Polecamy:

iizabelaa · 2011-09-26, 20:49

Jutro mamy szczepienie

Jestem ciekawa ile mała waży.

Cytat:

Napisane przez Tity

O jak zazdroszczę. U na to chyba z 10 tych posiłków.....

A mimo to Leoś przybrał przez 2 miesiące 0,5 kg tylko.

Wiecie co zwątpiłam...Leoś powiedział meme do taty, babci i sterty pieluch....

my w okresie buntu mieliśmy 4 posiłki

prunelle · 2011-09-26, 20:50

Cytat:

Napisane przez Tity

O jak zazdroszczę. U na to chyba z 10 tych posiłków.....

A mimo to Leoś przybrał przez 2 miesiące 0,5 kg tylko.

Wiecie co zwątpiłam...Leoś powiedział meme do taty, babci i sterty pieluch....

może to jeszcze nie to

Cytat:

Napisane przez tajka88

Co do uderzenia w glowe, mialam wczesniej napisac, ale zapomnialam. Przebieralam dzis Lene w pidzame i chciala wstac i zaczela sie wiercic jak zwykle i walnela glowa w przewijak

zaczela niezle plakac.... nie wiem jak ja przebierac, bo sie kreci okropnie, podciaga sie, prostuje nogi zeby wstac, albo stoi na czworaka, a pozniej sie uderza.

w biegu przewijać, w biegu!
Podobno im dziecko starsze tym gorzej

tajka88 · 2011-09-26, 20:53

Cytat:

Napisane przez prunelle

w biegu przewijać, w biegu!
Podobno im dziecko starsze tym gorzej

pasami przypne... czasami sie przesowa do gory i glowa w sciane wali

iizabelaa · 2011-09-26, 20:53

Przebierają ją na czymś miękkim, np kapanie

tajka88 · 2011-09-26, 20:54

Cytat:

Napisane przez iizabelaa

Przebierają ją na czymś miękkim, np kapanie

gdzie:P??

szymelka · 2011-09-26, 20:55

Hej

Dotarłam do Was nareszcie...
Od razu dziękuję wszystkim za kciuki za powrót do pracy

No i przeżyłam. Wszyscy przeżyliśmy - moja dzielna córcia nawet łezki nie uroniła w przeciwieństwie do mamy

. Ciężko mi było wyjść z domu, a potem w pracy wszyscy pytali po kolei jak mała itd, więc z gulą w gardle i mokrymi oczami przez jakiś czas chodziłam. Po godzinie nie wytrzymałam i zadzwoniłam no i trochę się uspokoiłam bo było ok. Później dzwonił mąż i mi referował, potem syn i też wiadomości miałam co w domu, więc w miarę na bieżąco byłam... Lenka z babcią pięknie się spisały. Ani jedna ani druga nie płakały

. Niunia wszystko ładnie jadła i nawet dużo piła, co rzadko jej się zdarza...
No i radość dziecka po powrocie moim z pracy - bezcenna

Poczytam teraz co popisałyście....

tajka88 · 2011-09-26, 20:59

Cytat:

Napisane przez szymelka

Hej

Dotarłam do Was nareszcie...
Od razu dziękuję wszystkim za kciuki za powrót d

Poczytam teraz co popisałyście....

Supèr, ze pierwszy dzien w pracy byl ok

Tity · 2011-09-26, 21:00

tajka u nas tez jest horror z założeniem pieluchy. Mały ciągle gdzieś chce powędrować. I mam jeden sposób, ale powoli też przestaje działać, wystawiam mu język bo lubi bawić się w łapanie, a ja zaraz chowam. No ale dzisiaj to przeszedł samego siebie, 5 minut zakładałam......
szymelka oj biedactwo, matka to się najbardziej stresuje....
Ja nie wiem jak na studia znowu będę jeździć...za 2 tygodnie pierwszy zjazd.

iizabelaa · 2011-09-26, 21:03

Cytat:

Napisane przez tajka88

gdzie:P??

kanapie

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Cytat:

Napisane przez szymelka

Hej

Dotarłam do Was nareszcie...
Od razu dziękuję wszystkim za kciuki za powrót do pracy

No i przeżyłam. Wszyscy przeżyliśmy - moja dzielna córcia nawet łezki nie uroniła w przeciwieństwie do mamy

. Ciężko mi było wyjść z domu, a potem w pracy wszyscy pytali po kolei jak mała itd, więc z gulą w gardle i mokrymi oczami przez jakiś czas chodziłam. Po godzinie nie wytrzymałam i zadzwoniłam no i trochę się uspokoiłam bo było ok. Później dzwonił mąż i mi referował, potem syn i też wiadomości miałam co w domu, więc w miarę na bieżąco byłam... Lenka z babcią pięknie się spisały. Ani jedna ani druga nie płakały

. Niunia wszystko ładnie jadła i nawet dużo piła, co rzadko jej się zdarza...
No i radość dziecka po powrocie moim z pracy - bezcenna

Poczytam teraz co popisałyście....

normalnie się wzruszyłam

tajka88 · 2011-09-26, 21:03

Cytat:

Napisane przez Tity

tajka u nas tez jest horror z założeniem pieluchy. Mały ciągle gdzieś chce powędrować. I mam jeden sposób, ale powoli też przestaje działać, wystawiam mu język bo lubi bawić się w łapanie, a ja zaraz chowam. No ale dzisiaj to przeszedł samego siebie, 5 minut zakładałam......
szymelka oj biedactwo, matka to się najbardziej stresuje....
Ja nie wiem jak na studia znowu będę jeździć...za 2 tygodnie pierwszy zjazd.

