Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

[karenina19]

Napisane przez gucia6

Karenina, sytuacje mialas rozbrajajaca ... dobrze, ze nic sie nie stalo.

A tobie samej zycze duzo zdrowka.

Dzieki, ale codziennie zamiast chociaz troche lepiej sie czuc to czuje sie gorzej i gorzej...

Napisane przez zebra666

Karenina no ja bym nie miała wyjścia na bank... Piotrek prawdopodobnie po chwilowej radości z samowolki wpadł by w panike. A wtedy napewno nie potrafiłabym czekać...

André na poczatku plakal, ale go uspokoilam...sama trzymalam sie w ryzach, bo jakby jeszcze mnie zobaczyl zaplakana to pewnie by sie calkiem juz wystraszyl...

Napisane przez konspiracja

My też Miałam właśnie pytać jak u Was z używaniem. U nas odkąd w żłobku się nauczył przy stoliczku siedzieć, nie chciał już być zapakowany w krzesełku. Od razu się luźniej w pokoju zrobiło

Uzywamy, aczkolwiek nie musimy, bo André juz od dluuugiego czasu w przedszkolu siedzi normalnie przy stole...ale to dla mnie osoboscie wygodniej, kiedy siedzi w krzeselku wiec poki co, jestem za...

Napisane przez kachula27

Kareninka no niezle....dobrze ze Andre tak sie ładnie zachowywał

Napisane przez gucia6

a tu jeszcze my w 18tc

Teraz jeszcze bardzoej zaluje, ze nie moglam zobaczyc na zywo...

Fryzurka bardzo mi sie podoba!

Napisane przez konspiracja

Czasem przeżuwanie trwa i trwa... i trwa... i trwa.... w sobotę spóźnilismy sie na urodziny przez to

Napisane przez konspiracja

a zjadł całe 2 pierogi...

Padlam...

Napisane przez gucia6

Tym bardziej, ze teraz mamy dosc spore plany... hmmm... przeprowadzkowe

Jakie jakie??


Hej

u mnie po staremu - nos zapchany, glosu prawie nie mam...

Chcialam wstawic fotki zaproszen na urodziny malego, bo dzisiaj przyklejam tekst do srodka i wedruja do kopert juz...wyszlo ich sporo, bo kolo 20, ale chyba w miare wygladaja... IMG_5116.jpgIMG_5118.jpgIMG_5119.jpgIMG_5122.jpgIMG_5123.jpg

Co myslicie, moga byc?

[kachula27]

Napisane przez karenina19

Dzieki, ale codziennie zamiast chociaz troche lepiej sie czuc to czuje sie gorzej i gorzej...

André na poczatku plakal, ale go uspokoilam...sama trzymalam sie w ryzach, bo jakby jeszcze mnie zobaczyl zaplakana to pewnie by sie calkiem juz wystraszyl...



Uzywamy, aczkolwiek nie musimy, bo André juz od dluuugiego czasu w przedszkolu siedzi normalnie przy stole...ale to dla mnie osoboscie wygodniej, kiedy siedzi w krzeselku wiec poki co, jestem za...








Teraz jeszcze bardzoej zaluje, ze nie moglam zobaczyc na zywo...

Fryzurka bardzo mi sie podoba!





Padlam...



Jakie jakie??


Hej

u mnie po staremu - nos zapchany, glosu prawie nie mam...

Chcialam wstawic fotki zaproszen na urodziny malego, bo dzisiaj przyklejam tekst do srodka i wedruja do kopert juz...wyszlo ich sporo, bo kolo 20, ale chyba w miare wygladaja... Załącznik 4250117Załącznik 4250118Załącznik 4250119Załącznik 4250120Załącznik 4250121

Co myslicie, moga byc?

Karenina Ty zdolniacho,ja bym nawet autka porzadnie nie naszkicowała
Pewnie ze moga byc,bardzo fajniutkie te zaproszenia!!Super!!

