Rusza nam sie cały brzuszek-to tak fika nasz maluszek-mamy styczeń-luty 2012r.

[pearpearl]

Napisane przez Mijus

Jestem leniwa strasznie dziś, jeszcze nic nie zrobiłam!
Jeśli chodzi o kicię to mam ją od 2 dni w domku. Codziennie jeździmy na "higienę rany" i czekamy teraz aż się zrośnie Wszystko idzie w dobrym kierunku W końcu kot się wyspał w swoim łóżku

oj tam... masz prawo byc leniwa
w koncu cala noc produkowalas nowy organizm teraz najprawdopodobniej jego mozg

ale fajnie, ze kotka juz w domu!!! to teraz tylko trzymam kciuki, zeby sie szybko pozrastalo i niech szaleje

Napisane przez Angelika_26

Hehehe nie no nie jest tak źle :P Kochanego ciała nigdy nie za wiele. Damy rade. Później się będziemy martwić jak to zrzucić.

najgorsze jest to,ze nie moge przestac jesc
czasem obiecuje sobie, ze przystopuje, ale pozniej dopada mnie taki glod, ktorego nie potrafie ani powstrzymac, ani oszukac woda czy herbata

Napisane przez ewula83

Ja juz 9 kilo do przodu,po porodzie bedzie co zrzucac!!

najbardziej dobijaja mnie historie typu np mojej tesciowej, ktora juz na poczatku ciazy chwialila mi sie, ze ona przytyla tylko 7 kg
jakim cudem

Napisane przez NataliaM1103

jak poszłam do szpitala to miała 30 mm a dzisiaj 33mm

dobrze, ze juz ok
no i zastanawia mnie troche fakt, ze skoro norma jest do 2,5 cm to dlaczego Ciebie polozyli przy 3 cm

[nawojka8583]

Napisane przez 19mala83

Witam mamuśki
tyle naskrobałyście ze szok, nadrobiłam ale przyznaję się, że po łebkach więc wybaczcie, że napisze tylko tym co zapamiętałam a reszcie tak ogólnie.
Tym mamusią co poznały płeć gratuluję. Za te co maja wizyty

Renata ale miałaś pecha żeby na takich naciągaczy trafić, dobrze że udało się naprawić i że leżaczek działa no ale niesmak pozostaje.

Bybella zastanawiałam się całkiem niedawno co się z Tobą dzieje, że na forum Cię nie widać i oto jest odpowiedz szkoda że taka mało optymistyczna, ale nie martw się, będzie dobrze, leż i odpoczywaj. Tylko jak tak to spotkanie z Tabą i Agatkiem na jednego soczka nie wypali

Agatek nie mam pojęcia co to może być, ale oszczędzaj sie i oby Ci podróż nie zaszkodziła i żebyś szcześliwie dojechała do domu.
Wczoraj śniło mi się, że w jakiejś loterii wygrałaś 250 tys przyznaj się nie grałaś w coś tam w tych Niemczech nie mówiąc tu nic nikomu??

Ciężaróweczko zakupy super

Angelika_26 witaj na forum

Maga83 to widzę,że Twoja teściowa to coś jak moja. Jak się dowiedziała, że jestem w ciązy to powiedziała do mojego męza: dziecko na zimę?eee będziecie musieli więcej w piecu palić.
Niezła reakcja na wiadomośc że będzie babcia, ale to może dlatego że 2 miesiące temu jej córka urodziła i dwojka wnuków to za duży wydatek, w każdym razie reakcja fajna nie ma co Nie wiem myślała chyba, że jak my sami będziemy to przez zimę palić nie będziemy żeby oszczedzić czy jak albo może tylko w kominku zreszta może lepiej nie wiedzieć co sobie myślała mówiąc te słowa

Aaaa i pochwalę się nasi od siedmiu boleści majstrowie skończyli łazienkę, efekt widziałam tylko na fotce przez mms-a ale bardzo mi się podoba, chociaż drożej wyszło niż zapowiadali. Ale szczerze mówiac to cieszę się, ze w koncu skończyli i sobie poszli. Jeszcze troszkę i może będzeimy mogli się wprowadzić

19mala83 mam nadzieję, że z efektu na żywo też bedziesz zadowolona, fajnie, że łazienka skończona.

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ----------

Napisane przez pearpearl

od Sloniatka i ode mnie tez

W ogole jakie Ty masz pieknie imie...

Haha dzięki, Twoje też mi się podoba

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

Napisane przez ewula83

Melduje sie !!!Popijam kawke i jednym okiem zagladam na Brzydule.
Dzisiaj moj szczesliwy dzien,jade do Polski do mamy i tatyna cale dwa tygodnie,pobycze sie troche na ogrodzie

Ewula83 zabierz mnie ze sobąteż bym chciała do Polski.

