"Piękne ciało chcemy mieć! 5 małych i zdrowych posiłków dziennie! Dieta 1000 kcal :)

[sanderaM]

Hej laski
Ja wstałam dzisiaj o 7 byłam na targu po parę rzeczy jeszcze bo tam taniej kupiłam taka dużą kosmetyczkę ogromną za 25 zł w panterkę różową świetna jest
Baletnica wyżywaj się jak coś doprowadzimy Cię do porządku Nie odchodź z forum . Ja raz odeszłam i nie był to dobry pomysł A do Warszawy dzisiaj jadę . ale w piątek po inauguracji wracam
U mnie na wadzę 57.1 kg No ale nic dziwnego okres się prawie skończył
Dobra spadam sie pakowac bo nie wyrobię się . Zajrzę jeszcze przed wyjazdem

[monika01011986]

hej laseczki
Ja dziś wstałam o 10:30. Mąż mnie telefonem obudził - dzisiaj wraca do domu!!! O 19 będzie w Iławie i muszę po niego jechać na stację bo żeby dojechać do Prabut musiałby jeszcze 2 godziny czekać, a do Iławy mam 30 km więc niedaleko. No i klamka już zapadła! Mąż w poniedziałek rano wyjeżdża do Niemiec!!!!!! Jutro jedziemy do Gdańska bo on musi u swojego dotychczasowego pracodawcy złożyć wypowiedzenie. Na reszte dni wziął urlop. Już jest wszystko ustawione - transport ma, bo jedzie razem z takim chłopakiem i będą we dwóch pracować. Zaraz jadę do Kwidzyna, muszę kilka spraw załatwić i zapytać się w moim banku w którym mam konto o konto walutowe aby mąż mógł pieniądze przelewać. Cieszę się że pojedzie do tych Niemiec, będziemy z dziećmi go odwiedzać, może się tam wyprowadzimy za jakiś czas i przede wszystkim będzie nam lżej - nie będę musiała niczego odmawiać dzieciom, głupiej zabawki czy wycieczki. Dodatkowo będzie od Państwa Niemieckiego dostawać socjal na dzieci więc to też spora sumka w porównaniu z Polskim socjalem. Będzie dobrze!

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

A na wadze dziś 57,0 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! coraz mniej

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Napisane przez _Baletnica_

Moja Kochana istotka dziękuję, że się martwisz...cóż, nie chcę się udzielać, podczytuję Was...ale nic Mi się nie układa, z dietą i z życiem na bakier. Nie chcę, żeby i wam się oberwało, żebym na którejś z Was niechcący się wyładowała, albo po prostu zaśmiecała forum swoimi niepowodzeniami...Jak tylko stanę na nogi, wyjdę na prostą wrócę do Was pełna sił i mobilizacji do walki z kilogramami..

zazdroszczę Wam dietkowania, ja nie mam siły na nic.
Monia, pięknie wyglądałaś na imprezie, cieszę się, że weekend z mężem się udał, wydaje Mi się, że Jego frustracja bierze się stąd, że on po prostu sobie nie radzi z delegacją..nie chce Was zostawiać, nie chce być daleko..

Kochaniutka moja! Nawet tak nie pisz! My chcemy abyś z nami pisała i nie ważne czy będą to Twoje żale nad życiem czy co innego! Ja też się tu żaliłam jak miałam problemy z mężem - dobrze jest się wygadać! Dziewczyny sa tu tak wspaniałe, że zawsze pocieszą i doradzą więc nawet warto się tu pożalić
Co do mojego męża to moim zdaniem troche też go te delegacje wkurzają ale głownie jego zachowanie bierze się z jego beznadziejnego charakteru i wychowania. On zawsze taki będzie nawet jakby został miliarderem i nie musiałby pracować i siedziałby z nami w domu.

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisane przez dzaga1989

Monia, ja jeszcze pamiętam, że kefir przeżyłam, ale te jabłka to masakra. Jeszcze jakieś niedobre wtedy kupiłam to nawet tu Wam się żaliłam że już nie mogę

No pamiętam jak te jabłka "wciskałaś" w siebie.... masakra!

