Avomaniaczki plotkują, TŻów wychowują i coraz więcej kupują - część 4

[Sarunieczka]

Napisane przez jamapi

ale widziałam w jakiejś drogerii w tczewie - "stars", to sieciówka, więc trzeba poszukać, czy gdzieś w Twojej okolicy nie ma, no i w niektórym centach handlowych mają stoiska cos w stylu inglota

ja jednak nie umyję okien - nie mam ręczników papierowych ... każdy pretekst jest dobry

tak tak,u mnie jest stoisko Vipery w jednym z centrów chandlowych,kupiłam tam pękacza samalandrę apropo to nie wiem jakie sobie dziś pazurki wyczarować

ręczniki papierowe do mycia okien mówisz...ja tak nie umiem,niektórzy gazetami szorują,a ja zwykłą gazą,kupuję takie 1metrowe pakowane,i tym mi najlepiej wychodzi

Napisane przez sheryl

Wierzycie w to, że w ten weekend będzie 29 stopni? .

ja coś nie wierzę,dziś nie ma u mnie słońca,jest chyba ciepło bo nie wieje mi tu po plecach,ale 29 ?

Napisane przez Sarasfati

Dziewczynki nie pędźcie tak, bo ja dziś totalnie czasu nie mam

od rana w kuchni przy garach tyram, gołąbków narobiłam, popłakałam się przy tym, bo kapucha beznadziejna była, teraz pilnuję i sprzatam, myje podłogi i odkurzam (bez efektów specjalnych). G mnie w nocy nie obudził i poszłam spać z makijażem

Poza tym dziecie niedobre, pies bałagani i strasznie wydarłam się na G (całe osiedle mnie chyba słyszało)...

To nie jest mój dzień

ojeje Kochana....spokojnie...po południu może będzie spokojnieszy dzień i odpoczniesz

Ja własnie poodkurzałam i śmiałam się pod nosem teraz robię makijaż moim zrobionym przez siebie cieniem (pokruszyłam stare które się kończą do jednego słoiczka,plus dodałam czarnego avonowego) i super ciemny zimny brąz mi wyszedł tylko nie wiem po co się maluję jak z domu chyba dziś nie wyjdę

[Sarasfati]

Napisane przez Sarunieczka

tak tak,u mnie jest stoisko Vipery w jednym z centrów chandlowych,kupiłam tam pękacza samalandrę apropo to nie wiem jakie sobie dziś pazurki wyczarować

ręczniki papierowe do mycia okien mówisz...ja tak nie umiem,niektórzy gazetami szorują,a ja zwykłą gazą,kupuję takie 1metrowe pakowane,i tym mi najlepiej wychodzi


ja coś nie wierzę,dziś nie ma u mnie słońca,jest chyba ciepło bo nie wieje mi tu po plecach,ale 29 ?




ojeje Kochana....spokojnie...po południu może będzie spokojnieszy dzień i odpoczniesz

Ja własnie poodkurzałam i śmiałam się pod nosem teraz robię makijaż moim zrobionym przez siebie cieniem (pokruszyłam stare które się kończą do jednego słoiczka,plus dodałam czarnego avonowego) i super ciemny zimny brąz mi wyszedł tylko nie wiem po co się maluję jak z domu chyba dziś nie wyjdę

ja tez okna myję ręcznikami papierowymi.

Sarunieczko po południu muszę zacząć robić stronę internetową pewnej kapeli, więc zapewne wszystkie zęby zjem i nerwów trochę będzie. Nie mogę sie porozumieć z gościem i nadal uważam, że przesłał mi za mało materiałów. Na razie zrobię z tego co mam.

Poza tym malnij się Ja trzaskam makijaż nawet jak nigdzie nie wychodze. I właśnie podsunęłas mi fajny pomysł. Ponieważ nie pomalowałam się jeszcze z braku czasu, to teraz to zrobię....w jakichś fantazyjnych kolorach Właśnie z racji tego, że nigdzie dziś nie wychodze

[mistress88]

właśnie dałam ex-owi indeksy. pierwsze spotkanie od 22 czerwca, heh ;] dziwnie jakoś było go zobaczyć. ale schudł w ogóle

[Sarunieczka]

Napisane przez Sarasfati

Poza tym malnij się Ja trzaskam makijaż nawet jak nigdzie nie wychodze. I właśnie podsunęłas mi fajny pomysł. Ponieważ nie pomalowałam się jeszcze z braku czasu, to teraz to zrobię....w jakichś fantazyjnych kolorach Właśnie z racji tego, że nigdzie dziś nie wychodze

nawet w domu trzeba być ładnym ja na pewno pójdę wywalić śmieci i narwać trawy może i zahaczę o warzywniak,bo mam sałatę,pomidora i ser mozarella,co mi jeszcze brakuje do prostej sałatki?

