Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011. - Strona 52 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-09-10, 15:14   #1531
stokrotka_
Zadomowienie
 
Avatar stokrotka_
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 604
Dot.: Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez pestka78 Pokaż wiadomość
Jesteśmy w domku... Dziękuję za wszystkie smsy i pozdrowienia. Szczegóły wkrótce....
Cytat:
Napisane przez kapka Pokaż wiadomość
cześć Mamusie i Brzuchatki

dziekuje za kciuki i za miłe słowa
Gratuluje wszystkim mamusiom

..czekam na nastepne
dla Mamusiek . fajnie,że już w domkach jesteście z powrotem. czekamy na wszystkie opowieści... i foteczi dzieciaczków

no i jeszcze raz GRATULACJE DLA WAS

Cytat:
Napisane przez anciaahk Pokaż wiadomość


Kupujecie jakieś wysokie majty obciskające czy jakieś pasy na brzuch??



W ogóle wkurza mnie, że się w nic nie mieszczę, nawet w żadne buty, jakaś masakra. Co prawda schudłam już pewnie z 17 kg, ale mimo wszystko jestem wielka w .

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Kaileight znalazłam te ćwiczenia, ale chyba nie dam rady. Ja po spacerze jestem tak padnięta, że szok. Przez ciążę - końcówkę - mało bardzo chodziłam, nie dawałam rady - i nie mam formy. Szczególnie jak wracam ze spaceru pod naszą wielką górkę, zasapię się, zapocę jak słoń. Może jak schudnę, to będzie mi lżej.

Nie jem tak dużo jak w ciąży, ale waga nie leci mi tak jak u Małgosi, może dlatego, że dużo więcej przytyłam.
co do pasów...to ja napewno kupię.

kochana..schudłaś 17kg!! to nie jest nic..to bardzo dużo!! stopniowo zaczniesz wchodzisz w swoje ciuchy.nie martw się

kochana.. z tego co pisałas to dużo spuchłaś w ciąży,więc możliwe bardzo,że organizm najpierw oczyszcza się i pozbywa się wody. i dopiero później zaczniesz lecieć z wagi i objętości.
mój mąż niedawno był na diecie.. ( inna bajka wiem..) ale do czego zmierzam..przez pierwsze prawie 10dni nie schudł niemal nic.. a a potem zaczął lecieć z objętości.

damy radę wszystkie. na odchowalni zaczniemy jakieś zbiorowe porady dietetyczno ćwiczeniowe prowadzić między sobą

Cytat:
Napisane przez agnieszka 0605 Pokaż wiadomość



no to moje marzenie "aż nagle odeszły wody i poszło... " i to jeszcze dziś

Naprawdę zaczynam panikować, kiedy urodzę. Mam tego już trochę dość... Ja wiem, że niektóre z Was cieszą się każdą chwilą z brzuszkiem, ale ja już nie mam siły. Wadomo - każda z nas jest inna, każdej ciąża też przebiegała inaczej. Ja już naprawdę chciałabym urodzić... Boję się o małą. Coraz mniej się rusza - niby to norma przed porodem, ale lęk jest.

przytulam mocno jeszcze trochę

wiecie co..takie mówienie i nastawianie.ze urodzić za tydzień,dwa..powinno być zabronione i karane...
uwierzcie,że mimo tego że ból się nie zmienił i dalej mam już dość i chce uordzić i wogóle.. to od czwartku jak się dowiedziałam że nie urodzę,nie ma rozwarcia.. to wogóle jakoś psychicznie kondycja mi się polepszyła bo nie nastawiam się jak się skurcze zaczynają,że to może już,że za chwilę itd...


Cytat:
Napisane przez aa2 Pokaż wiadomość
dzień doberek
widze ze weekend spokojny
jak tam kobitki oczekujace na pordy wasze samopoczucie? mam nadzieje ze dobrze i sie nie stresujecie

też macie takiego lenia jak ja???
dajemy radę z Sarą..
a lenia mam... ale głodomorra mnie łapie.. i mam dylemat... robić jedzenie i zwlec się z kanapy...albo zjeść cokolwiek i nie zaspokoić pragnienia


Cytat:
Napisane przez 19natka88 Pokaż wiadomość
Skoro obiecałam to proszę

W niedzielę nic a nic się nie zapowiadało, więc byliśmy w kościele, potem odwiedzić małą Emilkę i nawet o dożynki zaczepiliśmy Było spokojnie więc o 22 poszłam spać. ok 1.00 zaczął mnie boleć brzuch jak na @ i poszedł czop z nitkami krwi i zaczęły się skurcze co 10 minut, jak zeszły do 5-6 minut poszłam się wykąpać ale nic to nie dało. Spokojnie się przygotowałam, pozbierałam wszystko i obudziłam tż. Na IP byliśmy przyjęci o 4.10, pielęgniarka zaprowadziła mnie na trakt porodowy. Tam okazało się, że owszem poród się zaczął ale rozwarcie tylko na 1 palec. Kąpiel, lewatywka i na salę porodową. Skurcze były coraz mocniejsze i zaczęły się bóle krzyżowe - coś jakby dziecko chciało wyjść plecami a nie tam gdzie trzeba - masakra jednym słowem ok 6.00 rozwarcie było na 2 palce - decyzja - kroplówka. Po kroplówce dopiero zaczęło boleć, tż dzielnie masował mi plecy, ja dreptałam po sali. Ok 8.00 poszłam pod prysznic - ulga nieziemska ale wiecznie tam siedzieć nie można. O 10.00 rozwarcie nadal na 2 palce, do tego mały za wysoko i nie chciał się wstawić. Dostałam jakieś czopki na rozwieranie. Trochę pomogło bo o 11.00 postanowili mi przebić pęcherz, dodatkowo jakiś zastrzyk i musiałam leżeć pod ktg na boku co miało pomóc się małemu wstawić. Na skurczu chciało mi rozerwać kręgosłup - minimalnie pomagał tylko masaż. Skurcze były coraz częstsze, ale o 12.00 rozwarcie stanęło na 5 cm i koniec. Ja byłam coraz bardziej wyczerpana, cała się trzęsłam i zaczęłam błagać żeby zrobili cokolwiek bo ja nie dam rady urodzić. Zaczęli przebąkiwać coś o cięciu, ale trzeba było czekać na lekarkę, która miała ostatecznie zdecydować. Czekaliśmy na nią chyba z pół godziny o 14.00 decyzja o cięciu - pół przytomna podpisałam zgodę i prenieśli mnie na salę operacyjną. Znieczulenie w kręgosłup - ulga niesamowita. Zasłonili parawanem i zaczęli - dziwne to było bo niby wszystko czuć a nic nie boli, potem okropne szarpanie i o 14.30 (zegar na ścianie był) usłyszałam płacz Szymka - pokazali mi go i zabrali do umycia i zbadania, potem podczas całego szycia był ze mną na sali i patrzył się tymi swoimi wielkimi oczyskami

Wyszło przydługie
Ogólnie powiem tak: było warto
wcale nie za długie...
kurcze ale się namęczyłaś biedna... teraz jeszcze bardziej wierzę w to,że ta lekarka wiedziałą co robi,że nie chciała mi wywoływać porodu już w piątek

no ale już masz szczęście swoje przy sobie ... i to jakie piękne

Cytat:
Napisane przez danika Pokaż wiadomość
ja umyłam dwa okna teraz padłam...ale jeszcze mam plan wyprostować moje lokacze

rany, właśnie patrze na powtórke top model... kurde laska chuda jak nie wiem a oni jej mówią, że musi schdunąć KILKANAŚCIE KILO no to ja chyba powinnam schudnąć wg nich ze 25
nooo widziałam to.. jak ona ma schabiki... to ja udźce świńskie

a wogóle to ten problem powinien zmienić nazwę na : urzekła mnie Twoja historia... kurcze oni trochę chyba się z celem mijają..
ok..na mnie ciężarną te historie działają..nawet się popłakałam.. ale to nie o to chodzi chyba

Cytat:
Napisane przez Ulcia2512 Pokaż wiadomość

Wiecie może, ile maksymalnie można wypić kubków magicznej herbatki i wiesiołka łyknąć dziennie?