[magdawikp]

Napisane przez gucia6

a tu jeszcze my w 18tc

pieknie wyglądacie

Napisane przez kachula27

no co Stasinek jadł powolutku bo pewnie jemu sie nigdzie nie spieszyło

Napisane przez konspiracja

a zjadł całe 2 pierogi...

ale sie uśmiałam

Napisane przez gucia6

Bo Sandra to czasami 2-3 razy przemieli i wypluje... a niekiedy sie zdarza, ze znow ten sam kawalek bierze i znow przezuwa i wypluje, i tak nieraz powtarza, az nie zje

tez jest dobra

Grzes to wypluwa i nie ma wafla aby zjadł
a jak je i mu wypadnie to wkłada do buzi ponownie
generalnie to raczej dobrze je - sam tez swietnie sobie radzi

Napisane przez karenina19

Chcialam wstawic fotki zaproszen na urodziny malego, bo dzisiaj przyklejam tekst do srodka i wedruja do kopert juz...wyszlo ich sporo, bo kolo 20, ale chyba w miare wygladaja...

bardzo ładne

[kachula27]

Napisane przez magdawikp

pieknie wyglądacie





ale sie uśmiałam



tez jest dobra

Grzes to wypluwa i nie ma wafla aby zjadł
a jak je i mu wypadnie to wkłada do buzi ponownie
generalnie to raczej dobrze je - sam tez swietnie sobie radzi



bardzo ładne

Madziu a jak u Was ze zdrowkiem?mam nadzieje ze dzieciaczki zdrowe

[suonko2]

Napisane przez magdawikp

Grzes już dość dawno gryzie - a Ty dajesz papki - chyba cos nei doczytałąm

Grześ tez się kreci ale nawet nie zwróciłam uwagi czy ma oczy zamknięte - może właśnie pobaw się z nią w ciuciubabke jak kóras już pisała

Tak, od małego mam z nią problem z jedzeniem, wymiotuje po podaniu stałych pokarmów. Je zupy z kawałkami (nauczyła się połykac większe kawałki), zje kawałek chleba, ale jak za duży kawałek, który nie uda się jej połknąc to wymiotuje. Zaraz pewnie się pojawią komentarze, że to moja wina, że powinnam dawac do rączki, podsówac jedzenie stałe, ale nic to nie daje, tyle tylko, że połyka coraz większe kawałki, a o gryzieniu mowy nie ma. Już sił mi brakuje...

Napisane przez vitreus

suonko2 - Oskar też je sam normalnie jak dorosły. tylko zupy sam nie zje, bo nie umie nabrać na łyżkę.
gdyby jego zostawić na cały dzień samego w domu to on poradziłby sobie bez problemu. to co by znalazł w lodówce czy gdzie indziej to by się najadł. tylko telewizor trzeba by było włączyć

.

zazdroszczę...

Napisane przez konspiracja

Biedna Lenka... Pobaw sie z nią moze w ciuciubabkę czyli założ jej miękką chusteczkę na oczka pokręc nią i ją poprowadź, moze jej sie spodoba, a potem wyraźnie koniec zabawy, otwieramy oczka, może za którymś razem jej się znudzi

A Lenka tylko je papki?? kanapek nie je??

Pobawimy się, popróbujemy...
Co do jedzenia to tak jak wyżej napisałam, je kawałki takie jakie jest w stanie połknąc... Kanapek nie je, czasem kawałek chleba i to wszystko.

Napisane przez Maria2008

suonko2 u nas też Kinia je sama oprócz zupek niestety łyżke obraca i nie umie jej tego oduczyć

No Tobie również zazdroszcze...

Napisane przez tarasia

Nila przeszła przemianę w wakacje. Z przyczyn technicznych musiała jeść ze mną na sofie ( nie było stołu) i od tej chwili wolała jeść z mojego a nie ze swojego talerza. a na moim przeciez same duże kawałki - była zmuszona jeść to co ja poza tym teraz w żłobku też obserwuje jak inne dzieci jedzą i odrzuca moją pomoc w karmieniu.
niestety nadal sprawia jej radośc rozwalanie jedzenia w koło miejsca na którym siedzi ostatnio maliny były na połowie dywanu. całe szczęście vanish pomógł

Nilcia miała taki okres niedawno jeszcze, że właśnie zamykała oczy, wyciągała ręce przed siebie i szła. często prosto w drzwi albo ścianę to było słodkie choć nie do końca bezpieczne

Ale nie dawałaś jej po prostu nic innego do jedzenia? Chodzi mi o to, że np była tak głodna, że nie miała wyjścia i jadła co było? Nie wymiotowała? Moja to jeszcze na dokładkę niejadek - nie wiem czy mam ją cały dzień np przygłozic... Zdarzało mi się parę razy nie dac jej dłuższy okres jedzenia, ale ona zdaje się nie odczówac głodu..

