2012 Marcowo - Kwietniowe mamy - nie na EURO, a na dziecko czekamy :)

[anagat]

Gucia, pół mojej starszyzny rodzinnej odchudzało i odchudziło się Dukanem. Moja mama zaczęła dietę pół roku przed moim ślubem czyli w styczniu 2010.. DO Maja schudła do 55-54 kg.. i wagę plus minus 2 kg utrzymuje do dziś. Dieta nie wymagała od niej wielu wyrzeczeń, bo nigdy nie była głodna, a wszystko co jadła, lubiła.Do tej pory robi sobie 1-2 dni Dukana w tygodniu. Poza tym gotuje , piecze i je wszystko inne, a wagę i dobre samopoczucie utrzymuje.
Na pewno to dieta nie dla każdego

A ja stwierdziłam, że widzę za dużo porodów i zaczynam się bać
Muszę jakąś koleżankę załatwić, żeby ze mną była przy końcu porodu (lekarkę).. co by mojego męża nie dopuściła podczas porodu między moje nogi.grrrrrrrrrrrrrrrrr
Mam jakąś fobię, za nic nie chcę , żeby patrzył.
Biedne te moje położne będą ze mną..
Zaczynam spisywać listę życzeń porodówkowych.. CO bym w bólach mogła im tylko kartkę podsunąć.

[MoniaHan]

oj to moj rozmiar tez sie powiekszyl, ale z 34B na 34C ale tez cieszy
Aguskaa oby bylo tak jak mowisz z tym ze najgorsze pierwsze tygodnie a pozniej juz jest troche lepiej. jak z TZ czekalismy na USG przyszla pani chyba kilka dni po porodzie z takim malenstwem malutkim...i postawila nosidelko obok mnie a ja w bek, TZ do mnie abym sie nie mazala...a ja do niego ''i jak takie malutkie zabrac do domu po porodzie''...a tam nie ma nikogo kto moze pomoc i doradzic...i cala zaplakana poszlam na USG a na USG plakalam, ale juz ze sczescia ...alez ze mnie beksa.

a ciuszki nadal ogladam tylko dla dziewczynek!? martwie sie bo czesto mnie kluje dzis w pachwinie;(

Dobranoc Wam zycze

[anagat]

Napisane przez MoniaHan

martwie sie bo czesto mnie kluje dzis w pachwinie;(

Mnie też kłuje, może Cię to trochę pocieszy. Ginekolodzy mi mówią ,że to normalne.

[Zia_]

Napisane przez MoniaHan

a na obiado-kolacje prosto z polskiej knajpy jadlam golabki a TZ wzielam karkowke, szkoda ze sobie nie wzielam, ale karkowka z golonka mi sie pomylila i myslalam ze karkowka to takie miecho tluste!!az wstyd sie przyznac
i nareszcie znalazlam jogurty bez laktozy.

Ah Monia, ty mnie znow torturujesz opowiesciami o polskim jedzonku ostatnio chyba pisalas o schabowym z buraczkami, dzis nie wytrzymalam i sama sobie buraczki na obiad zrobilam. Tylko miesa na schabowego nie mialam w domu...

Napisane przez cziqua

oj dziewczęta ja się klade do łóżeczka już przez zapomnienie uklękłam na moje bardziej chore kolano i myslalam ze umre taki ból nasmaruje zawine i sie poloze dobranoc slodkich snów

Cziqua, uwazaj na te swoje obite kolanka!

Napisane przez karolca

Nic nie mów. Nawet nie wiesz jaki mnie czasem ogarnia strach i lęk
Zawsze bałam się takich maciupeńkich noworodków. A tu trzeba się zająć i wszystko zrobić. Ale myślę sobie za chwilę, że znam takie, co w ogóle nie mają talentu do opieki nad dzieckiem i mają dziecko (nieplanowane ale jednak) i dają sobie radę i ja mam sobie nie poradzić? JA?! Na ambicję sobie wjeżdżam

Hehe, fajne takie rozmowy z sama soba prowadzic Ja ostatnio sama siebie staralam sie racjonalnie przekonac ze ciaza to calkiem naturalna rzecz, a to dlatego ze czesto mam poczucie takiej nierealnosci tego co sie w moim brzuchu dzieje.

Napisane przez negila

Witajcie
Melduję się po krótkiej nieobecności .

U nas wszystko w porządku tylko jakoś tak się nagromadziło różniastych spraw i załapałam dodatkowo małe dżumandżi....ale już wszystko w porządku kochany mąż walczył dzielnie i znosił moje humorki, nawet bez słowa oddawał pilota i pozwalał oglądać wszystkie mecze jakie tylko chciałam teraz ma chwilę przerwy do następnych

Negila, co to jest dżumandżi?

