Rusza nam sie cały brzuszek-to tak fika nasz maluszek-mamy styczeń-luty 2012r.

[NataliaM1103]

Napisane przez kasikzaki

Kurcze zapomniałam sobie zapisać ten link bo już kilka razy był tu podawany a sama bym sobie teraz obejrzała. Jak możesz to podaj proszę

oto link na film życie przed życiem
http://vod.onet.pl/zycie-przed-zyciem,5782,film.html


a ja dzisiaj na śniadanko mam ochotke na bułeczkę z białym serkiem a na to majonezik

[pozycja77]

Napisane przez Mijus

Tż wracając z pracy miał wypadek Na szczęście nic mu się nie stało...ale stresu się najadłam Facet wyjechał mu na czerwonym i kraksa gotowa Co za gnój! Dobrze, że tż wolno jechał bo aż strach myśleć co by było gdyby Auto rozwalone ->zderzak, maska, błotnik, lampy, chłodnica i cholera wie co jeszcze No ale najważniejsze, że nikomu nic się nie stało. Szkoda zgłoszona, czekamy za odszkodowaniem.
Dobrze, że może służbowe auto brać na cele służbowe to chociaż mamy czym jechać obejżeć te mieszkania jutro...ach....jak nie urok to kaka

współczuje ale najważniejsze, ze Luby bez szwanku wyszedł

Napisane przez kasikzaki

No współczuje przeżyc, ja tez to przechodziłam w lutym tego roku. Tżtowi nic sie nie stało ale auto do kasacji.
Dobrze że u Twojego też wszystko dobrze i że auto macie do dyspozycji.

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

pozycja gratuluje dziewczynki a kiedy masz kolejne usg żeby potwierdzic. Mi też lekarz powiedział ze tak na 75% i teraz w czwartek mam usg
ps. zaznaczyc Ci dziewuszke na liście??

Kasik na usg wg planu dopiero za około 8-9 tyg. Ale chyba wybiorę się wcześniej na podglądanie Maleńkiej. Tak proszę zaznacz na różowo, imię dodam, jak się potwierdzi na 100%

Napisane przez dolores181

Witam, chciałam dołączyć do was , jestem mamą 3 chłopców, 14 , 11 i 5 lat a obecnie jestem w 4 ciąży i mam termin na 26 luty i podobno ma być dziewczynka

Witaj dolores

Napisane przez *Agatek*

Dziewczyny ale miałam dzień...

Wyjechałam o 14, wróciłam koło 20.45... i wróciłam z płaczem, cała rozstrzęsiona...
Skręcam w lewo na moją ulicę (nakaz jazdy na wprost- wiem o tym, ale nie ja pierwsza nie ostatnia tak skręcam) i co? psy i mnie ściągają na prawo, ja automatycznie "o kur... ja pier..." i ryk
"wie pani dlaczego zatrzymujemy?"mówię, że tak, że chcę się wytłumaczyć jakoś... no i mówię, że jestem w ciąży i rozbolał mnie brzuch to pędem do domu, mieszkam kilka metrów dalej... "a co pani powiedziała w pierwszym momencie??" "no... 'o kurcze!'" "napewno??" i co robimy z mandacikiem- 250 zł w samochodzie nie powiem jakie słowa leciały i że mnie A. zabije chyba mówię, że nie wiem, 'jak się pani zastanowi to pani do mnie przyjdzie' wyszłam z auta, wzięłam wdechy, poryczałam se troszkę z nerwów i idę z łzami jak grochy a on coś wypisuje mówię, czy coś da radę zrobić, zmniejszyć mandat "za pani zachowanie nie" ja ryk jeszcze bardziej, a on, żebym się uspokoiła bo prawie, że bym tam odjazd miała "mam nadzieję, że pani nie nauczy swojego dziecka takich słów' i oddał dokumenty i obyło się bez mandatu... ale ile ryku... trudno, będę jechać starą trasą bo wybojach i koleinach ale mam nauczkę masakrycznie się czuję

oj Agatku całe szczęscie bez mandatu

Napisane przez uska000

jade do szkoly;(

milej edukacji

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Napisane przez NataliaM1103

oto link na film życie przed życiem
http://vod.onet.pl/zycie-przed-zyciem,5782,film.html


a ja dzisiaj na śniadanko mam ochotke na bułeczkę z białym serkiem a na to majonezik

kuchnia fusion

[nawojka8583]

Cześć Mamuśki! Co za noc! Połowa nie przespana, a druga połowa z koszmarami. Tak się wczoraj oczytałam i przez trzy godziny w nocy leżałam na łóżku i myślałam jak będę synusia ubieraćOgólnie to jestem wkurzona bo mamy remont łazienki i mieli skończyć wczoraj i oczywiście nie skończyli. Zostawili mi ten cały burdel na weekend i jak pomyślę, że dziś posprzątam, a oni przyjdą znów w poniedziałek i będą wiercić jakąś tam jeszcze dziure w ścianie i znów zrobią mi w mieszkaniu jesień średniowiecza to mi ręce opadają. Najlepsze to, że powiedzieli, że nie mogą skończyć bo nie dostali jakiegoś tam wiatraka, który trzeba zamontować w łazience, a ja ten wiatrak znalazłam jak już zwinęli klamoty i sobie poszli. Schowali go przed nami bo mają płacone od godziny. Dodam, że oni tu w mieszkaniu sami urzędowali bo my pracowaliśmy z mężem z tym, że ja w piątki kończę pracę wcześniej i byłam już po 12 w domu. Światło w łazience zapalone, narzędzia porozpiep.... po całym mieszkaniu tylko panów fachowców brak. Nie było i ch dwie godziny i jacy byli zaskoczeni kiedy sobie wrócili i zobaczyli, że ja w domu jestem

Napisane przez pozycja77

My już po usg- maleństwo ma się świetnie. Pięknie rośnie, ma 318 g
Lekarka powiedziała, że mój mały brzuszek jest ok, i Dzidziuś ma odpowiednio duzo miejsca. No i jak przystało na mamunie lutową, wygląda, że bedzię dziewczynka
ale ze widać było też nożkę załozoną na nóżke, to nie jest to ostateczne

Pozycja za wizytę no i gratuluje dziewczynki.

