Co mam zrobić??? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-09-21, 09:26   #1
Unnecessary
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 6
Cool

Co mam zrobić???


Witam was drogie wizażanki !

Mam nie lada problem, mianowicie:
Jestem z moim chłopakiem (narzeczonym) prawie 4,5 roku. Od roku zaczęło się między nami psuć, kłócimy się, on nie jest już taki jak dawniej, nie stara się tak, praca i koledzy są ważniejsi... Dodam, że od ponad roku mieszkamy ze sobą.
Obydwoje jesteśmy wybuchowi, czasami jedno wypowiedziane a nieprzemyślane zdanie powoduje awanturę . Przez ostatni rok miała ciężko okres w życiu, gdy zmarł mój tata. Mój facet nie zauważał tego, że ciężko jest mi się pozbierać, że zamknęłam się w sobie, że nic mi się nie chce, a najchętniej zamknęłabym się w domu i nie wychodziła. On widział aby ciągle pracę, imprezy, picie i kolegów. Ciągłe kłótnie mnie wykończyły...
Aby nabrać dystansu i odpocząć wyjechałam do pracy za granicę. Odżyłam, czułam się lepiej, byłam szczęśliwa. Czułam, że żyję. Poznałam wspaniałych znajomych, chciałam nawet tam zostać na stałe i nie wracać do tego całego bagna w którym nie potrafię się odnaleźć . Oczywiście utrzymywałam kontakt z chłopakiem, ale to już nie było to. Często się zastanawiałam, czy to jest nadal miłość, czy tylko przyzwyczajenie... Czy warto dalej w to brnąć. Nie miałam czasami ochoty się do niego odzywać.
Ale mój D. zarzekał się, że dużo się zmieniło, że on się zmienił. Płakał mi do telefonu... Wróciłam po prawie 3 miesiącach, wszystko było ok przez jakieś 2 tygodnie i znowu zaczęły się jazdy... Kłótnie, wyżywanie się na mnie bo on jest zmęczony, bo to czy tamto... Znów stałam się zamknięta, nic mi się nie chce. Najchętniej spakowałabym się i znów wyjechała.
Za granicą poznałam fajnego chłopaka/mężczyznę, oczywiście do niczego między nami nie doszło. Wie, że mam faceta. Po prostu spędzaliśmy razem czas z resztą znajomych, lepiej się poznaliśmy. Zdałam sobie sprawę, że to on sprawia że jestem szczęśliwa, uśmiechnięta, nie mam kompleksów... Wyjechałam, ale mamy stały kontakt. Niedługo chce przyjechać do PL na jakiś czas i zaprosił mnie do siebie.
Ale ja już sama nie wiem co mam ze sobą zrobić, z jednej strony chciałabym zakończyć obecny związek, ale się boję... Że nie dam sobie rady, że jak to dalej będzie... Dla tego faceta odsunęłam się od przyjaciół, robiłam wszystko aby było nam jak najlepiej. Oczywiście mam swoje wady... Nie jestem święta. Czasami się zastanawiam, czy to wszystko było tego warte...
Unnecessary jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-21, 09:32   #2
wandaweranda
Zakorzenienie
 
Avatar wandaweranda
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
Dot.: Co mam zrobić???

Cytat:
Napisane przez Unnecessary Pokaż wiadomość
Witam was drogie wizażanki !