[agawoo]

Hej
Tak jak pisałam, ciężki i zalatany dzień miałam
Ale już jestem w domku, zjadłam obiadek i szybciutko Was nadrobię (chyba, bo nie patrzyłam ile stron mam do nadrobienia )
A potem lecę prać i sprzątać, bo jutro w domku dopiero po południu pewnie będę

Napisane przez pearpearl

Dobra, czas sie przywitac --->
Na poczatek sie chwale! Bylismy dzisiaj u ginekologa. Dzidzia sprawdzona od stop do glow - wielka jak slon(to po matce), zdrowa jak ryba(to chyba po dziadku), serce jak dzwon(a to po Zygmuncie ). Glowka, nerki, kosci biodrowe, kregoslup - wszystko pieknie sie miesci w normach. Lekarz badal mnie jakies 5 minut, nie 30 i powiedzial, ze moglby sobie trzymac sonde, spac i skasowac za to 300 zl, ale po co, jak wszystko juz sprawdzone, a usg sluzy do diagnostyki a nie do zachwycania sie. No i chociaz na poczatku bylam rozczarowana, to w koncu moj tz wkroczyl do akcji i mowi, ze jemu takie podejscie odpowiada i wystarczy mu, ze Dzidzia zdrowa. Gin powiedzial, ze jak tak bardzo chce, to prosze bardzo, robimy pol godziny, tylko nie wiadomo tak naprawde, czy na dzidzie w zaden sposob to nie wplywa. No i przekonal mnie. Mam 2 focie Malca, ktory czasem wyglada mi z twarzy na Mala, a filmik dostane przy nastepnej wizycie. Bylismy zdziwieni, co sie stalo, ze teraz nie dal (szczegolnie ze przed nami wszyscy wychodzili z plytkami i my do tej pory tez zawsze dostawalismy), ale rozpracowalismy go - musi wyciac te czesc, gdzie badal "międzynóże", bo wiedzial, ze chcemy niespodzianke. No, ale czujne oko Pearl uchwycilo dzwonka miedzy nogami. Juz, juz sie cieszylam, az po badaniu tz do mnie:"Widzialas?!!?!?! Widzialas?!?!?! Ja chyba widzialem kokoszke!!!" I juz nie bylam pewna ani tego dzwonka, ani tym bardziej mojego czujnego oka. No wiec wyszlo idealnie, bo dalej mamy zagadke Po badaniu pojechalismy na romantyczna kolacje, ale zamiast sobie w oczy, gapilismy sie na zdjecia Bobo i wyniki. To byloby tyle na temat naszego romansu

Chwale sie dalej. Lozysko, chociaz dalej jest nisko, ciut sie podnioslo Powiedzial tez, ze moge chodzic na basen ("Tylko spokojnie") i ze generalnie moge robic wszystko ("Tylko powolutku i spokojnie"). No ale nie dodal nic o seksiku, wiec ja, niesmialo, ze spuszczonymi oczkami sie zapytalam, jak tam wspolzycie, na co lekarz stwierdzil, ze nie ma teraz przeciwskazan. Ale jak zobaczyl nasze miny, to prawie krzyknal "TYLKO SPOKOJNIE"

Pearl, super, że z dzidzią wszystko ok A minę gina sobie wyobrażam

Napisane przez MartuNiunia87

Witam was drogie mamusie
A no więc wkraczam w kolejną część, na poprzedniej nie udało mi się zbyt poudzielać ale to przez ten neciq :P... teraz myślę będzie lepiej

A więc za jakiec 30 min wkraczam w 21 tydzień , dzidzia figluje często i gęsto. termin porodu zmienił się z 19 na 17 luty a już z wielkości naszego bobaska to na 15tego ;P także zmierzamy do walentynek.. ale lepszy ten niż ten wyczarowany z ostatniej miesiączki :P bo wychodzi 28 luty (urodziny co 4 lata?!!! - po 40tce to może by i jej pasowało.. ;P) tylko, że no...właśnie... czy ja pamiętam na pewno kiedy ta "ostatnia" była:P pi razy oko :P

23 września byliśmy na "połówkowym" no i.... będzie córeczka nasz synuś zadowolony bo chciał siostrzyczkę . Dzidziuś ważył 274g.. więc zaczęło się wybieranie imienia... z chłopcem problemu by nie było. bo dążąc do sedna, wertując imię za imieniem to jak ja "tak" to on "nie" jak on "tak" to ja "nieee!" no i stanęło, że jedno jedyne pasuje obojgu... no ale będzie córeczka.. więc teraz "spory" toczą się pomiędzy Jagodą, Leną, Mileną i Majką/Mają... zobaczymy... synuś konsekwentnie jak postawił na początku na Jagodę tak twardo się tego trzyma... a my.. myślimy...

1. córcia
2. wózeczek (wybrany przez naszego 4letniego urwiska)

Martuniunia, super, że z dzidzią ok Gratuluję córeczki
Wózeczek fajny, jaki to model (bo to Adbor chyba?)