Napisane przez mistress88

właśnie dałam ex-owi indeksy. pierwsze spotkanie od 22 czerwca, heh ;] dziwnie jakoś było go zobaczyć. ale schudł w ogóle

zabiło Ci serducho?

[mistress88]

Napisane przez Sarunieczka

zabiło Ci serducho?

a daj spokój, mam teraz łzy w oczach, jakbym nie miała pełnego mejkapu na gębie to bym pewnie ryczała. nie dość że schudł i wygląda fajnie w związku z tym, to jeszcze się ubrał w polówkę (chciałam żeby nosił ale on nie chciał bo mówił że jest za gruby. zresztą tę którą miał na sobie chyba razem w anglii kupowaliśmy)

[Sarunieczka]

Napisane przez mistress88

a daj spokój, mam teraz łzy w oczach, jakbym nie miała pełnego mejkapu na gębie to bym pewnie ryczała. nie dość że schudł i wygląda fajnie w związku z tym, to jeszcze się ubrał w polówkę (chciałam żeby nosił ale on nie chciał bo mówił że jest za gruby. zresztą tę którą miał na sobie chyba razem w anglii kupowaliśmy)

a On jak sie zachowywał? widac było po Nim jakieś oznaki wiesz...że jeszcze coś? czy raczej kumpelski,czy obojętny?

[mistress88]

Napisane przez Sarunieczka

a On jak sie zachowywał? widac było po Nim jakieś oznaki wiesz...że jeszcze coś? czy raczej kumpelski,czy obojętny?

nie no dałam mu te indeksy, powiedziałam że daje mu też rozpiskę do kogo, jaki pokój itd., powiedział że bardzo dobrze, generalnie spotkanie trwało aż 2 minut chyba, powiedziałam że lecę, pa i poszłam ;] bo jechał do biblioteki uniwersyteckiej zapłacić karę. ciekawe czy tak się wystroił bo znowu ma randkę. a bo nie wiem czy pisałam ale jak byłam w botaniku i wrzuciłam zdjęcia to się zapytał kiedy byłam, i okazało się że on był tydzień wcześniej i jeszcze w zoo, pytam się o to co miałeś randkę, on że nie i zaczął się tłumaczyć, że to nie była randka. no ale spotkał się z dziewczyną, którą wiem że już wziął na jakąś imprezę ze znajomymi. ładna więc niech się fika.

[Sarunieczka]

Napisane przez mistress88

nie no dałam mu te indeksy, powiedziałam że daje mu też rozpiskę do kogo, jaki pokój itd., powiedział że bardzo dobrze, generalnie spotkanie trwało aż 2 minut chyba, powiedziałam że lecę, pa i poszłam ;] bo jechał do biblioteki uniwersyteckiej zapłacić karę. ciekawe czy tak się wystroił bo znowu ma randkę. a bo nie wiem czy pisałam ale jak byłam w botaniku i wrzuciłam zdjęcia to się zapytał kiedy byłam, i okazało się że on był tydzień wcześniej i jeszcze w zoo, pytam się o to co miałeś randkę, on że nie i zaczął się tłumaczyć, że to nie była randka. no ale spotkał się z dziewczyną, którą wiem że już wziął na jakąś imprezę ze znajomymi. ładna więc niech się fika.

oczywiście,niech się fika pffff.....


lecę narazie kobietki ogarnać trochę mieszkanie,mama robi sałatki na zimę,nie chce pomocy jak zwykle więc przynejmniej łazienkę i toaletę posprzątam,nie będzie mi przeszkadzać my z mamą to musimy sobie ścierkę wyrywać kto ma sprzątać,bo ona taka zosia-samosia-chce sama wszystko,a ja nie pozwolę żeby wszystko robiła

to narka,znając życie za 2 godz.będę spowrotem,bo będzie trzeba kawkę przecież wypić

