Szybko rosną Nam dzieciaczki - z noworodków w niemowlaczki.Mamy VII-VIII 2011 !

[83monia]

Napisane przez Madziulka_17

Dzięki dziewczyny Także nie będę się martwiła

A jeszcze mam jedno pytanie
Podaję małemu od 8 doby życia witaminy K+D w kapsułkach. 25 października mały kończy 3 m-ce i po ukończeniu 3 m-ca mam podawać już tylko witaminę D - jednak kupiłam mu 3 opakowania na całe 3 m-ce po 30 kapsułek, a jako, że podaję od 8 doby to już zostaje 7 kapsułek i przyznam się, że kilka razy zapomniałam mu podać to zostaje mi jakoś ponad 10 kapsułek. I tu moje pytanie mogę podać małemu jeszcze te 10 kapsułek K+D po skończonym 3 m-cu, czy już od 26 października podawać samą witaminę D?
Czy witaminę D podaje się zarówno u dzieci karmionych piersią jak i dzieci karmionych mlekiem modyfikowanym? Bo nie wiem jak długo będę jeszcze karmiła, a chciałabym kupić od razu z 2-3 opakowania.

kid dawalabym do konca. dziecko to nie zegarek
d jest w MM wiec nie kupuj za duzo. poza tym lekarka moze kazac podawac np. co drugi dzien i co wtedy? bedziesz miala za duzo...

[aania_20]

dobry wieczór

Jacieeee, za 12 tygodni!

Napisane przez zanetaa88

DZIEWCZYNY!
Co to znaczy jak moja Emi wiecznie mieli językiem,
jakby jakiś kawałek czegoś został, jakby miała gumę
i ślini się przy tym jak wariatka.

Mój tak samo ma

Napisane przez telik

pozwolić dziecku płakać czy nosić i uspokajać?

Ja bym nie potrafiła zostawić do wypłakania się...
czasem widać że kombinuje i chce żeby go wziąć, ale wtedy jakoś go zajmuję. Natomiast przy ewidentnym płaczu biorę na ręce.

Napisane przez patik87

Sara skończyła dzisiaj 3 miesiące!!!!
Pamiętam jak czekałam na ten dzień z utęsknieniem. I oto nastał

klask i:

Napisane przez Madziulka_17

Teraz ja mam pytanie do mam karmiących piersią:
Jakie wasze dzieci robią kupki?

Mój generalnie zielone i dość twarde, troszkę się męczy, ale to wina żelaza które mu podaję.

Napisane przez jacieeeee

No coś Ty Głupolku Ja też miałam wątpliwości czy nosić, czy nie nosić. Ale zasięgnęłam paru opinii (tak jak Ty ) i zaczęłam więcej przytulać Domka. Co nie znaczy, że robię to za każdym razem jak zaczyna kwilić. Nie chcę go nauczyć, że płacz powoduje od razu branie na ręce, bo potem będzie wymuszał. Jak widzę, że "wymyśla" z nudów to staram się go inaczej zająć. A jak noszę, to do momentu ochłonięcia i odkładam od razu próbując zająć jego uwagę czymś innym niż moje ręce

dokładnie
Wczoraj tak było - mały siedział w leżaczku, zaczął już mocno marudzić - ewidentnie chciał na ręce. No ale jęczał, a my z mamą wybuchnęłyśmy śmiechem. Mocno się chłopak zdziwił Próbował jeszcze kilka razy - zaczynał jęki i patrzył na naszą reakcję. A że tak śmiesznie zawodził to miałyśmy ubaw, więc w końcu skapitulował i sam się zaczął śmiać

Napisane przez zanetaa88

DZIEWCZYNY!?
Czy ma znaczenie, że na becikowe podałam moje konto z moimi danymi a wniosek złożył mąż?! Mąż mówi, że mogli nie wysłać kasiory przez toale mam potwierdzenie, że becikowe przyznane,tylko kasy brak a już miesiąc minął

Nie powinno mieć znaczenia, myślę że przeleją bez problemu.


DaKaro, Lilka, Natka, dziękuję za kciuki
Niestety...szczepienia nie było, więc poproszę o nie jeszcze raz w poniedziałek, bo na wtedy przełożyłam.
Okazało się w południe że muszę jechać po TŻa, a lekarka była po południu. Nie było szans zdążyć.
Mały został z mamą a ja pojechałam. Zrobiłam po południu prawie 500 km..