Lena jak ma cos w raczkach to az tak sie nie rusza... ale dalej jest niemozliwe jej ubranie...

Cytat:

Napisane przez iizabelaa

kanapie

nie mamy kanapy:P tzn mamy ale u tesciowej w domu a to 50 min drogi i nie ma jak przewiezc

iizabelaa · 2011-09-26, 21:06

tajka
to na łóżku

87czarna · 2011-09-26, 21:10

Cytat:

Napisane przez mordka_1985

co chcę wam odpisać to mała przeszkadza...

a chciałam napisać, że Oliwka dziś kończy 6 miesięcy

Byłyśmy rano na spacerku, potem była drzemka 30 minut i do tej pory oka nie zmrużyła. Dałam radę poprasować trochę, powiesiłam pranie, zjadłam bigosik na obiad i dalej z nią ,,walczę"

Ale dzisiaj w nocy przespała 6.5 godz bez pobudki. (święto)

Wszystkim starającym się o dzidziusia życzę powodzenia

Ja chciałam za 4 lata, ale już myślę że za 2, a może prędzej ...

Dzieki wszystkim za gratki dla siostry, życzenia itp
Siostra dziś wyszła ze szpitala ale już dzwoniła z płaczem, że mała płacze, chyba się nie najada, kupki nie zrobiła, ma jakiś gęsty mocz(?)
Przypomniałam sobie pierwszy miesiąc z Oliwką, też ciągle ryczeć mi się chciało dopóki nie ogarnęłam nowej sytuacji.
Jednak cieszę się, że mała ma już 6 miechów, patrzy na mnie i się śmieje

GRATULACJE

Cytat:

Napisane przez mordka_1985

Acha, od 2 dni mamy krzesełko do karmienia. To moje wybawienie normalnie. Mała siedzi jak na tronie i oczywiście zabawki zrzuca. ładnie siedzi i zajada obiadki i deserki, bawi się i obserwuje wszystko dookoła a co najważniejsze mogę ja wszedzie za sobą zaciągnąć. Na kanapie już jej nie mogłam zostawić, a na podłodze nie chciała leżeć. Jeszcze w łóżeczku swoim chwilę posiedzi ale musi mnie widzieć.
Nie no , teraz mam luzik.

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

iza- ale śliczne ząbki. Słodkie

Oliwia ma taką kakę do kąpieli.

eirene - jak byłam oststnio u mamy, patrze a ona daje Oliwii parówki na śniadanie. Jak weszłam to mówi: już nie, już nie, bo mama będzie krzyczała. I tak wiem, że za moimi plecami daje jej co popadnie

No właśnie Tajka, kiedy oddasz te oliwki?

ja też sobie bardzo chwalę krzesłko do karmienia

Cytat:

Napisane przez agaaga89

Hmm, troszkę marudził, ale nie było jakiejś dużej różnicy

poza tym luźniejsze kupki i podwyższona temperatura parę dni

Czarna nie doczytałam wcześniej, teraz dopiero mi się rzuciło w oczy, wybaczcie... Wam również gratuluję pierwszego ząbka!!!

:dzieku je-kwiatek:

Dziękuję,mam nadzieję,że szybko się uda

Cytat:

Napisane przez iizabelaa

Ja Idalkę kapie o 19,
bo ona dłużej nie wytrzyma

to tak jak Maja

Cytat:

Napisane przez iizabelaa

Jutro mamy szczepienie

Jestem ciekawa ile mała waży.

my w okresie buntu mieliśmy 4 posiłki

trzymam kciuki

Cytat:

Napisane przez szymelka

Hej

Dotarłam do Was nareszcie...
Od razu dziękuję wszystkim za kciuki za powrót do pracy

No i przeżyłam. Wszyscy przeżyliśmy - moja dzielna córcia nawet łezki nie uroniła w przeciwieństwie do mamy

. Ciężko mi było wyjść z domu, a potem w pracy wszyscy pytali po kolei jak mała itd, więc z gulą w gardle i mokrymi oczami przez jakiś czas chodziłam. Po godzinie nie wytrzymałam i zadzwoniłam no i trochę się uspokoiłam bo było ok. Później dzwonił mąż i mi referował, potem syn i też wiadomości miałam co w domu, więc w miarę na bieżąco byłam... Lenka z babcią pięknie się spisały. Ani jedna ani druga nie płakały

. Niunia wszystko ładnie jadła i nawet dużo piła, co rzadko jej się zdarza...
No i radość dziecka po powrocie moim z pracy - bezcenna

Poczytam teraz co popisałyście....

a widzisz,nie było tak źle...córcia dzielna

ego zdrówka

patrycja_22 · 2011-09-26, 21:14

Cytat:

Napisane przez tajka88

Co do uderzenia w glowe, mialam wczesniej napisac, ale zapomnialam. Przebieralam dzis Lene w pidzame i chciala wstac i zaczela sie wiercic jak zwykle i walnela glowa w przewijak

zaczela niezle plakac.... nie wiem jak ja przebierac, bo sie kreci okropnie, podciaga sie, prostuje nogi zeby wstac, albo stoi na czworaka, a pozniej sie uderza.

ja już zrezygnowałam z przewijaka bo mały zawsze się tak na nim rzucał, że to już niebezpieczne było

Teraz na łóżku go przebieram (niestety często mi wtedy na koc sika

)

Cytat:

Napisane przez szymelka

Hej

Dotarłam do Was nareszcie...
Od razu dziękuję wszystkim za kciuki za powrót do pracy

No i przeżyłam. Wszyscy przeżyliśmy - moja dzielna córcia nawet łezki nie uroniła w przeciwieństwie do mamy

