Dzieci nasze już siadają i zupeczki zajadają, III-IV.2011

[mordka_1985]

Napisane przez żurawinka

Ale masz Łobuziaka , śliczny chłopiec



A jak przebywaliście na słoneczku też ciemiączko się nie zmniejszało ? teoretycznie powinno
A karmisz MM? Bo w modyfikowanym już jest chyba odpowiednia dawka tej witaminy



Tak, moja po kaszce zaczęła przesypiać całą noc trzy m-ce temu



100 gr to małe wahanie wagi, ja bym poczekała i sprawdziła za tydz.


Wogóle byliśmy u pediatry i mała waży 8100 - jakoś tak mało, przyzwyczaiłam się że przybiera 500 na miesiąc, a w domu ją ważyłam na zwykłej wadze miesiąc temu i miała 7900 E jakaś lipna ta waga z przychodni

Słuchajcie - mam pytanie do mam karmiących piersią - czy Wasze dzieciaki łapią coś, jakieś przeziębienia? Bo butelkowe wiem że tak i zastanawiałam się jak bardzo chroni mleko matki przed choróbskami?

moja 2 razy miała katar, ale tak 3 - 4 dni


ja mam niecałe 2 minuty drogi na rynek. Jest budka z żywnością ekologiczną, ale ja kupuje od rolników. Może nie są to zbyt ładne okazy ale na pewno zdrowe. Jajka też kupuję wiejskie.

Oliwii dosłownie wszystko smakuje. Nie wybrzydza, staram się jej gotować. Nawet jak nic nie ma to ziemniaka, marchew, kawałek brokuła ugotuję w 15 minut i już ma obiadek. Czasem jej kupię słoik, najlepiej lubimy Gerbera ale bobovitą też nie pogardzi (tą bez cząsteczek). Owoców w słoikach nie kupuję - szkoda kasy.

Właśnie zajadam spagetti na obiadek, a rano zrobiłam szarlotkę (nawet sie udała) i jak tż wróci z pracy jedziemy do rodziców

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

Aaaa! moje dziecko zaczęło mi dziś czyścić podłogi. Raz ją wyciagałam spod szafki i raz z pod stołu. Ale ona się tylko odpycha na rękach i sunie do tyłu. Zauważyłam, że próbuje podnosić dupkę
Poza tym - zębów nadal brak

Kilka dni temu obcięłam jej grzywkę. Wyglada teraz jak typowy łobuz.

[agaaga89]

Napisane przez 87czarna

my katar mamy już 6 tydzień



cieszę się,że to nie skaza... ;*

A Ty co tak krótko? Co u Was kochane? Widzę dalej katar, nie przejmuj się tu wątkowa walka z katarkami i kaszlami

[ego_ego]

heloł
wróciłam od rodzicow, ale czekamy na gosci więc zaraz spadam

Napisane przez agaaga89

J

Zazdroszczę tych waszych nocek u nas baaardzo bardzo powolutku wraca do normy, póki co Filip przeniósł się do naszego łóżka ale już mniej się budzi... Kiedy wrócą dobre czasy?

etam, dopiero pierwsza taka nocka od nie pamiętam kiedy
zawsze dostawal kaszkę na noc, ale przeczytałam wpis Tity i postanowilam dać mu samo mleko i spal o wiele lepiej, ciekawe czy to jednorazowy "wybryk" dzisiaj się okaże

Napisane przez maggol111

ja własnie bym chciała w koncu ugotowac cos Wiktorowi , ale sie tez zastanawiam czy kupic w warzywniaku te warzywka? czy szukac sklepów z ekologiczną zywnoscią?ale to bym musiała specjalnie jezdzic po te warzywka bo ja nie mam blisko zadnego takiego sklepu

ja kupuje na targu albo w sklepie, można tez z mrożonek, bo tam są napewno przetestowane warzywa
w zime bedę tak robić

Napisane przez marta_27

on i tak na mm jest bo my mamy mieszane karmienie. pierś tylko rano i wieczorem dostawał. dużej straty nie będzie bo on i tak ciągnął 2min i puszczał i tak w kółko żal troszkę że już nie chce cycusia no i jak się obudzi przed 6 to będę musiała wstawać robić mleko a tak dostał cyca i do 7 spałam

też się zbieram do gotowania Mateuszowi i zastanawiam czy takie z warzywniaka warzywka będą ok bo ekologicznych szukać na pewno nie będę. pewnie do Torunia musiałabym jechać żeby jakiś ekologiczny znaleźć, a to 55km, hehe

ja tez karmilam mieszanie i Olus jadł tylko rano i wieczorem odkąd dostawał zupki i kaszki, a przez mój antybiotyk musialam go odstawic i pozniej juz nawet nie probowałam go przystawic,, na poczatku tez mi bylo przykro, ale przejdzie

Napisane przez kasiuni_a

U nas noc hmm... średnia mały musiał byc położony wczoraj godzinę wcześniej, bo zostawał z tylko z tatą, zasnął pięknie zaraz po 19 ale ledwo zdążyłam się położyć po powrocie to wstał, a była północ. Nie wiem czy się tak stęsknił za mną ale wariował przez 2 godziny potem obudził się na jedzenie jeszcze o 6, a że mąż wychodził właśnie do pracy to położyłam Dawidka na jego miejscu i jeszcze do 9 spaliśmy potem było sniadanko, trochę zabawy, kupa i teraz spanie od 45 minut. Ja się wzięłam za pranie, bo fajne słoneczko świeci i postanowiłam poprać pościel

najbardziej nie lubie własnie tego wariowania w środku nocy
współczuje

[iweczka]

witajcie!
dzisiejsza nocka ciężka, mała postanowiła od 2 do 4 nie spać no bo po co, przecież można pobuczeć lub pomuczeć, poprukać usteczkami wykończy mnie niedługo

Napisane przez Harrods

Czyli nie tylko ja trafiłam na taki egzemplarz . Ale są jeszcze "gorsze". Córeczka mojej znajomej też jest ciągle jęcząca, ale to ciągle. Nie widziałam jej uśmiechniętej. A Mateusz uwielbia zabawę i potrafi śmiać się jak najęty. Ostatnio byłam w przychodni i Młody zaczął się wkurzać, że siedzi w wózku, więc zaczęłam go rozśmieszać. Śmiał się tak głośno, że lekarze wychodzili z gabinetów, żeby zobaczyć któż to jest taki radosny. Mateusz jest po prostu towarzyską bestią.

