Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2012

[anagat]

Napisane przez karolca

anagat, u mnie też najczęściej panuje samoobsługa. Teściowa przyjeżdża, w kuchni robimy wspólnie (bo mam dużą kuchnię a podzielona praca idzie szybciej). Rano wstaje bardzo wcześnie, więc zrobi sobie kawę czy co tam chce i jest ok. Szwagierka w miarę możliwości także pomoże sprzątnąć, ja za to zajmę się jej córą. U teściowej też - kuchnia jest do dyspozycji

No i to rozumiem

A czosnku nie wkładać głęboko.. na sam przód i taki kawałek,żeby nie wpadł dalej Nic trudnego... A jak dla mnie BAAAARDZO skuteczne.

[desia888]

Planujecie wogole robic sobie USG 4d?
Jesli tak to w jakich tygodniach myslalyscie zrobic?

[Karo89]

ja też nie lubię jak mi się ktoś krząta po kuchni. nie licząc w to domowników oczywiście...
Nie lubię, wolę sama coś zrobić niż potem ewentualnie miałabym po kimś poprawiać.

[gucia6]

Napisane przez MoniaHan

dzieki desia, upieklam lososia w czerwonym pesto, do tego pieczone ziemniaczki i kapusta kiszona...wyszlo naprawde dobre
a sernik lubie, o ile bialy ser nie smierdzi, bo raz jadlam sernik ktory strasznie smierdzial...nie wiem co to byl za ser
a czy jest cos takiego jak kolki wzdeciowe? mnie lapie cos takiego rano czasami, strasznie boli ...cos w rodzaju skurczu..a po chwili jak pojde do toalety to juz jest ok, mialam tak przed ciaza podczas okresu, bol taki ze nie mozna isc.

jak robisz czerwone pesto

Napisane przez desia888

Planujecie wogole robic sobie USG 4d?
Jesli tak to w jakich tygodniach myslalyscie zrobic?

u nas robia zazwyczaj miedzy 22 a 26 tc
ja raczej robic nie bede

a co do czosnku, to jasne, ze jest skuteczne... mnie czosnek z niejednego chorobska wyciagnal
zreszta nie bez przyczyny nazwany jest naturalnym antybiotekiem
a inna opcja czosnku moze byc swiezy korzen chrzanu... tylko nie potrafie zagwarantowac efektu

[Karo89]

Napisane przez desia888

Planujecie wogole robic sobie USG 4d?
Jesli tak to w jakich tygodniach myslalyscie zrobic?

ja jutro umawiam się ale na 3d, o 4d nie myślałam jeszcze tak konkretnie.

[MoniaHan]

[QUOTE=gucia6;30109832]jak robisz czerwone pesto


kupuje w sloiczku

wrrr jak sie wkurzylam po rozmowie z ojcem, czasami tak mi sie chce do rodziny, ale takie telefony przekonuja mnie jednak ze dobrze widziec rodzine 2x w roku i doceniam wtedy ten spokoj psychiczny ktory mam tutaj.

[joanaros]

Napisane przez gucia6

a inna opcja czosnku moze byc swiezy korzen chrzanu... tylko nie potrafie zagwarantowac efektu

Mi kiedyś lekarz kazał trzec chrzan i wdychać.Podobno dobrze oczyszcza zatoki. O rety ale z nosa mi się lało

[rybka13]

Napisane przez MoniaHan

anagat ciesze sie ze mialas udany pobyt u przyjaciol
a ja niestety nie jestem goscinna, mojego Tz kolega ktory byl u nas w weekend tydzien temu zapowiedzial sie ze przyleci za 3 tyg...w dodatku w czasie w ktorym nam nie pasuje (Tz mu napisal zeby przyjechal kiedy indziej...a ten swoje...kupil bilet i zadowolony), wkurzylam sie i chce go widziec ostatni raz u nas, bo nie trawie czegos takiego.lubie gosci..ale takich na 2-3 godz, nie na dluzej, a jak na dluej to przynajmniej w czasie w ktorym nam pasuje.

