Dot.: Dla przyszłych, obecnych i przeszłych Kursantek - cz. VII

[Eroll]

foxy123, ale miło czytać, ze zdałaś! Gratulacje I cieszę się, że w innych sprawach też wszystko w porządku

O, czegoś nie wiem? Co to za nowe przepisy się szykują?

[kasia1480]

Napisane przez Eroll

foxy123, ale miło czytać, ze zdałaś! Gratulacje I cieszę się, że w innych sprawach też wszystko w porządku

O, czegoś nie wiem? Co to za nowe przepisy się szykują?

W lutym 2012 roku szykują się nowe przepisy dla kandydatów na kierowców

"Egzamin teoretyczny na prawo jazdy będzie trudniejszy niż ten, który chcący kierować samochodem zdają obecnie. Kandydat na kierowcę dostanie czas na odpowiedź "w czasie rzeczywistym", co znaczy, że na odpowiedź będzie miał tylko kilkadziesiąt sekund. Ponadto nie będzie można wrócić do wcześniejszych pytań, by poprawić błędy."

Każdy świeżo upieczony kierowca przejdzie dwuletni okres próby. Jeśli popełni dwa wykroczenia trafi na kurs reedukacyjny i badania psychologiczne, a okres próby wydłuży się o kolejne dwa lata. Jeśli w ciągu dwuletniego okresu próby popełni trzy wykroczenia, ponownie zostanie skierowany na egzamin na prawo jazdy.

Przez pierwsze osiem miesięcy po zdobyciu prawa jazdy kierowca będzie mógł kierować wyłącznie autem osobowym oznakowanym zielonym klonowym listkiem. W terenie zabudowanym będzie mógł jechać maksymalnie 50 km/h nawet w nocy, a poza nim do 80 kilometrów. Tylko na autostradzie i drodze ekspresowej będzie mógł przyspieszyć do setki.

Każdy młody kierowca podczas okresu próbnego przejdzie dodatkowy kurs i praktyczne szkolenie dotyczące bezpieczeństwa.

Pojawią się nowe kategorie praw jazdy: AM, A1, A2 i B1. Od 2013 roku już 14-latki będą mogły się starać o prawo jazdy na quad o niewielkiej mocy lub skuter. Aby prowadzić większe quady, trzeba będzie mieć 16 lat. Najistotniejsza zmiana: uprawnienia do kierowania motorem o dużej mocy będzie można zdobyć dopiero po ukończeniu 24. roku życia.

No to ja nie chciałabym spotkać takiego 14 latka na drodze...

[LunatyczkaBB]

Napisane przez kasia1480

W lutym 2012 roku szykują się nowe przepisy dla kandydatów na kierowców

"Egzamin teoretyczny na prawo jazdy będzie trudniejszy niż ten, który chcący kierować samochodem zdają obecnie. Kandydat na kierowcę dostanie czas na odpowiedź "w czasie rzeczywistym", co znaczy, że na odpowiedź będzie miał tylko kilkadziesiąt sekund. Ponadto nie będzie można wrócić do wcześniejszych pytań, by poprawić błędy."

Każdy świeżo upieczony kierowca przejdzie dwuletni okres próby. Jeśli popełni dwa wykroczenia trafi na kurs reedukacyjny i badania psychologiczne, a okres próby wydłuży się o kolejne dwa lata. Jeśli w ciągu dwuletniego okresu próby popełni trzy wykroczenia, ponownie zostanie skierowany na egzamin na prawo jazdy.

Przez pierwsze osiem miesięcy po zdobyciu prawa jazdy kierowca będzie mógł kierować wyłącznie autem osobowym oznakowanym zielonym klonowym listkiem. W terenie zabudowanym będzie mógł jechać maksymalnie 50 km/h nawet w nocy, a poza nim do 80 kilometrów. Tylko na autostradzie i drodze ekspresowej będzie mógł przyspieszyć do setki.

Każdy młody kierowca podczas okresu próbnego przejdzie dodatkowy kurs i praktyczne szkolenie dotyczące bezpieczeństwa.

