Szybko rosną Nam dzieciaczki - z noworodków w niemowlaczki.Mamy VII-VIII 2011 !

[aania_20]

Napisane przez Natka_

My dziękujemy za kciuki
Bioderka są cacy Kolejna kontrola po 6 mc-u.

Super!!

Napisane przez brumek

Tak więc mój synek to dzielny mały chłopiec

Aha - mimo spokoju Tymka mąż nie wytrzymał i odszedł za parawan, bo nie mógł patrzeć na to co robią jego synowi
I mam sprawę do mam piersiowych jak zwykle
Opowiedzcie mi dziewczynki, jak to u Was jest dokładnie. Macie nabrzmiałe piersi przed każdym karmieniem? Bo ja na początku miałam tak, że po karmieniu były mniejsze, a potem na następne już robiły się olbrzymie i bardzo nabrzmiałe. Nocami to musiałam "odsikiwać" trochę mleka zawsze, żeby Tymek mógł się zassać. A teraz mam cały czas takie flaczki Nawet w nocy nie są tak do granic wypełnione te piersi. I zaczęłam się martwić trochę I oczywiście wkręcać, że ona się nie najada. Bo teraz za każdym razem ssie obie piersi i opróżnia je całkowicie. A ja mam wrażenie, że do następnego karmienia one nie nadążają się wypełnić.

współczuję przejść z lekarką.... szkoda że przez jedną dziwną osobę musicie tracić tyle czasu i nerwów....
A Tymkowi się wielgachne brawa należą!!! Jak on to zrobił że zniósł bez płaczu pożycz tego patentu na jutrzejsze szczepienie

A co do piersi - to tylko oznacza że Ci się po prostu laktacja unormowała Bo wtedy już nie czuć że są pełne, mimo że jedzonko w nich jest.
Ja też tak mam. Przepełnione czuję tylko przy dłuższej przerwie (5-6 godzin)

Dobranoc!

[dziubek79]

Napisane przez zanka205

dziękuję za wszystkie kciuki
znaleźliśmy super ortopedę, złoty człowiek
Lenka ma bioderka Ib czyli zdrowe jednak wciąż rozwijają się i na pewno nie kwalifikują się do żadnego leczenia
za 6 tyg mamy iść tylko na kontrolę, ale lekarz mówi, że nic się nie dzieje
mamy tylko nie kłaść jej na boczku i nie łączyć kolanek, a reszta (kładzenie na brzuchu, szerokie pieluchowanie, noszenie na żabkę itd.) można ale nie jakoś ciągle

za bioderka
a tak z ciekawości to gdzie ten ortopeda??

Napisane przez 83monia

kajol - u mnie 45 zl/os. obiad dwudaniowy i kawa do woli i herbata. plus ciasta oddzielnie (tort i 3 ciasta za 160 zl bralam, akurat bylo)

u mnie dokładnie te same koszta

Napisane przez zanetaa88

Moja Emi też śpi.
Dzisiaj jej nic nie podałam
ani espumisanu,ani sab.
Zobaczymy jaka będzie noc.

Telik Johny zniesie pięknie tą podróż do biura,zobaczysz Ja tyle mam do mojego rodzinnego domu, doszłam ładnie pięknie,dałam Emi jeść posiedziałyśmy trochę i wróciliśmy do domu - fajnie było.

Dziubek z tymi zasranymi kredytami nie jest tak łatwo. W ogóle trzeba zarabiac koksy aby kredyt dostać. Kto chce mi dać kredyt
Puściłam totka, może teraz się uda !


Byłam dzisiaj u tatka,
fotelik też lepszy niż ten tako,
Emi zasnęła w Nim bez smoka

Jak długo czekaliście na becikowe ?!

wiesz kokosy jak kokosy, najniższej krajowej nie mamy ale kokosami bym tego nie nazwała. prawda jest taka, że trzeba trafic w odpowiedni moment i mieć dobrego doradcę finansowego i już sukces możliwy.
A poza tym my staraliśmy się o rodzinę na swoim więc to trochę inne zasady kredytu.