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:25 ----------

Napisane przez Mijus

Tż wracając z pracy miał wypadek Na szczęście nic mu się nie stało...ale stresu się najadłam Facet wyjechał mu na czerwonym i kraksa gotowa Co za gnój! Dobrze, że tż wolno jechał bo aż strach myśleć co by było gdyby Auto rozwalone ->zderzak, maska, błotnik, lampy, chłodnica i cholera wie co jeszcze No ale najważniejsze, że nikomu nic się nie stało. Szkoda zgłoszona, czekamy za odszkodowaniem.
Dobrze, że może służbowe auto brać na cele służbowe to chociaż mamy czym jechać obejżeć te mieszkania jutro...ach....jak nie urok to kaka

Ojej Mijus strasznie współczuje. Najważniejsze, że TZ cały i zdrowy.

[zoskasamoska]

O kurde nawojka wspólczuję, ci polscy nibyrobotnicy to pożal się... Ale żeby chować coś przed Wami? Katastrofa

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Napisane przez *Agatek*

Dziewczyny ale miałam dzień...

Wyjechałam o 14, wróciłam koło 20.45... i wróciłam z płaczem, cała rozstrzęsiona...
Skręcam w lewo na moją ulicę (nakaz jazdy na wprost- wiem o tym, ale nie ja pierwsza nie ostatnia tak skręcam) i co? psy i mnie ściągają na prawo, ja automatycznie "o kur... ja pier..." i ryk
"wie pani dlaczego zatrzymujemy?"mówię, że tak, że chcę się wytłumaczyć jakoś... no i mówię, że jestem w ciąży i rozbolał mnie brzuch to pędem do domu, mieszkam kilka metrów dalej... "a co pani powiedziała w pierwszym momencie??" "no... 'o kurcze!'" "napewno??" i co robimy z mandacikiem- 250 zł w samochodzie nie powiem jakie słowa leciały i że mnie A. zabije chyba mówię, że nie wiem, 'jak się pani zastanowi to pani do mnie przyjdzie' wyszłam z auta, wzięłam wdechy, poryczałam se troszkę z nerwów i idę z łzami jak grochy a on coś wypisuje mówię, czy coś da radę zrobić, zmniejszyć mandat "za pani zachowanie nie" ja ryk jeszcze bardziej, a on, żebym się uspokoiła bo prawie, że bym tam odjazd miała "mam nadzieję, że pani nie nauczy swojego dziecka takich słów' i oddał dokumenty i obyło się bez mandatu... ale ile ryku... trudno, będę jechać starą trasą bo wybojach i koleinach ale mam nauczkę masakrycznie się czuję

Byle nie masz mandatu

Mi sie teraz taka sytuacja przypomniala. Jechałam kiedys autobusem bez portfela, bo go zawieruszyłam. Stwierdziłam, że nie bede kupowała biletu, bo mam miesieczny, niestety nie przy sobie. Kobuch mnie zatrzymał, wypisywał mandat, a ,ze nie mialam nawet dokumentów przy sobie to mu moje dane dyktowałam, ale w autobusie był taki szum, taki rumor, ze nie słyszał co do niego mówię i ze złości narysował szlaczki , takie jak w podstawówce Na swojej kopii i moim mandacie były szalczki, wiec mandatu nie miałam zamiaru nawet płacić. 2 lata juz minely,a po szlaczkach mnie nie zidentyfikuja

[nawojka8583]

Napisane przez annyonne

Zmartwiłyście mnie z tym zamknięciem Drewexu, łóżeczko Kuba II było jedną z naszych opcji. Co myślicie o tych łóżeczkach, zaznaczę, że nie oglądaliśmy ich jeszcze na żywo:
http://allegro.pl/lozeczko-drewex-ku...750914665.html
http://allegro.pl/arus-lozeczko-z-sz...843164570.html
http://allegro.pl/lozeczko-klups-120...825134885.html
Zależy nam na zamykanej szufladzie (przynajmniej przez rok lub dwa będziemy jeszcze mieszkać w kawalerce) oraz na szczebelkach na krótszej ścianie abym mogła nasze Maleństwo z łóżka obserwować.

Annyonne my mamy to pierwsze łóżeczko, kupiliśmy w Pl w sierpniu jak byliśmy na urlopie. Narazie jeszcze go nie rozkładaliśmy. W sklepie wyglądało ładnie i solidnie, no i dla mnie też jest ważne, że posiada tą szufladę.

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:48 ----------

Napisane przez dolores181

Witam, chciałam dołączyć do was , jestem mamą 3 chłopców, 14 , 11 i 5 lat a obecnie jestem w 4 ciąży i mam termin na 26 luty i podobno ma być dziewczynka

Witaj Dolores mając tylu facetów w domu pewnie marzyłaś o tej córuni

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

Napisane przez *Agatek*

Dziewczyny ale miałam dzień...