Monia współczuję, chyba gorsze od tej wizyty jest ustalanie terminu "pod siebie", to trochę nietaktowne... delikatnie mówiąc. A swoją drogą, on jakiś bogaty, czy takie tanie są bilety, bo wizyta za granicę co miesiąc jednak kosztuje...
Ja również nie przepadam za gośćmi "wakacyjnymi"... tzn byłoby wszystko ok, pod warunkiem że nie zachowują się jak święte krowy, którym trzeba wszystko podać, wszystko sprzątnąć, itd. Najlepiej to udawać, że się wstydzą i krępują bo nie u siebie... szkoda że ja taka wstydliwa nie jestem u kogoś

[anagat]

Ja raczej ani 3 ani 4 D nie będę miała
Chyba ,że akurat w Polsce się trafi tam , gdzie pójdę na skan (po znajomości).

Mi nie przeszkadzają krzątający się ludzie po domu Pod warunkiem, że ogarniają bałagan po sobie I nie wrzeszczą jak opętani. Ale ja innych znajomych niż samodzielnych i pomocnych w sumie nie mam. Chyba swój swojego przyciąga

Jeny jak mi teraz ludzi w domu brakuje

[MoniaHan]

Napisane przez rybka13

Monia współczuję, chyba gorsze od tej wizyty jest ustalanie terminu "pod siebie", to trochę nietaktowne... delikatnie mówiąc. A swoją drogą, on jakiś bogaty, czy takie tanie są bilety, bo wizyta za granicę co miesiąc jednak kosztuje...
Ja również nie przepadam za gośćmi "wakacyjnymi"... tzn byłoby wszystko ok, pod warunkiem że nie zachowują się jak święte krowy, którym trzeba wszystko podać, wszystko sprzątnąć, itd. Najlepiej to udawać, że się wstydzą i krępują bo nie u siebie... szkoda że ja taka wstydliwa nie jestem u kogoś

tydzien temu przylecial za 500 zl w dwie strony, teraz znalazl za 130zl!!! tez sie zdziwilam, ale powiedzialam Tz ze ja nie mam zamiaru goscic go raz w miesiacu, bo ten koles mnie meczy zwyczajnie jesli widze go czesciej niz raz na 2 lata. ja to w ogole jestem skomplikowana co do ludzi wiec dlatego lubie gosci na 2-3 godzinki i pozamiatane. ale to moze dlatego ze wychowywalam sie w domu gdzie maksymalnie bylo nas troje (lacznie z rodzicami) a pozniej tylko dwoje i tak do 22 roku zycia.

[rybka13]

A na 3D i 4D powinno się iść w jakichś konkretnych tygodniach?
Ja może poszłabym w Polsce, będę wtedy w 27-29tc, to będzie dobry czas??

[nowaken]

Hej,
a ja mam jutro przymusowe wolne muszę isć do lekarza bo mnie rozkłada i to tka na poważnie a jeszcze Antek złapał jakiegoś wirusa i często wymiotuje więc jutro od rana wizyty u lekarzy

[rybka13]

Napisane przez MoniaHan

tydzien temu przylecial za 500 zl w dwie strony, teraz znalazl za 130zl!!! tez sie zdziwilam, ale powiedzialam Tz ze ja nie mam zamiaru goscic go raz w miesiacu, bo ten koles mnie meczy zwyczajnie jesli widze go czesciej niz raz na 2 lata. ja to w ogole jestem skomplikowana co do ludzi wiec dlatego lubie gosci na 2-3 godzinki i pozamiatane. ale to moze dlatego ze wychowywalam sie w domu gdzie maksymalnie bylo nas troje (lacznie z rodzicami) a pozniej tylko dwoje i tak do 22 roku zycia.

No tak, ja widziałam właśnie bilety w listopadzie za 13f! Ale październik i listopad miną i może da sobie spokój, bo chyba tylko w tych miesiącach są takie tanie bilety Też sobie znalazł chłopak rozrywkę...