[editka2022]

marinka wierze ze jest ciezko,ale napewno w koncu bedzie lepiej,musi byc

a chrzestna mojej Neli zaoferowala ze zasponsoruje jej fotografa na chrzciny,wiec nieodmowilamzrobi Korneli sesyjke mala przed chrztemzobaczymy jak moja modelka sie spisze

jak ja niemam motywacji do cwiczen itp.wogole po tej ciazy cos mi sie poprzestawialo jak kiedys moglam niejesc slodyczy miesiacami tak teraz musze prawie codziennie,chociarz cukierka,szok

telik Jas piekny,

[brumek]

Napisane przez aania_20

A co do piersi - to tylko oznacza że Ci się po prostu laktacja unormowała Bo wtedy już nie czuć że są pełne, mimo że jedzonko w nich jest.
Ja też tak mam. Przepełnione czuję tylko przy dłuższej przerwie (5-6 godzin)

No wiem, wiem Ale tak sobie właśnie wkręcam czasami
Dzięki. Aniu

Aniu, a jak z Twoim pierscionkiem? Znalazłaś kogoś kto Ci to zrobi?

Napisane przez editka2022

a chrzestna mojej Neli zaoferowala ze zasponsoruje jej fotografa na chrzciny,wiec nieodmowilamzrobi Korneli sesyjke mala przed chrztemzobaczymy jak moja modelka sie spisze

Ale fajnie Pokaż

[83monia]

brumek - wlasciwie tak, albo przynajmiej przede wszystkim, mam nabrzmiale piersi, a wlasciwie pierś, przed karmieniem. ale tylko ta z ktorej nie jadla ostatnio, wiec wiem ktora mam dac je z jednej. jak czuje ze jest druga nabrzmiala to albo laktator (rzadko) idzie w ruch albo daje tez druga zeby "wyrownac cisnienie". ale taki chyba moj urok, ciagle mam pelno tego mleka...

dzis kinga jakos nienażarta i marudna wieczorem. nawet nie wiem dlaczego bo w dzien nadwyczaj spokojna byla. skok jakos, czy co? dzis pierwszy raz grzechotala sama grzechotka wlozona w reke wiec moze...

[youyou]

brumek co do piersi to znak że laktacja się unormowała
ja mam podobnie, też piersi takie flaczki, dopiero po nocy jedna mi nabrzmieje bo Lilka je w nocy raz ale tylko z jednej piersi więc ta druga zrobi się pełna do rana.
a w dzień to wydaje mi się że tam nic nie ma, ale jak Lilkę przystawię to po chwili czuję jak mleko napływa i pierś robi się pełniejsza.

Co do pobrania krwi to brawa dla dzielnego Tymka

My tez musimy pobrać morfologię bo na ostatnim szczepieniu pediatra powiedziała że ona coś blada i żeby przed kolejnym szczepieniem zbadać czy nie ma anemii.

[editka2022]

Napisane przez brumek

Ale fajnie Pokaż

napewno sie pochwale jak juz bedzi epo chrzcinach a one dopiero 6.11

[83monia]

umarłam... http://mistrzowie.org/350793

[DaKaro]

Napisane przez telik

My też w lokalu, bo nie wyobrażam sobie 18 osób prz naszym mini stole na 4 krzesła no chyba że stand party w salonie

Heh, zawsze to jakieś wyjście.

Napisane przez zanka205

dziękuję za wszystkie kciuki
znaleźliśmy super ortopedę, złoty człowiek

Napisane przez Kajool

dziewczyny a ile kosztuja chrzciny w lokalu

Jeszcze nie pytałam. Pewnie zależy od lokalu. Mam nadzieję, że w 100zł od osoby się zmieścimy.

Napisane przez zanetaa88

Jak długo czekaliście na becikowe ?![/I][/COLOR]

Jeszcze nie złożyłam wniosku, muszę się w końcu zebrać.

Napisane przez brumek

I mam sprawę do mam piersiowych jak zwykle
Opowiedzcie mi dziewczynki, jak to u Was jest dokładnie. Macie nabrzmiałe piersi przed każdym karmieniem? Bo ja na początku miałam tak, że po karmieniu były mniejsze, a potem na następne już robiły się olbrzymie i bardzo nabrzmiałe. Nocami to musiałam "odsikiwać" trochę mleka zawsze, żeby Tymek mógł się zassać. A teraz mam cały czas takie flaczki Nawet w nocy nie są tak do granic wypełnione te piersi. I zaczęłam się martwić trochę I oczywiście wkręcać, że ona się nie najada. Bo teraz za każdym razem ssie obie piersi i opróżnia je całkowicie. A ja mam wrażenie, że do następnego karmienia one nie nadążają się wypełnić.

