Dzieci nasze już siadają i zupeczki zajadają, III-IV.2011

[aguchaw1]

Nika - Cieszę się, że Kalinka zdrowa i wszystko wychodzi na prostąa z tym zachodzącym słońcem dobrze napisałaś.. Ci lekarze to czasami mogliby się zastanowić 100 razy zanim wydadzą jakąkolwiek diagnozę, tym bardziej dotyczącą Naszych maluszków..

Szymelka - dobrze, że nocka lepsza. Zauważyłam, że w większości tu przypadków na forum, ostatnio nocki nie są jakieś super, także pozostaje wierzyć, że prędko się to unormuje

Natka- super że Anastazja zdrowiutka a co do mieszania mleka, ja bym mieszała tak jak mówi EgoEgo

Mirabilka - Twoje relacje z teściową nic się nie polepszyły? Nieciekawie mieszkać tak blisko teściów, kiedy relacje są złe ale cóż zrobić, życie;P

Izabella - u Nas ostatnie 2 dni podobnie, 5 rano pobudka i z godzinkę harcuje :PP tylko na szczęscie zasypia poźniej na dłuzej niż godzinę, bo chyba bym padła

[n.ik.a]

aguchaw1 od zmysłów odchodziłam po tej diagnozie, bo świadczy ona o okropnych zaburzeniach neurologicznych. Na szczęście już druga neurolog nie potwierdziła tej diagnozy.
Teraz czeka nas jeszcze udrażnianie kanalika łzowego w Chorzowie i jeszcze szukam dobrego ortopedy bo na jeździmy na biodeka co 5 tyg. i zawsze coś...teraz Małej podobno nie rozwinęły się jeszcze panewki
jakiś kosmos z tymi lekarzami

[87czarna]

Mirabilka o tak,tak! takiego mężczyznę musi mieć!

nika o kurde,rzeczywiście kosmos :/

oby wszystko było dobrze,trzymam kciuki

Castia Głupolku,wszystko się ułoży-jesteście na SWOIM i to jest najważniejsze! Malwisia w końcu ma swój prawdziwy dom

[patrycja_22]

Napisane przez ego_ego

jeju strasznie dlugo, co oni tam robili?

do jutra jest termin składania wniosków na stypendium no i wszyscy się rzucili na ostatnią chwilę

Napisane przez n.ik.a

aguchaw1 od zmysłów odchodziłam po tej diagnozie, bo świadczy ona o okropnych zaburzeniach neurologicznych. Na szczęście już druga neurolog nie potwierdziła tej diagnozy.
Teraz czeka nas jeszcze udrażnianie kanalika łzowego w Chorzowie i jeszcze szukam dobrego ortopedy bo na jeździmy na biodeka co 5 tyg. i zawsze coś...teraz Małej podobno nie rozwinęły się jeszcze panewki
jakiś kosmos z tymi lekarzami

Oby wszystko było dobrze

Mój mały przez ten katar marudny jest strasznie. Nie chce pić mleka, nie chce zasypiać wieczorem Niech to się już skończy i niech wróci do siebie bo zwariuję.

[ego_ego]

Napisane przez patrycja_22

do jutra jest termin składania wniosków na stypendium no i wszyscy się rzucili na ostatnią chwilę

oooo to ja pamiętam jak kiedys do 22:00 stałam w kolejce 3 kilometrowej

zdrówka dla Alanka

[Anessa]

Napisane przez Castia

no i nadszedł ten czas że trzeba opuścić rodzinne gniazdko.
przeprowadzamy się do własnego domu.
z jednej strony się cieszę a z drugiej bardzo mi smutno i już chce mi się ryczeć

za przeprowadzke!! Bedzie suuuper, zobaczysz

Napisane przez kasienkakg

dziękuję wlasnie z tej okazji dostala kółko do siedzenia i oczywiscie stały comiesięczny prezent -> balon z helem

100 lat da Lili
No to fajnie, ze siedzonko podpasowalo

Hej dziewczyny!
Nie mialam jakos czasu dzis na Wizaz - troszke domek ogarnialam, pozniej spiewanki w bibliotece z malym a pozniej kolezanka wreszcie wpadla i pozachwycala sie Ksieciuniem, wiec czwartek zlecial.
Bylismy tez na kontroli - po zapaleniu uszka wszystko ok
Oczywiscie co do oczka to uslyszalam, ze nikt mi sie dzieckiem w takim wieku nie zajmie no i ze on nic zlego nie widzi. Ech... Zdaje mi sie, ze trzeba bedzie pogadac z jakims lekarzem w PL...
Dzis wazylam Nino
8.070 g czystej milosci a ma dopiero 5miesiecy i 6 dni Ale jest na 50 centylu caly czas, wiec wszystko gra
Od wczoraj - nie chce zapeszac - synek przeprosil sie z zupkami Je bardzo ladnie i nie marudzi
A ja zaraz wciagne kilka ciasteczek i ide spac
Pa Pa!