śmieszek mały

Napisane przez ego_ego

dzień dobry, ale sie wyspalam
co prawda poszlam spac o północy, ale Olus obudził się raz o 2 na smoka, potem dopiero o 6:30 i zasnął dalej i obudził się o 8:20 i sobie gadał w łóżeczku, a ja poszłam zrobić mleczko to tak gadal ze 20 minut, normalnie nie wierzę, ze wytrzymał tyle w łóżeczku

jadę zaraz do rodziców
milego dnia dziewczynki

ehhhh, ale fajnie

co do słoiczków, ja kupuję różnych firm, zależy co mi wpadnie w oko i co małej smakuje
teraz czaje sie, zeby zrobic małej jakiś mus

[traicionera]

Harrods- super, ze sie pojawiłaś, a Mateuszek śliczny i gratulujemy 7 miesięcy
ktoś się pytał o gabaryty Nadii- waga 8200 ostatnio, wzrost 72 cm.
N.ika- na rehabilitacji byłyśmy dwa razy i Nadia tak psozla do przodu, ze juz niepotrzebne były kolejne wizyty-chodziłyśmy prywatnie
morkda- to rpawidlowo tak do tylu
poka fotkę grzywki

u nas będzie szla dolna dwójka, bo juz widzę wyraźnie koronę pod dziąsłem, a tka obstawiałam górna jedynkę
Nadia dziś stoi na potęgę, to jej nowa ulubiona pozycja
Mama już woła zawodowo, teraz uczymy ja tata
Cały czas łobuzuje, dzis chciała kotom chrupki wyjadać z miski, musiałam jej z reki wyjmować i przestawiłam miski na parapet.

[Harrods]

Napisane przez mordka_1985

Kilka dni temu obcięłam jej grzywkę. Wyglada teraz jak typowy łobuz.

Wrzuć zdjęcie z obciętą grzywką, musi być super.

Napisane przez traicionera

Nadia dziś stoi na potęgę, to jej nowa ulubiona pozycja
Mama już woła zawodowo, teraz uczymy ja tata
Cały czas łobuzuje, dzis chciała kotom chrupki wyjadać z miski, musiałam jej z reki wyjmować i przestawiłam miski na parapet.

Stoi? Super. Mateusz jest jeszcze w pozycji poziomej, na razie próbuje się zabrać do raczkowania.

[mordka_1985]

Zdjęcia Oliwki z obciętą grzywą w albumie.

Wróciliśmy od rodziców.

Mam zapalenie pęcherza i .... masakra!!! umieram

[n.ik.a]

witam się wieczorkiem tak mi zleciał ten dzień, że nawet się nie zorientowałam a już trzeba będzie Młodą kąpać

u nas nocka była super. Mała zasnęła o 21 zjadła 100 ml mm. potem płakała przez sen więc o 23.30 wzięłam ją dostawiłam do cycka.
pociumkała i zasnęła. Obudziła się dopiero o 3.30 a potem o 7.30 jak nigdy.

A z pokarmem u mnie coraz gorzej. W dzień już nie muszę ściągac dwa razy bo cycki prawie puste. W nocy nie wiem jakim cudem Mała się najada bo mi się wydaje, że niewiele tam jest. Zobaczymy jak dziś będzie. Poddałam się z tym karmieniem i nawet walczyć mi się nie chce. Tak jak piszecie pokarmiłam 6 miesięcy i musi tyle wystarczyć.

subtelle,marta_27 ja Kali gotuję a ze soiczków podaję jej deserki i dania, których mi się nie uda ugotować...czyli jakieś cudaczne obiadki
do swoich dań używam warzyw z ogródka rodziców, dokupuję jednak ziemniaczki, kalafiora, brokuły czasem seler i pietruchę. kupuję na rynku lub w sprawdzonym sklepie.


kasiuni_a nawet to (nie) karmienie jest mi na ręke bo muszę wziąć się za siebie i wprowadzić jakąś dietkę


87czarna my dwa tygodnie walczyłyśmy z katarem i w końcu pani dr kazała kupić tantum protect i po trzech dniach przeszło. Zapytaj o to lekarza może to pomoże

traicionera to my nadal chodzimy i zamierzam poprosić o zajęcia aż do konca roku bo widzę, że Mała jest aktywniejsza.
za mamę i kocie chrupki

[tajka88]

Napisane przez mordka_1985

Zdjęcia Oliwki z obciętą grzywą w albumie.

Wróciliśmy od rodziców.

Mam zapalenie pęcherza i .... masakra!!! umieram

Zdrowka zycze
Oliwka cudna jak zawsze

Lena poszla spac o 20, ale byla niezle marudna, bo drugi zebol wychodzi. Poza tym chciala by wstac, a rzadko jej to wychodzi(stac, stoi) to co chwilke sie po nas/po meblach wspina i marudzi, zeby jej pomoc.
Zjadla tylko 90ml kaszki to pewnie wczesnie sie obudzi. Poza tym ma chyba katarek, bo przez sen chrapnela z 2 razy.

[iizabelaa]

hej

chyba trochę się nie odzywałam,
mała w między czasie sama usiadła

Ja małej daję głównie słoiczki,
chyba z 4 razy ugotowałam zupki,
używam do tego warzyw z mrożonek

Ale moje dziecko mało je, mało rzeczy jej smakuję, tylko 3 razy pochłonęła cały słoiczek, zwykle ogranicza się do połowy.

