2012 Marcowo - Kwietniowe mamy - nie na EURO, a na dziecko czekamy :)

[kubusewa]

wiecie co .. tak zastanawiałam sie co ja temu mojemu dziecku mogę dać od siebie .. poza pamiętnikiem i kołysankami i już mam wiem co ja bym chciala aby moje dziecko mialo takiego jak ja mialam
... ażsię poryczałąm ze wzruszenia oto to coś:
https://www.bajki-grajki.pl/sklep/ba...ierotce-marysi
https://www.bajki-grajki.pl/sklep/ba...or-dc143c10zls
https://www.bajki-grajki.pl/sklep/ba...dc143c10zlspan
i wiele wiele innych ...
tak sobei wesżłam bo mi się akurat zakołątał cytyat z jednej z płyt i móie ciekawe czy jest jak znalazłąm to oczom sowim uwierzyc nie moglam ze te płyty co pamiętam tutaj są
Dla mojego dziecka ot będzie obowiazkowa usypianka .. poza bajkami czytanymi i kołysankami ... matko sle isę poryczałam

[lena_mi]

Napisane przez monica82

A ten termin masz wyliczony według ostatniej @? Bo jeśli tak to znaczy że ostatnią @ miałaś 20 lipca, tak jak ja i mi też wychodzi że na 27 kwietnia, ale w poniedziałek gin po USG stwierdził że to 5 tydz. więc zgłupiałam, bo jeśli to 5 tydz. to termin na 7 maja. I niewiem teraz co myślec na temat terminu.

Tak, 20 lipca ostatnia @ ..
To rzeczywiście dziwnie Ci wyliczył.. a może miałaś dłuższe cykle niż 28 dni? Ja dziś idę na USG (właśnie przełożyli mi wizytę z soboty), także zobaczymy co powie, dam znac.

[Aguśkaa83]

Napisane przez monica82

Witam mamuśki.
.

hej. Wspolczuje tego ze nie mozesz isc do swojego lekarza
wogole ciezko znalezc lekarza ktoremu mozna zaufac w razie problemow, jednak moze poszukaj jeszcze jakiegos innego na nfz sa stronki z rankingami i mozesz popytac czy przyjmuje na kase chorych.

Napisane przez lena_mi

Hej Dziewczyny-

witajgratulacje


kubusewa ja od urodzenia czytalam bajki Filipowi, takie znane Brzechwy itp..
Mam taka ksiazke z bajkami i z ilustracjami, przepiekna: "Wielka ksiega polskiej poezji dla dzieci": http://www.ceneo.pl/2379904
w kazdym razie jak zaczal mowic, to od tej pory mowi razem ze mna, niektore krotkie bajki zna na pamiec (no troszke mu musze pomoc) ale niesmaowite jak dziecku zostaje w glowce to co sie mowi do niego od malenkosci

[Mravka]

Napisane przez kubusewa

wiecie co .. tak zastanawiałam sie co ja temu mojemu dziecku mogę dać od siebie .. poza pamiętnikiem i kołysankami i już mam wiem co ja bym chciala aby moje dziecko mialo takiego jak ja mialam
... ażsię poryczałąm ze wzruszenia oto to coś:
https://www.bajki-grajki.pl/sklep/ba...ierotce-marysi
https://www.bajki-grajki.pl/sklep/ba...or-dc143c10zls
https://www.bajki-grajki.pl/sklep/ba...dc143c10zlspan
i wiele wiele innych ...
tak sobei wesżłam bo mi się akurat zakołątał cytyat z jednej z płyt i móie ciekawe czy jest jak znalazłąm to oczom sowim uwierzyc nie moglam ze te płyty co pamiętam tutaj są
Dla mojego dziecka ot będzie obowiazkowa usypianka .. poza bajkami czytanymi i kołysankami ... matko sle isę poryczałam

sentyment dzieciecych lat . Wlasnie ogladam te stronke i tez bardzo chetnie zakupie..bo tamte bajki to byly naprawde bajki z prawdziwego zdarzenia. Mam wrazenie,ze to bedzie taki troche powrot do starych czasów dzieki Maluszkowi..sluchania bajek z "radia" tj kiedys.

[lena_mi]

monika 83, mravka to jeszcze podpytam o dzielnice - gdzie mieszkacie? może na wiosnę spotkamy się na spacerkach z wózkami

[Mravka]

Napisane przez lena_mi

monika 83, mravka to jeszcze podpytam o dzielnice - gdzie mieszkacie? może na wiosnę spotkamy się na spacerkach z wózkami

ja mieszkam na Mokotowie,a w sumie to juz Czerniaków bardziej,a Ty?

