Na świat przyszły tego lata najsłodsze maluchy świata! - Mamy VII- VIII 2011

[youyou]

hej mamuśki

co do fotelików kolejnych to Lilka przejmie po Filipie, on ma 9-15kg
(MC Tobi), a jemu kupimy taki już 9-36kg jego przesadziliśmy jak miał ok 10 miesięcy, bo już jazda tyłem była masakrą po przesiadce do przodu jak rękął odjął - teraz jazda to przyjemność bo się tylko rozgląda i oglądamy razem widoki

Może i tyłem bezpieczniejsze ale dla większego dziecka na pewno bym takiego nie kupiła, co z tego że byłoby trochę bardziej bezpieczne jak by mi wyło całą drogę?

[JustPi]

Napisane przez CrazyMachine

Scio, Ania - dziękuje.
Wczoraj przeżyłam chrzest bojowy z Idą. Wybrałam się na odległe zakupy sama (nie był to nasz pierwszy samodzielny wyjazd, ale...). Oczywiście postanowiłam pozałatwiać kilka spraw po drodze: zatankować, wpaść do pracy. Wpakowałam się w mega korki, na stacji była niespodziewanie duża kolejka jak na tą porę dnia i tak jakoś wydłużyła nam się ta podróż do sklepu. Na miejscu na początku było jeszcze OK, ale ja dość długo wybierałam ubranko do chrztu i mała nagle się rozwyła. Chwilowo dało się ją obłaskawić butelką z wodą, ale nie na długo. Kilka minut później stałam z dwoma paczkami rajstopek w rękach i płaczącą Idą na ramieniu. Za nic w świecie nie dawała się odłożyć. Na syrenie jechałam do kasy. Żebyście widziały moje wygibasy.... jedną ręką buzie zatykałam butelką, drugą wykładałam towar i płaciłam Na koniec aż przyszedł właściciel zobaczyć co się dzieje. Pomógł mi wyjść - otworzył mi drzwi, a Ida pokazała mu język. W samochodzie szybko musiałam zrobić mleko - dobrze że mam wygodną deskę rozdzielczą - posłużyła jako stolik, a na koniec jeszcze przebierałam wielką kupę na tylnym siedzeniu. Uffff..... Powrót do domu oczywiście w korkach.[COLOR="Silver"]

niezły chrzest bojowy, ale po takim wypadzie nastepny to będzie pikuś

Czyli 10 h bez jedzenia. Ja bym chyba się denerwowała przy tak długiej przerwie. Ciągle mam nerwa przy długich przerwach, to silniejsze ode mnie. Wczoraj o północy jednak nakarmiłam moją na spiocha, bo zaczęła ssać piąstki przez sen. Wciągnęła 120 ml i spała do 7 rano, po czym na dzień dobry 150 ml poszło.

gdyby nie to, że spałam (pewnie bardzo mocno) to też bym się denerwowała. Nie przyszło mi do głowy, że Haniutek może tak zaszaleć i aż tyle pospać. Budzika na karmienia sobie nie nastawiam, bo zawsze jej stękanie nocne mnie budziło. To pewnie jednorazowy wybryk, a znając życie jak juz przyjdzie pora, żeby przesypiała całe nocki, to się dziecku odechce
Pokręcone to wszystko, bo zamiast cieszyć się, że dziecko ładnie śpi, martwimy się, że nie je. Mi to zawsze przychodzą do głowy myśli typu: może ma gorączkę, czy na pewno oddycha....

[nerola]

Moja cudna córeczka skończy dziś o 15:25 4 miesiące

Szymon ssał kciuka i ma zdeformowany palec i nieco zgryz(ale ząbki się prostują).

Wolę dawać smoczka niż butlę np.
Moje dzieci nie piły z butelek,jedynie może najdłużej miesiąc.
Wszystko szło łyżeczką,z kubka.

Dziś Izunia dostanie swój pierwszy deserek jabłkowy

[brunetka2000]

Napisane przez nerola

Moja cudna córeczka skończy dziś o 15:25 4 miesiące


Dziś Izunia dostanie swój pierwszy deserek jabłkowy

[zanetaa88]

Napisane przez Scio

Zanetko mysle, ze Carmelce nie chodziło o kaszke na kolacje tylko o tym, ze wiele dzieci uczy sie zasypiac z butlą w buzi.

No a Ja nie zakumałam o co chodzi

Napisane przez CarmelaSoprano

Żaneta z czysta woda to nie chodziło mi o to ze to ma być jako posiłek tylko jesli dziecko w nocy obudzi sie i bedzie chcialo pić to dostanie wode, a nie Kubusia.



Ale Dorcia ja bede dawała kasze na wieczór zeby Sarka dłużej pospała!!! Chodzi mi o starsze dzieci cos koło roczku i więcej. Znam przypadki gdzie przedszkolak (4latka) MUSIAŁ (zdaniem mamy) zasypiac z butla z kasza manna
Po takiwj wieczornej kaszce, jesli juz dziecko odpłynie i nie da rady umyć ząbków, można zawsze dać do zapicia czysta wode, to troche przepłucze. Mleczne ząbki nie sa tak stłoczone jak u dorosłych i dzieki temu łatwiej je umyć.





Znam z teori, a spróbować też chcemy

Nie no Kubusia nie...
Ja to mam nadzieję, że mala moja będzie jadła smacznie jak mamusia jak już będzie większa

Napisane przez Natka_

My już na pampersach 3 jedziemy Dominik waży gdzieś
6600g.


Kurcze my już chyba wszystkigo próbowaliśmy Ja mam wrażenie, że moje dziecko jest cały czas głodne. Myśleliśmy, że się może nienajada? A
Ale absolutnie po nim tego nie widać

Ja też czasem mam wrażenie, że moje dziecko jest nienajedzone,
ale przybiera dobrze.
Nie raz się zastanawiam czy ten płacz to płacz na jedzenie czy po prostu marudzi, czasami trochę ją przedtrzymam do karmienia, bo nie jestem pewna czy to chodzi o karmienie i nie raz zdawało się tak właśnie, że np chodziło o odbicie albo że zaraz uleje i coś jej siedzi w żołądeczku.

Zastanawiam się czy nie przejść na 3kg,
bo moja kurcze jest długa a 2 spadają jej z pupy jak tylko narobi
no i ma odciski na nóżkach.