[MoniaHan]

Napisane przez nowaken

Hej,
a ja mam jutro przymusowe wolne muszę isć do lekarza bo mnie rozkłada i to tka na poważnie a jeszcze Antek złapał jakiegoś wirusa i często wymiotuje więc jutro od rana wizyty u lekarzy

nowaken trzymam kciuki aby synek szybko wyzdrowial i abys Ty rowniez szybko wrocila do zdrowia

[Cytrynka_Wawa]

cos chyba w powietrzu wisi bo u mnie tesc chory

[MoniaHan]

Napisane przez rybka13

No tak, ja widziałam właśnie bilety w listopadzie za 13f! Ale październik i listopad miną i może da sobie spokój, bo chyba tylko w tych miesiącach są takie tanie bilety Też sobie znalazł chłopak rozrywkę...

tak listopad jest najtanszy chyba jesli chodzi o loty. ja rozumiem przylecial tydzien temu - fajnie, Tz chcial go zobaczyc, bo do Polski dopiero moze w sierpniu pojedziemy, wszystko zalezy od dziecka. no nic, najwyzej bede nie w humorze, a nie lubie byc niemila dla gosci. zawsze moge zwalic na ciaze

[rybka13]

Napisane przez nowaken

Hej,
a ja mam jutro przymusowe wolne muszę isć do lekarza bo mnie rozkłada i to tka na poważnie a jeszcze Antek złapał jakiegoś wirusa i często wymiotuje więc jutro od rana wizyty u lekarzy

Będzie dobrze lekarz na pewno coś zadziała, lepiej się leczyć niż chodzić z przeziębieniem. No i pewnie na jednym dniu wolnym się nie skończy...

[MoniaHan]

ja dzisiaj caly dzien w szlafroku sie lenie na kanapie i czuje sie srednio, chyba kapusta kiszona za ciezka byla jak dla mnie...no i ziemniaki oczywiscie.

[nowaken]

Napisane przez rybka13

Będzie dobrze lekarz na pewno coś zadziała, lepiej się leczyć niż chodzić z przeziębieniem. No i pewnie na jednym dniu wolnym się nie skończy...

Przynajmniej sobie odpocznę może w końcu sie wychorujemy bo już mam dosyć tej zarazy w domu

A co do usg to ja na 100 % będę miała 3D bo z Antkiem też miałam a 4D to nie wiem. Ale przy 3D są niesamowite wrażenia to co musi być przy 4D

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Napisane przez MoniaHan

ja dzisiaj caly dzien w szlafroku sie lenie na kanapie i czuje sie srednio, chyba kapusta kiszona za ciezka byla jak dla mnie...no i ziemniaki oczywiscie.

Żebym tak mogła rano już słyszała mama idz zrób śniadanko i przez cały dzień coś a co to będzie jak się maleństwo urodzi

[MoniaHan]

Napisane przez nowaken

Przynajmniej sobie odpocznę może w końcu sie wychorujemy bo już mam dosyć tej zarazy w domu

A co do usg to ja na 100 % będę miała 3D bo z Antkiem też miałam a 4D to nie wiem. Ale przy 3D są niesamowite wrażenia to co musi być przy 4D

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------



Żebym tak mogła rano już słyszała mama idz zrób śniadanko i przez cały dzień coś a co to będzie jak się maleństwo urodzi

wlasnie do Tz mowilam ze teraz poki moge jeszcze to bede leniuchowac, bo pozniej bedzie trudniej spedzic caly dzien na kanapie, mam jeszcze jakies 20 tygodni

[gucia6]

Napisane przez MoniaHan

kupuje w sloiczku

wrrr jak sie wkurzylam po rozmowie z ojcem, czasami tak mi sie chce do rodziny, ale takie telefony przekonuja mnie jednak ze dobrze widziec rodzine 2x w roku i doceniam wtedy ten spokoj psychiczny ktory mam tutaj.

a jakiej firmy, to chociaz sobie zobacze co jest w skladzie

co do rodziny, to ja tez widuje moich rodzicow moze 4 x w roku, tesciow jak dobrze pojdzie raz na rok

Napisane przez joanaros

Mi kiedyś lekarz kazał trzec chrzan i wdychać.Podobno dobrze oczyszcza zatoki. O rety ale z nosa mi się lało

oj tak, chrzan w sumie jest na zatoki, ze wzgledu na skladniki... ja na kursie robilam oklady na kark

Napisane przez anagat

Jeny jak mi teraz ludzi w domu brakuje

mi teraz tez brakuje ludzi... moze to tez ze wzgledu na to, ze siedze w domu...

ale juz sie ciesze na swieta, beda moi rodzice, tescie, 2 siostry meza... bedzie wesolo ... a potem jedziemy z moimi rodzicami do mojego brata na sylwestra do Amsterdamu

Napisane przez rybka13

A na 3D i 4D powinno się iść w jakichś konkretnych tygodniach?
Ja może poszłabym w Polsce, będę wtedy w 27-29tc, to będzie dobry czas??

to dobry czas
mi moja gin mowila, ze wczesniej to dziecko jeszcze dosc chude jest, a potem juz sie buduje tluszczyk i dzidzia wyglada praktycznie tak jak bedzie wygladac po urodzeniu

[julliczka]

Hejjaa, jestem.

