Zapuszczanie włosów

[201607040946]

Napisane przez nuala

ja jestem przekonana że przy zapuszczaniu fryzjer to ZŁO. Przynajmniej na etapie krótkich włosiąt. wiele razy przy tym najgorszym etapie łamałam sie i zwykle po wyjściu od fryzjera plułam sobie w brode. Nie ma wyjścia, trzeba przeczekać. Mam tylko jedną fryzjerkę, której pozwalam się zbliżyć do moich włosów, i to tylko w celu wyrównania grzywki, bo wiem, że mi wyrówna tak, jak chcę i nie będzie więcej wydziwiać

zgadzam się! tez zaczęłam zapuszczać z krótkich, ale do fryzjera nie chodzę!

[sylvi300]

Napisane przez kaguya

zgadzam się! tez zaczęłam zapuszczać z krótkich, ale do fryzjera nie chodzę!

ja też nie, TŻ jest moim "fryzjerem" od końcówek

[201607040946]

brawo

[vouge13]

Zgadzam się, fryzjer to zło! Zanim nie będę mieć do ramion za nic na świecie nie pójdę do fryzjera.

[cisza-i-ogien]

moja mama zapuszcza wlasnie wlosy z takich krotkich na 'do ramion'. Ma wlosy krecone ale dosc nawet zadbane---

dzisiaj dostalam smsa o bardzo niecenzuralnej tresci typu

'***** ****** ***** fryzjer ***8 **** &&*((*&&& mnie opitolil!!!'

no i moja mama musi zapuszczac od nowa.
Moze gdyby poczekala jeszcze troche a tak to teraz znowu ma krotkie...

[vouge13]

Napisane przez cisza-i-ogien

moja mama zapuszcza wlasnie wlosy z takich krotkich na 'do ramion'. Ma wlosy krecone ale dosc nawet zadbane---

dzisiaj dostalam smsa o bardzo niecenzuralnej tresci typu

'***** ****** ***** fryzjer ***8 **** &&*((*&&& mnie opitolil!!!'

no i moja mama musi zapuszczac od nowa.
Moze gdyby poczekala jeszcze troche a tak to teraz znowu ma krotkie...

O cholera. Nie wiesz nawet jak współczuję :/ Ja chyba bym się opitoliła maszynką ze złości.
Ja właśnie mam taki okropny okres, kiedy nie są jeszcze długie, tylko tak opierają się na szyi i strasznie mnie to wkurza :/

[cisza-i-ogien]

Napisane przez vouge13

O cholera. Nie wiesz nawet jak współczuję :/ Ja chyba bym się opitoliła maszynką ze złości.
Ja właśnie mam taki okropny okres, kiedy nie są jeszcze długie, tylko tak opierają się na szyi i strasznie mnie to wkurza :/

wlanie mama miala tak samo-denerwowalo ja wiec poszla do fryzjera. Mial jej podciac troche...czekam na zdjecia od niej ale powiedziala ze sama chwycila za nozyczki jak przyszla bo nie dosc ze ja opitolil to jeszcze krzywo!!!

[nuala]

Napisane przez vouge13

O cholera. Nie wiesz nawet jak współczuję :/ Ja chyba bym się opitoliła maszynką ze złości.

ups, wpadka :/ no nic, za parę miesięcy wróci do punktu wyjścia
a mnie chodziło nawet kiedyś po głowie, żeby się opitolić maszynką tak ekstremalnie, ale zabrakło twardej decyzji, a teraz już nie poświęcę moich uhodowanych 7 cm poza tym przy takiej fryzurce jednak makijaż jest niezbędny, a ja niezbyt lubie się malowac.

[cisza-i-ogien]

Napisane przez nuala

ups, wpadka :/ no nic, za parę miesięcy wróci do punktu wyjścia
a mnie chodziło nawet kiedyś po głowie, żeby się opitolić maszynką tak ekstremalnie, ale zabrakło twardej decyzji, a teraz już nie poświęcę moich uhodowanych 7 cm poza tym przy takiej fryzurce jednak makijaż jest niezbędny, a ja niezbyt lubie się malowac.

zapuszczaj zapuszczaj jeszcze troche i bedziesz miala dlugie!
szybko zleci

Ja 3 lata temu zafarbowalam wlosy z mojego naturalnego blondu na brąz i scięłam na krótkiego boba z ok 60cm długości...Rok mi zajęło wrócenie do blondu (w tym rozjaśnianie brrr...) a zapuszczałam włosy przez następne dwa lata...Niestety do tej pory moje końce to pozostałości po wybielaniu i są trochę zniszczone chociaż nie jest aż tak zle uff

[beti0125]