Natomiast owoców nie chce jeść wogóle, dzisiaj znowu po dłuższej przerwie chciałam jej dać słoiczek Banan z gruszką i nie ruszyła

Ale z chęcią zjada jogurty oraz mleczne deserki

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Moja od początku na mm,

i raz miała taki porządny katar,
tż przyniósł do domu, miał wtedy grypsko, i był rozłożony i ją zaraził
dobrze, że tylko na katarze się u niej skończyło.

ostatnio też miała katarek, ale taki 3 dniowy,
także tż był wtedy przeziębiony

[tajka88]

Napisane przez iizabelaa

i raz miała taki porządny katar,
tż przyniósł do domu, miał wtedy grypsko, i był rozłożony i ją zaraził
dobrze, że tylko na katarze się u niej skończyło.

ostatnio też miała katarek, ale taki 3 dniowy,
także tż był wtedy przeziębiony

Moj Tz teraz przeziebiony... i Lena juz ma katar on to co chwilke 2-3 dni rpzeziebienia ze z nosa cieknie ile sie da

[kwartalinka]

dobry wieczór

u nas dzień jak co dzień, nic nowego więc się nie będę rozpisywać

spóźnione życzenia dla Wiktorka z okazji pół roczku
i gdzieś przegapiłam pół roczku Krzysia - wszystkiego co najlepsze

Kasiuni_a z Dawidka fajny chłopaczek
pooglądałam fotki

Napisane przez subtelle

Mam pytanie do dziewczyn, które gotują zupki swoim pociechom. Czy gotujecie zupki na warzywach ze sklepów/warzywniaków? Bo ja do tej pory miałam dostęp do warzywek z ogródka, niepryskanych, pewnych, ale się skończyło i trochę się boję kupować warzyw w sklepie... a nie chciałabym poprzestać na zupkach słoiczkowych bo potem Mały nie będzie chciał moich zupek szamać.

ja kupuję w pobliskim warzywniaku
warzywa mają inne niż w marketach-to widać i czuć
Łucji na razie nic po nich nie było

Napisane przez Tity

Leoś to samo Śmieszek z niego wielki, towarzystwo uwielbia I łatwo go rozśmieszyć. A jak się śmieje, to chyba na całym osiedlu go słychać ....jak wyje to też...
Dziś kolejna niezła nic....jedna pobudka tylko i ostateczna pobudka o 6.40
Jakoś tak od wczoraj patrzę na mojego bąbelka i jakiś taki dorosły się zrobił....

ehhh....czas leci strasznie szybko
a niedawno takie maleństwa były z tych naszych pociech
tylko jadły, spały i płakały

Napisane przez marta_27

d
no i chyba nadszedł koniec mojego karmienia piersią. wczoraj wieczorem zamiast ssać to gryzł mi cycki. aż się poryczałam w pewnym momencie i wkurzyłam się i skończyło się karmienie. myślałam że rano się rzuci na cycka jak zawsze a on znowu to gryzienie. ostre ma te zęby jak ch.olera pociągnął może ze 2 razy i znów gryzł więc dałam spokój. za każdym razem jak próbowałam to było to samo. ehhh

ja też czuję już ząbka Łucji przy karmieniu ale na szczęście nie gryzie
na każdą z nas przyjdzie pora odstawienia od piersi

Napisane przez Harrods

Chustę mamy i używamy, ale tylko na krótkie wyjścia. Mój kręgosłup spaceru w chuście z niemalże 10kg obciążeniem nie wytrzymuje.

tak, z chustą to tylko krótkie wyjścia
ciekawe, że w nosidle te kilogramy czuć znacznie mniej

Napisane przez maggol111

ja własnie bym chciała w koncu ugotowac cos Wiktorowi , ale sie tez zastanawiam czy kupic w warzywniaku te warzywka? czy szukac sklepów z ekologiczną zywnoscią?ale to bym musiała specjalnie jezdzic po te warzywka bo ja nie mam blisko zadnego takiego sklepu

u mnie niedawno otworzyli sklep eko, ale zupełnie mi nie po drodze do niego
może przy okazji zajrzę co mają

ja przed wprowadzeniem Łucji warzyw pogadałam z właścicielką warzywniaka
zapytałam skąd mają warzywa itp. powiedziałam od razu, że chcę je dawać malutkiemu dziecku
i na podstawie tego co usłyszałam stwierdziłam, że są w miarę bezpieczne, wprawdzie ekologiczne nie są ale na pewno to nie giełdowe/marketowe warzywa

Napisane przez traicionera

ktoś się pytał o gabaryty Nadii- waga 8200 ostatnio, wzrost 72 cm.
...
Nadia dziś stoi na potęgę, to jej nowa ulubiona pozycja
Mama już woła zawodowo, teraz uczymy ja tata
Cały czas łobuzuje, dzis chciała kotom chrupki wyjadać z miski, musiałam jej z reki wyjmować i przestawiłam miski na parapet.

dla Naduni, super waga i wzrost
spryciula z niej, a koty nie będą miały pewnie lekko
ja tylko czekam kiedy Łucja zacznie ganiać naszego, bo jak go widzi to aż woła z radości, ale kot tej fascynacji niestety nie podziela

Napisane przez iizabelaa

hej

chyba trochę się nie odzywałam,
mała w między czasie sama usiadła

Ja małej daję głównie słoiczki,
chyba z 4 razy ugotowałam zupki,
używam do tego warzyw z mrożonek

Ale moje dziecko mało je, mało rzeczy jej smakuję, tylko 3 razy pochłonęła cały słoiczek, zwykle ogranicza się do połowy.

