Koko-loki układamy i o ślubach wciąż gadamy-PM 2012 cz.XII

[kindziulindzia]

Napisane przez madzia2306

jak chcesz to możesz mnie odwiwedzic nie pogardzę wizytą

będziemy wtedy mogły pogadać też na inne tematy a zrobisz mi kawkę i dasz ciasteczka

[(kicia)]

Mi nie chodziło o porównywanie nas tylko zrobił się szum że gadamy nie na temat tak jakby to był taki jedyny wątek. Lubię tu z wami gadać to ale skoro ta to mogę się przymknąć bo aktualnie nie mam nic ślubnego do powiedzenia

[niut0]

Napisane przez kindziulindzia

świeża krew do nas przybyła i tak wyszło a my stare wyjadaczki schodzimy na psy

Fajnie, że tyle nowych PMek mamy chociaż powiem szczerze, że część przybyła w tym samym momencie i troche mi się niektóre mylą

[kindziulindzia]

Napisane przez (kicia)

Mi nie chodziło o porównywanie nas tylko zrobił się szum że gadamy nie na temat tak jakby to był taki jedyny wątek. Lubię tu z wami gadać to ale skoro ta to mogę się przymknąć bo aktualnie nie mam nic ślubnego do powiedzenia

pięknie to napisałaś

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisane przez niut0

Fajnie, że tyle nowych PMek mamy chociaż powiem szczerze, że część przybyła w tym samym momencie i troche mi się niektóre mylą

pamiętaj ja jestem ta od ciąży lub jak wolisz od orzeszka

[niut0]

Napisane przez madzia2306

POZDRAWIAMY PODGLĄDACZY NIE GRYZIEMY, POŁYKAMY W CAŁOŚCI

[madzia2306]

Napisane przez kindziulindzia

będziemy wtedy mogły pogadać też na inne tematy a zrobisz mi kawkę i dasz ciasteczka

bardzo chętnie, a ciasteczek mam w domu sporo do wyboru do koloru

[niut0]

Napisane przez kindziulindzia

pamiętaj ja jestem ta od ciąży lub jak wolisz od orzeszka

ta od dzieci, które będę mogła rozpieszczać jako babcia

[kindziulindzia]

Napisane przez madzia2306

bardzo chętnie, a ciasteczek mam w domu sporo do wyboru do koloru

no to przyjadę ale gdzie ??

Napisane przez niut0

ta od dzieci, które będę mogła rozpieszczać jako babcia

dokładnia ta sama

[Ewusia_marchew]

Napisane przez niut0

Nie wiedziałam, że na to się zaliczki płaci

ja też nie wiedziałam, ale w sumie było to wytłumaczone że to jest na poczet rezerwacji terminu w sumie logiczne bo akurat takie panie co jeżdżą do domów muszą sie jakoś zabezpieczyć, bo co by zrobiły jakby im PMki co chwila w ostatnim momencie odmawiały a to jest taka dość oblegana wizażystka, w tym roku już na początku roku nie miałam terminów na sezon 2011

Napisane przez maly_czlowieczek

najważniesze - mamy zamówiony samochód już Wam pokazywałam, ale nie zaszkodzi, jak powtórzę www.retrolegion.pl samochód na żywo jest cuuuudny, naprawdę, a właściciel bardzo miły i z pasją do starych samochodów

super

Napisane przez evoonia86

no jasne,że będziemy pamiętać trzymaj się cieplitko kochana

malwus20
bahari
patiss89
E87
(kicia)
__Paulinka__
maly_czlowieczek
Oriflame_Rybnik
gratuluję macie już o kolejny miesiąc mniej do ślubu

Napisane przez madzia2306

i jestem mega zadowolona z zakupionej wczoraj gazety twój styl ze świetnym kalendarzykiem na 2012r

oo, już jest?:, to ja też kupię, od kilku lat co roku mam ten kalendarzyk z TS

Napisane przez Palulitka

Dziewczynki, dziś wybieram się na pierwsze zwiedzanie salonów, trzymajcie kciuki, bo ja mam strasznego stresa, aaaaaaaa!