Napisane przez *Agatek*

Dziewczyny wczoraj jak wracałam ze spaceru około 16(po sklepie) złapał mnie ból po prawej stronie na dole, aż musiałam usiąśc na ławce, a było to kilka metrów od mieszkania. Później znów mnie zabolało jak wracałam z tż ze sklepu o 20... i znów usiadłam na ławce, ale nie przeszło i musiałam pochylona, małymi kroczkami dreptac do domu jak jakiś pingwin. Nospę wzięłam o 20.30, o 24 i nic boli mnie jak naciągam skórę tam jak się przekręcam na bok i czytałam, że to może byc wyrostek boję się strasznie

Dziś wyjazd do PL, nawet nie wychodzę z domu, bo się boję... w sobotę wizyta u gina, ciekawe co powie... Pocieszam się faktem, że malec nagminnie daje o sobie znac i jest wielgachny, bo jak kopie to czuję po lewej i prawej stronie brzucha. Mam nadzieję, że przeżyję do jutra do godz. 12 i nie wrócę do PL w czarnym worku

Ja Ci dam w czarnym worku Jak nie przejdzie to zadzwoń do lekarza i zapytaj

Napisane przez AgaMili

DZien dobrek
Dziewczynki nie dam rady was nadrobic bo musze pranie jeszcze wywiesic i do pracy Na szczescie ostatni dzien i weekend wolny. Powiem wam ze u nas lato wrocilo, od 2 dni jest codziennie po 30' i zero chmurki, w poludnie zarowa ze pot sie leje z czola A na dodatek moi rodzice dzis jada na wycieczke nad morze bo trzeba wykorzystac ta pogoda ale to jakis ewenement bo w sobote pazdziernik sie zaczyna a my na szeleczkach chodzimy
MartuNiunia87 boski wozek! Ja tez taki chce, podasz linka? A i coreczka slodziaczek robaczek

Aga, super, że taką pogodę macie piękną U nas też ładnie w ciągu dnia, co z tego jak ja wtedy w pracy jestem

[nawojka8583]

Napisane przez 19mala83

A to moje modlące się dziecię na ostaniej wizycie na początku września. Chyba modli się o wiecej rozumu dla matki

Ciekawe czy wymodli mały aniołeczek.

[agawoo]

Napisane przez Anabellita

O raaany... jaki ja sen miałam. Coś mi się z jednym okiem działo od brania żelaza Widziałam no to oko ale ono było jakieś dziwne. Poszłam do lekarza (moze nawet do był dr Agatek), a on powiedział że trzeba szklane oko mi wstawić... to było straszne! Wyjął moje zepsute oko i wstawił wielką szklaną protezę!
Nie umiałam kierować tym szklanym, ciągle mi gdzieś uciekało i odwracało się - wyglądałam okropnie! Chciałam swojego prawdziwego oka!
Teraz śmiać mi się chce, ale w śnie to było straszne

Miłego dzionka wszystkim mamuśkom

O matko

Napisane przez Angelika_26

Hehehe ciekawy sen, sprawdzałaś w senniku co może oznaczać? Mnie tez się ostatnio jakieś głupoty śnią. Dziś śniło mi się, że trzymałam na rekach dziewczynkę małą. Chyba za dużo myślę o tej ciąży.

No tak jakby nie możesz nie myśleć, brzuch Ci chyba rośnie, więc zapomnieć o tym się nie da

Napisane przez NataliaM1103

Witam .nie było mnie od niedzieli i nikt nawet tego nie widział.
Ale wybaczam!
Byłam od poniedziałku w szpitalu - dzisiaj wróciłam
Z maleństwem wszystko dobrze tyle ,że muszę dużoo leżec i odpoczywac.
Pozdrawiam

Leż w takim razie i odpoczywaj

[nawojka8583]

Napisane przez pearpearl

powiemy, ze mamy bilety na euro2012 i do tego maly gratis !!!
Taa...Tylko ze w tym samym czasie Tztowi smignela muszelka
Sprytny ten nasz dzieciak - caly czas jajca sobie robi ze starych

Pearpearl pół godziny ryczałam, a teraz się śmieje jak głupia do sera. Poprawiłaś mi humor, dzięki

[Haniula]

hej mamusie
widze, ze mowicie o wadze ja sie 'pochwale' w poniedziałek, bo mam wizyte a waże sie tylko u gina. Do ostatniego razu jeszcze cały czas byłam na minusie, ale teraz mysle ze juz przytyłam

A dzis bylysmy z Lenką na łowach . W lumpach nic nie było, ale zwiedziłam sklepy dziecience w moim miasteczku i to co sie udało nam wyłapać i to wcale nie za duze pieniazki, wiec zaczynam sie zastanawiać czy warto tak wszystko z lumpa brac

A pozniej przyjechał do nas moj brat z zona i dostalismy prezent tzn Lenka dostała na 'parapetówke nowego pokoju' chociaaz jeszcze nie skonczony
Taki sliczny gruby kocyk

[NataliaM1103]

dobrze, ze juz ok
no i zastanawia mnie troche fakt, ze skoro norma jest do 2,5 cm to dlaczego Ciebie polozyli przy 3 cm [/QUOTE]

Lekarz powiedział ,że poprawnie to 43mm

[agawoo]

