Dzieci nasze już siadają i zupeczki zajadają, III-IV.2011

[marta_27]

Napisane przez coralady

Kurcze bele zważyłam Li i okazało się że spadła z wagiPonad tydzień temu ważyła 7700g,a dzis 7600g Chyba czas zacząc ją dokarmiać czyms innym niz cycuś i słoiczki?

Za tydzień mamy szczepienie,więc popytam pediatry co mam robić.

ja bym zważyła za tydzień bo 100g to nieduża różnica. Mateusz wczoraj ważył 8530 a dziś 8430, a jutro pewnie będzie coś w granicach 8460 więc sama widzisz

Napisane przez żurawinka

Wogóle byliśmy u pediatry i mała waży 8100 - jakoś tak mało, przyzwyczaiłam się że przybiera 500 na miesiąc, a w domu ją ważyłam na zwykłej wadze miesiąc temu i miała 7900 E jakaś lipna ta waga z przychodni

Słuchajcie - mam pytanie do mam karmiących piersią - czy Wasze dzieciaki łapią coś, jakieś przeziębienia? Bo butelkowe wiem że tak i zastanawiałam się jak bardzo chroni mleko matki przed choróbskami?

dzieci najwięcej przybierają do 6m-ca, później przyrost wagi jest mniejszy. Mateusz do pół roku przybierał ok. 1kg na m-c a teraz 500g to max i dobrze bo jakby tyle przybierała to na rok ważyłby z 15kg

Napisane przez Harrods

Jak był maleńki, to było spoko, bo spał i nie płakał. A jak zrobił się bardziej kumaty i zabawowy, to taki się zrobił wymagający.

My zaraz wychodzimy i pewnie skończy się to płaczem. I będę biegiem wracał do domu. Mateusz nigdy nie zasnął w łóżeczku .

mój Mateusz też coraz bardziej absorbujący się robi. mam nadzieję że to SKOK i że na dłużej mu tak nie zostanie.
no i jak spacer??

Napisane przez kwartalinka

według mnie to duża ilość snu tak wpłynęła na Twoją głowę

a to możliwe?

Napisane przez n.ik.a

a kochane czy wy dajecie dzieciom jeden rodzaj słoiczków np. gerbera czy mieszacie raz taki a raz taki

ja daję różne

[Harrods]

Napisane przez marta_27

mój Mateusz też coraz bardziej absorbujący się robi. mam nadzieję że to SKOK i że na dłużej mu tak nie zostanie.
no i jak spacer??

Po dwóch minutach od wyjścia z domu już było marudzenie, ale jakoś udało mi się go zabawić. A po godzinie już prawie biegłam do domu, żeby już tylko przestał się wściekać. Jak tylko weszliśmy i wzięłam na ręce, od razu był mega piękny uśmiech i wspaniały humor. Mój mały terrorysta ...

[marta_27]

Napisane przez Harrods

Po dwóch minutach od wyjścia z domu już było marudzenie, ale jakoś udało mi się go zabawić. A po godzinie już prawie biegłam do domu, żeby już tylko przestał się wściekać. Jak tylko weszliśmy i wzięłam na ręce, od razu był mega piękny uśmiech i wspaniały humor. Mój mały terrorysta ...

jejku, współczuję. a on jeździ w spacerówce czy gondoli? a jakieś zabawki jakbyś przyczepiła to by się zabawił? albo wyjść w porze drzemki? nie mam więcej pomysłów

[tajka88]

Napisane przez Harrods

Po dwóch minutach od wyjścia z domu już było marudzenie, ale jakoś udało mi się go zabawić. A po godzinie już prawie biegłam do domu, żeby już tylko przestał się wściekać. Jak tylko weszliśmy i wzięłam na ręce, od razu był mega piękny uśmiech i wspaniały humor. Mój mały terrorysta ...

wspolczuje... ale cie synek trenuje....


Lena spi od 20 co sie rzadko zdarza, ale miala dzis tylko 40 minut spania, bo baaardoz pozno sie obudizlysmy.

Moje dziecko stoczylo z nami 40minutowa walke o pilota do tv... nic nie dzialalo zadna z 10 zabawek... na koncu dalam jej chusteczki nawilzajace i przestala wyc o pilot... na 3 minuty... wzielam do kapieli i zadowolona ale jak zabralam szczoteczke to znowu obraza:P
...za bardzo kumate dziecko mam... kiedys mozna bylo dac cos innego i zapomniala o tym co chciala... a teraz pamieta i po 30 minutach:P


Wstawilam FOTO do albumu jak mala myje zeba w kapieli

[miamore999]

cześc dziewczyny!

przepraszam, że wcale sie nie odzywam, mała moja ząbkuje i strasznie źle to przechodzi. noce mamy koszmarne chodze jak neptyk niewyspana. chwilę zerknęłam teraz na all i musiałam koniecznie wam pokazać jaką aukcję znalazłam

jakby któras była zainteresowana

http://allegro.pl/lezaczek-z-wibrato...871647417.html

pozdrawiam!!

[n.ik.a]

miamore999 leżaczek z wibratorem:cojest :

Kala wykąpana, pojedzona i prawie uśpiona teraz mam chwilę na wizaż tylko tu coś cicho

[Harrods]

Napisane przez marta_27

jejku, współczuję. a on jeździ w spacerówce czy gondoli? a jakieś zabawki jakbyś przyczepiła to by się zabawił? albo wyjść w porze drzemki? nie mam więcej pomysłów

Młody jeździ w spacerówce. W gondoli już nie chciał jeździć jak miał cztery - pięć miesięcy. Jeździł w foteliku Maxi-cosi. Nie znosił tak leżeć i nic nie wiedzieć. Często wychodzimy w porze drzemki i wtedy po krzykach i złościach padnie na 40 minut. Ale nie zawsze mogę wyjść o tej porze, bo pogoda nie ta, albo mam coś do załatwienia.

