Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

[lullaby_ml]

A ja sie witam na wnerwie od samego rana..zgadnijscie kto do mnie przyjechal????? moja cudowna pielegniarka, ledwo otworzylam oczy rano a tu slysze jej glos, wrrrrr....oczyiwscie jak sie czuje i bla bla bla po czym mowie jej ze gin twoerdzi ze do piatku urodzimy juz a ona ze chyba do nastepnego!? no to mowie ze nie bo mam to rozwarcie, odstawilam wszystkie tabsy na skurcze i ze maly jest juz bardzo nisko w kanale rodnym a ona do mnie ze no SKORO ja sie tak mecze w tej ciazy to moze rzeczywiscie bedzie lepiej jak urodze i sie w✂✂✂✂ilam i powiedzialam ze to nie ja sie spiesze tylko maluszek, a ona do mnie ze z rozwarciem to mozna chodzic przeciez nawet do paru mc i cycki mi opadly i na koniec ze SKORO pani doktor tak uwaza i chce tak szybko i wzesnie wywolywac porod no to juz jej decyzja

[bruma]

Napisane przez cotynato

Dziewczyny też macie taki straszny celulit ? Właśnie dopatrzyłam się swojego - schylałam się po coś i z ciekawości zerknęłam w lustro jak mój tż to widzi ( mi to wydawało się niczym kocie ruchy ) i normalnie się załamałam góry, doliny, fałdy, wszystko w jednym- wszystko na moich udach

U mnie to tragedia...góry, doliny to pikuś...normalnie jakieś dziury wulkaniczne No ale nic...po porodzie trzeba będzie się ostro wziąć za siebie

Napisane przez miss.hot

Ja dziś zaczynam 39tc
I chciałabym jeszcze tydzień równiutko wytrzymać

Dzidziol mi się rozpycha na wszystkie strony, czuję mocne kłucie tam na dole i boję się, żeby się wcześniej nie zaczęło

Gratulację za rozpoczęcie 39tc

Napisane przez Ulcia2512

Masz zaszczyt poinformować, że dziś o 8.20 Mmadziaa powitała Bartusia. Mały ma 55cm i waży 2800gr. Pisze, że widziała go tylko chwilkę, teraz leży i czeka, aż ją wezmą na salę. Pipka boli.

klask i:Gratulacje dla mamy i maleństwa.

Aaaaaaaa GRATULACJE!!!!!

Napisane przez anciaahk

Lekarza mamy na 13tą, proszę o kciuki. Teraz przewijałam i krew niestety leci, jak tylko odchyli się pępuszek. Niech moja głupota i niewiedza będzie dla Was przestrogą.

anciaahk WCALE NIE JESTEŚ WYRODNĄ MATKA Czasem się tak zdarza!!! Oczywiście będę trzymać za wizytę

[stokrotka_]

Napisane przez lullaby_ml

A ja sie witam na wnerwie od samego rana..zgadnijscie kto do mnie przyjechal????? moja cudowna pielegniarka, ledwo otworzylam oczy rano a tu slysze jej glos, wrrrrr....oczyiwscie jak sie czuje i bla bla bla po czym mowie jej ze gin twoerdzi ze do piatku urodzimy juz a ona ze chyba do nastepnego!? no to mowie ze nie bo mam to rozwarcie, odstawilam wszystkie tabsy na skurcze i ze maly jest juz bardzo nisko w kanale rodnym a ona do mnie ze no SKORO ja sie tak mecze w tej ciazy to moze rzeczywiscie bedzie lepiej jak urodze i sie w✂✂✂✂ilam i powiedzialam ze to nie ja sie spiesze tylko maluszek, a ona do mnie ze z rozwarciem to mozna chodzic przeciez nawet do paru mc i cycki mi opadly i na koniec ze SKORO pani doktor tak uwaza i chce tak szybko i wzesnie wywolywac porod no to juz jej decyzja

:pa la: aż mi opadło wszystko....
co za babsztyl.. jakby mi tak powiedziała..to chyba też bym jej powiedziała co nieco..
no ale przecież na wywołanie nikt Cię nie bierze. a chyba kompetencje ginekologa co do decyzji dotyczącej prowadzonej ciąży... są większe niż pielęgniarki...


Monia pisała do mnie,że jest w domu.

[madzialena-lublin]

W ogóle to dzień dobry

Ja dzisiaj kolejny dzień w łóżku... Dzisiaj wprawdzie trochę lepiej, ale za to gardło zaczęło mnie boleć
A najgorsze to, że dzisiaj mamy SR i o karmieniu ma być... Jak nic do 18 muszę być zdrowa...

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Napisane przez lullaby_ml

A ja sie witam na wnerwie od samego rana..zgadnijscie kto do mnie przyjechal????? moja cudowna pielegniarka, ledwo otworzylam oczy rano a tu slysze jej glos, wrrrrr....oczyiwscie jak sie czuje i bla bla bla po czym mowie jej ze gin twoerdzi ze do piatku urodzimy juz a ona ze chyba do nastepnego!? no to mowie ze nie bo mam to rozwarcie, odstawilam wszystkie tabsy na skurcze i ze maly jest juz bardzo nisko w kanale rodnym a ona do mnie ze no SKORO ja sie tak mecze w tej ciazy to moze rzeczywiscie bedzie lepiej jak urodze i sie w✂✂✂✂ilam i powiedzialam ze to nie ja sie spiesze tylko maluszek, a ona do mnie ze z rozwarciem to mozna chodzic przeciez nawet do paru mc i cycki mi opadly i na koniec ze SKORO pani doktor tak uwaza i chce tak szybko i wzesnie wywolywac porod no to juz jej decyzja

