2012 Marcowo - Kwietniowe mamy - nie na EURO, a na dziecko czekamy :)

[cziqua]

a ja się wzięłam za szydelkowanie robię sobie komin na zimę zobaczymy czy w ogóle wyjdzie

[tikki85]

Napisane przez Aguśkaa83

tikki "zywe srebro" no to sie nabiegasz za maluszkiem jak juz zacznie chodzic

Niewątpliwie . A jeszcze jak się uda we mnie z moim "kalectwem" to będzie mieć siniaka na siniaku . RATUNKU! .

[Aguśkaa83]

Napisane przez cziqua

a ja się wzięłam za szydelkowanie robię sobie komin na zimę zobaczymy czy w ogóle wyjdzie

koniecznie sie pochwal jak zrobisz

Napisane przez tikki85

Niewątpliwie . A jeszcze jak się uda we mnie z moim "kalectwem" to będzie mieć siniaka na siniaku . RATUNKU! .

[tikki85]

Napisane przez cziqua

a ja się wzięłam za szydelkowanie robię sobie komin na zimę zobaczymy czy w ogóle wyjdzie

Ooo chciałabym nauczyć się szydełkować .

[Aguśkaa83]

a ktora to "ja" co zdjecia na e-maila wyslala i podpisala "ja"???

[Zariah]

Napisane przez tikki85

Jesteś informatykiem?

nie

jestem marketingowcem prawie samowystarczalnym he he

tzn. marketingowcem bo: zajmuje sie marketingiem i promocja mojego oddzialu firmy, targami, ulotkami promocyjnymi, akcjami promocyjnymi dla stalych klientow, reklamami w gazetach branzowych itd.

A samowystarczalnym bo wiekszosc tych rzeczy musze projektowac sama (oczywiscie zgodnie z ID firmy). A moja centrala ktora jest duza i bogata nie chce wydawac kasy na moj oddzial. Maly i nie tak bogaty wiec domaga sie ode mnie zebym robila sama projekty albo chociaz pre-projekty.
ech... a normalnie powinni to robic specjalisci a nie ja - po studiach humanistycznych - no ale... jakos daje rade
ech zycie

Napisane przez karolca

zobaczymy, czy sponsorzy się znajdą
będziemy tworzyć jakieś pismo

A projekt robiłam w Photoshopie CS3

super. ja jeszcze sie nie dorobilam... moze kiedys. W pracy mam starego CS2 a w domku tylko GIMPa

[cziqua]

Napisane przez tikki85

Ooo chciałabym nauczyć się szydełkować .

musze powiedziec ze mnie bardzo odpręża i mniej jem bo mam rece zajete

[tikki85]

Napisane przez Aguśkaa83

a ktora to "ja" co zdjecia na e-maila wyslala i podpisala "ja"???

No nie chce się ten "Ktosiek" ujawnić

Napisane przez Zariah

nie

jestem marketingowcem prawie samowystarczalnym he he

tzn. marketingowcem bo: zajmuje sie marketingiem i promocja mojego oddzialu firmy, targami, ulotkami promocyjnymi, akcjami promocyjnymi dla stalych klientow, reklamami w gazetach branzowych itd.

A samowystarczalnym bo wiekszosc tych rzeczy musze projektowac sama (oczywiscie zgodnie z ID firmy). A moja centrala ktora jest duza i bogata nie chce wydawac kasy na moj oddzial. Maly i nie tak bogaty wiec domaga sie ode mnie zebym robila sama projekty albo chociaz pre-projekty.
ech... a normalnie powinni to robic specjalisci a nie ja - po studiach humanistycznych - no ale... jakos daje rade
ech zycie

No to nieźle rzeczy masz na głowie

Napisane przez cziqua

musze powiedziec ze mnie bardzo odpręża i mniej jem bo mam rece zajete

Ja nie wiem czy nie rzuciłabym tego po 2min, bo jestem bardzo niecierpliwa. Kiedyś uczyłam się robienia na drutach (w podstawówce jeszcze) to zrobiłam sweterek dla misia i na tym zakończyła się moja kariera z wełną

[emigra]

Napisane przez Aguśkaa83

A na obiad zrobilam moja wymarzona surowke

wyglada smakowicie a powiedz mi, bo ja lubie kapustke, ale na nas dwoje boje sie ze jak kupie cala to sie zmarnuje.... zostaje Ci cos po takiej salatce, co z tym robisz? Mozna ja mrozic?