[iizabelaa]

Harrods witaj
ale masz absorbującego przystojniaka

[maggol111]

Napisane przez subtelle

Oczywiście chodziło mi o szczepionkę skojarzoną, Hexa 6w1, a nie zitegrowaną- mylą mi się te pojęcia ... Przy drugim szczepieniu mówię pediatrze, że szczepimy zintegrowaną. a ona do mnie - " a jak to jest?" Mamy się zjawić w 16 miesiącu dopiero. więc trochę długo bez kontroli...
...

tez szczepiłam Hexą 6 w 1 i sprawdziłam ze nastepne szczepienie mamy po 13 m-cu - odra, swinka i cos tam

Napisane przez agaaga89

Apropo's luźnych kupek, to powiem Wam, że kaszka nestle owsiano-pszenna ze śliwką zdrowy brzuszek działa u nas rewolucyjnie. Dałam mu dwa razy i efekt dwukrotnie ten sam - po 3 godz. kupa na plecach, brzuchu, już nie wspomnę o brudnych bodach, rajtkach... Polecam na zatwardzenia

oooo super ze piszesz, jutro bede szukac w sklepie, mój Mały ostatnio ma zatwardzenia a pic nic nie chce, podaje mu deserki rozluzniające, ale to niewiele działa

Napisane przez żurawinka

Słuchajcie - mam pytanie do mam karmiących piersią - czy Wasze dzieciaki łapią coś, jakieś przeziębienia? Bo butelkowe wiem że tak i zastanawiałam się jak bardzo chroni mleko matki przed choróbskami?

ja nadal karmię, w zeszlą sobotę moje dziecko skonczyło 6 m-cy i własnie w sobotę złapał pierwszy katar, poza tym ani razu nie był chory, więc cos w tym chyba jest

Napisane przez Harrods

Niestety muszę być nawet podczas snu. Młody ma jakiś radar i budzi się po chwili z płaczem. W domu jest fatalnie. Bałagan straszny. Jak mąż wraca wieczorem, to pół godziny się z synkiem bawi i ja wtedy szaleję w kuchni i odkurzaczem.

Transporter, no cóż, poszedł w odstawkę. Jeszcze nie sprzedałam, ale nie wiem czy tego nie zrobię. Kupiłam spacerówkę Urban Rider. Mateusz nie jest w stanie jeździć i nie widzieć mamy. Także, przynajmniej na razie, ten Transporter odpada. Denerwuje mnie też regulowanie oparcia paskami. Urban jest wygodniejszy pod tym względem. I bez problemu pokonuje wszelkie nierówności terenu. Ale na jest większy i nie tak skrętny.
.

o matko wspólczujętrochę daje Wam popalic Mały

tez miałam Transportera, własnie sprzedałam z tego samego powodu co ty i kupiłam nową spacerówkę regulacja paskami jest fatalna i nie podobało mi sie w tym wózku ze nie ma takiego "okienka" na budzie chociazby do podglądania dziecka

Napisane przez miamore999

http://allegro.pl/lezaczek-z-wibrato...871647417.html

a moje dziecko jeszcze buszuje, ja dzisiaj z nim zwariuję

[Tity]

n.ik.a ja daję różne słoiczki. Ale najczęściej Gerber i BoboVita. HiPP jakoś nie jest ulubioną firmą Leonka...

Napisane przez Harrods

Po dwóch minutach od wyjścia z domu już było marudzenie, ale jakoś udało mi się go zabawić. A po godzinie już prawie biegłam do domu, żeby już tylko przestał się wściekać. Jak tylko weszliśmy i wzięłam na ręce, od razu był mega piękny uśmiech i wspaniały humor. Mój mały terrorysta ...

O patrz, jakbym o swoim czytała. Ale ostatnio nie mam jak sprawdzić czy wyje nadal, bo od tygodnia nie wychodzę....

Napisane przez tajka88

wspolczuje... ale cie synek trenuje....


Lena spi od 20 co sie rzadko zdarza, ale miala dzis tylko 40 minut spania, bo baaardoz pozno sie obudizlysmy.

Moje dziecko stoczylo z nami 40minutowa walke o pilota do tv... nic nie dzialalo zadna z 10 zabawek... na koncu dalam jej chusteczki nawilzajace i przestala wyc o pilot... na 3 minuty... wzielam do kapieli i zadowolona ale jak zabralam szczoteczke to znowu obraza:P
...za bardzo kumate dziecko mam... kiedys mozna bylo dac cos innego i zapomniala o tym co chciala... a teraz pamieta i po 30 minutach:P

My na szczęście mamy jakiś stary pilot i mały go dostał do zabawy, bo też marudził. A ostatnio furorę zrobiła nakładka do kalkulatora, na której po prostu jest naklejka z jakimiś oznaczeniami
Co do mleczka, to nie wiem, naukowcem nie jestem. Myślę, że to trochę od genów też zależy, czy dziecko jest chorowite.

[kwartalinka]

Napisane przez coralady

Kurcze bele zważyłam Li i okazało się że spadła z wagiPonad tydzień temu ważyła 7700g,a dzis 7600g Chyba czas zacząc ją dokarmiać czyms innym niz cycuś i słoiczki?