Napisane przez dziubek79

a ja kochane z innej beczki , czy zastanawiałyście się jakie kolejne foteliki dla maluszków zakupicie???
ostatnio obejrzałam ten filmik
http://www.youtube.com/watch?v=G8mFsXNXOLw
i powiem szczerze że mam stracha kupić fotelik montowany przodem tym bardziej że maxi cosi już sprzedaje fotelik montowany tyłem dla starszych dzieciaków (maxi cosi mobi ), wiem że dziecko mniej widzi ale jakby go nie przyzwyczajać do siedzenia przodem to może buntu by nie było ??

Mnie na samą myśl, że miałabym JA jechać tyłem robi się nie dobrze
a czy ten fotelik o którym mówisz można i tyłem i przodem stawiać?
Ja chyba wolałabym miec wybór że można tak i tak, bo wiem że dziecko potem jest strasznie ciekawe jak coś się dzieje.

Napisane przez CrazyMachine

Jem kolacje i nie wiem co robić. Ida ostatni raz jadła o 17.30, wciągnęła aż 170 ml i śpi do tej pory. Miała płaczliwe popołudnie. Nawet jej nie kąpałam dziś. Tylko boję się, że jak tylko zasnę to ona się obudzi.... nie wiem, korci mnie, żeby ją obudzić za chwilę i nakarmić, może by pospała do rana?? Eh... jakiś cały ten dzień mamy dziś poprzestawiany.


Kurcze szczerze zastanawiam się czy dziecko nie będzie "strajkować" jeżdżąc tyłem. Przy okazji, moja mała chyba nie lubi siedzieć w foteliku. Jak ją wkładam do od razu ryk, w samochodzie w miarę szybko się uspokaja, bo przyjemnie trzęsie, ale jak ją wyciągnę w foteliku z samochodu i chcę np zapiąć do wózka to nie lubi długo tam siedzieć. Nie wiem dlaczego??

Bo mniej trzepie
Moja jak wsiada do fotelika wie że będzie wycieczka i momentalnie się uspokaja i jak nie daj Boże wsadzę ją i do 10 min nie wsadzę ją do auta albo na stelaż, bo np jeszcze się maluję albo coś to zaczyna dawać o sobie znać, wystarczy ją tylko wtedy wziąż z fotelikem i przestawić w inne miejsce, żebym mogła dokończyć to co zaczełam

A ostatnio idziemy z mężem na spacer, ona grzecznie pięknie śpi. Wchodzimy na asfaltową równą drogę i mija 5 min a mała RYK,
nie wiedzieliśmy o co chodzi odkryliśmy jej pulinkę bo zawsze się uspokajała i nic, nie wiedziałam, czy jeść, czy pampers, czy coś ją boli - wracamy do domu , zjeżdżamy z równej drogi na dziurawą i co ? i Emilie śpi doszliśmy do wniosku, że jest chyba jedyną polką która KOCHA nierówności na naszej polskiej jezdni

Napisane przez blondynkapoznan

Ns obydwa chłopaki bez smoczkowe .I się cieszę bo nie będzie problemu z oduczaniem Mój 2 latek nadal pije kaszkę ze smoczka tylko że ja manny nie daje ale te smakowe bobovity/nestle/milupa.Mleko MM nadal pije do dla juniora.
Co do fotelika to My starszemu kupimy Recaro young sport ok jest 9-36kg chcieliśmy go kupić wcześnie tzn jak był malutki ale jest zbyt drobny i dziwnie wyglądał.Teraz ma 2 lata i powinno być okA Bruncio będzie miał Romera King Plus po bracie.Ogólnie My b.rzadko jeździmy autem z dziećmi zwłaszcza z Brunem.
Jeśli macie auta 5drzwiowe to polecam taki fotelik

http://www.youtube.com/watch?v=KtLztHcJG2c


Ja długo się zast nad fotelikami dużo czytałam.
My pewnie dopiero koło wakacji się przesiądziemy to mały pownien mieć 9kg

Bardzo fajne rozwiązanie,
ciekawe ile ksoztuje ?!

Napisane przez CrazyMachine

Scio, Ania - dziękuje.
Wczoraj przeżyłam chrzest bojowy z Idą. Wybrałam się na odległe zakupy sama (nie był to nasz pierwszy samodzielny wyjazd, ale...). Oczywiście postanowiłam pozałatwiać kilka spraw po drodze: zatankować, wpaść do pracy. Wpakowałam się w mega korki, na stacji była niespodziewanie duża kolejka jak na tą porę dnia i tak jakoś wydłużyła nam się ta podróż do sklepu. Na miejscu na początku było jeszcze OK, ale ja dość długo wybierałam ubranko do chrztu i mała nagle się rozwyła. Chwilowo dało się ją obłaskawić butelką z wodą, ale nie na długo. Kilka minut później stałam z dwoma paczkami rajstopek w rękach i płaczącą Idą na ramieniu. Za nic w świecie nie dawała się odłożyć. Na syrenie jechałam do kasy. Żebyście widziały moje wygibasy.... jedną ręką buzie zatykałam butelką, drugą wykładałam towar i płaciłam Na koniec aż przyszedł właściciel zobaczyć co się dzieje. Pomógł mi wyjść - otworzył mi drzwi, a Ida pokazała mu język. W samochodzie szybko musiałam zrobić mleko - dobrze że mam wygodną deskę rozdzielczą - posłużyła jako stolik, a na koniec jeszcze przebierałam wielką kupę na tylnym siedzeniu. Uffff..... Powrót do domu oczywiście w korkach.

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------


Czyli 10 h bez jedzenia. Ja bym chyba się denerwowała przy tak długiej przerwie. Ciągle mam nerwa przy długich przerwach, to silniejsze ode mnie. Wczoraj o północy jednak nakarmiłam moją na spiocha, bo zaczęła ssać piąstki przez sen. Wciągnęła 120 ml i spała do 7 rano, po czym na dzień dobry 150 ml poszło.

Wyobrażam sobie Twoje zakupy,
to w aucie miałaś jakąś grzałkę rozumiem aby zrobić mleko ?

Mnie tam nie rusza że długo śpi,
podchodzę do tego że tak jej dobrze więc się nie odzywa.


