Scent Bar XXXIII

[rachell111]

Napisane przez skarbiatko

nooo wiesz, to som jednak wielkomiejskie śmieci


Rejcz, toś dopiero odkryała że na Jutjubie kłamio

z tą jarzębiną to oczywiscie jak zwykle przesadzasz

ile by Ci się takich jarzębin zmieściłobyło na twarzy....

1. no ba

2. no ale jak widze jak się mazia to myślałąm ze wiem co widzeu - mało jutuba oglądam

3. nie - nie przesadzam - no może borówki ale kilka było jarzebin - wracam juz po 3 wizycie u dermy jestem - utopiłam juz niejedną flachę perfum u niej - ja miaąłm straszne przejścia straszne takie jak te laski tam i nie przesadzam - i one wróciły ale staramy się opanować w zarodku - niestety skurczysyn jest szybszy ( trąd)

[skarbiatko]

Napisane przez rachell111

3. nie - nie przesadzam - no może borówki ale kilka było jarzebin - wracam juz po 3 wizycie u dermy jestem - utopiłam juz niejedną flachę perfum u niej - ja miaąłm straszne przejścia straszne takie jak te laski tam i nie przesadzam - i one wróciły ale staramy się opanować w zarodku - niestety skurczysyn jest szybszy ( trąd)

kurdę... nie daję wiary normalnie, taki młodzieńczy masz? wciąż i wciąż ale skąd , dlaczemu

kiści jarzębiny czy pojedyncze jarzębinowe kulki

[rachell111]

Napisane przez ROZ-ter-KA

do kibla

Napisane przez ROZ-ter-KA

ja bym uzyła domestosu do umycia po muciu kosza

tak uczynię

a propo zainspirowałąm sie eko płynami do czyszczenia, środkami czystosci
w tivi jakiś program miał lecieć ale jeszcze nei wychwyciłam bo prawie za dnia nie oglądam
wiem ino ze na szklane powierzchnie i tuste to ocet - działa ekstra
ale np podłogi to juz nie wiem czym przelatują?

[Karkki]

Napisane przez rachell111

dobra pytanie z cyklu ankieta za 50 milionów punktów

gdzie myjecie kosz na śmieci ?

Ni mom kosza na śmieci.

Napisane przez winter76

Nie wiem co robić, przecież w domu go trzymać nie będę Jeden plus, że sam wraca i drugi,że Rotmanka to spokojne osiedle I nie zabraniamy mu gdzies pójść dalej, nie każemy latać tylko 3 metry w prawo i 3 metry w lewo od drzwi wejściowych Zawsze proszę, żeby mówił jak chce pójść gdzieś poza nasze podwórko i nie dociera to jakoś do gówniarza

Też nie wiem co robić To jest tak, że jak się bawi sam, albo z koleżankami to jest spokój. Jak się spyknie z jakimś kolegą to już mają głupie pomysły

Na dzieciach się nie znam. Ale koleżanka miała podobne problemy z 8-letnim synem i wpadła na pomysł co zrobić. Co prawda drastyczny, ale na długo będzie miała zapewne spokój.
Powiedziała synkowi, że jak będzie odchodził z podwórka to porwą go na narządy. A że akurat powtarzali jakiś program o tym procederze, to kazała mu to obejrzeć. Chłopaczek przez tydzień nie wychodził sam z domu a teraz bawi się tylko pod domem.

[rachell111]

Napisane przez skarbiatko

kurdę... nie daję wiary normalnie, taki młodzieńczy masz? wciąż i wciąż ale skąd , dlaczemu

kiści jarzębiny czy pojedyncze jarzębinowe kulki

no kulki - no jacha ze kulki

tak, taki

była przerwa kilka razy po kilka lat

najpierw dzięki tabsom hormo a jak już musiaąłm przestać brać bo nie mogłąm to 2 lata spokoju - stąd zdjecia, pochodzą z tego okresu szyskie - no i wrócił jakiś ponad miesiac temu z nagła

hormonalna gospodarka - stres - i poza tym nie wiedzą co i po czemu - ale to nie jest już ten młodzieńczy - to po prostu choroba - tam są bakteryje i juz do menopauzy będę czuć jego oddech an plecach i muszę pilnować leków mazideł wszystkiego - żeby zapobiegać gwałtownym wybuchom

[Redhaired Witch]

Napisane przez Karkki

Ni mom kosza na śmieci.