Jakaś pinda niedowartościowana!
Jak się chciało byc doktorem a nie pielęgniarką to się trzeba było więcej uczyć

[miss.hot]

Napisane przez Martusiaaa21

ale mi się oszczędzaszno nopranie sprzątanie, ładne mi oszczędzanie kochana trzymaj się

No cóż - samo się nie zrobi, a nie wiadomo kiedy urodzę, muszę być przygotowana na różne ewentualności
A oszczędzanie u mnie to raczej jest - mnie latania za Grzesiem, brak spacerów, więcej siedzenia i polegiwania w domu, szczególnie jak już mąż wraca po 17 to nic nie robię

[MalgosiaM8]

Napisane przez acelinka

Mamuśki - kładziecie bobasy na brzuszkach?

ja mam ogromną chęc, ale się boję

boże mały mi kweka od rana, co 5 minut pobudka, zwariuje
oczywiście jak go wezmę na rece to się cudownie uśmiecha

przy Pani położnej dziś to samo, usmichał się tylko podczas snu, a aniołek to to nie jest

mąż oczywiście rocznicy nie obchodził ślubu ja już przywczajona do tego jego "nie świętowania" , ojtam, ja mu urodziny dziś zrobiłam, troszkę mu głupio było że dałam radę w takiej sytuacji a niech mu będzie głupio a co

a połozna dziś mówiła, że mogę jeść samażone, np na oliwie z oliwek nie na oleju, aby nie smażonego na głębokim oleju i wędzonego, a także surowych warzym i owoców nie jadać
No nic spórbuje zatem kotleta drobiowego na oliwie z oliwek dziś a co będzie dobrze , a jak nie to wyrodna matka jestem

Ancia nawet tak nie pisz że Ty wyrodna jesteś, każda z nas ma prawo do błędów, nie wiedzy, nie zamartwiaj się tak

[Caltea]

To ja się denerwuję, że mi wizaz wysiadł, bo nie chce cytować, a Wy już w nowym wątku. Byłam za tym tytułem poprzednio

Przede wszystkim wielkie gratki dla Natki (nawet nie czuję jak mi się rymuje) , Kapki i Mamdzi.
Ha, przybyło nam trzech zuchów. Miło rozpoczął się ten wątek

Jeszcze wrócę do starego wątku:

Thx kochane za słowa pociechy
Agnysko, dziękuję Ci za miłe słowa. Staram się być najlepszą mamą, ale czasem... Brak sił
Madzialeno, to nas dopadło na sam koniec (no, u Ciebie prawie sam). Zdrówka życzę

Napisane przez anetika

Jestem i ja - no na tym wątku, to ja się już MUSZĘ ROZPAKOWAĆ!

Napisane przez tusia872

jestem juz po wizycie
z mała wszystko dobrze jest juz przygotowana do porodu i wrescie sie przekreciła główka w dół
wazy juz 2808g

moje kciuki pomogły i malutka wreszcie stanęła na głowie. I jaka duża panienka się zapowiada


A teraz lecę nadrabiać i doczytywać

[archinta]

Napisane przez anciaahk

A skąd Ty ich tyle wytrzasnęłaś? Bo ja byłam ostatnio na etapie tych psich ubranek .
A tak serio to współczuję remontu, przeprowadzki, na szczęście już masz bliżej niż dalej .

Lekarza mamy na 13tą, proszę o kciuki. Teraz przewijałam i krew niestety leci, jak tylko odchyli się pępuszek. Niech moja głupota i niewiedza będzie dla Was przestrogą.

Po pierwsze 3mam już kciuki

Po drugie- ubranka dostanę od koleżanki, jeszcze będzie trzeba pokupować ręczniki, kosmetyki, materacyk, łóżeczko itp. itd.
A komody takie nie za duże, powiedziałbym ,ze nawet małe i się lekko obawiam gdzie to poupycham- chyba będzie trzeba na bieżąco oddawać to z czego mały wyrósł no i porządeczek trzymać, co nie jest moją mocna stroną

Napisane przez danika

oj nie zazdroszcze bałaganu...
ale jak juz sie urządzicie to bedzie super ja ciuszki, spiworki itd jakoś pomieściłam w 1 komodzie. A tu jeszcze kocyki, ręczniki, pieluchy, kosmetyki...dobrze, że mamy osobny pokój. Podziwiam dziewczyny jak wy sie miescicie z tymi gratami w 1 pokoju....

Osobnego pokoju szczerze zazdroszczę!
Jak mieszkalismy w kawalerce marzyłam o sypialni, teraz coś czuję, ze szybko zamarzę o pokoju dla synka

Napisane przez lullaby_ml

A ja sie witam na wnerwie od samego rana..zgadnijscie kto do mnie przyjechal????? moja cudowna pielegniarka, ledwo otworzylam oczy rano a tu slysze jej glos, wrrrrr....oczyiwscie jak sie czuje i bla bla bla po czym mowie jej ze gin twoerdzi ze do piatku urodzimy juz a ona ze chyba do nastepnego!? no to mowie ze nie bo mam to rozwarcie, odstawilam wszystkie tabsy na skurcze i ze maly jest juz bardzo nisko w kanale rodnym a ona do mnie ze no SKORO ja sie tak mecze w tej ciazy to moze rzeczywiscie bedzie lepiej jak urodze i sie w✂✂✂✂ilam i powiedzialam ze to nie ja sie spiesze tylko maluszek, a ona do mnie ze z rozwarciem to mozna chodzic przeciez nawet do paru mc i cycki mi opadly i na koniec ze SKORO pani doktor tak uwaza i chce tak szybko i wzesnie wywolywac porod no to juz jej decyzja

rany co za baba!!! Wez ją w potylice next time walnij- tak porządnie, zbiorczo, forumowo!!!!