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

No dobra ja uciekam, jadę do Kwidzyna To papapapa

[maariolkaa87]

Cześć Dziewczynki

Dżaga dzięki wielkie za te strony. Na pewno skorzystam z któregoś z przepisów. Przy okazji przejrzałam Twojego bloga, widzę, że obydwie lubimy marynarki, ja to wogóle zakupoholiczka jestem Mój Tż uważa, że mam coś z głową pod tym względem bo potrafie kupiś np 3 żakiety w identycznych kolorach, podobnych fasonach, tylko np wzorem podszewki się różnią i ewentualnie jakimś małym szczegółem. Dobrze, że patrzy na mnie pod tym względem z przymrużeniem oka i się za bardzo nie wkurza, jak nie ma wieszaków na swoje ubrania przez to

Monika Gratuluję spadku i zazdroszczę Wiem po sobie, że jak w stosunku do swojego wzrostu waży się stosunkowo mało, to te kilogramy jakoś opornie lecą, szybciej waga schodzi jak się startuje z większej ilości kg lub np z nadwagi. Wiem, że jak chce to się potrafię tak zmobilizować i trzymać dietę, że za 3 tygodnie max zrzucę te 3 kg. Ale wiem też, bo już ważyłam kiedyś te 50 kg, że przy tej wadze muszę się bardzo, ale to bardzo pilnować i max zjadać dziennie 1200 kcal, bo jak tylko odpuszczę na paręnaście dni ( i nie mówię tutaj o objadaniu się) to od razu ok 1 kg więcej. Wiem, że waga 50 kg u mnie wiąże się z dużą samodyscypliną i na prawde bardzo zdrową i niskokaloryczną diętą już chyba do końca życia. No ale cóż postanowiłam dobić do tej 50-tki znowu, zobaczymy, może tym razem będę trochę inaczej i uda mi się już na stałe utrzymać tą wagę. Zobaczymy...

[enviee]

Napisane przez dzaga1989

Enviee, a Ty chyba jesteś tu nowa i czepiasz się tego czego nie powinnaś

A co to ma za znaczenie czy jestem nowa czy nie? Masz za niską wagę, a chcesz mieć jeszcze niższą. Coś tu jest chyba nie tak. Ale oczywiście zrobisz jak chcesz

[dzaga1989]

Napisane przez enviee

A co to ma za znaczenie czy jestem nowa czy nie? Masz za niską wagę, a chcesz mieć jeszcze niższą. Coś tu jest chyba nie tak. Ale oczywiście zrobisz jak chcesz

To że mnie nie znasz i wygląda na to, że odpisujesz na posta wyrwanego z kontekstu.

Zupka ugotowana Wyszła całkiem smaczna. Teraz czekam na TŻ. Dziś nie był w pracy bo pojechał na pogrzeb kolegi, bo ten kolega był kierowcą u nich w firmie. To powinien wrócić wcześniej

[enviee]

A wiesz, że w przypadku 170cm wzrostu prawidłowe BMI ma się przy wadze 57kg?

[monika01011986]

Napisane przez enviee

A wiesz, że w przypadku 170cm wzrostu prawidłowe BMI ma się przy wadze 57kg?

Coś Ci się pomyliło bo ja mam 175 cm czyli jestem 5 cm wyższa, ważę 57 kg i mam PRAWIDŁOWĄ wagę. Zresztą cyferki to nie wszystko, każdy ma inne ciało i inaczej chudnie czy tyje. Znam wiele osób które mają górną część ciała jak anorektyczki a nogi i tyłek jak Jennifer Lopez albo Rihanna i co? Mimo że mają NIEDOWAGĘ to noszą spodnie w rozmiarach M czy L.

[dzaga1989]

Napisane przez enviee

A wiesz, że w przypadku 170cm wzrostu prawidłowe BMI ma się przy wadze 57kg?

Nie wiem co to jest BMI. To pojęcie jest mi obce

Dziewuszki, zrobiłam ciastka owsiane od Nissiax o te: http://nissiax83.blogspot.com/2011/0...a-owsiane.html tylko na pół porcji. Jedno ciastko ma 50 kcal, ale to same otręby i płatki, miodu nawet nie dodawałam, tylko rodzynki. Naprawdę polecam na przegryzkę do szklanki mleka Na razie zrobiłam je tak na spróbowanie, a od października będę je piekła regularnie. Nie tylko są smaczne ale i sycą.

