Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009) - Strona 148 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-09-27, 11:51   #4411
suonko2
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 914
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

Tarasia a jak Ty to zrobiłaś, że już gryzie??? Je kanapki? Podziel się proszę doświadczeniem, bo ja już tracę siły. Umówiłam się już nawet do neurologopedy, ale termin na połowę października mam, a i tak nie wiem czy to coś da...
elank jak wygrasz skoro ja już mam rezerwację na wygraną:brzyd al: A tak odnośnie dowodu to ile to trwa i ile kosztuje?
gucia ja też obstawiam dziołchę
Maria2008 nie zauważyłam nic takiego u Leny
zebra666 no to będziesz teraz bujać... (się)
Coś miałam jeszcze poodpisywać, ale zapomniałam

Lena dziś znowu miała wypadek, zamknęła oczy i weszła na ścianę, walnęła o kant czołem, nie obyło się bez siniaka Już nie mam do niej siły, ciągle jej tłumacze, że nie zamyka się oczu idąc, a ona zamyka oczy i np kręci się w kółko, albo idzie ze mną za rączkę i zamyka oczy, jak się zapomni to wypuści rączkę i daje w ścianę, masakra. Czy Wasze maluchy też tak czasem robią?
suonko2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-27, 12:06   #4412
karenina19
Zakorzenienie
 
Avatar karenina19
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Niedersachsen
Wiadomości: 6 905
Send a message via Skype™ to karenina19
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

Cytat:
Napisane przez kachula27 Pokaż wiadomość
Znaczy sie niania doskonała...pogratulowac jej zjmowania sie dziećmi,dobrze ze zadnemu nic sie nie stało

A tu was pewnie zaskocze, bo to jedna z najleoszych nian jakie mialam okazje spotkac...gdybym musiala André gdzies oddac pod opieke to bardzo chetnie do niej wlasnie...Ma pod opieka grupe 4 dzieci (na tyle ma pozwolenie)- 3 chlopcow i dziewczynke. Dzieci sa zawsze zadbane, ladnie rozwiniete w mowie itp., naprawde bardzo dobrze sie zachowuja, sluchaja sie niani, ze hej...przyklad-wszystkie maluchy to niespelna dwulatki (tylko Leon nie ma jeszcze 1,5 roku) i niania jezdzi z nimi w dwuosobowym wozku wiec w wozku siedzi tylko dwoje dzieci a pozostala dwojka trzyma sie wozka i tak chodza ulica. Zadne nie mysli uciekac ani nic...


Cytat:
Napisane przez kachula27 Pokaż wiadomość
Zakupki super. A sobie to sie nie chwalisz bo i tak wiadomo co kupiłas......kole jny lakier do paznokci pewnie


Kurcze, jak wy mnie znacie juz...az przerazajace troche...



Cytat:
Napisane przez jo@śka Pokaż wiadomość
karenina - nieźle musiałaś się wystraszyć. Mi tak kiedyś Leon się stracił. Wychodziłąm z mieszkania, miał na mnie czekać przed klatką, wychodzę, nie ma go, wołam, nie ma. W końcu się okazało, że pobiegł blok dalej do babci... Ale ta chwila była straszna! Zakupy fajne - sweterek bardzo mi się podoba. Kupiłabym taki z chęcią dla Mi.


Sweterek moge kupic i wyslac, no problem


Cytat:
Napisane przez aniulka8204 Pokaż wiadomość
wczoraj byliśmy z Pawełkiem na szczepieniu i nie płakał odważniak jeden
waży już 6600gr chłopisko
a Agusia nadal 10kg i nie przekracza tej wagi niejadek jeden

Brawo dla Pawelka a Agusia bedzie laska i tyle


Cytat:
Napisane przez tarasia Pokaż wiadomość
wstawiam zdjęcia z naszego dzisiejszego spaceru. w krynicy już jesień na szczęście narazie złota Załącznik 4245592
Załącznik 4245593

Sliczna Nilcia!


Cytat:
Napisane przez konspiracja Pokaż wiadomość
Ale mówiłam, że takie zwykłe i nie ma co pokazywać...

Fajne


Cytat:
Napisane przez gucia6 Pokaż wiadomość

a tak w ogole to na wizycie ok, niestety tylko mi sie jakas grzybica przyplatala , no i dostalam magnez na skurcze, ale z dzidziem ok, plci jeszcze nie znamy, moze uda sie zobaczyc na nastepnej wizycie


natomias mam wiesci z pracy... ponoc w zeszlym tygodniu byla kontrola i teraz czekamy tylko na decyzje, i jeszcze kolega mi sprawdzil, zeskanowal i skopiowal gdzies bezpiecznie dokumenty odbioru jednej maszyny. Takze jak to istnieje, to moga mi skoczyc, ze hej, nawet gdyby mi wytoczyli sprawe, bo jest dowod na to, ze robilam w hali podczas ciazy


Fajnie, ze jestes Ola
Szkoda pogody w niedziele, ale trudno sie mowi no...

Super, ze z dzidzia wszystko dobrze...niedlugo bedziemy obstawiac...ale ja dopiero jak zobacze fotke brzuszka


Cytat:
Napisane przez elalank Pokaż wiadomość
byłam dziś u dentysty i u gina jak się leczyć to w pakiecie, a co!

Ja tam wole do gina juz...


Bry bry...

nie wiem od czego zaczac...

Jestem chooooora, ledwo siedze, ledwo zyje...ale to maly pikus...

Z serii "Co wczoraj zrobilo moje dziecko..." od razu mowie, ze osoby o slabych nerwach nie powinny moze czytac...w skrocie rzecz ujmujac wyszlam na taras a André walnal drzwiami od tarasu i przekrecil klamke w dol, czyli zamknal te drzwi od srodka i umial oczywiscie otworzyc...
Ja bez telefonu, sama na tarasie a maly sam w domu - wlasnie mielismy wychodzic na spacer wiec kuchnia, lazienka otwarte, schody na gore nie zabezpieczone...w koncu udalo mi sie zawolac sasiadke, zaczela dzwonic po slusarzach, ale oczywiscie kazdy mogl przyjechac najwczesniej za godzine... w koncu siodmy z kolei przyjechal w 10 minut, ale z kolei otworzenie drzwi zajelo mu troche, bo przeciez (da bezpieczenstwa, bo maly otwiera drzwi i wychodzi) byly zamkniete na klucz od srodka rozwalil wiec zamek calutki...André najpierw troche poplakal, ze do niego nie przychodze, potem pomyslal chwile i poszedl do kuchni...ja oczywiscie mialam w glowie wszystkie mysli o szufladach z nozami, widelcami, wysokimi krzeslami, na ktore maly uwielbia sie wspinac i dre sie, zeby przyszedl do mnie...a on wraca po chwili z kuchni i niesie...pudelko z tabletkami do zmywarki...polozy l je sobie na sofie (sofa stoi pod drzwiami balkonowymi) i rozpakowuje...jedna tabletke oczywiscie sprobowal zjesc, ale nie smakowala wiec wyplul... i tak sobie budowal z nich wieze, wezyki itp. potem dosc dlugo ogladal bajke a na koniec (jak juz slusarz rozwiercal drzwi) poszedl do lazienki i przepchal stamtad do salonu wiadro pelne wody do mycia podlogi...

Nie wiem jak mam opisac moje emocje zwiazane z tym, co sie wydarzylo...same chyba mniej wiecej wiecie...
Jak teraz o tym mysle, to wydaje mi sie, ze to jakis zly sen...