Napisane przez baska2345

hey dziewczyny mam pytanie czy ktoś brał może udział w sesji foto z brzuszkiem, ja znalazłam fotografa i strasznie mi się takie zdjęcia podobają www.karinafalinska.com
i chyba się skuszę co o tym myślicie

Reklamą mi zalatuje

Napisane przez kasikzaki

Jestem tak wściekłą że zaraz wyjdę z siebie
Miałam iść do tego urzędu ale jak na złość wszystko nie idzie tak jak powinno. Już prawie wychodziłam z domu i przyszła poczta, właśnie z tamtąd i to wszystko skomplikowało, normalnie siadłam na schodach i sie poryczałam. Jak już wam kiedyś pisałam że od kiedy wróciłam z chorobowego przeszłam na pół etatu a różnicę mi dopłaca państwo. no właśnie jeszcze nie dopłaca bo moja sprawa jest w toku, a przez moich zaje...ych szefów będzie się to ciągnać dłużej Najpierw prosiłam się o list od nich do tego urzędu z potwierdzeniem, szefowa napisała po 3 tyg. jak już tam poszłam to sie okazało że mogę się starać wstecz o te 3 tyg że nie muszę tracić, ale oni muszą potwierdzić no i niby potwierdzili. Później jeszcze ten urząd wysłał taki list z rubryczkami jak ja pracowałam i szefowie to wypisali ja zaniosłam ale wczoraj właśnie dzwoni do mnie babka z urzędu ze w tym liście było ze ja pracuję na pół et. od 15 sierpnia a tak naprawdę z tych z moich godzin wychodzi że od 11 lipca i za ten miesiąc mi nie mogą zapłacić ( a to jest jakieś 300 euro)bo moja szefowa sie pomyliła. Wyprosiłam u szefowej nowy list ze od tego 11 lipca. No i właśnie się zbieram żeby tam pojechać a tu ten cholerny list(z wczorajszą datą) który muszę zanieść do szefów a tam jest wypisywania od początku roku, jak oni to zobaczą to wściekną bo są tacy porąbani. Nie wiem dlaczego go wysłali, inaczej sie umówiłam wczoraj z tą babką z urzędu. Już sama nie wiem co mam zrobić. Nie wiem może po prostu spróbuję tylko z tym wczorajszym listem najpierw.
Miałam jechać taxi ale juz z tych nerwów poczekam półtorej godź. na tż i pojedziemy razem.


dzisiaj w ogóle coś czuje ze będzie fatalny dzień.......

na pocieszenia ukroiłam sobie kawałek tego ciasta co robiłam.....no i się zmuliłam i mi niedobrze......

jeszcze nas dzisiaj czeka rozmowa z właścicielami domu czy nam za farby do pomalowania domu oddadzą....ciekawe czy się uda.......


o matko...ale się rozpisałam

Kasik, może da się to jakoś odkręcić, tak żebyś nie straciła tej kasy?

Napisane przez neska22

czesc ciotki-klotki (pamiętacie 5-10-15 ))

ja nie siedzę w ogole w domu bo taka piękna pogoda
dzisiaj dwie pralki juniora wyprałam (i na dzis koniec0 jeszcze jutro 1,5 pralki ) i nasze....
i jak wyprałam te rzeczy to stwierdzam, ze na prawdę na razie ich wystarczy ;D
i ciasto zrobilam-chlodzi sie w lodowce

za 1,5 h mam ortodonte..... jak ja to lubie...wchodz tam na 5 minut i tyle kasiory...no ale juz niedługo bo na następnej wizycie zdejmują mi górny aparat a za jakies 2 miesiace dół

jutro odbieramy z meżem samochod bo oddalismy do zamontowania gazu....po prostu paliwo nas wykancza ;/ no a to bedzie oszczednosc.....co prawda musielismy w to zainwestowac ale w naszym przypadku po jakichs 6 miesiacach nam sie zwroci...
no i w zwiazku z załozeniem instalacji i kupnem pralki miesiac pazdziernik musimy jakos przeleciec bo z kasa licho bedzie jakos przezyjemy ale bez szalenstw
no ale potem tylko kupimy kaloryfer do łazienki na reczniki i bedzie koniec inwestycji....wiec potem kasiorka tylko dla juniora ;D


pa

Neska, gaz tak poszedł w górę ostatnio, że nie wiem czy to taka opłacalna inwestycja Chyba, że u Was taniej... Po ile macie gaz?