My już pospałyśmy.
Emilie spała od 20:30 do 3:30 , nakarmiłam ją i spała do 7, chciałam aby jeszcze spała, ale ona bacznie obserwowała mamusię swoimi dużymi oczkami więc wstałam.
Dzisiaj rano ulała chyba z 6 razy do tego serkiem 3,
wczoraj z rana też dużo ulała.
Chyba ranek jej coś nie pasuje.
Wprowadziłam ser ponownie do mojego menu i od dzisiaj go ponownie ograniczam, bo chce sprawdzić czy krostki do nabiał czy czekolada. Wydawało mi sie że czekolada, ale krostki nadal się pojawiły a czekolady nie jadłam w ostatnich dniach...dla pewności odkładam i ser.
Dziękuje za informację odnośnie pampersów. Ja wczoraj zakładałam 3 mojej małej bo miała odparzenia i chciałam aby miała większy looz koło pupki i aby było przewiewnie i widzę, że ją nic nie odciska ani nic a przy 2 na nózkach miała czerwone falbanki od pampersa. NA noc założyłam huggesa - badziwie jak ich mało ! nie jestem zadowolona w ogole, dobrze że je tylko dostaliśmy, za każdym razem jak miała je na sobie to siuski jej szły nogawką moja ma tułów bardzo długi bo jak założe 62 body to na tułów jest ok, ale rękawy ma za długie.

Co do fotelika to Ja się naprawdę muszę zastanowić nad kupnem już nowego, bo kurcze ona już prawie się nie mieści to tego z tako jest za długa, te szelki powoli się kończą...a ona jeszcze siedziec przecież nie możę i nie umie


WIADOMOŚC OD SWEET:
Już sa w domu z Igorkiem. Igorem ma się lepiej, natomiast Sweet jest padnięta. Nie ma na razie internetu, jak tylko będzie go miała to się zjawi

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Napisane przez nerola

Moja cudna córeczka skończy dziś o 15:25 4 miesiące

Szymon ssał kciuka i ma zdeformowany palec i nieco zgryz(ale ząbki się prostują).

Wolę dawać smoczka niż butlę np.
Moje dzieci nie piły z butelek,jedynie może najdłużej miesiąc.
Wszystko szło łyżeczką,z kubka.

Dziś Izunia dostanie swój pierwszy deserek jabłkowy

klask i:
I zacznie 5 miesiąc
Daj znać czy jej smakował deserek ?

Co to są za te kubki ?!

[aania_20]

Napisane przez nerola

Moja cudna córeczka skończy dziś o 15:25 4 miesiące

Matko, jak to leci! klask i:

[agadus]

witam z rana
jeżeli chodzi u nas ze smokiem to starsza córka wychowała sie bez butelki i smoka a młodszą tez tak chciałam jednak po ok 6 tygodniach dałam smoczek Nati bo cały czas wisiała na cycu a i obiad musiałam ugotować posprzatać i co najważniejsze dla mnie mieć czas dla starszej córki a poza tym Nati ssała paluszki więc dałam smoka ale chce dawać tak do 5-6 miesiąca bo też jestem wielką przeciwniczką smoka ale jak piszę mogłabym nie dawać smoczka ale nie chce żeby starsza córka powiedziała mi mamo a Ty tylko Natalka i Natalka a ze mną nie chcesz sie bawić co innego mamy z jednym dzieckiem ale to też zależy jakie jest dziecko bo jedne ma ślilny odruch ssania inne nie ....takie jest moje zdanie
a butelki na pewno nie wprowadzę chyba że pokarmu nie będę miała ale chyba na dzięń dzisiejszy sie na to nie zapowiada
a nie ma co krytykować mam które wprowadziły smoczek lub te które tego nie chcą to jest sprawa indywidualna

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

[QUOTE=nerola;29433391]Moja cudna córeczka skończy dziś o 15:25 4 miesiące

[CrazyMachine]

Napisane przez zanetaa88

Moja jak wsiada do fotelika wie że będzie wycieczka i momentalnie się uspokaja i jak nie daj Boże wsadzę ją i do 10 min nie wsadzę ją do auta albo na stelaż, bo np jeszcze się maluję albo coś to zaczyna dawać o sobie znać, wystarczy ją tylko wtedy wziąż z fotelikem i przestawić w inne miejsce, żebym mogła dokończyć to co zaczełam

Ja mam wrażenie, że u nas to ogólna niechęć do fotelika. Może jej tam nie jest wygodnie??

Napisane przez zanetaa88

to w aucie miałaś jakąś grzałkę rozumiem aby zrobić mleko ?

Nie. Ja rozrabiam mleko w wodzie o temperaturze pokojowej.

Napisane przez nerola

Moja cudna córeczka skończy dziś o 15:25 4 miesiące

Gratulacje. Aż trudno uwierzyć, że nasze forumowe dzieciaki są takie duże. Właśnie się dziś zastanawiałam ile to już Iza ma.

Napisane przez JustPi

Pokręcone to wszystko, bo zamiast cieszyć się, że dziecko ładnie śpi, martwimy się, że nie je. Mi to zawsze przychodzą do głowy myśli typu: może ma gorączkę, czy na pewno oddycha....

Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja tak mam. Nie czuję się przez to wariatką

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Napisane przez zanetaa88

Co do fotelika to Ja się naprawdę muszę zastanowić nad kupnem już nowego, bo kurcze ona już prawie się nie mieści to tego z tako jest za długa, te szelki powoli się kończą...a ona jeszcze siedziec przecież nie możę i nie umie

Ile Twoja Mała ma długości?

Napisane przez nerola

Dziś Izunia dostanie swój pierwszy deserek jabłkowy

Będziesz jej dawać ucierane jabłko czy jakiś deserek ze słoiczka?

[kalinkap13]

dzien dobry

dzisiejsza nocka w miare ok, Filip przebudzil sie o 2,ale dalam mu smoka,pomarudzil i zasnal, o 5 jedzonko i pospalismy do 8

Napisane przez bella7

Tak, powiedziala,ze za jakies dwa trzy miesiące to minie, teraz juz tego nie widziałam juz jakis czas

no to dobrze

Napisane przez dziubek79

no tak własnie wg niej powinno być, bo podobno komplikacje po szczepieniach typu autyzm to wina nie sprawdzenia co sie dzieje z główką ale czy to prawda nie wiem

a promocja trwa do 20 września

o super,dziekuje bardzo moze uda mi sie dojechac do auchan jeszcze do wtorku

my mielismy usg glowki (badanie kompleksowe,razem z bioderkami) i wyszlo ok,wiec chyba nie musze sie wtedy martwic. dziekuje za odp

Napisane przez aania_20

A przypomniałaś mi pisząc o ubraniu - wczoraj u nas 27 stopni, a ja na przejściu dla pieszych przepuszczałam panią - w wózku dziecko w pajacu polarkowym, czapka obowiązkowo, zawiązana szczelnie.... masakra, samej mi się gorąco zrobiło....