Mam nie lada problem, mianowicie:
Jestem z moim chłopakiem (narzeczonym) prawie 4,5 roku. Od roku zaczęło się między nami psuć, kłócimy się, on nie jest już taki jak dawniej, nie stara się tak, praca i koledzy są ważniejsi... Dodam, że od ponad roku mieszkamy ze sobą.
Obydwoje jesteśmy wybuchowi, czasami jedno wypowiedziane a nieprzemyślane zdanie powoduje awanturę . Przez ostatni rok miała ciężko okres w życiu, gdy zmarł mój tata. Mój facet nie zauważał tego, że ciężko jest mi się pozbierać, że zamknęłam się w sobie, że nic mi się nie chce, a najchętniej zamknęłabym się w domu i nie wychodziła. On widział aby ciągle pracę, imprezy, picie i kolegów. Ciągłe kłótnie mnie wykończyły...
Aby nabrać dystansu i odpocząć wyjechałam do pracy za granicę. Odżyłam, czułam się lepiej, byłam szczęśliwa. Czułam, że żyję. Poznałam wspaniałych znajomych, chciałam nawet tam zostać na stałe i nie wracać do tego całego bagna w którym nie potrafię się odnaleźć . Oczywiście utrzymywałam kontakt z chłopakiem, ale to już nie było to. Często się zastanawiałam, czy to jest nadal miłość, czy tylko przyzwyczajenie... Czy warto dalej w to brnąć. Nie miałam czasami ochoty się do niego odzywać.
Ale mój D. zarzekał się, że dużo się zmieniło, że on się zmienił. Płakał mi do telefonu... Wróciłam po prawie 3 miesiącach, wszystko było ok przez jakieś 2 tygodnie i znowu zaczęły się jazdy... Kłótnie, wyżywanie się na mnie bo on jest zmęczony, bo to czy tamto... Znów stałam się zamknięta, nic mi się nie chce. Najchętniej spakowałabym się i znów wyjechała.
Za granicą poznałam fajnego chłopaka/mężczyznę, oczywiście do niczego między nami nie doszło. Wie, że mam faceta. Po prostu spędzaliśmy razem czas z resztą znajomych, lepiej się poznaliśmy. Zdałam sobie sprawę, że to on sprawia że jestem szczęśliwa, uśmiechnięta, nie mam kompleksów... Wyjechałam, ale mamy stały kontakt. Niedługo chce przyjechać do PL na jakiś czas i zaprosił mnie do siebie.
Ale ja już sama nie wiem co mam ze sobą zrobić, z jednej strony chciałabym zakończyć obecny związek, ale się boję... Że nie dam sobie rady, że jak to dalej będzie... Dla tego faceta odsunęłam się od przyjaciół, robiłam wszystko aby było nam jak najlepiej. Oczywiście mam swoje wady... Nie jestem święta. Czasami się zastanawiam, czy to wszystko było tego warte...
tu masz bardzo podobny wątek
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=561775
wandaweranda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-21, 09:39   #3
Unnecessary
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 6
Dot.: Co mam zrobić???

wandaweranda dziękuję, nie zauważyłam gdy przeglądałam listę wątków.
Unnecessary jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-21, 10:18   #4
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Co mam zrobić???

po co masz tkwic w obecnym zwiazku, skoro jestes w nim nieszczesliwa?
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-21, 10:41   #5
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Co mam zrobić???

Pytanie brzmi, co Cię w ogóle trzyma przy obecnym facecie?
Nie jesteś szczęśliwa, nie wygląda na to żebyś go kochała, często się kłócicie, nie spędzacie ze sobą za dużo czasu..
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-21, 10:42   #6
bubus900
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 3 687
Dot.: Co mam zrobić???

Zgadzam się z wypowiedzią wyżej - nie jesteś szczęśliwa i bez sensu tkwić w tym, jak sama napisałaś "bagnie".
__________________
Jest git
bubus900 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-21, 10:56   #7
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Co mam zrobić???

Cytat:
Napisane przez Unnecessary Pokaż wiadomość
Jestem z moim chłopakiem (narzeczonym) prawie 4,5 roku. Od roku zaczęło się między nami psuć, kłócimy się, on nie jest już taki jak dawniej, nie stara się tak
smutne, ze to takie powszechne.. za kazdym razem czytajac takie zdania mam de ja vue, bo praktycznie wiekszosc watkow tutaj sie tak rozpoczyna.