. Ciężko mi było wyjść z domu, a potem w pracy wszyscy pytali po kolei jak mała itd, więc z gulą w gardle i mokrymi oczami przez jakiś czas chodziłam. Po godzinie nie wytrzymałam i zadzwoniłam no i trochę się uspokoiłam bo było ok. Później dzwonił mąż i mi referował, potem syn i też wiadomości miałam co w domu, więc w miarę na bieżąco byłam... Lenka z babcią pięknie się spisały. Ani jedna ani druga nie płakały

. Niunia wszystko ładnie jadła i nawet dużo piła, co rzadko jej się zdarza...
No i radość dziecka po powrocie moim z pracy - bezcenna

Poczytam teraz co popisałyście....

super, że przeżyłaś

dzielna mama z Ciebie

tajka88 · 2011-09-26, 21:14

Cytat:

Napisane przez iizabelaa

tajka
to na łóżku

za niedlugo bede tak musiala zrobic, ale plecy mi wysiada

na lozku ciezko kupe zmienic, bo ona sobie w pieluszce grzebie he

Anessa · 2011-09-26, 21:23

Cytat:

Napisane przez Tity

Anesska a jak z produkcją mleka, ustała sama, czy jak sobie radzisz?

Ustala sama, bo karmilam kazdego dnia mniej i mniej

Jak juz wyszedl tylko jeden posilek dziennie z cycusia to tylko troszke czulam, ze mleko jeszcze jest ale dla Nina to jak przystawka bylo, pociumkal 5 razy i juz piersi puste.
Ciesze sie, ze tak to naturalnie ustalo, bez zadnych herbat, tabletek czy innych takich. I ze ominelo mnie zapalenie piersi, a ty bidulko musialas sie meczyc z tym ustrojstwem

Cytat:

Napisane przez iizabelaa

Ja Idalkę kapie o 19,
bo ona dłużej nie wytrzyma

Moj to samo. Czasem moglabym go juz o 18 pod kran ale to juz przesada by byla

Cytat:

Napisane przez maggol111

ja nie miałam jakiegos parcia na karmienie piersią, jakos samo wyszło, a teraz nie wyobrazam sobie nie karmic, jak mój pogardzi to ja nie wiem..

Bedzie dobrze, potraktuj to jako naturalny kolejny etap w zyciu twojego maluszka

a ja dzisiaj dostałam jakiegos pałera, juz dawno takiego nie miałam, wszystkie okna umyte, pranie zrobione, prasowanie, nawet podłogi pomyłam, nie wiem co mi jest

idę na seriale

Zapraszam do mnie, salon nadal odstrasza

A juz zero sil na wieczorne manewry

Cytat:

Napisane przez iizabelaa

moja owoców nie ruszy, od razu odruch wymiotny

A moj by tylko owocami mogl byc karmiony

To po tatusiu ma chyba

Cytat:

Napisane przez Tity

Wiecie co zwątpiłam...Leoś powiedział meme do taty, babci i sterty pieluch....

Cytat:

Napisane przez tajka88

Dzis rano sie obudzila w lozeczku i sie patryzla na nas i lizala drewno... nie wiem co ona z tym drewnem, ale zawsze lize:P

Cytat:

Napisane przez iizabelaa

Przebierają ją na czymś miękkim, np kapanie

No toscie mie na wieczor dziewczyny rozbawily

Ryczalam ze smiechu, az TZ sie spojrzal wymownie, ze mu ekonomiczne programy przeszkadzam ogladac

Cytat:

Napisane przez szymelka

Hej

Dotarłam do Was nareszcie...
Od razu dziękuję wszystkim za kciuki za powrót do pracy

No i przeżyłam. Wszyscy przeżyliśmy - moja dzielna córcia nawet łezki nie uroniła w przeciwieństwie do mamy

. Ciężko mi było wyjść z domu, a potem w pracy wszyscy pytali po kolei jak mała itd, więc z gulą w gardle i mokrymi oczami przez jakiś czas chodziłam. Po godzinie nie wytrzymałam i zadzwoniłam no i trochę się uspokoiłam bo było ok. Później dzwonił mąż i mi referował, potem syn i też wiadomości miałam co w domu, więc w miarę na bieżąco byłam... Lenka z babcią pięknie się spisały. Ani jedna ani druga nie płakały

. Niunia wszystko ładnie jadła i nawet dużo piła, co rzadko jej się zdarza...
No i radość dziecka po powrocie moim z pracy - bezcenna

Poczytam teraz co popisałyście....

dla dzielnej mamy! I corki

I babci

Chyba do wyrka ide. Do tej pory mam w uszach ryk mojego dziecka

Ale dobre to, ze zanim zjadl to juz spal i obylo sie bez smoczka i bez melodyjki konikowej

Dobranoc

Castia · 2011-09-26, 21:29

Malwina dopiero zasneła

tajka88 · 2011-09-26, 21:31

Cytat:

Napisane przez Castia

Malwina dopiero zasneła

to cie przetrzymala...

szymelka · 2011-09-26, 21:52

Cytat:

Napisane przez kasiuni_a

Witam

byliśmy dziś u lekarza, bo katar nadal małego męczy, a od soboty bardzo łapał się za prawe ucho i obawiałam się czy nic się złego nie dzieje. Na szczęście wszystko ok, osłuchowo ok, uszy też w porządku tylko jak nos zatkany to w uszach jest takie podwyższone ciśnienie, które małemu przeszkadza. Dostaliśmy jeszcze jedne krople i działamy dalej.

Dobrze, że uszka zdrowe i osłuchowo też bez zmian. Dużo zdrówka życzymy

oby katar nie był uciążliwy!!