Napisane przez anagat

A ja stwierdziłam, że widzę za dużo porodów i zaczynam się bać
Muszę jakąś koleżankę załatwić, żeby ze mną była przy końcu porodu (lekarkę).. co by mojego męża nie dopuściła podczas porodu między moje nogi.grrrrrrrrrrrrrrrrr
Mam jakąś fobię, za nic nie chcę , żeby patrzył.
Biedne te moje położne będą ze mną..
Zaczynam spisywać listę życzeń porodówkowych.. CO bym w bólach mogła im tylko kartkę podsunąć.

Anagat, co to za lista? Czy kazda rodzaca w Ire moze cos takiego przygotowac? I co sie tam wpisuje?

[Jolkaaa]

Witajcie

Znowu mam sporo do nadrobienia widzę U mnie ok, ale jakoś dalej nie mogę jeść mięs ze względu, że po nich zdycham (odbijanie)
Poza tym jutro mam wizytę u lekarza i nie wiem czemu, ale boję się troszeczkę.

[emigra]

Napisane przez adaikaka

kochana nie przejmuj się tym co lekarz Ci nagadał...
Ja w poprzedniej ciąży startowałam z wagą ok 73 kg przy wzroście 165 cm... na finishu ważyłam 95 kg
Moje dziecko ma 2 lata a ja ważę 67 kg... (ważyłam jeszcze kilka miesięcy temu 62 kg (za sprawą Dukana)

jak przyjdą nam na świat nasze drugie dzieciaczki (bo po jednym już mamy w podobnym wieku ) to zrzucimy raz dwa dzieci nie pozwolą nam być grubaskami

ja startuje z podobn waga i takim samym wzrostem....

Napisane przez Aguśkaa83

[/COLOR]monika_krk 6 kg jestem w II trymestrze

no malo to nie jets, ale o ile sie nie myle to rybka ma cos kolo 7 kg na plusie juz kazda kobieta inaczej przybiera, moze Ty teraz wiecej przytyjesz a pod koniec mniej albo wcale.

Napisane przez Jolkaaa

Witajcie

Znowu mam sporo do nadrobienia widzę U mnie ok, ale jakoś dalej nie mogę jeść mięs ze względu, że po nich zdycham (odbijanie)
Poza tym jutro mam wizytę u lekarza i nie wiem czemu, ale boję się troszeczkę.

bedzie dobrze, trzymamy kciuki

[Aguśkaa83]

Czesc dziewczynki

Dzis nawet dobrze spalam, ale rano nie odbylo sie bez odruchow wymiotnych no ale tak to jest jak zaczynam dzien od kupki w pieluszce
Po porodzie biore sie za siebie, moze bym sprobowala diete dukana a moze wystarczy mi dwojka dzieci i praca do ktorej bede musiala wrocic jak male bedzie mialo pol roczku (tak samo jak z Filipem).

Filip dzis rano mowi: "chcesz zobaczyc sniezek", ja mowie ze nie pada jeszcze sniezek, a on: "chcesz zobaczyc (przez okno) jak nie pada sniezek)..wszedl na krzeslo i patrzy przez okno i mowi: "sio sniezku, nie wolno tak padac"
Nie wiem co w jego glowce dzis sie umyslilo

Dzis na obiadek wymyslilam piersi z kurczaka i chodzi za mna salatke z kapusty pekinskiej

Napisane przez digesta

Hej. Ja dziś nabyłam pierwszy ciążowy stanik, nie sądziłam że rozmiar aż tak mi się zmieni, z 60DD/E no 60 FF :P no nie powiem że to nie jest przyjemne W piątek mamy drugie USG.

no ja wraz z pierwsza ciaza zmienilam rozmiar z D na E. Teraz juz staniki tez robia sie na male, mysle ze bedzie F? o jej przeraza mnie to

Napisane przez anagat

A ja stwierdziłam, że widzę za dużo porodów i zaczynam się bać
Muszę jakąś koleżankę załatwić, żeby ze mną była przy końcu porodu (lekarkę).. co by mojego męża nie dopuściła podczas porodu między moje nogi.grrrrrrrrrrrrrrrrr
Mam jakąś fobię, za nic nie chcę , żeby patrzył.
Biedne te moje położne będą ze mną..
Zaczynam spisywać listę życzeń porodówkowych.. CO bym w bólach mogła im tylko kartkę podsunąć.

pamietaj ze kazdy porod jest inny
ja tez na praktykach widzialam wiele porodow i na sama mysl o porodzie robilo mi sie slabo. Oczywiscie wizje swojego porodu mialam taka, ze na pewno beda komplikacje, ze na pewno bedzie duzo krwi (bo naogladalam sie takich z krwotokiem), ze pewnie lozyska nie urodze, ze bede czyszczona itd...a okazalo sie ze mialam w sumie nie najgorszy porod i jakos to bylo...jednak Ty widzisz ich wiecej i na dodatek jestes w ciazy, na pewno nie jest Ci lekko. Nie powiem ze porod to latwa sprawa ale da sie przezyc A co to za lista? a maz Twoj chce byc koniecznie przy Tobie? a on jest lekarzem tez?