Brumek współczuję tych przejść związanych ze szczepieniem. Swoją drogą. to bardzo dziwne podejścia ma ta lekarka. Mam nadzieję, że znajdziesz lekarza któremu zaufacie.
- bardzo dzielny jest Tymek. Malwinka też nienawidzi czapki.

Co do piersi, to też czasami mi się wydaje, że nie mam już tyle pokarmu co na początku. Jednak dzisiaj, przekonałam się, że jest inaczej. Malwinka zjadła o 20, zasnęła, po czym przebudziła się o 21.15 i płacz. Przewinęłam, nadal miny strzela, niezadowolona, ewidentnie czegoś jej brakowało. Podałam pierś, choć wydawało mi się, że pokarm jeszcze się nie zebrał od ostatniego karmienia. Malwinka jadła przez 20 min. aktywnie z obu piersi, a w nakładce było sporo mleczka, więc na pewno tak już mamy-laktacja się unormowała.

Marinko przykro czytać, że jest Ci źle :głasiu:, ale tak jak dziewczyny piszą, nadejdą jeszcze piękne dni, w końcu jesteś taka młoda, wszystko przed Wami!

[editka2022]

Napisane przez 83monia

umarłam... http://mistrzowie.org/350793

haha dobre

[brumek]

Napisane przez editka2022

napewno sie pochwale jak juz bedzi epo chrzcinach a one dopiero 6.11

Ups, ale gapa ze mnie

Napisane przez youyou

ja mam podobnie, też piersi takie flaczki, dopiero po nocy jedna mi nabrzmieje bo Lilka je w nocy raz ale tylko z jednej piersi więc ta druga zrobi się pełna do rana.
a w dzień to wydaje mi się że tam nic nie ma, ale jak Lilkę przystawię to po chwili czuję jak mleko napływa i pierś robi się pełniejsza.

Dzięki Też czuję ale pomartwic się musiałam

Napisane przez DaKaro

Co do piersi, to też czasami mi się wydaje, że nie mam już tyle pokarmu co na początku. Jednak dzisiaj, przekonałam się, że jest inaczej. Malwinka zjadła o 20, zasnęła, po czym przebudziła się o 21.15 i płacz. Przewinęłam, nadal miny strzela, niezadowolona, ewidentnie czegoś jej brakowało. Podałam pierś, choć wydawało mi się, że pokarm jeszcze się nie zebrał od ostatniego karmienia. Malwinka jadła przez 20 min. aktywnie z obu piersi, a w nakładce było sporo mleczka, więc na pewno tak już mamy-laktacja się unormowała.

No własnie tak na zdrowy rozum to to wszystko wiem, ale - jak mówię- jakies wątpliwości mnie dopadły i musiałam się wyżalić
A na to, że mleczko tam sie jednak czai to w sumie ma dowody tak jak TY. Bo jak ścisnę lekko, jak już Tymek skończy jeść, to zawsze duży strumień wytryska Czyli jednak jest go sporo.

[telik]

Napisane przez zanetaa88

Telik Johny zniesie pięknie tą podróż do biura,zobaczysz Ja tyle mam do mojego rodzinnego domu, doszłam ładnie pięknie,dałam Emi jeść posiedziałyśmy trochę i wróciliśmy do domu - fajnie było.
[COLOR=MediumTurquoise][B]


Jak długo czekaliście na becikowe ?!

Wiem bo my tak co piątek chodzimy do biura
o kurde becikowe
zapomniałam

Napisane przez brumek

A u nas sagi szczepieniowej ciąg dalszy Rano pojechaliśmy do tej naszej nieszczęsnej przychodni, ale do drugiej pediatry, żeby ją poprosić o opinię i ew. zaszczepienie. I

I tak mi się strasznie jakoś smutno zrobiło po tej wizycie Że jakies takie niepotrzebne nerwy i wizyty nam dochodzą, bo trafiliśmy na dziwną lekarkę. I nawet jeśli ona nie jest taka okropna, że na siłe chce nam wcisnąć płatne szczepionki (bo może nie jest), to i tak ja już na pewno nie chcę do niej chodzic, bo uważam, że nie jest dobrym lekarzem skoro tak się boi. Lekarz musi być pewny swoich decyzji, a u niej widać było na ostatniej wizycie wahanie na każdym kroku. Ja już jej bym nie potrafiła zaufać, a to chyba podstawa.