Buziaki
wiesiołka nie łykałam.. herbatę piłam niemal na litry.. dałam sobie spokój bo nic nie daje to...bynajmniej mi..

Cytat:
Napisane przez aa2 Pokaż wiadomość
okna chce ci sie? moje tez by sie przydało umyc mąz powiedział ze umyje no ale kurde nie chce go ganiac bo to taka syzyfowa praca -mamy budowe pod oknem

Cotka na drzemke mi sie nei chce ale własnei zezarłam talerz bigosu i zrobiłam sie cieżka hehe

a oto moje wczorajsze łupy
śliczne łupy

kochana...a mam pytanko.. jaki aparat kupowaliście?? jakiś "większy" sprzęt czy taki podręczny?? bo się zaczynamy rozglądać za czymś konkretnym.. i może ktoś Wam coś doradzał?? wszelkie rady cenne


LULLA... DASZ PRZEPIS NA TĄ ZAPIEKANKĘ


a i miałam Was pytać... wyszłam do sklepu... i po drodzę brzuch mi zaczął strasznie twardnąć i ciągnąć..ale tak okropnie,że nie wiedziałam czy dam radę iść dalej ,albo cofnąć się do domu.. dałam radę i doszlam do tego sklepu..potem odpusciło trochę..ale znów boli... kurcze nie miałam aż tak. i to w taki sposób.. ma tak któraś ???????
__________________
Sara


Tyś taka bezbronna, maleńka, w kołysce splecionej z mych ramion, a kiedys sie do mnie uśmiechniesz i powiesz mi czule: "mamo"





stokrotka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-10, 15:21   #1532
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

Stokrotka. Ja od kiedy mam skierowanie do szpitala i nikt mi nie mówi że to tak blisko i w ogóle na dniach, to też się czuję lepiej. Nawet to rozwarcie na gince nie zrobiło jakiegoś szczególnego wrażnia więc i tym się nie "podniecam". Wolę mieć gorszą wersję i się pozytywnie rozczarować niż na odwrót.

Obejrzałam topmodel i się lekko zmotywowałam, żeby powywalać ciuchy i buty które trzymam z sentymentu. I być sexi mamuśką po porodzie No, moze nie zaraz po, bo wiadomo, cycki, nieprzespane noce, ale tak po pół, roku... ciekawe co z tego wyjdzie

Lulla ja też chce przepis.
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-10, 15:23   #1533
19natka88
Zakorzenienie
 
Avatar 19natka88
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 4 606
Dot.: Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez stokrotka_ Pokaż wiadomość
co do pasów...to ja napewno kupię.

Pasa nie kupuję ale porządne majty korygujące na pewno


wcale nie za długie...
kurcze ale się namęczyłaś biedna... teraz jeszcze bardziej wierzę w to,że ta lekarka wiedziałą co robi,że nie chciała mi wywoływać porodu już w piątek

no ale już masz szczęście swoje przy sobie ... i to jakie piękne

lekko nie było ale nie ma co rozpamiętywać - najważniejszy efekt czyli właśnie mam synka przy sobie
A kiedy masz iść do szpitala jak nic nie ruszy?


a i miałam Was pytać... wyszłam do sklepu... i po drodzę brzuch mi zaczął strasznie twardnąć i ciągnąć..ale tak okropnie,że nie wiedziałam czy dam radę iść dalej ,albo cofnąć się do domu.. dałam radę i doszlam do tego sklepu..potem odpusciło trochę..ale znów boli... kurcze nie miałam aż tak. i to w taki sposób.. ma tak któraś ???????
Może się zaczyna?
__________________
Szymek

Dominik

Martynka
19natka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-10, 15:29   #1534
agnieszka 0605
Zakorzenienie
 
Avatar agnieszka 0605
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: z serca matki
Wiadomości: 3 012
Dot.: Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez 19natka88 Pokaż wiadomość
ale muszą się liczyć z tym, że ja jestem bardzo zazdrosna mamuśka i mogę być okropną teściową
oj już z Ciebie zazdrosna mamuśka?? To co będzie za klika lat??

Cytat:
Napisane przez stokrotka_ Pokaż wiadomość
kochana...a mam pytanko.. jaki aparat kupowaliście?? jakiś "większy" sprzęt czy taki podręczny?? bo się zaczynamy rozglądać za czymś konkretnym.. i może ktoś Wam coś doradzał?? wszelkie rady cenne

a i miałam Was pytać... wyszłam do sklepu... i po drodzę brzuch mi zaczął strasznie twardnąć i ciągnąć..ale tak okropnie,że nie wiedziałam czy dam radę iść dalej ,albo cofnąć się do domu.. dałam radę i doszlam do tego sklepu..potem odpusciło trochę..ale znów boli... kurcze nie miałam aż tak. i to w taki sposób.. ma tak któraś ???????
1. My kupowaliśmy rok temu lustrzankę nikon 5000. Super się sprawdza, naprawdę wypas. Polecam
2. to chyba braxtony???
__________________
Amelia


Twoje zdanie jest twoje, wiec zapewne rożni się od mojego.
agnieszka 0605 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-10, 15:35   #1535
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 041
Dot.: Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez danika Pokaż wiadomość
moje w trzech króli poczęte
Hihi, z tego co pamiętam wtedy zaczęła się I część naszego wątku

Cytat:
Napisane przez 19natka88 Pokaż wiadomość
Skoro obiecałam to proszę
Oj Natko, namęczyłaś się porządnie, ale Szymek jest tak uroczy, że na pewno warto było

Cytat:
Napisane przez kapka Pokaż wiadomość
Poród był zaplanowany wiec niespodzianek nie byłonie wiem co moge napisać o cc
Zdjęcia Marcla dostaniecie w póxniejszym czasie , jak na razie nie pozgrywałam na kompa, bo nie mam na takie przyjemności czasu

Marcel urodził się z rozszczepem prawostronnym wargi i podniebienia, ma zakryty chrząstką prawą przegrode nosową, więc może oddychać tylko lewą i buźką.Najgorzej jest z karmieniem, ze szpitala wziełam butelke ze specjalnym smoczkiem i jak na razie ściągam pokarm z cyców, czasami dokarmiajac sztucznym bebilonem.Najgorsze tym wszystkim jest to,że biedny szybko przy jedzeniu się męczy, nie potrafi pojeść sobie raz porządnie i nie tylko że śpi po 10-15 minut, to na dodatek nie może mu sie odbić po jedzeniu i często ma bóle brzucha, a co za tym idzie symfonia płaczu.

Ja się czuje ogólnie dobrze, we wtorek bede mieć ściągany szew, troszke mi z nim nie wygodnie, na dodatek nabawiłam się kolki nerkowej w szpitalu i jeszcze nie przeszło, ale moje pobolewania przy Małym znikają jak widze jak się męczy sam ze sobą...
Kapko, ja się najbardziej zastanawiałam jak się takiego dzieciaczka karmi, ale widzę, że szpital zaopatrzył Dobrze, że czujesz się już dobrze

Cytat:
Napisane przez stokrotka_ Pokaż wiadomość
a i miałam Was pytać... wyszłam do sklepu... i po drodzę brzuch mi zaczął strasznie twardnąć i ciągnąć..ale tak okropnie,że nie wiedziałam czy dam radę iść dalej ,albo cofnąć się do domu.. dałam radę i doszlam do tego sklepu..potem odpusciło trochę..ale znów boli... kurcze nie miałam aż tak. i to w taki sposób.. ma tak któraś ???????
No to mi się tak właśnie robi od chodzenia Ale mija

Ale się czuję słabo... Czyści mnie (sama przyjemność przy nabrzmialych h. ), niedobrze mi w sensie i jeszcze do tego słabo i zimny pot mnie oblewa, a od czasu do czasu jeszcze mam takie mega kołatanie serca. Nie wiem co jest grane, ale jak przyjdzie mi dziś rodzić, to czuję że chyba im tam zemdleję, bo serio dentka jestem.

Wstawiłam jeszcze szybciutko pranko tych pieluszek wielorazowych, jakoś mnie samopoczucie zmotywowało
__________________

Joga z rana jak śmietana.