[agaaga89]

Dziewczyny, bardzo dziękujemy za wszystkie gratulacje i buziaki z opóźnieniem, ale dopiero mam czas na komputer kochane jesteście

Napisane przez Anessa

8.070 g czystej milosci a ma dopiero 5miesiecy i 6 dni Ale jest na 50 centylu caly czas, wiec wszystko gra

Ojeju przeczytałam to i padłam, bo Filipek był wczoraj u gastrologa i na wadze wybiło mu równo 9 kg a jest praktycznie 2 miesiące starszy... Niezły wynik !
Wreszcie dostałam skierowanie na testy alergiczne panel pokarmowy, nie wspomnę ile razy się prosiłam ale łaskawie się doczekaliśmy i w poniedziałek idziemy Filipowi oddać krew

Castia jeszcze będziesz się cieszyła, że jesteście na swoim łatwo się przyzwyczaić do obecności bliskich, ale miesiąc dwa i będzie lepiej

[marta_27]

dzień dobry
my wczoraj mieliśmy dzień marudera. gorączka trzymała do wieczora i całe popołudnie Mateusz marudził. na noc dałam nurofen i na szczęście spał ładnie ale obudził się po 4 wyspany. jakoś dospaliśmy do 7. gorączki chyba już nie ma, główka chłodna więc mam nadzieję że dziś już wróci moje grzeczne i nie marudzące dziecko

a za oknem u nas wielkie 0 st.C, na szczęście jest słońce i oby było do końca dnia

Napisane przez maggol111

to super ze z Mateuszem lepiej
współczuję cioci, mnie jeszcze ominęła ta przyjemnoscmam nadzieję, ze dłuzej to potrwa

też miałam taką nadzieję, ale 3mam kciuki żeby do ciebie za szybko nie przyjechała

Napisane przez Castia

hej dziewczyny.

no i nadszedł ten czas że trzeba opuścić rodzinne gniazdko.
przeprowadzamy się do własnego domu.
z jednej strony się cieszę a z drugiej bardzo mi smutno i już chce mi się ryczeć

no i j ja tak z doskoku bo pakuje nasze manatki.
jutro tż ma chyba wolne więc będziemy przewozić no i układać tam wszystko.
dobrze że dużo tego nie ma
będę zaglądać do was dziś i jutro póki jeszcze jestem u rodziców a tam to nie wiem jak z netem mam nadzieję że brat mi szybko podłączy bo nie mamy ani tv ani nic więc zgłupieję bez neta dodatkowo

także pozdrawiam. trzymajcie się zdrowo

ciesz się dziewczyno, nareszcie sami będziecie rodziców zawsze możesz odwiedzić, rano na kawkę wpaść, pogadać

fajne chwile przed wami

Napisane przez n.ik.a

dzien dobry kochane my właśnie wróciłyśmy z lekarskiego maratonu
Konsultacja neurologiczna na + Pani neurolog stwierdziła, że Mała rozwija się prawidłowo...fakt ma jeszcze to wzmożone napięcie i delikatną asymetrię ale nic poza tym.
Efekt zachodzącego słońca ma ale chyba nasza pediatra

corolady pytałam rehabilitantki o ona mi tłumaczyła, że takie zachowania są nieprawidłowe w wieku 4,5 miesięcy potem jest to fizjologia. Mówiła, że jeżeli dziecko odrywa główkę, rączki i sprawia wrażenie jakby latało po czym opada na przedramiona to wszystko jest ok. Radziła jednak abyś skonsultowała to z neurologiem, bo jeżeli cię to niepokoi to lepiej sprawdzić.

ja nie wiem jak można pomylić ten efekt zachodzącego słońca, no chyba że jakiś maleńki kawałek tej białkówki było widać ale wtedy to nie ma tego zachodzącego słońca. szczególnie nie rozumiem tego że lekarz się nie poznał.
na szczęście jest wszystko w porządku i oby było coraz lepiej. 3mam mocno kciuki
a z tym samolotem to widzę że jest tak jak myślałam. dobrze że spytałaś bo zaczęłam się już zastanawiać nad tym

Napisane przez patrycja_22

Byłam dzisiaj w dziekanacie i stałam 1,5h w kolejce myślałam, że zejdę

o matko, współczuję tego stania

Napisane przez Natka3008

Witam, wczoraj zapomniałam napisać co tam nam powiedział lekarz, Anastazja już ma zdrowe gardełko, cieknący katar ustąpił tylko jeszcze troszkę sapka

A i Anastazja dzisiaj sama zaczęła bić brawo



Zobaczysz na pewno wszystko się doskonale ułoży "nawet z teściową".
Boże jak ja również chciałabym być na tym etapie budowy, a my dopiero zakładamy panele, płytki itp. - jeszcze daleka droga przed nami

Dziewczyny mam do Was pytanie czy któraś przechodząc z mleka 1 na mleko 2 przechodziła na całkiem inne mleko, bo my tak robimy wg zaleceń pediatry i nie wiem czy mogę mieszać mleko w jednej butelce z dwóch różnych firm?

