Gwałtu rety, widać główkę! Pędem czas na porodówkę. Mamy IX/X 2011.

[kaileight]

Napisane przez 19natka88

A jakie miałaś znieczulenie? Ja przypadkiem podniosłam głowę jak miałam leżeć plackiem i przez tydzień męczyły mnie okropne bóle głowy

Odnośnie brzucha to mój też jeszcze sflaczały, ale jak założę majtasy to prawie nie widać,że byłam w ciąży Chciałabym już ćwiczyć ale niestety jeszcze ze 2 mc muszę poczekać

Miałam zwykłe znieczulenie miejscowe w kręgosłup. I wcześnie rano kazali mi wstać. Nikt mnie nawet nie asekurował

Ja mam zestaw dla kobiet po cc i coś tam już ćwiczę- bardzo powoli i delikatnie. Rozmiarowo i wagowo jest już tak jak było przed ciążą ale skóra taka wiotka jest.
Spokojnie mieszczę się we wszystkie przedciążowe ciuchy, dziś nawet wbiłam się w obcisłe rurki Tyle, że tak jak pisałam, skóra jest mało jędrna na razie

Napisane przez spray

Noszę, zdejmuję tylko na noc. Ściąga trochę, może nawet trochę pomaga utrzymać te mięsnie na miejscu, wydaje mi się, że sadło się lekko spłaszczyło od tego. Tylko, że kręgosłup mnie od tego rwie. Nie wiem czy tak ma być, a pas na pewno za ciasny nie jest.

Mnie położna zabroniła noszenia pasa- że niby macica nie może się wtedy prawidłowo zwijać

Napisane przez anciaahk

Natko dzięki za informację o odbijaniu i o metodzie na karmienie Szymka, musze spróbować. Zwykle po karmieniu jak przewinę i Franek ma oczy jak 5zł, to staram się go ululać, a może wystarczy podać 2 cyca?
Boję się karmienia z 2 cycków w 1 karmieniu, bo czytałam, że na początku leci z cycka laktoza i ona może powodować jakieś alergie u dzieci. Nas uczono, że jedno karmienie powinno być tylko z 1 cycka, dopiero gdy przekracza 30 minut to zmiana piersi może nastąpić. Słyszałyście coś takiego?
Zawsze jednak mogę dokarmić z tej samej piersi.[COLOR="Silver"]

Do jedzenia wprowadzam nowe rzeczy, wczoraj parówki, dzisiaj kawa i ciasto z malinami. ZObaczymy co z tego wyjdzie.

Mnie polecono karmić z jednej piersi podczas jednego karmienia. Można ewentualnie odciągnąć trochę na początku, żeby sama laktoza nie leciała (mam nadal nadmiar pokarmu) i potem do końca z jednej piersi żeby to najbardziej tłuste mleko, które jest na końcu karmienia zostało wypite. Mały je coraz krócej- bo w końcu umie ssać efektywnie zazwyczaj potrzebuje ok 15 min i jest najedzony i śpi 3-4 h.

O rany..parówki, ciasto, kawa Ależ jestem stętkniona za takimi rzeczami Ja na razie bardzo uważam bbo się boję żeby nie zaszkodziło

Napisane przez spray

Mój brzuch jest jak budyń. Aż dziw, że jeszcze nie spłynął mi na buty. Takie paskudne, miękkie ciasto. I mój Boże, jaki mam głęboki pępek Noszę pas poporodowy, trochę mi to sadło spłaszcza, ale i tak wyglądam jakbym była w 4 miesiącu.
Od kiedy można ćwiczyć? Bo ja już bym chciała, ale się boję, że krowtok jakiś wywołam czy cuś.
Cotynato jaki macie aparat fotograficzny? Ładne zdjęcia robi.

Po porodzie siłami natury można zacząć ćwiczenia dużo wcześniej niż po cc. Są różne zestawy w necie, jeśli się boisz zadzwoń do szkoły rodzenia albo porozmawiaj z jakimś rehabilitantem- na pewno Ci coś doradzi


Sharifa

GRATULACJE!!!

[DzastaW]

Kuzynka Mi przesłała eska że będzie miała trojaczki, nie umiem Sobie tego wyobrazić bo Ona taka niziutka i drobniutka =)

[archinta]

Napisane przez anciaahk

A po tym 2 karmieniu też podnosisz do odbica?
Mój rzadko odbija, rzadko ulewa, ja go krócej trzymam - 2-3 minuty, może za krótko?

Wy chodzicie z dziećmi długo do odbicia, a nam znów w SR mówili ,ze 1 min. starczy- jak się nie odbije to położyć na brzuszku albo boczku.
I weź tu bądź mądry

Napisane przez anciaahk

Cze Archi, ja też waga, najlepszy znak . Z 6.10.

Wczoraj mieliśmy rocznicę ślubu, mój mąż zapomniał, dostał prezent, ja nie, bo on nie ma kasy. Trzymajcie mnie.
I mówi, że on - uwaga - potrzebuje jednego popołudnia wolnego, do pospania i odpoczynku , ja oczywiście nie potrzebuję . Tak to z tymi chłopami jest.

Z bożeną mam jedno skojarzenie, na szczęścia Malamutka się za nie nie gniewa .