Edytowane przez agnyska81
Czas edycji: 2011-09-10 o 15:36
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-10, 15:35   #1536
aa2
Zakorzenienie
 
Avatar aa2
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 12 242
Dot.: Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

Stokrotko z tym aparatem to u nas było tak: dopóki chodziła cyfrówka to ja chciałam lustrzanke i takowego aparatu szukalismy, potem zepsuła nam sie cyfrówka wiec mówiłam meżulkowi zeby cokowlwiek bo mały sie urodzi i bedzie kicha nawet zdjec nie zrobimy, no i meża si etak orientował w temacie i staneło że kupimy kompakta (co do cyfrówek to wszystcy jednogłośni emówili ze jak zamierzamy czesto uzywać automatycznych ustawień to bez sensu wywalac na nia kase bo lustrzanki to juz bardziej zaawansowane i lepiej wtedy samemu kombinować itd) no wiec po zahgłębieniu sie w temat wyczytaniu różnych opinii i wysłuchaniu meżul poszukał i kupilismy taki:
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=...hx9v-oraz-w520

ja coprawda jeszcze w sklepie jak gadalismy ze sprzedawcą podpytałam i podpusciłam go bo powiedziałam ze musielismy kupić ten zwykły bo pilnie a sprzedawca na mni epatrzy i mówi:
ale to nie byle jaki sprzet-że porzadny itd wiec sprawdziło sie co tam wyczytalismy i dowiedzielismy sie wczesniej

ogólnie cyknelismy pare fotek i ładnew kolory, ostrośc duży zoom-na razie jest spoko
aa2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-10, 15:38   #1537
Ulcia2512
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Gravesend UK
Wiadomości: 1 719
Send a message via Skype™ to Ulcia2512
Dot.: Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez stokrotka_ Pokaż wiadomość
wiesiołka nie łykałam.. herbatę piłam niemal na litry.. dałam sobie spokój bo nic nie daje to...bynajmniej mi..


a i miałam Was pytać... wyszłam do sklepu... i po drodzę brzuch mi zaczął strasznie twardnąć i ciągnąć..ale tak okropnie,że nie wiedziałam czy dam radę iść dalej ,albo cofnąć się do domu.. dałam radę i doszlam do tego sklepu..potem odpusciło trochę..ale znów boli... kurcze nie miałam aż tak. i to w taki sposób.. ma tak któraś ???????
Zaczęłam pić w 33 tygodniu, może będzie miała czas herbatka zadziałać i dołożyłam wiesiołka. Zobaczymy. A znalazłam herbatkę z czystych liści malin i jest tak paskudna, że jak zaczęłam ją pić to skończę

Z brzuchem jak tak miewam. Wkurzające, ale nie wiem co to jest.

Gdzie kupujesz pas?
__________________
Kubuś (11.08.2009) Piotruś (14.10.2011)

108,6-106-105-104-102,5-101-100.2-99-98,8-97,7-96-95-94-93-92-91-90-89-88-87-86-85-84-83-82-81-80-79-78-77-76-75-74-73-72
Ulcia2512 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-09-10, 15:38   #1538
danika
Zakorzenienie
 
Avatar danika
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 867
Dot.: Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez agnieszka 0605 Pokaż wiadomość
1. My kupowaliśmy rok temu lustrzankę nikon 5000. Super się sprawdza, naprawdę wypas. Polecam
2. to chyba braxtony???
my mamy Nikon D90 i też jesteśmy strasznie zadowoleni, ale to jest starszy model.

Zeżarłam 2 kawałki placka ze śliwkami od teściowej i mam teraz wyrzuty sumienia bo cukier 140 mogłam poprzestać na jednym...albo chociaż kruszonkę zdrapać wyrodna matka
danika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-10, 15:41   #1539
agnieszka 0605
Zakorzenienie
 
Avatar agnieszka 0605
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: z serca matki
Wiadomości: 3 012
Dot.: Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez agnyska81 Pokaż wiadomość

Ale się czuję słabo... Czyści mnie (sama przyjemność przy nabrzmialych h. ), niedobrze mi w sensie i jeszcze do tego słabo i zimny pot mnie oblewa, a od czasu do czasu jeszcze mam takie mega kołatanie serca. Nie wiem co jest grane, ale jak przyjdzie mi dziś rodzić, to czuję że chyba im tam zemdleję, bo serio dentka jestem.
kurcze - czuje się identycznie też mnie rano czysciło, słabo, pot się leje ze mnie jakbym była chora a temp. nie mam Też mnie mdli. Mąż też pytał czy to może przed porodem tak się dzieje??? A skad ja mam wiedzieć jak pierwszy raz będe rodzić Choć chyba teraz juz każdy dziwny objaw to dla mnie oznaka porodu - bo tak strasznie czekam żeby się zaczęło

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Cytat:
Napisane przez danika Pokaż wiadomość
Zeżarłam 2 kawałki placka ze śliwkami od teściowej i mam teraz wyrzuty sumienia bo cukier 140 mogłam poprzestać na jednym...albo chociaż kruszonkę zdrapać wyrodna matka
kotek - raz nie zawsze i cukier też nie tragiczny
__________________
Amelia


Twoje zdanie jest twoje, wiec zapewne rożni się od mojego.
agnieszka 0605 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-10, 15:46   #1540
danika
Zakorzenienie
 
Avatar danika
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 867
Dot.: Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez agnieszka 0605 Pokaż wiadomość
kotek - raz nie zawsze i cukier też nie tragiczny
w sumie i wczoraj i dzis cały dzien mialam dobre wyniki ale zła jestem, ze się podkusić dałam

tez mnie dzis jakies poty oblewają... może od tej pogody takiej na dwa razy. Miałam ochotę pójść dzis ze znajomymi jeszcze w miasto ale brzuchol mam taki napięty, pobolewający i mi sie nie chce.

Oglądamy z TZ ostry dyżur, 11 sezon
danika jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-10, 15:55   #1541
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 041
Dot.: Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez agnieszka 0605 Pokaż wiadomość
kurcze - czuje się identycznie też mnie rano czysciło, słabo, pot się leje ze mnie jakbym była chora a temp. nie mam Też mnie mdli. Mąż też pytał czy to może przed porodem tak się dzieje??? A skad ja mam wiedzieć jak pierwszy raz będe rodzić Choć chyba teraz juz każdy dziwny objaw to dla mnie oznaka porodu - bo tak strasznie czekam żeby się zaczęło
Cytat:
Napisane przez danika Pokaż wiadomość
tez mnie dzis jakies poty oblewają... może od tej pogody takiej na dwa razy. Miałam ochotę pójść dzis ze znajomymi jeszcze w miasto ale brzuchol mam taki napięty, pobolewający i mi sie nie chce.
Czyli nie jestem sama z tym kiepskim samopoczuciem. Temperaturę mam nawet niecałe 36 stopni.
Mąż wrócił właśnie z pracy, zadżumiony na maksa , w drodze kupił sobie Coldrex. Akurat teraz coś go złapało, on normalnie przeziębiony raz na 5 lat Musi się wykurować zanim zacznę rodzić, bo ani go na porodówkę nie wpuszczą, ani dzieciaczka na ręce nie weźmie, nosz kurde
__________________

Joga z rana jak śmietana.
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-09-10, 16:03   #1542
Martusiaaa21
Wtajemniczenie
 
Avatar Martusiaaa21
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 309
Dot.: Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

Witam się popołudniową porą
dziś sobie pospałam do 10:30, później brat z rodziną wpadli na kawkę i jakoś zleciałomężuś szlifuje pokój dla Bartusia, a ja się nudzę
Cytat:
Napisane przez stokrotka_ Pokaż wiadomość
MAM ZASZCZYT PRZEDSTAWIĆ WAM KOLEJNĄ FORUMOWĄ KSIĘŻNICZKĘ

OLIVIA- córcia MONIKI
: love:
jest słodka
Cytat:
Napisane przez lullaby_ml Pokaż wiadomość
A ja se dzisiaj tez ponarzekam-tak mnie bola kosci cipne ze ledwo moge chodzic i jak to jest z poszerzajaca sie meidnica? ona po porodzie nie wraca do swojego stanu? w sensie kosci?
__________________
Bartuś ur. 14.10.11