[gucia6]

Napisane przez kachula27

A gdzie chcecie sie przeprowadzic?jakies inne miasto czy tylko plany zmiany mieszkania na wieksze?

hmmm... inne miasto z pewnoscia... ale moze i inny kontynent Ale to najwczesniej za rok. Najpierw trzeba sprawy papierkowe pozalatwiac

Napisane przez karenina19

Co myslicie, moga byc?

boooskie
pomysl swietny

a ze spotkaniem, to tak nie zaluj, bo taki brzuch to dopiero w ostatni wlasnie weekend mi wyskoczyl
a spotkanie w koncu bedzie musialo wypalic. I najpozniej mam nadzieje, na Weihnachtmarkt i to najlepiej u nas, u Was i jeszcze w Hannoverze

A z tym zdrowiem, jak sie gorzej czujesz, to marsz do lekarza

Suonko, daj malej wiecej czasu. Skoro zaczyna polykac wieksze kawalki, to juz dobrze. No i ze tez chce probowac.

[karenina19]

Napisane przez kachula27

Karenina Ty zdolniacho,ja bym nawet autka porzadnie nie naszkicowała
Pewnie ze moga byc,bardzo fajniutkie te zaproszenia!!Super!!

Dzieki!

Napisane przez magdawikp

bardzo ładne

Napisane przez gucia6

hmmm... inne miasto z pewnoscia... ale moze i inny kontynent Ale to najwczesniej za rok. Najpierw trzeba sprawy papierkowe pozalatwiac

Oooo...

Napisane przez gucia6

boooskie
pomysl swietny

Dzieki

Napisane przez gucia6

a ze spotkaniem, to tak nie zaluj, bo taki brzuch to dopiero w ostatni wlasnie weekend mi wyskoczyl
a spotkanie w koncu bedzie musialo wypalic. I najpozniej mam nadzieje, na Weihnachtmarkt i to najlepiej u nas, u Was i jeszcze w Hannoverze

Zaluje wlasnie, ze zaluje noooo....
Jestem za...moze jeszcze w Berlinie, bo tam wiadomo - najwiekszy jest...
I jeszcze w Autostadt w Wolfsburgu...tam jest pieeeeeknie w zimie i dla dzieci mnostwo atrakcji...

Napisane przez gucia6

A z tym zdrowiem, jak sie gorzej czujesz, to marsz do lekarza

Sily nie mam...

[suonko2]

Napisane przez gucia6

Suonko, daj malej wiecej czasu. Skoro zaczyna polykac wieksze kawalki, to juz dobrze. No i ze tez chce probowac.

Dzięki za słowa otuchy, ale moja walka trwa już ponad rok... Umówiłam się z tym neurologopedą, ale czy to coś da...

[gucia6]

Napisane przez karenina19

Zaluje wlasnie, ze zaluje noooo....
Jestem za...moze jeszcze w Berlinie, bo tam wiadomo - najwiekszy jest...
I jeszcze w Autostadt w Wolfsburgu...tam jest pieeeeeknie w zimie i dla dzieci mnostwo atrakcji...

ooo... jestem za Berlinem tez
chociaz zobaczymy jak to bedzie... jak wypali u ktorejs z nas, to tez bedzie dobrze

a jak nie masz sily isc do lekarza, to zadzwon, zeby ten przyszedl do ciebie

Napisane przez suonko2

Dzięki za słowa otuchy, ale moja walka trwa już ponad rok... Umówiłam się z tym neurologopedą, ale czy to coś da...

moze on da jakies wyjasnienie

[magdawikp]

Napisane przez kachula27

Madziu a jak u Was ze zdrowkiem?mam nadzieje ze dzieciaczki zdrowe

dziękujemy - dzieci zdrowe generalnie
choć Iza ma antybiotyk, bo zaczeło ja pobolewać ucho - okazało się, ze co prawda nie ma zapalenia ale jest na pogrnaiczu i lepiej nie czekać
Greś ma bronchovaxum - dzis 4 dzień ale jest OK
ja konczę tez antybiotyk, bo znowu gardło - ale to tak jest jak się klimę włancza przy zatokach

