Spotkania biżuteryjne - Kraków i okolice

[skidblandir]

To akuratnie w listopadzie będziemy oblewać
W październiku u mnie też ciężko z weekendami

[kulkam]

A ja mam pytanie pospotkaniowe - kto zostawił u mnie nożyczki? I znalazłam dzisiaj w zmywarce jeszcze jakiś biały kubek - nie mój Kto się przyznaje?

[marisella]

Biały kubek to pewnie gagatki, a nożyczki nie wiem

[ggagatka]

Zarówno kubek jak i nożyczki moje

[KarmazynowyKamyk]

Ja tym razem nie zostawiłam nożyczek... Moje chyba są w Chrzanowie... Były też w Rybniku... Straciłam nadzieję na ich powrót do domu

[RudaAB]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Ja tym razem nie zostawiłam nożyczek... Moje chyba są w Chrzanowie... Były też w Rybniku... Straciłam nadzieję na ich powrót do domu

Ja mam Twoje nożyczki, troszkę srebra złoconego (dostałam, a nie będę z nim robić) i ponczo dla Paulinki Wszystko w torebeczce czeka.
Może Ci poczta wysłać? Bo październik mam zapchany na maxa. Rozwód, badania, wyjazd do Londynu

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez RudaAB

Rozwód, badania, wyjazd do Londynu

Ale że co masz w planach?????????????????? ???????

[marisella]

Te, a własnie! Coś mi się przypomniało, że miałysmy się w październiku do Rudej na urodziny wbijać!

[RudaAB]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Ale że co masz w planach?????????????????? ???????

Dokładnie w takiej kolejności:
4.10. 40 urodziny
10.10. rozwód
18.10. bardzo ważne badania
20-23.10 urodzinowy wyjazd do Londynu - samolotem

[latysia]

Zawsze możecie udowodnić, że wizażanki potrafią się zorganizować na małych przestrzeniach i wpaść do mnie Będę miała motywację, żeby ładnie firankę powiesić, okno umyć itd

[loquacee]

Napisane przez latysia

Zawsze możecie udowodnić, że wizażanki potrafią się zorganizować na małych przestrzeniach i wpaść do mnie Będę miała motywację, żeby ładnie firankę powiesić, okno umyć itd

Ostatnie nasze doświadczenia wskazują, że nie ma sensu sprzątać PRZED nalotem biżuteryjek, lepiej magazynować siły na sprzątanie PO naszym wyjściu

[kulkam]

Jasne, a potem na wizażu pojawią się opinie, jak to biżuteryjki musiały się przedzierać przez stosy brudnego prania i naczyń, żeby dostać się do stołu

[smoczek]

Ja bym się chciała wreszcie pojawić... Raz tylko udało mi się być a zaglądam kompulsywnie do tego wątku i ciągle patrzę, gdzie następne spotkanie i za każdym razem albo się nie zbieram, albo szkolenie mi wypada, albo coś innego... BU!

[skidblandir]

Moje szydełka są gdzieś w Warszawie, więc se podróżują
I właśnie, Ruda, co z tymi urodzinami?! Jak się nie pochoruję na amen to wiesz

[latysia]

Napisane przez loquacee

Ostatnie nasze doświadczenia wskazują, że nie ma sensu sprzątać PRZED nalotem biżuteryjek, lepiej magazynować siły na sprzątanie PO naszym wyjściu

Ok, będę pamiętać

Napisane przez kulkam

Jasne, a potem na wizażu pojawią się opinie, jak to biżuteryjki musiały się przedzierać przez stosy brudnego prania i naczyń, żeby dostać się do stołu

Może nie zapomniały biżuteryjki jak studentem były

[skidblandir]

Ja nie zapomniałam i wiem co mam u siebie w domu, więc podpisuję się pod pomysłem sprzątania "po"

[RudaAB]

Napisane przez skidblandir

Moje szydełka są gdzieś w Warszawie, więc se podróżują
I właśnie, Ruda, co z tymi urodzinami?! Jak się nie pochoruję na amen to wiesz

Zapraszam! 4.10. we wtorek! wyrwij się z pracy i wpadnij!