Emilka ur. 05.05.14
Martusiaaa21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-10, 16:09   #1543
tusia872
Zadomowienie
 
Avatar tusia872
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 679
Dot.: Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez 19natka88 Pokaż wiadomość
Skoro obiecałam to proszę

W niedzielę nic a nic się nie zapowiadało, więc byliśmy w kościele, potem odwiedzić małą Emilkę i nawet o dożynki zaczepiliśmy Było spokojnie więc o 22 poszłam spać. ok 1.00 zaczął mnie boleć brzuch jak na @ i poszedł czop z nitkami krwi i zaczęły się skurcze co 10 minut, jak zeszły do 5-6 minut poszłam się wykąpać ale nic to nie dało. Spokojnie się przygotowałam, pozbierałam wszystko i obudziłam tż. Na IP byliśmy przyjęci o 4.10, pielęgniarka zaprowadziła mnie na trakt porodowy. Tam okazało się, że owszem poród się zaczął ale rozwarcie tylko na 1 palec. Kąpiel, lewatywka i na salę porodową. Skurcze były coraz mocniejsze i zaczęły się bóle krzyżowe - coś jakby dziecko chciało wyjść plecami a nie tam gdzie trzeba - masakra jednym słowem ok 6.00 rozwarcie było na 2 palce - decyzja - kroplówka. Po kroplówce dopiero zaczęło boleć, tż dzielnie masował mi plecy, ja dreptałam po sali. Ok 8.00 poszłam pod prysznic - ulga nieziemska ale wiecznie tam siedzieć nie można. O 10.00 rozwarcie nadal na 2 palce, do tego mały za wysoko i nie chciał się wstawić. Dostałam jakieś czopki na rozwieranie. Trochę pomogło bo o 11.00 postanowili mi przebić pęcherz, dodatkowo jakiś zastrzyk i musiałam leżeć pod ktg na boku co miało pomóc się małemu wstawić. Na skurczu chciało mi rozerwać kręgosłup - minimalnie pomagał tylko masaż. Skurcze były coraz częstsze, ale o 12.00 rozwarcie stanęło na 5 cm i koniec. Ja byłam coraz bardziej wyczerpana, cała się trzęsłam i zaczęłam błagać żeby zrobili cokolwiek bo ja nie dam rady urodzić. Zaczęli przebąkiwać coś o cięciu, ale trzeba było czekać na lekarkę, która miała ostatecznie zdecydować. Czekaliśmy na nią chyba z pół godziny o 14.00 decyzja o cięciu - pół przytomna podpisałam zgodę i przenieśli mnie na salę operacyjną. Znieczulenie w kręgosłup - ulga niesamowita. Zasłonili parawanem i zaczęli - dziwne to było bo niby wszystko czuć a nic nie boli, potem okropne szarpanie i o 14.30 (zegar na ścianie był) usłyszałam płacz Szymka - pokazali mi go i zabrali do umycia i zbadania, potem podczas całego szycia był ze mną na sali i patrzył się tymi swoimi wielkimi oczyskami

Wyszło przydługie
Ogólnie powiem tak: było warto
patrzac na twojego Szymka to widac ze było warto gratuluje jeszcze raz opis super dzielna byłas
Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
Ja się stresuję, ale dlatego że teżecisko pojechał sobie do domu.
Fakt, wróci z workiem jakiś ciekawostek od kuzynki , ale jak zaczęłabym rodzić i musiałabym kombinować z taxówkami, karetkami ( właśnie, podobno - moja ginka powiedziała- że jak się podejrzewa że się zaczęło rodzić to można wezwać karetkę. I już nie wiem, jedni mówią że tak, inni że nie...??!!) i martwić się że nie dojedzie, albo, ze jedzie za szybko itp. to normalnie aż mi się nerwy włączają. Ale coś czuję że wykrakałam sobie to przeterminowanie

aa2 ja też mam lenia. I jeszcze tutaj taka cisza
Chyba czas na drzemkę?

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------


Ojaaa. Natka, dzielna byłaś ja to teraz przy bólu podbrzusza mam wrażenie że to koniec świata a przy twoim opisie to aż się cała spinałam.
Ale faktycznie warto. Spojrzenie ten twój maluszek ma nieziemskie
ja sobie uciełam drzemke i nagle jakies 4 bolesne skurcze w krotkich odstepach czasu i sobie mysle musze wstac i na zegarek zobaczyc co ile te skurcze zeby jak cos to po męża dzwonic bo go w domku nie ma ale przeszło
zasnełam i teraz sie zastanawiam czy to mi sie czasem nie sniło jednak
Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
przeczytałam - mam plan wyprostować moje krocze.
I myślałam że jakaś nowa metoda... zawiodłaś mnie

Idę też obejrzę. Oczywiście weekend= nudy
ja tez tak przeczytałam
Cytat:
Napisane przez aa2 Pokaż wiadomość
okna chce ci sie? moje tez by sie przydało umyc mąz powiedział ze umyje no ale kurde nie chce go ganiac bo to taka syzyfowa praca -mamy budowe pod oknem

Cotka na drzemke mi sie nei chce ale własnei zezarłam talerz bigosu i zrobiłam sie cieżka hehe

a oto moje wczorajsze łupy
śliczne te łupy mam takie polspiochy te w paseczki kupiłam jak mi wmawiali wszyscy ze na pewno chlopak ale mała i tak w nich bedzie smigac
Cytat:
Napisane przez aa2 Pokaż wiadomość
Stokrotko z tym aparatem to u nas było tak: dopóki chodziła cyfrówka to ja chciałam lustrzanke i takowego aparatu szukalismy, potem zepsuła nam sie cyfrówka wiec mówiłam meżulkowi zeby cokowlwiek bo mały sie urodzi i bedzie kicha nawet zdjec nie zrobimy, no i meża si etak orientował w temacie i staneło że kupimy kompakta (co do cyfrówek to wszystcy jednogłośni emówili ze jak zamierzamy czesto uzywać automatycznych ustawień to bez sensu wywalac na nia kase bo lustrzanki to juz bardziej zaawansowane i lepiej wtedy samemu kombinować itd) no wiec po zahgłębieniu sie w temat wyczytaniu różnych opinii i wysłuchaniu meżul poszukał i kupilismy taki:
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=...hx9v-oraz-w520

ja coprawda jeszcze w sklepie jak gadalismy ze sprzedawcą podpytałam i podpusciłam go bo powiedziałam ze musielismy kupić ten zwykły bo pilnie a sprzedawca na mni epatrzy i mówi:
ale to nie byle jaki sprzet-że porzadny itd wiec sprawdziło sie co tam wyczytalismy i dowiedzielismy sie wczesniej

ogólnie cyknelismy pare fotek i ładnew kolory, ostrośc duży zoom-na razie jest spoko
fajny ten aparat
a funkcie samowyzwalacza ktory robie zdjecia ducha ma??
__________________
KAMILKA - 02.10.2011

"Każdą sekundę mojego życia nazywam Twoim imieniem, bez Ciebie moja dziecino świat dla mnie nie istnieje."
tusia872 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-10, 16:14   #1544
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez agnieszka 0605 Pokaż wiadomość
oj już z Ciebie zazdrosna mamuśka?? To co będzie za klika lat??



1. My kupowaliśmy rok temu lustrzankę nikon 5000. Super się sprawdza, naprawdę wypas. Polecam
2. to chyba braxtony???
Ja też polecam lustrzankę nikona.
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-10, 16:28   #1545
stokrotka_
Zadomowienie
 
Avatar stokrotka_
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 604
Dot.: Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez cotynato Pokaż wiadomość
Stokrotka. Ja od kiedy mam skierowanie do szpitala i nikt mi nie mówi że to tak blisko i w ogóle na dniach, to też się czuję lepiej. Nawet to rozwarcie na gince nie zrobiło jakiegoś szczególnego wrażnia więc i tym się nie "podniecam". Wolę mieć gorszą wersję i się pozytywnie rozczarować niż na odwrót.