[nawojka8583]

Napisane przez kasikzaki

Jestem tak wściekłą że zaraz wyjdę z siebie
Miałam iść do tego urzędu ale jak na złość wszystko nie idzie tak jak powinno. Już prawie wychodziłam z domu i przyszła poczta, właśnie z tamtąd i to wszystko skomplikowało, normalnie siadłam na schodach i sie poryczałam. Jak już wam kiedyś pisałam że od kiedy wróciłam z chorobowego przeszłam na pół etatu a różnicę mi dopłaca państwo. no właśnie jeszcze nie dopłaca bo moja sprawa jest w toku, a przez moich zaje...ych szefów będzie się to ciągnać dłużej Najpierw prosiłam się o list od nich do tego urzędu z potwierdzeniem, szefowa napisała po 3 tyg. jak już tam poszłam to sie okazało że mogę się starać wstecz o te 3 tyg że nie muszę tracić, ale oni muszą potwierdzić no i niby potwierdzili. Później jeszcze ten urząd wysłał taki list z rubryczkami jak ja pracowałam i szefowie to wypisali ja zaniosłam ale wczoraj właśnie dzwoni do mnie babka z urzędu ze w tym liście było ze ja pracuję na pół et. od 15 sierpnia a tak naprawdę z tych z moich godzin wychodzi że od 11 lipca i za ten miesiąc mi nie mogą zapłacić ( a to jest jakieś 300 euro)bo moja szefowa sie pomyliła. Wyprosiłam u szefowej nowy list ze od tego 11 lipca. No i właśnie się zbieram żeby tam pojechać a tu ten cholerny list(z wczorajszą datą) który muszę zanieść do szefów a tam jest wypisywania od początku roku, jak oni to zobaczą to wściekną bo są tacy porąbani. Nie wiem dlaczego go wysłali, inaczej sie umówiłam wczoraj z tą babką z urzędu. Już sama nie wiem co mam zrobić. Nie wiem może po prostu spróbuję tylko z tym wczorajszym listem najpierw.
Miałam jechać taxi ale juz z tych nerwów poczekam półtorej godź. na tż i pojedziemy razem.


dzisiaj w ogóle coś czuje ze będzie fatalny dzień.......

na pocieszenia ukroiłam sobie kawałek tego ciasta co robiłam.....no i się zmuliłam i mi niedobrze......

jeszcze nas dzisiaj czeka rozmowa z właścicielami domu czy nam za farby do pomalowania domu oddadzą....ciekawe czy się uda.......


o matko...ale się rozpisałam

Kasikzaki tak to właśnie z tymi ludźmi tutaj jest. U mnie w pracy też trzeba długo prosić żeby coś załatwili, a jak im jest coś potrzebne to oczekują, że na głowach staniemy i spełnimy wszystko czego oczekują. Nie martw się, może sprawa da się jeszcze jakoś odkręcić.

[NataliaM1103]

bambusiek jakiego lekarza ginekologa polecasz w Lesznie??
Ja na usg 4d bylam u dr Antczaka,też bardzo fajny lekarz

[nawojka8583]

Napisane przez pearpearl

moze ogladac i ogladal, bo przeciez smarowal tylek antyrozstepowcem
ale, ze tak powiem, sie nie zaglebial

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

Napisane przez eliza1984

Właśnie chodziło mi o ten ból


Robię tak samo


Nie no nie mogę ,ale sie uśmiałam
Nam dziś rybka gupik rodzi małe i obserwujemy z małżem i jeszcze 2 mają się kocić więc rybek będzie az tylko
Ciężąróweczko śliczny ten bujaczek leżaczek
Haniula super ,ze się udało naprawić

Eliza i jak mąż zniósł widok porodu?

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

Napisane przez NataliaM1103

no więc dziewczyny poszłam na wizyte w poniedziałek a lekarz do mnie ,że szyjka jest skrócona już i ,że mam iśc na pare dni do szpitala.w te cztery dni podniosla mi się o 3mm więc jest lepiej.
Muszę dużo odpoczywac ,lezec i niestresowac się
Maluszek caly czas fika jak szlony
Wróciłam z bólem gardła i katarkiem!!
A tyle tam widziała,że masakra,ciągle przychodziły dziewczyny z martwym płodem około 8-9 tydzień - tak przykro patrzy się na to !

NataliaM ważne, że z Tobą i Dzidziusiem wszystko dobrze. Uważaj na siebie, odpoczywaj.

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

Napisane przez Haniula

hej mamusie
widze, ze mowicie o wadze ja sie 'pochwale' w poniedziałek, bo mam wizyte a waże sie tylko u gina. Do ostatniego razu jeszcze cały czas byłam na minusie, ale teraz mysle ze juz przytyłam

A dzis bylysmy z Lenką na łowach . W lumpach nic nie było, ale zwiedziłam sklepy dziecience w moim miasteczku i to co sie udało nam wyłapać i to wcale nie za duze pieniazki, wiec zaczynam sie zastanawiać czy warto tak wszystko z lumpa brac

A pozniej przyjechał do nas moj brat z zona i dostalismy prezent tzn Lenka dostała na 'parapetówke nowego pokoju' chociaaz jeszcze nie skonczony
Taki sliczny gruby kocyk

śliczne.

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

Napisane przez agawoo

Reklamą mi zalatuje

Ja też tak uważam

[MissZuzia]

Napisane przez NataliaM1103

jak poszłam do szpitala to miała 30 mm a dzisiaj 33mm

Napisane przez NataliaM1103

Lekarz powiedział ,że poprawnie to 43mm

dziwne zaczęłam się martwić no nic, oby do wtorku

[neska22]

Napisane przez agawoo

Reklamą mi zalatuje



Kasik, może da się to jakoś odkręcić, tak żebyś nie straciła tej kasy?