Natomiast owoców nie chce jeść wogóle, dzisiaj znowu po dłuższej przerwie chciałam jej dać słoiczek Banan z gruszką i nie ruszyła

Ale z chęcią zjada jogurty oraz mleczne deserki

dla Idalki
pół słoiczka to dobry wynik


ja czekam z niecierpliwością aż moje dziecko zje pół słoiczka
w tej chwili Łucja nie chce jeść ani zupek gotowanych przeze mnie ani słoiczków
przez ostatnie 2 dni próbowałam jej dać jarzynową z Hipp ale w ogóle nie jest zainteresowana jedzeniem, tylko pierś
nie wiem czy się cieszyć czy martwić

postanowiliśmy na kilka dni zrezygnować z jedzonka
mam nadzieję, że "zatęskni" i później będzie już ładnie zjadać jarzynki i owoce
jedyną rzeczą jaka jej pasuje jest soczek jabłkowy i tylko to z "inności" będę jej dawać przez najbliższy tydzień

uciekam spać
dobrej nocy

[marta_27]

dzień dobry
Mateusz zamiast spać po śniadaniu to buszuje na macie. a potem będzie maruda pewnie.
wczoraj Mati zaczął się do przodu przesuwać. na razie pracował samymi rączkami a nóg nie ciągnął tylko kopał nimi w powietrzu. ścigał nakrętkę od niekapka i co dotknął paluszkami to nakrętka leciała dalej i znów musiał ją gonić. a wnerwiał się przy tym okrutnie. niezły ubaw z niego mieliśmy

Napisane przez 87czarna

my katar mamy już 6 tydzień

o matko, współczuję. oby szybko przeszedł

Napisane przez mordka_1985

Kilka dni temu obcięłam jej grzywkę. Wyglada teraz jak typowy łobuz.

pokaż pokaż
już doczytałam że w albumie jest zdjęcie

Napisane przez ego_ego

ja tez karmilam mieszanie i Olus jadł tylko rano i wieczorem odkąd dostawał zupki i kaszki, a przez mój antybiotyk musialam go odstawic i pozniej juz nawet nie probowałam go przystawic,, na poczatku tez mi bylo przykro, ale przejdzie

ja z jednej strony się cieszę a z drugiej trochę żal. chociaż jeszcze kilka dni może mi się uda bo dziś ładnie rano jadł z piersi. za to wieczorem więcej było wrzasku i gryzienia niż jedzenia.

Napisane przez mordka_1985

Zdjęcia Oliwki z obciętą grzywą w albumie.

Wróciliśmy od rodziców.

Mam zapalenie pęcherza i .... masakra!!! umieram

Oliwka cudnie wygląda jak zawsze a z grzywką faktycznie prawdziwa łobuziara

współczuję zapalenia pęcherza. nie zazdroszczę bo wiem co to znaczy. jak masz to weź furagin. zdrówka

Napisane przez n.ik.a

A z pokarmem u mnie coraz gorzej. W dzień już nie muszę ściągac dwa razy bo cycki prawie puste. W nocy nie wiem jakim cudem Mała się najada bo mi się wydaje, że niewiele tam jest. Zobaczymy jak dziś będzie. Poddałam się z tym karmieniem i nawet walczyć mi się nie chce. Tak jak piszecie pokarmiłam 6 miesięcy i musi tyle wystarczyć.

kasiuni_a nawet to (nie) karmienie jest mi na ręke bo muszę wziąć się za siebie i wprowadzić jakąś dietkę

mnie też właśnie to pociesza. i wina się będę mogła napić bo nie piłam od lipca zeszłego roku a uwielbiam

Napisane przez iizabelaa

hej

chyba trochę się nie odzywałam,
mała w między czasie sama usiadła

i raz miała taki porządny katar,
tż przyniósł do domu, miał wtedy grypsko, i był rozłożony i ją zaraził
dobrze, że tylko na katarze się u niej skończyło.

ostatnio też miała katarek, ale taki 3 dniowy,
także tż był wtedy przeziębiony

dla Idalki za siadanie
a tż za zarażanie dziecka

[Natka3008]

Witam dwa dni mnie nie było na wizażu, a tu trochę do nadrobienia

Zaraz to zrobię, u nas wszystko w porządku, powoli się przygotowujemy do wyjazdu do Karpacza, bo po Wszystkich Świętych mamy jechać. Tak do końca nie jestem przekonana do tego wyjazdu, w końcu jest już zimno na dworze i boję się, że Anastazja znowu będzie chora, a z drugiej strony szkoda mi rezygnować z tego wypadu

Już sama nie wiem, co mam zrobić

[n.ik.a]

dzień dobry w niedzielne przedpołudnie
u nas nocka znów bardzo fajna. Kala po 110 ml mm obudziła się dopiero o 3.30 dostała 120 ml mm (zjadła 100ml) i poszła dalej spać. Niestety obudziła się za godz. i zażądała cyca nieźle mnie wydoiła choć z dnia na dzień ma coraz mniej pokarmu. Potem obudziła się standardowo o 6.30 i też cyc...
O 11. próbowałam ściągnąc mleka, bo Mała zawsze dojada ok. 12 moim mlekiem i zonk. Z dwóch piersi uciagnęłam raptem 40 ml. Mam jednak 60 ml z wczoraj więc 100 dostanie za chwil kilka

iizabelaa brawo dla Idalki.
Moja Kala owoce ze słoiczka zjada chętnie(przeważnie cały słoik) zupki jak jej gotuje to zjada 200 - 250 ml obojętnie co bym jej nie ugotowała
problem jest ze świeżymi owocami a w szczególności z bananem. Moja Niunia jak tylko dostanie odrobinę zaraz rośnie jej w gardle i wymiotuje. Wchidzi jej tylko jabłuszko i dziś spróbuję gruszkę ale wcześniej jej ja ugotuję

marta_27 ja wczoraj pokusiłam się o odrobinę whiskacza ale jakoś mi nie podeszło a w głowie zaszumiało. n ie piłam już 15 miesięcy a na winko to mam straszną ochotę

Natka3008 jechać, jechać. Może Małej nic nie będzie.
Wiesz, że ja dopiero teraz zauwazyłam, że między naszymi córciami jest równiutki miesiac róznicy

i jak zwykle prosimy o głosiki
http://www.bebiko.pl/home/konkurs/ga...kreslenie/1617

[87czarna]

agaagaach,bo mógłby ten katar w końcu minąć... :/

U nas w zasadzie po staremu...
Maja ciągle chodzi z czerwonymi policzkami,więc wypatrujemy kolejnych zębów.Ostatnio nie jestem w formie psychicznej i szczerze mówiąc nie chcę mi się pisać,więc podczytuje co piszecie.