No wagi są spoko- tylko one tak dobrze rozumieją szurnięte bliźniaki chociaż mojemu mężowi coś ost. to nie wychodzi... no tak mnie wkur..., ze go wywaliłam z sypialni i on oczywiście w ogóle się nie kwapi by przeprosić i wrócić. To nie.
Z rocznicą u nas to samo- pamiętasz tego ślicznego Fossila... ja dostałam wielkie, ogromne NIC.
Jeny z tym odpoczynkiem to serio jestem na 100% pewna,ze mój też z czymś takim wyskoczy... zaczynam serio nienawidzić facetów...

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Napisane przez DzastaW

Kuzynka Mi przesłała eska że będzie miała trojaczki, nie umiem Sobie tego wyobrazić bo Ona taka niziutka i drobniutka =)

Jak to się mówi- szczęścia nigdy za wiele

[anciaahk]

Napisane przez archinta

no to w naszej SR jeszcze inna teoria:
z piersi nr 1 karmić ok. 15 min., potem ewentualnie jeszcze z nr 2 tez 15 min, jak dziecko dalej chce to wrócić do nr 1.
Babka zaznaczała, ze karmienie ma być aktywne- że nie stosujemy piersi jako zamiennika smoczka, zeby dziecko nie wisiało cały czas na piersi.
Taaa teoria... mnie te karmienie seryjnie przeraża!

I bądź tu mądry .

Napisane przez kaileight

Spokojnie mieszczę się we wszystkie przedciążowe ciuchy, dziś nawet wbiłam się w obcisłe rurki Tyle, że tak jak pisałam, skóra jest mało jędrna na razie

Już mówiłam, ze proszę tu nie pisać takich rzeczy , ja zgubiłam ze 20 kg i jeszcze 20 zostało .

Napisane przez kaileight

Mnie położna zabroniła noszenia pasa- że niby macica nie może się wtedy prawidłowo zwijać

Mi kazała kupić, wariactwo z tymi położnymi.

Napisane przez kaileight

Mnie polecono karmić z jednej piersi podczas jednego karmienia. Można ewentualnie odciągnąć trochę na początku, żeby sama laktoza nie leciała (mam nadal nadmiar pokarmu) i potem do końca z jednej piersi żeby to najbardziej tłuste mleko, które jest na końcu karmienia zostało wypite. Mały je coraz krócej- bo w końcu umie ssać efektywnie zazwyczaj potrzebuje ok 15 min i jest najedzony i śpi 3-4 h.

Mój też je aktywnie około 15 minut, rzadko kiedy je dłużej, przy dłuższym jedzeniu masakruje sutek. Jak się oswobodzę daję smoka jak chce ciągać i mam spokój.
Ale tyle nie śpi, mało kiedy.

Napisane przez kaileight

O rany..parówki, ciasto, kawa Ależ jestem stętkniona za takimi rzeczami Ja na razie bardzo uważam bbo się boję żeby nie zaszkodziło

Karola ciasto jem od początku, można byle nie z czekoladą, kakao itd. Jadłam zwykłe babki drożdżowe, piaskowe. Wczoraj mąż upiekł z malinami, to też spróbowałam i nie widzę, by szkodziło.
Parówki jadłam wczoraj na śniadanie i też atrakcji nie było.
Po kawusi sprawdzę reakcję dzisiaj.

No dobra idę pokarmić i spacerek mnie czeka. Chyba.

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Napisane przez archinta

No wagi są spoko- tylko one tak dobrze rozumieją szurnięte bliźniaki chociaż mojemu mężowi coś ost. to nie wychodzi... no tak mnie wkur..., ze go wywaliłam z sypialni i on oczywiście w ogóle się nie kwapi by przeprosić i wrócić. To nie.
Z rocznicą u nas to samo- pamiętasz tego ślicznego Fossila... ja dostałam wielkie, ogromne NIC.
Jeny z tym odpoczynkiem to serio jestem na 100% pewna,ze mój też z czymś takim wyskoczy... zaczynam serio nienawidzić facetów...

Chłopy ogólnie ciężko kapujące są. A fossila pamiętam, ale że NIC to fajny prezent to się wczoraj przekonałam.
Mój jak wyskoczył, to go wyśmiałam i było koniec głupich pomysłow.

Załozyłam pas i boli mnie brzuch i krwawię, oj chyba to nie jest dobry pomysł.

[acelinka]

Napisane przez cotynato

hehe czasami można paść jak się posłucha takich pytań

Jak u was z brzuchem? Mój wisi i jest taki obcy
Już nie wspomnę że cały posiatkowany od tych rozstępów. Kupiłam jakiś drogi krem vichie ale coś chyba nie wierzę w cudy.

wole na niego nie patrzeć i nie dotykać za to tz ciągle go głaszcze i mizia bo zostało mu tak po ciąży

Napisane przez spray

Mój brzuch jest jak budyń. Aż dziw, że jeszcze nie spłynął mi na buty. Takie paskudne, miękkie ciasto. I mój Boże, jaki mam głęboki pępek Noszę pas poporodowy, trochę mi to sadło spłaszcza, ale i tak wyglądam jakbym była w 4 miesiącu.
Od kiedy można ćwiczyć? Bo ja już bym chciała, ale się boję, że krowtok jakiś wywołam czy cuś.
Cotynato jaki macie aparat fotograficzny? Ładne zdjęcia robi.