Wyjechałam o 14, wróciłam koło 20.45... i wróciłam z płaczem, cała rozstrzęsiona...
Skręcam w lewo na moją ulicę (nakaz jazdy na wprost- wiem o tym, ale nie ja pierwsza nie ostatnia tak skręcam) i co? psy i mnie ściągają na prawo, ja automatycznie "o kur... ja pier..." i ryk
"wie pani dlaczego zatrzymujemy?"mówię, że tak, że chcę się wytłumaczyć jakoś... no i mówię, że jestem w ciąży i rozbolał mnie brzuch to pędem do domu, mieszkam kilka metrów dalej... "a co pani powiedziała w pierwszym momencie??" "no... 'o kurcze!'" "napewno??" i co robimy z mandacikiem- 250 zł w samochodzie nie powiem jakie słowa leciały i że mnie A. zabije chyba mówię, że nie wiem, 'jak się pani zastanowi to pani do mnie przyjdzie' wyszłam z auta, wzięłam wdechy, poryczałam se troszkę z nerwów i idę z łzami jak grochy a on coś wypisuje mówię, czy coś da radę zrobić, zmniejszyć mandat "za pani zachowanie nie" ja ryk jeszcze bardziej, a on, żebym się uspokoiła bo prawie, że bym tam odjazd miała "mam nadzieję, że pani nie nauczy swojego dziecka takich słów' i oddał dokumenty i obyło się bez mandatu... ale ile ryku... trudno, będę jechać starą trasą bo wybojach i koleinach ale mam nauczkę masakrycznie się czuję

Agatku dobrze, że odpuścili Ci ten mandat.

[NataliaM1103]

właśnie zamawiam kolejne ciuszki dla mojego Synusia.
http://allegro.onet.pl/listing.php/s...&change_view=1

u mnie również dzisiejsza nocka nie przespana,bolały mnie plecy i niemogłam uleżec

[nawojka8583]

Napisane przez zoskasamoska

O kurde nawojka wspólczuję, ci polscy nibyrobotnicy to pożal się... Ale żeby chować coś przed Wami? Katastrofa

Zosia nie polscy tylko szkoccy. Są 1000 razy wiekszymi partaczami

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

Napisane przez NataliaM1103

właśnie zamawiam kolejne ciuszki dla mojego Synusia.
http://allegro.onet.pl/listing.php/s...&change_view=1

u mnie również dzisiejsza nocka nie przespana,bolały mnie plecy i niemogłam uleżec

NataliaM udanych zakupów. Mój mąż mnie wczoraj rozwalił. Pytał po co ja chcę teraz ubranka kupować skoro jeszcze nie wiadomo jak duży synuś się urodzi, a jak już się urodzi to on pojedzie do centrum i wszystko szybko kupima pojęcie facet

[neska22]

dobry

Agatek nie nerwuj się juz!! ważne, że bez mandatu!

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

ja wczoraj tez zamówiłam jeszcze niedrapki dla juniora, skarpetusie, rajstopki, otulaczek kąpielowy, 2 pary body i pajaca

[nawojka8583]

AgaMili super zdjęcia. Dopiero dziś znalazłam chwilkę żeby pooglądać. Mili jest przesłodka.

[bambusiek]

Cześć

Olałam zakupy dzisiejsze wprosiłam nas na jutro do mamy na obiad Jedynie pieczary ma mi kupić, bo wymyśliłam na jutrzejszą kolację grzanki z bułki pszennej

[zoskasamoska]

Napisane przez nawojka8583

Zosia nie polscy tylko szkoccy. Są 1000 razy wiekszymi partaczami

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------


NataliaM udanych zakupów. Mój mąż mnie wczoraj rozwalił. Pytał po co ja chcę teraz ubranka kupować skoro jeszcze nie wiadomo jak duży synuś się urodzi, a jak już się urodzi to on pojedzie do centrum i wszystko szybko kupima pojęcie facet

Fakt, zapomniałam, że Ty nie z Polski , sory

[pozycja77]

Napisane przez nawojka8583

Zosia nie polscy tylko szkoccy. Są 1000 razy wiekszymi partaczami

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------


NataliaM udanych zakupów. Mój mąż mnie wczoraj rozwalił. Pytał po co ja chcę teraz ubranka kupować skoro jeszcze nie wiadomo jak duży synuś się urodzi, a jak już się urodzi to on pojedzie do centrum i wszystko szybko kupima pojęcie facet

nasi faceci nie rozumieją syndromu wicia gniazda

Widziałam w DDTVN reportaż o pani która urodziła pod urzędem gminy Bemowo synusia. Cała się zryczałam, bo urzędniczka, która jej udzieliła pomocy pracowała kiedyś jako polożna!!
Nad Mamą i Maleństwem jakiś Anioł Stróż czuwał.