[despa]

Napisane przez Sarunieczka

nawet w domu trzeba być ładnym ja na pewno pójdę wywalić śmieci i narwać trawy może i zahaczę o warzywniak,bo mam sałatę,pomidora i ser mozarella,co mi jeszcze brakuje do prostej sałatki?

zabiło Ci serducho?

kiszaka i selera naciowego

Napisane przez mistress88

nie no dałam mu te indeksy, powiedziałam że daje mu też rozpiskę do kogo, jaki pokój itd., powiedział że bardzo dobrze, generalnie spotkanie trwało aż 2 minut chyba, powiedziałam że lecę, pa i poszłam ;] bo jechał do biblioteki uniwersyteckiej zapłacić karę. ciekawe czy tak się wystroił bo znowu ma randkę. a bo nie wiem czy pisałam ale jak byłam w botaniku i wrzuciłam zdjęcia to się zapytał kiedy byłam, i okazało się że on był tydzień wcześniej i jeszcze w zoo, pytam się o to co miałeś randkę, on że nie i zaczął się tłumaczyć, że to nie była randka. no ale spotkał się z dziewczyną, którą wiem że już wziął na jakąś imprezę ze znajomymi. ładna więc niech się fika.

powiedziałabym dosadniej to ostatnie zdanie

[Oja 84]

Cześć kobietki! tak wczoraj pisałyśmy o wypadkach dzieci i proszę! dziś przezyłam chwile grozy
Mój teść hoduje kozy i moja mała uwielbia stać przy wejściu i przez siatkę podawać im zieleninę do jedzenia no może tak pół dnia stać aż ją trzeba stamtąd czasem siłą zabierać. Mamy spore podwórko, jak się patrzy przez okno to po lewej stronie są budynki gdzie są właśnie kozy a po prawej połączone z domem w "L-kę" są garaże i nasza kotłownia, natomiast brama wjazdowa jest pomiędzy tymi budynkami, czyli naprzeciw naszego domu. Jak się patrzy przez okno od babci to widać część podworka i jak się patrzy przez nasze okna to widać drugą część podworka bo pomiędzy tymi oknami mamy wejscie do domu, takie wysunięte, bo korytarz jest dostawiany i zasłania całą widoczność. No i najgorsze jest to, że ta brama, z obu stron zasłonieta przez budynki jest bezpośrednio przy ulicy. Także kierowca jadący autem w razie wu nie ma szans na zatrzymanie się...Tyle wstepu.
Siędze u babci na kawie z nogami wysoko na oparciu fotela, dziadek jest z małą na podwórku, mała pasie kozy, nagle patrzę a ona ni z tego ni z owego leci w stronę szosy, rozglądam się za dziadkiem czy idzie za nią ale go nie widzę przez ten cholerny przedsionek i nie wiele myśląc stratowałam wszystkie krzesła po drodze, odbiłam się od nieświadomej niczego babci i wyleciałam na podwórko na boso i lecę za nią, złapałam ją przed samą bramą! nic nie jechało na szczęście ale mogło... a dziadek był rzucić ziarnka kurom i był w takim miejscu, że jej nie widział Ona nigdy stamtąd się nie rusza na krok jak karmi te kozy a teraz coś jej strzeliło do głowy i se chciała wybiec na drogę... Boże...trzeba mieć oczy dookoła głowy. Oczywiscie gdybym to ja tak zrobiła jak dziadek że bym ją na chwilę spuściła z oczu to by było gadania, ze szok. On jest bardzo bardzo opiekuńczy dla niej, chyba nawet bardziej niż ja a tu taki numer nam wywinęła którego nikt by się niespodziewał...

[KarolaKG]

Napisane przez Sarasfati

Dziewczynki nie pędźcie tak, bo ja dziś totalnie czasu nie mam

od rana w kuchni przy garach tyram, gołąbków narobiłam, popłakałam się przy tym, bo kapucha beznadziejna była, teraz pilnuję i sprzatam, myje podłogi i odkurzam (bez efektów specjalnych). G mnie w nocy nie obudził i poszłam spać z makijażem

Poza tym dziecie niedobre, pies bałagani i strasznie wydarłam się na G (całe osiedle mnie chyba słyszało)...