ja mam pępek rozciągnięty i tez taki głębooooki, do tego te ciemne kreski, wygląda przekomicznie też nosze pas ale nie za często co by mi się mięśnie nie rozleniwiły, bo wtedy dopiero będzie klops.
A ćwiczenia na pewno po 6 tygodniu takie lżejsze, krwotok swoją drogą, ja gdzieś czytałam że zbyt intensywne ćwiczenia mogą zatrzymać laktacje

Napisane przez cotynato

Ej a jakiego koloru u was maluchy robią kupki? Bo mi od czasów szpitala mały robi jakieś takie zielonkawe, ciemne, ewentualnie brązowawe, a na szkole rodzenia mówili że one są żółtawe jak jajko... i nie wiem. Niby na necie piszą, że zielone to znaczy że złe jedzenie, ale ja w sumie do dzisiaj jadłam o co w szpitalu tylko..

to jakoś Wam dziwnie powiedzieli
tak jak dziewczyny pisały najpierw kupki sa takie smółkowe ciągnące, czarno-zielone, potem się robią żółte

Napisane przez anciaahk

Do jedzenia wprowadzam nowe rzeczy, wczoraj parówki, dzisiaj kawa i ciasto z malinami. ZObaczymy co z tego wyjdzie.

ja też wprowadzam nowe rzecy, wczoraj np. pizze dalej unikam tylko mocno wzdymających typu kapusta, grochy, fasolki itp. i mocno ostrego

Napisane przez anciaahk

Natko dzięki za informację o odbijaniu i o metodzie na karmienie Szymka, musze spróbować. Zwykle po karmieniu jak przewinę i Franek ma oczy jak 5zł, to staram się go ululać, a może wystarczy podać 2 cyca?
Boję się karmienia z 2 cycków w 1 karmieniu, bo czytałam, że na początku leci z cycka laktoza i ona może powodować jakieś alergie u dzieci. Nas uczono, że jedno karmienie powinno być tylko z 1 cycka, dopiero gdy przekracza 30 minut to zmiana piersi może nastąpić. Słyszałyście coś takiego?
Zawsze jednak mogę dokarmić z tej samej piersi.
.

pierwszy raz słysze żeby tak z jednego cyca ... jak Natalka np. w nocy wypie tylko z jednego i zaśnie to z drugiego musze odciągnąc bo inaczej nie da rady
u nas też na ululanie najlepszy drugi cyc ja na chwile tak do 5 minut podnosze, jak sie nie odbije to kłade na boczku i już


u nas raczej spokojnie przedwczoraj pierwszy raz dałam Natalci MM (z Hippa kupiłam, pisze na nim że może być stosowany jako uzupełnienie karmienia piersią) piła aż się uszka trzęsły więc moge być spokojna jak pojade do szkoły i mojego mleka z zamrażalnika braknie to zawsze jest w pogotowiu sztuczne dzisiaj zamroziłam pierwszą porcje może jeszcze troche sie nazbiera przez tydzień. Trudno odciągać przy tym moim głodomorku cokolwiek

Zaraz ma teściowa przyjechać poopłudniem lepiej bo przyjaciółka wpadnie ale musiałam ją okrzyczeć ze nas nie odwiedza ale troche jej zostało wybaczone bo przeziebiona była ostatnio


sharifa, GRATULACJE !!!

[DzastaW]

anciaahk lepiej zdejmij pas

[Malgosia1983]

Napisane przez anciaahk

Mi to wygląda na zaparcia, mój ma identycznie, po kupce aniołek.
Dajemy infacol na kolki, kolek nie ma, ale z kupkami mnie to martwi, dopytam pediatry.

A po tym 2 karmieniu też podnosisz do odbica?
Mój rzadko odbija, rzadko ulewa, ja go krócej trzymam - 2-3 minuty, może za krótko?

Z karmieniem z 1 piersi to też tak wyczytałam w jakiejś książce czy poradniku o karmieniu, ale nie powiem teraz gdzie, bo nie pamiętam. A czytałam po porodzie tego sporo, z różnych książek i książeczek ze szpitala, SR, itd.

W "Języku niemowląt" też zalecają karmienie z 1 piersi. Najtreściwszy pokram jest pod koniec karmienia z 1 piersi. Taki deser dla dziecka. I, że jeżeli przystawimy na trochę do 1 potem do 2 to dziecko owszem pije, ale pokram najmniej treściwy i przez to może częściej się budzić bo jest glodny... Czy coś w ten deseń.... Jak jest w praktyce nie wiem.

[kellysss]

Witam Jesiennie...

Gratuluje nowym mamusia !!!

Napisane przez cotynato

hehe czasami można paść jak się posłucha takich pytań

Jak u was z brzuchem? Mój wisi i jest taki obcy
Już nie wspomnę że cały posiatkowany od tych rozstępów. Kupiłam jakiś drogi krem vichie ale coś chyba nie wierzę w cudy.

Ja tez uzywalam po porodzie z Alanem ten vichie...
I tak powiem ze troche pomogl
Co do zwisa (brzucha ) to dlugo mialam taki wlasnie miekki...
Tzn.. powolutku sie naprezal ale juz do takiego stanu
jak przed ciaza to mi nigdy nie powrocil
No ale moze to moja wina bo za duzo nie cwiczylam...
Ale majtki z pasami nosilam i tez troszke pomogly...
Ja je jakos 3-4 tygodnie po porodzie zaczelam nosic...
Tak od razu nie bo ponoc trzeba zostawic troche miesnie zeby popracowaly same...