O, jak niszowo. Co więc robisz ze śmieciami?

[rachell111]

Napisane przez Karkki

Ni mom kosza na śmieci.


Na dzieciach się nie znam. Ale koleżanka miała podobne problemy z 8-letnim synem i wpadła na pomysł co zrobić. Co prawda drastyczny, ale na długo będzie miała zapewne spokój.
Powiedziała synkowi, że jak będzie odchodził z podwórka to porwą go na narządy. A że akurat powtarzali jakiś program o tym procederze, to kazała mu to obejrzeć. Chłopaczek przez tydzień nie wychodził sam z domu a teraz bawi się tylko pod domem.

1. intrygujące - a gdzie ej wyrzucasz bo to by mi odpowiadało pozbyć sie na zawsze dziada zsyp? wieeem taki zwierzak z Flinstonów? zjadacz śmieci

2. genialne - ja chciałam postraszyc pedofilami ale organy działają najlepiej - uwierzy matce zwłaszcza, ze pracuje w szpitalu

[Redhaired Witch]

Napisane przez rachell111

a ta woda na zewnętrze ścianki to juz nie brudna? o mammmo

Hm, brudna ale jeszcze płuczę... Nie myślałam o tym

[Karkki]

Napisane przez rachell111

3. nie - nie przesadzam - no może borówki ale kilka było jarzebin - wracam juz po 3 wizycie u dermy jestem - utopiłam juz niejedną flachę perfum u niej - ja miaąłm straszne przejścia straszne takie jak te laski tam i nie przesadzam - i one wróciły ale staramy się opanować w zarodku - niestety skurczysyn jest szybszy ( trąd)

Rejcz, a Ty pewna jesteś, że tyn tront derma ma leczyć a nie odbrzuszny wracz?
Posiadasz pęcherzyk żółciowy? Bo jak posiadasz, to może tam poszukać przyczyny, bo on i wątroba najczęściej sieją jak już się przeszło okres dojrzewania. U mnie trąd się zakończył równo miesiąc po wycięciu tego badziewia. A wcześniej dermatolodzy nie dosyć, że eksperymentowali na mnie, to i pewnikiem wille se pobudowali.

[rachell111]

Napisane przez Karkki

Rejcz, a Ty pewna jesteś, że tyn tront derma ma leczyć a nie odbrzuszny wracz?
Posiadasz pęcherzyk żółciowy? Bo jak posiadasz, to może tam poszukać przyczyny, bo on i wątroba najczęściej sieją jak już się przeszło okres dojrzewania. U mnie trąd się zakończył równo miesiąc po wycięciu tego badziewia. A wcześniej dermatolodzy nie dosyć, że eksperymentowali na mnie, to i pewnikiem wille se pobudowali.

oesu - ale jak wiedzieć bez wycięcia?

o matko ale szokis - ze tez nigdy przenigdy nikt nie wpadł na to
być mejbi ratujesz mię - ale że chirurg ino to wie? nikt inny nie wie?
po czym wnosić? bez rozpruwania? ale jazda

nic nie jestem pewna - ino tego ze po latach sie uciszył na 2 lata letko bez niczego - żadnych ingerencji no i że co żółci mam wiecej ? jakies badania ?