To nie jest mój dzień

Ale jutro napewno będzide lepiej
A co do gołąbków to moja mama też dzisiaj robiła

Napisane przez Sarunieczka

Ja własnie poodkurzałam i śmiałam się pod nosem teraz robię makijaż moim zrobionym przez siebie cieniem (pokruszyłam stare które się kończą do jednego słoiczka,plus dodałam czarnego avonowego) i super ciemny zimny brąz mi wyszedł tylko nie wiem po co się maluję jak z domu chyba dziś nie wyjdę

Maluj się do siebie, żeby się rozpieścić

Napisane przez Oja 84

Cześć kobietki! tak wczoraj pisałyśmy o wypadkach dzieci i proszę! dziś przezyłam chwile grozy
Mój teść hoduje kozy i moja mała uwielbia stać przy wejściu i przez siatkę podawać im zieleninę do jedzenia no może tak pół dnia stać aż ją trzeba stamtąd czasem siłą zabierać. Mamy spore podwórko, jak się patrzy przez okno to po lewej stronie są budynki gdzie są właśnie kozy a po prawej połączone z domem w "L-kę" są garaże i nasza kotłownia, natomiast brama wjazdowa jest pomiędzy tymi budynkami, czyli naprzeciw naszego domu. Jak się patrzy przez okno od babci to widać część podworka i jak się patrzy przez nasze okna to widać drugą część podworka bo pomiędzy tymi oknami mamy wejscie do domu, takie wysunięte, bo korytarz jest dostawiany i zasłania całą widoczność. No i najgorsze jest to, że ta brama, z obu stron zasłonieta przez budynki jest bezpośrednio przy ulicy. Także kierowca jadący autem w razie wu nie ma szans na zatrzymanie się...Tyle wstepu.
Siędze u babci na kawie z nogami wysoko na oparciu fotela, dziadek jest z małą na podwórku, mała pasie kozy, nagle patrzę a ona ni z tego ni z owego leci w stronę szosy, rozglądam się za dziadkiem czy idzie za nią ale go nie widzę przez ten cholerny przedsionek i nie wiele myśląc stratowałam wszystkie krzesła po drodze, odbiłam się od nieświadomej niczego babci i wyleciałam na podwórko na boso i lecę za nią, złapałam ją przed samą bramą! nic nie jechało na szczęście ale mogło... a dziadek był rzucić ziarnka kurom i był w takim miejscu, że jej nie widział Ona nigdy stamtąd się nie rusza na krok jak karmi te kozy a teraz coś jej strzeliło do głowy i se chciała wybiec na drogę... Boże...trzeba mieć oczy dookoła głowy. Oczywiscie gdybym to ja tak zrobiła jak dziadek że bym ją na chwilę spuściła z oczu to by było gadania, ze szok. On jest bardzo bardzo opiekuńczy dla niej, chyba nawet bardziej niż ja a tu taki numer nam wywinęła którego nikt by się niespodziewał...

Straszne, dobrze że w porę to zauważyłaś i że żaden samochód nie jechał Po dzieciach wszystkiego można się spodziewać, bo oni nie dostrzegają różnych niebezpieczeństw, niestety.

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

[/COLOR]A wracając do zajęć domowych, ja skończyłam sprzątać w pokoju i umyłam w nim podłogę, zamiotłam kuchnię, wykąpałam się i wystroiłam Teraz zostało mi zdobić jakiś ładny makijaż i gotowa jestem do wyjścia Tylko nie wiem o której Misiek po mnie przyjedzie

[musso4]