Poza tym musze powiedziec, ze moj synek to aniol - tyle czasu sam bez kontroli i tak naprawde byl taki grzeczny, nic zlego nie zrobil...czasami na niego narzekam, ale naprawde to przekochany chlopiec




__________________
>> I nga wa o mua << Timszel...
"The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone"

karenina19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-27, 12:24   #4413
suonko2
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 914
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

Cytat:
Napisane przez karenina19 Pokaż wiadomość
[

Bry bry...

nie wiem od czego zaczac...

Jestem chooooora, ledwo siedze, ledwo zyje...ale to maly pikus...

Z serii "Co wczoraj zrobilo moje dziecko..." od razu mowie, ze osoby o slabych nerwach nie powinny moze czytac...w skrocie rzecz ujmujac wyszlam na taras a André walnal drzwiami od tarasu i przekrecil klamke w dol, czyli zamknal te drzwi od srodka i umial oczywiscie otworzyc...
Ja bez telefonu, sama na tarasie a maly sam w domu - wlasnie mielismy wychodzic na spacer wiec kuchnia, lazienka otwarte, schody na gore nie zabezpieczone...w koncu udalo mi sie zawolac sasiadke, zaczela dzwonic po slusarzach, ale oczywiscie kazdy mogl przyjechac najwczesniej za godzine... w koncu siodmy z kolei przyjechal w 10 minut, ale z kolei otworzenie drzwi zajelo mu troche, bo przeciez (da bezpieczenstwa, bo maly otwiera drzwi i wychodzi) byly zamkniete na klucz od srodka rozwalil wiec zamek calutki...André najpierw troche poplakal, ze do niego nie przychodze, potem pomyslal chwile i poszedl do kuchni...ja oczywiscie mialam w glowie wszystkie mysli o szufladach z nozami, widelcami, wysokimi krzeslami, na ktore maly uwielbia sie wspinac i dre sie, zeby przyszedl do mnie...a on wraca po chwili z kuchni i niesie...pudelko z tabletkami do zmywarki...polozy l je sobie na sofie (sofa stoi pod drzwiami balkonowymi) i rozpakowuje...jedna tabletke oczywiscie sprobowal zjesc, ale nie smakowala wiec wyplul... i tak sobie budowal z nich wieze, wezyki itp. potem dosc dlugo ogladal bajke a na koniec (jak juz slusarz rozwiercal drzwi) poszedl do lazienki i przepchal stamtad do salonu wiadro pelne wody do mycia podlogi...

Nie wiem jak mam opisac moje emocje zwiazane z tym, co sie wydarzylo...same chyba mniej wiecej wiecie...
Jak teraz o tym mysle, to wydaje mi sie, ze to jakis zly sen...

Poza tym musze powiedziec, ze moj synek to aniol - tyle czasu sam bez kontroli i tak naprawde byl taki grzeczny, nic zlego nie zrobil...czasami na niego narzekam, ale naprawde to przekochany chlopiec
suonko2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-27, 12:47   #4414
zebra666
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

Karenina makabra!!! Mój by taki grzeczny nie był- chyba by szybe trzeba wybijać w trybie ekspresowym... A tak serio mam boczne okna pouchylane i związane tlyko sznurkiem( bo mam w pokojach stare drewniane) i wyspinałabym się po domu jakoś i tamtędy weszła... No i dom mam otwarty raczej to bym zeskoczyła z tarau po śietnikach. A jakbym była wtakiej sytuacji jak Ty... wątpie żebym mogła na ślusarza poczekać... Wołałabym sąsiadów i drzwi albo okno by wywarzyć trzeba było... Andre zachował się naprawde dorośle!
__________________



zebra666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-27, 13:16   #4415
gochaa_p
Zakorzenienie
 
Avatar gochaa_p
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 5 596
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

Cytat:
Napisane przez martaN23 Pokaż wiadomość
nie wiem gdzie wy wszystkie hmm?
ja padam na pysk normalnie,pogoda piękna więc całe dnie po za domem i jestem wykończona tż miał nocki więc byłyśmy same.
Ale dziś już w domu jest to znaczy śpi teraz -ale jak wstanie to zajmie się trochę diablicą
Nie to żebym usiadła,bo mam taki burdel ,że głowa mała pranie?chyba ze 4 wsadyNienawidzę jego nocek chyba bardziej niż on sam!
helloł, no ja sie melduję że jestem
u nas nic nowego wiec nie mam co pisac
pogoda piekna to fakt, tez czekam aż smyk wstanie i lecimy na podwórko

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Cytat:
Napisane przez karenina19 Pokaż wiadomość

A tu was pewnie zaskocze, bo to jedna z najleoszych nian jakie mialam okazje spotkac...gdybym musiala André gdzies oddac pod opieke to bardzo chetnie do niej wlasnie...Ma pod opieka grupe 4 dzieci (na tyle ma pozwolenie)- 3 chlopcow i dziewczynke. Dzieci sa zawsze zadbane, ladnie rozwiniete w mowie itp., naprawde bardzo dobrze sie zachowuja, sluchaja sie niani, ze hej...przyklad-wszystkie maluchy to niespelna dwulatki (tylko Leon nie ma jeszcze 1,5 roku) i niania jezdzi z nimi w dwuosobowym wozku wiec w wozku siedzi tylko dwoje dzieci a pozostala dwojka trzyma sie wozka i tak chodza ulica. Zadne nie mysli uciekac ani nic...




Kurcze, jak wy mnie znacie juz...az przerazajace troche...







Sweterek moge kupic i wyslac, no problem




Brawo dla Pawelka a Agusia bedzie laska i tyle




Sliczna Nilcia!




Fajne






Fajnie, ze jestes Ola
Szkoda pogody w niedziele, ale trudno sie mowi no...

Super, ze z dzidzia wszystko dobrze...niedlugo bedziemy obstawiac...ale ja dopiero jak zobacze fotke brzuszka




Ja tam wole do gina juz...


Bry bry...

nie wiem od czego zaczac...

Jestem chooooora, ledwo siedze, ledwo zyje...ale to maly pikus...

Z serii "Co wczoraj zrobilo moje dziecko..." od razu mowie, ze osoby o slabych nerwach nie powinny moze czytac...w skrocie rzecz ujmujac wyszlam na taras a André walnal drzwiami od tarasu i przekrecil klamke w dol, czyli zamknal te drzwi od srodka i umial oczywiscie otworzyc...
Ja bez telefonu, sama na tarasie a maly sam w domu - wlasnie mielismy wychodzic na spacer wiec kuchnia, lazienka otwarte, schody na gore nie zabezpieczone...w koncu udalo mi sie zawolac sasiadke, zaczela dzwonic po slusarzach, ale oczywiscie kazdy mogl przyjechac najwczesniej za godzine... w koncu siodmy z kolei przyjechal w 10 minut, ale z kolei otworzenie drzwi zajelo mu troche, bo przeciez (da bezpieczenstwa, bo maly otwiera drzwi i wychodzi) byly zamkniete na klucz od srodka rozwalil wiec zamek calutki...André najpierw troche poplakal, ze do niego nie przychodze, potem pomyslal chwile i poszedl do kuchni...ja oczywiscie mialam w glowie wszystkie mysli o szufladach z nozami, widelcami, wysokimi krzeslami, na ktore maly uwielbia sie wspinac i dre sie, zeby przyszedl do mnie...a on wraca po chwili z kuchni i niesie...pudelko z tabletkami do zmywarki...polozy l je sobie na sofie (sofa stoi pod drzwiami balkonowymi) i rozpakowuje...jedna tabletke oczywiscie sprobowal zjesc, ale nie smakowala wiec wyplul... i tak sobie budowal z nich wieze, wezyki itp. potem dosc dlugo ogladal bajke a na koniec (jak juz slusarz rozwiercal drzwi) poszedl do lazienki i przepchal stamtad do salonu wiadro pelne wody do mycia podlogi...