Cytat:

Napisane przez Tity

No to teraz o poważnych sprawach

Leoś zaczął mówić do mnie meme

Jak jest głodny to mówi od 3 dni eme(chyba skraca sobie "zjemy"), a jak płacze bo chce na rączki to meme.

jak pięknie

Cytat:

Napisane przez izunia233

Zobaczcie jakie Maja ma ząbki

no i zabawa z ulubioną kaczką

O jaki łądny widok

super zębale!!! i widzę że Maja ma biedroneczkę taką jak Lenka

Cytat:

Napisane przez mordka_1985

a chciałam napisać, że Oliwka dziś kończy 6 miesięcy

Gratulacje!!!

Cytat:

Napisane przez ego_ego

wrócilismy
mały ma wydzieliny pełno w nosie gardle i gdzies w środku tez furkocze, ale mamy tylko sola fizjo plukac nos a za 3 dni dawać flegaminę w kropelkach
możemy dawać nawet melona skrobanego z tego powodu ze olek nie przepada za owocami trzeba spróbowac ze slodkim i mozemy ugotować buraczka z ziemniaczkiem i mięskiem to beda lepsze kupki

i powiedziala, ze chciałby zrobic wiecej niz moze i sie przez to denerwuje np jak lezy to podnosi du.pke i sie zlosci, ze sie nie przemieszcza

dużo zdrówka Wam życzymy

Cytat:

Napisane przez iizabelaa

ja sobie dużych nadziei nie robię,
ale skoro mam już tego buraczka

chociaz buraczek może miec ciekawy smak

Moja gwiazda lubi zupkę z buraczka

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Cytat:

Napisane przez iizabelaa

Jutro mamy szczepienie

Jestem ciekawa ile mała waży.

my w okresie buntu mieliśmy 4 posiłki

To będziemy trzymać kciuki

Cytat:

Napisane przez tajka88

Supèr, ze pierwszy dzien w pracy byl ok

Cytat:

Napisane przez Tity

szymelka oj biedactwo, matka to się najbardziej stresuje....
Ja nie wiem jak na studia znowu będę jeździć...za 2 tygodnie pierwszy zjazd.

Cytat:

Napisane przez iizabelaa

normalnie się wzruszyłam

Cytat:

Napisane przez 87czarna

a widzisz,nie było tak źle...córcia dzielna

Cytat:

Napisane przez patrycja_22

super, że przeżyłaś

dzielna mama z Ciebie

Cytat:

Napisane przez Anessa

dla dzielnej mamy! I corki

I babci

O mamo!! dziewczyny, ale mnie rozczulacie swoją troską

dziękuję Wam bardzo za to wsparcie i zrozumienie!!!!

:roz a:

spokojnej nocy Wam życzę
dobranoc

Castia · 2011-09-26, 22:16

szymelka brawo dla dzielnej mamusi i dzielnej córci

teraz będzie już tylko lepiej, najważniejszy pierwszy krok...

no przetrzymała mnie mała, ciekawe o której wstanie ;/

dobranoc mamusie

kasienkakg · 2011-09-26, 23:35

Oj mialam 11 stron do nadrabiania. Nie odpowiem nawet wszystkim , którym chciałabym. Powiem tyle, że:
-gratluję skończonych miesięcy
-szybkiego powrotu do zdrówka wszystkim zakatarzonym
-siostrze jednej z Was (mamusi Zuzi) życzę wszystkiego dobrego, dużo zdrówka dla niej i córeczki i duuuuuużo energii szczególnie do nocnego wstawania
-pisałyscie o klubie. Ja udzielałam się niewiele jak byłam w ciąży. Kończyłam studia, źle znosiłam ciążę, a mimo to chodzilam na zajecia i bardzo trudne egzaminy i nie mialam czesto siły, żeby po powrocie z uczelni cos zjesc, a co dopiero odpisywac na wizażu. Ale lubiłam Was czytać (często z uczelni), rzadko pisałam. Dużo otuchy dodawało mi, że ktoś ma takie same problemy, bo nikt ze znajomych, rodziny czy nawet "z widzenia" na uczelni nie spodziewał się dziecka, więc nawet nie miałam z kim porozmawiać o moim stanie. A tu było tyle Was z takimi samymi problemami chociażby zakupowymi, o innych nawet nie wspomnę. Pamietam jak zakladałyscie klub. nie pisalam by być przyjeta, wiedzialam , ze nie bede. Nie jest mi z tego powodu przykro, nie czuję się gorsza. Teraz mam tyyyyyyyyyyyyle pracy przy Lilly,że moge spedzac przy niej caly dzien. Jednak fajnie jest przezywac z kims np. zeby, niewyspane noce czy wprowadzanie glutenu

Cytat:

Napisane przez agus235

A co do ząbków u nas dalej cisza chyba jako jedni z nielicznych jeszcze bez ząbka jesteśmy

My tez bez. Chociaz ja kilkanascie razy dziennie myślę- tak! Idą zębole! Ale moj prywatny stomatolog sprowadza mnie na ziemię. Podobno jeszcze dłuuugo

Cytat:

Napisane przez agaaga89

Kochane, wpadłam się pochwalić, że u nas wreszcie wczoraj zastukał pierwszy ząbek!!!

Super!

Cytat:

Napisane przez tajka88

na lozku ciezko kupe zmienic, bo ona sobie w pieluszce grzebie he

Ja na łózku i wszystkich innych ogólnie dostępnych miejscach zmieniam siku i małe podesr.anka wychodzące na pierdziochach. Duże kupy myję z zlewie, bo nie jest możliwe tej małej wiercipięcie wytrzec chusteczkami kupe, zeby nie ubrudzic siebie, dziecka, mebli, ubrania swojego i i ubrania dziecka

A przewijak mialam na komodzie, teraz juz dawno schowany na drugą pociechę

Od 2 dni wybieramy z TŻ spacerówkę i nie mozemy dojsc do porozumienia

Wracam do wybierania....