Napisane przez karolca

Dzisiaj urodziła donoszone dziecko... miała ponad 3 promile, dziecko 1,5

Napisane przez Aguśkaa83

wlasnie moj lekarz wczoraj sie zdzwil ze przytylam ponad 2 kg przez 3 tyg. i mowi ze dziecko przytylo za ten czas iles tam gram, wiec reszta to sprawa mojego tluszczyku i dlatego kazal jesc mniej slodyczy ktorych naprawde nie jem duzo? Przyznam ze zjem raz na jakis czas wafelka w czekoladzie, ale nawet za czekolada teraz tak nie przepadam jak przed ciaza potrafilam zjesc cala tabliczke jem slonecznik prazony moze to on jest winny? juz nie wiem na co zgonic? on mowi ze mam ograniczyc soki, owoce? to co do jasnej ch**** mam jesc i pic...sokow pije malo, bo nie smakuja mi, czasem pijam soki w kartonikach te male bo je polubialam ale nie pije nie wiadomo ile? duzo pije wody mineralnej bo przez mdlosci ma dla mnie najlepszy neutralny smak...herbaty od poczatku ciazy nie pilam (ktora zazwyczaj slodzilam) bo mi sie odwidziala w ciazy, wiec cukru tez malo takiego bialego jadam... Obiad jem ale normalna porcje, na sniadanie gora trzy kromki lub bulke, na kolacje to samo. Wiec moze to woda sie gromadzi? No ja juz nie wiem nie wiem co mam myslec
To ze po ciazy zrzuce to wiem, lekarz sie zmartwil, bo mowi ze od otylosci w ciazy rozwija sie cukrzyca itd....ale ja nie jestem gruba

moglo to byc to co myslisz

slonecznik jest dosyc kaloryczny, moze go odstaw no i zamiast wszelkich kartonowych sokow polecam wode mineralna- w sokach tez sa substancje slodzace, niekoniecznie dobrze wplywajace na nasza wage.
A jeszcze mi wpadlo do glowy - waza Cie w ubraniu i butach? Bo mnie tak i uwazam ze to niesprawiedliwe ze nie moge zdjac do wazenia butow - a wiadomo ze raz zaloze adidasy a innym razem balerinki i juz przyrost inny

[Zariah]

Napisane przez tikki85

No nie chce się ten "Ktosiek" ujawnić

No to nieźle rzeczy masz na głowie

moze dojdziemy droga eliminacji
to nie ja

Napisane przez tikki85

No to nieźle rzeczy masz na głowie

zalezy kiedy. latem np. nudze sie nieziemsko w pracy serio.
teraz jestem bardziej zajeta naszczescie i czas mi sie tak nie wlecze. (ale jak widac na wizaz ciagle wchodze w godzinach pracy )

[karolca]

Napisane przez Zariah

nie

jestem marketingowcem prawie samowystarczalnym he he

tzn. marketingowcem bo: zajmuje sie marketingiem i promocja mojego oddzialu firmy, targami, ulotkami promocyjnymi, akcjami promocyjnymi dla stalych klientow, reklamami w gazetach branzowych itd.

A samowystarczalnym bo wiekszosc tych rzeczy musze projektowac sama (oczywiscie zgodnie z ID firmy). A moja centrala ktora jest duza i bogata nie chce wydawac kasy na moj oddzial. Maly i nie tak bogaty wiec domaga sie ode mnie zebym robila sama projekty albo chociaz pre-projekty.
ech... a normalnie powinni to robic specjalisci a nie ja - po studiach humanistycznych - no ale... jakos daje rade
ech zycie



super. ja jeszcze sie nie dorobilam... moze kiedys. W pracy mam starego CS2 a w domku tylko GIMPa

Ja mam kopię CS3 z pracy (na jedną licencję można mieć na dwóch lub trzech komputerach).
A u siebie też mam sporo na głowie, bo teoretycznie powinnam robić wyłacznie korektę tekstów - w reklamach i ogólnych tekstach, ale muszę poprawiać projekty, często muszę grafikowi sama coś zaproponować (bardzo nie lubi jak mówię, że ten projekt jest "be", u niej wszystko jest smutne i szaro-niebieskie). Do tego muszę zdobyć akceptację tych projektów od zleceniodawcy - często dziennie wychodzi nawet 100 takich rzeczy. Fajnie by było, jakby się wszyscy od razu odzywali, niestety zdobycie jednej akceptacji to kilka maili, kilka telefonów, kilka listów poleconych... bo to poprawka, bo tamto, siamto i tak w kółko.