Napisane przez MARGIDA

czy któreś się Wam podobają?
http://www.pakamera.pl/kolczyki-swar...i-nr497890.htm

http://www.pakamera.pl/kolczyki-swar...i-nr476500.htm

http://www.pakamera.pl/bizuteria-kry...e-nr518101.htm

http://www.pakamera.pl/bizuteria-kol...i-nr517767.htm

http://www.pakamera.pl/bizuteria-slu...i-nr516753.htm

stawiam na:
http://www.pakamera.pl/bizuteria-slu...i-nr516753.htm
oraz na:
http://www.pakamera.pl/kolczyki-swar...i-nr497890.htm

z innych jeszcze te mi sie podobają:
http://www.pakamera.pl/bizuteria-kry...i-nr473248.htm

aż sobie je zapisałam

Napisane przez jagodzia133

postaram się poprawić ostatnio mam ciężki okres w życiu. A tak wogóle miałam straszną wojnę z teściami. Może nie ja ale tżcik się pokłócił z rodzicami. Poszło o to że jego rodzice zapraszają jakąś tam sąsiadkę i ona ma 3 synów. Jego rodzice byli na ślubach dwóch z nich. Trzeci jest dalej kawalerem. Koleś ma ze 28lat ale to menel ćpun pijak itd. I ja powiedziałam tżcikowi że ja sobie nie życzę mieć na swoim ślubie takiego menela. W sumie tż też go nie chce. Ale jak to twierdzą jego rodzice albo zapraszamy wszystkich albo nikogo. A oni zapraszają na pewno tą sąsiadkę z synami więc ten też będzie. Tż się postawił. A jego rodzice taką wojnę zrobili że hej. Powiedzieli że jak nie mają prawa głosu to że nie płacą za wesele. To ok to byśmy przeżyli. Ale dodali że w takim wypadku też nie przyjdą na ślub. no k..................a jak tak można!! Jego ojciec miał niby stan przed zawałowy tak kuźwa przez jednego menela którego nie chcemy mieć mamy teraz takie problemy. I co ja mam teraz zrobić mamy im ustąpić to wtedy będą nam się całe życie wp.i.e.p.r.z.a.ć. Na nasz kościół jego starzy się uparli. Jego starzy musieli zaakceptować salę i zespół. Wszytko muszą wiedzieć decydować itd. A moim rodzice mają to w dupie, powiedzieli dziecko to twój ślub rób jak chcesz, zapraszaj kogo chcesz itd. A jego. eh kiedy te problemy się skończą powiem wam że przez to odechciało mi się tego ślubu tego wszystkiego

o rany współczuję naprawdę nie rozumiem rodziców któzy chcą iść na wojnę z dziećmi przed ich najważniejszym dnie to takie przykre nie wiem jakie jest dobre rozwiązanie tej sytuacji... ja bym pewnie dla uniknięcia wojny ustąpiła, ale to nie jest dobre wyjście tak obiektywnie

Napisane przez (kicia)

Ej no dziewczęta bez kłutni tutaj nie przesadzajmy głupa atmosfera się robić zaczyna.

właśnie, nie kłócić się
uważam ze tematy poboczne same wychodzą, i drętwo by było jakby tylko o ślubie rozmawiać ale powinny być poboczne a nie główne
ja też mam problem z nadrabianiem (mimo ze ostatnio pracuje w domu i mam więcej czasu na kompa) i mam wrażenie, że na bieżąco są w stanie być tylko osoby które siedzą na Wizażu cały dzień no ale jak przychodzi nadrabiać to po prostu omijam tematy mniej mnie interesujące, a odnoszę się do reszty...


Ale miałam dziś koszmar ślubny wszystko było źle, nie miałam butów, welonu, nikt mnie nie uczesał ani nie umalował, później się okazało ze żadni moi goście nie przyszli, tylko jedna ciotka a ksiądz podczas przysięgi sobie robił z nas jaja... po ślubie okazało sie że jest tak mało gości ze nie opłaca się iść na wesele więc poszliśmy do domów, tzn ja do swoich rodziców a TŻ do swoich, a później TŻ mi zadzwonił (a ja taka smutna i wkurzona siedziałam ze tyle planowania i nic nie wyszło, juz nawet chciałam Wam to napisać w wątku ), ze jego rodzina jednak sie zebrała i siedzą w jakiejś knajpie, wiec żebym też przyszła i mogę być w sukni ślubnej, bo wtedy to takie prawie wesele będzie

[niut0]