Cytat:
Napisane przez Unnecessary Pokaż wiadomość
Obydwoje jesteśmy wybuchowi, czasami jedno wypowiedziane a nieprzemyślane zdanie powoduje awanturę . Przez ostatni rok miała ciężko okres w życiu, gdy zmarł mój tata. Mój facet nie zauważał tego, że ciężko jest mi się pozbierać, że zamknęłam się w sobie, że nic mi się nie chce, a najchętniej zamknęłabym się w domu i nie wychodziła. On widział aby ciągle pracę, imprezy, picie i kolegów. Ciągłe kłótnie mnie wykończyły...
Aby nabrać dystansu i odpocząć wyjechałam do pracy za granicę. Odżyłam, czułam się lepiej, byłam szczęśliwa. Czułam, że żyję. Poznałam wspaniałych znajomych, chciałam nawet tam zostać na stałe i nie wracać do tego całego bagna w którym nie potrafię się odnaleźć . Oczywiście utrzymywałam kontakt z chłopakiem, ale to już nie było to. Często się zastanawiałam, czy to jest nadal miłość, czy tylko przyzwyczajenie... Czy warto dalej w to brnąć. Nie miałam czasami ochoty się do niego odzywać.
Ale mój D. zarzekał się, że dużo się zmieniło, że on się zmienił. Płakał mi do telefonu... Wróciłam po prawie 3 miesiącach, wszystko było ok przez jakieś 2 tygodnie i znowu zaczęły się jazdy... Kłótnie, wyżywanie się na mnie bo on jest zmęczony, bo to czy tamto... Znów stałam się zamknięta, nic mi się nie chce. Najchętniej spakowałabym się i znów wyjechała.
Za granicą poznałam fajnego chłopaka/mężczyznę, oczywiście do niczego między nami nie doszło. Wie, że mam faceta. Po prostu spędzaliśmy razem czas z resztą znajomych, lepiej się poznaliśmy. Zdałam sobie sprawę, że to on sprawia że jestem szczęśliwa, uśmiechnięta, nie mam kompleksów... Wyjechałam, ale mamy stały kontakt. Niedługo chce przyjechać do PL na jakiś czas i zaprosił mnie do siebie. Ale ja już sama nie wiem co mam ze sobą zrobić, z jednej strony chciałabym zakończyć obecny związek, ale się boję... Że nie dam sobie rady, że jak to dalej będzie... Dla tego faceta odsunęłam się od przyjaciół, robiłam wszystko aby było nam jak najlepiej. Oczywiście mam swoje wady... Nie jestem święta. Czasami się zastanawiam, czy to wszystko było tego warte...
Powiem Ci co ja bym zrobila: z trudem, bo z trudem i ze swiadomoscia, ze podejmuje karkolomna decyzje, zostawilabym obecnego chlopaka, bo po prostu nie jestes z nim szczesliwa - tylko tyle i AZ tyle. Wyjechalabym pewnie w pogoni za ciekawszym zyciem i perspektywami.

Zycie masz jedno, lap je za rogi.

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2011-09-21 o 10:57
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-21, 10:58   #8
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Co mam zrobić???

Zawsze będę twierdzić, że nie warto tkwić w związku, w którym nie czuje się człowiek szczęśliwy, i w którym trzyma nas tylko przyzwyczajenie. Sama z takiego odeszłam i to samo radzę.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-21, 11:09   #9
lala2506
Zakorzenienie
 
Avatar lala2506
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wygodny fotel
Wiadomości: 4 726
Dot.: Co mam zrobić???

Nie jesteś szczęśliwa, więc zakończ obecny związek...
lala2506 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-21, 11:19   #10
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Co mam zrobić???

Cytat:
Napisane przez Unnecessary Pokaż wiadomość
Aby nabrać dystansu i odpocząć wyjechałam do pracy za granicę. Odżyłam, czułam się lepiej, byłam szczęśliwa. Czułam, że żyję. Poznałam wspaniałych znajomych, chciałam nawet tam zostać na stałe i nie wracać do tego całego bagna w którym nie potrafię się odnaleźć
I to byla bardzo dobra decyzja, szkoda tylko, ze wrocilas do bagna od ktorego chcialas uciec.
Boisz sie czego? Przeciez w tamtym momencie, kiedy nie bylo go, bylas szczesliwa. Wiec wniosek sam sie nasuwa. Zakoncz to i zacznij zyc.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-21, 11:26   #11
Weronikapr
Wtajemniczenie
 
Avatar Weronikapr
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 155
Dot.: Co mam zrobić???

To ciężka i odważna decyzja, ale ja bym zostawiła życie tutaj i pojechała tam. Byłaś tam szczęśliwa, odżyłaś, kto wie może wyjdzie Ci z tym drugim. Sama mówisz, że tu masz szarą smutną rzeczywistość i brak oparcia w niby najlbiższej osobie.
Weronikapr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-21, 11:33   #12
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Co mam zrobić???