Napisane przez madzialena-lublin

W ogóle to dzień dobry

Ja dzisiaj kolejny dzień w łóżku... Dzisiaj wprawdzie trochę lepiej, ale za to gardło zaczęło mnie boleć
A najgorsze to, że dzisiaj mamy SR i o karmieniu ma być... Jak nic do 18 muszę być zdrowa...

zdróweczka kochana

[madzialena-lublin]

Napisane przez MalgosiaM8

mąż oczywiście rocznicy nie obchodził ślubu ja już przywczajona do tego jego "nie świętowania" , ojtam, ja mu urodziny dziś zrobiłam, troszkę mu głupio było że dałam radę w takiej sytuacji a niech mu będzie głupio a co

Jak kijem nie da rady to marchewką trzeba



A czytałyście to:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos...wlamywala.html

Niezła laska

[lullaby_ml]

Napisane przez stokrotka_

:pa la: aż mi opadło wszystko....
co za babsztyl.. jakby mi tak powiedziała..to chyba też bym jej powiedziała co nieco..
no ale przecież na wywołanie nikt Cię nie bierze. a chyba kompetencje ginekologa co do decyzji dotyczącej prowadzonej ciąży... są większe niż pielęgniarki...


Monia pisała do mnie,że jest w domu.

Napisane przez madzialena-lublin

W ogóle to dzień dobry

Ja dzisiaj kolejny dzień w łóżku... Dzisiaj wprawdzie trochę lepiej, ale za to gardło zaczęło mnie boleć
A najgorsze to, że dzisiaj mamy SR i o karmieniu ma być... Jak nic do 18 muszę być zdrowa...

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------



Jakaś pinda niedowartościowana!
Jak się chciało byc doktorem a nie pielęgniarką to się trzeba było więcej uczyć

Dziewczyny ale najlepsze bylo to jak na koniec zyczyla mi powodzenia i wyszlo na to ze ja tak bardzo cierpie i jej marudze w tej ciazy ze juz lepiej jak urodze no zla jestem jak osa od samego rana nooooo i jeszcze mi podwaza kompetencje mojej ukochanej pani ginekolog

Napisane przez MalgosiaM8

ja mam ogromną chęc, ale się boję

boże mały mi kweka od rana, co 5 minut pobudka, zwariuje
oczywiście jak go wezmę na rece to się cudownie uśmiecha

przy Pani położnej dziś to samo, usmichał się tylko podczas snu, a aniołek to to nie jest

mąż oczywiście rocznicy nie obchodził ślubu ja już przywczajona do tego jego "nie świętowania" , ojtam, ja mu urodziny dziś zrobiłam, troszkę mu głupio było że dałam radę w takiej sytuacji a niech mu będzie głupio a co

a połozna dziś mówiła, że mogę jeść samażone, np na oliwie z oliwek nie na oleju, aby nie smażonego na głębokim oleju i wędzonego, a także surowych warzym i owoców nie jadać
No nic spórbuje zatem kotleta drobiowego na oliwie z oliwek dziś a co będzie dobrze , a jak nie to wyrodna matka jestem

Ancia nawet tak nie pisz że Ty wyrodna jesteś, każda z nas ma prawo do błędów, nie wiedzy, nie zamartwiaj się tak

Aaa to zycz malzowi wszystkiego naj mi sie dzisiaj snilo ze urodzilam i chodzilam wlasnie z maluszkiem na brzuszku nie wiem jak ja to zrobilam bo sila grawitacji jakos dziwnie nie dzialala w tym snie

[archinta]

Napisane przez stokrotka_

Monia pisała do mnie,że jest w domu.

ale co z tym płynem co jej wyciekł?? idzie jeszcze na jakąś wizytę do lek??

Napisane przez MalgosiaM8

mąż oczywiście rocznicy nie obchodził ślubu ja już przywczajona do tego jego "nie świętowania" , ojtam, ja mu urodziny dziś zrobiłam, troszkę mu głupio było że dałam radę w takiej sytuacji a niech mu będzie głupio a co

Ty to jesteś złota kobieta!

[MalgosiaM8]

Napisane przez lullaby_ml

Aaa to zycz malzowi wszystkiego naj mi sie dzisiaj snilo ze urodzilam i chodzilam wlasnie z maluszkiem na brzuszku nie wiem jak ja to zrobilam bo sila grawitacji jakos dziwnie nie dzialala w tym snie

haha no mi się już chce maluszka wziać na brzuszek najlepiej na mój albo na taty ale jakoś się tak boję, może dziś spróbuje, wyczytałam gdzieś że fajnie to działa na maluszka jelitka, trawienie no i bliskość

mój szkrab to wogóle by tylko chciał być przytulany w nocy kwęknie to przez szczebelki w łóżku go za rączkę wezmę to spowrotem zasypia najlepsze jest to jak wyjdę telewizję pooglądać do salonu to skubaniec za 15 minut się obudzi a jak siedze z nim w sypialni to śpi taki ma instynkt powonienia ?