Mariolka, nie uwierzysz, ale wczoraj marudziłam TŻ, że moje ciuchy się nie mieszczą w tej szafie którą zajęłam. Tyle, że wszystkie bluzki mam porozwieszane i staram się mieć jedną na wieszaku, a nie np. bluzka na bluzce. No i on powiedział że mam embargo na kupowaniu ciuchów No to szybko odszczekałam to moje marudzenie
Co do żakietów, niedawno dołączyłaś i może nie wiesz, że ja staram się naśladować Kardashianki, szczególnie Kim, jeśli chodzi o styl ubierania się. Dlatego ostatnio nagminnie rozglądam się za żakietami. Zauważyłam, że to świetny element garderoby i żaden sweterek nie nada stylizacji takiej klasy jak żakiet

[Gosia2011]

Oj tam, oj tam przyczepiłyście się do Dzagi, miała taką swoją standardową wagę no i wiadomo jaki to ból jak masz 4 z przodu a pojawia się 5, gdy ktoś się stara dietkę trzyma. Potrafi waga wkurzyć!!

Spacerowałam po mieście z koleżanką, od 11.40 do 14.15 i jeszcze nic nie jadłam tak łażę bez sensu wieczorem przy top model pokicam na rowerku oglądam trudne sprawy i się tak zapatrzyłam...

Jadłam marchewkę gotowaną, pieczarki, kawałek mięska, teraz chyba też sobie zjem bo już mi brzuszek domaga sięmikrofala i gotowe. Bo zaraz coś złapię grzesznego a na co mi to na deser mam muller mix

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Tż jakiś nie w sosie, byłam z koleżanką u niego w sklepie ale jakiś nie był miły no jak zwykle jak on ma wpierdziel w pracy to potem ja obrywam.

A no i plan już mam niedziele mam wolne tylko w soboty jeżdżę i takim sposobem praktycznie co tydzień, ale jakoś to będzie.

[Eldo_rado]

Napisane przez monika01011986

Coś Ci się pomyliło bo ja mam 175 cm czyli jestem 5 cm wyższa, ważę 57 kg i mam PRAWIDŁOWĄ wagę.

jesteś na samej granicy prawidłowa/niedowaga... no ale to tylko cyferki.

[monika01011986]

Napisane przez Eldo_rado

jesteś na samej granicy prawidłowa/niedowaga... no ale to tylko cyferki.

U mnie niedowaga zaczyna się od 56,3 czyli jeszcze mi trochę brakuje A mniej niż 55 nie zamierzam ważyć i nie chciałabym nawet, więc tylko odrobinę przekroczę tą granice niedowagi.

[Eldo_rado]

tu nie chodzi, zeby wyliczać każde graniczne 0,7kg, bo w takim przypadku to nie ma różnicy czy jest 56/57 czy mniej.. .to nie jest tak, ze mam 56,4 jest ok, ale o,1kg mniej już niedowaga... nie am co się trzymać schematów tak kurczowo. w końcu my same mamy się z sobą dobrze czuć

[patiuszka]

Napisane przez Eldo_rado

jesteś na samej granicy prawidłowa/niedowaga... no ale to tylko cyferki.

To BMI nie jest do końca sensowne, można więcej ważyć a być szczuplejszym od kogoś kto ma sam tłuszcz. Dżaga jest szczuplutka ale też nie jakoś bardzo umięśniona więc nie waży zbyt wiele. Ja wg tych tabel też mam BMI za małe, nawet nie pamiętam jakie, ale w życiu nie ważyłam tyle żeby mieć tzw. "prawidłowe BMI"... I chyba bym czuła się wtedy jak słoń Należę do ludzi chudych i długich, dodatkowe kilogramy odkładają mi się tłustą oponką na brzuchu lub udach, co żadnej figurze ani na urodę ani na zdrowie nie wychodzi
No chyba żebym przybrała te kilka kg masy mięśniowej, ale ja tak nie potrafię, nie mam zacięcia do tylu treningów żeby zbudować masę... I, hmmm, tak naprawdę wcale tego nie chcę, dobrze mi z moją szczupłotą i źle mi z dodatkowym tłuszczykiem, dlatego go unikam i zwalczam póki nie jest za późno

[Eldo_rado]

dlatego napisałam na początku, ze to cyferki... waga nie ejst rzeczywistym wyznacznikiem tego jak wyglądamy. poza tym każdy ma rożne predyspozycje wagowe.