Napisane przez nena1984

Któraś z was wstawiła ranking udzielających się. Naszła mnie pewna smutna refleksja. Zauważyłam, że od jakiegoś czasu w ogóle nie można się tu wbić z rozmową, wiadomości po prostu giną w natłoku postów. Nie bawi mnie też nadrabianie codzienne po kilkadziesiąt stron, po prostu ich nie czytam i od razu przechodzę do ostatniej. Nie wiem dlaczego tak pędzicie z tymi postami niestety nie umiem za wami nadążyć. Dlatego, mimo iż się oficjalnie nie żegnam, to jednak czuję się już nieco obco w tym wątku i chyba tu nie pasuję

Nenuś
Faktycznie, ostatnio trochę o pierdołach tutaj było, dużo nowych PMek przyszło i zostało przez co wątek się rozrasta, ale to fajnie Zresztą już trochę przystopowały
Zresztą skoro dziewczyny mają czas to nie możemy im zabronić rozmowy Ja też ostatnio wchodzę i nadrabiam raczej po łebkach, nie czytam wszystkiego.

[paulinka009]

ja napisałam do was grzecznie a kindzia do mnie z "pyskiem" okej rób ta co chce ta mi też przykro że niektóre z was nei mogą zaakceptować tego ze piszą pierdoły i nie mam tu nikogo na myśli bo od jakiegoś czasu nie czytam wszystkiego tylko ostatnie dwie strony. Nie miło sie tu zrobiło i wcale się nie dziwie ze wiele starszych stażem dziewczyn zagląda tu rzadziej.

[E87]

Napisane przez maxwelka

Nie masz! Jest w zupełnie innym stylu, ozdobna i piękna, tez taka trochę księżniczkowa W każdym razie ja, jako księżniczka, bym się jej nie powstydziła

O dziekuje Ci, bardzo milo mi sie zrobilo

Dziekujemy wszystkim za w sprawie 14-tego

[kindziulindzia]

Napisane przez paulinka009

ja napisałam do was grzecznie a kindzia do mnie z "pyskiem" okej rób ta co chce ta mi też przykro że niektóre z was nei mogą zaakceptować tego ze piszą pierdoły. Nie miło sie tu zrobiło i wcale się nie dziwie ze wiele starszych stażem dziewczyn zagląda tu rzadziej.

skoro wg ciebie piszę pierdoły to ich nie czytaj a po drugie pysk to ma pies nie ja - tak informacyjnie

[niut0]

Napisane przez maxwelka

Bardzo dobre spostrzeżenie, mam to samo wrażenie. Nie wiem, może moderatorka powinna bardziej czuwać nad tym, czy rzeczywiście tematy dotyczą ślubu i tematów związkowych? Przetacza się tu tyle innych pierdół i wypowiedzi, które nic nie wnoszą w dyskusję, że jak się przegląda czasem te wszystkie strony, to umyka to, co tak naprawdę jest wartościowe...

ale myślę, że to ciężko podzielić na tematy ślubne i nie ślubne
Bo rozumiem, ze np (pierwszy z brzegu, który mi się nasunął) uważasz, że to że śmiałyśmy się jak nas Kindzia wrobiła w ciąże to powinny za to polecieć punktu karne i wątek powinien być z tych postów wyczyszczony?

Wydaje mi się, że to lekka przesada - są dziewczyny, które są np bezrobotne/studiują zaocznie i spędzają tutaj większość dnia. Nie możemy im zabraniać rozmowy A skoro znamy się już lepiej to nie rozmawiamy tylko i wyłącznie na temat ślubów. A nawet jak rozmawiamy to były tematy, które się przewijały już ze sto razy.

Ja też nie zawsze mam czas nadrobić i rozumiem dziewczyny pracujące, zaglądające do nas np dopiero wieczorami. Ale nie wyobrażam sobie, żeby komuś powiedzieć, że ma się trzymam stricte tematu, a poza tym nic nie pisać bo "ja nie mam czasu tego nadrobić" - trudno, takie jest życie

[MARGIDA]

Napisane przez kindziulindzia

no to masz buziaczka lepiej?

jeden to mało

Napisane przez maxwelka

Ale dlaczego? W moim odczuciu jesteś osobą, która nigdy tu nie pisze pierdół, zawsze ma coś konkretnego do powiedzenia i przy okazji ma świetne poczucie humoru Więc nie rozumiem skąd to dziwne uczucie...

słów neny i innych dziewczyn nie wzięłam do siebie, ale atmosfera na wątku od razu zdechła i tak jakoś...

