Przyszłe młode mamusie do 23 roku życia część V i 1/2 ;)

[mary922]

witajcie młode mamy
pierwszy raz na forum, ale musiałam się zarejestrowac, bo nie mam nawet z kim porozmawiac o wszystkim...
a mianowicie, mam 19 lat i jestem w 27. tc, będzie chłopiec. wszystko jest niby ok, rodzina się cieszy, tż tez.
ale mam mały problem odnośnie studiow.dostalam się na dzienne, jednak uczelnia nie wyda zgody na indywidualny tok, zostaje jedynie dziekanka albo 4 tygodnie... a to zdecydowanie za malo, zwlaszcza, ze uczelnia 100 km od domu.
jest jeszcze jedno wyjscie.. zaoczne przez rok, a potem dzienne z powrotem.
naprawde nie wiem co mam zrobic..

[mary922]

pierwszy post na forum i juz sie nie pojawil, wiec musze napisac go jeszcze raz ;d
witajcie mlode mamy
mam 19 lat, 27. tc, chłopiec. rodzina szczesliwa, ja rowniez, tz tez. ale mam jeden problem dotyczacy studiow. dostalam sie na dzienne, 100 km od domu, ale uczelnia nie wyrazi zgody na indywidualny tok, wiec jesli chce pozostac na dziennych to albo dziekanka, albo 4 tygodnie urlopu, co wydaje mi sie troche malo...
inne wyjscie to rok zaocznych, a pozniej dzienne. nie wiem sama co mam zrobic.. jak myslicie, co bedzie lepszym wyjsciem i dla mnie, i dla maluszka?

[aguu00]

Napisane przez mary922

pierwszy post na forum i juz sie nie pojawil, wiec musze napisac go jeszcze raz ;d
witajcie mlode mamy
mam 19 lat, 27. tc, chłopiec. rodzina szczesliwa, ja rowniez, tz tez. ale mam jeden problem dotyczacy studiow. dostalam sie na dzienne, 100 km od domu, ale uczelnia nie wyrazi zgody na indywidualny tok, wiec jesli chce pozostac na dziennych to albo dziekanka, albo 4 tygodnie urlopu, co wydaje mi sie troche malo...
inne wyjscie to rok zaocznych, a pozniej dzienne. nie wiem sama co mam zrobic.. jak myslicie, co bedzie lepszym wyjsciem i dla mnie, i dla maluszka?

A to byś mieszkała tam gdzie studia czy dojeżdżała? Ja myślę, że to zależy czy miałabyś z kim zostawić dziecko.. myślę, że ja bym poszła na urlop.. a później najwyżej wzięłabym dziekankę (o ile tak się da?) albo w ostateczności poszła na zaoczne.

Gratuluje. To w sumie nie dużo Ci już zostało

[mary922]

dużo i niedużo, bo juz nie moge sie doczekac
gdybym wziela dziekanke, to wrocilabym do domu, bo bez sensu placic za mieszkanie, ale tz tez na studiach w tym miescie..
dziekanskiego nie da sie wziac na mniej niz 2 semestry, niestety, a małego nie miałabym z kim zostawic, tj. musialabym wynajac opiekunke, a szczerze mówiac, nie mam ochoty zostawiac tak malego dziecka z kims obcym..

[mary922]

dużo i niedużo, bo juz nie moge sie doczekac
gdybym wziela dziekanke, to wrocilabym do domu, bo bez sensu placic za mieszkanie, ale tz tez na studiach w tym miescie..
dziekanskiego nie da sie wziac na mniej niz 2 semestry, niestety, a małego nie miałabym z kim zostawic, tj. musialabym wynajac opiekunke, a szczerze mówiac, nie mam ochoty zostawiac tak malego dziecka z kims obcym..

cos nie moge za pierwszym razem wyslac odpowiedzi ;/

[agnesuk]

Napisane przez zoskasamoska

agnesuk co ty w reczną w ciąży grasz?