Aha - mimo spokoju Tymka mąż nie wytrzymał i odszedł za parawan, bo nie mógł patrzeć na to co robią jego synowi

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------



I mam sprawę do mam piersiowych jak zwykle
Opowiedzcie mi dziewczynki, jak to u Was jest dokładnie. A teraz mam cały czas takie flaczki Nawet w nocy nie są tak do granic wypełnione te piersi. I zaczęłam się martwić trochę I oczywiście wkręcać, że ona się nie najada. Bo teraz za każdym razem ssie obie piersi i opróżnia je całkowicie. A ja mam wrażenie, że do następnego karmienia one nie nadążają się wypełnić.

współczuję całej tej sytuacji z lekarkami i szcepieniami

Piszesz że pobieraliście krew Tymkowi, wcześniej pobieraliście mocz do badania
a ja jeszcze nie miałam zlecanych badań dla Jasia
czy to jakieś dodatkowe badania Brumku?

co do piersi to u mnie jest różnie
na początku były olbrzymie potem sie wszystko unormowało i tak jak piszesz były non stop miękkie
martwiłam sie że laktacja sie osłabia
ale Jaś się najadał
a teraz znowu od kilku dni mam duzo pokarmu
dziś musiałam odciągnąć bo mi pierś twardniała
pociągnełam kilka razy laktatorem i 150 ml sie nalało

a tak na marginesie nie chce sobie wyobrażać jak moje piersi bedą wyglądały po okresie karmienia

Napisane przez 83monia

umarłam... http://mistrzowie.org/350793

mojej babci by sie spodobało

[editka2022]

brumek tak czytam o waszych perypetiach ze szczepieniem i szczerze mowe mi odejmuje co za lekarz,jakas maniaczka,my nasza szczepilismy normalnie, a przeciesz wage miala podobna do Tymka,nawet troszke mniejsza i nikt nawet niewspominal ze nie chca zaszczepisc, i co wy macie z tym pobieraniem krwi,nam nikt tego niezlecal??dobrze ze zmieniliscie przychodnie, bo w tej niebyloby fajnie dalej byc ani dla was,ani dla tej lekarki

[zanka205]

Napisane przez dziubek79

za bioderka
a tak z ciekawości to gdzie ten ortopeda??

Dziubek w Sosnowcu, w przychodni na ul. Teatralnej 10
oczywiście prywatnie, ale takiemu lekarzowi nie żal zapłacić

[brumek]

Napisane przez telik

Piszesz że pobieraliście krew Tymkowi, wcześniej pobieraliście mocz do badania
a ja jeszcze nie miałam zlecanych badań dla Jasia
czy to jakieś dodatkowe badania Brumku?

a teraz znowu od kilku dni mam duzo pokarmu
dziś musiałam odciągnąć bo mi pierś twardniała
pociągnełam kilka razy laktatorem i 150 ml sie nalało

Co do ilości mleka na raz odciągniętej to - WOW!
A co do badań, to tak - to są dodatkowe. Ale ciesz się że Wy żadnych nie mieliście, bo po co zdrowemu dziecku robić badania? U nas ta lekarka własnie je zleciła, kompletnie bez powodu. Jej jedyny i koronny argument: bo dziecko było lekkie przy urodzeniu (2910g)

Napisane przez editka2022

brumek tak czytam o waszych perypetiach ze szczepieniem i szczerze mowe mi odejmuje co za lekarz,jakas maniaczka,my nasza szczepilismy normalnie, a przeciesz wage miala podobna do Tymka,nawet troszke mniejsza i nikt nawet niewspominal ze nie chca zaszczepisc, i co wy macie z tym pobieraniem krwi,nam nikt tego niezlecal??dobrze ze zmieniliscie przychodnie, bo w tej niebyloby fajnie dalej byc ani dla was,ani dla tej lekarki

No właśnie paranoja totalna Dzięki za zrozumienie

[Marina1]

