czy nie spotkamy jakiegoś misia

W niedzielę odpoczynek pospacerowaliśmy po Krupówkach, wjechaliśmy sobie na Gubałówkę (nie mieliśmy sił wchodzić ) i poszliśmy do parku

a wczoraj skoczyliśmy jeszcze na Morskie oko i do domku po psiaka Biedak jeść nie chciał Ale już rodzinka w komplecie więc jest ok

Ogólnie wypad bardzo udany Odpoczęliśmy psychicznie bardzo

Dzisiaj jeszcze chcemy skoczyć do dziadków TŻ, mojej babci i do księdza ustalić godzinę ślubu A później trzeba oddać autko już...

Weekend wykorzystany w 100% - super!!

Napisane przez alazkrainy

Pogoda łądna po wczorajszym deszczu, jednak chłodno, dziś mam już pełne butki. Muszę chuchać na zimne aby się nie przeziębić bo nie mam ochoty walczyć z infekcjami jakimikolwiek.

Oj ja też.
Chorowaniu mówię nie, co niestety w związku z ponad godzinnymi (oczywiście według standardowych przejazdów MPK) wycieczkami w zimie do pracy, nie jest łatwe do osiągnięcia.

Napisane przez kashmirka

Ijaa my to mamy telepatię- też porządkuje dzisiaj biurko i moją przestrzeń pracową w biurze

I ze sprzątaniem jak mnie coś boli też mam podobnie.
Jak siedzę na tyłku to czuję się bardziej chora, a tak działam i zapominam.

A my jesteśmy SPDx2. Jedno męskie a drugie żeńskie. Wczoraj z A. takie sprzątanie odwalilismy, że aż pies się zdziwił. (i uciekł pod stół w kuchni)

Napisane przez kashmirka

a w ogóle to miałam Wam mówić, że mój chłop mnie zdradza! Oświadczył mi wczoraj wszem i wobec, że wraca do domu bo czeka tam na niego jego nowa Ania i będzie testował jak się na niej śpi
żeby była jasność- Ania to jego nowa wersalka

Normalnie!
Ale mam porządek!! Teraz nawet SPB jestem (Sexsowną Panią Biurwą .

Co prawda, nakruszyłam trochę wafelkiem, ale.. to się wytnie.



Lasencje, jakie macie buty na jesień?
Tak właśnie dywaguję sobie, oglądałam trochę w necie i nie wiem co kupić.
Mam jeszcze baleriny na mini koturnie i myślę, czy aby nie lepiej już czegoś mocno zakrytego sobie nie sprawić. Podobają mi się takie jakby szmaciakowe trzewiki, no i baleriny, ale jak przypada, to ciężko będzie w tym wyjść.


Jakim cudem jest południe!

[dodaja]

Napisane przez ijaa

Lasencje, jakie macie buty na jesień?
Tak właśnie dywaguję sobie, oglądałam trochę w necie i nie wiem co kupić.
Mam jeszcze baleriny na mini koturnie i myślę, czy aby nie lepiej już czegoś mocno zakrytego sobie nie sprawić. Podobają mi się takie jakby szmaciakowe trzewiki, no i baleriny, ale jak przypada, to ciężko będzie w tym wyjść.


Jakim cudem jest południe!

Mam tylko oxfordy na obcasie, te które ostatnio kliknęłam, ale na uczelnie potrzebuję czegoś na płaskim. W balerinach napewno zmarznę i też muszę coś kupić

[alazkrainy]

Nosz ależ Wy pracowite
zapraszam do mnie, bo ja mam okres, ale jakoś z miotłą nie latałam

Już okna proszą się u mnie o mycie, ale to w październiku machnę może na początku, kafelki musiała bym w łazience wypucować ale też mi się nie chce; czasem po pracy nie mam już siły na takie sprzątanie, a znów w weekendy zawsze wyskakują inne zajęcia.

Co do butów to nie wiem jakie mam najpierw muszę poszperać w szafce z butami. Choć nie powiem już widziałam jedne na grubej podeszwie takie do kostki były i z zamszu chyba za 80 zł, nawet Tż mówił że ładne co u niego rzadko się zdarza, bo zawsze jest na nie

[talkative2]

Napisane przez alazkrainy

ha ha to masz mały hardcore ja ostatnio to się nawet piwem smakowym upijam

Muszę się wreszcie wybrać do fryzjera i podciąć włosy, chce jeszcze jakąś farbkę na głowę wrzucić tylko nie wiem jaką. Bo te moje kolory co miałam to już wypłowiały.