Buziaki dla wszystkich maluchów
Idę na kawę

[kasiuni_a]

Napisane przez traicionera

u nas będzie szla dolna dwójka, bo juz widzę wyraźnie koronę pod dziąsłem, a tka obstawiałam górna jedynkę
Nadia dziś stoi na potęgę, to jej nowa ulubiona pozycja
Mama już woła zawodowo, teraz uczymy ja tata
Cały czas łobuzuje, dzis chciała kotom chrupki wyjadać z miski, musiałam jej z reki wyjmować i przestawiłam miski na parapet.

dla Nadii, silna z niej dziewczynka skoro już tak pieknie stoi, miedzy naszymi dziećmi niecałe 3 tyg. różnicy, a mój w ogóle się jeszcze za to nie bierze

Napisane przez mordka_1985

Zdjęcia Oliwki z obciętą grzywą w albumie.

Wróciliśmy od rodziców.

Mam zapalenie pęcherza i .... masakra!!! umieram

oj współczuję zapalenia
zaraz sobie Oliwkę pooglądam

Napisane przez iizabelaa

hej

chyba trochę się nie odzywałam,
mała w między czasie sama usiadła

super, że już sama siada

Napisane przez tajka88

Moj Tz teraz przeziebiony... i Lena juz ma katar on to co chwilke 2-3 dni rpzeziebienia ze z nosa cieknie ile sie da

biedna Lenka, oby szybko jej przeszło

Napisane przez kwartalinka

Kasiuni_a z Dawidka fajny chłopaczek
pooglądałam fotki

dziekujemy
myślę, że dobrze robisz odstawiając na kilka dni wszystkie nowości, może za drugim podejściem mała będzie bardziej zainteresowana jedzeniem u nas na szczęście słoiczki się sprawdziły, choć trochę mi szkoda że nie chce moich obiadków niestety jednak mam kilkudniowy zapas słoiczków po 130g, a to dla niego za mało

Napisane przez Natka3008

Witam dwa dni mnie nie było na wizażu, a tu trochę do nadrobienia

Zaraz to zrobię, u nas wszystko w porządku, powoli się przygotowujemy do wyjazdu do Karpacza, bo po Wszystkich Świętych mamy jechać. Tak do końca nie jestem przekonana do tego wyjazdu, w końcu jest już zimno na dworze i boję się, że Anastazja znowu będzie chora, a z drugiej strony szkoda mi rezygnować z tego wypadu

Już sama nie wiem, co mam zrobić

jechać i bawić się dobrze bedziesz przecież Anastazję ciepło ubierać, nie bedziecie spędzać całych dni na dworze i na pewno bedzie super

U nas leniwa niedziela, Dawid śpi a my leżymy przed tv noc lepsza, bo mały nie szalał, spał od 21 do 8.40 z pobudkami na jedzenie o 2.30 i 6.

[tajka88]

Napisane przez Natka3008

Już sama nie wiem, co mam zrobić

Ja bym sie nie zastanawiala i jechala

Napisane przez n.ik.a

i jak zwykle prosimy o głosiki
http://www.bebiko.pl/home/konkurs/ga...kreslenie/1617

zaglosowane

U nas nocka okropna Lena poszla spac o 20 ale o 24.30 sie obudzila... zasnela po 5 minutach i obudzila sie o 1.00 zostawilam ja u nas w lozku, Tz przeziebiony poszedl do salonu, bo tez zle sie czul. Lena krecila sie okropne, makatar, wiec nie spala spokojnie, chociaz obudzila sie o 7.40, ale ja bylam padnieta i modlilam sie zeby zasnela na dluzej, bo pol nocy ja przkkrecalam, bo spala glowa w dol, albo tak sie pchala, ze nie mialam miejsca w lozku. Po 20-30min zasnela do 9.40...

Siedzialam na podlodze, a Lena szarpala mnie za koszulke i sie wspinala do stania... co jakis czas jej wychodzilo i byla zadowolona:d

Tz dal Lenie jesc o 11.20 i zasnela, a jak ja przenosil do lozeczka to pelna zycia Teraz walnela nosem w kafelki i usnela mi na rekach... odlozylam do lozeczka i znowu wariuje...

[aguchaw1]

Cześć dziewczyny

Nie było mnie pare dni, przeczytałam co u Was ale nie mam siły odpisywać, bo od powrotu zmagam się z chorobą.
W sumie nic mi nie jest ale mam gorączkę 38.5 i boli mnie całe ciało.
Do tego zajmowanie się MAluchem, który w ostatnich dniach zrobił się bardzo absorbujący..Spi 2x po pół h w ciągu dnia.
Nie zdążę się okręcić i już się budzi i niestety przez te krótkie drzemki nie jest w zbyt wspaniałym humorze
Boję się bardzo żeby Szymonka nie zarazić

Z tego co pamiętam ( a z pamięcią słabo:P)
Dziękuję za gratulacje pół roczku Szymonka
Gratuluję zębów i nowych umiejętności, przespanych nocek

Któraś z Was pytała, czy dzieci na piersi chorują mniej niż na mm.
JA Szymona karmiłam 2 miesiące mieszanie i odpukać nie mieliśmy póki co nawet katarku, mimo tych pogód niefajnych, także uważam, że nie ma reguły że te dzieci na mm chorują częściej niż na piersi.

Harrods, Subtelle witajcie ,fajnie że wróciłyście

Oczywiście Subtelle, Harrods, Mordka, Tajka i inne dziewczyny które chwaliły się pociechami, Wasze maluszki cudne

Harrods współczuję, że masz takiego abrosbującego maluszka, ale to minie na pewno! Myślę, że szybciej niż się spodziewasz

Z nowości to Szymuś już nie je w nocy. JE na noc ok 20, następnie ok 6 rano, także mamy sukces
Do tego na pół roczku zrobił Nam prezent i zaczyna stawać na nogi, jak się go oczywiście trzyma pod paszkami, jak siedzi to też rwie się do stania
Poza tym że troche marudzi, jest cudnym i pogodnym dzieckiem. Nie boi się obcych, smieje się do ludzi na ulicy
Aha i znalazłam pracę, jako Agent Nieruchomości (podobno zarobki dobre) Póki nie mam nic innego to spróbuję się wykazać w tej materii:P

PRzepraszam ,żę nie poodpisywałam wszystkim, ale naprawdę czuję się tragicznie, i mam nadzieję, że szybko dojdę do siebie.