Pojawią się nowe kategorie praw jazdy: AM, A1, A2 i B1. Od 2013 roku już 14-latki będą mogły się starać o prawo jazdy na quad o niewielkiej mocy lub skuter. Aby prowadzić większe quady, trzeba będzie mieć 16 lat. Najistotniejsza zmiana: uprawnienia do kierowania motorem o dużej mocy będzie można zdobyć dopiero po ukończeniu 24. roku życia.

No to ja nie chciałabym spotkać takiego 14 latka na drodze...

Ja też... W tym wieku na ulice wypuszczać to czysta głupota

[Eroll]

A, pamiętam jak zapowiadali te zmiany. Większość z nich jest bez sensu

[kasiek_cn]

Cześć dziewczyny! Jestem już po egzaminie praktycznym i muszę przyznać, że bardzo mi pomogło Wasze wsparcie bo ZDAŁAM!!! Jeszcze w to nie wierzę... A teraz po kolei:
Teoria-1 błąd, chociaż miałam wątpliwości w wielu pytaniach... Jednak intuicja mnie nie zawiodła (z 1 wyjątkiem)
15 minut czekałam na egzamin praktyczny. O 8:55 zza drzwi wyłonił się starszy, wysoki, siwowłosy pan, który wymówił moje imię i nazwisko. Dam czadu-pomyślałam!!! No i poszliśmy korytarzem do samochodu
Samochód nr 52, egzaminator od początku był niesamowicie uprzejmy i przyjazny, zwracał się do mnie "Pani Kasiu" Z obsługi samochodu wylosowałam płyn chłodzący i światła hamowania "stop". Zaczęłam od świateł, uprzejmie prosząc egz. o pomoc; zaliczone. Potem otwarcie maski samochodu, już chciał mi pomagać, ale dałam radę No i z płynem chłodzącym było trochę gorzej. Powiedziałam, że poziom płynu powinien być między minimum a maksimum. A on się pyta: a jak sprawdzić ten poziom? Na co ja otworzyłam to wieczko!!! Egzaminator powiedział że nie można na gorącym silniku otwierać zbiorników... Myślę sobie: kurczę, chyba oblałamNie miałam pojęcia, jak to zrobić, ale on mnie naprowadzał. W końcu odpowiedziałam dobrze (tam jest różowy płyn i trzeba się trochę nachylić żeby zobaczyć napis napisy min i max) Zaliczyłam! Bardzo miłe było z jego strony to, że cały czas latał za mną z... parasolem Dziś niestety w Jastrzębiu pada deszcz...
Potem wjazd na wzniesienie, ruszyłam z ręcznego bez problemu, po czym egzaminator wsiadł do samochodu i ruszyliśmy w miasto! Tam było już zupełnie bezproblemowo, pan Piotr wyjaśniał mi wszystkie manewry, a w razie jakbym zapomniała, gdzie skręcić, miałam go zapytać. Parkowanie skośne, zawracanie na rondzie i na drodze z użyciem wstecznego biegu, rozpędzenie samochodu do dozwolonej max prędkości i zatrzymanie przy wskazanym punkcie - to przykładowe zadania, jakie miałam wykonać. Po każdym zadaniu egz. mówił, że zostało wykonane prawidłowo. Był miły do tego stopnia, że na rondach liczył mi zjazdy i pokazywał, na którym mam zjechać Jedna trudniejsza sytuacja ze śmieciarką na końcu drogi jednokierunkowej, gdzie miałam skręcić w lewo. Powiedziałam mu, że nie wiem, czy za śmieciarką jest miejsce do kontynuowania jazdy, zatrzymałam się za nią. Po chwilce czekanie, egzaminator powiedział sam, że jest tam kawałek miejsca, więc ją ominęłam, a ona dodatkowo się cofnęła, żebym mogła dojechać do lewej krawędzi Podczas zawracania na rondzie jakaś babka wymusiła mi pierwszeństwo, o czym mu powiedziałam i troszkę o tym pogadaliśmy. W ogóle to jest bardzo konkretny, rozmowny facet, bardzo kulturalny!!! Mało jest dzisiaj takich....

Jeździłam w sumie 0,5 godziny w bardzo miłej atmosferze Po skończonej jeździe oznajmił mi, że wynik egzaminu jest POZYTYWNY, po czym wyjaśnił mi niektóre sytuacje na drodze, które mieliśmy np. ze śmieciarką. Pochwalił mnie za dynamikę jazdy i sprawne manewry, jedyny błąd jaki zaznaczył to niedociągnięcia w "sposobie używania mechanizmów sterowania pojazdem", chodziło głównie o sprzęgło, np. zdarzyło mi się jechać na półsprzęgle zamiast je całkiem wypuścić.