[pearpearl]

Dzien dobry

Napisane przez bambusiek

Mąż wieeele lat jest związany z parafią, ja mniej
całość spraw kościelnych kosztowała nas 40 zł - 20 za nauki + 20 za zapowiedzi z mojej parafii

no to niezle
od innych niezle doja, to takich "swoich" moga oszczedzic

Napisane przez MMONIKA9

mnie to czasami złości to że w ciągu dnia szaleje a wieczorem jak tż przychodzi z garażu to maluch ...śpi .. zaczepiam sie w niego glaskam brzuch albo pukam i nic tż nawet nie może poczuc maluszka bo zawsze jak on jest w domu to maluszek przestaje być aktywny
dziś np tż przyszedł na obiad zjadł oparł się o kanape i zasnął a maluch zaczął take fikołki robic że cały brzuch falował ale już nie maiłam serca tż budzic, ostatnio nie dosypia przychodzi zmęczony o 4-5 w nocy wiec jak sobie robi drzemkę to chodzę na palcach by choć trochę mógł odsapnąć

Monia, tak to juz jest niestety. Jak moj przyjezdza lub ja jestem u niego, to tez Nietoperek inaczej sie zachowuje. Mnie sie wydaje, ze po prostu nie jest tak do konca przyzywczajony do tej drugiej osoby, bardziej sie czuje swobodnie jak jest z Toba sam na sam i dlatego wtedy harcuje, a jak juz jest tz, slyszy jego glos i czuje jego obecnosc, to sie troche chowa

Napisane przez agawoo

Ja jak byłam chrzestną, to też mnie ciągnęli na jakieś nauki, ale nie poszłam oczywiście. A na tych naukach to przeważnie opowiadają jak wygląda msza, co robią rodzice, chrzesni, takie tam
Gorsze zaświadczenie ze swojej parafii, że można być chrzestną (tzn. 3 durne pytania na krzyż, ale samo to, że musiałam iść i prosić o to wyprowadziło mnie z równowagi)

mnie w ogole czesto wyprowadza z rownowagi instytucja kosciola... w koncu nie po to oni sa, zeby doic kase i utrudniac innym zycie... a pozniej sie dziwia, ze ludziom do nich nie po drodze...

Agatku, mam nadzieje, ze dzisiaj sie obudzisz i juz bedziesz tryskala humorkiem. Nie przejmuj sie takimi ✂✂✂✂✂✂✂ami. Zaraz bedziesz mamusia i dopiero zobaczysz, co to prawdziwy stres. A swoja droga to panowie tez troche nieczuli, zeby tak sie czepiac kobiety w ciazy

Chyba naprawde wysle Tobie tego knoppersa

Co do lozeczka, to ja wlasnie poki co obstawiam coneco, bo bylam w dwoch sklepach i w dwoch sklepach macalam rozne rozniaste lozka i zawsze, jak mi sie ktores spodobalo, to okazywalo sie coneco. Powiem Ci, ze w porownaniu do innych bylo mocniejsze, stabilniejsze i porzadniej wykonane. Do tego przewijak wydawal sie stabilny,czym bylam zdziwiona,bo myslalam, ze to taka improwizorka. Swiatelko,muzyczke i wibracje ma, a karuzelke zawsze mozna dokupic. Na moje plozy sa zbedne. W koncu bedzie bujany w wozeczku i na raczkach, to lozeczko niech ma juz stabilne.

Dolaczam sie do zle spiacych. Teraz chodze i wygladam jak zombie. Na szczescie zombie zjadl sniadanie, zapil kako, wiec pewnie zaraz usnie i obudzi sie Pearl

[agacia_cz]

a ja dzisiaj zauważyłam że mam przybrudzony śluz ;( taki jak przeed okresem czy też po ależ się boję lekarz dopiero od poniedziałku chyba umrę ;(

[anankee]

uska ja miałam cesarkę z pierwszym dzieckiem. U mnie to byla szybka akcja, mimo iż cesarka byla planowana ze względu na miednicowe ułożenie córci. W szpitalu nagle odeszły mi wody i rozwarcie postępowalo tempem blyskawicy (doslownie pół godziny), więc jak mnie wzięli w końcu na stół to dostałam narkozę calkowitą, bo na to znieczulenie do kręgosłupa trzeba czekać ok 20 min na efekt, a u mnie nie było czasu. Wcześnie leżałam podpieta pod ktg i polożna wtedy założyła mi cewnik (nie bolało).
Obudziłam się jakieś 2h później. Oprócz cewnika masz też zalożony dren do rany po cięciu (pod skórą przez całą szerokosć cięcia jest taka rurka i konczy się to takim samym workiem jak ma cewnik i do tego spływa sobie krew i jakieś tam jeszcze wydzieliny). Także przy łóżku wiszą ci dwa woreczki. Cewnik mialam następną całą dobę po cc i dopiero następnego dnia w południe mi ściągnęli (potem sikanie trochę boli). Ten drugi woreczek ściągają jak mało tej krwi tam spływa (mi ściągnęli razem z cewnikiem). Nie jest to zbyt przyjemne, bo przechodzi przez całą długość rany, ale to tylko chwilka. Oprócz tego na wizytach lekarzy macanie brzucha i uciskanie w celu sprawdzenia jak się kurczy macica (też niezbyt przyjemne). No i po cc bankowo dostaniesz kroplówkę z oksy (we mnie wlali chyba z 1,5l), no i środek przeciwbólowy jak będziesz potrzebować.
No i tyle. Ja po 9 dniach mialam się zglosić na zdjęcie szwu (raz dwa, bo jest tylko jeden szew taki dłuugi).
W szpitalu z niedogodności to pamiętam, że ciężko ogólnie się podnieść z lóżka, bo są za wysokie.
A i zpionizowana zostalam 12h po cc, to byla masakra, ciśnienie mi tak spadło, ciemno przed oczmi że musialam z powrotem usiaść. Stalam w kałuży krwi, potem musiałam się umyć w asyście położnej. Ten pierwszy moment wspominam najgorzej. No i to że dziecko mi przynieśli dopiero po 10h...... i to dosłownie na 5 minutek.