[kasienkakg]

Napisane przez tajka88

Nie wydaje mi sie, ze dziecko na butli bedzie czesciej chore niz te na piersi. Duza role odgrywa czy sie przegrzewalo maluszka, jak byl maly itp.

O tak! Zgadzam się w 100%

Napisane przez maggol111

spacerówkę x lander xq, zalezało mi zeby po złozeniu był mniej wiecej jak Transporter a te Mutsiaki pozostałe to jednak duze są

Bardzo fajna ta spacerówka. Mozesz mi napisac czy po zlozeniu ta czesc w ktorej siedzi dziecko jest na wierzchu czy nie? Ach i czy mozna zlozyc bez rozkladania na 2 czesci? NIgdzie nie moge znalezc na youtube filmiku ze skladaniem tego modelu

Napisane przez Tity

Leoś to samo Śmieszek z niego wielki, towarzystwo uwielbia I łatwo go rozśmieszyć. A jak się śmieje, to chyba na całym osiedlu go słychać ....jak wyje to też...
Dziś kolejna niezła nic....jedna pobudka tylko i ostateczna pobudka o 6.40
Jakoś tak od wczoraj patrzę na mojego bąbelka i jakiś taki dorosły się zrobił....

Ja tez jak patrze na Lile to wydaje mi sie,ze juz jest taka dorosla i samodzielna. TZ smieje sie,ze wkrotce trzeba bedzie 1stanik kupic skoro taka duza jest.
Fajnie, ze Leoś tak się chichra. Moja Lila nie smieje sie na glos. Otwiera buzie jak do smiania sie ale nie wydaje zadnego dzwieku, tzn wydaje ale pisk albo takie 'hhhhyyyyy'. Ale nie smieje sie "hahahaha"

Napisane przez marta_27

ostre ma te zęby jak ch.olera pociągnął może ze 2 razy i znów gryzł więc dałam spokój. za każdym razem jak próbowałam to było to samo. ehhh

No to niezle... Nie wyobrazam sobie karmic piersia takiego wampirka. Jak smaruje Lili dziasla to nie raz przygryzla mnie az do krwi w palca, a co dopiero w piers. Wspolczuje wszystkim karmicielkom. Nie spodziewalam sie,ze takie male zabki sa tak bardzo ostre!

Napisane przez Montii

My też mamy Sophie ulubiona zabawka, jak się zgubiła musiałam kombinować nad drugą, ale..chyba trochę za późno by ją kupiwać
tak mi się wydaje, my mamy ją od 3 msc życia i teraz powoli idzie w odstawkę.. woli coś co gra i hałasuje.

A ja nie zdazylam kupic Sophie. Bardzo chcialam, ale jak juz przyszla do sklepu, to zaczelam kupowac jej zabawki Lamaze, a teraz to woli wlasnie halasujące i swiecące

Napisane przez agaaga89

Polecam najmocniej, u nas nawet suszone śliwki ze słoiczka już nie działały, a po tej kaszce aż strach... Teraz mu się boję ją podawać

Moja Lilka ma wlasnie zatwardzenie od tygodnia, tzn robi kupy ale bardzo twarde, male, bardzo ciemne, przypominaja mi psie kupy. Ale lecimy z czopkami, zeby jej pomoc, bo bardzo ją to boli. I pic dziadówa jedna nie chce.

Napisane przez subtelle

A właśnie- apropo- mam sąsiadkę, którą ilekroć spotkamy idąc na spacer- sprawdza [niby witając się z Maksiem] czy Mały ma rajtuzki, czy czapeczka zawiązana, a co pod kurteczką założone. ale już nie komentuje, odkąd zwróciła mi podczas 30 stopniowego upału że dziecko bez czapki na uszy wynoszę... Powiedziałam, co myślę i od tej pory cisza. ale widzę, jak obczaja zawsze warstwy na Maksiu

......
Mam pytanie do dziewczyn, które gotują zupki swoim pociechom. Czy gotujecie zupki na warzywach ze sklepów/warzywniaków? Bo ja do tej pory miałam dostęp do warzywek z ogródka, niepryskanych, pewnych, ale się skończyło i trochę się boję kupować warzyw w sklepie... a nie chciałabym poprzestać na zupkach słoiczkowych bo potem Mały nie będzie chciał moich zupek szamać.

Pamietam jak mieszkalam jeszcze w Pl, to tez mialam taka sasiadke. Potrafila z okna krzyczec jak spacerowalysmy, ze ona widzi, ze dziecko nie ma czapki! A jaka byla oburzona jak w upale ponad 30stopni dziecko bylo w body na ramiaczkach bez czapki i skarpetek. Zadne tlumaczenia ,ze mam dziecko w nosidelku, ze ide tylko do samochodu i jedziemy 200km, ze poci sie w samej pieluszce , nie, nic jej nie przekonywalo. Najwazniejsze bylo to,ze dziecko jest bez czapki, a ja - zla matka- jeszcze cień dziecku parasolką robię (a bylo bardzo ostre slonce bez zadnej chmurki i parówa taka ,ze nie bylo czym oddychac)

Ostatnio, czyt. odkad ma zeby moja Lila zaczela jesc to, co jej gotuje. Osttatnio zjadla zupę dyniową. Kupuje dla niej warzywa i owoce organic na takich specjalnych farmach, czasami, ale rzadko w markecie (głownie owoce).
Któras z Was (nie pamietam ktora) pytala czy mieszamy firmy gotowych dan. Wiec ja tak . Kupuje wlasnie Hipp Organic i inne organic dostepne w Anglii np. Ella's Kitchen. Ale kupuje głownie obiadki. Owoce dostaje zazwyczaj swieze.