Hej!
Melduje się po najgorszej nocy z ostatnich jakie były.
Łącznie 2 godziny spania.
Moje dziecko to wyjec.
I znów się drze.
Ah jak ja kocham macierzyństwo...;/

Dałam mu o dwudziestej 150 ml mleka i 1,5 łyżeczki kleiku kukurydzianego z wielką myślą, że pośpi dłużej, a no i ja się wyśpię ( WKOŃCU!)
A tu...pospał 25 min i się zaczeło.
Płacz do 2 godz. A raczej wycie, darcie, nie wiem jak to opisać.
Myśłałam, że zleję go na kwaśne jabłko, ale oczywiście cały czas go nosiłam i starałam się uspokoić. Potem pobudka o 3.30 na żarcie i o 6.

Co Wy robicie, że Wasze dzieci są spokojne, nie płaczą?



Z innej beczka: dziewczyny mam takie jedno miejsce w ,,domu", że jak kładę młodego to zaczyna śmiać się do ściany ( nic na niej nie ma, taka jak każda inna biała), za chwilę gwałtownie płakać ( teraz ) i znów się śmiać. No i grucha do tego miejsca na ścianie. Słyszałam, że małe dzieci widzą duchy. Może tam uch jest, co? Naprawdę dziwnie to wygląda. Teraz tak robi. Milion reakcji na pustą ścianę na suficie

[Kajool]

marinko czyy ten kleik dalas mu po raz pierwszy? bo njezeli tak, to moglo to byc przyczyna. nigdy nie daje sie tez nowych rzeczy na noc, a twoj igor to straszny wrazliwy brzuszek ma.
co do duchow to sie nie wypowiem.
u nas noc tez srednia. mlody obudzil o drugiej, zrobil kupe co mu sie w nocy juz nie zdarza, pobudzowal do trzeciej. cos musi miec z brzuszkiem po pierddzi i znowu kupe robi.

[youyou]

hejka
u nas też dziś średnia noc.. Lilka budziła się parę razy, strasznie się wierciła i machała nogami, jakby jej coś przeszkadzało.. myslalam ze moze jej za gorąco, czy sie przesikala czy boli ja brzuszek (ale nie kwękała tylko się wierciła)
sama nie wiem co to bylo, ale się nie wyspałam

[83monia]

Napisane przez brumek

Co do ilości mleka na raz odciągniętej to - WOW!
A co do badań, to tak - to są dodatkowe. Ale ciesz się że Wy żadnych nie mieliście, bo po co zdrowemu dziecku robić badania? U nas ta lekarka własnie je zleciła, kompletnie bez powodu. Jej jedyny i koronny argument: bo dziecko było lekkie przy urodzeniu (2910g)


No właśnie paranoja totalna Dzięki za zrozumienie

wg mnie 2910g to wcale nie lekkie dziecko. niby problemy moga byc jak ma ponizej 2500 (u nas ponizej tej wagi nie wypuszczalu ze szpitala az do niej nie dobije), bo to zwykle wczesniaki. 2900 to mialo wiekszosc dziewczynek (poza moim kloickiem) na oddziale jak rodzilam! tylko chlopaki wieksze, rpzecietnie 3200-4000g

[Stronczek27]

Dzien dobry.

Dziękujemy bardzo za kciuki. Szczepienia poszły nie najgorzej. Wiki zaplakala dwa razy. Przy wkluciach tylko i szybko sie uspokoiła. Niestety nie ominęła nas gorączka. O 22 miała 37,3 a o 4 Juz 38,4. Dałam jej paracetamol w czopku i teraz rano miała Juz tylko 37. Jest tez jakaś osowiala i bolą ja nóżki bo przy przewijaniu poplakuje.

Jak dlugo taki stan sie z reguły utrzymuje?

Musze sie tez pochwalić. Dzis kończymy 8 tygodni

[Marina1]

Napisane przez Kajool

marinko czyy ten kleik dalas mu po raz pierwszy? bo njezeli tak, to moglo to byc przyczyna. nigdy nie daje sie tez nowych rzeczy na noc, a twoj igor to straszny wrazliwy brzuszek ma.
co do duchow to sie nie wypowiem.
u nas noc tez srednia. mlody obudzil o drugiej, zrobil kupe co mu sie w nocy juz nie zdarza, pobudzowal do trzeciej. cos musi miec z brzuszkiem po pierddzi i znowu kupe robi.