W ogóle się nie stresowałam, pomogła mi melisa Cały stres zniknął!Ten egzamin to była dla mnie sama przyjemność (nie wierzę w to co piszę)

Kochane, jeszcze raz Wam dziękuję za trzymanie kciuków, szkoda że dopiero za 3 tygodnie mam się zgłosić po prawo jazdy. Mam nadzieję, że uda się wcześniej

[Sylwia1900r]

14 letnie dzieciaki na drodze , to już przegięcie, będę się bała na nią wyjść.

[smieszka250]

Ale tylko na quad, tego nie ma aż tak dużo.

[kasia1480]

Napisane przez smieszka250

Ale tylko na quad, tego nie ma aż tak dużo.

i skuter

[meggiess]

Napisane przez Sylwia1900r

KOBIETKI NIE MARTWCIE SIĘ JAK JA ZDAŁAM TO I WY WSZYSTKIE W LOT ZAKOŃCZYCIE KURS.

Mineło 12 dni od czasu mojego egzaminu, będzie w urzędzie w moim mieście wydany mój dokument, czy jeszcze poczekać i nie iść po odbiór?
Na stronie pwpw pisze jeszcze że trwa postępowanie administracyjne.

skoro na stronie nie ma to nie ma.

[Eroll]

Napisane przez kasia1480

i skuter

Ale z tego co się orientuję, do tej pory na skuter nie trzeba było żadnego zaświadczenia.

[foxy123]

Jeju, jak ja sie ciesze,ze zdalam i moge miec w nosie te ich nowe przepisy, ktore po czesci sa beznadziejne (choc w wiekszosci krajow ue funkcjonuja one od dawien dawna).

Eroll

Ja jeszcze czytalam na wp,ze nauka teorii bedzie obejmowac 3tys pytan, a nie tak jak teraz 500 z hakiem.
Takze powodzenia

Dziewczyny, robcie prawko poki czas!!!

[smieszka250]

Napisane przez Eroll

Ale z tego co się orientuję, do tej pory na skuter nie trzeba było żadnego zaświadczenia.

Wystarczy karta motorowerowa (jakoś w gimnazjum mozna ją zrobić, nie wiem, 15lat?)

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

witam
ja za najbardziej beznesnowne kategorię uważam "jedynki", nie wiem na co to komu, lepiej poczekac niż 2 razy robić kat. B...

[Gruffi]

Napisane przez Sylwia1900r

Mineło 12 dni od czasu mojego egzaminu, będzie w urzędzie w moim mieście wydany mój dokument, czy jeszcze poczekać i nie iść po odbiór?
Na stronie pwpw pisze jeszcze że trwa postępowanie administracyjne.

Zadzwoń i się zapytaj czy już jest, bo często jest już w urzędzie dzień czy 2 wcześniej niż pisze na stronie pwpw

Teraz 16latki rzucają się na B1, bo wtedy ominą ich nowe testy zdając za 2 lata na B, bo tylko praktyczny zdają mając jedynkę.

Dla mnie głupotą jest, że skuterem można jeździć na dowód bez żadnych testów, egzaminów... Przecież to, że ma ktoś 18 lat to nie znaczy, że zna przepisy... Czyli każdy może wyjechać na drogi i nie sprawdzone są w żaden sposób jego umiejętności i znajomość przepisów ruchu drogowego..

[kasia1480]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;29499724]witam
ja za najbardziej beznesnowne kategorię uważam "jedynki", nie wiem na co to komu, lepiej poczekac niż 2 razy robić kat. B...[/QUOTE]

Ja też uważam że B1 to marnowanie kasy mój brat sobie zrobił żeby ominąć nowe przepisy bo teorii juz drugi raz za 2 lata robić nie będzie (przeraziło go chyba to 3000 pytań) no ale to jego sprawa. W moim mieście to szał na to jest niesamowity i co dziwne większość tych młodych osób zdaje za pierwszym razem Zarobił pieniadze na wakacjach to wydał jak chciał. Jutro jedzie po odbiór plastiku (6 dni tylko czekał) ale ja z nim jezdzić nie bedę, nie tak to miało wyglądać to ja go miałam wszędzie wozić Wiec 27 muszę dać z siebie wszystko noo i się nie stresować

[Eroll]

Napisane przez Gruffi

Dla mnie głupotą jest, że skuterem można jeździć na dowód bez żadnych testów, egzaminów... Przecież to, że ma ktoś 18 lat to nie znaczy, że zna przepisy... Czyli każdy może wyjechać na drogi i nie sprawdzone są w żaden sposób jego umiejętności i znajomość przepisów ruchu drogowego..