Nie wiem jak mam opisac moje emocje zwiazane z tym, co sie wydarzylo...same chyba mniej wiecej wiecie...
Jak teraz o tym mysle, to wydaje mi sie, ze to jakis zly sen...

Poza tym musze powiedziec, ze moj synek to aniol - tyle czasu sam bez kontroli i tak naprawde byl taki grzeczny, nic zlego nie zrobil...czasami na niego narzekam, ale naprawde to przekochany chlopiec




no to Ci napędził stracha

mój szwagier tesciowej tak zrobił jak miał 3 latka, mieszkali na 1 piętrze, okna nisko bo to w kammienicy, piec kaflowy, napalony a on motylka w drzwiach przekręcił jak poszłą od siąsiadki mąki pożyczyć! musiałą go przez drzwi błagać żeby ją wpuścił, w końcu sąsiad po gzymsie do nich do pokoju przeszedł

A! pochwal się lakierem
__________________
ślubowaliśmy - 20.09.2008
Wojtuś - ur. 06.12.2009
Ewunia - ur. 10.01.2013
gochaa_p jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-27, 13:45   #4416
konspiracja
Zakorzenienie
 
Avatar konspiracja
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 437
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

Cytat:
Napisane przez pietrusia Pokaż wiadomość
Rano wstaje tak jak zawsze okolo 7 na drzemke nie chce isc dopiero na rekach udaje mi sie ja uspic i to nie zawsze a jak nie spi w dzien to o 17 juz taka maruda ze wytrzymac sie nie ma a wtedy nie chce jej klasc spac bo wstanie o 19 i potem do 24 bym musiała z nia siedziec.
No to oby szybko jej ta niechęć przeszła. Dzieci mają takie różne "dziwne" pomysły czy nowe przyzwyczajenia, które na szczęście mijają.
Trzymam kciuki bo wiem coś o tym, u nas też dzień bez drzemki kończy się w sposób makabrycznie-masakryczny

Cytat:
Napisane przez zebra666 Pokaż wiadomość
Konspi są super! Zwłaszcza ten ciemniejszy mi się bardzo podoba! Sama na taki mam ochote od dłuższego czasu, bo wszystkie sweterki mam przy krótkie, a nie lubie jak mi po plecach wieje...

Huśtawka przyszła i jest super!!! Ma wysoko te drążki, porządna. Za te cene-warto było
No to sweterki dziękują za komplementy, fajne są, nie za grube, takie w sam raz

Piotrusiowi też huśtawka przypadła do gustu?

Cytat:
Napisane przez elalank Pokaż wiadomość
wiecie kto dziś wygra 50 mln??? Jaaaaaaaaaaaaaa tylko co ja zrobię z taką ilością pieniędzy
Zaplacisz mi połowę za ten jasny swterek, który Ci wyślę

Cytat:
Napisane przez suonko2 Pokaż wiadomość
Lena dziś znowu miała wypadek, zamknęła oczy i weszła na ścianę, walnęła o kant czołem, nie obyło się bez siniaka Już nie mam do niej siły, ciągle jej tłumacze, że nie zamyka się oczu idąc, a ona zamyka oczy i np kręci się w kółko, albo idzie ze mną za rączkę i zamyka oczy, jak się zapomni to wypuści rączkę i daje w ścianę, masakra. Czy Wasze maluchy też tak czasem robią?
Nieee, u nas jak się kręcimy, to tez jest niezla mina, oczy tak w górę i w bok, ale coś tam widzimy
Biedna Lenka... Pobaw sie z nią moze w ciuciubabkę czyli założ jej miękką chusteczkę na oczka pokręc nią i ją poprowadź, moze jej sie spodoba, a potem wyraźnie koniec zabawy, otwieramy oczka, może za którymś razem jej się znudzi

Cytat:
Napisane przez karenina19 Pokaż wiadomość
A tu was pewnie zaskocze, bo to jedna z najleoszych nian jakie mialam okazje spotkac...gdybym musiala André gdzies oddac pod opieke to bardzo chetnie do niej wlasnie...Ma pod opieka grupe 4 dzieci (na tyle ma pozwolenie)- 3 chlopcow i dziewczynke. Dzieci sa zawsze zadbane, ladnie rozwiniete w mowie itp., naprawde bardzo dobrze sie zachowuja, sluchaja sie niani, ze hej...przyklad-wszystkie maluchy to niespelna dwulatki (tylko Leon nie ma jeszcze 1,5 roku) i niania jezdzi z nimi w dwuosobowym wozku wiec w wozku siedzi tylko dwoje dzieci a pozostala dwojka trzyma sie wozka i tak chodza ulica. Zadne nie mysli uciekac ani nic...
Czyli wtedy to był wypadek?


Cytat:
Napisane przez karenina19 Pokaż wiadomość

...André najpierw troche poplakal, ze do niego nie przychodze, potem pomyslal chwile i poszedl do kuchni...ja oczywiscie mialam w glowie wszystkie mysli o szufladach z nozami, widelcami, wysokimi krzeslami, na ktore maly uwielbia sie wspinac i dre sie, zeby przyszedl do mnie...a on wraca po chwili z kuchni i niesie...pudelko z tabletkami do zmywarki...polozy l je sobie na sofie (sofa stoi pod drzwiami balkonowymi) i rozpakowuje...jedna tabletke oczywiscie sprobowal zjesc, ale nie smakowala wiec wyplul... i tak sobie budowal z nich wieze, wezyki itp. potem dosc dlugo ogladal bajke a na koniec (jak juz slusarz rozwiercal drzwi) poszedl do lazienki i przepchal stamtad do salonu wiadro pelne wody do mycia podlogi...

No sobie wyobrażam....ufff........ ale numer I dla Andre za wieże i wężyki z tabletek
Dobrze że tak to się skończyło. Ja już kiedyś słyszałam taką historię - znajomej dwie bliźniaczki (akurat były teraz w wieku naszych dzieci) zamknęły ją na balkonie... Tak że uważajcie Mamusie, oczy dookoła głowy

A my dzisiaj zrobiliśmy sobie wagary Piękna pogoda, syn już przyzwyczajony więc byliśmy na dłuuugim spacerku a teraz mały śpi.

A ja jestem zła wczoraj ugotowałam świeżutką fasolówkę i zapomnieliśmy ją schować do lodówki Wracam ze Stasiem ze spacerku, tak, teraz czas na zupkę, a tam zong ani nic nie rozmroziłam, musiałam dać dziecku jaką słoiczkową pozostałość z wakacji

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Cytat:
Napisane przez tarasia Pokaż wiadomość
konspiracjo
powiem szczerze, że nie było Trudno sie przyzwyczaić do nowej rzeczywistości bo w ogóle nie mam na nic czasu i w ogóle się nad tym nie zastanawiam może to i lepiej bo chyba bym zwariowała
szkoda mi tylko tego, że teraz widuję się z Nilą tak krótko w porównaniu z tym co było wcześniej... no ale co robić. nie mam męża milionera

ale w pracy wszystko ok?
Ja chyba sobie jeszcze teraz coś pogotuję i pomrożę żeby awaryjnie mieć...