nie no co Ty haha
dzisiaj kobiety i mężczyźni z mojego miasta grali, więc poszłam z Tżem obejrzeć

Napisane przez zoskasamoska

Aj czekam na te kopniaki i czekam , a tu nic. 21 wrzesnia mam USG połówkowe już

ależ ten czas leci...
spokojnie, jeszcze będziesz prosić,żeby te kopniaki były tak delikatne jak teraz

Napisane przez me myself & I

Kochane! Nie pisałam z wami już ze 2 miesiące. Co jakiś czas wpadam, ale u was się tak dużo dzieje że nie nadążam.
U nas wszystko dobrze. Noemi się już uśmiecha i trzyma główkę w pionie. Ale tyle roboty przy niej! I jeszcze dodatkowo biegam na studia dzienne(zajęcia zaczęły się we wrześniu).
Zmęczona ale szczęśliwa.
Dobra. wracam do czytania waszych postów żeby być na bierząco

Hej super,że wróciłaś!
Mała jest cudowna!!

Napisane przez mary922

pierwszy post na forum i juz sie nie pojawil, wiec musze napisac go jeszcze raz ;d
witajcie mlode mamy
mam 19 lat, 27. tc, chłopiec. rodzina szczesliwa, ja rowniez, tz tez.

Witamy nową mamusię
kurcze, faktycznie masz ciężko z tymi studiami...

wiecie co...stwierdziłam,przełoż ę wizytę z 20 września na ten tydzień. Dzisiaj miałam dość często skurcze, na dodatek czuję małą bardzo nisko... czuję ucisk na kość łonową i ciężko mi przy tym chodzić. Brzuch twardnieje za czesto i zaczyna mnie to martwić...

miałam oglądać z Tżem film Druhny, ale chyba nie damy rady... ja jestem cholernie śpiąca i jedyne o czym marzę, to łóżko, także dobranoc dziewczyny odezwę się jutro z rana.

[martynka89]

Dzien dobry.

Myslalam, ze dzisiaj dluzej pospie ale nic z tego bo o 9 rano obudzily mnie smiech i guganie dochodzace z lozeczka Ehh ma to moje dziecko wyczucie czasu, nie ma co.

Cieszcie sie przyszle mamusie, ze mozecie jeszcze troche poodpoczywac bo jak juz sie malenstwo urodzi, to pewnie nie raz stwierdzicie, ze chcialybyscie je spowrotem do brzucha wsadzic

[zoskasamoska]

Napisane przez martynka89

Dzien dobry.

Myslalam, ze dzisiaj dluzej pospie ale nic z tego bo o 9 rano obudzily mnie smiech i guganie dochodzace z lozeczka Ehh ma to moje dziecko wyczucie czasu, nie ma co.

Cieszcie sie przyszle mamusie, ze mozecie jeszcze troche poodpoczywac bo jak juz sie malenstwo urodzi, to pewnie nie raz stwierdzicie, ze chcialybyscie je spowrotem do brzucha wsadzic

To mała się śmieje sama do siebie ?

Jeju ja bym już chciała swoje dzieciątko mieć przy sobie, albo chociaż wiedzieć co tam noszę pod sercem Szkoda, że urodzę w takim zimnym miesiącu :/

[martynka89]

Napisane przez zoskasamoska

To mała się śmieje sama do siebie ?

Jeju ja bym już chciała swoje dzieciątko mieć przy sobie, albo chociaż wiedzieć co tam noszę pod sercem Szkoda, że urodzę w takim zimnym miesiącu :/

Albo sama do siebie, albo do zyrandola, albo do karuzelki Zalezy co jej akurat w oko wpadnie A jak juz sie zacznie cos do niej mowic to jest przeszczesliwa i wtedy to juz caly czas sie smieje