[madzia2306]

Napisane przez paulinka009

ja napisałam do was grzecznie a kindzia do mnie z "pyskiem" okej rób ta co chce ta mi też przykro że niektóre z was nei mogą zaakceptować tego ze piszą pierdoły. Nie miło sie tu zrobiło i wcale się nie dziwie ze wiele starszych stażem dziewczyn zagląda tu rzadziej.

no to mamy byc zamkniętym kręgiem i zabronic nowym dziewczynom tutaj wstępu? jakby nie bylo ja też jestem jedna z nowszysch bo dopiero od maja z wami jestem, już nie przesadzajmy, nie zabronimy nikomu pisania przecież... i proszę was nie dzielmy się na te nowe i stare bo TO jest dopiero przykre.. swojego rodzaju dyskryminacja...

[gosza_m]

A ja Wam powiem, że nie ma złotego środka, bo są osoby które potrzebują gadać o wszystkim, a są osoby, które są bardziej zamknięte i nie interesuje ich nic innego poza tematami ślubnymi. Już kiedyś, bardzo dawno temu była taka rozmowa. Tez była osoba, której się nie podobało, że gadamy o innych rzeczach nie tylko ślubnych. Wtedy to nie było takiego tempa i wszystko przeszło. I postanowiłyśmy gadać nie tylko o ślubach. Każdy z nas będzie miał odmienne zdanie, ale nie psujmy atmosfery. Ślubne sprawy są najważniejsze, ale drętwo by było gdybyśmy tylko o tym gadały. Której z nas nie przydadzą się np. przepisy kulinarne i to takie sprawdzone. I jeśli ktoś ma problem, czemu tego kogoś nie wysłuchać i nie wesprzeć dobrym słowem.
A jeśli kogoś uraziłam zapytaniem o jakiś dobry film, daniem przepisu na coś pysznego, czy zapytaniem o prezent urodzinowy to bardzo przepraszam. Myślałam, że koleżankami jesteśmy i nie chciałam wykorzystywać tego wątku do zaśmiecania go swoimi głupimi problemami dnia codziennego.
Kończę w tym temacie! Ale chciałabym, żeby atmosfera dalej była miła. Nie przesłodzona, ale by było tutaj po prostu fajnie!

I tak na marginesie, to większość z nas tutaj pisze o pirdołkach. Więc wszystkie ponosimy odpowiedzialność za to co się tu pojawia.

[madzia2306]

Napisane przez niut0

ale myślę, że to ciężko podzielić na tematy ślubne i nie ślubne
Bo rozumiem, ze np (pierwszy z brzegu, który mi się nasunął) uważasz, że to że śmiałyśmy się jak nas Kindzia wrobiła w ciąże to powinny za to polecieć punktu karne i wątek powinien być z tych postów wyczyszczony?

Wydaje mi się, że to lekka przesada - są dziewczyny, które są np bezrobotne/studiują zaocznie i spędzają tutaj większość dnia. Nie możemy im zabraniać rozmowy A skoro znamy się już lepiej to nie rozmawiamy tylko i wyłącznie na temat ślubów. A nawet jak rozmawiamy to były tematy, które się przewijały już ze sto razy.

Ja też nie zawsze mam czas nadrobić i rozumiem dziewczyny pracujące, zaglądające do nas np dopiero wieczorami. Ale nie wyobrażam sobie, żeby komuś powiedzieć, że ma się trzymam stricte tematu, a poza tym nic nie pisać bo "ja nie mam czasu tego nadrobić" - trudno, takie jest życie

no niestety taka prawda...

[kindziulindzia]

Napisane przez niut0

ale myślę, że to ciężko podzielić na tematy ślubne i nie ślubne
Bo rozumiem, ze np (pierwszy z brzegu, który mi się nasunął) uważasz, że to że śmiałyśmy się jak nas Kindzia wrobiła w ciąże to powinny za to polecieć punktu karne i wątek powinien być z tych postów wyczyszczony?

Wydaje mi się, że to lekka przesada - są dziewczyny, które są np bezrobotne/studiują zaocznie i spędzają tutaj większość dnia. Nie możemy im zabraniać rozmowy A skoro znamy się już lepiej to nie rozmawiamy tylko i wyłącznie na temat ślubów. A nawet jak rozmawiamy to były tematy, które się przewijały już ze sto razy.