Cytat:
Napisane przez martaN23 Pokaż wiadomość
nie wiem gdzie wy wszystkie hmm?
ja padam na pysk normalnie,pogoda piękna więc całe dnie po za domem i jestem wykończona tż miał nocki więc byłyśmy same.
Ale dziś już w domu jest to znaczy śpi teraz -ale jak wstanie to zajmie się trochę diablicą
Nie to żebym usiadła,bo mam taki burdel ,że głowa mała pranie?chyba ze 4 wsadyNienawidzę jego nocek chyba bardziej niż on sam!
odpocznij trochę

Mamusie, niedługo Dzień Chłopaka
__________________
...najmniejsze państwo świata
Obok biegnie czas, lecz nas to nie dotyczy...

na Groszka orbicie


Syzyf była kobietą

Edytowane przez konspiracja
Czas edycji: 2011-09-27 o 13:38
konspiracja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-27, 14:09   #4417
magdawikp
Wtajemniczenie
 
Avatar magdawikp
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj. lubelskie
Wiadomości: 2 686
GG do magdawikp Send a message via Skype™ to magdawikp
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

Cytat:
Napisane przez suonko2 Pokaż wiadomość
Tarasia a jak Ty to zrobiłaś, że już gryzie??? Je kanapki?
Grzes już dość dawno gryzie - a Ty dajesz papki - chyba cos nei doczytałąm

Cytat:
Napisane przez suonko2 Pokaż wiadomość
Lena dziś znowu miała wypadek, zamknęła oczy i weszła na ścianę, walnęła o kant czołem, nie obyło się bez siniaka Już nie mam do niej siły, ciągle jej tłumacze, że nie zamyka się oczu idąc, a ona zamyka oczy i np kręci się w kółko, albo idzie ze mną za rączkę i zamyka oczy, jak się zapomni to wypuści rączkę i daje w ścianę, masakra. Czy Wasze maluchy też tak czasem robią?
Grześ tez się kreci ale nawet nie zwróciłam uwagi czy ma oczy zamknięte - może właśnie pobaw się z nią w ciuciubabke jak kóras już pisała

Cytat:
Napisane przez karenina19 Pokaż wiadomość

Jestem chooooora, ledwo siedze, ledwo zyje...ale to maly pikus...

Z serii "Co wczoraj zrobilo moje dziecko..." (...)
Nie wiem jak mam opisac moje emocje zwiazane z tym, co sie wydarzylo...same chyba mniej wiecej wiecie...
zdrówka

ja to bym osiwiała a Grześ nie wiem czy byłby taki grzeczny
magdawikp jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-09-27, 14:20   #4418
karenina19
Zakorzenienie
 
Avatar karenina19
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Niedersachsen
Wiadomości: 6 905
Send a message via Skype™ to karenina19
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

Cytat:
Napisane przez zebra666 Pokaż wiadomość
Karenina makabra!!! Mój by taki grzeczny nie był- chyba by szybe trzeba wybijać w trybie ekspresowym... A tak serio mam boczne okna pouchylane i związane tlyko sznurkiem( bo mam w pokojach stare drewniane) i wyspinałabym się po domu jakoś i tamtędy weszła... No i dom mam otwarty raczej to bym zeskoczyła z tarau po śietnikach. A jakbym była wtakiej sytuacji jak Ty... wątpie żebym mogła na ślusarza poczekać... Wołałabym sąsiadów i drzwi albo okno by wywarzyć trzeba było... Andre zachował się naprawde dorośle!

Myslalam o wybiciu szyby, pewnie, ze myslalam i zrobilabym to gdyby maly zniknal mi z oczu na dluzsza chwile albo robil cos niebezpiecznego...
Cale szczescie, ze bez tego sie obeszlo, bo mamy podwojne okna i kosztowaloby to pare tysiecy euro...

A André naprawde dal pokaz pieknego zachowania...


Cytat:
Napisane przez gochaa_p Pokaż wiadomość
no to Ci napędził stracha

mój szwagier tesciowej tak zrobił jak miał 3 latka, mieszkali na 1 piętrze, okna nisko bo to w kammienicy, piec kaflowy, napalony a on motylka w drzwiach przekręcił jak poszłą od siąsiadki mąki pożyczyć! musiałą go przez drzwi błagać żeby ją wpuścił, w końcu sąsiad po gzymsie do nich do pokoju przeszedł

A! pochwal się lakierem

Tez niezle...ale 3-latka zostawiac samego tez tak nie bardzo...

A André probowal te drzwi otworzyc, bardzo probowal i plakal, ze mu sie nie udaje, tylko ze dla niego otworzyc drzwi znaczy pociagnac klamke w dol a w tych balkonowych akurat trzeba balo do gory...

Nie mam sily...kolor ladny, bo taki rudy, jesienny...jutro pokaze, bo wrzcue tez fotki zaproszen na urodziny, zanim je rozdam...


Cytat:
Napisane przez konspiracja Pokaż wiadomość
Czyli wtedy to był wypadek?

No tak i powiem ci, ze - moim zdaniem - oddajac dziecko pod opiece jednej osobie, ktora ma tych dzieci pod opieko czworo, czlowiek moze sie takiego czegos wrecz spodziewac...kurcze, popatrz na mnie no - jedna ja i jedno dziecko, laze za nim, pilnuje i co...? Samo zycie...


Cytat:
Napisane przez konspiracja Pokaż wiadomość
No sobie wyobrażam....ufff........ ale numer I dla Andre za wieże i wężyki z tabletek
Dobrze że tak to się skończyło. Ja już kiedyś słyszałam taką historię - znajomej dwie bliźniaczki (akurat były teraz w wieku naszych dzieci) zamknęły ją na balkonie... Tak że uważajcie Mamusie, oczy dookoła głowy


Cytat:
Napisane przez konspiracja Pokaż wiadomość
A my dzisiaj zrobiliśmy sobie wagary Piękna pogoda, syn już przyzwyczajony więc byliśmy na dłuuugim spacerku a teraz mały śpi.

Fajnie


Cytat:
Napisane przez konspiracja Pokaż wiadomość
A ja jestem zła wczoraj ugotowałam świeżutką fasolówkę i zapomnieliśmy ją schować do lodówki Wracam ze Stasiem ze spacerku, tak, teraz czas na zupkę, a tam zong ani nic nie rozmroziłam, musiałam dać dziecku jaką słoiczkową pozostałość z wakacji

Uuuu....
Ja w sytuacjach awaryjnych mam makaronik z jajkiem albo ze szpinakiem i czosnkiem...niecale 10 minut i gotowe...

Cytat:
Napisane przez konspiracja Pokaż wiadomość
Mamusie, niedługo Dzień Chłopaka

I...?
Ja tam nie mam zadnego chlopaka...chcesz nam cos powiedziec moze..?

__________________
>> I nga wa o mua << Timszel...
"The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone"

karenina19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-27, 14:36   #4419
vitreus
Raczkowanie
 
Avatar vitreus
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 240
GG do vitreus
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

karenina19 - o matko, Ty to dopiero miałaś przeżycie! Dobrze, że nic złego się nie stało. Mnie Oskar też zamknął na balkonie nie raz, ale ja mam możliwość łatwego wejścia oknem.