omg, przeciez to dziecko sie chyba gotowalo..
a gdzie Wy mieszkacie ze tak cieplo? ja od dawna nie wiem co to upal u nas strasznie wieje,jest dosc zimno..blelistopadowa pogoda

Napisane przez dziubek79

a ja kochane z innej beczki , czy zastanawiałyście się jakie kolejne foteliki dla maluszków zakupicie???
ostatnio obejrzałam ten filmik
http://www.youtube.com/watch?v=G8mFsXNXOLw
i powiem szczerze że mam stracha kupić fotelik montowany przodem tym bardziej że maxi cosi już sprzedaje fotelik montowany tyłem dla starszych dzieciaków (maxi cosi mobi ), wiem że dziecko mniej widzi ale jakby go nie przyzwyczajać do siedzenia przodem to może buntu by nie było ??

filmik daje do myslenia
ale z tego co wiem,to dzieci w pozniejszym wieku sie buntuja jazda tylem. a jest mozliwosc w razie W montowania tego fotelika przodem?
my juz fotelik mamy - moi rodzice dostali 'gratis' przy zakupie samochodu z salonu- wiec pewnie kupowac innego nie bedziemy..

Napisane przez JustPi

Dzień dobry
obudziłam się dziś o 5.30 i z wielkim zdziwieniem stwierdziłam, że mój dzieć się w nocy nie budził
ostatnio jadła o 19, a zasnęła ok 20. Chyba nie muszę Wam mówić co się z moimi cyckami stało...
Wzięłam więc Hanię do cyca, co by nie eksplodował a potem odpaliłam laktator, pierwszy raz od urodzenia.

no to ladnie pospala a my zamiast sie zamartwiac powinnismy sie cieszyc ze tak ladnie nocki przesypiaja

Napisane przez nerola

Moja cudna córeczka skończy dziś o 15:25 4 miesiące

za skonczone 4 m-ce!!!! jej,ale ten czas ucieka..

Napisane przez zanetaa88

Moja jak wsiada do fotelika wie że będzie wycieczka i momentalnie się uspokaja i jak nie daj Boże wsadzę ją i do 10 min nie wsadzę ją do auta albo na stelaż, bo np jeszcze się maluję albo coś to zaczyna dawać o sobie znać, wystarczy ją tylko wtedy wziąż z fotelikem i przestawić w inne miejsce, żebym mogła dokończyć to co zaczełam

Filip ma to samo

[Natka_]

Dzień dobry

Mój synek jak wczoraj poszedł spać po 21 tak wstał na pierwsze karmienie dopiero o 6, zjadl i poszedł spać i wstał przed chwilką
Ja byłam w laboratorium a mąż został z Domkiem

Napisane przez JustPi

Dzień dobry
obudziłam się dziś o 5.30 i z wielkim zdziwieniem stwierdziłam, że mój dzieć się w nocy nie budził
ostatnio jadła o 19, a zasnęła ok 20. Chyba nie muszę Wam mówić co się z moimi cyckami stało...
Wzięłam więc Hanię do cyca, co by nie eksplodował a potem odpaliłam laktator, pierwszy raz od urodzenia..

U mnie to samo... Obudziłam się cała mokra...

Napisane przez CrazyMachine

Wczoraj przeżyłam chrzest bojowy z Idą. Wybrałam się na odległe zakupy sama (nie był to nasz pierwszy samodzielny wyjazd, ale...). Oczywiście postanowiłam pozałatwiać kilka spraw po drodze: zatankować, wpaść do pracy. Wpakowałam się w mega korki, na stacji była niespodziewanie duża kolejka jak na tą porę dnia i tak jakoś wydłużyła nam się ta podróż do sklepu. Na miejscu na początku było jeszcze OK, ale ja dość długo wybierałam ubranko do chrztu i mała nagle się rozwyła. Chwilowo dało się ją obłaskawić butelką z wodą, ale nie na długo. Kilka minut później stałam z dwoma paczkami rajstopek w rękach i płaczącą Idą na ramieniu. Za nic w świecie nie dawała się odłożyć. Na syrenie jechałam do kasy. Żebyście widziały moje wygibasy.... jedną ręką buzie zatykałam butelką, drugą wykładałam towar i płaciłam Na koniec aż przyszedł właściciel zobaczyć co się dzieje. Pomógł mi wyjść - otworzył mi drzwi, a Ida pokazała mu język. W samochodzie szybko musiałam zrobić mleko - dobrze że mam wygodną deskę rozdzielczą - posłużyła jako stolik, a na koniec jeszcze przebierałam wielką kupę na tylnym siedzeniu. Uffff..... Powrót do domu oczywiście w korkach.

Ohoo to nieźle, ale dałaś radę!

Napisane przez ellika

Witam
my wybieramy sie do pediatry, ciekawe ile waży i czy te jej ulewania to problem...
później napisze więcej

Napisane przez nerola

Moja cudna córeczka skończy dziś o 15:25 4 miesiące

Kuurcze, ale to zleciało!

Napisane przez zanetaa88

Ja też czasem mam wrażenie, że moje dziecko jest nienajedzone,
ale przybiera dobrze.
Nie raz się zastanawiam czy ten płacz to płacz na jedzenie czy po prostu marudzi, czasami trochę ją przedtrzymam do karmienia, bo nie jestem pewna czy to chodzi o karmienie i nie raz zdawało się tak właśnie, że np chodziło o odbicie albo że zaraz uleje i coś jej siedzi w żołądeczku.

Zastanawiam się czy nie przejść na 3kg,
bo moja kurcze jest długa a 2 spadają jej z pupy jak tylko narobi
no i ma odciski na nóżkach.WIADOMOŚC OD SWEET:
Już sa w domu z Igorkiem. Igorem ma się lepiej, natomiast Sweet jest padnięta. Nie ma na razie internetu, jak tylko będzie go miała to się zjawi

Ja już potrafię często rozponać kiedy Dominik jest naprawdę głodny a kiedy wystarczy mu woda
To przejdź na 3 jak już ma slady na nóżkach.

Sweet super, że już jesteście w domku

[BABONIK]

dzień dobry


Nerola- pamiętasz o złożeniu wniosku o dodatkowe 2 tyg macierzyńskiego do ZUSu??musisz złożyć ten wniosek przed końcem twojego urlopu,bo jak się spóźnisz choć jeden dzień to przepadnie Ci ta możliwość.

