WYPADAJĄCE WŁOSY - część III

[Malgorzatka21]

No sama już nie wiem co myśleć o tym...
Włosy mam baaardzo przerzedzone po bokach głowy, ale tu nie mam tego łupieżu tłustego ( albo mam ale naprawde niezauważalne ilości).
Za to łupież tłusty najwięcej występuje na czubku głowy - a tu mam włosy najbujniejsze...
I co o tym myśleć?

[KONICZYNKA 47]

Napisane przez Malgorzatka21

No sama już nie wiem co myśleć o tym...
Włosy mam baaardzo przerzedzone po bokach głowy, ale tu nie mam tego łupieżu tłustego ( albo mam ale naprawde niezauważalne ilości).
Za to łupież tłusty najwięcej występuje na czubku głowy - a tu mam włosy najbujniejsze...
I co o tym myśleć?

Że nie masz ŁA, skoro na czubku masa włosów

[Malgorzatka21]

Napisane przez KONICZYNKA 47

A łykasz jakies suplementy? Stosujesz retinoidy czy antybiotyki na trądzik np?

Suplementy łykałam i były to : belissa, cynk, kwas foliowy, magnez i wapń, capivit A+E.
Antybiotyków żadnych nie zażywam, nie mam trądziku.

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Napisane przez KONICZYNKA 47

Że nie masz ŁA, skoro na czubku masa włosów

No aż taka masa włosów to nie jest, po prostu są gęstsze niż po bokach głowy.
Jednak też jest widoczna spora różnica pomiędzy tym co było z rok temu ( albo i 2 ), a tym co jest teraz.

Naprawdę ja nie wiem, czego się tu złapać.
Jak podrapię się w głowę to mam te białawe łuski i włosy muszę myć co 2 dni, gdyż się przetłuszczają i wtedy jeszcze bardziej wypadają.

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

Dziękuję za zainteresowanie.

[KONICZYNKA 47]

Napisane przez Malgorzatka21

No aż taka masa włosów to nie jest, po prostu są gęstsze niż po bokach głowy.
Jednak też jest widoczna spora różnica pomiędzy tym co było z rok temu ( albo i 2 ), a tym co jest teraz.

Naprawdę ja nie wiem, czego się tu złapać.
Jak podrapię się w głowę to mam te białawe łuski i włosy muszę myć co 2 dni, gdyż się przetłuszczają i wtedy jeszcze bardziej wypadają.

Musisz pozbyć się tego łupieżu. Może zastosuj szampon dziegciowy Polytar Liquid lub szampon Nizoral.
A potem przejdź na ziołowe szampony apteczne. Stosuj naturalne maseczki np z miodu.
Nafta z rycyną również pomaga na łupież ale działa bardziej prewencyjnie...

[Malgorzatka21]

Napisane przez KONICZYNKA 47

Musisz pozbyć się tego łupieżu. Może zastosuj szampon dziegciowy Polytar Liquid lub szampon Nizoral.
A potem przejdź na ziołowe szampony apteczne. Stosuj naturalne maseczki np z miodu.
Nafta z rycyną również pomaga na łupież ale działa bardziej prewencyjnie...

Nizoral stosowałam i nie pomógł.
Póki co skończe ten szampon Selsun Blue ( kwestia tygodnia), a następnie właśnie myślę, ze kupię ten szampon dziegciowy ( tez słyszałam o nim wiele, pomógł również mojej kuzynce na problem z łupieżem tłustym).

[fiaa]

Napisane przez KONICZYNKA 47

Że nie masz ŁA, skoro na czubku masa włosów

ja z kolei mam malusienko wlosow na grzywce - przeswity kompletne, bardzo malo tez na skroniach, na wysokości ponad uszami.
i też 'podobno' ŁA

tyle że diane35, loxon ani inne cuda mające pomóc na ŁA nie dały rezultatu

[Malgorzatka21]

Napisane przez fiaa

ja z kolei mam malusienko wlosow na grzywce - przeswity kompletne, bardzo malo tez na skroniach, na wysokości ponad uszami.
i też 'podobno' ŁA

tyle że diane35, loxon ani inne cuda mające pomóc na ŁA nie dały rezultatu

O no to ja podobnie, na skroniach prześwity i właśnie nad uszami...