Napisane przez suonko2

Tak, od małego mam z nią problem z jedzeniem, wymiotuje po podaniu stałych pokarmów.

ja jak zaczynaliśmy nauke z Grzesiem gryzienia to mu pokazywałam - czyli szczerzyłam zęby z jedzeniem w buzi i gryzłam - moze komiczne to było ale powoli się nauczył, ze trzeba gryźć
a rozgniatasz jej widelcem czy totalnie płynne?
ja zaczełam rok temu mu rozgniatać zmiast miksować, pożniej dość drobno na początku kroiłam banana - nie to że mały odrazu zaczął od kanapek - no ale ja przy Izie to przecwiczyłam i mi było łatwiej
często Grzesiowi pokazywałam i przypominałam przy jedzeniu banana że ma gryźć, i teraz generalnie jest OK, choc ja dość drobno dzieciom kroję mięso i warzywa - moze tak 1x1 cm a moze trochę mniej, np. na jajkach smażonych ćwiczyliśmy - czyli generalnie miękkie żarcie
nauczy się - może bym i kryrtykowała jakby miała 4 lata i jadła zmiksowane - ale to dopiero 2 latki

[Maria2008]

sounko nauczy się gryść moja chleba też mało je, ale to dlatego, że jak mleko wypije to potem już chlebka mało zje.
Ogólnie za nim nie przepada no chyba, że ma opiekany to jej bardziej smakuje.

elank chciałabym i tz też, ale przeraża mnie to małe mieszkanie ehhhh i bardzo chciałabym dziewczynkę

gucia ślicznie wyglądasz

keranina świetne te zaproszenia

[gochaa_p]

hej
co do jedzenia to Wojtek je ostatnio jak wróbelek :/ No chyba że mleczko to może pić w każdej ilości i o każdej porze :/ No ale nie głoduje i to najważniejsze. Je sam, nie lubi być karmiony i obiad tylko w krzesełku do karmienia inaczej jest on wszędzie tylko nie w buzi :/
Guciu brzuszek śliczny też bym już taki chciała, nawet się przymierzam na poważną rozmowę na ten temat z mężem w sobote :P
Inny kontynent powiadasz? no no no Czyżby Chile?
Kareninko zaproszenia wyszły Ci cudne

[vitreus]

Napisane przez suonko2

Dzięki za słowa otuchy, ale moja walka trwa już ponad rok... Umówiłam się z tym neurologopedą, ale czy to coś da...

może coś doradzi, pomoże, może znajdzie przyczynę, ale może ona potrzebuje więcej czasu żeby nauczyć się gryźć. wytrwałości i cierpliwości życzę. na pewno będzie dobrze.

Gucia - chcę mieć znowu taki brzuszek!
Karenina - Ty to masz talent. nie raz pokazywałaś swoje dzieła i jestem pod wrażeniem Twojego zapału. mi to by się najzwyczajniej nie chciało.
gochaa_p - też mam wróbelka. na śniadanie pół kawałka chleba, na obiad 4 wstążki makaronu + kawałeczek marchewki, na przekąskę plasterek sera. oczywiście zero mleka. to nasze dzisiejsze menu.

Dużo piją Wasze dzieci? Bo Oskar wiecznie z piciem chodzi, co chwila każe sobie nalewać. i jak on ma mieć miejsce na jedzenie.? tylko jak go przekonać, skoro on ma zawsze racje..

[gucia6]

Napisane przez gochaa_p

Guciu brzuszek śliczny też bym już taki chciała, nawet się przymierzam na poważną rozmowę na ten temat z mężem w sobote :P
Inny kontynent powiadasz? no no no Czyżby Chile?

tak, jesli pierwsza opcja nie wypali

no i za rozmowy

Napisane przez vitreus

Gucia - chcę mieć znowu taki brzuszek!

no wiesz? Ledwie z jednego wyszlas, a chcesz juz kolejny?

a z piciem, to srednio u nas, raczej Sandra pije za malo i czesto probuje w nia wciskac

[pietrusia]

Karenina doskonale wiem co czujesz bo ja miałam taka samą sytuacje, napewno wam o tym pisałam jak przez własną głupote zatrzasnełam sie na tarasie Kamila miała wtedy 9 miesiecy do tej pory widze ja sedzacą na środku salonu i patrzaca na mnie przez szybę. Naprawde masz grzecznego synka, ze potrafił sie zająć ładnie przez Twoją nieobecnosc.