Blondynko- ja mam FOTELIK STM czyli to recaro od 9 - 36kg tylko pod inną nazwą a tańszy o 200zł i małemu też taki kupimy Nadia się przesiadła do tego fotelika jak miała 9 miesięcy. http://allegro.pl/recaro-stm-starlig...811443485.html Ja osobiście bardzo polecam.Mojej córce głow a nie spada w nim do przodu jak śpi,można go trochę pochylić,żeby dziecku sie wygodniej spało.Jest bardzo wygodny i wydaje sie być bardzo solidny!!!

Wiecie może coś o jakichś syropach dla dzieci na sen? Moja starsza córka od pół roku nie przespała ani jednej nocy bez płaczu

[agadus]

mam pytanie
moja córcia poplamiła baiłe body kupką (wyszła gdzieś bokiem w pieluszce) a robi kupki takie żółte taka jajecznica i nie wiem czym mam to doprać najpierw uprałam w rękach w mydle jakieś proszki i nic a szkoda mi bodów czym mam to wywabić??

[CrazyMachine]

Napisane przez agadus

mam pytanie
moja córcia poplamiła baiłe body kupką (wyszła gdzieś bokiem w pieluszce) a robi kupki takie żółte taka jajecznica i nie wiem czym mam to doprać najpierw uprałam w rękach w mydle jakieś proszki i nic a szkoda mi bodów czym mam to wywabić??

Mi się taki problem nie zdarzył, ale moja koleżanka gotowała takie ubranka. Wsadzała na kilka minut do garczka do wody z proszkiem i gotowała. Woda nie bulgotała, ale była gorąca. Potem wrzucała do pralki i puszczała regularne pranie.

[dziubek79]

Napisane przez CrazyMachine

Scio, Ania - dziękuje.
Wczoraj przeżyłam chrzest bojowy z Idą. Wybrałam się na odległe zakupy sama (nie był to nasz pierwszy samodzielny wyjazd, ale...). Oczywiście postanowiłam pozałatwiać kilka spraw po drodze: zatankować, wpaść do pracy. Wpakowałam się w mega korki, na stacji była niespodziewanie duża kolejka jak na tą porę dnia i tak jakoś wydłużyła nam się ta podróż do sklepu. Na miejscu na początku było jeszcze OK, ale ja dość długo wybierałam ubranko do chrztu i mała nagle się rozwyła. Chwilowo dało się ją obłaskawić butelką z wodą, ale nie na długo. Kilka minut później stałam z dwoma paczkami rajstopek w rękach i płaczącą Idą na ramieniu. Za nic w świecie nie dawała się odłożyć. Na syrenie jechałam do kasy. Żebyście widziały moje wygibasy.... jedną ręką buzie zatykałam butelką, drugą wykładałam towar i płaciłam Na koniec aż przyszedł właściciel zobaczyć co się dzieje. Pomógł mi wyjść - otworzył mi drzwi, a Ida pokazała mu język. W samochodzie szybko musiałam zrobić mleko - dobrze że mam wygodną deskę rozdzielczą - posłużyła jako stolik, a na koniec jeszcze przebierałam wielką kupę na tylnym siedzeniu. Uffff..... Powrót do domu oczywiście w korkach.[COLOR="Silver"]

no to faktycznie jazda a powiedz mi nie nosisz ze sobą składników mleka?? ja mam zawsze w torbie tej z wózka butlę z wsypanym mlekiem termos z wrzątkiem i zimną wodę w butelce z aventu i gdzie by mi Szymek jazdy z głodu nie zrobił to mogę od razu dac mu jesć

Napisane przez youyou

hej mamuśki

co do fotelików kolejnych to Lilka przejmie po Filipie, on ma 9-15kg
(MC Tobi), a jemu kupimy taki już 9-36kg jego przesadziliśmy jak miał ok 10 miesięcy, bo już jazda tyłem była masakrą po przesiadce do przodu jak rękął odjął - teraz jazda to przyjemność bo się tylko rozgląda i oglądamy razem widoki

Może i tyłem bezpieczniejsze ale dla większego dziecka na pewno bym takiego nie kupiła, co z tego że byłoby trochę bardziej bezpieczne jak by mi wyło całą drogę?

no dla mnie to więcej niż trochę bezpieczniej więc naiwnie spróbuję dziecka nie przestawiać w fotelik przodem tylko zostaniemy przy tym tyłem do kierunku zresztą tak się zastanawiam ze jak jezdziłam ze znajomymi mającymi dziecko to ono i tak patrzyło przez boczną szybe obok której siedziało bo przód zaslaniał fotel kierowcy więc ten fotelik daje tą samą możliwość

Napisane przez nerola

Moja cudna córeczka skończy dziś o 15:25 4 miesiące

Szymon ssał kciuka i ma zdeformowany palec i nieco zgryz(ale ząbki się prostują).

Wolę dawać smoczka niż butlę np.
Moje dzieci nie piły z butelek,jedynie może najdłużej miesiąc.
Wszystko szło łyżeczką,z kubka.

Dziś Izunia dostanie swój pierwszy deserek jabłkowy

: jupi: jaka ona dorosła !!!!

aż zazdroszczę jabłuszka ja też Szymkowi w dzien ukończenia 4 miesiąca zrobię mu taki prezent

Napisane przez zanetaa88

Mnie na samą myśl, że miałabym JA jechać tyłem robi się nie dobrze
a czy ten fotelik o którym mówisz można i tyłem i przodem stawiać?
Ja chyba wolałabym miec wybór że można tak i tak, bo wiem że dziecko potem jest strasznie ciekawe jak coś się dzieje.

nie słyszałam niestety o takim rozwiązaniu a szkoda

[jacieeeee]

Hejka.

Izunia jaka z Ciebie już pannica

Co do smoka to ja daję i nie mam żadnych wyrzutów. Po pierwsze moja pani pediatra jest zwolenniczką smoczków i sama Nas zachęcała, choćby ze względu na to, że dzieci ciumkające smoka są mniej narażone na śmierć łóżeczkową.
Po drugie jestem okropną i bezduszną matką, której nie wzrusza płacz dziecka, jeśli wiem, że płacz jest "nieuzasadniony" bólem, niewygodą czy głodem. Dlatego myślę, że jakoś damy radę się potem oduczyć cyckania. Zresztą jest parę fajnych sposobów, o których czytałam na necie i które pozwoliły bezboleśnie rozstać się ze smoczkiem mojemu młodszemu bratu.