Napisane przez Oja 84

Cześć kobietki! tak wczoraj pisałyśmy o wypadkach dzieci i proszę! dziś przezyłam chwile grozy
Mój teść hoduje kozy i moja mała uwielbia stać przy wejściu i przez siatkę podawać im zieleninę do jedzenia no może tak pół dnia stać aż ją trzeba stamtąd czasem siłą zabierać. Mamy spore podwórko, jak się patrzy przez okno to po lewej stronie są budynki gdzie są właśnie kozy a po prawej połączone z domem w "L-kę" są garaże i nasza kotłownia, natomiast brama wjazdowa jest pomiędzy tymi budynkami, czyli naprzeciw naszego domu. Jak się patrzy przez okno od babci to widać część podworka i jak się patrzy przez nasze okna to widać drugą część podworka bo pomiędzy tymi oknami mamy wejscie do domu, takie wysunięte, bo korytarz jest dostawiany i zasłania całą widoczność. No i najgorsze jest to, że ta brama, z obu stron zasłonieta przez budynki jest bezpośrednio przy ulicy. Także kierowca jadący autem w razie wu nie ma szans na zatrzymanie się...Tyle wstepu.
Siędze u babci na kawie z nogami wysoko na oparciu fotela, dziadek jest z małą na podwórku, mała pasie kozy, nagle patrzę a ona ni z tego ni z owego leci w stronę szosy, rozglądam się za dziadkiem czy idzie za nią ale go nie widzę przez ten cholerny przedsionek i nie wiele myśląc stratowałam wszystkie krzesła po drodze, odbiłam się od nieświadomej niczego babci i wyleciałam na podwórko na boso i lecę za nią, złapałam ją przed samą bramą! nic nie jechało na szczęście ale mogło... a dziadek był rzucić ziarnka kurom i był w takim miejscu, że jej nie widział Ona nigdy stamtąd się nie rusza na krok jak karmi te kozy a teraz coś jej strzeliło do głowy i se chciała wybiec na drogę... Boże...trzeba mieć oczy dookoła głowy. Oczywiscie gdybym to ja tak zrobiła jak dziadek że bym ją na chwilę spuściła z oczu to by było gadania, ze szok. On jest bardzo bardzo opiekuńczy dla niej, chyba nawet bardziej niż ja a tu taki numer nam wywinęła którego nikt by się niespodziewał...

to brama była otwarta

[theMonique]

Napisane przez sheryl

Kotuś, ale tu nie trzeba szkół do tego o co mi chodziło Po prostu, przy przelewie bezpośrednim pieniądze mam szybciej niż jak ktoś wpłaca przez Płacę z Allegro i tyle. O d... potłuc ta opcja tak naprawdę

Sheryl, a ja uwazam, ze przesadzasz - tez korzystam z opcji Place z Allegro i od razu jak dostaje maila, ze "nowa wplata na koncie" to robie wyplate srodkow i na drugi dzien mam kase na koncie
chyba, ze to mala kwota to czekam az sie wiecej uzbiera
ale wkurza mnie, ze niektorzy sprzedawcy opozniaja przez to wysylke, ja wysylam od razu

Dokia, prawie sie poplakalam
ja sie paniczne boje takich sytuacji, bo pierwsza pomoc znam tylko z teorii ale Tobie gratuluje reakcji

[Resscue21]

boze dziewczyny ale się wystraszyłam

poszłam siku a tutaj na majteczkach ślady krwi odrazu tomek mnie zapakował do doktora , na całe szczęście dziecku nic nie zagraża a ja mam zapalenie szyjki macicy . musze leżeć i prowadzic teraz tryb życia bez wysiłków plus zdrowa dieta .