Obejrzałam topmodel i się lekko zmotywowałam, żeby powywalać ciuchy i buty które trzymam z sentymentu. I być sexi mamuśką po porodzie No, moze nie zaraz po, bo wiadomo, cycki, nieprzespane noce, ale tak po pół, roku... ciekawe co z tego wyjdzie

Lulla ja też chce przepis.
dokładnie tak jak to,co podkreśliłam... może jakby od początku mi mówili -urodzisz po terminie albo na styk.. to moja psychiczna kondycja by taka zwichrowana nie była ( bo fizycznie to akurat pewnie niewiele by się zmieniło )


a co do sexi mamuśki... też chce zadbać o siebie na ile to będzie możliwe.. mój tż się śmieje,że teraz się dłużej szykuje i wogóle do wyjścia.. niż przed ciążą... no cóż-jak już jestem jak słon to chociaż chce być w miarę zadbanym słoniem

Cytat:
Napisane przez 19natka88 Pokaż wiadomość
Może się zaczyna?
ojj wątpię

Cytat:
Napisane przez agnieszka 0605 Pokaż wiadomość
1. My kupowaliśmy rok temu lustrzankę nikon 5000. Super się sprawdza, naprawdę wypas. Polecam
2. to chyba braxtony???
dzięki a jaką konkretnie jego opcje masz?? tzn. model ??

właśnie nie wiem co to...ale złapało i trzymało mega długo... różne bóle i skurcze miałam..ale tak to jeszcze nie.. i to w sumie kawałek niedaleki od domu..

Cytat:
Napisane przez agnyska81 Pokaż wiadomość


No to mi się tak właśnie robi od chodzenia Ale mija

Ale się czuję słabo... Czyści mnie (sama przyjemność przy nabrzmialych h. ), niedobrze mi w sensie i jeszcze do tego słabo i zimny pot mnie oblewa, a od czasu do czasu jeszcze mam takie mega kołatanie serca. Nie wiem co jest grane, ale jak przyjdzie mi dziś rodzić, to czuję że chyba im tam zemdleję, bo serio dentka jestem.

mi od chodzenia też twardniał... ale takiego czegoś nie miałam.

kurcze kochana..żeby cię przypadkiem nie rozkładało..
chyba,że to znaczy początek .... i się organizm porządnie oczyszcza..


Cytat:
Napisane przez aa2 Pokaż wiadomość
Stokrotko z tym aparatem to u nas było tak: dopóki chodziła cyfrówka to ja chciałam lustrzanke i takowego aparatu szukalismy, potem zepsuła nam sie cyfrówka wiec mówiłam meżulkowi zeby cokowlwiek bo mały sie urodzi i bedzie kicha nawet zdjec nie zrobimy, no i meża si etak orientował w temacie i staneło że kupimy kompakta (co do cyfrówek to wszystcy jednogłośni emówili ze jak zamierzamy czesto uzywać automatycznych ustawień to bez sensu wywalac na nia kase bo lustrzanki to juz bardziej zaawansowane i lepiej wtedy samemu kombinować itd) no wiec po zahgłębieniu sie w temat wyczytaniu różnych opinii i wysłuchaniu meżul poszukał i kupilismy taki:
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=...hx9v-oraz-w520

ja coprawda jeszcze w sklepie jak gadalismy ze sprzedawcą podpytałam i podpusciłam go bo powiedziałam ze musielismy kupić ten zwykły bo pilnie a sprzedawca na mni epatrzy i mówi:
ale to nie byle jaki sprzet-że porzadny itd wiec sprawdziło sie co tam wyczytalismy i dowiedzielismy sie wczesniej

ogólnie cyknelismy pare fotek i ładnew kolory, ostrośc duży zoom-na razie jest spoko
dzięki

no właśnie my taki mały aparat cyfrowy mamy.. w sumie zły nie jest..ale szału nie robi... pokaże mężowi jak wróci z pracy

Cytat:
Napisane przez Ulcia2512 Pokaż wiadomość
Zaczęłam pić w 33 tygodniu, może będzie miała czas herbatka zadziałać i dołożyłam wiesiołka. Zobaczymy. A znalazłam herbatkę z czystych liści malin i jest tak paskudna, że jak zaczęłam ją pić to skończę

Z brzuchem jak tak miewam. Wkurzające, ale nie wiem co to jest.

Gdzie kupujesz pas?
też piłam na początku herbatkę, a potem te czyste liście malin...dodawałam łyzke miodu albo syrop malinowy... bo się pić nie dało innaczej.

nie wiem jeszcze gdzie kupię... na początek mam galotki ściągające z pl od siostry.. a potem się tu rozejrzę...albo w pl mi ktoś kupi.
chociaż powiem ci,że całkiem niezłe w pennym (primarkt) widziałam. naprawdę wybór mają spory i cenowo niedrogo..
nie kupowałam jeszcze..bo nie wiem jak moje 4 litery będą po porodzie wyglądały i jaki miały rozmiar

Cytat:
Napisane przez danika Pokaż wiadomość
my mamy Nikon D90 i też jesteśmy strasznie zadowoleni, ale to jest starszy model.

Zeżarłam 2 kawałki placka ze śliwkami od teściowej i mam teraz wyrzuty sumienia bo cukier 140 mogłam poprzestać na jednym...albo chociaż kruszonkę zdrapać wyrodna matka
dzięki kolejny do oceny będzie
wiecie...zawsze lepiej jak ktoś doradza -sprawdzony..bo w necie to jak opisują to każdy dobry


kurcze pokupowałam warzywa... chyba znów na leczu się skończy.. Lullki nie ma ,więc przepisu na zapiekankę nie zapoda..zanim z głodu padnę
__________________
Sara


Tyś taka bezbronna, maleńka, w kołysce splecionej z mych ramion, a kiedys sie do mnie uśmiechniesz i powiesz mi czule: "mamo"





stokrotka_ jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-09-10, 16:35   #1546
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez agnyska81 Pokaż wiadomość


No to mi się tak właśnie robi od chodzenia Ale mija

Ale się czuję słabo... Czyści mnie (sama przyjemność przy nabrzmialych h. ), niedobrze mi w sensie i jeszcze do tego słabo i zimny pot mnie oblewa, a od czasu do czasu jeszcze mam takie mega kołatanie serca. Nie wiem co jest grane, ale jak przyjdzie mi dziś rodzić, to czuję że chyba im tam zemdleję, bo serio dentka jestem.

Wstawiłam jeszcze szybciutko pranko tych pieluszek wielorazowych, jakoś mnie samopoczucie zmotywowało
To jak jakieś zatrucie wygląda.
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-10, 16:37   #1547
indygo79
Zadomowienie
 
Avatar indygo79
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 772
GG do indygo79
Dot.: Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez 19natka88 Pokaż wiadomość
Skoro obiecałam to proszę

W niedzielę nic a nic się nie zapowiadało, więc byliśmy w kościele, potem odwiedzić małą Emilkę i nawet o dożynki zaczepiliśmy Było spokojnie więc o 22 poszłam spać. ok 1.00 zaczął mnie boleć brzuch jak na @ i poszedł czop z nitkami krwi i zaczęły się skurcze co 10 minut, jak zeszły do 5-6 minut poszłam się wykąpać ale nic to nie dało. Spokojnie się przygotowałam, pozbierałam wszystko i obudziłam tż. Na IP byliśmy przyjęci o 4.10, pielęgniarka zaprowadziła mnie na trakt porodowy. Tam okazało się, że owszem poród się zaczął ale rozwarcie tylko na 1 palec. Kąpiel, lewatywka i na salę porodową. Skurcze były coraz mocniejsze i zaczęły się bóle krzyżowe - coś jakby dziecko chciało wyjść plecami a nie tam gdzie trzeba - masakra jednym słowem ok 6.00 rozwarcie było na 2 palce - decyzja - kroplówka. Po kroplówce dopiero zaczęło boleć, tż dzielnie masował mi plecy, ja dreptałam po sali. Ok 8.00 poszłam pod prysznic - ulga nieziemska ale wiecznie tam siedzieć nie można. O 10.00 rozwarcie nadal na 2 palce, do tego mały za wysoko i nie chciał się wstawić. Dostałam jakieś czopki na rozwieranie. Trochę pomogło bo o 11.00 postanowili mi przebić pęcherz, dodatkowo jakiś zastrzyk i musiałam leżeć pod ktg na boku co miało pomóc się małemu wstawić. Na skurczu chciało mi rozerwać kręgosłup - minimalnie pomagał tylko masaż. Skurcze były coraz częstsze, ale o 12.00 rozwarcie stanęło na 5 cm i koniec. Ja byłam coraz bardziej wyczerpana, cała się trzęsłam i zaczęłam błagać żeby zrobili cokolwiek bo ja nie dam rady urodzić. Zaczęli przebąkiwać coś o cięciu, ale trzeba było czekać na lekarkę, która miała ostatecznie zdecydować. Czekaliśmy na nią chyba z pół godziny o 14.00 decyzja o cięciu - pół przytomna podpisałam zgodę i przenieśli mnie na salę operacyjną. Znieczulenie w kręgosłup - ulga niesamowita. Zasłonili parawanem i zaczęli - dziwne to było bo niby wszystko czuć a nic nie boli, potem okropne szarpanie i o 14.30 (zegar na ścianie był) usłyszałam płacz Szymka - pokazali mi go i zabrali do umycia i zbadania, potem podczas całego szycia był ze mną na sali i patrzył się tymi swoimi wielkimi oczyskami