Wy tak o duchach.....brrrr....dobr ze że TŻ wrócił do domu to przynajmniej nie będę się bała spać

Ale żeby nie było to też dorzucę swoje - dwa lata temu zginął nasz sąsiad. Wyszedł z domu, i ślad zaginął. Znaleźli ciało 2 dni później. Wieczorem przed znalezieniem przyjaciółki szły do domu - musiały przejść blisko cmentarza. Na środku drogi przeszła przed nimi biała postać - w zasadzie przefrunęła nad drogą. Rano sąsiada znaleźli... stwierdzili że pewnie szedł się wtedy położyć...



Dobranoc!

[zanka205]

Madziulka nie kupuj dużo opakowań
poproś pediatrę o receptę na Devikap http://www.gieldamamy.pl/p12318-DEVI...a-D3-10-ml.php
daję się kropelkę na dzień albo co dwa dni, zależy
w każdym razie starcza na baaaaardzo długo
a kosztuje około 3,50 zł

[brumek]

Dziewczyny, ten przyrząd gimnastyczny, który tak polecacie to ten: http://allegro.pl/playskool-przyrzad...84102194.html?

Ile za niego płaciłyście?

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

Napisane przez aania_20

Wczoraj tak było - mały siedział w leżaczku, zaczął już mocno marudzić - ewidentnie chciał na ręce. No ale jęczał, a my z mamą wybuchnęłyśmy śmiechem. Mocno się chłopak zdziwił Próbował jeszcze kilka razy - zaczynał jęki i patrzył na naszą reakcję. A że tak śmiesznie zawodził to miałyśmy ubaw, więc w końcu skapitulował i sam się zaczął śmiać

Niestety...szczepienia nie było, więc poproszę o nie jeszcze raz w poniedziałek, bo na wtedy przełożyłam.
Okazało się w południe że muszę jechać po TŻa, a lekarka była po południu. Nie było szans zdążyć.

Co do pierwszej części to HAHAHA Czyli potwierdza się, że śmiech jest lekarstwem na wszystko

A co do szczepień, to może i dobrze, bo ja dopiero wieczorem przeczytałąm Twoją prośbę o kciuki i było już za późno. A tak to będe mogła od rana w poniedziałek mocno ściskać

[iustyna1]

Brumek ten (też oglądałam wczoraj tę aukcję, ale kupiłam z innej - z przesyłką 54zł wyszło)

[aania_20]

Babonik, to nie Twoja wina!! Dobrze że tak się tylko skończyło, zobaczysz że za jakiś czas będziecie się śmiać z tego a Nadinka jeszcze będzie się blizną chwalić Dzielną masz córę!

Napisane przez brumek

A co do szczepień, to może i dobrze, bo ja dopiero wieczorem przeczytałąm Twoją prośbę o kciuki i było już za późno. A tak to będe mogła od rana w poniedziałek mocno ściskać

Dziękuję

Zmykam do męża ...wreszcie..

[meszsares]

ojej, ale pozno...
to krotko bedzie:
Babonik - wiem co to znaczy to uczucie niedpoilnowania dziecka. Moja wczoraj poslizgnela sie w wannie i upadla - a ja wiedzialam, ze kiedys to nastapi i jak sie stalo to czulam sie jak wyrodna matka..
Carmela - za zalegly urlop musza wyplacic, o dodatkowy macierzynski trzeba pisac (bo sie nalezy) i to chyba wlasnie do ZUSu - dowiadywalas sie juz? daj znac co powiedzieli.
Telik - NOSIC NOSIC NOSIC - jak dziecko placze to daje sygnal, ze jest nieszczesliwe i potrzebuje mamy. Brak reakcji bylby okrutny...

[brumek]

Napisane przez iustyna1

Brumek ten (też oglądałam wczoraj tę aukcję, ale kupiłam z innej - z przesyłką 54zł wyszło)

Używany kupiłaś? Bo ja to jestem taki cykor, co to się wszelkich używanych rzeczy boi Ale jak tak patrzę na Wasze zdobycze, to kusi mnie, że w końcu spróbowac coś takiego upolować

[iustyna1]

Używany , tylko nie wybrałam tej aukcji co pokazywałaś, bo nie było zdjęć rzeczywistych sprzedawanego przedmiotu. Tylko dlatego. Ja ostatnio tylko kupuję używane, bo z kasą musimy uważać .

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

Tak spojrzałam, to sprzedający na tej aukcji, co wkleiłaś ma same pozytywy i ogólnie najlepsze oceny.

[DaKaro]

Aaniu 500km? Wow, prawdziwy rajdowiec z Ciebie.