Za tydzień mamy szczepienie,więc popytam pediatry co mam robić.

a na jakiej wadze ważyłaś?
ja mam zwykłą łazienkową i już się przekonałam, że na niej to co najwyżej mogę sprawdzić czy Łucja przybrała na wadze
inaczej wskazuje niż waga w przychodni

Napisane przez żurawinka

Słuchajcie - mam pytanie do mam karmiących piersią - czy Wasze dzieciaki łapią coś, jakieś przeziębienia? Bo butelkowe wiem że tak i zastanawiałam się jak bardzo chroni mleko matki przed choróbskami?

Lusia do tej pory miała 2 czy 3 razy katar, to wszystko

Napisane przez Harrods

Transporter, no cóż, poszedł w odstawkę. Jeszcze nie sprzedałam, ale nie wiem czy tego nie zrobię. Kupiłam spacerówkę Urban Rider. Mateusz nie jest w stanie jeździć i nie widzieć mamy. Także, przynajmniej na razie, ten Transporter odpada. Denerwuje mnie też regulowanie oparcia paskami. Urban jest wygodniejszy pod tym względem. I bez problemu pokonuje wszelkie nierówności terenu. Ale na jest większy i nie tak skrętny.

dlatego ja się cieszę, że mam wózek który przewiduje 2 opcje zakładania spacerówki
teraz Łucja siedzi przodem do mnie, jej to nie przeszkadza bo i tak obserwuje świat a ja jestem spokojniejsza jak ją widzę
moja koleżanka ma spacerówkę w jednym kierunku i biega non stop przy tym wózku bo a to dziecko jęczy, a to kocyk się odkrył, a to wiatr wieje itp.

[Harrods]

Napisane przez Tity

O patrz, jakbym o swoim czytała. Ale ostatnio nie mam jak sprawdzić czy wyje nadal, bo od tygodnia nie wychodzę....

Czyli nie tylko ja trafiłam na taki egzemplarz . Ale są jeszcze "gorsze". Córeczka mojej znajomej też jest ciągle jęcząca, ale to ciągle. Nie widziałam jej uśmiechniętej. A Mateusz uwielbia zabawę i potrafi śmiać się jak najęty. Ostatnio byłam w przychodni i Młody zaczął się wkurzać, że siedzi w wózku, więc zaczęłam go rozśmieszać. Śmiał się tak głośno, że lekarze wychodzili z gabinetów, żeby zobaczyć któż to jest taki radosny. Mateusz jest po prostu towarzyską bestią.

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Napisane przez kwartalinka

dlatego ja się cieszę, że mam wózek który przewiduje 2 opcje zakładania spacerówki
teraz Łucja siedzi przodem do mnie, jej to nie przeszkadza bo i tak obserwuje świat a ja jestem spokojniejsza jak ją widzę
moja koleżanka ma spacerówkę w jednym kierunku i biega non stop przy tym wózku bo a to dziecko jęczy, a to kocyk się odkrył, a to wiatr wieje itp.

No, opcja zamontowania przodem i tyłem jest szalenie ważna. I kwestia obserwowania i przykrywania dziecka to jedno. U mnie najgorsze jest to, że Mateusz nie wytrzyma minuty jak mnie nie widzi.

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

Napisane przez maggol111

t
o matko wspólczujętrochę daje Wam popalic Mały

tez miałam Transportera, własnie sprzedałam z tego samego powodu co ty i kupiłam nową spacerówkę regulacja paskami jest fatalna i nie podobało mi sie w tym wózku ze nie ma takiego "okienka" na budzie chociazby do podglądania dziecka

A jaki wózek kupiłaś?

[maggol111]

Napisane przez Harrods

A jaki wózek kupiłaś?

spacerówkę x lander xq, zalezało mi zeby po złozeniu był mniej wiecej jak Transporter a te Mutsiaki pozostałe to jednak duze są

[kwartalinka]

Napisane przez marta_27

a to możliwe?

mnie się zdarza, jak się przyzwyczaję np. do 6 godzinnego snu nocnego a potem raptem śpię 12 godzin to jestem nieprzytomna i głowa daje znać
podobnie jak pójdę na długi spacer np. zimą, od ilości tlenu w głowie mi się przewraca

Napisane przez Harrods

Po dwóch minutach od wyjścia z domu już było marudzenie, ale jakoś udało mi się go zabawić. A po godzinie już prawie biegłam do domu, żeby już tylko przestał się wściekać. Jak tylko weszliśmy i wzięłam na ręce, od razu był mega piękny uśmiech i wspaniały humor. Mój mały terrorysta ...

a myślałaś o nosidle albo chuście? może wtedy moglibyście spokojnie pospacerować

Napisane przez tajka88

Wstawilam FOTO do albumu jak mala myje zeba w kapieli

jak zwykle cudna oczy ma chyba Twoje

Napisane przez miamore999

cześc dziewczyny!

przepraszam, że wcale sie nie odzywam, mała moja ząbkuje i strasznie źle to przechodzi. noce mamy koszmarne chodze jak neptyk niewyspana. chwilę zerknęłam teraz na all i musiałam koniecznie wam pokazać jaką aukcję znalazłam

jakby któras była zainteresowana

http://allegro.pl/lezaczek-z-wibrato...871647417.html

pozdrawiam!!

bidulka umęczy się tymi ząbkami
a z aukcją niezły numer

Napisane przez maggol111

spacerówkę x lander xq, zalezało mi zeby po złozeniu był mniej wiecej jak Transporter a te Mutsiaki pozostałe to jednak duze są

taki jak nasz

[subtelle]

Napisane przez tajka88

Wprawdzie nie karmie piersia, ale nie wydaje mi sie, ze tlyko butelkowe dzieci tu chorowaly... i butelkowe i piersiowe... moja jakos na butli a nigdy przeziebiona nie byla... chyba ze liczyc katar...