Nie przesadzajmy. Takim rozumowaniem (co za słowo ) doszlibyśmy do wniosku, że nawet rowerem można tylko po podwórku jeździć.

[Gruffi]

Napisane przez Eroll

Nie przesadzajmy. Takim rozumowaniem (co za słowo ) doszlibyśmy do wniosku, że nawet rowerem można tylko po podwórku jeździć.

Na rower to się chociaż większość jeszcze w podstawówce uczy przepisów
Jednak wiesz, droga to nie miejsce na zawahania 'a kto teraz ma jechać, kogo przepuścić, a przed kim samemu pojechać' więc lepiej by było, żeby chociaż był jakiś obowiązek przejścia przez te przepisy ruchu drogowego, tak dla bezpieczeństwa. Bo na tym akurat nie powinno się oszczędzać, wkońcu chodzi o życie ludzkie Dobrze też, że coraz więcej budują ścieżej rowerowych

[anlejka]

Napisane przez Gruffi

Na rower to się chociaż większość jeszcze w podstawówce uczy przepisów
Jednak wiesz, droga to nie miejsce na zawahania 'a kto teraz ma jechać, kogo przepuścić, a przed kim samemu pojechać' więc lepiej by było, żeby chociaż był jakiś obowiązek przejścia przez te przepisy ruchu drogowego, tak dla bezpieczeństwa. Bo na tym akurat nie powinno się oszczędzać, wkońcu chodzi o życie ludzkie Dobrze też, że coraz więcej budują ścieżej rowerowych

Co do przepisów, to dziś usłyszałam, że jak zdam wewnętrzny to przeszkolę klasę czwartą na kartę rowerową
Zdałam Za drugim razem, ale tssst

[Eroll]

Napisane przez Gruffi

Na rower to się chociaż większość jeszcze w podstawówce uczy przepisów
Jednak wiesz, droga to nie miejsce na zawahania 'a kto teraz ma jechać, kogo przepuścić, a przed kim samemu pojechać' więc lepiej by było, żeby chociaż był jakiś obowiązek przejścia przez te przepisy ruchu drogowego, tak dla bezpieczeństwa. Bo na tym akurat nie powinno się oszczędzać, wkońcu chodzi o życie ludzkie Dobrze też, że coraz więcej budują ścieżej rowerowych

No przecież karty motorowej nie wyrabia się na ładne oczy

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez kasia1480

Ja też uważam że B1 to marnowanie kasy mój brat sobie zrobił żeby ominąć nowe przepisy bo teorii juz drugi raz za 2 lata robić nie będzie (przeraziło go chyba to 3000 pytań) no ale to jego sprawa. W moim mieście to szał na to jest niesamowity i co dziwne większość tych młodych osób zdaje za pierwszym razem Zarobił pieniadze na wakacjach to wydał jak chciał. Jutro jedzie po odbiór plastiku (6 dni tylko czekał) ale ja z nim jezdzić nie bedę, nie tak to miało wyglądać to ja go miałam wszędzie wozić Wiec 27 muszę dać z siebie wszystko noo i się nie stresować

ale mając kat. B1 nie można jeździć większościa aut, więc jak macie większe auto to niestety ale sobie brat nie pojeździ

[Gruffi]

Napisane przez anlejka

Co do przepisów, to dziś usłyszałam, że jak zdam wewnętrzny to przeszkolę klasę czwartą na kartę rowerową
Zdałam Za drugim razem, ale tssst

A to Ci fucha wpadnie

Napisane przez Eroll

No przecież karty motorowej nie wyrabia się na ładne oczy

No wiadomo ale nawet jeśli ktoś jej nie ma, a stuknie mu 18 to można na dowodzie

[hellononsens]