[lena_mi]

Napisane przez Mravka

ja mieszkam na Mokotowie,a w sumie to juz Czerniaków bardziej,a Ty?

A ja ostatnio często zmieniałam miejsca zamieszkania, obecnie jestem na Żoliborzu, ale planujemy przeprowadzic się na Ursynów, tylko jeszcze nie wiem kiedy

[Dragusia88]

w najgorszych snach bym nie pomyslala ze to spotka wlasnie mnie...nie mam dziecka, jest tylko pusty pecherzyk ktory przestal sie rozwijac 3 tyg temu. niema serduszka, nie ma glowki, raczek,nozek nic nie ma...pusty pecherzyk i pustka we mnie. nie wiem co mam ze soba zrobic, jest mi tak zle,ze nie da sie tego wyrazic slowami,a zarazem mam zal do tej siostry tż za te podle slowa ze moze byc cos nie tak....mozecie mnie wykreslic z listy

[monika83]

Napisane przez lena_mi

A ja ostatnio często zmieniałam miejsca zamieszkania, obecnie jestem na Żoliborzu, ale planujemy przeprowadzic się na Ursynów, tylko jeszcze nie wiem kiedy

ja teraz też mieszkam na Żoliborzu, ale niedługo wyprowadzka na Białołękę. Damy radę

Dragusia88, tak mi przykro nawet nie umiem sobie wyobrazić co w tej chwili przeżywasz

[kubusewa]

Napisane przez Mravka

sentyment dzieciecych lat . Wlasnie ogladam te stronke i tez bardzo chetnie zakupie..bo tamte bajki to byly naprawde bajki z prawdziwego zdarzenia. Mam wrazenie,ze to bedzie taki troche powrot do starych czasów dzieki Maluszkowi..sluchania bajek z "radia" tj kiedys.

slucham sobei wlanie bajki drzewko aby baby .... tamta bajka + nowa jakos dzwieku ..leciu sobie plyta a ja spiewam ja .. jakbym ja wczoraj slyszala cuuuuuuudnie

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez Dragusia88

w najgorszych snach bym nie pomyslala ze to spotka wlasnie mnie...nie mam dziecka, jest tylko pusty pecherzyk ktory przestal sie rozwijac 3 tyg temu. niema serduszka, nie ma glowki, raczek,nozek nic nie ma...pusty pecherzyk i pustka we mnie. nie wiem co mam ze soba zrobic, jest mi tak zle,ze nie da sie tego wyrazic slowami,a zarazem mam zal do tej siostry tż za te podle slowa ze moze byc cos nie tak....mozecie mnie wykreslic z listy

biedulko
musisz sie trzymac

[karolca]

Napisane przez Dragusia88

w najgorszych snach bym nie pomyslala ze to spotka wlasnie mnie...

Bardzo ci współczuję
Nie wyobrażam sobie przeżywać czegoś takiego

[Aguśkaa83]

Napisane przez Dragusia88

w najgorszych snach bym nie pomyslala ze to spotka wlasnie mnie...nie mam dziecka, jest tylko pusty pecherzyk ktory przestal sie rozwijac 3 tyg temu. niema serduszka, nie ma glowki, raczek,nozek nic nie ma...pusty pecherzyk i pustka we mnie. nie wiem co mam ze soba zrobic, jest mi tak zle,ze nie da sie tego wyrazic slowami,a zarazem mam zal do tej siostry tż za te podle slowa ze moze byc cos nie tak....mozecie mnie wykreslic z listy

Dragusiu tak mi przykro w ktorym tyg bylas?
nie wiem jak Cie pocieszyc..czas goi rany

[lena_mi]

Dragusia88 trzymaj się Kochana, następnym razem na pewno się uda

[kubusewa]

Napisane przez karolca

Bardzo ci współczuję
Nie wyobrażam sobie przeżywać czegoś takiego

no wlasnie .. takiego czegos sie bardoz boje (

[Zariah]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;29275164]
Bez gazu też może mdlić i rzygać [/QUOTE]

ech radosci porodowe doczekac sie nie moge

Napisane przez Mravka

Ja sie obawiam abym w chwili kumulacji skurczowych nie zaczac klnac na czym swiat stoi...bo nie chcialabym aby moje dziecko wystawilo glowe,a pierwszym slowem jakie uslyszy bylo echo mojej łaciny

juz sobie wyobrazam
ale pewnie wiele kobiet klnie na czym swiat stoi podczas partych...