[Florens]

Napisane przez vesenka

ad2. dobra, gorzej jak gdzieś przytrę

Byłam dziś u okulistki, zajrzała mi w oba oka, po czym kazała usiąść i czytać cyferki. No to czytam. Potem włożyła mi jakieś szkła i już nie czytałam, bo mi się widok rozmazał. Włożyła inne i rozmazał się jeszcze bardziej. Spytała jakie okulary noszę na co dzień,to mówię -0,5 na obu oczach. Założyła jeszcze inne szkła i już mogłam czytać cyferki.
Pani oczolog jakaś taka niezadowolona była i wypisując karteczkę zaczęła do mnie mówić z pretensją w głosie, cytuję rozmowę:
Doktorka: pani ma taką dużą wadę wzroku,że niedługo nie będzie pani nic widzieć. Dlaczego jej pani nie akceptuje?"
Ja: ""
D:"pani ma -3 i musi to pani przyjąć do wiadomości i zacząć nosić dobre okulary"
J:"niech mi pani zapisze jakie mam zrobić okulary,to takie zrobię.
D: "nie mogę, bo pani nie akceptuje swojej wady i przy -3 twierdziła pani,że nic nie widzi i obraz się pani maże"
J: "bo się mazał i nic nie widziałam"
D:"to dla tego,że pani nie przyjmuje do wiadomości,że ma wadę"

Szybciutko zabrałam kartkę z wynikiem i galopem stamtąd zwiałam. Taka wadliwa . Tylko mi się tak zdaje, czy ta rozmowa faktycznie była dziwna? Ja właściwie nadal nie wiem, co ta pani chciała mi powiedzieć

adad2.

ad2.

Napisane przez Maja102

Wróciłam
Reksa nie znalazłam

koniecznie zrób ogłoszenia, porozwieszaj tam gdzie mógł dotrzeć czyli w promieniu kilku km i zadzwoń do najbliższych schronów, straży miejskiej, gabinetów wet itp.

Napisane przez Karkki

Wygrałam! Wygrałam! Wygrałam w ostatniej kumulacji! Całe 24 zł.

Napisane przez kamena

Kotu nie przechodzi, w środę wieczorem usg mam nadzieję że coś będzie widać ale mam niedobre przeczucie że nic z tego

dobry wieczór

[rachell111]

Napisane przez Florens

dobry wieczór

wilkomen

[Karkki]

Napisane przez Redhaired Witch

O, jak niszowo. Co więc robisz ze śmieciami?

No ba.

Napisane przez rachell111

1. intrygujące - a gdzie ej wyrzucasz bo to by mi odpowiadało pozbyć sie na zawsze dziada zsyp? wieeem taki zwierzak z Flinstonów? zjadacz śmieci

Nu wienc ze śmieciami to jest tak, że codziennie chodzę do śmietnika. Ale dzięki temu nie mam kosza.
Papier, maksymalnie wykorzystany (nauczyłam się oszczędzać papier od Fińczyków) ląduje w papierowych torbach reklamowych. Nie śmierdzi, więc może sobie pod zlewem stać spokojnie. Opakowania po mleku i sokach stawiam wieczorem pod drzwiami i rano wynoszę. Obierki i codzienne śmieci lecą do plastikowych torebek i od razu je wynoszę do śmietnika. Ale mnie przez 12 godzin albo i więcej w domu nie ma, więc ja dużo sama nie śmiecę. A gdy Chłop się objawia to tak samo, a bo i On też mało śmieci.

[Florens]

Napisane przez rachell111

dobra pytanie z cyklu ankieta za 50 milionów punktów

gdzie myjecie kosz na śmieci ?

zazwyczaj w ogrodzie, ale teraz mam takie tabletki z lidla z chlorem i czasem zalewam śmietniczkę wodą, wrzucam tablet, czekam trochę, wylewam zawartość do wucetu, suszę, zrobione

[rachell111]

Napisane przez Karkki

No ba.


Nu wienc ze śmieciami to jest tak, że codziennie chodzę do śmietnika. Ale dzięki temu nie mam kosza.
Papier, maksymalnie wykorzystany (nauczyłam się oszczędzać papier od Fińczyków) ląduje w papierowych torbach reklamowych. Nie śmierdzi, więc może sobie pod zlewem stać spokojnie. Opakowania po mleku i sokach stawiam wieczorem pod drzwiami i rano wynoszę. Obierki i codzienne śmieci lecą do plastikowych torebek i od razu je wynoszę do śmietnika. Ale mnie przez 12 godzin albo i więcej w domu nie ma, więc ja dużo sama nie śmiecę. A gdy Chłop się objawia to tak samo, a bo i On też mało śmieci.