87czarna · 2011-09-27, 06:06

kasienkakg a co macie na oku?

Eirene1987 · 2011-09-27, 06:36

hejo

u nas nocka prawie idealna

Oliwier spał od 20 do 5 z jednym podejściem moim smoczka podać! o 5 zjadł i od razu zasnął spał do teraz

teraz leży i sie balonem bawi

Cytat:

Napisane przez tajka88

jak tego buraka zrobisz, bo mam 2 takie kupne ugotowane

??

nie do mnie pytanie ale ja ugotowałam ziemniaczka, marchewkę, i buraka (buraka wcześniej bo się długo gotuje). zmiksowałam, dodałam troszkę oliwy dosypałam kleiku ryżowego i zagotowałam ponownie

można też z mięskiem zrobić ale mi się odmrażać nie chciało

Cytat:

Napisane przez prunelle

heloł, nie było nas znów pół dnia, byłam z małym w Klubie Kangura, był tłum straszliwy i oczywiście nie nauczyłam się wiązania na plecach, bo nie było na to miejsca, za to Krzyś sobie poprzebywał na podłodze z innymi dzieciakami i znów dostał w łeb od dziewczyny, tym razem siedmiomiesięcznej i się poryczał, przyciąga takie charakterne dziewczyny a ja się boję o przyszłość

biedny Krzyś...

Cytat:

Napisane przez iizabelaa

ja sobie dużych nadziei nie robię,
ale skoro mam już tego buraczka

chociaz buraczek może miec ciekawy smak

ma ciekawy smak jest słodkawy

a dzieci lubią słodkie

chociaż mój przedwczoraj zjadł aż mu się uszy trzęsły a wczoraj na obiadek musiałam mleko szybko robić bo spazmów dostał... aż mu łzy leciały ciurkiem w ogóle nie chciał tej zupy. zjadł mleko

ale za to o 17.30 zamiast mleczka dałam mu zupkę i zjadł chyba ze 250ml

Cytat:

Napisane przez szymelka

No i przeżyłam. Wszyscy przeżyliśmy - moja dzielna córcia nawet łezki nie uroniła w przeciwieństwie do mamy

.

gratuluję że to zniosłaś jakoś

ja już się boję co to będzie jak w sobotę na zajęcia pojadę

Cytat:

Napisane przez kasienkakg

Ja na łózku i wszystkich innych ogólnie dostępnych miejscach zmieniam siku i małe podesr.anka wychodzące na pierdziochach. Duże kupy myję z zlewie, bo nie jest możliwe tej małej wiercipięcie wytrzec chusteczkami kupe, zeby nie ubrudzic siebie, dziecka, mebli, ubrania swojego i i ubrania dziecka

A przewijak mialam na komodzie, teraz juz dawno schowany na drugą pociechę

hehe jak wy to robicie że dzieci w zlewie myjecie z kupy??? ja to bym była cała z kupy Oliwier też hehe

ada32 · 2011-09-27, 07:33

czesc wszystkim...

wczoraj doczytałam i się wzruszałam i śmiałam..
zacytowałam i niestety wszystko mi skasowało

przepraszam ale nie miałam już czasu ponownie tego ogarnąc
i się wycofałam ze złością oczywiscie

ogólnie teraz życze
wszystkim ukochanym naszym dzieciaczkom
dużo samych dobrych rzeczy
za ukończone już poważne miesiące

:cmok :

mamusiom i dzieciom chorym.. szybkiego powrotu
do zdrówka i sił witalnych

prunelle kochana
miłego i owocnego staranka..
podziwiam i troszeczkę zazdroszcze ..
Ja jeszcze się wsztrzymam
choc tez pewnie nie zaszła bym jeszcze w ciaze
mimo wszystko
bo też jeszcze nie jajeczkuję

..

dziewczyny dziękuję za miłe przywitanie

fajnie tak.. na serduszku
ze czekałyście aż wróce

...ojjj milutko

ach gratuluję nowych ząbków i umiejętności

mordka
serdeczne gratulacje dla siostry i maleńkiej Zuzi

no i dobrze że ma Ciebie
i może poradzic się teraz
jak ma problem z dzidziusiem
bo Ty teraz to dla niej to
"doświadczona mama" jesteś

dla wszystkich buziaki

zaraz napiszę coś o małym i w ogóle

woła mnie moj kurczaczek

gosiawolna · 2011-09-27, 07:52

witam. prunelle dziekuje za odpowiedz

chociaz Ty mi odpowiedzialas

no i jedna (nie pamietam ktora

chciala pomoc ale nie wiedziala bo jej nie ma jeszcze zabkow

ale tez dziekuje za checi

) czyli wychodzi na to ze u nas sie szykuje powoli, ale u gory i to jest dwojka chyba

u nas noc maly zasnal kolo 20, a juz o 21 chcial jesc

pozniej o 23, 3, i 6. i dopiero 7:40 mi zasnal gdzies i teraz juz nie spi

a tz dzisiaj ma wolne, wiec spedzimy razem caly dzien. ta prace mozna powiedziec ze ma

wiec jestem szczesliwa, bo ja moge siedziec z malym, chociaz ostatnio mam go po dziurki w nosie taki maruda

no ale niestety z tz mniej czasu spedzam

. ale cos za cos. milego dnia. u nas pogoda ladna, sloneczko wiec pojdziemy na spacer, i po pampersy