Napisane przez archinta

ale co z tym płynem co jej wyciekł?? idzie jeszcze na jakąś wizytę do lek??

Ty to jesteś złota kobieta!

etam złota, poprostu za dobra

[archinta]

Napisane przez lullaby_ml

mi sie dzisiaj snilo ze urodzilam i chodzilam wlasnie z maluszkiem na brzuszku nie wiem jak ja to zrobilam bo sila grawitacji jakos dziwnie nie dzialala w tym snie

dobre

[lullaby_ml]

Napisane przez MalgosiaM8

haha no mi się już chce maluszka wziać na brzuszek najlepiej na mój albo na taty ale jakoś się tak boję, może dziś spróbuje, wyczytałam gdzieś że fajnie to działa na maluszka jelitka, trawienie no i bliskość

mój szkrab to wogóle by tylko chciał być przytulany w nocy kwęknie to przez szczebelki w łóżku go za rączkę wezmę to spowrotem zasypia najlepsze jest to jak wyjdę telewizję pooglądać do salonu to skubaniec za 15 minut się obudzi a jak siedze z nim w sypialni to śpi taki ma instynkt powonienia ?

etam złota, poprostu za dobra

Malgos mam pytanie techniczne- jak zaczelo Ci sie robic rozwarcie to szybko to poszlo? i czy maluch byl w kanale rodnym wtedy juz? i od kiedy zaczely Cie ciagnac te kosci pipne-nie wiem jak to okreslic, ale pewnie wiesz o co mi chodzi?

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Napisane przez archinta

dobre

:d

[MalgosiaM8]

Napisane przez lullaby_ml

Malgos mam pytanie techniczne- jak zaczelo Ci sie robic rozwarcie to szybko to poszlo? i czy maluch byl w kanale rodnym wtedy juz? i od kiedy zaczely Cie ciagnac te kosci pipne-nie wiem jak to okreslic, ale pewnie wiesz o co mi chodzi?

kości pipne bolały mnie tak bardzo jak nie mogłam chodzić a raczej sprawiało mi to ból coś po 15 sierpnia czyli na na około 10 dni przed porodem.
Rozwarcie miałam dużo wcześniej, ale jak zaczeło się robić porodowe, to lekko plamiłam z krwią, rozwarcie przy porodzie szło opornie, ale podobno przez moją grubą szyjkę także to sprawa indywidualna
Mały w kanał wstawił się coś koło 35 tygodnia jak trafiłam do szpitala, co mi lekarz mówił że już główki dotyka.
A przy porodzie, ta główka jeszcze balansowała po jakiś 3 godzinach mocnych skurczy wstawiła się już do porodu.

[lullaby_ml]

Napisane przez MalgosiaM8

kości pipne bolały mnie tak bardzo jak nie mogłam chodzić a raczej sprawiało mi to ból coś po 15 sierpnia czyli na na około 10 dni przed porodem.
Rozwarcie miałam dużo wcześniej, ale jak zaczeło się robić porodowe, to lekko plamiłam z krwią, rozwarcie przy porodzie szło opornie, ale podobno przez moją grubą szyjkę także to sprawa indywidualna
Mały w kanał wstawił się coś koło 35 tygodnia jak trafiłam do szpitala, co mi lekarz mówił że już główki dotyka.
A przy porodzie, ta główka jeszcze balansowała po jakiś 3 godzinach mocnych skurczy wstawiła się już do porodu.

Aaaaa, dziekuje za wyczerpujaca odp; tzn zeby nie bylo ze nie sledzilam na bierzaco wszystkiego u Ciebie ale wiesz, chcilam sie jeszcze upewnic

[SONIA004]

A ja właśnie wyszłam na straszną jędzę.....
Mam dzisiaj tą wizytę. Lekarki nie było 5 tygodni, to jest moja ostatnia wizyta... Przed chwilą zadzwoniła bratowa, że do lekarki jest tak ciężko się dostać (ona jest też genetykiem klinicznym) i czy mogłaby wejść ze mną bo ma jakieś pytania odnośnie bratanka... Powiedziałam, że jakoś nie bardzo to widzę...bo jak w 4 mielibyśmy wchodzić??! Poza tym to moja wizyta, na którą tyle czekałam... i się obraziła. Powiedziała, że przesadzam... Jak zaproponowałam, że ja mogę dopytać , to stwierdziła, że sobie już poradziła...
Tak się cieszyłam na tą wizytę a teraz mam wyrzuty sumienia... że strrraszną jędzą jestem

[malamutka]

Napisane przez anciaahk

Lekarza mamy na 13tą, proszę o kciuki. Teraz przewijałam i krew niestety leci, jak tylko odchyli się pępuszek. Niech moja głupota i niewiedza będzie dla Was przestrogą.