Wyszło przydługie
Ogólnie powiem tak: było warto
nie za długie bidulko, to się namęczyłaś, ale najważniejsze, że Szymuś z już z wami - moja cesarka z zupełnego zaskoczenia to pikuś.

Kapka

wiecie ja sobie zapisuję co jem, żeby obczaić ewentualnie co małej przeszkadzać i to wywalić z diety.

mała je i śpi budzi się średnio co 3-3,5 godziny, co jakiś czas ma dwie godziny aktywne je, patrzy na nas, ogląda świat

aha, moja psina po naszym powrocie do domu mało mnie nie zjadła, potem zainteresowała się moimi kanapkami z żółtym serem, a dzidzia jej nie ruszała. dopiero jak Agatka zaczęła płakać to zaczęła słuchać. śmieszy mnie jak patrzy na rożek, a widzi tylko jego dół, Agatka nóżkami przebiera a psina tak głowę przekręca co to się rusza. jak karmię to psina albo z moich nogach albo plecy mi grzeje i od czasu do czasu wachą główkę małej ale tak z daleka i ostrożnie. nie przeganiamy jej, nawet z nami małą kąpała siedząc pod stelażem

a tak w ogóle wiecie co ....wraz z napływem mleka do piersi, napływa do mnie miłości do tej kruszynki, . to niewyobrażalne, ale aż mnie w środku rozrywa od tego

nasza mała poczęta dokładnie w Boże Narodzenie, dal mnie to cud bożonarodzeniowy, najpiękniejszy prezent odroczony nieco w czasie


a co do boomu na porodowkach - w środe u mnie było 13 porodów
__________________
Agatka

"w pewnym momencie kobieta powinna ustalić ile ma lat. I konsekwentnie się tego trzymać". M.C.



Edytowane przez indygo79
Czas edycji: 2011-09-10 o 16:42
indygo79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-10, 16:45   #1548
anciaahk
kosmitka
 
Avatar anciaahk
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 465
Dot.: Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez agnieszka 0605 Pokaż wiadomość
Powiem tak - moje siostry jadły normalnie i chłopaki zdrowe rydze wyrosły. Dlatego na początku będe chciała jeść normalnie Choć oczywiście jak sie z małą będzie działo coś niepokojącego to pewnie zaczne analizować co jadłam i będziemy działać. Chodzi mi o to, że na początku chce zobaczyć jak to będzie.... A co wyjdzie? Zobaczymy. Nie jestem dr. B, że z góry wiem co i jak
Żałuję trochę, że tak nie zaczęłam, ale chyba już nie zacznę, skoro są kolki, bóle brzuszka i ulewanie.
Do tego to wszechobecne straszenie, co można a czego nie .
Cytat:
Napisane przez danika Pokaż wiadomość
Anciu pomału zrzucisz spacerki, karmienie, potem jakis aerobik czy rower i spadnie

no to faktycznie ci sie nie opłaca indywidualny tok... a nie masz gdzies bliżej uniwerku zeby sie przenieść?
Oj rowerek i aerobik przy dzidzi?? Ja mam z nim i aerobik i rowerek .
A przenieść bliżej bym się mogła, ale właśnie w ubiegłym roku przeniosłam się dalej, więc musiałabym wrócić . Ze względu na poziom i rodzaj studiów wolałabym tego nie robić.

Natko, tyle się nacierpiałaś i jeszcze piszesz, że warto! Podziwiam Cię kobietko . A synuś grzeczny? Śpi? Dużo i często je?? Więcej szczegółów poproszę.
Cytat:
Napisane przez Ulcia2512 Pokaż wiadomość
Proszę .Ja po pierwszej ciąży nie kupiłam i strasznie żałowałam. Tu mi odradzano, a poza tym nie znalazłam nic spełniającego wymogi.
Teraz już kupiłam i mama mi przywiezie. Jak tylko będę mogła to zacznę nosić. Ćwiczenia i kosmetyki dużo dają, ale jednak skóra z rozstępami z dużego brzucha nie dała sobie rady. Mam nadzieję, że tym razem będzie lepiej, bo mam ambitne plany utrato wagowe.
Jak chcesz to dam Ci namiary na sprzedawcę na allegro,od którego kupowałam. Szybko,duży wybór i przyzwoite ceny.
A jakie kosmetyki używasz? Namiary na sprzedawcę widzę już dałaś, dziękuję . Zakupię sobie.

Kapko bardzo współczuję Tobie i Marcelkowi, jesteś naprawdę dzielną mamą!! Jogurtów nie jem, owoce można podobno - banany i jabłka. Na brzuszek sama chętnie bym sposoby poznała .
Cytat:
Napisane przez 19natka88 Pokaż wiadomość
Co do podkreślonego to wiem narazie, że jabłka możemy jak najbardziej, a smażone jadłam wczoraj rybę i było ok - tylko nie wiem po jakim czasie mogę określić, że dany posiłek mógł zaszkodzić
Podobno 2-6 godzin, ale nie wiem.
__________________
mama

Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
anciaahk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-10, 16:45   #1549
Martusiaaa21
Wtajemniczenie
 
Avatar Martusiaaa21
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 309
Dot.: Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez 19natka88 Pokaż wiadomość
Zabieram się do tego jak ale średnio mi idzie Cierpliwości

Dziękujemy za wszystkie gratulacje i pochwały
Ja gratuluję wszystkim nowym mamom


Radzimy sobie chyba nieźle, największy płacz jak narazie był przy kąpieli jedynie - kąpała babcia
witaj kochana
Cytat:
Napisane przez kaileight Pokaż wiadomość
Ja karmię tylko na siedząco- na leżąco nam nie wychodzi Podkładam sobie poduszki, zabieram wodę i książkę bo to trwa nawet i godzinę Dzisiejsza noc spokojna. Jedliśmy o 23.30, 2.30, 6, 11. Także przerwy ładne, w sumie jestem w stanie się wyspać. A macica się obkurcza tak, że boli jak na okres Ale ponoć to dobrze. Ja co prawda po cesrace więc o ranie w kroczu nic nie wiem ale na brzuchu szwy mam ściągnięte, na razie nie mam czucia w okolicy rany, przemywam octeniseptem i wietrzę. Ciężko na razie z lóżka wstać. Znalazłam sobie w necie zestawy ćwiczeń po cc (strona szpitala na karowej) i zaczynam dziś ćwiczyć

Nie szalej tak z tym sprzątaniem



Dobrze wiedzieć o tej suszarce
bardzo ładnie nocki przesypia
Cytat:
Napisane przez pestka78 Pokaż wiadomość
Jesteśmy w domku... Dziękuję za wszystkie smsy i pozdrowienia. Szczegóły wkrótce....
Cytat:
Napisane przez kapka Pokaż wiadomość
cześć Mamusie i Brzuchatki

dziekuje za kciuki i za miłe słowa
Gratuluje wszystkim mamusiom:jupi :