Jeszcze co do materaca, to moja Emi w łóżeczku ma gryka pianka kokos i śpi na tym twardym kokosie, bo zwyczajnie mnie nie stać na nowy materac (Fifi też bedzie na tym spal). Teraz w nowym łózku ma materac sprężynowy.
Co do piankowego materaca, to jeszcze raz powtarzam ja też nie zdecydowałabym się na sam materacyk piankowy ale na kombinację z pianką, żeby pianka była na wierzchu (takie materace są średnio twarde). Co do odczuwania wygody to jestem pewna że nawet noworodek wie, że jest mu wygodnie czy niewygodnie.
poza tym kiedyś całe rzesze maluchów spały na zwykłych gąbkowych materacach bo innych nie było, i jakoś nie mamy armii krzywych kręgosłupów. Nie należy przesadzać. Moja Emi w łóżeczku turystcznym ma własnie taki stary zwykły materacyk gąbkowy używany przez 3 dzieci.

[neska22]

Napisane przez agacia_cz

a ja dzisiaj zauważyłam że mam przybrudzony śluz ;( taki jak przeed okresem czy też po ależ się boję lekarz dopiero od poniedziałku chyba umrę ;(

a nie masz możliwości zadzwonic??

[pozycja77]

Napisane przez agacia_cz

a ja dzisiaj zauważyłam że mam przybrudzony śluz ;( taki jak przeed okresem czy też po ależ się boję lekarz dopiero od poniedziałku chyba umrę ;(

agacia, połóż się i obserwuj, jak się będzie nasilać to jedź do szpitala.
No i nie martw się - a może to wynik jakiegoś otarcia po figlach z Tż?
Trzymajcie się z Maleństwem.

[agacia_cz]

Napisane przez pozycja77

agacia, połóż się i obserwuj, jak się będzie nasilać to jedź do szpitala.
No i nie martw się - a może to wynik jakiegoś otarcia po figlach z Tż?
Trzymajcie się z Maleństwem.

moj gin nie odbiera tel w weekend ;/
a o otarciach nie ma mowy bo pościliśmy mam zerowe libido
nic obserwuję i jak co to na pogotowie ;(

[_vixen_]

Napisane przez renata:)

w ogóle to nie pisałam wam ale najprawdopodobniej nie dostanę urlopu dziekańskiegojest nas troje(jednak) na roku i nie wiadomo czy w przyszłym roku otwórza kierunek i czy bedę miała gdzie wrócić...więc przeraża mnie myśl od wczoraj że moja śliczna malutka kruszynkę bede musiała tak wczesnie zostawiać samą no i nie wiem czy nie zrezygnować(to było moje marzenie te studia ale Lilka jest jeszcze większym marzeniem i nie chce żeby sie czuła opuszczona )to w sumie tylko2 dni w tyg ale zawsze 2 dni w tyg z życia mojego maleństwa buuu

Ja będę miała podobną sytuację i raz lub dwa razy na tydzień na jakieś 7 godzin będę musiała zostawić dziecko z TŻtem. To ma swoje dobre strony, bo znam przypadki, kiedy ojciec nawet nie potrafił nakarmić dziecka, bo przyzwyczajone do matki nie chciało od niego jesć. Albo kobiety, które nie poszły nawet do sklepu, bo się bały z ojcem dziecko zostawić...
Jak ma się dzieckiem kto zająć, to uważam, że nie ma co z pewnych rzeczy rezygnować, a tym sposobem także ojciec nawiąże lepszą wieź z dzieckiem.
Tyle dziewczyn ma dzieci na studiach dziennych i dobrze sobie radzą, a dzieci na slrzywdzone nie wyglądają. Poza tym takie wyjścia mobilizują, nie tracisz kontaktu z ludźmi, nauką, musisz się jakoś prezentować, wyrywasz się z tego domowego kieratu. Spójrz na to w ten sposób, bo ja tak staram się patrzeć, chociaż wiadomo, że łatwo nie będzie. Ale takie jest życie, trzeba pogodzić ze sobą wiele spraw.

[Maga83]

Napisane przez Mijus

Tż wracając z pracy miał wypadek Na szczęście nic mu się nie stało...ale stresu się najadłam Facet wyjechał mu na czerwonym i kraksa gotowa Co za gnój! Dobrze, że tż wolno jechał bo aż strach myśleć co by było gdyby Auto rozwalone ->zderzak, maska, błotnik, lampy, chłodnica i cholera wie co jeszcze No ale najważniejsze, że nikomu nic się nie stało. Szkoda zgłoszona, czekamy za odszkodowaniem.
Dobrze, że może służbowe auto brać na cele służbowe to chociaż mamy czym jechać obejżeć te mieszkania jutro...ach....jak nie urok to kaka

Pewnie sporo miałaś nerwów najważniejsze, że wszystko się dobrze skończył

Napisane przez pearpearl

Dolaczam sie do zle spiacych. Teraz chodze i wygladam jak zombie. Na szczescie zombie zjadl sniadanie, zapil kako, wiec pewnie zaraz usnie i obudzi sie Pearl

Dzisiaj chyba coś było w tej nocy nie tak, bo ja też jestem wymęczona :/ najpierw nie mogłam zasnąć do 1, a później o 4 się obudziłam i męczyłam z dobre 2 godziny i teraz na nic nie mam sił

Dziewczyny, któraś umieszczała tu takie fajny tort z pieluszek Dzisiaj idę do wieczorem do mojej koleżanki, która miesiąc temu urodziła i postanowiłam, ze też jej zrobię taki torcik, bo ubranek już jej wcześniej nakupowałam, bo się często widzimy i nawet niezły mi wyszedł ten torcik chociaż prawie 3 godziny go robiłam