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

a moje dziecko jak jest zmeczone a nie moze zasnac lub marudne to puszczam mu to : http://www.youtube.com/watch?v=eqAHpa2vX_Y od razu pomaga

ada32 · 2011-09-27, 07:57

no jestem
ale z małym na kolanach

mały dziś spał ładnie..
ale wieczorkiem jak zasną
to po pół godzinie obudził się z takim płaczem strasznym

w jedną stronę (na wdechu)
aż się zaniósł i zapowietrzył
nie mógł złapac powietrza ( a raczej wypuścic)
zrobił się taki jak ściana ( wystraszony z mocnym grymasem strachu na twarzy i biały.. a nie jak zwykle przy płaczu czerwony)

wystraszyłam się

moja reakcja to..
podniesienie ( 5 sekund).. przytulenie( 5 sekund)..wstrząśnięcie trzymając go pod ramionka( bez reakcji)..

podniosłam lekko głos wołając go( 5 sekund)..
dmuchałam mu lekko w twarz ( to był błąd.. on w sobie miał już powietrze tylko nie mógł puścic więc dobrał więcej)

w końcu klepłam go w desperacji w klatkę piersiową ( nie w plecy)

trzesły mi się ręce i nogi...

ufff złapał powietrze
i zaczął żałośnie i donośnie płakac
ale.......
cieszyłam się z tego
bo słyszałam prawidłowy oddech

Olusiaa_ · 2011-09-27, 08:03

Cytat:

Napisane przez gosiawolna

witam. prunelle dziekuje za odpowiedz

chociaz Ty mi odpowiedzialas

no i jedna (nie pamietam ktora

chciala pomoc ale nie wiedziala bo jej nie ma jeszcze zabkow

ale tez dziekuje za checi

)

Ty też nikomu nie odpowiadasz i w ogóle nie reagujesz na inne userki, więc czego się spodziewać

ada
wspolczuję....

szymelka

dla mamy i córci

gosiawolna · 2011-09-27, 08:08

ada ale mialas przezycie.. olusia przykro mi ale moje dziecko potrzebuje bardzo duzo uwagi, moze wiecej niz twoje. ja jak mam czas to tylko siadam i czytam co piszecie i staram sie odpisac ale nie zawsze to wychodzi. eh ale to sie oczywiscie nie liczy... wiem ze malo sie udzielam ale bynajmniej staram sie.. jestem tu od momentu gdy dowiedzialam sie o ciazy i caly czas staram sie udzielac a napewno regularnie czytam... tylko brakuje czasu zeby sie odezwac... no to zes mi dopiekla udalo ci sie

ego_ego · 2011-09-27, 08:19

Cytat:

Napisane przez iizabelaa

może przez ten katar nie chce jeść biedaczek

akurat mam buraka w domu, chyba tez Idusi zrobię

moja owoców nie ruszy, od razu odruch wymiotny

no wlasnie chyba nie przez katar bo wode i soczki wciaga az mu sie uszy trzesa

mój tez przy owockach ma odruch wymiotny dlatego kazala spróbowac melona bo slodki

Cytat:

Napisane przez tajka88

zrobie podobnie tylko, ze dodam oliwy z oliwek

, ale nie wydaje mi sie, ze to zje

domowymi obiadkami pluje... ale wczesniej nie dodawalam oliwy... ostatnio dalam i zjadla odrobine wiecej

o wlasnie tak kazala mi pediatra z oliwa

Cytat:

Napisane przez szymelka

Hej

Dotarłam do Was nareszcie...
Od razu dziękuję wszystkim za kciuki za powrót do pracy

No i przeżyłam. Wszyscy przeżyliśmy - moja dzielna córcia nawet łezki nie uroniła w przeciwieństwie do mamy

. Ciężko mi było wyjść z domu, a potem w pracy wszyscy pytali po kolei jak mała itd, więc z gulą w gardle i mokrymi oczami przez jakiś czas chodziłam. Po godzinie nie wytrzymałam i zadzwoniłam no i trochę się uspokoiłam bo było ok. Później dzwonił mąż i mi referował, potem syn i też wiadomości miałam co w domu, więc w miarę na bieżąco byłam... Lenka z babcią pięknie się spisały. Ani jedna ani druga nie płakały

. Niunia wszystko ładnie jadła i nawet dużo piła, co rzadko jej się zdarza...
No i radość dziecka po powrocie moim z pracy - bezcenna

Poczytam teraz co popisałyście....

brawa za pierwszy dzień

tez sie wzruszyłam

Cytat:

Napisane przez Eirene1987

hejo

u nas nocka prawie idealna

Oliwier spał od 20 do 5 z jednym podejściem moim smoczka podać! o 5 zjadł i od razu zasnął spał do teraz

teraz leży i sie balonem bawi

ale fajna nocka

Cytat:

Napisane przez ada32

no jestem
ale z małym na kolanach

o matyldo współczuje strasznie, ja to sie zawsze boje, ze nie wiedzialabym co robic

a u nas ciezka noc z kaszlem i wstawaniem co chwila

ale damy rade

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

Cytat:

Napisane przez Olusiaa_

Ty też nikomu nie odpowiadasz i w ogóle nie reagujesz na inne userki, więc czego się spodziewać

iizabelaa · 2011-09-27, 08:21

my dzisiaj szczepienie na 12:20,
boję się tego szczepienia przez ten mój chodzący zarazek w domu

ada32 · 2011-09-27, 08:23

gosia olusia

dziewczyny

szkoda życia i chwili
na to kto ile
i po co
i czy może pisac
czy czytac
czy nie..