Brumek Tymek calkowicie Ci sie rozbudza? Jakie metody stosujesz, zeby nie zasnal przy U? Moja Malwinke kiedys 15min. budzilam i sie nie dala. Obudzila sie sama po pol godziny od moich staran.

Napisane przez 83monia

dakaro - jeszcze w łonie matki dzieci mają fazę rem(snu z marzeniami sennymi)

A jednak cos im sie sni . Wiedzialam, ze bedziesz znala odpowiedz na moje pytanie.

[brumek]

Napisane przez iustyna1

Używany , tylko nie wybrałam tej aukcji co pokazywałaś, bo nie było zdjęć rzeczywistych sprzedawanego przedmiotu. Tylko dlatego. Ja ostatnio tylko kupuję używane, bo z kasą musimy uważać .

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

Tak spojrzałam, to sprzedający na tej aukcji, co wkleiłaś ma same pozytywy i ogólnie najlepsze oceny.

No to raz kozie śmierć - kupuję

Napisane przez DaKaro

Brumek Tymek calkowicie Ci sie rozbudza? Jakie metody stosujesz, zeby nie zasnal przy U? Moja Malwinke kiedys 15min. budzilam i sie nie dala. Obudzila sie sama po pol godziny od moich staran.

Wiesz co, teraz nie mam już problemów z budzeniem go. Budzi się całkowicie i je aktywnie, nie przysypia. Na szczęście potem od razu zasypia
No i może w tym wybudzaniu pomaga to, że go najpierw przewijam. W trakcie tej czynności zawsze mi przytomnieje

Na początku, jak miał tydzień-dwa i chciałam go budzić na karmienie to było ciężko. Oboje z mężem go torturowaliśmy: łaskotaliśmy, turlaliśmy, dmuchaliśmy, nawet rozbieraliśmy do golaska i nic Dlatego przestałam w końcu i dawałam mu spać po te 7-8 godzin. Ale teraz jednak postanowiłam trochę go pomęczyć i tak na próbę ze dwa tygodnie budzić, żeby zobaczyć czy ma to wpływ na jego przybieranie na wadze

---------- Dopisano o 23:58 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------

Kupiłam

[jacieeeee]

Dzień doberek.

Baby to są jednak głupie Najpierw siedzi taka z mężem do 3, popija whisky a potem się dziwi, że o 7.40 jak Dzieć wstaje to jest nieprzytomna
A tak poza tym to wygadaliśmy się za wszystkie czasy. Mieliśmy filmy pooglądać, a nawet na telewizor nie zerkaliśmy Tylko wymienialiśmy się pomysłami na wychowanie Dominika i wspominaliśmy swoje własne dzieciństwo. Faaajnie było
Tylko, że TŻ teraz dosypia a ja się bujam z Maluszkiem

[JustPi]

cześć mamusie
normalnie aż mi głupio po takiej przerwie pisac.....
ostatnio jakoś na wszystko brak czasu i niestety na wizaż też, najpierw dwa tygodnie nad morzem u teściów (szkoda było siedzieć w domu, bo pogoda była super jak na wrzesień/październik to podobno było więcej słońca niż w wakacje ) a ostatni tydzień to się bujam w domu z chorą ekipą: Majka poszła do przedszkola i oczywiście coś przywlekła i teraz wszyscy chorzy ja jakoś zwalczam, zresztą nie mam wyjścia, bo na leżenie w łóżku i tak nie mam szansy, najgorzej, że Hania też się zaraziła i teraz prycha i kicha w związku z tym musieliśmy przełożyć szczepienie, ehhhhh oby Majka wyzdrowiała i do przedszkola poszła to troche odetchnę

zupełnie bym zapomniałą Hania dziś kończy 3 miesiące zupełnie nie wiem kiedy to zleciało

oczywiście mam masakryczne zaległości zobaczę chociaż co tam w klubie słychać

jacieeeee takie wieczorki są superanckie, wczoraj drinka to tylko powąchać sobie mogłam, tż popijał ale jeszcze trochę i sobie odbiję, choc pewnie szybko mnie zetnie....

piękne słońce na dworze i lekko mroźne powietrze, uwielbiam taką pogodę a tu trzeba kisić ogóra w domu, jak dzieciaki chore
miłego dzionka mamusie

[telik]

Hej mamusie
własnie mój milky prince zasnął po jedzonku i 1,5 godzinnej aktywności
bosko sie śmieje i bawi

uwielbiam takie poranki

Ah i najważniesze
Jaś przekręcił się z brzuszka na plecki
rosne z dumy

a co do maty i karuzeli to totalnie jeszce nie jest zainteresowany
spojrzy na zabawki przez kilka sekund i odwraca główke
myślę że przyjdzie jeszce jego czas.

zmykam poprasować, głowę suszyć, sprzątać itp póki słonko moje śpi

[83monia]

u mnie dzieci drugi dzien spia do 8:20 i byloby super gdyby nie wariactwa budowlancow pod naszym oknem od 8... wczoraj tez sobie wieczorek z mezem zrobilismy - piwko (karmi), popcorn, nowa gierka. do polnocy dalismy rade, mala zjadla i spala prawie do 5 rano. super!