Napisane przez mordka_1985

Mam zapalenie pęcherza i .... masakra!!! umieram

Jejku! Wspolczuje! Wiem, co czujesz, niestety tez mam czesto! Zdrowka zycze!

Napisane przez marta_27

wczoraj Mati zaczął się do przodu przesuwać. na razie pracował samymi rączkami a nóg nie ciągnął tylko kopał nimi w powietrzu. ścigał nakrętkę od niekapka i co dotknął paluszkami to nakrętka leciała dalej i znów musiał ją gonić. a wnerwiał się przy tym okrutnie. niezły ubaw z niego mieliśmy

Super! Jaki zdolny! za postepy!


Dziewczyny, pamietacie w poniedzialek chwalilam sie,ze wyszedl pierwszy ząbek. W srode wyszla nad nim gorna jedynka, a wczoraj druga dolna jedynka!
Mamy 3 zęby w tydzien!
Bardzo ciesze sie, ze przechodzi to bez wiekszego marudzenia niz zwykle, goraczki, biegunki, itp. Jedyne co, to ma twarde kupy i mimo jabluszka i sliweczki nie chca byc luzniejsze. Nocki tez ok. Apetyt jej dopisuje, je lyzeczka bez problemu. Od poniedzialku zaczela jesc moje obiadki i to naprawde ze smakiem, wiec ciesze sie okrutnie. Wekuje do sloiczkow po kupowanych obiadkach. Jedyne co , to niesamowicie slini sie i czesto pakuje raczki do buzi i dotyka zabkow paluszkami.
A teraz powiem Wam numer. Lilka spala od 18:30 do 9:15!!!!! Bylismy z nią u znajomych w domu i jak tylko wlozylam ją w samochodzie do fotelika to padla. Po powrocie do domu zjadla (a nie jadla od 13), zrobila kupe i zasnela podczas zmiany pieluchy. Na spiaco ubralam jej pizamke , bo byla w sukience z falbankami, wiec chcialam zeby jej bylo wygodniej i spala bez przebudzen do 7:10. Zjadla i zasnela na butli. a jak marudzila jak Tz ja podniosl zeby beknela, zasnela bez lulania. Obudzila sie o 9:15 i przytulalysmy sie w lozku, turlala sie i cieszyla. A ja odkad zaszlam w ciaze nie bylam az tak wyspana! W ciazy bardzo zle spalam, jak Lila urodzila sie, to same wiecie jak jest. Boze prosze o wiecej takich nocy
Lece na spacer

Zyczenia z okazji pol roczku dla Szymonka i spoznione dla Wiktorka i jeszcze bardziej spoznione dla Krzysia! Ale najlepsze życzenia dla całej trójeczki

[n.ik.a]

aguchaw1 zdrówka i gratuluje pracy

kasienkakg ostre, ostre moja Kala ma zęby i na szczęcie ugryzła mnie tylko 2 razy ale ból nie do opisania.
za ząbka

Kala zjadła o 15 190 g zupki kalafiorowej, która jej ugotowałam. Dołożyłam jeszcze pół ugotowanego żółteczka a wy dziewczyny w jakiej formie podajecie żółtko

[mordka_1985]

Napisane przez aguchaw1

Cześć dziewczyny

Nie było mnie pare dni, przeczytałam co u Was ale nie mam siły odpisywać, bo od powrotu zmagam się z chorobą.
W sumie nic mi nie jest ale mam gorączkę 38.5 i boli mnie całe ciało.
Do tego zajmowanie się MAluchem, który w ostatnich dniach zrobił się bardzo absorbujący..Spi 2x po pół h w ciągu dnia.
Nie zdążę się okręcić i już się budzi i niestety przez te krótkie drzemki nie jest w zbyt wspaniałym humorze
Boję się bardzo żeby Szymonka nie zarazić

Z tego co pamiętam ( a z pamięcią słabo:P)
Dziękuję za gratulacje pół roczku Szymonka
Gratuluję zębów i nowych umiejętności, przespanych nocek

Któraś z Was pytała, czy dzieci na piersi chorują mniej niż na mm.
JA Szymona karmiłam 2 miesiące mieszanie i odpukać nie mieliśmy póki co nawet katarku, mimo tych pogód niefajnych, także uważam, że nie ma reguły że te dzieci na mm chorują częściej niż na piersi.

Harrods, Subtelle witajcie ,fajnie że wróciłyście

Oczywiście Subtelle, Harrods, Mordka, Tajka i inne dziewczyny które chwaliły się pociechami, Wasze maluszki cudne

Harrods współczuję, że masz takiego abrosbującego maluszka, ale to minie na pewno! Myślę, że szybciej niż się spodziewasz

Z nowości to Szymuś już nie je w nocy. JE na noc ok 20, następnie ok 6 rano, także mamy sukces
Do tego na pół roczku zrobił Nam prezent i zaczyna stawać na nogi, jak się go oczywiście trzyma pod paszkami, jak siedzi to też rwie się do stania
Poza tym że troche marudzi, jest cudnym i pogodnym dzieckiem. Nie boi się obcych, smieje się do ludzi na ulicy
Aha i znalazłam pracę, jako Agent Nieruchomości (podobno zarobki dobre) Póki nie mam nic innego to spróbuję się wykazać w tej materii:P

PRzepraszam ,żę nie poodpisywałam wszystkim, ale naprawdę czuję się tragicznie, i mam nadzieję, że szybko dojdę do siebie.

Powodzenia w nowej pracy. Fajnie, że coś znalazłaś.

Dzięki za życzenia zdrówka, niestety nadal się męczę
Pewnie jutro pójdę do lekarza.
Byłam z mała ponad godzinę na spacerze (brrr! zimno 7 stopni) i jak zasnęła o 14 tak śpi do teraz
Zdążyłam wszamać pizzę na obiad.