Napisane przez spray

Mój brzuch jest jak budyń. Aż dziw, że jeszcze nie spłynął mi na buty. Takie paskudne, miękkie ciasto. I mój Boże, jaki mam głęboki pępek Noszę pas poporodowy, trochę mi to sadło spłaszcza, ale i tak wyglądam jakbym była w 4 miesiącu.
Od kiedy można ćwiczyć? Bo ja już bym chciała, ale się boję, że krowtok jakiś wywołam czy cuś.
Cotynato jaki macie aparat fotograficzny? Ładne zdjęcia robi.

Slyszalam ze mozna po 6 tyg. od porodu cwiczyc to samo z przytulaniem..
Ale znam mamusie co po miesiacu zaczely i jedno i drugie...
Ale one bardzo dobrze zniosly porod i szybko przestaly krwawic..

Napisane przez malamutka

WIELKIE GRATULACJE

Tusia mnie najbardziej martwi ta twardość szyjki. Wyczytałam, że nawet jak szyjka się wygładzi, to jeśli bardzo twarda, to nie zareaguje na skurcze i wtedy cc Herbatki z liści maliny są do

Nie martw sie .. Ja tez z twardych szyjek...
I jeszcze nie wyzywaj herbaty bo stokrotka do tej pory sie zastanawia jak
to sie u niej stalo ze podczas porodu z rozwarcia 0 w kilka godzin zrobilo sie 10 cm..
Herbatka nie przyspiesza porodu tylko go skraca
Takze pij kochana pij... Ja juz pije po 3-4 kubki dziennie... Tylko to nie jest 100% lisci (chyba 50% lisci i reszte hibiskus i cos jeszcze) ...W przyszlym tygodniu jade po same liscie....

Napisane przez anciaahk

Natko dzięki za informację o odbijaniu i o metodchę jednak muszą obciskać brzuch?

Spray ja mam chyba nieustający baby blues, nie wiem, czy nie brać jakiś leków uspokajających czy pić więcej melisy? Za nerwowa i płaczliwa jestem .

Pij pij meliske...
Ja tez pilam bardzo duzo po porodzie i maly tez byl od niej spokojniejszy


A ja jade na jakies zakupy..
W sumie nie mam nic do kupienia ale musze jakos poprawic sobie humor...
Moze Alanowi cos do ubrania kupie bo biedny teraz poszkodowane

Od kilku dni mam jakies takie mocniejsze klucia kosci pipkowych
Normalnie igly ze az tak jak pisalyscie robie Jacksona... i sycze jak waz...
Mam nadzieje ze mnie nie zlapie na miesice
I jakby tych wszystkich bolaczek bylo malo to jakos krzywo spalam
lub mnie przewialo i nie moge szyja ruszac...

I wczoraj walnelam sobie kolorek na wlosy...Mialo byc ice chocolate a wyszedl jakis machon czy cos... No nie wazne w kazdym razie wygladam inaczej bo ja zazwyczaj mam ciemny blad- jasny braz-pasemka...

Milego dzionka..,.

[19natka88]

Napisane przez anciaahk

Mi to wygląda na zaparcia, mój ma identycznie, po kupce aniołek.
Dajemy infacol na kolki, kolek nie ma, ale z kupkami mnie to martwi, dopytam pediatry.

Też myślałam o zaparciach Bo kolki Szymek raczej nie ma, marudzi i płacze tylko jak jest głodny i przed kupką

A po tym 2 karmieniu też podnosisz do odbica?
Mój rzadko odbija, rzadko ulewa, ja go krócej trzymam - 2-3 minuty, może za krótko?

Jeśli pił spokojnie to nie, Szymek sporo ulewa i nie ma to związku z odbijaniem Ja trzymam tak do 10 minut max

Z karmieniem z 1 piersi to też tak wyczytałam w jakiejś książce czy poradniku o karmieniu, ale nie powiem teraz gdzie, bo nie pamiętam. A czytałam po porodzie tego sporo, z różnych książek i książeczek ze szpitala, SR, itd.

Też dużo czytam o karmieniu piersią i coraz większy mętlik mam

Napisane przez anciaahk

Wczoraj mieliśmy rocznicę ślubu, mój mąż zapomniał, dostał prezent, ja nie, bo on nie ma kasy. Trzymajcie mnie.
I mówi, że on - uwaga - potrzebuje jednego popołudnia wolnego, do pospania i odpoczynku , ja oczywiście nie potrzebuję . Tak to z tymi chłopami jest.

Napisane przez kaileight

Miałam zwykłe znieczulenie miejscowe w kręgosłup. I wcześnie rano kazali mi wstać. Nikt mnie nawet nie asekurował

No to jestem w szoku mnie położna asekurowała, pokazała jak wstać, pomogła się umyć i przebrać.

Ja mam zestaw dla kobiet po cc i coś tam już ćwiczę- bardzo powoli i delikatnie. Rozmiarowo i wagowo jest już tak jak było przed ciążą ale skóra taka wiotka jest.
Spokojnie mieszczę się we wszystkie przedciążowe ciuchy, dziś nawet wbiłam się w obcisłe rurki Tyle, że tak jak pisałam, skóra jest mało jędrna na razie

U mnie tylko 1 kg ponad normalną wagę został ale nie we wszystkie spodnie wchodze A co ćwiczysz? Bo ja czytałam, że wpierw wystarczą dłuższe spacery a po 6 tygodniach można zacząć wciągać brzuch

Napisane przez DzastaW

Kuzynka Mi przesłała eska że będzie miała trojaczki, nie umiem Sobie tego wyobrazić bo Ona taka niziutka i drobniutka =)

wow

[irmith]

Napisane przez anciaahk

Cze Archi, ja też waga, najlepszy znak . Z 6.10.