U mnie jeszcze przed obiadem:P mięso jeszcze w zamrażarce taka jestem nie rozgarnięta dzisiaj. 4 wsady prania? U mnie jest z 10. Muszę coś wstawić, bo ubrania dla dzieci się już kończą w szafie Normalnie kongo mam w chałupie. Skarby śpią, a matka zamiast się wziąć do roboty to na kompie siedzi

suonko2 - Oskar też je sam normalnie jak dorosły. tylko zupy sam nie zje, bo nie umie nabrać na łyżkę.
gdyby jego zostawić na cały dzień samego w domu to on poradziłby sobie bez problemu. to co by znalazł w lodówce czy gdzie indziej to by się najadł. tylko telewizor trzeba by było włączyć

pietrusia - drzemka u nas musi być, nawet na siłę, a też jest ciężko. Dzień bez drzemki to dzień marudzenia, miałczenia, ryków i krzyków. To samo gdy Oskar pośpi za długo w dzień.
__________________

.razem.


Oskar ~ 12.11.2009

Maja ~ 12.07.2011

ząbki Oskara.
vitreus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-27, 14:52   #4420
konspiracja
Zakorzenienie
 
Avatar konspiracja
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 437
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

Cytat:
Napisane przez karenina19 Pokaż wiadomość




No tak i powiem ci, ze - moim zdaniem - oddajac dziecko pod opiece jednej osobie, ktora ma tych dzieci pod opieko czworo, czlowiek moze sie takiego czegos wrecz spodziewac...kurcze, popatrz na mnie no - jedna ja i jedno dziecko, laze za nim, pilnuje i co...? Samo zycie...

Oczywiście że to nie ma reguły. Każda z nas juz miała takie przeżycie chyba że jej sie ryczeć chciało.
Ale z tym uciekamniem to trzeba uważac, zwłaszcza jak sie z 4-ką takich dziatek idzie przez ulicę...ja bym sie chyba nie odważyła...
Dobrze, ze w Stasia żłobku jest podwórko i tylko tam wychodzą, bo już bym oszalała teraz na pewno...


Cytat:
Napisane przez karenina19 Pokaż wiadomość



Uuuu....
Ja w sytuacjach awaryjnych mam makaronik z jajkiem albo ze szpinakiem i czosnkiem...niecale 10 minut i gotowe...
O ja też mam to w swoim arsenale, ale przed spankiem jemy zupkę.



Cytat:
Napisane przez karenina19 Pokaż wiadomość
I...?
Ja tam nie mam zadnego chlopaka...chcesz nam cos powiedziec moze..?
Ja mam dwóch
Dla dużego chcę zrobić fotokubek ze zdjęciem synka (przy okazji dla siebie, zeby mi się lepiej w pracy kawę piło)
__________________
...najmniejsze państwo świata
Obok biegnie czas, lecz nas to nie dotyczy...

na Groszka orbicie


Syzyf była kobietą
konspiracja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-27, 15:14   #4421
elalank
Zadomowienie
 
Avatar elalank
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 663
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

heloł

Cytat:
Napisane przez suonko2 Pokaż wiadomość
Tarasia a jak Ty to zrobiłaś, że już gryzie??? Je kanapki? Podziel się proszę doświadczeniem, bo ja już tracę siły. Umówiłam się już nawet do neurologopedy, ale termin na połowę października mam, a i tak nie wiem czy to coś da...
elank jak wygrasz skoro ja już mam rezerwację na wygraną:brzyd al: A tak odnośnie dowodu to ile to trwa i ile kosztuje?

Lena dziś znowu miała wypadek, zamknęła oczy i weszła na ścianę, walnęła o kant czołem, nie obyło się bez siniaka Już nie mam do niej siły, ciągle jej tłumacze, że nie zamyka się oczu idąc, a ona zamyka oczy i np kręci się w kółko, albo idzie ze mną za rączkę i zamyka oczy, jak się zapomni to wypuści rączkę i daje w ścianę, masakra. Czy Wasze maluchy też tak czasem robią?
Olka je już wszystko sama- zupę pięknie je łyżką, dziś jadła schabowe w sumie to zrobiłam dla siebie, bo ona dopiero co jadła w żłobku, ale i tak wciągnęła mój obiad jedyne co nie pozwalam jej posługiwac sie nożem
AA i jeszcze jedno- wyrzuciliśmy już krzesełko do karmienia, je z nami przy stole! Ale mi dziecko wydoroślało

A Lenka tylko je papki?? kanapek nie je??

i jak to Ty, jak ja wygram?? tylko jeszcze muszę iść wysłać kupon, bo 50 mln mi przepadnie

Olka tak nie robi. A może spróbuj tak jak Konspi napisała

a dowód chyba jest za darmo-chyba, ale jak pojadę do urzędu załatwić to potem Ci napiszę

karenina- OMG Wy to macie przejścia u nas nie ma możliwości na szczęście, żeby mnie Olka zamknęła na balkonie

Konspi- jak wygram, to ja kupię fabrykę tych sweterków

chciałyście aktualne zdjecie, oto ono. proszę tak na szybko wyszukałam gdzie są obie na zdjęciu, przed spaniem
__________________
Córcie 15.11.2009 i 16.06.2011



Edytowane przez elalank
Czas edycji: 2011-09-27 o 22:02
elalank jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-09-27, 15:56   #4422
gucia6
Zakorzenienie
 
Avatar gucia6
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 7 636
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

Cytat:
Napisane przez elalank Pokaż wiadomość
heloł

gdzie Wy się podziewacie?

wiecie kto dziś wygra 50 mln???
jak to co? podzielisz sie z nami... ja tam wiele nie potrzebuje, 1mln by mi w zupelnosci wystarczyl

no i sliczne masz corcie

Karenina, sytuacje mialas rozbrajajaca ... dobrze, ze nic sie nie stalo.

A tobie samej zycze duzo zdrowka.
__________________
"what doesn't kill me makes me feel alive"
gucia6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-27, 17:18   #4423
Maria2008
Zadomowienie
 
Avatar Maria2008
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 351
GG do Maria2008
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

elank śliczne dziewczynki ale Wam zazdroszcze też bym chciała taką drugą gwiazdę

karenina ale miałaś przeżycie uffffffff

suonko2 u nas też Kinia je sama oprócz zupek niestety łyżke obraca i nie umie jej tego oduczyć
Maria2008 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-27, 19:53   #4424
zebra666
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13 062
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

Konspi o ile me lenistwo mnie nie zwycięży wrzuce fotki Piotrusia w hustawce do K i sama ocenisz Ale jest super Mała rzecz, a jak cieszy! Postaram się zaraz to zrobić

Karenina no ja bym nie miała wyjścia na bank... Piotrek prawdopodobnie po chwilowej radości z samowolki wpadł by w panike. A wtedy napewno nie potrafiłabym czekać...

Ja na taras nie moge iść przy Piotrku -na szczęście może nawet... Nie mam balustrady.

Ela córeczki masz śliczne! A my z krzesełka nadal korzystamy- Piotruś lubi w nim sobie nawet tv pooglądać, czy porysować na stoliczku. dodatkowo ma plastikowy stolik i krzesełko- takie zwykłe- i tam też je, bawi się.

Chce mi się takiego fajnego sweterka długiego teraz jak się naoglądałam A funduszy brak.
__________________



zebra666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-27, 20:28   #4425
konspiracja
Zakorzenienie
 
Avatar konspiracja
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 437
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

Cytat:
Napisane przez elalank Pokaż wiadomość

AA i jeszcze jedno- wyrzuciliśmy już krzesełko do karmienia, je z nami przy stole! Ale mi dziecko wydoroślało
My też Miałam właśnie pytać jak u Was z używaniem. U nas odkąd w żłobku się nauczył przy stoliczku siedzieć, nie chciał już być zapakowany w krzesełku. Od razu się luźniej w pokoju zrobiło

Ela, piękne masz dzióbki A co tam Ola jadła przed spaniem?