Napisane przez nuala

ja jestem przekonana że przy zapuszczaniu fryzjer to ZŁO. Przynajmniej na etapie krótkich włosiąt. wiele razy przy tym najgorszym etapie łamałam sie i zwykle po wyjściu od fryzjera plułam sobie w brode. Nie ma wyjścia, trzeba przeczekać. Mam tylko jedną fryzjerkę, której pozwalam się zbliżyć do moich włosów, i to tylko w celu wyrównania grzywki, bo wiem, że mi wyrówna tak, jak chcę i nie będzie więcej wydziwiać

ja co do moich wloswo jestem bardzo wybredna... sama jestem z wyksztalcenia fryzjerka ale samiej ciezko podciac sobie solidnie koncowki... ale od ostatniego podciecia zakupilam sobie lustro z bocznymi sciankami lustrzanymi i sama sobie bede podcinac koncowki

[ewcia375]

cześć dziewczyny
dziś mierzyłam postępy, bo jakoś na moich kręconych włosach ich nie widać...
obcięłam włosy w lutym i dziś wyszło, że urosły 11 cm przez te 8 miesięcy, w czerwcu podcinałam końcówki jakieś 2 cm
w sumie nieźle, ale jak pisałam do kręconych trzeba o wiele więcej cierpliwości, żeby zobaczyć efekty
stosuję obecnie szampon gliss kur z płynną keratyną, odżywkę i maseczki z żółtek, oleju rycynowego i włoski są zupełnie inne niż kiedyś

z podcinaniem końcówek to nie mam problemu bo robię to sama i raczej nie poszłabym do fryzjera chyba, że chodziłoby o znaczne ścięcie włosów jak to było u mnie zimą, zawsze podcinają więcej niżby się chciało

od tego zapuszczania włosów można dostać obsesji hehe wzrost wydaje się wtedy tak wolny...

[nuala]

Napisane przez ewcia375

cześć dziewczyny
od tego zapuszczania włosów można dostać obsesji hehe wzrost wydaje się wtedy tak wolny...

heh jakby tak można było pójść spać na dwa lata potem wstać i cieszyć się grzywą :P
Dlatego nie zagladam obsesyjnie często do tego wątku, żeby za bardzo o tym nie myśleć... najlepiej włosy rosną, jak sie o nich nie myśli hehe.

[vacancy]

Napisane przez nuala

heh jakby tak można było pójść spać na dwa lata potem wstać i cieszyć się grzywą :P
Dlatego nie zagladam obsesyjnie często do tego wątku, żeby za bardzo o tym nie myśleć... najlepiej włosy rosną, jak sie o nich nie myśli hehe.

Pamietam jak ja mialam te 7 cm, ciesze sie, ze wyszlam juz z tego etapu mierzylam swoje i wyszlo mi okolo 16 cm

[cisza-i-ogien]

ehhh...ja bede musiala podcia bo koncowki nie maja sie za dobrze szkoda tych centymetrow....

[201607040946]

ale za to potem jakie będą zdrowe włosy! ja póki co mam zbyt krótkie, żeby ścinać, ale odrosty mi się podobają! Są takie lśniące i zdrowe

[tryagain]

A ja się pochwalę, że mam dzisiaj bardzo dobry dzień pod względem "włosowym". Dwie koleżanki pytały się, co robię, że mam takie lśniące, zdrowe włosy. Miło, miło! W ogóle odstawiłam 10 dni temu suszarkę i już widzę poprawę włosów. Są aż za sypkie i za miękkie!
I jeszcze zauważyłam burzę babyhair I duuży odrost (więc zamówiłam szybko hennę khadi )

[cisza-i-ogien]

takie dobre dni to dopiero napędzają! aż sie chce pić drożdże, pookrzywki, wcierać olejki itepe

[201607040946]

Napisane przez tryagain

A ja się pochwalę, że mam dzisiaj bardzo dobry dzień pod względem "włosowym". Dwie koleżanki pytały się, co robię, że mam takie lśniące, zdrowe włosy. Miło, miło! W ogóle odstawiłam 10 dni temu suszarkę i już widzę poprawę włosów. Są aż za sypkie i za miękkie!

lubię sypkie, ale nie lubię miękkich, ciekawe,jakie będą u mnie
ja bez suszarki nie moge, bo sa wtedy takie oklapłe i brzydkie, a po suszarce są puszyste i jest ich tak dużo

[tryagain]

Napisane przez kaguya

lubię sypkie, ale nie lubię miękkich, ciekawe,jakie będą u mnie
ja bez suszarki nie moge, bo sa wtedy takie oklapłe i brzydkie, a po suszarce są puszyste i jest ich tak dużo

Mam tak samo! Przez 3 lata codziennie myłam i suszyłam rano głowę, bo wtedy włosy są takie fajne puszyste i mają dużą objętość W końcu trzeba było się nad nimi zlitować i tak oto nie suszę już od 11 dni. Muszę przez to związywać włosy w messy bun (tak, nauczyłam się! chociaż z tymi miękkimi, sypkimi włosami nie jest to łatwe!), ale nie wiem ile wytrzymam, bo kocham rozpuszczone włosy!