[emigra]

Ja tez nie

[karolca]

no ja też to nie jestem

[tikki85]

No ani nie ja . Bo ja już wysyłałam swoje zdjęcia i przypięłam etykietkę

[Aguśkaa83]

Napisane przez tikki85

No nie chce się ten "Ktosiek" ujawnić

hmm ciekawe

Napisane przez emigra

wyglada smakowicie a powiedz mi, bo ja lubie kapustke, ale na nas dwoje boje sie ze jak kupie cala to sie zmarnuje.... zostaje Ci cos po takiej salatce, co z tym robisz? Mozna ja mrozic?



slonecznik jest dosyc kaloryczny, moze go odstaw no i zamiast wszelkich kartonowych sokow polecam wode mineralna- w sokach tez sa substancje slodzace, niekoniecznie dobrze wplywajace na nasza wage.
A jeszcze mi wpadlo do glowy - waza Cie w ubraniu i butach? Bo mnie tak i uwazam ze to niesprawiedliwe ze nie moge zdjac do wazenia butow - a wiadomo ze raz zaloze adidasy a innym razem balerinki i juz przyrost inny

wiesz co ja uzylam polowe tej kapustki pekinskiej a polowe schowalam do lodowki, mysle ze sie u mnie nie zmarnuje jak takposmakowala wszystkim pewnie znow zrobie taka surowke albo zrobie leczo do ktorego tez dodaje kapustke pekinska. Nigdy kapusty nie mrozilam, mimo iz mroze wszystko nawet ser zolty Kurcze nie wiem jak by wygladala po rozmrozeniu
Ten slonecznik mi pomaga przy mdlosciach, z reszta musze powiedziec ze ja zjem obiad i po 2 godzinach juz jestem glodna no to wole poskubac slonecznik niz zjesc cos innego...
Dzis np zjadlam trzy kromki rano na sniadanie ciemnego pieczywa z serem zoltym, kielbaska i pomidorem. Potem do obiadu ugryzlam tylko od Filipa bulki slodkiej jednego gryza i zjadlam dopiero obiad (porcje normalna jak zawsze). Do tej pory nic wiecej, poskubalam troche slonecznika...to chyba niewiele jak do tej 17?
A waze sie sama w domu mam wage elektroniczna i zawsze rano na czczo w pizamie.

[tikki85]

Jeszcze co do "Ktośka" to ktoś na pewno niżej na liście niż ja jeśli jest w 11tc .

[Zariah]

Napisane przez karolca

Ja mam kopię CS3 z pracy (na jedną licencję można mieć na dwóch lub trzech komputerach).
A u siebie też mam sporo na głowie, bo teoretycznie powinnam robić wyłacznie korektę tekstów - w reklamach i ogólnych tekstach, ale muszę poprawiać projekty, często muszę grafikowi sama coś zaproponować (bardzo nie lubi jak mówię, że ten projekt jest "be", u niej wszystko jest smutne i szaro-niebieskie). Do tego muszę zdobyć akceptację tych projektów od zleceniodawcy - często dziennie wychodzi nawet 100 takich rzeczy. Fajnie by było, jakby się wszyscy od razu odzywali, niestety zdobycie jednej akceptacji to kilka maili, kilka telefonów, kilka listów poleconych... bo to poprawka, bo tamto, siamto i tak w kółko.

ech to sie rozumieny
ja nie tyle mam grafikow na glowie (Bo firmowi graficy tylko poprawiaja moje pre-projekty) ile szefowa marketingu.
Ta to jest dopiero szaro niebieska.

Ostatnio pol godziny debatowalismy nad jednym kolorem.
Ona twierdzila ze sprany seledyn to „fresh green” a mnie szlag trafial.

Anglicy maja gust specyficzny dosc i lubia duuzo kolorkow (szczegolnie we wnetrzach) he he. A Belgowie (moi szefowie) to tylko szarosci, biel i brazy uznaja. Takze wieczna wojna jest

No ale nie mam az tak duzo do robty jak Ty bo ja mam tylko jeden oddzial do obsluzenia i naprawde to nie tak duzo jest. Moim problemem jest czasem to ze nie mam pomyslu na to jak tu zrobic np. ulotke promocyjna an targi zeby byla fajna, zawierala wszystkie info i do tego jeszcze pasowala do ID firmy. I czasem mi zajmuje to mnostwo czasu. A grafik to zrobilby to w godzine powiedzmy. No ale coz. Ja sie napracuje 4-5 godzin nad czyms (bo 300 razy zmieniam projekt zanim mi sie spodoba) a moja szefowa mowi ze nie i ze od nowa mam zaczynac. :/