Wczoraj mieliśmy rocznicę ślubu, mój mąż zapomniał, dostał prezent, ja nie, bo on nie ma kasy. Trzymajcie mnie.
I mówi, że on - uwaga - potrzebuje jednego popołudnia wolnego, do pospania i odpoczynku , ja oczywiście nie potrzebuję . Tak to z tymi chłopami jest.

Z bożeną mam jedno skojarzenie, na szczęścia Malamutka się za nie nie gniewa .

Brak słów na tych naszych panów u nas rocznica była obustronnie pusta bo duże wydatki były ale teraz idą moje urodzinki, ciekawa jestem czy ten mój coś poza standardowym zestawem książek Kinga wymyśli

Napisane przez archinta

a co byś chciała zobaczyć za to 3mam kciuki

no to w naszej SR jeszcze inna teoria:
z piersi nr 1 karmić ok. 15 min., potem ewentualnie jeszcze z nr 2 tez 15 min, jak dziecko dalej chce to wrócić do nr 1.
Babka zaznaczała, ze karmienie ma być aktywne- że nie stosujemy piersi jako zamiennika smoczka, zeby dziecko nie wisiało cały czas na piersi.
Taaa teoria... mnie te karmienie seryjnie przeraża!

A co to znaczy że aktywne?? Mnie to też przeraża, wydaje się takie proste wsadzić wystający koniec cysia i czekać że nie wspomnę o nieistniejącej diecie matki karmiącej

Kurcze odkurzacz na słodkie mi się włączył, ciągle bym żarła ciastka i waga rośnie

[kellysss]

Napisane przez Malgosia1983

W "Języku niemowląt" też zalecają karmienie z 1 piersi. Najtreściwszy pokram jest pod koniec karmienia z 1 piersi. Taki deser dla dziecka. I, że jeżeli przystawimy na trochę do 1 potem do 2 to dziecko owszem pije, ale pokram najmniej treściwy i przez to może częściej się budzić bo jest glodny... Czy coś w ten deseń.... Jak jest w praktyce nie wiem.

tak tak.... podpisuje sie pod tym... tez tak karmilam ze z jednej piersi na jedno karmienie i u nas to dzialalo...

[anciaahk]

Acelinko jak Ty mrozisz ten pokarm - w czym, ile, napisz proszę. Ja się boję, że tyle nie ściągnę. Ile ml zjada taki 2-miesięczny bobas?

[acelinka]

Napisane przez irmith

Brak słów na tych naszych panów u nas rocznica była obustronnie pusta bo duże wydatki były ale teraz idą moje urodzinki, ciekawa jestem czy ten mój coś poza standardowym zestawem książek Kinga wymyśli

my mieliśmy rocznice ślubu w niedziele, nie było prezentów ani kwiatków i o dziwo jakoś mi tego nie brakowało aż sama się zdziwiłam spędziliśmy miły dzionek w trójke, spacerek, popołudniem przyszła moja mama z życzeniami na rocznice i odniej dostaliśmy ślicznego drewnianego słonia, takiego dużego a teściowa to oczywiście nawet sms'a nie posłała, pewnie nie pamiętała :/

Napisane przez anciaahk

Acelinko jak Ty mrozisz ten pokarm - w czym, ile, napisz proszę. Ja się boję, że tyle nie ściągnę. Ile ml zjada taki 2-miesięczny bobas?

kupiłam woreczki do mrożenia pokarmu z baby ono one sa po 100 ml, jak nie odciągne tyle za jednym razem to daje do lodówki bo w lodówce można trzymać do 3 dni, jak się nazbiera 100 to do zamrażalnika, w zamrażalniku można trzymac do 2 tygodni chyba ze ktoś ma super niską temperature to dłużej nawet
nie mam pojęcia ile zjada taki bobas, natalka na pewno duuuużo

[kasiuleczkakuleczka]

Napisane przez aa2

spiesze doniesc :
Shafira:

Nadia urodziła sie dzisiaj sno 0:28,2170 51 cm
poród wywoływany bo na konsutacji stwiedzili ze wody sa zabarwione


gratulacje

Ale kruszynka GRATULACJE I ZDRÓWKA DLA OBU

Napisane przez archinta

czeee
Właśnie dziś mężowi mówię- jest waga - mogę rodzić mąż też waga

Oooo... nie wiedziałam, nie znam się na znakach zodiaku.

No a u nas dziś 39tydz chciałam dziś urodzić - fajna data... no i dopiero się skapnęłam, że "proroczy" sen mojej mamy się nie spełnił przecież miałam rodzić 21go
Wczoraj mama wychodząc z domu na nockę spytała - to jak dzisiaj rodzimy? A ja na to - ja tak ale Amela???? No ale później mama dzwoniła - NIE RÓDŹ dzisiaj bo jest 15dzieci i nie będę z Tobą, nie dam rady. No to się wstrzymałam ale DZIŚ RODZĘ!!!!!!!!!!!!