A co do rodzenia w zimnym miesiacu, to wszystko ma swoje wady i zalety
Moja mala sie w lato urodzila i najbardziej martwi mnie to, ze w zime bede musiala ja przesadzic do spacerowki bo gondola bedzie za mala a wiadomo, ze w gondoli lepiej bo chroni przed wiatrem. Pociesza mnie to, ze najgorsze wiatry sa jesienia a nie zima.
A Twoj dzieciaczek zime przejezdzi w gondoli a spacerowke bedzie potrzebowal dopiero na lato wiec w sam raz

[zoskasamoska]

Napisane przez martynka89

Albo sama do siebie, albo do zyrandola, albo do karuzelki Zalezy co jej akurat w oko wpadnie A jak juz sie zacznie cos do niej mowic to jest przeszczesliwa i wtedy to juz caly czas sie smieje

A co do rodzenia w zimnym miesiacu, to wszystko ma swoje wady i zalety
Moja mala sie w lato urodzila i najbardziej martwi mnie to, ze w zime bede musiala ja przesadzic do spacerowki bo gondola bedzie za mala a wiadomo, ze w gondoli lepiej bo chroni przed wiatrem. Pociesza mnie to, ze najgorsze wiatry sa jesienia a nie zima.
A Twoj dzieciaczek zime przejezdzi w gondoli a spacerowke bedzie potrzebowal dopiero na lato wiec w sam raz

No w sumie masz rację, a na kiedy chrzest planujesz? Chyba, że nie planujesz to przepraszam.

[martynka89]

Napisane przez zoskasamoska

No w sumie masz rację, a na kiedy chrzest planujesz? Chyba, że nie planujesz to przepraszam.

Planuje, planuje
Tylko czekam az polski ksiadz przyjedzie bo chwilowo nie mamy.
Jak juz bedzie to sie przejde i porozmawiam na ten temat. Chcialabym tak za dwa do trzech miesiecy.

[aguu00]

masakra co za dzień.. ;x znów męczy mnie zgaga..

ludzie są dziś jeszcze bardziej irytujący niż wczoraj..aż mi się wyć chce. -.-

Martynka, a to planujesz w polskim koście tak?

[martynka89]

Napisane przez aguu00

masakra co za dzień.. ;x znów męczy mnie zgaga..

ludzie są dziś jeszcze bardziej irytujący niż wczoraj..aż mi się wyć chce. -.-

Martynka, a to planujesz w polskim koście tak?

Sprobuj napic sie mleka jak masz zgage a jak sie kladziesz to im wyzej glowa tym lepiej. Ja przed porodem mialam taka zgage, ze musialam spac na 3 poduszkach bo jak lezalam na plasko to budzilam sie w nocy z popalonym przelykiem

Kosciol tutejszy (nie wiem czy aby wyznania rzymsko-katolickiego) ale raz w tyg polski ksiadz (rzymsko-katolicki) msze odprawia bo duzo Polakow tu mieszka. No i mam w planach zapytac czy by mala ochrzcil bo nie chce malutkiego dziecka ciagac do PL specjalnie na chrzest.

[agnesuk]

Hej Wam

Napisane przez martynka89

Myslalam, ze dzisiaj dluzej pospie ale nic z tego bo o 9 rano obudzily mnie smiech i guganie dochodzace z lozeczka Ehh ma to moje dziecko wyczucie czasu, nie ma co.

Cieszcie sie przyszle mamusie, ze mozecie jeszcze troche poodpoczywac bo jak juz sie malenstwo urodzi, to pewnie nie raz stwierdzicie, ze chcialybyscie je spowrotem do brzucha wsadzic

śmiech tak małego dziecka musi być niesamowity
pewnie nie raz to powiem haha

Napisane przez zoskasamoska

Jeju ja bym już chciała swoje dzieciątko mieć przy sobie, albo chociaż wiedzieć co tam noszę pod sercem Szkoda, że urodzę w takim zimnym miesiącu :/

No my właśnie planowaliśmy Małą na zimę i na szczęście się udało.
w zimę sobie przeleży, a jak tylko pokaże się słoneczko, to mała bedzie już jeździć w spacerówce