Wiecie co u nas z jedzeniem? Jak mój syn chce to zje. Zupę też - rosół zawsze chce w żłobku panie mówią że je. Ale ostatnio coś mi marudzi znowu i od paru dni wyciąga do mnie łyżkę, głównie rano i wieczorem przy kaszy i mówi "mamusia" No i co mam zrobić? Jak ja nie pokarmię to bestia nie ruszy, już próbowałam... Co radzicie?

Cytat:
Napisane przez zebra666 Pokaż wiadomość
Konspi o ile me lenistwo mnie nie zwycięży wrzuce fotki Piotrusia w hustawce do K i sama ocenisz Ale jest super Mała rzecz, a jak cieszy! Postaram się zaraz to zrobić
__________________
...najmniejsze państwo świata
Obok biegnie czas, lecz nas to nie dotyczy...

na Groszka orbicie


Syzyf była kobietą
konspiracja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-27, 20:53   #4426
kachula27
Zakorzenienie
 
Avatar kachula27
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 9 529
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

Cytat:
Napisane przez karenina19 Pokaż wiadomość

A tu was pewnie zaskocze, bo to jedna z najleoszych nian jakie mialam okazje spotkac...gdybym musiala André gdzies oddac pod opieke to bardzo chetnie do niej wlasnie...Ma pod opieka grupe 4 dzieci (na tyle ma pozwolenie)- 3 chlopcow i dziewczynke. Dzieci sa zawsze zadbane, ladnie rozwiniete w mowie itp., naprawde bardzo dobrze sie zachowuja, sluchaja sie niani, ze hej...przyklad-wszystkie maluchy to niespelna dwulatki (tylko Leon nie ma jeszcze 1,5 roku) i niania jezdzi z nimi w dwuosobowym wozku wiec w wozku siedzi tylko dwoje dzieci a pozostala dwojka trzyma sie wozka i tak chodza ulica. Zadne nie mysli uciekac ani nic...




Kurcze, jak wy mnie znacie juz...az przerazajace troche...







Sweterek moge kupic i wyslac, no problem




Brawo dla Pawelka a Agusia bedzie laska i tyle




Sliczna Nilcia!




Fajne






Fajnie, ze jestes Ola
Szkoda pogody w niedziele, ale trudno sie mowi no...

Super, ze z dzidzia wszystko dobrze...niedlugo bedziemy obstawiac...ale ja dopiero jak zobacze fotke brzuszka




Ja tam wole do gina juz...


Bry bry...

nie wiem od czego zaczac...

Jestem chooooora, ledwo siedze, ledwo zyje...ale to maly pikus...

Z serii "Co wczoraj zrobilo moje dziecko..." od razu mowie, ze osoby o slabych nerwach nie powinny moze czytac...w skrocie rzecz ujmujac wyszlam na taras a André walnal drzwiami od tarasu i przekrecil klamke w dol, czyli zamknal te drzwi od srodka i umial oczywiscie otworzyc...
Ja bez telefonu, sama na tarasie a maly sam w domu - wlasnie mielismy wychodzic na spacer wiec kuchnia, lazienka otwarte, schody na gore nie zabezpieczone...w koncu udalo mi sie zawolac sasiadke, zaczela dzwonic po slusarzach, ale oczywiscie kazdy mogl przyjechac najwczesniej za godzine... w koncu siodmy z kolei przyjechal w 10 minut, ale z kolei otworzenie drzwi zajelo mu troche, bo przeciez (da bezpieczenstwa, bo maly otwiera drzwi i wychodzi) byly zamkniete na klucz od srodka rozwalil wiec zamek calutki...André najpierw troche poplakal, ze do niego nie przychodze, potem pomyslal chwile i poszedl do kuchni...ja oczywiscie mialam w glowie wszystkie mysli o szufladach z nozami, widelcami, wysokimi krzeslami, na ktore maly uwielbia sie wspinac i dre sie, zeby przyszedl do mnie...a on wraca po chwili z kuchni i niesie...pudelko z tabletkami do zmywarki...polozy l je sobie na sofie (sofa stoi pod drzwiami balkonowymi) i rozpakowuje...jedna tabletke oczywiscie sprobowal zjesc, ale nie smakowala wiec wyplul... i tak sobie budowal z nich wieze, wezyki itp. potem dosc dlugo ogladal bajke a na koniec (jak juz slusarz rozwiercal drzwi) poszedl do lazienki i przepchal stamtad do salonu wiadro pelne wody do mycia podlogi...

Nie wiem jak mam opisac moje emocje zwiazane z tym, co sie wydarzylo...same chyba mniej wiecej wiecie...
Jak teraz o tym mysle, to wydaje mi sie, ze to jakis zly sen...

Poza tym musze powiedziec, ze moj synek to aniol - tyle czasu sam bez kontroli i tak naprawde byl taki grzeczny, nic zlego nie zrobil...czasami na niego narzekam, ale naprawde to przekochany chlopiec




Kareninka no niezle....dobrze ze Andre tak sie ładnie zachowywał
Moj Mati kiedys tz tak zamknął na balkonie ale na szczescie ja wtedy byłam w domu wiec tz krzyczał z balkonu do mnie do kuchni zebym go otworzyła
__________________
http://abcslubu.pl/suwak/11_08_2007_7_1_2002_66.png


Mateuszek jest z nami od 03,11,2009

http://suwaczki.slub-wesele.pl/200911031762.html


Odchudzanko od 28,01,13
Jest mnie mniej o 19,5kg
kachula27 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-27, 22:12   #4427
elalank
Zadomowienie
 
Avatar elalank
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 663
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

Cytat:
Napisane przez konspiracja Pokaż wiadomość
My też Miałam właśnie pytać jak u Was z używaniem. U nas odkąd w żłobku się nauczył przy stoliczku siedzieć, nie chciał już być zapakowany w krzesełku. Od razu się luźniej w pokoju zrobiło

Ela, piękne masz dzióbki A co tam Ola jadła przed spaniem?

Wiecie co u nas z jedzeniem? Jak mój syn chce to zje. Zupę też - rosół zawsze chce w żłobku panie mówią że je. Ale ostatnio coś mi marudzi znowu i od paru dni wyciąga do mnie łyżkę, głównie rano i wieczorem przy kaszy i mówi "mamusia" No i co mam zrobić? Jak ja nie pokarmię to bestia nie ruszy, już próbowałam... Co radzicie?


u nas krzesełko wyleciało już przed żłobkiem jakiś czas
A nie pamiętam, ale to było jeszcze przed myciem zębów

zdjęcie już usunęłam, nie chcę żeby wisiało na forum kto był dziś obecny ten widział

czyli Staś chce żebyś go karmiła, tak?? dobrze zrozumiałam post? (bo trochę zmęczona jestem ) To widocznie na razie jet mu to potrzebne co chcesz z tym robić?