[malamutka]

Napisane przez archinta

Z Bożenką dobrrre widać zapamiętało mi się, że Bożenka nie podała imię córeczki (aż musiałam iść na 1 str. i sprawdzić) i automatycznie córeczkę tak ochrzciłam To jak córeczka będzie miała na imię

Imię dla małej to Zuzanna, ale bo tż musi wyrazić ostateczną zgodę, a ostatnio czasu nie ma

Napisane przez anciaahk

Wczoraj mieliśmy rocznicę ślubu, mój mąż zapomniał, dostał prezent, ja nie, bo on nie ma kasy. Trzymajcie mnie.
I mówi, że on - uwaga - potrzebuje jednego popołudnia wolnego, do pospania i odpoczynku , ja oczywiście nie potrzebuję . Tak to z tymi chłopami jest.

Oh, jakbym czytała o swoim tż. On potrzebuje odpoczynku, urlopu, świętego spokoju itd, a ja

Napisane przez kellysss

Nie martw sie .. Ja tez z twardych szyjek...
I jeszcze nie wyzywaj herbaty bo stokrotka do tej pory sie zastanawia jak
to sie u niej stalo ze podczas porodu z rozwarcia 0 w kilka godzin zrobilo sie 10 cm..
Herbatka nie przyspiesza porodu tylko go skraca
Takze pij kochana pij... Ja juz pije po 3-4 kubki dziennie... Tylko to nie jest 100% lisci (chyba 50% lisci i reszte hibiskus i cos jeszcze) ...W przyszlym tygodniu jade po same liscie....

No może masz rację Nadal będę pić tą herbatkę i nadal wierzyć w jej zbawienny wpływ

A teraz zmykam do mamy do pracy - zeskanuję Wam zdjęcie mojej kruszynki. Mam nadzieję, że coś tam dostrzeżecie

[agnieszka 0605]

hej, hej

Małej coś ewidentnie zaszkodziło, bo nie spała dużo w nocy i puszczała bączki i takie małe kupki z tych bączków wyskakiwały. Więc już UWAŻAM CO JEM i pankuje A tak się mądrowałam, że będe jeść wszystko.

Napisane przez aa2

spiesze doniesc :
Shafira:

Nadia urodziła sie dzisiaj sno 0:28,2170 51 cm
poród wywoływany bo na konsutacji stwiedzili ze wody sa zabarwione

Gratuluję mamusi!! Miałyśmy jeden tp

Napisane przez tusia872

badanie dzisiaj troche bolało az sie wystraszyłam jak z porodem bedzie

powiem tak - podczas akcji porodowej najbardziej bałam się badań, bo sama akcja to do pewnego momentu była pikuś, a badania bolały strszanie. Bo jak się okazało moja szyjka była jednak TWARDA!!

Napisane przez spray

Noszę pas poporodowy, trochę mi to sadło spłaszcza, ale i tak wyglądam jakbym była w 4 miesiącu.

nosisz już pas? Jak ja się pytałam to można dopiero po min 4 tyg od porodu

Napisane przez cotynato

o
Kurde wykończe się z tym jedzeniem i dumaniem co mogę a czego nie .

kotek doczytałam o żółtace Będzie dobrze, nie ma się co martwić. Szkoda tylko, że musieliście dłużej zostać w szpitalu, wiem jakie to męczące
A co do diety - damy rade!!

Napisane przez malamutka

Tusia mnie najbardziej martwi ta twardość szyjki. Wyczytałam, że nawet jak szyjka się wygładzi, to jeśli bardzo twarda, to nie zareaguje na skurcze i wtedy cc Herbatki z liści maliny są do

ja miałam twardą szyjkę i trochę się męczyłam, dłużej trwa wtedy I faza porodu, boleśniejsze są badania, ale wszytsko do przetrzymania kochane

[mooonik]

Napisane przez tusia872

u nas zawsze pod koniec ciazy daje ginek skierowanie ze jakby sie porod zaczał to zeby miec do szpitala nie wiem w sumie po co ale jak chce wypisac to nie wypisuje

aaahaaa, takie buty myślałam, że może jakieś wskazania masz

Napisane przez archinta

a co byś chciała zobaczyć za to 3mam kciuki

aaaah, może chociaż jednego, maluteńkiego skurczyka bym chciała


jeny im więcej Was czytam- Mamusie, tym bardziej jestem tym przerażona- karmienie, kupki, jedzenie, płacze .... ile tego musimy ogarnąć i nauczyć się na początek

[kasiuleczkakuleczka]

Dziewczyny... a do której mogę pisać jak urodzę??? bo ja taka niezauważalna się czuję... i nie wiem w ogóle, czy kogokolwiek zainteresuje, że rodzę/urodziłam???

[DzastaW]

kasiuleczkakuleczka każdą to zainteresuje =)

[cotynato]

Napisane przez acelinka

wole na niego nie patrzeć i nie dotykać za to tz ciągle go głaszcze i mizia bo zostało mu tak po ciąży

ja mam pępek rozciągnięty i tez taki głębooooki, do tego te ciemne kreski, wygląda przekomicznie też nosze pas ale nie za często co by mi się mięśnie nie rozleniwiły, bo wtedy dopiero będzie klops.
A ćwiczenia na pewno po 6 tygodniu takie lżejsze, krwotok swoją drogą, ja gdzieś czytałam że zbyt intensywne ćwiczenia mogą zatrzymać laktacje

to jakoś Wam dziwnie powiedzieli
tak jak dziewczyny pisały najpierw kupki sa takie smółkowe ciągnące, czarno-zielone, potem się robią żółte

ja też wprowadzam nowe rzecy, wczoraj np. pizze dalej unikam tylko mocno wzdymających typu kapusta, grochy, fasolki itp. i mocno ostrego

pierwszy raz słysze żeby tak z jednego cyca ... jak Natalka np. w nocy wypie tylko z jednego i zaśnie to z drugiego musze odciągnąc bo inaczej nie da rady
u nas też na ululanie najlepszy drugi cyc ja na chwile tak do 5 minut podnosze, jak sie nie odbije to kłade na boczku i już




sharifa, GRATULACJE !!!

ooo to super.