Na pewno poradzisz sobie bez obecnego faceta, przcież to właśnie robiłaś będąc za granicą. I odżyłaś, poczułaś się lepiej. Dlatego to zdanie jest bez sensu:
Cytat:
Ale ja już sama nie wiem co mam ze sobą zrobić, z jednej strony chciałabym zakończyć obecny związek, ale się boję... Że nie dam sobie rady, że jak to dalej będzie...
Nie ma się czego bać. Lepiej być samą niż w nieszczęśliwym związku.
Jak czytam ten wątek to mam przed oczami siebie sprzed roku
Też zakończyłam 4 letni związek z podobnych przyczyn. I też się bałam. Ale nawet nie wyobrażasz sobie jaka jestem teraz szczęśliwa z życia, mimo że nie mam nikogo obecnie. Na prawdę czuję się lepiej sama niż z facetem, który mnie na każdym kroku wbijał w ziemię. Mam wrażenie, że z Tobą będzie podobnie, więc odważ się
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-21, 11:45   #13
cleo2205
Raczkowanie
 
Avatar cleo2205
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 141
Dot.: Co mam zrobić???

Cytat:
Napisane przez Unnecessary Pokaż wiadomość
Witam was drogie wizażanki !

Mam nie lada problem, mianowicie:
Jestem z moim chłopakiem (narzeczonym) prawie 4,5 roku. Od roku zaczęło się między nami psuć, kłócimy się, on nie jest już taki jak dawniej, nie stara się tak, praca i koledzy są ważniejsi... Dodam, że od ponad roku mieszkamy ze sobą.
Obydwoje jesteśmy wybuchowi, czasami jedno wypowiedziane a nieprzemyślane zdanie powoduje awanturę . Przez ostatni rok miała ciężko okres w życiu, gdy zmarł mój tata. Mój facet nie zauważał tego, że ciężko jest mi się pozbierać, że zamknęłam się w sobie, że nic mi się nie chce, a najchętniej zamknęłabym się w domu i nie wychodziła. On widział aby ciągle pracę, imprezy, picie i kolegów. Ciągłe kłótnie mnie wykończyły...
Aby nabrać dystansu i odpocząć wyjechałam do pracy za granicę. Odżyłam, czułam się lepiej, byłam szczęśliwa. Czułam, że żyję. Poznałam wspaniałych znajomych, chciałam nawet tam zostać na stałe i nie wracać do tego całego bagna w którym nie potrafię się odnaleźć . Oczywiście utrzymywałam kontakt z chłopakiem, ale to już nie było to. Często się zastanawiałam, czy to jest nadal miłość, czy tylko przyzwyczajenie... Czy warto dalej w to brnąć. Nie miałam czasami ochoty się do niego odzywać.
Ale mój D. zarzekał się, że dużo się zmieniło, że on się zmienił. Płakał mi do telefonu... Wróciłam po prawie 3 miesiącach, wszystko było ok przez jakieś 2 tygodnie i znowu zaczęły się jazdy... Kłótnie, wyżywanie się na mnie bo on jest zmęczony, bo to czy tamto... Znów stałam się zamknięta, nic mi się nie chce. Najchętniej spakowałabym się i znów wyjechała.
Za granicą poznałam fajnego chłopaka/mężczyznę, oczywiście do niczego między nami nie doszło. Wie, że mam faceta. Po prostu spędzaliśmy razem czas z resztą znajomych, lepiej się poznaliśmy. Zdałam sobie sprawę, że to on sprawia że jestem szczęśliwa, uśmiechnięta, nie mam kompleksów... Wyjechałam, ale mamy stały kontakt. Niedługo chce przyjechać do PL na jakiś czas i zaprosił mnie do siebie.
Ale ja już sama nie wiem co mam ze sobą zrobić, z jednej strony chciałabym zakończyć obecny związek, ale się boję... Że nie dam sobie rady, że jak to dalej będzie... Dla tego faceta odsunęłam się od przyjaciół, robiłam wszystko aby było nam jak najlepiej. Oczywiście mam swoje wady... Nie jestem święta. Czasami się zastanawiam, czy to wszystko było tego warte...
Kochana, Nie bój się! Jeśli facet rani Cię - Nie zastanawiaj się, zostaw go! To egoista, myślący wyłącznie o Sobie.
Musisz wreszcie zatroszczyć się o Siebie.Byłaś szczęśliwa- więc nie kończ tej znajomości, wyjedź za granicę, ułóż sobie życie na nowo. Na pewno nie bd żałowała. Nie zastanawiaj się długo!
A propos Twojego "pseudo-partnera" - Jest żałosny! Jaki facet płacze do słuchawki?!
Jesteś piękną i mądrą kobietą, więc nie bój się podjąć ryzyka.
Postępuj zgodnie z własnym sumieniem, żebyś potem "kiedy usłyszysz ostatni Gong niczego nie żałowała - żebyś wiedziała, ze przeżyłaś swoje życie najlepiej jak mogłaś.
Gwarantuję Ci, ze jesli zostaniesz z tym despotą nie bd szczęsliwa. Sama podświadomie to wiesz.
Przemyśl sobie wszystko i podejmij właściwą decyzję.
Jesteśmy z Tobą!
cleo2205 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-21, 14:08   #14
Unnecessary
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 6
Dot.: Co mam zrobić???