Napisane przez MoniaHan

Aguskaa oby bylo tak jak mowisz z tym ze najgorsze pierwsze tygodnie a pozniej juz jest troche lepiej. jak z TZ czekalismy na USG przyszla pani chyba kilka dni po porodzie z takim malenstwem malutkim...i postawila nosidelko obok mnie a ja w bek, TZ do mnie abym sie nie mazala...a ja do niego ''i jak takie malutkie zabrac do domu po porodzie''...a tam nie ma nikogo kto moze pomoc i doradzic...i cala zaplakana poszlam na USG a na USG plakalam, ale juz ze sczescia ...alez ze mnie beksa.

a ciuszki nadal ogladam tylko dla dziewczynek!? martwie sie bo czesto mnie kluje dzis w pachwinie;(

Dobranoc Wam zycze

klucie w pachwinie jest normalne, nie martw sie.
A z malenstwem sobie poradzisz, a jak bedziesz miala watpliwosci, zawsze mozesz pytac

Napisane przez emigra

no malo to nie jets, ale o ile sie nie myle to rybka ma cos kolo 7 kg na plusie juz kazda kobieta inaczej przybiera, moze Ty teraz wiecej przytyjesz a pod koniec mniej albo wcale.

wiem ze rybka ma wiecej, ale ja nie staram sie tym pocieszac hehe
bede teraz wazyc sie raz w tygodnu zeby zobaczyc jaki przyrost na kazdy tydzien.
Ja tez nie chce duzo przytyc bo to jest tylko udreka pozniej z takim duzym nadbagazem...sama dzidzia w brzusiu to juz duuuzo a co dopiero dodatkowy tluszczyk

[emigra]

Agusia, no ale sama mowisz ze nie jesz duzo - moze z tym ruchem bys cos mogla poprawic, zeby waga nie wzrastala tak szybko, bo z jedzeniem nie ma co kombinowac a nie chcialam Ci pocieszac faktem ze Rybka przybrala wiecej tylko faktem, ze nie jestes jedyna i sa nawet tutaj laseczki co juz przybraly wiecej niz w ksiazce stoi


Co do porodu ... ja wiem ze moze byc lekko lub bardzo ciezko kazdy porod jest inny, ja ogladam tutaj sobie taki program o klinice polozniczej gdzie pokazuja porody (najczesciej sn konczace sie cesarkami) ale ostatnio byla kobieta, ktora bez zadnego znieczulenia, zadnej pomocy farmakologicznej urodzila dziecko dosyc szybko a partych to zdarzyla moze dwa miec widac bylo ze ja strasznie boli, maz byl przy niej i ja wspieral, ale dali rade i bardzo szybko wszystko poszlo. Pokazywali tez porody sn bardzo dlugie, ktore wymeczaly kobiete a konczone byly i tak cc, bo dzidzi sie zablokowalo czy cos. Komplikacji moze byc wiele i warto byc swiadomym ale trzeba miec tez taka swiadomosc ze niekoniecznie mnie musi spotkac ten najgorszy i najbolesniejszy scenariusz

Ja nastawialam sie na mega mdlosci i ciagle wymioty w pierwszym trymestrze (tak sobie ubzduralam ze przez to nie bede tak szybko tyc i CHCIALAM rzygac ) a wyszlo mi na odwrot bo mdlosci byly minimalne i krotkie moze porod tez bede sobie wmawiac straszny

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

A tak w ogole Agusia to ja tez mam ostatnio tak malo ruchu ze az mi niedobrze na sama mysl .... wczoraj sie zmobilizowalam i chcialam isc na spacer polaczony z zakupami to wrocilam szybko do domu bo w polowie zlapaly mnie bole brzucha i sie wystraszylam .... ale musze sie ogarnac i codziennie chocby na te pol godzinki wyjsc na spacerek

[tikki85]

Moja bratowa przy pierwszym dziecku przytyła bardzo mało, pewnie było ok. 15kg, ale już przy drugim wyglądała jak wieloryb . Ale niedawno była w pracy w Holandii 3 miechy i teraz wygląda jak sprzed ciąży .