Ja też wcale nie uważam że piersiowe dzieci są zdrowsze. Miałam na myśli, że akurat mojego wirusa nie załapał wtedy, jak byłam chora bo wyssał przeciwciała. Ale obawiam się, że gdyby załapał coś od obcej osoby, to wcale nie byłoby lepiej niż u dziecka na mm.
To prawda, że najgorzej przegrzać dziecko. A właśnie- apropo- mam sąsiadkę, którą ilekroć spotkamy idąc na spacer- sprawdza [niby witając się z Maksiem] czy Mały ma rajtuzki, czy czapeczka zawiązana, a co pod kurteczką założone. ale już nie komentuje, odkąd zwróciła mi podczas 30 stopniowego upału że dziecko bez czapki na uszy wynoszę... Powiedziałam, co myślę i od tej pory cisza. ale widzę, jak obczaja zawsze warstwy na Maksiu

Napisane przez kwartalinka

jeśli dobrze pamiętam to nasz pediatra mówił, że ta kolejna szczepionka w 12-13 miesiącu
jeśli nie ma nagłej potrzeby to ja będę chodzić z Łucją raz na 2 miesiące żeby lekarz zobaczył czy wszystko w porządku

a co do ciemiączka to wydaje mi się, że może zarastać nawet do 1,5 roku

Kurcze, Dziewczyny no to dałyście mi do myślenia, bo jestem przekonana, że pediatra kazała nam przyjść jak Mały skończy 1,5 roczku...

Napisane przez n.ik.a

a kochane czy wy dajecie dzieciom jeden rodzaj słoiczków np. gerbera czy mieszacie raz taki a raz taki

dajemy różne,codziennie inny. Gerber, Hipp, Bobovita.

Napisane przez maggol111

tez szczepiłam Hexą 6 w 1 i sprawdziłam ze nastepne szczepienie mamy po 13 m-cu - odra, swinka i cos tam

Teraz to już Wam wierzę

Napisane przez miamore999

cześc dziewczyny!

przepraszam, że wcale sie nie odzywam, mała moja ząbkuje i strasznie źle to przechodzi. noce mamy koszmarne chodze jak neptyk niewyspana. chwilę zerknęłam teraz na all i musiałam koniecznie wam pokazać jaką aukcję znalazłam

jakby któras była zainteresowana

http://allegro.pl/lezaczek-z-wibrato...871647417.html

pozdrawiam!!

Współczuję nocek- trzeba się pocieszyć, że ząbkowanie to stan przejściowy ...

a aukcja- padłam



Wyspaliśmy się dzisiaj. Maksio wstał o 1, ale napił się herbatki 2 łyczki i zasnął. więc nie zdążyłam nawet porządnie się wybudzić. potem o 5 cyc i pospał jeszcze do 6.... o tej porze niestety standardowo wstaje, więc nie mam szans w weekend pospać do 8, czy 9
No, ale ma to po mamusi

Mam pytanie do dziewczyn, które gotują zupki swoim pociechom. Czy gotujecie zupki na warzywach ze sklepów/warzywniaków? Bo ja do tej pory miałam dostęp do warzywek z ogródka, niepryskanych, pewnych, ale się skończyło i trochę się boję kupować warzyw w sklepie... a nie chciałabym poprzestać na zupkach słoiczkowych bo potem Mały nie będzie chciał moich zupek szamać.

Jadę po kurtkę z teściową, zabieram Maksia, ciekawe jak zniesie zakupy. Bo przy okazji jakichś ostatnich zakupów warzywnych na bazarku pokazał takie nerwy jak nigdy dotąd. Uwielbia spacery, ale wtedy była nasz drugi raz w spacerówce i chyba czuł się osaczony pasami. Poza tym w gondoli przewracał się na boczek i zaspiał, a tu zonk- nie da się.
Szkoda, że Montii tu nie zajrzała, bo chyba pisała że jedzie do Silesii po kurtkę, ciekawe czy jest w czym wybierać. No nic to, lecimy się ubierać. Dobrej soboty Kobietki!

[Tity]

Napisane przez Harrods

Czyli nie tylko ja trafiłam na taki egzemplarz . Ale są jeszcze "gorsze". Córeczka mojej znajomej też jest ciągle jęcząca, ale to ciągle. Nie widziałam jej uśmiechniętej. A Mateusz uwielbia zabawę i potrafi śmiać się jak najęty. Ostatnio byłam w przychodni i Młody zaczął się wkurzać, że siedzi w wózku, więc zaczęłam go rozśmieszać. Śmiał się tak głośno, że lekarze wychodzili z gabinetów, żeby zobaczyć któż to jest taki radosny. Mateusz jest po prostu towarzyską bestią

Leoś to samo Śmieszek z niego wielki, towarzystwo uwielbia I łatwo go rozśmieszyć. A jak się śmieje, to chyba na całym osiedlu go słychać ....jak wyje to też...
Dziś kolejna niezła nic....jedna pobudka tylko i ostateczna pobudka o 6.40
Jakoś tak od wczoraj patrzę na mojego bąbelka i jakiś taki dorosły się zrobił....