..czekam na nastepne
witam kolejną mamuśkę
Cytat:
Napisane przez 19natka88 Pokaż wiadomość
Skoro obiecałam to proszę

W niedzielę nic a nic się nie zapowiadało, więc byliśmy w kościele, potem odwiedzić małą Emilkę i nawet o dożynki zaczepiliśmy Było spokojnie więc o 22 poszłam spać. ok 1.00 zaczął mnie boleć brzuch jak na @ i poszedł czop z nitkami krwi i zaczęły się skurcze co 10 minut, jak zeszły do 5-6 minut poszłam się wykąpać ale nic to nie dało. Spokojnie się przygotowałam, pozbierałam wszystko i obudziłam tż. Na IP byliśmy przyjęci o 4.10, pielęgniarka zaprowadziła mnie na trakt porodowy. Tam okazało się, że owszem poród się zaczął ale rozwarcie tylko na 1 palec. Kąpiel, lewatywka i na salę porodową. Skurcze były coraz mocniejsze i zaczęły się bóle krzyżowe - coś jakby dziecko chciało wyjść plecami a nie tam gdzie trzeba - masakra jednym słowem ok 6.00 rozwarcie było na 2 palce - decyzja - kroplówka. Po kroplówce dopiero zaczęło boleć, tż dzielnie masował mi plecy, ja dreptałam po sali. Ok 8.00 poszłam pod prysznic - ulga nieziemska ale wiecznie tam siedzieć nie można. O 10.00 rozwarcie nadal na 2 palce, do tego mały za wysoko i nie chciał się wstawić. Dostałam jakieś czopki na rozwieranie. Trochę pomogło bo o 11.00 postanowili mi przebić pęcherz, dodatkowo jakiś zastrzyk i musiałam leżeć pod ktg na boku co miało pomóc się małemu wstawić. Na skurczu chciało mi rozerwać kręgosłup - minimalnie pomagał tylko masaż. Skurcze były coraz częstsze, ale o 12.00 rozwarcie stanęło na 5 cm i koniec. Ja byłam coraz bardziej wyczerpana, cała się trzęsłam i zaczęłam błagać żeby zrobili cokolwiek bo ja nie dam rady urodzić. Zaczęli przebąkiwać coś o cięciu, ale trzeba było czekać na lekarkę, która miała ostatecznie zdecydować. Czekaliśmy na nią chyba z pół godziny o 14.00 decyzja o cięciu - pół przytomna podpisałam zgodę i przenieśli mnie na salę operacyjną. Znieczulenie w kręgosłup - ulga niesamowita. Zasłonili parawanem i zaczęli - dziwne to było bo niby wszystko czuć a nic nie boli, potem okropne szarpanie i o 14.30 (zegar na ścianie był) usłyszałam płacz Szymka - pokazali mi go i zabrali do umycia i zbadania, potem podczas całego szycia był ze mną na sali i patrzył się tymi swoimi wielkimi oczyskami

Wyszło przydługie
Ogólnie powiem tak: było warto
oj biedna się nacierpiałaś współczuję kochanadobrze, że już po. a Szymek jest przecudny
Cytat:
Napisane przez aa2 Pokaż wiadomość
okna chce ci sie? moje tez by sie przydało umyc mąz powiedział ze umyje no ale kurde nie chce go ganiac bo to taka syzyfowa praca -mamy budowe pod oknem

Cotka na drzemke mi sie nei chce ale własnei zezarłam talerz bigosu i zrobiłam sie cieżka hehe

a oto moje wczorajsze łupy
śliczne
Cytat:
Napisane przez kapka Pokaż wiadomość
firma Alles kolekcja dla mam.Mam jak na razie jeden i jestem zadowolona wiec moge polecić.


Poród był zaplanowany wiec niespodzianek nie byłonie wiem co moge napisać o cc
Zdjęcia Marcla dostaniecie w póxniejszym czasie , jak na razie nie pozgrywałam na kompa, bo nie mam na takie przyjemności czasu

Marcel urodził się z rozszczepem prawostronnym wargi i podniebienia, ma zakryty chrząstką prawą przegrode nosową, więc może oddychać tylko lewą i buźką.Najgorzej jest z karmieniem, ze szpitala wziełam butelke ze specjalnym smoczkiem i jak na razie ściągam pokarm z cyców, czasami dokarmiajac sztucznym bebilonem.Najgorsze tym wszystkim jest to,że biedny szybko przy jedzeniu się męczy, nie potrafi pojeść sobie raz porządnie i nie tylko że śpi po 10-15 minut, to na dodatek nie może mu sie odbić po jedzeniu i często ma bóle brzucha, a co za tym idzie symfonia płaczu.

Ja się czuje ogólnie dobrze, we wtorek bede mieć ściągany szew, troszke mi z nim nie wygodnie, na dodatek nabawiłam się kolki nerkowej w szpitalu i jeszcze nie przeszło, ale moje pobolewania przy Małym znikają jak widze jak się męczy sam ze sobą...
współczuję kochana, ale na pewno z czasem mały się przyzwyczai i będzie lepiej
Cytat:
Napisane przez irmith Pokaż wiadomość
Można też próbować masować brzusio ciepłą dłonią (z oliwką ) zgodnie z ruchem wskazówek zegara - tak jak pracują jelita - ale czy to skuteczne jest

Z tym podginaniem nóżek też bywa wesoło zwłaszcza jak maluszek nie ma pieluszki podobno kupki latają do 2 metrów nawet
nam też tak położna na SR mówiła
Cytat:
Napisane przez stokrotka_ Pokaż wiadomość
kochana...a mam pytanko.. jaki aparat kupowaliście?? jakiś "większy" sprzęt czy taki podręczny?? bo się zaczynamy rozglądać za czymś konkretnym.. i może ktoś Wam coś doradzał?? wszelkie rady cenne
my mamy Sony @200 i też mogę polecić
Cytat:
Napisane przez agnyska81 Pokaż wiadomość
Czyli nie jestem sama z tym kiepskim samopoczuciem. Temperaturę mam nawet niecałe 36 stopni.
Mąż wrócił właśnie z pracy, zadżumiony na maksa , w drodze kupił sobie Coldrex. Akurat teraz coś go złapało, on normalnie przeziębiony raz na 5 lat Musi się wykurować zanim zacznę rodzić, bo ani go na porodówkę nie wpuszczą, ani dzieciaczka na ręce nie weźmie, nosz kurde
oj współczuję mężowi
__________________
Bartuś ur. 14.10.11

Emilka ur. 05.05.14
Martusiaaa21 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-09-10, 16:51   #1550
aa2
Zakorzenienie
 
Avatar aa2
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 12 242
Dot.: Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

jeja ale mi wizaż muli echhh

Anicia współczuje Ci tego ze Cie straszą itd ja mysle ze powinnas robic tak jak Ty czujesz i uważasz w końcu Ty jesteś mamusią Frania i cokolwiek ni erobisz robisz z mysla o nic

kurde jak tak piszecie o maluszkach to z jednej strony bym chciała juz zobaczyc mojego ale z drugiej te chomikowanie w moim brzuszki sprawia mi taka radość że moge ni emiec telewizora, lapka a moge patrzec tylko na falujący brzuchol
aa2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-10, 16:52   #1551
Martusiaaa21
Wtajemniczenie
 
Avatar Martusiaaa21
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 309
Dot.: Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

rzeczywiście muli wizaż i dwa razy mi posty wkleiło

Pestka witamy w domu i czekamy na opis porodu i zdjęcia
__________________
Bartuś ur. 14.10.11

Emilka ur. 05.05.14

Edytowane przez Martusiaaa21
Czas edycji: 2011-09-10 o 17:01
Martusiaaa21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-10, 16:58   #1552
Martusiaaa21
Wtajemniczenie
 