No nic to czas dalej popracować

Mały? powoli dochodzę do siebie Ale jestem z siebie dumna, bo mimo, że mało kontaktowałam i wszystko schodziło mi czasowo x2 , to od rana posprzątałam i pozmywałam po wczorajszej imprezie, wystawiłam parę aukcji i pomogłam TŻowi w wysyłce Na szczęście obiad miałam z wczoraj, więc rybkę podgrzałam, surówkę miałam gotową i tylko ryż dogotwałam Dzisiaj jedliśmy zabójczo wcześnie, bo za chwile jadę do tej koleżanki i wróce pewnie dopiero koło 19

Co do fryzjera - ja już zapuszczam do ślubu.. Ostatnio byłam (dostałam od TŻa bon na urodziny na zabieg Kerastase, strzyżenie i farbowanie, ktory wykorzystałam niedawno , czyli jakieś 3 msc po urodzinach )u fryzjera i się zeźliłam tak mi baba nagadała jakich to nie mam zniszczonych włosów, że w końcu uległam pod presja i ścięłam 10 cm jeszcze chciała mi wcisnąć kosmetyki na regenerację za .... 160 zł za jedną małą tubkę ale na szczęście zachowałam zdrowe zmysły A grzywkę podcinałam sobie sama wczoraj I to... nożyczkami do papieru żeby było śmieszniej koleżanka pytała czy byłam niedawno u fryzjera, bo mam tak ładnie i równo podcięte

Pytanie laseczki - czy ma któraś jakiś dobry przepis na ciasto do pizzy? Tylko, żeby nie było takie pulchne i grube , jak w niektórych 'domowych przepisach' na pizzę, ale takie powiedzmy średnie i lekko chrupiące za dwa dni mamy rocznicę zaręczyn i planuję zrobić pizzunie będę wdzięczna za pomoc!

[201604250957]

Napisane przez ijaa

Lasencje, jakie macie buty na jesień?
Tak właśnie dywaguję sobie, oglądałam trochę w necie i nie wiem co kupić.
Mam jeszcze baleriny na mini koturnie i myślę, czy aby nie lepiej już czegoś mocno zakrytego sobie nie sprawić. Podobają mi się takie jakby szmaciakowe trzewiki, no i baleriny, ale jak przypada, to ciężko będzie w tym wyjść.

ja mam brązowe wiązane płaskie oksfordy, które kiedyś tu pokazywałam
świetne szare zamszowe, cieniutkie kozaki które też tu pokazywałam
i piękne czarne baleriny z "pomponem" z przodu, których Wam jeszcze nie pokazywałam bo mają jakąś godzinę co ja mogę że sklep z fajnymi butami vis a vis poczty otworzyli? mają solidną podeszwę więc jest szansa że ich nie zachodzę i skórzaną wkładkę a kosztowały aż 39zł! będą idealne do spodni i sukienek
w planach mam jeszcze brązowe mokasyny bo uwielbiam mokasyny! oraz poważnie rozważam zakup kaloszy na deszcze właśnie, takich żeby przejść z domu/pracy do samochodu i z przystanku do domu ale ja generalnie nie jestem miarodajna bo mi w balerinach nie jest zimno i zazwyczaj przechodzę z nich od razu do kozaków

[dodaja]

Napisane przez kashmirka

ja mam brązowe wiązane płaskie oksfordy, które kiedyś tu pokazywałam
świetne szare zamszowe, cieniutkie kozaki które też tu pokazywałam
i piękne czarne baleriny z "pomponem" z przodu, których Wam jeszcze nie pokazywałam bo mają jakąś godzinę co ja mogę że sklep z fajnymi butami vis a vis poczty otworzyli? mają solidną podeszwę więc jest szansa że ich nie zachodzę i skórzaną wkładkę a kosztowały aż 39zł! będą idealne do spodni i sukienek
w planach mam jeszcze brązowe mokasyny bo uwielbiam mokasyny! oraz poważnie rozważam zakup kaloszy na deszcze właśnie, takich żeby przejść z domu/pracy do samochodu i z przystanku do domu ale ja generalnie nie jestem miarodajna bo mi w balerinach nie jest zimno i zazwyczaj przechodzę z nich od razu do kozaków

Twoje oksfordy są mega i jak do torby mi by pasowały Muszę się za takimi rozejrzeć.

Matko wszystko robię, byleby nie pracować