[KONICZYNKA 47]

Ja na Waszym miejscu sprawdziłabym czy z ukrwieniem w tych miejscach (zakola, okolice uszu) wszystko jest w porządku, bo wg mnie coś tam może zanikać i to powodować w efekcie zanik mieszków włosowych.
Ukrwienie głowy bardzo ważne jest.
Stosowałabym masaże szczotką (np. taką:
http://khaja.pl/pl/index.php?5,szczo...ow-lena-ciemna)
i wcierki z pokrzywy czy rzepy ale nie te "anemiczne" Seboradiny czy Kuracje Joanny, ale wyciśnięte soki z dodatkiem alkoholu. Ewentualnie apteczne nalewki np Phytopharmu.
I to przez co najmniej cztery miesiące codziennie lub co drugi dzień.
Nie wierzę, że to by nie pomogło - o ile przyczyna wypadania to właśnie to o czym piszę a nie hormony, tarczyca, niedobory czy nadwyżki witamin i minerałów.
No i nie ładowałabym na głowę "tony' odżywek, masek, sprayów itp. jak to czytam w dzienniku regeneracji co za dużo to niezdrowo i przynosi efekt odwrotny do zamierzonego....

[inverso]

Napisane przez Malgorzatka21

O no to ja podobnie, na skroniach prześwity i właśnie nad uszami...

Mi także lecą w tych miejscach, ale jeszcze mam ten nieszczęsny placek na środku głowy i tuż na samym szczycie czoła na przedziałku. Z tego co widzę to lecą z całej głowy i są już bardzo rzadkie, a gdyby ktoś pociągnął za mój kitek to pewnie wszystkie od razu by wyleciały łącznie z cebulkami. A te wcierki od dermy nic nie dają ;/

[MalaArielka]

Napisane przez Malgorzatka21

No sama już nie wiem co myśleć o tym...
Włosy mam baaardzo przerzedzone po bokach głowy, ale tu nie mam tego łupieżu tłustego ( albo mam ale naprawde niezauważalne ilości).
Za to łupież tłusty najwięcej występuje na czubku głowy - a tu mam włosy najbujniejsze...
I co o tym myśleć?

Małgorzatko21, ja jestem prawie pewna, że Twój łupież( jakikolwiek by nie był) nie jest przyczyną wypadania. Ja też kiedyś doszukiwałam się winy w różnych rzeczach... W łupieżu też... Jednak teraz jestem prawie pewna, że to nie przez to.

Z tego co pamiętam wyniki wszystkie masz w normie... Mogłabyś jednak napisać swoje TSH?

Jeśli chodzi o zdrowe odżywianie( które ma dobroczynny wpływ na włosy) to ja nie lubię owoców. Warzywa też nieszczególnie... To pewnie dodatkowo też nie pomaga moim włoskom...

[Kamilka54]

Byłam dziś w sklepie zielarskim i znalazłam hennę firmy Venita.
Może któraś z Was używała? Zastanawiałam się nad kupnem, ale w końcu się nie zdecydowałam.

[Maria221]

Czytałam kiedyś, że przy tarczycy włosy mogą być własnie przerzedzone po bokach, a "góra" może być w miarę dobra.

[MalaArielka]

Mario221, z tego co pamiętam to Ty miałaś TSH ok.3?
Co zażywasz? Czy endokrynolog powiedział, że przez TSH o takiej wielkości mogą lecieć włosy? Czy jeszcze coś mówił?
Jakie masz inne wyniki tarczycowe?

[fabregasowa]

Napisane przez Maria221

Czytałam kiedyś, że przy tarczycy włosy mogą być własnie przerzedzone po bokach, a "góra" może być w miarę dobra.

o, to chyba u mnie, muszę się zbadać

[DarkNoir]

Napisane przez Kamilka54

Byłam dziś w sklepie zielarskim i znalazłam hennę firmy Venita.
Może któraś z Was używała? Zastanawiałam się nad kupnem, ale w końcu się nie zdecydowałam.

A fuj, t nie jest czysta henna, tylko henna z dodatkiem chemii...
Naturalna 100% henna to khadi, znajdziesz ją na allegro

[Maria221]

Mario221, z tego co pamiętam to Ty miałaś TSH ok.3?
Co zażywasz? Czy endokrynolog powiedział, że przez TSH o takiej wielkości mogą lecieć włosy? Czy jeszcze coś mówił?
Jakie masz inne wyniki tarczycowe?