Napisane przez cisza-i-ogien

takie dobre dni to dopiero napędzają! aż sie chce pić drożdże, pookrzywki, wcierać olejki itepe

Z tymi olejkami, pokrzywką itepe, to prawda, ale drożdże to już przesada fuuuuuuj


A jak tam Wam dziewczęta kochane idzie zapuszczanie? Jakoś tak cicho tu ostatnio

[cisza-i-ogien]

Napisane przez tryagain

Mam tak samo! Przez 3 lata codziennie myłam i suszyłam rano głowę, bo wtedy włosy są takie fajne puszyste i mają dużą objętość W końcu trzeba było się nad nimi zlitować i tak oto nie suszę już od 11 dni. Muszę przez to związywać włosy w messy bun (tak, nauczyłam się! chociaż z tymi miękkimi, sypkimi włosami nie jest to łatwe!), ale nie wiem ile wytrzymam, bo kocham rozpuszczone włosy!



Z tymi olejkami, pokrzywką itepe, to prawda, ale drożdże to już przesada fuuuuuuj


A jak tam Wam dziewczęta kochane idzie zapuszczanie? Jakoś tak cicho tu ostatnio

a mnie drożdże jak najbardziej slużą, dodaje 2 lyzki kakao i nawet nie smakuje najgorzej-a widac zmianę w kondycji mojej skóry i włosów

Włosy mi rosną!!nie merzy la jeszcze ale odrost jest cudownie okropny (odpuszczam moje farbowane na baby blond włosy do naturalnego normalnego jasnego blondu...i widac )

Zrobiłabym zdjęcia ale się boję waszej reakcji bo włosy jeszcze w trochę 'fuj' kondycji

[201607040946]

oj, dawaj moje i tak sa gorsze

[cisza-i-ogien]

Napisane przez kaguya

oj, dawaj moje i tak sa gorsze

jutro poranne mycie, więc obfocę

[momimika]

Ja aktualnie mam nijaką długość włosów - ni to krótkie, ni to długie, rozpuszczone - źle, spiąć się dobrze nie da, bo wyłażą skurczybyki. Strasznie świruję przez te włosy, bo kiedyś miałam bardzo długie i głupia obcięłam ; / Nic w głowie rozumu. Ostatnio nawet rozważałam doczepiane, ale doszłam do wniosku, że nie śpię na kasie

[Katarynka92]

O Matko. Załamałam się. Dzisiaj miałam spotkanie z fryzjerką. Chciałam, żeby mi podcięła troszkę końcówki. I to zrobiła, tyle, ile musiała (zaczęły mi się kruszyć). Wszystko super. Później powiedziałam, że chciałabym grzywkę. Troszkę mi ścięła. Ale jak wyszła, pomyślałam: potrzebuję większych zmian! I przedobrzyłam. Grzywka jest dosyć krótka. Prawie do brwi, ale raczej na prosto. Próbuję jakoś zaczesywać na bok, ale nie jestem przekonana... I cierpię. Moja mama mówi, że wyglądam młodziej (super, zawsze ludzie mi dawali 24 lata jakoś, a dopiero niedawno skończyłam 19.), więc to na duży plus. Ale dlaczego aż tak dużo ścięłam;(

[aganela8]

Napisane przez momimika

Ja aktualnie mam nijaką długość włosów - ni to krótkie, ni to długie, rozpuszczone - źle, spiąć się dobrze nie da, bo wyłażą skurczybyki. Strasznie świruję przez te włosy, bo kiedyś miałam bardzo długie i głupia obcięłam ; / Nic w głowie rozumu. Ostatnio nawet rozważałam doczepiane, ale doszłam do wniosku, że nie śpię na kasie

ja też to miałamale przetrwałam,wspomagałam tabletkami na porost i teraz są parę cm.dłuższe i już wyżej je mogę związać.Także cierpliwościtylko ona nas może uratować w zapuszczaniu

[201607040946]

też myślałam o doczepianych,ale w pewnych h,mmmm sytuacjach sa problematyczne więc zapuszczam swoje, choć tez zaczęłam z bardzo krótkich.

[laudik]

Napisane przez kaguya

też myślałam o doczepianych,ale w pewnych h,mmmm sytuacjach sa problematyczne więc zapuszczam swoje, choć tez zaczęłam z bardzo krótkich.

to samo mam

[cisza-i-ogien]

dobra, obfocilam swoje wlosy i....zaaaalamka!

sa dlugie(jak dla mnie) bo za lpatki, ale ja nie wiedzialam ze moje koncowki potrzebują fryzjera TAK bardzo...

Mam włosy spoko do pewnej długosci a potem pojedyncze straczki sobie wisza...cholerne koncówki, cholerne cieniowanie włosów...

Jutro ide do fryzjera, niech mnie tnie na prosto. Dlugosci szkoda, ale swiadomosc ze koncowki sa w takim stanie mnie demotywuje


bu.

[201607040946]

zwykle po ścięciu końcówek włosy stają się takie... hmmm zdrowsze, cięższe i wyglądają na gęstsze

[vouge13]

Napisane przez kaguya

zwykle po ścięciu końcówek włosy stają się takie... hmmm zdrowsze, cięższe i wyglądają na gęstsze

Ja już nie mogę się doczekać aż urosną do ramion i obetnę na prosto.