---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------

Napisane przez Oja 84

Cześć kobietki! tak wczoraj pisałyśmy o wypadkach dzieci i proszę! dziś przezyłam chwile grozy
Mój teść hoduje kozy i moja mała uwielbia stać przy wejściu i przez siatkę podawać im zieleninę do jedzenia no może tak pół dnia stać aż ją trzeba stamtąd czasem siłą zabierać. Mamy spore podwórko, jak się patrzy przez okno to po lewej stronie są budynki gdzie są właśnie kozy a po prawej połączone z domem w "L-kę" są garaże i nasza kotłownia, natomiast brama wjazdowa jest pomiędzy tymi budynkami, czyli naprzeciw naszego domu. Jak się patrzy przez okno od babci to widać część podworka i jak się patrzy przez nasze okna to widać drugą część podworka bo pomiędzy tymi oknami mamy wejscie do domu, takie wysunięte, bo korytarz jest dostawiany i zasłania całą widoczność. No i najgorsze jest to, że ta brama, z obu stron zasłonieta przez budynki jest bezpośrednio przy ulicy. Także kierowca jadący autem w razie wu nie ma szans na zatrzymanie się...Tyle wstepu.
Siędze u babci na kawie z nogami wysoko na oparciu fotela, dziadek jest z małą na podwórku, mała pasie kozy, nagle patrzę a ona ni z tego ni z owego leci w stronę szosy, rozglądam się za dziadkiem czy idzie za nią ale go nie widzę przez ten cholerny przedsionek i nie wiele myśląc stratowałam wszystkie krzesła po drodze, odbiłam się od nieświadomej niczego babci i wyleciałam na podwórko na boso i lecę za nią, złapałam ją przed samą bramą! nic nie jechało na szczęście ale mogło... a dziadek był rzucić ziarnka kurom i był w takim miejscu, że jej nie widział Ona nigdy stamtąd się nie rusza na krok jak karmi te kozy a teraz coś jej strzeliło do głowy i se chciała wybiec na drogę... Boże...trzeba mieć oczy dookoła głowy. Oczywiscie gdybym to ja tak zrobiła jak dziadek że bym ją na chwilę spuściła z oczu to by było gadania, ze szok. On jest bardzo bardzo opiekuńczy dla niej, chyba nawet bardziej niż ja a tu taki numer nam wywinęła którego nikt by się niespodziewał...

kochana Ty to masz przeżycia . idzie zwału dostać.

[mistress88]

http://www.youtube.com/watch?v=hXozr...&feature=share

[Resscue21]

Napisane przez mistress88

a daj spokój, mam teraz łzy w oczach, jakbym nie miała pełnego mejkapu na gębie to bym pewnie ryczała. nie dość że schudł i wygląda fajnie w związku z tym, to jeszcze się ubrał w polówkę (chciałam żeby nosił ale on nie chciał bo mówił że jest za gruby. zresztą tę którą miał na sobie chyba razem w anglii kupowaliśmy)

ohhh kochana

[theMonique]

Napisane przez Sarunieczka

mam sałatę,pomidora i ser mozarella,co mi jeszcze brakuje do prostej sałatki?

a mi tu brakuje tylko sosu salatkowego lub samej oliwy z bazylia i masz caprese wczoraj jedlismy

[KarolaKG]

Napisane przez Resscue21

boze dziewczyny ale się wystraszyłam

poszłam siku a tutaj na majteczkach ślady krwi odrazu tomek mnie zapakował do doktora , na całe szczęście dziecku nic nie zagraża a ja mam zapalenie szyjki macicy . musze leżeć i prowadzic teraz tryb życia bez wysiłków plus zdrowa dieta .

Ojej, do końca ciąży musisz leżeć czy tylko przez jakis czas?

[mistress88]

Napisane przez theMonique

Sheryl, a ja uwazam, ze przesadzasz - tez korzystam z opcji Place z Allegro i od razu jak dostaje maila, ze "nowa wplata na koncie" to robie wyplate srodkow i na drugi dzien mam kase na koncie
chyba, ze to mala kwota to czekam az sie wiecej uzbiera
ale wkurza mnie, ze niektorzy sprzedawcy opozniaja przez to wysylke, ja wysylam od razu

no właśnie

[Resscue21]

Napisane przez Sarasfati

Dziewczynki nie pędźcie tak, bo ja dziś totalnie czasu nie mam

od rana w kuchni przy garach tyram, gołąbków narobiłam, popłakałam się przy tym, bo kapucha beznadziejna była, teraz pilnuję i sprzatam, myje podłogi i odkurzam (bez efektów specjalnych). G mnie w nocy nie obudził i poszłam spać z makijażem

Poza tym dziecie niedobre, pies bałagani i strasznie wydarłam się na G (całe osiedle mnie chyba słyszało)...