Ja też nie zawsze mam czas nadrobić i rozumiem dziewczyny pracujące, zaglądające do nas np dopiero wieczorami. Ale nie wyobrażam sobie, żeby komuś powiedzieć, że ma się trzymam stricte tematu, a poza tym nic nie pisać bo "ja nie mam czasu tego nadrobić" - trudno, takie jest życie

za to powinnam zostać zbanowana jak "nasza paris"
i zgadzam się z Tobą niutko nie można było tego lepiej ująć

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

Napisane przez gosza_m

A ja Wam powiem, że nie ma złotego środka, bo są osoby które potrzebują gadać o wszystkim, a są osoby, które są bardziej zamknięte i nie interesuje ich nic innego poza tematami ślubnymi. Już kiedyś, bardzo dawno temu była taka rozmowa. Tez była osoba, której się nie podobało, że gadamy o innych rzeczach nie tylko ślubnych. Wtedy to nie było takiego tempa i wszystko przeszło. I postanowiłyśmy gadać nie tylko o ślubach. Każdy z nas będzie miał odmienne zdanie, ale nie psujmy atmosfery. Ślubne sprawy są najważniejsze, ale drętwo by było gdybyśmy tylko o tym gadały. Której z nas nie przydadzą się np. przepisy kulinarne i to takie sprawdzone. I jeśli ktoś ma problem, czemu tego kogoś nie wysłuchać i nie wesprzeć dobrym słowem.
A jeśli kogoś uraziłam zapytaniem o jakiś dobry film, daniem przepisu na coś pysznego, czy zapytaniem o prezent urodzinowy to bardzo przepraszam. Myślałam, że koleżankami jesteśmy i nie chciałam wykorzystywać tego wątku do zaśmiecania go swoimi głupimi problemami dnia codziennego.
Kończę w tym temacie! Ale chciałabym, żeby atmosfera dalej była miła. Nie przesłodzona, ale by było tutaj po prostu fajnie!

I tak na marginesie, to większość z nas tutaj pisze o pirdołkach. Więc wszystkie ponosimy odpowiedzialność za to co się tu pojawia.

jesteś bardzo mądrą kobietą i powiem Ci szczerzę że żałuję, że nie znam Cię osobiście

[paulinka009]

Napisane przez kindziulindzia

skoro wg ciebie piszę pierdoły to ich nie czytaj a po drugie pysk to ma pies nie ja - tak informacyjnie

nie napsiałam że to ty piszesz o pierdołach, i wiem ze pysku tez nie masz dlatego napsiałam w cudzysłowiu ale mam wrażenie ze zawsze podburzasz atmosferę kiedy dyskusja wchodzi na jakiś kontrowersyjny temat tak samo było z pocztą. Daj sobie trochę na luz.

[jagata]

hej, hej

jagodzia - sytuacja trudna, ale uważam, ze rodzice Twojego TŻ przegięli. Jak można mówić w taki sposób, ze jak nie zaprosicie kogoś tam, to my nie przyjdziemy na ślub? Na ślub własnego dziecka? No żesz... ja bym nie odpuściła takiej sytuacji - powiedziałabym, że takie podejście do sprawy to tylko gwarantuje problemy i nic więcej a Wam po prostu jest bardzo, ale to bardzo przykro.
Gdyby moi rodzice w ten sposób postawili sprawę, to bym odwołała ślub. Powiedziałabym, ze skoro stawiają takie warunki, to ja w tym nie chcę uczestniczyć i ja nie muszę sie tam pojawić.

Co do szaleństwa z postami, to też uważam, że prze ich ilość przegapiam najważniejsze... szczerze, to nie wiem jaką suknie ma każda z dziewczyn, nie wiem komu jakie podobają się zaproszenia, co która już ma załatwione, itd itp. Co powoduje, że coraz mniej wiem o Was i zrażam się do nadrabiania takiej ilości postów, czego konsekwencją jest to co napisałam wyżej.