[agadus]

dobry
ja już nadrogiłam późno wieczorne rozmowy, i chyba i ja sie skuszę na ta zabawkę, ten przyrząd gimnastyczny,u nas noc ok
a jak karmiłam Nati w nocy to sobie myslalam o tych rozmowach o duchach, i w glowie mi siedzi jak któraś pisała, że sama kołyska się ruszała, to takie wręcz namacalne było, i później troszkę się bałam, no ale i tak musiałam po ciemku do wc iść

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Babonik będzie dobrze

[Kajool]

urabia czyli cwiczy jezyk i pracuje slinka. co do polskich znakow, no coz nie bede mogla zadowolic cie nimi, gdyz pisze z komorki. poztym dla mnie lepszy brak polskich znakow niz nagminne bledy ortograficzne.
co do konta i wniosku, to ma to znaczenie. moj tz. tez skladajac wniosek podal moje konto, to babki sie pytaly czy jest pelnomocnikiem do konta.

teliku jezeli definicja wyrodnej matki jest placz dziecka to chyba wszystkie nimi jestesmy. to przeciez normalne , ze czujesz sie zmeczona

[telik]

Kochane ale wszystkie kupujecie ten stojaczek z playskool czy jakieś inne też rekomendujecie??

[Vaniliova11]

Witamy z Krystusiem sobotnio

Nocka tradycyjnie tylko coś wieczorem meczy brzuszek wczoraj zaaplikowałam espumisan i pomogło

JustPi Brumek dla Waszych dzieciaczków
Jacieee ja ostatnio tez byłam na siebie zła bo potrzyłam do 2 na film a potem ciężko zasnąć a jak synek sie obudził rano to mamuśka nieprzytomna
Babonik u nas w rodzinie niedawno był wypadek że dziecko oparzyło sie gorącą kawą i niestety musiał być przeszczep skóry
Ja jako dziecko chyba spokojna byłam bo zadnych wypadków nie pamiętam jedynie poobijane kolana
Dziubek ja bym w życiu do kina na horror nie poszła
W historie o duchach nie wierze ale poczytać lubie
Sygine tatuaż męża pięęęęęęęęęęęękny

[agadus]

ja tam w duchy wierze, kiedyś sceptycznie na to wszystko patrzyłam, dopóki mnie to osobiście nie dotknęło
ja moja rodzina pochodzimy ze śląska, dokładnie z zagłębia dąbrowa górnicza, sosnowiec, i moja babcia kiedys przychodziła( przyjeżdzała) do nas na zimę, później mój brat sie tam przeniósł s babcia na stałe zamieszkała z nami,i tu umarła, ( w szpitalu) pogotowię ją zabrało, bardzo byłam z nią związana, dużo moich tajemnic zabrała do grobu, miała swój pokój, po pogrzebie posprzątała z mama w pokoju babci i pokój zamknęłyśmy, nikt tam nie wchodził, pewnego razy wchodzimy do tego pokoju z tata i widać jakby ktos siedział na wersalce( sofie) i to w tym miejscu gdzie babcia zawsze siadała, ale nic wyrównałam narzutkę i zamknelismy drzwi, wieczorem jak był u mnie przyszły mąż(narzeczony)ok godz. 23 drzwi do mojego pokoju były zamknięte leżelismy sobie na łóżku twarzą do drzwi i nagle zobaczyłam jak jakaś biała postasć tak jakby z pokoju babci przechodziła do kuchni, ( babcia miała białą długą koszulę nocna, i często w nocy do wc stawała) jak sie mogłam przestraszyć, całą noc nie spałam, nie bałam sie babci tylko tego co widziałam,i po tym co noc przez pół roku babcia śniła mi sie i pyała co u nas słychać, a w śnie wiedziałam że babcia nie zyje, później w kokoju znowy widziałam miejsce na wersalce odgniecione, tata mówił, że babcia przyszła, a óźniej specjanie szłam do pokoju babci, zamykałam sie w pokoju i oglądałam pamiatki po babci, ja to przeżyłam i w to wierzę, może to się smieszne wydawać ale ja w to wierzę

[Scio]

Dziekuje za odp. w sprwie placzu przez sen
pisze 1 reką

Napisane przez zanetaa88

U mnie to samo,
tyle dobrego że jak widza że Emi sama się sobą zajmuje,
wcina swoje dłonie to sami wiedzą, że jej mają nie brać.