[monika01011986]

Ja się teraz czuję super ze swoją wagą ale wiem, że gdy schudnę jeszcze te 2 kilo to będę się czuła idealnie - dlatego staram się schudnąć choć nie za wszelką cenę.

a ja zjadłam właśnie 2 takie małe kotleciki rybne + kawałek smażonej rybki (takiej z jeziora od rybaków) Pyszna była!!!! teraz piję cappucino z magnezem obiad zaliczony
Niedawno wróciłam z Kwidzyna. Zajechałam też do biura Oriflame dostałam 25 przeróżnych próbek podkładów i kremów.
Mąż już wraca. Wyjechał szybciej dzięki czemu ma pociąg bezpośrednio do Prabut bez przesiadek więc tylko na stację podjadę po niego o 18
Jutro jedziemy do Gdańska. Ciekawe czy dojedziemy tym naszym samochodem... on coś ostatnio dziwnie chodzi...
Ciekawe jak to będzie jak mąż wyjedzie do tych Niemiec....

[alexis77]

Hej Dziewczynki
Dżaga mi się wydaje że enviee niepotrzebnie komentuje Twoją wagę, ja też bardzo się denerwuję jak waga mi skacze pomimo diety i ćwiczeń dlatego Cię rozumiem. Ale wydaje mi się Kochana że to wszystko z powodu okresu. Zobaczysz jak Ci się skończy to waga na pewno się ureguluje, nie masz się czym przejmować Ty denerwujesz się kiedy masz 50 kg przy wzroście 170 a co mam powiedzieć ja skoro mam 56/168?
MoniaTrzymam kciuki żeby wam się wszystko ułożyło żeby praca mu się spodobała. Na długo będzie wyjeżdżał do tych niemiec? Może jak będziecie się częściej widzieli to trochę się uspokoi.
Eldo_rado czemu w podpisie znów 1/30 dni bez czekolady? uległaś?

Dobra przyznaje się bez bicia ja też dziś antydietkowo w 100 % . a to wszystko przez nadchodzący @. Wczoraj zjadłam kolację o 18 a o 20 już byłam głodna. I musiałam coś zjeść bo dziś rano byłam na pobraniu krwi to do rana umarła bym chyba z głodu Już mnie brzuch zaczyna pobolewać. Dostałam wczoraj od Tż-ta pękający barbie różowy lakier ma gest

[Eldo_rado]

Napisane przez alexis77

Eldo_rado czemu w podpisie znów 1/30 dni bez czekolady? uległaś?

zjadłam dziś na obiad 2 racuchy z polewą czekoladową

[maariolkaa87]

Napisane przez Eldo_rado

zjadłam dziś na obiad 2 racuchy z polewą czekoladową

Ooo ludzie ale mi ochoty narobiłaś tymi racuchami z polewą czekoladową, przepadam za racuchami i naleśnikami. Najbardziej mi smakują naleśniki z serem, (do sera dodaję aromat cytrynowy albo pomarańczowy) które później obsmażam na patelni i polewam polewą czekoladową zrobionej z czekolady roztopionej. Mniam mniam
Ostatni raz jadłam coś takiego jakieś ponad 2 lata temu, bo jakoś zapomniałam, ale to chyba nawet i dobrze bo to mega bomba kaloryczna

[sanderaM]

No dziewczyny ja już spakowana zaraz jadę w piątek wracam
A więc do piątku kochane

[czbasia]

Ufff.. Padam... Z pracy niedawno wrocilam i juz po obiadku..
Moje menu:
I 2 lyzki platkow owsianych +lyzka otrab pszennych + garsc just fitow+ garsc crunchy
+ szkl melka 0,5%
II batonik musli
III kawałek kielbasy wiejskiej (tak z 5 cm)
IV - 4 zimneiaki + pol udka ( ziemniaki i udko podsmazone na pol lyzeczki oliwy) +pomidor+ cebulka + jogut nat activia--- cały!!!!
V na kolacje planuję serek wiejski z lyzeczka miodu
Jak myslicie dobrze???!!!