[karolca]

Napisane przez Aguśkaa83

hmm ciekawe

wiesz co ja uzylam polowe tej kapustki pekinskiej a polowe schowalam do lodowki, mysle ze sie u mnie nie zmarnuje jak takposmakowala wszystkim pewnie znow zrobie taka surowke albo zrobie leczo do ktorego tez dodaje kapustke pekinska. Nigdy kapusty nie mrozilam, mimo iz mroze wszystko nawet ser zolty Kurcze nie wiem jak by wygladala po rozmrozeniu
Ten slonecznik mi pomaga przy mdlosciach, z reszta musze powiedziec ze ja zjem obiad i po 2 godzinach juz jestem glodna no to wole poskubac slonecznik niz zjesc cos innego...
Dzis np zjadlam trzy kromki rano na sniadanie ciemnego pieczywa z serem zoltym, kielbaska i pomidorem. Potem do obiadu ugryzlam tylko od Filipa bulki slodkiej jednego gryza i zjadlam dopiero obiad (porcje normalna jak zawsze). Do tej pory nic wiecej, poskubalam troche slonecznika...to chyba niewiele jak do tej 17?
A waze sie sama w domu mam wage elektroniczna i zawsze rano na czczo w pizamie.

Ja o 5.30 zjadama 2-3 kromki chleba z miodem. Później wstaję około 10, zjadam kolejne 10 kromki chleba. Dwie godziny później - 3 kromki chleba z pomidorem, potem jakąś paczuszkę draży, kolejny jest obiad, chyba, że poczuję głod, to mam słonecznik lub inną lekką zapchajdziurę. o 20-21 chlebek - jakieś 3-4 kromki z czymkolwiek, najczęściej z pomidorem i majonezem, albo z serem i sałatą.
I zanim zasnę zjadam jeszcze raz albo to samo albo z miodem ze 2-3 kromki chleba.
Oczywiście w międzyczasie zjem jakiś owoc (jak kupię!), wypiję trochę mleka, zjem jajo czy cokolwiek.
Tak, jem dużo

[Zariah]

Napisane przez tikki85

Jeszcze co do "Ktośka" to ktoś na pewno niżej na liście niż ja jeśli jest w 11tc .

uuuu intryga sie zageszcza

[tikki85]

No najgorsze jest to jak się człowiek napracuje a później wszystko musi zmieniać, bo szefowi się nie podoba . Ja raz robiłam stronę internetową. Wszystko już było zrobione: logo, kolory na stronie, grafika..., domena załatwiona i okazało się, że właściciel nie zatwierdził nazwy firmy a jak już chciał ją zatwierdzić to okazało się, że taka już istnieje i . Musiałam załatwiać nową domenę tworzyć nowe logo...i na dodatek gościu zmienił upodobania do kolorów więc cała grafika strony do wymiany .

[cziqua]

ja też nie jestem ktosiem

[Aguśkaa83]

karolca to Ty powinnas juz przytyc z 10 kg

[tikki85]

Karolca i gdzie Ci się to mieści szczuplaku ???

[karolca]

Zariah, znam to jeśli chodzi o kolory.
Ja lubię jak jest zaakcentowany jakiś kolor jeśli sam projekt ma być szaro-bury. Musi być coś, co reklamę czy stronę ożywi.
Nie mam nie wiadomo jakiego talentu, ale kiedyś powiedziałam szefowi (nasza graficzka nie jest grafikiem z wykształcenia, mąż ją wciągnął w zawód, więc dziewczynie brakuje i talentu i wyobraźni), że ja mam poczucie smaku i dobrego gustu i byle czego nie chcę wypuścić, bo moje poczucie estetyki na tym bardzo cierpi.
I jeszcze powiedzą mi wszyscy, abym się nie czepiała, bo ma po prostu "być"... a ja lubię jak jest ładnie, czysto i starannie

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Napisane przez Aguśkaa83

karolca to Ty powinnas juz przytyc z 10 kg

No więc właśnie już się pytałam, gdzie są moje kilogramy

Napisane przez tikki85

Karolca i gdzie Ci się to mieści szczuplaku ???

nie wiem.
ale zawsze mogłam zjeść jak chłop od kosy i nigdy nie tyłam.
Nie wiem gdzie mi to idzie