Oby nikomu sie wiecej nic takiego nie przytrafiło

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Gucia piękny brzusio

Karenina zaproszenia rewelacyjne

Ja narazie o urodzinkach jeszcze nie mysle, jeszcze mam czas

[kachula27]

A ja wlasnie tez juz powoli zaczynam myslec,juz sobie planuje nawet co zrobie do jedzenia i jakie coasta upieke

[pietrusia]

Napisane przez kachula27

A ja wlasnie tez juz powoli zaczynam myslec,juz sobie planuje nawet co zrobie do jedzenia i jakie coasta upieke

U nas najpierw w październiku jest odpust wiec bede miała cała familie moja i Tz na obiedzie i narazie nad tym sie zastanawiam pootem bede myslec o urodzinkach a zarazem moich i Tz-ta imieninach

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

Napisane przez gochaa_p

hej
co do jedzenia to Wojtek je ostatnio jak wróbelek :/ No chyba że mleczko to może pić w każdej ilości i o każdej porze :/ No ale nie głoduje i to najważniejsze. Je sam, nie lubi być karmiony i obiad tylko w krzesełku do karmienia inaczej jest on wszędzie tylko nie w buzi :/
Guciu brzuszek śliczny też bym już taki chciała, nawet się przymierzam na poważną rozmowę na ten temat z mężem w sobote :P
Inny kontynent powiadasz? no no no Czyżby Chile?
Kareninko zaproszenia wyszły Ci cudne

O to super

My z Tz tez juz zaczelismy staranka, co prawda dni płodnych napewno jeszcze nie mam ale narazie sie nad tym nie zastanawiam kochamy sie wtedy kiedy mamy ochote a nie jak dni płodne a jak sie uda to bedzie super

[gucia6]

Napisane przez pietrusia

My z Tz tez juz zaczelismy staranka, co prawda dni płodnych napewno jeszcze nie mam ale narazie sie nad tym nie zastanawiam kochamy sie wtedy kiedy mamy ochote a nie jak dni płodne a jak sie uda to bedzie super

o to super

trzymam mocno , zeby sie wam jak najszybciej udalo

[kachula27]

Napisane przez pietrusia

U nas najpierw w październiku jest odpust wiec bede miała cała familie moja i Tz na obiedzie i narazie nad tym sie zastanawiam pootem bede myslec o urodzinkach a zarazem moich i Tz-ta imieninach

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------



O to super

My z Tz tez juz zaczelismy staranka, co prawda dni płodnych napewno jeszcze nie mam ale narazie sie nad tym nie zastanawiam kochamy sie wtedy kiedy mamy ochote a nie jak dni płodne a jak sie uda to bedzie super

Pietrusiu to i ja rowniez trzymam za szybkie zafasolkowanie

To fajnie u Was 3 w jednym,wszystko razem mozecie wyprawiac

[gochaa_p]

Napisane przez vitreus

Dużo piją Wasze dzieci? Bo Oskar wiecznie z piciem chodzi, co chwila każe sobie nalewać. i jak on ma mieć miejsce na jedzenie.? tylko jak go przekonać, skoro on ma zawsze racje..

Wojtuś ma bidonik 300 ml , jeden wypija na pewno dziennie, czasami więcej

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Napisane przez pietrusia

O to super

My z Tz tez juz zaczelismy staranka, co prawda dni płodnych napewno jeszcze nie mam ale narazie sie nad tym nie zastanawiam kochamy sie wtedy kiedy mamy ochote a nie jak dni płodne a jak sie uda to bedzie super

no ja też nie planuje polować na płodne dni, tym bardziej że męża mam raz na 6 tyg w domu :/ Po prostu chce już wyrzucić wszystkie zabezpieczenia do kosza i czekać aż los zadecyduje za nas
mąż przylatuje w piątek wieczorem a ja do niedzieli mam płodne więc kto wie :P
Powodzenia Pietrusiu

[kachula27]