Napisane przez aguu00

masakra co za dzień.. ;x znów męczy mnie zgaga..

ależ ja się cieszę,że nie wiem co to zgaga

u mnie dzisiaj niesamowity gorąc... leżałam dzisiaj pół dnia z lodem przyłożonym do karku i czoła duszności, mdłości, napady gorąca, mroczki przed oczami.... ehhhh
wybrałam się niedawno na spacer z Tżem, ale wrociliśmy po 30minutach, bo nie bylam w stanie chodzić. Ta kość mnie wykończy

[martynka89]

agnesuk jak takie male dziecko sie smieje to az mi sie humor poprawia

Ehh koncowka ciazy to niestety nic milego. Pod koniec, to tylko po zakupy wychodzilam. O spacerach nie bylo mowy bo mialam straszne zawroty glowy.


Tak wgl to dostalam pierwsza @ od czasu porodu i czuje sie jak bym drugi polog przechodzila
Ale pierwszy raz w zyciu mam @ i nie zwijam sie z bolu.

[aguu00]

Nie to ja nie mam tak źle jedynie ta zgaga.. Kość mnie też bolała ale jakoś teraz nie boli to chyba zależy od ułożenia dziecka.

Agnesuk, a jak Twoje skurcze? Przeszły?

Martynka, no mnie właśnie ciekawi jak to będzie u mnie z @ bo normalnie to miałam maskarę. ;x

[martynka89]

aguu ja mialam tylozgiecie macicy i zwijalam sie zawsze z bolu tak, ze zadne tabletki nie pomagaly. Teraz boli chwilami ale tak leciutko, ze nawet mi to nie przeszkadza i moge normalnie funkcjonowac bez tabletek. Tylozgiecie sie prostuje po ciazy wiec jezeli masz to samo to zapomnij o uporczywym bolu w trakcie @.

A jeszcze cos Wam mialam napisac i calkiem zapomnialam.
Jak ktoras z Was urodzi dziewczynke i zobaczy krew na pieluszce po dwoch, trzech dniach to nie panikowac i nie jechac na pogotowie bo to jest normalne
Ja mialam z moja mala taka sytuacje jak juz przyjechalysmy do domu. Wieczorem troszke krwi na pieluszce, juz chcialam jechac na pogotowie bo sie wystraszylam, ale przy nastepnej zmianie bylo tego mniej a w nocy znowu wiecej. Ale mialam miec wizyte na nastepny dzien wiec sie powstrzymalam z wyjazdem do szpitala. I dobrze bo na wizycie dowiedzialam sie, ze to jest normalne bo hormony matki sa jeszcze obecne we krwi dziecka i przez te hormony moga utrzymywac sie plamienia przez kilka dni.

[agnesuk]

Napisane przez martynka89

Ehh koncowka ciazy to niestety nic milego. Pod koniec, to tylko po zakupy wychodzilam. O spacerach nie bylo mowy bo mialam straszne zawroty glowy.


Tak wgl to dostalam pierwsza @ od czasu porodu i czuje sie jak bym drugi polog przechodzila Ale pierwszy raz w zyciu mam @ i nie zwijam sie z bolu.

oj tak końcówka ciąży jest straszna... Ja czasami mam ochotę na dłuuuugi spacer, ale po chwili nie daję już rady. To strasznie irytujące
do tego te wszystkie objawy, ehh
już zapomniałam co to znaczy @ ciężko się będzie przestawić po porodzie do normalnego funkcjonowania organizmu hehe
Ja po porodzie od razu chcę zacząć brać tabletki anty, muszę się dowiedzieć więcej na ten temat