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ----------

A mam do Was pytanie.. Kiedy zauważacie wzrost wagi przed okresem, ile dni??

I muszę się pochwalić.. Dziś na wadze ujrzałam rano 56,9 kg!!! Chyba kilka podskowow zaliczyłam , heheh..

[monika01011986]

Napisane przez alexis77

MoniaTrzymam kciuki żeby wam się wszystko ułożyło żeby praca mu się spodobała. Na długo będzie wyjeżdżał do tych niemiec? Może jak będziecie się częściej widzieli to trochę się uspokoi.

On dostał już umowę, dziś mu przysłali. Musi podpisać i odesłać do Wrocławia wraz ze skanem dowodu osobistego. Umowa na warunkach niemieckich i na czas NIEOKREŚLONY. Czyli chyba czeka mnie w niedalekiej przyszłości przeprowadzka. Stawka bardzo dobra, mase różnych dodatków pieniężnych... naprawdę się opłaca. No i nie tak daleko bo tylko 800 kilometrów od Prabut 9 godzin jazdy

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Napisane przez sanderaM

No dziewczyny ja już spakowana zaraz jadę w piątek wracam
A więc do piątku kochane

Trzymaj się!!!! Miłego wyjazdu

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

A ja na podwieczorek zjadłam miseczkę malin !!!! Pyszne były!!!!

Uciekam już bo mąż niedługo będzie - jadę na stację po niego.
Postaram się wieczorem zajrzeć do Was buziaki

[dzaga1989]

Gosia, dziękuję za wsparcie Wiesz, jeszcze te cyfry na wadze to może pół biedy, ale najgorsze, że po ciuchach czuć, że spuchłam, bo ledwo jeansy dopięłam wczoraj, a dziś po dodatkowym 0,5kg to już wolałam nawet ich nie zakładać i się bardziej nie dołować.
Też dziś TM chcę obejrzeć. Mam nadzieję, że mnie TŻ do TV dopuści. Ale powinien, bo nawet wczoraj czy przedwczoraj widziałam jak sam powtórkę oglądał

Eldo, dokładnie, najważniejsze jak ktoś ma się dobrze ze sobą. Kto mnie zna na forum ten wie ile jem, ile ważę, że nie mam problemów ze zdrowiem i że nie mam zamiaru chudnąć poniżej 49kg. Ale tak już jest jak ktoś "obcy" wejdzie i przeczyta jeden post wyrwany z kontekstu

Patiuszka, dokładnie tak. Ważę te 49kg, a i tak mam ciągle galaretowate uda i małą fałdkę na brzuchu. Myślałam, że ta fałdka to jest do wymodelowania, ale to jednak ciągle tłuszcz. Więc nawet gdy BMI wskazuje na niedowagę to nie znaczy, że dana osoba jest chodzącym szkieletem, a ja jestem właśnie przykładem takiego przypadku

Alexis, mam nadzieję, że to przez okres. Dziś już w ogóle chodzę jak pijana, potykam się, nooo po porostu czuję się jak słoń!
Co do koleżanki Enviee, to już nie pierwsza osoba która wchodzi i "niesie kaganek oświaty tym anorektyczkom ze zbyt niskim BMI" Przecież nie jestem głupia, wiem, że można łatwo się przejechać na odchudzaniu i wiem, że wcale nie ważę dużo. Jednak w tym momencie czuję się okropnie, bo to już nawet nie chodzi o wagę, tylko o to puchnięcie i niezdarność spowodowane okresem. To naprawdę dołuje...
Nooo to fajny TŻ. Mój z kosmetyków to najwyżej mi żel pod prysznic w Lidlu kupuje Tych pękających lakierów jeszcze nie miałam. Jakoś mi się nie za bardzo to podoba, ale chciałabym tak z drugiej strony wypróbować ten bajer