z papiórem mamy to samo ale fukstycznie jak jadasz na mieście to mała produkcja śmiecia - bo takie tam po szamponach i piciach plastiki i szkła to jednak osobno też

---------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------

Napisane przez Florens

zazwyczaj w ogrodzie, ale teraz mam takie tabletki z lidla z chlorem i czasem zalewam śmietniczkę wodą, wrzucam tablet, czekam trochę, wylewam zawartość do wucetu, suszę, zrobione

a lidl za oknem mam nono - najsowo - zawsze tylko na żarciu stoję

dziękować za odpowiedzi - niniejszym wszyscy otrzymują 50 mln punktów - jutro losowanie punktów bonusowych

oraz wyłonimy zwycięzcę czyje punkty nie przepadną w nast miesiącu

[Karkki]

Napisane przez rachell111

oesu - ale jak wiedzieć bez wycięcia?

o matko ale szokis - ze tez nigdy przenigdy nikt nie wpadł na to
być mejbi ratujesz mię - ale że chirurg ino to wie? nikt inny nie wie?
po czym wnosić? bez rozpruwania? ale jazda

nic nie jestem pewna - ino tego ze po latach sie uciszył na 2 lata letko bez niczego - żadnych ingerencji no i że co żółci mam wiecej ? jakies badania ?

U mnie tysz nikt nie wpadł chociaż moja Rodzicielka jest chirurg, ino nie brzuszny.
Chirurg sam Ci nic nie powie. Ale badania cholesterolu, OB (stan zapalny wyjdzie), próby wątrobowe i USG wątroby i pęcherzyka mogłabyś zrobić. Może masz złogi o których nikt nic nie wie a one sieją?
Poza tym są takie ustrojstwa do picia ziołowe oczyszczająco-detoksykujące. Nie w tabletkach, tylko takie płyny rozpuszczalne w wodzie, bo chodzi i o przepłukanie nerek. Długo to trwa, ale przynajmniej odciążysz i odtrujesz wątrobę.

[rachell111]

Napisane przez Karkki

U mnie tysz nikt nie wpadł chociaż moja Rodzicielka jest chirurg, ino nie brzuszny.
Chirurg sam Ci nic nie powie. Ale badania cholesterolu, OB (stan zapalny wyjdzie), próby wątrobowe i USG wątroby i pęcherzyka mogłabyś zrobić. Może masz złogi o których nikt nic nie wie a one sieją?
Poza tym są takie ustrojstwa do picia ziołowe oczyszczająco-detoksykujące. Nie w tabletkach, tylko takie płyny rozpuszczalne w wodzie, bo chodzi i o przepłukanie nerek. Długo to trwa, ale przynajmniej odciążysz i odtrujesz wątrobę.

dzięksy -

OB miałam ostatnio często robione przy przeglądzie - jak biorą mi krew zawsze sobie dobieram różnych parametrów za jednym pociągnięciem - ale i miałąm zlecane - zawsze wychodizło niskie - stąd zdziwko lekarzy że np przy zapaleniu cewki moczowej ale nevermind
próby, cholesterol i usg zrobię chętnie - zwłaszcza ze i tak czeka mnie pobór krwi - dobrze wiedzieć
ale bosze bosze - ja i złogi? z czego złogi? że z wina?
dzięksy - we życiu bym nie wpadła - jesteś Housem

czy Twe foty wakacjowe były dzieś i mnie minęły? bo chyba byłam jak tłum czekał i skandował ale niedotrwałam

[justynaneyman]

Napisane przez Parabelka

chyba jeszcze cmentarza nie mają na razie to ich duchy Kurpiów mogły opaść jak mniemam skutkiem czego mogliby na przykład postanowić zająć się pszczelarstwem albo wyrobem klepek i dziegciu

No...jakby tu powiedzieć...mieszkamy przy najbardziej wymarłym cmentarzu, jaki znam - ewangelickim- ostatnie groby są sprzed drugiej wojny, a te poprzednie tak zarośnięte i omszałe, że ledwie widać, że jakieś literki tam były
Nie pierwszy dom przy cmentarzu, tylko drugi- ale i tak, jak słyszę ryk rozrywający knieję, to dopiero od paru dni ciar nie mam

Napisane przez ROZ-ter-KA

zachciało mi sie jakiegoś zapachu , którego jeszcze nie miałam

a z nowszych Halston Woman , zna ktoś ?