Napisane przez cotynato

A ja mam dziś 39 tydzień

A ja dzisiaj mam 39 tydzień Chociaż u nas wychodzi na to, ze się rodzi albo sporo przed 40 albo całkiem dużo

za 39tc i życzenia byś się zbytnio nie przeterminowała

Napisane przez lullaby_ml

A ja sie witam na wnerwie od samego rana..zgadnijscie kto do mnie przyjechal????? moja cudowna pielegniarka, ledwo otworzylam oczy rano a tu slysze jej glos, wrrrrr....oczyiwscie jak sie czuje i bla bla bla po czym mowie jej ze gin twoerdzi ze do piatku urodzimy juz a ona ze chyba do nastepnego!? no to mowie ze nie bo mam to rozwarcie, odstawilam wszystkie tabsy na skurcze i ze maly jest juz bardzo nisko w kanale rodnym a ona do mnie ze no SKORO ja sie tak mecze w tej ciazy to moze rzeczywiscie bedzie lepiej jak urodze i sie w✂✂✂✂ilam i powiedzialam ze to nie ja sie spiesze tylko maluszek, a ona do mnie ze z rozwarciem to mozna chodzic przeciez nawet do paru mc i cycki mi opadly i na koniec ze SKORO pani doktor tak uwaza i chce tak szybko i wzesnie wywolywac porod no to juz jej decyzja

Tak to jest jak jajko stara sie być mądrzejsze od kury

[mooonik]

Heloo

Napisane przez stokrotka_

a może przez to że prałaś na krótkim..dodałaś płyn . a na krótkim nie ma długiego płukania..i zwyczajnie nie wypłukało się dobrze. spróbujz proszkiem i płynem na zwykłym praniu.. albo na krótkim dolej troszkę płynu na proszek (ja zmieszałam w przegródce

ee to nie przez to ja prałam na 30min programie bez dodatkowego płukania a ubranka są super

Napisane przez lullaby_ml

dziewczyny Asik dostala esa od Pestki ze jest w szpitalu bo ma znowu skurcze i jutro postanowia co dalej, przekazuje pozdrowienia a Asik srednio moze pisac bo ma burze u siebie. Noo to chyba tyle, wiec trzymac tam kciuki za Pestusie

są jakieś nowe wieści od Pestki? Co tam u niej?
a w ogóle nie rozumiem czemu jej nie chcą pozwolić już urodzić?

Napisane przez Ulcia2512

Masz zaszczyt poinformować, że dziś o 8.20 Mmadziaa powitała Bartusia. Mały ma 55cm i waży 2800gr. Pisze, że widziała go tylko chwilkę, teraz leży i czeka, aż ją wezmą na salę. Pipka boli

nooo ładnie a jeszcze wczoraj pisała, że sobie nie wyobraża jak dzidziuś wychodzi przez taką małą dziurkę

Mmadzia gratulacje!!

Napisane przez anciaahk

Dzwoniłam do położnej, kazała jechać do lekarza i dzisiaj zaliczymy 1 wizytę u pediatry, wolę dmuchać na zimne. I tak musieliśmy się wybrać po skierowania różne, więc przy okazji wszystko będzie załatwione.

Wszystkim za rady dziękuję, żałuję, że nie spytałam o to wcześniej. Wyrodna matka, pępek zaniedbała .

Ancia za wizytę
i nie jesteś wyrodna, po prostu niedoświadczona Kochana ja pisałam ostatnio o znajomych co im pępek się ślimaczył 7tyg po octenisepcie więc u Ciebie wcale tak długo nie jest

Napisane przez Malgosia1983

A ja mam do Was dziewczyny pytanie.
Otóż od pewnego czasu bardzo mnie boli - nawet to nie jest taki typowy ból - hmmm szczyt brzucha, jakieś nie wiem 7 cm nad pepkiem, przy wstawaniu jak napinam brzuch, czuję jakby wewnątrz mi się coś odrywało, jest to takie uczucie pieczenia ?

Małgoś mnie tak z góry brzucha ale lekko w prawą stronę to wątroba boli jak mi się córa wbije- i to jest właśnie takie pieczenie, może u Ciebie też coś Stefek naciska??

Napisane przez lullaby_ml

A ja sie witam na wnerwie od samego rana..zgadnijscie kto do mnie przyjechal????? moja cudowna pielegniarka,

Lulla spokojnie wdech, wydech, wdech, wydech ..... i na porodówkę, pokaż babie jak się rodzi

[malamutka]

Napisane przez SONIA004

A ja właśnie wyszłam na straszną jędzę.....
Mam dzisiaj tą wizytę. Lekarki nie było 5 tygodni, to jest moja ostatnia wizyta... Przed chwilą zadzwoniła bratowa, że do lekarki jest tak ciężko się dostać (ona jest też genetykiem klinicznym) i czy mogłaby wejść ze mną bo ma jakieś pytania odnośnie bratanka... Powiedziałam, że jakoś nie bardzo to widzę...bo jak w 4 mielibyśmy wchodzić??! Poza tym to moja wizyta, na którą tyle czekałam... i się obraziła. Powiedziała, że przesadzam... Jak zaproponowałam, że ja mogę dopytać , to stwierdziła, że sobie już poradziła...
Tak się cieszyłam na tą wizytę a teraz mam wyrzuty sumienia... że strrraszną jędzą jestem

Nie przejmuj się, to tylko bratowa
A tak na serio, to ona trochę niepoważna. Na wizytę z ciężarną chce wchodzić... Przecież wiadomo, że potem by Ci lekarz mniej czasu poświęcił. Jak tylko po poradę, to ty mogłaś się dopytać. A jak na wizytę - no to w kolejkę

[Caltea]

Napisane przez golgie

wróciłyśmy z Julką ze szpitala, byłyśmy tydzień, bo miała żółtaczkę, ale już wszystko okUrodziła się miesiąć wcześniej 29.08.11 z wagą 2930, teraz waży 2720, poród był siłami natury

Jeszcez raz wielkie gratki buziaczki dla Was dziewczynki.