Tak, ja mam niedoczynność bez Hashimoto, za to dużym wolem, ale bez zmian tzn. guzów. U mnie przy TSH 3 lecą włosy, jest to pierwszy objaw i mój endokrynolog o tym wie, dlatego ZAWSZE przy TSH = 3 podnosi mi dawkę. Włosy przestają lecieć w ciągu 3 tyg. - kilka razy to przetestowałam. Tak, przy TSH 3 włosy mogą lecieć, to nie jest dobre TSH. Dobre TSH jest ponizej 2. Ta norma TSH 0,8 - 5 ---> taka jest przynajmniej w Akademii Medycznej w Gdańsku, to jest dla różnych przedziałów wiekowych. Zdrowa, młoda osoba powinna mieć TSH między 1 a 2, najlepiej 1,2 - 1,5 ---> ja sie wtedy najlepiej miewam i moje włosy też

Na tarczycę biorę Nowothyral, to jest mieszanina dwóch hormonów Ft4 i Ft3 - wspaniały lek, przez endokrynologów nazywany "tabletką szczęścia", potwierdzam, po włączeniu myślałam, ze będę latać. Jest to jednak silny lek i rzadko, który endokrynolog stosuje go, łatwo można przesadzić, ale warto. Popytajcie się swoich lekarzy, może coś Wam powiedzą na ten temat. Ja biorę dawkę 37,5 codziennie, dzielę 75 na pół, zatem nie dużo, ale jak już pisałam, jest to silny lek.

Moje ostatnie wyniki z 1 lipca 2011r.

TSH 1,488 przy 0,34 - 4,94
FT3 4,81 przy 2,63 - 5,7
FT4 15,17 przy 9,01 - 19,05

Widzę, ze ostatnio normy coś się trochę zmieniły.

[MalaArielka]

Mario, te hormony tarczycy to są badane już po lekach. Czy przed zażywaniem też były w normie?
Co do tych tabletek to czy bierzesz je cały czas czy tylko jak masz większe TSH? Czyli nie masz żadnych innych objawów oprócz wypadania włosów?
Jak robiłam u rodzinnego lekarza badanie TSH i wyszło mi ok.3 to lekarka powiedziała, że mam dobre A niestety inne objawy oprócz wypadania włosów też mam.

[Maria221]

Mario, te hormony tarczycy to są badane już po lekach. Czy przed zażywaniem też były w normie?
Co do tych tabletek to czy bierzesz je cały czas czy tylko jak masz większe TSH? Czyli nie masz żadnych innych objawów oprócz wypadania włosów?
Jak robiłam u rodzinnego lekarza badanie TSH i wyszło mi ok.3 to lekarka powiedziała, że mam dobre A niestety inne objawy oprócz wypadania włosów też mam.

Przed lekami, Biorę hormony cały czas, jakbym odstawiła, to by była katastrofa, nie tylko źle bym się czuła, ale tarczyca by mi się powiększyła, nie ma mowy o odstawieniu.

Przy TSH 3 miałam wypadanie włosów, ale podkreślam, ze nie było jakieś zmasowane, nie dużo, ale było, do tego zimne ręce. Przy TSH 5 i więcej, miałam masakrycznie sucha skórę, aż takie czerwone kreski mi się porobiły na skroniach i rękach, smarowałam twarz wiesiołkiem i kwasem hialuronowym, wchłaniało się po minucie i buzia nadal była sucha. Nie wiedziałam, co robić. Do tego włosy leciały, ciągle mi było zimno, o około 17 kładłam się, bo oczy same mi się zamykały. Nie utyłam.
Po podaniu zwiększeniu dawki problem minął całkowicie.

A jakie masz inne objawy? Możesz iść do innego lekarza? To rodzinna Ci powiedziała czy byłaś u endokrynologa?

[fabregasowa]

Napisane przez Maria221

Do tego włosy leciały, ciągle mi było zimno, o około 17 kładłam się, bo oczy same mi się zamykały

to może być też problem braku magnezu

[Malgorzatka21]

Napisane przez MalaArielka

Małgorzatko21, ja jestem prawie pewna, że Twój łupież( jakikolwiek by nie był) nie jest przyczyną wypadania. Ja też kiedyś doszukiwałam się winy w różnych rzeczach... W łupieżu też... Jednak teraz jestem prawie pewna, że to nie przez to.

Z tego co pamiętam wyniki wszystkie masz w normie... Mogłabyś jednak napisać swoje TSH?

Jeśli chodzi o zdrowe odżywianie( które ma dobroczynny wpływ na włosy) to ja nie lubię owoców. Warzywa też nieszczególnie... To pewnie dodatkowo też nie pomaga moim włoskom...

Moje TSH to : 2,29 uIU/mL. Pisze, że norma to od 0,400-4,00.
Także miałam badaną tarczycę poprzez USG i wszystko w porządku jest.