Niedawno wróciłam od mamy, zrobiła mi odrosty i w końcu wyglądam jak człowiek. Jeszcze muszę się umówić do kolegi na cięcie i będę piękniejsza

Też wolę kuchnię tylko dla siebie tylko TŻ daję przyzwolenie się rządzić w kuchni. Na szczęście mama TŻ w moją kuchnię się nie wtrąca. A propos mamy TŻ dziś znowu padło pytanie ok. godziny 14 czy dziś coś jadłam no nic, bez komentarza.

Też uwielbiam się z ludźmi spotykać, gościć i chodzić w gości, ale nie na długo, tak żeby się nagadać, pośmiać itp.
Natomiast niechętnie przyjmuję kogoś na noc, a nie cierpię u kogoś nocować. Zwykle kombinuję, żeby zawsze wracać do domku.

A co do 4d, to akurat wszystkie wizyty usg powyżej 11 tygodnia to są 3d/4d. Także jak maluszek będzie bardziej rozwinięty, to pokaże nam i w 4d. Na ostatnim usg lekarz na chwilę 3d pokazał, ale dzidzia to jeszcze jak ufoludek wyglądała

[Zariah]

Napisane przez MoniaHan

to jeszcze fajnie jesli lubicie jak ktos Wam w kuchni sie krzata...ja nie jestem fanem aby ktos urzedowal w mojej kuchni,

Napisane przez joanaros

Ja też nie lubię jak mi się ktoś po kuchni krząta

ja też nie. I to nawet nie o to chodzi że zrobi coś inaczej niż ja - to akurat mi nie przeszkadza, ale czuję się jakby naruszał moją prywatną przestrzeń. Siostra TŻ ta na początku przyjechała do nas po raz pierwszy to jak tylko zdjęła buty to mówi do mnie: napijesz się herbaty? i dawaj do kuchni szperać po szafkach.
rety jak mnie to wkurzyło. może dlatego, że przede mną ona mieszkała w tym mieszkaniu i potem się wyprowadziła. I poczułam się gościem we własnym domu

Jak ktoś u mnie zostaje na tydzień to wtedy oczywiście nie ma problemu i niech się sam obsługuje - tak jest wygodniej. Ale jak ktoś wpada wieczorem na herbatkę i sam ją sobie chce robić to mnie szlag trafia.

Jako gość zawsze staram się dostosować do gospodarzy. Jeśli wolą żebym sama się obsługiwała to chętnie, jeśli wyraźnie nie chcą żebym się kręciła po kuchni to się nie narzucam.

Napisane przez desia888

Planujecie wogole robic sobie USG 4d?
Jesli tak to w jakich tygodniach myslalyscie zrobic?

już mam umówione 7 grudnia
bedę w 27 tyg. Namaiwiano mnie żebym robiła badanie między 28-30 tyg bo wtedy dziecko już ma troszkę tłuszczyku pod skórą i wygląda ładnie, i nie jest jeszcze za duży.

Napisane przez nowaken

Hej,
a ja mam jutro przymusowe wolne muszę isć do lekarza bo mnie rozkłada i to tka na poważnie a jeszcze Antek złapał jakiegoś wirusa i często wymiotuje więc jutro od rana wizyty u lekarzy

oj to nie dobrze. mam nadzieję, że poczujecie się lepiej szybciutko.

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Napisane przez julliczka

Też uwielbiam się z ludźmi spotykać, gościć i chodzić w gości, ale nie na długo, tak żeby się nagadać, pośmiać itp.
Natomiast niechętnie przyjmuję kogoś na noc, a nie cierpię u kogoś nocować. Zwykle kombinuję, żeby zawsze wracać do domku.

zgadzam się w 100% ja też nie znoszę zostawać u kogoś na noc. wolę jak ktoś nocuje u mnie (jeśli musi )

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

a kto wrzucił dziś fotki dzieciątka na maila? śliczne maleństwo ale nie ma podpisu...