Avatar Martusiaaa21
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 309
Dot.: Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez indygo79 Pokaż wiadomość

aha, moja psina po naszym powrocie do domu mało mnie nie zjadła, potem zainteresowała się moimi kanapkami z żółtym serem, a dzidzia jej nie ruszała. dopiero jak Agatka zaczęła płakać to zaczęła słuchać. śmieszy mnie jak patrzy na rożek, a widzi tylko jego dół, Agatka nóżkami przebiera a psina tak głowę przekręca co to się rusza. jak karmię to psina albo z moich nogach albo plecy mi grzeje i od czasu do czasu wachą główkę małej ale tak z daleka i ostrożnie. nie przeganiamy jej, nawet z nami małą kąpała siedząc pod stelażem

a tak w ogóle wiecie co ....wraz z napływem mleka do piersi, napływa do mnie miłości do tej kruszynki, . to niewyobrażalne, ale aż mnie w środku rozrywa od tego

nasza mała poczęta dokładnie w Boże Narodzenie, dal mnie to cud bożonarodzeniowy, najpiękniejszy prezent odroczony nieco w czasie


a co do boomu na porodowkach - w środe u mnie było 13 porodów
to dobrze, że psina tak dobrze na małą reaguje ja też się zastanawiam jak nasz będzie się zachowywał

a i aż się wzruszyłam
__________________
Bartuś ur. 14.10.11

Emilka ur. 05.05.14
Martusiaaa21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-10, 17:22   #1553
danika
Zakorzenienie
 
Avatar danika
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 867
Dot.: Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez anciaahk Pokaż wiadomość

Oj rowerek i aerobik przy dzidzi?? Ja mam z nim i aerobik i rowerek .
A przenieść bliżej bym się mogła, ale właśnie w ubiegłym roku przeniosłam się dalej, więc musiałabym wrócić . Ze względu na poziom i rodzaj studiów wolałabym tego nie robić.
no to tym lepiej a co do "później" to myślałam raczej o wiośnie jak Franio troszke podrośnie

a co do uczelni to faktycznie troche kłopot
danika jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-09-10, 17:36   #1554
agnieszka 0605
Zakorzenienie
 
Avatar agnieszka 0605
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: z serca matki
Wiadomości: 3 012
Dot.: Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez indygo79 Pokaż wiadomość
nasza mała poczęta dokładnie w Boże Narodzenie, dal mnie to cud bożonarodzeniowy, najpiękniejszy prezent odroczony nieco w czasie
dokładnie tak samo do tego podchodzę cud nad cudy w święta

Stokrotko aparat TAKI

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Dziewczyny - a któraś z Was opłaca położną?? Jaki to jest koszt?? Bo mi położną załatwiła "znajoma znajomej" teściowej i nie wiem ile mam jej dać kasy.
__________________
Amelia


Twoje zdanie jest twoje, wiec zapewne rożni się od mojego.
agnieszka 0605 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-10, 17:39   #1555
Martusiaaa21
Wtajemniczenie
 
Avatar Martusiaaa21
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 309
Dot.: Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez agnieszka 0605 Pokaż wiadomość

Dziewczyny - a któraś z Was opłaca położną?? Jaki to jest koszt?? Bo mi położną załatwiła "znajoma znajomej" teściowej i nie wiem ile mam jej dać kasy.
Aguś ja nie pomoge ide na zywiołlicze ze trafie na jakos fajna w szpitalu

dobra zmykam, bo brdziemy na necie ogladac speedway gp
miłego wieczorku
__________________
Bartuś ur. 14.10.11

Emilka ur. 05.05.14

Edytowane przez Martusiaaa21
Czas edycji: 2011-09-10 o 17:41
Martusiaaa21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-10, 17:44   #1556
MAGiALENA
Zakorzenienie
 
Avatar MAGiALENA
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 5 339
Dot.: Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

dziewczyny, czy te "właściwe" (tzn. że trzeba na IP) skurcze są takie, że ma się twardy brzuch i tyle, czy takie, że od razu bardzo boli? bo ja już nie wiem...

ps. okropnie się boję porodu... i od kilku dni tylko o tym myślę... że coś się może stać... nie chcę stracić drugiego maluszka...
__________________

aniołek Gabrysia/Gabryś: 21.08.2010
Kacperek: 2o.09.2011
MAGiALENA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-10, 17:48   #1557
agnieszka 0605
Zakorzenienie
 
Avatar agnieszka 0605
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: z serca matki
Wiadomości: 3 012
Dot.: Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez MAGiALENA Pokaż wiadomość
dziewczyny, czy te "właściwe" (tzn. że trzeba na IP) skurcze są takie, że ma się twardy brzuch i tyle, czy takie, że od razu bardzo boli? bo ja już nie wiem...

ps. okropnie się boję porodu... i od kilku dni tylko o tym myślę... że coś się może stać... nie chcę stracić drugiego maluszka...
na moje oko raczej TE skurcze są już bolesne, a co do białego . Nie martw się, każda z nas się przejmuje i martwi. Będzie dobrze.
__________________
Amelia


Twoje zdanie jest twoje, wiec zapewne rożni się od mojego.
agnieszka 0605 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-10, 17:52   #1558
cotynato
Zakorzenienie
 
Avatar cotynato
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wroclove
Wiadomości: 29 129
Send a message via Skype™ to cotynato
Dot.: Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez agnieszka 0605 Pokaż wiadomość
dokładnie tak samo do tego podchodzę cud nad cudy w święta

Stokrotko aparat TAKI

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Dziewczyny - a któraś z Was opłaca położną?? Jaki to jest koszt?? Bo mi położną załatwiła "znajoma znajomej" teściowej i nie wiem ile mam jej dać kasy.
U mnie daje się 600 zł. Dlatego ja się nie zdecydowałam zresztą może gdybym znała jakąś fajną ( miałam nadzieję że w SR poznam, ale jakoś nie poszło), ale tak w ciemno brać i dawać tyle kasy to już wolę taką jaka się trafi.

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Cytat:
Napisane przez MAGiALENA Pokaż wiadomość
dziewczyny, czy te "właściwe" (tzn. że trzeba na IP) skurcze są takie, że ma się twardy brzuch i tyle, czy takie, że od razu bardzo boli? bo ja już nie wiem...

ps. okropnie się boję porodu... i od kilku dni tylko o tym myślę... że coś się może stać... nie chcę stracić drugiego maluszka...
Raczej boli i to bardzo mocno

A takie mysli pewnie dopadają wiele z mam- żadna nie chciałaby stracić maluszka . Ja też się boję. Dzisiaj w nocy miałam twardy brzuch, mega obolały i też myślałam że jak tylko wstanę to dzownię do ginki obadać temat, ale przeszło na szczęście czy nieszczęście
__________________
FILIP'11 MIKI'13

Wymianka.

Edytowane przez cotynato
Czas edycji: 2011-09-10 o 17:54
cotynato jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-10, 18:04   #1559
kasiuleczkakuleczka
Rozeznanie
 
Avatar kasiuleczkakuleczka
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 687
Dot.: Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

Dobry wieczór mamuśki
Ostatnio nie mogę się wbić na forum, podczytuję Was i myślę sobie - napiszę a co... muszę się do kogoś odezwać, bo zgłupieję do reszty Czuję się jak taka kura siedząca na grzędzie - wciąż czekam i czekam i nic się nie dzieje... ależ rozczarowana obudziłam się o poranku, że w nocy żadne nawet malutkie skurczyki mnie nie obudziły
Zaraz pójdę się wykąpać i położę się spać z nadzieją, że w nocy się zacznie ja nie wiem co ja teraz taka niecierpliwa jestem... tym bardziej, że spokojnie jeszcze trochę czasu mam do porodu
__________________
A dziś KOCHAM Cię bardziej niż wczoraj
ale mniej niż jutro!


KOPNIACZKI AMELECZKI
kasiuleczkakuleczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-10, 18:11   #1560
agnyska81
Zakorzenienie
 
Avatar agnyska81
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 041
Dot.: Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

Cytat:
Napisane przez Martusiaaa21 Pokaż wiadomość
oj współczuję mężowi
Mi współczuj, ja nie chcę sama rodzić

Magialena, tylko spokojnie Pomyśl, że teraz naprawdę bardzo bardzo rzadko coś się aż tak złego dzieje przy porodzie. Staraj się nie układać złych scenariuszy
__________________

Joga z rana jak śmietana.
agnyska81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:40.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.