[marta_27]

dzień dobry
Mati ewidentnie jakiś skok przechodzi. dziś obudził się przed 5 i koniec spania, cycuś be, smok be, pieluszka be, tylko mamo baw się ze mną było ok. jeszcze tatusiowi włosy z klaty wyrywał i to się podobało. jakoś do 7 go przetrzymałam i dałam butlę. wypił i pospał 40min i już go słyszę.
no i chyba nadszedł koniec mojego karmienia piersią. wczoraj wieczorem zamiast ssać to gryzł mi cycki. aż się poryczałam w pewnym momencie i wkurzyłam się i skończyło się karmienie. myślałam że rano się rzuci na cycka jak zawsze a on znowu to gryzienie. ostre ma te zęby jak ch.olera pociągnął może ze 2 razy i znów gryzł więc dałam spokój. za każdym razem jak próbowałam to było to samo. ehhh

Napisane przez miamore999

cześc dziewczyny!

przepraszam, że wcale sie nie odzywam, mała moja ząbkuje i strasznie źle to przechodzi. noce mamy koszmarne chodze jak neptyk niewyspana. chwilę zerknęłam teraz na all i musiałam koniecznie wam pokazać jaką aukcję znalazłam

jakby któras była zainteresowana

http://allegro.pl/lezaczek-z-wibrato...871647417.html

pozdrawiam!!

fajny leżaczak, hehe
a ząbkowania współczuję. oby szybko wyszły zębolki

Napisane przez Harrods

Czyli nie tylko ja trafiłam na taki egzemplarz . Ale są jeszcze "gorsze". Córeczka mojej znajomej też jest ciągle jęcząca, ale to ciągle. Nie widziałam jej uśmiechniętej. A Mateusz uwielbia zabawę i potrafi śmiać się jak najęty. Ostatnio byłam w przychodni i Młody zaczął się wkurzać, że siedzi w wózku, więc zaczęłam go rozśmieszać. Śmiał się tak głośno, że lekarze wychodzili z gabinetów, żeby zobaczyć któż to jest taki radosny. Mateusz jest po prostu towarzyską bestią.

to chyba wszystkie Mateusze tak mają mojemu tylko publikę zapewnić, a najlepiej jeszcze żeby ta publika błazna z siebie robiła, to wtedy radość nie do opisania

Napisane przez kwartalinka

mnie się zdarza, jak się przyzwyczaję np. do 6 godzinnego snu nocnego a potem raptem śpię 12 godzin to jestem nieprzytomna i głowa daje znać
podobnie jak pójdę na długi spacer np. zimą, od ilości tlenu w głowie mi się przewraca

a to może od tych spacerów bo ostatnio dłużej spacerujemy a powietrze już rześkie i się nawdycham,hehe

Napisane przez subtelle

Ja też wcale nie uważam że piersiowe dzieci są zdrowsze. Miałam na myśli, że akurat mojego wirusa nie załapał wtedy, jak byłam chora bo wyssał przeciwciała. Ale obawiam się, że gdyby załapał coś od obcej osoby, to wcale nie byłoby lepiej niż u dziecka na mm.
To prawda, że najgorzej przegrzać dziecko. A właśnie- apropo- mam sąsiadkę, którą ilekroć spotkamy idąc na spacer- sprawdza [niby witając się z Maksiem] czy Mały ma rajtuzki, czy czapeczka zawiązana, a co pod kurteczką założone. ale już nie komentuje, odkąd zwróciła mi podczas 30 stopniowego upału że dziecko bez czapki na uszy wynoszę... Powiedziałam, co myślę i od tej pory cisza. ale widzę, jak obczaja zawsze warstwy na Maksiu



Kurcze, Dziewczyny no to dałyście mi do myślenia, bo jestem przekonana, że pediatra kazała nam przyjść jak Mały skończy 1,5 roczku...

no niezłą masz sąsiadkę kontrola musi być, hehe
co do szczepień to odra,świnka i różyczka są w 13-14m-cu a heksa w 16-18 z tego co się orientuję

[Montii]

Napisane przez subtelle

ale przystojniak
widzę, że macie żyrafkę Sophie , sprawdza się??? zastanawiałam się nad kupnem, ale cena mnie troszkę odstraszyła. bałam się, że się "nie przyjmie"

My też mamy Sophie ulubiona zabawka, jak się zgubiła musiałam kombinować nad drugą, ale..chyba trochę za późno by ją kupiwać
tak mi się wydaje, my mamy ją od 3 msc życia i teraz powoli idzie w odstawkę.. woli coś co gra i hałasuje.

[ego_ego]

dzień dobry, ale sie wyspalam
co prawda poszlam spac o północy, ale Olus obudził się raz o 2 na smoka, potem dopiero o 6:30 i zasnął dalej i obudził się o 8:20 i sobie gadał w łóżeczku, a ja poszłam zrobić mleczko to tak gadal ze 20 minut, normalnie nie wierzę, ze wytrzymał tyle w łóżeczku

jadę zaraz do rodziców
milego dnia dziewczynki

[Harrods]

Napisane przez kwartalinka

a myślałaś o nosidle albo chuście? może wtedy moglibyście spokojnie pospacerować

Chustę mamy i używamy, ale tylko na krótkie wyjścia. Mój kręgosłup spaceru w chuście z niemalże 10kg obciążeniem nie wytrzymuje.

[agaaga89]

Napisane przez n.ik.a

a kochane czy wy dajecie dzieciom jeden rodzaj słoiczków np. gerbera czy mieszacie raz taki a raz taki

Ja mieszam chyba wszystkie marki, kupuję to co jest na promocjach i nie wybrzydzam nawet rossmanowe daję i nic Małemu nie jest.

Napisane przez miamore999

przepraszam, że wcale sie nie odzywam, mała moja ząbkuje i strasznie źle to przechodzi. noce mamy koszmarne chodze jak neptyk niewyspana. chwilę zerknęłam teraz na all i musiałam koniecznie wam pokazać jaką aukcję znalazłam

jakby któras była zainteresowana

http://allegro.pl/lezaczek-z-wibrato...871647417.html

pozdrawiam!!