Napisane przez anciaahk

U mnie też miał zielone na początku, a żółte to dopiero po kilku dniach w domu.

Napisane przez DzastaW

Dziewczyny mam takie pytanko (może przesadzam): wczoraj i jak narazie dzisiaj Czarek się nagle uspokoił i poruszył z pare razy (i to były bardzo delikatne powolne ruchy). Nawet nie wariował przy sytuacjach co zawsze się mega wypychał. Może już nie ma miejsca, ale zaniepokoiło Mnie to. Czy powinnam się nie pokoić?

Napisane przez 19natka88

U nas jest musztardowa albo żółta



Właśnie nie mogę wybadać od czego to może być I właśnie tak samo, przed kupką to robi takie wygibasy, że wczoraj sam się na bok odwrócił A po kupce nie to dziecko, anioł

ale od wyjcia ze szpitala ? zaraz po smolkach?

Napisane przez malamutka

cotka ja co prawda tylko wiedzą teoretyczną mogę służyć, ale myślę że potrafię cię uspokoić. Dziecko od urodzenia robi 3 rodzaje kup:
1. Smółka - czarny kolor
2. Stolec pośredni - taki właśnie kolor jakby trochę brązowy trochę zielony
3. Stolec właściwy - kolor musztardowo-żółty

Więc wg mnie nie masz się czym stresować
I koniecznie tych zapchanych zatok się pozbądź

ooo dzieki,pomocne
ty to jestes skarbnica wiedzy ;D

[irmith]

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Ale kruszynka GRATULACJE I ZDRÓWKA DLA OBU


Oooo... nie wiedziałam, nie znam się na znakach zodiaku.

No a u nas dziś 39tydz chciałam dziś urodzić - fajna data... no i dopiero się skapnęłam, że "proroczy" sen mojej mamy się nie spełnił przecież miałam rodzić 21go
Wczoraj mama wychodząc z domu na nockę spytała - to jak dzisiaj rodzimy? A ja na to - ja tak ale Amela???? No ale później mama dzwoniła - NIE RÓDŹ dzisiaj bo jest 15dzieci i nie będę z Tobą, nie dam rady. No to się wstrzymałam ale DZIŚ RODZĘ!!!!!!!!!!!!

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Dziewczyny... a do której mogę pisać jak urodzę??? bo ja taka niezauważalna się czuję... i nie wiem w ogóle, czy kogokolwiek zainteresuje, że rodzę/urodziłam???

Możesz do mnie jak chcesz to pisz na pw to wyślę nr kom ja też czasem jestem niezauważona ale już się przyzwycziłam że moje pytania czasem są bez odpowiedzi sama też jak cytuję i odpisuje to widze że cytatów mi brakuje ale już nie pamiętam których

[caroline_1988]

Cześć Maminki Kochane
Wpadłam do was żeby sobie troszkę humor poprawić. Ciągle myślę o tym debilnym lekarzu :/ Aż w nocy miałam straszny sen. Śniło mi się, że wszystkie już urodziłyście a nawet więcej, bo pokazywano was w tv jako sexy mamuśki i spacerowałyście po wybiegu jak profesjonalne modelki. A ja tak patrzyłam na was i siedziałam z ogromnym brzuchem i ryczałam, bo doktorek powiedział, ze on porodu nie będzie mi wywoływał, cc tez nie zrobi bo to jest niezgodne z naturą i mam czekać chociaz dawno już byłam po terminie. Normalnie ze łznami w oczach sie obudziłam.

A teraz ide nadrabiać bo znowu tylko smęce i o sobie piszę. Przepraszam was

[agnieszka 0605]

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Dziewczyny... a do której mogę pisać jak urodzę??? bo ja taka niezauważalna się czuję... i nie wiem w ogóle, czy kogokolwiek zainteresuje, że rodzę/urodziłam???

do mnie

[kasiuleczkakuleczka]

Napisane przez irmith

Możesz do mnie:

Napisane przez agnieszka 0605

do mnie

Dzięki odezwę się na pewno

[cotynato]

a jak z prztulankami?
ktos juz po? bo ja nie wytrzymam 6tyg

[Ulcia2512]

Dzień dobry.

Gratulacje mamusie. Dużo zdrówka

Sharifa ale drobinkę maszk laski:

U dziecka kilka rodzajów kupek jest normalnych, zależy to również os tego jak się karmi(tylko piersią, tylko mm, czy tez oba mieszane). Dla mnie największe wrażenie zrobiła smółka-otworzyliśmy pieluszkę, że umyć dupkę, a tu nadal syn ją robił. Wszędzie była. Potem na kolejną czekaliśmy 7 dni i to były stresujące dni. A jak się unormowało, to przez dłuższy czas była kupka przy prawie każdym karmieniu.