Pozycja gratuluję dziewczynki
Agatek, skąd znam takie nerwy, jak mnie policja zatrzymuję chociażby dla kontroli, to nawet gaśnicy nie mogę znaleźć

[zoskasamoska]

Maga dawaj zdjecie, bo jestem aż ciekawa

[eliza1984]

Napisane przez annyonne

I jeszcze pytanie do Mamuś które planują zakupić wózek Zipp http://allegro.pl/zipp-3x3-super-lek...826363281.html lub Baby Merc Q7-X http://allegro.pl/3w1-najnowszy-zest...809207400.html Znalazłyście jakieś konkretne opinie na ich temat w necie? O Zipp'ie nie znalazłam dosłownie nic a o Q7-X mało pochlebne opinie... I tak na chwilę obecną pozostaje Jedo Bartatina lub Roan Marita.

Ja też się zastanawiam nad roan marita bardzo mi się podoba,ale jeszcze go nie oglądałam na żywo

Napisane przez dolores181

Witam, chciałam dołączyć do was , jestem mamą 3 chłopców, 14 , 11 i 5 lat a obecnie jestem w 4 ciąży i mam termin na 26 luty i podobno ma być dziewczynka

WitajTo udało Wam się teraz dla odmiany córa

Napisane przez NataliaM1103

Dziewczyny czy Wasze maleństwa też jednego dnia są bardziej aktywne a innego jakby mniej???mój syneczek dzisiaj troszkę mniej fika i niewiem czy martwic się

Właśnie wczoraj się bardzo zdenerwowałam bo byłam na chwilę u siostry w domu w którym mieszkaja też rodzice i brat i rodzeństwo zaczęło sie kłócić ,a że moja siostra strasznie porywcza to wyskoczyła do brata z łapami i nie mogłam ich rozdzielić i jakos po wszystkim z nerwów zaczęlam płakać ,nie mogłam sie uspokoić.Zaczął mnie kłóć brzuch i córunia juz się prawie nie ruszała.Dziś rano też nie i dopiero teraz zaczyna sie wiercić ,wiec chyba to normalne ,ze czasmi są spoojne nasze maluchy.

Napisane przez agacia_cz

a ja dzisiaj zauważyłam że mam przybrudzony śluz ;( taki jak przeed okresem czy też po ależ się boję lekarz dopiero od poniedziałku chyba umrę ;(

Tak jak pozycja pisze jak nie przejdzie to jedź do szpitala.Lepiej zawsze sprawdzić czy wszystko ok niż później żałować,ale myśle ,ze będzie wszystko dobrze.

Cały weekend spędzę sama w domu do południa bo mąż dziś na dodatkowej służbie i jutro tez bo wybory.Pojechała bym do rodziców ale mąż zabrał samochód więc nici z tego,ale może to lepiej bo oczywiście zaczyna mnie coś brać głowa boli,katar.Chyba będę musiała kupic sobie ten syrop prenalen.
Mamusie poradzcie mi co mam zrobić.Mam koleżankę ze szkoły średniej ,która mieszka niedaleko nas z mężem.Spotykaliśmy się kilka razy w czwórkę na posiadówce domowej,ale to za każdym razem było u nas.U nich byliśmy tylko 2 razy.Ostatnio spotykałyśmy się też oczywiscie u mnie.Kilka dni temu napisała mi czy może sie spotkamy wszyscy to by przyszli do nas.Napisałam ,ze nie da rady bo mąż teraz pracuje ale wkurza mnie to strasznie ,ze potrafi być taka bezczelna.Wiadomo ,że jak by mieli przyjsc to trzeba kupić i zrobić cos do jedzenia jakies piwko ,a oni jak robili imprę to prawie nic na stół nie kładli,ale my nie umiemy tak prostacko sie zachować .Jak myślicie powiedzieć jej coś i jak ,bo ręcę normalnie opadają.Wiedza ,ze jestem w ciąży i nie mam siły to chyba wiadomo,ze nie będę pichcić i szykowac.

[Maga83]

Napisane przez zoskasamoska

Maga dawaj zdjecie, bo jestem aż ciekawa

Coś takie mi wyszło najwięcej pracy z miałam z tymi kwiatkami, bo nie chciały się trzymać i musiałam każdego osobno przyszyć

[zoskasamoska]

Śliczny taki Sama bym chciala dostać taki torcik, mam nadzieje, ze ktos wpadnie na taki pomysł

[pozycja77]

Napisane przez Maga83

Coś takie mi wyszło najwięcej pracy z miałam z tymi kwiatkami, bo nie chciały się trzymać i musiałam każdego osobno przyszyć

Maga jesteś zdolniacha!!kl aski:
Tort wyszedł cudo bije pokłony no !

[kamciurka]

dzien doberek
ja pije sobie poranna kawke

Napisane przez dolores181

Witam, chciałam dołączyć do was , jestem mamą 3 chłopców, 14 , 11 i 5 lat a obecnie jestem w 4 ciąży i mam termin na 26 luty i podobno ma być dziewczynka

witaj

Napisane przez NataliaM1103

Dziewczyny czy Wasze maleństwa też jednego dnia są bardziej aktywne a innego jakby mniej???mój syneczek dzisiaj troszkę mniej fika i niewiem czy martwic się

pewnie, ze tak, ja zauwazylam ze jak sie czyms zestresuje to dzidzia jest mniej aktywna, a jak jestem rozluzniona i sie relaksuje to maly hasa ze hej

Napisane przez *Agatek*

Dziewczyny ale miałam dzień...