A ja wolę nie myśleć jak to będzie przy porodzie, bo co mi to da . Będzie jak będzie a dziecko wyjść musi

[emigra]

Ja tez sie boje wagi koncowej ... ze przybije do 100 moze .... choc poki co nie tyje ani szybko ani bardzo bo od poczatku mam na plusie 1,6 kg mimo ze jem wszystko na co mam ochote i o roznych porach ... no ale wiadomo ze pozniej tyje sie wiecej .. licze jednak na to ze uda nam sie karmic cycuszkiem i duzo sie ruszac jak dzidzi przyjdzie na swiat i bez wiekszego wysilku zrzuce te kg. Choc nie obraze sie jak uda mi sie zejsc do wagi sprzed 2 lat, czyli 62-63 kg

[alamig]

adaikaka bardzo fajny artykuł

Ja dziś drugi dzień w pracy po dwu tygodniowym zwolnieniu. Muszę powiedzieć, że jest ciężko. 8 godzin przy komputerze daje mi popalić. Dodatkowo te straszne mdłości Gdybym miała możliwość przychodzenia do pracy na pół etatu (4 godziny dziennie), to bym mogła pracować do samego porodu. Ale przejście na pół etatu, to przejście na połowę pensji, a jak idę na zwolnienie, to mam 100%

[kubusewa]

No ja włąśnei wyczytałąm, że jeśli w oghóle donosze dziecko bez komplkacji (i bez leżenia) to na koniec i tka czeka mnie cc
Sama nie wiem czy cieszyc sie czy płakać
Niby ok bo nie bedzie tego bólu itd.. ale jak mi dziewczyny zaczęły pisać co się dzieje w szpitalu w którym ma rodzić (bo mam najbliżej z domu) i jak kompletnie znieczulnie tam są dziewczyny po cc traktowane .... weźcie
Po pierwsze primo boję sieże poronię.. a niestety mam na to duże prawdopod.
Ech a od poniedziałku do szkoły

[gosica502]

karolca no ja właśnie też mam obawy jak ja się takim maluchem zajmę, dzis w nocy nie mogłam przez to spać Wiem że głupia jestem ale do tej pory jak się komuś dzicko urodziło to w ogóle nie brałam na ręce takiego maluszka bo się bałam że go uszkodzę albo coś Dopiero jak głowę zaczynał trzymać w miarę to brałam

Aguśka Skoro się nie objadasz jakoś szczególnie to nie Twoja wina że tyle przybrałaś, może po prostu ta ciąza taka jest, pewnie to na dziewczynkę

A ja dalej walczę z przeziębieniem, mogłoby już sobie dac spokój

[alamig]

Napisane przez kubusewa

No ja włąśnei wyczytałąm, że jeśli w oghóle donosze dziecko bez komplkacji (i bez leżenia) to na koniec i tka czeka mnie cc
Sama nie wiem czy cieszyc sie czy płakać
Niby ok bo nie bedzie tego bólu itd.. ale jak mi dziewczyny zaczęły pisać co się dzieje w szpitalu w którym ma rodzić (bo mam najbliżej z domu) i jak kompletnie znieczulnie tam są dziewczyny po cc traktowane .... weźcie
Po pierwsze primo boję sieże poronię.. a niestety mam na to duże prawdopod.
Ech a od poniedziałku do szkoły

Musisz być dobrej myśli i wierzyć, że wszystko będzie dobrze. Zadręczaniem sobie na pewno nie pomożesz Jeśli jesteś po stałą opieką dobrego lekarza, to już połowa sukcesu. Jednak moim zdaniem jeśli jesteś w grupie wysokiego ryzyka to powinnaś jak najwięcej leżeć i wypoczywać. A co Twój lekarz na to mówi?

[emigra]

Napisane przez kubusewa

No ja włąśnei wyczytałąm, że jeśli w oghóle donosze dziecko bez komplkacji (i bez leżenia) to na koniec i tka czeka mnie cc
Sama nie wiem czy cieszyc sie czy płakać
Niby ok bo nie bedzie tego bólu itd.. ale jak mi dziewczyny zaczęły pisać co się dzieje w szpitalu w którym ma rodzić (bo mam najbliżej z domu) i jak kompletnie znieczulnie tam są dziewczyny po cc traktowane .... weźcie
Po pierwsze primo boję sieże poronię.. a niestety mam na to duże prawdopod.
Ech a od poniedziałku do szkoły

Oj a dlaczego masz nie donosic? Masz jakies problemy ze masz wskazanie do CC?