Napisane przez MalgosiaM8

Acelinko ja podczas swojego porodu myślałam co miałaś na myśli "poród to super sprawa" hihi i tak myślałam pomiedzy skurczami czy ty na haju nie byłas
l

Dokładnie maiłam te same odczucia. Tłumacz się Acelinko

Napisane przez lullaby_ml

Aaaaa mam wizyte w srode o 16:45 wiec trzymac kciuki za rozwarcie

Wielkie kciuki i rozwieraj się ładniutko

Napisane przez sofciaa

Uffffffffffffffffffffffff fffff dzień dobry! Ależ macie tych części... ! Wątek żyje chyba jak żaden inny

Obiecałam odzywać się co jakiś czas, jak będą jakieś wieści

A więc tak... Miałam dzisiaj USG połówkowe - 22 tydzień. Na dzień dzisiejszy wszystko OK Lekarz powiedział, że nigdy nie mówi, że urodzi się zdrowe dziecko, jedynie stwierdza to co pokazuje obraz USG i na dzień dzisiejszy on nie ma się do czego przyczepić i wszystko jest prawidłowo.

UWAGA: termin porodu przesunął mi się z 8 stycznia na 5 stycznia i jest już bardziej precyzyjny

i teraz najważniejsze dziecko siedziało dość nisko, ale..... powiedział że skłania się to bardziej ku... dziewczynce jednak zaznaczył, by nie kupować jeszcze na tej podstawie rzeczy, bo nie daje żadnej gwarancji i na kolejnych wizytach będziemy przykładać głowicę USG w celu dokładnego określenia/potwierdzenia

Wg USG nie mam dziś 22 tyg, 1 d ciąży, tylko 22 tydz. 4 dzień WłaLa!

Tyle u mnie.

Tu już widzę ruszyły porody pełną parą! Wszystkim Mamom GORĄCO GRATULUJĘ DZIECIACZKÓW!!!!!

Sofciu, jak dobrze, że u Ciebie tak ładnie sie wszystko układa. Pogłaskaj od nas swoje maleństwo

Napisane przez lullaby_ml

Od Natki juz oficjalnie: "Po 12 godzinach od skurczy przez cc urodzil sie Szymek! 3900 g, 57 cm naszego szczescia"

No to Natka przeszła swoje

Napisane przez mooonik

dziewczyny czy któraś robiła układ krzepnięcia i elektrolity? Spakowałam dziś torbę do szpitala i przy wykazie dokumentów właśnie znalazłam, że mam mieć coś takiego. Wiecie może na co to jest w ogóle??

Napisane przez MoniaZ82

Wrocilam....polozna zbadala mnie .....ginekologicznie....n ajpierw zapytala sie czy wyrazam zgode.......

Rozwarcie mam na 2 cm, wszystko ladnie przygotowane do porodu....badajac mnie powiedziala ze dotyka wlasnie glowki malej..

Jesli chodzi o moje bole podbrzusza i krzyza powiedziala ze sie zblizam do porodu ........ciekawe ile jeszcze

No i teraz mam pytanie po tym badaniu mam wydzielina brazowa......tez tak mialyscie....???.......No i nie ukrywam ze wszystko mnie tam boli......Stwierdzila ze do konca tyg powinnam urodzic...

Moniu, jak po badaniu ginekologicznym miałam nawet żywą krew, więc w te pędy wróciłam do szpitala, poożyli mnie na oddział, porobili badania, ale okazało się, że ta krew to z uszkodzenia tkanki podczas sprawdzania rozwarcia. 4 dni później urodziłam Julcię

Napisane przez golgie

poród nie był łatwy, wody odeszły o 3 w nocy, od 9 zaczęły się bolesne skurcze, a urodziłam o 23.45.Namęczyłam się, bo główka Julii była za wysoko w kanale rodnym i ciężko było zmienić jej pozycję, w pewnym momencie chciałam, żeby mnie ktoś dobił,ale dałam radę i Wy też dacie

Oj to faktycznie bardzo się wycierpialaś. A przecież Juleczka była raczej drobna.

[gerda]

Kapka, Natka, Mmadzia gratu;uję dzieciaczków po tej stronie

z tego co widzialam Natkowy Szymon duży jest, rodziła naturalnie?:confuse d:

[MoniaZ82]

Napisane przez Ulcia2512

Masz zaszczyt poinformować, że dziś o 8.20 Mmadziaa powitała Bartusia. Mały ma 55cm i waży 2800gr. Pisze, że widziała go tylko chwilkę, teraz leży i czeka, aż ją wezmą na salę. Pipka boli.

No masz chociaz jej sie udalo.....


Gratulacje Madziu....


Czuje sie zmasakrowana po tej nocy.....

Polozna mnie zbadala.....wlozyla mi cos do pipki i kazala kaszlnac zeby zobaczyc skad cieknie.....ale oczywiscie nie widziala skad.....

Cos tlumaczyla ze wody moga cieknac z gory lub z dolu......stwierdzila ze u mnie to nie wody....To zabijcie mnie bo ja juz zglupialam ....jesli to nie wody to co.???