Napisane przez martynka89

A jeszcze cos Wam mialam napisac i calkiem zapomnialam.
Jak ktoras z Was urodzi dziewczynke i zobaczy krew na pieluszce po dwoch, trzech dniach to nie panikowac i nie jechac na pogotowie bo to jest normalne
Ja mialam z moja mala taka sytuacje jak juz przyjechalysmy do domu. Wieczorem troszke krwi na pieluszce, juz chcialam jechac na pogotowie bo sie wystraszylam, ale przy nastepnej zmianie bylo tego mniej a w nocy znowu wiecej. Ale mialam miec wizyte na nastepny dzien wiec sie powstrzymalam z wyjazdem do szpitala. I dobrze bo na wizycie dowiedzialam sie, ze to jest normalne bo hormony matki sa jeszcze obecne we krwi dziecka i przez te hormony moga utrzymywac sie plamienia przez kilka dni.

dobrze,że to napisałaś, bo pewnie bym wpadła w panikę.

Aguu - skurcze pojawią się raz na jakiś czas, ale nie jest źle przed chwilą się przebudziłam. Oglądałam mecz i usnęłam dosłownie jak dziecko. Obudziło mnie uderzenie gorąca
Tż zrobił mi zimny okład i temp. ciała trochę spadła...

miałam jutro jechać na badania - mocz i morfologia, ale chyba się wybiorę we wtorek, bo teściu zabiera auto.

marzą mi się chłodne dni...


zaczynamy 34 tydzień

[muffinka90]

Witajcie mamuski wszystko ostatnio na wariata, czasu nie ma zeby zajrzec (listopadowek to chyba nigdy nie nadgonie ), a ostatnie dni beda jeszcze lepsze jak tylko mam chwiel to leze, bo robi soe coraz ciezej. Dzisiaj przy sniadaniu dorwaly mnie dwa tak milusie skurczybyki, ze sie wpol zgielam

KARO gratuluje pierszych zakupow, teraz bedzie kusic co raz bardziej, dziewczyny pewnie potwierdza, nawet jak jest wszystkiego az za duzo, to i tak sie cos zawsze dokupi

ZOSKA ja tez mam 21 wrzesnia usg tylko ja juz 33tc bede dzisiaj tata mi uswiadomil, jak malo zostalo, az sie przerazilam, chociaz z drugiej strony chcialabym miec malego po drugiej stronie brzucha

MeMyself&I jak milo, ze nas odwiedzilas i dobrze wiedziec, ze wszystko u was w porzadku sliczna masz core p.s. twoj tz wyglada, jak jakis aktor ''amerykancki''

witam nowa mame

MARTYNKA slyszalam kiedys, ze jak @ byla boelsna to po porodzie juz niekoniecznie, zobaczymy jak bedzie u mnie, bo widze, ze na twoim przykladzie sie sprawdza

AGNESUK

[martynka89]

Napisane przez agnesuk

oj tak końcówka ciąży jest straszna... Ja czasami mam ochotę na dłuuuugi spacer, ale po chwili nie daję już rady. To strasznie irytujące
do tego te wszystkie objawy, ehh
już zapomniałam co to znaczy @ ciężko się będzie przestawić po porodzie do normalnego funkcjonowania organizmu hehe
Ja po porodzie od razu chcę zacząć brać tabletki anty, muszę się dowiedzieć więcej na ten temat



dobrze,że to napisałaś, bo pewnie bym wpadła w panikę.

Aguu - skurcze pojawią się raz na jakiś czas, ale nie jest źle przed chwilą się przebudziłam. Oglądałam mecz i usnęłam dosłownie jak dziecko. Obudziło mnie uderzenie gorąca
Tż zrobił mi zimny okład i temp. ciała trochę spadła...

miałam jutro jechać na badania - mocz i morfologia, ale chyba się wybiorę we wtorek, bo teściu zabiera auto.

marzą mi się chłodne dni...


zaczynamy 34 tydzień

To juz Ci pisze na ten temat
Nie dostaniesz anty dopoki bedziesz w pologu (czyli 6 tyg po porodzie). U mnie minelo 6 tyg, bylam na wizycie kontrolnej, na @ sie nie zanosilo wiec kazali brac tabletki odrazu. No i nie czekalam na pierwszy dzien @ tak jak sie powinno czekac przy tabletkach anty, tylko wzielam jak zalecili bo lekarka powiedziala, ze na pierwsza @ moglabym czekac nawet kolejny miesiac ( a wiadomo, ze z przytulankami bym tyle nie czekala) Z tym, ze ja biore dwuskladnikowe a z tymi dla matek karmiacych nie wiem jak jest.