Tak, dostał pierwszy raz

A o tych duchach to tak troszkę z mrugnięciem oka napisane.

[Zmalowana]

Dziewuszki !!!
Filip obrócił się z pleców na brzuch !!!!!!

[marmutita]

{QUOTE=brumek;30068106]

I mam sprawę do mam piersiowych jak zwykle
Opowiedzcie mi dziewczynki, jak to u Was jest dokładnie. Macie nabrzmiałe piersi przed każdym karmieniem? Bo ja na początku miałam tak, że po karmieniu były mniejsze, a potem na następne już robiły się olbrzymie i bardzo nabrzmiałe. Nocami to musiałam "odsikiwać" trochę mleka zawsze, żeby Tymek mógł się zassać. A teraz mam cały czas takie flaczki Nawet w nocy nie są tak do granic wypełnione te piersi. I zaczęłam się martwić trochę I oczywiście wkręcać, że ona się nie najada. Bo teraz za każdym razem ssie obie piersi i opróżnia je całkowicie. A ja mam wrażenie, że do następnego karmienia one nie nadążają się wypełnić.[/QUOTE]

Dziewczyny piszą o unormowaniu laktacji, a to może jest ten słynny kryzys laktacyjny?
Ja miałam już 3 razy taki okres, że piersi były przerażająco miękkie i miałam odczucie nienadążania z ich napełnianiem. Jak przychodził wieczór to już w ogóle miałam wrażenie, że mleka nie ma! Ale przystawiałam małą wg życzenia.
Czas trwania różny, od 3 do i 7 dni.
Nie cierpię tych kryzysów - mała musiała dobrze się zassać żebym poczuła wypływ mleka, a i szybko miałam wrażenie że tylko ssie, a nic nie połyka. No. ale nie płakała przy jedzeniu więc wmawiałam sobie że nie jest mega głodna, ale psychicznie mnie to wykańczało i frustrowało niemiłosiernie.
Niedawno też mnie dopadł, chyba najdłuższy i już miałam chwile załamania czy aby to nie koniec laktacji, a dodatkowo stresował mnie fakt, że dziecko nie chce butli.
Od 2 dni odpukać jest ok i piersi mam pełne.
Swoją drogą, to zabawne, nie cierpię mieć pustych flakowatych piersi a jednocześnie denerwują mnie także jak są nabrzmiałe mlekiem i twarde z dwojga złego w tej sytuacji wolę to drugie ..

Nowe pytanie:
1. Jakie tabletki na wzmocnienie włosów można brać podczas karmienia?
2. Czy można je brać jednocześnie ze standardowymi witaminami dla mam?
3. Czy pije któraś z Was herbatę z pokrzywy? Przed ciążą piłam na włosy i była super, a teraz nie wiem....
Włosy mi lecą, są wszędzie, ja nie chcę być łysa

[CarmelaSoprano]

Napisane przez Zmalowana

Dziewuszki !!!
Filip obrócił się z pleców na brzuch !!!!!!

[Marina1]

Napisane przez marmutita

1. Jakie tabletki na wzmocnienie włosów można brać podczas karmienia?

Włosy mi lecą, są wszędzie, ja nie chcę być łysa

Podpinam się pod pytanie.
Ale ja dodaje od siebie, że prócz tabletek dla karmiących, to jakie polecacie na włosy dla niekarmiących?
Mi wypadają okropnie, i nawet ostatnio były w pępku igora...

[Shira_83]

Bryy

Napisane przez brunetka2000

SHIRA GDZIE JESTEŚ ??????????????

normalnie lanie ci się należy!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Napisane przez Marina1

Tak, dostał pierwszy raz

A o tych duchach to tak troszkę z mrugnięciem oka napisane.

ale ja nic nie zrobiłam ałłłłłaaaaaaaaaa

ocho no i Cris woła to se popisałam szlag... hehehe lecę do szerszenia

[bella7]

Napisane przez Marina1

Hej!
Melduje się po najgorszej nocy z ostatnich jakie były.
Łącznie 2 godziny spania.
Moje dziecko to wyjec.
I znów się drze.
Ah jak ja kocham macierzyństwo...;/

Dałam mu o dwudziestej 150 ml mleka i 1,5 łyżeczki kleiku kukurydzianego z wielką myślą, że pośpi dłużej, a no i ja się wyśpię ( WKOŃCU!)
A tu...pospał 25 min i się zaczeło.
Płacz do 2 godz. A raczej wycie, darcie, nie wiem jak to opisać.
Myśłałam, że zleję go na kwaśne jabłko, ale oczywiście cały czas go nosiłam i starałam się uspokoić. Potem pobudka o 3.30 na żarcie i o 6.