Już sama nie wiem co mam zrobić
Unnecessary jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-21, 16:22   #15
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Co mam zrobić???

a co Ty o własnym życiu nie umiesz decydować?
Nikt nic za Ciebie nie zrobi. Czujesz się nieszczęśliwa w obecnym związku - odejdź, ułóż sobie życie na nowo. To wbrew pozorom nie jest takie trudne.
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-21, 16:35   #16
kroliczek90
Raczkowanie
 
Avatar kroliczek90
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Chrzanów
Wiadomości: 248
Wink Dot.: Co mam zrobić???

no to nieźle .... czasem naprawde po latach zdajemy sobie sprawe... ze ta druga połowa nie jest tym kims najwazniejszym.,.,.odpusc ... wyjedz tam było Ci przeciez lepiej....poznalas kogos... sproboj cos nowego...
__________________
https://lifeisbrutalwoman.blogspot.com/ Zapraszam do świata kobiet anonimowo piszemy, rozmawiamy
kroliczek90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-21, 16:55   #17
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: Co mam zrobić???

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
po co masz tkwic w obecnym zwiazku, skoro jestes w nim nieszczesliwa?
dokladnie.
Poza tym nie kumam,juz sie pojawia cos zlego w zwiazku,zamiast odrazu to jakos rozwiazac,to się patrzy za następnym..
to nie fair..

Powinnas zwiazek zakonczyc i skoro bylo Ci lepiej zagranicą,czulas zwe to jest to miejsce to jedz tam!
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-21, 21:03   #18
cleo2205
Raczkowanie
 
Avatar cleo2205
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 141
Dot.: Co mam zrobić???

Cytat:
Napisane przez Unnecessary Pokaż wiadomość
Już sama nie wiem co mam zrobić
Wiesz, wiesz Kochana
Podświadomie to czujesz, że zostając tutaj zrobisz źle.
Pakuj się i jedź! Każdy się zawsze boi, że coś może nie wyjść. Ale po co Ci spędzić pół życia na gdybaniu -: "co by było gdybym jednak pojechała....?"
Wiesz już co masz zrobić, wiesz jak masz to rozegrać żeby się nie męczyć.
Zrób to Kochana!
__________________
Bądź kimś, kto usiądzie obok i wysłucha mnie bez otwarcia ust. bądź kimś, kto przytuli, gdy zobaczy chwiejącą się łzę na koniuszku mojej rzęsy. bądź kimś, kto zawsze będzie po mojej stronie, chociażbym dokonywała najgorszych decyzji i robiła największe błędy świata.

cleo2205 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-22, 08:01   #19
Unnecessary
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 6
Dot.: Co mam zrobić???

Dziękuję wam za danie motywacji !
Jestem coraz bardziej pewna tego, że lepiej będzie gdy odejdę. Może tak będzie mi łatwiej wszystko poukładać i zastanowić się co robić dalej.
Unnecessary jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-24, 15:15   #20
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Co mam zrobić???

Na pewno. Nie warto się męczyć dla przyzwyczajenia i zjadać żaby.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-24, 15:31   #21
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Co mam zrobić???

Cytat:
Napisane przez Unnecessary Pokaż wiadomość
Dziękuję wam za danie motywacji !
Jestem coraz bardziej pewna tego, że lepiej będzie gdy odejdę. Może tak będzie mi łatwiej wszystko poukładać i zastanowić się co robić dalej.
odejdziesz do tego żonatego starszego faceta, o którym piszesz pod innym nickiem w innym wątku? szkoda, że nie byłaś na tyle uważna żeby kontrolować swoja dwa konta na Wizażu. Żałosne. Zastanów się kogo bardziej oszukujesz - obce sobie osoby z internetowego forum czy sama siebie..?
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:58.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.