[martita_891]

agnes cyt z . http://www.zdrowie.med.pl/antykoncep...oncepcja7.html

W jakim czasie po porodzie można rozpocząć ponowne stosowanie tabletek hormonalnych?
Pigułki można stosować dopiero po 2-3 prawidłowych cyklach miesięcznych. Jednak jeżeli karmisz dziecko piersią powinnaś stosować pigułki gestagenne (karmienie jest przeciwwskazaniem do typowej antykoncepcji hormonalnej). Nie zapominaj też, że decyzja o włączeniu hormonów zależy od twojego ginekologa i niekiedy może on uznać, że jest jeszcze zbyt wcześnie na antykoncepcję hormonalną i zalecić ci inną metodę.

Mój synek od wczoraj chodzi Strasznie się cieszę bo w sobotę wyjeżdżamy nawdychać się jodu nad morze i będzie mógł sobie pobiegać samodzielnie

[muffinka90]

MARTITA dla Miłka

a tak w ogóle to dzień dobry

[agnesuk]

Napisane przez martynka89

To juz Ci pisze na ten temat
Nie dostaniesz anty dopoki bedziesz w pologu (czyli 6 tyg po porodzie). U mnie minelo 6 tyg, bylam na wizycie kontrolnej, na @ sie nie zanosilo wiec kazali brac tabletki odrazu. No i nie czekalam na pierwszy dzien @ tak jak sie powinno czekac przy tabletkach anty, tylko wzielam jak zalecili bo lekarka powiedziala, ze na pierwsza @ moglabym czekac nawet kolejny miesiac ( a wiadomo, ze z przytulankami bym tyle nie czekala) Z tym, ze ja biore dwuskladnikowe a z tymi dla matek karmiacych nie wiem jak jest.

super, dziękuje za informacje

Napisane przez martita_891

W jakim czasie po porodzie można rozpocząć ponowne stosowanie tabletek hormonalnych?
Pigułki można stosować dopiero po 2-3 prawidłowych cyklach miesięcznych. Jednak jeżeli karmisz dziecko piersią powinnaś stosować pigułki gestagenne (karmienie jest przeciwwskazaniem do typowej antykoncepcji hormonalnej). Nie zapominaj też, że decyzja o włączeniu hormonów zależy od twojego ginekologa i niekiedy może on uznać, że jest jeszcze zbyt wcześnie na antykoncepcję hormonalną i zalecić ci inną metodę.

Mój synek od wczoraj chodzi Strasznie się cieszę bo w sobotę wyjeżdżamy nawdychać się jodu nad morze i będzie mógł sobie pobiegać samodzielnie

dodałam już stronkę do zakładek, na pewno się przyda
dla Miłka!
zazdroszczę morza!!

No i jak staranka? owocne?

Napisane przez muffinka90

a tak w ogóle to dzień dobry

dzień dobry mamuśki

dzwoniłam dzisiaj do mojego ginka żeby się przerejestrować. Idę w ten czwartek. Wczoraj wieczorem dopadły mnie skurcze, które pojawiały się co 10 minut Przeraziłam się lekko, ale tłumaczyłam, to tym,że macica sobie ćwiczy przed porodem... Położyłam się spać i przeszło.
Czuję coraz większy nacisk w dole. Dobrze,że idę w czwartek, bo bym nie wytrzymała z nerwów do 20 września.

U mnie się dzisiaj trochę ochłodziło i jest czym oddychać

a jak u Was samopoczucie?