[Ahtaga]

Hej! Dawno się odzywałam, ale z Michałkiem miewamy się dobrze Praca i Michał pochłaniają ogrom czasu. kilka razy do Was zajrzałam, ale zanim coś napisałam to wiadomo kto zaczął mnie wołać

W tym tygodniu idziemy na trzecią dawkę Hexy. U nas jak zwykle opóźnione szczepienie bo znowu zakażenie układu moczowego zaliczyliśmy, ale tym razem obyło się bez szpitala tylko podawałam mu doustnie Bactrim.

Michał wcina słoiczki. Raz dziennie dostaje jakiś obiadek 5+ i zje cały słoiczek i do tego pół słoiczka owoców i herbatka i zadowolony na jakies 3 godziny Reszta posiłków to Bebilon 2. Muszę doczytać czy teraz zwiększyć liczbę posiłków innych niż mleko, czy tylko obiadek wystarczy.

Biorę się za czytanie Was w kierunku fotelika samochodowego, bo musimy kupić bo już nie mieści się do starego.

[tajka88]

Napisane przez n.ik.a

Kala zjadła o 15 190 g zupki kalafiorowej, która jej ugotowałam. Dołożyłam jeszcze pół ugotowanego żółteczka a wy dziewczyny w jakiej formie podajecie żółtko

Ja daje samo zoltko, bo w obiadku nie zje, a jak daje po kawaleczkach to zjada ale cos ostatnio zapominam:P

Napisane przez kasienkakg

O tak! Zgadzam się w 100%
Dziewczyny, pamietacie w poniedzialek chwalilam sie,ze wyszedl pierwszy ząbek. W srode wyszla nad nim gorna jedynka, a wczoraj druga dolna jedynka!
Mamy 3 zęby w tydzien!
Zyczenia z okazji pol roczku dla Szymonka i spoznione dla Wiktorka i jeszcze bardziej spoznione dla Krzysia! Ale najlepsze życzenia dla całej trójeczki

Gratulujemy zabkow

Napisane przez aguchaw1

Z nowości to Szymuś już nie je w nocy. JE na noc ok 20, następnie ok 6 rano, także mamy sukces
Do tego na pół roczku zrobił Nam prezent i zaczyna stawać na nogi, jak się go oczywiście trzyma pod paszkami, jak siedzi to też rwie się do stania
Poza tym że troche marudzi, jest cudnym i pogodnym dzieckiem. Nie boi się obcych, smieje się do ludzi na ulicy
Aha i znalazłam pracę, jako Agent Nieruchomości (podobno zarobki dobre) Póki nie mam nic innego to spróbuję się wykazać w tej materii:P

Super maly robi postepyklask i:


mamy zaba numer dwa

Lena caly czas podciaga sie do stani juz sily nie mam jej pomagac hehe

Poszlismy na spacer i wyladowalismy u sis tzta... mialo byc na 5 minut a siedziielismy 3h jeszcze obiad zjedlismy i kawa z ciachem hehehe

[mordka_1985]

jeny, jak te wasze dzieciaki ząbkują. Brawo! brawo!
ja się tych zęboli chyba nie doczekam. Nawet miesiąc młodszy kuzyn Oliwki ma od wczoraj 2 zęby, a my nic.


Co do fotelika to ja mam na oku maxi cosi Tobi i Pearl lae kupimy dopiero na początku grudnia

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

tajka - ale zabalowałaś.
A właśnie ciacho.... przecież mam szarlotkę, którą wczoraj robiłam. Lece po kawałek

[szymelka]

Dzień dobry mamusie
Nie nadrobię Was dziś, bo na chwilkę tylko jestem. Mam jeszcze mamę do jutra, więc spędzam z nią więcej czasu.

Gratuluję Waszym pociechom ząbków, siadania, stawania i innych umiejętności!!!.

U nas zdarzyły się 2 w całości przespane noce
Zębów nadal brak.
Raczkować się nie chce...

Pozdrawiam Was niedzielnie.
Buziaki dla dzieciaczków

[tajka88]

Napisane przez mordka_1985

jeny, jak te wasze dzieciaki ząbkują. Brawo! brawo!
ja się tych zęboli chyba nie doczekam. Nawet miesiąc młodszy kuzyn Oliwki ma od wczoraj 2 zęby, a my nic.

Kazdemu dziecku zeby wychodza w innym czasie, jedne mialy 2 wieku 2 miesiecy a innym w wieku 8 jeszcze nie wyszedl zaden. Nie ma sie czym przejmowac, zabki to nie jakis wyczyn heh tak czy saik wyjda

Napisane przez szymelka

U nas zdarzyły się 2 w całości przespane noce

Pozdrawiam Was niedzielnie.
Buziaki dla dzieciaczków

Super klaski:
buziole

Dziecko w koncu spi, bo dzis spala tylko przez 20 minut w wozku i tyle.

[mordka_1985]

szymelka - zazdroszczę tych nocy

moja nauczyła się i zawsze między 00:00 a 1:00 w nocy budzi sie i ryczy bo chce do nas do łóżka, a ja głupia ją biorę, bo nie chce żeby się rozbudziła i tak śpimy do rana. Tż na skrawku, Oliwia rozwalona w środku i ja na skrawku łóżka i codziennie nie wyspana.

[kasienkakg]

Napisane przez mordka_1985

jeny, jak te wasze dzieciaki ząbkują. Brawo! brawo!
ja się tych zęboli chyba nie doczekam. Nawet miesiąc młodszy kuzyn Oliwki ma od wczoraj 2 zęby, a my nic.

Jeszcze niedawno czulam to samo co Ty, rowniez nie moglam sie doczekac. Ale naprawde niepotrzebnie! Jak juz 1 zab wyjdzie, to pozniej sypią się kolejne, czyli marudzenie , a czesto i goraczki i brak apetytu i nieprzespane nocki i inne nieprzyjmne sprawy. A dopóki zebow nie bylo, to jednak byl swiety spokój. Tak wiec mordka - naciesz sie tym spokojem, bo juz niedlugo tak jak i ja - bedziesz wyrzynac sliniaczki ze sliny!

[tajka88]

Napisane przez kasienkakg

- bedziesz wyrzynac sliniaczki ze sliny!

ja wyrzynam juz z 3-4 miesiace a zeby dopiero wyszly teraz