Neska, gaz tak poszedł w górę ostatnio, że nie wiem czy to taka opłacalna inwestycja Chyba, że u Was taniej... Po ile macie gaz?

wszysztko poszło w górę...ale na benzynie nam się wcale nie opłaca jezdzic...my mieszkamy poza miastem i wszędzie trzeba dojechac bo tu nawet sklepu nie ma....ja do pracy wydawałam na paliwo ponad 300 zł...do tego jazda normalna...teraz co prawda nie jezdze ale tz jezdzi...dzisiaj patrzyłam na ceny paliwa to juz po 5,27 było....na gaz dzisiaj nie spojrzałam ;/ ostatnio był cos kolo 2,50 wiee nam sie opłaca bo jak załozymy instalację sekwencyjną to bedzie spalał mniej niz na zwyklej istalacji gazowej.... TZ liczył, ze paliwa nam spala ok 7/100 a gazu powinien ok 9...jakby nie było to nam się opłaca...Wiesz, jak ktos mieszka moze w miescie i co chwila nie musi auta wywlekac to nie są dla niego takie koszty....ale u nas jak sie zliczyło kase na paliwo to pol wypłaty jednej nam szło...

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Napisane przez Haniula

hej mamusie
widze, ze mowicie o wadze ja sie 'pochwale' w poniedziałek, bo mam wizyte a waże sie tylko u gina. Do ostatniego razu jeszcze cały czas byłam na minusie, ale teraz mysle ze juz przytyłam

A dzis bylysmy z Lenką na łowach . W lumpach nic nie było, ale zwiedziłam sklepy dziecience w moim miasteczku i to co sie udało nam wyłapać i to wcale nie za duze pieniazki, wiec zaczynam sie zastanawiać czy warto tak wszystko z lumpa brac

A pozniej przyjechał do nas moj brat z zona i dostalismy prezent tzn Lenka dostała na 'parapetówke nowego pokoju' chociaaz jeszcze nie skonczony
Taki sliczny gruby kocyk

fajne zakupki

no własnie jak się dobrze poszuka to mozna nowe rzeczy nie tak drogo...tzn mi chodzi głównie np o bodziaki...bo np dresiki mam uzywki z all ale jakos stwierdzilysmy ze bielizne dzidziolkowi nowa kupimy tym bardziej, ze w pepco w tych "koszach" są body od 3 zł do 7....wiec juz mu sporo nakupiłam....własnie swtereki, dresiki bluzy, kurteczki-uzywki jak najbardziej....
jeszcze kuzynka obiecała mi cos dac po swoich dzidziolkach

[agawoo]

Napisane przez neska22

wszysztko poszło w górę...ale na benzynie nam się wcale nie opłaca jezdzic...my mieszkamy poza miastem i wszędzie trzeba dojechac bo tu nawet sklepu nie ma....ja do pracy wydawałam na paliwo ponad 300 zł...do tego jazda normalna...teraz co prawda nie jezdze ale tz jezdzi...dzisiaj patrzyłam na ceny paliwa to juz po 5,27 było....na gaz dzisiaj nie spojrzałam ;/ ostatnio był cos kolo 2,50 wiee nam sie opłaca bo jak załozymy instalację sekwencyjną to bedzie spalał mniej niz na zwyklej istalacji gazowej.... TZ liczył, ze paliwa nam spala ok 7/100 a gazu powinien ok 9...jakby nie było to nam się opłaca...Wiesz, jak ktos mieszka moze w miescie i co chwila nie musi auta wywlekac to nie są dla niego takie koszty....ale u nas jak sie zliczyło kase na paliwo to pol wypłaty jednej nam szło...

No to i tak niezła cena gazu .. U nas jest już po 2,79
My niby w mieście mieszkamy, ale bez auta ani rusz A wiadomo, że na mieście auto spala więcej niż na trasie ... Tz ma do pracy kawałek, ja jeszcze więcej, tu, tam, siam trzeba pojechać i tak idzie to paliwo ... Niedługo się na rower będziemy musieli przerzucić, bo na paliwo nie bedzie nas po prostu stać ....

[neska22]

Napisane przez agawoo

No to i tak niezła cena gazu .. U nas jest już po 2,79
My niby w mieście mieszkamy, ale bez auta ani rusz A wiadomo, że na mieście auto spala więcej niż na trasie ... Tz ma do pracy kawałek, ja jeszcze więcej, tu, tam, siam trzeba pojechać i tak idzie to paliwo ... Niedługo się na rower będziemy musieli przerzucić, bo na paliwo nie bedzie nas po prostu stać ....

no straszne te ceny są....ale jak gaz idzie w górę to benzyna tez wiec wiesz...
ja na jakis czas przerzucilam sie na autobus ale jak zaszłam w ciążę to nie mogłam w tłoku, ani stac wiec d.... tym bardziej, ze u mnie 5 autobusów na dzien i do pracy mi nie pasował wiec do tego, ktory mi pasuje mam 4km wiec tez jezdzilam do przystanku autem i tam zostawiałam u takich znajomych....oszczedniej wychodzilo wiadomo...tz do pracy autobusem nie da rady dojechac bo nie ma takiego połączenia od nas. do tesciow mamy 40km w jedna strone i ostatnio wyprawa do nich kosztowała nas 50 zł tz policzył,ze gaz by nas wtedy kosztował 27 wiec roznica jest....'

a jeszzce jakis miesiąc temu, moze połtora benzyna u nas byla po 5,60 wrrrr....to juz w ogole wtedy kasa szła jak woda...

kuźwa co za czasy zeby jazda auta stawała się powoli luksusem....