super że ze zdrówkiem już lepiej
my przechodziliśmy z bebilonu comfort na zwykły bebilon. ale proces przechodzenia jest chyba taki sam niezależnie od rodzaju mleka

[iweczka]

witajcie!
u nas dzis 3 pobudki, ale za każdym razem było oczyszczanie nosa małej, bo ma taki katar ze szok, gile lecą jak szalone :/

Napisane przez aguchaw1

Co do gradowych chmureczek to u nas na szczęście w reguły są wtedy kiedy w tabelce skoków:P tak to dziecko jest w miare grzeczne
Tobie nie zazdroszczę, ale jak podrośnie to pewnie Ci to wynagrodzi i będzie chodzącym aniołkiem a mój diabełkiem he he

ogólnie jest grzeczna ale ostatnio ma mega problem z zasypianiem, no i ze spaniem w nocy :/

Napisane przez n.ik.a

aguchaw1 od zmysłów odchodziłam po tej diagnozie, bo świadczy ona o okropnych zaburzeniach neurologicznych. Na szczęście już druga neurolog nie potwierdziła tej diagnozy.
Teraz czeka nas jeszcze udrażnianie kanalika łzowego w Chorzowie i jeszcze szukam dobrego ortopedy bo na jeździmy na biodeka co 5 tyg. i zawsze coś...teraz Małej podobno nie rozwinęły się jeszcze panewki
jakiś kosmos z tymi lekarzami

Nika, powodzenia! my juz byłysmy na przetykaniu kanalika łzowego, na szczeście udało sie i teraz jest juz wszystko dobrze!

[tajka88]

Napisane przez Anessa

8.070 g czystej milosci a ma dopiero 5miesiecy i 6 dni Ale jest na 50 centylu caly czas, wiec wszystko gra
Od wczoraj - nie chce zapeszac - synek przeprosil sie z zupkami Je bardzo ladnie i nie marudzi
A ja zaraz wciagne kilka ciasteczek i ide spac
Pa Pa!

Ladnie wazyD: Lena nieduzo wiecej hehe

iweczka- wspolczuje nocki


u nas nocka super sen od 20.30 do 8.30 -0pobudek

ooo kupa smierdzi tz musi przebrac.... lece bo dziecko je nam buty

[Mirabilka]

Napisane przez aguchaw1

Twoje relacje z teściową nic się nie polepszyły? Nieciekawie mieszkać tak blisko teściów, kiedy relacje są złe ale cóż zrobić, życie;P

polepszyły - nie gadam z nią jak nie muszę i nie jadę do niej jak nie muszę / a wypada na urodziny tylko/

[kasienkakg]

Jejku kiedy ja Was dziewczyny nadrobie. Niby tylko 3 strony, ale nie mam czasu. Teraz tŻ wzial Lilly na spacer, wiec mam chwile.

Napisane przez Anessa

100 lat da Lili
No to fajnie, ze siedzonko podpasowalo
......
Bylismy tez na kontroli - po zapaleniu uszka wszystko ok
Oczywiscie co do oczka to uslyszalam, ze nikt mi sie dzieckiem w takim wieku nie zajmie no i ze on nic zlego nie widzi. Ech... Zdaje mi sie, ze trzeba bedzie pogadac z jakims lekarzem w PL...
Dzis wazylam Nino
8.070 g czystej milosci a ma dopiero 5miesiecy i 6 dni Ale jest na 50 centylu caly czas, wiec wszystko gra
Od wczoraj - nie chce zapeszac - synek przeprosil sie z zupkami Je bardzo ladnie i nie marudzi
A ja zaraz wciagne kilka ciasteczek i ide spac
Pa Pa!

Dziekuje A kólko do siedzeni a podpasowalo i to bardzo
Waga piekna. Moja miesiac temu tyle nie wazyla. Teraz od 2 tygodni nie moge sie doprosic health visitor zeby przyjechala do nas z waga
Super, ze je zupki. Zdolny chlopak! Po prostu wzial Cie na przetrzymanie, zebys teraz zachwycala sie nim przy kazdej lyzeczce

Napisane przez Mirabilka

polepszyły - nie gadam z nią jak nie muszę i nie jadę do niej jak nie muszę / a wypada na urodziny tylko/

hehe to tak samo jak ja. Tylko , ze ja uwazam ,ze nigdy nie musze. Za daleko od siebie mieszkamy, a teraz jak my w Anglii to juz w ogole . A jak juz przyjezdzala np. na narodziny lub chrzciny, to tylko odpowiadalam na jej pytania, a ona i tak wolala z TŻtem rozmawiac niz ze mna.


Dobra dziewczyny zmykam wziac kapiel, bo juz woda naleciala.