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Naprawdę nie wiem, co obstawiać za przyczynę wypadania włosów.
A też w tej chwili nie stać mnie za bardzo na robienie innych badań. ( Nawet nie wiedziałabym co jeszcze badać mam ?)

Ogólnie to odżywiam się, tak jak i dawniej ( kiedy to, nie miałam problemów z włosami). Chociaż od 10 miesięcy to nawet zdrowiej jadam niż kiedyś.
Tez inni domownicy, jadają to co ja i nikt nie ma takich problemów, jakie ja mam.

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Napisane przez KONICZYNKA 47

Ja na Waszym miejscu sprawdziłabym czy z ukrwieniem w tych miejscach (zakola, okolice uszu) wszystko jest w porządku, bo wg mnie coś tam może zanikać i to powodować w efekcie zanik mieszków włosowych.
Ukrwienie głowy bardzo ważne jest.
Stosowałabym masaże szczotką (np. taką:
http://khaja.pl/pl/index.php?5,szczo...ow-lena-ciemna)
i wcierki z pokrzywy czy rzepy ale nie te "anemiczne" Seboradiny czy Kuracje Joanny, ale wyciśnięte soki z dodatkiem alkoholu. Ewentualnie apteczne nalewki np Phytopharmu.
I to przez co najmniej cztery miesiące codziennie lub co drugi dzień.
Nie wierzę, że to by nie pomogło - o ile przyczyna wypadania to właśnie to o czym piszę a nie hormony, tarczyca, niedobory czy nadwyżki witamin i minerałów.
No i nie ładowałabym na głowę "tony' odżywek, masek, sprayów itp. jak to czytam w dzienniku regeneracji co za dużo to niezdrowo i przynosi efekt odwrotny do zamierzonego....

No dobrze piszesz.
Z tym ukrwieniem tylko, to nie mam jak ( chyba ?) sprawdzić , czy wszystko tak w porządku... No bo w jaki sposób?
Masaże głowy wykonywałam przez dłuższy czas, niestety - włosy wypadały jeszcze bardziej i po bokach głowy nic nie wyrosło.
Może za krótko to robiłam, albo i jakoś niewłaściwie, ale nie mogę się przemóc aby zacząć tak głowę masowac.

[Maria221]

to może być też problem braku magnezu

Ja jestem po przeszczepie nerki i komplet badań mam robiony co 3 msc., w tym magnez, zawsze jest dobry, choć przyznaję, że go łykam. Po podwyższeniu dawki leków objawy ustąpiły, oczywiście nie natychmiast, tak po miesiącu.

[KONICZYNKA 47]

Napisane przez Malgorzatka21

No dobrze piszesz.
Z tym ukrwieniem tylko, to nie mam jak ( chyba ?) sprawdzić , czy wszystko tak w porządku... No bo w jaki sposób?
Masaże głowy wykonywałam przez dłuższy czas, niestety - włosy wypadały jeszcze bardziej i po bokach głowy nic nie wyrosło.
Może za krótko to robiłam, albo i jakoś niewłaściwie, ale nie mogę się przemóc aby zacząć tak głowę masowac.

Spróbuj u trychologa, dziewczyny z wątku o ŁA tam badały swoją skórę głowy i ukrwienie.

[Malgorzatka21]

Napisane przez KONICZYNKA 47

Spróbuj u trychologa, dziewczyny z wątku o ŁA tam badały swoją skórę głowy i ukrwienie.

Trycholog dobra opcja, tylko u mnie niestety w mieście nie ma.
Najszybciej to w Rzeszowie zapewne, ale to i tak w tej chwili nie skorzystam z tego.
Ale dziękuję za rade.

[MalaArielka]

Napisane przez Malgorzatka21

Moje TSH to : 2,29 uIU/mL. Pisze, że norma to od 0,400-4,00.
Także miałam badaną tarczycę poprzez USG i wszystko w porządku jest.

Ja bym się jednak czepiła tej tarczycy. Sama mam podobne TSH, chociaż trochę wyższe, najpierw miałam 3,01, a potem jak robiłam to ok. 2,8. Robiłam też USG tarczycy i też nie mam żadnych zmian. Dałam sobie spokój z dalszym badaniem i stwierdziłam, że mam zdrową tarczycę. Jednak teraz znowu zaczęłam się nad tym zastanawiać. Podobno osoby młode powinny mieć niższe TSH. Kilka dziewczyn z tego wątku ma TSH niby w normie, a leczy się na tarczycę.
Myślę żeby zrobić badania hormonów tarczycy i pójść z wynikami do endokrynologa. A Ty robiłaś badania tych hormonów? Jeśli włosy Ci lecą tak długo i wszystko inne masz w porządku to jednak w tarczycy może być przyczyna...