CC wcale nie jest takie zle, choc dluzej sie po takim porodzie dochodzi do siebie. Znam wiele osob ktore rodzily przez cc i ''sobie chwala'', nie mowie ze lepsze od SN ale napewno nie jest tak straszne i uwlaczajace jak niektorzy mysla. Wiadomo jest to jakby nie patrzec operacja, ale jak nie ma innego wyjscia to trzeba tak urodzic dzidzi

[alamig]

Napisane przez emigra

Oj a dlaczego masz nie donosic? Masz jakies problemy ze masz wskazanie do CC?

CC wcale nie jest takie zle, choc dluzej sie po takim porodzie dochodzi do siebie. Znam wiele osob ktore rodzily przez cc i ''sobie chwala'', nie mowie ze lepsze od SN ale napewno nie jest tak straszne i uwlaczajace jak niektorzy mysla. Wiadomo jest to jakby nie patrzec operacja, ale jak nie ma innego wyjscia to trzeba tak urodzic dzidzi

Moja siostra miała oba porody przez CC (pierwszy z musu, drugi z wyboru) i bardzo sobie chwali. Szybciutko doszła do siebie. Generalnie wszystko zależy od organizmu. Każda kobieta inaczej dochodzi do siebie i to jest zarówno w przypadku porodu sn i cc. Wiadomo, oba porody mają swoje plusy i minusy, ale ja jestem za tym, żeby kobieta miała prawo wyboru, a tak niestety w Polsce nie jest.

[tikki85]

Kubusewa musisz być dobrej myśli, bo nie ma sensu zadręczać się na zapas!!

Emigra...no ja też mam nadzieję, że uda mi się karmić piersią, że moje dziecko nie będzie leniwe jak mój brat .

Co do maleńkich dzieci to ja starałam się brać zawsze maluchy mojego brata i kuzynek męża . Nie było to takie trudne...ale wiadomo - cudze, a przy swoim będę bała się bardziej .

[julliczka]

Napisane przez tikki85

E tam...ja od 8tc mam brzuszek wypuczony i do tej pory ciągle taki sam . Więc to zależy od kobiety a nie ram książkowych, że np. brzuszek ma być widać dopiero np. w 4 m-cu

Napisane przez adaikaka

Nie zastanawiaj się tylko jak Ci nie wygodnie w starych spodniach to kupuj ciążowe. Ja też 9 tc jestem i już śmigam w spodniach ciążowych.

Macie rację dziewczyny, no to czas na zakupy

Napisane przez gucia6

takie bole to normalne, chociaz i troska tez jest normalna... pomysl jednak o tym tak, skoro boli, to znaczy, ze fasolka rosnie, a to przeciec dobrze

gucia dzięki słońce , na pewno wszystko jest dobrze muszę tak myśleć

Napisane przez karolca

Nic nie mów. Nawet nie wiesz jaki mnie czasem ogarnia strach i lęk
Zawsze bałam się takich maciupeńkich noworodków. A tu trzeba się zająć i wszystko zrobić. Ale myślę sobie za chwilę, że znam takie, co w ogóle nie mają talentu do opieki nad dzieckiem i mają dziecko (nieplanowane ale jednak) i dają sobie radę i ja mam sobie nie poradzić? JA?! Na ambicję sobie wjeżdżam

chyba każda mama która rodzi zwłaszcza pierwsze dziecko, ma stracha, w tym ja też, ale skoro tyle kobiet dało sobie radę to chyba też damy radę

Napisane przez anagat

A ja stwierdziłam, że widzę za dużo porodów i zaczynam się bać
Muszę jakąś koleżankę załatwić, żeby ze mną była przy końcu porodu (lekarkę).. co by mojego męża nie dopuściła podczas porodu między moje nogi.grrrrrrrrrrrrrrrrr
Mam jakąś fobię, za nic nie chcę , żeby patrzył.
Biedne te moje położne będą ze mną..
Zaczynam spisywać listę życzeń porodówkowych.. CO bym w bólach mogła im tylko kartkę podsunąć.

A ja właśnie muszę się Wam przyznać, że śmiertelnie się boję porodu, mama moja miała ze mną problemy jak mnie rodziła, ale przecież nie musi być tak samo u mnie... Ale lęk straszny we mnie siedzi.. Właśnie mojego TŻ-ta też nie chcę dopuścić żeby patrzył tam od strony moich nóg, coś o tym już rozmawialiśmy, i mówiłam, że ma być za mną (o ile będzie ze mną) i trzymać mnie za rękę, ale za żadne skarby tam mi zaglądać!!

[monika_krk]

na TVN Doula- przyjaciółka od porodu!!

[tikki85]

Ja też od samego początku powtarzam mężowi że ma stać przodem do mnie i mnie wspierać a nie patrzeć na horror między moimi nogami . Swoją drogą wolę patrzeć na ludzi dla których jest to normalne jak tam wszystko się rozrywa, niż na męża, który wystawi oczy, że "jak to możliwe, aż tak?"