[martita_891]

agnes marzy mi się córeczką więc na razie kombinuję jak się da to znaczy robiłam testy owulacyjne (chociaż to bez sensu bo to pierwszy cykl) i tak mniej więcej staranka były w 2 i 3 dniu przed owulką wg moich obliczeń i wg testów testów również Na razie na nic się nie nastawiam bo to pierwszy miesiąc dodatkowo po antykoncepcji ale przekonamy się już niedługo

Dal nas morze to drugi (i wymarzony na przyszłość) dom więc jeździmy tam najczęściej jak się da Teraz jeszcze mamy dodatkową wymówkę bo Miłosz ma azs i klimat morski mu służy

[aguu00]

Martita


u mnie masakra.. znaczy denerwuje się bo dziecko nadal nie wadziło główki w kanał rodny.. i nie wiem? a za tydzień gdzieś musiałabym iść na wywołanie a co jak wywołają mi skurcze ( których też brak) a dziecko nadal nie będzie miało główki wsadzonej? Najbardziej wkurza mnie to jak ludzie sie pytają czy już urodziłam albo żebym szła rodzić.. podnosi mi to ciśnienie.

[agnesuk]

Napisane przez martita_891

agnes marzy mi się córeczką więc na razie kombinuję jak się da to znaczy robiłam testy owulacyjne (chociaż to bez sensu bo to pierwszy cykl) i tak mniej więcej staranka były w 2 i 3 dniu przed owulką wg moich obliczeń i wg testów testów również Na razie na nic się nie nastawiam bo to pierwszy miesiąc dodatkowo po antykoncepcji ale przekonamy się już niedługo

Dal nas morze to drugi (i wymarzony na przyszłość) dom więc jeździmy tam najczęściej jak się da Teraz jeszcze mamy dodatkową wymówkę bo Miłosz ma azs i klimat morski mu służy

Życzę Ci z całego serducha,żeby się udało i żeby była to córeczka
może tym razem też się uda w pierwszym cyklu po odstawieniu?
Ja jakbym mogła, to co weekend bym jeździła nad morze! tam wszystkie problemy znikają, a ja czuję się wolna i szczęśliwa.
Miłek niech korzysta ile macie km do morza?

Napisane przez aguu00

u mnie masakra.. znaczy denerwuje się bo dziecko nadal nie wadziło główki w kanał rodny.. i nie wiem? a za tydzień gdzieś musiałabym iść na wywołanie a co jak wywołają mi skurcze ( których też brak) a dziecko nadal nie będzie miało główki wsadzonej? Najbardziej wkurza mnie to jak ludzie sie pytają czy już urodziłam albo żebym szła rodzić.. podnosi mi to ciśnienie.

spokojnie, na pewno Mała już tam kombinuje co nieco może to kwestia jeszcze kilku dni? oby!
a ludźmi się nie przejmuj. Im się wydaje,że dziecko zawsze musi przyjść na czas

[martita_891]

aguuoo a skąd wiesz, że dziecko nie wstawiło główki w kanał? Umiesz to ocenić? Niektórym kobietom dziecko wstawia główkę w kanał dopiero kiedy zaczyna się porób, przynajmniej u mnie tak było

[aguu00]

Napisane przez martita_891

aguuoo a skąd wiesz, że dziecko nie wstawiło główki w kanał? Umiesz to ocenić? Niektórym kobietom dziecko wstawia główkę w kanał dopiero kiedy zaczyna się porób, przynajmniej u mnie tak było

Bo mi położna powiedziała a poza tym czuję ją tak po boku. ;x

[martita_891]

U mnie było tak, że w trakcie oczekiwania na "pełne rozwarcie" Miłosz był dobrze wstawiony a po którymś badaniu okazało się, że muszę wskoczyć na łóżko i ograniczyć ruchy bo Młody się wycofał :/ No i chyba ostatnie pół godziny musiałam się męczyć w miarę w 'bezruchu'

[Karo89]

Dzień dobry