[iweczka]

Napisane przez Mirabilka

polepszyły - nie gadam z nią jak nie muszę i nie jadę do niej jak nie muszę / a wypada na urodziny tylko/

hehe najlepiej raz w roku sie widzieć i starczy

[Montii]

Hej dziewczyny
u nas kiepsko, wychodzące jedynki + trzydniówka...
chyba trzydniówka bo pediatra nie powiedziała na 100%
ale oprócz gorączki,marudzenia i osłabienia nic mu nie jest
[ oskrzela ok itp ]

dziewczyny jak u waszych dzieci przebiegała trzydniówka?
bo pamiętam,że kilka dzieciaczków męczyło się z nią...

[coralady]

Napisane przez n.ik.a

corolady pytałam rehabilitantki o ona mi tłumaczyła, że takie zachowania są nieprawidłowe w wieku 4,5 miesięcy potem jest to fizjologia. Mówiła, że jeżeli dziecko odrywa główkę, rączki i sprawia wrażenie jakby latało po czym opada na przedramiona to wszystko jest ok. Radziła jednak abyś skonsultowała to z neurologiem, bo jeżeli cię to niepokoi to lepiej sprawdzić.

Nika bardzo Ci dziękuje!!!W takim razie poobserwuje moje dziecię przez najbliższy czas,8 listopada ide na kontrole do neurologa,więc się skonsultuje

Doczytam was później,bo juz mam zaległości z wczoraj.Padłam o 20:30.

Ale jedna dobra wiadomośc,że w końcu załatwiłam ten nieszczesny chrzest(oczywiście nie w niedzielę!),niestety nie obyło się bez niespodzianek i jest problem żebym była chrzestną dla synka siostry.Niestety wydało się jak załatwiałam chrzest dla Lilki,ze mam być chrzestna,a przeciez nie mogę,bo żyje w grzechu bez ślubu kościelnego A juz mysleliśmy,że wszystko pojdzie dobrze

Zmykam,bo zaraz będe miała przedszkole w domu.Czekam na kyzunke z 7 miesięczną córeczka i siostre z synkiem.Ale będzie rozpierdziucha

[agus235]

Napisane przez Montii

Hej dziewczyny
u nas kiepsko, wychodzące jedynki + trzydniówka...
chyba trzydniówka bo pediatra nie powiedziała na 100%
ale oprócz gorączki,marudzenia i osłabienia nic mu nie jest
[ oskrzela ok itp ]

dziewczyny jak u waszych dzieci przebiegała trzydniówka?
bo pamiętam,że kilka dzieciaczków męczyło się z nią...

cześc Igor miał gorączkę i był marudny trochę przez trzy dni potem wysypka.

Teraz mamy katar i gorączkę ale naszczęście poza tym nic mu nie jest wstał właśnie po 2,5 h spania i rozrabia

[marta_27]

Napisane przez Montii

Hej dziewczyny
u nas kiepsko, wychodzące jedynki + trzydniówka...
chyba trzydniówka bo pediatra nie powiedziała na 100%
ale oprócz gorączki,marudzenia i osłabienia nic mu nie jest
[ oskrzela ok itp ]

dziewczyny jak u waszych dzieci przebiegała trzydniówka?
bo pamiętam,że kilka dzieciaczków męczyło się z nią...

oj współczuję, mam nadzieję że szybko Fabiankowi przejdzie.
my nie mieliśmy 3dniówki więc nie pomogę

Napisane przez coralady

Nika bardzo Ci dziękuje!!!W takim razie poobserwuje moje dziecię przez najbliższy czas,8 listopada ide na kontrole do neurologa,więc się skonsultuje

Doczytam was później,bo juz mam zaległości z wczoraj.Padłam o 20:30.

Ale jedna dobra wiadomośc,że w końcu załatwiłam ten nieszczesny chrzest(oczywiście nie w niedzielę!),niestety nie obyło się bez niespodzianek i jest problem żebym była chrzestną dla synka siostry.Niestety wydało się jak załatwiałam chrzest dla Lilki,ze mam być chrzestna,a przeciez nie mogę,bo żyje w grzechu bez ślubu kościelnego A juz mysleliśmy,że wszystko pojdzie dobrze

Zmykam,bo zaraz będe miała przedszkole w domu.Czekam na kyzunke z 7 miesięczną córeczka i siostre z synkiem.Ale będzie rozpierdziucha

z tymi chrzcinami to masakra, ja się tylko cieszę że to już za nami

ale fajnie masz z odwiedzinami. chciałabym żeby u mnie w rodzinie też takie dzieciaczki małe były i żebyśmy się tak odwiedzali. zazdroszczę
Mateusz ma 2 kuzynki 8letnie więc one tylko chwilę się nim zainteresują i lecą dalej. właśnie z jedną z nich i z teściową idziemy na spacerek po 14

ja jestem w trakcie sprzątania (mała przerwa na herbatkę) a Mati właśnie padł i śpi

[kasienkakg]