By nie było, że najpierw się wyżalam a potem nic na temat ślubnych nie piszę, to powiem Wam co się w tych sprawach u mnie ostatnio działo.
Byliśmy na naukach - drugie spotkanie. Było na temat rodzicielstwa i naturalnego planowania rodziny. Ogólnie nie mam zastrzeżeń - nie było żadnych kwiatków i głupot, więc spotkanie przeszło gładko. Chociaż uważam, ze 1,5h wykładu na temat cyklu miesiączkowego i tego co się dzieje jak jest ciąża a jak jej nie ma, to zbyt dużo. Stwierdzam, że naprawdę niczego nowego się nie dowiedziałam a spotkanie wyglądało bardziej jak lekcja biologii niż nauka przedmałżeńska.
Druga sprawa, to rozmawiałam wczoraj ze swoją fryzjerką. Powiedziała mi, ze na fryzurę ślubną trzeba sobie zarezerwować 2 godziny by spokojnie się ze wszystkim wyrobić. Powiedziała mi, że jak już wybiorę suknię, to mam jej podesłać model bo ona ma już upatrzonych kilka fryzur dla mnie i musi zweryfikować czy będą pasować do całości. Dodatkowo porozmawiałam z nią na temat kosmetyczek i powiedziała, że ta do której pisałam wg niej robi bardzo ładne makijaże i nie powinnam być zawiedziona. No ale także stwierdziła, ze pomimo tego ,że ją wychwala, to dobrze by było podejść do niej i z nią porozmawiać i wykonać makijaż ślubny bo mi np. może się nie spodobać.
W związku z tym napisałam do kosmetyczki i poprosiłam o zdjęcia i czy ma wolny termin na 5 maja. Zobaczę co odpisze i się z Wami tym podzielę

[kindziulindzia]

Napisane przez paulinka009

nie napsiałam że to ty piszesz o pierdołach, i wiem ze pysku tez nie masz dlatego napsiałam w cudzysłowiu

wiem kochana ale ciśnienie mi się już podniosło bo było bardzo sympatycznie a wyszło tak

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Napisane przez paulinka009

nie napsiałam że to ty piszesz o pierdołach, i wiem ze pysku tez nie masz dlatego napsiałam w cudzysłowiu ale mam wrażenie ze zawsze podburzasz atmosferę kiedy dyskusja wchodzi na jakiś kontrowersyjny temat tak samo było z pocztą. Daj sobie trochę na luz.

a czy to ja zaczęłam z pocztą?? zastanów się dobrze

[E87]

Wszystkie dajemy se po , a wieczorkiem i tak jak po klotniach z Tż bedziemy sie lubic jeszcze bardziej

[madzia2306]

Napisane przez jagata

hej, hej

jagodzia - sytuacja trudna, ale uważam, ze rodzice Twojego TŻ przegięli. Jak można mówić w taki sposób, ze jak nie zaprosicie kogoś tam, to my nie przyjdziemy na ślub? Na ślub własnego dziecka? No żesz... ja bym nie odpuściła takiej sytuacji - powiedziałabym, że takie podejście do sprawy to tylko gwarantuje problemy i nic więcej a Wam po prostu jest bardzo, ale to bardzo przykro.
Gdyby moi rodzice w ten sposób postawili sprawę, to bym odwołała ślub. Powiedziałabym, ze skoro stawiają takie warunki, to ja w tym nie chcę uczestniczyć i ja nie muszę sie tam pojawić.

Co do szaleństwa z postami, to też uważam, że prze ich ilość przegapiam najważniejsze... szczerze, to nie wiem jaką suknie ma każda z dziewczyn, nie wiem komu jakie podobają się zaproszenia, co która już ma załatwione, itd itp. Co powoduje, że coraz mniej wiem o Was i zrażam się do nadrabiania takiej ilości postów, czego konsekwencją jest to co napisałam wyżej.

By nie było, że najpierw się wyżalam a potem nic na temat ślubnych nie piszę, to powiem Wam co się w tych sprawach u mnie ostatnio działo.
Byliśmy na naukach - drugie spotkanie. Było na temat rodzicielstwa i naturalnego planowania rodziny. Ogólnie nie mam zastrzeżeń - nie było żadnych kwiatków i głupot, więc spotkanie przeszło gładko. Chociaż uważam, ze 1,5h wykładu na temat cyklu miesiączkowego i tego co się dzieje jak jest ciąża a jak jej nie ma, to zbyt dużo. Stwierdzam, że naprawdę niczego nowego się nie dowiedziałam a spotkanie wyglądało bardziej jak lekcja biologii niż nauka przedmałżeńska.
Druga sprawa, to rozmawiałam wczoraj ze swoją fryzjerką. Powiedziała mi, ze na fryzurę ślubną trzeba sobie zarezerwować 2 godziny by spokojnie się ze wszystkim wyrobić. Powiedziała mi, że jak już wybiorę suknię, to mam jej podesłać model bo ona ma już upatrzonych kilka fryzur dla mnie i musi zweryfikować czy będą pasować do całości. Dodatkowo porozmawiałam z nią na temat kosmetyczek i powiedziała, że ta do której pisałam wg niej robi bardzo ładne makijaże i nie powinnam być zawiedziona. No ale także stwierdziła, ze pomimo tego ,że ją wychwala, to dobrze by było podejść do niej i z nią porozmawiać i wykonać makijaż ślubny bo mi np. może się nie spodobać.
W związku z tym napisałam do kosmetyczki i poprosiłam o zdjęcia i czy ma wolny termin na 5 maja. Zobaczę co odpisze i się z Wami tym podzielę