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Monika, no oglądałam to właśnie

[MoniaHan]

Napisane przez anagat

Gucia, pół mojej starszyzny rodzinnej odchudzało i odchudziło się Dukanem. Moja mama zaczęła dietę pół roku przed moim ślubem czyli w styczniu 2010.. DO Maja schudła do 55-54 kg.. i wagę plus minus 2 kg utrzymuje do dziś. Dieta nie wymagała od niej wielu wyrzeczeń, bo nigdy nie była głodna, a wszystko co jadła, lubiła.Do tej pory robi sobie 1-2 dni Dukana w tygodniu. Poza tym gotuje , piecze i je wszystko inne, a wagę i dobre samopoczucie utrzymuje.
Na pewno to dieta nie dla każdego

A ja stwierdziłam, że widzę za dużo porodów i zaczynam się bać
Muszę jakąś koleżankę załatwić, żeby ze mną była przy końcu porodu (lekarkę).. co by mojego męża nie dopuściła podczas porodu między moje nogi.grrrrrrrrrrrrrrrrr
Mam jakąś fobię, za nic nie chcę , żeby patrzył.
Biedne te moje położne będą ze mną..
Zaczynam spisywać listę życzeń porodówkowych.. CO bym w bólach mogła im tylko kartkę podsunąć.

Dzien Dobry
anagat piszac lista zyczen porodowkowych masz na mysli plan porodu? bo wiem ze ze swoja polozna bede pisac taki po 20tc moze troche pozniej, czytalam o tych planach w magazynie dla przyszlych mam - czasami wszystko idzie zgodnie z planem...a czasami nie....wiadomo jak to w zyciu.

dzieki Aguskaa i anagat za info ze klucia w pachwinach sa normalne....ale jednak martwia dopoki nie sa prawdzone, na szczescie w sobote jedziemy do londynu do polskiego gina. Tz mi sie troche rozchorowal i rano musialam latac kolo niego jak mamusia, zaczyna go bolec gardlo, nic dziwnego jak klime ma caly czas wlaczona, w samej koszulce chodzi, a ja w golfach zimowych i nadal mi zimno. oby tylko mnie nie zarazil.zrobie mu dzis syrop z cebuli.

Zia cos Ty wcale to polskie jedzenie nie bylo dobre..wcale
a ja dzis na obiadek dla siebie zupka Heinz i dla Tz tez...tylko dla niego z czosnkiem aby sie wykurowal, a wieczorkiem zrobie pastry (ciasto gotowe, dodam tylko sos pomidorowy, poloze mozarele, pieczarki, szynke i pomidory, do piekarnika na 25 min i bedzie gotowe.

kubusewa a Ty wyczytalas te rzeczy o cesarce w Twoim przypadku i ewentualnym niedonoszeniu? czy lekarz tak Ci powiedzial?

Jolkaa trzymamy kciuki
milego dnia, ogarne troche w biurowe sprawy i lece powyrywac ziele w ogrodzie bo jutro dyrektor przyjezdza, dzis pachwiny nie kluja...poki co.

[kubusewa]

Napisane przez alamig

Musisz być dobrej myśli i wierzyć, że wszystko będzie dobrze. Zadręczaniem sobie na pewno nie pomożesz Jeśli jesteś po stałą opieką dobrego lekarza, to już połowa sukcesu. Jednak moim zdaniem jeśli jesteś w grupie wysokiego ryzyka to powinnaś jak najwięcej leżeć i wypoczywać. A co Twój lekarz na to mówi?

włąśnei sięzdziwiłam bo to on mi wykrył przegrode ale po ostatniej wizycie (w 8 tc) powiedział ciąża prawidłowa mozę pani wszsytko robić .. na co ja okna umyć moge ?? tak .. a jezdzic na rowerze ?? no raczje odradzam.. czyli tak na razie poki co .. poki maluch sie nie rozrosl na tyle by mi macice rozpychac .. pewnie nie chce mnei denerwowac
ale ja i tak zapobiegaczo robie najmniej jak sie da
nawet uwaga bylam wcozrja na jacusi i w saunie
wyczytalam ze to nie jest najbardizje wskazane dzialanei w ciazy
ale krotko bylam i w jednym i w drugim (nie boje sie przegrzania organizmu bo jestme straszny zmarzluch a i cisnienie mam smeirtelnie niskie .. ale tak z dusza na ramieniu szlam.... chce chodizc na basen bo to mi przyjemnosc sprawia ale plywanie tka jak kiedys (50 basenow/ godzine) juz odpada.. boje sie skurczu kolki czegokolwiek.. ostantio nawet boje sie mocniej kichanc zbey mi sie lozysko nie oderwalo... mam generlanei rozdwojenie jazni.. ale lekarz powiedzial moze pani wszyskto robic no to moze pani i juz
ostatnio jednakowożmam problem exystencjalny
niby moge wszystko robic i jak mam odpowiednie spodnie to nei ma problemu .. ale ostatnio w moim miescie kobeita w zaawansowanej ciazy wpadla na slupa (prowadzac auto) i poronila
moj maz nie moze zrozumiec ja kto zmienila pas ruchu
no to mu mowie ze pewnie jakis mocny skurcz ja zlapal albo cos .. na co uslyszalam ze pewnie grzebala w torebce albo gadala przez telefon.. az sie chce takiemu dac w ryj jak sie slucha takich banialokow