Montii - My trzydniówki nie mielismy, wiec rowniez nie pomoge

coralady - super,ze w koncu udalo sie zalatwic chrzest. A dlaczego nie w niedziele? My juz dawno po chrzcie i zarowno chrzestny , jak i chrzestna "żyją w grzechu" i nie bylo zadnego problemu.
W ogole pamietam jak zamieszkalismy z TŻtem na swoim (a bylo to na 3 lata przed naszym slubem) i jak ksiadz chodzil po koledzie , to oczywiscie zapytal czy jestesmy po slubie. Powiedzielismy, ze nie, a on do nas - i bardzo dobrze, teraz są inne czasy, młodzi ludzie muszą się sprawdzić, a nie , że slub biorą raz dwa i pozniej się rozwodzą. No, ale rok pozniej byl inny ksiadz i oczywiscie zylismy w straaaasznym grzechu wedlug niego.

Moja Lila nie ma kuzynow wcale. Troche to zabawne, ze ja jako najmlodsza z calego mojego kuzynostwa jako pierwsza wyszlam za mąż, a po 2 latach jako jedyna doczekalam się dzieciątka. Reszta ani mysli o dzieciach i modlą się , żeby tylko nie wpasc. TŻ jest najstarszy ze swojego kuzynostwa i tez jako jedyny ma dziecko, ale reszta stara sie, wiec jest szansa, że się wystaraja w koncu!

[n.ik.a]

Montii u nas trzydniówka tez zbiegłą się z ząbkami...wysoka gorączka i ostatniego dnia wysypka

coralady nie ma sprawy
My chrzest też nie mieliśmy w niedzielę..wybralismy sobotę, bo było bez mszy tylko obrzęd chrztu św. Fajnie Mała nie marudziła, bo trwalo to zaledwie 30 min.

iweczka jak wygląda ten zabieg, bo ja już jestem zestresowana. Dziecko usypiają czy dają jakieś inne znieczulenie? a potem ile to wszystko trwa i jak długo musiałyście leżeć w szpitalu?

[coralady]

Napisane przez kasienkakg

coralady - super,ze w koncu udalo sie zalatwic chrzest. A dlaczego nie w niedziele? My juz dawno po chrzcie i zarowno chrzestny , jak i chrzestna "żyją w grzechu" i nie bylo zadnego problemu.
W ogole pamietam jak zamieszkalismy z TŻtem na swoim (a bylo to na 3 lata przed naszym slubem) i jak ksiadz chodzil po koledzie , to oczywiscie zapytal czy jestesmy po slubie. Powiedzielismy, ze nie, a on do nas - i bardzo dobrze, teraz są inne czasy, młodzi ludzie muszą się sprawdzić, a nie , że slub biorą raz dwa i pozniej się rozwodzą. No, ale rok pozniej byl inny ksiadz i oczywiscie zylismy w straaaasznym grzechu wedlug niego.

Nie w niedzielę dlatego własnie,że żyjemy w grzechu No to fajny ksiądz wam sie tafił,taki normalny.A w chrzciliscie w Polsce?

Ale wymyśliliśmy sobie,że ochrzcimy w piatek po wieczornej mszy,a w sobote na spokonie bezie impreza.Robimy w dom(pierwszy raz tak duzo osób bedzie)więc dla nie to nie lada wyzwanie.Nawet stół musimy pożyczyc,ale mam nadzieje,że bedzie dobrze

A po wizycie dzieci,bałagan w domu że szkoda gadać.Patrząc na te dzieci śmiałyśmy sie,że nie wyobrażamy sobie mieć bliźniaki,a co dopiero trojaczki Fajnie było,nastepnym razem spotykamy sie w trójke9a w zasadzie w 6) u kuzynki

[kasienkakg]

Napisane przez coralady

Nie w niedzielę dlatego własnie,że żyjemy w grzechu No to fajny ksiądz wam sie tafił,taki normalny.A w chrzciliscie w Polsce?

No co za ksiądz padnę zaraz....
My chrzcilismy w Polsce tuz przed wyjazdem do Anglii. Tez musialam sporo zalatwiac, bo chcialam w katedrze w konkretna date (a oni robia chrzty tylko 2 razy w miesiacu) bo jednak TZ musial przyleciec i chrzestni tez mieli swoje plany i musieli z wakacji wrocic. A tak to od razu TZ nas zabral do siebie jak juz przylecial. Ksiadz nie chcial sie oczywiscie zgodzic, bo oni hurtowo robia chrzciny, a pozniej jeszcze nie chcial mi sie zgodzic na fotografa w kosciele. Ale ja sie nie dalam, strasznie kłótliwa jestem i skonczylo sie na tym, ze jako jedyni mielismy chrzest podczas mszy dzieciecej w niedziele i oczywiscie fotograf byl , tylko bez lampy robil zdjecia. Bylo naprawde pieknie. Nawet mielismy rezerwacje kilku lawek z przodu dla rodziny. Ale Lilunia byla w takiej dluuuuugiej sukni z czepkiem.