[tadyszka]

mam maly problem. Moj tz kupil mi zwykla rzepe 2kilogramowa
( http://www.google.com/imgres?q=steckruebe&u...1 aSXCw&zoom=1 )

zamiast czarnej rzepy (tak naprawde to nazwa tylko zwyczajowa, bo to jest czarna rzodkiew) http://www.biolebensmittel.at/ezimagecatalogue/...65878-400x500.jpg

powiedzcie mi czy moge z tej zwyklej rzepy rowniez nakladac sok na skalp?

[Malgorzatka21]

Napisane przez MalaArielka

Ja bym się jednak czepiła tej tarczycy. Sama mam podobne TSH, chociaż trochę wyższe, najpierw miałam 3,01, a potem jak robiłam to ok. 2,8. Robiłam też USG tarczycy i też nie mam żadnych zmian. Dałam sobie spokój z dalszym badaniem i stwierdziłam, że mam zdrową tarczycę. Jednak teraz znowu zaczęłam się nad tym zastanawiać. Podobno osoby młode powinny mieć niższe TSH. Kilka dziewczyn z tego wątku ma TSH niby w normie, a leczy się na tarczycę.
Myślę żeby zrobić badania hormonów tarczycy i pójść z wynikami do endokrynologa. A Ty robiłaś badania tych hormonów? Jeśli włosy Ci lecą tak długo i wszystko inne masz w porządku to jednak w tarczycy może być przyczyna...

Ja robiłam również ( w innym labolatorium) badanie TSH i wyszło 1,34.
No ale byłam u endokrynologa z tym wszystkim, miałam nawet i USG tarczycy i wszystko w porządku.
Chyba jednak nie tędy droga.

[whitedaisy]

Jest któraś z Was z Wrocławia? Szukam szamponów Fitomed-u i nigdzie nie mogę ich znaleźć Może wiecie gdzie można je dostać?Czytałam, że to bardzo dobre szampony, właśnie na wzmocnienie włosów czy ich wypadanie.

[Malgorzatka21]

Hormony jakie badałam to :
-fT4 - 1,13 ng/dL
-TSH- 2,29 uIU/mL
-LH- 10,1 mIU/mL
-estradiol- 24,5 pg/ml
-FSH- 7,0 mIU/mL
Testosteron- 23,0 ng/dl
-prolaktyna-34,8 ng/dl
-DHS(DHEA-SO4)- 159 ug/dl

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

Każdy lekarz , który spojrzał na to TSH ( a było tych lekarzy około 10) to mówił, że w porządku, że nie ma się czego przyczepić tutaj.
To sama nic więcej nie robiłam z tą tarczycą, no jedynie to usg.

[nina1406]

witajcie! mam ogromny problem z wypadającymi włosami. od 2 miesięcy w ogromnych ilościach mi wypadają. domyślam się przyczyny: odstawienie tabletek antykoncepcyjnych oraz po zrobieniu badań okazało się, że mam również problemy z tarczycą. jak na razie chodzę do endokrynologa w związku z tarczycą ale mama radzi mi żebym wybrała się w związku z włosami do dermatologa. myślicie że warto się do niego wybrać jeżeli znam przyczynę wypadania włosów? jak na razie łykam belissę, 3 razy dziennie pije pokrzywę, 2 razy w tyg nakładam maseczkę WAX i raz w tyg. robię sobie maseczkę z drożdży (1/3 op drożdży, 1 łyżezka nafty kosmetycznej z olejkiem rycynowym, 2 żółtka i kilka kropel cytryny). moje włosy zrobiły się miękkie w dotyku i wyglądają na zdrowsze. zauważyłam też, że trochę mniej ich wypada, w dalszym ciągu jeszcze za dużo niż powinno także dalej stosuję maseczki, tabletki i herbatkę z pokrzywy.

[Kamilka54]

Dzisiaj zauważyłam, że w miejscach w których 'psikam' Loxonem (nie wszystkich) , mogę zdrapać takie dziwne 'coś'. Nie jest to taki zwykły łupież, wyglądem przypomina trochę kryształki cukru...
Może któraś miała podobnie?
Nie mam pojęcia co to może być.