Jak bąki Dominika?

Karolineee jak tam karmienie małej? dalej tak wymyśla?

Patik pytałaś o te witaminki ? cebion multi, na co w ogóle są?

Wodauqa jak kręgosłup?


DZIEWCZYNY!?
Czy ma znaczenie, że na becikowe podałam moje konto z moimi danymi a wniosek złożył mąż?! Mąż mówi, że mogli nie wysłać kasiory przez toale mam potwierdzenie, że becikowe przyznane,tylko kasy brak a już miesiąc minął

ja skladalam, podałam konto meza do ktorego nie mam uprwnien i nie bylo problemu

moj mąż ma dzis 32 urodziny wiec dzis rodzinny dzien

[mamad1]

Napisane przez zanetaa88

Co to znaczy jak moja Emi wiecznie mieli językiem,
jakby jakiś kawałek czegoś został, jakby miała gumę
i ślini się przy tym jak wariatka.

Patryk tak samo

Napisane przez iustyna1

Moi rodzice w rocznicę śmierci mojej babci stali w kuchni i o niej rozmawiali. Po chwili wyskoczył talerz z suszarki i rozbił się na podłodze. Mój tata skomentował:" O mama przyszła ".

Druga moja babcia (bardzo wierząca i dobra osoba) wracała kiedyś nocą z cmentarza drogą przez pole. W pewnym momencie obejrzała się i zobaczyła za sobą mężczyznę w kapeluszu i czarnym płaszczu. Przeżegnała się i postać znikła, rozsypała się w proch. Ale do dzisiaj powtarza, że bać to powinnam się żywych nie umarłych.

Ja i mama mamy tak, że jak śnią nam się zęby to zawsze dzieje się coś złego...

Ja też tak uważam.
A z tymi snami o zębach, to moja mama też tak ma...

Napisane przez Scio

Lilka Agata pierwszego i drugiego zjadła po ćwierć słoiczka, trzeciego pół, czwartego troche mniej jak połowe. Od wczoraj pije marchewkowy soczek.

Wkurzyła mnie teściowa. Mama moja tez czasem mi coś doradza, ale nie czuje się jakby podwarzała moje matczyne kompetencje, teściowa robi to nagminnie, takim tonem jakby byla jakąś nianią nie matką :/

Mnie też bardzo drażnią rady teściowej...

Napisane przez telik

mam pytanie:
mam wrażenie że trochę rozpieszczamy Jasia pod względem noszenia
rzadko sie zdarza że możemy zjesc spokojnie kolacje kiedy on nie śpi
zazwyczaj pozwalamy mu sobie popłakać ale dziś tak biedny sie zanosił że żadne z nas nie miało sumienia żeby tak płakał, takie sytuacje zdarzają sie coraz częściej

pozwolić dziecku płakać czy nosić i uspokajać?

Ja próbuję zagadać, a jak nie pomaga, to biorę na ręce... Mam teściów za ścianą i oni zaraz przylatują, a ile razy mam ich wyrzucać z pokoju w ich własnym mieszkaniu? Tylko dodatkowy stres dla mnie i małego...

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Napisane przez Madziulka_17

Teraz ja mam pytanie do mam karmiących piersią:
Jakie wasze dzieci robią kupki?
Szymon cały czas robił żółtą kupkę z białymi grudkami, konsystencja jajecznicy ( przepraszam za szczegółowy opis ) - od kilku dni, może tygodnia robi żółte kupki, bez grudek, takie bardziej jednolite. I nie wiem co o tym myśleć? Mama mówi mi, że kupki zmieniają się na zęby, a ja już się oczywiście martwię...

U nas też są różne, ale to raczej zależy od tego, co ja zjem...

Napisane przez jacieeeee

No coś Ty Głupolku Ja też miałam wątpliwości czy nosić, czy nie nosić. Ale zasięgnęłam paru opinii (tak jak Ty ) i zaczęłam więcej przytulać Domka. Co nie znaczy, że robię to za każdym razem jak zaczyna kwilić. Nie chcę go nauczyć, że płacz powoduje od razu branie na ręce, bo potem będzie wymuszał. Jak widzę, że "wymyśla" z nudów to staram się go inaczej zająć. A jak noszę, to do momentu ochłonięcia i odkładam od razu próbując zająć jego uwagę czymś innym niż moje ręce
No i nie pozwalam brać go na ręce stęsknionym babciom i ciociom jak leży grzecznie. Ku niezadowoleniu tych ostatnich

Tez jestem przeciwna, co bardzo oburza niektórych. A Mały szybko załapał, co to ręce, bo czasem zaczyna płakac, gdy go odkładam, ale jak już zagadam do niego, to jest ok.