Znam- miałam- sprzedałam- ale odlewka jest

Napisane przez Ewusia_marchew

Dobra, wrzucam foty pokoju oczywiście jak to popołudniu, wali słońce w okno balkonowe więc gdzieniegdzie kolory przekłamane

O! Bardzo w moim stylu! Pięknie! I ta czerwień

Napisane przez Maja102

dobra, koniec smętów, zakładam buty gumowe i idę w pole psa wołać
edit: urwa, jadę samochodem szukać, bo stary mówi, że odwieźli go wczoraj samochodem, to pies biegł za samochodem najpierw, pewnie się gdzieś zgubił

O rany, trzymam mocno kciuki za pieska i Ciebie

Napisane przez winter76

I znowu miałam akcję szukania dziecka po osiedlu, czyli powtórka z zeszłego tygodnia Ja się wykończę, nie dożyję do jego 18 stki Ostatnio 3 dni za karę siedział w domu i nic, zero nauczki

Napisane przez platekrozy

Okulistki są baaaaaaaaaaardzo dziwne Moja potyka się o własne nogi taki ślepok z niej

A jacy dziwni są psychiatrzy!

Napisane przez winter76

Idę spać, jutro 12 godz dyżuru, potem siłownia, a na koniec zgon Żegnajcie więc

O, nie...poczekaj do poniedziałku chociaż...
Przepraszam, wyjazd nam się przedłużył przez awarię samochodu- padł jakiś sraworek, w Wwie trzebaby było kupić całą płytę sterującą z sześcioma takimi, za ...3800!!!
Ale tu przez mózg ludziom nie przejdzie taka kwota i można kupić tylko jeden- za kilkadziesiąt złotych
Tylko trzeba poczekać, bo sprowadzają z Sokołowa Podlaskiego

Napisane przez skarbiatko

hej


Ty sie nie włócz już, Ty wracaj do pucien , i maluj bo jak ja bede na raty robiona to bedem niedorobiona

no i właśnie powyżej wyjaśniam, czemu się włóczę po szuwarach- ale wymyśliłam tu brakujący element twojego obrazka- zwierzę, i to jakie!

Napisane przez rachell111

i nie rozumiem co to znaczy zerowanie szczupaka ? że co ze jedzą teraz sobie?

Ano jedzą- jako że ryby głosu nie mają, słychać szelest trzcin, a po oświetleniu latarką widać, jakby się woda gotowała od ryb- szczególnie te malutkie, srebrzące się w słupie światła, wyskakują jakby rzędami z wody- szczupak to już chyba nie, bo on jest raczej dzienny, ale kto go tam wie- są i sandacze, i sumy, i okonie- garbusy

Napisane przez Redhaired Witch

Ale Ci fajnie Posiedziałabym sobie teraz nad jeziorem - cicho, ciemno, pewnie mgły i kumkanie żab Do tego ognicho, ziemnioki, chleb na patyku i tani winiacz

cisza taka, że wszystko slychać- pluski wokół i syk gaszonego papierosa i jeszcze jakby cichy chrzęst - nie wiem, co to
Żaby chyba skończyły aktywność
Zamiast chleba szaszłyki (robota W.)
I rum oraz Kinley


Odlewka Montala mi się skończyła , pachnę Rushem używam tylko wieczorem i komary mnie nie gryzą

[Maja102]

Napisane przez justynaneyman

No...jakby tu powiedzieć...mieszkamy przy najbardziej wymarłym cmentarzu, jaki znam - ewangelickim- ostatnie groby są sprzed drugiej wojny, a te poprzednie tak zarośnięte i omszałe, że ledwie widać, że jakieś literki tam były

A widziałaś kiedyś żywy cmentarz?

dobranoc

[Karkki]

Napisane przez rachell111

z papiórem mamy to samo ale fukstycznie jak jadasz na mieście to mała produkcja śmiecia - bo takie tam po szamponach i piciach plastiki i szkła to jednak osobno też

A ni ni. Jadam w pracy, ale robiem se jedzenie we doma i noszem w termosach. Tylko przy zupie bez mięsa czy kurczaku na parze z 7 fasolkami śmiecia dużo nie ma.