Napisane przez anagat

No i ja wiem , ze w Polsce też zdarzają się 'wypasione' szpitale, ale w Irlandii to jest standard. Dla każdego, w absolutnie każdym szpitalu.

Moja koleżanka pracuje w dużym szpitalu gdańskim na położnictwie i mówi, że nierzadko zdarza się ,że miejsca w kubikach nei mają i pacjentki na korytarzu rodzą, przy drzwiach do WC. To jest straszne.

o matko! Ty mnei nie strasz z tym korytarzem... Masakra jakas. Tego sie tez miedzy innymi boje ze bede rodzic w jakis okropnych warunkach i przechodzacy korytarzem ludzie beda mieli kino

Napisane przez Aguśkaa83

Witam

Ja dzis mam Usg prenatalne, tak sie ciesze, nie moge sie doczekac

zacisniete!

Napisane przez lena_mi

Hej Dziewczyny-przyszłe Mamusie, można dołączyc do Was?

witaj

Napisane przez Dragusia88

w najgorszych snach bym nie pomyslala ze to spotka wlasnie mnie...nie mam dziecka, jest tylko pusty pecherzyk ktory przestal sie rozwijac 3 tyg temu. niema serduszka, nie ma glowki, raczek,nozek nic nie ma...pusty pecherzyk i pustka we mnie. nie wiem co mam ze soba zrobic, jest mi tak zle,ze nie da sie tego wyrazic slowami,a zarazem mam zal do tej siostry tż za te podle slowa ze moze byc cos nie tak....mozecie mnie wykreslic z listy

bidulko kochana tak mi przykro
to sie niestety zdarza ale nastepnym razem na pewno bedzie juz dobrze. trzymaj sie mocno.

[Jolkaaa]

wczoraj nie robiłam gołąbków bo mieliśmy mięsa za mało, a do miasta nie opłacało się jechać tylko po mięso... więc dziś byłam w ZUSie załatwić swoje sprawy bo zdecydowane czuję się o niebo lepiej niż wczoraj, a przy okazji byłam na zakupach oczywiście kupiłam mięso itp. więc dziś robimy gołąbki kupiłam też pyszny świeży razowy miękki chlebek pychotka i oczywiście jak wróciłam zjadłam kromke z serkiem z papryką mniam

[tikki85]

Napisane przez Dragusia88

w najgorszych snach bym nie pomyslala ze to spotka wlasnie mnie...nie mam dziecka, jest tylko pusty pecherzyk ktory przestal sie rozwijac 3 tyg temu. niema serduszka, nie ma glowki, raczek,nozek nic nie ma...pusty pecherzyk i pustka we mnie. nie wiem co mam ze soba zrobic, jest mi tak zle,ze nie da sie tego wyrazic slowami,a zarazem mam zal do tej siostry tż za te podle slowa ze moze byc cos nie tak....mozecie mnie wykreslic z listy

Ojejku . Przykro mi .
Trzymaj się! Następnym razem będzie dobrze !

[Jolkaaa]

Napisane przez Dragusia88

w najgorszych snach bym nie pomyslala ze to spotka wlasnie mnie...nie mam dziecka, jest tylko pusty pecherzyk ktory przestal sie rozwijac 3 tyg temu. niema serduszka, nie ma glowki, raczek,nozek nic nie ma...pusty pecherzyk i pustka we mnie. nie wiem co mam ze soba zrobic, jest mi tak zle,ze nie da sie tego wyrazic slowami,a zarazem mam zal do tej siostry tż za te podle slowa ze moze byc cos nie tak....mozecie mnie wykreslic z listy

współczuję, aż łzy mi stanęły w oczach

[karolca]

Napisane przez Jolkaaa

współczuję, aż łzy mi stanęły w oczach

mi też, bo wyobraziłam sobie co można w takiej sytuacji czuć (a raczej, że nie wyobrażam sobie, mając świadomość tego, że malutkie dzieciątko jest już wyraźnie widoczne itp przestaje we mnie żyć... gdzie wszyscy tak się z niej cieszymy i jej oczekujemy).