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

Cytat:
Napisane przez Maria2008 Pokaż wiadomość
elank śliczne dziewczynki ale Wam zazdroszcze
też bym chciała taką drugą gwiazdę
dziękuję
no to na co czekasz? do dzieła
__________________
Córcie 15.11.2009 i 16.06.2011


elalank jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-27, 22:13   #4428
tarasia
Wtajemniczenie
 
Avatar tarasia
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: góry
Wiadomości: 2 476
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

Cytat:
Napisane przez suonko2 Pokaż wiadomość
Tarasia a jak Ty to zrobiłaś, że już gryzie??? Je kanapki? Podziel się proszę doświadczeniem, bo ja już tracę siły. Umówiłam się już nawet do neurologopedy, ale termin na połowę października mam, a i tak nie wiem czy to coś da...
Nila przeszła przemianę w wakacje. Z przyczyn technicznych musiała jeść ze mną na sofie ( nie było stołu) i od tej chwili wolała jeść z mojego a nie ze swojego talerza. a na moim przeciez same duże kawałki - była zmuszona jeść to co ja poza tym teraz w żłobku też obserwuje jak inne dzieci jedzą i odrzuca moją pomoc w karmieniu.
niestety nadal sprawia jej radośc rozwalanie jedzenia w koło miejsca na którym siedzi ostatnio maliny były na połowie dywanu. całe szczęście vanish pomógł

Nilcia miała taki okres niedawno jeszcze, że właśnie zamykała oczy, wyciągała ręce przed siebie i szła. często prosto w drzwi albo ścianę to było słodkie choć nie do końca bezpieczne
Cytat:
Napisane przez konspiracja Pokaż wiadomość


ale w pracy wszystko ok?
Ja chyba sobie jeszcze teraz coś pogotuję i pomrożę żeby awaryjnie mieć...
wszystko ok. wbrew moim oczekiwaniom bo myślałam, że będzie gorzej
__________________
NASZ ŚLUB
w dniach
w latach



tarasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-27, 22:14   #4429
kachula27
Zakorzenienie
 
Avatar kachula27
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 9 529
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

Ela córunie śliczne
__________________
http://abcslubu.pl/suwak/11_08_2007_7_1_2002_66.png


Mateuszek jest z nami od 03,11,2009

http://suwaczki.slub-wesele.pl/200911031762.html


Odchudzanko od 28,01,13
Jest mnie mniej o 19,5kg
kachula27 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-09-27, 22:16   #4430
tarasia
Wtajemniczenie
 
Avatar tarasia
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: góry
Wiadomości: 2 476
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

Karenina ale wydarzenie! dobzre, że problem rozwiązany i nic się nikomu nie stało!

co ja to jeszcze miałam mówić...
Ela ja nie zobaczyłam, bo nie mogłam otworzyć tego zdjęcia
__________________
NASZ ŚLUB
w dniach
w latach



tarasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-28, 09:47   #4431
kachula27
Zakorzenienie
 
Avatar kachula27
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 9 529
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

hej hej czyżbym była pierwsza?????? aż nie wierze
__________________
http://abcslubu.pl/suwak/11_08_2007_7_1_2002_66.png


Mateuszek jest z nami od 03,11,2009

http://suwaczki.slub-wesele.pl/200911031762.html


Odchudzanko od 28,01,13
Jest mnie mniej o 19,5kg
kachula27 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-28, 10:27   #4432
konspiracja
Zakorzenienie
 
Avatar konspiracja
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 437
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

Hej, co tak tu niemrawo dzisiaj?

Cytat:
Napisane przez elalank Pokaż wiadomość
czyli Staś chce żebyś go karmiła, tak?? dobrze zrozumiałam post? (bo trochę zmęczona jestem ) To widocznie na razie jet mu to potrzebne co chcesz z tym robić?
Dobrze zrozumiałaś
He, też tak myślę że jak je sam- to ok, a w razie potrzeby ( czyli zachcianki) jestem do dyspozycji...

Cytat:
Napisane przez tarasia Pokaż wiadomość
wszystko ok. wbrew moim oczekiwaniom bo myślałam, że będzie gorzej
pozytywne nastawienie...
__________________
...najmniejsze państwo świata
Obok biegnie czas, lecz nas to nie dotyczy...

na Groszka orbicie


Syzyf była kobietą
konspiracja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-28, 10:28   #4433
gucia6
Zakorzenienie
 
Avatar gucia6
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 7 636
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

Cytat:
Napisane przez tarasia Pokaż wiadomość
Nilcia miała taki okres niedawno jeszcze, że właśnie zamykała oczy, wyciągała ręce przed siebie i szła. często prosto w drzwi albo ścianę to było słodkie choć nie do końca bezpieczne
u nas Sandra ostatnio tak sie "zabawia", ze zakrywa reka oczy i schodzi po schodach

Cytat:
Napisane przez kachula27 Pokaż wiadomość
hej hej czyżbym była pierwsza?????? aż nie wierze
no widzisz, pierwsza i do tego poki co jedyna... no juz teraz nie

A z jedzeniem to ogolnie u nas roznie... czasem jest i tak, ze jednego dnia cos tam mala wcina ze smakiem, a za kilka dni to samo juz tylko przezuje i wypluje. Ale poki co glodna nie chodzi, wiec sie nie ma czym martwic

Konspi, u nas tez czasem jest tak, ze Sandra chce jesc tylko sama, ale jak trzeba to tez da sie nakarmic


__________________
"what doesn't kill me makes me feel alive"

Edytowane przez gucia6
Czas edycji: 2011-09-28 o 10:29
gucia6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-28, 10:40   #4434
gucia6
Zakorzenienie
 
Avatar gucia6
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 7 636
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

a tu jeszcze my w 18tc
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 18tc_IMG_0204.jpg (107,5 KB, 40 załadowań)
__________________
"what doesn't kill me makes me feel alive"
gucia6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-28, 10:53   #4435
konspiracja
Zakorzenienie
 
Avatar konspiracja
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 437
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

Cytat:
Napisane przez gucia6 Pokaż wiadomość
A z jedzeniem to ogolnie u nas roznie... czasem jest i tak, ze jednego dnia cos tam mala wcina ze smakiem, a za kilka dni to samo juz tylko przezuje i wypluje. Ale poki co glodna nie chodzi, wiec sie nie ma czym martwic

Konspi, u nas tez czasem jest tak, ze Sandra chce jesc tylko sama, ale jak trzeba to tez da sie nakarmic


U nas czasem też tak jest. Czasem przeżuwanie trwa i trwa... i trwa... i trwa.... w sobotę spóźnilismy sie na urodziny przez to
A czasem hop siup i po sprawie.

Super wygladasz, wiesz? Włoski skróciłaś trochę? Chyba brzuszek mi się podoba...
__________________
...najmniejsze państwo świata
Obok biegnie czas, lecz nas to nie dotyczy...

na Groszka orbicie


Syzyf była kobietą
konspiracja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-28, 10:56   #4436
kachula27
Zakorzenienie
 
Avatar kachula27
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 9 529
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

Cytat:
Napisane przez gucia6 Pokaż wiadomość
u nas Sandra ostatnio tak sie "zabawia", ze zakrywa reka oczy i schodzi po schodach


no widzisz, pierwsza i do tego poki co jedyna... no juz teraz nie

A z jedzeniem to ogolnie u nas roznie... czasem jest i tak, ze jednego dnia cos tam mala wcina ze smakiem, a za kilka dni to samo juz tylko przezuje i wypluje. Ale poki co glodna nie chodzi, wiec sie nie ma czym martwic

Konspi, u nas tez czasem jest tak, ze Sandra chce jesc tylko sama, ale jak trzeba to tez da sie nakarmic


Ło jeny to niezła zabawe sobie niunia znalazła

Moj Mati tez ma z jedzeniem jak mu sie zachce,ogólnie je mi bardzo ładnie wiec jak czasami nie chce zjeść obiadu to nie wpycham mu na siłe czy nie czaruje nad talerzem zeby cokolwiek zjadł bo wiem ze jak zgłodnieje to zaraz mi o tym zakomunikuje i tez dobrze wyglada wiec krzywda mu sie nie stanie jak nie zje mi raz czy dwa obiadku bo zaraz to nadrobi