Napisane przez gochaa_p

Wojtuś ma bidonik 300 ml , jeden wypija na pewno dziennie, czasami więcej

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------



no ja też nie planuje polować na płodne dni, tym bardziej że męża mam raz na 6 tyg w domu :/ Po prostu chce już wyrzucić wszystkie zabezpieczenia do kosza i czekać aż los zadecyduje za nas
mąż przylatuje w piątek wieczorem a ja do niedzieli mam płodne więc kto wie :P
Powodzenia Pietrusiu

Gosiu to za Was rowniez trzymam kciuki

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

Dziewczyny a ja tak z innej beczki,robie własnie kuchnie pod zabudowe i potrzebuje wybrac jakis dobry sprzet tzn plyte gazowa,piekarnik pod zabudowe i zmywarke,mozecie cos polecic? bo ja juz oczoplasu dostaje od tego calego sprzetu i zupelnie nie wiem sama na co sie zdecydowac

[asioczka]

Napisane przez gochaa_p

hej
co do jedzenia to Wojtek je ostatnio jak wróbelek :/ No chyba że mleczko to może pić w każdej ilości i o każdej porze :/ No ale nie głoduje i to najważniejsze. Je sam, nie lubi być karmiony i obiad tylko w krzesełku do karmienia inaczej jest on wszędzie tylko nie w buzi :/
Guciu brzuszek śliczny też bym już taki chciała, nawet się przymierzam na poważną rozmowę na ten temat z mężem w sobote :P
Inny kontynent powiadasz? no no no Czyżby Chile?
Kareninko zaproszenia wyszły Ci cudne

zauwazylam, ze jak piszesz o Wojtku, ze ma znow gorszy apetyt, albo nie zjadl obiadu, to moja Maja ma tak samo! do niedawna jadla za dwoch, a teraz znowu dzióbie tylko.
owocnych rozmow zycze!

Karenina, jak zwykle jestem pod wrazeniem. ja do tej pory przeklinam pomysl z samodzielnym robieniem zaproszen na roczek. koszmar to byl dla mnie. ;] teraz tylko wydrukuje i juz.

Guciu piekny brzunio!!!

my dzialamy, teraz podobno sa dni plodne tz konczy dzis nocki, wiec nastepne dni beda pracowite hihi.

Powodzenia Pietrusiu!

Maria, moja tez woli przypieczony chelebk. kanapek raczej nie je. nadal zlizuje maslo, a to co na kanapce albo je oddzielnie, albo "pac" na podloge.

Napisane przez kachula27

A ja wlasnie tez juz powoli zaczynam myslec,juz sobie planuje nawet co zrobie do jedzenia i jakie coasta upieke

podziel sie ja jestem lewus w kuchni, szukam inspiracji i latwych przepisow

[gochaa_p]

Napisane przez kachula27

[/COLOR]Dziewczyny a ja tak z innej beczki,robie własnie kuchnie pod zabudowe i potrzebuje wybrac jakis dobry sprzet tzn plyte gazowa,piekarnik pod zabudowe i zmywarke,mozecie cos polecic? bo ja juz oczoplasu dostaje od tego calego sprzetu i zupelnie nie wiem sama na co sie zdecydowac

oo! mnie też się takie rady przydadzą

[kachula27]

Napisane przez asioczka

podziel sie ja jestem lewus w kuchni, szukam inspiracji i latwych przepisow

Asioczka my nie robimy jakis wielkich urodzin z obiadem(chociaz juz mi to sugerowano)robie poprostu male przyjecie po godzinach obiadowych czyli pewnie na 16 i zapraszamy wszystkich na kawe ciasto i torta
Torta zamowie jakiegos ładnego(jakis samochodzik albo rybke bo Mati uwielbia rybke mini mini wiec moze cos w podobie,do tego upieke ze 2 ciasta np jabłecznik i sernik z owocami,zrobie jakas sałatke owocowa i do tego jakies dwie np gyrosowa i druga jakas szybka i prosta ,to tak na wszelki wielki gdyby komus sie zgłodniało i to wszystko

Napisane przez gochaa_p

oo! mnie też się takie rady przydadzą

O to juz dwie jestesmy tylko ze ja potrzebuje na juz tzn na za tydzien dwa juz zamawiac i ciagle jestem w kropce

[zebra666]

Karenina piękne Ci te zaproszenia wyszły

Vitreus Piotrek pije tak w sam raz wg.mnie.