Mój Dominiś miał wczoraj straszne bóle brzuszka. Byliśmy popołudniu na spacerze z babcią, to musieliśmy wracać w biegu. Ja z Dominikiem na jednym ręku, a drugim pchając wózek, bo mama wiozła jeszcze moją chrześnicę.
Potem padł po 19tej umęczony a rodzice razem z nim. Wstaliśmy po 21ej na kąpanie i butlę i do łóżka. Pobudki już standardowo o 3 i 6 a potem jeszcze drzemanie do 9tej.
Tyle, że bardzo mi w nocy ulewał. Niby go odbiłam po jedzeniu, ale mimo to prężył się, wiercił i ulewał non stop Sama nie wiem co się dzieje

[nerola]

Dziękujemy dziewczynki
Leci,co?

Żasnetko ja dawałm picie w kubku TT z gumowym ustnikiem.Ani kropli nie kapało.

Crazy-akurat wczoraj dostałm paczuszkę z Hipp-a(deserek jabłkowy,saszetkę herbatki jabłkowej i łyżeczkę).


Babonik dziękujemyObie z księgową pamiętamy.
A powiedz mi:jak dostałąm raz za 1,5 miesiaca i za dwa pełne miesiace ,to ile jeszcze dostanę?
Jeden?

A co sie stanie jak sie spóźnię ze składką na ubezpieczenie?

[CrazyMachine]

Napisane przez dziubek79

no to faktycznie jazda a powiedz mi nie nosisz ze sobą składników mleka?? ja mam zawsze w torbie tej z wózka butlę z wsypanym mlekiem termos z wrzątkiem i zimną wodę w butelce z aventu i gdzie by mi Szymek jazdy z głodu nie zrobił to mogę od razu dac mu jesć

Też miałam dawniej wszystko wyporcjowane, ale NIGDY mi się to nie przydawało i odpuściłam sobie rygor. Teraz ładuje do torby butelki z wodą i puszkę z mlekiem w proszku. Jak jest potrzeba to robię na miejscu, tylko tym razem w tym sklepie było mi wyjątkowo nie poręcznie. Ale jakoś dałam radę

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Napisane przez nerola

Crazy-akurat wczoraj dostałm paczuszkę z Hipp-a(deserek jabłkowy,saszetkę herbatki jabłkowej i łyżeczkę).

Załapałaś się na jakieś gratisy? Właśnie mi się przypomniało, że dostałam na SR taki pakiet (dużo reklam, jakieś pieluszki, herbatkę i oliwkę hipp) dla dziecka i ankietę do wypełnienia. Odesłałam, miało coś jeszcze przyjść dla małej, ciekawe czy coś przyślą.

[CookieMonsters]

Dzień dobry
U nas wczoraj dzień-masakra! Mała płakała histerycznie ciągle, kupy nie mogła zrobić.. pod wieczór sie poddaliśmy i daliśmy jej czopka, troche pomogło.. Byłam z nią wczoraj też u gina, bo nie miałam z kim jej zostawić.. i o dziwo na te 10 minut zasneła! kurcze, powiem Wam, że co jak co, ale między ludźmi umie mi się dziecko zachować po wizycie wszystko ok, wzięłam recepte na tabletki anty.. i waże już 'tylko' 50 kilo prawie 8 tygodni po porodzie zleciało mi 14 kilo, do wagi sprzed ciąży zostało mi jeszcze 6, ale myśle, że to nierealne
Noc za to piękna! o 22 Zuza zasnęła, wstała o 6,, zjadła, i wstała o 9
Mam nadzieję, że dzisiaj będzie grzeczniejsza, bo musze siebie i ją spakować i w ogóle kilka spraw załatwić, bo jutro jedziemy do domu!!

NERELKO, JA CIE STRASZNIE, STRASZNIE PRZEPRASZAM!!!!! ta paczka do Ciebie, dałam ją ojcu Zuzi żeby wysłał, bo i tak miał jechać na poczte odebrać swój polecony.. i tak czytałam, że podochodziły paczki do Ciebie od wszystkich, a moja nie.. i się go wczoraj spytałam, czy wysłał, a ten dekiel nie wysłał, bo jeszcze na poczte nie dojechał i wozi to ciągle w samochodzie na tylnym siedzeniu Kazałam mu dzisiaj wysłać, bo ja się nie wyrobie PRZEPRASZAM, PRZEPRASZAM,PRZEPRASZAM, za nieodpowiedzialność tego człowieka
i za piękny wiek Izuni
Pampersy: my używamy Dad 2, ale to już ostatnia paczka, a własciwie pół paczki, później idziemy na 3, bo Małej te 2 nogi obciskają, a waży koło 5 kilo.. ale ona ma pulchne nóżki!
Smoczek: My dosłownie wywalczyliśmy, żeby Mała go chciała ssać, bo jak się wam żaliłam, nie dała sobie go do buzi wcisnąć.. teraz na ogół nie wypluwa, ale tak naprawde to chętnie go zasysa tylko jak się przebudzi w nocy i nie może zasnąć.. daje jej smoka, ona zasypia i sama wypluwa w miedzyczasie

[brumek]

Dzień dobry

Moi rodzice są od godziny dokładnie rozwiedzeni Szybko poszło!

Tak czytam o spaniu Waszych dzieci, że niektóre mają większe przerwy, inne mniejsze, i mój w sumie też różne te przerwy ma, ale i tak wstajecie koło tej 7. A ja codziennie sobie śpię do 10 mniej więcej W nocy wstaję ze dwa razy na karnmienie, to ostatnie jest koło 7-8, ale potem idę spać, mimo że on już razcej nie Wy nie macie ochoty sobie jeszcze dospać?