[NataliaM1103]

http://allegro.onet.pl/listing.php/user?us_id=21968364 zobaczcie jakie fajne ciuchy

[bambusiek]

Napisane przez 19mala83

A to moje modlące się dziecię na ostaniej wizycie na początku września. Chyba modli się o wiecej rozumu dla matki

o jaaaa

Napisane przez kasikzaki

Jestem tak wściekłą że zaraz wyjdę z siebie

Napisane przez NataliaM1103

no więc dziewczyny poszłam na wizyte w poniedziałek a lekarz do mnie ,że szyjka jest skrócona już i ,że mam iśc na pare dni do szpitala.w te cztery dni podniosla mi się o 3mm więc jest lepiej.
Muszę dużo odpoczywac ,lezec i niestresowac się
Maluszek caly czas fika jak szlony
Wróciłam z bólem gardła i katarkiem!!
A tyle tam widziała,że masakra,ciągle przychodziły dziewczyny z martwym płodem około 8-9 tydzień - tak przykro patrzy się na to !

Kurcze, ja też mam skróconą szyjkę, ale nie wiem ile ma...

Napisane przez NataliaM1103

bambusiek jakiego lekarza ginekologa polecasz w Lesznie??
Ja na usg 4d bylam u dr Antczaka,też bardzo fajny lekarz

Ja chodzę do dra Błaszkowskiego już kilka lat starszy, sympatyczny lekarz
Antczaka kojarzę, bo koleżanka do niego chodzi.
A na 4d o ile wogóle ostatecznie się zdecyduję poszłabym do dra Adamskiego
______________________
Normalnie jestem padnięta

Poszłam w jedno miejsce, gdzie są 2 komisy dziecięce i sklep ciążowy.
W komisach raczej drogo i przede wszystkim ciuchy już taniej wychodzą nówki, bo tam używany bawełniany pajac np. 10-15 zł

Za to w ciążowym spory wybór spodni, spódnic. Dresówki 35 zł, dżinsy 50-100 zł, materiałowe 40-90zł.
Babka mówi do mnie, że jak takie spodnie kupię, to w jednych do wiosny spokojnie przechodzę... ja jej mówię, że termin mam na koniec stycznia, to nie chciała uwierzyć, bo taki mały brzuszek

Ostatecznie kupiłam tylko ocieplane ledżinsy, ale w normalnym sklepie. za 10 zł z takim szerokim pasem jak w ciążowych jest. Wzięłam największe jakie były

[agawoo]

Napisane przez neska22

no straszne te ceny są....ale jak gaz idzie w górę to benzyna tez wiec wiesz...
ja na jakis czas przerzucilam sie na autobus ale jak zaszłam w ciążę to nie mogłam w tłoku, ani stac wiec d.... tym bardziej, ze u mnie 5 autobusów na dzien i do pracy mi nie pasował wiec do tego, ktory mi pasuje mam 4km wiec tez jezdzilam do przystanku autem i tam zostawiałam u takich znajomych....oszczedniej wychodzilo wiadomo...tz do pracy autobusem nie da rady dojechac bo nie ma takiego połączenia od nas. do tesciow mamy 40km w jedna strone i ostatnio wyprawa do nich kosztowała nas 50 zł tz policzył,ze gaz by nas wtedy kosztował 27 wiec roznica jest....'

a jeszzce jakis miesiąc temu, moze połtora benzyna u nas byla po 5,60 wrrrr....to juz w ogole wtedy kasa szła jak woda...

kuźwa co za czasy zeby jazda auta stawała się powoli luksusem....

Dokładnie ..
Mój TZ też nie ma połączenia do pracy autobusem Ja mam do pracy 60 km, więc już w ogole nie ma szans, dobrze że jest kilka osób z mojego miasta to się łączymy i jeździmy razem - zawsze to trochę taniej ...
Tak, Neska, masz rację - jazda samochodem to niedługo będzie luksus

[Angelika_26]

Napisane przez MissZuzia

ja też jak słoń a wszyscy mnie komplementują, w pracy nie moge spokojnie za przeproszeniem do kibla wyjśc żeby ktoś mnie nie dopadł i ooojjj jak pięknie wyglądasz och ach
taaa nie lubię takich komplementów na siłę

Ja na szczęście pracuję u siebie i nie muszę tego wysłuchiwać. Choć czasem to jest miłe. Ale pomyśl gorzej by było jakby nic nie mówili :P

[neska22]

a przypomniało mi sie...
pytałyście o jakość rzeczy z Patryczka. wiec jak dzisiaj wszytsko wyprałam to jest tez ok takze mozecie kupowac...