no i dlateog tez troszke obawiam sie jazdy autem.. a ja no jestme taka zosia samosia .. predzej sama cos zalatwie niz dam komus.. mimo ze juz duzym ladunkiem obowiazkow obdarowalam mojego meza ..
gdy jestem w domu staeam sie na prawde prawie nic nie robic .. nawet jak lozko scielam to nie skaldam kanapy (mamy rozsuwana) tylko chowam posciel do pojemnika w kanapie.. bo to wymaga tylko podniesienia jednej czesci .... ech robie co moge aby nic nie robic
mimo ze mam bunt oktropny na pokladzie
ostatnio uslyszalam ze storcyzki z okna sama sobie moge pozdejmowac w koncu nei jestem jeszcze az tak bardzo w ciazy
choc jak podsunelam TZ artykul ze w moim przypadku najlepiej by bylo ciagle lezec i uwazac na poronienie ... opanowal troche te swoje nie jestes jeszcze az tak bardoz w ciazy
ide musze sie nasyzkowac do szkoly

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Napisane przez emigra

Oj a dlaczego masz nie donosic? Masz jakies problemy ze masz wskazanie do CC?

CC wcale nie jest takie zle, choc dluzej sie po takim porodzie dochodzi do siebie. Znam wiele osob ktore rodzily przez cc i ''sobie chwala'', nie mowie ze lepsze od SN ale napewno nie jest tak straszne i uwlaczajace jak niektorzy mysla. Wiadomo jest to jakby nie patrzec operacja, ale jak nie ma innego wyjscia to trzeba tak urodzic dzidzi

dlatego klik

[tikki85]

Dziewczyny a mój mąż od kiedy zobaczył Maleństwo na monitorze to najchętniej nosiłby mnie na rękach i przykleiłby głowę do mojego brzuszka .

[gosica502]

Napisane przez tikki85

Dziewczyny a mój mąż od kiedy zobaczył Maleństwo na monitorze to najchętniej nosiłby mnie na rękach i przykleiłby głowę do mojego brzuszka .

Mój też jest kochany A od nnaszego weekendowego wyjazdu rocznicowego z którego niedawno wróciliśmy to mamy taki jakiś nawrót zakochaństwa że szok Normalnie jak z 4 lata przed ślubem za czasów nastolatkowych A nawet lepiej

[kubusewa]

Napisane przez tikki85

Dziewczyny a mój mąż od kiedy zobaczył Maleństwo na monitorze to najchętniej nosiłby mnie na rękach i przykleiłby głowę do mojego brzuszka .

ja chyba należe do tych .. których mężczyzna uwierzy jak dostanie żywe na ręce
Pytam go czy chce cos powiedziec dzieciaczkowi (no dobra no jest jeszcze bardzo mlodziutki ale no ciekawa bylam) a on poglaskal mnei po brzuchu i mowi no fasolka sprawuj sie tam to mało mojej reakcji

[Karo89]

dzień dobry

nawet się dzisiaj wyspałam

Wczoraj byłam w odwiedzinach u rodzinki, i jak wszystko będzie dobrze, to będziemy mieć wózek używkę, X-landera Brat mamy będzie zmieniał na wiosnę, bo roczną córę będą przekładać już do spacerówki mniejszej. tak więc się cieszę, posłuchałam opinii o łóżeczkach: mają drewniane i turystyczne, więc usłyszałam wady i zalety każdego. No i mam zakaz kupowania ciuszków dla dziecka, bo czekają na mnie kartony ubranek po ich dzieciach
bardzo się cieszę, koszty wyprawki dużo nam się zmniejszą


popołudniu jedziemy zamówić w końcu sypialnię kupić jeszcze karnisze i kontakty ale się cieszę, może nie długo się wprowadzimy

A z takich ciążowych, to mdli mnie bez względu na to co bym zjadła, a zauważyłam, że najbardziej to mnie mdli po herbacie, takiej zwykłej może to śmieszne i dziwne ale tak jest