[zanetaa88]

Napisane przez DaKaro

P.S. Wiecie co mnie denerwuje? Gdy moja babcia przychodzi i mówi: "ona znowu śpi"-była u góry w odstępach dwu-godzinnych, kiedy Malwinka akurat ucinała drzemkę po jedzeniu, albo "już nie chce jeść"-gdy dziecko na chwilę puściło U, żeby sobie odpocząć. Czemu ludzie tak się wtrącają? Kocham babcię, ale nie lubię, gdy ktoś na chwilkę zajrzy do nas i wie wszystko najlepiej. A dzisiaj przeszła samą siebie-powiedziała do mamy, żebym zjadła bigosu, bo już mogę...Ale 3 tygodnie temu, to była u góry 3 razy, żebym gruszek nie jadła, bo widziała, że kupiłam...Wygodnie mi u rodziców, ale chcę już mieszkać tylko z mężem i Malwinką, już niedługo...

Zostajecie w PL,czy wyjeżdżacie?

Napisane przez Madziulka_17

Dzięki dziewczyny Także nie będę się martwiła

A jeszcze mam jedno pytanie
Podaję małemu od 8 doby życia witaminy K+D w kapsułkach. 25 października mały kończy 3 m-ce i po ukończeniu 3 m-ca mam podawać już tylko witaminę D - jednak kupiłam mu 3 opakowania na całe 3 m-ce po 30 kapsułek, a jako, że podaję od 8 doby to już zostaje 7 kapsułek i przyznam się, że kilka razy zapomniałam mu podać to zostaje mi jakoś ponad 10 kapsułek. I tu moje pytanie mogę podać małemu jeszcze te 10 kapsułek K+D po skończonym 3 m-cu, czy już od 26 października podawać samą witaminę D?
Czy witaminę D podaje się zarówno u dzieci karmionych piersią jak i dzieci karmionych mlekiem modyfikowanym? Bo nie wiem jak długo będę jeszcze karmiła, a chciałabym kupić od razu z 2-3 opakowania.

A to się potem witaminę D podaję?!

Napisane przez jacieeeee

Dzień doberek.

Baby to są jednak głupie Najpierw siedzi taka z mężem do 3, popija whisky a potem się dziwi, że o 7.40 jak Dzieć wstaje to jest nieprzytomna
A tak poza tym to wygadaliśmy się za wszystkie czasy. Mieliśmy filmy pooglądać, a nawet na telewizor nie zerkaliśmy Tylko wymienialiśmy się pomysłami na wychowanie Dominika i wspominaliśmy swoje własne dzieciństwo. Faaajnie było
Tylko, że TŻ teraz dosypia a ja się bujam z Maluszkiem

Heheh my też wspominaliśmy dzieciństwo

Napisane przez Kajool

urabia czyli cwiczy jezyk i pracuje slinka. co do polskich znakow, no coz nie bede mogla zadowolic cie nimi, gdyz pisze z komorki. poztym dla mnie lepszy brak polskich znakow niz nagminne bledy ortograficzne.
co do konta i wniosku, to ma to znaczenie. moj tz. tez skladajac wniosek podal moje konto, to babki sie pytaly czy jest pelnomocnikiem do konta.

teliku jezeli definicja wyrodnej matki jest placz dziecka to chyba wszystkie nimi jestesmy. to przeciez normalne , ze czujesz sie zmeczona

Tak myślałam, że z komórki piszesz.
Maż jest pełnomocnikiem konta.

Napisane przez telik

Kochane ale wszystkie kupujecie ten stojaczek z playskool czy jakieś inne też rekomendujecie??

Ja nie kupuje.

[DaKaro]

Dzien dobry. U nas kolejna ladna noc.

Agadus wierze w takie sytuacje, musi byc jakies zycie pozagrobowe, zbyt wiele osob doswiadczylo zjawisk paranormalnych.

Jacieee zazdroszcze wieczoru z mezem. Tesknie juz za moim okropnie...

Scio najlepsze zyczenia dla meza. Co mu kupilas ?

Brumek brawa za Tymkowe 2 miesiace . (Malwinka konczy jutro).