Czbasia, wiesz, ja nawet już o tych puchnięciu przed okresem na innych forach czytałam i to podobno nie ma na to żadnej zasady. Ja w tamtym miesiącu przed okresem ważyłam 48,4kg, dopiero drugiego dnia @ waga mi skoczyła. No a teraz popatrz. Jeszcze nie mam @ a już ważę ponad 50kg (waga mi już od 3dni rośnie) Na forach laski pisały, że jednego miesiąca przybywa im 3kg, a innego 1kg. To chyba zależy od ilości soli w organizmie przed @. Sól zatrzymuje wodę i chyba im jest jej mniej tym mniej przybywa kg.

Dżastinka, jak tam zakupki? Upolowałaś coś smacznego w Biedronce?

Ja poprasowałam, zjadłam obiad, obejrzałam sędzię AMW a teraz oglądamy Pingwiny, ale jakoś mi się nie chce. Mam ochotę obejrzeć sobie K-Pax, ale muszę go najpierw ściągnąć. No a wieczorkiem mam nadzieję że Tap Madl obejrzymy.
Jeszcze muszę zmusić się do twistera i 8min. I nogi wydepilować. Bo przez najbliższe dni będę chodzić chyba w spódnicy, bo spodni nie założę

[tinekk]

Napisane przez monika01011986

On dostał już umowę, dziś mu przysłali. Musi podpisać i odesłać do Wrocławia wraz ze skanem dowodu osobistego. Umowa na warunkach niemieckich i na czas NIEOKREŚLONY. Czyli chyba czeka mnie w niedalekiej przyszłości przeprowadzka. Stawka bardzo dobra, mase różnych dodatków pieniężnych... naprawdę się opłaca. No i nie tak daleko bo tylko 800 kilometrów od Prabut 9 godzin jazdy

Gratuluje kochana! przecież własnie o to Ci chodziło, zeby mąż znalazł prace za granicą a Ty wyrwała sie stąd raz na zawsze. Więc jak widac wszystko powoli idzie po Twojej mysli. Super gratuluje

Dżaga nie martw sie kochana tą wagą ja wiem ze to straszne widziec ten przyrost ale na pewno to tylko przez @ dlatego niedługo wszystko wroci do normy kupiłam grzybki mun, makaron ryzowy i sos słodko-chilli. Wkrótce wypróbuję przepis na odpowiednia chinszczyzne, niestety patelnia WOK jest dopiero od 3 paź. ale na pewno sobie ją sprawei i zjem prawdziwa chinszczyzne! którą uwielbiaaam i jest jedna ze zdrowszych kuchni

[olaoo87]

Napisane przez dzaga1989

Enviee, a Ty chyba jesteś tu nowa i czepiasz się tego czego nie powinnaś

Ola, nigdy nie byłam na 1000kcal i chyba nie dałabym rady. Jakoś te 1200kcal to dla mnie lepiej. Z resztą zawsze tak jadłam i nigdy nie tyłam. W dodatku widzisz co wczoraj pożarłam. Nawet 1000kcal chyba nie było w moim menu To pewnie przez ten @ który się zbliża bo rzadko sikam, nie wypróżniam się.
A czemu Olu nie chcesz tej zapiekanki jeść. Jakaś bardzo kaloryczna jest? Ale jakaś smaczna musi być pewnie.

Wiem, że nie powinnam się tak s.r.a.ć bo przecież to normalne i trzeba to zaakceptować. No ale wczoraj szłam do sklepu i w moje największe jeansy ledwo wlazłam Więc wiecie jakie to musi być uczucie, gdy spuchnie się jak balon i nic z tym nie można zrobić Jak brzuch wyłazi spod bluzki, a na ogół jest płaski. Miałam dziś iść połazić po mieście, ale dałam sobie spokój. Nie pokazuję się ludziom przez najbliższe dni. Będę chodzić w drechach tak żeby na razie nie widzieć jak mi przybywa.

Idę zaraz gotować zupę ogórkową - pierwszy raz w życiu. Tylko czekam aż mi się żeberka odmrożą, bo są w każdym przepisie.