ja ci powiem że te NPR mnie nawet interesowały

[Wiktusiaczek]

Ale mi się ciężko czytało te ostatnie strony... Bardzo lubię Was wszystkie, lubię czytać o Waszych problemach, bo czuję się z Wami związana w jakimś stopniu, no i czasem owszem ciężko mi nadrobić, ale daję radę, a mało się udzielam, bo nie mam czasu.

Spadam, wracam po weekendzie

P.S.: mój wisiorek do kompletu ślubnego wybrany: http://allegro.pl/wisiorek-kulka-kul...857818195.html

[niut0]

Napisane przez Ewusia_marchew

uważam ze tematy poboczne same wychodzą, i drętwo by było jakby tylko o ślubie rozmawiać ale powinny być poboczne a nie główne
ja też mam problem z nadrabianiem (mimo ze ostatnio pracuje w domu i mam więcej czasu na kompa) i mam wrażenie, że na bieżąco są w stanie być tylko osoby które siedzą na Wizażu cały dzień no ale jak przychodzi nadrabiać to po prostu omijam tematy mniej mnie interesujące, a odnoszę się do reszty...

do dokładnie
Ja robię tak samo

[evoonia86]

Napisane przez maxwelka

No i masz Ci los, evoonia, zapomniałam o załaczniku. Tu jest nasz rozkład: http://www.osiedleroz.pl/dalanowska-...,1,0,55,pl.htm

czekałam cierpliwie na załączniki

[jagata]

Napisane przez madzia2306

ja ci powiem że te NPR mnie nawet interesowały

problem polega na tym, że nie było to NPR, tylko opis fazy przed jajeczkowaniem i fazy po jajeczkowaniu. Nic na temat metody objawowo -jakiejś tam. Tylko o tym wspomnieli.
To, ze jajeczko dojrzewa i cykl można podzielić na fazę przed dojrzewaniem i po dojrzewaniu jajeczka, to ja pamiętam z lekcji biologi i to bardzo dobrze. Dlatego stwierdziłam, ze nic nowego się nie dowiedziałam. A powiem szczerze, ze NRP jako metoda jest wg mnie bardzo ciekawa i chciałabym ją poznać lepiej bo stosując ją można zaobserwować jak działa własny organizm.

no i niechcący zeszłam na temat poboczny

[evoonia86]

Napisane przez Wiktusiaczek

P.S.: mój wisiorek do kompletu ślubnego wybrany: http://allegro.pl/wisiorek-kulka-kul...857818195.html

zakochałam się w tym niebieskim muszę sobie kupić

[madzia2306]

Napisane przez jagata

problem polega na tym, że nie było to NPR, tylko opis fazy przed jajeczkowaniem i fazy po jajeczkowaniu. Nic na temat metody objawowo -jakiejś tam. Tylko o tym wspomnieli.
To, ze jajeczko dojrzewa i cykl można podzielić na fazę przed dojrzewaniem i po dojrzewaniu jajeczka, to ja pamiętam z lekcji biologi i to bardzo dobrze. Dlatego stwierdziłam, ze nic nowego się nie dowiedziałam. A powiem szczerze, ze NRP jako metoda jest wg mnie bardzo ciekawa i chciałabym ją poznać lepiej bo stosując ją można zaobserwować jak działa własny organizm.

no i niechcący zeszłam na temat poboczny

nie no nauki są związane z tematem ślubnym wszakże
my mieliśmy dokładnie o NPR i cieszę się bo już wiem jak to wszystko liczyc i jak obserwowac się