[Malgosia1983]

Dzięki Moniś za podpowiedź...
Nie wiem czy to to, ale czuję w tym miejscu chyba jego pupę. Więc może być, że mi naciska i rozciąga to miejsce w momencie napinania mięśni
Paskudnie nie przyjemne uczucie

[MoniaZ82]

Napisane przez Caltea

J



Moniu, jak po badaniu ginekologicznym miałam nawet żywą krew, więc w te pędy wróciłam do szpitala, poożyli mnie na oddział, porobili badania, ale okazało się, że ta krew to z uszkodzenia tkanki podczas sprawdzania rozwarcia. 4 dni później urodziłam Julcię

Teraz po tych dwoch badanich mam uplawy brazowe takie galaretkowate...i ponoc czop mi dalej odchodzi....Pocieszam sie ze juz coraz blizej.....Niby polozna mowi ze dwa dni mi daje....

[gerda]

Sofcia serdecznie gratuluję

Napisane przez MoniaZ82

Polozna mnie zbadala.....wlozyla mi cos do pipki i kazala kaszlnac zeby zobaczyc skad cieknie.....ale oczywiscie nie widziala skad.....

Cos tlumaczyla ze wody moga cieknac z gory lub z dolu......stwierdzila ze u mnie to nie wody....To zabijcie mnie bo ja juz zglupialam ....jesli to nie wody to co.???

tego nie wiem co to, może resztki czopa? Mi wody zaczęły cieknąc dopiero w szpitalu w trakcie porodu i nie było pyk

[mooonik]

Napisane przez MalgosiaM8

boże mały mi kweka od rana, co 5 minut pobudka, zwariuje
oczywiście jak go wezmę na rece to się cudownie uśmiecha

przy Pani położnej dziś to samo, usmichał się tylko podczas snu, a aniołek to to nie jest

hihi mały cwaniaczek

Napisane przez SONIA004

A ja właśnie wyszłam na straszną jędzę.....
Mam dzisiaj tą wizytę. Lekarki nie było 5 tygodni, to jest moja ostatnia wizyta... Przed chwilą zadzwoniła bratowa, że do lekarki jest tak ciężko się dostać (ona jest też genetykiem klinicznym) i czy mogłaby wejść ze mną bo ma jakieś pytania odnośnie bratanka... Powiedziałam, że jakoś nie bardzo to widzę...bo jak w 4 mielibyśmy wchodzić??! Poza tym to moja wizyta, na którą tyle czekałam... i się obraziła. Powiedziała, że przesadzam... Jak zaproponowałam, że ja mogę dopytać , to stwierdziła, że sobie już poradziła...
Tak się cieszyłam na tą wizytę a teraz mam wyrzuty sumienia... że strrraszną jędzą jestem

żadna jędza! coś Ty ja bym zrobiła tak samo. To Twoja wizyta i czekałaś na nią b.długo. To raczej bratowa powinna się wstydzić, że tak wyskoczyła ni z gruchy ni pietruchy czy może się wprosić na wizytę. Jeszcze jakby chciała receptę to ok, ale konsultację?? Bez przesady

Napisane przez Caltea

dzięki

a jak córa? uspokoiła się troszkę, lepiej już z tą szkołą?

[acelinka]

Napisane przez Malgosia1983

Na spokojnie i się ogarniecie... Super, że na swoim To się liczy


Hhehehe no to duża pannica i rośnie nam gwiazda

A ja mam do Was dziewczyny pytanie.
Otóż od pewnego czasu bardzo mnie boli - nawet to nie jest taki typowy ból - hmmm szczyt brzucha, jakieś nie wiem 7 cm nad pepkiem, przy wstawaniu jak napinam brzuch, czuję jakby wewnątrz mi się coś odrywało, jest to takie uczucie pieczenia ?

ojej, nie mam pojęcie co to moze być może maluszek gdzieś uciska?

Napisane przez madzialena-lublin

Madzia to mi szybko nie odpisze, ale dziewczyny co też dostałyście- jakim cudem?
Mam tę ich kartę a nic nie dostałam

oni to chyba wszystkim roznoszą jak leci, moja mama też dostała

Napisane przez lullaby_ml

A ja sie witam na wnerwie od samego rana..zgadnijscie kto do mnie przyjechal????? moja cudowna pielegniarka, ledwo otworzylam oczy rano a tu slysze jej glos, wrrrrr....oczyiwscie jak sie czuje i bla bla bla po czym mowie jej ze gin twoerdzi ze do piatku urodzimy juz a ona ze chyba do nastepnego!? no to mowie ze nie bo mam to rozwarcie, odstawilam wszystkie tabsy na skurcze i ze maly jest juz bardzo nisko w kanale rodnym a ona do mnie ze no SKORO ja sie tak mecze w tej ciazy to moze rzeczywiscie bedzie lepiej jak urodze i sie w✂✂✂✂ilam i powiedzialam ze to nie ja sie spiesze tylko maluszek, a ona do mnie ze z rozwarciem to mozna chodzic przeciez nawet do paru mc i cycki mi opadly i na koniec ze SKORO pani doktor tak uwaza i chce tak szybko i wzesnie wywolywac porod no to juz jej decyzja

oj tam kochana, nie ma się co przejmowac jakąś pielęgniarke tylko ginki słuchać i już

Napisane przez MalgosiaM8

ja mam ogromną chęc, ale się boję

boże mały mi kweka od rana, co 5 minut pobudka, zwariuje
oczywiście jak go wezmę na rece to się cudownie uśmiecha

przy Pani położnej dziś to samo, usmichał się tylko podczas snu, a aniołek to to nie jest

a połozna dziś mówiła, że mogę jeść samażone, np na oliwie z oliwek nie na oleju, aby nie smażonego na głębokim oleju i wędzonego, a także surowych warzym i owoców nie jadać
No nic spórbuje zatem kotleta drobiowego na oliwie z oliwek dziś a co będzie dobrze , a jak nie to wyrodna matka jestem