JustPi pojawiaj sie czesciej. Rowniez za 3 miesiace Hani.

[bella7]

Napisane przez agadus

ja tam w duchy wierze, kiedyś sceptycznie na to wszystko patrzyłam, dopóki mnie to osobiście nie dotknęło
ja moja rodzina pochodzimy ze śląska, dokładnie z zagłębia dąbrowa górnicza, sosnowiec, i moja babcia kiedys przychodziła( przyjeżdzała) do nas na zimę, później mój brat sie tam przeniósł s babcia na stałe zamieszkała z nami,i tu umarła, ( w szpitalu) pogotowię ją zabrało, bardzo byłam z nią związana, dużo moich tajemnic zabrała do grobu, miała swój pokój, po pogrzebie posprzątała z mama w pokoju babci i pokój zamknęłyśmy, nikt tam nie wchodził, pewnego razy wchodzimy do tego pokoju z tata i widać jakby ktos siedział na wersalce( sofie) i to w tym miejscu gdzie babcia zawsze siadała, ale nic wyrównałam narzutkę i zamknelismy drzwi, wieczorem jak był u mnie przyszły mąż(narzeczony)ok godz. 23 drzwi do mojego pokoju były zamknięte leżelismy sobie na łóżku twarzą do drzwi i nagle zobaczyłam jak jakaś biała postasć tak jakby z pokoju babci przechodziła do kuchni, ( babcia miała białą długą koszulę nocna, i często w nocy do wc stawała) jak sie mogłam przestraszyć, całą noc nie spałam, nie bałam sie babci tylko tego co widziałam,i po tym co noc przez pół roku babcia śniła mi sie i pyała co u nas słychać, a w śnie wiedziałam że babcia nie zyje, później w kokoju znowy widziałam miejsce na wersalce odgniecione, tata mówił, że babcia przyszła, a óźniej specjanie szłam do pokoju babci, zamykałam sie w pokoju i oglądałam pamiatki po babci, ja to przeżyłam i w to wierzę, może to się smieszne wydawać ale ja w to wierzę

Jak ja się o duchach nasłuchałam,tez nie mogłam spać....

[DaKaro]

Zaneta maz nadal za granica, jeszcze sie nie zwolnil. W planach mamy budowe domu, wiec raczej zostaniemy w PL. Mamy czas na podjecie decyzji do maja.

[mamad1]

Napisane przez Marina1

Mój rekord noszenia Igora łącznie na rękach to 5,5 godz ! ( bo było darcie cały czas, i podkreślam, bez położenia go ) a waży już z 9.300.
Nie było wyjścia.

Podziwiam!

Napisane przez JustPi

zupełnie bym zapomniałą Hania dziś kończy 3 miesiące zupełnie nie wiem kiedy to zleciało

Napisane przez telik

Hej mamusie
własnie mój milky prince zasnął po jedzonku i 1,5 godzinnej aktywności
bosko sie śmieje i bawi

uwielbiam takie poranki

Ah i najważniesze
Jaś przekręcił się z brzuszka na plecki
rosne z dumy

a co do maty i karuzeli to totalnie jeszce nie jest zainteresowany
spojrzy na zabawki przez kilka sekund i odwraca główke
myślę że przyjdzie jeszce jego czas.

zmykam poprasować, głowę suszyć, sprzątać itp póki słonko moje śpi

dla Jasia. Na resztę przyjdzie czas

Napisane przez Scio

moj mąż ma dzis 32 urodziny wiec dzis rodzinny dzien

Wszystkiego naj dla mężą!
Mój miał wczoraj urodziny

Napisane przez telik

Kochane ale wszystkie kupujecie ten stojaczek z playskool czy jakieś inne też rekomendujecie??

Ja nie mam...

Baboniku głowa do góry! Nie uchronisz dziecka przed wszystkim! A rana sie zagoi!

Nie było mnie trochę, ale już jestem. Dzieć wrócił do dawnej formy. Nie wiem, czy wtedy ta pietruszka zaszkodziła czy nie, ale zdenerwował mnie fakt, że t. bez mojej wiedzy ją dałą. Umawiałysmy się inaczej, ale widać, ile znaczy moje zdanie...
We czwartek mąż miał nieplanowane wolne i sam rano zaproponował, żebyśmy jechali do moich rodziców Odwiedziliśmy jeszcze mojego dziadka i akurat była tam moja kuzynka ze swoim synkiem młodszym od mojego o 3 tygodnie. Ale nieskromnie powiem, że Patryk fajniejszy Bardzo towarzyski był i do wszystkich zagadywał Na tym etapie widać różnice tych kilku tygodni. Mały dobrze zniósł trasę (100 km) - praktycznie prawie przespał Trochę zmieniliśmy otoczenie na te kilkanaście godzin.
A wczoraj moje dziecko zasnęło na spacerze i spało 4 godziny! Sama go budziłam na jedzenie i trochę się wystraszyłam, że w nocy nie pośpi, ale spał nawet nieźle