[ewelajna25]

Napisane przez Dragusia88

w najgorszych snach bym nie pomyslala ze to spotka wlasnie mnie...nie mam dziecka, jest tylko pusty pecherzyk ktory przestal sie rozwijac 3 tyg temu. niema serduszka, nie ma glowki, raczek,nozek nic nie ma...pusty pecherzyk i pustka we mnie. nie wiem co mam ze soba zrobic, jest mi tak zle,ze nie da sie tego wyrazic slowami,a zarazem mam zal do tej siostry tż za te podle slowa ze moze byc cos nie tak....mozecie mnie wykreslic z listy

Dragusia, jestem w szoku...Strasznie, strasznie mi przykro z powodu tego, co się stało...Mam nadzieję, że z czas okaże się dobrym lekarstwem i następna dzidzia będzie zdrowa i szczęśliwie donoszona!:przytu l:

[tikki85]

Napisane przez karolca

mi też, bo wyobraziłam sobie co można w takiej sytuacji czuć (a raczej, że nie wyobrażam sobie, mając świadomość tego, że malutkie dzieciątko jest już wyraźnie widoczne itp przestaje we mnie żyć... gdzie wszyscy tak się z niej cieszymy i jej oczekujemy).

Dokładnie...aż mi się ręce na samą myśl trzęsą
To było chyba pierwsze USG Dragusi, nie?

[Mravka]

Dragusia88 bardzo mi przykro, trzymaj sie ciepło ..nie potrafie sobie nawet tego wyobrazic jak sie musisz teraz czuć

[Flowerbombka]

Dragusia bardzo mi przykro, że też takie rzeczy spotykają kobiety, które chcą miec dziecko
Jak juz trochę ochłoniesz to zapraszam na wątek Aniołkowych Mam, gdzie można się spokojnie wypłakać, wyżalić a z czasem i zyskać powera do kolejnych starań.

Ja jestem spod Warszawy i najbardziej chciałabym rodzić na Karowej. Ale jak się nie uda to obstawiam Inflancką. 5minut od domu mam szpital w Otwocku, ale po tym jak mnie olali jak pojechałam z krwawieniem w styczniu )(okazała się ciąża biochemiczna) to tam na pewno nie zamierzam rodzić. No chyba że do Wawy nie zdążę dojechać, choć to tylko pół godzinki drogi.

[karolca]

robię gulasz :slinka:
normalnie tak chce mi się mięsa, że miałam chęć zjeść takie średnio usmażone (generalnie nie jem takiego mięsa nigdy i teraz też nie ruszę prawie surowego).
Ale pachnie apetycznie

Oczywiście TŻ w nocy zjadł pół garnka zupy i została tylko jedna porcja :/
Wspomnę, że zupy robię w garnku 7-litrowym! Jest na dwoje!

[tikki85]

A ja w końcu robię te krokiety co miałam robić wczoraj i jak tak dalej pójdzie to nie zostanie farszu

[karolca]

Byłam dziś w pracy
Kobiety zachwycały się, że dobrze wyglądam, że chyba przytyłam i w ogóle (a bardzo staram się mankamenty ukryć pod makijażem).
Poza tym zrobiłam sobie fajną fryzurkę z moich loków (kitka i poupinałam wsuwkami coś na styl koka). Położyłam róż na policzki. Nawet mama zauważyła, że w takiej fryzurze i makijażu wyglądam na kilka kg więcej (co w moim przypadku jest plusem).
No i od razu "to co, chłopak będzie skoro tak ładnie wyglądasz?"
"O! i brzuszek już się trochę zaokrąglił".

w ZUSie pani była bardzo miła. Nie wiedziałam tylko, że pracodawca musi napisać na zwolnieniu (jeśli ja je dostarczam), że zatrudnienie trwa nadal z datą doręczenia do firmy. Ale na szczeście mogłam dopisać to sama, bo pani powiedziała, że w ciąży jestem więc nie będzie mnie dodatkowo fatygowała. No i też zachwycała się włosami itp.

A faktycznie muszę przyznać, że loki mam teraz znacznie ładniejsze, włosy tak ładnie się błyszczą, że naprawdę nie chce mi się ich farbować (choć kusi mnie teraz, aby zrobić trochę jaśniejsze pasemka, aby ładnie uwidocznić skręt).