[skidblandir]

No z pracy to mnie raczej nie puszczą

[ggagatka]

Dziewczęta i co z październikowym spotkaniem?
W razie czego to ja mogę Was zaprosić w najbliższą sobotę do siebie Choć nie mam pojęcia czego mogłybyśmy się nauczyć

[skidblandir]

Ooo widzisz, najbliższa mi się właśnie zwolniła! To ja bym była za, tylko jakoś nie z samego rana, bo muszę płytki skoczyć ogląda

[marisella]

Agatka, no u Ciebie to kurka akurat byłoby co porobić zawsze, bo Ty taka zdolna jesteś! Ja na pierwszy rzut wybrałabym szycie filcaków

Ale zeby nie było, że cię wrabiamy, ja oczywiście do siebie też jak zawsze zapraszam permamentnie, tylko nie w ten weekend może, bo mam wszystko w domu upinkolone w pyle powęglowym i trochę mi zejdzie ze sprzątaniem, coś tak czuję U mnie co byśmy miały robić to nie wiem, mogłybyśmy powyplatać coś albo coś innego wymyślić

Możemy też ewentualnie spotkać się na jakiejś siłowni i pooglądać sobie męskie ciała, co Wy na to? Ja mam lata praktyki w sprawianiu przy tym wrażenia, że ćwiczę, więc mogłabym Was w tym podszkolić

Ale jak coś to Agatkowa propozycja jest też baardzo dobra i ja się do niej przychylam całą sobą

[KarmazynowyKamyk]

Ja odpadam, bo nie będę miała samochodu... :-(

[ggagatka]

Napisane przez skidblandir

Ooo widzisz, najbliższa mi się właśnie zwolniła! To ja bym była za, tylko jakoś nie z samego rana, bo muszę płytki skoczyć ogląda

Dla mnie godzina dowolna, więc się dostosuję. Ale fajnie gdybyś w końcu dotarła na nasze spotkanie

Napisane przez marisella

Agatka, no u Ciebie to kurka akurat byłoby co porobić zawsze, bo Ty taka zdolna jesteś! Ja na pierwszy rzut wybrałabym szycie filcaków

O widzisz, zapomniałam o filcakach. Mogą być filcaki jeśli i reszta wyrazi taką chęć, a jeśli nie wyrazi to będziemy miały szycie kameralne ;P

Napisane przez marisella

Możemy też ewentualnie spotkać się na jakiejś siłowni i pooglądać sobie męskie ciała, co Wy na to? Ja mam lata praktyki w sprawianiu przy tym wrażenia, że ćwiczę, więc mogłabym Was w tym podszkolić

To też jest niegłupia myśl

Kamyczku, szkoda, ale może ktoś z Twoich okolic by się wybierał samochodem?

Kto jeszcze, kto jeszcze?

[skidblandir]

Ja jestem za szyciem I wypraszam sobie to "w końcu" Nie moja wina, że ustawiacie spotkania jak moje dziadki 55cio lecie świętują :P

[loquacee]

Ja chyba w sobotę odpadam, bo muszę być wieczorem w Poznaniu (o jakiejś znośnej porze).

[lookrecya]

ja, ja bedzie dobra okazja, zeby oddac blache, bo wymienilam w zeszlym tygodniu i do tej pory nie wymyslilam terminu zeby choc do centrum wyskoczyc... tylko tez poprosze jakims wieczorkiem

[ggagatka]

Napisane przez loquacee

Ja chyba w sobotę odpadam, bo muszę być wieczorem w Poznaniu (o jakiejś znośnej porze).

Napisane przez lookrecya

ja, ja bedzie dobra okazja, zeby oddac blache, bo wymienilam w zeszlym tygodniu i do tej pory nie wymyslilam terminu zeby choc do centrum wyskoczyc... tylko tez poprosze jakims wieczorkiem

O, super!

Większości pasuje po południu? To może jakaś 13-14? Zbyt późnej godziny też nie chcę proponować, bo znając nas możemy skończyć o północy ;P

[lookrecya]

ja jestem uziemiona do 15.30, reszta zalezy od tego jak szybko mozna sie do Ciebie dostac komunikacja miejska z centrum

[ggagatka]

Zależy gdzie jest umiejscowione centrum, ale z Kleparza lub spod Galerii Krakowskiej w jakieś 15 minut.

[marisella]

Ja po 18 mam ostatniego busa, ale coś zdziałaś do tej pory może nam się uda, zanim się zmyję