Hej dziewczyny, dawno się nie odzywałam, gdyz byłam na wsi gdzie nie miałam internetu dzisiaj wróciłam, żeby sobie pojezdzic przed egzaminem jeszcze który jest w srode. Miałam mieszane uczucia co do koniecznosci wykupienia dodatkowych godzin ale moj I uznal, że bardzo by mi się przydały. No i ofc pierwsza jazda z dwóch dokupionych przeze mnie i już problem ;( Mam ostatnio problemy w domu (spowodowane tym, że moja mama jest cięzko chora i jej stan sie pogorszyl) więc nie szło mi za dobrze. Podczas jazdy moj I wypalil, ze z taka jazda to i tak nie zdam i jestem bardzo dobra dla WORDU bo mozna ze mnie duzo kasy sciagnac ktorej ja nie mam (wie jaka jest moja sytuacja domowa) Nie wiem co mu sie stało zawsze był mily. Boje sie teraz isc na egzamin po takim czyms Nawet jeździć mi sie odechcialo

[foxy123]

Zaslyszane od instruktorki - jedzie ona z pewnym chlopakiem i mowi do niego ' No Michal, jedziemy teraz droga z pierwszenstwem, to komu ustepujemy? M- tym z lewej

[alloffkowa]

Napisane przez hellononsens

Hej dziewczyny, dawno się nie odzywałam, gdyz byłam na wsi gdzie nie miałam internetu dzisiaj wróciłam, żeby sobie pojezdzic przed egzaminem jeszcze który jest w srode. Miałam mieszane uczucia co do koniecznosci wykupienia dodatkowych godzin ale moj I uznal, że bardzo by mi się przydały. No i ofc pierwsza jazda z dwóch dokupionych przeze mnie i już problem ;( Mam ostatnio problemy w domu (spowodowane tym, że moja mama jest cięzko chora i jej stan sie pogorszyl) więc nie szło mi za dobrze. Podczas jazdy moj I wypalil, ze z taka jazda to i tak nie zdam i jestem bardzo dobra dla WORDU bo mozna ze mnie duzo kasy sciagnac ktorej ja nie mam (wie jaka jest moja sytuacja domowa) Nie wiem co mu sie stało zawsze był mily. Boje sie teraz isc na egzamin po takim czyms Nawet jeździć mi sie odechcialo

to faktycznie nie był zbyt miły, powinien przeprosić. Ja z moim temperamentem bym go zjechała ;/

Napisane przez foxy123

Zaslyszane od instruktorki - jedzie ona z pewnym chlopakiem i mowi do niego ' No Michal, jedziemy teraz droga z pierwszenstwem, to komu ustepujemy? M- tym z lewej

[hellononsens]

Napisane przez alloffkowa

to faktycznie nie był zbyt miły, powinien przeprosić. Ja z moim temperamentem bym go zjechała ;/

W normalnych okolicznościach też bym mu miło odpowiedziała, ale przyznam się szczerze, że mnie zaskoczył tym `wyskokiem`. Dotychczas nigdy czegoś podobnego nie powiedział

[alloffkowa]

Napisane przez hellononsens

W normalnych okolicznościach też bym mu miło odpowiedziała, ale przyznam się szczerze, że mnie zaskoczył tym `wyskokiem`. Dotychczas nigdy czegoś podobnego nie powiedział

ajj, bardzo chamsko się zachował, w normalnych okolicznościach nie powinien tak mówić a co dopiero że masz problemy rodzinne.

[jomic]

foxy, cieszę się, ze wszystko się dobrze poukładało. I z tatą i z prawkiem. W Słupsku zdałaś?