[Florens]

Napisane przez justynaneyman

No...jakby tu powiedzieć...mieszkamy przy najbardziej wymarłym cmentarzu, jaki znam - ewangelickim- ostatnie groby są sprzed drugiej wojny, a te poprzednie tak zarośnięte i omszałe, że ledwie widać, że jakieś literki tam były
Nie pierwszy dom przy cmentarzu, tylko drugi- ale i tak, jak słyszę ryk rozrywający knieję, to dopiero od paru dni ciar nie mam


Ano jedzą- jako że ryby głosu nie mają, słychać szelest trzcin, a po oświetleniu latarką widać, jakby się woda gotowała od ryb- szczególnie te malutkie, srebrzące się w słupie światła, wyskakują jakby rzędami z wody- szczupak to już chyba nie, bo on jest raczej dzienny, ale kto go tam wie- są i sandacze, i sumy, i okonie- garbusy


cisza taka, że wszystko slychać- pluski wokół i syk gaszonego papierosa i jeszcze jakby cichy chrzęst - nie wiem, co to
Żaby chyba skończyły aktywność
Zamiast chleba szaszłyki (robota W.)
I rum oraz Kinley

ale Ci fajnie




dopra zmkam powoli

[rachell111]

Napisane przez justynaneyman

No...jakby tu powiedzieć...mieszkamy przy najbardziej wymarłym cmentarzu, jaki znam - ewangelickim- ostatnie groby są sprzed drugiej wojny, a te poprzednie tak zarośnięte i omszałe, że ledwie widać, że jakieś literki tam były
Nie pierwszy dom przy cmentarzu, tylko drugi- ale i tak, jak słyszę ryk rozrywający knieję, to dopiero od paru dni ciar nie mam



Ano jedzą- jako że ryby głosu nie mają, słychać szelest trzcin, a po oświetleniu latarką widać, jakby się woda gotowała od ryb- szczególnie te malutkie, srebrzące się w słupie światła, wyskakują jakby rzędami z wody- szczupak to już chyba nie, bo on jest raczej dzienny, ale kto go tam wie- są i sandacze, i sumy, i okonie- garbusy


cisza taka, że wszystko slychać- pluski wokół i syk gaszonego papierosa i jeszcze jakby cichy chrzęst - nie wiem, co to
Żaby chyba skończyły aktywność
Zamiast chleba szaszłyki (robota W.)
I rum oraz Kinley


Odlewka Montala mi się skończyła , pachnę Rushem używam tylko wieczorem i komary mnie nie gryzą

o ja cieuuuu - a ja byłam na takim biednym gdzie ino kopczyki som i krzyże - data 1936 ale i 1990 z hakiem - bieda

rybki
syk żaru papierosa

ach i och - cudownie Wam

i zdziwiona jestem ze mieszkacie w domu - cąły czas myslałam ze namioty - no ale faktycznei wieczory już chłodne

ostatnie pogrubienie -

Napisane przez Karkki

A ni ni. Jadam w pracy, ale robiem se jedzenie we doma i noszem w termosach. Tylko przy zupie bez mięsa czy kurczaku na parze z 7 fasolkami śmiecia dużo nie ma.

aaa no tak - myślałam ja gopia że poza fasolkom jakies makrele tuńczyki się nawijają no i jaja - a one śmieciorobne

a ja mam farfocli z kurczaka sporo no ale fakt - można wynieść od razu
miszczostwo

[Karkki]