[Zariah]

Napisane przez karolca

mi też, bo wyobraziłam sobie co można w takiej sytuacji czuć (a raczej, że nie wyobrażam sobie, mając świadomość tego, że malutkie dzieciątko jest już wyraźnie widoczne itp przestaje we mnie żyć... gdzie wszyscy tak się z niej cieszymy i jej oczekujemy).

dokladnie to samo mysle
siedze i becze znow po kryjomu bo jestem w pracy i nie moge sie normalnie wyplakac.

ja juz tak kocham moje dziecko. Juz widzialam je i ruszalo glowka i takie jest sliczne i moje moje moje.
I jakby mu sie mialo cos teraz stac to bym sie chyba zaplakala...

modle sie bardzo mocno zeby bylo wszystko ok, jak sie modle to prosze moja ukochana prababcie ktora juz dawno temu zmarla zeby czuwala nad moim malenstem

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Napisane przez tikki85

A ja w końcu robię te krokiety co miałam robić wczoraj i jak tak dalej pójdzie to nie zostanie farszu

tez chce krotkieta

dzis ja gotuje. i nie wiem co... serio, zupelnie nie wiem co mam zrobic.
Z TZtem robimy zakupy raz w tygodniu (bo tak wychodzi ekonomiczniej nam) i mam teraz juz produkty w lodowce na pomidorowke, ogorkowa i miesko z kopytkami ale nie wiem co w sumie na co mam ochote

[ewelajna25]

Napisane przez karolca

w ZUSie pani była bardzo miła. Nie wiedziałam tylko, że pracodawca musi napisać na zwolnieniu (jeśli ja je dostarczam), że zatrudnienie trwa nadal z datą doręczenia do firmy. Ale na szczeście mogłam dopisać to sama, bo pani powiedziała, że w ciąży jestem więc nie będzie mnie dodatkowo fatygowała. No i też zachwycała się włosami itp.

A faktycznie muszę przyznać, że loki mam teraz znacznie ładniejsze, włosy tak ładnie się błyszczą, że naprawdę nie chce mi się ich farbować (choć kusi mnie teraz, aby zrobić trochę jaśniejsze pasemka, aby ładnie uwidocznić skręt).

Jak widać, urzędnik też człowiek A a propos włosów, też jestem posiadaczką loków, i zauważyłam, że moje włosy rzadziej się przetłuszczają, stały się grubsze(albo tylko mi się tak wydaje?), co do skrętu to trzyma się tylko 1 dzień w nienagannym stanie, potem rozprostowuje, i wyglądam już jak czupiradło A w sumie powinnam wybrać się do fryzjera na podcięcie, bo ostatni raz to byłam 3 mieś temu... Dziś będę robić na obiad zupkę z tutejszych irlandzkich przepisów, carrot&coriander. Bardzo aromatyczna i sycąca, uwielbiam ją, a jest szybka i prosta w przygotowaniu. Po ostanich kulinarnych grzeszkach i daniach kuchni polskiej, mam ochotę na coś lekkiego...

[karolca]

Napisane przez Zariah

dokladnie to samo mysle
siedze i becze znow po kryjomu bo jestem w pracy i nie moge sie normalnie wyplakac.

ja juz tak kocham moje dziecko. Juz widzialam je i ruszalo glowka i takie jest sliczne i moje moje moje.
I jakby mu sie mialo cos teraz stac to bym sie chyba zaplakala...

modle sie bardzo mocno zeby bylo wszystko ok, jak sie modle to prosze moja ukochana prababcie ktora juz dawno temu zmarla zeby czuwala nad moim malenstem

Oj mam to samo.
Ja o wstawiennictwo proszę śp. teścia. Zawsze był za mną i nigdy nie pozwolił złego słowa powiedzieć (miał co prawda swoje za uszami, ale wystarczyło przytakiwać i było ok), zawsze jak się widzieliśmy przytulał mnie i powtarzał tylko "oj Karolka, Karolka". Zawsze przynosił mi jakieś fajne książki, kwiaty z działki (miał róże w sinym kolorze, ale tak cudownie pachniały, do dziś pamiętam). Jak jesteśmy w rodzinnych stronach, odwiedzamy grób, a ja sobie z teściem rozmawiam. "Mówię" mu, żeby miał oko na mojego męża aby był miły i grzeczny. Ostatnio prosiłam tylko o pomoc, aby dzidzia rosła i wszystko było ok...

[tikki85]

Ja też już tak strasznie kocham moje dzidzi, mimo że jak je widziałam to miało 6mm...ale serduszko już biło. Nie mogę doczekać się kolejnego USG a przy tym tak strasznie się boję .
Też modlę się codziennie, żeby wszystko było dobrze z dzidzią. Tym bardziej, że poczęło się niedługo po tym jak byliśmy na Montserrat w Sanktuarium. Tam jest taka Matka Boska z kulą i do niej się idzie i wypowiada życzenia, dotykając tą kulę. No i ja poprosiłam o dzidzię...i...możecie myśleć, że to głupie, ale nie da się w to nie uwierzyć po roku starań bez rezultatów.

Mi zaczęły się kręcić włosy na nowo, bo od jakiegoś czasu były proste.