[szymelka]

Hej dziewczyny
U nas nocka jak ostatnio, czyli masakra, aż szkoda pisać...
Mam zamiar jutro się wyspać, ale czy się uda?? Jutro też przyjeżdża moja mama, bo jej kolej teraz wypada z Lenką
Muszę ogarnąć trochę mieszkanie po całym tygodniu

Napisane przez agaaga89

Wreszcie dostałam skierowanie na testy alergiczne panel pokarmowy, nie wspomnę ile razy się prosiłam ale łaskawie się doczekaliśmy i w poniedziałek idziemy Filipowi oddać krew

Ja też mam skierowanie na panel + IgE - ile u Was to kosztuje?

Napisane przez marta_27

dzień dobry
my wczoraj mieliśmy dzień marudera. gorączka trzymała do wieczora i całe popołudnie Mateusz marudził. na noc dałam nurofen i na szczęście spał ładnie ale obudził się po 4 wyspany. jakoś dospaliśmy do 7. gorączki chyba już nie ma, główka chłodna więc mam nadzieję że dziś już wróci moje grzeczne i nie marudzące dziecko

Super, że już lepiej
oby nic już nie wróciło.

Napisane przez Montii

Hej dziewczyny
u nas kiepsko, wychodzące jedynki + trzydniówka...
chyba trzydniówka bo pediatra nie powiedziała na 100%
ale oprócz gorączki,marudzenia i osłabienia nic mu nie jest
[ oskrzela ok itp ]

dziewczyny jak u waszych dzieci przebiegała trzydniówka?
bo pamiętam,że kilka dzieciaczków męczyło się z nią...

Współczuję

Lenka przechodziła trzydniówkę dokładnie przez 3i pół dnia- tyle utrzymywała się wysoka gorączka - zbijałam ją pedicetamolem 1ml, bo czopki były za słabe. Czwartego dnia pojawiła się wysypka, a piątego dnia już było po wszystkim.

Najgorsze jest jak gorączka się utrzymuje - dziecko marudzi bo się męczy, nie chce jeść i nie ma siły się bawić. Lenka bardzo dużo spała wtedy.

Oby u Was bezproblemowo i szybko minęło.

[patrycja_22]

Napisane przez tajka88

u nas nocka super sen od 20.30 do 8.30 -0pobudek

no nie Ty masz anioła nie dziecko zazdroszczę takich nocek

U nas nocka to przynajmniej 2 pobudki i cycek

[coralady]

Napisane przez kasienkakg

Nawet mielismy rezerwacje kilku lawek z przodu dla rodziny. Ale Lilunia byla w takiej dluuuuugiej sukni z czepkiem.

Pokaż fotkę w tej kreacji

szymelka mam nadzieję,że sie w koncu wyśpisz!
Szczerze mówiąc ja średnio widzę się w sytuacji kiedy pracuje(wstaje po nieprzespanej nocy) i zajmuje się dzieckiem i jeszcze dom na głowie.Podziwiam!

[szymelka]

coralady - też mam taką nadzieję
Póki co jakoś ciągnę i nawet energię do pracy mam- dobrze, że dziś piątek, to podładuję akumulatory

Mam pytanie:
Wyczułam u Lenki na piersi zgrubienie, taki jakby guzek pod skórą, jak dotykam to jej nie boli, ale wcześniej tego nie było i martwię się co to jest Czy któraś z Was spotkała się z czymś takim??
Wczoraj wieczorem to zauważyłam, i dziś po pracy poszłam do przychodni, ale oczywiście już nie mieliśmy szans się załapać na wizytę, więc czekam do poniedziałku.

[maggol111]

hej

Napisane przez marta_27

dzień dobry
my wczoraj mieliśmy dzień marudera. gorączka trzymała do wieczora i całe popołudnie Mateusz marudził. na noc dałam nurofen i na szczęście spał ładnie ale obudził się po 4 wyspany. jakoś dospaliśmy do 7. gorączki chyba już nie ma, główka chłodna więc mam nadzieję że dziś już wróci moje grzeczne i nie marudzące dziecko


też miałam taką nadzieję, ale 3mam kciuki żeby do ciebie za szybko nie przyjechała

biedny umęczył sie po szczepieniu.
moje dziecko na szczescie nie reaguje na szczepionki gorączką ale co sie na histeryzuje w trakcie szczepień, to ja dziekuję

no 3maj kciuki, ja jeszcze nie chcę@

Napisane przez coralady

szymelka mam nadzieję,że sie w koncu wyśpisz!
Szczerze mówiąc ja średnio widzę się w sytuacji kiedy pracuje(wstaje po nieprzespanej nocy) i zajmuje się dzieckiem i jeszcze dom na głowie.Podziwiam!