Pamiętam jak ktoś kiedyś chciał być wredny i pyta mnie "ale ty chyba znowu schudłaś?!". Na co odpowiedziałam "No! podcięłam włosy"

[Aguśkaa83]

Kupilam sobie na all swietne figi pod brzuszek nieuciskajace i wczoraj mi przyszly, jaka ulga sa superanckie i nic nie uciska
nie wiem czy moge linka wkleic?

ide dziecku memu budyn ugotowac

[Jolkaaa]

dziękuję tym, które trzymały kciuki

a więc masakra u lekarza spędziłam 2,5h jak nigdy...

poza tym teraz wychodzi, że jestem niby w 12tyg. a ja jak liczyłam to, że w 11tyg. to ja już nic w sumie nie rozumiem...

poza tym dostałam zdjęcie te co wydrukował 5września i mi nie dał i te z dzisiaj jejku jaka różnica masakra powiedział, że dziecko rośnie jak burza ma już nóżki i rączki

ale są minusy dalej muszę brać duphaston i magnez bo ponoć niby to krwiak i znowu dostałam zwolnienie tym razem do 17października, dzisiaj strasznie mnie boli coś w podbrzuszu


poza tym kupiłam swój krem dziś znowu smarowanko

[Zariah]

Napisane przez karolca

Ja o 5.30 zjadama 2-3 kromki chleba z miodem. Później wstaję około 10, zjadam kolejne 10 kromki chleba. Dwie godziny później - 3 kromki chleba z pomidorem, potem jakąś paczuszkę draży, kolejny jest obiad, chyba, że poczuję głod, to mam słonecznik lub inną lekką zapchajdziurę. o 20-21 chlebek - jakieś 3-4 kromki z czymkolwiek, najczęściej z pomidorem i majonezem, albo z serem i sałatą.
I zanim zasnę zjadam jeszcze raz albo to samo albo z miodem ze 2-3 kromki chleba.
Oczywiście w międzyczasie zjem jakiś owoc (jak kupię!), wypiję trochę mleka, zjem jajo czy cokolwiek.
Tak, jem dużo

zazdroszcze jadlospisu - ech jak ja bym tak chciala bo lubie jest ale nie moge bo mam sklonnosci do tycia.

Moj dzisiejszy jadlospis:

6:30 jedna kromka chleba z wedlina i ogorkiem (sera zoltego i masla nie jadam bo za duzo ma kalorii)
8:30 jedna kromka chleba z dzemem
10:30 jedno male jablko
11:00 jedna marchewka plasterkach i brokuly (4 kwiatki) na parze
13:00 ananas suszony – 2 plasterki
14:30 goracy kubek pomidorowa (nie jestem z tego dumna)
I tyle jak narazie
Jak wroce do domku to czeka obiadek: wolowinka (jakies 150g) z warzywkami i 1/3 paczki kaszy gryczanej + surowka z czerwonej kapusty z jogurtem
I koniec.

Tak jadam zazwyczaj. Czyli zdrowo i raczej niskokalorycznie.
Raz w tygodniu robimy z TZtem niegrzeczny dzien i jemy cos niezdrowego na obiad np. pizze

A te dodatkowe kilogramy to narastaja mi wtedy kiedy jem slodycze. Np. Jak mam zly dzien to pol czekolady rano, w dzien zelki a wieczorem lody. Mialam taki okres przed ciaza ze rodzinne klopoty itd. I jadlam tak 2 razy w tygodniu. A dodatkowo TZ moj wciana chipsy non stop (i tyje!) a ja podjadalam. I tak przytylam tak 12kg przed ciaza! Masakra.

[Jolkaaa]

Napisane przez Aguśkaa83

Kupilam sobie na all swietne figi pod brzuszek nieuciskajace i wczoraj mi przyszly, jaka ulga sa superanckie i nic nie uciska
nie wiem czy moge linka wkleic?

ide dziecku memu budyn ugotowac

pokaż link pewnie, że możesz


oj budyń ale mam ochotę

[tikki85]

Aguśka...chyba możesz wkleić link .

Ja chyba muszę sobie kupić jakieś luźniejsze spodnie dresowe do chodzenia po domu, bo zaczęły mnie obciskać wszystkie gumki

[karolca]

ja w markecie kupiłam fajne figi, z cieniusienką gumką, pod brzuchem, z ładną koroneczką obszyte
rozmiar L

a na spodnie zakupię sobie ten pas ciążowy. Są ładne, w wielu kolorach do wyboru. Bo niektóre spodnie może i są jeszcze dobre, ale jak stoję xD