Cytat:
Napisane przez gucia6 Pokaż wiadomość
a tu jeszcze my w 18tc
No ślicznie,ale super brzusio,az mi sie zateskniło za takim ale u nas jeszcze troszke musi to potrwac zanim sie zdecydujemy na nastepne dzieciątko(chociaz poczatkowo mówiłam ze jak Mati skonczy 2 latka ale teraz juz jak 3)

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Cytat:
Napisane przez konspiracja Pokaż wiadomość

U nas czasem też tak jest. Czasem przeżuwanie trwa i trwa... i trwa... i trwa.... w sobotę spóźnilismy sie na urodziny przez to
no co Stasinek jadł powolutku bo pewnie jemu sie nigdzie nie spieszyło
__________________
http://abcslubu.pl/suwak/11_08_2007_7_1_2002_66.png


Mateuszek jest z nami od 03,11,2009

http://suwaczki.slub-wesele.pl/200911031762.html


Odchudzanko od 28,01,13
Jest mnie mniej o 19,5kg
kachula27 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-28, 11:04   #4437
konspiracja
Zakorzenienie
 
Avatar konspiracja
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 437
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

Cytat:
Napisane przez kachula27 Pokaż wiadomość

No ślicznie,ale super brzusio,az mi sie zateskniło za takim ale u nas jeszcze troszke musi to potrwac zanim sie zdecydujemy na nastepne dzieciątko(chociaz poczatkowo mówiłam ze jak Mati skonczy 2 latka ale teraz juz jak 3)
to trzymamy za slowo

Cytat:
Napisane przez kachula27 Pokaż wiadomość

no co Stasinek jadł powolutku bo pewnie jemu sie nigdzie nie spieszyło
a zjadł całe 2 pierogi...
__________________
...najmniejsze państwo świata
Obok biegnie czas, lecz nas to nie dotyczy...

na Groszka orbicie


Syzyf była kobietą
konspiracja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-28, 11:08   #4438
kachula27
Zakorzenienie
 
Avatar kachula27
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 9 529
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

U nas dzis pogoda piekna wiec zaraz wybieramy sie na spacer

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Cytat:
Napisane przez konspiracja Pokaż wiadomość
to trzymamy za slowo


a zjadł całe 2 pierogi...

No mam nadzieje ze juz pozniej przekladac nie bedziemy wszystko zalezy od pracy,teraz przełozyc musielismy bo u mnie z praca troszke sie namieszało,zostałam przeniesiona i nie moge sobie poprostu pozwolic zeby tak szybko po przeniesieniu odejsc na zwolnienie
__________________
http://abcslubu.pl/suwak/11_08_2007_7_1_2002_66.png


Mateuszek jest z nami od 03,11,2009

http://suwaczki.slub-wesele.pl/200911031762.html


Odchudzanko od 28,01,13
Jest mnie mniej o 19,5kg
kachula27 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-28, 11:09   #4439
gucia6
Zakorzenienie
 
Avatar gucia6
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 7 636
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

Cytat:
Napisane przez konspiracja Pokaż wiadomość

U nas czasem też tak jest. Czasem przeżuwanie trwa i trwa... i trwa... i trwa.... w sobotę spóźnilismy sie na urodziny przez to
A czasem hop siup i po sprawie.

Super wygladasz, wiesz? Włoski skróciłaś trochę? Chyba brzuszek mi się podoba...
dziekuje
a wloski, to skrocilam tak dosc sporo, bo mialam juz do lopatek
co prawda chcialam, zeby mnie fryzjerka bardziej jeszcze z tylu obrzepolila, ale jakos nie miala ochoty... nastepnym razem

I brzuszek ci sie podoba ... to do roboty


No i dobrze, ze Stas chociaz zuje to jedzenie. Bo Sandra to czasami 2-3 razy przemieli i wypluje... a niekiedy sie zdarza, ze znow ten sam kawalek bierze i znow przezuwa i wypluje, i tak nieraz powtarza, az nie zje

Cytat:
Napisane przez kachula27 Pokaż wiadomość
Ło jeny to niezła zabawe sobie niunia znalazła

Moj Mati tez ma z jedzeniem jak mu sie zachce,ogólnie je mi bardzo ładnie wiec jak czasami nie chce zjeść obiadu to nie wpycham mu na siłe czy nie czaruje nad talerzem zeby cokolwiek zjadł bo wiem ze jak zgłodnieje to zaraz mi o tym zakomunikuje i tez dobrze wyglada wiec krzywda mu sie nie stanie jak nie zje mi raz czy dwa obiadku bo zaraz to nadrobi


No ślicznie,ale super brzusio,az mi sie zateskniło za takim ale u nas jeszcze troszke musi to potrwac zanim sie zdecydujemy na nastepne dzieciątko(chociaz poczatkowo mówiłam ze jak Mati skonczy 2 latka ale teraz juz jak 3)
u nas tez, wiemy, ze jak mala nie chce jesc, to potem i tak nadrobi, ale jednak staramy sie, zeby jadla w porach posilkow, a nie "na zyczenie" ... ale na szczescie takie wyskoki z innymi porami jedzenia sa dosc rzadkie, wiec nie moge narzekac

A z kolejnymi dzieciatkami, to my (albo raczej ja) nadal chcemy miec ta 3 (w sumie), ale ostatnie bedzie musialo troche poczekac, pewnie przynajmniej do czasu jak Sandra pojdzie do szkoly. Tym bardziej, ze teraz mamy dosc spore plany... hmmm... przeprowadzkowe
__________________
"what doesn't kill me makes me feel alive"
gucia6 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-28, 11:29   #4440
kachula27
Zakorzenienie
 
Avatar kachula27
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 9 529
Dot.: Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

Cytat:
Napisane przez gucia6 Pokaż wiadomość
dziekuje
a wloski, to skrocilam tak dosc sporo, bo mialam juz do lopatek
co prawda chcialam, zeby mnie fryzjerka bardziej jeszcze z tylu obrzepolila, ale jakos nie miala ochoty... nastepnym razem

I brzuszek ci sie podoba ... to do roboty


No i dobrze, ze Stas chociaz zuje to jedzenie. Bo Sandra to czasami 2-3 razy przemieli i wypluje... a niekiedy sie zdarza, ze znow ten sam kawalek bierze i znow przezuwa i wypluje, i tak nieraz powtarza, az nie zje


u nas tez, wiemy, ze jak mala nie chce jesc, to potem i tak nadrobi, ale jednak staramy sie, zeby jadla w porach posilkow, a nie "na zyczenie" ... ale na szczescie takie wyskoki z innymi porami jedzenia sa dosc rzadkie, wiec nie moge narzekac

A z kolejnymi dzieciatkami, to my (albo raczej ja) nadal chcemy miec ta 3 (w sumie), ale ostatnie bedzie musialo troche poczekac, pewnie przynajmniej do czasu jak Sandra pojdzie do szkoly. Tym bardziej, ze teraz mamy dosc spore plany... hmmm... przeprowadzkowe
Guciu z tym jedzeniem u nas dokladnie to samo,nie czesto sie to zdarza ale jak juz kiedys sie zdarzy to nie wciskam mu na sile

A gdzie chcecie sie przeprowadzic?jakies inne miasto czy tylko plany zmiany mieszkania na wieksze?
__________________
http://abcslubu.pl/suwak/11_08_2007_7_1_2002_66.png


Mateuszek jest z nami od 03,11,2009

http://suwaczki.slub-wesele.pl/200911031762.html


Odchudzanko od 28,01,13
Jest mnie mniej o 19,5kg
kachula27 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:28.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.