To tyle u mnie

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez Karo89

dzień dobry

nawet się dzisiaj wyspałam

witaj w klubie

[emigra]

Napisane przez kubusewa

włąśnei sięzdziwiłam bo to on mi wykrył przegrode ale po ostatniej wizycie (w 8 tc) powiedział ciąża prawidłowa mozę pani wszsytko robić .. na co ja okna umyć moge ?? tak .. a jezdzic na rowerze ?? no raczje odradzam.. czyli tak na razie poki co .. poki maluch sie nie rozrosl na tyle by mi macice rozpychac .. pewnie nie chce mnei denerwowac
ale ja i tak zapobiegaczo robie najmniej jak sie da
nawet uwaga bylam wcozrja na jacusi i w saunie
wyczytalam ze to nie jest najbardizje wskazane dzialanei w ciazy
ale krotko bylam i w jednym i w drugim (nie boje sie przegrzania organizmu bo jestme straszny zmarzluch a i cisnienie mam smeirtelnie niskie .. ale tak z dusza na ramieniu szlam.... chce chodizc na basen bo to mi przyjemnosc sprawia ale plywanie tka jak kiedys (50 basenow/ godzine) juz odpada.. boje sie skurczu kolki czegokolwiek.. ostantio nawet boje sie mocniej kichanc zbey mi sie lozysko nie oderwalo... mam generlanei rozdwojenie jazni.. ale lekarz powiedzial moze pani wszyskto robic no to moze pani i juz
ostatnio jednakowożmam problem exystencjalny
niby moge wszystko robic i jak mam odpowiednie spodnie to nei ma problemu .. ale ostatnio w moim miescie kobeita w zaawansowanej ciazy wpadla na slupa (prowadzac auto) i poronila
moj maz nie moze zrozumiec ja kto zmienila pas ruchu
no to mu mowie ze pewnie jakis mocny skurcz ja zlapal albo cos .. na co uslyszalam ze pewnie grzebala w torebce albo gadala przez telefon.. az sie chce takiemu dac w ryj jak sie slucha takich banialokow

no i dlateog tez troszke obawiam sie jazdy autem.. a ja no jestme taka zosia samosia .. predzej sama cos zalatwie niz dam komus.. mimo ze juz duzym ladunkiem obowiazkow obdarowalam mojego meza ..
gdy jestem w domu staeam sie na prawde prawie nic nie robic .. nawet jak lozko scielam to nie skaldam kanapy (mamy rozsuwana) tylko chowam posciel do pojemnika w kanapie.. bo to wymaga tylko podniesienia jednej czesci .... ech robie co moge aby nic nie robic
mimo ze mam bunt oktropny na pokladzie
ostatnio uslyszalam ze storcyzki z okna sama sobie moge pozdejmowac w koncu nei jestem jeszcze az tak bardzo w ciazy
choc jak podsunelam TZ artykul ze w moim przypadku najlepiej by bylo ciagle lezec i uwazac na poronienie ... opanowal troche te swoje nie jestes jeszcze az tak bardoz w ciazy
ide musze sie nasyzkowac do szkoly

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------


dlatego klik

sauna w ciazy??????? nie bardzo wskazana????? ona jest zabroniona dziewczyno!! Tu niby boisz sie ze poronisz a idziesz na saune


z ta przegroda ciezko, ale skoro masz taki problem to tym bardziej powinnas na siebie chuchac i dmuchac, zapomniec o wysilku i jak najwiecej lezec, bo jakby sie cos stalo to bedziesz sobie pluc w brode

[monika_krk]

Napisane przez tikki85

Monika, no oglądałam to właśnie

ale u nas to chyba kłopot z 2 osobami przy porodzie, byłam w 1 prywatnym i 1 państwowym szpitalu i w obu była opcja jednej osoby... trzeba by było trafić na kogoś wyrozumiałego i nowocześnie myślącego chyba... a to może być trudne

a z TZ przy porodzie to tylko z opcją nie zaglądania i nie podglądania od pasa w dół, bo inaczej

[emigra]

Napisane przez monika_krk

ale u nas to chyba kłopot z 2 osobami przy porodzie, byłam w 1 prywatnym i 1 państwowym szpitalu i w obu była opcja jednej osoby... trzeba by było trafić na kogoś wyrozumiałego i nowocześnie myślącego chyba... a to może być trudne

a z TZ przy porodzie to tylko z opcją nie zaglądania i nie podglądania od pasa w dół, bo inaczej

ale lekarze/polozne raczej nie pozwola tz tam zagladac tz ma stac lub siedziec przy glowie partnerki, trzymac ja za raczke i glaskac po glowce