Co Wy robicie, że Wasze dzieci są spokojne, nie płaczą?



Z innej beczka: dziewczyny mam takie jedno miejsce w ,,domu", że jak kładę młodego to zaczyna śmiać się do ściany ( nic na niej nie ma, taka jak każda inna biała), za chwilę gwałtownie płakać ( teraz ) i znów się śmiać. No i grucha do tego miejsca na ścianie. Słyszałam, że małe dzieci widzą duchy. Może tam uch jest, co? Naprawdę dziwnie to wygląda. Teraz tak robi. Milion reakcji na pustą ścianę na suficie

Bratanek męża ma 7 lat, i opowiadał ost. ze w nocy widział jak wysoki mężczyzna zagląda do pokoju, albo schyla się nad jego mamą. Ale jak ona otwiera oczy to znika. I opowiada to zawsze tak samo.

Moja kuzynka miała 3 lata jak umarł dzidzia, i płakała. Poszła do osobnego pokoju(dzidzia mieszkał w tym domu) i za chwilkę przyszła i mówi,że dzidziuś u niej był.Wszyscy w szoku... Wiec może faktycznie.

[marmutita]

Napisane przez Marina1

Podpinam się pod pytanie.
Ale ja dodaje od siebie, że prócz tabletek dla karmiących, to jakie polecacie na włosy dla niekarmiących?
Mi wypadają okropnie, i nawet ostatnio były w pępku igora...

Jeśli nie karmiłabym piersią i nie miała dylematu czy mogę czy nie to kupiłabym Skrzypovitę.
Chyba, że lubisz pić herbatki o niekoniecznie powalającym smaku, to polecam herbatę z liści pokrzywy 2 razy dziennie.

[zanetaa88]

Napisane przez brumek

I mam sprawę do mam piersiowych jak zwykle
Opowiedzcie mi dziewczynki, jak to u Was jest dokładnie. Macie nabrzmiałe piersi przed każdym karmieniem? Bo ja na początku miałam tak, że po karmieniu były mniejsze, a potem na następne już robiły się olbrzymie i bardzo nabrzmiałe. Nocami to musiałam "odsikiwać" trochę mleka zawsze, żeby Tymek mógł się zassać. A teraz mam cały czas takie flaczki Nawet w nocy nie są tak do granic wypełnione te piersi. I zaczęłam się martwić trochę I oczywiście wkręcać, że ona się nie najada. Bo teraz za każdym razem ssie obie piersi i opróżnia je całkowicie. A ja mam wrażenie, że do następnego karmienia one nie nadążają się wypełnić.

Tak jak dziewczyny piszą.Unormowana laktacja.
Ja mam nabrzmiałe tylko kiedy mam przerwę 12h nawet.
Jak dam z prawej piersi o 17stej potem z lewej piersi o 20stej do snu,
to jak Emi śpi do 4-5 to wtedy czuje że kanaliki mam pełne.
Rzadko już się zdarza, że mam je mega twarde.

Nie mam słów co do pediatry.
Solidarność bez sensu.

Napisane przez dziubek79

wiesz kokosy jak kokosy, najniższej krajowej nie mamy ale kokosami bym tego nie nazwała. prawda jest taka, że trzeba trafic w odpowiedni moment i mieć dobrego doradcę finansowego i już sukces możliwy.
A poza tym my staraliśmy się o rodzinę na swoim więc to trochę inne zasady kredytu.

No Ja też nie mam najniższej krajowe,ale zdecydowanie nie wyobrażam sobie teraz aby mieć kredyt i spłacać miesięcznie 800zł ( tyle Nam wyszło jak dopytywaliśmy się o rodzinie na swoim) z wkładem własnym oczywiście który najpierw musielibyśmy nazbierać

Mnie się marzy własne ale ciasne,
mimo że mieszkam w domu.