Współczuję ząbkowania
Wow... takie małe a już takie przyjemności?

Napisane przez maggol111

oooo super ze piszesz, jutro bede szukac w sklepie, mój Mały ostatnio ma zatwardzenia a pic nic nie chce, podaje mu deserki rozluzniające, ale to niewiele działa

Polecam najmocniej, u nas nawet suszone śliwki ze słoiczka już nie działały, a po tej kaszce aż strach... Teraz mu się boję ją podawać

Napisane przez ego_ego

dzień dobry, ale sie wyspalam
co prawda poszlam spac o północy, ale Olus obudził się raz o 2 na smoka, potem dopiero o 6:30 i zasnął dalej i obudził się o 8:20 i sobie gadał w łóżeczku, a ja poszłam zrobić mleczko to tak gadal ze 20 minut, normalnie nie wierzę, ze wytrzymał tyle w łóżeczku

Zazdroszczę tych waszych nocek u nas baaardzo bardzo powolutku wraca do normy, póki co Filip przeniósł się do naszego łóżka ale już mniej się budzi... Kiedy wrócą dobre czasy?

[Montii]

Napisane przez agaaga89

Ja mieszam chyba wszystkie marki, kupuję to co jest na promocjach i nie wybrzydzam nawet rossmanowe daję i nic Małemu nie jest.

ja też, to co akurat jest w promocji
czy np 2 za 1

[maggol111]

hej.witam sie i ja z kawką

Napisane przez marta_27

dzień dobry
Mati ewidentnie jakiś skok przechodzi. dziś obudził się przed 5 i koniec spania, cycuś be, smok be, pieluszka be, tylko mamo baw się ze mną było ok. jeszcze tatusiowi włosy z klaty wyrywał i to się podobało. jakoś do 7 go przetrzymałam i dałam butlę. wypił i pospał 40min i już go słyszę.
no i chyba nadszedł koniec mojego karmienia piersią. wczoraj wieczorem zamiast ssać to gryzł mi cycki. aż się poryczałam w pewnym momencie i wkurzyłam się i skończyło się karmienie. myślałam że rano się rzuci na cycka jak zawsze a on znowu to gryzienie. ostre ma te zęby jak ch.olera pociągnął może ze 2 razy i znów gryzł więc dałam spokój. za każdym razem jak próbowałam to było to samo. ehhh

wspólczuję tego karmienia, bedziesz musiała chyba przejsc na mm? dlatego ja sie cieszę, ze mój jeszcze bezzębny

ja własnie bym chciała w koncu ugotowac cos Wiktorowi , ale sie tez zastanawiam czy kupic w warzywniaku te warzywka? czy szukac sklepów z ekologiczną zywnoscią?ale to bym musiała specjalnie jezdzic po te warzywka bo ja nie mam blisko zadnego takiego sklepu

[Montii]

Ja kupuję zwykłe warzywka, ale na targu albo w warzywniaku od znajomej, nie takie tesco itp itd.
ale też w ekologię się nie bawię aż tak

[maggol111]

Napisane przez agaaga89

Polecam najmocniej, u nas nawet suszone śliwki ze słoiczka już nie działały, a po tej kaszce aż strach... Teraz mu się boję ją podawać

?

u nas suszone śliwki tez juz nie działają, dlatego dzisiaj ide na poszukiwania tej kaszki, tylko nie wiem czy ja ją znajdę u mnie gdzies, bym musiała do centrum chyba podjechac, no zobaczymy

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Napisane przez Montii

Ja kupuję zwykłe warzywka, ale na targu albo w warzywniaku od znajomej, nie takie tesco itp itd.
ale też w ekologię się nie bawię aż tak

dzieki, no własnie o takich targowych myslałam, trzeba sie wkoncu zebrac i cos ugotowac, a nie tylko te słoiczki

[Montii]

Napisane przez maggol111

dzieki, no własnie o takich targowych myslałam, trzeba sie wkoncu zebrac i cos ugotowac, a nie tylko te słoiczki

Ja też nie...
tzn podawałam owoce właśnie z targu
raz marchewkę itp
ale żeby obiadek to nie...
muszę w końcu coś zrobić

[tajka88]

Napisane przez subtelle

Ja też wcale nie uważam że piersiowe dzieci są zdrowsze. Miałam na myśli, że akurat mojego wirusa nie załapał wtedy, jak byłam chora bo wyssał przeciwciała. Ale obawiam się, że gdyby załapał coś od obcej osoby, to wcale nie byłoby lepiej niż u dziecka na mm.
To prawda, że najgorzej przegrzać dziecko. A właśnie- apropo- mam sąsiadkę, którą ilekroć spotkamy idąc na spacer- sprawdza [niby witając się z Maksiem] czy Mały ma rajtuzki, czy czapeczka zawiązana, a co pod kurteczką założone. ale już nie komentuje, odkąd zwróciła mi podczas 30 stopniowego upału że dziecko bez czapki na uszy wynoszę... Powiedziałam, co myślę i od tej pory cisza. ale widzę, jak obczaja zawsze warstwy na Maksiu

Super, sasiadka, ale bym jej wygarnela. My nawet nie mamy zadnej czapki... tzn mamy jedna na zime cienka, bo tu nie jest jakos zimno.


Ja daje rozne sloiczki tylko te hiszpanskie- Nestle, Hero Baby i Hipp

U nas nocka ok, ale bez cudow:P Sen od 20 do 4.45 i pozniej do 9.