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Napisane przez NataliaM1103

http://allegro.onet.pl/listing.php/user?us_id=21968364 zobaczcie jakie fajne ciuchy

no
ja to bym mogla ogladac i ogladac ;D

[Angelika_26]

Napisane przez pearpearl

najgorsze jest to,ze nie moge przestac jesc
czasem obiecuje sobie, ze przystopuje, ale pozniej dopada mnie taki glod, ktorego nie potrafie ani powstrzymac, ani oszukac woda czy herbata


najbardziej dobijaja mnie historie typu np mojej tesciowej, ktora juz na poczatku ciazy chwialila mi sie, ze ona przytyla tylko 7 kg
jakim cudem

Ja też mam napady głodu. Ja jak długo nic nie zjem to mnie brzuch boli, z głodu. Pracuje do 16-17 i zanim wroci i cos ugotuje to jest minimum 18 i taka głodna jestem że szok.

Co do tego że teściowa mało przytyła to pewnie w tamtych czasach wagi oszukiwały. Stare, nie dokładne Albo specjalnie Ci to mówi,żeby Cie rozzłościć hmmm

[anankee]

ja wam powiem, że w ciązy z Emi nie przytyłam nic tzn przytyłam 5 kg ale najpierw mi te 5 kg spadło i potem nadrobiłam. Miałam identyczną wagę na porodówce jak na pierwszej wizycie u gina potwierdzającej ciążę. A po porodzie w 2 miesiące spadło mi jeszcze 10kg
co z tego jak przestałam karmić piersią to powoli zaczęła waga wracać.
No a teraz to już mam +5kg

[neska22]

Napisane przez anankee

ja wam powiem, że w ciązy z Emi nie przytyłam nic tzn przytyłam 5 kg ale najpierw mi te 5 kg spadło i potem nadrobiłam. Miałam identyczną wagę na porodówce jak na pierwszej wizycie u gina potwierdzającej ciążę. A po porodzie w 2 miesiące spadło mi jeszcze 10kg
co z tego jak przestałam karmić piersią to powoli zaczęła waga wracać.
No a teraz to już mam +5kg

no to potwierdza, ż ekażda ciąża jest inna. mojego kuzyna żona urodziła dwie córeczki imowila, że kazdą ciążę przechodziła zupelnie inaczej. z jedną caly czas spała, zero wymiotów itd. z drugą w ogole nie spała, cały czas wymiotowała itp

[nawojka8583]

Napisane przez anankee

ja wam powiem, że w ciązy z Emi nie przytyłam nic tzn przytyłam 5 kg ale najpierw mi te 5 kg spadło i potem nadrobiłam. Miałam identyczną wagę na porodówce jak na pierwszej wizycie u gina potwierdzającej ciążę. A po porodzie w 2 miesiące spadło mi jeszcze 10kg
co z tego jak przestałam karmić piersią to powoli zaczęła waga wracać.
No a teraz to już mam +5kg

anankee nie żartuj, ale Ci zazdroszcze. No, a ja przed chwilą zjadłam słodziutkiego twixa ale za to jak się mój Synuś ucieszył, kopie teraz jak szalony

[19mala83]

Napisane przez nawojka8583

Ciekawe czy wymodli mały aniołeczek.

Hmmm wątpliwa sprawa obawiam się, że rozumu już mi nie przybędzie a wcale nie taki aniołeczek, całe badnie zasłaniał buźkę rączkami a jak nie to głowę obracał w drugą stronę, może chce pozostać anonimowy

Kasikzaki może jeszcze nie wszystko stracone z tymi pieniędzmi, nie martw się

[neska22]

dziewczyny czy Wam gin kazał robic konsultację u dentysty? mnie tak...akurat dzisiaj jak byłam u orto to za jednym zamachem poprosiłam o przegląd protezy
no i przejrzała i wpisała do karty wiec mam z głowy

jeszcze okulista przede mną...ale to po 30. tyg dopiero

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Staraupa widzę Cię!!! odezwij sie bo cos o nas chyba zapomniałas

[19mala83]

Napisane przez neska22

dziewczyny czy Wam gin kazał robic konsultację u dentysty?

Mi narazie nie kazał, ale idę we wtorek na wizytę to może dopiero powie, że mam zrobic przegląd

[staraupa]

Neska kochana jestem i czuwam nad Wami
jakoś ciężko mi się wbić w rozmowę, więc i swoimi sprawami nie zanudzam postaram się więcej odzywać
Ściskam wszystkie brzuchate forumowiczki!

[neska22]

Napisane przez staraupa

Neska kochana jestem i czuwam nad Wami
jakoś ciężko mi się wbić w rozmowę, więc i swoimi sprawami nie zanudzam postaram się więcej odzywać
Ściskam wszystkie brzuchate forumowiczki!

odzywaj się, odzywaj bo jak nie to lanie