Napisane przez 83monia

umarłam... http://mistrzowie.org/350793

ale słowa genialne!

Napisane przez Marina1

Hej!
Melduje się po najgorszej nocy z ostatnich jakie były.
Łącznie 2 godziny spania.
Moje dziecko to wyjec.
I znów się drze.
Ah jak ja kocham macierzyństwo...;/

Dałam mu o dwudziestej 150 ml mleka i 1,5 łyżeczki kleiku kukurydzianego z wielką myślą, że pośpi dłużej, a no i ja się wyśpię ( WKOŃCU!)
A tu...pospał 25 min i się zaczeło.
Płacz do 2 godz. A raczej wycie, darcie, nie wiem jak to opisać.
Myśłałam, że zleję go na kwaśne jabłko, ale oczywiście cały czas go nosiłam i starałam się uspokoić. Potem pobudka o 3.30 na żarcie i o 6.

Co Wy robicie, że Wasze dzieci są spokojne, nie płaczą?



Z innej beczka: dziewczyny mam takie jedno miejsce w ,,domu", że jak kładę młodego to zaczyna śmiać się do ściany ( nic na niej nie ma, taka jak każda inna biała), za chwilę gwałtownie płakać ( teraz ) i znów się śmiać. No i grucha do tego miejsca na ścianie. Słyszałam, że małe dzieci widzą duchy. Może tam uch jest, co? Naprawdę dziwnie to wygląda. Teraz tak robi. Milion reakcji na pustą ścianę na suficie

Duch o matko. Przerażają mnie takie historie !
Ciekawe czemu tak to działa.

Napisane przez Zmalowana

Dziewuszki !!!
Filip obrócił się z pleców na brzuch !!!!!!

Moja wczoraj tak zrobiła, kiedy ją przewijałam.
Szalona

Napisane przez marmutita

Nowe pytanie:
1. Jakie tabletki na wzmocnienie włosów można brać podczas karmienia?
2. Czy można je brać jednocześnie ze standardowymi witaminami dla mam?
3. Czy pije któraś z Was herbatę z pokrzywy? Przed ciążą piłam na włosy i była super, a teraz nie wiem....
Włosy mi lecą, są wszędzie, ja nie chcę być łysa

1.Pisały dziewczyny wcześniej na ten temat...
2.Nie wiem , ale wydaje mi się że tak.
3.Ja nie pije, włosy póki co mi nie wypadają,

Napisane przez bella7

Bratanek męża ma 7 lat, i opowiadał ost. ze w nocy widział jak wysoki mężczyzna zagląda do pokoju, albo schyla się nad jego mamą. Ale jak ona otwiera oczy to znika. I opowiada to zawsze tak samo.

Moja kuzynka miała 3 lata jak umarł dzidzia, i płakała. Poszła do osobnego pokoju(dzidzia mieszkał w tym domu) i za chwilkę przyszła i mówi,że dzidziuś u niej był.Wszyscy w szoku... Wiec może faktycznie.

Nie pisz mi tu takich rzeczy


I ja jestem.
Emi wstała jak od kilku dni 3 i 6 i 8,
dam rękę ściąć gdyby nie bąki to spała by spokojnie do 5tej.
Puszczała takie same bąki jak przy podani espumisanu
bez sensu.
W ogóle jakaś do się czuje.

[Vaniliova11]

Hej
U nas noc jak zwykle zasnął o 22 a pobudka o 7.15 i to ze śmiechem na ustach oczywiście Krystiankowych
Tylko wieczorem jakieś problemy z brzuszkiem Krystuś głodny ale płacze przy butelce dopiero po jakims czasie zaczyna pić i jest dobrze , śpi też normalnie

Natka Zanka za bioderka
Elika bedzie dobrze
Brumek ja też uwazam że Tymonek wcale nie jest taki leciutki ponizej 2500 to jest mała waga , mam nadzieje że Wasze przeboje ze szczepieniem sie skończą bo ile można a moja koleżanka teżma odroczone szczepienia bo dziecko ma jakiś guzek porodowy nie wiem dokladnie co to
Marinko łącze sie z Tobą w walce z grzybem

Mojemu mężowi wyszło zwyrodnienie kręgosłupa