Napisane przez rachell111

dzięksy -

OB miałam ostatnio często robione przy przeglądzie - jak biorą mi krew zawsze sobie dobieram różnych parametrów za jednym pociągnięciem - ale i miałąm zlecane - zawsze wychodizło niskie - stąd zdziwko lekarzy że np przy zapaleniu cewki moczowej ale nevermind
próby, cholesterol i usg zrobię chętnie - zwłaszcza ze i tak czeka mnie pobór krwi - dobrze wiedzieć
ale bosze bosze - ja i złogi? z czego złogi? że z wina?
dzięksy - we życiu bym nie wpadła - jesteś Housem

czy Twe foty wakacjowe były dzieś i mnie minęły? bo chyba byłam jak tłum czekał i skandował ale niedotrwałam

A proszę Cię bardzo. W sumie nie wiadomo co gorsze, ale lepiej wykluczyć wszelkie przyczyny niż truć się antybiotykami na darmo.
A złogi ze cholesterolu mogą być. Jam miała niski we krwi a to diabelstwo pęcherzyk cały zapaskudziło i tam się odkładało. Czasami bolał mnie "żołądek", ale którejś nocy myślałam, że umieram a to kamienie mi wyszły i za dwa dni byłam przeuroczo żółta. USG pokazało tylko 2 większe złogi, ale zanim go wycięli, to jeszcze kilka z przewodu trzustkowego wyciągnęli. A jak dostałam opis histopatologiczny, to się okazało, że w środku cały był zapaćkany cholesterolem, chociaż nigdy w życiu tłusto nie jadałam.

A fotków jeszcze nie wrzucałam, bo nie mam czasu sama ich nawet przejrzeć. Ale kilka pocztófków powinno tam być.

---------- Dopisano o 00:37 ---------- Poprzedni post napisano o 00:30 ----------

Napisane przez justynaneyman

No...jakby tu powiedzieć...mieszkamy przy najbardziej wymarłym cmentarzu, jaki znam - ewangelickim- ostatnie groby są sprzed drugiej wojny, a te poprzednie tak zarośnięte i omszałe, że ledwie widać, że jakieś literki tam były
Nie pierwszy dom przy cmentarzu, tylko drugi- ale i tak, jak słyszę ryk rozrywający knieję, to dopiero od paru dni ciar nie mam

no i właśnie powyżej wyjaśniam, czemu się włóczę po szuwarach- ale wymyśliłam tu brakujący element twojego obrazka- zwierzę, i to jakie!


Ano jedzą- jako że ryby głosu nie mają, słychać szelest trzcin, a po oświetleniu latarką widać, jakby się woda gotowała od ryb- szczególnie te malutkie, srebrzące się w słupie światła, wyskakują jakby rzędami z wody- szczupak to już chyba nie, bo on jest raczej dzienny, ale kto go tam wie- są i sandacze, i sumy, i okonie- garbusy


cisza taka, że wszystko slychać- pluski wokół i syk gaszonego papierosa i jeszcze jakby cichy chrzęst - nie wiem, co to
Żaby chyba skończyły aktywność
Zamiast chleba szaszłyki (robota W.)
I rum oraz Kinley


Odlewka Montala mi się skończyła , pachnę Rushem używam tylko wieczorem i komary mnie nie gryzą

Jak ja Tobie zazdraszczam. Miłego urlopowania!

[rachell111]

Napisane przez Karkki

A proszę Cię bardzo. W sumie nie wiadomo co gorsze, ale lepiej wykluczyć wszelkie przyczyny niż truć się antybiotykami na darmo.
A złogi ze cholesterolu mogą być. Jam miała niski we krwi a to diabelstwo pęcherzyk cały zapaskudziło i tam się odkładało. Czasami bolał mnie "żołądek", ale którejś nocy myślałam, że umieram a to kamienie mi wyszły i za dwa dni byłam przeuroczo żółta. USG pokazało tylko 2 większe złogi, ale zanim go wycięli, to jeszcze kilka z przewodu trzustkowego wyciągnęli. A jak dostałam opis histopatologiczny, to się okazało, że w środku cały był zapaćkany cholesterolem, chociaż nigdy w życiu tłusto nie jadałam.