Wyjechałam o 14, wróciłam koło 20.45... i wróciłam z płaczem, cała rozstrzęsiona...
Skręcam w lewo na moją ulicę (nakaz jazdy na wprost- wiem o tym, ale nie ja pierwsza nie ostatnia tak skręcam) i co? psy i mnie ściągają na prawo, ja automatycznie "o kur... ja pier..." i ryk
"wie pani dlaczego zatrzymujemy?"mówię, że tak, że chcę się wytłumaczyć jakoś... no i mówię, że jestem w ciąży i rozbolał mnie brzuch to pędem do domu, mieszkam kilka metrów dalej... "a co pani powiedziała w pierwszym momencie??" "no... 'o kurcze!'" "napewno??" i co robimy z mandacikiem- 250 zł w samochodzie nie powiem jakie słowa leciały i że mnie A. zabije chyba mówię, że nie wiem, 'jak się pani zastanowi to pani do mnie przyjdzie' wyszłam z auta, wzięłam wdechy, poryczałam se troszkę z nerwów i idę z łzami jak grochy a on coś wypisuje mówię, czy coś da radę zrobić, zmniejszyć mandat "za pani zachowanie nie" ja ryk jeszcze bardziej, a on, żebym się uspokoiła bo prawie, że bym tam odjazd miała "mam nadzieję, że pani nie nauczy swojego dziecka takich słów' i oddał dokumenty i obyło się bez mandatu... ale ile ryku... trudno, będę jechać starą trasą bo wybojach i koleinach ale mam nauczkę masakrycznie się czuję

Agatku nie denerwuj sie, najwazniejsze, ze sie wszystko w miare skonczylo

Napisane przez NataliaM1103

oto link na film życie przed życiem
http://vod.onet.pl/zycie-przed-zyciem,5782,film.html


a ja dzisiaj na śniadanko mam ochotke na bułeczkę z białym serkiem a na to majonezik

ja ostatnio caly tydzien jadlam taki zestaw na sniadanie to po tym szpitalu chyba, nie mialam tam w ogole apetytu i w ogole ja nie wiem ale ja przytylam dopiero 2 kg a synus spory bo to 22 tydz. a on ma 470 g, wiec tyle dobrze, pewnie ze mnie sciaga wszystko, bo ja dopiero teraz zaczelam w miare normalnie jesc, tak to jak sie napatrzylam na to szpitalne jedzenie fuuuuuuuuuuuj to mi sie odechciewalo jesc to co mi TZ przyniosl

Napisane przez nawojka8583

Cześć Mamuśki! Co za noc! Połowa nie przespana, a druga połowa z koszmarami. Tak się wczoraj oczytałam i przez trzy godziny w nocy leżałam na łóżku i myślałam jak będę synusia ubieraćOgólnie to jestem wkurzona bo mamy remont łazienki i mieli skończyć wczoraj i oczywiście nie skończyli. Zostawili mi ten cały burdel na weekend i jak pomyślę, że dziś posprzątam, a oni przyjdą znów w poniedziałek i będą wiercić jakąś tam jeszcze dziure w ścianie i znów zrobią mi w mieszkaniu jesień średniowiecza to mi ręce opadają. Najlepsze to, że powiedzieli, że nie mogą skończyć bo nie dostali jakiegoś tam wiatraka, który trzeba zamontować w łazience, a ja ten wiatrak znalazłam jak już zwinęli klamoty i sobie poszli. Schowali go przed nami bo mają płacone od godziny. Dodam, że oni tu w mieszkaniu sami urzędowali bo my pracowaliśmy z mężem z tym, że ja w piątki kończę pracę wcześniej i byłam już po 12 w domu. Światło w łazience zapalone, narzędzia porozpiep.... po całym mieszkaniu tylko panów fachowców brak. Nie było i ch dwie godziny i jacy byli zaskoczeni kiedy sobie wrócili i zobaczyli, że ja w domu jestem

dlatego ja jak robilam remont, to znalazlam goscia co zrobil mi za konkretna stawke, a nie na godziny

Napisane przez agacia_cz

a ja dzisiaj zauważyłam że mam przybrudzony śluz ;( taki jak przeed okresem czy też po ależ się boję lekarz dopiero od poniedziałku chyba umrę ;(

kochana to nie musi byc nic takiego ja juz 4 razy na IP bylam z plamieniami i wszystko ok tylko u mnie akurat lozysko jest nisko, nie martw sie, ale ja bym jednak pojechala, nie czekala, bo nie ma na co czekac, przynajmniej sie uspokoisz, siedzenie w domu i zastanawianie sie tez niczego dobrego nie przyniesie

Napisane przez eliza1984

Ja też się zastanawiam nad roan marita bardzo mi się podoba,ale jeszcze go nie oglądałam na żywo


WitajTo udało Wam się teraz dla odmiany córa


Właśnie wczoraj się bardzo zdenerwowałam bo byłam na chwilę u siostry w domu w którym mieszkaja też rodzice i brat i rodzeństwo zaczęło sie kłócić ,a że moja siostra strasznie porywcza to wyskoczyła do brata z łapami i nie mogłam ich rozdzielić i jakos po wszystkim z nerwów zaczęlam płakać ,nie mogłam sie uspokoić.Zaczął mnie kłóć brzuch i córunia juz się prawie nie ruszała.Dziś rano też nie i dopiero teraz zaczyna sie wiercić ,wiec chyba to normalne ,ze czasmi są spoojne nasze maluchy.