Co do tego czy karmić z jednej piersi czy z obu-ja karmiłam z jednej i starczało. Konkretnie to karmiłam z jednej, jak młody sprawiał wrażenie najedzonego podnosiłam go do odbicia, jak odbił to jeszcze raz go przystawiałam do tej samej piersi na parę minut. I niezależnie od teorii położnych, ten układ najbardziej nam pasował. bez tej dolewki była awanturka i płacz.

Wczoraj kupiłam wózek i gondolkę-nareszcie:jup i:.
Jeszcze tylko fotelik,niestety okazało się, że nie można go wczepić w wózek, który wybrałam, no cóż. Nie będę wpinać.

Miłego dnia

[tusia872]

Napisane przez archinta

czeee
Właśnie dziś mężowi mówię- jest waga - mogę rodzić mąż też waga

mój mąż tez waga wiec tez juz moge rodzic ja panna ale mała chyba woli byc znaku zodiaku tatusia bo nie chciała wyjsc predzej

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Ale kruszynka GRATULACJE I ZDRÓWKA DLA OBU


Oooo... nie wiedziałam, nie znam się na znakach zodiaku.

No a u nas dziś 39tydz chciałam dziś urodzić - fajna data... no i dopiero się skapnęłam, że "proroczy" sen mojej mamy się nie spełnił przecież miałam rodzić 21go
Wczoraj mama wychodząc z domu na nockę spytała - to jak dzisiaj rodzimy? A ja na to - ja tak ale Amela???? No ale później mama dzwoniła - NIE RÓDŹ dzisiaj bo jest 15dzieci i nie będę z Tobą, nie dam rady. No to się wstrzymałam ale DZIŚ RODZĘ!!!!!!!!!!!!

gratulacje 39 tygodnia
to mam nadzieje ze mama bedzie miała spokojny dzien w pracy i bedzie mogła na spokojnie tylko toba sie zajac

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Dziewczyny... a do której mogę pisać jak urodzę??? bo ja taka niezauważalna się czuję... i nie wiem w ogóle, czy kogokolwiek zainteresuje, że rodzę/urodziłam???

do mnie tez możesz jak chcesz
chyba kazda czasami czuje sie niewidoczna jakos gina nasze posty czasem - nie martw sie i kazda bedzie czekac na wiadomosc ze twoja kruszynka na świat przyszła

[acelinka]

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Dziewczyny... a do której mogę pisać jak urodzę??? bo ja taka niezauważalna się czuję... i nie wiem w ogóle, czy kogokolwiek zainteresuje, że rodzę/urodziłam???

Kochana głupotek ne gadaj do mnie możesz pisać

Napisane przez caroline_1988

Cześć Maminki Kochane
Wpadłam do was żeby sobie troszkę humor poprawić. Ciągle myślę o tym debilnym lekarzu :/ Aż w nocy miałam straszny sen. Śniło mi się, że wszystkie już urodziłyście a nawet więcej, bo pokazywano was w tv jako sexy mamuśki i spacerowałyście po wybiegu jak profesjonalne modelki. A ja tak patrzyłam na was i siedziałam z ogromnym brzuchem i ryczałam, bo doktorek powiedział, ze on porodu nie będzie mi wywoływał, cc tez nie zrobi bo to jest niezgodne z naturą i mam czekać chociaz dawno już byłam po terminie. Normalnie ze łznami w oczach sie obudziłam.

A teraz ide nadrabiać bo znowu tylko smęce i o sobie piszę. Przepraszam was

ale sen, na szczęście to tylko sen
od tego jest forum

Napisane przez cotynato

a jak z prztulankami?
ktos juz po? bo ja nie wytrzymam 6tyg

my próbowaliśmy w niedziele .. baaaardzo chciałam bo mnie skręca nawet się ogoliłam ale nie dało rado, coś mnie bolało, sczypało, nawet nie tam gdzie był szwy ale z drugiej strony daliśmy sobie spokój póki co bo bałam sie ze coś i się tam porobi, co nie zmienia faktu że i tak było miło i bez całkowityhc przytulanek

[cotynato]

my próbowaliśmy w niedziele .. baaaardzo chciałam bo mnie skręca nawet się ogoliłam ale nie dało rado, coś mnie bolało, sczypało, nawet nie tam gdzie był szwy ale z drugiej strony daliśmy sobie spokój póki co bo bałam sie ze coś i się tam porobi, co nie zmienia faktu że i tak było miło i bez całkowityhc przytulanek

a ile to tygodni juz?
ja to bym juz chciala ale niestety trzeba czekać. Chociaz z drugiej strony jak myślę że by mi mleko miało cieknąć haha.

[caroline_1988]

Napisane przez cotynato

A. I wrzucam zdjęcie mojego cudaczka

Zakochałam się po prostu Śliczny jest Filipek! A zdjęcie z tata wymiata

Aguś tyle optymizmu w twoich postach dziękuję Ci za to normalnie Bo ja się zaczynałam bać czy to wszystko ogarnę i jeszcze ten lekarz chamski mnie dobija, że ostatnio non stop sie dołuję. A Twoje słowa mnie uskrzydliły

Sharifa gratulację! Faktycznie kruszynka się urodziła malutka

Acelinka Cotuś ja was podziwiam, ze teraz o przytulankach myślicie Ale nie powiem nie powiem to tez jest podnoszące na duchu