[brumek]

Napisane przez JustPi

cze
zupełnie bym zapomniałą Hania dziś kończy 3 miesiące zupełnie nie wiem kiedy to zleciało

Brawo

Napisane przez telik

Ah i najważniesze
Jaś przekręcił się z brzuszka na plecki
rosne z dumy

Wow, ale zdolniacha Tymek jeszcze nie potrafi.
Ja też już rano zaliczyłam przygodę z deską i żelazkiem, korzystając z tego, że moi chłopcy spali

Napisane przez Vaniliova11

JustPi Brumek dla Waszych dzieciaczków

Dziękuję

Napisane przez Scio

moj mąż ma dzis 32 urodziny wiec dzis rodzinny dzien

To sto lat!!!

Napisane przez DaKaro

Brumek brawa za Tymkowe 2 miesiace . (Malwinka konczy jutro).

Dziękuję

A my w sumie dopiero co wstalismy tzn ja trochę wcześniej żeby sobi poprasować, ale Tymek tuż przed 11, a mąż dopiero przed sekundą Teraz się karmimy, a potem pod prysznic i na 13 przychodzą dziadkowie Tymka. W sumie tak nagle wyszło, bo rodzice męża spytali wczoraj czy mogądo niego wpaść z zaległym prezentem urodzinowym (a we wlasciwym dniu nie przyszli, bo Radwańska grała mecz i woleli ją oglądać ), a moja mama też wczoraj spytala czy moze do Tymkana drugą miesięcznicę przyjechać na moment

[bella7]

Aaaa
dzisiaj teść mi wyskoczył że, kozę trzeba kupic a ja nie do końca jestem przekonana... one maja skazę białkowa.... i jak zacznie się od nowa jazda z kolkami i etc to chyba oddam dzieci tatusiowi i pójdę spać do innego pokoju. Bo oni chca zaoszczędzi na dzieciach ech

[iustyna1]

Napisane przez jacieeeee

Dzień doberek.

Baby to są jednak głupie Najpierw siedzi taka z mężem do 3, popija whisky a potem się dziwi, że o 7.40 jak Dzieć wstaje to jest nieprzytomna

Ja codziennie siedzę do 1.00-2.00 a rano wyglądam jak zwłoki . Ale nie potrafię się wcześniej położyć

Napisane przez Kajool

co do polskich znakow, no coz nie bede mogla zadowolic cie nimi, gdyz pisze z komorki. poztym dla mnie lepszy brak polskich znakow niz nagminne bledy ortograficzne.

święta prawda. Wiadomo, że każdemu się mogą zdarzyć ale nagminne aż bolą w oczy .

Napisane przez telik

Kochane ale wszystkie kupujecie ten stojaczek z playskool czy jakieś inne też rekomendujecie??

Wszystkie kupujemy ten sam... To chyba wina Carmeli Ona była pierwsza.

Napisane przez Scio

moj mąż ma dzis 32 urodziny wiec dzis rodzinny dzien

Najlepszego dla męża

No i najlepszego dla Tymka Brumkowego za 2 miesiące


Wy już o duchach przestańcie, bo ja 50 m od domu mam w lesie stary niemiecki albo żydowski cmentarz. Nawet nie wiem jaki. Jeden sąsiad ma na niego widok z okna, jakieś 10 m od granicy działki jest .

Ps. jak mi moi teście działają na nerwy

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez bella7

Aaaa
dzisiaj teść mi wyskoczył że, kozę trzeba kupic a ja nie do końca jestem przekonana... one maja skazę białkowa.... i jak zacznie się od nowa jazda z kolkami i etc to chyba oddam dzieci tatusiowi i pójdę spać do innego pokoju. Bo oni chca zaoszczędzi na dzieciach ech

Możesz napisać w jakim sensie chcą zaoszczędzić? Nie zrozumiałam.

Bo teraz i tak nie dasz im mleka koziego, do 2 lat powinny pić mm i dopiero potem można wprowadzić krowie. Więc o jaką oszczędność teściowi chodzi?

Aaa i większość dzieci wyrasta ze skazy, Kuba wyrósł w okolicach roku.