Napisane przez dzaga1989

Nie wiem co to jest BMI. To pojęcie jest mi obce
Nie dziwi Cię to, że na tym forum poza Tobą nikt się nie przy.pier.dziela do mojej wagi?

Dziewuszki, zrobiłam ciastka owsiane od Nissiax o te: http://nissiax83.blogspot.com/2011/0...a-owsiane.html tylko na pół porcji. Jedno ciastko ma 50 kcal, ale to same otręby i płatki, miodu nawet nie dodawałam, tylko rodzynki. Naprawdę polecam na przegryzkę do szklanki mleka Na razie zrobiłam je tak na spróbowanie, a od października będę je piekła regularnie. Nie tylko są smaczne ale i sycą.

Mariolka, nie uwierzysz, ale wczoraj marudziłam TŻ, że moje ciuchy się nie mieszczą w tej szafie którą zajęłam. Tyle, że wszystkie bluzki mam porozwieszane i staram się mieć jedną na wieszaku, a nie np. bluzka na bluzce. No i on powiedział że mam embargo na kupowaniu ciuchów No to szybko odszczekałam to moje marudzenie
Co do żakietów, niedawno dołączyłaś i może nie wiesz, że ja staram się naśladować Kardashianki, szczególnie Kim, jeśli chodzi o styl ubierania się. Dlatego ostatnio nagminnie rozglądam się za żakietami. Zauważyłam, że to świetny element garderoby i żaden sweterek nie nada stylizacji takiej klasy jak żakiet

Zjadłam troszkę tej zapiekanki. Ona jest mega kaloryczna. Przemek mówi na nią warzywna ale tam jest i kiełbasa taka jak na grilla, i sos majonez+ketchup, warzywka (marchewka, kukurydza, pieczarki, fasola czerowna, cebula, makaron, ser i wszystko zapiekane.. Zjadłam ją na obiad, troszkę ale policzyłam 300 kcal, pewnie tyle nie było ale wole więcej policzyć niż za mało. I rybkę. Teraz zjadłam jeden widelec tzn na jednym widelcu zapiekanki i wypiłam Jogobelle light. I na dzisiaj koniec. Już nic więcej nie moge zjeść.
Ciasta?? a już nie jesteś w postanowieniu, że nic słodkiego do 22 grudnia?

Ja dzisiaj nie pojechałam do pracy. Zadzwoniłam do szefa, że do prezentacji chcę przygotować się w domu. A tak naprawdę wysprzątałam całe mieszkanko, zrobiłam ta zapiekankę i dopiero teraz siadam do prezetacji. Chcę jeszze wskoczyć na 30 minut na stepperka. A potem solidnie przysiąśc i dopiąć wszystko na ostatni guzik.

Moje jadło.
ś. kawałek chleba razowego (62g)- 115kcal
16 g serka KIRI 49kcal
20 g paprykarza szczecińskiego 36kcal
jogurt Jogobelka light 90kcal
= 290 kcal
2ś. Jogobella do picia 110kcal
o. 97g ryby 149kcal
zapiekanki z dwie/trzy łyżki 300kcal
= 449kcal
p. i k. łyżka zapiekanki 100kcal
Jogobella light do picia 110kcal
= 210kcal
* 1059 kalorii *


Uciekam na stepper . Może jeszcze zajrzę.
Póki co papa

[kosaciec]

obronilam sie dzisiaj po tylu latach wreszcie mgr nieziemskie uczucie

[olaoo87]

Napisane przez kosaciec

obronilam sie dzisiaj po tylu latach wreszcie mgr nieziemskie uczucie

Gratulacje

[czbasia]

Dzaga może z tą sola coś jest.. Teraz bede ograniczac... Zobaczymy, do okresu jescze 5 dni a ja zaczynam puchnac.. Mam wrazenie ze jak palcem brzusio nacisne to na chwilę zostaje Sól ma dozo wspolnego z zatrzyamnie wody w organizmie.. Eghhh... no i do tego ZNP książkowe mam.. Mogłabym w szale zabpijac, hehhe.. I wszyscy co mnie znaja zeznali by na moja korzyść, tzn.. "ona tak ma przy ZNP"