każda z nas ma tyle czasu ile dostaje od danej chwili

i chciał nie chciał lepiej się z tym pogodzic. a nie wyliczac sobie..
ta tyle ..a ta nie odp.. a jeszcze inna "regularna"

po co się denerwowac
mało nam nerwów dzieci nadszarpują ( tych pozytywnych i negatywnych)

Pokaż wyniki sondy: Tytul kolejnego wątku
Raczkujemy i wstajemy, wszsytko w domu popsujemy II-IV 2011	9	23,68%
Kilka ząbków już mamy, teraz pierwsze kroki stawiamy III-IV 2011	0	0%
Pół roczku już za nam,i coraz mniej czasu mamy III-IV 2011	0	0%
Dzieci nasze już raczkują, a mamusie ciągle plotkują III-IV 2011	0	0%
Dzieci wiosną się rodziły.. pierwszą gwiazdkę obchodzimy III-IV 2011	1	2,63%
Lato, jesień już za nami, pierwsza choinka z maluchami III-IV 2011	2	5,26%
Coraz mniej czasu na wizaz mamy, ale chętnie tu zaglądamy III-IV 2011	0	0%
"Mama" mówić zaczynają, dzieci łezka w oku się kręci III-IV 2011	0	0%
I do taty i do mamy sami już się przemieszczamy - III-IV 2011	1	2,63%
Zęby szczerzą, wszędzie właźą, co potrafią nam pokażą III-IV 2011	22	57,89%
Kilka ząbków już mamy, więc raczkować zaczynamy III-IV 2011	0	0%
Na czworaka świat zwiedzamy, pierwszego Mikołaja wyglądamy III-IV 2011	3	7,89%
Głosujący: 38. Nie możesz głosować w tej sondzie

2011-09-26, 20:53	#2674
iizabelaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-03 Lokalizacja: wlkp Wiadomości: 12 927	Dot.: Dzieci nasze już siadają i zupeczki zajadają, III-IV.2011 Przebierają ją na czymś miękkim, np kapanie __________________ *...mój skarb...*

2011-09-26, 20:55	#2676
szymelka Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-02 Wiadomości: 749	Dot.: Dzieci nasze już siadają i zupeczki zajadają, III-IV.2011 Hej Dotarłam do Was nareszcie... Od razu dziękuję wszystkim za kciuki za powrót do pracy No i przeżyłam. Wszyscy przeżyliśmy - moja dzielna córcia nawet łezki nie uroniła w przeciwieństwie do mamy. Ciężko mi było wyjść z domu, a potem w pracy wszyscy pytali po kolei jak mała itd, więc z gulą w gardle i mokrymi oczami przez jakiś czas chodziłam. Po godzinie nie wytrzymałam i zadzwoniłam no i trochę się uspokoiłam bo było ok. Później dzwonił mąż i mi referował, potem syn i też wiadomości miałam co w domu, więc w miarę na bieżąco byłam... Lenka z babcią pięknie się spisały. Ani jedna ani druga nie płakały. Niunia wszystko ładnie jadła i nawet dużo piła, co rzadko jej się zdarza... No i radość dziecka po powrocie moim z pracy - bezcenna Poczytam teraz co popisałyście.... __________________ Szymek Lenka

2011-09-26, 21:00	#2678
Tity Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-11 Wiadomości: 5 970	Dot.: Dzieci nasze już siadają i zupeczki zajadają, III-IV.2011 tajka u nas tez jest horror z założeniem pieluchy. Mały ciągle gdzieś chce powędrować. I mam jeden sposób, ale powoli też przestaje działać, wystawiam mu język bo lubi bawić się w łapanie, a ja zaraz chowam. No ale dzisiaj to przeszedł samego siebie, 5 minut zakładałam...... szymelka oj biedactwo, matka to się najbardziej stresuje.... Ja nie wiem jak na studia znowu będę jeździć...za 2 tygodnie pierwszy zjazd. __________________ Sterylizuj i kastruj swoje zwierzęta Nie rozmnażaj ich bezmyślnie L J

2011-09-26, 21:06	#2681
iizabelaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-03 Lokalizacja: wlkp Wiadomości: 12 927	Dot.: Dzieci nasze już siadają i zupeczki zajadają, III-IV.2011 tajka to na łóżku __________________ *...mój skarb...*

2011-09-26, 21:29	#2686
Castia Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-07 Wiadomości: 2 546	Dot.: Dzieci nasze już siadają i zupeczki zajadają, III-IV.2011 Malwina dopiero zasneła __________________ Jesteśmy małżeństwem Nasza córeczka Nasz synek

2011-09-26, 22:16	#2689
Castia Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-07 Wiadomości: 2 546	Dot.: Dzieci nasze już siadają i zupeczki zajadają, III-IV.2011 szymelka brawo dla dzielnej mamusi i dzielnej córci teraz będzie już tylko lepiej, najważniejszy pierwszy krok... no przetrzymała mnie mała, ciekawe o której wstanie ;/ dobranoc mamusie __________________ Jesteśmy małżeństwem Nasza córeczka Nasz synek

2011-09-27, 06:06	#2691
87czarna Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: UK Wiadomości: 6 280	Dot.: Dzieci nasze już siadają i zupeczki zajadają, III-IV.2011 kasienkakg a co macie na oku? __________________ Maja 16.03.2011 Julia 2.10.2013 "Dziecko to taki sympatyczny początek człowieka"