ja tez sobie nie wyobrazam w tej chwili wrócic do pracy, a miałabym 3 listopada, po tych pobudkach nocnych. chodzilabym jak zombi chyba

to ja mam super proboszcza u siebie w parafii, nawet nie pytał czy mamy slub, o chrzestnych , obojetne mu było kto jest chrzestnym, nawet zadnych zaswiadczen nie musieli miec, nic, aa nawet nie musielismy sie spowiadac. po rpstu po mszy niedzielnej udziela chrztów, nawet na mszy nie trzeba byc

a ja dzisiaj w koncu poszłam do lek. cos to przeziebienie nie chce mi przejsc i gorączka ale trafiłam na taką cudaczną lek. która stwerdziła tylko ze skoro karmię piersią to zebym poszła poprosic panią w aptece o jakis syrop na kaszel dla karmiącychi ona mi nie pomoze aaa szkoda gadac
i moje dziecko chyba zaczyna miec katarcos mu w tym nosku zaczyna świszczeć

[prunelle]

Napisane przez Castia

moja raz się chciała bawić w nocy, ale ja udawąłam ze śpię i ona zasnęła po pół godzinie

ja tak próbuję robić ale nie działa
a jak rano go biorę do nas, to spełza mi z łóżka, dobrze że poduszki rozkładam!

Napisane przez Mirabilka

to jest tak, że przez 12 tyg teraz kolejne ma ścisłą dietę to co ma rozpisane + leki osłonowe na jelitka no i codziennie musi jesc tą jaglanke bo ona po zmiksowaniu działa tak, że osłania jelita przez tym na co ma nietolerancje - po 12 tyg jest 3 dni próby jednego składnika i się czeka 2 tyg na reakcje skórną czy jest - i co 2 tyg wprowadza się coś nowego. Jest duża szansa, jak jelita nie będą przepuszczac tego czego nie tolerują , że wyrośnie z tego - bo alergię ma stwierdzoną na 100% na mleko krowie a reszta to narazie nietolerancja więc jest szansa, że wyrośnie.

Przekichane,że np gluten i jajka jest prawie we wszystkim - więc gotuje sama - a nienawidziłam tego robic

uff, to oby wyrósł!
podziwiam za gotowanie z takimi obostrzeniami

Napisane przez kasiuni_a

I jeszcze jedno pytanie. Jak często zmieniacie pościel w łóżeczku?

jak mi się przypomni

Napisane przez Castia

taaaaaaak dziś dwa razy wstała i jak podeszłam do łóżeczka to ona an czworaczkach stała. oczy półzamknięte i szlochała

a rano to już przeszła samą siebie, je pierś i sę wierci kręci, wygina aż wstała na czworaczki, pierś nadal w buzi i tak ssała przez chwilę
szkoda ze nie miałąm aparatu pod reką, wygladało to swietnie

Napisane przez marta_27

odnośnie samolocików, znalezione w necie:

W wieku ~6 miesięcy zaczyna pływać-czyli robi samoloty,ale musi na zmiane wysoko podpierać się na rękach.Musi oderwać całą klatkę piersiową i trochę brzuszka.Ręce w podporze z szerokiego podporu wędrują do siebie coraz bliżej.I samolot i podpór,i samolot i podpór i łopatki wędrują stopniowo coraz niżej po klatce piersiowej

o, fajnie że to znalazłaś

Napisane przez Castia

no i nadszedł ten czas że trzeba opuścić rodzinne gniazdko.

najważniejsze, że będziecie na swoim

Napisane przez szymelka

Mam pytanie:
Wyczułam u Lenki na piersi zgrubienie, taki jakby guzek pod skórą, jak dotykam to jej nie boli, ale wcześniej tego nie było i martwię się co to jest Czy któraś z Was spotkała się z czymś takim??
Wczoraj wieczorem to zauważyłam, i dziś po pracy poszłam do przychodni, ale oczywiście już nie mieliśmy szans się załapać na wizytę, więc czekam do poniedziałku.

kurczę nie pomogę, ale mam nadzieję,że to nic takiego

[agaaga89]

Napisane przez Montii

dziewczyny jak u waszych dzieci przebiegała trzydniówka?
bo pamiętam,że kilka dzieciaczków męczyło się z nią...

Koszmar, współczuję Ci... u nas się zbiegła z ząbkiem i katarem, mega mega marudzenie, gorączka przez 3 dni a na koniec wysypka, która wyglądała jak różyczka i zniknęła po 2 dniach bez żadnego smarowania.

Napisane przez szymelka

Ja też mam skierowanie na panel + IgE - ile u Was to kosztuje?