A ja czułam się dziś jak u sedzi Anny Marii.. Byłam w sadzie (w charakterze swiadka, ) W sumie nie pierwszy raz (jest to związane z moją pracą) ale do czego zmierzam.. Pierwszy raz skłądałam przysięgę, przyrzeczenie czy jakos tak. to się nazywaD. Aż P. Sdzia zapytał czy się denerwuję: vhyba głupią mine miałam D No w sumie nie codzień w sadzie nie bywam:

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

ehhh//.. a jeśli o lotto pisałyscie to chyba tez ost raz grałam... Ja już nie wymagam tych " szóstek" ale na tyle zakladow zeby nawet "trojeczki" nie mieć nigdy.. A obstawwiałam już chyba setki razy.."/ Ale nieszczescie w grach szczescie w milości I tego się trzymajmy Ale TŻ trafił 3.. Całe 24 zł zarobił, hehe.. .Chociaz jak to z tym szczesciem było ?? nie bede TZ-towi mowic bo zacznie watpic w szczescie ze mną, hehe

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Napisane przez kosaciec

obronilam sie dzisiaj po tylu latach wreszcie mgr nieziemskie uczucie

Gratulacje, witaj w gronie!!!
No .. na Party Time zasłużyłaś juz

[dzaga1989]

Ola, chyba niedokładnie czytasz. Gdzie Ty masz słodkie w płatkach owsianych, jajku, otrębach i mące? Pisałam że nie dałam nic słodkiego tylko rodzynki. Suszone owoce to nie są słodycze

Kosaciec, łohoooo Gratsy. To już nie jesteś Kosaciec tylko mgr Kosaciec

Czbasia, ja naprawdę się czuję jak balonik Jak siedzę to uda mi się już tak ściskają, jak nigdy. Czemu my kobiety musimy się tak męczyć z tym okresem ja się pytam?! Faceci mają pod tym względem lepiej. Już możemy mieć ten okres, ale bez tego puchnięcia

Idę na Kardashianów albo Dwóch i pół i na twister.

[olaoo87]

Napisane przez dzaga1989

Ola, chyba niedokładnie czytasz. Gdzie Ty masz słodkie w płatkach owsianych, jajku, otrębach i mące? Pisałam że nie dałam nic słodkiego tylko rodzynki. Suszone owoce to nie są słodycze

Kosaciec, łohoooo Gratsy. To już nie jesteś Kosaciec tylko mgr Kosaciec

Czbasia, ja naprawdę się czuję jak balonik Jak siedzę to uda mi się już tak ściskają, jak nigdy. Czemu my kobiety musimy się tak męczyć z tym okresem ja się pytam?! Faceci mają pod tym względem lepiej. Już możemy mieć ten okres, ale bez tego puchnięcia

Idę na Kardashianów albo Dwóch i pół i na twister.

Dla mnie rodzynki to słodkie są i liczę je jako słodycze dlatego napisałam, że to słodkie jest (:. Spokojnie...


Idę na stepperka.

[Gosia2011]

Napisane przez kosaciec

obronilam sie dzisiaj po tylu latach wreszcie mgr nieziemskie uczucie

Gratulacje!!!!


Właśnie zjadłam makrelę z razowym chlebkiem.

Co do lotka to tato nic nie trafił ale moja koleżanka 2 trójki

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Napisane przez olaoo87

Moje jadło.
ś. kawałek chleba razowego (62g)- 115kcal
16 g serka KIRI 49kcal
20 g paprykarza szczecińskiego 36kcal
jogurt Jogobelka light 90kcal
= 290 kcal
2ś. Jogobella do picia 110kcal
o. 97g ryby 149kcal
zapiekanki z dwie/trzy łyżki 300kcal
= 449kcal
p. i k. łyżka zapiekanki 100kcal
Jogobella light do picia 110kcal
= 210kcal
* 1059 kalorii *


Uciekam na stepper . Może jeszcze zajrzę.
Póki co papa

I do czego te smutne minki nie rozumiem?? 1059 kalorii to niby dużo? paranoja jakaś.. przecież i tak zawsze coś się spali przez dzień jedzenia....