Asioczka, Gochaa, Pietrusia to trzymam kciuki

Gucia piękny brzusio

Co do urodzin ja planuje małe. Napewno tort, jakieś ciasto, sałatka, przekąski i napoje i koniec

Ściełam sobie dzisiaj szybką z szafki dość głęboko skóre z palca i musiałam iść do przychodni opatrzyć. Chcieli mnie na szycie wysłać, ale tak to ściełam, że nie byłoby jak zszyć.

[kachula27]

Napisane przez zebra666

Karenina piękne Ci te zaproszenia wyszły

Vitreus Piotrek pije tak w sam raz wg.mnie.

Asioczka, Gochaa, Pietrusia to trzymam kciuki

Gucia piękny brzusio

Co do urodzin ja planuje małe. Napewno tort, jakieś ciasto, sałatka, przekąski i napoje i koniec

Ściełam sobie dzisiaj szybką z szafki dość głęboko skóre z palca i musiałam iść do przychodni opatrzyć. Chcieli mnie na szycie wysłać, ale tak to ściełam, że nie byłoby jak zszyć.

O jeny Zeberko ale musiało bolec,współczuje,kiedys sobie lekko tylko zajechałam nozem i wyłam z bólu a tutaj sobie sciełas skore z jednego z najwrazliwszych miejsc,oj brrr az mnie ciarki przeszły


Lece do łozka moze moje dziecko pozwoli mi sie jutro wyspac i pospi troszke dłuzej niz zwykle

[asioczka]

Kachula modle sie o to samo moja wstaje punkt 6


jeszcze mi sie przypomnialo- Ela jak idzie chustowanie? jakie wiazanie stosujesz?
i daj linka do stronki z tymi wycinankami z myjki bom ciekawa jak to wyglada

[zebra666]

Kachula wyglądało to paskudnie i oczywiście krew i krew... Ale o dziwo nie wyłam z bółu, no chociaż jak mi wodą utlenioną lała po tym to okropnie szczypało. Teraz mam tak zawinięte ciasno z całą dłonią żeby się to skrzepło i czasem szczypie. Jutro mam iść się pokazać to się okaże czy ok...

[elalank]

heloł


Ależ dziś wyspana jestem dziewczyny poszły spać o 20 i wstały o 7
To, to ja rozumiem.

wiecie co, z moją pamięcią jest coś nie tak. Ja często podczytuję, ale nie mam czasu jak odpisać, więc jak się w końcu zabieram za pisanie, to pustka w głowie

Widzę że staranka u Was trzymam kciuki za 100% powodzenie!!

Gucia- śliczny masz już brzuszek. Taka kuleczka! ale powiem Ci, że mi już nie tęskno za tym stanem

Karenina- zaprszenia wyszły super a ja się nie mogę doczekać tych dużych plansz z wyciętymi głowami

Napisane przez asioczka

jeszcze mi sie przypomnialo- Ela jak idzie chustowanie? jakie wiazanie stosujesz?
i daj linka do stronki z tymi wycinankami z myjki bom ciekawa jak to wyglada

teraz Ala już nie chce się tak chętnie wiązać, bo woli patrzeć dookoła. Kupiłam chustę kółkową na wyjazd do Anglii czekan na paczkę. A wiążę się w kieszonkę, bo innych nie umiem
A tej stronki nie pamiętam ale mogę moje dzieło pokazać

Napisane przez zebra666

Kachula wyglądało to paskudnie i oczywiście krew i krew... Ale o dziwo nie wyłam z bółu, no chociaż jak mi wodą utlenioną lała po tym to okropnie szczypało. Teraz mam tak zawinięte ciasno z całą dłonią żeby się to skrzepło i czasem szczypie. Jutro mam iść się pokazać to się okaże czy ok...

aaaałaaaa! biedna

Kachula- jak się zapytam TZa o sprzęty jakie mamy to mogę napisać, bo to on się tym zajmował uwielbiam naszą zmywarkę, bo myje w 15 minut cały wsad to jest moja najlepsza przyjaciółka w domu + pralka ja nie wiem jak kiedyś mogłam żyć bez zmywarki i z pralką franią! A wiem jak! nie ja prałam i nie ja zmywałam

[asioczka]

Zeberko, mam nadzieje, ze sie szybko zagoi
udalo sie!!! moje dziecie spalo do 7:40!!! pierwszy raz od pol roku niestety nie wiem dlaczego tak pospala ;]