To nie jest mój dzień

ja dzisiaj też od rana chodzę jakaś zdenerowana , aż meliske łykłam

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Napisane przez KarolaKG

Ojej, do końca ciąży musisz leżeć czy tylko przez jakis czas?

nienooo przez jakiś czas , kaj ja leżeć do konca ciąży , jutro ostatni dzien do pracy i urlop

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

Napisane przez mistress88

http://www.youtube.com/watch?v=hXozr...&feature=share

oglądałam to już u Ciebie na fb - mega szczerze nie wiem czy bym chciała mieć perfumy o zapachu spermy

[moniak85]

Napisane przez jamapi

dzięki
a z tym macankiem widelcem to nie wpałdabym na to



no to chyba kolejnym razem (o ile będzie ) to tak męzowi zrobie
w chrzanowym

możesz też przekroic nożem i sprawdzić sobie czy już ugotowane po kolorze. ja tak zawsze robię

[KarolaKG]

Napisane przez Resscue21

nienooo przez jakiś czas , kaj ja leżeć do konca ciąży , jutro ostatni dzien do pracy i urlop

Ah takie buty
No ale gdybyś musiała leżeć to pewnie byś leżała

[Resscue21]

moniak85 - cześć kochana

[mistress88]

Napisane przez Resscue21

oglądałam to już u Ciebie na fb - mega szczerze nie wiem czy bym chciała mieć perfumy o zapachu spermy

po co płacić jak se można samemu natrzepać?

[Resscue21]

Napisane przez KarolaKG

Ah takie buty
No ale gdybyś musiała leżeć to pewnie byś leżała

no jakoś bym to musiała przecierpieć

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Napisane przez mistress88

po co płacić jak se można samemu natrzepać?

zgadza się

[KarolaKG]

Napisane przez mistress88

po co płacić jak se można samemu natrzepać?

Nie no padam

[moniak85]

Napisane przez Resscue21

boze dziewczyny ale się wystraszyłam

poszłam siku a tutaj na majteczkach ślady krwi odrazu tomek mnie zapakował do doktora , na całe szczęście dziecku nic nie zagraża a ja mam zapalenie szyjki macicy . musze leżeć i prowadzic teraz tryb życia bez wysiłków plus zdrowa dieta .

ja pierdziu! nie wiedziałam, że jesteś w ciąży! musiałam przeoczyć parę stron!! szczere gratulacje!!!k laski:

[mistress88]

Napisane przez moniak85

ja pierdziu! nie wiedziałam, że jesteś w ciąży! musiałam przeoczyć parę stron!! szczere gratulacje!!!k laski:

chyba kilkadziesiąt

[moniak85]

Napisane przez mistress88

po co płacić jak se można samemu natrzepać?

he he niezłe

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

Resscue a który m-c?

[sheryl]

Napisane przez jamapi

dziś muszę przeprosić żelazko

:

Ja też dzisiaj będę romansować z żelazkiem, hehe

Napisane przez mistress88

napisałam oraz OGÓLNEGO OGARNIĘCIA. a z racji studiowanych kierunków te kwestie są mi AŻ ZA DOBRZE ZNANE - w takim sensie to napisałam. czytanie ze zrozumieniem

Proszę, to Ty zacznij czytać ze zrozumieniem....

Napisane przez theMonique

Sheryl, a ja uwazam, ze przesadzasz - tez korzystam z opcji Place z Allegro i od razu jak dostaje maila, ze "nowa wplata na koncie" to robie wyplate srodkow i na drugi dzien mam kase na koncie

O, Jezus Maria... Kolejna ....
Czytałaś co ja napisałam? Napisałam, że przy bezpośredniej wpłacie pieniądze mam po 1 dniu, a po PzA po 2-6 dniach! I o ile 2 dni nie robi problemu, to 6 dni TAK!!!!
I tu nie chodzi o zlecenie wypłaty, bo mam wypłatę automatyczną. Automatycznie mi wypłacają i czasami trzymają mi duże kwoty tydzień i nie mam na to wpływu. Nawet pisałam do nich z tym i twierdzą, że to wina banku, a gucio prawda, bo mi bank ksieguje w 1 dzień, po prostu trzymają sobie i obracają pieniążkami.. O tym piszę!
Nie piszcie mi kolejny raz o zleceniu wypłaty, błagam, czytajcie ze zrozumieniem .
I nie robię paniki z tym PzA i WYSYŁAM PRZESYŁKĘ JAK MAM TO CHOLERNE POWIADOMIENIE O WPŁACIE, NIKOMU PRZESYŁKI NIE PRZETRZYMUJĘ! Bo wiem, że to nie wina Kupującego.
PO PROSTU NIE LUBIĘ JAK MI ALLEGRO TRZYMA PIENIĄDZE TYDZIEŃ! ( A zdarza się) I tyle! Tylko o tym piszę!