Z tego co pamiętam to 200 zł, ale Tż się kłóci, że 180 zł, coś w tych granicach w każdym razie

[aguchaw1]

Napisane przez agaaga89

Dziewczyny, bardzo dziękujemy za wszystkie gratulacje i buziaki z opóźnieniem, ale dopiero mam czas na komputer kochane jesteście



Ojeju przeczytałam to i padłam, bo Filipek był wczoraj u gastrologa i na wadze wybiło mu równo 9 kg a jest praktycznie 2 miesiące starszy... Niezły wynik !
Wreszcie dostałam skierowanie na testy alergiczne panel pokarmowy, nie wspomnę ile razy się prosiłam ale łaskawie się doczekaliśmy i w poniedziałek idziemy Filipowi oddać krew

Castia jeszcze będziesz się cieszyła, że jesteście na swoim łatwo się przyzwyczaić do obecności bliskich, ale miesiąc dwa i będzie lepiej

Aga dobrze, że dostaliście to skierowanie.. niestety taka polska rzeczywistość, że na wszystko trzeba czekać, albo płacić;/

Napisane przez iweczka

witajcie!
u nas dzis 3 pobudki, ale za każdym razem było oczyszczanie nosa małej, bo ma taki katar ze szok, gile lecą jak szalone :/

Zdrówka dla Lenki do sciągania kataru, polecam "katarek" moim zdaniem, dużo lepszy niz frida

Napisane przez tajka88

Ladnie wazyD: Lena nieduzo wiecej hehe

iweczka- wspolczuje nocki


u nas nocka super sen od 20.30 do 8.30 -0pobudek

ooo kupa smierdzi tz musi przebrac.... lece bo dziecko je nam buty

U Was nocka jak zwykle bajka

Napisane przez Mirabilka

polepszyły - nie gadam z nią jak nie muszę i nie jadę do niej jak nie muszę / a wypada na urodziny tylko/

heheh no to faktycznie całkiem nieźle

Napisane przez Montii

Hej dziewczyny
u nas kiepsko, wychodzące jedynki + trzydniówka...
chyba trzydniówka bo pediatra nie powiedziała na 100%
ale oprócz gorączki,marudzenia i osłabienia nic mu nie jest
[ oskrzela ok itp ]

dziewczyny jak u waszych dzieci przebiegała trzydniówka?
bo pamiętam,że kilka dzieciaczków męczyło się z nią...

Oby szybko wyszły te zębole.. zdrówka dla Fabianka. My nie mieliśmy trzydniówki dlatego nie pomogę

Napisane przez coralady

Nika bardzo Ci dziękuje!!!W takim razie poobserwuje moje dziecię przez najbliższy czas,8 listopada ide na kontrole do neurologa,więc się skonsultuje

Doczytam was później,bo juz mam zaległości z wczoraj.Padłam o 20:30.

Ale jedna dobra wiadomośc,że w końcu załatwiłam ten nieszczesny chrzest(oczywiście nie w niedzielę!),niestety nie obyło się bez niespodzianek i jest problem żebym była chrzestną dla synka siostry.Niestety wydało się jak załatwiałam chrzest dla Lilki,ze mam być chrzestna,a przeciez nie mogę,bo żyje w grzechu bez ślubu kościelnego A juz mysleliśmy,że wszystko pojdzie dobrze

Zmykam,bo zaraz będe miała przedszkole w domu.Czekam na kyzunke z 7 miesięczną córeczka i siostre z synkiem.Ale będzie rozpierdziucha

Cora, fajnie, że masz w swoim otoczniu mamy z takimi maluchami. Zawsze można na jakiś spacer wyjść, czy posiedzieć przy kawce.
JA niestey nie mam i nie zapowiada się, żebym miała

Napisane przez szymelka

Hej dziewczyny
U nas nocka jak ostatnio, czyli masakra, aż szkoda pisać...
Mam zamiar jutro się wyspać, ale czy się uda?? Jutro też przyjeżdża moja mama, bo jej kolej teraz wypada z Lenką
Muszę ogarnąć trochę mieszkanie po całym tygodniu

Szymelka współczuję tych nocek, również Cię podziwiam,że jesteś w stanie jeszcze chodzić do pracy i mieć dobry humor )


Coś tu bardzo spokojnie od wczoraj
U nas nocka z jedną pobudką na jedzenie i spanie do 7.

MAm do WAs pytanie? W jaki sposób Wasze dzieciaki usypiają w dzień ? Czy odkładacie je do łóżka i same zasypiają?Czy bujacie, nosicie ?

Zaczęłam czytać ksiązkę "kazde dziecko może nauczyć się spać" i mam zamiar te ich zasady wprowadzić w życie, ale wcześniej chcialabym wiedzieć jak Wy usypiacie dzieciaki

[iizabelaa]

Ja wczoraj byłam na otwarciu nowej galerii,
i to był błąd
dziki tłum
i dużo czasu straciliśmy

a nic nie kupiłam bo kolejki do przymierzalni i kas nieludzkie


Do tego nocka kiepska tzn po mleku o 5 nie chciała już mi spać,
i teraz już ma pierwszą drzemkę

Napisane przez aguchaw1

MAm do WAs pytanie? W jaki sposób Wasze dzieciaki usypiają w dzień ? Czy odkładacie je do łóżka i same zasypiają?Czy bujacie, nosicie ?

ja odkładam jak widzę, że już zmęczona jest i sama zasypia,
tzn. wcześniej przeważnie daję jej herbatkę,
i śpi ze smokiem