[MoniaHan]

Napisane przez gucia6

a jakiej firmy, to chociaz sobie zobacze co jest w skladzie

co do rodziny, to ja tez widuje moich rodzicow moze 4 x w roku, tesciow jak dobrze pojdzie raz na rok


oj tak, chrzan w sumie jest na zatoki, ze wzgledu na skladniki... ja na kursie robilam oklady na kark


mi teraz tez brakuje ludzi... moze to tez ze wzgledu na to, ze siedze w domu...

ale juz sie ciesze na swieta, beda moi rodzice, tescie, 2 siostry meza... bedzie wesolo ... a potem jedziemy z moimi rodzicami do mojego brata na sylwestra do Amsterdamu


to dobry czas
mi moja gin mowila, ze wczesniej to dziecko jeszcze dosc chude jest, a potem juz sie buduje tluszczyk i dzidzia wyglada praktycznie tak jak bedzie wygladac po urodzeniu

to pesto to z firmy Sacla Italia, kupuje tylko wloskie, inne nie sa takie dobre (wyprobowalam ich juz troche), sprawdzilam sklad, powinno byc ok, zreszta polozylam po dwie lyzczeki male na filet, wiec chyba ok.

my w tym roku pierwszy raz na swieta bez rodziny bedziemy, ze znajomymi ktorzy w Anglii sa od 4 miesiecy i tez nie leca na swieta, wiec bedzie nam troche razniej, oni sa z Poznania, my ze wschodu - wiec kulinarnie pewnie tez troche inaczej. w ostatnie swieta bylam pierwszy raz bez swojej rodziny bo bylismy u Tz mamy we Wloszech, bylo mi troche smutno, ale nie bylo tak zle, pierwsze swieta w ktore kompletnie nic nie musialam robic bo tesciowa mi nie pozwolila, wiec 24 grudnia pojechalismy na caly dzien pozwiedzac sliczne miasteczko wysoko w gorach, wrocilismy wieczorem na Wigilie.

[julliczka]

A ja na święta najchętniej chciałabym wyjechać i nie spędzać świąt z rodziną.. Kiedyś to uwielbiałam święta spędzać w rodzinnym gronie, a teraz hm..w góry bym ruszyła o!

[MoniaHan]

Napisane przez julliczka

A ja na święta najchętniej chciałabym wyjechać i nie spędzać świąt z rodziną.. Kiedyś to uwielbiałam święta spędzać w rodzinnym gronie, a teraz hm..w góry bym ruszyła o!

wiem co masz na mysli julliczka, ja w sumie chcialabym byc z rodzina w swieta, ale dlatego ze widze ich 2x w roku, ale gdybym zyla z nimi codziennie..tez pewnie chcialabym uciec w gory

[julliczka]

Napisane przez MoniaHan

wiem co masz na mysli julliczka, ja w sumie chcialabym byc z rodzina w swieta, ale dlatego ze widze ich 2x w roku, ale gdybym zyla z nimi codziennie..tez pewnie chcialabym uciec w gory

Właśnie, coś w tym jest..
Gdybym była w swoim rodzinnym domu to prędzej cieszyłabym się ze świąt - zapach piernika, wigilijnego kompotu, czerwonego barszczu...mmmm i ubieranie choinki - uwielbiam.
Ale po perypetiach życiowych nie cieszą mnie takie niuanse w domu, w którym muszę mieszkać..mam nadzieję, że w przyszłym roku już we własnym domku będę szykować się do świąt

Sylwester u nas jeszcze pod znakiem zapytania, może wciśniemy się do mojej kuzynki - ma spory pokój balowy w swoim domu

[Zariah]

dla mnie święta już nie mają uroku takiego bo nie ma (jeszcze ) dzieci.
Ale jak już małe będzie na świecie to o ile większa radość ze świąt.