Napisane przez meszsares

chodzi mi o KCIUKA mojej corki- zmasakrowanego obecnie juz dosc konkretnie (stresujacy okres- bunt dwulatka+pojawila sie nowa istota w domu- i Klara ssie kciuka jak najeta, nic do niej nie przemawia)
a moja mama to ma nawet lekko zdeformowany palec - tak intensywnie ssala go jak byla dzieckiem. Smoka sie pozbedziesz, kciuka nie.

znam wiele dzieci i w ani jednym przypadku pozbycie sie smoka nie stanowilo problemu, najczesciej dzieci same z niego rezygnowaly

Kciuka tez sie pozbędziesz, sama jestem najlepszym dowodem Poza tym zdziwiłam się tymi zdeformowanymi kciukami, bo nie słyszałam dotąd żeby tak się robiło Jak mówię, sama ssałam kciuk dość długo i wszystko i z nim i ze zgryzem ok. A co do odzwyczajania to znajomi mają szczęście, bo ja z kolei o bezproblemowym odstawianiu smoczków prawie nigdy nie słyszałam

Napisane przez CrazyMachine

Wczoraj przeżyłam chrzest bojowy z Idą. Wybrałam się na odległe zakupy sama (nie był to nasz pierwszy samodzielny wyjazd, ale...). Oczywiście postanowiłam pozałatwiać kilka spraw po drodze: zatankować, wpaść do pracy. Wpakowałam się w mega korki, na stacji była niespodziewanie duża kolejka jak na tą porę dnia i tak jakoś wydłużyła nam się ta podróż do sklepu. Na miejscu na początku było jeszcze OK, ale ja dość długo wybierałam ubranko do chrztu i mała nagle się rozwyła. Chwilowo dało się ją obłaskawić butelką z wodą, ale nie na długo. Kilka minut później stałam z dwoma paczkami rajstopek w rękach i płaczącą Idą na ramieniu. Za nic w świecie nie dawała się odłożyć. Na syrenie jechałam do kasy. Żebyście widziały moje wygibasy.... jedną ręką buzie zatykałam butelką, drugą wykładałam towar i płaciłam Na koniec aż przyszedł właściciel zobaczyć co się dzieje. Pomógł mi wyjść - otworzył mi drzwi, a Ida pokazała mu język. W samochodzie szybko musiałam zrobić mleko - dobrze że mam wygodną deskę rozdzielczą - posłużyła jako stolik, a na koniec jeszcze przebierałam wielką kupę na tylnym siedzeniu. Uffff..... Powrót do domu oczywiście w korkach.

No to sie napociłaś pewni w tej kolejce, co? W sumie dziwne, że dziewczynka a nie lubi zakupów

Napisane przez agadus

bo też jestem wielką przeciwniczką smoka ale jak piszę mogłabym nie dawać smoczka ale nie chce żeby starsza córka powiedziała mi mamo a Ty tylko Natalka i Natalka a ze mną nie chcesz sie bawić co innego mamy z jednym dzieckiem ale to też zależy jakie jest dziecko bo jedne ma ślilny odruch ssania inne nie

a nie ma co krytykować mam które wprowadziły smoczek lub te które tego nie chcą to jest sprawa indywidualna

Absolutnie nie ma co krytykować, bo każdy robi jak uważa!!!
A co do podkreślonego to się zgadzam, że z dwójką dzieci to już zupełnie inna bajka i wiele rzeczy trzeba robić inaczej niż przy jednym

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Napisane przez nerola

Moja cudna córeczka skończy dziś o 15:25 4 miesiące

Nie wierzę!!! Jak to zleciało

Napisane przez agadus

mam pytanie
moja córcia poplamiła baiłe body kupką (wyszła gdzieś bokiem w pieluszce) a robi kupki takie żółte taka jajecznica i nie wiem czym mam to doprać najpierw uprałam w rękach w mydle jakieś proszki i nic a szkoda mi bodów czym mam to wywabić??

Ja kupkę zapieram ręcznie najpierw, tak na szybko, a potem normalnie do pralki w dziecięcym proszku. I zawsze dotąd schodziła bez plam

Napisane przez jacieeeee

Po drugie jestem okropną i bezduszną matką, której nie wzrusza płacz dziecka, jeśli wiem, że płacz jest "nieuzasadniony" bólem, niewygodą czy głodem. Dlatego myślę, że jakoś damy radę się potem oduczyć cyckania. Zresztą jest parę fajnych sposobów, o których czytałam na necie i które pozwoliły bezboleśnie rozstać się ze smoczkiem mojemu młodszemu bratu.

Też jestem totalnie bezduszną matką, bo też mnie płacz nie wzrusza Tzn. nie panikuję z powodu płączu, nie denerwuję się, nie mam wyrzutów i nie uważam że płącz oznacza że moje dziecko jest chore czy nieszczęśliwe
I w sumie dlatego też łatwiej mi nie dawać smoka...
Bo jak piszecie, że gdyby nie smok, to dziecko byłoby całą dobę przy piersi to się dziwię. Bo mój też BY CHCIAŁ być przy piersi, ale to przecież tylko ode mnie zależy WIęc jeśłi wiem że to nie głód, tylko chęć possania sobie, to tej piersi mu nie daję. proste A że jest płacz, to nie tragedia. Staram się zając go czymś innym. I czasem to pomaga, czasem nie ALe nie czuję się w obowiązku mieć go cały czas na piersi, tyko dlatego że by sobie chiał possać
I nie wygląda przez to na bardzo nieszczęśliwe dziecko

[nerola]

CIOTECZKI INFORMUJEMY,ŻE IZULKA ZJADŁA 2 ŁYŻECZKI MUSU JABŁKOWEGO
Na początku się marszczyła,krzywiła a za moment mega uśmiech.
Nawet się nie ubrudziła dzielna moja Perełka.

COOKIE no coś Ty!!!
Nie masz za co przepraszać
To ja Ci serdecznie dziękuję

[Kajool]

Napisane przez brunetka2000

Kajool, a tak z ciekawości gdzie poznałaś swojego męża hehe nie musisz odpowiadać jak nie chcesz

meza poznalam w niemczech. Bedac studentka wyjechalam na wakacje do pracy, no i tak to trwa juz z 7 lat

Napisane przez zanetaa88

PYTANIE DO MAM KARMIĄCYCH PIERSIĄ!

1. Czy Wasze dzieci też robią wodniste koopy ? ( Moja robiła jajecznicowatą, ale ostatnio sama woda żółta - nie stęka przy koopach)
2. Czy Wy też macie taki apetyt? Ja jak nigdy wstaje w nocy głodna z burczącym brzuchem Kanapka to najlepiej : sałatka, ogórek, szynka, pomidor, rzodkiewka, ser i sos żeby była mega duża i zakryta.