2011-09-27, 07:33	#2693
ada32 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 2 546	Dot.: Dzieci nasze już siadają i zupeczki zajadają, III-IV.2011 czesc wszystkim... wczoraj doczytałam i się wzruszałam i śmiałam.. zacytowałam i niestety wszystko mi skasowało przepraszam ale nie miałam już czasu ponownie tego ogarnąc i się wycofałam ze złością oczywiscie ogólnie teraz życze wszystkim ukochanym naszym dzieciaczkom dużo samych dobrych rzeczy za ukończone już poważne miesiące:cmok : mamusiom i dzieciom chorym.. szybkiego powrotu do zdrówka i sił witalnych prunelle kochana miłego i owocnego staranka.. podziwiam i troszeczkę zazdroszcze .. Ja jeszcze się wsztrzymam choc tez pewnie nie zaszła bym jeszcze w ciaze mimo wszystko bo też jeszcze nie jajeczkuję.. dziewczyny dziękuję za miłe przywitanie fajnie tak.. na serduszku ze czekałyście aż wróce...ojjj milutko ach gratuluję nowych ząbków i umiejętności mordka serdeczne gratulacje dla siostry i maleńkiej Zuzi no i dobrze że ma Ciebie i może poradzic się teraz jak ma problem z dzidziusiem bo Ty teraz to dla niej to "doświadczona mama" jesteś dla wszystkich buziaki zaraz napiszę coś o małym i w ogóle woła mnie moj kurczaczek

2011-09-27, 07:52	#2694
gosiawolna Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-04 Wiadomości: 848	Dot.: Dzieci nasze już siadają i zupeczki zajadają, III-IV.2011 witam. prunelle dziekuje za odpowiedz chociaz Ty mi odpowiedzialas no i jedna (nie pamietam ktora chciala pomoc ale nie wiedziala bo jej nie ma jeszcze zabkow ale tez dziekuje za checi ) czyli wychodzi na to ze u nas sie szykuje powoli, ale u gory i to jest dwojka chyba u nas noc maly zasnal kolo 20, a juz o 21 chcial jesc pozniej o 23, 3, i 6. i dopiero 7:40 mi zasnal gdzies i teraz juz nie spi a tz dzisiaj ma wolne, wiec spedzimy razem caly dzien. ta prace mozna powiedziec ze ma wiec jestem szczesliwa, bo ja moge siedziec z malym, chociaz ostatnio mam go po dziurki w nosie taki maruda no ale niestety z tz mniej czasu spedzam . ale cos za cos. milego dnia. u nas pogoda ladna, sloneczko wiec pojdziemy na spacer, i po pampersy ---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ---------- a moje dziecko jak jest zmeczone a nie moze zasnac lub marudne to puszczam mu to : http://www.youtube.com/watch?v=eqAHpa2vX_Y od razu pomaga

2011-09-27, 07:57	#2695
ada32 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 2 546	Dot.: Dzieci nasze już siadają i zupeczki zajadają, III-IV.2011 no jestem ale z małym na kolanach mały dziś spał ładnie.. ale wieczorkiem jak zasną to po pół godzinie obudził się z takim płaczem strasznym w jedną stronę (na wdechu) aż się zaniósł i zapowietrzył nie mógł złapac powietrza ( a raczej wypuścic) zrobił się taki jak ściana ( wystraszony z mocnym grymasem strachu na twarzy i biały.. a nie jak zwykle przy płaczu czerwony) wystraszyłam się moja reakcja to.. podniesienie ( 5 sekund).. przytulenie( 5 sekund)..wstrząśnięcie trzymając go pod ramionka( bez reakcji).. podniosłam lekko głos wołając go( 5 sekund).. dmuchałam mu lekko w twarz ( to był błąd.. on w sobie miał już powietrze tylko nie mógł puścic więc dobrał więcej) w końcu klepłam go w desperacji w klatkę piersiową ( nie w plecy) trzesły mi się ręce i nogi... ufff złapał powietrze i zaczął żałośnie i donośnie płakac ale....... cieszyłam się z tego bo słyszałam prawidłowy oddech

2011-09-27, 08:08	#2697
gosiawolna Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-04 Wiadomości: 848	Dot.: Dzieci nasze już siadają i zupeczki zajadają, III-IV.2011 ada ale mialas przezycie.. olusia przykro mi ale moje dziecko potrzebuje bardzo duzo uwagi, moze wiecej niz twoje. ja jak mam czas to tylko siadam i czytam co piszecie i staram sie odpisac ale nie zawsze to wychodzi. eh ale to sie oczywiscie nie liczy... wiem ze malo sie udzielam ale bynajmniej staram sie.. jestem tu od momentu gdy dowiedzialam sie o ciazy i caly czas staram sie udzielac a napewno regularnie czytam... tylko brakuje czasu zeby sie odezwac... no to zes mi dopiekla udalo ci sie

2011-09-27, 08:21	#2699
iizabelaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-03 Lokalizacja: wlkp Wiadomości: 12 927	Dot.: Dzieci nasze już siadają i zupeczki zajadają, III-IV.2011 my dzisiaj szczepienie na 12:20, boję się tego szczepienia przez ten mój chodzący zarazek w domu __________________ *...mój skarb...*

2011-09-27, 08:23	#2700
ada32 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 2 546	Dot.: Dzieci nasze już siadają i zupeczki zajadają, III-IV.2011 gosia olusia dziewczyny szkoda życia i chwili na to kto ile i po co i czy może pisac czy czytac czy nie.. każda z nas ma tyle czasu ile dostaje od danej chwili i chciał nie chciał lepiej się z tym pogodzic. a nie wyliczac sobie.. ta tyle ..a ta nie odp.. a jeszcze inna "regularna" po co się denerwowac mało nam nerwów dzieci nadszarpują ( tych pozytywnych i negatywnych)

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)