A fotków jeszcze nie wrzucałam, bo nie mam czasu sama ich nawet przejrzeć. Ale kilka pocztófków powinno tam być.

o słit mader of dżisas - no właśnie pipczą o zdrowym żywieniu - Ty się żywisz takoż a i tak jest nie halo no senkju bardzo za taki bilans

na szczęście już jesteś czysta - ale co się nacierpiałaś

---------- Dopisano o 00:38 ---------- Poprzedni post napisano o 00:37 ----------

Napisane przez Florens

dopra zmkam powoli

juuuuż? choć rozumiem

[justynaneyman]

Dziękuję wszystkim oraz za uwagę bo odpadam
A przy tym cmentarzu te, co widziałam naprawdę są żywe

Pa

[Maja102]

o kuffa!
http://demotywatory.pl/2120972/Spraw-aby-twoj-kot


dopra, głowa przestaje boleć, teraz już ide spać

[Karkki]

Napisane przez rachell111

aaa no tak - myślałam ja gopia że poza fasolkom jakies makrele tuńczyki się nawijają no i jaja - a one śmieciorobne

a ja mam farfocli z kurczaka sporo no ale fakt - można wynieść od razu
miszczostwo

Makrele, tuńczyki i insze tłuste - odpadają przy braku pęcherzyka. Jajka też niestety, chociaż czasami je jadam. A piersi kurczacze farfocli ni majo. Najbardziej u mnie śmieciorobne są fusy z kawy i opakowania po serkach wiejskich, ale je wynoszę idąc do pracy.

Chiba se medal z tekturki zrobiem.



---------- Dopisano o 00:57 ---------- Poprzedni post napisano o 00:44 ----------

Idu do dom. Kolorowych.

[rachell111]

Napisane przez Karkki

Makrele, tuńczyki i insze tłuste - odpadają przy braku pęcherzyka. Jajka też niestety, chociaż czasami je jadam. A piersi kurczacze farfocli ni majo. Najbardziej u mnie śmieciorobne są fusy z kawy i opakowania po serkach wiejskich, ale je wynoszę idąc do pracy.

Chiba se medal z tekturki zrobiem.



Idu do dom. Kolorowych.

oesu to ja nie oddam chyba mojego - to ja już wolę być brzydka niż nie móc jeść rybek i jajców

zróp se zróp i puchar i podium nawet totalnie zasłużenie

a ja się idę - wyprysznicowac jednak tylko

paputy all

[gryx82]

Macham znad fusiastej Inki

Napisane przez vesenka

jaki zgodny Coś pewnie chcesz?

Chcę, żebyś za mnie wyszła

ale zgubić się na własnych śmieciach to przesada już była

No bez przesady może, co? Żem się nie zgubił, ino nieco zgłupiał

Napisane przez Maja102

10 rzeczy których nie powinieneś robić będąc ginekologiem

4

Napisane przez Karkki

A co to jest winiacz?

Napisane przez Spoora

Oj Karkki no Ty podstawowego słownictwa nie znasz

Napisane przez Spoora

tym bardziej poznałam, że to on, bo jak spytałam co robi to napisał, że ... je ciastko

Napisane przez winter76

Ano, zawsze kochałam frezje Slyszysz Gryks, urodzinowy spóźnialski bukiet wyslij pocztą kwiatową

11 dni po urodzinach, to już nie wypada

Napisane przez rachell111

no i ja tak robiłam ale matka wzięła i umyła gow wannie
i jak ja mam się teraz isć ukąpać?
no przecież to jest profanacja jakaś
czy Domestos mi tę wannę odkazi - moją kochaną wannę - ja ✂✂✂✂✂✂✂e jak tak można ?
ona na to mi - "to se umyj wanne" chyba sie nie myje dziś
naszykuje se miednice

Napisane przez skarbiatko

Red Ty taka pucychatka, pedantka..... now iesz co.....

Napisane przez Karkki

Najbardziej u mnie śmieciorobne są fusy z kawy

Ja je w zlewie spuszczam, podobnie, jak i z herbaty (tylko rodzicom moim nie mówta)

[Florens]

Napisane przez rachell111

juuuuż? choć rozumiem

no jednak nie tak juuuuż

Napisane przez gryx82

Macham znad fusiastej Inki

nie masz żadnych %