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

foxy gratulacje!
wierzyłam w Ciebie

[blondii91]

Napisane przez kasiek_cn

Cześć dziewczyny! Jestem już po egzaminie praktycznym i muszę przyznać, że bardzo mi pomogło Wasze wsparcie bo ZDAŁAM!!! Jeszcze w to nie wierzę... A teraz po kolei:
Teoria-1 błąd, chociaż miałam wątpliwości w wielu pytaniach... Jednak intuicja mnie nie zawiodła (z 1 wyjątkiem)
15 minut czekałam na egzamin praktyczny. O 8:55 zza drzwi wyłonił się starszy, wysoki, siwowłosy pan, który wymówił moje imię i nazwisko. Dam czadu-pomyślałam!!! No i poszliśmy korytarzem do samochodu
Samochód nr 52, egzaminator od początku był niesamowicie uprzejmy i przyjazny, zwracał się do mnie "Pani Kasiu" Z obsługi samochodu wylosowałam płyn chłodzący i światła hamowania "stop". Zaczęłam od świateł, uprzejmie prosząc egz. o pomoc; zaliczone. Potem otwarcie maski samochodu, już chciał mi pomagać, ale dałam radę No i z płynem chłodzącym było trochę gorzej. Powiedziałam, że poziom płynu powinien być między minimum a maksimum. A on się pyta: a jak sprawdzić ten poziom? Na co ja otworzyłam to wieczko!!! Egzaminator powiedział że nie można na gorącym silniku otwierać zbiorników... Myślę sobie: kurczę, chyba oblałamNie miałam pojęcia, jak to zrobić, ale on mnie naprowadzał. W końcu odpowiedziałam dobrze (tam jest różowy płyn i trzeba się trochę nachylić żeby zobaczyć napis napisy min i max) Zaliczyłam! Bardzo miłe było z jego strony to, że cały czas latał za mną z... parasolem Dziś niestety w Jastrzębiu pada deszcz...
Potem wjazd na wzniesienie, ruszyłam z ręcznego bez problemu, po czym egzaminator wsiadł do samochodu i ruszyliśmy w miasto! Tam było już zupełnie bezproblemowo, pan Piotr wyjaśniał mi wszystkie manewry, a w razie jakbym zapomniała, gdzie skręcić, miałam go zapytać. Parkowanie skośne, zawracanie na rondzie i na drodze z użyciem wstecznego biegu, rozpędzenie samochodu do dozwolonej max prędkości i zatrzymanie przy wskazanym punkcie - to przykładowe zadania, jakie miałam wykonać. Po każdym zadaniu egz. mówił, że zostało wykonane prawidłowo. Był miły do tego stopnia, że na rondach liczył mi zjazdy i pokazywał, na którym mam zjechać Jedna trudniejsza sytuacja ze śmieciarką na końcu drogi jednokierunkowej, gdzie miałam skręcić w lewo. Powiedziałam mu, że nie wiem, czy za śmieciarką jest miejsce do kontynuowania jazdy, zatrzymałam się za nią. Po chwilce czekanie, egzaminator powiedział sam, że jest tam kawałek miejsca, więc ją ominęłam, a ona dodatkowo się cofnęła, żebym mogła dojechać do lewej krawędzi Podczas zawracania na rondzie jakaś babka wymusiła mi pierwszeństwo, o czym mu powiedziałam i troszkę o tym pogadaliśmy. W ogóle to jest bardzo konkretny, rozmowny facet, bardzo kulturalny!!! Mało jest dzisiaj takich....

Jeździłam w sumie 0,5 godziny w bardzo miłej atmosferze Po skończonej jeździe oznajmił mi, że wynik egzaminu jest POZYTYWNY, po czym wyjaśnił mi niektóre sytuacje na drodze, które mieliśmy np. ze śmieciarką. Pochwalił mnie za dynamikę jazdy i sprawne manewry, jedyny błąd jaki zaznaczył to niedociągnięcia w "sposobie używania mechanizmów sterowania pojazdem", chodziło głównie o sprzęgło, np. zdarzyło mi się jechać na półsprzęgle zamiast je całkiem wypuścić.

W ogóle się nie stresowałam, pomogła mi melisa Cały stres zniknął!Ten egzamin to była dla mnie sama przyjemność (nie wierzę w to co piszę)

Kochane, jeszcze raz Wam dziękuję za trzymanie kciuków, szkoda że dopiero za 3 tygodnie mam się zgłosić po prawo jazdy. Mam nadzieję, że uda się wcześniej

gratulauje ;*** taki E. to prawdziwy skarb !

[foxy123]

Tak, zdawalam w Slupsku. Rano mialam teorie, 40min pozniej praktyczny Normalnie bylam w szoku,ze zdalam za 1ym razem a jaka radosc skakalam ze szczescia

Misislipy