[marta_27]

Napisane przez maggol111

hej.witam sie i ja z kawką



wspólczuję tego karmienia, bedziesz musiała chyba przejsc na mm? dlatego ja sie cieszę, ze mój jeszcze bezzębny

ja własnie bym chciała w koncu ugotowac cos Wiktorowi , ale sie tez zastanawiam czy kupic w warzywniaku te warzywka? czy szukac sklepów z ekologiczną zywnoscią?ale to bym musiała specjalnie jezdzic po te warzywka bo ja nie mam blisko zadnego takiego sklepu

on i tak na mm jest bo my mamy mieszane karmienie. pierś tylko rano i wieczorem dostawał. dużej straty nie będzie bo on i tak ciągnął 2min i puszczał i tak w kółko żal troszkę że już nie chce cycusia no i jak się obudzi przed 6 to będę musiała wstawać robić mleko a tak dostał cyca i do 7 spałam

też się zbieram do gotowania Mateuszowi i zastanawiam czy takie z warzywniaka warzywka będą ok bo ekologicznych szukać na pewno nie będę. pewnie do Torunia musiałabym jechać żeby jakiś ekologiczny znaleźć, a to 55km, hehe

[kasiuni_a]

Napisane przez n.ik.a

Ściągam mleko od urodzenia Kali, ale początkowo sporadycznie. Od 4 miesiąca w dzień tylko odciąganie, bo Mała zaczęła się denerwować i męczyć przy cycku. Więcej było płaczu niż jedzenia. Kupiłam laktator elektryczny i mleko odciagałam w 20 min
teraz przeszłam na ręczny, bo pokarmu już mało i w dzień ściagam 2 razy o 11 i 16.

a kochane czy wy dajecie dzieciom jeden rodzaj słoiczków np. gerbera czy mieszacie raz taki a raz taki

n.ik.a i tak podziwiam, że odciągałaś tak długo, nawet jak elektrycznym i trwało to tylko 20 minut, nie wiem czy mnie by się tak chciało a Kalę karmiłaś piersią pół roku, więc ten najważniejszy czas i jeśli musiałabyś przejść na mm to taka w sumie kolej rzeczy

ja daję słoiczki gerbera i bobovity, z hippem nam jakoś nie po drodze, bo u nas w sklepie na osiedlu nie ma, a jakoś nie polujemy na promocje w marketach

Napisane przez marta_27

a to możliwe?

oj możliwe niestety, u mnie bólem głowy zawsze kończy się dłuższe spanie

Napisane przez miamore999

jakby któras była zainteresowana

http://allegro.pl/lezaczek-z-wibrato...871647417.html

ludzie to mają pomysły

Napisane przez maggol111

oooo super ze piszesz, jutro bede szukac w sklepie, mój Mały ostatnio ma zatwardzenia a pic nic nie chce, podaje mu deserki rozluzniające, ale to niewiele działa

mój też nie chce nic pić, już różnych rzeczy próbowałam, a on sie tylko wkurza kupy od kilku dni idą dość twarde i jak nigdy 2-3 razy dziennie, wcześniej działała u nas gruszka williamsa, ale teraz nawet ona nie daje rady

Napisane przez subtelle

Mam pytanie do dziewczyn, które gotują zupki swoim pociechom. Czy gotujecie zupki na warzywach ze sklepów/warzywniaków? Bo ja do tej pory miałam dostęp do warzywek z ogródka, niepryskanych, pewnych, ale się skończyło i trochę się boję kupować warzyw w sklepie... a nie chciałabym poprzestać na zupkach słoiczkowych bo potem Mały nie będzie chciał moich zupek szamać.

te podstawowe warzywa i owoce (marchew, seler, ziemniaki, buraki, jabłka i gruszki) mam z pewnego źródła, bo od moich rodziców, a inne jak potrzebuje kupuję w warzywniaku/na bazarku, tyle że mój mały pogardził moimi obiadkami i jedziemy póki co na słoiczkach
w ogóle to nie mam pojęcia gdzie w moim mieście mozna dostać warzywa ekologiczne

Napisane przez marta_27

dzień dobry
Mati ewidentnie jakiś skok przechodzi. dziś obudził się przed 5 i koniec spania, cycuś be, smok be, pieluszka be, tylko mamo baw się ze mną było ok. jeszcze tatusiowi włosy z klaty wyrywał i to się podobało. jakoś do 7 go przetrzymałam i dałam butlę. wypił i pospał 40min i już go słyszę.
no i chyba nadszedł koniec mojego karmienia piersią. wczoraj wieczorem zamiast ssać to gryzł mi cycki. aż się poryczałam w pewnym momencie i wkurzyłam się i skończyło się karmienie. myślałam że rano się rzuci na cycka jak zawsze a on znowu to gryzienie. ostre ma te zęby jak ch.olera pociągnął może ze 2 razy i znów gryzł więc dałam spokój. za każdym razem jak próbowałam to było to samo. ehhh

właśnie tego się obawiam, że jak Dawidowi wyjdą w końcu zęby to będzie koniec karmienia dlatego cieszę się, że póki co jest jeszcze szczerbolkiem

U nas noc hmm... średnia mały musiał byc położony wczoraj godzinę wcześniej, bo zostawał z tylko z tatą, zasnął pięknie zaraz po 19 ale ledwo zdążyłam się położyć po powrocie to wstał, a była północ. Nie wiem czy się tak stęsknił za mną ale wariował przez 2 godziny potem obudził się na jedzenie jeszcze o 6, a że mąż wychodził właśnie do pracy to położyłam Dawidka na jego miejscu i jeszcze do 9 spaliśmy potem było sniadanko, trochę zabawy, kupa i teraz spanie od 45 minut. Ja się wzięłam za pranie, bo fajne słoneczko świeci i postanowiłam poprać pościel


Dawno nie wstawiałam zdjęć Dawidka, więc założyłam na szybko album. Jak któraś chciałaby pooglądać przystojniaka to zapraszam

[87czarna]

Napisane przez maggol111

dziewczyny i trwał katarek u waszych dzieci? ja juz myslałam ze Wiktorowi przeszło a dzis w nocy sie obudził i dalej mu charczy w tym nosku, a zblizyc sie z Fridą nie da w ogóle, od razu ryk i kreci głową jak szalony , krople to samo, wpuscic mozna tylko podstępem
i dalej sie kisi w domu biedulek, juz 2.tydzien, ja chyba zwariuję

my katar mamy już 6 tydzień

Napisane przez agaaga89

Jeszcze raz dziękujemy wszystkim za buziaki i gratulacje !!