Youyou to Twoje dziecko nie marudzi ?! moja jak marudzi to smok ja uspokaja.

tak robi ale od paru dni znowu inne.
tez jestem non stop glodna, pozeram teraz migdaly

ktos mi dziecko podmienil, oddajcie mojego grzecznego szymka

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez Madziulka_17

Brumku też jestem ciekawa o co chodzi z tym smoczkiem

A może chodzi o to, że jak dziecko poczuje smoka to piersi nie będzie chciało

widze ze mowa o smoczku - my nie podajemy (nawet butelki ze sciaganym mlekiem), gdyz dziecko (szczegolnie malenkie) ma mylny wzorzec ssania - inaczej ssie sie smoczek (plytko) a inaczej piers (trzeba szeroko otworzyc buzie i gleboko zassac piers), po 2 przez to plytkie ssanie wysuwa sie gorna lub dolna szczeka do przodu(nie pamietam dokladnie ktora) i to moze (ale nie musi)powodowac wady zgryzu i wady wymowy. Pozdrawiam

[83monia]

Napisane przez CarmelaSoprano

Smoczek do ciumkania jest ok jesli ktos ma taka potrzebe, ale kaszki i soczki na noc to ZŁO.
Wiem ze bede tego pilnowała u Sary, zreszta zeby ładnie ząbki rosły potrzebne są ćwiczenia, bodzce.
Nie ma samych danonków i jabłek tartych na tarcze, trzeba podawać surowe marchewki, kawałki jabłuszek, kabanosy do ćwiczenia szczęki, zeby ładnie urosła i wszystkie ząbki równo pomieściła

o, tego to nei wiedzialam ze trzeba dawac twarde by szczeka pomiescila zeby. ja mam prob;em, bo mi sie moje 8ki nie miescily, pokrzywily mi cala szczeke, kły rosły w innym rzedzie... masakra... a to pewnie dlatego że do czasu podstawowki pilam mleko z butelki!

[dziubek79]

Napisane przez nerola

CIOTECZKI INFORMUJEMY,ŻE IZULKA ZJADŁA 2 ŁYŻECZKI MUSU JABŁKOWEGO
Na początku się marszczyła,krzywiła a za moment mega uśmiech.
Nawet się nie ubrudziła dzielna moja Perełka.

COOKIE no coś Ty!!!
Nie masz za co przepraszać
To ja Ci serdecznie dziękuję

ale Wam zazdroszczę tej chwili, nie wiem czemu ale urozmaicenie diety mojego dziecka to dla mnie bardzo wazny moment którego nie mogę się doczekać i juz z mężem ustaliliśmy że nagramy jedzenie pierwszego jabłuszka-deserku

co do spania to my 2 noc z rzedu mamy super wczoraj Szymek zjadł 190ml zasnął po 21 , obudził się przed 3 dałam smoka, przykryłam kocykiem i spał do 6 zjadł i spał do 9:30

a co do wagi to nikt mnie nie pobije , mam do zrzucenia jeszcze 20kg żeby wyglądac ok :P

[83monia]

Napisane przez zanetaa88

Wiecie co ?
Mnie jakoś "skok" nie przekonuje
tak sobie ostatnio myślałam, że jest może gdzieś się to sprawdza,
ale gdybym o tym nie wiedziała, nawet nie zdawałbym sobie sprawy że dzieci jakieś skoki przechodzą... w mojej głowie na początku się zakodowało, że w 5 tyg będzie skok i gdy miała 5 tydzień widziałam WSZYSTKO co było związane ze skokiem,teraz gdy patrzę na to z boku, widzę że zachowywała się tak jak nie raz pod wieczór - marudna.
A druga sprawa sama nie wiem jak patrzeć na tydzień co do skoku,
czy jeżeli ma 6 tydz i 1 dzień to jest to zaczęty 7 tydzień i wtedy ma skok, czy jak ma 6 tyd i 1 dzień to czy to jest 6 tydzień ? i sama nie wiem czy sobie wkręcałam, że ma skok czy naprawdę tak było

ale w skoku nie tylko o marudzenie chodzi. po skoku dziecko nagle cos nowego umie. np. po pierwszym skoku zaczyna reagowac na dzwieki i wiecej sie rozglada. czasami doslownie z dnia na dzien widac roznice. serio, bo pamietam jak młody mój tak miał

[CookieMonsters]

SKOK
Moim zdaniem to bujda na kółkach nie chce tu nikogo urazic oczywiście! u mnie po prostu nie ma ta teoria przełożenia na rzeczywistość, bo moje dziecko od urodzenia jest krzykliwe, marudne i takie jedyne w swoim rodzaju, a uczenie sie nowych umiejętności nie poprzedza żadne niezywkłe w jej przypadku zachpwanie.. Więc ja sobie skokiem nie moge niczego tłumaczyć

[83monia]

Napisane przez dziubek79

no to się zmartwiłam bo wiem że taka kaszka gwarantuje dłużej pełny brzuszek i co za tym idzie przespaną całą noc no ale zdrowe ząbki ważniejsze

daję sobie rękę (dowolną) uciąć że nie gwarantuje dłkuższego spania. przykładem jest mój syn który niewazne czy mm czy pierś czy kaszka - jadł przez przynajmije pierwszy rok co biter 2h! z zegarkiem w ręku! teraz kinga ma przecież mleko z tych samych cycków i zdarza sie ze i 5-6h spi spokojnie...

nadrabiam...

[bella7]

ta właśnie ja się zastanawiam czy mam czekać do wieku skorygowanego czyli do 1 listopada czy normalnego? A wam jak się wydaje, bo one 2,5 miesiąca wcześniej się urodziły... Mnie się wydaje,że jednak do listopada, czekam na Wasze opinie, bo jakoś zapomniałam pediatry zapytać... a dowiem się w poniedziałek

[mamad1]

dla Izy za 4 miesiące i dla innych dzieciaczków za kolejne tygodnie

Czytam Wasze posty i zastanawiam się, czy z moim dzieckiem jest coś nie tak albo może ja coś źle robię... Było juz całkiem fajnie, a teraz znowu karmienie w dzień co 2 godziny (albo częściej), w nocy najwyżej 3 godzinki przerwy, chociaż przez ostatnie dwie noce to spałam po 3 godziny (albo karmienie, albo odbijanie, albo wymyślił sobie gadać ze światem)... Chyba jednak pediatra potrzebny...

[CarmelaSoprano]

Napisane przez nerola

Moja cudna córeczka skończy dziś o 15:25 4 miesiące

masz fotke albo filmik "jabłkowy"?

Napisane przez bella7

ta właśnie ja się zastanawiam czy mam czekać do wieku skorygowanego czyli do 1 listopada czy normalnego? A wam jak się wydaje, bo one 2,5 miesiąca wcześniej się urodziły... Mnie się wydaje,że jednak do listopada, czekam na Wasze opinie, bo jakoś zapomniałam pediatry zapytać... a dowiem się w poniedziałek

U nas tylko 5 tyg przed czasem i lecimy ze wszystkim normalnie.
Daj znac co pediatra powie w poniedziałek.