Tak jak pozycja pisze jak nie przejdzie to jedź do szpitala.Lepiej zawsze sprawdzić czy wszystko ok niż później żałować,ale myśle ,ze będzie wszystko dobrze.

Cały weekend spędzę sama w domu do południa bo mąż dziś na dodatkowej służbie i jutro tez bo wybory.Pojechała bym do rodziców ale mąż zabrał samochód więc nici z tego,ale może to lepiej bo oczywiście zaczyna mnie coś brać głowa boli,katar.Chyba będę musiała kupic sobie ten syrop prenalen.
Mamusie poradzcie mi co mam zrobić.Mam koleżankę ze szkoły średniej ,która mieszka niedaleko nas z mężem.Spotykaliśmy się kilka razy w czwórkę na posiadówce domowej,ale to za każdym razem było u nas.U nich byliśmy tylko 2 razy.Ostatnio spotykałyśmy się też oczywiscie u mnie.Kilka dni temu napisała mi czy może sie spotkamy wszyscy to by przyszli do nas.Napisałam ,ze nie da rady bo mąż teraz pracuje ale wkurza mnie to strasznie ,ze potrafi być taka bezczelna.Wiadomo ,że jak by mieli przyjsc to trzeba kupić i zrobić cos do jedzenia jakies piwko ,a oni jak robili imprę to prawie nic na stół nie kładli,ale my nie umiemy tak prostacko sie zachować .Jak myślicie powiedzieć jej coś i jak ,bo ręcę normalnie opadają.Wiedza ,ze jestem w ciąży i nie mam siły to chyba wiadomo,ze nie będę pichcić i szykowac.

ja bym chyba zadzwonila i powiedziala, zeby przyszli i ty zrobisz cos tam a on a niech zrobi cos innego, bo nie czujesz sie na silach stac w garach a chetnie milo z nimi spedzisz czas, moze jej da to cos do myslenia...

[kasikzaki]

Napisane przez NataliaM1103

oto link na film życie przed życiem
http://vod.onet.pl/zycie-przed-zyciem,5782,film.html

Ale się wkurzyłam, w Ie tego nie mogę obejżeć jest dostępny tylko na terenie Polski. I tak dziekuję
Poszukam jeszcze na torrentach.

Napisane przez eliza1984

Cały weekend spędzę sama w domu do południa bo mąż dziś na dodatkowej służbie i jutro tez bo wybory.Pojechała bym do rodziców ale mąż zabrał samochód więc nici z tego,ale może to lepiej bo oczywiście zaczyna mnie coś brać głowa boli,katar.Chyba będę musiała kupic sobie ten syrop prenalen.
Mamusie poradzcie mi co mam zrobić.Mam koleżankę ze szkoły średniej ,która mieszka niedaleko nas z mężem.Spotykaliśmy się kilka razy w czwórkę na posiadówce domowej,ale to za każdym razem było u nas.U nich byliśmy tylko 2 razy.Ostatnio spotykałyśmy się też oczywiscie u mnie.Kilka dni temu napisała mi czy może sie spotkamy wszyscy to by przyszli do nas.Napisałam ,ze nie da rady bo mąż teraz pracuje ale wkurza mnie to strasznie ,ze potrafi być taka bezczelna.Wiadomo ,że jak by mieli przyjsc to trzeba kupić i zrobić cos do jedzenia jakies piwko ,a oni jak robili imprę to prawie nic na stół nie kładli,ale my nie umiemy tak prostacko sie zachować .Jak myślicie powiedzieć jej coś i jak ,bo ręcę normalnie opadają.Wiedza ,ze jestem w ciąży i nie mam siły to chyba wiadomo,ze nie będę pichcić i szykowac.

Wiem co czujesz. Też w Pl mieliśmy takich zajomych co przychodzili do nas tylko z butelką wina(gdzie i tak to dla nich samych było za mało) a całe jedzenie ja szykowałam. Wszystko by było spoko gdyby właśnie nie to że oni tylko do nas przychodzili. Też mi zawsze było głupio nic nie przygotować. Jednego razu się wkurzyłam i jak się umawialiśmy to wprost powiedziałam (ale tak zeby głupio nie wyszło) że ja zrobię jakieś przekąski na ciepło a oni żeby jakąś sałatkę przynieśli i chipsy.
No właśnie wiedzą ze jesteś w ciąży ale wydaje mi sie ze niektórzy ludzie takich rzeczy nie kumają bez obrazy dla nikogo.
Musiała byś postawić sprawę jasno albo w ogóle się nie umawiać...bo prawdopodobnie to sie nie skończy.

Napisane przez Maga83

Coś takie mi wyszło najwięcej pracy z miałam z tymi kwiatkami, bo nie chciały się trzymać i musiałam każdego osobno przyszyć

Świetna robota

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Nawojka ale wam sie fachowcy trafili

[nawojka8583]

Napisane przez zoskasamoska

Fakt, zapomniałam, że Ty nie z Polski , sory

Zosia z Polski tylko na wygnaniu niestety

[kasikzaki]

O matko zapomniałam sie przywitać......

Cześć mamuśki

[nawojka8583]

Napisane przez agacia_cz

a ja dzisiaj zauważyłam że mam przybrudzony śluz ;( taki jak przeed okresem czy też po ależ się boję lekarz dopiero od poniedziałku chyba umrę ;(

Agacia to może powinnaś się na IP wybrać