[koniakonia]

Napisane przez Zariah

ja też nie. I to nawet nie o to chodzi że zrobi coś inaczej niż ja - to akurat mi nie przeszkadza, ale czuję się jakby naruszał moją prywatną przestrzeń. Siostra TŻ ta na początku przyjechała do nas po raz pierwszy to jak tylko zdjęła buty to mówi do mnie: napijesz się herbaty? i dawaj do kuchni szperać po szafkach.
rety jak mnie to wkurzyło. może dlatego, że przede mną ona mieszkała w tym mieszkaniu i potem się wyprowadziła. I poczułam się gościem we własnym domu

Jak ktoś u mnie zostaje na tydzień to wtedy oczywiście nie ma problemu i niech się sam obsługuje - tak jest wygodniej. Ale jak ktoś wpada wieczorem na herbatkę i sam ją sobie chce robić to mnie szlag trafia.

Jako gość zawsze staram się dostosować do gospodarzy. Jeśli wolą żebym sama się obsługiwała to chętnie, jeśli wyraźnie nie chcą żebym się kręciła po kuchni to się nie narzucam.



już mam umówione 7 grudnia
bedę w 27 tyg. Namaiwiano mnie żebym robiła badanie między 28-30 tyg bo wtedy dziecko już ma troszkę tłuszczyku pod skórą i wygląda ładnie, i nie jest jeszcze za duży.



oj to nie dobrze. mam nadzieję, że poczujecie się lepiej szybciutko.

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------



zgadzam się w 100% ja też nie znoszę zostawać u kogoś na noc. wolę jak ktoś nocuje u mnie (jeśli musi )

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

a kto wrzucił dziś fotki dzieciątka na maila? śliczne maleństwo ale nie ma podpisu...

Hej, to moje foty są , jeszcze się chyba gubię, bo myślałam,że tego nie wysłałam, a jeśli nawet to 2 dni temu chyba .... to moja Nina
Dzisiaj tylko czytam, bo TŻ nie lubi jak siedzi ze mną a ja forumuje

[cloudletti]

Hej dziewczyny!
Tutaj to chyba trzeba non stop siedzieć, żeby za Wami nadążyć :P Ja dzisiaj trochę zabiegana, bo obiadek z rodzicami, ale już jestem tylko jak tu teraz nadrobić te kilka stron..

Zia_ zamówiłam sobie dziś kurtkę zimowa, co prawda nie tak mocno rozwojową, ale do końca roku może wystarczy, a później będzie mysłało sie dalej..

Aguśkaa83 Filipek jest urodzony w tym samym dniu, co ciocia Marta, więc napewno fantastyczny z niego chłopak! :P ap ropo urodzin..bardzo chcieliśmy, żeby brzdąc był z maja, bo ja z maja..tatuś z maja, a tu masz ci los końcówka kwietnia..
powiedz mi jeszcze kochana, od kiedy zaczęlas chodzić na basen? ja też bym bardzo chciała, ale chyba się wstrzymam przynajmniej do końca 16 tyg, poza tym muszę uporać się z tym przeziębieniem! Basen i gimnastyka! tylko nie ma takiej dla mamusiek u nas zostaje mi kupienie piłki i ćwiczenia samej przed telewizorem.. podobno jedno i drugie w dużym stopniu ułatwiają poród, a po drugie nie chciałabym niebawem wyglądać jak słon z braku ruchu ;/


nowaken czyli też masz wyznaczone na końcówkę kwietnia?? uff..nie ja jedyna :P

88natka gratuluję! mnie pewnie czeka jeszcze długa droga do tego.

tikki85 mnie wczoraj też napadło na cytrusy..obrałam chyba ze 2kg mandarynek i pomarańczy i wszystko zmiksowałam. popijałam cały dzień..pyyychotka!

A mnie to przeklęte przeziębienie wciąż męczy;/ Dzisiaj w nocy to myśłałam, że umre.. niedojż, że nos zatkany na maksa to jeszcze gardło..oddychać nie mogłam, cały czas się dusiłam.. do tego śniły mi się jeszcze zęby!;/

Nie wiem czy to od tego kaszlu czy nie, ale od piątku pobolewa mnie podbrzusze..może nie jakoś mocno, ale czuje. Zastanawiam się czy nie wziąć luteiny dla ulgi..

Dobra uciekam parzyć miętke, bo dziś dzwoniłam do znajomej Pani Doktor i powiedziała, żeby na gardło robić napary z miętki, albo melisy Zobaczymy, czy poskutkuje