Kasienka gratuluję ząbka ! Ciężko było przeoczyć tą wiadomość
Nika nie za bardzo dotarłam do tego jaki zabieg miała Kalinka, ale strasznie współczuję, dobrze, że już wszystko za Wami Mała była najdzielniejszą dziewczynką pod słońcem nas czeka podcinanie wędzidełek też na narkozie i bronię się przed tym rękami i nogami, szukam u wszystkich laryngologów w mieście informacji....

U nas w ogóle hit i mega psikus Filipek miał potwierdzoną skazę białkową i prawdopodobieństwo nietolerancji laktozy, wczoraj odebraliśmy badania alergiczne a tu... nie jest kompletnie na nic uczulony przy każdym alergenie 0,00 był przebadany pod kątem 20 alergenów, nawet babka mu zrobiła wziewne skoro na pokarmowe nie ma kompletnie nic, a tu wszędzie brak alergii powinnam się cieszyć, a teraz się zastanawiam w takim razie na co mu jeszcze wywala czasem uczulenie?! Zrobić kobiecie dobrze a i tak będzie szukać problemu ...

cieszę się,że to nie skaza... ;*

Napisane przez Harrods

Cześć dziewczyny . Żyjemy. Nie jestem łobuzem ... no dobra, jestem . Należą mi się i .

Wybaczcie i przyjmijcie z powrotem.

Wszystko zaczęło się od tego, że Mateusz nie daje mi nawet chwili wolnej na włączenie kompa. Później wyjechaliśmy na urlop do rodziny na 3 tygodnie. I jak wróciliśmy, to nawet nie miałam możliwości nadrobienia zaległości i tak sobie mówiłam, że może jutro... i jutro nie nastąpiło. A później to już mi było wstyd i głupio i tak siedziałam cicho.

Ale strasznie za Wami tęsknię. I postanowiłam zajrzeć i zobaczyć co u Was i waszych już nie maluchów. Chciałam najpierw spokojnie przeczytać Wasze posty, ale mnie przyłapałyście . Niestety Młody nie daje mi nadal szansy na zrobienie czegoś dla siebie. Nie pozwala mi na krok odejść. Od razu jest awantura. Także w ciągu doby nie mam dla siebie nawet chwili wolnego. Młody wstaje ok. 7:00 i ma dwie drzemki w ciągu dnia. I ja muszę z nim wtedy leżeć, bo jak wstanę, to budzi się z płaczem po kilku minutach. Jak nie śpi, to muszę go nosić, albo bawić się z nim, bo jak na chwilę odejdę, np. np do toalety, to od razu jest afera. Na spacer najlepiej w porze spania, to może się trochę zdrzemnie. Jak ni jest to pora spania, to wózek gryzie i Młody drze się jak szalony, żeby go wyjąć. Także spacer to dla mnie traumatyczne przeżycie. Mąż wraca z pracy ok. 19:30 i zaraz go kąpie - to mój jedyny wolny czas przez cała dobę, te kilka minut. Po kąpieli zasypia przy piersi, ja odkładam go do łóżeczka i później budzi się co pół godziny. Nie mam nawet możliwości zjedzenia z mężem kolacji. Dzisiaj akurat mąż pracuje w domu, więc chwilę bawi się z Młodym. Mateusz jest nadal na piersi, właściwie tylko to je. Nie pozwala nic łyżeczką sobie podać, od razu mi ją wytrąca z ręki. Postanowiłam więc karmić go metodą BLW. Także na razie siedzi z nami przy stole i bawi się jedzeniem. Na razie je tylko liże i rzuca nim , widocznie nie jest jeszcze gotów. Dzisiaj przy śniadaniu lizał sobie chleb domowy, co oczywiście skończyło się milionem okruszków dookoła.

Mateusz dwa dni temu skończył 7 miesięcy, a dzień wcześniej pojawił się pierwszy ząbek. Młody waży już ponad 9kg. Poniżej zdjęcie Młodego zrobione w dniu ukończenia 7 mies.

hej ho
synuś śliczny

Napisane przez coralady

Kurcze bele zważyłam Li i okazało się że spadła z wagiPonad tydzień temu ważyła 7700g,a dzis 7600g Chyba czas zacząc ją dokarmiać czyms innym niz cycuś i słoiczki?

Za tydzień mamy szczepienie,więc popytam pediatry co mam robić.

no to trzeba Lili podtuczyć...
popytaj lekarza

Napisane przez miamore999

cześc dziewczyny!

przepraszam, że wcale sie nie odzywam, mała moja ząbkuje i strasznie źle to przechodzi. noce mamy koszmarne chodze jak neptyk niewyspana. chwilę zerknęłam teraz na all i musiałam koniecznie wam pokazać jaką aukcję znalazłam

jakby któras była zainteresowana

http://allegro.pl/lezaczek-z-wibrato...871647417.html

pozdrawiam!!

buziaki dla małej..