żadnych owoców?

ja to dopiero jestem wyrodna matka bo jem prawie wszystko

Napisane przez MalgosiaM8

haha no mi się już chce maluszka wziać na brzuszek najlepiej na mój albo na taty ale jakoś się tak boję, może dziś spróbuje, wyczytałam gdzieś że fajnie to działa na maluszka jelitka, trawienie no i bliskość

mój szkrab to wogóle by tylko chciał być przytulany w nocy kwęknie to przez szczebelki w łóżku go za rączkę wezmę to spowrotem zasypia najlepsze jest to jak wyjdę telewizję pooglądać do salonu to skubaniec za 15 minut się obudzi a jak siedze z nim w sypialni to śpi taki ma instynkt powonienia ?

Natalka też lubi prztulaski, na klacie tż uwielbi leżeć wystarcz że ją wezme żeby jej sę odbiło po jedzonku i już śpi, ale jak tylko ją odłoże do kołyski to oczy jak pięć złotych szeroko otwarte

[SONIA004]

Dzięki kochane, że się mogłam wygadać
...i tak mi głupio i takie sytuacje długo przeżywam...
Ale nauczyłam się też trochę asertywności ostatnio... bo generalnie przez całe życie robiłam coś dla kogoś...

[Caltea]

Napisane przez cotynato

Dziewczyny też macie taki straszny celulit ? Właśnie dopatrzyłam się swojego - schylałam się po coś i z ciekawości zerknęłam w lustro jak mój tż to widzi ( mi to wydawało się niczym kocie ruchy ) i normalnie się załamałam góry, doliny, fałdy, wszystko w jednym- wszystko na moich udach

Straszny, to mało powiedziane. Nie mogę patrzyć w dół na nogi jak kucam bo od razu popadam w deprechę. A przed ciążą nie maiłam

Napisane przez stokrotka_

hej kobitki

WITAM WAS OFICJALNIE PRZETERMINOWANA... DZIŚ WG.TEJ DATY,CO MAM W SZPITALNEJ TECZCE JEST 40i 1 DZIEŃ

Nocka...ehh..koło 2 zaczęły się skurcze. takie na maksa bolesne trwające ok 1 minuty jeden..aż mi łzy leciały.. zanim się rozbudziałam..całkiem regularne się zaczęły robić... potem były nawet z 5 skurczów co 6min...wstałam po pół h.. zaczęłam łazić po domu..i zaczęły się nieregularne robić..więc już wiedziałam,że to nie to... tż nie budziłam nawet już. ehh... teraz bolą mnie pachwiny i kości całe cipne..że nie mogę się wyprostować ...ale skurczów brak na ten moment..

Stokrotko, jeszcze troszkę. Dasz radę

Napisane przez mucka21

ja zaraz mykam do lekarza, zobaczyć twarzyczkę pewie wróce wieczorem dopiero

Kciuki

Napisane przez lullaby_ml

A ja sie witam na wnerwie od samego rana..zgadnijscie kto do mnie przyjechal????? moja cudowna pielegniarka, ledwo otworzylam oczy rano a tu slysze jej glos, wrrrrr....oczyiwscie jak sie czuje i bla bla bla po czym mowie jej ze gin twoerdzi ze do piatku urodzimy juz a ona ze chyba do nastepnego!? no to mowie ze nie bo mam to rozwarcie, odstawilam wszystkie tabsy na skurcze i ze maly jest juz bardzo nisko w kanale rodnym a ona do mnie ze no SKORO ja sie tak mecze w tej ciazy to moze rzeczywiscie bedzie lepiej jak urodze i sie w✂✂✂✂ilam i powiedzialam ze to nie ja sie spiesze tylko maluszek, a ona do mnie ze z rozwarciem to mozna chodzic przeciez nawet do paru mc i cycki mi opadly i na koniec ze SKORO pani doktor tak uwaza i chce tak szybko i wzesnie wywolywac porod no to juz jej decyzja

Napisane przez MoniaZ82

Teraz po tych dwoch badanich mam uplawy brazowe takie galaretkowate...i ponoc czop mi dalej odchodzi....Pocieszam sie ze juz coraz blizej.....Niby polozna mowi ze dwa dni mi daje....

Monia, będzie dobrze. Ale masz przejścia bidulko

Napisane przez mooonik

a jak córa? uspokoiła się troszkę, lepiej już z tą szkołą?

Poszła do szkoły bez płaczu, ale jednak przed klasą nie wytrzymala i przeciekła. Pani powiedziała, że sobie poradzą, mam się nic nie martwić, tylko iść rodzić


Muszę zmykać do szkoły, ale proszę o mocne kciuki. Idę dzioś na ostatnią wizytę. Wczoraj odebrałam wyniki i niestety mocz mam fatalny: leukocyty, liczne bakterie i liczne erytrocyty ( skąd krew w moczu???). Infekcja jak byk!!!
Krew też niespecjalna, zwłaszcza płytek krwi mam maleńko, czyli co, brak krzepliwości? Przy porodzie to chyba niedobrze,... Martwię się, ale mam nadzieję, że lekarz wszystko wytłumaczy i w razie czego da leki.